Ponieważ niedawno mojemu toczydełku (Seicento 1.1) stuknęły 3 lata
zdecydowałem się podczas przeglądu wymienić także płyn hamulcowy
(zgodnie z zaleceniami w książce serwisowej).
Problem w tym, że po wymianie płynu zacząłem obserwować dziwne
zjawisko:
podczas jazdy w mieście po kilkukotnym hamowaniu pedał hamulca zaczyna
"łapać" coraz wyżej i wyżej aż w pewnym momencie łapie na samej górze
i czuję, że klocki nie "odpuszczają" w prawym przednim kole (po
zatrzymaniu prawa felga jest gorąca, a lewa ciepła w granicach normy).
Klocki blokują się do tego stopnia, że samochód stoi w miejscu nawet
na sporych wzniesieniach, a podczas jazdy na luzie czuć, że samochód
wyraźnie zwalnia.
Po zatrzymaniu i wyłączeniu silnika na 2 minuty problem ustaje - po
ponownym zapalenia pedał znowu łapie w połowie swojego skoku i działa
normalnie.
Co ciekawe skuteczność hamowania jest bez zmian, a problem nie
występuje w trasie (jak sądze z uwagi na to, że rzadziej używa się
wtedy hamulca).
Niestety nie jestem w stanie podjechać do serwisu, w którym
wymieniałem płyn, a zastanawia mnie co może być przyczyną tak dziwnej
usterki). Ktoś ma jakiś pomysł?
Auto ma w tej chwili przebieg 50 000km
--
AM
2 |
Data: Styczen 15 2008 14:04:52 |
Temat: Re: Problem z hamulcami w Seicento |
Autor: PawelUK |
On 15 Sty, 20:48, Adas Miauczynski wrote:
Ponieważ niedawno mojemu toczydełku (Seicento 1.1) stuknęły 3 lata
zdecydowałem się podczas przeglądu wymienić także płyn hamulcowy
(zgodnie z zaleceniami w książce serwisowej).
Problem w tym, że po wymianie płynu zacząłem obserwować dziwne
zjawisko:
podczas jazdy w mieście po kilkukotnym hamowaniu pedał hamulca zaczyna
"łapać" coraz wyżej i wyżej aż w pewnym momencie łapie na samej górze
i czuję, że klocki nie "odpuszczają" w prawym przednim kole (po
zatrzymaniu prawa felga jest gorąca, a lewa ciepła w granicach normy).
Klocki blokują się do tego stopnia, że samochód stoi w miejscu nawet
na sporych wzniesieniach, a podczas jazdy na luzie czuć, że samochód
wyraźnie zwalnia.
Po zatrzymaniu i wyłączeniu silnika na 2 minuty problem ustaje - po
ponownym zapalenia pedał znowu łapie w połowie swojego skoku i działa
normalnie.
Co ciekawe skuteczność hamowania jest bez zmian, a problem nie
występuje w trasie (jak sądze z uwagi na to, że rzadziej używa się
wtedy hamulca).
Niestety nie jestem w stanie podjechać do serwisu, w którym
wymieniałem płyn, a zastanawia mnie co może być przyczyną tak dziwnej
usterki). Ktoś ma jakiś pomysł?
Auto ma w tej chwili przebieg 50 000km
--
AM
a klocki tez wymieniali?
3 |
Data: Styczen 15 2008 14:57:05 | Temat: Re: Problem z hamulcami w Seicento | Autor: PawelUK |
On 15 Sty, 20:48, Adas Miauczynski wrote:
Ponieważ niedawno mojemu toczydełku (Seicento 1.1) stuknęły 3 lata
zdecydowałem się podczas przeglądu wymienić także płyn hamulcowy
(zgodnie z zaleceniami w książce serwisowej).
Problem w tym, że po wymianie płynu zacząłem obserwować dziwne
zjawisko:
podczas jazdy w mieście po kilkukotnym hamowaniu pedał hamulca zaczyna
"łapać" coraz wyżej i wyżej aż w pewnym momencie łapie na samej górze
i czuję, że klocki nie "odpuszczają" w prawym przednim kole (po
zatrzymaniu prawa felga jest gorąca, a lewa ciepła w granicach normy).
Klocki blokują się do tego stopnia, że samochód stoi w miejscu nawet
na sporych wzniesieniach, a podczas jazdy na luzie czuć, że samochód
wyraźnie zwalnia.
Po zatrzymaniu i wyłączeniu silnika na 2 minuty problem ustaje - po
ponownym zapalenia pedał znowu łapie w połowie swojego skoku i działa
normalnie.
