Siema,

jak w temacie a dokładniej mówiąc...

Wciąż nieśpiesznie rozglądam się za klasycznym sprzętem nawiązującym do pięknej linii lat 60-70, ale now(sz)ej generacji czyli produkcji z lat 90, myślałem o pojemności 250, ale zaczynam mieć ból głowy czy to jednak nie za mało, by pojechać na luzaku po PL...
Z drugiej strony od kilkunastu lat na 4oo jeżdżę tylko Garbuskami a te jak wiadomo nie są demonami prędkości (z wyjątkami) ;)

Może coś pojemności 500-600, dużo większe na pewno nie wchodzą w grę.

Cena w granicach 9 koła (czy to w ogóle możliwe...?).

Słabo rozeznaję się jeszcze na modelach, dlatego liczę na konkretne wskazówki, nawet jeśli będą trochę odbiegać cenowo, to proszę o przykłady, abym miał o czym myśleć...

Coś w stylu Kawasaki W650
http://www.classicmotorcycles.org.uk/classicbikes/cb_kawasaki_w650.htm


--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Jagermeister 1.6+kilka koników...

Użytkownik "falco"  napisał

Wciąż nieśpiesznie rozglądam się za klasycznym sprzętem nawiązującym do pięknej linii lat 60-70, ale now(sz)ej generacji czyli produkcji z lat 90, myślałem o pojemności 250, ale zaczynam mieć ból głowy czy to jednak nie za mało, by pojechać na luzaku po PL

Hinek pisze:

A jak chcesz mieć singla to moze SR 500?, ale to juz zabytek i dla
twardzieli raczej :)

Tak, znam ten sprzęt, ale choć bardzo mi się podoba, to musiałem
zrezygnować z poszukiwań zdrowej Japonii z lat 70 czy nawet 80, bo to jak
wygrać w Totka a jednego zabytka na 2oo już mam, dlatego szukam coś w
stylu "nowe retro"... ;)

Użytkownik "Scyzoryk"  napisał w wiadomości

Tak, znam ten sprzęt, ale choć bardzo mi się podoba, to musiałem
zrezygnować z poszukiwań zdrowej Japonii z lat 70 czy nawet 80, bo to jak wygrać w Totka a jednego zabytka na 2oo już mam, dlatego szukam coś w stylu "nowe retro"... ;)

ale sr500 było produkowane chyba nawet do 99r.

Tak, znam ten sprzęt, ale choć bardzo mi się podoba, to musiałem
zrezygnować z poszukiwań zdrowej Japonii z lat 70 czy nawet 80,

Dnia (Tue, 02 Mar 2010 11:32:43 +0100) ktos podajacy sie za falco
wyklawiaturowal co nastepuje:

Siema,

jak w temacie a dokładniej mówiąc...

Wciąż nieśpiesznie rozglądam się za klasycznym sprzętem nawiązującym do
pięknej linii lat 60-70, ale now(sz)ej generacji czyli produkcji z lat
90, myślałem o pojemności 250, ale zaczynam mieć ból głowy czy to jednak
nie za mało, by pojechać na luzaku po PL...
Z drugiej strony od kilkunastu lat na 4oo jeżdżę tylko Garbuskami a te
jak wiadomo nie są demonami prędkości (z wyjątkami) ;)

Może coś pojemności 500-600, dużo większe na pewno nie wchodzą w grę.

Cena w granicach 9 koła (czy to w ogóle możliwe...?).

Słabo rozeznaję się jeszcze na modelach, dlatego liczę na konkretne
wskazówki, nawet jeśli będą trochę odbiegać cenowo, to proszę o
przykłady, abym miał o czym myśleć...

Coś w stylu Kawasaki W650
http://www.classicmotorcycles.org.uk/classicbikes/cb_kawasaki_w650.htm

Użytkownik "falco"  napisał w wiadomości

Siema,

jak w temacie a dokładniej mówiąc...

Wciąż nieśpiesznie rozglądam się za klasycznym sprzętem nawiązującym do pięknej linii lat 60-70, ale now(sz)ej generacji czyli produkcji z lat 90, myślałem o pojemności 250, ale zaczynam mieć ból głowy czy to jednak nie za mało, by pojechać na luzaku po PL...

Cena w granicach 9 koła (czy to w ogóle możliwe...?).

