Masakra w silniku
1 | Data: Luty 28 2017 08:13:13 |
Temat: Masakra w silniku | |
Autor: miumiu | Czytalem niedawno artykul jakiegos goscia ktory remontowal silnik po tym jak 2 |
Data: Luty 28 2017 08:48:49 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: J.F. | Dnia Tue, 28 Feb 2017 08:13:13 +0100, miumiu napisał(a): Czytalem niedawno artykul jakiegos goscia ktory remontowal silnik po tym jak A zeby na tym pasku widac ? Przeskok paska, awaria napinacza - zamiast gdybac lepiej byloby silnik obejrzec po awarii. No coz, zawor wciska krzywka, a podnosi sprezyna. Moze nie zdazyla przy szybkich obrotach. Ale to by jakies minimalne dotkniecie bylo. Po ktorym moze trzonek sie skrzywic, albo zawor od trzonka odpasc. ciekawostke widzialem w TDI - od szklanki hydraulicznego kasownika luzow odpadlo denko. J. 3 |
Data: Luty 28 2017 08:54:38 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: miumiu | A zeby na tym pasku widac ? Oki, znalazlem znowu ten artykul : http://www.spalacz.pl/spotkanie-tloka-z-zaworami-w-silniku-hondy-civic-relacja-remontowa-ipartspl 4 |
Data: Luty 28 2017 09:19:30 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: J.F. | Dnia Tue, 28 Feb 2017 08:54:38 +0100, miumiu napisał(a): Oki, znalazlem znowu ten artykul : IMO - strasznie zmasakrowany ten tlok ... ale co sie dziwic, talerzyk zaworu odpadl, a nawet dwa, i potem dlugo walil. Przydalby sie spec od metali - podejrzewam, ze dopatrzylby sie zmeczeniowego pekniecia na trzonku. Czy ze starosci, czy tak jak poodejrzewa - za slaba sprezyna, za mocny tuning :-) J. 5 |
Data: Luty 28 2017 10:31:40 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: miumiu |
Ciekawe jak wygląda taka awaria w czasie jazdy. Pewnie huk pod maską i co dalej? Silnik się blokuje? Da się doturlać w ogóle na pobocze? 6 |
Data: Luty 28 2017 10:50:40 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: J.F. | Użytkownik "miumiu" napisał w wiadomości grup IMO - strasznie zmasakrowany ten tlok ... ale co sie dziwic, talerzyk Patrzac na ten tlok, to mam wrazenie, ze silnik sie pewien czas krecil. I moze nawet moglby dlugo, tylko czy komputer nie zwariuje :-) J. 7 |
Data: Luty 28 2017 02:29:59 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Kris | W dniu wtorek, 28 lutego 2017 10:31:51 UTC+1 użytkownik miumiu napisał: Ciekawe jak wyglÄ da taka awaria w czasie jazdy. Pewnie huk pod maskÄ i coKilka lat temu pasek podczas jazdy mi siÄ zerwał w Audi80 B2 diesel. Zazgrzytało, auto zgasło i siła rozpÄdu doturlałem siÄ na podwórko przed domem. Miałem na tyle szczÄĹcia że stało siÄ to dosłownie 50metrów od domu, prÄdkoĹci już też żadnej dużej nie miałem Nie bawiłem siÄ wtedy w naprawÄ tego tylko kupiłem inny silnik 8 |
Data: Luty 28 2017 12:01:02 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Kris ... Ciekawe jak wygląda taka awaria w czasie jazdy. Pewnie huk pod maską Kilka lat temu pasek podczas jazdy mi się zerwał w Audi80 B2 diesel.Niedawno pekł mi pasek i wkrecił się w rozrzad w fiatowskim silniku 2.0 mjet. Po wymianie rozrzadu strat nie stwierdzono, zapewne kwestia szczescia i wylamania odpowiednich zebow na pasku. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Prawda cierpi od zbyt wielu analiz." Frank Herbert 9 |
Data: Luty 28 2017 13:43:50 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: sirapacz |
Niedawno pekł mi pasek i wkrecił się w rozrzad w fiatowskim silniku 2.0 a nie miałeś wymienianych dźwigienek zaworowych? bo to one mają polecieć w tym silniku jak strzeli pasek/łańcuch i będzie kolizja. 10 |
Data: Luty 28 2017 19:00:47 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik sirapacz ... Nie, nic, załozony nowy rozrzad i auto jezdzi.Niedawno pekł mi pasek i wkrecił się w rozrzad w fiatowskim silniku 2.0 Jaki byłby objaw gdyby z tymi dzwigienkami było cos nie tak? Skąd wiesz, co powinno sie zepsuc przy takiej awarii? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!' 11 |
Data: Luty 28 2017 20:32:26 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: sirapacz |
Nie, nic, załozony nowy rozrzad i auto jezdzi.Dany zawór nie będzie się otwierał - spodziewałbym się też co najmniej hałasu spod pokrywy rozrządu. Ale jak ustawiali rozrząd to chyba pod pokrywe musieli zajrzeć. Skąd wiesz, co powinno sie zepsuc przy takiej awarii? autopsja:) miałem kolizję w 1.3jtd jak mi łańcuch przeskoczył przy -28stC do robienia miałem bodaj 14 dźwigienek złamanych na 16 sztuk w silniku 12 |
Data: Luty 28 2017 21:37:51 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik sirapacz ... Nie, nic, załozony nowy rozrzad i auto jezdzi. Dany zawór nie będzie się otwierał - spodziewałbym się też co najmniejNo to wszystko jest ok, spalanie bez zmian, praca silnika bez zmian. I mowisz ze w kazdym silniku bedzie tak samo?Skąd wiesz, co powinno sie zepsuc przy takiej awarii? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym jest mniemanie, że się nie ma go wcale." Nikos Kazantzakis 13 |
Data: Marzec 01 2017 02:00:28 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: LordBluzgÂŽ | W dniu 2017-02-28 o 22:37, Budzik pisze: Nie. Jeden bÄdzie działał aż siÄ nie zetrze na pył a inny strzeli w najmniej oczekiwanym momencie. To nie jest matematyka, to zwykła fizyka (mam nadziejÄ że rozróżniasz). Sama Ĺwiadomoć że może coĹ odpierdoliÄ wyraźnie wkurwia wiÄc dalej nie pytaj, zapomnij i jeździj. Jak siÄ spierdoli to naprawisz :)I mowisz ze w kazdym silniku bedzie tak samo?SkÄ d wiesz, co powinno sie zepsuc przy takiej awarii? -- LordBluzgÂŽ 14 |
Data: Marzec 01 2017 06:00:43 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik LordBluzgÂŽ ... Nie. Jeden bÄdzie działał aż siÄ nie zetrze na pył a inny strzeli wI mowisz ze w kazdym silniku bedzie tak samo?SkÄ d wiesz, co powinno sie zepsuc przy takiej awarii? To dla mnie jasne i klarowne. Dlatego pytałem, skÄ d taki dokładny opis co powinno siÄ zepsuÄ w moim silniku... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") A świstak siedzi i wyrabia nadgodziny. 15 |
Data: Marzec 01 2017 09:02:08 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: sirapacz |
