Grupy dyskusyjne   »   Pierwszy motor

Pierwszy motor



1 Data: Czerwiec 10 2010 21:17:52
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Szymon Machel 

Witam
Miałem napisać jak wyjadę na drogę pierwszym moto (XJ900S).
Dzisiaj był ten szczęśliwy dzień. Pokręciłem się po północnych okolicach
Kraqa - wąskie dróżki, szersze dróżki, masa zakrętów, 75 km.
Dwa spostrzeżenia:
1. Wygląda na to, że dobrze zrobiłem kupując xj900 ma pierwsze moto.
    W miarę duże, w miarę silne i pięknie "się prowadzi:" :) No i się mi
podoba.
2. Teraz dopiero zacznę się uczyć jeździć. I faktycznie, jak ktoś tu na
grupie
    mnie ostrzegł, trzeba uważać na "syndrom miszcza". To wciąga :)

Szymon



2 Data: Czerwiec 10 2010 21:43:32
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor:

On Thu, 10 Jun 2010 21:17:52 +0200, "Szymon Machel"
 wrote:

Dwa spostrzeżenia:
1. Wygląda na to, że dobrze zrobiłem kupując xj900 ma pierwsze moto.

Nie wydaje mi sie.

   W miarę duże, w miarę silne i pięknie "się prowadzi:" :)No i się mi
podoba.

Wielkie, ciezkie, mocne. Bez sensu. Ale wazne ze Ci sie podoba :)

2. Teraz dopiero zacznę się uczyć jeździć. I faktycznie, jak ktoś tu na
grupie
   mnie ostrzegł, trzeba uważać na "syndrom miszcza". To wciąga :)

A za tysiac czy dwa sie zapomnisz i zaboli ;)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

3 Data: Czerwiec 10 2010 12:59:09
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: AZ 

On 10 Cze, 21:43,  wrote:


A za tysiac czy dwa sie zapomnisz i zaboli ;)

Coś mnie sie wydaje, że każdy precel zaczynał od giees pincet i zajęło
mu to 10 lat zanim kupił wymarzonego litra a powyższe zdanie i inne
podobne to taka typowa zawiść ;-)

--
Artur
ZZR 1200

4 Data: Czerwiec 10 2010 23:55:02
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: marider 

AZ pisze:

On 10 Cze, 21:43,  wrote:
A za tysiac czy dwa sie zapomnisz i zaboli ;)

Coś mnie sie wydaje, że każdy precel zaczynał od giees pincet i zajęło
mu to 10 lat zanim kupił wymarzonego litra a powyższe zdanie i inne
podobne to taka typowa zawiść ;-)

--
Artur
ZZR 1200

To Ci sie zle wydaje. Ja zaczynalem od CZ350'82. A odnosnie pierwszego moto to temat ten bije chyba rekordy w powtarzaniu sie co pare dni  ;)

Pzdr
PS: po co przedszkole jak mozna od razu isc na studia... Doktoranckie ;]
--
marider
Wsciekla (ex) R1 + dodatki
http://tinyurl.com/yvjtdk

5 Data: Czerwiec 11 2010 00:00:39
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Szymon Machel 


Użytkownik "marider"  napisał w wiadomości

PS: po co przedszkole jak mozna od razu isc na studia... Doktoranckie ;]


W moim wieku to powinienem raczej pomyśleć o profesurze :)

Szymon

6 Data: Czerwiec 10 2010 22:04:55
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: souti 

AZ  wrote:

On 10 Cze, 21:43,  wrote:

A za tysiac czy dwa sie zapomnisz i zaboli ;)

Coś mnie sie wydaje, że każdy precel zaczynał od giees pincet i zajęło
mu to 10 lat zanim kupił wymarzonego litra a powyższe zdanie i inne
podobne to taka typowa zawić ;-)

Większoć osób, które zużyły ileś tam opon zna realia i wie czym może się
skończyć mocniejsze moto na początek i się nie wypowiada, ponieważ:
To zupełnie ludzkie, że zdobywając coś, chcemy to mieć na full wypasie.
To będzie nasze, zdobyte, wypieszczone, i chcemy się tym cieszyć długo.
Tak jest ze wszystkim.
Wyobrażacie sobie np kupując pierwszą cyfrówkę:
-Poproszę najprostszy aparat, z najmniejszą ilością megapikseli, nie bez
filmików i mikrofonu, nie, nie chcę, etui, nie, poproszę kartę 16 MB i
najsłabsze akumulatorki.