Słabo rozeznaję się jeszcze na modelach, dlatego liczę na konkretne wskazówki, nawet jeśli będą trochę odbiegać cenowo, to proszę o przykłady, abym miał o czym myśleć...

Coś w stylu Kawasaki W650
http://www.classicmotorcycles.org.uk/classicbikes/cb_kawasaki_w650.htm

W dniu 2010-03-02 11:32, falco pisze:

Wciąż nieśpiesznie rozglądam się za klasycznym sprzętem nawiązującym do
pięknej linii lat 60-70, ale now(sz)ej generacji czyli produkcji z lat
90, myślałem o pojemności 250, ale zaczynam mieć ból głowy czy to jednak
nie za mało, by pojechać na luzaku po PL...
Z drugiej strony od kilkunastu lat na 4oo jeżdżÄ™ tylko Garbuskami a te
jak wiadomo nie są demonami prędkości (z wyjątkami) ;)

Może coś pojemności 500-600, dużo większe na pewno nie wchodzą w grę.

Cena w granicach 9 koła (czy to w ogóle możliwe...?).

Słabo rozeznaję się jeszcze na modelach, dlatego liczę na konkretne
wskazówki, nawet jeśli będą trochę odbiegać cenowo, to proszę o
przykłady, abym miał o czym myśleć...

Kuczu pisze:

Słabo rozeznaję się jeszcze na modelach, dlatego liczę na konkretne
wskazówki, nawet jeśli będą trochę odbiegać cenowo, to proszę o
przykłady, abym miał o czym myśleć...

Jesli nowe jak stare to Kawasaki Drifter 800 :)

Użytkownik "falco"  napisał w wiadomości grup

Wciąż nieśpiesznie rozglądam się za klasycznym sprzętem nawiązującym do pięknej linii lat 60-70, ale now(sz)ej generacji

Cena w granicach 9 koła (czy to w ogóle możliwe...?).

W dniu 2010-03-02 16:04, Ivam pisze:

kurcze, gdyby nie to:

Cena w granicach 9 koła (czy to w ogóle możliwe...?).

to bym powiedzial, ze mowisz o ducati z serii sportclassic,

W dniu 2010-03-02 11:32, falco pisze:

Siema,

jak w temacie a dokładniej mówiąc...

Dzięki chłopaki za szybki i konkretny odzew! ;)

Jak celnie zauważył Jasio moje "doświadczenie" jak na razie mówi stanowcze "nie" dla dużej mocy.
Dlatego choć niektóre przykłady cieszą oko, to jednak za wysokie progi na moje nogi... ;)

Wiem, że to temat rzeka, zresztą sam go nie raz poruszałem, ale cały czas nie mogę pojąć czemu jest tak mała nisza klasyków rzędu 400-500. Na większy na pewno się nie zdecyduję a 250, choć ma swoje niezaprzeczalne zalety, jednak dużo ludzi raczej odradza...

Ciężko nowicjuszowi wyczuć jak dany sprzęt się sprawdzi, zwłaszcza na początku "drogi", dlatego zgłębiam temat gdzie tylko się da... ;)
Dla mnie ogromną zaletą jest to, że 250 jest zgrabna, lekka, tania w eksploatacji, zwłaszcza przy dystrybutorze... ;)

Jazda będzie tylko w pojedynkę, bez plecaczka, co najwyżej z torbą i małym namiotem. ;)
Kręcą mnie wypady po PL dalsze i bliższe, ale nie na zasadzie wylot rano, powrót w nocy, bardziej łykendowe, jednak nie chcę typowego Turystyka, bo... tylko Klasyki mnie... kręcą... Ot, takie zboczenie... ;)

Delektowaniem się samą jazdą, ale jednak ciut sprawniej niż Babcią Jawcią, która wyciąga... 8 dyszek a przelotową ma 66 i ma prawo odmówić posłuszeństwa jak na Babcię przystało... ;)

Droga Przyjaciółko... oto niekończące się dylematy zielonego...

--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Jagermeister 1.6+kilka koników...

