Moment a moc
1 | Data: Wrzesien 24 2010 09:34:57 |
Temat: Moment a moc | |
Autor: Wangog | Witam 2 |
Data: Wrzesien 24 2010 00:46:18 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Tatanka | On 24 Wrz, 09:34, Wangog wrote: Witam To IMHO akurat zasluga turbo. Nie porownoj silnika doladowanengo z wolnossacym. Natomiast co do samego faktu tego co ludzie podaja to masz racje - wszyscy podniecaja sie mocą w KM, najczęsciej mocą maksymalną przy czerwonym polu, którego to "pola blisko czerwonego" połowa aut nie ogląda częsciej niż raz w roku, a niektóre nigdy. Coś takiego jak wykres mocy / momentu do rpm dla większości nie istnieje. Chociaż z drugiej strony może i dobrze - standardowe cztery parametry osiągów (0-100; 60-100 na IV, 80-120 na ostatnim i vmax) dla zwyklych kierowców są parametrami opisujacymi auto w sposob wystarczajacy, wiec co za roznica ile ma koni czy Nm czy czegokolwiek innego. Jak zap...ala i ile spala - to sie liczy. Choc pokazanie wykresu mocy / momentu wraz z wyjasnieniem mogloby nauczyc trochę każdego - chocby kiedy warto zmieniac biegi. 3 |
Data: Wrzesien 24 2010 09:50:22 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Grześ | A ja tam miałem cc sportinga z momentem ok. 80 nm i elastyczność miał 4 |
Data: Wrzesien 24 2010 09:54:35 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Agent |
A ja tam miałem cc sportinga z momentem ok. 80 nm i elastyczność miał lepszą niż niejeden z silnikiem 1.6.A pomyśl jaką by mial z tym 1.6 :) 5 |
Data: Wrzesien 24 2010 09:47:31 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Agent |
WitamOj widzÄ że dyskusja benzyna kontra diesel gotowa. Moc siÄ podaje po to żeby klient był zadowolony. I wychodzi wtedy że ma w silniku 1.2 84 KM i wcale to nie chce jechaÄ. No ale jak podkrÄci maszynÄ do 6200 to przecież zapierdala i ma do setki mniej niż jakiĹ stary silnik 1.6 8V 75 KM. I przed kolegami można sie pochwaliÄ. Szkoda ze czar pryska jak siÄ uzytkuje takie 1.2 i pod lekka górkÄ trzeba redukowaÄ nawet do 3 i szlifowaÄ na max obrotach. Dlatego ja już dawno przestałem patrzeÄ na dane w papierach odnoĹnie mocy bo nijak to sie ma to codziennego uzytkowania. 6 |
Data: Wrzesien 24 2010 10:31:48 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-24 09:47, Agent pisze:
Natomiast moment podaje siÄ aby zadowoliÄ klienta z silnika, który zdycha już przy 3k obrotów. A. 7 |
Data: Wrzesien 24 2010 10:45:33 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Agent |
W dniu 2010-09-24 09:47, Agent pisze:diesel zdycha przy 4 tys i wtedy siÄ przełÄ cza na nast bieg i znowu można ładnie przyspieszaÄ. 8 |
Data: Wrzesien 24 2010 09:13:58 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Myjk | 2010-09-24 10:45:33 Agent diesel zdycha przy 4 tys i wtedy siÄ przełÄ cza na No, i wtedy można przełÄ czaÄ nawet o dwa biegi ;) PS http://www.technikajazdy.info/techniczne/moc-czy-moment-obrotowy/ -- Pozdor Myjk 9 |
Data: Wrzesien 24 2010 13:04:45 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Katanka | Myjk wrote: 2010-09-24 10:45:33 Agent Super, czyli wynika z tego, że o tym czy auto jest szybsze nie decyduje subiektywne odczucie, że auto ciÄ gnie :) Ja byłem zawsze przekonany, że własnie po tym "ciagu" mozna okresliÄ czy auto na prostej wygra z innym czy nie. A tu dupa :P Auto może nie ciÄ gnÄ c, ale wystarczy, że dlużej o 1500 obr/min pojedzie na niższym biegu i i tak odstawi drugie, które zmieniło bieg na wyższy, a w fotelu czuÄ "kopa". Ps. Człowie siÄ uczy całe życie ... -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl 10 |
Data: Wrzesien 24 2010 17:46:48 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2010-09-24 13:04, Katanka pisze: Myjk wrote: Dupohamowania jest bardzo zawodna. Bierze siÄ z niej wiele zabobonów i błÄdów kierowców. W dodatku powtarzane w nieskoĹczonoć zaczynajÄ funkcjonowaÄ swoim życiem wĹród kierowców, gdzie każdy dokłada swoje błÄdne odczucia. Potem wyprzedzajÄ tacy na V/VI biegu (no bo max moment przy 1800rpm), albo hamujÄ na granicy zadziałania ABS (no bo czuÄ że lepiej hamuje), im gorsze założy siÄ opony tym samochód lepiej siÄ prowadzi itp. itd. 11 |
Data: Wrzesien 24 2010 22:15:49 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: PrzemysĹaw Czaja |
Potem wyprzedzajÄ tacy na V/VI biegu (no bo max moment przy 1800rpm), albo hamujÄ na granicy zadziałania ABS (no bo czuÄ że lepiej hamuje), im gorsze założy siÄ opony tym samochód lepiej siÄ prowadzi itp. itd. Ale...wiesz, że najlepszÄ przyczepnoć na suchym asfalcie majÄ slicki? ;-) 12 |
Data: Wrzesien 24 2010 22:29:11 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2010-09-24 22:15, Przemysław Czaja pisze:
No tak, a jeździłeĹ kiedyĹ na takich? Bo wrażenia fatalne - samochód siÄ przechyla jak głupi na zakrÄtach, balans przy hamowaniu jakiĹ dziwny, opanowanie poĹlizgu bardzo trudne. Nie to co na "porzÄ dnej" chiĹszczyźnie ;) 13 |
Data: Wrzesien 24 2010 22:42:13 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: PrzemysĹaw Czaja |
Ale...wiesz, że najlepszÄ przyczepnoć na suchym asfalcie majÄ slicki? ;-) Hehe - na typowych slickach nie miałem okazji siÄ przejechaÄ, natomiast zdarzało mi siÄ zwłaszcza w czasach gdy szczytem marzeĹ była bieżnikowana opona do malucha, doprowadzaÄ golfem GTI zwykłe opony do stanów bliskich slick -om, prowadził siÄ wtedy lepiej niż na nowych oponach - a może to tylko moje odczucia - trudno mi w tej chwili wyrokowaÄ. Pozdrawiam. 14 |
Data: Wrzesien 26 2010 10:33:56 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Kuba (aka cita) |
wytłumacz miu prosze dlaczego brak bieżnika ma spowodowaÄ przechyły w zakrÄtach. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka 15 |
Data: Wrzesien 26 2010 10:52:52 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Yans van Horn | On 2010-09-26 10:33, Kuba (aka cita) wrote:
Powoduje to takie coś, co nazywa się..... trakcja :-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 16 |
Data: Wrzesien 26 2010 07:44:19 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: MarcinJM | W dniu 2010-09-24 22:15, Przemysław Czaja pisze:
Gorace slicki. A dogrzac je jest naprawde trudno poza torem. Smieszy mnie ktos, kto jezdzi "sportowo" a jego opony (standardowe) sa gladkie jak dupa niemowlaka, a boki bieznika dziewicze, jak z fabryki. :) -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl 17 |
Data: Wrzesien 26 2010 13:39:48 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: DoQ | Tomasz Pyra pisze: Potem wyprzedzajÄ tacy na V/VI biegu (no bo max moment przy 1800rpm), albo hamujÄ na granicy zadziałania ABS (no bo czuÄ że lepiej hamuje), im gorsze założy siÄ opony tym samochód lepiej siÄ prowadzi itp. itd. Ostatnio uczestniczylem w kursie doskonalenia jazdy w ABJ. Testowalismy m.in hamowanie awaryjne na b.sliskiej nawierzchni. Bezmyslne deptanie ABSu za kazdym razem wydluzalo droge hamowania o 2-3m przy tej samej predkosci - czyli potwierdzily sie moje "zabawy" zimÄ . Ale jak widac sÄ tacy co lubiÄ powielaÄ medialnÄ papkÄ... Pozdrawiam Pawel 18 |
Data: Wrzesien 26 2010 11:42:50 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 13:39:48 +0200, DoQ m.in hamowanie awaryjne na b.sliskiej nawierzchni. Bezmyslne deptanie A to zależy, jaki masz ten ABS i w jakim stanie jest podwozie. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 19 |
Data: Wrzesien 26 2010 13:50:45 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze: A to zależy, jaki masz ten ABS i w jakim stanie jest podwozie. Astra II po 2001r jako przecietny samochod ma typowy ABS - prawdopodobnie 8.0. Zawieszenie w dobrym stanie. Pozdrawiam Pawel 20 |
Data: Wrzesien 26 2010 11:58:28 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 13:50:45 +0200, DoQ A to zależy, jaki masz ten ABS i w jakim stanie jest podwozie. No to nie jest też jakiś szczyt, sportowe ABS-y pozwalają na więcej. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 21 |
Data: Wrzesien 26 2010 14:01:53 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze: No to nie jest też jakiś szczyt, sportowe ABS-y pozwalają naA to zależy, jaki masz ten ABS i w jakim stanie jest podwozie.Astra II po 2001r jako przecietny samochod ma typowy ABS - prawdopodobnie 8.0. I w ktorych przecietnych samochodach montuja takie ABSy? Pozdrawiam Pawel 22 |
Data: Wrzesien 26 2010 13:30:39 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 14:01:53 +0200, DoQ I w ktorych przecietnych samochodach montuja takie ABSy? Np. w Imprezie albo Evo. Być może w Raliarcie też, ale pewien nie jestem. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 23 |
Data: Wrzesien 26 2010 15:47:23 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze: I w ktorych przecietnych samochodach montuja takie ABSy?Np. w Imprezie albo Evo. Być może w Raliarcie też, ale pewien Ale to nadal nie sa typowe samochody dla bydła ;-) Pozdrawiam Paweł 24 |
Data: Wrzesien 26 2010 13:58:21 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 15:47:23 +0200, DoQ Ale to nadal nie sa typowe samochody dla bydła ;-) Ale to nie są żadne supersamochody. Kompakty, ino na sterydach. Nowe Evo do wzięcia poniżej dwóch setek. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 25 |
Data: Wrzesien 26 2010 19:18:46 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze: Ale to nie są żadne supersamochody. Kompakty, ino na sterydach. Drobiazg, samochod dla gospodyni ;) Pozdrawiam Pawel 26 |
Data: Wrzesien 26 2010 18:57:24 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 19:18:46 +0200, DoQ Ale to nie są żadne supersamochody. Kompakty, ino na sterydach. Kuchty wożą się czasem takimi wózkami, że przy nich Evo to pikuś. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 27 |
Data: Wrzesien 26 2010 21:42:00 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze: Kuchty wożą się czasem takimi wózkami, że przy nich Evo to E tam - kuchty jezdza pseudosuwami :) Pozdrawiam Pawel 28 |
Data: Wrzesien 26 2010 19:56:11 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 21:42:00 +0200, DoQ E tam - kuchty jezdza pseudosuwami :) No. Np. Cayenne czy innym X5/X6 :) r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 29 |
Data: Wrzesien 26 2010 21:58:43 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze: E tam - kuchty jezdza pseudosuwami :)No. Np. Cayenne czy innym X5/X6 :) W X6 to narazie widuje dumne "głowy rodziny" ;-) ATSD ostatnio b.duzo ich jezdzi, chyba niezle sie sprzedaje - w kazdym razie robi wrazenie na drodze. Pozdrawiam Pawel 30 |