Z moto jest tak samo.

--
souti

7 Data: Czerwiec 11 2010 00:13:22
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Szymon Machel 


Użytkownik "souti"  napisał w wiadomości


 poproszę kartę 16 MB i najsłabsze akumulatorki.

i te najsłabsze akumulatorki wkurwią Cię pierwsze,
wiem bo też to robię :)

Z moto jest tak samo.

.... to zależy

Szymon

8 Data: Czerwiec 11 2010 23:34:48
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Marcin 

Wyobrażacie sobie np kupując pierwszą cyfrówkę:
-Poproszę najprostszy aparat, z najmniejszą ilością megapikseli, nie bez
filmików i mikrofonu, nie, nie chcę, etui, nie, poproszę kartę 16 MB i
najsłabsze akumulatorki.
Z moto jest tak samo.

Totalnie nietrafione porównanie.
Nawet jak na pierwszą cyfrówkę kupisz lustrzankę za xxx tysięcy i nie
wykorzystasz jej możliwości - stracisz najwyżej kasę. I bedziesz
pośmiewiskiem kumpli. Albo żony.
Moto, które kupione zostanie na wyrost może Cię zabić.I paradoksalnie - bez
umiejętności wykorzystasz możliwości motocykla. Raz i po raz ostatni.
Widziałeś by aparat kogoś zabił??

9 Data: Czerwiec 12 2010 02:41:03
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: souti 

Marcin  wrote:

WyobraÂżacie sobie np kupujÂąc pierwszÂą cyfrówkĂŞ:
-PoproszĂŞ najprostszy aparat, z najmniejszÂą iloÂściÂą megapikseli, nie bez
filmików i mikrofonu, nie, nie chcĂŞ, etui, nie, poproszĂŞ kartĂŞ 16 MB i
najsÂłabsze akumulatorki.
Z moto jest tak samo.

Totalnie nietrafione porównanie.
Nawet jak na pierwszÂą cyfrówkĂŞ kupisz lustrzankĂŞ za xxx tysiĂŞcy i nie
wykorzystasz jej moÂżliwoÂści - stracisz najwyÂżej kasĂŞ.. I bedziesz
poÂśmiewiskiem kumpli. Albo Âżony.
Moto, które kupione zostanie na wyrost moÂże CiĂŞ zabiĂŚ..I paradoksalnie - bez
umiejĂŞtnoÂści wykorzystasz moÂżliwoÂści motocykla. Raz i po raz ostatni.
WidziaÂłeÂś by aparat kogoÂś zabiÂł??
 
Ależ ja się zupełnie z Tobą zgadzam.
Przeczytaj uważnie - opisałem  mechanizm psychologiczny - taki sam
jak przy kupnie aparatu - bardzo ciężko jest przekonać kogoś, żeby
kupił cos słabszego, bo on ma tysiąc argumentów:
-będę uważał,
-na pewno mi to się nie stanie,
-zazdrościsz mi,
-na początku będę powoli jeździł,
-mój kolega kupił cebeerę i śmiga 200 i nic mu nie jest.

Taka dyskusja jest równie bezcelowa jak gadanie ze ślepym o kolorach.
Pozostaje życzyć szerokiej drogi i SZCZĘŚCIA i cieszyć się jego radochą
zamiast pytać:
-i jak, miałeś już jakąś glebę?
-stary, Ty jeszcze żyjesz?
-itp.
 
--
souti

10 Data: Czerwiec 12 2010 09:35:06
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Marcin 

Przeczytaj uważnie - opisałem  mechanizm psychologiczny -

Masz rację, nie dointerpretowałem i wychodzi na to, że się zgadzamy -)

11 Data: Czerwiec 11 2010 07:24:41
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor:

On Thu, 10 Jun 2010 12:59:09 -0700 (PDT), AZ
 wrote:

Coś mnie sie wydaje, że każdy precel zaczynał od giees pincet i zajęło
mu to 10 lat zanim kupił wymarzonego litra a powyższe zdanie i inne
podobne to taka typowa zawiść ;-)

Etam, po prostu szybciej i przyjemniej by ogarnal lzejszego sprzeta o
mniejszej ilosci kuni i latwiejszym manewrowaniu przy malych
predkosciach. Dlatego napisalem ze wazne ze JEMU sie podoba.
Jak dla mnie to razem z odbiorem prawka kazdy nastolatek moze dostawac
r1, gixera czy o czym tam sie teraz marzy w swiecie szlifierek.

pozdr
newrom
PS. a jak nima litra to i tak nie jedzie. O! ;)
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

12 Data: Czerwiec 11 2010 08:31:38
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Szymon Machel 


Użytkownik  napisał w wiadomości

...
Jak dla mnie to razem z odbiorem prawka kazdy nastolatek moze dostawac
r1, gixera czy o czym tam sie teraz marzy w swiecie szlifierek.