Ciężko nowicjuszowi wyczuć jak dany sprzęt się sprawdzi, zwłaszcza na
początku "drogi", dlatego zgłębiam temat gdzie tylko się da... ;)
Dla mnie ogromną zaletą jest to, że 250 jest zgrabna, lekka, tania w
eksploatacji, zwłaszcza przy dystrybutorze... ;)

Scyzoryk pisze:

zobacz sobie jeszcze GN 250, może akurat taki styl Ci podpasuje

Użytkownik "falco"  napisał w wiadomości

Z tych wszystkich, które do tej pory napotkałem najbardziej podoba mi się W650, ale też praktycznie nie do dostania...

Dnia (Tue, 02 Mar 2010 16:36:54 +0100) ktos podajacy sie za falco
wyklawiaturowal co nastepuje:

Dzięki chłopaki za szybki i konkretny odzew! ;)

Jak celnie zauważył Jasio moje "doświadczenie" jak na razie mówi
stanowcze "nie" dla dużej mocy.
Dlatego choć niektóre przykłady cieszą oko, to jednak za wysokie progi
na moje nogi... ;)

Poniewaz kazda pliszka swoj ogonek chwali, to musze zapytac: No to moze sevenka (Honda CB 750 Seven Fifty)?

Co prawda nie na szprychach, ale za to spokojne jak baranek, nie trzeba wysoko krecic (co na przyklad juz jest mile widziane w Inazumie), 74 KM, elastyczne, poturystykowac mozna, klasyczny wyglad, ladnie wyeksponowany silnik. W cenie do 9 tys, pewnie bedzie cos w rocznikach I polowy '90, ale za to w tych pieniadzach mozna kupic juz egzemplarz w dobrym stanie, sprzet bezawaryjny. We wspomnianych rocznikach bedzie jeszcze ze srebrnym silnikiem - co dodaje "klasycznego" wygladu. Skoro mnie sie udalo ja ogarnac jako pierwszy "prawdziwy" w moim zyciu motocykl, to zakladam, ze czlowiek, ktory juz czyms jezdzil wczesniej tez da rade.

Pozostaje kwestia masy motocykla, i tu pytanie o krzepe i wzrost autora watku.

Zdrowko
KLOSZ
--
FJR 1300 '01 - dobry rocznik, KLOSZ '75 - tez niezly rocznik....
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - by KLOSZ
"To co widzisz to też jest patologia, tylko troche inna niż Twoja..." - tez by KLOSZ

KLOSZ pisze:

Poniewaz kazda pliszka swoj ogonek chwali, to musze zapytac: No to moze sevenka (Honda CB 750 Seven Fifty)?

Pozostaje kwestia masy motocykla, i tu pytanie o krzepe i wzrost autora watku.

Hinek już zdaje się wspominał o Zephyrze ale zdaje się że nie robili ze szprychami małych Zephyrów (550) a szkoda bo to też całkiem ładne choć mało popularne u nas stworzenie. 750 to już kawałek motocykla jest jednak.

--

Dawid

morghul pisze:

zdaje się że nie robili ze szprychami małych Zephyrów (550) a szkoda bo to też całkiem ładne choć mało popularne u nas stworzenie.

W dniu 2010-03-03 08:19, falco pisze:

Najczęściej widywałem ogłoszenia z 750, co znów potwierdza, że mniejsze
motocykle rzędu 500, są jak na lekarstwo... :( A Zephyr 550 też mi się
podoba.

Kuczu pisze:

Kumpel sprzedal w ubieglym roku slicznego Zephyra 550 za jakies 6000 pln. I byl, ten Zephyr, w naprawde slicznym stanie.

W dniu 2010-03-03 08:31, falco pisze:

Kuczu pisze:

Kumpel sprzedal w ubieglym roku slicznego Zephyra 550 za jakies 6000
pln. I byl, ten Zephyr, w naprawde slicznym stanie.

To nie mogłeś poczekać... ;););) Może jest znów do kupienia...? ;););)

mmaurycy pisze:

Coś znajdziesz w interesujących Cię pieniądzach tylko spokojnie:

On Tue, 02 Mar 2010 16:36:54 +0100, falco  wrote:

Na
większy na pewno się nie zdecyduję a 250, choć ma swoje niezaprzeczalne
zalety, jednak dużo ludzi raczej odradza...

Dla mnie ogromną zaletą jest to, że 250 jest zgrabna, lekka, tania w
eksploatacji, zwłaszcza przy dystrybutorze... ;)

 pisze:

Odradza bo jak nima litra to nie jedzie, nie ? :)

Sam zrobilem na 250 ponad 700km w jeden dzien...
Fakt, nie jest to rakieta. Ale jest lekka, zwinna i do nauki spoko.