Data: Wrzesien 26 2010 15:41:49 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Sun, 26 Sep 2010 13:39:48 +0200, DoQ wrote: Ostatnio uczestniczylem w kursie doskonalenia jazdy w ABJ. Testowalismy Ale jaka byla ta nawierzchnia - snieg, lod, woda ? ABSu za kazdym razem wydluzalo droge hamowania o 2-3m przy tej samej A jak sie hamowalo najkrocej ? Bo bezmyslne wcisniecia hamulca bez abs to chyba nie jest idealny sposob, a na myslenie czesto nie ma czasu. A jak jest .. to jak hamowac ? J. 31 |
Data: Wrzesien 26 2010 15:49:57 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: DoQ | J.F. pisze: On Sun, 26 Sep 2010 13:39:48 +0200, DoQ wrote: Śliska farba polewana wodą - imitująca oblodzenie. ABSu za kazdym razem wydluzalo droge hamowania o 2-3m przy tej samej predkosci - czyli potwierdzily sie moje "zabawy" zimą.A jak sie hamowalo najkrocej ? Na granicy przyczepnosci, kiedy ABS zaczyna gadac a nie walczy o odblokowanie kola. Bo bezmyslne wcisniecia hamulca bez abs to chyba nie jest idealny Najlepiej wcisnac hamulec do oporu, zamknac oczy i liczyc ze sie nie przywali - pasuje? Pozdrawiam Pawel 32 |
Data: Wrzesien 26 2010 17:00:41 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Sun, 26 Sep 2010 15:49:57 +0200, DoQ wrote: J.F. pisze: Ale teraz kazde auto ma abs. Do mnie trafia argument ze jak ABS "zaczyna gadac", to na jednym kole mamy granice poslizgu .. ale na innych mozna mocniej. przyjmuje ze wam wyszlo odwrotnie, chetnie bym przebadal sam. Bo bez tego to sie moge dlugo zastanawiac czy starac sie byc madrzejszym od abs czy nie .. J. 33 |
Data: Wrzesien 26 2010 18:50:55 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 17:00:41 +0200, J.F Do mnie trafia argument ze jak ABS "zaczyna gadac", to na jednym kole Ale normalny ABS nie będzie Ci hamował z różną siłą stronami, bo auto będzie chciało się obracać. Być może jakiś sportowy na to pozwala. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 34 |
Data: Wrzesien 26 2010 21:14:59 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Sun, 26 Sep 2010 18:50:55 +0000 (UTC), Robert Rędziak wrote: On Sun, 26 Sep 2010 17:00:41 +0200, J.F Po pierwsze - chyba wlasnie po to ma 4 [czasem 3] kanaly zeby tak wlasnie hamowac. Po drugie - jesli nie dopusci do poslizgu, to nie bedzie obracac, bo auto dluzsze niz szersze. Po trzecie - akurat testowalem auto jedna strona na lodzie/sniegu i abs dzialal, a auto dosc dobrze hamowalo, wiec co sugerujesz ? J. 35 |
Data: Wrzesien 26 2010 19:54:38 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 21:14:59 +0200, J.F Po drugie - jesli nie dopusci do poslizgu, to nie bedzie obracac, bo Nie? Jak przyłożysz stronami rózne siły, to nie powstanie moment obracający auto w osi pionowej? Do pewnego stopnia pomaga też ujemny promień zataczania, który niweluje działanie takich sił. Po trzecie - akurat testowalem auto jedna strona na lodzie/sniegu i Że była jakaś przyczepność, na tyle duża by nie hamować ze zbyt dużą różnicą sił stronami. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 36 |
Data: Wrzesien 26 2010 22:04:55 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Sun, 26 Sep 2010 19:54:38 +0000 (UTC), Robert Rędziak wrote: On Sun, 26 Sep 2010 21:14:59 +0200, J.F Moment powstanie, ale opona ktora sie nie slizga trzyma rownie dobrze wzdluz co i na boki. Poki rozstaw osi jest wiekszy niz rozstaw kol, moment prostujacy moze byc wiekszy. Po trzecie - akurat testowalem auto jedna strona na lodzie/sniegu iŻe była jakaś przyczepność, na tyle duża by nie hamować ze zbyt Snieg kontra beton ? Malo prawdopodobne. Zima idzie, bedzie mozna powtorzyc :-) J. 37 |
Data: Wrzesien 26 2010 21:43:17 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Jurand |
On Sun, 26 Sep 2010 17:00:41 +0200, J.F Robert, znowu wprowadzasz jakieś dziwne teorie na grupie. Normalny ABS jak najbardziej będzie hamował z różną siłą poszczególnymi kołami - w zależności od przyczepności każdego z kół. Jurand. 38 |
Data: Wrzesien 26 2010 21:47:56 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: DoQ | Jurand pisze: Robert, znowu wprowadzasz jakieś dziwne teorie na grupie. Normalny ABS jak najbardziej będzie hamował z różną siłą poszczególnymi kołami - w zależności od przyczepności każdego z kół. Ale ABS przeciez nie zmienia sily hamowania, sile (cisnienie w ukladzie) ustalasz ty jako kierownik. System ma ja jedynie utrzymywac jednoczesnie nie dopuszczajac do zatrzymania koła - binarnie :) Pozdrawiam Pawel 39 |
Data: Wrzesien 27 2010 00:55:18 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Przemysław Czaja |
Robert, znowu wprowadzasz jakieś dziwne teorie na grupie. Normalny ABS jak najbardziej będzie hamował z różną siłą poszczególnymi kołami - w zależności od przyczepności każdego z kół. To co napisałeś wydaje mi się wewnętrznie sprzeczne. System musi zmieniać siłę hamowania, ponieważ na tej zasadzie właśnie pracuje - zmniejsza siłę hamowania co objawia sie np. "wypychaniem" hamulca. Czy ABS hamuje koła z różną siłą nie wiem niestety, na pewno robi to ESP - hehe lubie to testować na parkingach zimą - fajnie wyprowadza auto z uślizgów 40 |
Data: Wrzesien 26 2010 20:01:46 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 21:43:17 +0200, Jurand Robert, znowu wprowadzasz jakieś dziwne teorie na grupie. Normalny ABS jak Do pewnego stopnia różnicę sił hamowania między stronami wyrównuje ujemny promień zataczania (wymagany np. dla diagonalnych układów), do pewnego stopnia załatwia możliwość dohamowania koła po przekątnej do najmocniej hamującego. Ale jak różnica będzie za duża, to nie ma bata, powstanie moment obracający auto, którego nie będzie czym skompensować. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 41 |
Data: Wrzesien 27 2010 08:59:50 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Jurand |
On Sun, 26 Sep 2010 21:43:17 +0200, Jurand wrote: Ale ja nie o tym. "Ale normalny ABS nie będzie Ci hamował z różną siłą stronami". Właśnie że będzie. A to, czy pozwolisz na to, żeby samochód się obrócił - to już Twoja sprawa jako kierowcy. Jurand. 42 |
Data: Wrzesien 26 2010 21:49:21 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: DoQ | J.F. pisze: Ale teraz kazde auto ma abs. No i o kazdym typowym absie mowie. Do mnie trafia argument ze jak ABS "zaczyna gadac", to na jednym kole Najpierw musisz pojać że ABS to prosta binarna maszynka, a nie inteligentny robot z NASA. Pozdrawiam Paweł 43 |
Data: Wrzesien 26 2010 16:07:50 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: PcmOL | .... Ostatnio uczestniczylem w kursie doskonalenia jazdy w ABJ. Testowalismy m.in hamowanie awaryjne na b.sliskiej nawierzchni. Bezmyslne deptanie ABSu za kazdym razem wydluzalo droge hamowania o 2-3m przy tej samej predkosci - czyli potwierdzily sie moje "zabawy" zimÄ . Ale co powielaÄ? Nikt z przedpiĹców nic nie powielał. ABS istnieje po to, aby zachowaÄ możliwoć kierowania torem jazdy podczas awaryjnego hamowania. Nie po to, aby skracaÄ drogÄ hamowania. Statystycznie poprawia efekty bezmyĹlnego deptania. Nic wiÄcej. OdnoĹnie medialnej papki, to chodzi za mnÄ pomysł, aby wykonaÄ pomiary różnicowe miÄdzy oponami zimowymi i letnimi dokładnym akcelerometrem. Dziwne wydaje mi siÄ mierzenie osiÄ gów metodami poĹrednimi. 44 |
Data: Wrzesien 26 2010 18:53:21 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: DoQ | PcmOL pisze: Ale co powielaÄ? Nikt z przedpiĹców nic nie powielał. "(...)albo hamujÄ na granicy zadziałania ABS (no bo czuÄ że lepiej hamuje)" przegapiles? ABS istnieje po to, aby zachowaÄ możliwoć kierowania torem jazdy podczas awaryjnego hamowania. No brawo. Pozdrawiam Pawel 45 |
Data: Wrzesien 27 2010 00:05:46 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: PcmOL |
PcmOL pisze: Nie przegapiłem - olałem, bo nie do koĹca wiadomo o powiÄ zaniu ABS z "lepsze hamowanie". Czy do skutecznoĹci ABS w osiÄ gach hamowania, czy praca ABS sprawia subiektywne wrażenie "lepszego hamowania". Jedno i drugie bez sensu. 46 |
Data: Wrzesien 29 2010 01:57:28 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-26 16:07, PcmOL pisze: ....Ale po co? Skoro jest wszystko już dawno sprawdzone, zmierzone. 47 |
Data: Wrzesien 29 2010 08:30:53 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Wed, 29 Sep 2010 01:57:28 +0200, Filip KK wrote: W dniu 2010-09-26 16:07, PcmOL pisze: I gdzie sa wyniki dla powiedzmy debicy frigo, navigator i kormoran impulser ? J. 48 |
Data: Wrzesien 29 2010 15:34:45 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-29 08:30, J.F. pisze: On Wed, 29 Sep 2010 01:57:28 +0200, Filip KK wrote:Może tam gdzie są te wszystkie statystyki, którymi tak rzucasz na lewo i prawo? 49 |
Data: Wrzesien 27 2010 19:01:09 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2010-09-26 13:39, DoQ pisze: Tomasz Pyra pisze: I właĹnie dlatego nowoczesne układy hamulcowe majÄ nawet specjalnÄ funkcjÄ do wykrywania takich kierowców, którzy uskuteczniajÄ próby hamowania na granicy zadziałania ABS. I jak system coĹ takiego wykryje, to sam zwiÄkszy ciĹnienie w układzie hamulcowym, żeby nawet wyznawcy takich teorii mogli zatrzymaÄ siÄ możliwie szybko, nawet jeĹli w pewnych okolicznoĹciach miałoby siÄ to staÄ wbrew intencji kierowcy. Bo to mimo wszystko nie jest taka "prosta binarna maszynka" jak to by siÄ pozornie mogło wydawaÄ. 50 |
Data: Wrzesien 24 2010 10:06:27 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2010-09-24 09:34, Wangog pisze: Przeciez moc to predkosc A co to za wymysły? Moc to moc, a prÄdkoć to prÄdkoć. a dopiero moment obrotowy to elastycznosc To sÄ jakieĹ bajki wymyĹlone przez nie wiadomo kogo i nie wiadomo po co powtarzane. Nauczylem sie tej zasady gdy najpierw mialem Carine E z moca 107 KM (125 Wniosek z takiej lekcji powinien byÄ taki, że powinieneĹ szukaÄ samochodów z automatycznÄ skrzyniÄ biegów - bÄdzie taka petarda i przyjemnoć, że nawet sobie nie wyobrażasz. Wiem ze diesle z zasady maja wiekszy moment Za to majÄ dłuższe przełożenie w skrzyni biegów która ten wiÄkszy moment zamienia na wyższÄ prÄdkoć obrotowÄ . I na kołach już nie ma wiÄkszego momentu. I tu odpowiedź na Twoje pytanie - dlatego podaje siÄ moc silnika. Jeżeli masz w takich samych samochodach dwa normalne silniki, nawet nie wiesz jakie i oba majÄ po 100KM, to wiesz że oba zapewniÄ doć podobne osiÄ gi. OczywiĹcie z dokładnoĹciÄ do stopnia dopasowania skrzyni biegów i charakterystyki przebiegu mocy w funkcji obrotów. Natomiast jeżeli masz dwa silniki - jeden ma 100Nm, a drugi 200Nm, to nadal nie jesteĹ w stanie niczego zgadnÄ Ä jeżeli chodzi o osiÄ gi które bÄdÄ w stanie zapewniÄ. Równie dobrze ten co ma 200Nm może zapewniaÄ znacznie gorsze osiÄ gi, albo znacznie lepsze. Nie wiadomo nic. Dlatego ten parametr jest kompletnie bezwartoĹciowy. Np. rowerzysta ma około 200Nm i co? Ani nie przyspiesza, ani szybko nie pojedzie. 51 |