No dzięki, dzięki ;)
Ja to taki nastolatek w drugim półwieczu swojego życia :)
Tak, że do szlifierki już raczej nie dojrzeję :)

Szymon

13 Data: Czerwiec 11 2010 08:49:37
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor:

On Fri, 11 Jun 2010 08:31:38 +0200, "Szymon Machel"
 wrote:

No dzięki, dzięki ;)
Ja to taki nastolatek w drugim półwieczu swojego życia :)

Tej, ze tak brzydko powiem ;> To o nastolatku to nie o Tobie bylo. Jak
w drugim polwieczu to 'jak dla mnie to kazdy piernik moze kupowac r1'
;>

Tak, że do szlifierki już raczej nie dojrzeję :)

Licho wie. Trzeba zapytac Sir Piernika co mu sie marzy ;)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

14 Data: Czerwiec 13 2010 18:29:31
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Szymon Machel 


Użytkownik  napisał w wiadomości




Licho wie. Trzeba zapytac Sir Piernika co mu sie marzy ;)


Hmm, chyba sobie przywłaszczę tą ksywkę.
"Sir Piernik" - dumnie brzmi :)

Szymon

15 Data: Czerwiec 13 2010 20:16:35
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Arni 

Szymon Machel pisze:

Licho wie. Trzeba zapytac Sir Piernika co mu sie marzy ;)


Hmm, chyba sobie przywłaszczę tą ksywkę.
"Sir Piernik" - dumnie brzmi :)

i dlatego jest juz zajęta od wielu lat

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

16 Data: Czerwiec 13 2010 22:09:08
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Szymon Machel 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości



i dlatego jest juz zajęta od wielu lat


Oooo :(

Szymon

17 Data: Czerwiec 13 2010 20:50:24
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor:

On Sun, 13 Jun 2010 18:29:31 +0200, "Szymon Machel"
 wrote:

Hmm, chyba sobie przywłaszczę tą ksywkę.
"Sir Piernik" - dumnie brzmi :)

Jak dorosniesz to dostaniesz, ale bez tego sera ;)

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

18 Data: Czerwiec 13 2010 21:10:21
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Tytus 

Siemka
"Szymon Machel"
Hmm, chyba sobie przywłaszczę tą ksywkę.

"Sir Piernik" - dumnie brzmi :)

Na poczatku to byl zwykly Piernik potem sie zestarzal i wypadalo dodac tego sera...:)

--
         Tytus
żółta motorynka

19 Data: Czerwiec 11 2010 10:15:57
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Jacek Czerwinski 

 pisze:

On Thu, 10 Jun 2010 12:59:09 -0700 (PDT), AZ
 wrote:

Coś mnie sie wydaje, że każdy precel zaczynał od giees pincet i zajęło
mu to 10 lat zanim kupił wymarzonego litra a powyższe zdanie i inne
podobne to taka typowa zawiść ;-)

Etam, po prostu szybciej i przyjemniej by ogarnal lzejszego sprzeta o
mniejszej ilosci kuni i latwiejszym manewrowaniu przy malych
predkosciach.


Akurat dzis rano zgasl mi gieespincet podczas manewrow, predkosc prawie zero. Nie polozylem, ale nie wiem czy ciezsze bym utrzymal.

Drugi sezon jezdze. Marzenia mam podwojne: czasem sie marzy enduro 125 lub na polskie szosy cos z wiekszym komfortem, z tym ze z szosy prawie zawsze zjezdzam "w lekkie krzoki".

20 Data: Czerwiec 11 2010 08:32:40
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: AZ 

On 2010-06-11, Jacek Czerwinski  wrote:


Akurat dzis rano zgasl mi gieespincet podczas manewrow, predkosc prawie
zero. Nie polozylem, ale nie wiem czy ciezsze bym utrzymal.

Bo przy manewrach jedzie sie na polsprzegle robiac przegazowki i wtedy
nie ma takich niespodzianek.

