Pierwszeństwo przejazdu.
1 | Data: Luty 13 2010 11:14:06 |
Temat: Pierwszeñstwo przejazdu. | |
Autor: marjan | Witam. 2 |
Data: Luty 13 2010 11:21:32 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: MadMan | Dnia Sat, 13 Feb 2010 11:14:06 +0100, marjan napisa³(a): Zaskoczy³o mnie to na tyle, ¿e facet, na oko ok 30-40 lat, wydawaæ by Ma SUVa - ma pierwszeñstwo, elementarne :) Przynajmniej dla niego. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 3 |
Data: Luty 13 2010 11:23:39 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: MadMan | Dnia Sat, 13 Feb 2010 11:14:06 +0100, marjan napisa³(a): Jak siê nie mylê, to kiedy¶ Adam P³aszczyca na Nie jemu a samochodowi przed nim: http://www.youtube.com/user/trzypion#p/u/18/4Q6l3ldw_yg -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 4 |
Data: Luty 13 2010 11:31:40 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: marjan | MadMan pisze: Dnia Sat, 13 Feb 2010 11:14:06 +0100, marjan napisa³(a): O dok³adnie to mia³em na my¶li, pamiêta³em ¿e kiedy¶ co¶ takiego ogl±da³em. -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 5 |
Data: Luty 13 2010 11:27:30 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Witam. Nie oczekuj znajomo¶ci przepisów w¶ród polskich kierowców, bo ta znajomo¶æ jest mocno ograniczona i zanikaj±ca. Im kto¶ d³u¿ej je¼dzi tym mniej pamiêta przepisy, bo od uzyskania PJ ani razu do nich nie zajrza³. Na dodatek s± zagadnienia, których od pocz±tku nie ogarniaj±. Miszcze kierownicy nie musz± zagl±daæ do przepisów. Wystarcza im przebojowo¶æ czyli pchanie siê na chama. Mnie jeden powiedzia³, ¿e on nic nie musi, bo on mieszka w Polsce. Nie dotar³o, ¿e musi jechaæ blisko prawej krawêdzi i jak mu sie pas koñczy to przy zmianie pasa musi ust±piæ, a nie na chama wyprzedzaæ na grubo¶æ lakieru. neelix 6 |
Data: Luty 13 2010 11:39:55 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: rafal | marjan wrote: Czêsto siê spotykacie z takim rozumowaniem (przez nieznaj±cych przepisy), ¿e skrêcaj±cy w prawo ma pas prawy, a skrêcaj±cy w lewo ma pas lewy? Bardzo czêsto. Ze wszystkich zachowañ niezgodnych z przepisami na skrzy¿owaniach to jest na drugim miejscu, zaraz po wje¿d¿aniu na skrzy¿owanie gdy nie istnieje mo¿liwo¶æ opuszczenia go. 7 |
Data: Luty 13 2010 11:49:26 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Przembo | U¿ytkownik "marjan" napisa³ w wiadomo¶ci Czêsto siê spotykacie z takim rozumowaniem Wiele manewrów wykonuje siê tak aby by³y logiczne, na skrzy¿owaniu 2 zawracaj±ce samochody mijaj± siê prawymi stronami pojazdu czy lewymi? Na du¿ych skrzy¿owaniach podczas skrêtu w lewo czekasz zawsze a¿ bêdzie wolne i nie przeje¿d¿asz za sygnalizator? A jak na w±skiej drodze spotykaj± siê 2 auta i nie mog± siê min±æ to co zrobiæ? Masz sytuacje niejednoznaczn± oraz niedozwolon±. Dodaj do tego swój przypadek i zastanów siê jak pojazdy skrêcajace w lewo mia³yby niby pokonaæ skrzy¿owanie skoro nie maj± ¿adnego wolnego pasa? Tu logiczne jest by zajmowaæ pasy tak jak proponowa³ kierowca SUVa. Trzymaj±c sie w 100% przepisów w³a¶ciciele niektórych posesji nie maja prawa wjazdu na w³asne podwórko (zakaz zatrzymywania i zwyk³a brama), wielu skrzy¿owañ nie pokonasz... I zaraz znawcy przepisów mnie zjedz±, ale podczas jazdy to ¶wiêtych jak w tym w±tku praktycznie nie spotykam. I ca³e szczê¶cie ¿e tak jest... Pozdr 8 |
Data: Luty 13 2010 11:59:26 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: Zmartwi³ mnie wczoraj fakt nieznajomo¶ci przepisów przez kierownika formalnie i teoretycznie - masz absolutna racje, to ty jestes miszcz. Natomiast praktycznie jestes niestety burak... Przepraszam, ten burak to troche zartobliwie, ale strasznie mnie denerwuja wszyscy kierowcy ktorzy przez brak pomyslunku nie uplynniaja ruchu. Naprawde tak wielki problem stanowi³oby dla ciebie wjechanie na prawy pas, wlaczenie lewego kierunku i zjechanie na prawy. Dzieki temu 1 czy 2 auta jadace "po zoltej strza³ce" bez problemu opusci³yby skrzyzowanie. No ale ty masz pierwszenstwo... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") Mi³osierdzie jest pocz±tkiem okrucieñstwa. Frank Herbert 9 |
Data: Luty 13 2010 13:04:54 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Przemys³aw Bernat | Dnia Sat, 13 Feb 2010 11:59:26 +0000 (UTC), Budzik napisa³(a): Naprawde tak wielki problem stanowi³oby dla ciebie wjechanie na prawy pas, Naprawdê tak wielki problem stanowi³by dla Ciebie zatrzymanie siê przed przej¶ciem dla pieszych, którzy maj± czerwone ¶wiat³o i puszczenie ich by sobie przeszli? Masz wprawdzie pierwszeñstwo, ale oni marzn±, a Ty grzejesz dupê w ciep³ym samochodzie! -- Pozdrawiam, Przemek 10 |
Data: Luty 13 2010 13:33:12 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Axel |
Dnia Sat, 13 Feb 2010 11:59:26 +0000 (UTC), Budzik napisa³(a): Ktos mu sie kazal zatrzymywac? Widzisz - caly problem w PL polega na tym, ze wszyscy za wszelka cene musza sobie nawzajem udowadniac, ze maja pierwszenstwo. A czasem wystarczy zmienic pas, zdjac noge z gazu, zeby ulatwic tym innym jazde. I jest takie skrzyzowanie w DC (Marynarska/Tasmowa/Suwak), gdzie 90% ruchu z Tasmowej i Suwak (uliczki naprzeciw siebie) kieruje sie w jedna strone Marynarskiej, w dwa pasy. I gdyby nie niepisana zasada, ze Ci skrecajacy w prawo jada na prawy pas, a Ci skrecajacy w lewo maja w ten sposob lewy pas do swojej dyspozycji - stalby tam dluuugi korek. I dziala to juz dobrych pare lat. Oczywiscie - ten z SUVa powinien sie upewnic, ze ma wolny pas, albo pojechac na tyle szybko, zeby nie blokowac drogi, ale skoro sie tam znalazl (sadzac z opisu -pierwszy), to naprawde nie widze problemu, zeby zjechac za nim na ten lewy pas. -- Axel 11 |
Data: Luty 13 2010 14:57:23 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Przemys³aw Bernat | Dnia Sat, 13 Feb 2010 13:33:12 +0100, Axel napisa³(a): Ktos mu sie kazal zatrzymywac? Zatrzymywaæ nie, ale jechaæ tam, gdzie nie jest mu po drodze. Widzisz - caly problem w PL polega na tym, ze Wymuszenie pierwszeñstwa nie jest wtedy, gdy maj±c je korzystasz z tego przywileju, ale gdy wymuszasz nienale¿ne Ci pierwszeñstwo. Mo¿na byæ uprzejmym i pu¶ciæ kogo¶, kto nie ma pierwszeñstwa, ale ¿±danie tego innych to chamstwo pierwszej katergorii. Oczywiscie - ten z SUVa powinien sie upewnic, ze ma wolny pas, albo pojechac Co innego wpu¶ciæ go z w³asnej woli, co innego zostaæ do tego zmuszonym. -- Pozdrawiam, Przemek 12 |
Data: Luty 13 2010 22:34:45 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Axel |
Dnia Sat, 13 Feb 2010 13:33:12 +0100, Axel napisa³(a): Skrecil nie tam, gdzie chcial? Ciekawe.... -- Axel 13 |
Data: Luty 13 2010 23:06:09 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Przemys³aw Bernat | Dnia Sat, 13 Feb 2010 22:34:45 +0100, Axel napisa³(a): Skrecil nie tam, gdzie chcial? Ciekawe.... Chcia³ wjechaæ na lewy pas, ale jaki¶ SUV mu siê tam wpakowa³. -- Pozdrawiam, Przemek 14 |
Data: Luty 14 2010 13:17:15 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Axel |
Dnia Sat, 13 Feb 2010 22:34:45 +0100, Axel napisa³(a): To co mu bylo "nie po drodze"? Nalozyl drogi, czy co? -- Axel 15 |
Data: Luty 15 2010 10:04:08 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Krzysztof Szmergiel | On 2010-02-14 15:56, PSYLO wrote: Wybacz, ale to typowe my¶lenie drogowego buraka. Tak, SUV nie mia³ To jest niestety przyklad, ze jak przestrzegasz przepisow to maja cie za buraka. Argumenty o plynnosci ruchu do mnie nie przemawiaja, bo plynnosc ruchu uzyskuje sie wlasnie poprzez stosowanie sie do przepisow. Wystarczylo zeby SUV jechal z mniejsza predkoscia i pewnie bez zatrzymywania wpasowalby sie na lewy, a nawet i na prawy pas (w koncu finalnie skrecal w prawo, nie?). K. 16 |
Data: Luty 15 2010 11:55:47 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: peter | To jest niestety przyklad, ze jak przestrzegasz przepisow to maja cie za wniosek z tego taki ze na grupie siedzi bardzo duzo sponsorow. miejmy nadzieje ze kiedys ktos skorzysta z darmowego remontu. 17 |
Data: Luty 15 2010 11:17:47 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik Krzysztof Szmergiel ... Wybacz, ale to typowe my¶lenie drogowego buraka. Tak, SUV nie mia³ brawo, wlasnie opatentowa³es sposób na to, aby kazdy kolejny samochód nie opoznia³ aut jadacych za nim. Takie perpetuum mobile - dodajesz jedno auto ale mimo wszystko przepustowosc skrzyzowania sie nie zmienia. Brawo! 18 |
Data: Luty 15 2010 11:16:56 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Dnia Sat, 13 Feb 2010 13:33:12 +0100, Axel napisa³(a): Mo¿na pu¶ciæ bez hamowania, zatrzymywania siê i utrudniania ruchu jad±cym za nami. Nale¿y to robiæ bardzo rzadko - w wyj±tkowych sytuacjach. Oczywiscie - ten z SUVa powinien sie upewnic, ze ma wolny pas, albo pojechacCo innego wpu¶ciæ go z w³asnej woli, co innego zostaæ do tego zmuszonym. Dlatego s± wypadki i gin± ludzie. Drogowe chamstwo ignoruj±ce i nieznaj±ce przepisów nale¿y têpiæ. neelix 19 |
Data: Luty 20 2010 14:52:36 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Problemem jest to, ¿e wielu kieruje siê wszystkim tylko nie przepisami, bo ich po prostu nie znaj±. Je¿d¿± wiêc zupe³nie na pa³ê jak ten który o ma³y w³os by mnie nie staranowa³, bo on w Polsce nic nie musi.To prowadzi do nik±d. Droga to nie miejsce na widzimisiê. Druga przyczyna wypadków w Polsce to w³a¶nie wymuszanie pierwszeñstwa. neelix 20 |
