Grupy dyskusyjne   »   Rowerzysci zrównani z pieszymi?

Rowerzysci zrównani z pieszymi?



1 Data: Marzec 29 2009 16:05:37
Temat: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Witam!

Chyba nikt jeszcze nie wrzucił:

7 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zbada,
czy zgodne z konstytucją jest karanie nietrzeźwego rowerzysty na tych
samych zasadach, jak pijanego kierowcy auta - a nie jak pijanego
pieszego, który stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego.

Pięcioosobowy skład TK odpowie na pytania prawne Sądu Rejonowego we
Wschowie (Lubuskie), który nabrał wątpliwości co do konstytucyjności
przepisu kodeksu karnego o karalności jazdy rowerem pod wpływem
alkoholu.

Więcej:
http://tinyurl.com/d6oux5
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6439210,Czy_pijanego_rowerzyste_karac_jak_pijanego_kierowce_.html


Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski



2 Data: Marzec 29 2009 18:58:53
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: J.F. 

On Sun, 29 Mar 2009 16:05:37 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:

7 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zbada,
czy zgodne z konstytucją jest karanie nietrzeźwego rowerzysty na tych
samych zasadach, jak pijanego kierowcy auta - a nie jak pijanego
pieszego, który stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6439210,Czy_pijanego_rowerzyste_karac_jak_pijanego_kierowce_.html

Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

A ja jestem ciekaw uzasadnienia.

Bo choc z jednej strony budzi moj opor rownie surowe traktowanie
rowerzystow ... to przestepcow sie jednak karze zgodnie z konstytucja
na podstawie ustawy.

A TK w ostatnich latach potrafi jakies metne uzasadnienia wyciagnac.

J.

3 Data: Marzec 29 2009 20:30:00
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor:

On Sun, 29 Mar 2009 16:05:37 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
>7 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zbada,
>czy zgodne z konstytucją jest karanie nietrzeźwego rowerzysty na tych
>samych zasadach, jak pijanego kierowcy auta - a nie jak pijanego
>pieszego, który stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego.
>

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6439210,Czy_pijanego_rowerzyste
_karac_jak_pijanego_kierowce_.html
>
>Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

A ja jestem ciekaw uzasadnienia.

Ile było przypadków w których nietrzeźwy rowerzysta kogoś zabił lub ciężko
zranił?

A ile było przypadków w których nietrzeźwy kierowca samochodu kogoś zabił lub
ciężko zranił?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Marzec 29 2009 20:50:05
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: J.F. 

On Sun, 29 Mar 2009 20:30:00 +0200,   wrote:

Ile było przypadków w których nietrzeźwy rowerzysta kogoś zabił lub ciężko
zranił?

22 ofiary smiertelne bylo w wypadkach spowodowanych przez nietrzezwych
rowerzystow w roku 2007.

Zakladam ze w wiekszosci to oni sami.

A ile było przypadków w których nietrzeźwy kierowca samochodu kogoś zabił lub
ciężko zranił?

370 o.s.
Policja juz dalej nie dzieli - i w tym kierowcow-sprawcow, ile ich
pasazerow, ile osob postronnych ..

J.

5 Data: Marzec 30 2009 09:07:28
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


 wrote in message

On Sun, 29 Mar 2009 16:05:37 +0200, Krzysiek Kielczewski wrote:
>7 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zbada,
>czy zgodne z konstytucją jest karanie nietrzeźwego rowerzysty na tych
>samych zasadach, jak pijanego kierowcy auta - a nie jak pijanego
>pieszego, który stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego.
>

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6439210,Czy_pijanego_rowerzyste
_karac_jak_pijanego_kierowce_.html
>
>Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

A ja jestem ciekaw uzasadnienia.

Ile było przypadków w których nietrzeźwy rowerzysta kogoś zabił lub ciężko
zranił?

A ile bylo przypadkow, kiedy kierowca omijajac takiego pijanego rowerzyste
wytaczajacego sie pod maske sam skonczyl w rowie, a sprawca pojechal dalej?
Cholera wie, ale pewnie niejeden.



Pozdrawiam
Kamil

6 Data: Marzec 30 2009 12:28:04
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Jakub Witkowski 

kamil pisze:

A ile bylo przypadkow, kiedy kierowca omijajac takiego pijanego rowerzyste wytaczajacego sie pod maske sam skonczyl w rowie, a sprawca pojechal dalej? Cholera wie, ale pewnie niejeden.

Zamień w powyższym pytaniu "rowerzystę" na "pieszego", "pojechał" na "poszedł",
i dalej będzie ono równie zasadne. Faktycznie - rowerzyście w przebiegu wypadku
zdecydowanie bliżej do pieszego niż kierowcy pojazdu.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

7 Data: Marzec 30 2009 10:32:21
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 30.03.2009 Jakub Witkowski  napisał/a:

kamil pisze:

A ile bylo przypadkow, kiedy kierowca omijajac takiego pijanego rowerzyste
wytaczajacego sie pod maske sam skonczyl w rowie, a sprawca pojechal dalej?
Cholera wie, ale pewnie niejeden.

Zamień w powyższym pytaniu "rowerzystę" na "pieszego", "pojechał" na "poszedł",
i dalej będzie ono równie zasadne. Faktycznie - rowerzyście w przebiegu wypadku
zdecydowanie bliżej do pieszego niż kierowcy pojazdu.

Rowerzysta chyba częściej pójdzie górą a pieszy pod koła - taki czarny humor ;)

--
*** rozanski.at.sergiusz.dot.com sq3bkn ***
***       http://www.4x4.kalisz.pl      ***
$ You have new spam in /home/serek/maildir/

8 Data: Marzec 29 2009 22:29:51
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-03-29, J.F  wrote:


A ja jestem ciekaw uzasadnienia.

Bo choc z jednej strony budzi moj opor rownie surowe traktowanie
rowerzystow ... to przestepcow sie jednak karze zgodnie z konstytucja
na podstawie ustawy.

Uzasadnienie (jeśli przejdzie) to raczej będzie proste: pieszy i
rowerzysta mają podobne masy, rozwijają podobne prędkości i obaj są
równie niezabezpieczeni przed skutkami wypadku.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

9 Data: Marzec 30 2009 08:47:22
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Mamba 

rowerzysta mają podobne masy, rozwijają podobne prędkości i obaj są
                                                      ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tutaj się z Tobą nie zgodzę - nie widziałem zwykłego człowieka biegnącego z
prędkością 20 km/h

Rafał

10 Data: Marzec 30 2009 09:13:40
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "Mamba"  napisał w wiadomości

Tutaj się z Tobą nie zgodzę - nie widziałem zwykłego człowieka biegnącego z prędkością 20 km/h

a pijanego rowerzyste jadacego z taka predkoscia widziales?
tez nie
wiec po co takie gadanie

11 Data: Marzec 30 2009 09:33:59
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-03-30, Mamba  wrote:

rowerzysta majÂą podobne masy, rozwijajÂą podobne prĂŞdkoÂści i obaj sÂą
                                                      ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tutaj siĂŞ z TobÂą nie zgodzĂŞ - nie widziaÂłem zwykÂłego czÂłowieka biegnÂącego z
prĂŞdkoÂściÂą 20 km/h

Po pierwsze: 20km/h to jest 5.5m/s. Co na setkę daje czas w okolicy
osiemnastu sekund; obecny rekord świata to 9,69s. Po drugie: spróbuj się
dowiedzieć jakie ma znaczenie słowo "podobny".

Krzysiek Kiełczewski

12 Data: Marzec 30 2009 12:20:38
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Jakub Witkowski 

Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2009-03-30, Mamba  wrote:
rowerzysta majÂą podobne masy, rozwijajÂą podobne prĂŞdkoÂści i obaj sÂą
                                                      ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tutaj siĂŞ z TobÂą nie zgodzĂŞ - nie widziaÂłem zwykÂłego czÂłowieka biegnÂącego z prĂŞdkoÂściÂą 20 km/h

Po pierwsze: 20km/h to jest 5.5m/s. Co na setkę daje czas w okolicy osiemnastu sekund; obecny rekord świata to 9,69s. Po drugie: spróbuj się
dowiedzieć jakie ma znaczenie słowo "podobny".

Spokojnie, po co ta agresja? Ot, wystarczy powiedzeć że 5 czy 15 km/h
(pijany i tak szybciej nie pojedzie) to praktycznie tyle samo - tzn. nic -
w porównaniu z prędkością pojazdów.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

13 Data: Marzec 30 2009 12:52:53
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-03-30, Jakub Witkowski  wrote:

Spokojnie, po co ta agresja?

Ty mnie chyba jeszcze nie widziałeś agresywnego :)

Ot, wystarczy powiedzeć że 5 czy 15 km/h
(pijany i tak szybciej nie pojedzie) to praktycznie tyle samo - tzn. nic -
w porównaniu z prędkością pojazdów.

Dokładnie.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

14 Data: Marzec 30 2009 09:13:26
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

On 2009-03-29, J.F  wrote:

A ja jestem ciekaw uzasadnienia.

Bo choc z jednej strony budzi moj opor rownie surowe traktowanie
rowerzystow ... to przestepcow sie jednak karze zgodnie z konstytucja
na podstawie ustawy.

Uzasadnienie (jeśli przejdzie) to raczej będzie proste: pieszy i
rowerzysta mają podobne masy, rozwijają podobne prędkości i obaj są
równie niezabezpieczeni przed skutkami wypadku.



A czy ci pijani piesi lawiruja miedzy samochodami na ruchliwej drodze, czy
raczej ida spacerkiem do domu trzymajac sie kadej napotkanej sciany? Masz
wiecej takich genialnych analogii?



Pozdrawiam
Kamil

15 Data: Marzec 30 2009 09:49:59
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"slaweks"  wrote in message

On 30 Mar, 10:13, "kamil"  wrote:

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Lawirują. Nie wszyscy. Ale tam gdzie nie ma chodzników to lawirują.
Chyba, że padną po drodzę w rowie.

Stawzaja wieksze zagrozenie, niz pijani piesi. Szczegolnie typowe Gienki z
Kozich Dup wracajace po kilku glebszych w remizie z siasiedzkiej wioski.
Zadnego oswietlenia, czesto cienmne kufajki i jazda slalomem.



Pozdrawiam
Kamil

16 Data: Marzec 30 2009 11:05:48
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-03-30, kamil  wrote:

A czy ci pijani piesi lawiruja miedzy samochodami na ruchliwej drodze, czy
raczej ida spacerkiem do domu trzymajac sie kadej napotkanej sciany?

Lawirują, dokładnie tak samo jak rowerzyści.

Krzysiek Kiełczewski

17 Data: Marzec 30 2009 11:08:04
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

A czy ci pijani piesi lawiruja miedzy samochodami na ruchliwej drodze, czy raczej ida spacerkiem do domu trzymajac sie kadej napotkanej sciany? Masz wiecej takich genialnych analogii?

a od kiedy to samochody jezdza po sciezkach rowerowych?

18 Data: Marzec 30 2009 10:49:45
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"szerszen"  wrote in message


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości


A czy ci pijani piesi lawiruja miedzy samochodami na ruchliwej drodze,
czy raczej ida spacerkiem do domu trzymajac sie kadej napotkanej sciany?
Masz wiecej takich genialnych analogii?

a od kiedy to samochody jezdza po sciezkach rowerowych?

