Podgrzewany asfalt
1 | Data: Lipiec 18 2007 20:18:31 |
Temat: Podgrzewany asfalt | |
Autor: | "Topi się jak masło asfalt na drogach. Jak to możliwe, że na gorącym 2 |
Data: Lipiec 18 2007 21:05:03 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] | <he?sk> pisze: "Topi się jak masło asfalt na drogach. Jak to możliwe, że na gorącymJedyne prawdziwe asfalty w naszym "pięknym" kraju to położone przed 45r. Później lano na drogi prawie wyłącznie smołę - lepszej lub gorszej (zazwyczaj) jakości - efekty widać i czuć. -- Wojciech Smagowicz http://www.ebaja.pl zabawki, które Twoje dziecko pokocha 3 |
Data: Lipiec 18 2007 15:16:20 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Pete |
"Topi się jak masło asfalt na drogach. Jak to możliwe, że na gorącym Bo na południu Stanów drogi są betonowe, w dużej mierze, w dodatku chropowate żeby zapewniać przyczepność nawet jak są mokre. Skutkiem ubocznym jest to że jazda po nich jest hałaśliwa trochę. Pete 4 |
Data: Lipiec 18 2007 22:37:04 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Nex@pl | Wojciech Smagowicz [ZIWK] napisał(a): Jedyne prawdziwe asfalty w naszym "pięknym" kraju to położone przed 45r. Jako, że miałem kontakt z tym środowiskiem - nie zapominaj, że na budowę drogi są odpowiednie normy - niestety dla nas, norma polska wymaga "tego dobrego" asfaltu jako pierwszą warstwę, następne warstwy mogą być z praktycznie byle czego - czyli tańszego. I sposobem zaoszczędzania takie drogi się buduje... 5 |
Data: Lipiec 19 2007 00:16:13 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: tomek.k | w Jako, że miałem kontakt z tym środowiskiem - nie zapominaj, że na IMHO - strasznie upraszczasz. Normy, katalogi itp. ocywiscie sa, i to bardzo wiele roznych. O ile dobrze rozumiem, to "to dobre" to wg Ciebie SMA - rzeczywiscie ukladane na wiekszosci drog jako w-wa scieralna. Pozostale warstwy sa zwykle wykonane z normalnego betonu asfaltowego. Ale "normalnego" to tez nie znaczy ze jakiegos gorszego -- > tu rowniez obowiazuje cala masa norm, wymagan i specyfikacji ktore bardzo szczegolowo okreslaja parametry. Poza tym "to dobre" (czyli SMA) tez wcale nie jest wymagane na kazdej drodze jako pierwsza warstwa - to zalezy od klasy drogi, nateznia ruchu itp. Moim zdaniem problem lezy zupelnie gdzie indziej - w PL praktycznie nie powstaja drogi betonowe. Nie powstaja bo sa znacznie drozsze (w budowie)... ale potem sa z kolei tansze w utrzymaniu. No i bardziej odporne np. na temperature. Z kolei asfaltowe musza byc odpowiednio "twarde" w lecie, ale i zachowujace pewna plastycznosc zima. Akurat nasz klimat jest tutaj dosc niekorzystny - w zimie bywa i -30st. C, a w lecie asfalt rozgrzewa sie do 60-80 st. C. Roznica miedzy najwyzsza a najnizsza temp. to ok. 100 stopni. A przy okazji nawierzchnia musi spelniac jeszcze mase innych parametrow - np. odpowiednia szorstkosc. Zeby byla odpowiednia szorstkosc - nawierzchnia musi byc porowata. Jak bedzie porowata to w zimie woda w tych porach zamarznie. Jak zamarznie to zwiekszy objetosc -- > rozsadzi nawierzchnie, bedzie dziura. A akurat w naszym klimacie takich cykli zamarzania / rozmarzania jest w zimie naprawde duzo. Jak widac zbudowanie idealnej drogi wcale nie jest proste :) A poza tym oceniajac stan drog trzeba wziac pod uwage jeszcze jedna rzecz - zdecydowana wiekszosc drog jest projektowana na max. 20 lat. A co ile (srednio) przeprowadza sie remont naszych drog? -- Pozdrawiam, Tomek CKMK/Debica, CR-V PMS email: tomek (at) krakow.home.pl 6 |