W dodatku estrella ma zajebisty wyglad :)

Tyle ze to dosc maly moturek, wiec raczej szukalbym W650 albo jak ktos
napisal starsze bmw.

On Wed, 03 Mar 2010 08:29:33 +0100, falco  wrote:

Wielkość akurat mi odpowiada, bardziej mam obawy czy podczas swobodnej
jazdy po PL jakiś TIR nie zdmuchnie mnie z drogi...

 pisze:

To nie jest motur do jezdzenia po drogach po ktorych smigaja tiry.
Srednia przelotowa to jakies 80-90, tiry leca wiecej.

On Wed, 03 Mar 2010 07:52:14 +0100,
 wrote:

napisal starsze bmw.

On Wed, 3 Mar 2010 08:43:19 +0000 (UTC), Robert Rędziak
 wrote:

A co z Gutkami z tamtych lat?

Wciąż nieśpiesznie rozglądam się za klasycznym sprzętem nawiązującym do
pięknej linii lat 60-70, ale now(sz)ej generacji czyli produkcji z lat 90,
myślałem o pojemności 250, ale zaczynam mieć ból głowy czy to jednak nie
za mało, by pojechać na luzaku po PL...

Użytkownik "Scyzoryk"  napisał w wiadomości

Wciąż nieśpiesznie rozglądam się za klasycznym sprzętem nawiązującym do
pięknej linii lat 60-70, ale now(sz)ej generacji czyli produkcji z lat 90, myślałem o pojemności 250, ale zaczynam mieć ból głowy czy to jednak nie za mało, by pojechać na luzaku po PL...

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1727503
trochę ponad budżet

http://www.allegro.pl/item944461841_cafe_racer_kawasaki_w650_nie_norton_triumph_royal.html

W dniu 2010-03-02 11:32, falco pisze:

Siema,

jak w temacie a dokładniej mówiąc...

W dniu 2010-03-02 11:32, falco pisze:

Coś w stylu Kawasaki W650
http://www.classicmotorcycles.org.uk/classicbikes/cb_kawasaki_w650.htm

Użytkownik "Michał V-R" napisał w wiadomości

W dniu 2010-03-02 11:32, falco pisze:

Coś w stylu Kawasaki W650
http://www.classicmotorcycles.org.uk/classicbikes/cb_kawasaki_w650.htm

Piekny sprzet, znajomy to ma, istne cudo, a rozrzad to walek krolewski :-)

W dniu 2010-03-03 10:43, Jasio pisze:

A czy mógłbyś opowiedzieć o różnicy między wałkiem królewskim a
plebejskim rodzajem rozrządu?
Bo coś mi dzwoni, ale nie wiem w którym meczecie.

Elou!
"Monster"  wrote in message

W dniu 2010-03-03 10:43, Jasio pisze:

A czy mógłbyś opowiedzieć o różnicy między wałkiem królewskim a
plebejskim rodzajem rozrządu?
Bo coś mi dzwoni, ale nie wiem w którym meczecie.

taki kardan, tylko w głowicy:-)

Użytkownik "Monster"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-03-03 10:43, Jasio pisze:

A czy mógłbyś opowiedzieć o różnicy między wałkiem królewskim a
plebejskim rodzajem rozrządu?
Bo coś mi dzwoni, ale nie wiem w którym meczecie.

taki kardan, tylko w głowicy:-)

W dniu 2010-03-04 19:58, Swiety Jimmie pisze:

taki kardan, tylko w gÂłowicy:-)

No prawie, ale z przekÂłamaniem. Zwyczajowa nazwa waÂłu Kardana bierze siĂŞ tak
naprawdĂŞ od przegubu Kardana. A takowego w waÂłku królewskim nie ma.