Czyli rowerzysci jezdza wylacznie swoimi sciezkami?



Kamil

19 Data: Marzec 30 2009 12:20:02
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Jakub Witkowski 

kamil pisze:

"szerszen"  wrote in message
Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości
A czy ci pijani piesi lawiruja miedzy samochodami na ruchliwej drodze, czy raczej ida spacerkiem do domu trzymajac sie kadej napotkanej sciany? Masz wiecej takich genialnych analogii?
a od kiedy to samochody jezdza po sciezkach rowerowych?

Czyli rowerzysci jezdza wylacznie swoimi sciezkami?

A piesi tylko chodnikami, ew. pod ścianami?

Otóż typowy wiejski pijaczyna, czy to rowerowy, czy pieszy,
porusza się sinusoidą od pobocza do +- środka pasa. Jeden
i drugi równie nieoświatlony.
Z kolei ci miejscy są mniej groźni, bo jednak starają się unikać jezdni.
Zresztą pijanych miejskich rowerzystów jakoś nie uświadczam zbyt często
(przynajmniej - pijanych w sposób widoczny).

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

20 Data: Marzec 30 2009 13:05:44
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Czyli rowerzysci jezdza wylacznie swoimi sciezkami?

w sumie odpowiedzial ci jakub, ale ja swoje dopisze

ty uogolniasz wiec ja tez, prawko zabierano kazdemu, nie wazne czy jechal srodkiem wiejskiej drogi, chodnikiem czy sciezka, czy uliczka osiedlowa, co jest paranoja

21 Data: Marzec 30 2009 12:12:20
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"szerszen"  wrote in message


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości


Czyli rowerzysci jezdza wylacznie swoimi sciezkami?

w sumie odpowiedzial ci jakub, ale ja swoje dopisze

ty uogolniasz wiec ja tez, prawko zabierano kazdemu, nie wazne czy jechal
srodkiem wiejskiej drogi, chodnikiem czy sciezka, czy uliczka osiedlowa,
co jest paranoja

Ale ja tu nie pisze o zabieraniu czegokolwiek, tylko o stosowaniu przepisow
do rowerzystow. Jedzie pijany po publicznej drodze - mandat i prawko
zabieramy, tak jak motocykliscie. Jedzie na czerwonym swietle - solidny
mandat (bo punktow nie ma na co przyznac, chyba ze na karte rowerowa;). A co
on sobie robi na polnej drodze nie podlegajacej kodeksowi - jego sprawa.



Pozdrawiam
Kamil

22 Data: Marzec 30 2009 13:37:48
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Jakub Witkowski 

kamil pisze:

Ale ja tu nie pisze o zabieraniu czegokolwiek, tylko o stosowaniu przepisow do rowerzystow. Jedzie pijany po publicznej drodze - mandat i prawko zabieramy,

Ale przecież całe "clue" dyskusji w tym, *czy słusznie* rowerzysta jest
traktowany (karany) na równi z kierowcą pojazdu silnikowego, skoro pod
niemal każdym obiektywnym względem bliżej mu do pieszego.
Ty uważasz że słusznie - ok, ale czemu? Bo samo korzystanie
z publicznej drogi (podobnie jak pieszy) to IMHO trochę za mało.
Moim zdaniem powinno być tyle kary ile odpowiedzialności, i ile
potencjalnego niebezpieczeństwa dla innych.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

23 Data: Marzec 30 2009 13:56:27
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Ale ja tu nie pisze o zabieraniu czegokolwiek, tylko o stosowaniu przepisow do rowerzystow. Jedzie pijany po publicznej drodze - mandat i prawko zabieramy, tak jak motocykliscie.

ale to czemu sie na rowerzyscie zatrzymujesz, wszak rolkarz czy pieszy tez z niej korzystaja, jak jedzie/idzie pijany to zabrac mu prawko, wszak na publicznej drodze to czyni

24 Data: Marzec 30 2009 13:31:35
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"szerszen"  wrote in message


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości


Ale ja tu nie pisze o zabieraniu czegokolwiek, tylko o stosowaniu
przepisow do rowerzystow. Jedzie pijany po publicznej drodze - mandat i
prawko zabieramy, tak jak motocykliscie.

ale to czemu sie na rowerzyscie zatrzymujesz, wszak rolkarz czy pieszy tez
z niej korzystaja, jak jedzie/idzie pijany to zabrac mu prawko, wszak na
publicznej drodze to czyni

Widze, ze Tobie trzeba specjalnie napisac po raz trzeci to samo - nie mowie
o odbieraniu czegokolwiek, wiec nie wpychaj mi w usta slow, ktorych nie
napisalem.

Rolkarz na jezdni? Gdzie i czy w ilosciach takich, jak rowerzysci?
Idacy pijany? Jesli idzie jezdnia, tez dostanie mandat, wiec o co tobie
chodzi?




Kamil

25 Data: Marzec 30 2009 14:43:24
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości
Jedzie pijany po publicznej drodze - mandat i prawko zabieramy, tak jak motocykliscie.

Widze, ze Tobie trzeba specjalnie napisac po raz trzeci to samo - nie mowie o odbieraniu czegokolwiek, wiec nie wpychaj mi w usta slow, ktorych nie napisalem.

a ten cytat powyzej to czego dotyczy?

Rolkarz na jezdni? Gdzie i czy w ilosciach takich, jak rowerzysci?
Idacy pijany? Jesli idzie jezdnia, tez dostanie mandat, wiec o co tobie chodzi?

mandat ok, ale prawka mu nie zabiora, a rowerzyscie tak, i niewazne czy bedzie jechal droga, czy sciezka rowerowa

26 Data: Marzec 30 2009 13:51:18
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"szerszen"  wrote in message


mandat ok, ale prawka mu nie zabiora, a rowerzyscie tak, i niewazne czy
bedzie jechal droga, czy sciezka rowerowa

Jadac pod wplywem na motocyklu tez utracisz uprawnienia na samochod, wiec
dlaczego w przypadku roweru ma byc inaczej?

Swoja droga, szkoda ze minely czasy takiej karty rowerowej, bo patrzac na
niektorych biednych studenciakow dralujacych pod gorke na jednosladach mozna
wysnuc wniosek, ze znaja sie na przepisach jak ja na boliwijskiej operetce.



Pozdrawiam
Kamil

27 Data: Marzec 30 2009 15:02:25
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Jadac pod wplywem na motocyklu tez utracisz uprawnienia na samochod, wiec dlaczego w przypadku roweru ma byc inaczej?

no wiec czemu ma byc inaczej jadac na rolkach, albo idac?

po drugie czemu to nie dziala w obie strony, czyli robie prawko b to automatycznie dostaje a, wszak przepisy te same, a ustawodawca i tak z gory zaklada ze umiem sie poruszac jednosladem silnikowym

28 Data: Marzec 30 2009 14:12:20
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"szerszen"  wrote in message


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości


Jadac pod wplywem na motocyklu tez utracisz uprawnienia na samochod, wiec
dlaczego w przypadku roweru ma byc inaczej?

no wiec czemu ma byc inaczej jadac na rolkach, albo idac?

po drugie czemu to nie dziala w obie strony, czyli robie prawko b to
automatycznie dostaje a, wszak przepisy te same, a ustawodawca i tak z
gory zaklada ze umiem sie poruszac jednosladem silnikowym

Widze do czego zmierzasz, ale nie dam sie wciagnac.

Nie nabywasz niczego, bo nie udowodniles ze potrafisz poruszac sie
jednosladem silnikowym zdajac stosowny test.

Tracisz, bo jadac po pijaku rowerem, motocyklem czy czymkolwiek jeszcze,
udowadniasz ze jestes nieodpowiedzialnym kretynem i prowadzenie
jakiegokolwiek pojazdu w wykonaniu takiego idioty jest wysoce niewskazane.




Pozdrawiam
Kamil

29 Data: Marzec 30 2009 15:18:24
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Nie nabywasz niczego, bo nie udowodniles ze potrafisz poruszac sie jednosladem silnikowym zdajac stosowny test.

a musze udowadniac cos, co panstwo z gory zaklada ze potrafie?

30 Data: Marzec 30 2009 14:28:03
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"szerszen"  wrote in message


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości



Nie nabywasz niczego, bo nie udowodniles ze potrafisz poruszac sie
jednosladem silnikowym zdajac stosowny test.

a musze udowadniac cos, co panstwo z gory zaklada ze potrafie?

Od kiedy to zaklada, ze potrafisz?




Pozdrawiam
Kamil

31 Data: Marzec 30 2009 15:31:57
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Od kiedy to zaklada, ze potrafisz?

od kiedy jazda motorowerem, ktory niejednokrotnie smiga w okolicach 100km/h, nie wymaga zdania testu praktycznego

32 Data: Kwiecien 02 2009 11:27:31
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 30 Mar 2009, kamil wrote:

"szerszen"  wrote
[...]
no wiec czemu ma byc inaczej jadac na rolkach, albo idac?
[...]
Tracisz, bo jadac po pijaku rowerem, motocyklem czy czymkolwiek jeszcze,
udowadniasz ze jestes nieodpowiedzialnym kretynem i prowadzenie
jakiegokolwiek pojazdu w wykonaniu takiego idioty jest wysoce niewskazane.

  Nie odpowiedziałeś na pytanie szerszenia u góry.

pzdr, Gotfryd

33 Data: Marzec 30 2009 15:56:17
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor:


"szerszen"  wrote in message


> mandat ok, ale prawka mu nie zabiora, a rowerzyscie tak, i niewazne czy
> bedzie jechal droga, czy sciezka rowerowa

Jadac pod wplywem na motocyklu tez utracisz uprawnienia na samochod, wiec
dlaczego w przypadku roweru ma byc inaczej?

Motocykl jest mechanicznym pojazdem silnikowym, rower nie.

Na prowadzenie motocykla wymagane jest prawo jazdy, na rower nie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

34 Data: Marzec 30 2009 01:41:32
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: slaweks 

On 30 Mar, 10:13, "kamil"  wrote:

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message



> On 2009-03-29, J.F  wrote:

>> A ja jestem ciekaw uzasadnienia.

>> Bo choc z jednej strony budzi moj opor rownie surowe traktowanie
>> rowerzystow ... to przestepcow sie jednak karze zgodnie z konstytucja
>> na podstawie ustawy.

> Uzasadnienie (jeśli przejdzie) to raczej będzie proste: pieszy i
> rowerzysta mają podobne masy, rozwijają podobne prędkości i obaj są
> równie niezabezpieczeni przed skutkami wypadku.

A czy ci pijani piesi lawiruja miedzy samochodami na ruchliwej drodze, czy
raczej ida spacerkiem do domu trzymajac sie kadej napotkanej sciany? Masz
wiecej takich genialnych analogii?

Lawirują. Nie wszyscy. Ale tam gdzie nie ma chodzników to lawirują.
Chyba, że padną po drodzę w rowie.

35 Data: Marzec 31 2009 21:41:21
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 29 Mar 2009 22:29:51 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Uzasadnienie (jeśli przejdzie) to raczej będzie proste: pieszy i
rowerzysta mają podobne masy, rozwijają podobne prędkości i obaj są
równie niezabezpieczeni przed skutkami wypadku.