Data: Wrzesien 24 2010 10:20:28 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Agent |
W dniu 2010-09-24 09:34, Wangog pisze:Wszystko by sie zgadzało ale tylko teoretycznie czyli jakby siÄ dało zrobiÄ przekładniÄ (CVT?) która zawsze utrzymuje obroty silnika tak aby dostarczał pełnÄ moc. Wtedy nie byłoby żadnej róznicy czy silnik ma 80 czy 200 Nm. Praktyka jednak pokazuje że kierowcy niechÄtnie korzystajÄ z obrotów 4.5-6 tys a wiÄc nie wykorzystujÄ max mocy silnika benzynowego i dlatego to ucucie braku mocy. MówiÄ o silnikach wolnossÄ cych benz i TD a to dlatego że nie ma już praktycznie diesli wolnossÄ cych. W TB wyglÄ da to już dużo lepiej. 52 |
Data: Wrzesien 24 2010 10:24:09 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2010-09-24 10:20, Agent pisze: Np. rowerzysta ma około 200Nm i co? Ani nie przyspiesza, ani szybkoWszystko by sie zgadzało ale tylko teoretycznie czyli jakby siÄ dało Dlatego tacy kierowcy powinni mieÄ automatycznÄ skrzyniÄ biegów. Posiada same zalety - u znakomitej wiÄkszoĹci użytkowników koĹczy siÄ to mniejszym zużyciem paliwa i wyższymi osiÄ gami samochodu (wbrew powtarzanym, obiegowym opiniom). 53 |
Data: Wrzesien 24 2010 10:25:54 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Agent |
W dniu 2010-09-24 10:20, Agent pisze: W pełni siÄ zgadzam i żałujÄ że w Polsce taka opcja to wciÄ ż wyjÄ tkowa rzadkoć zwłaszcza w segmencie B,C (B akurat do dla żony do miasta a C lub D dla mnie :)) 54 |
Data: Wrzesien 24 2010 10:34:52 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w W dniu 2010-09-24 10:20, Agent pisze: Ale zawsze nie potrzeba pelnej mocy :-) A wtedy dojdzie "automat lag" .. Praktyka jednak pokazuje ze kierowcy niechÄtnie korzystajÄ z No nie wiem, nie wiem - masz jakies dwa autka do porownania ? Jakos tak wyrobilem sobie opinie ze automat musi wiecej spalic, ale to raczej byly automaty starszej daty, DSG moze zmienic opinie. Do czasu zuzycia sprzegla :-) J. 55 |
Data: Wrzesien 24 2010 16:06:06 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-24 10:34, J.F. pisze: Ale zawsze nie potrzeba pelnej mocy :-) Co to jest automat lag? 56 |
Data: Wrzesien 24 2010 17:58:18 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomoĹci W dniu 2010-09-24 10:34, J.F. pisze: To bedzie to ze jedziesz sobie spokojnie 80, a automat schodzi na 2000 rpm. Ty mu w gaz, a on dopiero przelozenie musi zmienic :-) J. 57 |
Data: Wrzesien 25 2010 09:11:38 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: PcmOL |
Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomoĹci Do bani z takim automatem. Należy użyÄ przekładni elektrycznej. Zero-latency zapewni bufor z pojemnoĹci elektrycznej. Na każde koło maszyna BLDC, czyli 4x4 z odzyskiem energi hamowania do bufora. Stały moment od V=0, praktycznie niezależny od prÄdkoĹci. OsiÄ gi zdecydowanie lepsze niż dla przekładni mechanicznej/hydraulicznej. Prostota konstrukcji - odpadajÄ półoĹki, zwalajÄ ce siÄ przeguby, przekładnie, wajchy i dylematy kiedy wajchÄ wajchowaÄ. Ekologia - jadÄ c 5km/h w miejskim korku, można spalinowca wyłÄ czyÄ i korzystaÄ z małego akumulatora pomocniczego. RozwiÄ zanie z powodzeniem stosowane w rowerach, gdzie silnik BLDC montuje siÄ w miejsce piasty koła. 58 |
Data: Wrzesien 25 2010 13:37:57 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Sat, 25 Sep 2010 09:11:38 +0200, PcmOL wrote: "J.F." wrote in message Sama przekladnia jeszcze tego nie zmieni. Zero-latency zapewni bufor z pojemności elektrycznej. Owszem, ale bufor moze byc tez w innej postaci - kolo zamachowe, sprezyna, sprezony gaz, albo elektryczne przy przekladni mechanicznej Takie pomysly byly - pradnico-rozrusznik, wiekszy akumulator i moze wpomagac silnik. Prostota konstrukcji - odpadają półośki, zwalające się przeguby, Wbudowanie silnikow w piasty faktycznie jest kuszace. Szczegolnie jak widze problemy aut 4x4 - przeciez tego sie nie da dobrze zrobic mechanicznie :-) Ekologia - jadąc 5km/h w miejskim korku, można spalinowca wyłączyć i Klima nie dziala, ogrzewanie nie dziala :) Ale to znow nie wymaga az tak drastycznych rozwiazan - dolozyc jeden silniczek do skrzyni. Rozwiązanie z powodzeniem stosowane w rowerach, gdzie silnik BLDC montuje Tylko ze samochod wymaga sporo wiekszej mocy, i juz nie jest tak latwo :-) J. 59 |
Data: Wrzesien 25 2010 14:29:49 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sat, 25 Sep 2010 13:37:57 +0200, J.F Szczegolnie jak widze problemy aut 4x4 - przeciez tego sie nie da Babulisz. Zwolnice/mosty portalowe i masz prześwit jak się masz. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 60 |
Data: Wrzesien 25 2010 18:22:42 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Sat, 25 Sep 2010 14:29:49 +0000 (UTC), Robert Rędziak wrote: On Sat, 25 Sep 2010 13:37:57 +0200, J.F Ale ja nie o przeswicie, tylko o napedzie. Otwarte dyfry zle, blokowane na stale zle, visco zle, haldeks zly, torsen tez ma wady .. da sie to w ogole zrobic tak zeby dobrze bylo ? J. 61 |
Data: Wrzesien 25 2010 18:47:48 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: PcmOL |
On Sat, 25 Sep 2010 14:29:49 +0000 (UTC), Robert Rędziak wrote: Hehe...no pewnie. Na BLDC z czterema falownikami i niewielkim komputerem. :-) 62 |
Data: Wrzesien 25 2010 21:38:55 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sat, 25 Sep 2010 18:22:42 +0200, J.F Otwarte dyfry zle, blokowane na stale zle, visco zle, haldeks zly, Wektoryzacja momentu? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 63 |
Data: Wrzesien 25 2010 16:38:23 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sat, 25 Sep 2010 13:37:57 +0200, J.F. napisał(a): Prostota konstrukcji - odpadają półośki, zwalające się przeguby, I tak, i nie. W terenówkach - pomysł doskonały. W szosówkach - niezbyt. Rośnie masa nieodsprężynowana, takie koło bedzie miało tendencję do skakania bo wybojach. Lepiej w takim przypadku sprawdzi się rozwiązanie z nieruchomym silnikiem i tradycyjną półosią. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 64 |
Data: Wrzesien 25 2010 18:26:13 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Sat, 25 Sep 2010 16:38:23 +0200, Adam Płaszczyca wrote: Dnia Sat, 25 Sep 2010 13:37:57 +0200, J.F. napisał(a): Ale w terenie wystarczy dyfry zblokowac, na szosie sa problemy :-) Rośnie masa nieodsprężynowana, takie koło bedzie miało tendencję do A pamietasz niedawna dyskusje o inerterze ? Moze ta nieresorowana masa nie jest taka zla, skoro ja F1 stosuje. Zreszta - dorobi sie elektroniczny amortyzator i problem zniknie :-) J. 65 |
Data: Wrzesien 25 2010 21:16:32 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Jaroslaw Berezowski | Dnia Sat, 25 Sep 2010 18:26:13 +0200, J.F. napisał(a): Zreszta - dorobi sie elektroniczny amortyzator i problem zniknie :-)Juz sa. Nawet energie odzyskuja zamiast rozpraszac. Znaczy sie, elektromechaniczne. -- Jaroslaw "jaros" Berezowski 66 |
Data: Wrzesien 27 2010 22:32:45 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sat, 25 Sep 2010 18:26:13 +0200, J.F. napisał(a): I tak, i nie. W terenówkach - pomysł doskonały. W szosówkach - niezbyt. Jak masz na każde koło osbny silnik, to nie musisz niczego blokować :D Rośnie masa nieodsprężynowana, takie koło bedzie miało tendencję do Jakie masz nierówności na torze F1 i jaką siłę dociskającą bolid? Zreszta - dorobi sie elektroniczny amortyzator i problem zniknie :-) Nie zniknie, bo szybkie opuszczenie ciężkiego koła powoduje podniesienie się reszty nadwozia. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 67 |
Data: Wrzesien 28 2010 00:09:27 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Mon, 27 Sep 2010 22:32:45 +0200, Adam Płaszczyca wrote: Dnia Sat, 25 Sep 2010 18:26:13 +0200, J.F. napisał(a): No i do tego zmierzam. Ale poki nie mamy czterech silnikow ... daje sie to w ogole zrobic dobrze ? Rośnie masa nieodsprężynowana, takie koło bedzie miało tendencję doA pamietasz niedawna dyskusje o inerterze ? Ponoc te inertery dobrze sobie radza na kraweznikach zakretow. A wtedy i docisk nawet spada i sie staje porownywalny ze zwyklym autem. Zreszta - dorobi sie elektroniczny amortyzator i problem zniknie :-)Nie zniknie, bo szybkie opuszczenie ciężkiego koła powoduje podniesienie Przeciwciezar, albo skrzydelko dociskowe :-) J. 68 |
Data: Wrzesien 28 2010 08:39:01 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Tue, 28 Sep 2010 00:09:27 +0200, J.F No i do tego zmierzam. Wektoryzacja momentu. Obejrzyj sobie, jak działa SH-AWD, ATTESA w najnowszych wersjach czy lancerowe wynalazki. Ponoc te inertery dobrze sobie radza Ale J-damper nie jest masą niereserowaną, jest raczej czymś w rodzaju dodatkowego amortyzatora, który działa tylko przy ugięciu/dobiciu nie wpływając na body roll. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 69 |
Data: Wrzesien 28 2010 21:08:26 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Tue, 28 Sep 2010 00:09:27 +0200, J.F. napisał(a): Jak masz na każde koło osbny silnik, to nie musisz niczego blokować :D Dać, to się daje, pytanie, czy to ma sens ekonomiczny. Da się przecież zrobić dyfer z regulowaną w całym zakresie szperą - od zera do pełnej blokady. Jakie masz nierówności na torze F1 i jaką siłę dociskającą bolid? Na chwilę. Przy niewielkiej prędkości, przy potężnym zapasie przyczepności pozostałych kół. Nie zniknie, bo szybkie opuszczenie ciężkiego koła powoduje podniesienie To może jednak prosta półośka? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 70 |
Data: Wrzesien 25 2010 16:55:24 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: PcmOL | "J.F." wrote in message On Sat, 25 Sep 2010 09:11:38 +0200, PcmOL wrote: Mało eleganckie i skomplikowane. Takie pomysly byly - pradnico-rozrusznik, wiekszy akumulator i moze Półśrodki. Prostota konstrukcji - odpadają półośki, zwalające się przeguby, A i kotrolę trakcji sensowniej się da zrobić. Zapomniałem, że odpada też sprzęgło i czujniki ABS. Tradycyny hamulec tez można by próbować pogonić. Ekologia - jadąc 5km/h w miejskim korku, można spalinowca wyłączyć i Nie zawsze musi. Ale to znow nie wymaga az tak drastycznych rozwiazan - dolozyc jeden Komplikcja mechaniki rośnie. Ciężar do targania rośnie - zysk energtyczny ujemny. Rozwiązanie z powodzeniem stosowane w rowerach, gdzie silnik BLDC montuje Cztery silniki po 10kW mocy znamionowej. Jaka jest chwilowa przeciążalność takich silników, każdy wie. Zaryzykował bym twierdzenie, że osiągi były by jak u 200KM czystej spalinówki o tej samej masie, ale z tradycyjną przekładnią. Nie wspominając już o zaletach napędu 4x4 - na śłiskim większość odpada. A jak w końcu bedą dostępne ogniwa o sensownym stosunku zgromadzonej energii do masy własnej, wystarczy je włożyć i wetknąć wtyczkę. 71 |