Data: Luty 13 2010 13:50:18 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: elmer radi radisson | On 2010-02-13 13:04, Przemys³aw Bernat wrote: Naprawdê tak wielki problem stanowi³by dla Ciebie zatrzymanie siê przed Ale przeciez on ma racje. Tak samo jak nikt nie wymaga, aby zjezdzac na lewy pas dajac na prawym miejsce do wlaczenia sie do ruchu przez pojazd znajdujacy sie na skrajnym pasie "rozbiegowym", ale to zwykly przejaw kulturalnej wspolpracy i uplynniania ruchu, a i tez posrednio poprawa bezpieczenstwa. Szczegolnie ze juz wszyscy znajduja sie w ruchu i zazwyczaj calosc przebiega jak po masle. -- memento lorem ipsum 21 |
Data: Luty 13 2010 15:04:33 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: marjan | elmer radi radisson pisze: On 2010-02-13 13:04, Przemys³aw Bernat wrote: I oczywi¶cie, ¿e je¶li tylko mam mo¿liwo¶æ usprawniæ ruch, tak jak w opisanej przez Ciebie sytuacji - to tak robiê. W tej natomiast sytuacji nie widzê potrzeby utrudniaæ sobie ¿ycia, je¶li mam prawo przejechaæ zgodnie z przepisami. -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 22 |
Data: Luty 13 2010 15:13:27 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: elmer radi radisson | On 2010-02-13 15:04, marjan wrote: I oczywi¶cie, ¿e je¶li tylko mam mo¿liwo¶æ usprawniæ ruch, tak jak w Jesli pasow jest dosc, a pozniejszy zjazd w lewo to nie jest kwestia dystansu rzutu kula w kregle, to jednak wypadaloby sie trzymac tego prawego pasa i sie jakos plynnie wpasowac. W miastach ruchu jest i tak duzo, a zawsze to udroznienie przejazdu dla tych z przeciwka ktorzy nie zawsze maja dostepny dlugi cykl swiatel. Posiadanie pierwszenstwo nie musi rownac sie egoizmowi. Inaczej nie daloby sie wyjechac z niektorych podporzadkowanych uliczek.. -- memento lorem ipsum 23 |
Data: Luty 13 2010 18:59:27 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: Naprawdê tak wielki problem stanowi³by dla Ciebie zatrzymanie siê to moze wlasnie tu jest problem. Bo ja czasami utrudniam sobie zycia, znow - dla uplynnienia ca³ego ruchu, np. wpszczajc kogos z popporzadkowanej czy pozwalajac komus jadacemu z przeciwka skrecic w jego lewo. Oczywiscie w twoim przypadku to utrudnienie polega na dodatkowej zmianie pasa... cóz... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam kontrargument "Bo tak!". Tomasz 'tsca' Sienicki 24 |
Data: Luty 13 2010 12:59:24 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: szkoda, ze nie rozumiesz, iz to o czym ja pisze spowoduje, ze wszyscyNaprawde tak wielki problem stanowi³oby dla ciebie wjechanie na prawy przejada bez problemu a ruch bedzie plynny. A ty, jako kontrargument podajesz przyk³ad zatrzymywania ruchu... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "Cz³owiek... to jedyne zwierzê, które siê rumieni. I jedyne,które ma za co!" Mark Twain 25 |
Data: Luty 13 2010 14:53:38 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Przemys³aw Bernat | Dnia Sat, 13 Feb 2010 12:59:24 +0000 (UTC), Budzik napisa³(a): szkoda, ze nie rozumiesz, iz to o czym ja pisze spowoduje, ze wszyscy Nie wszyscy przejad± p³ynnie! Je¿eli skrêcaj±c w prawo chcê wjechaæ od razu na lewy pas, bo za kilkadziesi±t metrów zamierzam skrêciæ w lewo, to nie mam obowi±zku ustêpowaæ tym z przeciwka! Nie jest to kwestia kultury, ale przepisów. -- Pozdrawiam, Przemek 26 |
Data: Luty 13 2010 15:04:23 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Kuba (aka cita) |
Dnia Sat, 13 Feb 2010 12:59:24 +0000 (UTC), Budzik napisa³(a): przepisy wcale nie musz± i¶æ w zgodzie z kultur±. We¼my np. wyjazd z podporz±dkowanej na ruchliw± g³ówn±. Czasem jak nie przepu¶cisz machaj±c rêk± .. to kto¶ nei wyjedzie. To te¿ nie jest zgodne z przepisami, a jednak stosuje sie wlasnie dlatego, zeby po prostu zachowaæ sie klturalnie na zasadzie "wszyscy sie zmie¶cimy" Nawet jak chciale¶ jechaæ pó¼niej w lewo, to SUV móg³ pojechaæ a Ty mogles zmieniæ pas. W czym widzisz problem? Moze masz problemy ze mnian± pasa ruchu? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 27 |
Data: Luty 13 2010 23:13:11 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: marjan | Kuba (aka cita) pisze:
Zgadzam siê. We¼my np. wyjazd z podporz±dkowanej na ruchliw± g³ówn±. Czasem jak nie przepu¶cisz machaj±c rêk± .. to kto¶ nei wyjedzie. To te¿ nie jest zgodne z przepisami, a jednak stosuje sie wlasnie dlatego, zeby po prostu zachowaæ sie klturalnie na zasadzie "wszyscy sie zmie¶cimy" I oczywi¶cie, bardzo czêsto tak robiê. Nawet jak chciale¶ jechaæ pó¼niej w lewo, to SUV móg³ pojechaæ a Ty mogles zmieniæ pas. W czym widzisz problem? Moze masz problemy ze mnian± pasa ruchu? Czasem mam, zale¿y od sytuacji. Rozumiem, ¿e Ty wymuszasz pierwszeñstwo, chc±c zmieniæ pas gdy jedzie auto z autem? -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 28 |
Data: Luty 15 2010 11:07:38 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Oczywi¶cie, bo na drodze obowi±zuj± przepisy, a kultura to sprawa 3-rzêdna. We¼my np. wyjazd z podporz±dkowanej na ruchliw± g³ówn±. Czasem jak nie przepu¶cisz machaj±c rêk± .. to kto¶ nei wyjedzie. To te¿ nie jest zgodne z przepisami, a jednak stosuje sie wlasnie dlatego, zeby po prostu zachowaæ sie klturalnie na zasadzie "wszyscy sie zmie¶cimy" Skoro jest niezgodne a jest to zatrzymuj±cy siê w celu przepuszczenia powinni byæ surowo karani, bo stwarzaj± niebezpieczeñstwo. Na podporz±dkowanej ma obowi±zek czekaæ, bo dzisiaj jest wpuszczany, a jutro sam komu¶ wyjedzie. Do¶æ tej porypanej kultury. Mo¿na zwolniæ. Jak siê sprawnie wyrobi to wjedzie, ale za zatrzymywanie siê powinni zabieraæ PJ, bo to oznaka, ze kto¶ nie zna przepisów. Nawet jak chciale¶ jechaæ pó¼niej w lewo, to SUV móg³ pojechaæ a Ty mogles zmieniæ pas. W czym widzisz problem? Moze masz problemy ze mnian± pasa ruchu? Problem jest w chamstwie innych. On mia³ prawo skorzystaæ ze swoich praw, a burak powinien mu to umo¿liwiæ skoro on chcia³ skorzystaæ. neelix 29 |
Data: Luty 13 2010 18:59:26 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: szkoda, ze nie rozumiesz, iz to o czym ja pisze spowoduje, ze wszyscy jeszcze raz: absolutnie nie twierdze, ze nie masz prawa. Twierdze dok³adnie ze to kwestia kultury. I zeby by³a jasnosc - obejrzyj jeszcze raz zdjecie, zebys przesta³ pisac o skrzyzowaniu za kilkadziesiat metrów itp. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "Najpewniejsz± metod± zachowania tajemnicy jest sprawienie, by ludzie wierzyli, ¿e ju¿ j± znaj±." Frank Herbert 30 |
Data: Luty 13 2010 15:34:48 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Grzegorz Krukowski | On Sat, 13 Feb 2010 12:59:24 +0000 (UTC), Budzik Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:Szkoda ¿e nie rozumiesz, ¿e takia niewiedza powoduje, ¿e w wielu przypadkach maj±c ewidentne pierszeñstwo musisz siê zatrzymaæ, gdy¿ jak wiedziesz przepisowo to nadje¿d¿aj±cy z drogi podporz±dkowanej robi± ci z d... gara¿ (poprawnie jad± tylko nauki jazdy)? -- Grzegorz Krukowski 31 |
Data: Luty 13 2010 15:47:49 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Grzegorz Krukowski | On Sat, 13 Feb 2010 15:34:48 +0100, Grzegorz Krukowski 32 |
Data: Luty 13 2010 18:59:26 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: szkoda, ze nie rozumiesz, iz to o czym ja pisze spowoduje, ze wszyscyNaprawde tak wielki problem stanowi³oby dla ciebie wjechanie na prawy Szkoda ¿e nie rozumiesz, ¿e takia niewiedza powoduje, ¿e w wielu ja wiode sie przepisowo i nie mam takich problemów, wiec twierdze, ze insynuujesz. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "Ka¿dy kiedy¶ osi±gnie najwy¿szy stopieñ niekompetencji Tylko ¿e politycy go osi±gaj± tu¿ po wyborach" 33 |
Data: Luty 16 2010 10:30:24 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Jarek Pudelko | W dniu 2010-02-13 19:59, Budzik pisze: ja wiode sie przepisowo i nie mam takich problemów, wiec twierdze, ze No to zatrzymaj sie kiedys przed warunkowa strzalka do skretu w prawo jak nakazuja przepisy (np. na skrzyzowaniu Pradnicka/Opolska jadac Pradnicka i skrecajac w prawo w Opolska [CKMK]). Ruch na Opolskiej jest wtedy wstrzymany w strone estakady wiec nie ma mozliwosci kolizji i nikt w zasadzie sie nie zatrzymuje. Gwarantuje, ze osoba jadaca za Toba conajmniej sie tego nie spodziewa i szansa na 'bum' jest spora :) Jakies pol roku temu robilem prawko A i za kazdym razem na kursie rzucalem okiem w lusterko i bylem gotowy do podjechania do przodu jak tylko musialem sie zatrzymac przed strzalka warunkowego skretu :) -- jarek 34 |
Data: Luty 16 2010 10:41:11 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: MadMan | Dnia Tue, 16 Feb 2010 10:30:24 +0100, Jarek Pudelko napisa³(a): Jakies pol roku temu robilem prawko A i za kazdym razem na kursie Bêd±c na jesieni w Bielsku-Bia³ej rozbawi³ mnie napis na Lce z ty³u - "Uwa¿aj! Zatrzymujemy siê na znaku "STOP" i warunkowej strza³ce!" -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 35 |