OK, podobne prędkości? To mnie dogoń. Ty pieszo, ja rowerkiem.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

36 Data: Marzec 31 2009 21:52:49
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-03-31, Adam Płaszczyca  wrote:

Uzasadnienie (jeśli przejdzie) to raczej będzie proste: pieszy i
rowerzysta mają podobne masy, rozwijają podobne prędkości i obaj są
równie niezabezpieczeni przed skutkami wypadku.

OK, podobne prędkości? To mnie dogoń. Ty pieszo, ja rowerkiem.

Pijany pieszy może pobiec z 25km/h, pijany rowerzysta 30-40km/h. A
pijany kierowca i 200km/h. Teraz już widzisz które prędkości są podobne,
a które nie?

Krzysiek Kiełczewski

37 Data: Kwiecien 01 2009 00:02:41
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 31 Mar 2009 21:52:49 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):


Pijany pieszy może pobiec z 25km/h, pijany rowerzysta 30-40km/h. A

Z górki?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

38 Data: Kwiecien 01 2009 08:14:35
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-03-31, Adam Płaszczyca  wrote:
 

Pijany pieszy może pobiec z 25km/h, pijany rowerzysta 30-40km/h. A

Z górki?

I z dopalaczem rakietowym. No chyba, że zejdziemy na ziemię.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

39 Data: Kwiecien 02 2009 11:31:13
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 1 Apr 2009, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Tue, 31 Mar 2009 21:52:49 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):


Pijany pieszy może pobiec z 25km/h, pijany rowerzysta 30-40km/h. A

Z górki?

  Kto z górki, rowerzysta czy pieszy?
  Bo wyraźnie zmierzasz do uznania, że różnica między pieszem
w rowerzystą jest mniejsza.
  Żeby było śmieszniej - jak pod górkę to rzeczywiscie tak jest,
dysponowanie dobrą przekładnią przestaje dawać przewagę.

pzdr, Gotfryd

40 Data: Kwiecien 02 2009 21:30:55
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 2 Apr 2009 11:31:13 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):


Pijany pieszy może pobiec z 25km/h, pijany rowerzysta 30-40km/h. A

Z górki?

  Kto z górki, rowerzysta czy pieszy?
  Bo wyraźnie zmierzasz do uznania, że różnica między pieszem
w rowerzystą jest mniejsza.

Rowerzysta.



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

41 Data: Marzec 29 2009 20:18:12
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Witam!

Chyba nikt jeszcze nie wrzucił:

7 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zbada,
czy zgodne z konstytucją jest karanie nietrzeźwego rowerzysty na tych
samych zasadach, jak pijanego kierowcy auta - a nie jak pijanego
pieszego, który stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego.

Pięcioosobowy skład TK odpowie na pytania prawne Sądu Rejonowego we
Wschowie (Lubuskie), który nabrał wątpliwości co do konstytucyjności
przepisu kodeksu karnego o karalności jazdy rowerem pod wpływem
alkoholu.

Więcej:
http://tinyurl.com/d6oux5
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6439210,Czy_pijanego_rowerzyste_karac_jak_pijanego_kierowce_.html


Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.


I masz rację, jako zapalony rowerzysta jak również kierowca popieram.
Chciałbym jedynie aby nawalonych rowerzystów (na przykład powyżej 0,5) jadących w nocy bez oświetlenia karać potężną ilością godzin prac społecznych. Aby sie w tym durnym łbie nigdy nie zrodziła myśl o ponownym takim wyczynie.

I ze statystyki:

Podobno  _większośc_ skazanych w PL za 178a to rowerzysci, mimo że są winni tylko co dziesiątego wypadku w którym czynnikiem był alkohol. Kierowcy to _mniejszosc_ skazanych, mimo, że z ich winy doszło do ponad 80 proc. wypadków w których czynnikiem był alkohol.

--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

42 Data: Marzec 29 2009 20:32:09
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor:


I ze statystyki:

Podobno  _większośc_ skazanych w PL za 178a to rowerzysci, mimo że są
winni tylko co dziesiątego wypadku w którym czynnikiem był alkohol.
Kierowcy to _mniejszosc_ skazanych, mimo, że z ich winy doszło do ponad
80 proc. wypadków w których czynnikiem był alkohol.


Źródło tej statystyki?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

43 Data: Marzec 29 2009 20:24:09
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Michał 

> Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.
>

I masz rację, jako zapalony rowerzysta jak również kierowca popieram.

To jest jednak co innego:
-pijany kierowca to potencjalny zabójca
-pijany rowerzysta to potencjalny samobójca

Rowerem możesz co najwyżej kogoś nastraszyć. A coś zrobić komuś w kogo
wjedziesz to już bardzo trudno.

W tym straszeniu jedyny problem, bo potem np inni kierowcy dziwne
rzeczy robią.


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

44 Data: Marzec 30 2009 04:53:53
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 29 Mar 2009, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

I masz rację, jako zapalony rowerzysta jak również kierowca popieram.
Chciałbym jedynie aby nawalonych rowerzystów (na przykład powyżej 0,5) jadących w nocy bez oświetlenia karać potężną ilością godzin prac społecznych.

  Ale taka kara za *wszelkie* niebezpieczne wykroczenia drogowe
byłaby znacznie skuteczniejsza i do tego "sprawiedliwsza społecznie"
od mandatów.
  Znacznie sprawiedliwsza od postulowanego tu i ówdzie karania
"według zarobków", bo nie wprowadzałaby dodatkowego bonusu
dla kombinatorów i rolników :P

I ze statystyki:

....i w tym widać absurd przepisu :[ (a przynajmniej jego działania,
służy policji do "nabijania statystyk").

pzdr, Gotfryd

45 Data: Marzec 29 2009 21:18:37
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 29 Mar 2009 16:05:37 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

Zrównanie może nie, najlepszy byłby jakiś stan pośredni. A także
podwyższenie limitu dopuszczalnych "promili" - jazda na rowerze po
jednym piwie jest (przynajmniej u mnie) równie stabilna jak na trzeźwo
:)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

46 Data: Marzec 29 2009 21:30:56
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 

MadMan pisze:

Dnia Sun, 29 Mar 2009 16:05:37 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

Zrównanie może nie, najlepszy byłby jakiś stan pośredni. A także
podwyższenie limitu dopuszczalnych "promili" - jazda na rowerze po
jednym piwie jest (przynajmniej u mnie) równie stabilna jak na trzeźwo
:)


Takie właśnie mam odczucia. Jedno piwo nie wpływa negatywnie na mój stan. Od czasu kiedy jazda na rowerze po piwie jest przestępstwem
nie zdarzyło mi się wypić piwa i wsiąść na rower.

A jakże bym chciał po rowerowej wycieczce siąść ze znajomymi w knajpie, zjeść, wypić piwo i spokojnie wrócić do domu... Szczególnie, że zazwyczaj wracałem poza ulicami...

Czekam niecierpliwie na zmiany ;->

Seco



--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

47 Data: Marzec 29 2009 14:31:23
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: WS 

Od czasu kiedy jazda na rowerze po piwie jest przestępstwem
nie zdarzyło mi się wypić piwa i wsiąść na rower.

ale tylko po drogach publicznych rowerem nie wolno, samochodem
nigdzie

wiec jest juz roznica :)

WS

48 Data: Marzec 30 2009 10:00:10
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 

WS pisze:

Od czasu kiedy jazda na rowerze po piwie jest przestępstwem
nie zdarzyło mi się wypić piwa i wsiąść na rower.

ale tylko po drogach publicznych rowerem nie wolno, samochodem
nigdzie



Nie wolno po drogach publicznych, ścieżkach, chodnikach.
A lasem trudno dojechać do Celu ;-)

Seco

--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

49 Data: Marzec 29 2009 23:40:42
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: ginger 


Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki"  napisał w
wiadomości

A jakże bym chciał po rowerowej wycieczce siąść ze znajomymi w knajpie,
zjeść, wypić piwo i spokojnie wrócić do domu... Szczególnie, że

ja też czekam, te przepisy to jakas paranoja. Szczegolnie ze jadac po piwku
czy dwóch sciezką w lesie złapia cie i masz sanki takie jakbys jechał pijany
TIRem. Dochodzi do tego ze jak piles to lepiej jechac szybko rowerem po
ulicy a nie po chodniku 5kmh bo mniesze szanse są na zatrzymanie

A jeździłem jeszcze za starych czasów rowerem na ostrym gazie i z kolegami
po grillu i to jedynie kwestia doświadczenia. Jak jegomość umie jeździc to
wypije 3 piwa i bedzie jechał lepiej na drodze niz niedzielny rowerzysta z
chorągiewką...

50 Data: Marzec 30 2009 09:12:05
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"ginger"  wrote in message


Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki"  napisał
w wiadomości

A jakże bym chciał po rowerowej wycieczce siąść ze znajomymi w knajpie,
zjeść, wypić piwo i spokojnie wrócić do domu... Szczególnie, że

ja też czekam, te przepisy to jakas paranoja. Szczegolnie ze jadac po
piwku czy dwóch sciezką w lesie złapia cie i masz sanki takie jakbys
jechał pijany TIRem. Dochodzi do tego ze jak piles to lepiej jechac szybko
rowerem po ulicy a nie po chodniku 5kmh bo mniesze szanse są na
zatrzymanie

A jeździłem jeszcze za starych czasów rowerem na ostrym gazie i z kolegami
po grillu i to jedynie kwestia doświadczenia. Jak jegomość umie jeździc to
wypije 3 piwa i bedzie jechał lepiej na drodze niz niedzielny rowerzysta z
chorągiewką...

Uuuue tam, ja ze szwagrem i Zenkiem spod trojki poldkiem smigalem po kilku
flaszkach spirytusu ukrainskiego i tez sie nic nie stalo. Mozna leciec
stowka po miescie, kwestia doswiadczenia.




Pozdrawiam
Kamil

51 Data: Marzec 31 2009 18:58:46
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: lublex 


Użytkownik "ginger"  napisał

A jeździłem jeszcze za starych czasów rowerem na ostrym gazie (...)

Uuuu, jak po gingerze jesteś na "ostrym gazie" to współczuję :)

pozdr
lublex

52 Data: Marzec 30 2009 09:10:25
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Witam!

Chyba nikt jeszcze nie wrzucił:

7 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zbada,
czy zgodne z konstytucją jest karanie nietrzeźwego rowerzysty na tych
samych zasadach, jak pijanego kierowcy auta - a nie jak pijanego
pieszego, który stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego.

Dodal bym do tego stosowne mandaty za nieoswietlony rower w nocy czy
przejazd na czerwonym swietle. Do pasji doprowadzaja mnie barany na
jednosladzie, ktorzy defiladuja srodkiem skrzyzowania z predkoscia
konajacego leniwca, bo uznali ze sygnalizacja ich nie dotyczy. O samobojcach
po flaszcze albo bez oswietlenia nie wspomne - idioty mi nie szkoda, ale
niepotrzebnie auto obije jeszcze.

Skoro chca miec rowne prawa (czyli poruszac sie po jezdni przeznaczonej dla
samochodow) - niech obowiazuja ich tez przepisy. Jesli chca byc zrownani z
pieszymi - rowerek pod pache i spieprzac na chodnik.




Pozdrawiam
Kamil

53 Data: Marzec 30 2009 10:44:59
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 

kamil pisze:

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message
Witam!