Data: Wrzesien 25 2010 20:44:19 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: P_ablo | Użytkownik "PcmOL" napisał w wiadomości
Nic nie stoi na przeszkodzie abys znalazl sponsora, przedstawil mu swoje pomysly i przekonal. Kiedy juz da mamone, zacznij badania i zmontuj to wszystko do kupy... Generalnie nic trudnego... -- Picasso 72 |
Data: Wrzesien 26 2010 09:09:47 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: PcmOL | ... Nic nie stoi na przeszkodzie abys znalazl sponsora, przedstawil mu swoje pomysly i przekonal. Kiedy juz da mamone, zacznij badania i zmontuj to wszystko do kupy... Za duża konkurencja. http://pl.wikipedia.org/wiki/Tesla_Roadster http://www.gizmag.com/p1-e-electric-car-mclaren-f1-beating-acceleration/10852/ 73 |
Data: Wrzesien 25 2010 21:43:13 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sat, 25 Sep 2010 16:55:24 +0200, PcmOL wrote: Cztery silniki po 10kW mocy znamionowej. Jaka jest chwilowa przeciążalność Oczywiście. Dla supernapędów elektrycznych moc oporów 147kW automagicznie redukuje się do 40kW i cały bilans się zgadza, a osiągi są te same. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 74 |
Data: Wrzesien 26 2010 09:02:50 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: PcmOL | "Robert Rędziak" wrote in message On Sat, 25 Sep 2010 16:55:24 +0200, PcmOL wrote: Przy jakiej prędkości jednostajnej potrzeba mocy 40kW do pokonania oporów ruchu? Jaki jest stosunek mocy znamionowej do mocy szczytowej w napędach elektrycznych? 75 |
Data: Wrzesien 26 2010 11:21:31 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 09:02:50 +0200, PcmOL wrote: Przy jakiej prędkości jednostajnej potrzeba mocy 40kW do pokonania oporów Napisałeś osiągi, a nie przyspieszenie czy prędkość chwilowa. Różnej. Bo to zależy od mocy oporów. W pierdolocie około 150km/h, w aucie o większej powierzchni czołowej (jakże modnej obecnie), będzie gorzej. Moje 125kW zapewnia mi utrzymywanie przelotowej prędkości ponad 200km/h na dłuższym odcinku (wisi mi to, czy i gdzie to jest legalne, jest to realne). Jaki jest stosunek mocy znamionowej do mocy szczytowej w napędach Nawet jeśli przez przez te kilkadziesiąt sekund podwoisz czy potroisz tę moc, to co potem? Chyba że chodzi Ci o auto na ćwiartkę -- jeden piętnastosekundowy strzał, a potem możemy spokojnie ochłodzić silnik. Zresztą o co tu kopie kruszyć, do utrzymywania wysokiej przelotowej przez dłuższy czas potrzeba dużo energii, co w pojazdach elektrycznych wiąże się z dużym narzutem na masę własną pojazdu. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 76 |
Data: Wrzesien 26 2010 16:29:07 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: PcmOL |
Nawet jeśli przez przez te kilkadziesiąt sekund podwoisz czy Nie wiąże się z narzutem na masę, albowiem mowa jest wyłącznie o przekładni elektrycznej. Czyli spalinówka popędza generator, który przez falowniki popędza silniki elektryczne. Do tego akumulator pomocniczy - czyli taki sam jak zwykły, lub nawet ten sam. Masa odjętego mechanicznego badziewia, w przybliżeniu powinna skompensować masę dołożonego złomu elektrycznego. Jaka w istocie niezbędna jest moc do pokonania oporów ruchu - nie wiem. Jednak silnik pracujący z obrotami mocy maksymalnej, niekoniecznie musi tej mocy dostarczać. Lokomotywy o mocy paru megawatów, też potrafią utrzymać prędkość przelotową pociągu 200km/h, co nie znaczy, że potrzebują do tego pełnej mocy. Trzykrotne przeciążenie dobry silnik elektryczny spokojnie wytrzyma ze trzy minuty - wielkie moce potrzebne są do przyspieszania. Zdecydowanie gorzej sprawa mogła by wyglądać podczas długotwałego podjazdu pod górę. Co do piętnstosekundowego strzału - powinien wystarczyć do osiągnięcia Vmax. To wszysko należalo by dokładnie policzyć. Być moze jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie, które już leży w szufladach i czeka na finansowy sukces rozwiązań dotychczasowych. Podobnie jak w technologiach IT. 77 |
Data: Wrzesien 26 2010 14:38:03 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 16:29:07 +0200, PcmOL wrote: Nie wiąże się z narzutem na masę, albowiem mowa jest wyłącznie o przekładni Nie całego, bo nikt nie zdecyduje się powiesić kilkunastu/-dziesięciu kg przy każdym kole. Zatem w grę wchodzą albo dwa silniki na oś i półośki, albo jeden plus mechanizm różnicowy, bo może zajmować mniej miejsca niż dwa silniki i mniej ważyć. Jaka w istocie niezbędna jest moc do pokonania oporów ruchu - nie wiem. 40kW w pierdolocie klasy Pandy wystarcza na około 150km/h. Trzykrotne przeciążenie dobry silnik elektryczny spokojnie wytrzyma ze trzy Nie sądzę. W przeróżnych pojazdach specjalizowanych czasami używa się napędów hydraulicznych czy elektrycznych. Do aut osobowych wchodzą one ,,tylnymi drzwami'' jako dodatkowy silnik w hybrydzie. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 78 |
Data: Wrzesien 26 2010 21:20:57 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Sun, 26 Sep 2010 14:38:03 +0000 (UTC), Robert Rędziak wrote: Nie całego, bo nikt nie zdecyduje się powiesić MIEV pamietasz ? Co prawda jeszcze nie sprzedaja, wiec trudno powiedziec ze to dobre rozwiazanie :-) I tak sie patrze na skutery .. czy mi sie wydaje czy niektore maja silni i skrzynie na tylnej osi ? poloski tez swoje waza, wiec ciagle to bedzie chodzilo konstruktorom po glowie. Jaka w istocie niezbędna jest moc do pokonania oporów ruchu - nie wiem.40kW w pierdolocie klasy Pandy wystarcza na około 150km/h. Ale przyspieszenia juz nie ma :-( J. 79 |
Data: Wrzesien 26 2010 20:00:14 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 21:20:57 +0200, J.F MIEV pamietasz ? Co prawda jeszcze nie sprzedaja, wiec trudno Pamiętam też Peugeoty RC i parę innych wynalazków o podobnym dla rynku samochodów osobowych znaczeniu. I tak sie patrze na skutery .. czy mi sie wydaje czy niektore maja Zespół napędowy jest jednocześnie wahaczem. Nie cała masa tego jest masą nieresorowaną. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 80 |
Data: Wrzesien 26 2010 22:34:45 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Brzezi | nie, 26 wrz 2010 o 21:20 GMT, J.F napisał(a): I tak sie patrze na skutery .. czy mi sie wydaje czy niektore maja Skutery maja silniki umieszczone na wahaczu, wlasciwie to nad osia zamocowania wahacza najczesciej, skrzyni one nie maja, a wariator... Pozdrawiam Brzezi 81 |
Data: Wrzesien 27 2010 09:28:11 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: LEPEK | W dniu 2010-09-26 22:34, Brzezi pisze: skrzyni one nie maja, a wariator... Wariator to tylko jeden element przekładni bezstopniowej (czy można to nazwać skrzynią, to nie wiem). Silnik zespolony z przekładnią pełni rolę wahacza. Ważyć to potrafi sporo, bo pojemności rzędu 500 - 700 ccm są standardem w maxiskuterach (np. Burgman). Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 82 |
Data: Wrzesien 27 2010 11:35:50 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Brzezi | pon, 27 wrz 2010 o 09:28 GMT, LEPEK napisał(a): skrzyni one nie maja, a wariator... Piszac wariator, mialem na mysli cala przekladnie, jest to proste i lekkie rozwiazanie, no i jest to po prostu przekladania, a nie skrzynia. Silnik zespolony z przekładnią pełni rolę Raczej tak bym tego nie okreslil, silnik nie stanowi wahacza, jezeli juz, to jest z nim zespolony, jest przymocowany do wahacza, i tak jak wspomnialem juz, nie ma za bardzo wplywu na wage nieresorowana, bo znajduje sie na/nad osia wahacza.... Ważyć to potrafi sporo, bo pojemności rzędu 500 - 700 ccm są Zgadza sie, ale nie ma to wplywu na wage nieresorowana... Pozdrawiam Brzezi 83 |
Data: Wrzesien 26 2010 16:42:50 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Sun, 26 Sep 2010 16:29:07 +0200, PcmOL wrote: Nie wiąże się z narzutem na masę, albowiem mowa jest wyłącznie o przekładni Ze zwyklego aku pociagniesz moze z 5kW. A ty bys chyba chcial 50 ? Masa odjętego mechanicznego badziewia, w Albo i nie, bo mecaniczny nie jest znow taki ciezki, a elektryczny raczej tak. Plus akumulatory. Jaka w istocie niezbędna jest moc do pokonania oporów ruchu - nie wiem. Maluchowi 21KM wystarczalo do 105km/h. No - moze niecale 20, bo silnik musial wielki wentylator napedzac :-) Jednak silnik pracujący z obrotami mocy maksymalnej, niekoniecznie musi tej Nie musi, ale to sie zwykle nie oplaca - na nizszych obrotach lepsza sprawnosc. Trzykrotne przeciążenie dobry silnik elektryczny spokojnie wytrzyma ze trzy Ale to zwykly silnik, a nie taki 15kW/5kg :-) wszysko należalo by dokładnie policzyć. Być moze jest to zdecydowanie lepsze Teoryjka spiskowa ? Podobnie jak w technologiach IT. Jestes pewny? Jak patrze na rozwoj polprzewodnikow, to sie zastanawiam kiedy im sie to amortyzuje :-) J. 84 |
Data: Wrzesien 26 2010 18:49:47 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 16:42:50 +0200, J.F No - moze niecale 20, bo silnik musial wielki wentylator napedzac :-) 24KM wg DIN nie SAE. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 85 |
Data: Wrzesien 26 2010 21:16:30 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Sun, 26 Sep 2010 18:49:47 +0000 (UTC), Robert Rędziak wrote: On Sun, 26 Sep 2010 16:42:50 +0200, J.F 24 to ostatnia wersja, wczesniej chyba jednak 105/21. I ciekaw jestem czy w tym wypadku roznica din/sae to uwzglednia :-) J. 86 |
Data: Wrzesien 26 2010 19:57:10 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Robert Rędziak | On Sun, 26 Sep 2010 21:16:30 +0200, J.F 24 to ostatnia wersja, wczesniej chyba jednak 105/21. 24 -- 650. 23 -- 600 i bodajże 25 -- BIS. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 87 |
Data: Wrzesien 27 2010 00:37:34 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: PcmOL |
On Sun, 26 Sep 2010 16:29:07 +0200, PcmOL wrote: A ty, jakbyś czytał ze zrozumieniem, co napisałem, to byś mi nie wciskał głupot, których nie napisałem. Do czego miał by służyć ew. akumulator jednak napisałem. Do opisanego celu 1kW spokojnie wystarczy. 88 |