Data: Luty 16 2010 12:48:49 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Dnia Tue, 16 Feb 2010 10:30:24 +0100, Jarek Pudelko napisa³(a): Przy takim poziomie debili na drodze ma to jaki¶ sens i to nawet edukacyjny. Czêsto jest "zachowaj odstêp", ale na ciê¿arówki kiepsko dzia³a. Te os³y czêsto podje¿d¿aj± zbyt blisko czego kursanci bardzo nie lubi±. neelix 36 |
Data: Luty 16 2010 11:54:55 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik Jarek Pudelko ... oczywiscie sadzi³em ze trzymamy sie tematu watku, czyli w tym wypadku mojaja wiode sie przepisowo i nie mam takich problemów, wiec twierdze, ze wypowiedz o insynuowaniu odnosi³a sie do plynnej zmiany pasa, a kwestia zatrzymania dotyczy³a sytuacji, gdy masz pierwszenstwo. Niemniej na zielonych strza³kach czesto sie zatrzymuje (zw³aszcza tam, gdzie wiem, ze czesto "stoja i przygl±daj± siê"). Na razie, odpukac, nikt mi nie wjecha³. co nie zmienia faktu, ze akurat zatrzymywanie sie na wszystkich strza³kach IMO kupy sie nie trzyma - czesto za strza³k± nie ma pasów dla pieszych... Ale to juz temat na inna dyskusje, twoja wypowiedz traktuje bardziej jako dygresje, niz jako wypowiedz w watku. 37 |
Data: Luty 16 2010 13:42:59 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
co nie zmienia faktu, ze akurat zatrzymywanie sie na wszystkich strza³kach Strza³ki do natychmiastowej likwidacji, a zw³aszcza tam, gdzie jest wjazd na ruchliw± drogê, bo s± traktowane jako zielone ¶wiat³o. neelix 38 |
Data: Luty 16 2010 14:07:41 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Kuba (aka cita) |
Jak to w Polsce bywa - za³atwianie spraw od dupy strony. \ Swiat³a - zamiast karaæ tych, co nie u¿ywaj± swiatel wtedy i w taki sposob jak trzeba - wprowadzono nakaz jazdy na swiat³ach 24h Zamiast karaæ tych, co nieprzestrzegaj± zasad korzystania ze strza³ek, najlepiej zlikwidowaæ to udogodnienie w ca³o¶ci. Totalny bez sens. ps. podobnie jest z drogami - nie poprawia sie ich stanu, ale wprowadza ograniczenia prêdko¶ci. Przyklady mozna wymieniaæ d³ugo, a problem jest wspólny - zamiast co¶ za³atwiæ jak trzeba, najlepiej wprowadzaæ coraz wiêcej ograniczej, zakazów, nakazów. Kurwa tu nigdy nie bêdzie normalnie. Najlepiej zapo¿yczyæ z ciê¿arówek kagañce i ustawiæ je na 90km/h dla wszystkich. To za³atwia problem przekraczania prêdko¶ci poza obszarem zabudowanym - prawda? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 39 |
Data: Luty 16 2010 15:46:51 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik "neelix" napisa³ w wiadomo¶ci Strza³ki s± dobre tylko tam, gdzie nie ma ruchu. Po co staæ na czerwonym jak poprzeczn± nic nie jedzie? Na ruchliwych skrzy¿owaniach jest wpieprzanie siê na si³ê i dochodzi do wypadków. Na co komu olewany przepis? Trzeba by³o nie likwidowaæ malowanych. Ja nie wiem dlaczego nie stoj± i nie karaj±? ¦wiat³a to skutek przewagi debili i wyolbrzymionej bezsilno¶ci pañstwa wobec-dos³ownie-jednostek, chocia¿ zadecydowa³y inne powody-pieni±dze. Martwi i to bardzo udzia³ policji w takich skandalach. Teraz policja popiera 48 pkt dla drogowych debili. Oczywi¶cie usuniêcie takich z dróg równie¿ tak jak zakaz ¶wiecenia uderza w biznes paliwowo-samochodowy. ps. podobnie jest z drogami - nie poprawia sie ich stanu, ale wprowadza ograniczenia prêdko¶ci. Nie bêdzie, bo ludzie tworz±cy prawo s± nienormalni, oderwani od rzeczywisto¶ci, za³atwiaj±cy swoje i kolesi interesy. Najlepiej zapo¿yczyæ z ciê¿arówek kagañce i ustawiæ je na 90km/h dla wszystkich. To za³atwia problem przekraczania prêdko¶ci poza obszarem zabudowanym - prawda? A to ju¿ kwestia zdebilenia kierowców. Jak zdawali egzamin na PJ to musieli respektowaæ prawo drogowe. Nagle przesta³o ono obowi±zywaæ i to w kwestiach zasadniczych? neelix 40 |
Data: Luty 16 2010 16:04:29 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Kuba (aka cita) |
jesli sie kto¶ wpieprza to tak samo wymusza pierwszeñstwo, jakby nie bylo sygnalizacji a tylko znak ust±p pierwszeñstwa. Czy wobec tego uwa¿asz, ze nale¿y zlikwidowaæ znaki ust±p pierwszeñstwa, bo kto¶ ³±mi±cy przepisy moze komu¶ sie wpieprzyæ na si³e a zamiast tego postawiæ znaki stop? A moze szlabany i inne zapory, zeby napewno nikt nikomu sie nie wpieprzy³? Na co komu olewany przepis? ale to nie przepis jest z³y tylko jego egzekwowanie. Zamiast tyly fotoradarów ustawiæ kamery na skrzy¿owaniach rejestruj±ce przeje¿dzanie na czerwonym i na strza³kach. Ja nie wiem dlaczego nie stoj± i nie karaj±? ja te¿ nie, ale to nie znaczy, ze nale¿y likwidowaæ strza³ki, bo to pomys³ rodem od Kononowicza. ¦wiat³a to skutek przewagi debili i wyolbrzymionej bezsilno¶ci pañstwa wobec-dos³ownie-jednostek, chocia¿ zadecydowa³y inne powody-pieni±dze. tak czy inaczej za³atwione to od dupy strony. Podobnie jest z halogenami. Moze zamiast zacz±æ wymagaæ u¿ywania ich zgodnie z przeznaczeniem, zakazaæ montowania w samochodach i nie dopuszczaæ w homologacji takich ¶wiate³? Nie uwa¿asz, ze poziom za³atwienia sprawy podobny?
sam zaproponowale¶ wlasnie za³atwienie sprawy w najgorszy z mozliwych sposobów, wiec sie nie dziw, ze Ci "tworz±cy prawo" postêpuj± podobnie beznadziejnie jak Twoje "zlikwidowaæ strza³ki"
no widzisz. Wiec czy to strza³ki s± winne wymuszenia i nieprzestrzegania przepisów, czy moze jednak kierowcy? Czy to strza³ki nale¿y eliminowaæ, czy moze nieprzestrzegaj±cych prawa kieroców? Co Ci strza³ki zawini³y? Bardzo fajny wynalazek potrafi±cy usprawniæ ruch, a to, ze kto¶ nie przestrzega zasad .. to tak samo jak przekraczanie prêdko¶ci, wymuszanie pierwszeñstwa we wszytskich innych sytuacjach i ca³a masa innych nagminnie ³amanych przepisów. ps. id±c Twoim tokiem myslenia - skoro tyle kierowców wje¿dza na skrzy¿owanie na zó³tym/czerwonym swietle - nale¿y zlikwidowaæ swiat³a. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 41 |
Data: Luty 16 2010 16:37:22 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
A-7 nie zmusza do zatrzymywania siê, a strza³ka zmusza. Jest wjazd na czerwonym. Nie montuje siê ¶wiate³ tam gdzie ruch jest szcz±tkowy. Czy wobec tego uwa¿asz, ze nale¿y zlikwidowaæ znaki ust±p pierwszeñstwa, bo kto¶ ³±mi±cy przepisy moze komu¶ sie wpieprzyæ na si³e a zamiast tego postawiæ znaki stop? B-20 ró¿ni siê od A-7, ale te¿ jest olewany. Trzeba surowo karaæ tylko policjanta nigdy nie ma. Policjant pojawia siê dopiero po wypadku. Na co komu olewany przepis?ale to nie przepis jest z³y tylko jego egzekwowanie. To ustawiæ. Tylko bat mo¿e czego¶ nauczyæ, skoro z kursu nic we ³bach nie zosta³o. Ja nie wiem dlaczego nie stoj± i nie karaj±?ja te¿ nie, ale to nie znaczy, ze nale¿y likwidowaæ strza³ki, bo to pomys³ rodem od Kononowicza. Je¶li strza³ka stanowi zagro¿enie (pomijam stosunek kierowców do niej) powinna znikn±æ. Kto powiedzia³, ¿e wszêdzie? ¦wiat³a to skutek przewagi debili i wyolbrzymionej bezsilno¶ci pañstwa wobec-dos³ownie-jednostek, chocia¿ zadecydowa³y inne powody-pieni±dze.tak czy inaczej za³atwione to od dupy strony. Co do przeciwmg³owych nale¿a³o zapisaæ wprost, ¿e nie wolno ich u¿ywaæ przy normalnej przejrzysto¶ci powietrza, a nie pieprzyæ o drogach krêtych z którego to pieprzenia nie ma zakazu wprost. Prawo ma byæ proste i zrozumia³e. Nie bêdzie, bo ludzie tworz±cy prawo s± nienormalni, oderwani od rzeczywisto¶ci, za³atwiaj±cy swoje i kolesi interesy.sam zaproponowale¶ wlasnie za³atwienie sprawy w najgorszy z mozliwych sposobów, wiec sie nie dziw, ze Ci "tworz±cy prawo" postêpuj± podobnie beznadziejnie jak Twoje "zlikwidowaæ strza³ki" Strza³ki tylko tam gdzie ma³y ruch. Reszta mo¿e zostaæ zlikwidowana. Nie ma poszanowania prawa, nie ma nadzoru i karania wiêc zagra¿aj±ce bezpieczeñstu ich istnienie jest absurdalne. Najlepiej zapo¿yczyæ z ciê¿arówek kagañce i ustawiæ je na 90km/h dla wszystkich. To za³atwia problem przekraczania prêdko¶ci poza obszarem zabudowanym - prawda? Widzisz bezsilno¶æ tzw. stró¿ów prawa czy nie widzisz? Skoro kierowca nie potrafi zatrzymaæ siê w celu wytracenia prêdko¶ci, w celu rozejrzenia siê, przeanalizowania zagro¿enia, ust±pienia pierwszeñstwa to trzeba odbieraæ im mo¿liwo¶æ wjazdu za pomoc± ewidentnego czerwonego, a nie nieformalnego zielonego. Co Ci strza³ki zawini³y? Bardzo fajny wynalazek potrafi±cy usprawniæ ruch, a to, ze kto¶ nie przestrzega zasad .. to tak samo jak przekraczanie prêdko¶ci, wymuszanie pierwszeñstwa we wszytskich innych sytuacjach i ca³a masa innych nagminnie ³amanych przepisów. Jak usprawniæ ruch jak baran maj±cy czerwone pakuje siê na chama miêdzy pojazdy maj±ce zielone i balansuje na granicy wypadku o ile go nie powoduje? ps. id±c Twoim tokiem myslenia - skoro tyle kierowców wje¿dza na skrzy¿owanie na zó³tym/czerwonym swietle - nale¿y zlikwidowaæ swiat³a. Nie widzisz, ¿e zaczynasz bredziæ jakimi¶ wymy¶lonymi przez siebie absurdami? Sam mówi³e¶ o monitoringu. Nie ma policjanta to rejestrowaæ. O ¶wiat³ach po co s± i kiedy s± montowane ju¿ napisa³em. Jak siê co¶ stawia lub likwiduje to trzeba z g³ow±. Przewa¿nie g³owy im brakuje. neelix 42 |
Data: Luty 16 2010 16:43:48 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Kuba (aka cita) |
to jest argument na Twoje "wszytskie strza³ki do usuniêcia"? Chyba ¿e¶ dzi¶ nie sika³. B-20 ró¿ni siê od A-7, ale te¿ jest olewany. Trzeba surowo karaæ tylko policjanta nigdy nie ma. Policjant pojawia siê dopiero po wypadku. ale czemu do dowodzi? Tego, ze nale¿y pilnowac prawa, czy tego, ze nale¿y usuwaæ znaki?