Co nie chlopaki? :-)

--
aRTUR
zzr 1200

21 Data: Czerwiec 11 2010 11:19:33
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor:

On Fri, 11 Jun 2010 08:32:40 +0000 (UTC), AZ
 wrote:


Bo przy manewrach jedzie sie na polsprzegle robiac przegazowki i wtedy
nie ma takich niespodzianek.

Ale sa niespodziewanki jak z jednego 'tunelu' chcesz przeskoczyc w
drugi, a masz malo miejsca pomiedzy samochodami.
Znaczy wiem, mozna po endurowemu zawrocic robiac slizg tylnym kolem,
bo jakos kombinacji ze skladaniem sie 'na dwa razy' nie widze :)
xj9 jest fajnym moturem ale to  turystyczna kolumbryna. I nie wierze
ze bedzie motocyklem 'docelowym' :)

pozdr
newrom co ma kolege ktorego docelowym bylo xj9, a teraz jezdzi na
gs1200, a i tak w koncu zmieni go na cos lzejszego ;>
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html

22 Data: Czerwiec 10 2010 21:19:29
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: kakmar 

Dnia 10.06.2010   napisał/a:


Wielkie, ciezkie, mocne. Bez sensu. Ale wazne ze Ci sie podoba :)

Ale to osioł, nie szatan. Tyle że ciężki, na pewno się uszarpie, ale go
poniesie? Eeee, może nie;)

--
kakmaratgmaildotcom

23 Data: Czerwiec 10 2010 23:44:01
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Szymon Machel 


Użytkownik "kakmar"  napisał w wiadomości


Ale to osioł, nie szatan. Tyle że ciężki, na pewno się uszarpie, ale go
poniesie? Eeee, może nie;)

Nie chcę szatana, hej. Sam ważę 130 kG, nie muszę się szarpać :)

Szymon

24 Data: Czerwiec 11 2010 21:52:04
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Olek Kwaśniewski 

Szymon Machel pisze:

Użytkownik "kakmar"  napisał w wiadomości


Ale to osioł, nie szatan. Tyle że ciężki, na pewno się uszarpie, ale go
poniesie? Eeee, może nie;)

Nie chcę szatana, hej. Sam ważę 130 kG, nie muszę się szarpać :)

Czy ja wiem, też tak sądziłem przez zmianą motorka. Wagę mam ciut mniejsza, ale też uważałem że się nie szarpię z motorem. Po zmianie wydaje mi się że motor nic nie warzy i złożenie nie wymaga wiele więcej niż pomyślenie o tym. Częściowo to zasługa mniejszej wagi motocykla (~40kg), ale chyba głównie konstrukcji. Teraz dopiero wiem ile się naszarpałem. Była XJ750 jest Z750S.

--
Olek

25 Data: Czerwiec 11 2010 22:00:11
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Olek Kwaśniewski 

Olek Kwaśniewski pisze:

Szymon Machel pisze:
Użytkownik "kakmar"  napisał w wiadomości


Ale to osioł, nie szatan. Tyle że ciężki, na pewno się uszarpie, ale go
poniesie? Eeee, może nie;)

Nie chcę szatana, hej. Sam ważę 130 kG, nie muszę się szarpać :)

Czy ja wiem, też tak sądziłem przez zmianą motorka. Wagę mam ciut mniejsza, ale też uważałem że się nie szarpię z motorem. Po zmianie wydaje mi się że motor nic nie warzy i złożenie nie wymaga wiele więcej niż pomyślenie o tym. Częściowo to zasługa mniejszej wagi motocykla (~40kg), ale chyba głównie konstrukcji. Teraz dopiero wiem ile się naszarpałem. Była XJ750 jest Z750S.


hmm... żeby nie pozostawić niesmaku, XJ'ta też dała mi dużo przyjemności z jazdy czego życzę i Tobie

--
Olek

26 Data: Czerwiec 11 2010 22:54:43
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Szymon Machel 


Użytkownik "Olek Kwaśniewski"

...
Była XJ750 jest Z750S.



O, XJ750 to już starszawy motorek. Kolega ma takiego.
I faktycznie coś w tym jest, ciężej go złożyć niż moją XJ900.
W mojej to "prawie"jak bym jeździł "egzaminową" YBR250 :).
Próbowałem i naprawdę różnica jest duża.
Nie wiem, może przez to, że łożysko główki ramy ma trochę nie teges.

