"Janko Muzykant"  wrote:


Hej!


    Zostawiłem sobie temat na deser i bardzo słusznie, bo widzę, że było
warto, tymczasem gdy pisałem odpowiedź na post pt. "[jaki] np uzywany,
dobry w cenie .... ~1000 Zł?" byłem w stanie porażenia słonecznego,
ogólnego przegrzania obwodów, a na dodatek już w trakcie spożywania
zimnych drinków... ;-)

    Trochę śniegu świetnie mi zrobi. :)

    BTW: Mike Johnston sugerował, by kobiece portrety pokazywać po
minimum pięciu latach, by zasłużyć na ocenę "niezłego fotografa". To ja
rozszerzam: z zimowymi zdjęciami poczekać na upalny dzień... :)

Hurcikiem zapraszam na zimowy Turbacz:
http://as.elte-s.com/patrz/12/0304.htm
Orawę:
http://as.elte-s.com/patrz/12/0316.htm
Małe Pieniny:
http://as.elte-s.com/patrz/12/0322.htm

    Ogólnie świetne (i to pomimo faktu, że sam jestem ciut uczulony
na te "wczesnowiosenne brunatności" [ale to się zmienia: ostatnio
dostrzegam u siebie irytację na "wściekłe zielenie", a już chyba
najbardziej na "podkręcone wściekłe zielenie". ;-)   ])

    Żeby tak całkiem nie utonęło w lukrze: dostrzegłem też kilka sztuk
moim zdaniem zbędnych, ale to naprawdę drobiazg. Natomiast zupełnie
pomijając klasyfikację w kategorii "uroda fotograficzna" dorzucam kilka
w dziedzinie: "wyróżnienie za spostrzegawczość" (czyli, inaczej mówiąc,
te, które sam na pewno bym przegapił :)) :

http://as.elte-s.com/patrz/12/030404.jpg
http://as.elte-s.com/patrz/12/031602.jpg
http://as.elte-s.com/patrz/12/031603.jpg (normalnie jakiś Josef
Hoflehner, albo inny Michael Kenna!? :))
http://as.elte-s.com/patrz/12/031604.jpg
http://as.elte-s.com/patrz/12/032217.jpg

i londyńską prowokację, z dedykacją dla szczególnie pozbawionych
dystansu:
http://as.elte-s.com/patrz/12/0507.htm

    Bardzo miłe - technika "szlachetna", więc od razu pokazuje swoje
możliwości! :)    Też bym tak chciał, ale ponieważ niedawno przyznałem
się tu już do lenistwa, to teraz mi łatwiej (po tym coming oucie) zrobić
to ponownie: nie kupię tej nowej Leiki, bo musiałbym odsuwać szafę
w poszukiwaniu kolorowych filtrów - jak sobie przypomnę ile mnie
kosztowało jej ustawianie i jak teraz jest zawalona starymi gratami
od analoga, no to nie poradzę, że sztuka straci... :))


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]