Regionalizacja obyczajów kierowców
1 | Data: Marzec 24 2018 20:11:00 |
Temat: Regionalizacja obyczajów kierowców | |
Autor: Marek S | Czeć Wam, 2 |
Data: Marzec 24 2018 20:20:41 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: t-1 | W dniu 2018-03-24 o 20:11, Marek S pisze:
Wystarczy jeden zwolennik "jazdy na suwak" na lewym pasie aby stworzyć korek. 3 |
Data: Marzec 24 2018 20:42:37 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-24 o 20:20, t-1 pisze:
1. Nie bardzo rozumiem? Prawy zjazd na autostradach nie angażuje lewego pasa. Zwykle pas zjazdowy to trzeci pas, na który dostajemy się z prawego, a nie lewego. 2. Przy okazji: jazda na suwak stanie się obowiązkiem w tym roku jeszcze. Jej nieprzestrzeganie = mandat. Jak dla mnie to "dobra zmiana". Tak czy owak nie widzę związku z p. 1. -- Pozdrawiam, Marek 4 |
Data: Marzec 24 2018 21:29:39 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Sat, 24 Mar 2018 20:42:37 +0100, Marek S napisał(a): W dniu 2018-03-24 o 20:20, t-1 pisze: Skopiowali niemiecki zapis, czy wymyslili wlasny ? niemiecki wiele nie da - dotyczy zanikajacego pasa, a piszesz o przypadku, gdy nic nie zanika. Za to zaczniemy dyskutowac gdzie sie konczy skrzyzowanie, i czy ci jadacy zanikajaca rozbiegowka musza byc wpuszczeni, czy sami maja ustapic :-) J. 5 |
Data: Marzec 24 2018 21:39:49 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: t-1 | W dniu 2018-03-24 o 21:29, J.F. pisze: Za to zaczniemy dyskutowac gdzie sie konczy skrzyzowanie, i czy ci No właśnie, suwak jest dla samochodów na tej samej drodze tylko z kończącym się pasem, a na rozbiegówce znajdują się ciągle samochody z drogi podporządkowanej. Dla jednych to oczywiste dla innych będzie nie do rozkminienia. 6 |
Data: Marzec 25 2018 15:47:14 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-24 o 21:29, J.F. pisze: 2. Przy okazji: jazda na suwak stanie się obowiązkiem w tym roku Olać, ważne, że będzie to przepisem. niemiecki wiele nie da - dotyczy zanikajacego pasa, a piszesz o Mieszasz dwa wątki albo ja nie zrozumiałem co t-1 miał na myśli. Zjazd z autostrady nie jest zanikającym pasem lub jakąkolwiek inną wersją. To jest pas "pojawiający się" przecież, dodatkowy. Zadałem pytanie w jaki sposób pojawienie się tego dodatkowego pasa dla zjeżdżających powoduje korkowanie się autostrad w tych miejscach. A dzieje się to wszędzie. Wyraziłem też zdziwienie co do tego ma jazda na suwak. Jeśli ktoś jedzie prawym pasem i pojawia mu się w pewnym momencie kolejny, pusty prawy służący do zjechania z tejże autostrady, to po prostu zjeżdża się na niego. Kto z kim miałby na suwak jechać? Natomiast drugą rzeczą, nie powiązaną z niczym w tym wątku, jest moja aprobata dla usankcjonowania jazdy na suwak. Za to zaczniemy dyskutowac gdzie sie konczy skrzyzowanie, i czy ci Sęk w tym, że o rozbiegówce nikt tu nie wspominał ale o wręcz przeciwnie - mowa zjeździe. A co do "nowego" problemu, o jakim piszesz, to był już wałkowany temat. Polskie przepisy w tym przypadku są zadziwiająco klarowne - zmieniasz pas = ustępujesz. Jeśli postawią znak: https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Jazda-na-suwak-bedzie-obowiazkowa-n105234.html ....to będzie inaczej. Każdy inny wariant może istnieć wyłącznie dzięki uprzejmości kierowców. Nie ma nad czym dyskutować. -- Pozdrawiam, Marek 7 |
Data: Marzec 25 2018 19:22:23 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 25-03-2018 o 15:47, Marek S pisze: W dniu 2018-03-24 o 21:29, J.F. pisze: Mam taki przypadek 500 m od domu, więc Ci opowiem co mówią tirowcy. Oni wleką się swoim tempem 80 km/h prawym pasem. Więc ci co chcą zjechać w prawo w nowy pas, tną do końca pasem lewym, a potem wbijają się na prawy. Tirowiec jest tak przestraszony faktem że musi nacisnąć przycisk na tempomacie i zrobić miejsce że zwalnia. A za nim zwalniają wszyscy kolejni. Wskutek tego lewy pas również zaczyna jechać wolniej i skręcający wbijają się jeszcze bliżej przed tira na prawym (bo prędkość mniejsza, więc liczą że tamten zahamuje). I prędkość jeszcze bardziej spada... 8 |
Data: Marzec 26 2018 20:32:46 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-25 o 19:22, Cavallino pisze: Mam taki przypadek 500 m od domu, więc Ci opowiem co mówią tirowcy. Możesz mieć rację. To z pewnością też jest przyczyną. Ale jest ale. Obwodnicą jeżdżę 2x dziennie lub częściej a gdy na korek trafiam, to często go analizuję z nudów chociażby. Tak więc okazji mam mnóstwo. Latem, powyżej iluś tam stopni, TIRy nie mają wjazdu. Szczerze mówiąc nie dostrzegam żadnej różnicy w tworzeniu się korków przy zjazdach. Przy wjazdach jeszcze bym rozumiał, ale zazwyczaj w tych miejscach korek zwykle się rozładowuje. -- Pozdrawiam, Marek 9 |
Data: Marzec 27 2018 19:01:00 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 26-03-2018 o 20:32, Marek S pisze: W dniu 2018-03-25 o 19:22, Cavallino pisze: Ale ja pisałem o A2 w Poznaniu. 10 |
Data: Marzec 27 2018 22:38:04 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-27 o 19:01, Cavallino pisze: Ale ja pisałem o A2 w Poznaniu. Ok, jasne. Tak czy owak chętnie zobaczyłbym film z drona z różnych takich miejsc aby zobaczyć jak wygląda geneza powstawania korków przy zjazdach :-) -- Pozdrawiam, Marek 11 |
Data: Marzec 27 2018 13:48:16 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: | ĹlÄ
sk nie był pod zaborami. No chyba że za zabór uznamy, że Prusy odebrały ĹlÄ
sk Austrii. 12 |
Data: Marzec 27 2018 23:23:07 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-27 o 22:48, pisze: ĹlÄ sk nie był pod zaborami. No chyba że za zabór uznamy, że Prusy odebrały ĹlÄ sk Austrii. Super... a co to ma do rzeczy? -- Pozdrawiam, Marek 13 |
Data: Marzec 27 2018 15:00:03 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: | ĹlÄ
sk nie był pod zaborami. No chyba że za zabór uznamy, że Prusy odebrały ĹlÄ
sk Austrii. Super... a co to ma do rzeczy? -- Pozdrawiam, Marek W jednym z wczesniejszych postów ktoĹ napisał, że zwyczaje kierowców na ĹlÄ sku wynikajÄ z tego, że był pod zaborami. 14 |
Data: Marzec 28 2018 01:56:29 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Tue, 27 Mar 2018 23:23:07 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-03-27 o 22:48, pisze: O zwyczajach rozmawiamy. W Prusach sie prawa przestrzegalo. J. 15 |
Data: Marzec 28 2018 18:55:53 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 28-03-2018 o 01:56, J.F. pisze: Dnia Tue, 27 Mar 2018 23:23:07 +0200, Marek S napisał(a): Przede wszystkim nie stanowiło się głupiego. Dalej to już było prościej. 16 |
Data: Marzec 29 2018 14:58:59 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup W dniu 28-03-2018 o 01:56, J.F. pisze: Dnia Tue, 27 Mar 2018 23:23:07 +0200, Marek S napisał(a): Przede wszystkim nie stanowiło się głupiego. No i zaborca wlasnego prawa przestrzegal, wiec oplacalo sie je znac dobrze. A nie tak jak w Rosji "Policmajster powinność służby swej rozumiał, Bardzo się nad zuchwalstwem czynownika zdumiał I odwiódłszy na stronę, po bratersku radził, [...]" Ale wniosek z tego jeden - na Gornym Slasku i w poznanskim powinno sie tak samo jezdzic :-) J. 17 |
Data: Marzec 29 2018 23:16:06 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 29-03-2018 o 14:58, J.F. pisze: Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup W dniu 28-03-2018 o 01:56, J.F. pisze: Już Ci tłumaczyłem różnice - w Poznaniu przed okupantem był opór i nadal jest. Na Górnym Śląsku już niekoniecznie, zwłaszcza że wielu nie traktowało ich jako okupanta. 18 |
Data: Kwiecien 06 2018 17:05:10 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Budzik | Użytkownik Cavallino ... Mam taki przypadek 500 m od domu, więc Ci opowiem co mówią tirowcy. Dokładnie, standardowa popołudniowa zabawa pod tytułem jak długo mozna pojechac lewym pasem zeby jak najblizej zjazdu zjechac na prawy... A ze nie umiem tego zrobic płynnie... kto by sie przejmował innymi kierowcami na lewym pasie... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl, że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć 19 |
Data: Marzec 26 2018 14:09:55 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Janusz | W dniu 2018-03-26 o 13:24, J.F. pisze: Jak na zjezdzie jest korek, to sie kolejka wylewa na prawy pas autostrady.I tu widzę rolę policji która mandatami dyscyplinuje tych blokujących lewy pas. Az się nauczą nie cwaniakować i będą czekali w kolejce na zjazd. -- Pozdr Janusz 20 |
Data: Marzec 26 2018 15:56:01 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomości grup W dniu 2018-03-26 o 13:24, J.F. pisze: Jak na zjezdzie jest korek, to sie kolejka wylewa na prawy pas autostrady. A ja widze dwa problemy: -zatrzymanie w zasadzie wynikle z warunkow ruchu drogowego, -skad ja przyjezdny mam wiedziec, ze tu przeciez zawsze korek stoi i trzeba zjezdzac 5km wczesniej. Moze mandat temu, kto nie mnie nie chce wpuscic ? :-) J. 21 |
Data: Marzec 26 2018 17:34:47 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: RadoslawF | W dniu 2018-03-26 o 15:56, J.F. pisze: Jak na zjezdzie jest korek, to sie kolejka wylewa na prawy pas autostrady. To jedziesz dalej i zawracasz zamiast blokowaÄ pas. Pozdrawiam 22 |
Data: Marzec 27 2018 11:50:00 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: RadoslawF | W dniu 2018-03-26 o 18:20, J.F. pisze: -w pewnym momencie widza, ze najwyzszy juz czas zjechac w prawo - a na prawym pasie kolejka,I tu widzÄ rolÄ policji która mandatami dyscyplinuje tych blokujÄ cych To grzecznie w niej staĹ żeby nie blokowaÄ drugiego pasa. Pozdrawiam 23 |
Data: Marzec 26 2018 18:20:26 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomoĹci grup W dniu 2018-03-26 o 15:56, J.F. pisze: -w pewnym momencie widza, ze najwyzszy juz czas zjechac w prawo - a na prawym pasie kolejka,I tu widzÄ rolÄ policji która mandatami dyscyplinuje tych blokujÄ cych To jedziesz dalej i zawracasz zamiast blokowaÄ pas. Ale na nastepnym zjezdzie tez kolejka :-) J. 24 |
Data: Marzec 26 2018 20:50:24 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-26 o 13:24, J.F. pisze: Wszedzie to nie tak bardzo, ja jakos nie zauwazylem ... ale moze udaje mi sie omijac takie miejsca. Pewnie tak. Jestem praktycznie pewien, że przy dużym ruchu i odpowiednio dużej atrakcyjności prawego zjazdu (czyli np. nie prowadzi on na wysypisko śmieci wyłącznie) sytuacja nastąpi. -w pewnym momencie widza, ze najwyzszy juz czas zjechac w prawo - a na prawym pasie kolejka, Przydałby się filmik z drona. Czy nikt tego nie badał? :-) Natomiast drugą rzeczą, nie powiązaną z niczym w tym wątku, jest moja aprobata dla usankcjonowania jazdy na suwak. Te 10% i tak raduje :-) P.S. A teraz doszedl jeszcze jeden niuans - pasy sie rozwidlaja znacznie wczesniej. Gadaliśmy o tym kiedyś. To jest właśnie typowe dla nawigacji yanosikowej :-) Właśnie niedawno prezentowałem koledze ten efekt uruchamiając jednocześnie 3 nawigacje: Yanosika, Google i wbudowaną. Może niewiele widziałem rozwiązań, ale to Yanosikowe to jakaś parodia nawigacji. Oczywiście nie zaprzeczę, że jakaś inna też tak ma. Niestety, Yanosik jest popularny, to też może być przyczyną zamieszania na ulicach. Ja w nawiazaniu do tego suwaka, co to ponoc go wprowadza (jakies konkrety ?). Z pewnością wiesz jak ma wyglądać jazda na suwak :-) Obrazek na znaku D-52 to ładnie pokazuje. Zjazd z lewego ma być na końcu i tam zaczynać i kończyć się ma suwak. Niemcy sobie radza bez znaku. Ba! Oni nawet bez znaku tworzą "pas życia" dla karetek gdy jadą w korku. -- Pozdrawiam, Marek 25 |
Data: Marzec 27 2018 23:21:54 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-26 o 23:57, J.F. pisze: Byc moze tam gdzie jezdzisz tak jest, na moch trasach na szczescie rzadko. Farciarz! ;-) Właśnie z pracy w Gdańsku godzinę wracałem vs 30 minut poza szczytem... P.S. i nawigacja ma klopot, bo na prawym pasie stoja, a na lewym Oczywiście nie ma idealnych rozwiązań. Ale jest i film https://youtu.be/J1n2d1kf_R4?t=101 Ostro! Ale trochę nie na temat. Jak widac - nie rozwiaze 90% problemow :-) Więc zmiana in plus. Yanosik jest popularny, to też może być Nic mi nie mów. Mam mega wk...wa na yanosikową nawigację. Musiałem z niej awaryjnie skorzystać bo wbudowana zawiodła na jakimś odcinku trasy. Pomimo iż wiedziałem o felerze, że powiadamia o konieczności skrętu mniej więcej wtedy gdy na nim jestem i w w związku z tym musiałem wracać po raz kolejny, to za diabła nie potrafiłem wyznaczyć trasy z Poznania tak aby z A2 wjechać na A1 bo w tym trybie nie pokazuje co jest autostradą a co drogą przez wiochy. Jechałem przez wiochy więc... Szczypanie by pomniejszyć obszar w celu rozeznania się w topografii jest toporne. Trzeba pierdylion razy to zrobić by trochę zooma zmienić. Korków praktycznie nie pokazuje - chyba, że fosę w poprzek drogi wykopią. Dobra, długo by fucki rzucać jeszcze. Szkoda gadać. Do nawigacji googlowej nie umywa się. My tez https://silesion.pl/korytarzem-zycia-pod-prad-04-09-2017 http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/aktualnosci/korytarzem-zycia-pod-prad-skandaliczne-zachowanie-kierowcow-na-a4-film/ hahaha Widziałem to :-D -- Pozdrawiam, Marek 26 |
Data: Marzec 28 2018 02:06:42 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Tue, 27 Mar 2018 23:21:54 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-03-26 o 23:57, J.F. pisze: Mial byc korek na zjezdzie, to jest :-( Więc zmiana in plus.A 90% zostanie..Jak widac - nie rozwiaze 90% problemow :-)Te 10% i tak raduje :-) Znikoma :-( Yanosik jest popularny, to też może być Nie szczypiesz - klikasz i pokazuja sie + i - Korków praktycznie nie pokazuje - chyba, że fosę w poprzek drogi Ciekawe. Mnie dobrze prowadzi. Do tego stopnia, ze czesto nie chce mi sie odpalac innej nawigacji. A juz na pewno nie googla, ktory imo jest jedna z gorszych. J. 27 |
Data: Marzec 28 2018 18:54:51 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 27-03-2018 o 23:21, Marek S pisze: Pomimo iż wiedziałem o felerze, że powiadamia o konieczności skrętu mniej więcej wtedy gdy na nim jestem i w w związku z tym musiałem wracać po raz kolejny, to za diabła nie potrafiłem wyznaczyć trasy z Poznania tak aby z A2 wjechać na A1 bo w tym trybie nie pokazuje co jest autostradą a co drogą przez wiochy. Ale Ty każesz mu wyznaczać drogę z Poznania do Gdańska przez Łódź czy o co chodzi? 28 |
Data: Marzec 28 2018 22:35:40 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 28-03-2018 o 21:30, Marek S pisze: W dniu 2018-03-28 o 18:54, Cavallino pisze: Nadal nie kojarzę o czym piszesz. Ten kierunek ma sens tylko przez Gniezno. Dalej to albo przez Toruń, albo przez Bydgoszcz Skąd Ci się tam Łódź bierze, przecież to totalnie nie po drodze? ale o 30 minut krótsze. I wszystko fajnie, ale...
Używam go tak samo.
Nie idzie tego naprawić?
Masz jakiś problem ze swoim urządzeniem raczej. Mnie ani na Androidzie, ani na Windowsie, yanosik takich numerów nie robi. Tzn robi - ale tylko wtedy gdy nie ma dobrego sygnału gps. Kupiłem kiedyś uchwyt do telefonu wkładany w szczelinę od CD. Niestety - sygnał w takim położeniu było gorzej niż słaby. Gdy telefon był przy szybie - wszystko było ok. Gdy w uchwycie - efekty były podobne do Twoich. Testowane na chyba 5 różnych programach nawigacyjnych i 3 telefonach. Najlepiej działał najstarszy z nich tj Lumia 530 - widać miała najlepszą antenę gps, albo sam układ odbiornika gps. Tak mnie to wkurzyło, że włożyłem do samochodu zamiast zwykłego radia chińską nawigację z androidem i jeżdżę na niej, telefon bez anteny gps odpuściłem. 29 |
Data: Marzec 29 2018 23:50:19 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-28 o 22:35, Cavallino pisze: Skąd Ci się tam Łódź bierze, przecież to totalnie nie po drodze? Stąd: https://drive.google.com/file/d/1DYCNf8ov9px460UnpwgMpPVTGRKogJEi/view?usp=sharing W dniu kiedy jechałem do Poznania ta najdłuższa trasa (o ok 40km) była szybsza o 30 minut w/g Googli. 2. Nie mogę używać wbudowanej nawigacji w auto bo nie ma w niej istotnego fragmentu drogi. Tego się nie naprawia tylko aktualizuje. Aktualizacje są co 12 miesięcy. Mam aktualizację z 2018r i jest do bani na poznańskim odcinku. Masz jakiś problem ze swoim urządzeniem raczej. Jeśli już to problem mam z Yanosikiem na moim urządzeniu. Nawigacja Google działa perfekcyjnie. Tzn robi - ale tylko wtedy gdy nie ma dobrego sygnału gps. Sygnał jest ok jeśli ufać wskaźnikowi i szybkości ładowania się stron WWW / googlowej nawigacji. Oczywiście jeśli zrobię jak Ty i przeniosę telefon do wnętrza auta, czyli puszki Faradaya, to wszelkie parametry słabną. Np. gdy podłączę telefon do zewnętrznych anten GPS/GSM to zyskuję ze 2 kreski na GSM. Niestety tak to działa. -- Pozdrawiam, Marek 30 |
Data: Marzec 30 2018 17:28:36 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 29-03-2018 o 23:50, Marek S pisze: W dniu 2018-03-28 o 22:35, Cavallino pisze: Ale tu nic o Łodzi nie ma..... Domyślam się, ze chodzi raczej o okolice Konina. 2. Nie mogę używać wbudowanej nawigacji w auto bo nie ma w niej istotnego fragmentu drogi. Ale ja wiem o co pytam. Nie można na tym wgrać jakiegoś normalnego softu nawigacyjnego? Masz jakiś problem ze swoim urządzeniem raczej. Niemniej nadal winiłbym urządzenie, skoro na innych yanosik działa ok. 31 |
Data: Marzec 31 2018 16:14:19 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-30 o 17:28, Cavallino pisze:
W autach nie wgrywa się softu ściągniętego z Google lecz dedykowany danemu modelowi pojazdu. Jest on zintegrowany z połową samochodu. Steruje głośnością odtwarzacza przy zapowiedziach, korzysta z wbudowanych w auto czujników jak poziom oświetlenia wewnętrznego, akcelerometry, żyroskop, zewnętrzna antena i cholera wie co jeszcze. Co miałbym wgrać zamiast tego? Masz jakiś problem ze swoim urządzeniem raczej. Ok, skoro zły jest kolejno: Google Nexus 5 i 6p, Pixel 2 (bo na tych urządzeniach nawigacja Yanosik tak samo się zachowuje), to mam wylosować sobie jakiś inny model po to by raz na ruski rok móc skorzystać z nawigacji yanosikowej, która jest w dodatku fatalna w innych aspektach także więc jej używać nie chcę? -- Pozdrawiam, Marek 32 |
Data: Marzec 31 2018 17:10:59 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 31-03-2018 o 16:14, Marek S pisze: W dniu 2018-03-30 o 17:28, Cavallino pisze: Eeee tam, wszystko zależy od tego jak sprytny jest ten kto łamie zabezpieczenia takiej stacji multimedialnej. Widziałem już niejedno scrackowane urządzenie, sam korzystałem z wersji MediaNav (wbudowana nawigacja Renault działaja na WinCE), na której szło uruchomić wszystko co obsługiwał procesor siedzący w urządzeniu (w tym przypadku MIPS). Jeśli już to problem mam z Yanosikiem na moim urządzeniu. Nawigacja Google działa perfekcyjnie. Na początek sprawdź na sprzęcie innego producenta. Może ten pakuje Ci do telefonów jakieś śmieciowe nakładki które żrą się z yanosikiem. 33 |
Data: Marzec 31 2018 18:28:53 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-31 o 17:10, Cavallino pisze: Eeee tam, wszystko zależy od tego jak sprytny jest ten kto łamie zabezpieczenia takiej stacji multimedialnej. Oczywiście, że wszystko da się scrackować. Kwestia opłacalności. Ktoś musi usiąść nad softem, głowić się nad "reverse engineering", dopisać kupę własnego innowacyjnego softu i sprzedać to za cenę proporcjonalną do wysiłku z uwzględnieniem tego iż i jego dzieło będzie kopiowane "za darmo". Dziwne, ze komuś się to bardziej opłacało niż pójść do roboty w korporacji. A może ta nawigacja jest jakimś prostym rozwiązaniem, które nie integruje się np. z zegarami i systemami auta (np. typu multimedia czy choćby wielofunkcyjna kierownica)? Z ciekawości pytam bo wyobrażam sobie iż prosta nawigacja działająca jako zwykła aplikacja byłaby do ogarnięcia ale zintegrowana ze wszystkim w taki sposób by nie zaszkodzić... hmmm Jeśli już to problem mam z Yanosikiem na moim urządzeniu. Nawigacja Na początek sprawdź na sprzęcie innego producenta. Właśnie dlatego wybieram Nexusy bo działają pod gołym Androidem a także sam Android jest optymalizowany pod kątem sprzętowych produktów Google. -- Pozdrawiam, Marek 34 |
Data: Marzec 31 2018 18:39:07 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 31-03-2018 o 18:28, Marek S pisze: W dniu 2018-03-31 o 17:10, Cavallino pisze: Kto mówi ze za darmo? Taki soft przeważnie rozpracowują ruscy i rozprowadzają za drobną opłatą. Z softem wcale nie jest tak trudno jak piszesz - zazwyczaj jest to zwykły soft nawigacyjny, obecny na rynku (w Media Nav było to I-go), tyle że z dodatkowymi zabezpieczeniami - wystarczy zwalczyć te zabezpieczenia. A może ta nawigacja jest jakimś prostym rozwiązaniem, które nie integruje się np. z zegarami i systemami auta (np. typu multimedia czy choćby wielofunkcyjna kierownica)? Z ciekawości pytam bo wyobrażam sobie iż prosta nawigacja działająca jako zwykła aplikacja byłaby do ogarnięcia ale zintegrowana ze wszystkim w taki sposób by nie zaszkodzić... hmmm Dokładnie tak jest - soft nawigacyjny to tylko jeden z kawałków całości. Można zrobić tak żeby fabryczny system w takim urządzeniu odpalał inny program niż przewidział producent i po sprawie.