Ty, wlasnie o to chodzi From: "neelix" Newsgroups: pl.misc.samochody Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pierwsze=F1stwo_przejazdu.?= Date: Tue, 16 Feb 2010 13:42:59 +0100 Message-ID:
Nie bredze - ja tylko odpowiadam na Twoje: "Strza³ki do natychmiastowej likwidacji, a zw³aszcza tam, gdzie jest wjazd na ruchliw± drogê, bo s± traktowane jako zielone ¶wiat³o" Skoro rozwi±zaniem na przestrzeganie przepisów ma byæ likwidacja przepisów i znaków - to poda³em Ci inny przyklad podobnego zabierania sie za naprawde sytuacji na drodze od dupy strony, zebys dostrzeg³ analogie. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 43 |
Data: Luty 16 2010 19:13:35 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Sam wyskakujesz z jakimi¶ dziwnymi porównaniami. B-20 ró¿ni siê od A-7, ale te¿ jest olewany. Trzeba surowo karaæ tylko policjanta nigdy nie ma. Policjant pojawia siê dopiero po wypadku.ale czemu do dowodzi? Sam sobie odpowiedz. Je¶li strza³ka stanowi zagro¿enie (pomijam stosunek kierowców do niej) powinna znikn±æ. Kto powiedzia³, ¿e wszêdzie? To sobie jeszcze raz poczytaj.
Takie trudne by to zrozumieæ??? Skoro rozwi±zaniem na przestrzeganie przepisów ma byæ likwidacja przepisów i znaków - to poda³em Ci inny przyklad podobnego zabierania sie za naprawde sytuacji na drodze od dupy strony, zebys dostrzeg³ analogie. Brednie maj± byæ usuwane z przepisów. Strza³ki nie raz by³y usuwane i przywracane w ró¿nych wersjach. neelix 44 |
Data: Luty 16 2010 19:19:47 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Kuba (aka cita) |
Je¶li strza³ka stanowi zagro¿enie (pomijam stosunek kierowców do niej) powinna znikn±æ. Kto powiedzia³, ¿e wszêdzie? co mam czytac. Jak miale¶ co innego na mysli, to przyznaj sie do b³êdu, a nie próbujesz odwróciæ kota ogonem napisa³e¶ kilka postów wy¿ej "Strza³ki do natychmiastowej likwidacji, a zw³aszcza tam, gdzie jest wjazd na ruchliw± drogê, bo s± traktowane jako zielone ¶wiat³o. neelix " Co to jest do rozumienia.
no wlasnie nie, alw Ty ty próbujesz teraz powiedziec, ze nie powiedziele¶ tego co powiedziale¶ "Je¶li strza³ka stanowi zagro¿enie (pomijam stosunek kierowców do niej) powinna znikn±æ. Kto powiedzia³, ¿e wszêdzie? neelix"
strza³ki nie s± bredniami, bo u³atwiaj± ¿ycie. To, ze ludzie nie przestrzegaj± przepisów nie oznacza, ze nale¿y likwidowaæ znaki i sygna³y drogowe. Ostatni raz pytam - jesli ludzie przekraczaj± prêdko¶æ, to nale¿y usun±æ wszelkie ograniczenia prêdko¶ci, zeby kierowcy nie ³amali tych przepisów? Zastanów sie co mówisz, a jak widzisz swoj b³±d to odszczekaj to, a nie pieprz, ze ja bredze. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 45 |
Data: Luty 16 2010 19:33:47 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Wszystko na temat strza³ki. napisa³e¶ kilka postów wy¿ej No w³a¶nie. Proste jak drut. Takie trudne by to zrozumieæ??? I mo¿na ju¿ wiêcej nic nie mówiæ. Skoro rozwi±zaniem na przestrzeganie przepisów ma byæ likwidacja przepisów i znaków - to poda³em Ci inny przyklad podobnego zabierania sie za naprawde sytuacji na drodze od dupy strony, zebys dostrzeg³ analogie.Brednie maj± byæ usuwane z przepisów. Strza³ki nie raz by³y usuwane i przywracane w ró¿nych wersjach. 99,99% nie przestrzega. A ilu u³atwia, bo na pewno nie tym na poprzecznej. Ostatni raz pytam - jesli ludzie przekraczaj± prêdko¶æ, to nale¿y usun±æ wszelkie ograniczenia prêdko¶ci, zeby kierowcy nie ³amali tych przepisów? Zamiast szukaæ analogii pochyl siê nad konkretnym tematem, bo popadasz w absurdy. neelix 46 |
Data: Luty 16 2010 19:44:06 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Kuba (aka cita) |
Zamiast szukaæ analogii pochyl siê nad konkretnym tematem, bo popadasz w absurdy. nad czym mam sie pochylaæ? Piszesz, ze strza³ka nie u³atwia ¿ycia tym z poprzecznej. Nie bie¿esz pod uwage, ze Ci z poprzecznej te¿ je¿dz± na strza³kach, wiec strza³ki pomagaj± wszytskim. A jesli kto¶ nie przestrzega przepisów i wymusza pierwszeñstwo to nie wina strza³ek a ich likwidacja, któr± g³osisz nie rozwi±zuje problemu nieprzestrzegania przepisów. Wiec tak jak napisa³êm na pocz±tku - chcesz rozwiazaæ problem od dupy strony, a jak pisze dlaczego to udajesz, ze nie s³yszysz, a zamiast sie ustosunkowac dlaczego akurat na poprawienie przestrzeganie przepisów proponujesz likwidacje strza³ek, ale na inne wykroczenia ktore Ci podaje jako porównanie odpowiadasz, ze pisze bzdury. Skoro wiêc wg Ciebie likwidacja jednego rodzaju znaków ma poprawiæ przestrzeganie przepisów, dlaczego inna jest bzdur±? Nie bêdzie znaku, nie bedzie ³amania przepisu. ps. no ale Ty w ogole Twierdzisz, ze nic takiego nie napisa³es, mimo, ze ze trzy razy ju¿ Ci Twoje s³owa zacytowa³em, ale ani razu konkretnie nie ustosunkowa³e¶ sie do nich. Bez sensu taka z Tob± rozmowa. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 47 |
Data: Luty 17 2010 11:43:55 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Masz dowód, ¿e wszyscy je¿d¿± na strza³kach? A mo¿e na danej trasie nie ma ani jednej strza³ki? Poniewa¿ 99,99% nie zatrzymuje sie na strza³kach to ka¿dy z nich utrudnia innym. A jesli kto¶ nie przestrzega przepisów i wymusza pierwszeñstwo to nie wina strza³ek a ich likwidacja, któr± g³osisz nie rozwi±zuje problemu nieprzestrzegania przepisów. Rozwi±zuje i to zdecydowanie. Brak strza³ki oznacza CZERWONE. Przeje¿d¿aj± tylko wyj±tkowe debile. Wiec tak jak napisa³êm na pocz±tku - chcesz rozwiazaæ problem od dupy strony, a jak pisze dlaczego to udajesz, ze nie s³yszysz, a zamiast sie ustosunkowac dlaczego akurat na poprawienie przestrzeganie przepisów proponujesz likwidacje strza³ek, ale na inne wykroczenia ktore Ci podaje jako porównanie odpowiadasz, ze pisze bzdury. Znowu niepoprawnie bredzisz. ps. no ale Ty w ogole Twierdzisz, ze nic takiego nie napisa³es, mimo, ze ze trzy razy ju¿ Ci Twoje s³owa zacytowa³em, ale ani razu konkretnie nie ustosunkowa³e¶ sie do nich. Bo nie przyjmujesz ewidentnych faktów. Skoro nikt nie staje na strza³ce to powinny by c zlikwidowane. I jeszcze raz powtórzê skoro nie zauwa¿asz mo¿liwo¶ci poprawy bezpieczeñstwa: brak strza³ki=czerwone, istnienie strza³ki=zielone!!! Dotar³o? W±tpiê. neelix 48 |
Data: Luty 16 2010 23:59:27 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik neelix ... strza³ki nie s± bredniami, bo u³atwiaj± ¿ycie. ca³y czas mam wrazenie, ze ty jezdzisz po jakis drogach innych niz ja. Nie zlicze, ile razy wjechalem skrzyzowanie dzieki strza³ce (na drogach z ma³ym ruchem, duzym, srednim). Natomiast sytuacji, kiedy ktos mi wyjecha³, wpieprzajac sie na zielonej strza³ce nie pamietam DOKLADNIE ani jednej... i to tyle... IMO jak znowu demonizujesz, lub swiadomie przeinaczasz fakty podciagajac je pod swoje argumenty. 49 |
Data: Luty 17 2010 11:46:48 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik neelix ... Trudno je¼dziæ po tych samych. Nie zlicze, ile razy wjechalem skrzyzowanie dzieki strza³ce (na drogach z Jak Ci kto¶ wyjedzie i przypieprzysz niszcz±c swoje auto to mo¿e co¶ zrozumiesz i zapamiêtasz. Wy musicie nauczyæ siê na w³asnych dupach. neelix 50 |
Data: Luty 17 2010 18:44:57 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik neelix ... hmmmstrza³ki nie s± bredniami, bo u³atwiaj± ¿ycie. cos mia³es chyba ironicznego na mysli, ale ci nie wysz³o. Nie zlicze, ile razy wjechalem skrzyzowanie dzieki strza³ce (na Oczywiscie ze tak. Powiem wiecej, jak kiedys zatruje sie bu³ka to tez przestane ja jesc, ale na razie chyba bulki nikogo nie truja... 51 |
Data: Luty 19 2010 15:21:32 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik neelix ... Nie by³o nic do wychodzenia. Rzeczywisto¶æ. Oczywiscie ze tak.Nie zlicze, ile razy wjechalem skrzyzowanie dzieki strza³ce (naJak Ci kto¶ wyjedzie i przypieprzysz niszcz±c swoje auto to mo¿e co¶ Szczególnie te z niemieckiego zbo¿a z nitrofenem. Du¿o ich zjad³e¶? neelix 52 |
Data: Luty 17 2010 15:02:51 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 16 Feb 2010, Budzik wrote: Natomiast sytuacji, kiedy ktos mi wyjecha³, wpieprzajac sie na zielonej Tu masz racjê. Gorzej, jakby¶ próbowa³ przej¶æ na pasach za takim skrzy¿owaniem, mia³ tam przejazd rowerowy albo chociaæ wjazd na drogê/chcia³ ruszyæ z miejsca parkowania. Szanse na oberwanie takim kierownikiem który patrzy w lewo i daje gazu w prawo s± ca³kiem spore. pzdr, Gotfryd 53 |
Data: Luty 17 2010 15:40:24 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: 'Tom N' | Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1002171458100.2860quad>: On Tue, 16 Feb 2010, Budzik wrote: Kto komu ma ust±piæ? Dlaczego w³±czaj±cy siê do ruchu nie musi sprawdziæ co siê dzieje wokó³ niego, i czy na godzinie 5 nie ma pojazdu bêd±cego w ruchu? -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 54 |