To dla mnie jasne i klarowne. Bo z grubsza fiatowskie silniki sÄ z podobnymi rozwiÄ zaniami :) albo po prostu mam etat wróżki;) jak dziala normalnie to olej i jeździj, już dawno byĹ siÄ zorientował:) właĹnie doczytałem, że ty raczej masz jednak francuza:) cytat z jednego forum w temacie "Fiat Scudo 2.0 Multijet 2010 rok 136 KM": "16-sto zaworowe hdi połaczenie paska z łaĹcuszkiem,2 wałki,osprzÄt różnie i simesa i delphi i bosch,strsze konstrukcje scudo/jampy/ i ten poĹredni peugeuot nie pamiÄtam jak siÄ nazywa miały wadliwe rozwiÄ zanie podszybia woda zaciekała na silnik i różnie bywało to wtryski nie do wyciÄ gniÄcia to jakieĹ dziwne zachowania elektryki i sam spotkałem siÄ (zimÄ ) z takim mykiem że woda dostawała sia pod rozrzÄ d zamarzała co powodowało przeskocznie rozrzÄ du przy starcie,niby sÄ dźwigienki pełniÄ ce funkcje bezpieczników i one tylko powinny pÄknÄ Ä ale ja miałem pecha w 2 przypadkach mimo zmiany dźwigienek auto fajnie latało do czasu po kilkuset km urwał siÄ zawór także teraz jak robiÄ takiego dziada zalecam wymianÄ zaworów inaczej nie dajÄ gwarncji" ale i tak sÄ tam dźwigienki zaworowe:) 16 |
Data: Marzec 01 2017 11:00:43 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik sirapacz ... Nie, ja mam fiatowski 2.0 2012 rok 115km (Ducato) - to jest 1,9jtd delikatnie powiekszony ale osprzet jest juz z tego co wiem zupełnie inny (w sensie wałki rozrzadu etc) To jest silnik ktory jest w wielu autkach osobowych (fiat, opel, saab, alfa etc) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić... wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi... 17 |
Data: Marzec 01 2017 12:58:37 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: sirapacz |
Nie, ja mam fiatowski 2.0 2012 rok 115km (Ducato) - to jest 1,9jtd To pewnie będzie jak 1.9:) podobno nieśmiertelne:) nie wiem na ile to prawda, ale w 10 letnim samochodzie leję olej napędowy i w sumie drugi pasek osprzętu przyjdzie mi wymienić (nie licząc rozrządu) i to tyle co z silnikiem i jego osprzętem mam do czynienia. A przepraszam - czujnik polozenia wału wymieniałem. Podobno jakieś padliwe są (mój wytrzymał 9 lat i jakieś 220kkm). 18 |
Data: Marzec 01 2017 22:00:52 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik sirapacz ... To pewnie będzie jak 1.9:) podobno nieśmiertelne:) Wszystko da sie spierdolic... Kolega ktory handluje czesciami do ducato mowi ze miał ich kilkanascie i wszystkie sie sprzedały. Ponoc padaja pompy oleju, do tego cos tam sie dzieje w misce olejowej. Ogólnie zacieraja sie. Ale oszczedne sa - to trzeba przyznac. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Najpewniejszą metodą zachowania tajemnicy jest sprawienie, by ludzie wierzyli, że już ją znają." Frank Herbert 19 |
Data: Luty 28 2017 11:45:08 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Tue, 28 Feb 2017 09:19:30 +0100, J.F. IMO - strasznie zmasakrowany ten tlok ... ale co sie dziwic, talerzyk Etam, ludziom korby bokiem wyłażÄ , to jest dopiero masakra. Tak to jest, jak siÄ trupy kupuje, albo nie dba. :P -- Pozdor Myjk 20 |
Data: Luty 28 2017 11:58:08 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: J.F. | Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomoĹci grup Tue, 28 Feb 2017 09:19:30 +0100, J.F. IMO - strasznie zmasakrowany ten tlok ... ale co sie dziwic, talerzyk Etam, ludziom korby bokiem wyłażÄ , to jest dopiero masakra. Korba bokiem to wychodzi raz - a ten tlok wyglada, jakby ktos w niego wiele razy mlotkiem walic. No ale co sie dziwic - talerzyk zaworu ciagle tam byl i sie obijal :-) Tak to jest, jak siÄ trupy kupuje, albo nie dba. :P Taa, ciekaw jestem jak dbasz o zawory :-) J. 21 |
Data: Luty 28 2017 12:11:34 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: miumiu |
Korba bokiem to wychodzi raz - a ten tlok wyglada, jakby ktos w niego Może gościu na trzech pozostałych cylindrach dotelepał się jeszcze do domu? ;) 22 |
Data: Luty 28 2017 12:43:48 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: J.F. | Użytkownik "miumiu" napisał w wiadomości grup Korba bokiem to wychodzi raz - a ten tlok wyglada, jakby ktos w niego Może gościu na trzech pozostałych cylindrach dotelepał się jeszcze do domu? ;) Przy 8000 rpm mamy ponad 130 uderzen na sekunde :-) J. 23 |
Data: Luty 28 2017 07:40:07 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Zenek Kapelinder | Znam takiego co sie dotelepal z dziura w tloku i urwanym zaworem. 30 litrow przepracowanego oleju zuzyl i 3 litry nowego w tym litr przekladniowwgo. Litr oleju na kilometr zuzywal. Taniej wyszlo niz holowanie. 24 |
Data: Luty 28 2017 17:30:11 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Jacek Maciejewski | Dnia Tue, 28 Feb 2017 07:40:07 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a): Znam takiego co sie dotelepal z dziura w tloku i urwanym zaworem. 30 litrow przepracowanego oleju zuzyl i 3 litry nowego w tym litr przekladniowwgo. Litr oleju na kilometr zuzywal. Taniej wyszlo niz holowanie. Niezły dym musiał zostawiać :) -- Jacek I hate haters. 25 |
Data: Luty 28 2017 10:07:13 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Zenek Kapelinder | Nie bylo bardzo duzego dymu. On wywalal olej przez wydech, lalo sie w rury wydechowej. Dym to sie zrobil jak byl odpalony po remoncie. Trzeba bylo na sznurku go zaciagnac do lasu i tam wygrzac. 26 |
Data: Luty 28 2017 12:38:48 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Tue, 28 Feb 2017 11:58:08 +0100, J.F. Etam, ludziom korby bokiem wyłażÄ , to jest dopiero masakra.Korba bokiem to wychodzi raz - a ten tlok wyglada, jakby ktos w niego Może i raz, za to nikt już wtedy nie zwraca uwagi jak wyglÄ da sam tłok. :P Mnie to wyglÄ da jakby ten tłok był po paru kontrolnych strzałach dodatkowo wyjarany nadmiernÄ dawkÄ paliwa. Tak to jest, jak siÄ trupy kupuje, albo nie dba. :PTaa, ciekaw jestem jak dbasz o zawory :-) DbajÄ c np. o olej i nie zmieniajÄ c parametrów producenta. :P -- Pozdor Myjk 27 |
Data: Luty 28 2017 12:53:51 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2017-02-28 o 12:38, Myjk pisze:
Eee, no co Ty?!? Przecież po 150kkm to już należy mineralny 15W40 laÄ. I to z tych najtaĹszych. Producent wacka tam wie! -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokój." 28 |