Data: Lipiec 19 2007 08:51:04 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Nex@pl | tomek.k napisał(a):
Mówisz chyba nie o Polsce :) Ze stanu dróg wnioskuje, że drogi budowane są na max. 5 lat ;) A za remonty będą się brać na pewno, w końcu już rośnie liczba wniosków o odszkodowania za uszkodzenia z winy dziur w drogach ;) 7 |
Data: Lipiec 19 2007 08:01:22 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: xXx | Moim zdaniem problem lezy zupelnie gdzie indziej - w PL praktycznie nie A w takich Niemczech to warunki atmosferyczne sa inne ? Jakos tam nie widzialem ani jednej koleiny czy dziury, a co wiecej nie widzialem tez na jezdni zadnych lat. U nas jezdnia przypomina mozaike. Widzialem jedynie naprawe nawierzchni na autostradzie, wiec cos tam jednak sie zuzywa ale jakby inaczej niz u nas. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 8 |
Data: Lipiec 19 2007 10:35:13 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: J.F. | On Thu, 19 Jul 2007 00:16:13 +0200, tomek.k wrote: Moim zdaniem problem lezy zupelnie gdzie indziej - w PL praktycznie nie A nie na odwrot ? W budowie podobne, za to pozniejsza konserwacja droga, szczegolnie jak trzeba pekniecie zalatac ? A przy okazji nawierzchnia musi spelniac jeszcze mase innych parametrow No coz - A4 na wschod od wrocka jest asfaltowa i kolein ani dziur jeszcze nie ma. Na zachod jest betonowa .. poczekamy, zobaczymy. Ile ma odcinek Wrc-Opole ? To juz chyba z 7 lat ? Jak widac zbudowanie idealnej drogi wcale nie jest proste :) A poza tym Dziury to co zime. Inne to widac ze 10 lat i do remontu sie nadaja. No coz - nie wiem ile w tym prawdy, ale uslyszalem kiedys recepte na dobra droge. Ziemie trzeba wykopac, tlucznia nasypac, ubic, mase asfaltowa [a to jest cos w czym jest sporo kamykow odpowiedniej wielkosci i malo asfaltu] polozyc, rozwalcowac wiele razy - i jest droga. A u nas? tlucznia nie ma, gliniaste podloze podciaga wode, ktora potem zamarza i wywala dziury, asfalt to osobny problem, a potem sie oszczedza na ubijaniu/walcowaniu i dokanczaja ciezarowki. Ale tylko w koleinach. Ale jakby cos sie zmienilo i coraz lepsze te drogi robia .. J. 9 |
Data: Lipiec 19 2007 13:23:52 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Wojtekk |
Ale te pekniecia pojawiaja sie chyba dopiero po czasie gdy afaltowa nawierzchnia bylaby juz do wymiany.Przynajmniej w teorii tak powinno byc. No coz - nie wiem ile w tym prawdy, ale uslyszalem kiedys recepte naChyba troche prawdy w tym jest. Widzialem budowy i remonty dróg za nasza zachodnia granica. Utrwalil mi sie widok dosyc glebokiego wykopu wypelnianego kolejnymi warstwami tlucznia - od grubego do coraz drobniejszego. U nas ostatno przygladalem sie przebudowie siódemki miedzy Radomiem, a Warszawa. Drogowcy zawziecie ubijaja i walcuja tam cos co przypomina gliniasta glebe. Bezposrednio na to idzie asfalt. Za pare lat ocenimy efekt. Pozdrawiam Wojtek 10 |