Data: Luty 18 2010 10:09:13 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 17 Feb 2010, 'Tom N' wrote: Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1002171458100.2860quad>: hm... nie widzê nic tekstu Budzika (w cytacie)! albo chociaæ wjazd na drogê/chcia³ ruszyæ z miejsca parkowania. Przecie¿ w³a¶nie w tym problem. Podobnie jak wyprzedzaj±cy na skrzy¿owaniu lew± czê¶ci± jezdni ma pierwszeñstwo, konieczno¶æ ust±pienia mu nie umniejsza przydzia³u na piêtno za powodowanie zagro¿enia. Dlaczego w³±czaj±cy siê do ruchu nie musi sprawdziæ co Ale¿ musi. Kto¶ pisa³ ¿e nie musi? Piêtnujê powodowanie zagro¿enia przez jad±cego z pierwszenstwem i tyle. Mimo ¿e "ma s³uszno¶æ" i w razie czego nie bêdzie winien wypadku. i czy na godzinie 5 nie ma pojazdu bêd±cego w ruchu? S± skrzy¿owania, na których nie widaæ pojazdu za rogiem. A jak zaczniesz wje¿d¿aæ, to wyskakuje stamt±d z pozornie ma³± prêdko¶ci± rzêdu 20kmph pojazd - problem w tym, ¿e kierownik patrzy w lewo do ty³u, skrêca w prawo i ci¶nie gaz. Jak zacz±³e¶ siê akurat wtedy wysuwaæ z wyjazdu, to owszem, bêdziesz winien, by³o sobie wzi±æ "osobê trzeci±" która by patrzy³a czy zza rogu co¶ mo¿e wyskoczyæ :> pzdr, Gotfryd 55 |
Data: Luty 18 2010 12:40:42 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: 'Tom N' | Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1002181001570.2420quad>: On Wed, 17 Feb 2010, 'Tom N' wrote: Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.1002171458100.2860quad>: hm... nie widzê nic tekstu Budzika (w cytacie)! Czep sie tramwaja ;-) Przecie¿ w³a¶nie w tym problem.albo chociaæ wjazd na drogê/chcia³ ruszyæ z miejsca parkowania.Kto komu ma ust±piæ? Ale to nie to samo -- wyprzedzaj±cy wbrew przepisom na skrzy¿owaniu i skrêcaj±cy zgodnie z przepisami na S-2 Dlaczego w³±czaj±cy siê do ruchu nie musi sprawdziæ co Ale¿ musi.^^^^^^^^^^ i tyle. Mimo ¿e "ma s³uszno¶æ" i w razie czego nie bêdzie winien Aaaa, to w takim razie trochê NTG :D -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 56 |
Data: Luty 17 2010 18:44:56 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik Gotfryd Smolik news ... Natomiast sytuacji, kiedy ktos mi wyjecha³, wpieprzajac sie na zielonej niewatpliwie jezdzac rowerem w takich sytuacjach trzeba bardzo uwazac, nawet jezeli to kwestia przejazdu na zielonym a nie na strza³ce. To fakt - rowerzysci umykaja uwadze kierowców. Co do pieszych - pewnie masz troche racji. 57 |
Data: Luty 17 2010 21:51:52 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Axel |
On Tue, 16 Feb 2010, Budzik wrote: Na czerwonym swietle? mia³ tam przejazd rowerowy I czerwone swiatlo... albo chociaæ wjazd na drogê/chcia³ To ma obowiazek ustapienia wszystkim znajdujacym sie w ruchu. Szanse na oberwanie takim kierownikiem który patrzy w lewo i daje gazu Bo trzeba sie zgodnie z przepisami poruszac... -- Axel 58 |
Data: Luty 21 2010 09:59:28 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: Natomiast sytuacji, kiedy ktos mi wyjecha³, wpieprzajac sie na zielonej sugerujesz, ze zielona strza³ka po³±czona jest zawsze z czerwonym dla pieszych? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") Je¿eli nawet OE nie widzi ¿adnych za³±czników, to ich nie ma ;) 59 |
Data: Luty 21 2010 19:24:28 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Axel |
Natomiast sytuacji, kiedy ktos mi wyjecha³, wpieprzajac sie na zielonej A gdzie nie jest? Mowa o przejsciu na drodze poprzecznej. -- Axel 60 |
Data: Luty 21 2010 19:32:04 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Artur Ma¶l±g | Axel pisze:
Pewnie trochê takich miejsc siê znajdzie. -- Jutro to dzi¶ - tyle ¿e jutro. 61 |
Data: Luty 21 2010 21:40:59 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: Natomiast sytuacji, kiedy ktos mi wyjecha³, wpieprzajac sie na no sa takie. Pierwszy przyk³ad z brzegu to skrzyzowanie Drogi Debinskiej i Dolnej Wildy w Poznaniu. Jadac od Lubonia i skrecajac w prawo w Drogê Dêbinska na zielonej strza³ce - na pasach idacych wzd³uz Dolnej Wildy jest zielone. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "Film powinien zaczynaæ siê od trzêsienia ziemi, potem za¶ napiecie ma nieprzerwanie wzrastaæ." Alfred Hitchcock 62 |
Data: Luty 17 2010 22:15:55 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Artur Ma¶l±g | Budzik pisze: ca³y czas mam wrazenie, ze ty jezdzisz po jakis drogach innych niz ja. Te¿ to zauwa¿y³em i nie tyczy to tylko neelixa. Nie zlicze, ile razy wjechalem skrzyzowanie dzieki strza³ce (na drogach z ma³ym ruchem, duzym, srednim). Fakt, strza³ki s± u¿yteczne. Natomiast sytuacji, kiedy ktos mi wyjecha³, wpieprzajac sie na zielonej strza³ce nie pamietam DOKLADNIE ani jednej... i to tyle... Teraz sobie przypomnij co napisa³e¶ neelixowi o poruszaniu siê po innych drogach - dziwnym trafem ja obserwujê do¶æ regularne "wpieprzanie siê" na zielonej strza³ce w stylu "zd±¿ê" (podobnie jak przeskakiwanie na pó¼nym ¿ó³tym czy te¿ wczesnym czerwonym), choæ w przepisach stoi jasno, ¿e przed strza³k± nale¿y siê zatrzymaæ, podobnie jak na ¿ó³tym. Brakami w pamiêci raczej nie znikniesz zachowañ wielu kierowców, które jako ¿ywo wystêpuj± do¶æ czêsto - nie s± one oczywi¶cie argumentem za teoriami neelixa, poniewa¿ cze¶æ z tych osób skrêca równie¿ bez strza³ek, na czerwonym itd. IMO jak znowu demonizujesz, lub swiadomie przeinaczasz fakty podciagajac je pod swoje argumenty. O w³a¶nie - uwa¿aj, poniewa¿ w tym pojedynku zaczynasz postêpowaæ w identyczny sposób. -- Jutro to dzi¶ - tyle ¿e jutro. 63 |
Data: Luty 17 2010 21:58:30 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik Artur Ma¶l±g ... zeby by³a jasnosc - zupelnie czym innym jest wpieprzanie sie zNatomiast sytuacji, kiedy ktos mi wyjecha³, wpieprzajac sie na zielonej podporzadkowanej. Zdarza sie dosc czesto, aczkolwiek jakos specjalnie mnie nie denerwuje, bo raczej jak widze, ze za mna sznur aut a do podporzadkowanej jeszcze kawa³ek to noga z gazu i mrugne, ze mozna wjechac. Ale na zielonej strza³ce - s³owo - nie przypominam sobie, zeby ktos mi jakos niemi³o wjecha³ pod nos. IMO jak znowu Identyczny? Rozumiem, jakbys mi zarzuci³ bagatelizowanie. Ale demonizowanie? 64 |
Data: Luty 19 2010 15:56:43 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik Artur Ma¶l±g ... I oczywi¶cie nie dociera, ¿e innym mo¿e siê to zdarzaæ nawet codziennie i wkurzaæ, bo Ty sobie nie przypominasz. Moze jednak poszerzysz swoje w±skie horyzonty i przyjmiesz do wiadomo¶ci, ¿e tak jest. Jak ja nie je¿d¿ê po górskich drogach i kto¶ napisze, ze ten z góry nie zjecha³ na bok w celu u³atwienia przejazdu czo³gaj±cemu sie pod górê to ja mu zarzucê, ¿e sobie to wymy¶li³ lub na ³by pozamienia³, bo mnie siê to nie zdarzy³o? neelix 65 |
Data: Luty 19 2010 16:59:29 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik neelix ... zeby by³a jasnosc - zupelnie czym innym jest wpieprzanie sie zNatomiast sytuacji, kiedy ktos mi wyjecha³, wpieprzajac sie na oczywiscie, zawsze mozna byc zwolennikiem teorii spiskowej, ze co prawda mi nikt nie wjezdza, za to neelixowi wjezdzaja ca³y czas... 66 |
Data: Luty 20 2010 13:30:00 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik neelix ... Wystarczy, ¿e wje¿d¿aj± lub usi³uj± to zrobiæ, a kiedy co i jak jest bez znaczenia. Wystarczy, ¿e jaki¶ osio³ wjedzie raz i spowoduje wypadek. neelix neelix 67 |
Data: Luty 20 2010 13:59:26 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: oczywiscie, zawsze mozna byc zwolennikiem teorii spiskowej, ze cozeby by³a jasnosc - zupelnie czym innym jest wpieprzanie sie zI oczywi¶cie nie dociera, ¿e innym mo¿e siê to zdarzaæ nawet to ile mia³es juz tych wypadków? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "Bóg stworzy³ cz³owieka, poniewa¿ rozczarowa³ siê ma³p±. Z dalszych eksperymentów zrezygnowa³." Mark Twain 68 |
Data: Luty 24 2010 15:02:08 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: A to muszê mieæ osobi¶cie, ¿eby do niedowidz±cych i niedowiarków co¶ dotar³o? Wygl±dam na idiotê by dawaæ sie tym debilom? Muszê siê z nimi stukaæ, zeby Ciebie zadowoliæ? A¿ tak bardzo Ciê pogiê³o? Wystarczy, ¿e widzê jak inni przez nich cierpi±. Mam tylko dosyæ nieustannej walki o przetrwanie w nienaruszonym stanie. Zero tolerancji dla drogowych debili. neelix 69 |