Użytkownik "Monster"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-03-04 19:58, Swiety Jimmie pisze:

taki kardan, tylko w g3owicy:-)

No prawie, ale z przek3amaniem. Zwyczajowa nazwa wa3u Kardana bierze sie
tak
naprawde od przegubu Kardana. A takowego w wa3ku królewskim nie ma.

rajt,ale załapali,napisałbym dyfer też nie byłoby do końca ok:-)

W dniu 2010-03-04 21:26, Swiety Jimmie pisze:

No zgadza siĂŞ. Bo nawet nazywanie dyfra dyfrem to w 99% przypadków b³¹d.
Chyba, Âże mówimy np. o dyfrze w Dnieprze MT-16, lub BMW R75 ;-)

W dniu 2010-03-03 10:43, Jasio pisze:

A czy mógłbyś opowiedzieć o różnicy między wałkiem królewskim a
plebejskim rodzajem rozrządu?
Bo coś mi dzwoni, ale nie wiem w którym meczecie.

Użytkownik "Michał V-R" napisał w wiadomości

W dniu 2010-03-03 10:43, Jasio pisze:

A czy mógłbyś opowiedzieć o różnicy między wałkiem królewskim a
plebejskim rodzajem rozrządu?
Bo coś mi dzwoni, ale nie wiem w którym meczecie.

tutaj masz w pdfie plebejski rozrzad i na samym dole walek krolewski
http://www.zss.lublin.pl/html/motor/11.7%20Naped%20rozrzadu.pdf

"Jasio"  wrote in message

Użytkownik "Michał V-R" napisał w wiadomości

W dniu 2010-03-03 10:43, Jasio pisze:

A czy mógłbyś opowiedzieć o różnicy między wałkiem królewskim a
plebejskim rodzajem rozrządu?
Bo coś mi dzwoni, ale nie wiem w którym meczecie.

tutaj masz w pdfie plebejski rozrzad i na samym dole walek krolewski
http://www.zss.lublin.pl/html/motor/11.7%20Naped%20rozrzadu.pdf

Dzięki serdeczne za tego linka, nie wiedziałem o takim rozwiązaniu. Mimo, że jakieś tam podręczniki się czytało. (:
Ten z linka polecam - naprawdę przystępnym językiem opowiada o budowie silników od samych podstaw.

Użytkownik "Kefir" napisał w wiadomości

Jasku, wskazany opis nie wyczerpuje tematu gdyz naped rozrzadu za pomoca kol zebatych ukazuje wylacznie przy rozwiazaniu OHV, pomijajac kaskade kol zebatych przy OHC/DOHC oraz rozwiazania mieszane.

Użytkownik "Jasio"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Kefir" napisał w wiadomości

Jasku, wskazany opis nie wyczerpuje tematu gdyz naped rozrzadu za pomoca kol zebatych ukazuje wylacznie przy rozwiazaniu OHV, pomijajac kaskade kol zebatych przy OHC/DOHC oraz rozwiazania mieszane.

Ale rozrząd na kołach zębatych w V4 to ja oglądałem za dziecka - moje jedyne plakaty z motocyklami to były vfr 750 i cbr 1100f.
Nie wiedziałem o zastosowaniu wałka wzdłuż suwu tłoka.

Jasio pisze:

W trakcie późnyych Polaków rozmów rozmawiałem na temat rozrządów ostatnio.
I nie doszliśmy do porozumienia jakie są _zalety_ popychaczy w silnikach V2, poza problematyczną długością łańcuszka czy paska.

Elou!
"KJ Siła Słów"  wrote in message

Jasio pisze:

W trakcie późnyych Polaków rozmów rozmawiałem na temat rozrządów ostatnio.
I nie doszliśmy do porozumienia jakie są _zalety_ popychaczy w silnikach V2, poza problematyczną długością łańcuszka czy paska.

Popychaczy w sensie ze  walek rozrzadu jest w bloku czyli OHV ?

Zalet w porownaniu do OHC nie ma.
W zamian za brak lancucha ktory sie wyciaga i ktory musi miec napinacz (ktory sie psuje) w OHV masz dlugie szklanki ktore tez potrafia sie przytrzec. OHV ma duzo elementow posuwajacych sie ruchem posuwisto-zwrotnym (nie, zboczency, okreslenie ruchem frykcyjnym nie jest wlasciwe) ktore za sprawa swojej masy ograniczaja maksymalna predkosc obrotowa silnika.

A nie, jest jedna zaleta - prowadnice OHV zajebiscie wygladaja w chromie.