Data: Lipiec 19 2007 12:01:23 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Grzegorz Krukowski | On Thu, 19 Jul 2007 00:16:13 +0200, "tomek.k" Wiesz, mieszkam teraz w takim północnym państwie na S, gdzie drogi, nie dość że są asfaltowe, chropowate (wierzchnia warstwa to są chyba kruszone kamienie) więc dobrze przyczepne i porowate (relatywnie suche przy niedużych deszczach), ba nawet w różnych kolorach (czarne, szare, zielonkawe, czerwonawe). Różnice temperatur są tu równie spore jak w Polsce, zimą jeżdżą z oponami wypozażonymi w kolce i drogi są o dziwo równe, dobrze utrzymane i nie rozpadają się w oczach jak u nas. W lecie asfalt im jakoś nie płynie, choć smołowate wysięki w czasie upałów zdażyło mi się widzieć. Ja wiem, że oni natężenie ruchu na tych swoich ulicach mają często znikome, ja wiem że kamieni do wysypywania ulic mają w nadmiarze, ale to nie tłumaczy drastycznych różnic w jakości wykonania dróg - wystarczy również popatrzyć na sąsiadów zza Odry, klimat w dużej części podobny a drogi lepsze. Można, jak widać, zbudować dobrą drogę asfaltową, która nie rozpłynie się w pierwsze lato i nie wykruszy po pierwszej zimie, a tego jakoś u nas drogowcy nie potrafią - czy to wina braku pieniędzy, umiejętności, olewactwa - nie wiem? Podejrzewam, że wszystkiego na raz, bowiem niektóre niedoróbki (w stylu uskoki na załatniach, wystające studzienki, etc.) moim zdaniem nie wynikają z niedostatków materiałowych a fuszerskiej roboty. Szwedzkie drogi są równie poryte przez wszelkiego rodzaju kopaczy kabli, kanałów, etc. ale często jedyny widoczny efekt ich działalności to inny klor asfaltu, a nie dziury, dziury, dziury. Więc z jednej strony miło, że starasz się wytłumaczyć obecny stan rzeczy i proponujesz chyba mniej awaryjne w naszej rzeczywistości nawierzchnie betonowe, ale ... -- Grzegorz Krukowski 11 |
Data: Lipiec 19 2007 12:21:10 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Boombastic | Wiesz, mieszkam teraz w takim północnym państwie na S, gdzie drogi,[cut] A ile w tym państwie na S. jest tak zwanych przejść przez zero? O ile mi wiadomo to najbardziej niszczycielskie są własnie te przejścia, a nie sama temperatura. 12 |
Data: Lipiec 19 2007 12:46:25 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Grzegorz Krukowski | On Thu, 19 Jul 2007 12:21:10 +0200, "Boombastic" Mam wrażenie że sporo mniej. Z tego co wiem, to jak zima chwyci toWiesz, mieszkam teraz w takim północnym państwie na S, gdzie drogi,[cut] trzyma długo i dobrze - nie ma takiej pogody w stylu dzisiaj +10 jutro -5. Ale nie jestem pewien bo jeszcze tutejszej zimy nie widziałem. -- Grzegorz Krukowski 13 |
Data: Lipiec 19 2007 17:01:52 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Thu, 19 Jul 2007 12:46:25 +0200
-5. Ale nie jestem pewien bo jeszcze tutejszej zimy nie widziałem. Szwedzkie zimy są takie, że jak w listopadzie spadł pierwszy śnieg, to potem mój prycnypał na wiosnę odkopywał od góry jabłonie w sadzie, żeby je przyciąć - warstwa śniegu ponad dwa metry. Niedaleko Kristianstadt. Ale z drugiej strony, na drogach się nie oszczędza, ruch jest mały i do tego każdy o drogi dba - np. o te słynne szutry, równe jak stół, po których jeździ się rewelacyjnie. Zdarzyło mi się zbyt ostro ruszyć ciągnikiem i wyrwać niewielką bruzdę w nawierzchni - szef kazał mi złazić i zasypywać, ubijać, żeby nie było śladu. Kultura. -- Tomasz Nowicki 14 |