Co nie znaczy że naprawdę jest to goły android, bez jakichś firmowych "ulepszeń", choćby wydajnościowych, żeby konkurencję pobić. 35 |
Data: Kwiecien 01 2018 17:40:33 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-31 o 18:39, Cavallino pisze: Kto mówi ze za darmo? A dalej za darmo z punktu widzenia ruskich rozprowadza dalej polski "dystrybutor". Nie dalej jak wczoraj widziałem na skrzyżowaniu naklejkę na barierce absorpcyjnej "nawigacje do wszystkich aut" i numer telefonu. Sądzisz, że ogłasza się mózgowiec potrafiący w tydzień napisać kod do wszystkich nawigacji? :-) Z softem wcale nie jest tak trudno jak piszesz - zazwyczaj jest to zwykły soft nawigacyjny, obecny na rynku (w Media Nav było to I-go), tyle że z dodatkowymi zabezpieczeniami - wystarczy zwalczyć te zabezpieczenia. A może ta nawigacja jest jakimś prostym rozwiązaniem, które nie integruje się np. z zegarami i systemami auta (np. typu multimedia czy choćby wielofunkcyjna kierownica)? Z ciekawości pytam bo wyobrażam sobie iż prosta nawigacja działająca jako zwykła aplikacja byłaby do ogarnięcia ale zintegrowana ze wszystkim w taki sposób by nie zaszkodzić... hmmm Ok, jeśli to takie banalne, to proszę napisz mi nawigację do Merca. Będzie idealnie przerobić nawigację Google, bo ta jest świetna. Chodzi o uzupełnienie jej o drobiazgi jak robienie wrzut wskazówek dojazdowych na zegary w aucie, przyciszanie muzyki podczas syntezy głosu, uruchamiania trybu nocnego gdy w kabinie ciemno się zrobi, reagowanie na przyciski na kierownicy. Dam Ci 200zł. Na kiedy będzie gotowa? :-) A i jeszcze jedno, jeśli podzlecisz ruskim, to nawet stówkę dorzucę byś stratny nie był. :-D
Te "ulepszenia" w Nexusach to właśnie brak ulepszeń oraz pełna zgodność systemu ze sprzętem Googlofonów. Nigdy nie było tak, że przesiadka z jednego Nexusa na inny "nagle" ujawniała jakąkolwiek nową funkcjonalność - bo to właśnie goły system! Natomiast w przypadku prawie wszystkich innych marek/modeli jest tak, że przesiadka na nowy model powoduje, że znika Twój ulubiony ficzer a pojawia się za to 10 innych. Od nowa trzeba poznawać interfejs. Do tego zawsze te bajery albo przymulą system, albo wywołają konflikt z ulubioną aplikacją itp. Przed epoką Nexusów byłem fanem HTC i Samsungów. Zawsze brałem najwyższe modele i zawsze były jakieś "ale". Np. jakiś HTC wyciął mi numer i przechowywał kontakty na swoim serwerze a nie w Google. 400 pozycji musiałem przepisywać na Samsunga bo nie dawało się synchronizować danych. Zwróć uwagę iż kupując telefon z nakładkami, doczekasz się 2-3 aktualizacji i koniec współpracy. A dlaczego tylko tylu? Bo producentowi nie opłaca się przepisywać nakładek na nowe Androidy. Klient ma kupić nowy telefon. W Nexusach średnio 3 generacje Androida da się posadzić plus kupa aktualizacji pomiędzy. To są właśnie te różnice gołych i nakładkowanych smartfonów. Bardzo łatwo je odróżnić bez specjalistycznych testów i czytania w sieci. Wszystko u mnie śmiga jak należy, zero problemów wydajnościowych. Może jedynie nawigacja w Yanosiku kuleje, ale dlatego, że jest kulawa, toporna z założenia. Do tego producent nie reaguje na żadne zgłoszenia "feature request". Nie pamiętam aby w jakiejkolwiek innej aplikacji było takie ignorowanie klienta. -- Pozdrawiam, Marek 36 |
Data: Kwiecien 01 2018 18:13:05 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 01-04-2018 o 17:40, Marek S pisze: W dniu 2018-03-31 o 18:39, Cavallino pisze: Oczywiście że nie. Ale oprócz wersji płatnych, są też bezpłatne. Gdzie zabezpieczenia są łamane przez zapaleńców. Dokładnie tak było z Media Nav o którym pisałem - wszystko zdobyte na darmowym forum. Dokładnie tak jest - soft nawigacyjny to tylko jeden z kawałków całości. Nie zrozumiałeś. Żeby coś takiego pozyskać trzeba trochę czasu poświęcić, dowiedzieć się jak jest skonstruowany soft w danej nawigacji w danym modelu, jak można go złamać, co trzeba wgrać i skąd to ściągnąć. Względnie zapłacić za ta wiedzę takim o których wspominałeś, którzy wgrywają mapy do każdej nawigacji - może Ci powiedzą jak aktualizować mapy na przyszłość samemu. Wtedy zapłata jest jednorazowa. Będzie idealnie przerobić nawigację Google, bo ta jest świetna. Mam o niej dokładnie odwrotne zdanie. Zresztą w ogóle nie trawię onlinowych nawigacji. Co nie znaczy że naprawdę jest to goły android, bez jakichś firmowych "ulepszeń", choćby wydajnościowych, żeby konkurencję pobić. Gdyby tak było, to yanosik chodziłby na nich tak samo jak na każdym innym urządzeniu z androidem. Jeśli jest inaczej - to i powód jakiś musi być. Jak pisałem - dopóki nie sprawdzisz empirycznie na urządzeniu innej firmy, to jest to tylko gdybanie.
Nie używam androida w telefonie. Windows takich problemów nie stwarza. Ale widać ludzie lubią co innego niż ja i dzień bez zainstalowania nowej aplikacji jest dniem straconym. Więc android z tonami nakładek, wieszający się co kilka minut, zwłaszcza na tańszym sprzęcie jest tym, czego gawiedź pragnie najbardziej. 37 |
Data: Kwiecien 01 2018 23:09:49 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-01 o 18:13, Cavallino pisze: Oczywiście że nie. I to naprawdę integruje się z autem? Na szybko sobie zerknąłem w Google i wygląda to jak niezależny od auta "klocek". Taki tablecik w konsolę wbudowany. Zaznaczyłem, że chodzi mi o bardziej złożone systemy - takie raczej nigdy "przez ruskich" nie będą sprzedawane nawet jeśli mnóstwo aut jeździ nich. Nie zrozumiałeś. Tak na marginesie: mylisz soft do nawigacji z aktualizacjami map. Aktualizacja map w moim aucie odbywa się poprzez wetknięcie DVD do czytnika w bagażniku i odczekania paru minut. Zresztą aktualizacja softu podobnie się odbywa lecz trwa z godzinę. Aktualizuje się nie tylko nawigacja ale cały system multimedialny i zegary. Być może coś jeszcze też. To również sam sobie zrobiłem. Kiedyś pytałem się w środowisku o aktualizację softu w moim aucie. Tam mi powiedziano, że jedynie syntezę j.polskiego da się wgrać. Podobnie jak w innych modelach tej marki, aktualizacja softu w postaci dodania nowych funkcji, poprawienia czegoś - nie istnieje.
Zgodzę się, że lepsze są płatne rozwiązania. Ale bardzo mnie zaskoczyłeś stwierdzeniem iż nie trawisz wersji online'owych. Na chłopski rozum offline'owe nie mają racji bytu. Po co nawigacja, która nie potrafi korków omijać? Jeżdżąc po znanych mi trasach, jeśli włączam nawigację, to wyłącznie po to aby przepatrzeć ruch na drodze.
Jasne. Zapewne jest jakiś. Jedynie programiści potrafią odpowiedzieć na pytanie. A po drugie - wcale nie mam pewności, że na innych urządzeniach identycznego problemu nie ma. Ja tego nie sprawdzałem. Jak pisałem - dopóki nie sprawdzisz empirycznie na urządzeniu innej firmy, to jest to tylko gdybanie. Stop!. Przypomniałem sobie, że miałem przez 3 dni zastępczego Huawei P8. Nie kojarzę by Yanosik jakoś ożył na nim. Natomiast w przypadku prawie wszystkich innych marek/modeli jest tak, że przesiadka na nowy model powoduje, że znika Twój ulubiony ficzer a pojawia się za to 10 innych. A ja nie znam się na Windowsie w sensie telefonów. Czy rzeczywiście wszystkie windowsowe telefony działają tak samo w sensie obsługi? Mam na myśli banalne czynności jak np. sposób odbierania połączeń, dostęp do wszelkich ustawień, sterowanie głosem i takie tam. Czy zawsze z urządzenia na urządzenia w tych samych miejscach jest wszystko i tak samo paluchem trzeba poruszać by to osiągnąć? Ale widać ludzie lubią co innego niż ja i dzień bez zainstalowania nowej aplikacji jest dniem straconym. Co znaczy, że "widać, że ludzie lubią co innego..." w kontekście naszej dyskusji? Po czym to widać? Jak wywnioskowałeś, że ja codziennie coś muszę instalować? Więc android z tonami nakładek, wieszający się co kilka minut, zwłaszcza na tańszym sprzęcie jest tym, czego gawiedź pragnie najbardziej. Nie mam też porównania. Mój telefon nie wiesza się choć raz na parę miesięcy potrafi zrestartować. Nakładek też nie mam. Windowsowe telefony ich nigdy nie mają? -- Pozdrawiam, Marek 38 |
Data: Kwiecien 02 2018 07:33:47 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 01-04-2018 o 23:09, Marek S pisze: W dniu 2018-04-01 o 18:13, Cavallino pisze: Ale co się ma nie integrować, skoro w finalnej wersji używana była ta sama wersja I-go co fabrycznie, tyle że skrackowana? Tzn. nie kontrolująca licencji map? A główna różnica polegała na możliwości uruchomienia "na przycisk" albo po włożeniu pendrive, dowolnego programu obecnego w systemie, w tym total commandera, za pomocą którego mogłeś sobie sam wrzucić nowe mapy znalezione w internecie? >Na szybko sobie zerknąłem w Google i wygląda to jak niezależny od auta "klocek". Taki tablecik w konsolę wbudowany. No to coś nie na to patrzyłeś. Urządzenie wygląda tak: https://www.dacia.pl/samochody/media-nav-evolution.html Nie zrozumiałeś. Nic nie mylę. Jestem z zawodu progeamistą, więc akurat jeśli chodzi o soft to doskonale wiem czym się różni hardware od software i jego danych. Aktualizacja map w moim aucie odbywa się poprzez wetknięcie DVD do czytnika w bagażniku i odczekania paru minut. Tak - na sofcie fabrycznym. Dlatego postuluję tuning tego softu, aby dało się to zrobić w sposób bardziej cywilizowany, samemu. Zresztą aktualizacja softu podobnie się odbywa lecz trwa z godzinę. Aktualizuje się nie tylko nawigacja ale cały system multimedialny i zegary. Być może coś jeszcze też. To również sam sobie zrobiłem. W MediaNav fabrycznie dokładnie tak samo było, z tym że źródłem był nośnik na usb. A po zaaplikowaniu cracka, wkładałeś pendrive przed uruchomieniem urządzenia, po uruchomieniu odpalałeś total commandera i kopiowałeś dwa pliki dwa każdego kraju i na tym aktualizacja się kończyła. Kiedyś pytałem się w środowisku o aktualizację softu w moim aucie. Tam mi powiedziano, że jedynie syntezę j.polskiego da się wgrać. Podobnie jak w innych modelach tej marki, aktualizacja softu w postaci dodania nowych funkcji, poprawienia czegoś - nie istnieje. U producenta auta - dokładnie tak jest, wszędzie zresztą. Ale być może da się coś z tym systemem zrobić w sposób "alernatywny".
Nic nie mówię o płatnych - za żadną nawigację jeszcze nie płaciłem, a używam offlinowych od kilkunastu lat. Nawet z darmowych, a nie spiraconych, masz do wyboru darmowego sygica, który i tak jest lepszy od badziewia z googla. Ale bardzo mnie zaskoczyłeś stwierdzeniem iż nie trawisz wersji online'owych. Na chłopski rozum offline'owe nie mają racji bytu. Po co nawigacja, która nie potrafi korków omijać? A kto tak powiedział? Oczywiście że potrafi, tyle że to jej funkcja dodatkowa, a nie podstawowa. Bez dostępu do netu, na drugim końcu Europy poprowadzi bez żadnego problemu, a jak jej włączysz net to dzięki danym pozyskanym przez tmc (albo inną dodatkową usługę online), poradzi sobie również z korkami. Na zachodzie Europy nawet neta mieć nie musisz, o ile masz radio z odbiornikiem tmc, bo te informacje są rozpowszechniane drogą radiową. Gdyby tak było, to yanosik chodziłby na nich tak samo jak na każdym innym urządzeniu z androidem. A ja tak i na żadnym nie miałem tego typu problemów. Obecnie eksploatuję androidową stację multimedialną w samochodzie i też yanosik działa.
Ja też miałem kiedyś służbowego P8 (chyba Lite) i nie pamiętam żebym miał jakikolwiek problem z yanosikiem na nim. Nie używam androida w telefonie. Jeśli tak samo ustawiasz kafelki - to tak. A przynajmniej nie widziałem innych przypadków.
Nie pisałem o Tobie, tylko ubolewałem w ten sposób nad ubiciem Windows Phone przez Microsoft, z powodu małej popularności systemu. A jedynym powodem dla którego tak się stało, że zamiast miliona niepotrzebnych aplikacji jak na androida, było ich kilkadziesiąt tysięcy. A to że na telefonie za 300 zł z 500 MB RAM, wszystko zapieprza jak na flagowym Androidzie za 3000, nie miało dla ludzi znaczenia.
Ale też nie widziałeś w pracy androida na telefonie za kilka stówek... Nakładek też nie mam. Windowsowe telefony ich nigdy nie mają? Nie spotkałem się. A przynajmniej te które widziałem, nie miały ich w formie której nie dało się wyłączyć w ciągu 1 minuty żeby działać na oryginalnym systemie. Inna sprawa, że telefony z Windows Phone robiło raptem kilka firm, a głównie sama Nokia/Microsoft. 39 |
Data: Kwiecien 02 2018 12:45:40 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-02 o 07:33, Cavallino pisze: Ale co się ma nie integrować, skoro w finalnej wersji używana była ta sama wersja I-go co fabrycznie, tyle że skrackowana? Z jakiegoś względu na rynku niem scrackowanych wersji do Merców (być może dla innych marek także - nie interesowałem się tym). Przypuszczam, że żadnemu ruskiemu nie opłacało się crackować gigabajtów danych - bo tyle zajmuje aktualizacja softu. Nic nie mylę. Oki, więc łatwiej będzie się nam porozumieć. Aktualizacja map w moim aucie odbywa się poprzez wetknięcie DVD do czytnika w bagażniku i odczekania paru minut. Nie bardzo łapię: chcesz powiedzieć, że dla Ciebie jest problemem włożenie płyty DVD do czytnika? Samemu? Kiedyś pytałem się w środowisku o aktualizację softu w moim aucie. Tam mi powiedziano, że jedynie syntezę j.polskiego da się wgrać. Podobnie jak w innych modelach tej marki, aktualizacja softu w postaci dodania nowych funkcji, poprawienia czegoś - nie istnieje. Chwila... zakładasz, że u producenta auta pytałem o scrackowany soft? :-D :-D > Na zachodzie Europy nawet neta mieć nie musisz, o ile masz radio zAle bardzo mnie zaskoczyłeś stwierdzeniem iż nie trawisz wersji online'owych. Na chłopski rozum offline'owe nie mają racji bytu. Po co nawigacja, która nie potrafi korków omijać? > odbiornikiem tmc, bo te informacje są rozpowszechniane drogą radiową. Jak nawigacja offlineowa dowiaduje się zatem o korkach? Napisałeś, że masz awersję do trybu online nawigacji. Wgrywasz co 15 minut z pendriva takie informacje? :-D TMC to właśnie tryb "online", którego unikasz z zadziwiających mnie względów. Tak na marginesie: TMC w Polsce działa od 8 lat. Ponadto jeśli jest transmitowany TMC to nie oznacza to, że nawigacja potrafi go zutylizować. A nawet jeśli potrafi, to wiąże się to z opłatami. Jeśli mogę pokusić się o komentarz: na mój gust ten standard to taki odpowiednik WAP w internecie. Technologia skazana na zagładę w chwili powstania projektu. A ja tak i na żadnym nie miałem tego typu problemów. Sprawdź proszę dwie rzeczy: 1. Zrób trasę Gdynia-Poznań. Powiększ ma maksa punk startowy w Gdyni a następnie szczypnięciami zmniejsz zoom by całość trasy zobaczyć. W Yanosiku wychodzi 14 szczypnięć, a w Google 2 (jeśli zrobisz to szybko). 2. Teraz podążanie trasą. W Yanosiku przesuwa się ona równo z palcem. W Google zależy od prędkości przesunięcia. Np. jeśli chcę dużo przewinąć - wykonuję szybkie przeciągnięcie a mapa bezwładnie wyhamowuje. Przy tym samym powiększeniu w Yanosiku muszę natapać się paluchem do upadłego. Cholernie niebezpieczne jest gapienie się co chwilę w ekran czy natapałeś się już wystarczająco. Tyle na początek. Jeśli jest tak jak piszę, to już choćby ten fakt poza wieloma innymi eleminuje nawigację Yanosikową. Czy mam coś zwalone na swoim telefonie? U Ciebie to działa lepiej? Ja też miałem kiedyś służbowego P8 (chyba Lite) i nie pamiętam żebym miał jakikolwiek problem z yanosikiem na nim. Tak, Lite'a miałem również. Bez żadnego softu poza Yanosikiem bo nie chciałem na 3 dni niczego instalować i konfigurować. Naprawdę Yanosik działał tak samo jak opisałem wyżej i w poprzednich wypowiedziach. Jeśli tak samo ustawiasz kafelki - to tak. Ok. Na czystym Androidzie jest tak samo. Na "nie czystym" - ilu producentów, tyle rozwiązań plus 50% na różnice między modelami. Co znaczy, że "widać, że ludzie lubią co innego..." w kontekście naszej dyskusji? Po czym to widać? Jak wywnioskowałeś, że ja codziennie coś muszę instalować? Ok. Nawet nie wiedziałem, ze to koniec linii. Zresztą z drugiej strony - wcale się nie dziwię. Microsoft niemalże drwił z robienia systemu operacyjnego na telefony, gdy pojawiały się pierwsze smartfony. A potem w panice próbowali wejść na rynek jak kasą zaczęło pachnieć. A jedynym powodem dla którego tak się stało, że zamiast miliona niepotrzebnych aplikacji jak na androida, było ich kilkadziesiąt tysięcy. To konsekwencja opóźnionego refleksu firmy. A to że na telefonie za 300 zł z 500 MB RAM, wszystko zapieprza jak na flagowym Androidzie za 3000, nie miało dla ludzi znaczenia. Nie Androidzie lecz Androidzie z nakładkami. Ze 2 lata temu porównywałem sobie moją ex-ulubioną markę HTC do Nexusa (wtedy miałem chyba 6p lub 5x - nie pamiętam dokładnie). Porównywałem dwa podobne wydajnościowo modele. HTC ma mnóstwo nakładek. Sam jego start był 3x dłuższy. Zdarzały się też przycięcia przy animacji interfejsu. Zresztą nie to najważniejsze - zwykłe czynności, które jednym ruchem się odpala, tom czasem wymagały od czasu do czasu powtórek bo aplikacja jeszcze się nie załadowała. Trochę lepiej było na Samsungu S8 - choć też zanakładkowany na śmierć. Porównywałeś więc jabłko do gruszki. Telefony nieskażone nakładkami powinieneś brać pod uwagę porównując. Właśnie mając w sobie takie "żale" jak Twoje, ktoś namówił mnie na pierwszego Nexusa. No i nagle okazało się, że telefon stał się prawie idealny. Wszystko zawsze śmiga, nie "starzeje się" w sensie wydajności (a nawet przyspiesza jak to miało miejsce po zmianie A7 na A8), dostępność aktualizacji przez 2-3 lata nie jest niczym niezwykłym. Jak już Ci padnie Windofon, to zainteresuj się _czystym_ Andkiem. Niekoniecznie Nexusem bo on staje się zbyt drogi po załapaniu punktów na reputacji. Cena prawie jak za IPhona jest z d... wzięta więc czas na ruch konkurencji. W każdym razie żadnych z nakładkami. Szkoda kasy. Nie mam też porównania. Mój telefon nie wiesza się choć raz na parę miesięcy potrafi zrestartować. Racja. :-) Nie stać mnie na wyrzucanie kasy. -- Pozdrawiam, Marek 40 |
Data: Kwiecien 02 2018 22:58:52 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 02-04-2018 o 12:45, Marek S pisze: W dniu 2018-04-02 o 07:33, Cavallino pisze: A skąd wiesz że do Merców nie ma? Interesowałeś się ty, co idzie zrobić z fabryczną navi Merca? Pytałeś gości ogłaszających się z "nowymi mapami do wszystkich marek"? Tak - na sofcie fabrycznym. Nie. Chcę powiedzieć, że zdawanie się na producenta samochodu w kwestii map ZAWSZE jest kiepskim rozwiązaniem. > Na zachodzie Europy nawet neta mieć nie musisz, o ile masz radio zAle bardzo mnie zaskoczyłeś stwierdzeniem iż nie trawisz wersji online'owych. Na chłopski rozum offline'owe nie mają racji bytu. Po co nawigacja, która nie potrafi korków omijać? Jest spora różnica między ciągnieciem danych do nawigacji, a ciągnięciem szczątkowych danych o samym ruchu. Np. w zeszłe wakacja kupiłem starter Virgin za 5 zł, przejechałem z nim i I-go 5 tys km, do Toskanii i Rzymu i nadal na nim mam 3,60 zł. Mowa o korzystaniu z netu w roamingu. Yanosik zeżre więcej danych na 100 km, o GM nawet nie wspominając.