Data: Wrzesien 26 2010 00:03:09 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Mario | W dniu 2010-09-24 17:58, J.F. pisze: Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomościAle to jest fajne uczucie, kiedy wciskasz gaz i czekasz na kopnięcie w fotel. Kiedyś w moim starym autku, "lag" trwał około sekundy. To też była frajda bo wciskałem gaz przy np. 2500obr, był kopniak w fotel, po sekundzie skrzynia redukowała bieg i był drugi potężniejszy kopniak w fotel. :-). pozdrawiam mario 89 |
Data: Wrzesien 26 2010 10:53:56 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: J.F. | On Sun, 26 Sep 2010 00:03:09 +0200, Mario wrote: W dniu 2010-09-24 17:58, J.F. pisze: Frajda na pustej drodze moze jest, ale przy wyprzedzania nie ulatwia :-) J. 90 |
Data: Wrzesien 26 2010 22:28:20 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Mario | W dniu 2010-09-26 10:53, J.F. pisze: On Sun, 26 Sep 2010 00:03:09 +0200, Mario wrote:To kwestia przyzwyczajenia. Poza tym autko nie cierpiało na brak mocy i momentu :-) więc wyprzedzanie było naprawdę bezstresowe. pozdrawiam mario 91 |
Data: Wrzesien 27 2010 03:40:46 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-26 10:53, J.F. pisze: Frajda na pustej drodze moze jest, ale przy wyprzedzania nie ulatwia Po to masz tryby pracy skrzyni: manual i/lub sport i efektu "lag" nie zaznasz. :) 92 |
Data: Wrzesien 26 2010 12:03:49 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Brzezi | pią, 24 wrz 2010 o 17:58 GMT, J.F. napisał(a): Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości Mozesz recznie przeciez zredukowac w automacie. Teraz jezdze prawie pelnoletnim automatem, i mimo ze sterowanie ma mechaniczne, to redukuje moze nie ekstra szybko, ale na tyle szybko, ze trudno zwyklemu kierowcy zrobic to szybciej, poza tym, manewr np. wyprzedzania planujesz z wyprzedzeniem, i wciskanie pedalu gazu mozna o to 0.5sek rozpoczac wczesniej, a gdy jeszcze wcisnie sie kickdowna, to wrazenia kopniecia 320KM w plecy daja niezla frajde :) Pozdrawiam Brzezi 93 |
Data: Wrzesien 27 2010 03:50:32 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-24 17:58, J.F. pisze: To bedzie to ze jedziesz sobie spokojnie 80, a automat schodzi na 2000 rpm.Wybacz, nadal nie wiem o czym piszesz. Chyba zatrzymałeĹ siÄ na starej generacji automatów. W moim aucie czegoĹ takiego nie zaznałem nigdy. Mam tak minimalne opóźnienie "kopniÄcia w fotel" uwarunkowane tylko i wyłÄ cznie tym, że podczas normalnej jazdy przy niskich obrotach rzÄdu 1000-1200 obr/min nie mam jeszcze maksymalnego momentu. Ale po wciĹniÄciu gazu mam od razu reakcjÄ i nie muszÄ czekaÄ sekundy zanim auto ruszy do przodu jak oszalałe... JeĹli natomiast mam naprawdÄ mało miejsca, np. na wyprzedzenie, to od razu wrzucam skrzyniÄ w tryb sport i automatycznie zrzuca bieg na wyższy i mam od razu po wciĹniÄciu pedału gazu strzał w plecy albo wrzucam w tryb manual, wtedy ja decydujÄ jakie mam obroty i wówczas mam podobnie jak w trybie sport. Ponadto w ogóle nie korzystam z opcji "kick-down" czy to jadÄ c na automacie, czy w trybie sport, czy w trybie manual, bo jest mi to niepotrzebne (bo użytkujÄ diesla), a doć czÄsto sobie pozwalam na "kopniÄcia w fotel". :) Skrzynia jakÄ użytkujÄ do steptronic. Pozdrawiam tiptroniki Filip 94 |
Data: Wrzesien 27 2010 11:58:02 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Brzezi | pon, 27 wrz 2010 o 03:50 GMT, Filip KK napisał(a): Ponadto w ogóle nie korzystam z opcji "kick-down" czy to jadąc na A co ma kickdown w stosunku do diesla? kickdown sluzy do wiekszej kontroli nad tym na jakim biegu jedziesz w trybie automatycznym: wciskasz lekko gaz -> przyspiesza, wciskasz jeszcze mocniej, nastepuje redukcja, wciskasz jeszcze mocniej az do kickdowna, redukuje jeszcze bardziej agrsywnie... To czy to diesel czy benzyna nie ma tutaj kompletnie znacznia, jezdzilem mala ale mocna benzyna 1.8t z automatem, potem dieslem 30d z automatem, teraz benzyna 5l V8 za automatem, i w kazdym uzywalem/uzywam kickdowna jezeli tego w danej chwili potrzebuje, szczegolnie czesto kickdowna uzywam w tym ostatnym poteznym silniku, z duuuzym momentem obrotowym, ale moze to dlatego ze ma tylko 4 biegi, sterowanie mechaniczne, i niestety malo inteligetnie steruje przelozeniami... Pozdrawiam Brzezi 95 |
Data: Wrzesien 27 2010 12:39:14 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-27 11:58, Brzezi pisze: A co ma kickdown w stosunku do diesla? Ma dużo. Bo w dieslu nie trzeba używać kickdown, żeby sprawnie wyprzedzać czy przyspieszać. Możesz być na tym samym biegu. kickdown sluzy do wiekszej kontroli Co to za bzdury? Jak żyję i jeździłem wieloma automatami, żaden nie redukował biegu od mocnego wciśnięcia pedału gazu !! Toż to byłby horror dla skrzyni !! Np. w moim steptroniku skrzynia redukuje dopiero wtedy gdy wcisnę pedałem przycisk kickdown. Wtedy zrzuca np. o dwa biegi. Przy normalnym mocnym wciskaniu nie redukuje, bo nie ma takiej najmniejszej potrzeby. Miałaby skrzynia redukować bieg, żeby po 2 sekundach znów wrzucić niższy? ToA co to za skrzynia w tej 5 litrówce? Widzisz, to jest benzyna, w benzynie inaczej się rozkłada moment i moc, dlatego _musisz_ korzystać z kickdown. W dieslu nie jest to potrzebne. A z tego co widzę, głównie użytkowałeś benzyny, a to 3.0d z automatem, to było chyba tylko przejechanie się jednorazowe, skoro takie bzdury piszesz. :) Pozdrawiam 96 |
Data: Wrzesien 27 2010 13:05:58 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Brzezi | pon, 27 wrz 2010 o 12:39 GMT, Filip KK napisał(a): A co ma kickdown w stosunku do diesla? Ale to temat niezalezny od tego czy to automat, czy manual, zreszta wlasnie diesle maja po to 6 biegow, zeby wykorzystac jego walory... Polecam przejrzec dyskuje na temat momentu w dieslach i wyprzedzaniu bez redukcji, to jest zla praktyka... kickdown sluzy do wiekszej kontroli Kazdy automat tak robi. a niby jak inaczej wyobrazasz sobie jazde automatem? Np. w moim steptroniku skrzynia redukuje dopiero wtedy gdy wcisnę Dokladnie tak, tzn mechaniczne ASB sa glupie i od razu wrzucaja wyzszy bieg, jezeli odpuscisz gaz, ale nowoczesne sterowane elektronicznie, szczegolnie w trybie sport, jeszcze przez jakis czas utrzymuja zredukowany bieg po mocnym wcisnieciu gazu i jego puszczeniu... ToA co to za skrzynia w tej 5 litrówce? Klasyczny 4 biegowy ASB sterowany mechanicznie/cisnieniowo Widzisz, to jest benzyna, w benzynie inaczej się rozkłada moment i moc, Standarowo w tym samochodzie malo kiedy przekraczam 1500rpm w miescie, jezeli dojde do 2000rpm to wszyscy zostaja na swiatlach daleko w tyle, jednak jezeli chce pojezdzic dynamicznie, to po mocniejszym wcisnieciu gazu skrzynia redukuje bieg, a jak wcisne kickdowna to jeszcze bardziej... A z tego co widzę, głównie użytkowałeś benzyny, a to 3.0d z automatem, to jezeli 30tys to jednorazowe przejechanie sie, to mozesz potraktowac to jako bzdury... Pozdrawiam Brzezi 97 |
Data: Wrzesien 27 2010 13:37:17 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-27 13:05, Brzezi pisze: A co ma kickdown w stosunku do diesla? A właśnie, że zależny. Bo moment obrotowy mamy w zupełnie innym przedziale. zreszta wlasnie Mój ma 5 biegów. Mam popsutą skrzynię? zeby wykorzystac jego walory...Dlaczego? Nie każdy, mój tak nie robi. I wieloma, którymi jeździłem też tak nie robiły. Poprzednie moje auto w 3 litrowej benzynie też tak nie robiło. Bo po co ma zmieniać bieg na wyższy, skoro wyższe obroty mu nie są do niczego potrzebne.kickdown sluzy do wiekszej kontroli Np. w moim steptroniku skrzynia redukuje dopiero wtedy gdy wcisnę Jedziesz na 3 biegu 60 km/h, puszczasz gaz i skrzynia redukuje na 2??????????????? Chyba coś Ci się pozajączkowało. ale nowoczesne sterowane elektronicznie,Nowoczesne? Od kilkunastu lat takie skrzynie montują do dobrych samochodów. W jakim aucie?A co to za skrzynia w tej 5 litrówce? Widzisz, to jest benzyna, w benzynie inaczej się rozkłada moment i moc, Czyli jeździsz z piórkiem na gazie. Też tak czasem jeżdżę. jezeli dojde do 2000rpm to wszyscy zostaja na swiatlach daleko w tyle, Zgadza się. jednak jezeli chce pojezdzic dynamicznie, to po mocniejszym wcisnieciu gazuDziwne to jest, bo ja czegoś takiego nie zauważyłem w moim steptronicu, ani też w tiptronicu w poprzednim aucie. Ani też w 3 litrowej benzynie w mitsubishi. Jeździłem (czyt: nie użytkowałem) multitroniciem i też nie zauważyłem takiego zachowania, żeby następowała redukcja biegu. Możesz to nagrać na filmiku? Ok, co to za skrzynia była?A z tego co widzę, głównie użytkowałeś benzyny, a to 3.0d z automatem, to Pozdrawiam Filip 98 |
Data: Wrzesien 27 2010 14:33:42 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Przembo | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości zreszta wlasnieMój ma 5 biegów. Mam popsutą skrzynię? Jeśli od mocnego wciśniecia gazu nie redukuje tak, zdecydowanie popsuta i ilość biegów nie ma znaczenia, ewentualnie dywanik się podwinąl pod pedał gaz :). zeby wykorzystac jego walory...Dlaczego? Bo bez redukcji przyśpiesza dłużej, Ty oczywiście napiszesz że to nie prawda i będziesz typowym przykładem jak to dupohamownia Cię oszukuje ;) Nie każdy, mój tak nie robi. I wieloma, którymi jeździłem też tak nie robiły. Poprzednie moje auto w 3 litrowej benzynie też tak nie robiło. Bo po co ma zmieniać bieg na wyższy, skoro wyższe obroty mu nie są do niczego potrzebne.Kazdy automat tak robi. a niby jak inaczej wyobrazasz sobie jazdekickdown sluzy do wiekszej kontroliCo to za bzdury? Jak żyję i jeździłem wieloma automatami, żaden nie Wyższe obroty to wyższa moc, odczucia masz błedne. Jedziesz na 3 biegu 60 km/h, puszczasz gaz i skrzynia redukuje na 2??????????????? Chyba coś Ci się pozajączkowało.Np. w moim steptroniku skrzynia redukuje dopiero wtedy gdy wcisnęDokladnie tak, tzn mechaniczne ASB sa glupie i od razu wrzucaja wyzszy To nie jemu się pozajączkowało tylko Tobie. wyższe przełożeni != wyższy bieg Brzeziemu zgodnie z tym co napisał wrzuca 4 z 3 w takiej sytuacji. ale nowoczesne sterowane elektronicznie,Nowoczesne? Sam od lat mam klasyczny automat w którym sterowanie jest adaptacyjne, biegi są zmieniane zależnie od stylu jazdy, redukuje również zależnie od tempa jazdy. W trybie emeryckim niemal tylko po zwolnieniu, podczas normalnej jazdy wystarczy zdecydowane wciśniecie gazu. Dziwne to jest, bo ja czegoś takiego nie zauważyłem w moim steptronicu, ani też w tiptronicu w poprzednim aucie. Ani też w 3 litrowej benzynie w mitsubishi. Jeździłem (czyt: nie użytkowałem) multitroniciem i też nie zauważyłem takiego zachowania, żeby następowała redukcja biegu. Ciekawe, bo ja zauważyłem taką skłonność w każdej skrzyni, ale one były po prostu sprawne. Jeśli zdecydowane wdepnięcie gazu oznacza że auto się turla z 1500krpm to skrzynia po prostu nie działa. U siebie jak wcisne gaz delikatnie to własnie nawet z niższych obrotów ciągnie bardzo ładnie, ale mocniejsze wciśniecie sprawia że ciągnie jeszcze lepiej. Choćbyś nie wiem co napisał to fizyki nie oszukasz, ale rozumiem Twoje stanowisko, znam wielu "jeżdżących momentem" ;) Pozdr 99 |