On Thu, 4 Mar 2010 12:19:57 +0100, Kefir
 wrote:

Jest jeszcze pare: nizszy silnik (ten walor wykorzystana np pakujac stary
naped z Renault 12 znanego takze jaki Dacia 1300 do Renault Twingo) oraz
znaczne skrocenie czasu pracy walkow nierzadu z ograniczonym smarowaniem,
tuz po uruchomieniu silnika.

W dniu 2010-03-04 11:30, KJ Siła Słów pisze:

 w OHV masz dlugie szklanki ktore tez potrafia sie
przytrzec.

Kuczu pisze:

w OHV masz dlugie laski popychaczy a szklaneczki moga byc krotkie bo i tak siedza na dole w bloku.

Jasio pisze:

Użytkownik "Kefir" napisał w wiadomości

Jasku, wskazany opis nie wyczerpuje tematu gdyz naped rozrzadu za pomoca kol zebatych ukazuje wylacznie przy rozwiazaniu OHV, pomijajac kaskade kol zebatych przy OHC/DOHC oraz rozwiazania mieszane.

Ale rozrząd na kołach zębatych w V4 to ja oglądałem za dziecka - moje jedyne plakaty z motocyklami to były vfr 750 i cbr 1100f.
Nie wiedziałem o zastosowaniu wałka wzdłuż suwu tłoka.

W trakcie późnyych Polaków rozmów rozmawiałem na temat rozrządów ostatnio.
I nie doszliśmy do porozumienia jakie są _zalety_ popychaczy w silnikach V2, poza problematyczną długością łańcuszka czy paska.
Może ktoś mógłby coś na ten temat powiedzieć rzeczowo na preclu?

W dniu 2010-03-17 09:25, zbigi pisze:

OHV daje niska glowice. (No, przewaznie nizsza niz glowica OHC.) Czasem
to moze byc decydujaca cecha. (Tak chyba bylo w przypadku WildStara?)

Użytkownik "Kuczu" napisał w wiadomości

W dniu 2010-03-17 09:25, zbigi pisze:

OHV daje niska glowice. (No, przewaznie nizsza niz glowica OHC.) Czasem
to moze byc decydujaca cecha. (Tak chyba bylo w przypadku WildStara?)

Nie, w przypadku Wildstara przyczyna bylo kopiowanie z oryginalu :)

W dniu 2010-03-18 01:06, Jasio pisze:

A w przypadku MT-01 to kopiowanie z Wild Stara?

Czy w takim razie nie chodzi o stosunek średnicy tłoka do skoku? Ĺťeby
celowo obniżyć obroty dodając momentu w dole. Tak kombinuję.
Ale czy to aż taka różnica w wysokości całego silnika jest?

Siemka

***"Kefir" Nota na benie: np starenki juz silnik Sportstera to nawet DOHV.
Kuczu, zweryfikuj.

No chyba dosc dlugo tego sporciaka klepia - ostatnie wzmianki motoryzacyjne
o DOHV to przedwojnie. Ale moge sie mylic - bo mam na mysli jakies
angielskie konstrukcje czterokolowe.
Ale HD to wyjatkowa marka - przeciez OHC dotarlo do nich nie tak dawno -
wiec i DOHV tez mogli klepac wiele lat.
Oddaje sprawiedliwosc - w ich silnikach nie ma po co stosowac zadnych
wspolczesnych technologii. Bo ich zwykle nie widac.

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki

P.S. Jest - byl jeszcze CIH - to samo co OHC ale troche z boku (stare ople)



__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4914 (20100304) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

W dniu 2010-03-04 10:34, Kefir pisze:

Nota na benie: np starenki juz silnik Sportstera to nawet DOHV. Kuczu,
zweryfikuj.

Elou!
"Kuczu"  wrote in message

W dniu 2010-03-04 10:34, Kefir pisze:

Nota na benie: np starenki juz silnik Sportstera to nawet DOHV. Kuczu,
zweryfikuj.

A co to jest DOHV ? Bo ja slyszalem o OHV i takie silniki maja wszystkie powojenne HD za wyjatkiem silnika Revolution czyli z V-Roda.

Użytkownik "Kefir"  napisał w wiadomości grup

A po jakiemu mowia Harleisci bo nie wiem jak jest po niemiecku :) Double OHV. Osobne walki na ssssssanie i wydychanie.