Niekoniecznie, wyłącznie z odpowiednim sprzętem. Sprawdź proszę dwie rzeczy: Ale ja w ogóle nie używam yanosika do nawigacji, a i gestami nie bardzo się posługuję, dla mnie tegop typu mapy są totalnie nieczytelne. Pisałem o problemach z korzystaniem z neta przy działającym yanosiku. Ok. Na czystym Androidzie jest tak samo. Na "nie czystym" - ilu producentów, tyle rozwiązań plus 50% na różnice między modelami. Też mnie to merzi niemożebnie. Dla mnie każdy dodatkowy program na kompie i komórce to zło. Czasem konieczne, zazwyczaj nie. A jedynym powodem dla którego tak się stało, że zamiast miliona niepotrzebnych aplikacji jak na androida, było ich kilkadziesiąt tysięcy. Owszem, ale co ma to wspólnego z głupimi decyzjami użytkowników. Gdyby wybierali mądrze lepszy system zamiast gorszego, POMIMO niższej liczby i tak niepotrzebnych do niczego aplikacji, to w końcu te potrzebne i tak by powstały. Ale woleli gorszy - czort wie z jakiego powodu.
Na czystym różnica byłaby mniejsza, ale nadal by była. Zresztą tanich smartphonów bez nakładek chyba w ogóle się nie robi. Telefony nieskażone nakładkami powinieneś brać pod uwagę porównując. A są takie, dobrych firm, za kilkaset zł? Jak już Ci padnie Windofon, to zainteresuj się _czystym_ Andkiem. Czekam na coś z fizyczną klawiaturą i pełnym dual simem, do 500 zł. Jak myślisz, ile poczekam? ;-) Ale też nie widziałeś w pracy androida na telefonie za kilka stówek... Ano właśnie. A Windows, nawet z 512 MB RAM jest całkowicie użyteczny. Też mnie nie stać na marnowanie kasy na dzwonienie i smsowanie z czegoś droższego. Do innych rzeczy mam komputery. 41 |
Data: Kwiecien 05 2018 23:30:12 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-02 o 22:58, Cavallino pisze: A skąd wiesz że do Merców nie ma? Przecież odpowiedź dałem zanim zapytałeś. Interesowałeś się ty, co idzie zrobić z fabryczną navi Merca? W sensie, że wezmę debugger i zacznę inżynierię odwrotną uprawiać? Odpowiedź brzmi: nie i nie zamierzam. Pytałeś gości ogłaszających się z "nowymi mapami do wszystkich marek"? A jak myślisz? Od czego należy zacząć szukając softu? Przecież nie usiadłem na kanapie czekając aż przez otwarte okno ktoś mi go podrzuci. Skąd tak dziwne pytania? Nie bardzo łapię: chcesz powiedzieć, że dla Ciebie jest problemem włożenie płyty DVD do czytnika? Samemu? Sęk w tym, że nigdy nie znalazłem alternatywnego softu poza jakimiś spolszczeniami i to za 800zł (!!!). Jest spora różnica między ciągnieciem danych do nawigacji, a ciągnięciem szczątkowych danych o samym ruchu.> Yanosik zeżre więcej danych na 100 km, o GM nawet nie wspominając. Ahhhh... o to Ci chodzi. Problem jest jak dla mnie mocno wydumany. Zwyczajnie korzystam i nie widzę różnic w opłatach czy jest roaming czy nie. Tak na marginesie: TMC w Polsce działa od 8 lat. Ponadto jeśli jest transmitowany TMC to nie oznacza to, że nawigacja potrafi go zutylizować. A nawet jeśli potrafi, to wiąże się to z opłatami. Więc dlatego uważam, ze to technologia na wymarciu począwszy od momentu jej powstania. Osoba, którą stać na auto z pewnością ma dostęp do internetu w standardzie. Po co sobie głowę zawracać inwestycjami w jakiś sprzęt. Nawet jeśli dany jest gratis, to nie widzę zastosowania w dobie wszechobecnego internetu. Owszem, ale co ma to wspólnego z głupimi decyzjami użytkowników. Olać ich. Nie ma co roztrząsać problemu, podobnie jak potrzeby śledzenia na FB co "przyjaciele" właśnie zjedli. Nie Androidzie lecz Androidzie z nakładkami. Robi się, ale nie chciałbyś ich używać. Telefony nieskażone nakładkami powinieneś brać pod uwagę porównując. Nexus 5x za 900zł. Takowy synowi kupiłem. Śmiga jak przecinak. Czekam na coś z fizyczną klawiaturą i pełnym dual simem, do 500 zł. Do śmierci - to na początek :-D A potem jeszcze długo. No chyba, że jakaś dewaluacja po drodze nastąpi :-D -- Pozdrawiam, Marek 42 |
Data: Kwiecien 07 2018 08:33:59 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 05-04-2018 o 23:30, Marek S pisze: Interesowałeś się ty, co idzie zrobić z fabryczną navi Merca? Nie, raczej chodziło o sprawdzenie w internetach i u wgrywaczy map, czy już ktoś tego nie zrobił. Sęk w tym, że nigdy nie znalazłem alternatywnego softu poza jakimiś spolszczeniami i to za 800zł (!!!). A co to za model konkretnie i jakie urządzenie w nim siedzi? Ahhhh... o to Ci chodzi. Problem jest jak dla mnie mocno wydumany. Zwyczajnie korzystam i nie widzę różnic w opłatach czy jest roaming czy nie. A ja widzę, bo jestem z Poznania i za telefon nie płacę, więc i netu w bezpłatnym roamingu nie mam. Więc dlatego uważam, ze to technologia na wymarciu począwszy od momentu jej powstania. Osoba, którą stać na auto z pewnością ma dostęp do internetu w standardzie. Po co sobie głowę zawracać inwestycjami w jakiś sprzęt. Nie chodzi o inwestycje, tylko o wybór takiego który to ma. Ale zgadzam się - przy cenach neta mobilnego, to nie ma szans na utrzymanie się na rynku. Na czystym różnica byłaby mniejsza, ale nadal by była. Mówiłem o używalnym sprzęcie.
No ale to już jest przynajmniej średnia pólka, myślałem raczej o kwotach 300-400 zł.
Ano właśnie. 43 |
Data: Marzec 29 2018 14:43:52 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup W dniu 2018-03-28 o 18:54, Cavallino pisze: Ale Ty każesz mu wyznaczać drogę z Poznania do Gdańska przez Łódź czy o co chodzi? Nie. Istnieją w/g Googli przynajmniej 3 połączenia w okolicach Poznania A2 z A1. Eee, A1 z A2 w okolicach Poznania ? No tak, szybkie auto i 200km to w "w okolicach" :-) Trzy trasy Poznan-Gdansk jak rozumiem. A nawet wiecej, bo mozna i przez Łódz. Każde z nich coraz bliżej Łodzi. Moja intencją było wybranie najszybszego. W/g Googli było to połączenie o 40km dłuższe (bliższe Łodzi) ale o 30 minut krótsze. I wszystko fajnie, ale... I tak moze byc. 1. Chcę używać Yanosika jako "antyradar" itp. Ale ch* ten Mercedes :-) 3. Jeśli używam Yanosika, to nierzadko jest tak, że pożera on pasmo (nawet przy LTE), że mapy Google wykładają się z informacją, że łącze jest zbyt kiepskie. Więc nawigacji Google nie da się użyć. Yanosik bardzo niewiele danych uzywa. Przez miesiac pobral mi 32MB, w poprzednim 48MB. Akurat wtedy pojechalem w nowe tereny, wiec musial sobie wiecej do cache zaciagnac. Zakladajac, ze to bylo 20MB/3h, to predkosc zadna. Albo zajmuje RAM, albo pamiec dyskowa, albo LTE ci nie wyrabia, a zwiazek z janosikiem byl przypadkowy. W googlu natomiast mozesz sciagnac mape do pamieci przed wyjazdem. 4. Co więc robię? Odpalam nawigację Google z opcją "najszybsza trasa", notuję na kartce punkty tej trasy i próbuję odtworzyć je w Yanosiku. Okazuje się, że to g... nie podświetla autostrad gdy wyznaczyliśmy punkt docelowy (są one taką samą drogą jak dojazd do pobliskiej obory). To fakt, z informacja o korkach czesto trudno dostrzec jaka trasa on wlasciwie prowadzi. Trzeba patrzec na wskazowki (skrec w prawo za 2 km) ... Nie ma tez punktow posrednich, duza szkoda, ale: -google przez pewien czas tez nie mialo, -mozna zaufac swojej nawigacji, ze cie dobrze prowadzi, optymalna drogą - powinien wyznaczyc te samą trase co i google :-) -akurat z Poznania do Gdanska, to ci wystarczy zapamietac gdzie masz zjechac z A2 wg googla. do A2 dojedziesz, bo okolice znasz (zakladam), na A2 prosto, potem janosik powinien sie przelaczac na kolejne optymalne zjazdy, moze od razu wybierze ten co google, moze trzeba bedzie uwazac na drogowskazy. A moze w miedzyczasie korki sie zmienily i trzeba zaufac janosikowi, lub w googlu sprawdzic. (gorzej w przeciwna strone, jak startujesz w nieznanym miescie i chcialbys np trafic na droge A, a nawigacja uparcie kieruje cie na B. Choc dostalem raz dobra nauczke z niesluchania nawigacji) Zoomowanie, przesuwanie jest toporne, zacina się mimo iż mam szybki telefon (Nexus 6p). To chyba masz g* telefon. U mnie zoom i przesuwanie dziala bez pudla. A to stary S4. A moze kiepska siec na parkingu ? Na gorszym telefonie tez sie dobrze przesuwa, tylko on sie w calosci cos zacina. Dawniej sie nie zacinal ... chyba sie jakas usluga googla rozrosla i przestalo RAM wystarczac. Bo GM zacina sie jeszcze bardziej :) Na parkingu spędziłem 15 minut próbując zidentyfikować trasę wyznaczoną przez Google by dodać punkty pośrednie w Yanosiku. Nie sposób się połapać na co patrzę. To fakt. Ubogo z nazwami miejscowosci, ubogo z drogami. No coz, nie do tego to sluzy. Szczegolnie ze ... no i co z tego, ze znajdziesz, nie ma punktow posrednich, to nie ustawisz. Chyba, zeby tak sobie zdefiniowac pare punktow, a potem przelaczac w czasie jazdy 140 :) W praktyce to czesto wyciagam stara nawigacje i wlaczam AM. Nie ma informacji o korkach, ale tam sie IMO lepiej planuje trase. Po kształcie dróg starałem się je odróżnić. Widząc, że więcej czasu spędzę na ujarzmianiu tego bubla yanosikowego, pojechałem zgodnie z tym, co mi zaproponował - czyli najkrótszą a nie najszybszą trasą (bo korków zazwyczaj nie widzi - jedynie od wielkiego dzwonu zdarza mu się zaskoczyć i je wykryć). Hm, widzi, omija, choc dobor drog w ogolnosci dosc tajemniczy - ale zazwyczaj dobry, a przynajmniej przyzwoicie wyglada. Z Wroclawia do Gdanska prowadzi teraz przez Lodz ... i google tez. Fakt, ze google proponuje tez dwie alternatywy, moge zaoszczedzic 100km i stracic 42 minuty, a janosik nie. No i do "gdansk" google wylicza 549 km, a janosik 565. A koncza w tym samym miejscu - Hucisko/Waly Jagiellonskie. Tylko Google prowadzi mnie prosto od S7/91, a janosik od drugiej strony To chyba S7-89 Sucharskiego-Elblaska-podwale przedmiejskie ... a, i na wezle unii europejskiej konczy. Gdanszczanie - dobre to omijanie ? a o 19:00 bedzie dobre - bo to przeciez tak nalezy planowac. Ale musialbym pojechac - byc moze pod koniec janosik zmienilby zdanie, bo co do googla to juz mielismy watpliwosci :-) A ... to skutek definicji punktu "Gdansk", ktory jest w janosiku na przeciwnej jezdni ... na ulice Rajska prowadza tak samo, 555 km. Oczywiście wpakowałem się we wszystkie możliwe korki. W dodatku ze 2x przejechałem zjazd, i to wlekąc się koło za kołem, bo Yanosik najpierw pokazuje, że jest on daleko przede mną a chwilę potem, że właśnie go przejechałem. Musialbym pojechac, bo mnie pokazuje dobrze, pomijajac te wezly gdzie trzeba zjechac kilometr wczesniej, a ja w dodatku uparlem sie pojechac "po swojemu" a nie tak jak on prowadzi. I nawet automapa nie pomogla :-) J. 44 |
Data: Marzec 30 2018 00:24:09 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-29 o 14:43, J.F. pisze: Eee, A1 z A2 w okolicach Poznania ? https://drive.google.com/file/d/1DYCNf8ov9px460UnpwgMpPVTGRKogJEi/view?usp=sharing Ta najdłuższa była szybsza o 30 minut w dniu, kiedy tam jechałem. I tak moze byc. Rozumiem, że chcesz go taniej ode mnie odkupić? :-D 3. Jeśli używam Yanosika, to nierzadko jest tak, że pożera on pasmo (nawet przy LTE), że mapy Google wykładają się z informacją, że łącze jest zbyt kiepskie. Więc nawigacji Google nie da się użyć. Ale skutecznie od czasu do czasu obniża jakość łącza internetowego. I tylko ta aplikacja ze wszystkich jakie używam powoduje takie problemy. W MB faktycznie mało ale monitor przepustowości łącza siada na Yanosiku. Być może sam ze sobą gada po sieci. Nie wnikałem. Opisuję tylko skutek używania Yanosika na moim telefonie. Nawet oglądanie filmów na YT nie obciąża łącza tak bardzo. Albo zajmuje RAM, albo pamiec dyskowa, albo LTE ci nie wyrabia, a zwiazek z janosikiem byl przypadkowy. RAMu mam 3GB. Wątpię aby Yanosik mi go pożerał. Na 2GB chodził identycznie. Na 1GB były problemy. W googlu natomiast mozesz sciagnac mape do pamieci przed wyjazdem. Tak, wiem, ale nie mam problemu ze ściąganiem na bieżąco czegokolwiek. Nie ma tez punktow posrednich, duza szkoda, ale: Ale ma :-) -mozna zaufac swojej nawigacji, ze cie dobrze prowadzi, optymalna drogą - powinien wyznaczyc te samą trase co i google :-) Zupełnie inną trasę mi wyznaczył: 30 minut różnicy na niekorzyść Yanosika. Dlatego z nim walczyłem i ... odpuściłem. -akurat z Poznania do Gdanska, to ci wystarczy zapamietac gdzie masz zjechac z A2 wg googla. Gdy auto prowadzę, to nie zamierzam grzebać w czymkolwiek. A drogi zapamiętać nie mogłem bo Yanosik nie podał mi nawet numerów tych dróg. Owszem, mogłem spisać na kartkę te 3 warianty i jakoś dobrnąć do właściwego zjazdu. Szczerze? Szybciej było to olać i wlec się o 30 minut dłużej - jak Yanosik prowadził. To chyba masz g* telefon. U mnie zoom i przesuwanie dziala bez pudla. Tak, to stary Nexus 6p i nieco nowszy Pixel 2. Nie wiem co za maszynę trzeba by kupić by coś zyskać. Może jakieś militarne modele? A moze kiepska siec na parkingu ? Nie tylko o ten parking chodzi ale o parę innych losowych miejsc. Po kształcie dróg starałem się je odróżnić. Widząc, że więcej czasu spędzę na ujarzmianiu tego bubla yanosikowego, pojechałem zgodnie z tym, co mi zaproponował - czyli najkrótszą a nie najszybszą trasą (bo korków zazwyczaj nie widzi - jedynie od wielkiego dzwonu zdarza mu się zaskoczyć i je wykryć). Niestety u mnie tak to nie działa. Ostatnio stałem w korku, Yanosik pokazał mi jak długi on jest. Wiedząc, że Yanosik jest do bani - uruchomiłem Googlową nawigację by zweryfikować długość korka - była zupełnie inna, znacznie dłuższa. Gdy odpaliłem Yanosika ponownie,okazało się, że korka w ogóle nie ma poza jedną z przecznic. Musialbym pojechac, bo mnie pokazuje dobrze, U mnie jest tak, że zjazd sygnalizuje dużo wcześniej. Ale gdy się do niego zbliżam do minimum, to nigdy pewności nie mam, że jest on właśnie tym skrętem. Z animowanej mapy wynika, że jeszcze trochę mam drogi. Przy zjazdach na szybkich drogach nie ma problemu. Najgorzej w miastach. -- Pozdrawiam, Marek 45 |
Data: Marzec 30 2018 02:13:26 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Fri, 30 Mar 2018 00:24:09 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-03-29 o 14:43, J.F. pisze: "polaczeniem A2 z A1" bym tego nie nazwal. 3. Jeśli używam Yanosika, to nierzadko jest tak, że pożera on pasmo Ciekawe. Troche watpie, czy ma to zwiazek z siecia. Bo z danymi na pewno nie - za malo ich. Moze Bluetooth Ci jakos dziwnie dziala ? Albo kamere wlaczyles, i "dysk" zajmuje ? Albo zajmuje RAM, albo pamiec dyskowa, albo LTE ci nie wyrabia, a Moze jednak umozliwi prace z yanosikiem ? Nie ma tez punktow posrednich, duza szkoda, ale:Ale ma :-) to moze i yanosik bedzie mial :-) -mozna zaufac swojej nawigacji, ze cie dobrze prowadzi, optymalna drogą Albo lepiej wiedzial o korkach, albo inna predkosc zakladal ... choc mogl faktycznie wybrac wolniejsza trase, bo uznal, ze nie ma co 50 km nadkladac. Jest tam jeszcze opcja "pozwol na drogi platne" ... ale chyba miales wlaczona, bo by sie na 30 min nie skonczylo. -akurat z Poznania do Gdanska, to ci wystarczy zapamietac gdzie masz Przeciez nie namawiam zapamiętać nie mogłem bo Yanosik nie podał mi nawet numerów tych dróg. Ale przeciez chciales w/g gugla jechac. W praktyce wystarczy zapamietac tylko ktorym zjazdem z A2 zjechac - dalej droga jest naturalna konsekwencja. Owszem, mogłem spisać na kartkę te 3 warianty i jakoś dobrnąć do I jeszcze paliwa bys zaoszczedzil :-) To chyba masz g* telefon. U mnie zoom i przesuwanie dziala bez pudla.Tak, to stary Nexus 6p i nieco nowszy Pixel 2. Nie wiem co za maszynę Z przesuwaniem nie mam problemow. Jest maly problem z wlaczeniem trybu zoom - nie wiem w co, czy jak trzeba kliknac, zeby sie pokazaly przyciski + i -, ale za drugim czy trzecim tapnieciu juz wchodzi. Po kształcie dróg starałem się je odróżnić. Widząc, że więcej czasu Jak korki sa dluzsze, to yanosik wrecz do metrow pokazuje. Musialbym pojechac, bo mnie pokazuje dobrze, Moze to problem powiazany z tym blokowaniem sieci ? J. 46 |
Data: Marzec 31 2018 17:15:35 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-30 o 02:13, J.F. pisze: Ta najdłuższa była szybsza o 30 minut w dniu, kiedy tam jechałem. Co nie zmienia faktu, że właśnie tamtędy chciałem jechać a się nie dało bo Yanosik nie ma takiej opcji. Ciekawe. Być może nie, ale mapy Googleowe taki właśnie komunikat serwują. Nic na to nie poradzę. Moze Bluetooth Ci jakos dziwnie dziala ? W czasie jazdy nie używam bluetooth a kamerę włączyłem raz w życiu by zobaczyć jak działa. Nawet chyba nie w obecnym modelu. Moim zdaniem smarfon nie nadaje się do filmowania, robienia zdjęć itp. No chyba, że chcesz na FB relacjonować jak szybko pochłaniasz schabowego :-D W googlu natomiast mozesz sciagnac mape do pamieci przed wyjazdem.Tak, wiem, ale nie mam problemu ze ściąganiem na bieżąco czegokolwiek. Yanosika nie chcę używać jako nawigacji. To naprawdę kiepski produkt. Gdyby wersja GTR była tak samo funkcjonalna jak aplikacja (w sensie informowania o zdarzeniach), to w ogóle darowałbym sobie tą aplikację. Używanie Yanosika w trybie zdarzeń i jednoczesne korzystanie z nawigacji Google też słabo się sprawdza - nawet pomijając w/w problem. Nie ma tez punktow posrednich, duza szkoda, ale:Ale ma :-) Szczerze mówiąc... szkoda ich wysiłku. Zrobiliby dobry uczynek gdyby wstawili w swoje okno nawigację Google.