Chyba nikt jeszcze nie wrzucił:

7 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zbada,
czy zgodne z konstytucją jest karanie nietrzeźwego rowerzysty na tych
samych zasadach, jak pijanego kierowcy auta - a nie jak pijanego
pieszego, który stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego.

Dodal bym do tego stosowne mandaty za nieoswietlony rower w nocy czy przejazd na czerwonym swietle. Do pasji doprowadzaja mnie barany na jednosladzie, ktorzy defiladuja srodkiem skrzyzowania z predkoscia konajacego leniwca, bo uznali ze sygnalizacja ich nie dotyczy. O samobojcach po flaszcze albo bez oswietlenia nie wspomne - idioty mi nie szkoda, ale niepotrzebnie auto obije jeszcze.

Są mandaty za to. Dokładnie takie same jak dla kierowców. Przynajmniej za jazdę na czerwonym. Więc w czym problem?
Też mnie to wkurza jak jadę na rowerze, staję na czerwonym a jakiś kreton mnie omija i jedzie na czerwonym. I tworzy negatywną opinię o rowerzystach...


Skoro chca miec rowne prawa (czyli poruszac sie po jezdni przeznaczonej dla samochodow) - niech obowiazuja ich tez przepisy.

No to obowiązują mnie te same przepisy. I wyobraź sobie że mam OC na rower, tak na wszelki wypadek jakbym komuś popsuł samochód, abym mógł mu naprawić.

Jesli chca byc zrownani z
pieszymi - rowerek pod pache i spieprzac na chodnik.

No i w tym momencie żeś pojechał... ależ wyrafinowane słownictwo i argumenty ;-)
Weź pod uwagę, że to sąd się zwrócił do trybunału i to jedynie w kwestii
karania za alkohol.
Zresztą sam jak sie napiję to drepczę do domu na nóżkach tocząć rower koło siebie...

Seco

54 Data: Marzec 30 2009 09:51:59
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"Bartosz 'Seco' Suchecki"  wrote in message

kamil pisze:


Są mandaty za to. Dokładnie takie same jak dla kierowców. Przynajmniej za
jazdę na czerwonym. Więc w czym problem?
Też mnie to wkurza jak jadę na rowerze, staję na czerwonym a jakiś kreton
mnie omija i jedzie na czerwonym. I tworzy negatywną opinię o
rowerzystach...

Nie badz smieszny - kiedy osatnio widziales rowerzyste ukaranego mandatem?

No to obowiązują mnie te same przepisy. I wyobraź sobie że mam OC na
rower, tak na wszelki wypadek jakbym komuś popsuł samochód, abym mógł mu
naprawić.

Jesli chca byc zrownani z
pieszymi - rowerek pod pache i spieprzac na chodnik.

No i w tym momencie żeś pojechał... ależ wyrafinowane słownictwo i
argumenty ;-)
Weź pod uwagę, że to sąd się zwrócił do trybunału i to jedynie w kwestii
karania za alkohol.

Nie rozumiem, dlaczego zem pojechal. Rowerzysta chce byc pelnoprawnym
uczestnikiem ruchu, powinny obowiazywac go te same przepisy. Dlaczego byle
motorek rozwijajacy z trudem predkosc roweru musi miec przepisowe swiatla i
sprawne hamulce i kask na glowie prowadzacego, a rowerzystom wolno miec
przepisy w dupie?

Zresztą sam jak sie napiję to drepczę do domu na nóżkach tocząć rower koło
siebie...

Nie wszyscy sa Toba, niestety..




Pozdrawiam
Kamil

55 Data: Marzec 30 2009 11:09:59
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: JG 

kamil pisze:

Nie badz smieszny - kiedy osatnio widziales rowerzyste ukaranego mandatem?
(...)
To się akurat zdarza - nawet w Polszy.

pozdrawiam,
JG

56 Data: Marzec 30 2009 10:16:04
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"JG"  wrote in message

kamil pisze:
Nie badz smieszny - kiedy osatnio widziales rowerzyste ukaranego
mandatem?
(...)
To się akurat zdarza - nawet w Polszy.

Nie przecze, ale w stosunku do innych uzytkownikow drog - sporadycznie. A
rowerzysci wyskakuja pod maske chcac chocby ominac zaparkowany samochod czy
autobus na przystanku znacznie czesciej, niz samochody..



Kamil

57 Data: Marzec 30 2009 11:39:30
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 

kamil pisze:

"Bartosz 'Seco' Suchecki"  wrote in message
kamil pisze:


Są mandaty za to. Dokładnie takie same jak dla kierowców. Przynajmniej za jazdę na czerwonym. Więc w czym problem?
Też mnie to wkurza jak jadę na rowerze, staję na czerwonym a jakiś kreton mnie omija i jedzie na czerwonym. I tworzy negatywną opinię o rowerzystach...

Nie badz smieszny - kiedy osatnio widziales rowerzyste ukaranego mandatem?

Widywałem. Zdarzało się.

Ja jestem śmieszny? Puść może maila do KGP aby policja ruszyła swe dupy do karania poważnych wykroczeń - czerwone światło, jazda bez świateł...

Niestety policja również nie bierze się za łapanie samochodów przelatujących na czerwonym świetle. Tych widuję znacznie więcej, no ale tez samochodów jest znacznie więcej.


No to obowiązują mnie te same przepisy. I wyobraź sobie że mam OC na rower, tak na wszelki wypadek jakbym komuś popsuł samochód, abym mógł mu naprawić.

Jesli chca byc zrownani z
pieszymi - rowerek pod pache i spieprzac na chodnik.
No i w tym momencie żeś pojechał... ależ wyrafinowane słownictwo i argumenty ;-)
Weź pod uwagę, że to sąd się zwrócił do trybunału i to jedynie w kwestii
karania za alkohol.

Nie rozumiem, dlaczego zem pojechal. Rowerzysta chce byc pelnoprawnym uczestnikiem ruchu, powinny obowiazywac go te same przepisy. Dlaczego byle motorek rozwijajacy z trudem predkosc roweru musi miec przepisowe swiatla i sprawne hamulce i kask na glowie prowadzacego, a rowerzystom wolno miec przepisy w dupie?

Z tym pod pachę i spieprzać :-)

Rower tez musi mieć światła, sprawny hamulec itd. Są konkretne przepisy które o tym mówią. Więc prawo tak samo dotyczy kierowców, rowerzystów, motorowerzystów. Kask na łbie rowerzystów to oddzielna, indywidualna kwestia.

Pozdrawiam

Seco
--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

58 Data: Marzec 31 2009 10:32:29
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: MichałG 

Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:


Zresztą sam jak sie napiję to drepczę do domu na nóżkach tocząć rower koło siebie...

czyli i tak prowadzisz pojazd mechaniczny.... ;-))))
M.

59 Data: Marzec 31 2009 10:35:15
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor:

Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:


> Zresztą sam jak sie napiję to drepczę do domu na nóżkach tocząć rower
> koło siebie...

czyli i tak prowadzisz pojazd mechaniczny.... ;-))))
M.

Rower NIE jest pojazdem mechanicznym.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pojazd_mechaniczny

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

60 Data: Marzec 31 2009 10:56:39
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: MichałG 

 pisze:

Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:


Zresztą sam jak sie napiję to drepczę do domu na nóżkach tocząć rower koło siebie...
czyli i tak prowadzisz pojazd mechaniczny.... ;-))))
M.

Rower NIE jest pojazdem mechanicznym.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pojazd_mechaniczny

Wikipedia czasem sie przydaje ale ostrzegałbym przed prostym traktowaniem wikipedii jako srodła prawa.... ;-)
http://www.poradaprawna.pl/index_pytania.php?co=pozycja&id=26961
pozdrawiam
M.

61 Data: Marzec 31 2009 13:32:40
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor:

 pisze:
>> Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
>>
>>
>>> Zresztą sam jak sie napiję to drepczę do domu na nóżkach tocząć rower
>>> koło siebie...
>> czyli i tak prowadzisz pojazd mechaniczny.... ;-))))
>> M.
>
> Rower NIE jest pojazdem mechanicznym.
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Pojazd_mechaniczny

Wikipedia czasem sie przydaje ale ostrzegałbym przed prostym
traktowaniem wikipedii jako srodła prawa.... ;-)
http://www.poradaprawna.pl/index_pytania.php?co=pozycja&id=26961

Tu dyskusja dotyczy motoroweru którego napęd stanowi silnik o pojemności do 50
cm3, a który nie ma możliwości napędu za pomocą siły mięśni.

Nadal mnie nie przekonałeś.

Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

62 Data: Marzec 31 2009 13:34:25
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor:

>  pisze:
> >> Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
> >>
> >>
> >>> Zresztą sam jak sie napiję to drepczę do domu na nóżkach tocząć rower
> >>> koło siebie...
> >> czyli i tak prowadzisz pojazd mechaniczny.... ;-))))
> >> M.
> >
> > Rower NIE jest pojazdem mechanicznym.
> >
> > http://pl.wikipedia.org/wiki/Pojazd_mechaniczny
>
> Wikipedia czasem sie przydaje ale ostrzegałbym przed prostym
> traktowaniem wikipedii jako srodła prawa.... ;-)

Skoro uważasz że jest inaczej, i masz na to poparcie w postaci wiarygodnego
źródła - masz pełne prawo edycji błędnego wpisu w Wikipedii.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

63 Data: Marzec 31 2009 13:47:45
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: MichałG 

 pisze:

 pisze:
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:


Zresztą sam jak sie napiję to drepczę do domu na nóżkach tocząć rower koło siebie...
czyli i tak prowadzisz pojazd mechaniczny.... ;-))))
M.
Rower NIE jest pojazdem mechanicznym.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pojazd_mechaniczny
Wikipedia czasem sie przydaje ale ostrzegałbym przed prostym traktowaniem wikipedii jako srodła prawa.... ;-)
http://www.poradaprawna.pl/index_pytania.php?co=pozycja&id=26961

Tu dyskusja dotyczy motoroweru którego napęd stanowi silnik o pojemności do 50 cm3, a który nie ma możliwości napędu za pomocą siły mięśni.

Nadal mnie nie przekonałeś.

Bedzie łatwiej jak znajdziemy definicję 'pojazdu machanicznego'. Może wtedy przekonasz mnie.
W PORD takowej nie znalazłem.
W KK - też. Chyba, że przeoczyłem. Jesli nie ma, zostają precedensy i orzecznictwo. Ew wykładnia 'filologiczna'.... Wtedy wcale nie musi to być pojazd z napędem mechanicznym.... ;-))

pozdrawiam
Michał

64 Data: Marzec 30 2009 10:54:31
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor:


Skoro chca miec rowne prawa (czyli poruszac sie po jezdni przeznaczonej dla
samochodow) - niech obowiazuja ich tez przepisy. Jesli chca byc zrownani z
pieszymi - rowerek pod pache i spieprzac na chodnik.


Jednak są dyskryminowani.

Niektórzy rowerzyści w sezonie letnim jeżdzą nie tylko po mieście ale także w
trasy.

A tu częste znaki B-9 na zwykłych drogach krajowych i wojewódzkich i w innych
miejscach gdzie po prawej stronie takiego znaku nie biegnie droga dla rowerów.
do tego zakaz ruchu na autostradach (pas awaryjny) i drogach ekspresowych.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

65 Data: Marzec 30 2009 09:58:57
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


 wrote in message


Skoro chca miec rowne prawa (czyli poruszac sie po jezdni przeznaczonej
dla
samochodow) - niech obowiazuja ich tez przepisy. Jesli chca byc zrownani
z
pieszymi - rowerek pod pache i spieprzac na chodnik.