Data: Wrzesien 27 2010 15:58:08 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-27 14:33, Przembo pisze: A zdajesz sobie sprawę, że mój automat nie zmienia biegów?diesle maja po to 6 biegow,Mój ma 5 biegów. Mam popsutą skrzynię? Ale dlaczego miałbym napisać, że to nie jest prawda? Skoro to jest prawda... Próbujesz mi coś wmówić? Przeczytaj to co napisałem tutaj w kilku postach i wyciągnij sensowne wnioski, a nie mylne.zeby wykorzystac jego walory...Dlaczego? Wyższe obroty to wyższa moc, odczucia masz błedne.Zgadza się, odczucia masz błędne. Diesel ma inny zakres, niż benzyna. Jedziesz na 3 biegu 60 km/h, puszczasz gaz i skrzynia redukuje naNp. w moim steptroniku skrzynia redukuje dopiero wtedy gdy wcisnęDokladnie tak, tzn mechaniczne ASB sa glupie i od razu wrzucaja wyzszy Tobie i jemu się pozajączkowało. wyższe przełożeni != wyższy bieg Masło maślane = masło maślane. :) Jeżeli redukujesz z 4 do 2, to zmieniasz bieg na wyższy, a nie na niższy. Na biegu drugim silnik musi się mocniej wkręcić w obroty, by pokonać taką samą drogę, jak na "wyższym biegu", czyli niższym np. na czwartym biegu. Dlatego jak redukujesz z 4 do 2, to redukujesz w skrzyni koło mniejsze, na większe. I co za tym idzie? Wał skrzyni biegów obraca się z prędkością mniejszą niż wałek korbowy silnika. Stąd masz wyższe przełożenie-większe przełożenie-większe koło zębate. Zaś wyższe przełożenie (czyli niższe) jest dokładnie odwrotne. Większe koło napędza mniejsze. Stąd niższy bieg. Nie zrozumiesz tego, dopóki nie spojrzysz na rozebrany cały układ napędowy połączony ze skrzynią. Popatrz sobie na jakieś schematy, może wykumasz. Brzeziemu zgodnie z tym co napisał wrzuca 4 z 3 w takiej sytuacji.Masz stary automat. I nie myl tutaj pojęć, bo nie mówimy o adaptacyjnej zmianie biegów, czyli tak jak wciskasz gaz, tak zmienia biegi, tylko mówimy o tym, że mój automat nie redukuje biegu na wyższy, żeby przyśpieszyć, gdy wciskam raptownie gaz. Dopiero gdy wcisnę kickdown, to zredukuje np. z 4 na 2. Dziwne to jest, bo ja czegoś takiego nie zauważyłem w moim Sugerujesz, że jeździłem z niesprawnymi skrzynkami? Jeśli zdecydowane wdepnięcie gazu oznacza że auto się Chyba nie zrozumiałeś o czym my tu piszemy. U siebie jak wcisne J.F. uważa, że skrzynie automatycznie nie ciągną od niskich obrotów i nazywa do "automat-lag". ale mocniejsze wciśniecie sprawia że ciągnie jeszcze lepiej.Logika? Choćbyś nie wiem co napisał to fizyki nie oszukasz, ale rozumiem TwojeZnam wielu jeżdżących kick-downem. ;) Pozdro 100 |
Data: Wrzesien 27 2010 18:26:58 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Jurand | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości Dokladnie tak, tzn mechaniczne ASB sa glupie i od razu wrzucaja wyzszyJedziesz na 3 biegu 60 km/h, puszczasz gaz i skrzynia redukuje na Pieprzysz i tyle. Biegi masz ponumerowane od 1 do 6 (dla skrzyni 6-biegowej). Już sam zdrowy rozum nakazuje nazywanie biegiem wyższym tego, który ma wyższy numer. Pomijam już fakt, że ogólnie jest przyjęte takie właśnie nazewnictwo, nawet w fachowych artykułach. Na biegu drugim silnik musi się mocniej wkręcić w obroty, by pokonać taką samą drogę, jak na "wyższym biegu", czyli niższym np. na czwartym biegu. Dlatego jak redukujesz z 4 do 2, to redukujesz w skrzyni koło mniejsze, na większe. I co za tym idzie? A wrzucasz MNIEJSZY bieg, czy NIŻSZY? Dziwne to jest, bo ja czegoś takiego nie zauważyłem w moim No, chyba tak, skoro u Ciebie wyższy bieg był biegiem niższym... U siebie jak wcisne Bo nie ciągną. Im starszej generacji skrzynia, tym bardziej jest to odczuwalne - szczególnie przy powolnym ruszaniu. Jurand. 101 |
Data: Wrzesien 28 2010 04:46:11 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-27 18:26, Jurand pisze: Jeżeli redukujesz z 4 do 2, to zmieniasz bieg na wyższy, a nie na niższy. Mariusz Chwalba niech Ci wytłumaczy, bo ja nie mam sił do Ciebie. Padły tutaj dwa określenia: upshift i downshift. 102 |
Data: Wrzesien 27 2010 23:12:30 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Adam Adamaszek | On 28 Wrz, 04:46, Filip KK wrote: Padły tutaj dwa określenia: upshift i downshift. Upshift: zmiana biegu na wyzszy (up = do gory, czyli wyzej). Downshift: zmiana biegu na nizszy (down = w dol, czyli nizej). pozdr Adam 103 |
Data: Wrzesien 28 2010 14:25:31 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-28 08:12, Adam Adamaszek pisze: Czyli na przykładzie wygląda to tak:Padły tutaj dwa określenia: upshift i downshift. "Jak nie zrzuci Ci z tej 4-5 na 2-3, to - dla odmiany - upshift nie działa." - cytuję słowa Mariusza Ch. 104 |
Data: Wrzesien 28 2010 22:00:51 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Jurand |
W dniu 2010-09-27 18:26, Jurand pisze: A to on jakiś jest guru od skrzyń biegów? ;) To jest Was wobec tego dwóch kontra cały motoryzacyjny świat. Jurand 105 |
Data: Wrzesien 27 2010 19:35:28 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Przembo | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości A zdajesz sobie sprawę, że mój automat nie zmienia biegów?Mój ma 5 biegów. Mam popsutą skrzynię?Jeśli od mocnego wciśniecia gazu nie redukuje tak, zdecydowanie popsuta Widzisz moge co najwyżej uwierzyć na słowo, szczerze mówiąc wiele mnie to nie rusza, temat uszkodzonej skrzyni automatycznej w srebrnej Becie jest mi obojętny... Tobie i jemu się pozajączkowało.Jedziesz na 3 biegu 60 km/h, puszczasz gaz i skrzynia redukuje naTo nie jemu się pozajączkowało tylko Tobie. No dobra, ja wiem że dla niektórych niebo może być zielone, a trawa niebieska :) wyższe przełożeni != wyższy biegMasło maślane = masło maślane. :) Można i tak... Jeżeli redukujesz z 4 do 2, to zmieniasz bieg na wyższy, a nie na niższy. Na biegu drugim silnik musi się mocniej wkręcić w obroty, by pokonać taką samą drogę, jak na "wyższym biegu", czyli niższym np. na czwartym biegu. Dlatego jak redukujesz z 4 do 2, to redukujesz w skrzyni koło mniejsze, na większe. I co za tym idzie? Wał skrzyni biegów obraca się z prędkością mniejszą niż wałek korbowy silnika. Stąd masz wyższe przełożenie-większe przełożenie-większe koło zębate. No popatrz, czyli wszyscy się mylą, inżynierowie, producenci samochodów... Tu sprawdzi się stary dobry układ, Ty masz racje, ja mam spokój ;) Masz stary automat. I nie myl tutaj pojęć, bo nie mówimy o adaptacyjnej zmianie biegów, czyli tak jak wciskasz gaz, tak zmienia biegi, tylko mówimy o tym, że mój automat nie redukuje biegu na wyższy, żeby przyśpieszyć, gdy wciskam raptownie gaz. Dopiero gdy wcisnę kickdown, to zredukuje np. z 4 na 2. Może i stary, ale sprawny. Skrzynia działa jak każdy automat, nie ma dziwnej blokady jazdy na konkretnym biegu, ona dostosowuje przeełożenie do obciążenia i/lub polecenia kierowcy przy danej prędkości :) Sugerujesz, że jeździłem z niesprawnymi skrzynkami? Skrzynia powinna reagować na pedał gazu, jeśli nie redukuje gdy jest taka potrzeba to coś jest nie tak. ale mocniejsze wciśniecie sprawia że ciągnie jeszcze lepiej.Logika? Ktoś tu twierdził że nie potrzeba obrotów... sądziłem że nie wiesz ;) Choćbyś nie wiem co napisał to fizyki nie oszukasz, ale rozumiem TwojeZnam wielu jeżdżących kick-downem. ;) :) Pozdr 106 |
Data: Wrzesien 28 2010 16:49:35 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-09-27, Filip KK wrote: Jeśli od mocnego wciśniecia gazu nie redukuje tak, zdecydowanie popsutaA zdajesz sobie sprawę, że mój automat nie zmienia biegów? No to jest popsuty. Uwierz: automat jest właśnie od tego, żeby biegi zmieniać. Krzysiek Kiełczewski 107 |
Data: Wrzesien 28 2010 19:58:52 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-28 16:49, Krzysiek Kielczewski pisze: On 2010-09-27, Filip wrote: Naprawdę? No popatrz, nie wiedziałem.. Mój tylko jeździ na jedynce. Nie pozdrawiam! 108 |
Data: Wrzesien 27 2010 15:20:48 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Brzezi | pon, 27 wrz 2010 o 13:37 GMT, Filip KK napisał(a): A co ma kickdown w stosunku do diesla? Umiejscowienie przedzialu momentu obrotowego zalezy od zastosowania skrzyni manualnej albo ASB? zreszta wlasnie Nie o to mi chodzilo, gdyby diesle byly takie super elastyczne, to zamiast robic coraz czesciej 6 biegow, robiliby 4 albo 3, "bo przeciez ma taki moment obrotowy", a tu guzik prawda, daja 6 biegow, po to zeby je czesciej zmieniac aby lepiej wykorzystac optymalny zakres obrotow... zeby wykorzystac jego walory...Dlaczego? Bo redukujac bieg, wyprzedzisz szybciej (czyt. bezpieczniej), niz bez redukcji... Nie każdy, mój tak nie robi.kickdown sluzy do wiekszej kontroli Podaj w jakim samochodzie, bo podejrzewam ze musial byc popsuty.. I wieloma, którymi jeździłem też tak nie Podaj przyklady, bo ja mialem, w sensie jezdzilem dlugotermino na codzien, 4 kompletnie roznymi samochodami z ASB, Audi, Jeep, BMW, Mercede i w kazdym byla identyczna zasada dzialania redukcji przy mocnym wcisnieciu pedalu gazu, innymi ktorymi mialem tylko krotkie przejazdzki dzialaly identycznie... Poprzednie moje auto w 3 litrowej benzynie też tak nie robiło. Jest potrzebne, bo redukujac bieg, osiagniesz wieksze przyspieszenie niz na wyzszym biegu, taki jest cel redukcji Np. w moim steptroniku skrzynia redukuje dopiero wtedy gdy wcisnę Przy delikatniej jezdzie, 4 bieg(ostatni) wlacza sie juz przy 50kmh, wiec powiedzmy ze jade 60kmh, wciskam mocno gaz, redukuje(czyt wrzuca nizszy bieg) czyli 3, jezeli wcisne kickdowna to zredukuje do 2, jezeli od razu puszcze pedal gazu, to spowrotem wrzuci wyzszy bieg 3->4 ale nowoczesne sterowane elektronicznie,Nowoczesne? Kilkanscie lat to moze byc 11 jak i 17. Moj 17 letni samochod byl na uwczesne lata szczytem technologicznym, ma tyle elektronicznych bajerow ze niektore samochody srednio-wyzszej klasy teraz takich bajerow nie maja, i pewnie jeszcze dlugo nie beda miec..., a automat mimo wszystko ma jeszcze mechaniczny... W jakim aucie?A co to za skrzynia w tej 5 litrówce? Mercedes CL500 C140 Widzisz, to jest benzyna, w benzynie inaczej się rozkłada moment i moc, Zalezy od punktu odniesienia, ja lekko muskam gaz, ale jednak ze swiatel rusza pierwszy