Nie ma takich cudów by Yanosik cokolwiek lepiej zrobił niż Google. W najlepszym przypadku jest tak samo. Wiedziałem, że o tym dyskusja zaraz powstanie. Właśnie parę dni temu nosiłem się z zamiarem zrobienia screenshotów z Yanosika, map Google i klatek z kamery by pokazać absurdy yanosikowe. Rąk mi zabrakło prowadząc auto. Tam gdzie Google na czerwono całą trasę narysowały, Yanosik nie widział żadnych problemów. Przez parę miesięcy byłem przekonany, że zlikwidowano funkcję pokazywania korków w Yanosiku. Jest tam jeszcze opcja "pozwol na drogi platne" ... ale chyba miales Pewnie, że miałem włączone. Ale przeciez chciales w/g gugla jechac. Z mojego punktu widzenia to nie byłoby takie proste. Te okolice są mi kompletnie obce. Drogowskazy pokazują skręt na jakąś miejscowość, a dalsze nic o niej już nie wspominają promując w zamian inne. Przypuszczam, że mógłbym pobłądzić bez nawigacji. Z przesuwaniem nie mam problemow. Ja nawet nie wiedziałem, że takowe istnieją. Z przyzwyczajenia do smartfonów itp zooma robię "szczypiąc". A co do przesuwania to aż dziwne, że problemów nie masz. W Google działa to normalnie. Gdy szybko przesunę, to szybko się przesuwa trasa, i o wiele dalej się zatrzymuje scrolling dzięki bezwładności. Raz przesunę szybki palcem a mapa siłą bezwładności leci dalej. W każdej chwili mogę to zatrzymać. "Szczypanie" płynnie, miękko powiększa/pomniejsza miejsce. Gdy np. widzę w Gdyni konkretną ulicę, to jednym powolnym szczypnięciem mogę zmienić zoom trochę lub też szybkim ruchem - zobaczyć całość trasy do Poznania a następnie drugim szczypnięciem zobaczyć konkretną ulicę w tym mieście. Dwa szczypnięcia i oglądam ulice w dwóch odległych miastach. W Yanosiku szczypię po kilka razy by trochę zmniejszyć zoom, gdy mi się ta czynność znudzi, to przewijam do interesującego mnie punku. Nie ma żadnej różnicy czy wolno czy szybko przewinę - zawsze o tyle samo obraz się przesunie. Pół godziny paluchem po ekranie wodzę by czegoś się dowiedzieć. Szybciej jest uruchomić na chwilę mapę Google w trybie samochodowym by rozpoznać natężenie ruchu w okolicy. Naprawdę nawigacja Yanosik działa u Ciebie tak samo dobrze w sensie manipulowania mapą? Jak korki sa dluzsze, to yanosik wrecz do metrow pokazuje. Najwyraźniej korek ciągnący się między Od centrum Gdańska do centrum Gdyni był za krótki jak na Yanosika. U mnie jest tak, że zjazd sygnalizuje dużo wcześniej. Ale gdy się do Sądzisz, że Yanosik sam sobie ją blokuje i to zawsze? Mało tego, tylko przy wszelkich skrzyżowaniach sieć ginie? Zresztą sam wspomniałeś, że mało ciągnie z sieci. Zauważyłem też, że w ogóle jej mieć nie musi a mapy nadal pokazują się z okolic, po jakich poruszam się często. -- Pozdrawiam, Marek 47 |
Data: Marzec 31 2018 23:19:24 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Sat, 31 Mar 2018 17:15:35 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-03-30 o 02:13, J.F. pisze: Yanosik ma "kamere samochodowa". W googlu natomiast mozesz sciagnac mape do pamieci przed wyjazdem.Tak, wiem, ale nie mam problemu ze ściąganiem na bieżąco czegokolwiek. Ale ja mogie o goglowej. To naprawdę kiepski produkt. IMO - kiepski, w dolnym zakresie ... ale jednak uzytecznosci. Pare rzeczy bym ulepszyl, ale od biedy mozna sie bez nich obejsc. Google niewiele lepsze, IMO to nawet gorsze. Tzn - na poczatku mozna w GM wybrac trase, a Y nie, ale potem prowadzenie przez GM bardzo mi sie nie podoba. A i poczatkowy wybor tras bywa kontrowersyjny. Nie ma tez punktow posrednich, duza szkoda, ale:Ale ma :-) a to niech sie Google martwi i sam zrobi :-) Nie ma takich cudów by Yanosik cokolwiek lepiej zrobił niż Google. W A jak bylo naprawde ? Przez parę Musze film zrobic ... Ale przeciez chciales w/g gugla jechac. Nawigacja cie przeciez poprowadzi do celu, nawet yanosik. Kluczowe to dobrym zjazdem zjechac - dalej poprowadzi. Istotnie - moze byc pewien problem jak sie ten zjazd nazywa, ale dalej juz pojdzie. No chyba, ze policzy ze najlepiej to bedzie znow na autostrade wprowadzic. Z przesuwaniem nie mam problemow. I dziala Ci ? U mnie nie dziala - tzn mozna obrocic, ale nie powiekszyc/zmniejszyc. Od wersji Androida zalezy ? A co do przesuwania to aż dziwne, że problemów nie masz. W Google działa Bo dziala "pozycyjnie" - przesuwa mape o tyle, o ile palec przesuniesz. Pół godziny paluchem po ekranie wodzę by "tak samo" to nie, ale dobrze. Szczypania nie ma, pojawiaja sie przyciski +/-. Scrollingu nie ma - przesuwanie dziala dobrze. A scrolling w googlu sie sprawdza ? Drogi kreca - nie zgubisz trasy ? Informacja o ruchu ... kiepsko sie prezentuje w janosiku. Ale co chcesz zrobic: -zobaczyc gdzie na trasie trafisz na korki ? -sprawdzic korki na znanej ci trasie alternatywnej ? -poszukac lepszej trasy w nieznanej okolicy ? Jak korki sa dluzsze, to yanosik wrecz do metrow pokazuje.Najwyraźniej korek ciągnący się między Od centrum Gdańska do centrum Dwa niuanse: -yanosik pokazuje korki na wyznaczonej trasie. -a na drogach poza nia - tylko w duzym powiekszeniu. U mnie jest tak, że zjazd sygnalizuje dużo wcześniej. Ale gdy się do U ciebie cos ponoc zle dziala. Mało tego, tylko przy wszelkich skrzyżowaniach sieć ginie? Hm, moze sprawdza korki przed skretem ? Zresztą sam wspomniałeś, że -ma cache, -po wyznaczeniu trasy pamieta ja sobie lokalnie i prowadzi. dopiero po zjechaniu z wyznaczonej trasy wwyznacza nowa (tzn serwer wyznacza). J. 48 |
Data: Kwiecien 01 2018 18:56:05 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-31 o 23:19, J.F. pisze: W czasie jazdy nie używam bluetooth a kamerę włączyłem raz w życiu by Super. Tylko, że bezużyteczną. Może w TIRach dałoby się ją użyć. Czy sądzisz, że rozsądnym byłoby powiesić wielki smartfon w polu widzenia otoczenia kierowcy? Ja osobiście preferuję niewidoczną, schowaną za lusterkiem małą kamerkę. W googlu natomiast mozesz sciagnac mape do pamieci przed wyjazdem.Tak, wiem, ale nie mam problemu ze ściąganiem na bieżąco czegokolwiek. A oki. To nie rozwiązuje problemu skoro Googlowa, nawet z mapami offline nie da się czasem uruchomić "bo łącze za słabe" gdy Yanosik pracuje. Musiałbym próbować uruchomić Googlową w miejscu, gdzie sygnał jest skrajnie dobry i pewnie by działała resztę drogi. Albo najpierw odpalić Google a potem Yanosika. Po pierwsze - o kant tyłka rozbić takie zabawy. Po drugie, tryb zdarzeń Yanosika, na którym mi najbardziej zależy, źle działa na tle mapy Google. IMO - kiepski, w dolnym zakresie ... ale jednak uzytecznosci. Na marginesie - kilka razy pisłem do nich z feature request. Nie pierdoły lecz istotne rzeczy jak np. pokazywanie limitu prędkości w trybie zgłaszania. Ta firma ma gdzieś takie prośby. Mają swoją wizję i jadą tym torem choćby wiódł prosto w ścianę. Google niewiele lepsze, IMO to nawet gorsze. Może kwesta telefonu? Nie wyrabia się? U mnie wszystko jest bardzo płynne, fajne zoomy w pobliżu skrzyżowań, sygnalizowanie zjazdów głosem zależne od prędkości - również przy najniższych nie robi w konia jak Yanosik. A i poczatkowy wybor tras bywa kontrowersyjny. Przecież może być dowolny. Nie musisz godzić się na propozycję. Gdy czasem z niej muszę skorzystać bo np. jadę nie swoim autem, to fantastycznie buduje się trasę gdy chcesz odwiedzić kilka punktów. Co lepsze - możesz nad trasą pracować na PCcie a potem ją tylko przesłać na telefon. Zresztą trasa może się zmienić w trakcie podróży gdy np. zakorkuje się jakiś odcinek. Yanosi tego nie uczyni bo generalnie korków nie widzi. Nie ma takich cudów by Yanosik cokolwiek lepiej zrobił niż Google. W No właśnie było tak jak napisałem. Całą drogę jechałem w korku (30km), którego w/g Yanosika nie było. Pokazał mi sporadycznie jakieś przypadkowe po bokach. Google w tym czasie pokazywały cały czas na czerwono trasę. Kluczowe to dobrym zjazdem zjechac - dalej poprowadzi. Tak, ale i tak część drogi wiochami trzeba przejechać. Gdybym zapamiętał zjazd z A2, to nawigacja Yanosikowa i tak by mnie cofnęła do poprzedniego zjazdu - drogami już poza autostradą. Już to przerabiałem. I dziala Ci ? U mnie nie dziala - tzn mozna obrocic, ale nie Teraz rozumiem czemu nie możemy się dogadać :-) Widzimy zupełnie inne działanie aplikacji więc nie da się niczego ze sobą porównać. Pewnie masz jakiś telefon z pożerającymi CPU nakładkami? Może masz historyczny Android rzędu 4? Wtedy rzeczywiście żyjesz w innym cyfrowym świecie, gdzie z maczugami biegano :-) Działa ale paskudnie - jak pisałem. Szczypię po Nx by łaskawie zobaczyć interesujący fragment trasy. Właśnie teraz testuję- ok 3km od domu mam trasę główną przez 3miasto. Uruchamiam mapy yanosikowe - widzę swoją lokalizację. Aby zobaczyć w/w trasę - 4 uszczypnięcia. W Google powolne - jedno. Gdy zrobię to szybko - zobaczę trasę aż po Gdańsk. W Yanosiku trasę Gdynia-Warszawa widzę w całości po ...14(!!!) uszczypnięciach. Model Yanosikowy strasznie angażuje kierowcę, łatwo o stłuczkę. W Googlach nawet gdybym zoom na świat chciał zrobić, a potem na pobliski kosz na śmieci - zawsze dwa-trzy szczypnięcia wykonane z adekwatną prędkością i jedno przesunięcie do spodziewanych rezultatów wystarczą. Ja mam Androida zawsze najnowszego 8.1 (dlatego kupuję ostatnio wyłącznie smartfony bez nakładek). Na starym Nexusie 5 (system v 6) to też działa. Przypuszczam, ze chodzi o coś zupełnie innego. Yanosik wymaga prawdopodobnie skrajnie szybkich smartfonów by czasem pierdoły jakieś zrealizować (do których Ty pewnie w ogóle dostępu nie masz). A i tak są one bardzo źle oprogramowane. Zero bezwładności w płynności ruchu. Bo dziala "pozycyjnie" - przesuwa mape o tyle, o ile palec I to jest problem. A scrolling w googlu sie sprawdza ? Drogi kreca - nie zgubisz trasy ? Nie ma takiej opcji. Działa to perfekcyjnie. Wiem skąd to pytanie :-) W Yanosiku takie gubienie trasy to norma. W Googlach jest to bardzo płynne. Łączy się szczypanie i przesuwanie. 2-3ma ruchami jestem w stanie "wyjść" z ulicy w Gdańsku, zobaczyć całą trasę i zzoomować na ulicy w Poznaniu gdy mam taką fantazję. Trwa to ze 3 sekundy. W praktyce korzystam z tego by błyskawicznie (mniej niż 1s), bez patrzenia na wyświetlacz, zmniejszyć zoom by zobaczyć ruch na najbliższej trasie. Albo gdy utknę na obwodnicy, to sprawdzam na mapie (bez nawigacji) korki w alternatywnych zjazdach by zadecydować czy jechać do domu inaczej. Yanosik, mimo iż w tym czasie jest uruchomiony, niczego mi nie pokaże i zrobi to w pierdylionie tapnięć paluchami. Informacja o ruchu ... kiepsko sie prezentuje w janosiku. Ja mówię o czymś innym - że praktycznie w ogóle się nie prezentuje. Być może gdy korek stoi nieruchomo N minut, to nim się stanie. W Googlach kilka km/h jest czerwonym korkiem. Ale co chcesz zrobic: Wszystko po trochu. Może w/g kolejności potrzeb: 1. Zobaczyć jak najszybciej wrócić z pracy do domu lub odwrotnie. (Nawet nie próbuję tu Yanosika używać) 2. Pojechać szybszą trasą w nieznanej mi okolicy. Dwa niuanse: Ha! Więc mamy kolejny feler Yanosika. Sęk w tym, że jeżdżąc po okolicy nigdy nie używam nawigacji ale mapy z natężeniem ruchu. Zresztą sam wspomniałeś, że A mimo to nie zawsze da się uruchomić z Yanosikiem za pierwszym razem. -- Pozdrawiam, Marek 49 |
Data: Kwiecien 01 2018 21:31:35 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Sun, 1 Apr 2018 18:56:05 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-03-31 o 23:19, J.F. pisze: Przeciez i tak go montujesz w uchwycie na szybie. Jesli dobrze ustawiony, to moze filmowac. IMO - kiepski, w dolnym zakresie ... ale jednak uzytecznosci. Nie rozumiem. Ta firma ma gdzieś takie prośby. Mają swoją wizję i Mozliwe. Ewentualnie ... nasza lepsza,platna wersja to ma :-) Google niewiele lepsze, IMO to nawet gorsze. Nie o to chodzi. -widoku 2D nie ma. Albo mi sie wydawalo, bo cos takiego pamietam, tzn jest, ale tylko z "polnoc u gory" -zoom w trakcie nawigacji jeden. A ja lubie widziec dalej -po ustawieniu w poziomie nadal ma informacje z dolu i z gory, wiec niewiele widac mapy przed soba. A i poczatkowy wybor tras bywa kontrowersyjny.Przecież może być dowolny. Nie musisz godzić się na propozycję. Gdy Ale chodzi o to, zeby dobrze podpowiadal. Kiedys przecez testowalismy - Wroclaw-Hamburg, przez Berlin mozna na trzy sposoby, a google sie tak przyzwyczail do trzech propozycji, ze tylko jedna prowadzi przez Berlin, i to przez srodek, a dwie omijaja szeroko. Albo to co Radek pisal - Lubawka-Wroclaw przez Mieroszow. W obliczu korka pod Bolkowem to nie jest taki calkiem zly wybor, ale .... przewidywany czas jakis podobny jak spodziewany postoj w korku, a te gorskie serpentynki w czasie opadow sniegu ... czasem z niej muszę skorzystać bo np. jadę nie swoim autem, to A to nie wiem - nie lubie jak mnie szpieguje na dwoch komputerach naraz :-) I dobrze to dziala, czy jak na Garminie - trasa zawiera punkt poczatkowy, koncowy i zdefiniowane posrednie. Jak posrednich brak, to nawigacja moze wyznaczyc inna trase niz pecet. Zresztą trasa może się zmienić w trakcie podróży gdy np. Alez widzi :-) Nie ma takich cudów by Yanosik cokolwiek lepiej zrobił niż Google. W Moze ty masz przerwe w lacznosci nie tylko w googlu, ale tez w yanosiku ? Kluczowe to dobrym zjazdem zjechac - dalej poprowadzi. Bywa, ale niekoniecznie. Tu raczej tak nie powinno byc. I dziala Ci ? U mnie nie dziala - tzn mozna obrocic, ale nie Mam historyczny 4, ale szczypanie ogolnie w nim dziala. Co najwyzej wersja programu jest dobrana do wersji systemu i inna. Faktycznie - odpalilem na nowszym i dziala. Ale moze google nie bedzie dzialac :-) Działa ale paskudnie - jak pisałem. Szczypię po Nx by łaskawie zobaczyć Kup sobie wiekszy telefon - u mnie jakies 8 :-) Model Yanosikowy strasznie angażuje kierowcę, łatwo o stłuczkę. W No coz, z opisu mi wynika, ze jestes mistrzem obslugi. Jesli w trzesacym sie samochodzie potrafisz odpowiednia szybkosc dobrac :-) W praktyce - yanosik pokazuje trase po znalezieniu, a potem zoom na calosc w zasadzie niepotrzebny. Kilka klikniec w przycisk i mam pasujacy widok - tzn albo szczegolowy, albo taki na kilka km. Bo dziala "pozycyjnie" - przesuwa mape o tyle, o ile palecI to jest problem. Wystarczy cofnac ostatnie posuniecie, bo nie ma nieokreslonej bezwladnosci :-) I jeszcze mam przycisk "pokaz aktualna pozycje". No dobra, w gm tez jest W Googlach jest to bardzo Ja tam lubie Automape. Mam szerszy widok i automatyczny zoom na skrzyzowaniach. Choc i on potrafi przeszkadzac. Ale co chcesz zrobic: Mnie sie wlacza automatycznie :-) 2. Pojechać szybszą trasą w nieznanej mi okolicy. Dwa niuanse: Ale trase do domu wyznacza sie trzema kliknieciami :-) Inna sprawa ze po miescie to on sobie radzi IMO tak sobie. Zresztą sam wspomniałeś, że Widac masz zbyt nowego Androida :-P J. 50 |
Data: Kwiecien 02 2018 14:02:00 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-01 o 21:31, J.F. pisze: Yanosik ma "kamere samochodowa". Może filmować jeśli jest bardzo źle ustawiony - czyli zasłania drogę. Dla mnie takie ulokowanie smartfona powinno być penalizowane mandatami - o ile już nie jest. Mnóstwo razy widuję smarfony poniżej lusterka wstecznego. A jak ja go zamontowałem, że nie przeszkadza? Obrazowo wytłumaczę. Usiądź przed 1.5m blatem (maska) mając go na wysokości klatki piersiowej i w odległości powiedzmy 70cm. Dolną część szyby, gdzie mam przyssanego smartfona mam w odległości ok 65cm od nosa. Mniej więcej na maksymalnie wyciągniętą rękę uwzględniając długość uchwytu. Zauważ, że da się go tak zamontować, że będzie w całości na tle blatu. W ogóle nie zasłoni widoczności. Ponieważ konsola jest wypukła to nie mogłem go zainstalować na wprost linii patrzenia bo byłby na wysokości oczu i nic bym nie widział za nim. Więc jest z boku po lewej - blisko narożnika szyby. Ustawiony jest pod takim kątem by był prostopadły do wzroku gdy się na niego spojrzę. Jeśli włączyłbym kamerę to widziałbym w większej części obrazu maskę i horyzont plus trochę lewego pobocza. To jest moim zdaniem bezpieczne zamontowanie czegokolwiek na szybie. IMO - kiepski, w dolnym zakresie ... ale jednak uzytecznosci. To co masz w trybie nawigacji: wyświetla Ci się znak ograniczenia prędkości na danym odcinku. To samo powinno się dziać w trybie zgłaszania. Z nawigacji nie korzystam bo jest fatalna więc pozbawiam się jednocześnie dostępu do w/w informacji. Ta firma ma gdzieś takie prośby. Mają swoją wizję i Firma Yanosik ma odwrotną politykę. Miałem płatną wersję GTR poprzednio. Okazało się, że przestałem brać udział we wszelkich promocjach (typu zbieranie punktów Vitay itp). Przestałem mieć możliwość precyzyjnego zgłaszania zdarzeń (np. mogłem zgłosić zagrożenie ale nie wiadomo jakie - więc moje zgłoszenia tylko myliły kierowców). Jedyny plus to taki, że ograniczenie prędkości na danym odcinku było widoczne. Potem kupiłem wersję DVR, która muliła tak, że nie dawało się jej użyć a na słońcu przegrzewała się i restartowała w kółko. Dźwięk był tak kiepski, że nie było można zrozumieć zapowiedzi przy większym hałasie. Gdy po miesiącu używania napisałem do nich zgłaszając poprawki - odpisali, żebym kupił sobie jeszcze nowsze urządzenie: GTR+ bo tego nie będą wspierać. Trzeba być frajerem kupując u nich urządzenia. Koncepcja jest świetna ale wykonanie, współpraca z klientem - fatalna. Nie o to chodzi. Przy oddaleniu trasy masz 2D a w normalnym trybie prowadzenia jest 2.5D. Nie bardzo rozumiem? -zoom w trakcie nawigacji jeden. A ja lubie widziec dalej Co Ty opowiadasz! Właśnie to zoomowanie w Googlowej nawigacji to bajka. Błyskawicznie je zmieniam nawet bez patrzenia się na ekran i zawsze dobrze trafię. -po ustawieniu w poziomie nadal ma informacje z dolu i z gory, wiec Jak na mój gust jakiegoś starocia używasz. Zresztą trasa może się zmienić w trakcie podróży gdy np. Może okulary powinienem tej aplikacji doinstalować? Jakiś plugin? :-D No właśnie było tak jak napisałem. Całą drogę jechałem w korku (30km), Nie mam przerw w łączności jeżdżąc po 3mieście. Wszędzie jest wysoki poziom sygnału LTE. Poczta z załącznikami spływa normalnie, sterowanie głosem (wymaga online) bez problemów, pobieranie aktualizacji błyskawiczne. Tak, ale i tak część drogi wiochami trzeba przejechać. Gdybym zapamiętał Wiem co piszę. Dlatego czasem potrzebuję widoku co dalej a w Yanosiku to pierdylion szczypnięć a zjazd tuż tuż lub nie mogę z innych względów bawić się smartfonem. Mam historyczny 4, ale szczypanie ogolnie w nim dziala. Co najwyzej Bez sensu była więc cała ta dyskusja :( Stojąc w grocie z maczugą piszesz do mnie, że głupoty gadam iż w tym samym miejscu ja widzę wierzę Eifla :-D Kup sobie wiekszy telefon - u mnie jakies 8 :-) Raczej o mniejszej rozdzielczości. :P
Oj tam, jak po bruku jadę, to ciężko mi po głowie się podrapać bo nie wiem gdzie ona jest danej chwili :-D Ale zwykle jeżdżę po asfalcie, gdzie w ogóle autem nie trzęsie. Prawie jakbym stał więc nie ma problemu aby coś tam wyszczypać na ekranie. Ja tam lubie Automape. Mam szerszy widok i automatyczny zoom na To inna klasa nawigacji. Wszystko po trochu. Może w/g kolejności potrzeb: To akurat jest w nim fajne. Choć nie rozwiązuje problemu korków. Może inaczej - sporadycznie rozwiązuje. Ha! Więc mamy kolejny feler Yanosika. Sęk w tym, że jeżdżąc po okolicy Sęk w tym, ze ja nie chcę "jakiejś" trasy lecz najszybszą. Z uwagi na powyższe - gdy widzę korek, to zaczyna się zabawa: wyłączyć Yanosika, bo Google mogą krzyczeć o kiepskie połączenie, uruchomić widok samochodowy Google, rozejrzeć się po korkach w okolicy i wybrać trasę, wyłączyć Google, włączyć Yanosika. Gdy jadę, nawet wolno, to takie zabawy mogą stłuczką się skończyć. Szczypanie Yanosikowe i machanie palcem do upadłego zajmuje jeszcze więcej czasu niż w/w
A ja głównie po mieście potrzebuję nawigacji. Mamy więc inny styl używania więc pewnie inne mankamenty postrzegamy. A mimo to nie zawsze da się uruchomić z Yanosikiem za pierwszym razem. Możliwe, że to też może być przyczyną. Tak było z mBankiem właśnie. Na nowym nie działał a gdy zdefiniujesz potwierdzenia przelewów aplikacją - okazało się, że nie da się tego odkręcić. Każdy przelew musiał iść przez konsultanta. Kilka dni to poprawiali. Przypuszczam, że w Yanosiku zajęłoby to samo ze 3 generacje Androiida :-D -- Pozdrawiam, Marek 51 |