Co ciekawe skuteczność hamowania jest bez zmian, a problem nie
występuje w trasie (jak sądze z uwagi na to, że rzadziej używa się
wtedy hamulca).
Niestety nie jestem w stanie podjechać do serwisu, w którym
wymieniałem płyn, a zastanawia mnie co może być przyczyną tak dziwnej
usterki). Ktoś ma jakiś pomysł?
Auto ma w tej chwili przebieg 50 000km
--
AM
sprawdz samoregulatory i klocki (czy nie sa ciasno wlozone) bo one
terz potrzebuja troche luzu i powinny swobodnie sie przesowac na boki)
pozdro
4 |
Data: Styczen 16 2008 10:00:59 | Temat: Re: Problem z hamulcami w Seicento | Autor: Marthy |
Użytkownik "Adas Miauczynski" napisał w wiadomości
Klocki blokują się do tego stopnia, że samochód stoi w miejscu nawet
na sporych wzniesieniach, a podczas jazdy na luzie czuć, że samochód
wyraźnie zwalnia.
Miałem to samo, już przy przebiegu 20kkm. Klocki zapiekły się w prowadnicach i zakleszczyły na amen ;)
Pomogła wymiana klocków i przesmarowanie prowadnic jakimś smarem odpornym na wysokie temperatury. Podobno to częsta usterka w Seicento.
Podejrzewam, że gdyby klocki były nieco luźniejsze - nie doszłoby do takiej sytuacji.
--
Marcin
Laguna I ph II, 1,9 dTi [DC]
5 |
Data: Styczen 16 2008 12:54:49 | Temat: Re: Problem z hamulcami w Seicento | Autor: Adas Miauczynski |
On 16 Sty, 10:00, "Marthy" wrote:
Miałem to samo, już przy przebiegu 20kkm. Klocki zapiekły się w prowadnicach
i zakleszczyły na amen ;)
Pomogła wymiana klocków i przesmarowanie prowadnic jakimś smarem odpornym na
wysokie temperatury. Podobno to częsta usterka w Seicento.
Podejrzewam, że gdyby klocki były nieco luźniejsze - nie doszłoby do takiej
sytuacji.
Problem polega na tym, że nie wymieniałem klocków - jedynie płyn.
Co najdziwniejsze po zakleszczeniu się klocków wystarczy na chwilę
wyłączyć silnik i problem ustaje (na jakiś czas).
--
AM
6 |
Data: Styczen 17 2008 00:23:33 | Temat: Re: Problem z hamulcami w Seicento | Autor: Marthy |
Użytkownik "Adas Miauczynski" napisał w wiadomości
Pomogła wymiana klocków i przesmarowanie prowadnic jakimś smarem odpornym na
wysokie temperatury. Podobno to częsta usterka w Seicento.
Podejrzewam, że gdyby klocki były nieco luźniejsze - nie doszłoby do takiej
sytuacji.
Problem polega na tym, że nie wymieniałem klocków - jedynie płyn.
Podejrzewam, że wymiana płynu i historia z klockami to przypadkowa zbieżność w czasie, ewentualnie coś musiało się stać podczas wymiany płynu (syf poleciał na klocki, klocki zamienione miejscami, cokolwiek innego).
Co najdziwniejsze po zakleszczeniu się klocków wystarczy na chwilę
wyłączyć silnik i problem ustaje (na jakiś czas).
Jako że ma to miejsce od niedawna, wystarczy że klocki chwilę wystygną, rozprężą się i znów są luźne. Pohamujesz chwilę i znów się rozgrzewają i blokują.
Jeżeli klocki się nie przypaliły jak u mnie, to może wystarczy przeczyścić i nasmarować prowadnice.
--
Marcin
Laguna I ph II, 1,9 dTi [DC]
7 |
Data: Luty 09 2008 13:44:42 | Temat: Re: Problem z hamulcami w Seicento | Autor: Adas Miauczynski |
On 17 Sty, 00:23, "Marthy" wrote:
Jako że ma to miejsce od niedawna, wystarczy że klocki chwilę wystygną,
rozprężą się i znów są luźne. Pohamujesz chwilę i znów się rozgrzewają i
blokują.
Jeżeli klocki się nie przypaliły jak u mnie, to może wystarczy przeczyścić i
nasmarować prowadnice.
Rozkrecilem zacisk i faktycznie klocki byly calkiem zapieczone. Zeby
je wyjac musialem sporo namachac sie mlotkiem :-)
Po przeczyszczeniu jak reka odjal :-)
--
AM
| | | | | |