Mozliwe ze niektore skrzynie sie tak zachowuja, chociaz wydaje mi sie to dziwnym, nienormalnym, niestandardowym rozwiazaniem, moze byly popsute? Możesz to nagrać na filmiku? http://www.youtube.com/watch?v=-i8ztD7SsQ8 To akurat jest z audi A3, tam nie bylo mozliwosci recznej zmiany biegow, wszystkie redukcje jakie tam widzisz na tym filmiku, robia sie automatycznie przez mocne wcisniecie gazu, jest tam tez uzywany kickdown. 29 wciskam mocno gaz, redukcja do 3, 30sek wciskam kickdowna i kolejna redukcja do 2 biegu 50sek, znowu redukcja po mocniejszym wcisnieciu gazu 1:00 znowu Nie wyobrazam sobie, aby jadac 60kmh, na najwyzszym biegu, po wcisnieciu gazu przyspieszac bez redukcji, to bedzie trwalo wieki... http://w53.wrzuta.pl/film/0fTM8Flbc0g/mov00687 Tutaj jest Jeep, w 11sek wciskam mocno gaz, i nastepuje redukcja, zeby dolac Ci oliwy do ognia, to w tym Jeepie byl Diesel :) i uwierz mi, nie wyobrazam sobie jezdzic bez redukcji http://w106.wrzuta.pl/film/4sau3Z5aATg/mov00686 tutaj w 20 sek. wciskam gaz, redukcja, puszczam gaz i od razu wrzuca spowrotem na wyzszy, tam jest sterowanie elektroniczne, ale bardzo proste bez zadnej inteligencji i od razu wrzuca mozliwie najwyzszy bieg To sa tylko moje filmiki, ale na youtubie znajdziesz sporo pokazujacych jak dziala poprawnie ASB... Ok, co to za skrzynia była?A z tego co widzę, głównie użytkowałeś benzyny, a to 3.0d z automatem, to z tego co pamietam GM, 5 biegow z trybem sportowym i mozliwosci recznej zmiany biegow Pozdrawiam Brzezi 109 |
Data: Wrzesien 28 2010 15:13:41 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-27 15:20, Brzezi pisze: .... CO się przekłada na lepsze osiągi samochodów. Wyższy moment obrotowy, więcej mocy, większa ilości biegów, to wszystko ma wpływ właśnie na osiągi pojazdu, na przyśpieszenie, elastyczność i prędkość maksymalną przy bardzo niskim zużyciu paliwa, bo też o tym zapomniałeś.A co ma kickdown w stosunku do diesla? Słuchaj, gówno prawda, ja mam takie pierdolnięcie w mojej Beemie, że naprawdę uwierz mi na słowo NIE MUSZĘ redukować żadnych biegów. A jak chce mieć cały czas jebnięcie pod pedałem gazu, to wrzucam na tryb sport, wtedy jest masakra!zeby wykorzystac jego walory...Dlaczego? http://www.speedyshare.com/files/24446371/530d_0002.wmvNie każdy, mój tak nie robi.kickdown sluzy do wiekszej kontroli Wydaje Ci się. Żaden automat nie redukuje biegu, bo nie ma takiej najmniejszej potrzeby. Po co ma redukować bieg, żeby się skrzynia rozleciała? Zobacz na powyższy mój filmik i wyobraź sobie co by było jakby zredukował, przecież to bzdura kompletna by była. Ma maxymalny moment w zakresie i moc i zmiana biegu nic nie da!I wieloma, którymi jeździłem też tak nie Chyba mówisz o silniku rzędu 2.0 w ciężkiej budzie. Bo ja nie odnoszę wrażenia, żeby mój samochód mulił, ani przez sekundę jak wciskam mu gaz.Poprzednie moje auto w 3 litrowej benzynie też tak nie robiło. A skąd Ty to możesz wiedzieć, czy redukuje czy nie? Skoro jest takie pierdolnięcie w fotel, że nie da się tego w żaden sposób odczuć?Np. w moim steptroniku skrzynia redukuje dopiero wtedy gdy wcisnę I szarpie podczas zmiany biegów. :)ale nowoczesne sterowane elektronicznie,Nowoczesne? Być może tak jest u Ciebie, że jak wciskasz gaz, to szarpie i wtedy wiesz, że redukuje Ci bieg. :)W jakim aucie?A co to za skrzynia w tej 5 litrówce? Nie dziw się, masz potężny silnik, który ma duży zakres mocy :) :)Widzisz, to jest benzyna, w benzynie inaczej się rozkłada moment i moc, Nie.jezeli dojde do 2000rpm to wszyscy zostaja na swiatlach daleko w tyle, Zgadza się. Bo Twoja skrzynia nie miała trybu sport, dlatego tak reagowała na pedał gazu. Teraz się wszystko zgadza.Możesz to nagrać na filmiku? Szczerze? Durna ta skrzynka jest, bo zrzuca Ci obroty cały czas, nawet o 2 tys w dół. Taki tryb zrzucania biegów, niby sport, który tak naprawdę nie pozwala na jazdę w trybie sport. Powinna wiedzieć, że jedziesz sportowo i ma utrzymać wysoki zakres obrotów. W steptronicu nie ma czegoś takiego, że nagle Ci zrzuci obroty, chyba że dasz mu wyraźny sygnał że skończyłeś jeździć sportowo naciskając delikatnie na gaz (oczywiście w trybie D). Zapraszam do steptronica teraz na jazdę testową. Wypróbuj tryb: Drive oraz Sport. Trybu Manual nie włączaj nawet, bo wtedy się zdziwisz jaką masz kontrolę nad silnikiem i jego obrotami. Nie wyobrazam sobie, aby jadac 60kmh, na najwyzszym biegu, po wcisnieciuMasz rację, będzie to trwało wieki. W moim uwierz mi, nie trwa to wieki, tylko jest jebnięcie jakbyś od razu wcisnął kick-down. Tutaj jest Jeep, w 11sek wciskam mocno gaz, i nastepuje redukcja, zebyGdybym miał error w skrzyni, miałbym błąd na kompie. A błędu skrzyni nie mam. Tak po prostu działają nowe skrzynie. Jest inteligentne zmienianie biegów, a nie łopatologiczne. To sa tylko moje filmiki, ale na youtubie znajdziesz sporo pokazujacych jakNo to ta skrzynka nie redukuje biegu, zapewniam Cię. 110 |
Data: Wrzesien 28 2010 20:36:49 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Brzezi | wto, 28 wrz 2010 o 15:13 GMT, Filip KK napisał(a): Słuchaj, gówno prawda, ja mam takie pierdolnięcie w mojej Beemie,zeby wykorzystac jego walory...Dlaczego? Nie chce byc niemily, ale to sa podstawy fizyki, jezeli jedziesz 60kmh, to chcac przyspieszyc do 120, szybciej zrobisz to redukujac do 2, i na 2, ewentualnie potem na 3, osiagniesz 120 znacznie szybciej, niz jalowo przyspieszajac na 5 czy 6 od 60 do 120... to jest prosta fizyka naprawdę uwierz mi na słowo NIE MUSZĘ redukować żadnych biegów. A jak Niezaleznie od trybu sport czy zwyklego D, skrzynia podobnie redukuje biegi http://www.speedyshare.com/files/24446371/530d_0002.wmvKazdy automat tak robi. a niby jak inaczej wyobrazasz sobie jazdeNie każdy, mój tak nie robi. Ale ten film niczego nie dowodzi, zupelnie nie nadaje sie do umocnienia Twojej tezy..., nakrec jeszcze jeden filmik, ale pokaz tez predkosciomierz Strzelam ze na poczatku wfilmiku jedziesz 20kmh na 2 biegu, wiec nie dziw sie ze nie zredukuje do 1 bo to akurat jest mozliwe, zrob inny test: jedz 70kmh, wtedy powinienes miec juz zalaczony najwyzszy bieg, jadac te 70kmh wcisnij pedal gazu do konca, bez KD, w tym momencie na 100% nastapi redukcja, do 4/3, jezeli nie nastapi redukcja, to bedziesz POWOLI przyspieszal a wskazowka obrotow bedzie sie powoli podnosic, nie wskoczy od razu na wysokie obroty... Wydaje Ci się. Żaden automat nie redukuje biegu,I wieloma, którymi jeździłem też tak nie Ile razy trzeba Ci powtarzac ze robi to kazdy, albo prawie kazdy? bo nie ma takiej Ty tak uwazasz Po co ma redukować bieg, żeby się skrzynia Od czego ma sie rozleciec? Zobacz na powyższy mój filmik i wyobraź sobie co by było Bezsensownac Twojego filmiku juz wytlumaczylem Jest potrzebne, bo redukujac bieg, osiagniesz wieksze przyspieszenie niz naChyba mówisz o silniku rzędu 2.0 w ciężkiej budzie. Bo ja nie odnoszę Pojemnosc i moc silnika nie ma znaczenia, wszystkie ASB redukuje, i przestrzegam przed wyciaganiem wnioskow z Twojego filmiku, wyjasnilem wyzej czemu... Przy delikatniej jezdzie, 4 bieg(ostatni) wlacza sie juz przy 50kmh, wiec powiedzmyA skąd Ty to możesz wiedzieć, czy redukuje czy nie? Nie wymaga to sil nad przyrodzonych, po prostu czuc/widac kiedy nastepuje redukcja, jest to charakterystyczny i wyrazny moment Skoro jest takie "Pierdolniecie" jak to okreslasz jest wtedy gdy nastapi redukcja, bez redukcji mozolnie przyspiesza Kilkanscie lat to moze byc 11 jak i 17. Moj 17 letni samochod byl naI szarpie podczas zmiany biegów. :) Komu szarpie? Być może tak jest u Ciebie, że jak wciskasz gaz, to szarpie i wtedyW jakim aucie?A co to za skrzynia w tej 5 litrówce? A czy ja cokolwiek pisalem o szarpaniu? Nie dziw się, masz potężny silnik, który ma duży zakres mocy :) :)Widzisz, to jest benzyna, w benzynie inaczej się rozkłada moment i moc, Mimo wszystko, przyspieszanie w trybie Economic w ASB kiedy bardzo zadko redukuje, jest stosunkowo slabe mimo ogromnej mocy, w trybie Standard ASB duzo chetniej redukuje, chociaz czesto tez trzeba wspomagac sie KD aby rzeczywiscie sprawnie przyspieszac, nie wyobrazam sobie przyspieszania od 60kmh na najwyzszym biegu Nie wyobrazam sobie, aby jadac 60kmh, na najwyzszym biegu, po wcisnieciuMasz rację, będzie to trwało wieki. W moim uwierz mi, nie trwa to wieki, Jezeli jest tak jak mowisz, to musi byc redukcja biegu, inaczej jadac 60kmh, masz pewnie <1500rpm na najwyzszym biegu, teraz wciskajac gaz do konca, dopiero przy ok 100kmh obrotomierz powinien przekroczyc 2000rpm, i potrwa to conajmniej kilka sekund, pewnie ponad 5, bo tyle mniej wiecej trwa przyspieszanie od 60 do 100 na 5 biegu, jezeli natomiast obroty wzrastaja d razu do pewnie 3-4krpm, to znarzy ze nastapila redukcja, rozumiesz? No to ta skrzynka nie redukuje biegu, zapewniam Cię.Ok, co to za skrzynia była? A ja Cie zapewniam ze moja redukuje, chcesz mi wmowic ze mam popsuta skrzynie? Pozdrawiam Brzezi 111 |
Data: Wrzesien 28 2010 22:07:54 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Jurand | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości Nie o to mi chodzilo, gdyby diesle byly takie super elastyczne, to zamiast... CO się przekłada na lepsze osiągi samochodów. Wyższy moment obrotowy, więcej mocy, większa ilości biegów, to wszystko ma wpływ właśnie na osiągi pojazdu, na przyśpieszenie, elastyczność i prędkość maksymalną przy bardzo niskim zużyciu paliwa, bo też o tym zapomniałeś. I najlepsze są skrzynie dwusprzęgłowe - DSG, PDK i podobne. A nie twój zmulony automat. Słuchaj, gówno prawda, ja mam takie pierdolnięcie w mojej Beemie, że naprawdę uwierz mi na słowo NIE MUSZĘ redukować żadnych biegów. A jak chce mieć cały czas jebnięcie pod pedałem gazu, to wrzucam na tryb sport, wtedy jest masakra!Dlaczego? Masakra to jest w Twojej głowie. Zajmuje miejsce mózgu. Wydaje Ci się. Żaden automat nie redukuje biegu, bo nie ma takiej najmniejszej potrzeby. Po co ma redukować bieg, żeby się skrzynia rozleciała? Zobacz na powyższy mój filmik i wyobraź sobie co by było jakby zredukował, przecież to bzdura kompletna by była. Ma maxymalny moment w zakresie i moc i zmiana biegu nic nie da!I wieloma, którymi jeździłem też tak nie Głupiś, ot co. Szkoda czasu na tłumaczenia zakutej pale. Chyba mówisz o silniku rzędu 2.0 w ciężkiej budzie. Bo ja nie odnoszę wrażenia, żeby mój samochód mulił, ani przez sekundę jak wciskam mu gaz.Poprzednie moje auto w 3 litrowej benzynie też tak nie robiło. Bo porównania nie masz do normalnego auta. A skąd Ty to możesz wiedzieć, czy redukuje czy