Data: Kwiecien 02 2018 22:52:33 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Mon, 2 Apr 2018 14:02:00 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-04-01 o 21:31, J.F. pisze: A co - przed nosem musisz go miec zamontowanego ? Nie zaslania. Owszem - chcialoby sie prostopadle do glowy, a taki filmujacy bedzie pod katem. Dla mnie takie ulokowanie smartfona powinno być penalizowane mandatami - W zaleznosci od osoby ...ale jesli lusterko nie zaslania ci drogi, to moze i smartfon pod lusterkiem tez nie ? A jak ja go zamontowałem, że nie przeszkadza? Obrazowo wytłumaczę. No i co mu przeszkadza filmowac droge ? Zauważ, że da się go tak Mam podobnie zamontowany, tylko na srodku, ale jednak wchodzi w pole widzenia. Tyle, ze zaslania chodnik/kraweznik gdzies blisko. P.S. odpalilem googla - ch* sie szczypie ekran w tej pozycji :-) I nie wystarcza 3 szczypniecia na cala trase - trzeba 4-5 aby powiekszyc, bo 3 zmniejszyly za bardzo :-) Co przy okazji absorbujace jest Ponieważ konsola jest wypukła to nie mogłem go zainstalować To go nieco skrec i zobaczysz maske i droge. To co masz w trybie nawigacji: wyświetla Ci się znak ograniczeniaIMO - kiepski, w dolnym zakresie ... ale jednak uzytecznosci. W trybie ogladania mapy, bez punktu docelowego ? Bo zglaszac tam mozesz patrole, ograniczenia predkosci, czy zmiany na mapie. Jak im pisales "w trybie zglaszania", to co sie dziwic, ze nie zrozumieli ... wiec nie poprawili. Nawiasem mowiac - dawniej jak wyskoczyl panel informujacy o patrolu, to zaslanial znak ograniczenia. Wiedziales ze trzeba zwolnic ale nie wiedziales do ilu :-) I to poprawili. Nie o to chodzi. A ja lubie 2D. A nie jakies 2.5D. -zoom w trakcie nawigacji jeden. A ja lubie widziec dalejCo Ty opowiadasz! Właśnie to zoomowanie w Googlowej nawigacji to bajka. Ale on po chwili wraca do swojego. A ja lubie miec podglad na kilka km i to w 2D. -po ustawieniu w poziomie nadal ma informacje z dolu i z gory, wiecJak na mój gust jakiegoś starocia używasz. U ciebie lepiej ? Przy poziomym ustawieniu telefonu, nie wyswietla nic w dolnej i gornej czesci ekranu tylko mape ? Może okulary powinienem tej aplikacji doinstalować? Jakiś plugin? :-DZresztą trasa może się zmienić w trakcie podróży gdy np.Alez widzi :-) Zwykly standard. A - przy wyborze trasy zahaczyc "omijaj korki". Nie mam przerw w łączności jeżdżąc po 3mieście. Wszędzie jest wysokiNo właśnie było tak jak napisałem. Całą drogę jechałem w korku (30km),Moze ty masz przerwe w lacznosci nie tylko w googlu, ale tez w Masz, gogle ci przeciez mowi, ze masz :-) Tak, ale i tak część drogi wiochami trzeba przejechać. Gdybym zapamiętał Raczej jakas jedna, specyficzna sytuacja. W przykladzie Poznan-Gdansk, jak zjedziesz, to Cie powinien od zjazdu prowadzic prawidlowo. No chyba ze ... akurat korek wielki, i musi ominac :-) Mam historyczny 4, ale szczypanie ogolnie w nim dziala. Co najwyzej Po dzisiejszym tescie ... wole te przyciski niz szczypanie :-) Kup sobie wiekszy telefon - u mnie jakies 8 :-)Raczej o mniejszej rozdzielczości. :P Wiekszy ekran, i/lub wieksza rozdzielczosc. Lub pocienic paluchy - zeby zakres szczypania byl wiekszy :-) Ja tam lubie Automape. Mam szerszy widok i automatyczny zoom na Ale co szkodzi dobre pomysly skopiowac :-) Android mam wrazenie ze cofnal nawigacje o dekade - wszystkie dobre pomysly zapomnieli i zostawili wersje standard. Wszystko po trochu. Może w/g kolejności potrzeb: Za to rozwiazuje wazniejszy problem - miśkow :-) Ha! Więc mamy kolejny feler Yanosika. Sęk w tym, że jeżdżąc po okolicy Najszybsza jest z automatu. Z uwagi na On naprawde sam omija korki. J. 52 |
Data: Kwiecien 04 2018 22:21:14 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-02 o 22:52, J.F. pisze: Dnia Mon, 2 Apr 2018 14:02:00 +0200, Marek S napisał(a):
Pokaż mi zatem miejsce na szybie, w którym tak zainstalujesz 8 calowy (jak napisałeś) smartfon/tablet aby mógł pełnić rolę kamery i nie wchodził w pole widzenia (nie zasłonił żadnego fragmentu jezdni/pobocza). Ja sobie tego nie wyobrażam w osobowym aucie. Mam mniejszy telefon (5.7 cala) i nie byłbym w stanie tego uczynić. Nawet po stronie pasażera powieszony - zasłoni widok. Dla mnie takie ulokowanie smartfona powinno być penalizowane mandatami - Pójdźmy dalej - może monitor 40 calowy pod lusterkiem zainstalować skoro to w niczym nie przeszkadza? :-D A jak ja go zamontowałem, że nie przeszkadza? Obrazowo wytłumaczę. Dwie rzeczy: 1. Maska 2. Nawet jeśli ona by nie istniała to filmowała by lewe pobocze. Mam podobnie zamontowany, tylko na srodku, ale jednak wchodzi w pole No więc właśnie. O tym cały czas piszę. Zasłania chodnik... Naprawdę przemyśl co robisz. Wiesz, mi osobiście jest to obojętne ale komuś może uratować życie. Serio piszę. Na YT na kanale Polskie Drogi całkiem niedawno był pokazywany filmik jak babka potrąciła rowerzystę przy skręcie w lewo. Nie widziała go bo słupek jej zasłonił drogę. Gdyby go nie było i powiesiłaby w tym miejscu telefon zasłaniający "chodnik gdzieś blisko" to efekt byłby ten sam. P.S. odpalilem googla - ch* sie szczypie ekran w tej pozycji :-) Hmmm... Nie bardzo wiem co widzisz :-) Ale to mniej istotne. Specjalnie dla Ciebie dziś zrobiłem screenshoty z miejsca, którym codziennie jeżdżę.... eeee... stoję - to chyba bardziej adekwatne wyrażenie. Tak tam wygląda praktycznie zawsze w godzinach szczytu: https://drive.google.com/file/d/17eil7-SSTJ8moz2HsTlRwTAk1qe_f39H/view?usp=sharing To Yanosik w trybie mapy: https://drive.google.com/file/d/1seIOlq9Zj0io4OkCy0_cEARsVc_seOEh/view?usp=sharing To Yanosik w trybie nawigacji: https://drive.google.com/file/d/1MeWfs7ICMuirZ5yUTmuy5jUkslWecKVp/view?usp=sharing A to Google z tego miejsca: https://drive.google.com/file/d/1eZaTimEOBeA0Zj5gTCwskbQdFD6xCIN_/view?usp=sharing Google pokazują korek na całej długości trasy. Zdjęcie to potwierdza. Yanosik nie pokazuje żadnych problemów z ruchem. Więc jak odbywa się w Yanosiku prezentowanie korków? Na zielono? Przy okazji zwróć uwagę na mocowanie u mnie smartfona. Zdjęcie zrobiłem trzymając aparat przed twarzą. 1/3 kadru to maska. Gdy obniżę telefon do wysokości mocowania to maska maska będzie przysłaniała tylne szyby aut. Asfaltu z pewnością nie zobaczę. Więc jedynie ptaki mogę filmować. Telefon w ogóle nie zasłania mi niczego - nawet "chodnika gdzieś blisko". Osobiście tylko takie mocowanie uważam za bezpieczne. Nie rozumiem.To co masz w trybie nawigacji: wyświetla Ci się znak ograniczenia Tak, w trybie mapy wyświetla się ograniczenie. Tyle tylko, że ja nie chcę mieć świecącej mapy lecz czarne tło, duże przyciski łatwe do kliknięcia. Każde jedno klikniecie więcej to spory problem. Czasem jest tak, że trudno mi raz kliknąć bo na drogę patrzę. Jak im pisales "w trybie zglaszania", to co sie dziwic, ze nie Zrozumieli doskonale i przekazali do działu "tym się zajmującego". Nawiasem mowiac - dawniej jak wyskoczyl panel informujacy o patrolu, Tak, zauważyłem. Tak samo w trybie zgłaszania palec w górę i w dół (potwierdzenie/zaprzeczenie) pojawiał się na tle funkcjonalnej części a teraz na tle okna reklamowego. -po ustawieniu w poziomie nadal ma informacje z dolu i z gory, wiecJak na mój gust jakiegoś starocia używasz. Przy uruchamianiu tak. Ale dolną belkę możesz opuścić / przywrócić ruchem palca. Górna też znika po tapnięciu strzałki w lewo. Ustawiasz sobie jak chcesz a potem te belki adekwatnie się zachowują. Chwilę po rozpoczęciu jazdy znikają same. Na skrzyżowaniach pojawia się górna z informacją gdzie skręcić. Zwykly standard. Mam włączoną opcję. Właśnie dziś celowo zapuściłem Yanosika a sam jechałem tak by je omijać. Owszem zaproponował ze 2x zmianę trasy ale żadnych korków nie pokazał. W dodatku żadna z tras nie była szybsza. Jadąc obok głównej ulicy, mniejszymi równoległymi przejechałem Sopot znacznie szybciej niż 40 minut - jak było prognozowane. Android mam wrazenie ze cofnal nawigacje o dekade - wszystkie dobre No cóż... Generalnie Google ma dziwne standardy w zakresie polityki rozwoju aplikacji. Szlag mnie nie raz trafia gdy korzystam z ich produktów. Wszystko przekombinowane, zero ergonomii. Każdej opcji szukać trzeba. Mówię głównie o PCtowych. Sęk w tym, ze ja nie chcę "jakiejś" trasy lecz najszybszą. Automatycznie postępuję inaczej niż Yanosik podpowiada - tam gdzie znam trasę i kruczki. Nie mam tyle czasu :-D :-D -- Pozdrawiam, Marek 53 |
Data: Kwiecien 05 2018 00:00:04 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Wed, 4 Apr 2018 22:21:14 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-04-02 o 22:52, J.F. pisze: Nie, zwykly smartfon, 5" wchodził w pole widzenia (nie zasłonił żadnego fragmentu na srodku dolu szyby - i praktycznie nie przeszkadza. Dla mnie takie ulokowanie smartfona powinno być penalizowane mandatami - Ale czemu przesadzac. 5.7" smartfon przeciez masz :-) A jak ja go zamontowałem, że nie przeszkadza? Obrazowo wytłumaczę. Bo masz jakos dziwnie zamontowany. Mam podobnie zamontowany, tylko na srodku, ale jednak wchodzi w pole Kraweznik chodnika. I w odleglosci ~4m od pojazdu - trudno pieszy tez musi uwazac, a pieska trzymac na smyczy. Na YT na kanale Polskie Drogi całkiem niedawno był pokazywany filmik jak No przeciez sa powiesiles po lewej. P.S. odpalilem googla - ch* sie szczypie ekran w tej pozycji :-) Po trzech szczypnieciach mam widok na cala Polske i to z przyleglosciami. Ale to mniej istotne. Specjalnie dla Ciebie dziś zrobiłem screenshoty z no widzisz, zaslania ci lewy chodnik, a jak tam dziecko bedzie wbiegalo na jezdnie ? ;-) To Yanosik w trybie mapy: No nie pokazuje korkow. Ciekawe czemu ... tylko u ciebie, czy moze nie na tej drodze ... Zobacz menu/ustawienia/nawigacja/natezenie ruchu To Yanosik w trybie nawigacji: jutro ci zdjecie zrobie, bo teraz za malo korkow :-) https://www.youtube.com/watch?v=OSDkI_PrhbA https://www.youtube.com/watch?v=xHrkBBJBcnM Nie rozumiem.To co masz w trybie nawigacji: wyświetla Ci się znak ograniczenia Aaa, rozumiem. No coz, zawsze jezdze z mapa, zapomniale ze taki tryb istnieje :-) -po ustawieniu w poziomie nadal ma informacje z dolu i z gory, wiecJak na mój gust jakiegoś starocia używasz. nie moge. Moge rozwinac na caly ekran. Poza tym nie chce, bo lubie wiedzec ile czasu i km mam do celu. Górna też znika po tapnięciu strzałki w lewo. Ustawiasz jakiej strzalki ? sobie jak chcesz a potem te belki adekwatnie się zachowują. Chwilę po no coz, w miescie to on imo kiepsko prognozuje. Trzeba by w dwa samochody pojechac, albo pare dni testowac na przemian. Android mam wrazenie ze cofnal nawigacje o dekade - wszystkie dobre Ale to nie tylko ich - wiekszosc nawigacji jakas taka "podstawowa". Automatycznie postępuję inaczej niż Yanosik podpowiada - tam gdzie znamSęk w tym, ze ja nie chcę "jakiejś" trasy lecz najszybszą.Najszybsza jest z automatu. no coz, tez tak robie - ale czy mam racje ? Pare nowych tras mi jednak podpowiedzial. J. 54 |
Data: Kwiecien 06 2018 00:29:49 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-05 o 00:00, J.F. pisze: wchodził w pole widzenia (nie zasłonił żadnego fragmentu To, że nie przeszkadza Tobie, to wiem :-) Bardziej mi przeszkadza to, że Tobie nie przeszkadza. Dwie rzeczy: Tak aby nawet kawałka asfaltu / chodnika mi nie zasłonił. Całkowicie na tle karoserii. Po drugie zwrócony jest w kierunku patrzenia - czyli pod kątem do osi toru ruchu. Kraweznik chodnika. I w odleglosci ~4m od pojazdu - trudno pieszy tez No tak, kwestia podejścia kierowcy. Trochę inne zasady wyznaję. Pomijając kwestie moralne, jeśli dojdzie do jakiegoś zdarzenia "bo nie widziałem", to niezależnie od tego czyja to byłaby wina, to i tak z tego są niezłe kłopoty i nierzadko wydatki na naprawy i prawników. Na YT na kanale Polskie Drogi całkiem niedawno był pokazywany filmik jak Ale na tle blach auta. Tego obszaru i tak nie widziałbym po zdemontowaniu telefonu. Ale to mniej istotne. Specjalnie dla Ciebie dziś zrobiłem screenshoty z Nie zmieniaj tematu. Zapewniam, że nie zasłania. Zdjęcie robiłem opierając aparat o konsolę - poniżej punku patrzenia. To Yanosik w trybie mapy: Zaraz załamię się. :-D Przecież mówię cały czas, że pokazuje tylko zabetonowane ulice. Jeśli cokolwiek się ruszy, to korka nie ma. Zwróć uwagę, że raz miałem 0 km/h a parę minut potem 20 km/h. Dla Yanosika to rajdowy styl jazdy. Korek jest wtedy gdy przez 10 minut (?) nikt się nie ruszy. Czyli raczej o parkingi chodzi :-D Dziś znów go używałem. Raz pokazał na codziennej trasie korek na krótkim jej odcinku. Nie wiem czemu akurat ten odcinek wybrał. Co do problemy "czy tylko u mnie" - dane prezentowane na ekranie nie zależą ode mnie lecz od poprzedzających mnie użytkowników Yanosika. Ja mogę jedynie albo je włączyć albo wyłączyć. Nic więcej.
Jaja sobie robisz, prawda? Niby jak miałby pokazywać kawałki korków (czasem na przecznicach bardziej unieruchomionych) przy wyłączonej opcji? jutro ci zdjecie zrobie, bo teraz za malo korkow :-) Ha, wygląda na to, że sprawdza się moje przypuszczenie. Otóż Yanosik uważa za korek sytuację gdy droga zmienia się w parking. Sytuacja w 3mieście prawie nigdy tak nie wygląda. Korek to np. średnia 10km/h. Google uważają to za beton i wyznaczają objazd. Yanosik widzi tam autostradę. Pewnie dlatego prawie nigdy korków na nim nie widuję. Tak, w trybie mapy wyświetla się ograniczenie. Tyle tylko, że ja nie W Yanosiku GTR tylko taki tryb masz. Z jednej strony firma promuje takie korzystanie z systemu, a z drugiej, w aplikacji, nie daje takich możliwości w adekwatnym trybie. Górna też znika po tapnięciu strzałki w lewo. Ustawiasz Heh. Byłoby najlepiej pokazać co i jak "przy piwie". Trudno pisać na forum o takich detalach. Pewnie różnice w wersjach Androida też coś wnoszą. Mam włączoną opcję. Właśnie dziś celowo zapuściłem Yanosika a sam Wygląda na to, że od początku zgadzamy się lecz wskutek braku możliwości znalezienia się w podobnym środowisku widzimy sprzeczne informacje. Ja poruszam się głównie w mieście. Automatycznie postępuję inaczej niż Yanosik podpowiada - tam gdzie znamSęk w tym, ze ja nie chcę "jakiejś" trasy lecz najszybszą.Najszybsza jest z automatu. Pewnie dlatego, że jeździsz głównie poza miastem - jak się domyślam. -- Pozdrawiam, Marek 55 |
Data: Kwiecien 06 2018 01:35:43 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Fri, 6 Apr 2018 00:29:49 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-04-05 o 00:00, J.F. pisze: Jutro zrobie ci fotke, bo dzis sie telefon rozladowal :-( Praktycznie nic nie zaslania. Kraweznik chodnika. I w odleglosci ~4m od pojazdu - trudno pieszy tez No tak, kwestia podejścia kierowcy. Trochę inne zasady wyznaję. Z 4m i tak nie zdaze zahamowac. Musi pieszy wczesniej wchodzic, jak chce zdrowy byc. To Yanosik w trybie mapy: Wszyskim pokazuje, a tobie jednemu nie .. Co do problemy "czy tylko u mnie" - dane prezentowane na ekranie nie Jest takie ryzyko, ze nikt nie jechal. Zobacz menu/ustawienia/nawigacja/natezenie ruchu Ja tam nie widzialem zadnego kawalka. A mnie pokazuje https://drive.google.com/file/d/1i3TXlwD1Ny4ovUGyPwLuXG2GABhaE3ub/view jutro ci zdjecie zrobie, bo teraz za malo korkow :-) No coz, do sprawdzenia. Raczej nie, ale 20km/h sredniej po miescie to calkiem sporo. Mam włączoną opcję. Właśnie dziś celowo zapuściłem Yanosika a sam Zla prognoza nie oznacza ze korkow nie pokazuje, ze trasy nie dobiera - tylko ze zbyt optymistyczny jest. Automatycznie postępuję inaczej niż Yanosik podpowiada - tam gdzie znamSęk w tym, ze ja nie chcę "jakiejś" trasy lecz najszybszą.Najszybsza jest z automatu. Takze w miescie. J. 56 |
Data: Kwiecien 07 2018 01:40:30 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Fri, 6 Apr 2018 22:40:47 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-04-06 o 01:35, J.F. pisze: Zaslania, nie zaslania ... https://www.dropbox.com/s/8bjwccsnrhfbzqt/20180406_083031.jpg Z 4m i tak nie zdaze zahamowac. Hm, moze mam lepsze oczy :-) Wygląda na to, że w 3mieście niewiele osób z Yanosika korzysta zatem.Co do problemy "czy tylko u mnie" - dane prezentowane na ekranie nie Jak sie tak sennie jezdzi ... ale pewnie macie duzo gosci z Warszawy :-) A mnie pokazuje No to sie chyba wyjasnilo. "Nowa mapa" Ustawienia/Mapa Dostepna od stycznia 2017 Nowa mape mozna szczypac, ale korki pokazuje ... jak widziales. Ja jej nie widzialem ... ciekawe - proponowal i nie zechcialem, czy nie proponowal. Bo uzywam dluzej, to tylko update ... Okno nawigacyjne Yanosika zupełnie Prawie tak samo. W ogóle wszystko jest inne u Ciebie. Niewiele detali, pustynia. Dziwne. Za to korki pokazuje :-P Stara mapa. Fakt - uboga, toz przyznawalem ci racje, ze zorientowac sie trudno jak sie chce odszukac miejsce z googla. Ale skoro nowa lepsza ... to moze nieslusznie narzekales :-P Mało tego... widzę, że screenshot jest z 1 w nocy. Na tej ulicy nocą w Zolte to takie "lekkie zwolnienie". No i tez mam watliwosci - klamie czasem z tymi korkami, czy ... w okolicach zakretow, to moze i ludzie tam zwalniaja. Ha, wygląda na to, że sprawdza się moje przypuszczenie. Otóż Yanosik Byc moze z nowa mapa tak ale 20km/h sredniej po miescie to calkiem sporo. No coz - moze zabraklo uzytkownikow, moze sytuacja sie zmieniala. Przypuszczam, że może być jeszcze inaczej niż sądziłem. Jeśli korek jest Potrafie Ci tez pokazac prawidlowa i dokladna informacje o korkach. W tym i takich stojacych. J. 57 |
Data: Kwiecien 07 2018 08:39:44 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 07-04-2018 o 01:40, J.F. pisze: Zaslania, nie zaslania ... Zdecydowanie zasłania, za taki śmietnikna szybie powinny być słone mandaty. Dziś znów miałem okazję sprawdzić. Odcinek 500m w Gdańsku jechałem ok 20 Może korek był do tego samego skrzyżowania, ale w stronę przeciwną? 58 |
Data: Kwiecien 07 2018 13:34:52 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-07 o 08:39, Cavallino pisze: Dziś znów miałem okazję sprawdzić. Odcinek 500m w Gdańsku jechałem ok 20 Nie robiłbym sobie jaj pisząc tu. Stałem w tym korku.U mnie Yanosik, mimo szybkiego sprzętu i dobrego połączenia z siecią pokazuje jedynie totalnie zatkane ulice (na czarno jak poniżej): https://drive.google.com/file/d/1klQaGTj1qCp6XDXquDhNemBchNvnBrwp/view?usp=sharing albo na zielono: https://drive.google.com/file/d/1Ha3qSyN2ZYdKqNCoIwWO8Kl-82U4KVIF/view?usp=sharing Przy czym "korek" w/g Yanosika to losowo wybrany mały jego fragment. W rzeczywistości kilka km Spacerową z Gdańska Oliwy do obwodnicy jechałem ponad godzinę. Oczywiście prowadziło mnie takie zielone wskazanie jak na pierwszym screenshocie. Nigdy nie zapuszczam nawigacji Yanosikowej ale specjalnie dla tej dyskusji to uczyniłem. Również w ten korek wpakowałem się tylko po to by potwierdzić, że sygnalizacja natężenia ruchu w Yanosiku jest żadna. Przynajmniej u mnie. Na mapach Google całość bardzo ładnie była widoczna jako nieprzejezdna. Mało tego - Google szacują też całkiem precyzyjnie ile czasu spędzę w korku do wybranego punktu w nim. Yanosik natomiast "twierdzi" w tym samym czasie, że auta prują tą ulicą paląc gumę. -- Pozdrawiam, Marek 59 |
Data: Kwiecien 07 2018 13:52:50 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 07-04-2018 o 13:34, Marek S pisze: W dniu 2018-04-07 o 08:39, Cavallino pisze: Nie zrozumiałeś. Napiszę więc jeszcze raz: Może korek był RÓWNIEŻ do tego samego skrzyżowania, ale w stronę przeciwną? A akurat z tamtej strony przejechał ktoś z włączonym yanosikiem (a w Twoją stronę nie) i dlatego zaraportował Ci akurat ten kierunek i ten odcinek jak zakorkowany? 60 |
Data: Kwiecien 07 2018 20:19:28 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-07 o 13:52, Cavallino pisze: Nie zrozumiałeś. Korek był tylko w jedną stronę. Właśnie w tą, w której kierunku stałem. Ponadto nie bardzo widzę związek. Jeśli nawet korek byłby w obie strony to miałoby to oznaczać, że się wzajemnie znosi? Nie chce mi się za bardzo wierzyć aby Twórcy Yanosika byli aż tak nierozgarnięci. Ponadto wydaje mi się też mało prawdopodobne abym w milionowej metropolii był jednym z nielicznych użytkowników Yanosika. Wydaje się też mało prawdopodobne aby na jednej z najbardziej uczęszczanych wielokilometrowych ulic w 3mieście nikt z Yanosikiem nie przejeżdżał poza mną. -- Pozdrawiam, Marek 61 |
Data: Kwiecien 08 2018 08:31:52 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 07-04-2018 o 20:19, Marek S pisze: W dniu 2018-04-07 o 13:52, Cavallino pisze: Ty się starasz nie rozumieć, co się do Ciebie pisze? Specjalnie dodałem słowa klucze, które powinny jasno Ci wyklarować o co mi chodzi (czyli w jakimś przypadku mogło być tak jak piszesz i nie byłby to błąd w algorytmie yanosika), a Ty nadal swoje. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem, a potem jeszcze raz - aż do skutku. Jak nie dasz rady, to daj znać, napiszę to po raz trzeci, tym razem jak krowie na rowie. 62 |
Data: Kwiecien 08 2018 11:50:32 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 08:31, Cavallino pisze: Jak nie dasz rady, to daj znać, napiszę to po raz trzeci, tym razem jak krowie na rowie. Napisz jeszcze raz bo nie chwytam o co Ci teraz chodzi. Wydaje mi się, że opisałem zastałą sytuację dość wyraźnie. -- Pozdrawiam, Marek 63 |
Data: Kwiecien 08 2018 16:47:47 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 08-04-2018 o 11:50, Marek S pisze: W dniu 2018-04-08 o 08:31, Cavallino pisze: Chodziło o to, że JEŚLI korek BYŁBY przed skrzyżowaniem z OBU stron, a samochód z włączonym yanosikiem, nadjechał WCZEŚNIEJ tylko z jednej strony, to yanosik następnemu samochodowi nadjeżdżającemu z przeciwka, pokazałby korek ZA skrzyżowaniem, z jego punktu widzenia. W takim przypadku często jest tak, że punktem korkującym jest właśnie niewydolne skrzyżowanie (np. z główną drogą i światłami) i korki przed nim tworzą się po obu stronach skrzyżowania. Jaśniej tego napisać nie potrafię. 64 |
Data: Kwiecien 08 2018 18:40:39 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 16:47, Cavallino pisze: Chodziło o to, że JEŚLI korek BYŁBY przed skrzyżowaniem z OBU stron, a samochód z włączonym yanosikiem, nadjechał WCZEŚNIEJ tylko z jednej strony, to yanosik następnemu samochodowi nadjeżdżającemu z przeciwka, pokazałby korek ZA skrzyżowaniem, z jego punktu widzenia. Ok, tylko bierz pod uwagę, że tysiące aut tam się poruszają. Wydaje mi się mało prawdopodobne abym tylko ja korzystał z Yanosika plus jeszcze jedna osoba. Druga rzecz, że taki problem występuje WSZĘDZIE i ZAWSZE. Na każdej jednej drodze, w dowolnym mieście. Raczej kierowcy nie mają w Yanosiku komunikatów w postaci "uwaga, jedzie Marek więc wyłączcie swoje aplikacje na tej trasie". -- Pozdrawiam, Marek 65 |
Data: Kwiecien 08 2018 18:58:37 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 08-04-2018 o 18:40, Marek S pisze: W dniu 2018-04-08 o 16:47, Cavallino pisze: Nie zakładałbym się, a do tego takie dane pewnie są aktywne nie więcej niż kilkadziesiąt minut. Nie znam nikogo, kto jadać tylko po mieście, jeździłby z aktywnym yanosikiem. Sam odpalam go tylko na dalsze trasy, mimo że mam go w wbudowanej nawigacji w samochodzie.