Data: Luty 19 2010 15:50:20 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Budzik pisze: I czêsto szkodliwe. Natomiast sytuacji, kiedy ktos mi wyjecha³, wpieprzajac sie na zielonej strza³ce nie pamietam DOKLADNIE ani jednej... i to tyle...Teraz sobie przypomnij co napisa³e¶ neelixowi o poruszaniu siê po innych Mnie szlag trafia jak takie palanty nie do¶æ, ¿e nie zatrzymali siê na strza³ce to jeszcze wpieprzaj± siê na chama siej±c zagro¿enie. To palant ma uwa¿aæ na mnie a nie ja na niego, a niestety jest odwrotnie. Jak nie chcia³em jednego cwaniaczka (i tu jak nie WE to WA) wpu¶ciæ to mord± nabrecha³. neelix 70 |
Data: Luty 17 2010 00:22:32 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 16 Feb 2010, Kuba (aka cita) wrote: U¿ytkownik "neelix" napisa³ Ykhm... ja w kwestii formalnej. Wy³±cznie (formalnej) Skoro "w szczególno¶ci", to znaczy ¿e jednak NIE wszêdzie. Co to jest do rozumienia. Tekst? ;) pzdr, Gotfryd 71 |
Data: Luty 17 2010 11:49:58 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
On Tue, 16 Feb 2010, Kuba (aka cita) wrote: Dlatego trzeba czytaæ ca³o¶æ wypowiedzi. Mo¿e nie byæ wszêdzie je¶li da to efekty. W szczególno¶ci tam gdzie jest niebezpiecznie. Co to jest do rozumienia.Tekst? ;) Dlatego nie trzeba dzieliæ zdania na czê¶ci. neelix 72 |
Data: Luty 17 2010 18:44:56 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik neelix ... "Strza³ki do natychmiastowej likwidacji, a zw³aszcza tam, gdzie jest znaczy w ruchliwych miejscach trzeba je zlikwidowac DWA razy!!! To powiedzia³ on: neelix! 73 |
Data: Luty 19 2010 16:03:06 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik neelix ... Tak jest. Je¶li dochodzi do zagro¿enia bezpieczeñstwa, a czêsto dochodzi to jak najbardziej likwidowaæ. Czerwone tylko wyj±tkowego debila nie zatrzyma, a strza³kê ma w dupie 99,99%. Jak siê ruszy³o to jest wpierdzielanie siê na chama. Kilka wypadków w roku w tym samym miejscu co¶ znaczy. Na innym skrzy¿owaniu nie respektuj± A-7 i nie ma miesi±ca by z aut nie lecia³y drzazgi. Jedyne co potrafi polski kierowca to zapier... æ i on nic nie musi, bo w Polsce mieszka. neelix 74 |
Data: Luty 19 2010 16:59:27 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik neelix ... znaczy w ruchliwych miejscach trzeba je zlikwidowac DWA razy!!!Ykhm... ja w kwestii formalnej.Dlatego trzeba czytaæ ca³o¶æ wypowiedzi. Mo¿e nie byæ wszêdzie je¶li dwója z czytanie ze zrozumieniem! 75 |
Data: Luty 20 2010 13:32:21 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik neelix ... A jakie masz kwalifikacje do wystawiania ocen? neelix 76 |
Data: Luty 20 2010 13:59:23 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: dwója z czytanie ze zrozumieniem!Tak jest. Je¶li dochodzi do zagro¿enia bezpieczeñstwa, a czêstoznaczy w ruchliwych miejscach trzeba je zlikwidowac DWA razy!!!Ykhm... ja w kwestii formalnej.Dlatego trzeba czytaæ ca³o¶æ wypowiedzi. Mo¿e nie byæ wszêdzie je¶li Nadal nie rozumiesz, do czego sie odnios³es i co napisa³es? Moje kwalifikacje... niezle... zajmuje sie szkoleniami - wystarczy? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "Stwierdzono, ¿e demokracja jest najgorsz± form± rz±du, je¶li nie liczyæ wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu." Winston Churchill 77 |
Data: Luty 24 2010 15:06:17 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: A sk±d wiesz, ¿e inni nie wykonuj± podobnego zajêcia co Ty ? Maj± prawo mieæ inne zdanie czy nie maj±? neelix 78 |
Data: Luty 24 2010 17:53:33 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: A sk±d wiesz, ¿e inni nie wykonuj± podobnego zajêcia co Ty ? Maj± musisz najpierw zrozumiec, ze dwója by³a wystawiona za brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem, a nie za posiadanie odmiennego zdania. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "No bo jest tak: ludzie dziel± siê na trzy grupy: tych, którzy umiej± liczyæ i tych, którzy nie umiej±." Aneta Baran 79 |
Data: Luty 26 2010 17:43:46 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: Nie jeste¶ uprawniony do takiej oceny. Pisz g³o¶no i wyra¼nie. neelix 80 |
Data: Luty 26 2010 18:47:36 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik neelix ... A sk±d wiesz, ¿e inni nie wykonuj± podobnego zajêcia co Ty ? Maj±musisz najpierw zrozumiec, ze dwója by³a wystawiona za brak umiejetnosci pisa³em g³osno, ze troche idiotyczne jest postulowanie usuwanie czegos DWA razy. A ty jeszcze przyklasn±³es. Mowie g³osno i wyraznie - jak chcesz usunac drugi raz cos, co juz raz zosta³o usuniete? 81 |
Data: Luty 16 2010 18:59:38 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik neelix ... co nie zmienia faktu, ze akurat zatrzymywanie sie na wszystkich znasz przys³owie o wylewaniu dziecka z kapiela? 82 |
Data: Luty 17 2010 11:51:25 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik neelix ... Teraz bêdziesz zas³ania³ siê dzieckiem? Co za ludzie! neelix 83 |
Data: Luty 17 2010 18:44:51 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik neelix ... znasz przys³owie o wylewaniu dziecka z kapiela?co nie zmienia faktu, ze akurat zatrzymywanie sie na wszystkich o matko... ty to na serio??? Naprawde nie znasz tego przys³owia? Mam nadziejê, ze nie masz nic przeciwko, bo biore to do sygnaturki! 84 |
Data: Luty 19 2010 16:08:18 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik neelix ... Jeszcze sprawd¼ czy matka siedzi z ty³u. :-) neelix 85 |
Data: Luty 19 2010 16:59:25 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik neelix ... o matko... ale przyznasz sie do b³edu, czy bedziesz teraz wykrêca³ siê zartem? 86 |
Data: Luty 20 2010 13:33:11 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik neelix ... Najpierw dziecko, teraz jakie¶ b³êdy. Ludzie, co z wami? neelix 87 |
Data: Luty 20 2010 13:59:24 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: ale przyznasz sie do b³edu, czy bedziesz teraz wykrêca³ siê zartem?o matko...Jeszcze sprawd¼ czy matka siedzi z ty³u. :-) EOt bo widze, ze nadal nie rozumiesz, jaka g³upotê paln±³es. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") W±troba by³a ca³y dzieñ ¶ledziona 88 |
Data: Luty 24 2010 15:07:09 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: ¯adnej g³upoty. Broniê swojego zdania, bo mam racjê. neelix 89 |
Data: Luty 13 2010 20:45:32 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: AA | Naprawdê tak wielki problem stanowi³by dla Ciebie zatrzymanie siê przed Postepowanie na opak nie jest bezpieczne. Ty sie zatrzymasz przed przejsciem (Ty zielone, piesi czerwone), a pasem obok lub z przeciwka przemknie inny kierowca. AA 90 |
Data: Luty 13 2010 15:00:21 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: marjan | Budzik pisze: Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: Dziêkujê za uznanie, ale.. nie. Mo¿e kiedy¶, jak zdobêdê trochê wiêcej do¶wiadczenia. Natomiast praktycznie jestes niestety burak... Tak jak pia³em, ok 100 metrów za t± krzy¿ówk± skrêca³em w lewo, wiêc bior±c pod uwagê ¿e na takim odcinku móg³bym mieæ problem ze zmian± tego pasa nie wymuszaj±c na nikim pierwszeñstwa - wola³em go zaj±c od razu, maj±c ku temu ¶wiête prawo. wlaczenie lewego kierunku i zjechanie na prawy. Dzieki temu 1 czy 2 auta jadace "po zoltej strza³ce" bez problemu opusci³yby skrzyzowanie. No ale ty masz pierwszenstwo... -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 91 |
Data: Luty 13 2010 15:03:16 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Przemys³aw Bernat | Dnia Sat, 13 Feb 2010 15:00:21 +0100, marjan napisa³(a): Tak jak pia³em, ok 100 metrów za t± krzy¿ówk± skrêca³em w lewo, wiêc Masz racjê. Burakami siê nie przejmuj. -- Pozdrawiam, Przemek 92 |
Data: Luty 13 2010 18:30:46 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: ksoniek | Ja siê tylko zastanawia co by by³o w przypadku kolizji. Policja powiedzia³aby ci ¿e powniniene¶ zaj±æ prawy pas poniewa¿ nale¿y trzymaæ siê prawej strony.Tak jak pia³em, ok 100 metrów za t± krzy¿ówk± skrêca³em w lewo, wiêc Sam na mapce narysowa³e¶ swój tor jazdy gdzie wygl±da na to ¿e jedziesz do po³owy skrzy¿owania na wprost, a powiniene¶ przy prawej krawêdzi skrêciæ Przyk³ad - dwa pasy skrêtne w lewo/prawo, ale jeden z pasów s³u¿y te¿ do jazdy na wprost. Mam y sygnalizacjê ¶wietln±. Do jazdy na wprost masz czerwone (a ¿e sygnalizator wspólny dla jednego pasa). Zapala siê zielone do skrêtu (na pasie obok) jak jedziesz tym pasem? Zajmujesz "analogiczne" miejsce do tego z któego pasa skrêca³e¶ i tyle. -- Pozdrawiam http://powiatowa.info http://nzozrodzina.org -- Pozdrawiam http://powiatowa.info http://nzozrodzina.org 93 |