Jednak są dyskryminowani.

Niektórzy rowerzyści w sezonie letnim jeżdzą nie tylko po mieście ale
także w
trasy.

A tu częste znaki B-9 na zwykłych drogach krajowych i wojewódzkich i w
innych
miejscach gdzie po prawej stronie takiego znaku nie biegnie droga dla
rowerów.
do tego zakaz ruchu na autostradach (pas awaryjny) i drogach ekspresowych.

Idac tym tokiem - wysokie ciezarowki i autobusy sa dyskryminowane nie mogac
przejechac pod niskim mostem, a twoj samochod jest dyskryminowany bo nie
przebije sie przez bloto na lesnej drodze.


Nie popadajmy w skrajnosci..


Kamil

66 Data: Marzec 30 2009 11:29:44
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor:


Idac tym tokiem - wysokie ciezarowki i autobusy sa dyskryminowane nie mogac
przejechac pod niskim mostem, a twoj samochod jest dyskryminowany bo nie
przebije sie przez bloto na lesnej drodze.



Rozróżnij ograniczenie fizyczne od prawnego.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

67 Data: Marzec 30 2009 10:50:31
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


 wrote in message


Idac tym tokiem - wysokie ciezarowki i autobusy sa dyskryminowane nie
mogac
przejechac pod niskim mostem, a twoj samochod jest dyskryminowany bo nie
przebije sie przez bloto na lesnej drodze.



Rozróżnij ograniczenie fizyczne od prawnego.

Te o ktorych piszesz powstaly wylacznie dla bezpieczenstwa rowerzystow.



Kamil

68 Data: Marzec 30 2009 11:57:06
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor:


 wrote in message

>
>> Idac tym tokiem - wysokie ciezarowki i autobusy sa dyskryminowane nie
>> mogac
>> przejechac pod niskim mostem, a twoj samochod jest dyskryminowany bo nie
>> przebije sie przez bloto na lesnej drodze.
>>
>>
>
> Rozróżnij ograniczenie fizyczne od prawnego.

Te o ktorych piszesz powstaly wylacznie dla bezpieczenstwa rowerzystow.

Tak? jadę sobie 17-stką z Wawy do Lublina a tu raptem ni z gruszki ni z
pietruszki na 50 kilometrze B-9?

To samo jadąc z Wilanowa przez Powsin na wlocie do Konstancina.

PoRD dyskryminuje rowerzystów jako pełnoprawnych użytkowników dróg i nikt temu
nie zaprzeczy.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

69 Data: Marzec 30 2009 19:33:47
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

kamil wrote:

Dodal bym do tego stosowne mandaty za nieoswietlony rower w nocy

Za coś takiego, to rowerek powinien trafiać do depozytu policyjnego i powinien być zwracany po uiszczeniu opłaty za magazynowanie, jak delikwent przyjdzie z odpowiednim wyposażeniem i albo zamontuje od razu, albo zostawi kaucję w odstraszającej wysokości, którą to kaucję dostanie z powrotem, gdy w ciągu 2 tyg. zademonstruje, że wyposażenie to zostało w sposób prawidłowy zamontowane.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

70 Data: Kwiecien 02 2009 11:41:47
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 30 Mar 2009, Sebastian Kaliszewski wrote:

kamil wrote:
Dodal bym do tego stosowne mandaty za nieoswietlony rower w nocy

Za coś takiego, to rowerek powinien trafiać do depozytu policyjnego i powinien być zwracany po uiszczeniu opłaty za magazynowanie, jak delikwent przyjdzie z odpowiednim wyposażeniem

  Nie mam nic przeciw, ale sugeruję że konstytycyjność przepisów wymagałaby
dopuszczenia stosowania podobnych rozwiązan wobec samochodu.
  A flejmy o tym jak to w określonych modelach auta biedny kierowca nie
może żarówki wymienić, bo trzeba "serwisowo" pojazd rozebrać (swoją
drogą, genialne) już tu były.

pzdr, Gotfryd

71 Data: Kwiecien 02 2009 11:20:20
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"Gotfryd Smolik news"  wrote in message

On Mon, 30 Mar 2009, Sebastian Kaliszewski wrote:

kamil wrote:
Dodal bym do tego stosowne mandaty za nieoswietlony rower w nocy

Za coś takiego, to rowerek powinien trafiać do depozytu policyjnego i
powinien być zwracany po uiszczeniu opłaty za magazynowanie, jak
delikwent przyjdzie z odpowiednim wyposażeniem

 Nie mam nic przeciw, ale sugeruję że konstytycyjność przepisów wymagałaby
dopuszczenia stosowania podobnych rozwiązan wobec samochodu.
 A flejmy o tym jak to w określonych modelach auta biedny kierowca nie
może żarówki wymienić, bo trzeba "serwisowo" pojazd rozebrać (swoją
drogą, genialne) już tu były.

Samochod z jedna niesprawna zarowka nadal jest widoczny i moze bezpiecznie
dojechac chocby na najblizsza stacje. Rowerzyste bez lampki widac tyle, co
nic.

Nie wiem, skad w polakach taka niechec do wszelkiego bezpieczenstwa. Kaski?
Dla frajerow. Odblaski? Dobre dla dzieci, przeciez polak nie bedzie
wiesniackiej kamizelki na rower zakladal. A wystarczy przejechac sie za
granice - motocyklisci, rowerzysci, czesto nawet ludzie biegajacy wieczorami
dla zdrowia maja odblaskowe ubrania. Dla wlasnego zakichanego
bezpieczenstwa. Ale polak gdzie tam, nie bedzie wstydu sobie przynosic
opaskami na nogawki.



Pozdrawiam
Kamil

72 Data: Kwiecien 02 2009 05:33:16
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: WS 

On 2 Kwi, 12:20, "kamil"  wrote:

Nie wiem, skad w polakach taka niechec do wszelkiego bezpieczenstwa.

raczej nie mozna uogolniac...
zaraz wiecej ludzi uzywa przeroznych zabezpieczen, ale problem
zazwyczaj jest w ich cenie...
jesli ma byc porzadne i wygodne to czasem duuuzo trzeba zaplacic

sporo rowerow (zwlaszcza na wsiach) to najtanszy srodek transporu i
maja tylko jechac :)

lampki i baterie do nich swoje kosztuja, a z dynamem nikomu sie nie
chce jezdzic bo ciezko ;)

Kaski?  Dla frajerow.
sam mam kask rowerowy, ale uzywam tylko gdy jade w jakies gorki (i to
wylacznie do zjazdow), po prostu pomimo ~nastu otworow wentyl. jest w
nim goraco

 Odblaski? Dobre dla dzieci, przeciez polak nie bedzie
wiesniackiej kamizelki na rower zakladal.

kamizelka -
jesli ktos ma profesjonalny stroj (moto, rower,...) to  nie zazwyczaj
ma odblaski, a foliowa kamizelka za 5PLN to jak jazda w worku ;)
mam "porzadniejsza", z jakiejs siatki, ale zakladam tylko jak jakd na
motocyklu, na rower zbyt niewygodna


 A wystarczy przejechac sie za
granice - motocyklisci, rowerzysci, czesto nawet ludzie biegajacy wieczorami
dla zdrowia maja odblaskowe ubrania. Dla wlasnego zakichanego
bezpieczenstwa.

zalezy gdzie ;)
np. na poludniu europy widuje sie motocyklistow w klapkach, krotkich
spodenkach i bez kasku :)
ktos w pelnym stroju moto przy ~40 stopniach w cieniu wyglada troche
dziwnie ;)

WS

73 Data: Kwiecien 02 2009 13:38:36
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"WS"  wrote in message

On 2 Kwi, 12:20, "kamil"  wrote:

sporo rowerow (zwlaszcza na wsiach) to najtanszy srodek transporu i
maja tylko jechac :)

lampki i baterie do nich swoje kosztuja, a z dynamem nikomu sie nie
chce jezdzic bo ciezko ;)

Trzba bylo jechac do szkoly z internatem i uczyc sie pilnie, to by na
bateryjki do lampki wystarczylo...

Kaski?  Dla frajerow.
sam mam kask rowerowy, ale uzywam tylko gdy jade w jakies gorki (i to
wylacznie do zjazdow), po prostu pomimo ~nastu otworow wentyl. jest w
nim goraco

Fakt, w kostnicy bedzie chlodno, kiedy w razie najmniejszej stluczki
przylozysz w cos glowa..

kamizelka -
jesli ktos ma profesjonalny stroj (moto, rower,...) to  nie zazwyczaj
ma odblaski, a foliowa kamizelka za 5PLN to jak jazda w worku ;)
mam "porzadniejsza", z jakiejs siatki, ale zakladam tylko jak jakd na
motocyklu, na rower zbyt niewygodna

Patrz, a ja mam taka za 5zl ze sklepu dla roboli i tych kilka razy kiedy
rower pozyczylem - mialem na sobie. W worku koronera jest jeszcze mniej
wygodnie. :)

zalezy gdzie ;)
np. na poludniu europy widuje sie motocyklistow w klapkach, krotkich
spodenkach i bez kasku :)
ktos w pelnym stroju moto przy ~40 stopniach w cieniu wyglada troche
dziwnie ;)

Nie mowie juz o pelnym stroju, ale o podstawowych rzeczach dzieki ktorych
rowerzysta jest lepiej widoczny na drodze. Jazda w nocy w miescie, gdzie z
przodu samochody swieca w oczy, z tylu autobus oslepia w lusterkach, a
miedzy tym wszystkim przepycha sie rowerzysta z gowniana lampka mrugajaca
raz na pol minuty jedna diodka, to zdecydowanie zbyt malo zeby byc
bezpiecznym.



Pozdrawiam
Kamil

74 Data: Kwiecien 02 2009 06:01:28
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: WS 

On 2 Kwi, 14:38, "kamil"  wrote:

"WS"  wrote in message

> lampki i baterie do nich swoje kosztuja, a z dynamem nikomu sie nie
> chce jezdzic bo ciezko ;)

Trzba bylo jechac do szkoly z internatem i uczyc sie pilnie, to by na
bateryjki do lampki wystarczylo...

powiedz to 3/4 ludzi na wsiach :)
ja tam lampki mam i to nawet  ze sprawnymi bateriami...

mam rodzine na wsi (okolice Zywca) i czesto tam bywam i wiem jak to
wyglada w okolicy...
czesto rower ma tylko naped i kierownice, nawet hamulca brak (choc
teren gorzysty), bo po co... a kazda
sprubuj wytlumaczyc komus, ze hamulec naprawi za ~20 PLN, swiatelka
drugie tyle - dowiesz sie, ze to 2 flaszki :)
kilka osob pytalo tam o cene moich lampek (pewnie ladnie wyglada 5
diod w przedniej :) ), zeby ich nie denerwowac cena wyzsza od wartosci
ich rowerow mowilem, ze nie pamietam...