Ale jaki problem, szarych dróg, czy zielonych? Bo cały czas mam wrażenie, że nie bardzo rozumiesz co Ci yanosik przekazuje. 66 |
Data: Kwiecien 08 2018 19:41:48 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 18:58, Cavallino pisze: Nie znam nikogo, kto jadać tylko po mieście, jeździłby z aktywnym yanosikiem. Heeee... znów mnie zaskakujesz. Pierwsza rzecz jaką robię po wejściu do auta, to aktywowanie Yanosika. Po wielokroć mi się zwrócił - nawet biorąc koszt zakupu nieudanych wersji GTR i DV-coś tam.
Możliwe. Patrząc na drogę szarą lub drogę zieloną nie jestem w stanie wywnioskować czy jest na niej korek. W godzinach szczytu na zielonej, na większości jej 35km odcinka (bo tyle mam do pracy) jest korek. -- Pozdrawiam, Marek 67 |
Data: Kwiecien 09 2018 12:27:03 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup W dniu 2018-04-08 o 18:58, Cavallino pisze: Nie znam nikogo, kto jadać tylko po mieście, jeździłby z aktywnym yanosikiem. Heeee... znów mnie zaskakujesz. Pierwsza rzecz jaką robię po wejściu do auta, to aktywowanie Yanosika. Mnie sie aktywuje automatycznie (BT). Tylko ... wylaczam w telefonie GPS i dane, bo cos mi baterie zre, a sam yanosik nie pomoze :-( Po wielokroć mi się zwrócił - nawet biorąc koszt zakupu nieudanych wersji GTR i DV-coś tam. Po wielokroc to moze nie, ale mam droge gdzie "czesto stoja" (czyli .... ciekawe czy by raz na rok wyszlo). No i pare razy w trasie ostrzegl. Ale jaki problem, szarych dróg, czy zielonych?Możliwe. Patrząc na drogę szarą lub drogę zieloną nie jestem w stanie wywnioskować czy jest na niej korek. W godzinach szczytu na zielonej, na większości jej 35km odcinka (bo tyle mam do pracy) jest korek. Ta zielona na nowej mapie chyba zawsze jest zielona, a korki maja byc inaczej pokazywane ... dzis jak na zlosc zadnego korka :-( Wylacz te nowa mape i przestan narzekac :-) A jak cie prowadzi - pisales, ze przez korki. Google omija, czy tak samo, bo tego sie ominac nie da ? J. 68 |
Data: Kwiecien 09 2018 22:30:49 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-09 o 12:27, J.F. pisze:
Nie Tobie lecz każdemu, kto włączy sobie to w ustawieniach i ma w aucie BT. Nic nadzwyczajnego a drugi raz już o tym piszesz. Po wielokroć mi się zwrócił - nawet biorąc koszt zakupu nieudanych wersji GTR i DV-coś tam. Tylko parę razy? Więcej jeżdżę w mieście niż poza nim. Szczerze mówiąc w 3mieście nie ma dnia abym nie dostał ostrzeżenia. Głównie o nieoznakowanych BMW. Ciągle ich widuję. Tradycyjne suszarki może rzadziej - raz na 2-3 dni. Średnio dzienne jakieś 60-70km robię. Tak więc opłaca się to to mieć. Ta zielona na nowej mapie chyba zawsze jest zielona, No i właśnie o tym cały czas piszę! W odpowiedzi od Ciebie chyba dostałem, że "innym działa tylko mi nie" i już do serwisu GSM mnie wysyłałeś. a korki maja byc inaczej pokazywane ... dzis jak na zlosc zadnego korka :-( Jasne. Do tego zapal skręta, włącz reggae i ogólnie dzieci kwiaty :-D Taka polityka to utrata do godziny każdego dnia więc z porady nie skorzystam.
Google prowadzi zupełnie inaczej. Czasem mocno na około ale za to czas przejechania 35km jest skrajnie nawet o 30 minut krótszy niż z nową mapą Yanosika. -- Pozdrawiam, Marek 69 |
Data: Kwiecien 10 2018 19:41:14 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 09-04-2018 o 22:30, Marek S pisze: W dniu 2018-04-09 o 12:27, J.F. pisze: O ile korzysta jeszcze z yanosika przez BT. Ja tak nie robię, yanosik chodzi na stacji wbudowanej. Mogę ustawić go jako główną nawigację i będzie się włączał, ale po co, skoro musiałbym mu jeszcze podać neta do dyspozycji. 70 |
Data: Kwiecien 07 2018 13:57:28 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 07-04-2018 o 13:34, Marek S pisze: Nigdy nie zapuszczam nawigacji Yanosikowej ale specjalnie dla tej dyskusji to uczyniłem. Również w ten korek wpakowałem się tylko po to by potwierdzić, że sygnalizacja natężenia ruchu w Yanosiku jest żadna. Przynajmniej u mnie. Na mapach Google całość bardzo ładnie była widoczna jako nieprzejezdna. Mało tego - Google szacują też całkiem precyzyjnie ile czasu spędzę w korku do wybranego punktu w nim. Yanosik natomiast "twierdzi" w tym samym czasie, że auta prują tą ulicą paląc gumę. A sprawdź czy masz problem ze swoją aplikacją, czy to yanosik ma problem z kategoryzowaniem korków. Znane mu korki powinny pojawiać się tutaj: http://mapa.korkowo.pl Zobacz czy Twoja aplikacja wyświetla Ci te same informacje... 71 |
Data: Kwiecien 07 2018 20:40:42 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-07 o 13:57, Cavallino pisze: A sprawdź czy masz problem ze swoją aplikacją, czy to yanosik ma problem z kategoryzowaniem korków. Korkowo ma jakiś oficjalny związek z Yanosikiem? Zobacz czy Twoja aplikacja wyświetla Ci te same informacje... Zupełnie inne. W/g Yanosika takie korki jak podaje Korkowo, to nie są żadne korki. Droga musi dosłownie stać przez dłuższą chwilę by Yanosik pokazał mały fragment tego korka. Zresztą bez gwarancji jakichkolwiek. https://drive.google.com/file/d/1HvTvJ9RX-GWTxIQmOmlufHQWz6Ju8hOq/view?usp=sharing Korkowo natomiast dramatyzuje. Przed chwilą tam byłem. Owszem, trzeba się na chwilę zatrzymać na światłach ale 5 samochodów czekających na ich zmianę to moim zdaniem nie "czarny" korek. Ale to i tak lepsze niż prawie nic ze strony Yanosika. https://drive.google.com/file/d/1-M3iy5VjlAH9NpEYdFuYLNpCpL_WSHEA/view?usp=sharing Natomiast Google pokazują sytuację na drodze najbardziej rzetelnie: https://drive.google.com/file/d/10wTlV3xHqMK_bi8VlmqrX8CqJeVldv4M/view?usp=sharing Wszędzie bez problemu jedzie się z pełną prędkością a zatrzymania są jedynie na światłach. W zasadzie o tej porze każdego dnia jest tak samo z wyjątkiem lata, kiedy Wawa atakuje więc tylko rankiem lub nocą da się jechać normalnie. -- Pozdrawiam, Marek 72 |
Data: Kwiecien 08 2018 08:34:36 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 07-04-2018 o 20:40, Marek S pisze: W dniu 2018-04-07 o 13:57, Cavallino pisze: Z ich komenterzy na forum wygląda że to ich strona.
Ale na korkowo są prawdziwe? W/g Yanosika takie korki jak podaje Korkowo, to nie są żadne korki. Droga musi dosłownie stać przez dłuższą chwilę by Yanosik pokazał mały fragment tego korka. Zresztą bez gwarancji jakichkolwiek. No to wygląda iż albo masz jakąś dziwną wersję aplikacji, albo ona ogólnie jest spierdzielona.
Pytanie tylko jak często jest to aktualizowane na tej stronie, nie wgłębiałem się w ten temat. Może to dane sprzed 1 dnia? ;-) 73 |
Data: Kwiecien 08 2018 12:22:35 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 08:34, Cavallino pisze: Zupełnie inne. Tak jak napisałem - też nie do końca bo tam jest przegięcie w drugą stronę. Tam gdzie nie ma problemu z przejezdnością pokazywany jest czerwony obszar. Również tak jak napisałem - Google pokazują realne dane. Porównaj sobie jak naprawdę tam było. Wszędzie powinno być zielono, a tylko przy skrzyżowaniach ze światłami kolory. Korkowo ma przede wszystkim kolory. Zastanowiłem się jeszcze nad jednym aspektem: korkowo pokazuje natężenie ruchu. Zastanowiłem się nad tym pojęciem. Oznacza ono ilość pojazdów przejeżdżających na jednostkę czasu. Jeśli to faktycznie jest pokazywane na korkowo, to kolory mogą być prawdopodobne ale wtedy ma się to nijak do korków. W końcu ta sama ilość pojazdów na autostradzie i na drodze osiedlowej może oznaczać w pierwszym przypadku swobodny przejazd a w drugim totalny bezruch w korku. W/g Yanosika takie korki jak podaje Korkowo, to nie są żadne korki. Droga musi dosłownie stać przez dłuższą chwilę by Yanosik pokazał mały fragment tego korka. Zresztą bez gwarancji jakichkolwiek. Obstawiam to drugie. Yanosika biorę z Google Play. Pisałem również odpowiadając do J.F. że miałem przez kilka dni telefon zastępczy P8 Lite, na którym niczego poza Yanosikiem nie instalowałem. Żadnych różnic. Pytanie tylko jak często jest to aktualizowane na tej stronie, nie wgłębiałem się w ten temat. Ha! To wcale nie jest głupie spostrzeżenie! Być może faktycznie Yanosik czerpie historyczne dane, szczególnie w ruchliwych miastach. Poza nimi chyba jest lepiej, albo mi się wydaje. Korek w miejscu jakie opisywałem w gałązce, gdzie dogadać się nie możemy, zawsze ma taką samą genezę powstawania. Jakiś prosty odcinek drogi wiedzie przez 2 skrzyżowania A i B do skrzyżowania C. Zawsze jest tak, że najpierw zatyka się odcinek BC a potem AB staje się dużo wolniejszy niż BC. Liczyłem auta przejeżdżające na zmianę świateł. BC to 7 samochodów a AB, jak dobrze pójdzie to 1-2. Czasem żaden. No i Yanosik pokazywał korek na BC a AB to autostrada w/g niego. Wygląda więc, że dane były sprzed 1-2h. -- Pozdrawiam, Marek 74 |
Data: Kwiecien 08 2018 16:50:59 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 08-04-2018 o 12:22, Marek S pisze: Zastanowiłem się jeszcze nad jednym aspektem: korkowo pokazuje natężenie ruchu. Jesteś pewien? Bo moim zdaniem WSZYSTKIE mapy pokazują średnią prędkość na danym odcinku. Czyli jeśli ktoś się nie zatrzyma przed światłami i przejedzie 50 km/h, to taką średnią wyliczy, a odcinek pokaże np. na żółto. A jak ktoś stanie przed światłami, to będzie miał 0 km/h i skutkiem będzie zaznaczenie odcinka na czarno. 75 |
Data: Kwiecien 08 2018 19:03:32 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 16:50, Cavallino pisze: Zastanowiłem się jeszcze nad jednym aspektem: korkowo pokazuje natężenie ruchu. Tak wynika z opisu opcji: https://drive.google.com/file/d/1Iuuvqnenfofyft3wXm_PU_fL6C0-6o61/view?usp=sharing Choć jak dalej analizuję, to raczej chodzi o to, co poniżej napisałeś: czyli o średnią prędkość. Opcja jest po prostu źle nazwana. Bo moim zdaniem WSZYSTKIE mapy pokazują średnią prędkość na danym odcinku. Tu się całkowicie nie zgadzam. Jeśli byłoby w ten sposób, to w/g Googli na każdej ulicy w 3mieście poza szczytem, wszyscy kierowcy jeżdżą z prędkością autostradową. Trasy są zielone. Przypomnę link jaki dałem: https://drive.google.com/file/d/10wTlV3xHqMK_bi8VlmqrX8CqJeVldv4M/view?usp=sharing Raczej rzadko widuję kierowców przekraczających 100km/h w środku miasta. Uruchom sobie mapę Google w porze wieczorowej czy nocnej i popatrz jak wygląda ruch w miastach. Dominuje zielony. -- Pozdrawiam, Marek 76 |
Data: Kwiecien 08 2018 22:48:42 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 08-04-2018 o 19:03, Marek S pisze: Bo moim zdaniem WSZYSTKIE mapy pokazują średnią prędkość na danym odcinku. No dobra - może inaczej liczą średnią prędkość dla miasta niż na autostradzie, może korzystają z dopuszczalnego na danym odcinku limitu, ale generalnie chodzi o to że pokazują prędkość, a nie zakorkowanie. Czyli jeden samochód wlokący się bez powodu na zupełnie pustej drodze połowę tego co mógłby, potrafi całkowicie zafałszować taki wynik. 77 |
Data: Kwiecien 09 2018 00:02:00 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Sun, 8 Apr 2018 22:48:42 +0200, Cavallino napisał(a): W dniu 08-04-2018 o 19:03, Marek S pisze: A czy to nie to samo ? Czyli jeden samochód wlokący się bez powodu na zupełnie pustej drodze Jakos chyba to filtruja. Bo z drugiej strony moze byc kierowca karetki, czy pasazer tramwaju ... J. 78 |
Data: Kwiecien 09 2018 22:44:45 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 22:48, Cavallino pisze: Tu się całkowicie nie zgadzam. Jeśli byłoby w ten sposób, to w/g Googli na każdej ulicy w 3mieście poza szczytem, wszyscy kierowcy jeżdżą z prędkością autostradową. Właśnie jakoś tak to jest. Bardzo przyzwyczaiłem się do takiego prezentowania drogi dlatego korkowo mnie mocno zaskoczyło sygnalizowaniem na czerwono ... braku korka. Dopiero chwilę później domyśliłem się, że jest to prędkość aut na danym odcinku bez uwzględnienia relacji do prędkości dopuszczalnej. ale generalnie chodzi o to że pokazują prędkość, a nie zakorkowanie. Z wyjątkiem nawigacji Google. Google pokazują wyłącznie stopień zakorkowania a nie prędkość na danym odcinku. Jeśli mogę to skomentować - to rewelacyjny sposób prezentacji. Jednym rzutem oka jestem w stanie przeskanować pół miasta by stwierdzić czy nie utknę gdzieś na mojej trasie. A właśnie najczęściej używam mapy Google nie do nawigowania lecz w trybie mapy patrzę którędy mam dziś do domu wracać. Aczkolwiek byłoby fajnie mieć możliwość przełączania obu trybów. Czyli jeden samochód wlokący się bez powodu na zupełnie pustej drodze połowę tego co mógłby, potrafi całkowicie zafałszować taki wynik. Tu się zgodzę. -- Pozdrawiam, Marek 79 |
Data: Kwiecien 08 2018 08:44:30 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 07-04-2018 o 20:40, Marek S pisze: W dniu 2018-04-07 o 13:57, Cavallino pisze: Moment. Szare drogi, takie jak masz na tym zrzucie, na mapie wyświetlanej przez yanosika, to raczej nie jest "brak korków" tylko "brak informacji o natężeniu ruchu", względnie niepobranie tych danych dla tego kawałka mapy Normalnie on wyświetla prędkość przejazdową na danej drodze odpowiednim kolorem. Brak korków to kolor zielony. 80 |
Data: Kwiecien 08 2018 12:33:51 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 08:44, Cavallino pisze:
Może tak być. Nie sposób odróżnić bo w trybie mapy (nie nawigacji) brak korków jest tak samo pokazywany jak brak informacji o korkach. Z kolei w trybie nawigacji nad jednią rysowana jest zielona wstęga, ponad którą widuję sporadycznie wyłącznie miejsca zabetonowane (czarny szlak). Nigdy o pośrednim stopniu przytkania. Zanim zrobiłem zrzut ekranu, to 3x uruchomiłem Yanosika i za każdym razem chwilę czekałem na efekty by dać mu szansę na pobranie danych. Nic się nie zmieniło. W innym mieście udało mi się zobaczyć jakiś korek więc łączność z serwerem była, Normalnie on wyświetla prędkość przejazdową na danej drodze odpowiednim kolorem. Czyli powinno być tak, że ta zielona wstęga (ta szersza od drogi, którą zasłania) przyjmuje różne kolory? Jak to dalej wygląda? Jeśli np. w mieście auta jadą z pełną prędkością 50km/h to będzie to kolor zielony czy np. żółty bo ta prędkość to właśnie taki kolor? W Google mam tak, że 50 w mieście jest tak samo zielone jak 140 na autostradzie. Ale obrazowo 70 na autostradzie lub 25 w mieście są tak samo oznaczone kolorem pomarańczowym jako lekkie przytkanie. -- Pozdrawiam, Marek 81 |
Data: Kwiecien 08 2018 16:56:09 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 08-04-2018 o 12:33, Marek S pisze: W dniu 2018-04-08 o 08:44, Cavallino pisze: Nie potwierdzam, u mnie drogi z włączonym traffikiem pokazują się w różnych kolorach. I brak korków wynika z koloru innego niż szary, czarny albo czerwony. Zanim zrobiłem zrzut ekranu, to 3x uruchomiłem Yanosika i za każdym razem chwilę czekałem na efekty by dać mu szansę na pobranie danych. Nic się nie zmieniło. Ale to nie znaczy, że odcinek był oznaczony jako brak korków. Po prostu nadal nie miałeś informacji o traffiku w tym miejscu. Normalnie on wyświetla prędkość przejazdową na danej drodze odpowiednim kolorem. Oczywiście. Tak jak to widzisz na korkowo. Odpal sobię mapę na mapa.targeo.pl Tam jest legedna, objaśniająca jaki kolor oznacza jaką prędkość przejazdową. Jak to dalej wygląda? Jeśli np. w mieście auta jadą z pełną prędkością 50km/h to będzie to kolor zielony czy np. żółty bo ta prędkość to właśnie taki kolor? Tak, jeśli żółty oznacza 50 to będzie odcinek na żółto. W Google mam tak, że 50 w mieście jest tak samo zielone jak 140 na autostradzie. Ale obrazowo 70 na autostradzie lub 25 w mieście są tak samo oznaczone kolorem pomarańczowym jako lekkie przytkanie. To może wyglądać inaczej u każdego dostawcy map. Nie doktoryzowałem się z tematu, żeby zapamiętywać u jakiego jaki kolor co oznacza. Wątpię żeby google trzymało się jakichś standardów wspólnych dla innych dostawców. 82 |
Data: Kwiecien 08 2018 19:14:57 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 16:56, Cavallino pisze:
Chyba właśnie znalazłem odpowiedź. Używasz starych map? Tak? Sprawdź Ustawienia/Mapa/Nowa Mapa. Ja mam włączoną. Włącz tą opcję i pokaż mi różne kolory na wyznaczonej lub niewyznaczonej trasie. Jakoś nie dowierzam, że będziesz miał różne. -- Pozdrawiam, Marek 83 |
Data: Kwiecien 08 2018 22:52:20 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 08-04-2018 o 19:14, Marek S pisze: Chyba właśnie znalazłem odpowiedź. Używasz starych map? Tak? Nie mam takich ustawień. Ale przypominam, że na telefonie mam Windowsa. 84 |
Data: Kwiecien 09 2018 22:45:42 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 22:52, Cavallino pisze: W dniu 08-04-2018 o 19:14, Marek S pisze: Ahhhh... zapomniałem :-) -- Pozdrawiam, Marek 85 |
Data: Kwiecien 08 2018 22:29:54 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Sat, 7 Apr 2018 13:34:52 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-04-07 o 08:39, Cavallino pisze: W tym czarnym wzorku maja byc strzalki pokazujace kierunek korka. Stara mapa owszem - ma z tym problem - nie zawsze wiadomo w ktora strone Nie robiłbym sobie jaj pisząc tu. Stałem w tym korku.U mnie Yanosik, Na zielono to nie jest wyznaczona trasa ? Przy czym "korek" w/g Yanosika to losowo wybrany mały jego fragment. W No coz - jesli dobrze widze, to zaczelo sie z 50min/39 km. A skonczylo na 1.5 h ? Bo potem widze 48 min/30km ... Jesli dobrze licze, to ujechales 9 km w 25 min .. to byla Spacerowa ? Również w ten korek wpakowałem No coz - zrobiles nawet fotke, jak to yanosik pokazuje 29 minut w korku. Ale nie zaproponowal ominiecia ? Czy zaproponowal, bo za 50m skrec w prawo ... Wlacz stara mape. J. 86 |
Data: Kwiecien 09 2018 23:29:08 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 22:29, J.F. pisze: albo na zielono: Tak, jest to wyznaczona trasa - już o tym rozmawialiśmy. Zawsze zielona, czasem przerwana czarnym, przypadkowym fragmentem korka. No coz - jesli dobrze widze, to zaczelo sie z 50min/39 km. Te screenshoty były robione na potrzeby jakiegoś aspektu dyskusji a nie dnia, kiedy w korku stałem. Popatrz na godziny. W dodatku była to sobota. Ja soboty mam wolne. Jesli dobrze licze, to ujechales 9 km w 25 min .. to byla Spacerowa ? Tak, Spacerowa. Nie bez kozery się tak nazywa. Czas przejazdu tą ulicą w porze szczytu (7-9 i 15-17) skrajnie może sięgać prawie godziny. Pieszy idzie czasem szybciej. Ponadto wcale nie ujechałem ani 1km - patrz komentarz na końcu. Pewnie zmienił trasę albo coś kliknąłem. No coz - zrobiles nawet fotke, jak to yanosik pokazuje 29 minut w .... i nie sygnalizuje tego korka jednocześnie. Nie odniosę się do tego bo część screnshotów już usunąłem. Nie pamiętam sytuacji. Ale nie zaproponowal ominiecia ? Czy zaproponowal, bo za 50m skrec w Te 50m w prawo to było spod mojego domu a ja siedziałem za biurkiem pisząc na forum a nie za kierownicą. :-D Korków nie było żadnych o tej porze. -- Pozdrawiam, Marek 87 |
Data: Kwiecien 08 2018 00:21:19 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: kk | W dniu 2018-04-07 o 08:39, Cavallino pisze: W dniu 07-04-2018 o 01:40, J.F. pisze: Co Cię obchodzi co ktoś ma na szybie ? 88 |
Data: Kwiecien 08 2018 08:29:03 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 08-04-2018 o 00:21, kk pisze: W dniu 2018-04-07 o 08:39, Cavallino pisze: Dopóki nie wyjeżdża na drogę, na której może mnie nie zauważyć, przez jakiś śmietnik na szybie, to nic. 89 |
Data: Kwiecien 08 2018 22:53:31 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 08-04-2018 o 20:24, kk pisze: W dniu 2018-04-08 o 08:29, Cavallino pisze: Do kurtki mam go sobie przyczepić? 90 |