Data: Luty 28 2017 13:23:27 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Tue, 28 Feb 2017 12:53:51 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak Eee, no co Ty?!? Przecież po 150kkm to już należy mineralny 15W40 laÄ. I OrzeszwmordÄ. To ja od 8 lat i 170tkm ciÄ gle na oleju rekomendowanym przez producenta. MuszÄ koniecznie pocisnÄ Ä po coĹ alternatywnego, skoro inżyniery wacka tam wiedzÄ . :P -- Pozdor Myjk 29 |
Data: Marzec 01 2017 05:01:01 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Kris | W dniu wtorek, 28 lutego 2017 13:21:41 UTC+1 użytkownik Myjk napisał: OrzeszwmordÄ. To ja od 8 lat i 170tkm ciÄ gle na oleju rekomendowanym >przez producenta. Idealna owca do strzyżenia przez marketingowców;) Ĺťarówki też w ASO pewnie wymieniasz;) 30 |
Data: Marzec 01 2017 23:01:02 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Kris ... Orzeszwmordę. To ja od 8 lat i 170tkm ciągle na oleju rekomendowanym Mysle, ze kolega miał na mysli, ze np. nadal leje syntetyk zamiast zamienic na mineralny a nie ze cały czas jezdzi do ASO i leje jedyny i najlepszy olej ktory maja w ASO... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie ma nieprzerwanie wzrastać." Alfred Hitchcock 31 |
Data: Marzec 02 2017 12:51:35 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Wed, 1 Mar 2017 23:01:02 +0000 (UTC), Budzik Mysle, ze kolega miał na mysli, ze np. nadal leje syntetyk zamiast zamienic Olej kupuje i robi wymianÄ znajomy "z podwórka" -- oryginał nie jest znacznie droższy niż jakieĹ tam zamienniki. Natomiast od nowoĹci używajÄ c, nie mam z autem kłopotów (m.in. z DPF) -- znaczy jest dobrze i dlatego nie zamierzam kombinowaÄ, żeby nie skoĹczyÄ z korbÄ wystajÄ cÄ bokiem. Mam zaoszczÄdziÄ 20 zł na oleju, żeby potem silnik czy DPF reanimowaÄ, to (w myĹl zasady, chytry dwa razy traci) nie dla mnie. SkasowaÄ inspekcjÄ olejowÄ , drutem wetkniÄtym pod maskÄ , sam potrafiÄ. :P -- Pozdor Myjk 32 |
Data: Marzec 02 2017 13:00:40 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Myjk ... Mysle, ze kolega miał na mysli, ze np. nadal leje syntetyk zamiast Ile przejechałes tym autkiem? W znanych mi przypadkach, jakbys nie dbał, po 300kkm DPF i tak padają... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac 'wali' i mam ja gdzies" MikeXex 33 |
Data: Marzec 02 2017 14:38:40 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Thu, 2 Mar 2017 13:00:40 +0000 (UTC), Budzik Ile przejechałes tym autkiem? Tak jak napisałem, 170 tkm. W wiÄkszoĹci jeździłem po zakorkowanej Wawie, a ostatnie dwa lata trasy w interwałach po 3km, czasem coĹ dłużej pojadÄ. Tym co DPFy padały straszyli mnie, że przy 120 tkm, najdalej po 160 tkm bÄdÄ wycinał DPF, tak jak oni u siebie (bo przecież to jest ZAPROGRAMOWANE żeby siÄ popsuÄ). Czyli teraz mam kolejnÄ barierÄ i czekam do 300tkm -- choÄ wÄ tpiÄ czy doczekam. ;) -- Pozdor Myjk 34 |
Data: Marzec 02 2017 15:49:25 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Myjk ... W sumie to teraz tak mysle ze kłamie - 2 x ford custom - 1 padł przy 300,Ile przejechałes tym autkiem? drugi po około 150 tysiącach. Jeden kolega kupił drugi filtr jakos okazyjnie za kilkaset zł z jakiegoś rozbitka i załozył, drugi wycial. Oba jezdza podobnie - jakies 80km po miescie + 250km trasa dziennie. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Jeśli będąc w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytać jak z książki, nie stosuj systemu Braille'a." T. Bernard 35 |
Data: Marzec 02 2017 17:13:58 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Thu, 2 Mar 2017 15:49:25 +0000 (UTC), Budzik W sumie to teraz tak mysle ze kłamie - 2 x ford custom - 1 padł przy 300, OK, ale co to znaczy konkretnie "padł"? -- Pozdor Myjk 36 |
Data: Marzec 02 2017 19:00:47 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Myjk ... Hmm, a co tutaj niejednoznacznego?W sumie to teraz tak mysle ze kłamie - 2 x ford custom - 1 padł przy -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Prawda cierpi od zbyt wielu analiz." Frank Herbert 37 |
Data: Marzec 03 2017 09:25:35 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Thu, 2 Mar 2017 19:00:47 +0000 (UTC), Budzik Hmm, a co tutaj niejednoznacznego? Jak siÄ obiawiło padniÄcie filtra DPF? -- Pozdor Myjk 38 |
Data: Marzec 03 2017 10:19:38 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: viktorius | W dniu 2017-03-03 o 09:25, Myjk pisze: Thu, 2 Mar 2017 19:00:47 +0000 (UTC), BudzikKoledze w 1.7 CDTI po prostu silnik siÄ zatrzymał, nie miał możliwoĹci przepchniÄcia spalin przez w pełni zatkany filtr. -- viktorius 39 |
Data: Marzec 03 2017 11:32:30 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Fri, 3 Mar 2017 10:19:38 +0100, viktorius Koledze w 1.7 CDTI po prostu silnik siÄ zatrzymał, nie miał możliwoĹci Czyli miał uszkodzony silnik/osprzÄt, albo, jak to forumowy zakompleksiony dziadek by zrobił, zalał olej zarekomendowany przez "wiedzÄ cego lepiej", albo olał wczeĹniejsze ostrzeżenia komputera. :P Filtr DPF siÄ ot tak nie zatyka -- a nawet jeĹli, to wystarczy go wyjÄ Ä, wypłukaÄ pod ciĹnieniem z sadzy, dopaliÄ serwisowo i dalej zadziała. OczywiĹcie wczeĹniej jeszcze uzdrowiÄ szrotowaty silnik. DPF jest w zasadzie nieĹmiertelny. Aby go fizycznie zniszczyÄ, musiałaby działaÄ na niego bardzo długo i bardzo wysoka temperatura. -- Pozdor Myjk 40 |
Data: Marzec 03 2017 11:53:59 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: viktorius | W dniu 2017-03-03 o 11:32, Myjk pisze: Fri, 3 Mar 2017 10:19:38 +0100, viktorius Komputer długo krzyczał, że jest problem, wypalanie przez piłowanie silnika na trasie nie udało siÄ. Samochód miał nalatane 470kkm do momentu zapchania. Ponieważ sam go przeprowadził przez granice, to nie kombinował z przebiegiem. Jaki był olej, nie wiem. Po podmianie DPFa na kawałek rury wydechowej silnik odpalił i pracował póki kumpel nie pozbył siÄ tego wozidła. Dlaczego sprzedał, nie wiem. Po tej astrze miał już kilka innych, u niego samochody długo siÄ nie utrzymujÄ . -- viktorius 41 |