Data: Luty 13 2010 18:54:10 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Przemys³aw Bernat | Dnia Sat, 13 Feb 2010 18:30:46 +0100, ksoniek napisa³(a): Ja siê tylko zastanawia co by by³o w przypadku kolizji. Policja Bardzo przepraszam, co Ty pieprzysz? Jakiej prawej strony? A SUV dlaczego wjecha³ na lewy pas, jak powinien wed³ug Ciebie na prawy? Sam na mapce narysowa³e¶ swój tor jazdy gdzie wygl±da na to ¿e jedziesz do Tak? Dlaczego? Przyk³ad - dwa pasy skrêtne w lewo/prawo, ale jeden z pasów s³u¿y te¿ do Ale tu do skrêtu jest tylko jeden pas. Nie ma ¿adnej analogii. -- Pozdrawiam, Przemek 94 |
Data: Luty 13 2010 19:05:29 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: ksoniek | Sam na mapce narysowa³e¶ swój tor jazdy gdzie wygl±da na to ¿e jedziesz do czyli jak je¼dzisz na dwupasmówkach to zajmujmesz lewy pas? Analogia jest bo w miêdzy czasie ¶wiat³o z czerwonego na zielona zmienia siê na pasie na wprost i do skrêtu i masz dwa pasy skrêtne w drogê gdzie masz dwa pasy do jazdy w danym kierunku :)Przyk³ad - dwa pasy skrêtne w lewo/prawo, ale jeden z pasów s³u¿y te¿ do -- Pozdrawiam http://powiatowa.info http://nzozrodzina.org 95 |
Data: Luty 13 2010 19:33:41 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Przemys³aw Bernat | Dnia Sat, 13 Feb 2010 19:05:29 +0100, ksoniek napisa³(a): czyli jak je¼dzisz na dwupasmówkach to zajmujmesz lewy pas? Czasem lewy, czasem prawy - ze wskazaniem na prawy. Zale¿y od sytuacji. Na pustej ekspresówce jadê prawym, na trzypasmowej Grunwaldzkiej, gdy planujê skrêt w lewo, to czasem nawet parêset metrów pojadê lewym. A Ty jak robisz? Dwadzie¶cia metrów przed skrêtem w lewo ci¶niesz przez trzy pasy w poprzek? Analogia jest bo w miêdzy czasie ¶wiat³o z czerwonego na zielona zmienia siê Zawsze s± dwa pasy - niezale¿nie od ¶wiate³! Chyba, ¿e znaki zakrywaj± i odkrywaj± siê razem ze zmian± ¶wiate³. Widzia³a¶ skrzy¿owanie, gdzie nad jednym pasem s± dwa sygnalizatory: jeden do jazdy na wprost, a drugi do skrêtu w prawo? Bo je¿eli to jest tylko strza³ka do warunkowego skrêtu, to albo dzia³a na oba pasy, albo jest tylko jeden, z którego mo¿na skrêcaæ. Jest w Polsce kilka skrzy¿owañ, na których mo¿na skrêcaæ z dwóch pasów i jest zielona strza³ka skrêtu warunkowego, ale nie spe³niaj± one wymogów i s± likwidowane. Kiedy¶ tak by³o na skrzy¿owaniu Trasy Kwiatkowskiego z Morsk± w Gdyni, ale siê skoñczy³o. -- Pozdrawiam, Przemek 96 |
Data: Luty 13 2010 19:55:53 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: ksoniek | czyli jak je¼dzisz na dwupasmówkach to zajmujmesz lewy pas? Przepisy mówi± ¿e nale¿y jechaæ pasem prawym. Oczywi¶cie jak skrêcam w lewo to zmianiam odpowiednio wcze¶nie pasy, ale nie zmienia go na skrzy¿owaniu, a w przypadku kolegi który tak sie zbulwersowa³ ¿e SUV mu zajecha³ drogê mamy do czynienia z od razu wjazdem na pas lewy Nie zrozumieli¶my siê co do przyk³adu, ale nie jest to wa¿ne tk naprawdê :)Analogia jest bo w miêdzy czasie ¶wiat³o z czerwonego na zielona zmienia siê Sytuacja by by³a taka: - dwa pasy do skrêtu w tym jeden równie¿ do jazdy na wprost - dwa pasy na drodze poprzedniej (w któ± wje¼dzamy) - sygnalizator z opó¼nieniem daje sygna³ zielony na pasie do jazdy na wprost i skrêtu w stosunku do pasu tylko do skrêtu We Wroc³awiu jest kilka takich krzy¿ówek. Ci co na sta³e je¼d¿± po Wroc³awiu wiedz± co i jak, przyjezdni najcze¶ciej w³a¶nie robi± jak kolega i siê dziwi± ¿e na nich siê tr±bi. -- Pozdrawiam http://powiatowa.info http://nzozrodzina.org 97 |
Data: Luty 13 2010 19:40:32 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Przemys³aw Bernat | Dnia Sat, 13 Feb 2010 19:05:29 +0100, ksoniek napisa³(a): czyli jak je¼dzisz na dwupasmówkach to zajmujmesz lewy pas? http://www.portalnaukijazdy.pl/testy/questions/learn/3/1234 I teraz wyja¶nij proszê, dlaczego skrêcaj±cy w lewo mo¿e zaj±æ dowolna pas, a skrêcaj±cy w prawo, mia³by zajmowaæ prawy. -- Pozdrawiam, Przemek 98 |
Data: Luty 15 2010 10:06:40 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Krzysztof Szmergiel | On 2010-02-13 18:30, ksoniek wrote: Ja siê tylko zastanawia co by by³o w przypadku kolizji. Policja Czyzby kierowca SUV-a? Poczytaj przepisy. K. 99 |
Data: Luty 16 2010 10:34:00 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Jarek Pudelko | W dniu 2010-02-13 18:30, ksoniek pisze: Ja siê tylko zastanawia co by by³o w przypadku kolizji. Policja W testach egzaminacyjnych jest takie pytanie i odpowiedz brzmi: Moze zajac dowolny pas ruchu I/AND Powinien zajac prawy prawy pas. Skoro moze zajac dowolny pas to zajal, a ze nie zajal tego, ktory powinien to sprawa drugorzedna. Mial prawo zajac dowolny i z tego prawa skorzystal. Tutaj sprawa jest bezdyskusyjna. Skrecajacy w lewo mial go w pewnym momencie po prawej stronie i mial OBOWIAZEK zastosowac 'inne zasady i reguly' (nie bylo osoby kierujacej ruchem, sygnalizacja wskazywala mozliwosc wjazdu obu pojazdow na skrzyzowanie, znaki nie okreslaly pierwszenstwa przejazdu) czyli miedzy innymi regule prawej strony. -- jarek 100 |
Data: Luty 16 2010 11:54:54 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik Jarek Pudelko ... Moze zajac dowolny pas ruchu I/AND Powinien zajac prawy prawy pas. abstrahujac od opisywanej sytuacji - to tylko pokazuje, jak debilne sa te testy. Przeciez w prawie generalnie s³owo powinien jest rownoznaczne ze s³owem musi/ma obowi±zek. Czyli mamy tu potworka pod tytu³em: - moge zajac dowolny pas i jednoczesnie musze zajac pas prawy. Fajne... Oczywiscie rozumiem intencje, ale zapis jest piekny. 101 |
Data: Luty 16 2010 13:50:45 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik Jarek Pudelko ... Przeczytaj Art.16.4 , który sugeruje(budzi w±tpliwo¶ci), ¿e jak pasy s± wyznaczone to ju¿ blisko prawej nie trzeba byæ tylko nie mo¿na zajmowaæ wiêcej ni¿ jednego pasa. Aby wiedzieæ o co chodzi trzeba byæ ustawodawc±, prawnikiem lub polonist±. Napisanie czego¶ takiego w jednym punkcie jest g³upot±. Gdyby napisali dwa osobne to nie by³oby w±tpliwo¶ci. A ja lubiê mieæ w±tpliwo¶ci i je mam. Stawiam z³o¶liw± tezê, ¿e prawa krawêd¼ obowi±zuje tam gdzie nie ma wyznaczonych pasów. neelix 102 |
Data: Luty 16 2010 14:16:49 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Kuba (aka cita) |
ale wg mnie to wcale nie z³o¶liwa teza tylko "autentyczny fakt" Z reszt± wg mnie sensowny. Jesli masz droge bez wyznaczonych pasów - nale¿y trzymaæ sie prawej strony. Proste jak jebanie. Jesli pasy s± wyznaczone, to masz zajmowac prawy pas (16.2), ale nie koniecznie trzymaæ sie mozliwie prawej strony prawego pasa, bo pas to pas i mozesz jechaæ nim ca³ym, po to zosta³ wyznaczonony. Czego tu mozna nierozumiec? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 103 |
Data: Luty 16 2010 16:13:53 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Intencji ustawodawcy. 16.2-na prawej po³owie jezdni kiedy pasów jest wiêcej ni¿ 4. Ciekawy jestem jak podzieliæ jezdniê np. o 5-ciu pasach na pó³, ale to ju¿ inna kwestia. Same absurdy. Wg. tego co piszesz jedziesz ¶rodkiem prawego pasa co niczego nie zmienia w mojej tezie. Przepis mówi, ¿e je¶li pasy s± wyznaczone to nie mo¿esz zaj±æ wiêcej ni¿ jeden, a nic nie mówi który masz zaj±æ. Oba zdania w punkcie 4 s± jakby w sprzeczno¶ci. Drugie zdanie powinno tworzyæ osobny punkt na ewentualn± okoliczno¶æ jazdy po liniach okrakiem. Dopiero w tv policja gania³a kogo¶ kto na dodatek jecha³ lewym. Powiedzieli, "¿eby chocia¿ jecha³ ¶rodkowym ... ". neelix 104 |
Data: Luty 16 2010 15:24:10 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Krystian Zaczyk | U¿ytkownik "Budzik" napisa³: U¿ytkownik Jarek Pudelko ... Mo¿e by³a to sytuacja podobna do opisanej (lewym jecha³ skrecaj±cy w lewo), a nie puste skrzyzowanie? Moim zdaniem (w sytuacji z w±tku) nale¿y zadaæ sobie dwa pytania: 1. Czy pasy ruchu na skrzy¿owaniu znikaj±? ;-) 2. Czy pasy ruchu biegn± tylko prosto wzd³u¿ dróg, czy istniej± tak¿e dla pojazdów skrêcaj±cych (w lewo i prawo) - takie pasy s± przecie¿ czêsto wyznaczone znakami poziomymi. Je¿eli odp. na 1 i 2 brzmi "tak", to pojazd skrêcaj±cy w prawo i "zajmuj±cy" lewy pas nowej drogi wykonuje w istocie *jednocze¶nie* dwa manewry: skrêtu i zmiany pasa. Ten drugi manewr nie jest sygnalizowany. http://w323.wrzuta.pl/obraz/1VbsN8Sf9YP/cross15 Krystian 105 |
Data: Luty 16 2010 18:59:28 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik Krystian Zaczyk ... Moze zajac dowolny pas ruchu I/AND Powinien zajac prawy prawy pas. nie chodzi o sytuacje tylko o zapis w tescie. 106 |