nie? Skoro jest takie pierdolnięcie w fotel, że nie da się tego w żaden sposób odczuć?Jedziesz na 3 biegu 60 km/h, puszczasz gaz i skrzynia redukuje na Obrotomierz też masz zepsuty? Być może tak jest u Ciebie, że jak wciskasz gaz, to szarpie i wtedy wiesz, że redukuje Ci bieg. :)W jakim aucie?A co to za skrzynia w tej 5 litrówce? Nie musi szarpać - jak ktoś wie jak działa jego skrzynia, to będzie wiedział też, czy zmieniła bieg, czy nie. 29 wciskam mocno gaz, redukcja do 3, 30sek wciskam kickdowna i kolejnaZgadza się. Bo Twoja skrzynia nie miała trybu sport, dlatego tak reagowała na pedał gazu. Teraz się wszystko zgadza. A co to jest tryb sport w skrzyni steptronic? Jakiś super patent na zmianę biegów? ;) Szczerze? Durna ta skrzynka jest, bo zrzuca Ci obroty cały czas, nawet o 2 tys w dół. Taki tryb zrzucania biegów, niby sport, który tak naprawdę nie pozwala na jazdę w trybie sport. Powinna wiedzieć, że jedziesz sportowo i ma utrzymać wysoki zakres obrotów. W steptronicu nie ma czegoś takiego, że nagle Ci zrzuci obroty, chyba że dasz mu wyraźny sygnał że skończyłeś jeździć sportowo naciskając delikatnie na gaz (oczywiście w trybie D). Brandzlujesz się tym steptronikiem, jakby to był ósmy cud świata. A to żadna rewelacja. Ba - pod względem trwałości to jest kupa. Przejedź się autem z nowoczesną skrzynią dwusprzęgłową. Wtedy pogadamy. No to ta skrzynka nie redukuje biegu, zapewniam Cię.jezeli 30tys to jednorazowe przejechanie sie, to mozesz potraktowac to jakoOk, co to za skrzynia była? Moja redukowała. No ale ja miałem jakiegoś kibla 330xd, więc może skrzynia była zepsuta. Jurand. 112 |
Data: Wrzesien 27 2010 13:20:27 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Mariusz Chwalba | On Mon, 27 Sep 2010 12:39:14 +0200, Filip KK wrote: kickdown sluzy do wiekszej kontroli E tam. W obu moich automatach (3.0TD i 2.0 benzyna) mocniejsze przyciśnięcie gazu (bez KD) redukuje bieg - jeśli obroty były niskie. Nawet można sobie wyregulować moment, w którym redukuje. A brak tej redukcji to jest awaria/rozregulowanie skrzyni. Ergo: jeździłeś popsutymi :] pozdrawiam, -- Mariusz 'koder' Chwalba 113 |
Data: Wrzesien 27 2010 13:53:36 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-27 13:20, Mariusz Chwalba pisze: Co to za bzdury? Jak żyję i jeździłem wieloma automatami, żaden nie A możesz powiedzieć w jakich autach? Nawet można sobie Gałką? A brak tej redukcji to jest Wsiądź sobie np. do BMW e60 z 3 litrowym dieslem i się przejedź. :) Pozdrawiam 114 |
Data: Wrzesien 27 2010 14:41:38 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Mariusz Chwalba | On Mon, 27 Sep 2010 13:53:36 +0200, Filip KK wrote: Co to za bzdury? Jak żyję i jeździłem wieloma automatami, żaden nie MB w124 (3.0) i r170 (2.0). Nawet można sobie W w124 skróceniem stosownego cięgna (pod maską, śrubą). W 170 się nie bawiłem. A brak tej redukcji to jest Jak miałem rozregulowane ASB, to też mi nie redukował. Ale to nie jest normalne zachowanie i nawet w WIS (instrukcje serwisowe) jest opis jak to wyregulować. pozdrawiam, -- Mariusz 'koder' Chwalba 115 |
Data: Wrzesien 27 2010 19:56:18 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-27 14:41, Mariusz Chwalba pisze: Nie jeździłem tymi autami, nie wiem.W obu moich automatach (3.0TD i 2.0 benzyna) mocniejsze przyciśnięcie Raz tylko w życiu jechałem 124 z silnikiem 3 litrowym diesla i byłem zażenowany tym, że tak automat w mercedesie szarpie podczas zmiany biegów, wolałbym golfa II. Chyba sobie jaja robisz...Nawet można sobie Powiedzieć Ci coś jak działa u mnie automat?A brak tej redukcji to jest Jak wciskam pedał gazu do końca (bez KD), to idzie mocno i zdecydowanie. Jak wcisnę w momencie gdy rozkręca KD to nie redukuje w ogóle, tak jakby KD nie działało. Czyli nie pozwala mu zmienić biegu. Czyli tak.. Jadę sobie na II biegu... Wciskam gaz do dechy (bez KD), auto wyrywa jak oszalałe do przodu, zmienia bieg na III, potem na IV, potem na V. Czyli co? Jaki z tego wniosek? Nie redukuje w momencie mocnego wciśnięcia pedału gazu. 116 |
Data: Wrzesien 27 2010 20:15:37 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Jurand | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości Chyba sobie jaja robisz...Nawet można sobie Nie, nie robi sobie jaj. Regulacja momentu redukcji biegu w w124 tak właśnie jest wykonywana. Powiedzieć Ci coś jak działa u mnie automat?Ergo: jeździłeś popsutymi :] A jak masz 1200 obrotów i wciskasz pedał gazu do końca bez KD, to też nie zredukuje biegu? Jeśli nie - masz spieprzoną skrzynię. Jak wcisnę w momencie gdy rozkręca KD to nie redukuje w ogóle, tak jakby KD nie działało. Czyli nie pozwala mu zmienić biegu. J.w. Czyli tak.. Jadę sobie na II biegu... Jakie obroty? Wciskam gaz do dechy (bez KD), auto wyrywa jak oszalałe do przodu, zmienia bieg na III, potem na IV, potem na V. Czyli co? Jaki z tego wniosek? Nie redukuje w momencie mocnego wciśnięcia pedału gazu. Jedź na IV biegu. Na najniższych obrotach, jakie się da utrzymać na tym biegu. Wciśnij gaz do dechy bez KD. Jeśli skrzynia nie zredukuje na 3 - jest zepsuta. Smutne, ale prawdziwe. Jurand. 117 |
Data: Wrzesien 28 2010 04:13:03 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-27 20:15, Jurand pisze: Nie, nie robi sobie jaj. Regulacja momentu redukcji biegu w w124 takW124 to epoka lodowcowa. Nie zredukuje biegu. Przynajmniej ja nie odczuwam czegoś takiego, żeby zredukował bieg, nie widzę tego na obrotomierzu ani nie słyszę. Silnik się wkręca płynnym ruchem jednostajnie przyspieszonym. I zapewniam Cię, że to jest normalne zachowanie, bo wieloma beemkami jeździłem i wszystkie automaty (steptronic) tak się zachowują.Powiedzieć Ci coś jak działa u mnie automat?Ergo: jeździłeś popsutymi :] Zaraz powrzucam filmiki w różnych schematach, to obejrzysz zachowanie automatu na różne depnięcia.Jak wcisnę w momencie gdy rozkręca KD to nie redukuje w ogóle, tak Muszę to wypróbować na obwodnicy, bo nie mam jak sprawdzić tego w mieście trzymając gaz w podłodze, bo tylko wtedy będę wiedział jak zmieni biegi na 4 i 5 (a te biegi wrzuca przy bardzo dużych prędkościach) Niestety wizualnie i dźwiękowo nie stwierdzam by zmieniał biegi na wyższe (czyli z 4 np. na 3).Wciskam gaz do dechy (bez KD), auto wyrywa jak oszalałe do przodu, 118 |
Data: Wrzesien 28 2010 22:09:40 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Jurand | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości Nie zredukuje biegu. Przynajmniej ja nie odczuwam czegoś takiego, żeby zredukował bieg, nie widzę tego na obrotomierzu ani nie słyszę.Powiedzieć Ci coś jak działa u mnie automat? To masz zjebaną skrzynię. Silnik się wkręca płynnym ruchem jednostajnie przyspieszonym. I zapewniam Cię, że to jest normalne zachowanie, bo wieloma beemkami jeździłem i wszystkie automaty (steptronic) tak się zachowują. Zaręczam Ci, że nie. Miałem BMW z taką skrzynią i wiem jak działała. Jurand. 119 |
Data: Wrzesien 27 2010 22:09:36 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Mariusz Chwalba | Dnia 27-09-2010 o 19:56:18 Filip KK napisał(a): Nie jeździłem tymi autami, nie wiem.W obu moich automatach (3.0TD i 2.0 benzyna) mocniejsze przyciśnięcie Są i tacy, którzy przedkładają owce nad dziewczęta. Cóż, tylko im współczuć, jednym i drugim. [...] Jak miałem rozregulowane ASB, to też mi nie redukował. Ale to nie jestPowiedzieć Ci coś jak działa u mnie automat? Że downshift Ci nie działa. Albo też po prostu trollujesz. Załóżmy na razie pierwszy wariant. :> Weź wyjedź sobie tą bryką na ulicę, rozpędź ją do jakichś 50kmh i zobacz, jaki masz bieg i obroty. Po chwili powinny to być gdzieś 4-5 i ~1krpm. Jeśli nie, to downshift nie działa. W tym momencie dociśnij gaz (bez KD). Jak nie zrzuci Ci z tej 4-5 na 2-3, to - dla odmiany - upshift nie działa. Oba przypadki są syndromem uszkodzenia gdzieś na linii od pedału gazu do sterowania skrzyni. Na deser możesz jeszcze zatrzymać go, i rozpędzić ile tam da radę z wciśniętym KD. Tu powinno Ci auto zmieniać biegi przed samym odcięciem. Jeśli będzie zmieniać wcześniej, to - niespodzianka - kickdown też nie działa. pozdrawiam, -- Mariusz 'koder' Chwalba 120 |
Data: Wrzesien 28 2010 03:55:04 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-27 22:09, Mariusz Chwalba pisze: Co to znaczy downshift?Czyli tak.. Jadę sobie na II biegu... Wciskam gaz do dechy (bez KD), Weź wyjedź sobie tą bryką na ulicę, rozpędź ją do jakichś 50kmh i zobacz,Dokładnie tak jest. W tym momencie dociśnij gaz (bez KD). Jak nie zrzuci Ci z tej 4-5 na 2-3,Co to znaczy upshift? Rozumiem, że up to jest w górę, czyli wyższy bieg, tak? Czyli jak jedziesz na 4 i zrzuca na 3, to zrzuca na wyższy bieg, zgadza się?! To zjawisko nazywasz upshiftem? Tutaj wszyscy na grupie twierdzą, że z 4 na 3 to jest zmiana biegu na niższy. Zgłupiałem?! Na deser możesz jeszcze zatrzymać go, i rozpędzić ile tam da radę z I to muszę sprawdzić. Jutro. Jeśli będzie zmieniać wcześniej, to - niespodzianka - kickdown też niePowrzucam filmiki z dzisiejszych testów, troszkę mokro było ale jakoś dałem radę... 121 |
Data: Wrzesien 28 2010 07:57:31 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Mariusz Chwalba | On Tue, 28 Sep 2010 03:55:04 +0200, Filip KK wrote: Co to znaczy downshift?Czyli tak.. Jadę sobie na II biegu... Wciskam gaz do dechy (bez KD), A przepraszam, późno było, przejęzyczenie. Upshift, naturalnie. Zmiana na wyższy bieg (np. 3 na 4). Weź wyjedź sobie tą bryką na ulicę, rozpędź ją do jakichś 50kmh i zobacz,Dokładnie tak jest. Rację mają. pozdrawiam, -- Mariusz 'koder' Chwalba 122 |
Data: Wrzesien 28 2010 14:27:51 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-28 07:57, Mariusz Chwalba pisze: Rację mają.Tylko nie potrafią tej swojej racji wytłumaczyć :) A ja wytłumaczyłem już na zasadzie kół zębatych, dlaczego tak jest jak ja piszę.. :) Pozdrawiam 123 |
Data: Wrzesien 28 2010 14:53:19 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Przembo | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości W dniu 2010-09-28 07:57, Mariusz Chwalba pisze: Jak to nie potrafią? Ja Ci to już wytłumaczyłem... powtarzać sie nie zamierzam. A ja wytłumaczyłem już na zasadzie kół zębatych, dlaczego tak jest jak ja piszę.. :) Ale my rozmawialiśmy o wyższy/niższym biegu, Ty sobie wyjaśniałes wyższe/niższe przełożenie. Nie widzisz różnicy to i nie rozumisz co Ci inni piszą, tu nie ma już czego wyjaśniać ;) Pozdr 124 |
Data: Wrzesien 28 2010 14:59:21 | Temat: Re: Moment a moc | Autor: Filip KK | W dniu 2010-09-28 14:53, Przembo pisze: |