Data: Marzec 03 2017 13:15:46 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Fri, 3 Mar 2017 11:53:59 +0100, viktorius Komputer długo krzyczał, że jest problem, wypalanie przez piłowanie Czyli klasyka. ;) Komputer ryje że coĹ nie tak, a użytkownik jedyne co robi, to dalej piłuje silnik na trasie. W takiej sytuacji jedzie siÄ do serwisu i siÄ sprawdza co jest nie tak. Albo mu siÄ EGR zaciÄ ł i zadymił DPF, albo miał zły olej zalany (bardziej prawdopodobne, skoro siÄ nie dało przepaliÄ). Po podmianie DPFa na kawałek rury wydechowej silnik odpalił i pracował Nic dziwnego. Potem tylko fruwajÄ opinie o "padajÄ cych" DPFach. -- Pozdor Myjk 42 |
Data: Marzec 03 2017 13:31:15 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: viktorius | W dniu 2017-03-03 o 13:15, Myjk pisze: Fri, 3 Mar 2017 11:53:59 +0100, viktorius Albo swoje zrobiło pół miliona km zrobione tym autem... Nie znamy przyczyn, nie wróżmy z fusów, bo tylko potem urban legendy powstajÄ . Po podmianie DPFa na kawałek rury wydechowej silnik odpalił i pracował A czy ja narzekam na DPFa? Przytoczyłem jak to siÄ stało, że padł. Kumpel tez nie narzekał. Był Ĺwiadomy, że jak Ĺwieci mu kontrolka i nie gaĹnie po próbie wypalania na trasie, to prÄdzej czy później bÄdzie migomat miał w rÄce. Dla niego samochód to narzÄdzie do przemieszczania siÄ, jak jedno padnie, to kupi drugie. Czasem po prostu nie warto naprawiaÄ, tylko poczekaÄ aż padnie i wymieniÄ. Nie mam pojecia ile kosztuje serwisowe wypalanie DPFa, ale przy Astrze kombi z 500kkm przebiegiem to może byÄ procentowo spory koszt. -- viktorius 43 |
Data: Marzec 03 2017 13:46:38 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Fri, 3 Mar 2017 13:31:15 +0100, viktorius Albo swoje zrobiło pół miliona km zrobione tym autem... Jak już wposminałem, DPF jest w zasadzie nieĹmiertelny, bo materiały użwane do jego konstrukcji sÄ bardzo wytrzymałe. Wiec przelot nie ma wiÄkszego znaczenia. Nie znamy przyczyn, nie wróżmy z fusów, bo tylko potem urban legendy PowstajÄ , bo podajesz niczym nie podparte i niesprawdzone informacje. A czy ja narzekam na DPFa? Super Ĺwiadomoć. Tylko pozazdroĹciÄ. Piszesz o padniÄtym DPF, gdy DPF problemem zapewne nie był. Problemem był użytkownik ignorant. Czyli wracamy do punktu wyjĹcia od którego zaczÄła siÄ dyskusja. Jak ktoĹ jest mÄ drzejszy niż producent (inżynierowie), to tak siÄ sprawÄ koĹczy -- migomatem. Ĺťe jest to czÄsto wyższy koszt niż reakcja na czas i naprawa problemu (np. czyszczenie EGRa to 50-100 zł gdy wyciÄcie i emulacja DPF to 1500+, a i tak potem czÄć zaĹlepia albo czyĹci EGR bo znowu komp sypie błÄdami), przez grzecznoć nie wspomnÄ. Nie mam pojecia ile kosztuje serwisowe wypalanie DPFa, ale przy Astrze Tyle co podpiÄcie kompa (30-50zł). I olej zalecjajÄ wymieniÄ przy tej okazji. W praktyce liczÄ tylko za usługÄ wymiany oleju (sprawdziÄ czy nie ASO). -- Pozdor Myjk 44 |
Data: Marzec 03 2017 14:35:29 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: viktorius | W dniu 2017-03-03 o 13:46, Myjk pisze: Fri, 3 Mar 2017 13:31:15 +0100, viktorius Nie ja zaczÄ łem wymieniaÄ hipotetyczne przyczyny, ale swój cytat zgrabnie wyciÄ łeĹ :P A czy ja narzekam na DPFa? Rozróżnijmy przyczyny od skutku. Nikt tu przyczyn nie wyjaĹniał, tylko wyeliminował skutek. Leczenie objawowe, zbiÄ gorÄ czkÄ okładami, bez wypicia syropu. WyciÄcie było za darmo, narzÄdzia były pod rÄkÄ . Silnik odpalił przy mnie, nie pamiÄtam czy coĹ Ĺwieciło. Ale podejrzewam, że jeĹli koledze nie przeszkadzała kontrolka przed, to i po wyciÄciu też miał jÄ głÄboko... Lampki na desce gasisz jak siÄ zaĹwiecÄ , czy przy chÄci sprzedaży, żeby kupujÄ cy nie wydziwiał? Kumpel nie gasi w ogóle, albo samochód wyrzuca jak stare rÄkawiczki, albo sprzedaje jak jest, bez picowania pod kupujÄ cego. Taki styl życia, ale czy ignorant? A może szczÄĹliwiec, który może sobie pozwoliÄ na nie naprawianie wozu, tylko kupno innego? No to z olejem i filtrem 150-200 przy własnej wymianie.Nie mam pojecia ile kosztuje serwisowe wypalanie DPFa, ale przy Astrze -- viktorius 45 |
Data: Marzec 03 2017 15:51:36 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Fri, 3 Mar 2017 14:35:29 +0100, viktorius PowstajÄ , bo podajesz niczym nie podparte i niesprawdzone informacje.Nie ja zaczÄ łem wymieniaÄ hipotetyczne przyczyny, ale swój cytat Po prostu odpaliłeĹ, że PADĹ DPF. WiÄc nie padł DPF, a tylko tak siÄ komuĹ wydawało, bo był zwyczajnym ignorantem, by nie użyÄ bardziej dosadnych okreĹleĹ. Rozróżnijmy przyczyny od skutku. Nikt tu przyczyn nie wyjaĹniał, Nadal zaszło to w wyniku głupoty użytkownika samochodu. Zupełnie tak samo jak uszkodzenie silnika w wÄ tku otwierajÄ cym. Normalny człowiek nie kombinuje przy maksymalnej prÄdkoĹci obrotowej, normalny człowiek nie grzebie przy mieszance -- normalny człowiek jedzie do serwisu jak komputer sypie błÄdami, a nie jeździ póki auto w polu nie stanie. Leczenie objawowe, zbiÄ gorÄ czkÄ okładami, bez wypicia syropu. No wiÄc siÄ pytam po co takich za przykład dawaÄ? Przecież takie zachowanie siÄ nie mieĹci w żadnych logicznych ramach. To jakby mieÄ pretensjÄ do samochodu że nie hamuje, bo siÄ klocki i tarcze skoĹczyły -- a leczeniem objawowym co bÄdzie wtedy, wystawianie nogi przez próg i hamowanie butami? Daj pan spokój. Lampki na desce gasisz jak siÄ zaĹwiecÄ , czy przy chÄci sprzedaży, żeby Zawsze gaszÄ jak siÄ ĹwiecÄ -- taka to pokraczna moja logika. Pewnie dlatego, że wolÄ poĹwiÄciÄ godzinÄ na ich zgaszenie, zamiast potem 4-5h jak stanÄ gdzieĹ w polu. Podobnie jak wolÄ zalaÄ zalecany olej, niż kombinowaÄ z zamiennikami liczÄ c na jakieĹ groszowe oszczÄdnoĹci, jak tutejszy zakompleksiony dziadek. Kumpel nie gasi w ogóle, albo samochód wyrzuca Toteż nie rozmawiajmy o wynaturzeniach. No to z olejem i filtrem 150-200 przy własnej wymianie. Filtra nie trzeba wymieniaÄ. -- Pozdor Myjk 46 |
