Dnia Tue, 6 Jan 2009 22:19:15 +0100, Baluu napisał(a):
Witam. Spotkaliście sie z takim problemem???
A ktos podpowiedzial mi ze to moze byc sterownik.
Spotkaliscie sie z marznieciem takiego hardwaru??
Opowiem Ci przypadek mojego byłego autka (Omega A 2.6 '92).
Omesia zawsze odpalała od strzału. Temperatura nie miała znaczenia. Aż
pewnej zimy, zaczęły się dziać takie cuda: Do -10 odpalała od strzału.
Między -10 a -15 odpalała, ale z coraz większym trudem, a po odpaleniu
przez jakiś czas rzucało ją jakby nie wszystkie gary gadały. Przy mrozie
większym niż -15 nie odpalała wogóle - rozrusznik kręcił ładnie, ale silnik
nawet nie kichnął. Zamarzanie paliwa raczej wykluczyłem, bo przy -10 też by
coś zamarzło. Wymienione prawie wszystko w zapłonie i brak poprawy. Potem
temat odpuściłem.
Po jakimś czasie autko po prostu stanęło w trasie. Brak iskry. Po
poszukiwaniach (podmiana cewki, kopułki i innych cudów) mechanicy doszli do
muru i stwierdzili, że albo sterownik silnika, albo nie wiedzą co.
Komp pojechał do elektronika, który podmienił kilka elementów i Omega
ożyła. Co ciekawe: po tej naprawie odpala bez problemu przy dowolnym
mrozie.
Wniosek - problemy na mrozie mogą być oznaką padania sterownika.
--
Pozdrawiam
Marek M.
Jeep Grand Cherokee 4.7 V8 WG 2003 QD