Data: Luty 13 2010 18:59:22 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: formalnie i teoretycznie - masz absolutna racje, to ty jestes miszcz. rzeczywiscie, jednak nie jestes miszcz... Ale rozumiem cie - skoro masz problemy z plynnym zmienianiem pasów - s³usznie wjecha³es na lewy pas. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "Nic tak nie obna¿a ludzkiego charakteru, jak obra¿anie siê z powodu ¿artu." Georg Christoph Lichtenberg 107 |
Data: Luty 15 2010 11:27:55 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: Skuteczno¶c zmiany pasa jest funkcj± natê¿enia ruchu. Czasem mo¿na zmieniæ w ostatniej chwili a najczê¶ciej trzeba zrobiæ to na samym pocz±tku. Problemy stwarzaj± buraki zapierniczj±ce jak debile. Je¶li jedziesz przepisowe 50 to teoretycznie auta jad±ce z ty³u nie maj± prawa siê zbli¿yæ i zablokowaæ mo¿liwo¶ci zmiany pasa. Niestety jest inaczej i trzeba zmieniaæ kiedy nada¿a siê okazja. Wszystko nale¿y robiæ z g³ow±. neelix 108 |
Data: Luty 15 2010 11:17:48 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik neelix ... rzeczywiscie, jednak nie jestes miszcz... Please neelix, ty tez masz problem ze zmian± pasa w t³oku. Czy ja jezdze w jakiejs innej czasoprzestrzeni. Kierunkowskaz, dostosowanie predkosci i nie zdarza sie, zeby by³ problem ze zmian± pasa. 109 |
Data: Luty 15 2010 13:44:46 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
U¿ytkownik neelix ... Mo¿e na wsi je¼dzisz? Wszystko zale¿y od tego jaki jest t³ok. Jak Ci kto¶ zapier... 100 to wyj±tkowo trudno jest bezpiecznie zmieniæ pas maj±c 50. Mam dostosowaæ do 100? Liczy siê wy³±cznie na to, ¿e kto¶ zwolni i zostawi lukê. Nowe auto pobudza wyobra¼niê. neelix 110 |
Data: Luty 15 2010 13:59:38 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: Please neelix, ty tez masz problem ze zmian± pasa w t³oku. Tak, jezdze na wsi. Poznañ, Wroc³aw, Warszawa - pewnie w NY nie da³bym rady tak jezdzic. Jak jedziesz 50 a ktos 100 to oczywistym jest, ze go puszczasz i wtedy zmieniasz pas. Nie demonizuj problemu! -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "¯ycie jest cierpieniem, pieni±dze morfin±" 111 |
Data: Luty 15 2010 15:21:35 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: J.F. | On Mon, 15 Feb 2010 11:17:48 +0000 (UTC), Budzik wrote: Please neelix, ty tez masz problem ze zmian± pasa w t³oku. To pojedz do Warszawy, albo do Wroclawia na most millenijny :-) J. 112 |
Data: Luty 15 2010 15:41:12 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
On Mon, 15 Feb 2010 11:17:48 +0000 (UTC), Budzik wrote: Dlatego napisa³em, ¿e chyba na wsi je¼dzi, a korki chyba widzia³ w butelce. :-) neelix 113 |
Data: Luty 15 2010 17:37:09 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: Please neelix, ty tez masz problem ze zmian± pasa w t³oku.To pojedz do Warszawy, albo do Wroclawia na most millenijny :-) problem polega na tym, ze ogolnie wiadomo skad jestem. No ale skoro w ten sposób ci ³atwiej, to nie ma sprawy... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "Moi ludzie pracuj± na okr±g³o! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobê!!!" kpt. Bertorelli/Dzielna Armia W³oska/Allo, Allo 114 |
Data: Luty 15 2010 17:37:08 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: W warszawie bywam nader czesto.Please neelix, ty tez masz problem ze zmian± pasa w t³oku. Most milenijny we Wrocku za pierwszym razem mnie zaskoczy³ kiedy po wydobyciu sie z korka wjecha³em na niego jak krol z mysla - no... teraz juz ³adna droga i za chwile ³adna droga sie skonczy³a. Ale nawet wtedy nie mia³em problemu ze zmiana pasa. A, jak sie pewnie spodziewasz, pojecha³em wolnym pasem do samego konca, czyli az do zwezenia przy skrecie w prawo. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "To s± cycki szczê¶cia (.)(.) prze¶lij je do trzech osób w przeci±gu 1 godziny inaczej nie bêdziesz mia³ w nowym roku SEXU!!!" 115 |
Data: Luty 15 2010 19:39:18 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Artur Ma¶l±g | J.F. pisze: On Mon, 15 Feb 2010 11:17:48 +0000 (UTC), Budzik wrote: Tak siê sk³ada, ¿e w Warszawie zasadniczo nie ma z tym problemów, a osoby twierdz±ce inaczej zwyczajnie maj± problem z poruszaniem siê w takim ruchu. Oczywi¶cie s± jeszcze inne mo¿liwo¶ci, ale chwilowo je pominê. albo do Wroclawia na most millenijny :-) Nie wiem jak tam (za rzadko bywam), ale wrêcz dantejskie sceny odbywaj± siê na mo¶cie w Toruniu (kierunek Poznañ). Odbywaj± siê oczywi¶cie dziêki cwaniakom (w wiêkszo¶ci lokalnym) i s± wynikiem niestety nie tylko cwaniactwa, ale samego rozwi±zania wêz³a drogowego - sam Toruñ jest miastem raczej ospa³ym i ruch tam w sumie niewielki. Osobi¶cie jednak nie mia³em problemów ze zmian± pasa na w³a¶ciwy (drugi siê koñczy przed mostem), choæ rejestracjê posiadam 'krawaciarsk±' :) -- Jutro to dzi¶ - tyle ¿e jutro. 116 |
Data: Luty 16 2010 12:52:01 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: neelix |
J.F. pisze: Widocznie rzadko bywasz lub ma³o widzisz, ewentualnie zapier... powy¿ej ograniczeñ. neelix 117 |
Data: Luty 13 2010 23:59:42 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: z | Budzik pisze: formalnie i teoretycznie - masz absolutna racje, to ty jestes miszcz. To zale¿y. Je¼dzi³em w³a¶nie tak z pracy i MUSIA£EM wje¿d¿aæ na pas lewy ¿eby pó¼niej nie powodowaæ jeszcze wiêkszego zamieszania w korku. Zeby Ci co bêd± pó¼niej chcieli w prawo nie musieli staæ razem w d³ugiej kolejce z tymi co pó¼niej w lewo. Co¶ za co¶. Zale¿y od sytuacji a jak zale¿y to grozi niejednolit± interpretacj± (sytuacji) i dlatego lepiej siê trzymaæ przepisu. Strata du¿a nie bêdzie. z 118 |
Data: Luty 14 2010 08:59:21 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik z ... formalnie i teoretycznie - masz absolutna racje, to ty jestes miszcz. zwroc tylko uwage, ze jednak do nastepnego skrzyzowania marjan z SUVem bez problemu zamienili sie pasami, wiec jednak to marjan zle oceni³ sytuacje. Poza tym zawsze najbardziej newralgicznymi miejscami sa skrzyzowania, lepiej, zeby ktos poczeka³ sekunde czy dwie poza skrzyzowaniem niz straci³ sekunde czy dwie na skrzyzownaiu, bo tam za chwile ruch zatrzymaja swiat³a. 119 |
Data: Luty 14 2010 10:38:09 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: z | Budzik pisze: zwroc tylko uwage, ze jednak do nastepnego skrzyzowania marjan z SUVem bez problemu zamienili sie pasami, wiec jednak to marjan zle oceni³ sytuacje. Nie napisa³ jak przebiega tam nasilenie ruchu. Moja sytuacja jest identyczna (do nastêpnego skrzy¿owania przynajmniej 100m) a jednak nale¿y wje¿d¿aæ na lewy ¿eby ta mniejszo¶æ bez sensu nie czeka³a (za ma³o pasów ruchu) Sytuacje s± ró¿ne i ró¿nie mo¿na zareagowaæ jak siê próbuje braæ na rozum. Dowolno¶æ nic dobrego nie wró¿y. z 120 |
Data: Luty 14 2010 09:59:22 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: jak to nie napisa³? Skoro ba³ sie ze bedzie mia³ problem ze zmiana pasa, tozwroc tylko uwage, ze jednak do nastepnego skrzyzowania marjan z logicznym jest, ze nasilenie ruchu jest duze. Sytuacje s± ró¿ne i ró¿nie mo¿na zareagowaæ jak siê próbuje braæ nadlatego odnosze sie do tej konkretnej sytuacji. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "TPSA - to ludzka rzecz okradaæ" 121 |
Data: Luty 14 2010 14:41:21 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: JaTy z SKMK | W dniu 2010-02-14 10:59, Budzik pisze: Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: jak to nie napisa³? Skoro ba³ sie ze bedzie mia³ problem ze zmiana pasa, to ale na tym kierunku znajduj± siê tylko ci co skrêcaj± tak jak "pomarañczowy i ¿ó³ty" bo inni maj± czerwone ¶wiat³o!!!(?!sic) a do skrêtu w lewo jest 100 m - wiêc je¶li dla dwóch kierowców odcinek drogi 100 m jest nie do przejechania bez "stresu i st³uczki" to po jak± cholerê wyje¿d¿aj± na drogê publiczn±? JaTy 122 |
Data: Luty 14 2010 13:59:23 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | Osobnik posiadaj±cy mail napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje: jak to nie napisa³? Skoro ba³ sie ze bedzie mia³ problem ze zmiana a o czym ja ca³y czas piszê? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "No bo jest tak: ludzie dziel± siê na trzy grupy: tych, którzy umiej± liczyæ i tych, którzy nie umiej±." Aneta Baran 123 |
Data: Luty 14 2010 15:22:40 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Kuba (aka cita) |
jak to nie napisa³? Skoro ba³ sie ze bedzie mia³ problem ze zmiana pasa, to wcale nie jest to takie oczywiste. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 124 |
Data: Luty 14 2010 16:59:24 | Temat: Re: Pierwszeñstwo przejazdu. | Autor: Budzik | U¿ytkownik Kuba (aka cita) ... jak to nie napisa³? Skoro ba³ sie ze bedzie mia³ problem ze zmiana |