Siemka

*** "Ivam"
Oba w bloku silnika?

No tak kiedys robili - jak zawory byly wielkosci ringo i trzabylo ze na maxa
rozchylic zeby zmiescily sie w komorze spalania - walki nie byly w osi a pod
katem do siebie.
Pozwalalo to uzyskac nawet 20 kM z litra pojemnosci :)
no i ekologow tez wtedy nie bylo

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki



__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4914 (20100304) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Użytkownik "Tytus z fabryki"  napisał w wiadomości grup

No tak kiedys robili - jak zawory byly wielkosci ringo i trzabylo ze na maxa rozchylic zeby zmiescily sie w komorze spalania - walki nie byly w osi a pod katem do siebie.

Siemka

***"Ivam"
Czekaj, czekaj, bo sie pogubilem;) Walki nie byly w osi czego?

Nie zwizualizuje Ci tego teraz...
ale konstrukcja glowicy wymuszala dwa oddzielne walki bo nie udalo sie ich
umiescic we jednej osi - a tym samym zrobic z nich jeden. Tak???

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki
24 valve 5 OHC



__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4915 (20100304) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Dnia Thu, 4 Mar 2010 17:13:48 +0100, Tytus z fabryki napisał(a):

Siemka

***"Ivam"
Czekaj, czekaj, bo sie pogubilem;) Walki nie byly w osi czego?

Nie zwizualizuje Ci tego teraz...
ale konstrukcja glowicy wymuszala dwa oddzielne walki bo nie udalo sie ich
umiescic we jednej osi - a tym samym zrobic z nich jeden. Tak???

Użytkownik "trud"  napisał w wiadomości grup

Bardzo schematycznie:
http://img251.imageshack.us/img251/3743/ohvdohv.jpg

Przy czym w OHV są to dwa zawory jeden za drugim, równolegle do siebie. Z
uwagi na sferyczny kształt komory, siłą rzeczy musiały mieć mała średnicę.

W dniu 2010-03-04 13:15, Kefir pisze:

A po jakiemu mowia Harleisci bo nie wiem jak jest po niemiecku :) Double
OHV. Osobne walki na ssssssanie i wydychanie.

Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości grup

O ilosci walkow mowa jest natomiast przy silnikach DOHC - Double Over Head Cam.

On Mar 4, 6:28 pm, "Ivam"  wrote:

Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości grup


> O ilosci walkow mowa jest natomiast przy silnikach DOHC - Double Over Head
> Cam.

I SOHC (czyli OHC) - Single Over Head Cam.

A do Tytusa:
Ty mi nie wizualizuj, tylko powiedz w osi czego mialby te walki byc? Ale
reszte kumam.

Swoja szosa to na pojecie DOHV gugiel reaguje dziwnie. W sieci wyszukuje
forum capri.pl, albo precla. Natomiast w grafice wyskakuja rozne rzeczy,
min. (na koncu pierwszej strony) "Asian wife gives a...".

Jak ktos ma jakies materialy ciekawe na ten temat to bardzo prosze:)

Michał V-R pisze:

Piekny sprzet, znajomy to ma, istne cudo, a rozrzad to walek krolewski :-)

On 2 Mar, 11:32, falco  wrote:

Siema,

jak w temacie a dokładniej mówiąc...

Wciąż nieśpiesznie rozglądam się za klasycznym sprzętem nawiązującym do
pięknej linii lat 60-70, ale now(sz)ej generacji czyli produkcji z lat
90, myślałem o pojemności 250, ale zaczynam mieć ból głowy czy to jednak
nie za mało, by pojechać na luzaku po PL...
Z drugiej strony od kilkunastu lat na 4oo jeżdżę tylko Garbuskami a te
jak wiadomo nie są demonami prędkości (z wyjątkami) ;)

AZ pisze:

A co byś powiedział na to:
<http://img134.imageshack.us/img134/3157/cosd.jpg>

On 3 Mar, 16:54, falco  wrote:

> A co byś powiedział na to:
> <http://img134.imageshack.us/img134/3157/cosd.jpg>

;) ;) ;) Wszystko pięknie, ale jest jedno "ale"... brak bagażniczka na
namiot... ;) ;) ;)

W dniu 2010-03-03 15:09, AZ pisze:

A co byś powiedział na to:
<http://img134.imageshack.us/img134/3157/cosd.jpg>

Klasyczny wygląd, zaznaczony zbiornik no i okrągła lampa.