Fakt, w kostnicy bedzie chlodno, kiedy w razie najmniejszej stluczki  przylozysz w cos glowa..

bez przesady, przy takim podejsciu to strach na ulice wyjsc bez stroju
typu motocyklowego i kasku szczekowego... :) zawsze mozesz sie na
schodach przewrocic...

wywrotek na rowerze przez ponad 30lat mialem sporo (w czasach, gdy o
kaskach nikt nie slyszal), lacznie z przelotami nad kierownica i
nic :) ,teraz jezdze czasami na motocyklu enduro (prawie kazdy wyjazd
to jakas gleba) i jeszcze kasku nie zdarzylo mi sie nawet przytrzec...

jedyny nad ktorym sie teraz zastanawiam, to narciarski i to nie ze
wzgledu na to, ze gdzies sie wywale (bo to jakos mi wychodzi
bezbolesnie), tylko przy obecnym tloku ryzyko, ze jakis palant we mnie
z zaskoczenia wjedzie bardzo wzroslo...


> kamizelka -
> jesli ktos ma profesjonalny stroj (moto, rower,...) to  nie zazwyczaj
> ma odblaski, a foliowa kamizelka za 5PLN to jak jazda w worku ;)
> mam "porzadniejsza", z jakiejs siatki, ale zakladam tylko jak jakd na
> motocyklu, na rower zbyt niewygodna

Patrz, a ja mam taka za 5zl ze sklepu dla roboli i tych kilka razy kiedy
rower pozyczylem - mialem na sobie. W worku koronera jest jeszcze mniej
wygodnie. :)

gowniana lampka mrugajaca
raz na pol minuty jedna diodka

takich  30' to nie robia :) , a wsrod jasnych samochodopwych swiatel
slaba rowerowa lampka jest lepiej widoczna jesli miga

WS

PS. na rowerze to juz od dawna staram sie nie jezdzic po drogach z
ruchem samochodowym...
pojazd wolniejszy od samochodow jest zbyt niebezpieczny... dopiero
600cm3 CBRki poprawia sytuacje :) :)

75 Data: Kwiecien 02 2009 17:46:36
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kpt  

kamil  napisał(a):

Trzba bylo jechac do szkoly z internatem i uczyc sie pilnie, to by na
bateryjki do lampki wystarczylo...

powiem wiecej- do tego zrobic MBA i zostac prezesem banku... prawie 40mln
bylych, obecnych i przyszlych prezesow...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

76 Data: Kwiecien 03 2009 11:53:55
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"kpt "  wrote in message

kamil  napisał(a):

Trzba bylo jechac do szkoly z internatem i uczyc sie pilnie, to by na
bateryjki do lampki wystarczylo...

powiem wiecej- do tego zrobic MBA i zostac prezesem banku... prawie 40mln
bylych, obecnych i przyszlych prezesow...

Wiesz, mnie naprawde nie obchodzi czy ktos nie oswietla roweru dla
oszczednosci, czy z glupoty. Lampka z dynamem to koszt dwoch flaszek wina,
mozna jakos wysuplac z kieszeni.



Pozdrawiam
Kamil

77 Data: Marzec 30 2009 18:35:17
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: aari^^^ 

Dnia Sun, 29 Mar 2009 16:05:37 +0200, Krzysiek Kielczewski powiedział:

Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

A moim zdaniem nie jest.

Przede wszystkim dlatego, że zapewne wielu nie jeździ rowerem po pijaku, bo
się boi stracić prawko. A jeśli zniesiemy taką karę, to wtedy zakaz będą
generalnie zlewać ("Ot, jak mnie złapią, to najwyżej zapłacę - trudno").

Poza tym nikt nie zauważył chyba, że pijany rowerzysta _może_ prowadzić
rower stając się pieszym - także on sam może zdecydować, jaka kara go
będzie obowiązywać. Pieszy już nic więcej nie może specjalnie, a jakoś do
domu wrócić musi. Poza tym rower jednak jest niebezpieczniejszy: jak się
pijany pieszy zatoczy nagle (idąc poboczem), to sie zatoczy raczej w ramach
"swojego" pasa. Jak się rowrzyście krzywo skręci, to spokojnie może się
znaleźć na pasie sąsiednim.

Generalnie więc, jeśli chcemy więcej pijanych rowerzystów, to równajmy ;)

--
Bright light is the end
of the black light district.

78 Data: Marzec 31 2009 08:48:57
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-03-30, aari^^^  wrote:

Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

A moim zdaniem nie jest.

Przede wszystkim dlatego, że zapewne wielu nie jeździ rowerem po pijaku, bo
się boi stracić prawko. A jeśli zniesiemy taką karę, to wtedy zakaz będą
generalnie zlewać ("Ot, jak mnie złapią, to najwyżej zapłacę - trudno").

E tam, myślę że zdecydowana większość pijanych rowerzystów w ogóle o tym
nie myśli. Co najwyżej weekendowi zastanawiający się czy w połowie
wycieczki nie wypić sobie jednego piwa - a Ci nie są niebezpieczni.

Poza tym nikt nie zauważył chyba, że pijany rowerzysta _może_ prowadzić
rower stając się pieszym - także on sam może zdecydować, jaka kara go
będzie obowiązywać. Pieszy już nic więcej nie może specjalnie, a jakoś do
domu wrócić musi. Poza tym rower jednak jest niebezpieczniejszy: jak się
pijany pieszy zatoczy nagle (idąc poboczem), to sie zatoczy raczej w ramach
"swojego" pasa. Jak się rowrzyście krzywo skręci, to spokojnie może się
znaleźć na pasie sąsiednim.

Jadący rower jest stabilniejszy od pieszego.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

79 Data: Marzec 31 2009 10:06:09
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

On 2009-03-30, aari^^^  wrote:

E tam, myślę że zdecydowana większość pijanych rowerzystów w ogóle o tym
nie myśli. Co najwyżej weekendowi zastanawiający się czy w połowie
wycieczki nie wypić sobie jednego piwa - a Ci nie są niebezpieczni.

Wiec ich problem nie dotyczy w zasadzie, trzymajmy sie tych naprawde
pijanych.

Jadący rower jest stabilniejszy od pieszego.

Aha, i jeszcze do domu sam zaprowadzi i buty zdejmie.



Pozdrawiam
Kamil

80 Data: Marzec 31 2009 12:09:59
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-03-31, kamil  wrote:

JadÂący rower jest stabilniejszy od pieszego.

Aha, i jeszcze do domu sam zaprowadzi i buty zdejmie.

Nie.

Krzysiek Kiełczewski

81 Data: Kwiecien 02 2009 11:43:47
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 31 Mar 2009, kamil wrote:

"Krzysiek Kielczewski"  wrote
E tam, myślę że zdecydowana większość pijanych rowerzystów w ogóle o tym
nie myśli. Co najwyżej weekendowi zastanawiający się czy w połowie
wycieczki nie wypić sobie jednego piwa - a Ci nie są niebezpieczni.

Wiec ich problem nie dotyczy w zasadzie, trzymajmy sie tych naprawde
pijanych.

  Problem jest w prawnej definicji "naprawdę pijanego" :)

pzdr, Gotfryd

82 Data: Marzec 31 2009 09:15:16
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "aari^^^"  napisał w wiadomości

Przede wszystkim dlatego, że zapewne wielu nie jeździ rowerem po pijaku, bo
się boi stracić prawko. A jeśli zniesiemy taką karę, to wtedy zakaz będą
generalnie zlewać ("Ot, jak mnie złapią, to najwyżej zapłacę - trudno").

jasne, tylko podczas wycieczki rowerowej spokojnie mozesz sobie wypic 2-3 piwa na kolejnych postojach i dojechaac do celu calkiem trzezwy, mimo iz przekroczys pewnie dopuszczalne normy, nikt nie mowi zeby obalic pol litra i sie totalnie upodlic

83 Data: Marzec 31 2009 10:07:56
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"szerszen"  wrote in message


Użytkownik "aari^^^"  napisał w wiadomości


Przede wszystkim dlatego, że zapewne wielu nie jeździ rowerem po pijaku,
bo
się boi stracić prawko. A jeśli zniesiemy taką karę, to wtedy zakaz będą
generalnie zlewać ("Ot, jak mnie złapią, to najwyżej zapłacę - trudno").

jasne, tylko podczas wycieczki rowerowej spokojnie mozesz sobie wypic 2-3
piwa na kolejnych postojach i dojechaac do celu calkiem trzezwy, mimo iz
przekroczys pewnie dopuszczalne normy, nikt nie mowi zeby obalic pol litra
i sie totalnie upodlic

To bylo by straszne - nie moc pic piwa na wycieczce. Co to za wycieczka
polaka, ktory nie moze sobie piwka wypic po drodze, hm?

Kiedy wiem, ze po imprezie bede jechac samochodem albo odwozic kogos - biore
ze soba zgrzewke bezalkoholowego. Jakos przeboleje smak, wiec ty chyba tez
mozesz raz nie wypic piwa na rowerowej wyprawie. Przezyjesz.



Pozdrawiam
Kamil

84 Data: Marzec 31 2009 11:46:06
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

To bylo by straszne - nie moc pic piwa na wycieczce. Co to za wycieczka polaka, ktory nie moze sobie piwka wypic po drodze, hm?

moze sie odniesiesz do poprzedniego sporu, na temat  tego jakie umiejetnosci w prowadzeniu pojazdow mechanicznych panstwo zaklada, ze obywatel potrafi ;)

Kiedy wiem, ze po imprezie bede jechac samochodem albo odwozic kogos - biore ze soba zgrzewke bezalkoholowego.

sie tylko nie zdziw, jak po tej zgrzewce, alkomat wykarze ponad norme
przyganial kociol garnkowi, jak wiem ze bede jezdzil samochodem to pije soczek i cole, a na rowerze poruszajac sie sciezkami rowerowymi, ja i nie tylko ja, mam czasem ochote wypic browarka na sloneczku

85 Data: Marzec 31 2009 11:02:28
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"szerszen"  wrote in message


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości


To bylo by straszne - nie moc pic piwa na wycieczce. Co to za wycieczka
polaka, ktory nie moze sobie piwka wypic po drodze, hm?

moze sie odniesiesz do poprzedniego sporu, na temat  tego jakie
umiejetnosci w prowadzeniu pojazdow mechanicznych panstwo zaklada, ze
obywatel potrafi ;)

Moze w koncu napisze ktos - dlaczego uwazasz ze panstwo cokolwiek zaklada?
Dostales PJ bez egzaminow?

Kiedy wiem, ze po imprezie bede jechac samochodem albo odwozic kogos -
biore ze soba zgrzewke bezalkoholowego.

sie tylko nie zdziw, jak po tej zgrzewce, alkomat wykarze ponad norme
przyganial kociol garnkowi, jak wiem ze bede jezdzil samochodem to pije
soczek i cole, a na rowerze poruszajac sie sciezkami rowerowymi, ja i nie
tylko ja, mam czasem ochote wypic browarka na sloneczku

Sprawdzalem, nic nie wykazuje po 0%-owym. Zreszta tu gdzie jestem limit jest
wyzszy niz w PL, wiec moglbym spokojnie duze piwo wypic. A nie pije.




Pozdrawiam
Kamil

86 Data: Marzec 31 2009 13:14:25
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Moze w koncu napisze ktos - dlaczego uwazasz ze panstwo cokolwiek zaklada? Dostales PJ bez egzaminow?

juz ci napisalem, w pierwotnym watku, czekam na twoja reakcje

87 Data: Marzec 31 2009 13:02:59
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"szerszen"  wrote in message


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości


Moze w koncu napisze ktos - dlaczego uwazasz ze panstwo cokolwiek
zaklada? Dostales PJ bez egzaminow?

juz ci napisalem, w pierwotnym watku, czekam na twoja reakcje

Bredziles cos o zdawaniu testu na motorower smigajacy do 100km/h, wiec nadal
nie rozumiem, co konkretnie chcesz wniesc do dyskusji o rowerach.