Szymon

27 Data: Czerwiec 10 2010 12:47:47
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: AZ 

On 10 Cze, 21:17, "Szymon Machel"  wrote:

Witam
Mia em napisa jak wyjad na drog pierwszym moto (XJ900S).
Dzisiaj by ten szcz liwy dzie . Pokr ci em si po p nocnych okolicach
Kraqa - w skie dr ki, szersze dr ki, masa zakr t w, 75 km.
Dwa spostrze enia:
1. Wygl da na to, e dobrze zrobi em kupuj c xj900 ma pierwsze moto.
    W miar du e, w miar silne i pi knie "si prowadzi:" :) No i si mi
podoba.
2. Teraz dopiero zaczn si uczy je dzi . I faktycznie, jak kto tu na
grupie
    mnie ostrzeg , trzeba uwa a na "syndrom miszcza". To wci ga :)

Powiem to co już nieraz tutaj napisałem - to się może udać ale nigdy,
po 5, 10, 15 czy 20kkm nie pomyśl że już napewno umiesz jeździć. Ja
już nawinąłem 32kkm i cały czas czuję respekt do maszyny, może ciut
mniejszy niż na początku bo wiem mniej więcej do czego jest zdolna ale
czuję.

Powodzenia.

--
Artur
ZZR 1200

28 Data: Czerwiec 11 2010 22:21:12
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: AlF 

Szymon Machel wrote:

Witam
Miałem napisać jak wyjadę na drogę pierwszym moto (XJ900S).
Dzisiaj był ten szczęśliwy dzień. Pokręciłem się po północnych okolicach
Kraqa - wąskie dróżki, szersze dróżki, masa zakrętów, 75 km.
Dwa spostrzeżenia:
1. Wygląda na to, że dobrze zrobiłem kupując xj900 ma pierwsze moto.
    W miarę duże, w miarę silne i pięknie "się prowadzi:" :) No i się mi podoba.
2. Teraz dopiero zacznę się uczyć jeździć. I faktycznie, jak ktoś tu na grupie
    mnie ostrzegł, trzeba uważać na "syndrom miszcza". To wciąga :)

Szymon


Gratualacje. Wazne ze Yamaha :P . Jak ja kupilem Fazera 1000, teraz wlasnie mi minelo 5 lat, to zostalem zwyzywany tutaj od wszelkiego rodzaju kozakow i mistrzuf prostej. 65k kmow dalej - maszyna nadlaj mi swietnie sluzy a jestem w stanie nia robic rozne ciekawe rzeczy nie do konca legalne. Polozylem ja tylko dwa razy (jeden droby szlif parkingowy, drugi raz znak stopu byl na luku i po 500km w gorach  bylem tak wyciety ze na stopie nie zlapalem rownowagi i upuscilem sprzeta), ale mialem tez wiele szczescia.

Ale musze tez przyznac, ze gdbybym zaczynal od nowa, to wybralbym jakies bardzo lekkie enduro na poczatek. Nawet nie chodzi o nadmiar mocy, ale o lekkosc, by sobie wyrobic dobre odruchy. Wlasnie, roznego rodzaju drile i terningi parkingowe, hamowanie awaryjne w bezpiecznym miejscu, etc bardzo  polecam, nie wszystko na raz, ale krok po kroku. Choc najwazniejsze to po prostu by sporo jezdzic.

Pozdr,
Andy

29 Data: Czerwiec 12 2010 17:41:57
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: duddits 

W dniu 2010-06-12 07:21, AlF pisze:

Ale musze tez przyznac, ze gdbybym zaczynal od nowa, to wybralbym jakies
bardzo lekkie enduro na poczatek. Nawet nie chodzi o nadmiar mocy, ale o
lekkosc, by sobie wyrobic dobre odruchy. Wlasnie, roznego rodzaju drile
i terningi parkingowe, hamowanie awaryjne w bezpiecznym miejscu, etc
bardzo  polecam, nie wszystko na raz, ale krok po kroku. Choc
najwazniejsze to po prostu by sporo jezdzic.

Ano właśnie nie. Sporo jeździć - tak, ale dopiero po treningach i to na
początek pod okiem instruktora. Samo jeżdżenie niestety niewiele da
jeśli ma się wpojone złe nawyki, albo jeździ się według własnego
"widzimisię". To będzie miało wręcz negatywny skutek. Zwłaszcza w
podbramkowej sytuacji.

Oczywiście można w ten sposób przejeździć całe życie i mieć radochę z
jazdy. Warto jednak wiedzieć jak w pełni wykorzystać potencjał dwóch kółek.