Data: Marzec 03 2017 16:15:24 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: viktorius | W dniu 2017-03-03 o 15:51, Myjk pisze: Fri, 3 Mar 2017 14:35:29 +0100, viktorius No bo padł, zatkał siÄ, jak inaczej to napisaÄ skoro ani krzty spalin nie przepuĹcił? A że to tylko wynik innych usterek, to inna sprawa. Rozróżnijmy przyczyny od skutku. Nikt tu przyczyn nie wyjaĹniał, Głupota=zaniedbanie wg Ciebie? Nie ustalaj normalnoĹci własnymi normami. Bo wynika z tego, że ja nie jestem normalny, bo sam podłÄ czam sobie komputer diagnostyczny i sam wykonujÄ analizÄ wyników. A i mieszankÄ też zdarzało mi siÄ regulowaÄ, w gaźniku, samodzielnie. Leczenie objawowe, zbiÄ gorÄ czkÄ okładami, bez wypicia syropu. Sam siÄ zapytałeĹ: -- -- -- -- -- -- Jak siÄ obiawiło padniÄcie filtra DPF? -- Pozdor Myjk -- -- -- -- -- -- To odpisałem, że totalnym jego zatkaniem. Przykład jak każdy inny, miałem nie pisaÄ? Lampki na desce gasisz jak siÄ zaĹwiecÄ , czy przy chÄci sprzedaży, żeby .... stylu zycia, nie oceniaj wszytkiego swoja normÄ , bo możesz obrazic innych. No to z olejem i filtrem 150-200 przy własnej wymianie. No 10 złotych, faktycznie oszczÄdnoć, ja bym wymienił, ale to nie mieĹci siÄ w granicach twojego postrzegania normalnoĹci. -- viktorius 47 |
Data: Marzec 03 2017 20:13:06 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Fri, 3 Mar 2017 16:15:24 +0100, viktorius No bo padł, zatkał siÄ, jak inaczej to napisaÄ skoro ani krzty spalin WidaÄ kontekstu nie zauważyłeĹ. Była mowa o tym że DPF "pada", tak czy siak, po 300tkm. Dlatego pytałem jak padł, bo wg mnie FILTR DPF jest praktycznie nieĹmiertelny. Jedyny sposób w którym "pada" to głupota, zaniedbania i ignorancja właĹciciela (tudzież mechanika). Głupota=zaniedbanie wg Ciebie? Nikt normalny nie zajeżdża auta i nie marnuje 2-3x wiÄcej czasu na przywrócenie go do używalnoĹci. Ale ja to truskawki z cukrem... :P Nie ustalaj normalnoĹci własnymi normami. Ale robisz to po to, żeby go nie zaniedbaÄ. Możesz siÄ uznaÄ za normalnego. :P Sam siÄ zapytałeĹ: Po pierwsze nie Ciebie, po drugie sprawdź jednak jaki był kontekst. ... stylu zycia, nie oceniaj wszytkiego swoja normÄ , bo możesz obrazic Niszczenie, by potem truÄ ludzi wycinajÄ c DPF (choÄ spokojnie można było tego uniknÄ Ä), to styl życia? Nie, to zwyczajna głupota. No 10 złotych, faktycznie oszczÄdnoć, ja bym wymienił, ale to nieNo to z olejem i filtrem 150-200 przy własnej wymianie.Filtra nie trzeba wymieniaÄ. Czytaj ze zrozumieniem. Napiałem chyba wyraźnie, że filtra _nie_ _trzeba_ wymieniaÄ -- innymi słowy nie jest to konieczne przy _serwisowym_ _wypalaniu_ _DPF_. -- Pozdor Myjk 48 |
Data: Marzec 03 2017 20:00:38 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Myjk ... No 10 złotych, faktycznie oszczędność, ja bym wymienił, ale to nie olej wymienisz, potem bedziesz na tym filtrze jezdził do nastepnej wymiany oleju, co sprawi ze w najgorszym wariancie filtr przepracuje >150% normalnego czasu uzytkowania. To nei jest szkodliwe? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może", ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą." Henry Louis Mencken 49 |
Data: Marzec 03 2017 12:44:29 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Zenek Kapelinder | Jak bys rozebral filtr oleju to zauwazysz ze jest w nim zawor ktory puszcza czesc oleju poza filtrem. Jak filtr nowy to przepuszcza mniej za to filtr gorzej filtruje, bo filtry zaczynaja dobrze filtrowac jak sa troche zapchane. Jak filtr sie zapcha to lepiej filtruje ale wiecej przepuszcza nie filtrowanego. Mniej wiecej tak to wyglada. Byly konstrukcje w ktorych nie bylo wymiennego filtra oleju. Np 126p. I specjalnie nic sie zlego nie dzialo z tego powodu. Malo kto wie ze wal wykorbiony w silniku jest bardzo dobrym filterm oleju. Dziala jak filtr odsrodkowy. Ma nawet na ta okolicznosc przestrzenie najczesciej zabite brokami i w czasie remontu powinno sie broki wybic i wyczyscic z syfu wal w srodku. 50 |
Data: Marzec 06 2017 10:31:06 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: viktorius | W dniu 2017-03-03 o 21:44, Zenek Kapelinder pisze: Jak bys rozebral filtr oleju to zauwazysz ze jest w nim zawor ktory puszcza czesc oleju poza filtrem. Jak filtr nowy to przepuszcza mniej za to filtr gorzej filtruje, bo filtry zaczynaja dobrze filtrowac jak sa troche zapchane. Jak filtr sie zapcha to lepiej filtruje ale wiecej przepuszcza nie filtrowanego. Mniej wiecej tak to wyglada. Byly konstrukcje w ktorych nie bylo wymiennego filtra oleju. Np 126p. I specjalnie nic sie zlego nie dzialo z tego powodu. Malo kto wie ze wal wykorbiony w silniku jest bardzo dobrym filterm oleju. Dziala jak filtr odsrodkowy. Ma nawet na ta okolicznosc przestrzenie najczesciej zabite brokami i w czasie remontu powinno sie broki wybic i wyczyscic z syfu wal w srodku.Może źle pamiÄtam ze szkoły, ale zawór przelewowy w filtrze jest nadciĹnieniowym, ma zadziałaÄ gdy wkład filtrujacy jest już przytkany, albo zimny olej na tyle gÄsty że nie przejdzie przez wkład i ryzykujemy jego uszkodzenie. Wtedy zawór siÄ otwiera i puszcza olej bez filtracji. Całkiem nowy filtr nie powinien puszczaÄ nic bokiem bez filtracji. Ĺťywotnoć silnika od malucha była znikoma w porównaniu z obecnymi silnikami, pewnie w jakimĹ stopniu również przez nieidealnoć filtrowania. A broki w wale zamykajÄ otwory technologiczne po nawiercaniu kanałów, olejowych. Całkowicie przy okazji może tam zebraÄ siÄ brud. -- viktorius 51 |
Data: Marzec 06 2017 17:44:27 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Zenek Kapelinder ... Np 126p. I specjalnie nic sie zlego nie dzialo z tego powodu. ROTFL I te przebiegi po milion kilometrów... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!' 52 |
Data: Marzec 06 2017 14:37:40 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Zenek Kapelinder | Widze ze cos Ci sie zjebalo we lbie.126p pomimo ze byl z pewnych wzgledow samochodem wielozadaniowym z zalozenia byl samochodem miejskim. I przebieg pomiedzy naprawami silnika w granicach 70 tysiecy byl prawidlowo zalozony przez konstruktorow silnika. I takie 70 tysiecy normalnie eksploatowany silnik 126p wytrzymywal. Panewki glowne wytrzymywaly do trzech wymian cylindrow z tlokami. Wymiana cylindrow z tlokami trwala ok 4 godziny i nie wymagala wyjmowania silnika. Wymienialo sie panewki korbowodowe i glowice na wczesniej zregenerowana. Jedynym slabym punktem silnika 126p byl rozrzad oparty na lancichu produkcji Rometu. Wytrzymywal 20 tysiecy kilometrow w dobrej kondycji. A przy trzydziestu tysiacach z reguly wymagal pilnenej wymiany. 53 |