Data: Kwiecien 08 2018 20:24:24 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: kk | W dniu 2018-04-08 o 08:29, Cavallino pisze: W dniu 08-04-2018 o 00:21, kk pisze: Używaj klaksonu 91 |
Data: Kwiecien 08 2018 22:33:30 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Sat, 7 Apr 2018 08:39:44 +0200, Cavallino napisał(a): W dniu 07-04-2018 o 01:40, J.F. pisze: Przyjrzales sie ? Stopy suszarkowego moze zaslonic. J. 92 |
Data: Kwiecien 07 2018 13:17:38 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-07 o 01:40, J.F. pisze: Zaslania, nie zaslania ... Sorki, ale w/g mnie za coś takiego powinieneś dostać pouczający mandat. Pomijam bezpieczeństwo Twojej jazdy dla otoczenia. Właśnie takie konstrukcje widzę w wielu autach a Ty masz nawet podwójną. Tragedia. Żaden dodatkowy przedmiot nie może zasłaniać pola widzenia. Podkreślam to grubą kreską. Nawet nie obniżyłeś tego - bo widzę, że jest spory zapas nad kokpitem. Pewnie dlatego aby było Ci wygodnie klikać. Po obniżeniu smartfon (być może) znalazłby się na tle maski więc przestałby zasłaniać. Mocowanie smarfona również jest fatalne - dodatkowo zasłania. Powinno być takie, które chowa się za telefonem. Tak, wiem, długie i stabilne jest sporo droższe więc zaoszczędziłeś. Szczerze Ci radzę - zmień to. Nie ma sensu wpakować się w jakąś nawet pojedynczą kabałę, której cień będzie wlekł się za Tobą całe życie. Jest takie ryzyko, ze nikt nie jechal.Wygląda na to, że w 3mieście niewiele osób z Yanosika korzysta zatem. Owszem, kierowcy trójmiejscy jeżdżą bardzo sennie. Jest to tutaj naprawdę frustrujące. Chyba tylko na białostockich wiochach jest gorzej pod tym względem. Warszawa zalewa 3miasto latem - wtedy lepiej pracować w domu. Tak czy owak Google sygnalizują korki bardzo poprawnie nawet w takich warunkach - Yanosik nie. No to sie chyba wyjasnilo. "Nowa mapa" Ja pier... Tylko tyle powiem :-D Tyle gadania bez sensu było. Dostepna od stycznia 2017 Dostępna jest od 2010r :-D Jeśli mowa o najnowszej wersji to od 29 marca 2018. Skąd wytrzasnąłeś styczeń i to 2017 - hmmm - nie mam pojęcia. W ostatnim okresie pamiętam kilka aktualizacji z istotnych zauważalnych - z tego roku. Okno nawigacyjne Yanosika zupełnie Więc faktycznie dyskusja o jakości naszego wzroku nie byłaby nieuzasadniona :-D Ale skoro nowa lepsza ... to moze nieslusznie narzekales :-P Nowa lepsza? Nic takiego nie powiedziałem a wręcz przeciwnie cały czas piszę przecież. Zolte to takie "lekkie zwolnienie". U mnie żółte to drogi ekspresowe / autostrady. Kolor nie ma nic wspólnego z natężeniem ruchu. Pozostałe ulice są białe. Trasa jaką podążam zawsze zielona - nawet w mieście, gdzie jedzie się 50km/h lub dużo wolniej a kolor zielony to niby 70-90. Korki jak pisałem - to czarne wzorki. Żadnych barw typu czerwony, nie widuję. Kolejny przykład sprzed chwili: Google pokazują niewielkie korki tu i ówdzie: https://drive.google.com/file/d/1VK_iHqNm4e7jFhA28bjVE4MS3ufRxCza/view?usp=sharing Yanosik pokazuje całość na zielono: https://drive.google.com/file/d/1Ha3qSyN2ZYdKqNCoIwWO8Kl-82U4KVIF/view?usp=sharing Tak na marginesie: nie widzisz różnic w screenshotach względem tych, które mi przesłałeś? Nic a nic? :-D Znalazłem przypadkowo jakieś wskazanie jednego z korków, które Yanosik wyjątkowo postanowił oznaczyć. Czemu akurat ten a inne nie - nie mam pojęcia. Myślisz, że sam sobie dorysowałem to wskazanie i wcale Yanosik tak nie pokazuje? https://drive.google.com/file/d/1klQaGTj1qCp6XDXquDhNemBchNvnBrwp/view?usp=sharing Ha, wygląda na to, że sprawdza się moje przypuszczenie. Otóż Yanosik Nie wkurzaj bo znów podkreślasz, że kupę czasu straciłem na tej dyskusji :-D -- Pozdrawiam, Marek 93 |
Data: Kwiecien 08 2018 00:31:10 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: kk | W dniu 2018-04-07 o 13:17, Marek S pisze: W dniu 2018-04-07 o 01:40, J.F. pisze: A niedodatkowe mogą ? Jak niedodatkowe mogą to dodatkowe też bo niby czemu nie. Myślę, że dramatyzujecie. 94 |
Data: Kwiecien 08 2018 12:59:58 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 00:31, kk pisze:
Niedodatkowe nawet muszą - np. lusterko wsteczne. Nigdy nie zdarzyło Ci się zauważyć pojazdu / przeszkody bo akurat to "coś / ktoś" został zasłonięty przez słupek boczny? Bo mi tak. Oczywiście zależy to od konstrukcji auta. W niektórych bywają one szczególnie masywne. Każdy element zawieszony na szybie w linii wzroku kierowcy, zasłaniający widoczność na jezdnię jest tak samo niebezpieczny - głównie dla otoczenia. https://www.wyborkierowcow.pl/wiadomosci/kosztowna-jazda-z-kamerka-lub-nawigacja-na-szybie-mandaty/ Podobają mi się przepisy obowiązujące w Szwajcarii w zakresie wieszania na szybie czegokolwiek, choć w tej materii zrobiłbym je bardziej restrykcyjne - 0m martwego pola wskutek zawieszenia czegokolwiek. -- Pozdrawiam, Marek 95 |
Data: Kwiecien 08 2018 23:11:53 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Sun, 8 Apr 2018 12:59:58 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-04-08 o 00:31, kk pisze: A kto ma telefon na slupku zamontowany ? Moj moze psa czy kota zaslonic. Każdy element zawieszony na szybie w linii wzroku kierowcy, zasłaniający A nalepke autostradowa to gdzie kaza przyklejac ? :-) J. 96 |
Data: Kwiecien 09 2018 22:52:18 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 23:11, J.F. pisze:
Ja mam na tle słupka.
Zalecają montaż w taki sposób by nie znajdowała się ona w polu widzenia: czyli albo za lusterkiem wstecznym, albo tak jak ja mam smartfon zainstalowany, albo w górnym lewym rogu szyby. -- Pozdrawiam, Marek 97 |
Data: Kwiecien 08 2018 23:09:36 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Sat, 7 Apr 2018 13:17:38 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-04-07 o 01:40, J.F. pisze: Za co - za zaslanianie kraweznika ? Pomijam bezpieczeństwo Twojej jazdy dla otoczenia. Właśnie takie Wystawalby 1cm, to tez bys sie czepial :-) Szczerze Ci radzę - zmień to. Nie ma sensu wpakować się w jakąś nawet Ja tam widze, ze nie zaslania. No to sie chyba wyjasnilo. "Nowa mapa" stad https://mamstartup.pl/aplikacje/10510/milowy-krok-yanosika-znany-antyradar-podbija-rynek-nawigacji Ale moze to nie ta data. W ostatnim okresie pamiętam kilka aktualizacji z istotnych zauważalnych - A ja zadnej. Pojawia sie, instaluje, dziala dalej tak samno dobrze(zle) :-) No nie, cos zapamietalem - ze juz nie tylko w Polsce, i ostatnio mnie wk* obowiazkowa rejestracja - wczesniej dalo sie ominac. Więc faktycznie dyskusja o jakości naszego wzroku nie byłabyOkno nawigacyjne Yanosika zupełnie inaczej wygląda.Prawie tak samo. Ja tam widze jedna glowna roznice - po tapnieciu ekranu na nowej mapie pokazuje sie 2D/3D, a na starej kółko Ustawienia. Ale skoro nowa lepsza ... to moze nieslusznie narzekales :-PNowa lepsza? Nic takiego nie powiedziałem a wręcz przeciwnie cały czas Korki gorzej, ale owszem - jakby czytelniejsza, ulice nazwane ... lepsza, gdyby nie te korki :-) Ale w tym momencie to nie masz co narzekac na inne sprawy - np na to, ze trudno odnalezc miejsce zjazdu z A2 ... Zolte to takie "lekkie zwolnienie". https://yanosik.pl/faq Widac sami nie wiedza, ze maja juz nowa mape :-P Yanosik pokazuje całość na zielono: Chyba widze - nie wyznaczylem trasy, to nie pokazuje kiedy dojazd itp. Jak wyznacze, to panel jest identyczny. Znalazłem przypadkowo jakieś wskazanie jednego z korków, które Yanosik Ha, wygląda na to, że sprawdza się moje przypuszczenie. Otóż Yanosik Bylo uzywac od wielu lat i d* nie zawracac :-) Zachcialo sie nowej mapy, to masz :-) Na moj gust - ta zielona linia, to tylko wyznaczona trasa. Kolor zawsze zielony ... ale nie uzywalem, to sie nie znam :-) Jutro rano moge dwie fotki zrobic. J. 98 |
Data: Kwiecien 09 2018 23:07:13 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-08 o 23:09, J.F. pisze:
Przecież ten artykuł pochodzi ze stycznia 2017 roku więc zachwyca się wersją Yanosika wtedy obowiązującą. Jak Twoim zdaniem mieli opisać wersję z przyszłości? :-D Ja tam widze jedna glowna roznice - po tapnieciu ekranu na nowej mapie A ja widzę zasadniczą różnicę: na nowej mapie nie ma dróg kolorami oznaczonych. Zawsze jest zielona - jeśli wyznaczona i zawsze szara/żółta jeśli niewyznaczona. Sporadycznie czarne są przypadkowe fragmenty korków. I to koniec kolorów w nowej mapie. Korki gorzej, ale owszem - jakby czytelniejsza, ulice nazwane ... Zaczynasz wreszcie gadać jak ja :-D U mnie żółte to drogi ekspresowe / autostrady. Kolor nie ma nic Co potwierdza moją opinię o tej firmie. Mają wylane na użytkowników. Jutro rano moge dwie fotki zrobic. Sprawdź czy u Ciebie też będzie tak, że wyznaczona trasa będzie zawsze zielona, niezależnie od natężenia ruchu. Jeśli uda Ci się natrafić na korek na Twojej trasie, to również sprawdź czy wskazany będzie tylko jego fragment - o ile w ogóle cokolwiek Yanosik zasygnalizuje. -- Pozdrawiam, Marek 99 |
Data: Kwiecien 10 2018 01:25:58 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Mon, 9 Apr 2018 23:07:13 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-04-08 o 23:09, J.F. pisze: To mowisz ze nie ze stycznia 2017, tylko z grudnia 2016 ? Ja tam widze jedna glowna roznice - po tapnieciu ekranu na nowej mapieA ja widzę zasadniczą różnicę: na nowej mapie nie ma dróg kolorami U mnie żółte to drogi ekspresowe / autostrady. Kolor nie ma nic Jak wiekszosc firm :-( Ale na ich usprawiedliwienie - te kolory ciagle dzialaja :-) Jutro rano moge dwie fotki zrobic.Sprawdź czy u Ciebie też będzie tak, że wyznaczona trasa będzie zawsze No i mam mieszane uczucia https://www.dropbox.com/s/8kll3i97khh6s55/Screenshot_2018-04-09-16-48-13.png trasa jest zielona, ale korki pokazuje. Tylko te nieliczne ... ale w miescie/centrum to moze miec sens. korki ladnie omija https://www.dropbox.com/s/rqgcornbuni2axp/Screenshot_2018-04-09-16-46-09.png .... ale ... jakie korki ? https://www.dropbox.com/s/z7snicc8ljq82f0/Screenshot_2018-04-09-16-46-56.png prosta droga ledwie zolta - w powiekszeniu: https://www.dropbox.com/s/um3xj4k80ftfidp/Screenshot_2018-04-09-16-47-32.png Za to z praktyki: -korek na tej prostej bardzo prawdopodobny, -na polaczeniu objazdu bedzie taki krotki czerwony koreczek. J. 100 |
Data: Kwiecien 10 2018 18:47:26 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-10 o 01:25, J.F. pisze:
Hę? Grudzień 2016 to chyba nie przyszłość względem roku 2017. Albo ja o czymś nie wiem :-D OK, powiem najprościej jak potrafię. W artykule opisują wersję Yanosika ze stycznia 2017 nie dlatego, że to ostatnia aktualizacja - jak to ująłeś - lecz dlatego, że artykuł pochodzi ze stycznia 2017. Nie mogli więc opisać wersji aktualnie obowiązującej, a ostatnia wersja jest z lutego 2018.
W starej wersji... No i mam mieszane uczucia https://www.dropbox.com/s/8kll3i97khh6s55/Screenshot_2018-04-09-16-48-13.png Właśnie o tym mówiłem tyle razy a nie wierzyłeś. Wrócę do tematu Spacerowej w Gdańsku. Jak sam policzyłeś ma ona 9km (ja nie weryfikowałem). Cała była zakorkowana bo jechałem nią z niecałą godzinę wtedy, kiedy komentowałem zastaną sytuację. Yanosik pokazał korek tylko na kawałku przecznicy prowadzącej do tej ulicy. W dodatku na o wiele szybszym kawałku niż ja początkowo stałem. korki ladnie omija https://www.dropbox.com/s/rqgcornbuni2axp/Screenshot_2018-04-09-16-46-09.png Właśnie! Ominął brakj korka - jak wynika ze screenshota. Trąbię właśnie o tym przez cały wątek. Wreszcie moje obserwacje zostają potwierdzone :-D https://www.dropbox.com/s/z7snicc8ljq82f0/Screenshot_2018-04-09-16-46-56.png Nawet na starych mapach nie ma tam omijanego korka???? prosta droga ledwie zolta - w powiekszeniu: No to widzę kolejny problem. Skoro Yanosik wie, że należy ominąć to miejsce, to wie, że jest tam korek. Nie sygnalizuje go ani na starej wersji, która ma taką funkcjonalność, ani na nowej, która nie potrafi sygnalizować mocno obciążonych fragmentów drogi a tylko szczątkowo potrafi sygnalizować korki. -- Pozdrawiam, Marek 101 |
Data: Kwiecien 10 2018 19:51:36 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 10-04-2018 o 18:47, Marek S pisze: Za to z praktyki: -korek na tej prostej bardzo prawdopodobny, -na Niekoniecznie. Algorytm nie jest nastawiony na szukanie korków, tylko na najszybszy przejazd. Jeśli tam na wprost będzie się jechało 20 km/h, a na objeździe dużo szybciej, to zaproponuje objazd, mimo że na trasie nie było korka. 102 |
Data: Kwiecien 10 2018 20:13:06 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-10 o 19:51, Cavallino pisze: Niekoniecznie. Ze screenów wynika, że droga na wprost jest krótsza i żółto-zielona (czyli szybka) a objazd jest znacznie dłuższy i zawiera sporo spowolnień, których sumaryczna długość jest porównywalna z tym prostym odcinkiem. Zresztą kolega, który od lat bardzo dużo jeździ między Gdynią a Szczecinem (zawsze ta sama trasa) też zauważył, że doskonale znane mu yanosikowe "objazdy" przez wiochy są znacznie wolniejszymi nierzadko. Po paru moich doświadczeniach z tą nawigacją sam mam mocno mieszane odczucia. Może i jakiś objazd dobrze podpowie ale co z tego, skoro zaraz potem wpakuje w najgorsze korki. Trzeba się wtedy np. Googlami supportować. -- Pozdrawiam, Marek 103 |
Data: Kwiecien 10 2018 23:29:21 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 10-04-2018 o 20:13, Marek S pisze: Ze screenów wynika, że droga na wprost jest krótsza i żółto-zielona (czyli szybka) a objazd jest znacznie dłuższy i zawiera sporo spowolnień, których sumaryczna długość jest porównywalna z tym prostym odcinkiem. Zresztą kolega, który od lat bardzo dużo jeździ między Gdynią a Szczecinem (zawsze ta sama trasa) też zauważył, że doskonale znane mu yanosikowe "objazdy" przez wiochy są znacznie wolniejszymi nierzadko. Ale co, sprawdził empirycznie, że drugie auto, nie korzystające z objazdu, pojechało szybciej? Owszem, nawigacje mają czasem jakieś dziwne zagrywy, np. poprzez skopane mapy (np. niestykające się ze sobą drogi), przez co potrafią wymyślić jakiś kretyński objazd, ale jeśli mówisz że to nagminne, to jest to dziwne. Rzadko jeżdżę korzystając z yanosika, jeśli już to tylko nim sprawdzam trasy jakie proponuje, ale raczej się nie mylił. P.S. Obejrzałem tą "nową" mapę, na androidowym yanosiku w samochodzie - nie widzę zalet, za to kupę wad. Od razu wyłączyłem w diabły - dobrze że napisałeś, że tak się da. 104 |
Data: Kwiecien 11 2018 21:35:03 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-10 o 23:29, Cavallino pisze: Ale co, sprawdził empirycznie, że drugie auto, nie korzystające z objazdu, pojechało szybciej? Nie. Oczywistym jest, ze trasa przelotowa musi być szybsza z natury rzeczy od objazdu braku korka. P.S. Też tak postąpię. -- Pozdrawiam, Marek 105 |
Data: Kwiecien 10 2018 22:44:52 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Tue, 10 Apr 2018 18:47:26 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-04-10 o 01:25, J.F. pisze: Ale jesli opisuja now zmiany, to te nowa mape wprowadzo w tamtych okolicach. Niecale 1.5 roku temu. Jak wiekszosc firm :-( W najnowszej wersji programu ... ale po wylaczeniu "nowa mapa" :-) No i mam mieszane uczucia Wierzylem, tylko mowilem, ze masz cos skopane. No i wyszlo, ze masz zle ustawiony :-) Przy czym ... nie sprawdzalem calego obszaru - byc moze na innych ulicach nie bylo korkow godnych pokazania. Podejrzewam jednak, ze korkow na wielu bocznych drogach on nie pokazuje. Moze dlatego, ze tam za maly ruch. Mozesz miec tez racje, ze po nowemu to on pokazuje tylko korki stojace. Wrócę do tematu No coz, rzecz warta sprawdzenia, hipotez moze byc kilka. korki ladnie omija Taki leciutki to jest, na zolto ta droga. prosta droga ledwie zolta - w powiekszeniu: Jesli korek jednak jest, a yanosik go omija, to 90% sukcesu :-) Owszem, dziwne to troche, ale moze jest madrzejszy niz sie nam wydaje :-) J. 106 |
Data: Kwiecien 10 2018 23:15:35 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-10 o 22:44, J.F. pisze: Ale jesli opisuja now zmiany, to te nowa mape wprowadzo w tamtych Jak rozumiem, wszelkie zmiany po styczniu 2017 w związku z tym nie będą już żadnymi zmianami? No może jedynie kosmetycznymi? Kurcze, to oznacza koniec Yanosika :-D Teraz trzeba Pyzdrę wypuścić aby była możliwa kontynuacja :-D Wierzylem, tylko mowilem, ze masz cos skopane. Czy możesz mi pokazać link do dokumentacji Yanosika określający złe ustawienia? Podejrzewam jednak, ze korkow na wielu bocznych drogach on nie Korekta: ich fragmenty. Może jakiemuś korkowi przyfarci i faktycznie zostanie pokazany w całości. Póki co nie widziałem takiego przypadku. Owszem, dziwne to troche, ale moze jest madrzejszy niz sie nam wydaje Czyli jednak powinienem słuchać Yanosika i codziennie wracać drogą o 30 minut dłuższą czasowo? Aż taki cyfrowy to ja nie jestem. Mimo wszystko preferuję używanie mózgu. -- Pozdrawiam, Marek 107 |
Data: Kwiecien 11 2018 17:48:24 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 10-04-2018 o 23:15, Marek S pisze: W dniu 2018-04-10 o 22:44, J.F. pisze: A ja dzisiaj potestowałem androidowego yanosika w samochodzie i mam takie wnioski: 1. to co pokazuje bez wyznaczonej trasy, to nie są aktualne informacje o prędkościach, albo jakaś historia, albo dane statystyczne 2. Dane z punktu 1 zgadzają się z tym co widać na korkowo.pl - czyli jest to całkowicie bezużyteczna informacja 3. Przy wyznaczonej trasie korki pokazuje zdecydowanie lepiej, można powiedzieć że realistycznie. Na starej mapie od razu coś co w p. 1 i 2 było oznaczone na zielono, po wyznaczeniu trasy zmienia się na czarno, a trasa jest wyznaczana tak, żeby to ominąć. Czyli nie jest aż tak źle, ale do podglądu trasy bez jej wyznaczania, nie da się tego użyć. 108 |
Data: Kwiecien 11 2018 21:46:03 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-11 o 17:48, Cavallino pisze: A ja dzisiaj potestowałem androidowego yanosika w samochodzie i mam takie wnioski: Z mapą (nie nawigacją) Yanosika mam bardzo niewiele do czynienia a jak już od wielkiego dzwonu ją uruchomiłem, to konsekwentnie mnie wywiodła w pole. Nigdzie nie było ostrzeżeń, że dane o ruchu są wyssane z palca więc przyjmowałem je za dobrą monetę. Głównie dlatego ograniczyłem się do monitorowania zdarzeń drogowych. Jeśli ruch sprawdzam przed wyjazdem do/z pracy, to zawsze mapy (nie nawigacja) Google. To nigdy wtopy nie było. 3. Przy wyznaczonej trasie korki pokazuje zdecydowanie lepiej, można powiedzieć że realistycznie. Na starej mapie od razu coś co w p. 1 i 2 było oznaczone na zielono, po wyznaczeniu trasy zmienia się na czarno, a trasa jest wyznaczana tak, żeby to ominąć. Mówisz o przełączeniu się w stary tryb pracy map? Bo na nowym trasa zawsze jest zielona lub przy korkach - sporadycznie czarna. Na starej nie próbowałem bo sam do niedawna nie wiedziałem, że można wrócić do poprzedniej wersji map Yanosika. Czyli nie jest aż tak źle, ale do podglądu trasy bez jej wyznaczania, nie da się tego użyć. No więc właśnie :( -- Pozdrawiam, Marek 109 |
Data: Kwiecien 11 2018 23:30:38 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 11-04-2018 o 21:46, Marek S pisze: 3. Przy wyznaczonej trasie korki pokazuje zdecydowanie lepiej, można powiedzieć że realistycznie. Na starej mapie od razu coś co w p. 1 i 2 było oznaczone na zielono, po wyznaczeniu trasy zmienia się na czarno, a trasa jest wyznaczana tak, żeby to ominąć. Tak, tak jak pisałem, nie widzę żadnych zalet nowej mapy, a stara pokazuje NA TRASIE dane o ruchu drogowym. Niestety, tylko na wyznaczonej na trasie, obok już nie pokazuje prawidłowo.