--
duddits

30 Data: Czerwiec 12 2010 21:57:48
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: AlF 

duddits wrote:

Ano właśnie nie. Sporo jeździć - tak, ale dopiero po treningach i to na
początek pod okiem instruktora. Samo jeżdżenie niestety niewiele da
jeśli ma się wpojone złe nawyki, albo jeździ się według własnego
"widzimisię". To będzie miało wręcz negatywny skutek. Zwłaszcza w
podbramkowej sytuacji.

no masz racje oczywiscie. dzieki za dopowiedzenie ..

Oczywiście można w ten sposób przejeździć całe życie i mieć radochę z
jazdy. Warto jednak wiedzieć jak w pełni wykorzystać potencjał dwóch kółek.

ptencjal dwoch kolek z regoly przewyzsza normalnych zjadaczy chleba ... no chyba ze jestes Rossi.


* * *

wlasnie dzis zaliczylem najwpowazniejsza glebe. stawiam pierwsze kroki w MX, zle obliczylem ladowanie i nagle caly jestem w powietrzu ... zadnych wiekszych strat procz poobijanego ego :-)

31 Data: Czerwiec 13 2010 09:59:28
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: duddits 

W dniu 2010-06-13 06:57, AlF pisze:

ptencjal dwoch kolek z regoly przewyzsza normalnych zjadaczy chleba ...
no chyba ze jestes Rossi.

Twoja sprawa kim chcesz być :)

--
duddits

32 Data: Czerwiec 14 2010 23:07:50
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: AlF 

duddits wrote:

W dniu 2010-06-13 06:57, AlF pisze:
ptencjal dwoch kolek z regoly przewyzsza normalnych zjadaczy chleba ...
no chyba ze jestes Rossi.

Twoja sprawa kim chcesz być :)

a co jestes? ;-)

33 Data: Czerwiec 15 2010 01:51:34
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Kefir 

Elou!
On Jun 10, 9:17 pm, "Szymon Machel"  wrote:

Witam
Miałem napisać jak wyjadę na drogę pierwszym moto (XJ900S).
Dzisiaj był ten szczęśliwy dzień. Pokręciłem się po północnych okolicach
Kraqa - wąskie dróżki, szersze dróżki, masa zakrętów, 75 km..
Dwa spostrzeżenia:
1. Wygląda na to, że dobrze zrobiłem kupując xj900 ma pierwsze moto.
    W miarę duże, w miarę silne i pięknie "się prowadzi:" :) No i się mi
podoba.

Tez tak zrobilem po kilkunastoletniej przerwie po tzw
"demoludach" (czyli nie calkiem zieloniutki) i dopiero pare lat i
przymiarki do innych sprzetow uswiadomilo mi jak wielki popelnilem
blad. Ten motocykl jest za ciezki, zas zawieszenie i hamulce ma
szczatkowe. Nie nauczysz sie na nim DOBRZE jezdzic. Oczywiscie, zycze
szczescia.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef kiedys XJ900F teraz ST955i/XT660X

34 Data: Czerwiec 15 2010 11:24:03
Temat: Re: Pierwszy motor
Autor: Szymon Machel 


Użytkownik "Kefir"  napisał w wiadomości



Tez tak zrobilem po kilkunastoletniej przerwie po tzw
"demoludach" (czyli nie calkiem zieloniutki) i dopiero pare lat i
przymiarki do innych sprzetow uswiadomilo mi jak wielki popelnilem
blad. Ten motocykl jest za ciezki, zas zawieszenie i hamulce ma
szczatkowe. Nie nauczysz sie na nim DOBRZE jezdzic. Oczywiscie, zycze
szczescia.


Całkiem możliwe, że też przejdę jakąś ewolucję. Na razie przejechałem
kilkaset km i jestem zadowolony. Zawieszenie można wyregulować.
Na raziem mam dość miękko ustawione. Można coś pozmieniać
jak będzie brakować. Generalnie zakupiłem motonga z myślą o turystce
i tutaj waga nie przeszkadza. Zresztą, jak napisałem wyżej do ułomków
nie należę i proporcję mi się bardziej zgadzają :)
Mam kolegę, który wręcz twierdził, że powinienem zacząć od 1600cm:).
Ale cruisery póki co mnie nie pociągają.

Zdrufko
Szymon

Re: Pierwszy motor



Grupy dyskusyjne