Data: Marzec 03 2017 19:18:49 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik viktorius ... Tyle co podpięcie kompa (30-50zł). I olej zalecjają wymienić przy tejNo to z olejem i filtrem 150-200 przy własnej wymianie. Co ty za olej lejesz? U mnie sam olej to ponad 200, do tego filtr oleju, filtr paliwa - znowu ponad 200... Ostatnio jak mi serwisowo wypalili DFP bez mojej zgody i zwróciłem im uwage, ze producent zaleca wtedy wymiane oleju to patrzyli na mnie jak na wariata... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów" Jan Jakub Rousseau 54 |
Data: Marzec 03 2017 20:36:07 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Fri, 3 Mar 2017 19:18:49 +0000 (UTC), Budzik Co ty za olej lejesz? Pytanie raczej co Ty za olej lejesz, skoro mój "rekomendowany" i "firmowy" kosztuje niecałe 120zł/5L (wchodzi do silnika 4L). ;) OczywiĹcie, "zamiennik" Millera kosztuje blisko 200 z tego co patrzyłem po łebkach. -- Pozdor Myjk 55 |
Data: Marzec 03 2017 20:36:32 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Myjk ... Najczesciej castrola, wychodzi jakies 30zł za litr a wchodzi jakies 6,5l.Co ty za olej lejesz? No i filtr paliwa dośc drogi. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze braku władzy." Niels Bohr 56 |
Data: Marzec 03 2017 11:00:47 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Myjk ... Koledze w 1.7 CDTI po prostu silnik się zatrzymał, nie miał We wspominanaych wcześniej fordach olej był zawsze zalewany taki jak powinien być czyli jakiś niskosadzowny, od zalecanym oznaczeniu (bodaj A5 czy coś w tym stylu) Silniki uzywane od nowości kazdy przez jednego kierowce, chodza do dzis bez zadnego problemu. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan 57 |
Data: Marzec 03 2017 13:22:11 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Fri, 3 Mar 2017 11:00:47 +0000 (UTC), Budzik We wspominanaych wczeĹniej fordach olej był zawsze zalewany taki jak Ale silnik to tylko jedna ze składowych. Do przytkania DPFu i obiawów w których wiÄkszoć ignorantów go wycina, wystarczy przyblokowany EGR, lejÄ cy wtrysk albo inny problem z dolotem. Po wyciÄciu DPFa problemu z silnikiem siÄ zazwyczaj nie zobaczy. Co nie znaczy, że problemu nie ma. KoĹczÄ c, ponownie, DPFu nie da siÄ ot tak "pać"... -- Pozdor Myjk 58 |
Data: Marzec 03 2017 13:24:29 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Fri, 3 Mar 2017 13:22:11 +0100, Myjk Ale silnik to tylko jedna ze składowych. Znaczy nie silnik a olej. -- Pozdor Myjk 59 |
Data: Marzec 03 2017 10:00:38 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Myjk ... A tego to nawet dokładnie nie wiem - pewnie wskazanie na komputerze, mozeHmm, a co tutaj niejednoznacznego? spadek mocy, moze wieksze spalanie, plus bezowocna proba wypalenia serwisowego. Auta nowe, z salonu. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Wiarą można manipulować. Tylko wiedza jest niebezpieczna." Frank Herbert 60 |
Data: Marzec 03 2017 11:37:14 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Fri, 3 Mar 2017 10:00:38 +0000 (UTC), Budzik A tego to nawet dokładnie nie wiem - pewnie wskazanie na komputerze, moze DFPy różnie siÄ obsługuje (suche/mokre), a jak siÄ ma szukodzony silnik/osprzÄt albo siÄ zły olej zaleje to DPF jest niczemu winien i wystarczy uzdrowiÄ silnik/osprzÄt aby filtr przestał sprawiaÄ problemy? NajczÄĹciej problem z DPF objawia siÄ z powodu zaciÄtego EGRu. Później z powodu lejÄ cych wtrysków, ew. z zawalonego dolotu, rzygajÄ cej olejem turbiny itp.o zalanym przez "Mietka" nieodpopielonym oleju nie pomnÄ. Dlatego pytam siÄ konkretnie jak PADĹ FILTR DPF -- bo "padniÄcie" samego filtra jest w zasadzie niemożliwe. -- Pozdor Myjk 61 |
Data: Marzec 03 2017 11:23:59 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Myjk ... Z tymi silnikami nie zadnych problemów, olej rekomendowany (niskopopiołowy,A tego to nawet dokładnie nie wiem - pewnie wskazanie na komputerze, jakis A5 coś tam), dośc czesto zmieniany (czesciej niz trzeba), nie bierze ani grama miedzy zmianami wiec nic nie rzyga... Rozumiem, ze to obala jakiś twój mit ale mowie jak jest. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Cytaty zostały pocięte tendencyjnie, a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia. 62 |
Data: Marzec 03 2017 13:19:49 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Fri, 3 Mar 2017 11:23:59 +0000 (UTC), Budzik Z tymi silnikami nie zadnych problemów, olej rekomendowany (niskopopiołowy, Olej bierze z pewnoĹciÄ (w przeciwnym razie po co niby trzeba było laÄ olej niskopopiołowy, skoro silnik "nie bierze ani grama"?) -- tylko że jest rozrzedzany ON -- to może nie byÄ widaÄ, że bierze. :P Ps. Po co czÄĹciej wymieniaÄ niż trzeba? :P Rozumiem, ze to obala jakiĹ twój mit ale mowie jak jest. Nie obala "mojego mitu", tylko ten obiegowy, błÄdny. -- Pozdor Myjk 63 |
Data: Marzec 03 2017 19:18:49 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik Myjk ... Ja nie wiem, to nie moje auto.Z tymi silnikami nie zadnych problemów, olej rekomendowany Ja wymieniam tak jak pokazuje komp czyli gdzies tak po 40.000 ale niektorzy twierdza ze nie wierza w taka zywotnosc i wymieniaja czesciej. Ich cyrk, ich małpy. Rozumiem, ze to obala jakiś twój mit ale mowie jak jest. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Demokracja prowadzi do dyktatury" Platon 64 |
Data: Marzec 02 2017 03:53:14 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Kris | W dniu czwartek, 2 marca 2017 00:01:03 UTC+1 użytkownik Budzik napisał: Mysle, ze kolega miał na mysli, ze np. nadal leje syntetyk zamiast zamienic "Rekomendowany przez producenta " pisał. Może byÄ tyk jak mówisz. Nie mniej "działy sprzedaży"uwielbiajÄ takich klientów jak Myjk;) Jest łoĹ trzeba go w rogi waliÄ;) 65 |
Data: Marzec 11 2017 13:04:14 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Marcin, DbajÄ c np. o olej i nie zmieniajÄ c parametrów producenta. :PEee, no co Ty?!? Przecież po 150kkm to już należy mineralny 15W40 laÄ. I Mówisz, że psujÄ mojego pełnoletniego Lanosa lejÄ c fullsyntetyk przy prawie 280 kkm? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 66 |
Data: Marzec 11 2017 16:00:54 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Budzik | Użytkownik RoMan Mandziejewicz ... Eee, no co Ty?!? Przecież po 150kkm to już należy mineralny 15W40 lać. I Mysle, ze ironii zes nie paniał... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Prawda cierpi od zbyt wielu analiz." Frank Herbert 67 |
