Siema,

kolejny łykend w którym podróżowałem sobie po PL i 1111km pękło jak bańka a ja chcę więcej! ;)
A tak do rzeczy, to... przed wyjazdem pomyślałem o wszystkim z podwójnych ciuchów, ale... zapomniałem, że buty mam słabo p. deszczowe... ;)

300 km z czego prawie 200 w ciągłym deszczu zrobiło swoje, więc teraz chcę już coś więcej niż tylko reklamówki na skarpetki. ;)

Ponieważ w czwartek o świcie znów wyjeżdżam na rajd, którego trasa wyniesie pewnie ze 2 koła, to chcę na szybko kupić p. deszczowe ochraniacze na buty. Nie chciałbym wydawać majątku (kilka dyszek), ale muszą się sprawdzić (tfu!) w deszczu i zajmować mało miejsca oraz mieć podeszwy, które zaraz się nie przetrą.

Warunek, że muszę je kupić od ręki na terenie Wawy lub w okolicach, bo paczka nie dojdzie.

Coś proponujecie...? Np. IXON albo Bike It da radę?

--
Pozdr! falco
SenNa... Jawa 356 '58 175
T.Apacz 0.6

falco pisze:

(...) Ponieważ w czwartek o świcie znów wyjeżdżam na rajd, którego trasa wyniesie pewnie ze 2 koła, to chcę na szybko kupić p. deszczowe ochraniacze na buty. Nie chciałbym wydawać majątku (kilka dyszek), ale muszą się sprawdzić (tfu!) w deszczu i zajmować mało miejsca oraz mieć podeszwy, które zaraz się nie przetrą.

Warunek, że muszę je kupić od ręki na terenie Wawy lub w okolicach, bo paczka nie dojdzie.

Coś proponujecie...? Np. IXON albo Bike It da radę?

Boniek pisze:

Jakiś czas temu kupiłem ochraniacze Proofa.
http://www.moto-akcesoria.pl/ochraniacz-przeciwdeszczowy-proof-na-buty,p,19980 Dały spokojnie radę w alpejskich ulewach. Nie można im niczego zarzucić.
Cena 59 PLN więc nie wiem czy spełnia kryteria. Poza tym różnie może być z dostępnością w warszawskich salonach moto-akcesoria.

falco pisze:

Warunek, że muszę je kupić od ręki na terenie Wawy lub w okolicach, bo paczka nie dojdzie.

KJ Siła Słów pisze:

w larssonie takie z twarda podeszwą cos kolo 35 PLN.

Dobrze dzialaja - od kiedy je woze jeszcza nie bylo powodu zeby je zakladac :-)

On 2010-06-28, falco  wrote:

Siema,

kolejny łykend w którym podróżowałem sobie po PL i 1111km pękło jak
bańka a ja chcę więcej! ;)

[...]

Ponieważ w czwartek o świcie znów wyjeżdżam na rajd, którego trasa
wyniesie pewnie ze 2 koła,

AZ pisze:

Szalejesz. Ta Jawa to bys tyle przez 3 lata nie nakrecil ;-)

Siemka

*** "falco"
Korzystam póki mogę, bo ja na moto tylko w ciepłym sezonie kręcę, więc muszę
naładować baterie, bo sezon krótki...

Dafaj w weekend na LublinRing - poprzycierasz podnozki podszkolosz jazde w
zlozeniu.
Sa dni hondy. A jak lubisz wertepy to moge Ci podpowiedziec trase powrotna
przez bezdroza ktore oznaczono dla niepoznaki na naszych mapach na zolty
kolor.

--
  Pozdrawiam
Tytus z fabryki

Tytus z fabryki pisze:

Dafaj w weekend na LublinRing - poprzycierasz podnozki podszkolosz jazde w zlozeniu.

Sa dni hondy. A jak lubisz wertepy to moge Ci podpowiedziec trase powrotna