Data: Lipiec 20 2007 08:39:05 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Grzegorz Krukowski | On Thu, 19 Jul 2007 17:01:52 +0200, Tomasz Nowicki tego każdy o drogi dba - np. o te słynne szutry, równe jak stół, poPrzyznam się, że te szutry to był dla mnie największy szok - na szutrówkach w okolicy ograniczenia wszędzie do 70 kmh/h i praktycznie z taką prędkością daje się tam jeździć bezpiecznie. Ale żeby nie cukrzyć za mocno - dziury to też tam mają. Jak wjechałem na jedną drogę to na jej początku przystanąłem zdziwiony: wyglądała pofalowana jak morze, łatali ją chyba wszystkimi rodzajami asfaltu jaki mieli a jak się jechało, to bujało że hej. Dość istotną różnicą jest to że u nas dziury są takiego typu że koło na chwileczkę całe wpada w dziurę, tak że jak się jedzie szybciej to jest spora szansa na zostawienie zawieszenia (mamy na drogach silne uskoki), za to szwedzkie dziury to raczej tylko słychać i są łagodniejsze - buja a nie urywa koła. Za to w miejscowości w której mieszkam jest trochę gorzej, ale przy ograniczeniach 50 i 30 na godzinę te dziury nie są aż takie dokuczliwe -- Grzegorz Krukowski 15 |
Data: Lipiec 19 2007 12:57:49 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Wojtekk |
A ile w tym państwie na S. jest tak zwanych przejść przez zero? O ile mi wiadomo to najbardziej niszczycielskie są własnie te przejścia, a nie sama temperatura. W południowej części bardzo podobnie jak u nas - w dzień na plus, w nocy przymrozek. Dopiero na północnym odludziu mróz trzyma całą zimę. Pozdrawiam Wojtek 16 |
Data: Lipiec 19 2007 14:14:19 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Przem | Boombastic wrote: Wiesz, mieszkam teraz w takim północnym państwie na S, gdzie drogi,[cut] Mysle ze wiekszym problemem jest u nas sol, ktora nie wymaga okolicy zera zeby zrobic wode... -- Przem 17 |
Data: Lipiec 19 2007 15:17:49 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: J.F. | On Thu, 19 Jul 2007 14:14:19 +0200, Przem wrote: Mysle ze wiekszym problemem jest u nas sol, ktora nie wymaga okolicy IMHO sol nie jest problemem a nawet pomaga. Slona woda zamarza w "kasze", i nie rozsadza. Moze tylko niech jakis budowlaniec sie wypowie w temacie slona woda a beton. Ale w morzu tez sie betonuje, wiec widac mozna. J. 18 |
Data: Lipiec 19 2007 15:57:28 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Boombastic | Moze tylko niech jakis budowlaniec sie wypowie w temacie To tylko kwestia odpowiednich dodatków, zima tez mozna betonowac, tylko to kosztuje. A jeden developer to tak chcial oszczedzic i wybudowal garaz wielopoziomowy, tóry sie potem zlozyl. 19 |
Data: Lipiec 19 2007 19:09:42 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Iguan007 |
"Topi się jak masło asfalt na drogach. Jak to możliwe, że na gorącym Hej, Jesli chodzi o Australie to asfalt jest duzo bardziej chropowaty. Prawdopodobnie nie mialby szans przetrzymac zimy. A i koleiny sie pojawiaja :) Tutaj masz dwa przyklady: http://iguan.republika.pl/IMG_0698.JPG http://iguan.republika.pl/okolicekilcoy5.html Pozdrawiam, Iguan -- Iguan007 Sezon caly rok: http://republika.pl/iguan/ -- 20 |
Data: Lipiec 19 2007 13:11:45 | Temat: Re: Podgrzewany asfalt | Autor: Wojtekk |
Jesli chodzi o Australie to asfalt jest duzo bardziej chropowaty. Tylko, że w prawie bezdeszczowym klimacie koleiny nie są takim utrapieniem jak u nas. Może dlatego nie przywiązują tam dużej wagi do niezbyt głębokich kolein. Pozdrawiam Wojtek |