Data: Luty 28 2017 13:11:22 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: J.F. | Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomoĹci grup Tue, 28 Feb 2017 11:58:08 +0100, J.F. Etam, ludziom korby bokiem wyłażÄ , to jest dopiero masakra.Korba bokiem to wychodzi raz - a ten tlok wyglada, jakby ktos w niego Może i raz, za to nikt już wtedy nie zwraca uwagi jak wyglÄ da sam tłok. :P Ten "krater" sprawia takie wrazenie, ale: -slady wielu uderzen jednak nosi, -inne tloki nie sa wypalone, -glowica tez dobrze mlotkowana. DbajÄ c np. o olej i nie zmieniajÄ c parametrów producenta. :PTak to jest, jak siÄ trupy kupuje, albo nie dba. :PTaa, ciekaw jestem jak dbasz o zawory :-) A jak Ci zawor odpadnie, to spojrzyrz w lustro i powiesz "trzeba bylo dbac o silnik" :-) J. 68 |
Data: Luty 28 2017 13:21:17 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Tue, 28 Feb 2017 13:11:22 +0100, J.F. A jak Ci zawor odpadnie, to spojrzyrz w lustro Jak odpadnie. JakoĹ na miliony jeżdżÄ cych samochodów nie jest to rzecz powszechna, a dotyczy raczej właĹnie dłubanych wczeĹniej pojazdów (najczÄĹciej w wyniku zaniedbaĹ właĹciciela). -- Pozdor Myjk 69 |
Data: Marzec 01 2017 11:55:48 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Adam Wysocki | J.F. wrote: No coz, zawor wciska krzywka, a podnosi sprezyna. Jeśli nie był tuningowany to cholernie dziwne, przecież ktoś te silniki liczy... -- [ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ] [ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ] [ http://www.chmurka.net/ ] 70 |
Data: Marzec 01 2017 13:06:17 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: J.F. | Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości grup J.F. wrote: Jeśli nie był tuningowany to cholernie dziwne, przecież ktoś te silniki liczy... Ale chyba byl. Poza tym wiesz - przez te 19 lat to mogla sie sprezyna oslabic, nagar osadzic itp ... J. 71 |
Data: Marzec 01 2017 15:23:56 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: viktorius | W dniu 2017-03-01 o 12:55, Adam Wysocki pisze: J.F. wrote:No przecież jest w opisie, że podniósł ogranicznik obrotów z 8100 na 8300 i rzecz stała się przy odcięciu. Dołożyć do tego trzeba miliony cykli sprężyny przez te lata i mamy stan gdzie zawór nie zdążył się schować. -- viktorius 72 |
Data: Marzec 01 2017 18:19:37 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Sebastian BiaĹy | On 2017-03-01 15:23, viktorius wrote: Dołożyć do tego trzeba miliony cykli sprężyny przez te lata i mamy stan Ale został stuknięty i pchniety przez tłok w kierunku wktorym się poruszał. Od tego od razu łamią się w taki sposób? Troche zastanawiające. 73 |
Data: Marzec 01 2017 18:30:17 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Janusz | W dniu 2017-03-01 o 18:19, Sebastian Biały pisze: On 2017-03-01 15:23, viktorius wrote:To wystarczy, zawory sÄ utwardzane i przy tak cienkim trzonku może byÄ zbyt głÄboko zahartowany, tego nie widaÄ ale w tym miejscu pÄknie. Pozatym zawory sÄ robione z jednego kawałka stali, widziałem jak to wyglÄ da w produkcji u jednego z najwiÄkszych producentów. Kawałek stali lÄ duje w nagrzewnicy indukcyjnej potem robot podaje go do dwóch pras gdzie czterema udeżeniami na różnych formach jest uformowany cały zawór, potem jest prostowany, szlifowany, hartowany i mierzony. -- -- Pozdr Janusz 74 |
Data: Marzec 02 2017 11:55:06 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: J.F. | Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomoĹci grup To wystarczy, zawory sÄ utwardzane i przy tak cienkim trzonku może byÄ zbyt głÄboko zahartowany, tego nie widaÄ ale w tym miejscu pÄknie. Paradowscy ? Kawałek stali lÄ duje w nagrzewnicy indukcyjnej potem robot podaje go do dwóch pras gdzie czterema udeżeniami na różnych formach jest uformowany cały zawór, potem jest prostowany, szlifowany, hartowany i mierzony. ale mozna tez zobaczyc to https://www.youtube.com/watch?v=uLLeEJAE5LU https://www.youtube.com/watch?v=a6jG4Bt8GWs Ale prawde mowiac zglupialem, bo oni jakby przedluzali trzonki ... czyli zawor z trzonkiem trzeba i tak najpierw zrobic. Po co przedluzaja ? Kompensacja rozszerzalnosci cieplnej czy co ? J. 75 |
Data: Marzec 02 2017 17:04:48 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Janusz | W dniu 2017-03-02 o 11:55, J.F. pisze: Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomoĹci grupNie, amerykaĹsko-japoĹska firma. Nie to zupełnie coĹ innego, ten proces który widziałem wyglÄ dał zupełnie inaczej. -- -- Pozdr Janusz 76 |
Data: Marzec 02 2017 17:31:37 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: J.F. | Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomoĹci grup W dniu 2017-03-02 o 11:55, J.F. pisze: Kawałek stali lÄ duje w nagrzewnicy indukcyjnej potem robot podaje go Tu zauwaz ze dolaczaja pret do zaworu z krotkim/srednim trzonkiem. Czyli jakos trzeba zrobic ten zawor z trzonkiem - zapewne tak jak piszesz. (na to sa inne filmy). Na moj gust to mozna by ta metoda przymocowac wprost do talerzyka, ale jakos nie chca tego pokazac. Moze sie nie stosuje. A po co im taki dlugi trzonek to dla mnie osobna zagadka. Moze to po prostu jakis "demonstrator technologii", aby wzbudzic zainteresowanie. J. 77 |
Data: Marzec 02 2017 21:27:13 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Janusz | W dniu 2017-03-02 o 17:31, J.F. pisze: Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomoĹci grup WyglÄ da to tak że stojÄ obok siebie dwie praski można rzec, bo majÄ wysokoć około 2-2,5 czyli malutkie :) do 1 do formy wpada bryłka 3x4 cm około, rozgrzana do białoĹci, uderzenie, robocik przenosi do drugiej formy talerzyk z prÄcikiem uformowanym tak na oko na 3-4cm który po każdym uderzeniu jest coraz dłuższy, potem wypada na taĹmÄ. Sam byłem zaskoczony że tak prosto można uformowaÄ doć długi trzpieĹ tego zaworu, docelowo chyba miał z 6cm.
Też mi siÄ tak wydaje że teraz to zbyt ryzykowne, kiedyĹ widocznie tak było proĹciej i jak drób pisał robili z 2 czÄĹci. Teraz te zawory przenoszÄ znacznie wiÄksze obciÄ żenia i mechaniczne a także cieplne i ten styk byłby zbyt narażony na rozerwanie.