Ale wytyczyć idzie, choćby dla sprawdzenia co zaproponuje. 110 |
Data: Kwiecien 11 2018 22:53:13 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Wed, 11 Apr 2018 17:48:24 +0200, Cavallino napisał(a): W dniu 10-04-2018 o 23:15, Marek S pisze: Stara mapa ? 1. to co pokazuje bez wyznaczonej trasy, to nie są aktualne informacje o co do aktualnosci mam mieszane uczucia. Czesto widze/wydaje mi sie, ze to nie odpowiada prawdzie, ale czasem pokazuje dokladnie. Fakt, ze to moge ocenic na wlasnej trasie ... i czesto mam ją wyznaczona. Wez pod uwage, ze moga nie miec wystarczajacej ilosci uzytkownikow, aby miec dane na biezaco, wiec te statystyczne nie sa takie glupie, historyczne tez nie calkiem. A sytuacja w miescie potrafi sie zmieniac szybko. Glowny zarzut w tym trybie, to mam taki, ze nie pokazuje tych korkow na wiekszym obszarze - wiec wynalezc lepszej drogi na oko sie nie da. 2. Dane z punktu 1 zgadzają się z tym co widać na korkowo.pl - czyli Czy taka bezuzyteczna ... niestety, nie mam widoku na wieksza ulice, wiec nie moge sprawdzic na codzien. 3. Przy wyznaczonej trasie korki pokazuje zdecydowanie lepiej, można J. 111 |
Data: Kwiecien 11 2018 23:34:31 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 11-04-2018 o 22:53, J.F. pisze: Dnia Wed, 11 Apr 2018 17:48:24 +0200, Cavallino napisał(a): Ale przecież mają skoro ten sam odcinek na wyznaczonej trasie (i starej mapie) pokazuje korki prawidłowo. Glowny zarzut w tym trybie, to mam taki, ze nie pokazuje tych korkow Zgadza się - trzeba zaufać że wytycza dobrze.
Skoro nie ma aktualnie ewidentnego, sporego korka na głównej trasie (w Poznaniu, Krzywoustego - wymiana asfaltu, korek na 3 pasach), to bezużytyczna. Po wytyczeniu trasy, cały w/w odcinek jest na czarno i każe zjeżdżać na początku korka.
Niestety. 112 |
Data: Kwiecien 12 2018 12:48:14 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup A ja dzisiaj potestowałem androidowego yanosika w samochodzie i mam takie wnioski: Chyba masz racje - dzis tez mialem nieprzyjemnosc przetestowac - korek na godzine, a w janosiku ledwo zolto. Ciekawe - jakis nowy bug, czy powoli wylaczaja stara mape. Tych wersji bylo ostatnio cos duzo ... 2. Dane z punktu 1 zgadzają się z tym co widać na korkowo.pl - czyli jest to całkowicie bezużyteczna informacja No nie - trasa omija, na trasie pokazuje dobrze, ale korek juz nie jest na trasie, wiec kolor przypadkowy :-( Co przy okazji tlumaczy niedawne obrazki i omijanie korka, ktorego nie ma. J. 113 |
Data: Kwiecien 12 2018 18:50:09 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Cavallino | W dniu 12-04-2018 o 12:48, J.F. pisze: Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup Ale to co masz na trasie widzisz prawidłowo. A co Cię obchodzi co jest obok? Masz jechać i słuchać co ci każą, a nie sprawdzać czy yanosik się nie myli. ;-) 114 |
Data: Kwiecien 06 2018 22:40:47 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-04-06 o 01:35, J.F. pisze: To, że nie przeszkadza Tobie, to wiem :-) Bardziej mi przeszkadza to, że Raz piszesz, że zasłania i że to nic złego a potem, że nie...
Zapewniam, że zdążysz gdy np. akurat ruszasz. Wiele razy zdarzyło mi się ostro hamować zaraz po ruszeniu bo coś niespodziewanego lub słabo spodziewanego pojawiło się na drodze. Zakładam, że masz refleks na poziomie niezbędnym do prowadzenia pojazdów. ruszy. Czyli raczej o parkingi chodzi :-D Skomentuję poniżej. Co do problemy "czy tylko u mnie" - dane prezentowane na ekranie nie Wygląda na to, że w 3mieście niewiele osób z Yanosika korzysta zatem. Być może tylko ja sam :-D Jaja sobie robisz, prawda? Niby jak miałby pokazywać kawałki korków Na ostatnich screenshotach nie było. Natomiast wcześniej pokazywałem Ci inny screenshot, gdzie boczna uliczka była sygnalizowana jako zatkana. Screenshota robiłem stojąc w korku na głównej i na niej nie było żadnej sygnalizacji utrudnień.
Coś takiego chyba widziałem na bardzo starej wersji Yanosika. Może sprzed 2-3 lat. Aktualna wersja korki, a raczej przypadkowe ich fragmenty, pokazuje czarnym wzorkiem. Okno nawigacyjne Yanosika zupełnie inaczej wygląda. W ogóle wszystko jest inne u Ciebie. Niewiele detali, pustynia. Dziwne. Mało tego... widzę, że screenshot jest z 1 w nocy. Na tej ulicy nocą w środku tygodnia i poza sezonem praktycznie nikt nie jeździ. Jest szansa, że przemierzając ten odcinek nie zobaczysz żadnego auta. Tymczasem Tobie pokazuje tam dwa korki - o ile to żółte to właśnie oznacza (nie znam takiego oznaczenia).
Dziś znów miałem okazję sprawdzić. Odcinek 500m w Gdańsku jechałem ok 20 minut. Korek ciągnął się do skrzyżowania i za nim. Przy czym za nim ruch był znacznie szybszy (ostatnie 100m). No i odkryłem, że Yanosik pokazał na czarnym wzorkiem (a nie solidnym żółtym czy inną barwą) zakorkowany właśnie ten szybszy odcinek. A tam gdzie auta praktycznie się nie poruszały, w tym i moje - pusto. Piękna zielona trasa. Przypuszczam, że może być jeszcze inaczej niż sądziłem. Jeśli korek jest zbyt powolny, to Yanosik pewnie uważa to jako zaparkowany samochód i nie uwzględnia. Albo, jak wspomniałem, tylko ja w 3mieście używam Yanosika więc nie ma jak raportów robić :-D :-D -- Pozdrawiam, Marek 115 |
Data: Marzec 28 2018 21:30:51 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-28 o 18:54, Cavallino pisze:
Nie. Istnieją w/g Googli przynajmniej 3 połączenia w okolicach Poznania A2 z A1. Każde z nich coraz bliżej Łodzi. Moja intencją było wybranie najszybszego. W/g Googli było to połączenie o 40km dłuższe (bliższe Łodzi) ale o 30 minut krótsze. I wszystko fajnie, ale... 1. Chcę używać Yanosika jako "antyradar" itp. 2. Nie mogę używać wbudowanej nawigacji w auto bo nie ma w niej istotnego fragmentu drogi. 3. Jeśli używam Yanosika, to nierzadko jest tak, że pożera on pasmo (nawet przy LTE), że mapy Google wykładają się z informacją, że łącze jest zbyt kiepskie. Więc nawigacji Google nie da się użyć. 4. Co więc robię? Odpalam nawigację Google z opcją "najszybsza trasa", notuję na kartce punkty tej trasy i próbuję odtworzyć je w Yanosiku. Okazuje się, że to g... nie podświetla autostrad gdy wyznaczyliśmy punkt docelowy (są one taką samą drogą jak dojazd do pobliskiej obory). Zoomowanie, przesuwanie jest toporne, zacina się mimo iż mam szybki telefon (Nexus 6p). Na parkingu spędziłem 15 minut próbując zidentyfikować trasę wyznaczoną przez Google by dodać punkty pośrednie w Yanosiku. Nie sposób się połapać na co patrzę. Po kształcie dróg starałem się je odróżnić. Widząc, że więcej czasu spędzę na ujarzmianiu tego bubla yanosikowego, pojechałem zgodnie z tym, co mi zaproponował - czyli najkrótszą a nie najszybszą trasą (bo korków zazwyczaj nie widzi - jedynie od wielkiego dzwonu zdarza mu się zaskoczyć i je wykryć). Oczywiście wpakowałem się we wszystkie możliwe korki. W dodatku ze 2x przejechałem zjazd, i to wlekąc się koło za kołem, bo Yanosik najpierw pokazuje, że jest on daleko przede mną a chwilę potem, że właśnie go przejechałem. Tylko to chciałem powiedzieć. -- Pozdrawiam, Marek 116 |
Data: Marzec 26 2018 23:57:24 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Mon, 26 Mar 2018 20:50:24 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-03-26 o 13:24, J.F. pisze: I malej przepustowosci tego co za nim. Byc moze tam gdzie jezdzisz tak jest, na moch trasach na szczescie rzadko. P.S. i nawigacja ma klopot, bo na prawym pasie stoja, a na lewym jada 90, to jak ma przed korkiem ostrzec ? -w pewnym momencie widza, ze najwyzszy juz czas zjechac w prawo - a na A po co dron, to wystarczy ze dwa razy zobaczyc i pomyslec Ale jest i film https://youtu.be/J1n2d1kf_R4?t=101 Natomiast drugą rzeczą, nie powiązaną z niczym w tym wątku, jest moja A 90% zostanie.. P.S. A teraz doszedl jeszcze jeden niuans - pasy sie rozwidlaja znacznie IMO - radzi sobie i tu, tylko: -jak maja tworcy map to narysowac ... tzn narysowac prosto, ale co z tego wyjdzie -jak ma yanosik dobitnie powiedziec, skoro drogi sie rozwidlaja, ale skretu nie ma. "trzymaj sie prawej" ? -to ja spojrze na ekran, zobacze "skret za 2 km", i pojade dalej lewym. Ale to nie tylko yanosik, wszystkie maja te problemy. Ja w nawiazaniu do tego suwaka, co to ponoc go wprowadza (jakies My tez https://silesion.pl/korytarzem-zycia-pod-prad-04-09-2017 http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/aktualnosci/korytarzem-zycia-pod-prad-skandaliczne-zachowanie-kierowcow-na-a4-film/ :-) J. 117 |
Data: Marzec 26 2018 13:24:40 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup W dniu 2018-03-24 o 21:29, J.F. pisze: 2. Przy okazji: jazda na suwak stanie się obowiązkiem w tym roku A potem sie okazuje, ze wazne sa szczegoly. niemiecki wiele nie da - dotyczy zanikajacego pasa, a piszesz o Mieszasz dwa wątki albo ja nie zrozumiałem co t-1 miał na myśli. Zjazd z autostrady nie jest zanikającym pasem lub jakąkolwiek inną wersją. To jest pas "pojawiający się" przecież, dodatkowy. Zadałem pytanie w jaki sposób pojawienie się tego dodatkowego pasa dla zjeżdżających powoduje korkowanie się autostrad w tych miejscach. A dzieje się to wszędzie. Wszedzie to nie tak bardzo, ja jakos nie zauwazylem ... ale moze udaje mi sie omijac takie miejsca. Jak na zjezdzie jest korek, to sie kolejka wylewa na prawy pas autostrady. I masz taka sytuacje: -jedni o tym wiedza i zawczasu zjezdzaja na prawy pas, i grzecznie sie ustawiaja w kolejce, ktora jest na prawym pasie ruchu i ma np 1 km -inni nie wiedza, albo im sie spieszy, albo uwazaja, ze trzeba jezdzic na suwak i jada lewym pasem. -w pewnym momencie widza, ze najwyzszy juz czas zjechac w prawo - a na prawym pasie kolejka, -wiec sie zatrzymuja na lewym i czekaja az ktos z prawego ich wpusci, -a ci z prawego ani mysla wpuscic, bo kolejka sie zaczeła wczesniej :-) -przepisy o suwaku w wersji niemieckiej nie pomoga, bo tu zaden pas nie zanika, a wrecz sie pojawia. I wiele nie zmieni, jesli ci z lewego dojada do konca, tzn do rozwidlenia, bo nawet jak sie zatrzymaja na prawym pasie, to prawym tez jada samochody, ktore chca prosto, wiec musza zmienic na lewy, i sie oba pasy blokuja. Natomiast drugą rzeczą, nie powiązaną z niczym w tym wątku, jest moja aprobata dla usankcjonowania jazdy na suwak. Jak widac - nie rozwiaze 90% problemow :-) P.S. A teraz doszedl jeszcze jeden niuans - pasy sie rozwidlaja znacznie wczesniej. Nawigacja ci pokazuje "skret w prawo za 1.5km", a to juz ostatni moment na skret. Za to zaczniemy dyskutowac gdzie sie konczy skrzyzowanie, i czy ciustapic :-) Sęk w tym, że o rozbiegówce nikt tu nie wspominał ale o wręcz przeciwnie - mowa zjeździe. Ja w nawiazaniu do tego suwaka, co to ponoc go wprowadza (jakies konkrety ?). Trzeba bedzie wpuszczac jednego z konczacego sie pasa rozbiegowki czy nie ? A co do "nowego" problemu, o jakim piszesz, to był już wałkowany temat. Polskie przepisy w tym przypadku są zadziwiająco klarowne - zmieniasz pas = ustępujesz. Jeśli postawią znak: Niemcy sobie radza bez znaku. Ale ich przepis jest skomplikowany - gramatycznie bodajze zdanie 6-krotnie podrzednie zlozone. Za to opisuje chyba wszystko to co trzeba ... prawie wszystko, bo tirman powinien wpuscic 2-3 osobowki ... albo i nie :-) J. 118 |
Data: Marzec 24 2018 21:32:35 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: t-1 | W dniu 2018-03-24 o 20:42, Marek S pisze: W dniu 2018-03-24 o 20:20, t-1 pisze: Czego nie rozumiesz? Pisałeś o korku przed zjazdem więc skomentowałem dlaczego występuje. "Cwaniaczki" nie ustawiają się na końcu kolejki do zjazdu na prawym pasie tylko jadą jak najdalej można luźniejszym i wciskają się ze środkowego (lewego) na prawy tamując cały ruch. Oczywiście nie jest to klasyczny suwak, gdzie chodzi o dojazd do zwężenia dla wszystkich, ale nawyki cwaniakowania te same. Piszę cwaniakowania, gdyż obecne przepisy właściwie nie pozwalają bez wymuszenia wjechać na prawy pas gdy tam jadą lub stoją samochody. Gdy będzie obowiązek jazdy na suwak, problem się w klasycznym przypadku rozwiąże, gdyż nie będzie już wolnego lewego pasa tylko dla cwaniaków. Oba pasy będą równo zajęte, gdyż z obu na równych prawach i na zmianę będzie można wjechać w zwężenie, do czego zastosują się wszyscy, także mniej odważni kierowcy. Jak to wpłynie na poruszony przypadek zjazdu z obwodnicy? Chyba problem się jeszcze pogorszy, gdyż masa durniów będzie chciała zasadę jazdy na suwak także i tu stosować. 119 |
Data: Marzec 25 2018 16:12:36 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-24 o 21:32, t-1 pisze: Czego nie rozumiesz? Pisałeś o korku przed zjazdem więc skomentowałem dlaczego występuje. Szczerze mówiąc napisałeś jedno zdanie, które zupełnie nie obrazuje niczego a nawet gmatwa strawę, co akapit niżej wyjaśniam. Mogłem jedynie zgadywać co miałeś na myśli. Ok, teraz wszystko jasne. Oczywiście nie jest to klasyczny suwak, gdzie chodzi o dojazd do zwężenia dla wszystkich, ale nawyki cwaniakowania te same. Właśnie - do zwężenia, a tu mamy rozszerzenie. Tak więc "zwolennik jazdy na suwak", jak się wyraziłeś, nie ma gdzie wyrazić swoich przekonań w omawianej sytuacji. Dlatego nie byłem w stanie pojąć co masz na myśli. Jeśli ktoś zajmuje lewy pas po to by na prawo zjechać, to łamie przepisy bieżące, jak i przyszłe - gdy wprowadzą obowiązkowe "suwaki". Nic nie ma piernik do wiatraka. Gdy będzie obowiązek jazdy na suwak, problem się w klasycznym przypadku rozwiąże, (...)> Oba pasy będą równo zajęte, gdyż z obu na równych prawach i na zmianę > będzie można wjechać w zwężenie, do czego zastosują się wszyscy, także > mniej odważni kierowcy. Właśnie dlatego jestem "za". Skończy się toczenie piany przez niektórych kierowców, gdy ktoś będzie chciał zjechać z lewego przed nim. Znak D-56 wymusi kulturę jazdy. Pozostaje tylko problem kobiet na prawym pasie. One tak łatwo nie odpuszczą i jestem pewien, że będą sabotować ten styl jazdy. :-) Jak to wpłynie na poruszony przypadek zjazdu z obwodnicy? Tu jestem optymistą - gorzej niż teraz być nie może skoro lewy pas zatrzymuje się do zera - właśnie już obecnie. Na poznańskim odcinku A2 w porze szczytu efekt identyczny. Każdy zjazd = postój na lewym. -- Pozdrawiam, Marek 120 |
Data: Marzec 26 2018 13:41:35 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup W dniu 2018-03-24 o 21:32, t-1 pisze: Oczywiście nie jest to klasyczny suwak, gdzie chodzi o dojazd do zwężenia dla wszystkich, ale nawyki cwaniakowania te same. Właśnie - do zwężenia, a tu mamy rozszerzenie. Tak więc "zwolennik jazdy na suwak", jak się wyraziłeś, nie ma gdzie wyrazić swoich przekonań w omawianej sytuacji. Ma. Jedzie sobie "do konca" i uwaza, ze inni maja obowiazek go wpuscic :-) Jeśli ktoś zajmuje lewy pas po to by na prawo zjechać, to łamie przepisy bieżące, jak i przyszłe - gdy wprowadzą obowiązkowe "suwaki". Nic nie ma piernik do wiatraka. Hm, jak zobaczy znak, ze pas sie konczy za 500m ... to nie ma obowiazku ? Ale moze nie bedzie jak juz uchwala. Tak czy inaczej - obecnie na zjazdach to IMO kierowca jest czesto "łapany" przez niespodziewany korek na prawym pasie. Gdy będzie obowiązek jazdy na suwak, problem się w klasycznym przypadku rozwiąże, (...) Właśnie dlatego jestem "za". Skończy się toczenie piany przez niektórych kierowców, gdy ktoś będzie chciał zjechać z lewego przed nim. Znak D-56 wymusi kulturę jazdy. On juz jest oficjalnie wprowadzony, czy dopiero bedzie ? IMO - wystarczylaby obecnie tablica w w takich miejscach "prosze zajmowac oba pasy w korku". Pozostaje tylko problem kobiet na prawym pasie. One tak łatwo nie odpuszczą i jestem pewien, że będą sabotować ten styl jazdy. :-) Pare mandatow i sie skonczy. Jak to wpłynie na poruszony przypadek zjazdu z obwodnicy? Tu jestem optymistą - gorzej niż teraz być nie może skoro lewy pas zatrzymuje się do zera - właśnie już obecnie. Na poznańskim odcinku A2 w porze szczytu efekt identyczny. Każdy zjazd = postój na lewym. Lepiej tez nie bedzie. A gorzej moze byc - zatrzymanie nie bedzie na minute, tylko na 20 minut :) J. 121 |
Data: Marzec 27 2018 00:17:34 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Mon, 26 Mar 2018 20:25:11 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-03-26 o 13:41, J.F. pisze: A jeśli mowa o kończącym się lewym z powiadomieniem 500m wcześniej - to Ten niemiecki przepis zawiera kilka elemntow, ktore sa istotne. A nasi uchwala jakis znak, a o tych elementach zapomna. A zabawa w tym, ze jak ruch sie zmniejszy, to nie ma co jechac do konca - to wrecz szkodliwe. IMO - wystarczylaby obecnie tablica w w takich miejscach "proszeSłowo "proszę" byłoby mniej skuteczne od mandatu. Nasi kierowcy naprawde potrafia jezdzic na zamek, tylko trzeba im dac pretekst/pomoc. A po drugie napis na Od d* strony sie zabierasz - problem nie jest na koncu, tylko na poczatku, gdy wiekszosc zjezdza na jeden pas. J. 122 |
Data: Marzec 27 2018 23:34:32 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: Marek S | W dniu 2018-03-27 o 00:17, J.F. pisze: A zabawa w tym, ze jak ruch sie zmniejszy, to nie ma co jechac do Hmmm... bo ja wiem. Szybko jeżdżę poza miastem. Nawet jeśli kilka aut jest na prawym, to wyprzedzam je lewym w ilości takiej jak się da bez stwarzania zagrożeń. Zwykle w okolicach końca pasa zjeżdżam w związku z powyższym. Nie za bardzo wiem co w tym szkodliwego. IMO - wystarczylaby obecnie tablica w w takich miejscach "proszeSłowo "proszę" byłoby mniej skuteczne od mandatu. Zgadzam się! Mandat będzie bardzo pomocny i edukacyjny :-D Ale spoko, nikt go nie wlepi bo policja będzie w tym czasie zajęta mierzeniem tych, którzy szybko jeżdżą. :-/ A po drugie napis na Właśnie, bo zjeżdża nieprawidłowo - za wcześnie. Powinni na końcu lewego pasa a nie 500m przed. Zresztą nie bardzo jest o czym gadać bo będzie to wreszcie wyraźnie w przepisach PoRD zawarte. Bardzo fajnie w DE to wygląda. Nie ma żadnego problemu by na prawo zjechać na suwak. Co tu kombinować. Skoro w DE można, to w PL też się powinno dać to wprowadzić. Jedynie proces edukacji będzie dłuższy. -- Pozdrawiam, Marek 123 |
Data: Marzec 28 2018 01:55:11 | Temat: Re: Regionalizacja obyczajów kierowców | Autor: J.F. | Dnia Tue, 27 Mar 2018 23:34:32 +0200, Marek S napisał(a): W dniu 2018-03-27 o 00:17, J.F. pisze: No wlasnie chodzi o to, zeby to bylo "w okolicach konca", a nie jak szkopski przepis kaze "do konca". Glupie 200-500m, a potrafi zaoszczedzic wiekszego hamowania. IMO - wystarczylaby obecnie tablica w w takich miejscach "prosze |