Całkiem możliwe bo też nie widzÄ sensu takiego przedłużania prÄta. -- -- Pozdr Janusz 78 |
Data: Marzec 02 2017 13:00:36 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Zenek Kapelinder | Caly czas wydechowe robia z dwoch kawalkow. Ssace robili i pewno robia z jednego. Zgrzewanie tarciowe jest jednym z pewniejszych sposobow laczenia. Na oderwanie sie grzybka od trzonka zaworu bym nie liczyl. Ale moze sie ponad zgrzewem upalic jak spaliny beda za gorace. Grzybek jest chlodzony przez styk z gniazdem. Trzonek przez prowadnice. Ale jest kawalek nie chlodzonego. Jest prosta zaleznosc pomiedzy wytrzymaloscia stali a temperatura pracy. Im temperatura wyzsza tym wytrzymalosc nizsza. Przy czterystu stopniach zawor wytrzyma kilka tysiecy godzin. Ale przy szesciuset moze wytrzymac 500 godzin. Dawno temu czesi zrobili test wytrzymalosci osobowej tatry. To byl taki rolls royce demoludow. Silnik testowany jak by auto jechalo 100/h wytrzymal 6000 godzin z przerwami na wymiane oleju i regulacje rozne. A przy 170/h wytrzymal 200 godzin. 79 |
Data: Marzec 01 2017 19:00:19 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: J.F. | Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup On 2017-03-01 15:23, viktorius wrote: Dołożyć do tego trzeba miliony cykli sprężyny przez te lata i mamy stan Ale został stuknięty i pchniety przez tłok w kierunku wktorym się poruszał. Od tego od razu łamią się w taki sposób? Troche zastanawiające. Jak widac niespecjalnie - trzonki sa pod katem do cylindra, i to nawet sporym. A tlok niekoniecznie precyzyjny - wystarczy, ze w jakis punkt na obrzezu uderzy najpierw - przy pracy na granicy zacznie sie drobne dzwonienie, a potem talerzyk odpadnie :-) Jeden z trzonkow wyglada mi na rowno pekniety - jakby wlasnie zmeczeniowo. A drugi jakby mocniej sfatygowany, choc zdjecie malo wyrazne. A alternatywnie ... korozja sie jakas wdala i miejsce zgrzania talerzyka z trzonkiem po tych nastu latach puscilo ? J. 80 |
Data: Marzec 02 2017 08:32:08 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: viktorius | W dniu 2017-03-01 o 18:19, Sebastian Biały pisze: On 2017-03-01 15:23, viktorius wrote: Dodaj to tego VTEC, czyli większy wznios zaworów przy wyższych obrotach. Tłok dogonił zawór, który nie zdążył się schować. A że zawory w głowicach 4-zaworowych są ułożone pod kątem, to wystarczyło lekkie puknięcie w rant grzybka i się grzybek ułamał. Jakby zawór był w osi z tłokiem, to tłok mógbły go "dopchnąć", ale tez nie wiemy, czy siły działające w takim procesie by go jednak nie złamały. -- viktorius 81 |
Data: Marzec 03 2017 11:09:12 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Adam Wysocki | viktorius wrote: Tłok dogonił zawór, który nie zdążył się schować. Btw, Ducati rozwiązało ten problem - mają rozrząd desmodromiczny. https://pl.wikipedia.org/wiki/Rozrz%C4%85d_desmodromiczny http://www.motogen.pl/Rozrzad-Desmodromiczny,5222.html http://autokult.pl/15610,rozrzad-gdy-sprezyny-nie-wystarczaja -- [ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ] [ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ] [ http://www.chmurka.net/ ] 82 |
Data: Marzec 03 2017 13:27:06 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: miumiu |
Btw, Ducati rozwiązało ten problem - mają rozrząd desmodromiczny. Ciekawe czemu nie stosuje się powszechnie tego rozwiązania, przecież to żadna wysublimowana technologia, a jako bonus odpadają straty energii na ciagle wciskanie spręzyn. Podejrzewam ze na te sprezyny to idzie z 10-20% energii silnika jak nie lepiej. Pzdr 83 |
Data: Marzec 06 2017 09:49:40 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: viktorius | W dniu 2017-03-03 o 13:27, miumiu pisze: Weź to wyreguluj gdy lekko zawory siądą. Sprężyna zapewnia z automatu szczelność zamkniętego zaworu. W desmo musiałbyś dodatkowo krzywkę zamykająca regulować.Btw, Ducati rozwiązało ten problem - mają rozrząd desmodromiczny. W cytowanym artykule na autokult.pl masz info, że we współczesnych silnikach wyczynowych stosuje się sprężyny gazowe. -- viktorius 84 |
Data: Marzec 03 2017 11:01:29 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Adam Wysocki | Sebastian Biały wrote: Ale został stuknięty i pchniety przez tłok w kierunku wktorym się Może on tam siedzi pod kątem? -- [ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ] [ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ] [ http://www.chmurka.net/ ] 85 |
Data: Marzec 03 2017 11:01:09 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Adam Wysocki | viktorius wrote: No przecież jest w opisie, że podniósł ogranicznik obrotów z 8100 na No jak tak, to zmienia postać rzeczy... ktoś te 8100 pewnie jakoś wyliczył. -- [ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ] [ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ] [ http://www.chmurka.net/ ] 86 |
Data: Luty 28 2017 11:32:52 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: LordBluzgÂŽ | W dniu 2017-02-28 o 08:13, miumiu pisze: Czytalem niedawno artykul jakiegos goscia ktory remontowal silnik po tym jakMiałem to zdarzenie w e30. (6 cylindrów) Silnik wygladał jak po ostrzelaniu z kałacha. Dziury "w poszyciu" połamany korbowód itp czyli jeszcze gorzej jak w Twoim artykule. OczywiĹcie zawór siÄ rozleciał i zmieliło wszystko. Silnik do wymiany bo nie opłacało siÄ naprawiaÄ. Sugestia była taka, że kiedyĹ zerwał siÄ pasek rozrzÄ du, u poprzedniego własciciela ale mechanik nie wymienił zaworów ogarniajÄ c tylko to co widział. Jaki efekt? Zgrzyt, ostre stuki, biały dym (para wodna z dziurawego płaszcza) i silnik gaĹnie. WcisnÄ łem wtedy sprzÄgło i dokulałem siÄ do jakiegoĹ zjazdu. Zdarzenie miało miejsce na 3 biegu przy 6500 obr/min i prÄdkoĹci ~130km/h ...szedłem do odciÄcia. -- LordBluzgÂŽ 87 |
Data: Luty 28 2017 11:57:05 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: miumiu |
Silnik wygladał jak po ostrzelaniu z kałacha. Dziury "w poszyciu" Hmmm, to wynikaloby z tego ze do takich masakr dochodzi w czasie jazdy na granicy maksymalnych obrotow. Moze rzeczywiscie dochodzi wtedy do czegos takiego jak J.F. napisal, ze zawor nie wyrabia się z powrotem na swoje miejsce, moze lekko się zacina przy niedostatecznym smarowaniu, i wtedy tłok w niego wali z pełną prędkoscią. 88 |
Data: Luty 28 2017 12:21:05 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: viktorius | W dniu 2017-02-28 o 11:57, miumiu pisze: Nie na darmo odcięcie zrobili na 8100, może to wynika może właśnie z bezwładności sprężyny zaworu. Nie zdążył się schować przy 8300 (właściciel odcięcie przesunął). I tu był szukał przyczyny, nierozsądna modyfikacja max obrotów, bez zmiany sprężyn zaworowych. Tłok uszkodzony jakby wielokrotnie w niego walić młotkiem, no ale latajacy swobodnie grzybek zaworu zrobił swoje. Silnik momentalnie z tych obrotów się nie zatrzyma, to i tłukło się pewnie parę tysięcy razy. -- viktorius 89 |
Data: Luty 28 2017 12:35:47 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Tue, 28 Feb 2017 12:21:05 +0100, viktorius Silnik momentalnie z Przecież prÄdkoĹc obrotowa wału nie równa siÄ prÄdkoĹci pracy tłoka. Jak go wyłÄ czył z miejsca to dostał co najwyżej parÄnaĹcie razy. TysiÄcy to by dostał gdyby próbował dalej jechaÄ. Co jest wcale niewykluczone, bo znam takich co wjechali do potoku, zassali wodÄ -- a po wyciÄ gniÄciu auta z wody próbowali silnik osuszaÄ rozrusznikiem. :P -- Pozdor Myjk 90 |
Data: Luty 28 2017 12:45:18 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: yabba | Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomoĹci Tue, 28 Feb 2017 12:21:05 +0100, viktorius ParenaĹcie razy? Przy 6000 obrotów/min jest 100 obrotów/s. Nawet jakby wyłaczył silnik po sekundzie, to daje 100 uderzeĹ tłoka. -- Pozdrawiam, yabba 91 |
Data: Luty 28 2017 13:07:48 | Temat: Re: Masakra w silniku | Autor: Myjk | Tue, 28 Feb 2017 12:45:18 +0100, yabba ParenaĹcie razy? Przy 6000 obrotów/min jest 100 obrotów/s. Nawet jakby No jo, mój faul. CoĹ mi siÄ ubzdurało, że tam jest RPH. :> -- Pozdor Myjk |