Pozdrawiam
Kamil

88 Data: Marzec 31 2009 14:23:14
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Bredziles cos o zdawaniu testu na motorower smigajacy do 100km/h, wiec nadal nie rozumiem, co konkretnie chcesz wniesc do dyskusji o rowerach.

nie dosc ze problemy z pamiecia to jeszcze z rozumieniem tego co czytasz

twierdzilem ze panstwo zaklada ze umiesz poruszac sie jednosladem silnikowym, ty zapytales na jakiej podstawie, wiec ci odpowiedzialem, dlatego nie widze sensu w zdawaniu egzaminu na kat. a jak ma sie juz b, bo jest to nielogiczne

89 Data: Marzec 31 2009 13:31:41
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"szerszen"  wrote in message


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości



Bredziles cos o zdawaniu testu na motorower smigajacy do 100km/h, wiec
nadal nie rozumiem, co konkretnie chcesz wniesc do dyskusji o rowerach.

nie dosc ze problemy z pamiecia to jeszcze z rozumieniem tego co czytasz

twierdzilem ze panstwo zaklada ze umiesz poruszac sie jednosladem
silnikowym, ty zapytales na jakiej podstawie, wiec ci odpowiedzialem,
dlatego nie widze sensu w zdawaniu egzaminu na kat. a jak ma sie juz b, bo
jest to nielogiczne

O CO TOBIE CHODZI? Panstwo NICZEGO nie zaklada - kategoria B nie uprawnia
Cie do prowadzenia motocykla, wiec Twoja logika jest jak widac sprzeczna z
obowiazujacym prawem.



Pozdrawiam
Kamil

90 Data: Marzec 31 2009 15:07:11
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

O CO TOBIE CHODZI? Panstwo NICZEGO nie zaklada

czepiasz sie teraz slowka, czy masz problemy z mysleniem?

ustawodawca, zaklada ze umiesz poruszac sie jednosladem wyposazonym w silnik, bo nie wymaga zdawania zadnego egzaminu praktycznego z poruszania sie takim pojazdem

kumasz juz czy mam ci to narysowac?

- kategoria B nie uprawnia Cie do prowadzenia motocykla

a powinna, bo skoro ustawodawca uwaza ze umiesz prowadzic jendoslad wyposazony w silnik, a przepisy dotyczace motocykli i samochodow sa praktycznie identyczne, wyjatki mozna pominac, wiec po cholere zdawanie egzaminu na a jak masz b

panial?

91 Data: Marzec 31 2009 14:11:49
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"szerszen"  wrote in message


a powinna, bo skoro ustawodawca uwaza ze umiesz prowadzic jendoslad
wyposazony w silnik, a przepisy dotyczace motocykli i samochodow sa
praktycznie identyczne, wyjatki mozna pominac, wiec po cholere zdawanie
egzaminu na a jak masz b

GDZIE zaklada, skoro wymaga zdania egzaminu?

92 Data: Marzec 31 2009 15:15:40
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

GDZIE zaklada, skoro wymaga zdania egzaminu?

na motorower?

93 Data: Marzec 31 2009 18:19:10
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: MadMan 

Dnia Tue, 31 Mar 2009 15:15:40 +0200, szerszen napisał(a):

GDZIE zaklada, skoro wymaga zdania egzaminu?

na motorower?

Motorower jest wyposażony w silnik, fakt. Jednak nie jest pojazdem
silnikowym.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

94 Data: Marzec 31 2009 18:32:06
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor:

Dnia Tue, 31 Mar 2009 15:15:40 +0200, szerszen napisał(a):

>> GDZIE zaklada, skoro wymaga zdania egzaminu?
>
> na motorower?

Motorower jest wyposażony w silnik, fakt. Jednak nie jest pojazdem
silnikowym.

Rower nie jest pojazdem mechanicznym,
Motorower jest pojazdem mechanicznym.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

95 Data: Kwiecien 01 2009 07:45:45
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: MichałG 

 pisze:

Dnia Tue, 31 Mar 2009 15:15:40 +0200, szerszen napisał(a):

GDZIE zaklada, skoro wymaga zdania egzaminu?
na motorower?
Motorower jest wyposażony w silnik, fakt. Jednak nie jest pojazdem
silnikowym.

Rower nie jest pojazdem mechanicznym,
Motorower jest pojazdem mechanicznym.

gdzie znalazłeś definicje 'pojazdu mechanicznego'?
serio pytam, szukam od wczoraj!
Pozdrawiam
michał

96 Data: Kwiecien 01 2009 07:51:44
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor:

 pisze:
>> Dnia Tue, 31 Mar 2009 15:15:40 +0200, szerszen napisał(a):
>>
>>>> GDZIE zaklada, skoro wymaga zdania egzaminu?
>>> na motorower?
>> Motorower jest wyposażony w silnik, fakt. Jednak nie jest pojazdem
>> silnikowym.
>
> Rower nie jest pojazdem mechanicznym,
> Motorower jest pojazdem mechanicznym.
>
gdzie znalazłeś definicje 'pojazdu mechanicznego'?
serio pytam, szukam od wczoraj!

Choćby tutaj
http://portalwiedzy.onet.pl/50817,,,,pojazd_mechaniczny,haslo.html

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

97 Data: Kwiecien 01 2009 08:36:22
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: MichałG 

 pisze:

 pisze:
Dnia Tue, 31 Mar 2009 15:15:40 +0200, szerszen napisał(a):

GDZIE zaklada, skoro wymaga zdania egzaminu?
na motorower?
Motorower jest wyposażony w silnik, fakt. Jednak nie jest pojazdem
silnikowym.
Rower nie jest pojazdem mechanicznym,
Motorower jest pojazdem mechanicznym.

gdzie znalazłeś definicje 'pojazdu mechanicznego'?
serio pytam, szukam od wczoraj!

Choćby tutaj
http://portalwiedzy.onet.pl/50817,,,,pojazd_mechaniczny,haslo.html

oj. pytam o definicje 'prawną'...... (onet i wiki coś tam piszą- można to nazwać prywatnym zdaniem onetu;-) ).
W KK jest co grozi za kierowanie takowym pod wpływem,  a nie ma co to jest pojazd mechaniczny. (Albo źle szukam).
Pozdrawiam
Michał

98 Data: Kwiecien 01 2009 09:31:39
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: J.F. 

On Wed, 01 Apr 2009 08:36:22 +0200,  MichałG wrote:

W KK jest co grozi za kierowanie takowym pod wpływem,  a nie ma co to
jest pojazd mechaniczny. (Albo źle szukam).

Bo sie KK opiera na definicji w kodeksie drogowym, ktory w
miedzyczasie ulegl zmianie i definicja znikla. Ale prawnicy bez
problemu znajda w komentarzach do ustawy.

No chyba ze jakis sprzyciaz wywiedzie iz skoro poslowie usuneli, to
widac mieli w tym cel :-)

Podobnie acz w druga strone - o ile w KK jest zapisane pol promila, to
nie tak latwo znalezc od ilu nie wolno prowadzic [0.2 prom].

J.

99 Data: Kwiecien 01 2009 08:38:36
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: MichałG 

 pisze:

 pisze:
Dnia Tue, 31 Mar 2009 15:15:40 +0200, szerszen napisał(a):

GDZIE zaklada, skoro wymaga zdania egzaminu?
na motorower?
Motorower jest wyposażony w silnik, fakt. Jednak nie jest pojazdem
silnikowym.
Rower nie jest pojazdem mechanicznym,
Motorower jest pojazdem mechanicznym.

gdzie znalazłeś definicje 'pojazdu mechanicznego'?
serio pytam, szukam od wczoraj!

Choćby tutaj
http://portalwiedzy.onet.pl/50817,,,,pojazd_mechaniczny,haslo.html
oj. pytam o definicje 'prawną'...... (onet i wiki coś tam piszą- można to nazwać prywatnym zdaniem onetu;-) ).
W KK jest co grozi za kierowanie takowym pod wpływem,  a nie ma co to jest pojazd mechaniczny. (Albo źle szukam).
Pozdrawiam
Michał

uzupełnienie:
wdg innych interpretacji (nie onetu) - pojazdem mechanicznym jest też samolot i motorówka wg onetu-nie.

M.

100 Data: Kwiecien 01 2009 17:12:37
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

MichałG wrote:

gdzie znalazłeś definicje 'pojazdu mechanicznego'?
serio pytam, szukam od wczoraj!


To w zasadzie tylko z orzecznictwa wynika.

Jak masz siły to:

[Cytat]
13. Zachowanie przestępne sprawcy polega na prowadzeniu pojazdu. Słowo "prowadzić" oznacza iść za kim, kierować kim, kierować jakimś środkiem lokomocji. Z punktu widzenia językowego prowadzeniem jest m.in. prowadzenie obok siebie motoroweru, motocykla lub pchanie samochodu. Takie rozumienie tego słowa nie da się pogodzić z ratio legis art. 178a, którego zadaniem jest represjonowanie osób uczestniczących w kierowaniu pojazdem. Tymczasem osoba prowadząca obok siebie pojazd jest w sytuacji pieszego (K. Buchała, Przestępstwa drogowe popełnione w stanie nietrzeźwości, NP 1960, nr 7-8, s. 992; M. Bojarski, W. Radecki, Kodeks wykroczeń..., s. 331). Trafnie Sąd Najwyższy przyjął, że "oskarżony ani nie uruchomił silnika motocykla, ani też pojazdem tym nie jechał, a jedynie pchał go siłą mięśni na pewnym odcinku trasy. Skoro zaś tak, to nie może on być uznany za osobę prowadzącą sensu stricto pojazd mechaniczny, gdyż opisane wyżej jego działanie [...] faktycznie utożsamia je z sytuacją pieszego" (wyrok z 11 marca 1971 r., N 9/71, OSNKW 1971, nr 6, poz. 95, K. Mioduski, Przegląd orzecznictwa Izby Wojskowej Sądu Najwyższego w zakresie powszechnego prawa karnego za pierwsze półrocze 1971 r., WPP 1971, nr 4, s. 529; J. Bilicki, W. Kubala, Przegląd orzecznictwa Sądu Najwyższego w zakresie przestępstw przeciwko bezpieczeństwu w ruchu lądowym, WPP 1974, nr 1, s. 91). Słowo "prowadzi" obejmuje spełnianie jakichkolwiek czynności związanych bezpośrednio z ruchem danego pojazdu [S. Pawela, Kilka kwestii prawnych z zakresu nowej ustawy o zwalczaniu alkoholizmu, NP 1960, nr 12, s. 1642; J. Sawicki, Karalne stany nietrzeźwości (Na marginesie ustawy antyalkoholowej z 1959 r.), PiP 1960, nr 4-5, s. 651; M. Siewierski, Przestępstwa przewidziane w nowej ustawie o zwalczaniu alkoholizmu, Biul. GP 1960, nr 1-2, s. 5]. Zgodzić się także trzeba ze stwierdzeniem Sądu Najwyższego, że "do skazania na podstawie art. 28 § 1 ustawy o zwalczaniu alkoholizmu [obecnie art. 178a § 1] niezbędne jest ustalenie, że sprawca znajdujący się w stanie nietrzeźwości wprawił w ruch pojazd mechaniczny, którym wówczas zamierzał kierować. Samo zajęcie przez nietrzeźwego kierowcę miejsca za kierownicą i uruchomienie motoru z zamiarem prowadzenia pojazdu rozważać należy w płaszczyźnie usiłowania" (uchwała z 8 grudnia 1960 r., VI KO 64/60, PiP 1961, nr 4-5, s. 845-846). W uzasadnieniu tego poglądu Sąd Najwyższy podkreślił, że "prowadzeniem pojazdu jest wprawianie w ruch silnika i pojazdu". W doktrynie zauważono, że uwaga, iż chodzi o uruchomienie silnika była zbędna, gdyż jest to tylko przyczyna techniczna wprawienia w ruch pojazdu; jazda bez włączonego silnika pozbawia pojazd przymiotu pojazdu mechanicznego (A. Bachrach, Na marginesie orzecznictwa dotyczącego wypadków drogowych, PiP 1961, nr 7, s. 51). Prowadzenie dotyczy jedynie pojazdu w ruchu (J. Sawicki, Karalne stany nietrzeźwości..., s. 651; T. Cyprian, Alkohol a wypadki drogowe, "Problemy Kryminalistyki" 1961, nr 34, s. 770). Prowadzenie pojazdu nie oznacza pokonywania jakiegoś dłuższego odcinka drogi, a już uruchomienie pojazdu i podjęcie jazdy jest równoznaczne z jego prowadzeniem (E. Kostro, Alkohol. Komunikacja. Skutki prawne, Warszawa 1974, s. 60); wystarczy samo ruszenie pojazdem z miejsca (J. Bafia, L. Hochberg, M. Siewierski, Ustawy karne PRL..., s. 186).
14. Przestępstwo z art. 178a § 1 dotyczy prowadzenia pojazdu mechanicznego, określone zaś w art. 178a § 2 - innego pojazdu niż mechaniczny.
15. Trafny jest pogląd Sądu Najwyższego, że "pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym jest każdy pojazd drogowy lub szynowy napędzany umieszczonym na nim silnikiem, jak również maszyna samobieżna i motorower" (wyrok SN z 4 lutego 1993 r., III KRN 254/92, OSP 1993, nr 10, poz. 198, z glosą R.A. Stefańskiego, OSP 1993, nr 10, s. 462-465), oraz częściowo że "za pojazdy mechaniczne należy uznać pojazdy zaopatrzone w poruszający je silnik (pojazdy samochodowe, maszyny rolnicze, motocykle, lokomotywy kolejowe, samoloty, helikoptery, statki wodne i inne), jak również pojazdy szynowe zasilane z trakcji elektrycznej (tramwaje, trolejbusy). Jeżeli chodzi o inne - niemechaniczne - pojazdy, to będą nimi w szczególności zaprzęgi konne, rowery, a także statki żaglowe, szybowce. Ponadto nie są pojazdami mechanicznymi rowery zaopatrzone w silnik pomocniczy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, które zachowują wszystkie normalne cechy charakterystyczne budowy, umożliwiające ich zwykłą eksploatację jako rowerów" (wyrok SN z 25 października 2007 r., III KK 270/2007, "Biuletyn Prawa Karnego" 2008, nr 1, poz. 122). "Motorower, przeznaczony do poruszania się w ruchu drogowym wyłącznie przy pomocy silnika, jest pojazdem mechanicznym w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego i Kodeksu wykroczeń, niezależnie od posiadanych parametrów technicznych" (uchwała składu 7 sędziów SN z 12 maja 1993 r., I KZP 9/93, OSNKW 1993, nr 5-6, poz. 27). Orzecznictwo Sądu Najwyższego w zakresie traktowania motoroweru jako pojazdu mechanicznego było niejednolite. Przez wiele lat Sąd odmawiał motorowerowi przymiotu pojazdu mechanicznego (uchwała SN z 19 kwietnia 1961 r., VI KO 73/60, OSN 1962, nr 1, poz. 5; wyrok SN z 21 lutego 1964 r., V K. 120/64, niepubl.; wyrok SN z 10 marca 1964 r., IV K 1296/61, OSNKW 1964, nr 10, poz. 152; wyrok SN z 14 sierpnia 1965 r., V KRN 767/65, niepubl.; wyrok SN z 22 kwietnia 1969 r., V KRN 185/69, niepubl.; wyrok SN z 20 maja 1969 r., V KRN 206/69, niepubl.; wyrok SN z 15 czerwca 1971 r., V KRN 178/71, w: R.A. Stefański, Przestępstwa i wykroczenia..., poz. 12; wyrok SN z 22 maja 1973 r., V KRN 177/73, OSNKW 1973, nr 11, poz. 144, z glosami A. Krajewskiego, WPP 1974, nr 3, s. 413-416 oraz E. Kunze i M. Tarnawskiego, NP 1974, nr 9, s. 1228-1234). Dopiero w uchwale pełnego składu Izby Karnej z 28 lutego 1975 r. stwierdzono, że motorowery expressis verbis zostały zaliczone do pojazdów mechanicznych. Stanowisko to Sąd Najwyższy potwierdził w kolejnych orzeczeniach (uchwała SN z 20 lipca 1976 r., VII KZP 10/76, OSNKW 1976, nr 9, poz. 109; uchwała SN z 29 grudnia 1976 r., VII KZP 27/76, OSNKW 1977, nr 1-2, poz. 4; uchwała SN z 14 listopada 1981 r., VI KZP 16/81, OSNKW 1981, nr 12, poz. 72). Także w doktrynie na ten temat nie było jednolitego stanowiska. Niektórzy nie uznawali motoroweru za pojazd mechaniczny (J. Bafia, L. Hochberg, M. Siewierski, Ustawy karne, s. 186-187; K. Buchała, Przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu..., s. 103; A. Gubiński, Zasady prawa karnego, Warszawa 1974, s. 189), zajmowano również odmienne stanowisko (I. Andrejew, W. Świda, W. Wolter, Kodeks karny..., s. 208; J. Bafia, J. Mioduski, M. Siewierski, Kodeks karny...., s. 177; Z. Drexler, J. Kochanowski, W. Rychter, W. Tomczyk, Kodeks drogowy..., s. 34; J. Kochanowski, Zagadnienia przestępstw..., s. 96; J. Kochanowski, Przestępstwa i wykroczenia..., s. 36).
Definicja motoroweru sformułowana w Prawie o ruchu drogowym pozwala na zaliczenie go do pojazdów mechanicznych, gdyż odpowiada desygnatom nazwy "pojazd mechaniczny". Według art. 2 pkt 46 powołanej ustawy motorower jest pojazdem jednośladowym lub dwuśladowym, zaopatrzonym w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h. Wprawdzie jest on wyłączony z pojazdów silnikowych, którymi są pojazdy wyposażone w silnik, ale mimo to jest pojazdem mechanicznym. Trzeba bowiem mieć na uwadze, że Prawo o ruchu drogowym posługuje się pojęciem "pojazd silnikowy", w Kodeksie karnym i w Kodeksie wykroczeń używa się pojęcia "pojazd mechaniczny", i chociaż przyjęto identyczne cechy konstytutywne dla obu rodzajów pojazdów, nie znaczy to, że pojęciom tym należy nadawać jednakową treść. Spełniają one różne cele. W Kodeksie karnym i Kodeksie wykroczeń pojęcie "pojazd mechaniczny" - jak już zaznaczono - jest związane głównie z bezpieczeństwem ruchu, w Prawie o ruchu drogowym zaś wyróżnia się "pojazd silnikowy" przede wszystkim na potrzeby rejestracji i ewidencji oraz uprawnień do prowadzenia pojazdów. Nadanie tym określeniom takiego samego znaczenia naruszałoby dyrektywę interpretacyjną, w myśl której bez uzasadnionych powodów nie powinno się przypisywać różnym sformułowaniom tego samego znaczenia, a co do omawianych pojęć nie ma takich powodów.

[- Autor: Ryszard A. Stefański -]

[/Cytat]

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

101 Data: Kwiecien 02 2009 07:35:01
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: MichałG 

Sebastian Kaliszewski pisze:

MichałG wrote:
gdzie znalazłeś definicje 'pojazdu mechanicznego'?
serio pytam, szukam od wczoraj!


To w zasadzie tylko z orzecznictwa wynika.

Jak masz siły to:

[..........]
Dzieki.
przedarłem sie... dość interesujacy tekst. Ale wynika z niego, że i tak zadecyduje sąd. Po kolejnych apelacjach- Najwyzszy.. A ten jak dowodzi historia orzecznictwa w tym temacie - raz tak, raz siak... ;-))))
Zatem nie tylko ja nie wiem co to pojazd mechaniczny...... ;-))))))

Pozdrawiam
Michał

102 Data: Kwiecien 01 2009 09:12:28
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Użytkownik "MadMan"  napisał w wiadomości

Motorower jest wyposażony w silnik, fakt. Jednak nie jest pojazdem
silnikowym.

wiesz, mozemy dlugo i bez efektu piprzyc o bzdurnych definicjach, ale zejdzmy na ziemie i wezmy dwa pojazdy

jeden z 6 biegowa skrzynia, silniczkiem 50cm3 wykrecajacym w okolicach 10tys obrotow i rozwijajacym predkosc pod 100km/h

i drugi podobny z silnikiem np 80cm3 i powiedz mi czym one sie roznia poza tymi 30cm3?
albo ten drugi ma silniczke 125cm3 automatyczna skrzynie, wiec wyamga jeszcze mneij umiejetnosci, a predkosc znowu nie tak duzo wyzsza bedzie

103 Data: Marzec 31 2009 07:14:54
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: WS 

On 31 Mar, 14:23, "szerszen"  wrote:

twierdzilem ze panstwo zaklada ze umiesz poruszac sie jednosladem silnikowym, ty

ale to jakas bzdura jest ;)
panstwo nie zaklada, ze umiesz, tylko mozesz sie sam nauczyc jezdzic
motorowerem :)
czyli jesli chcesz jezdzic, masz 18lat, to masz obowiazek przestrzegac
przepisow i mozesz jechac - a kto Cie nauczy to Twoj problem...

WS

104 Data: Kwiecien 01 2009 09:16:14
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Uzytkownik "WS"  napisal w wiadomosci

ale to jakas bzdura jest ;)

tak ci sie tylko wydaje

panstwo nie zaklada, ze umiesz, tylko mozesz sie sam nauczyc jezdzic
motorowerem :)

a jaka to roznica?

czyli jesli chcesz jezdzic, masz 18lat, to masz obowiazek przestrzegac
przepisow i mozesz jechac - a kto Cie nauczy to Twoj problem...

pozwala ci sie poruszac po ulicy, pojazdem mechanicznym wyposazonym w silnik i poruszajacym sie na dwoch kolach bez zdania egaminu praktycznego czy teoretycznego

wiec skoro pozwala na to, to czemu osobie posiadajacej prawo jazdy b, zabrania poruszania sie motocyklem?

widzisz tu snens?
ja nie

105 Data: Kwiecien 01 2009 00:27:46
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: WS 

On 1 Kwi, 09:16, "szerszen"  wrote:

pozwala ci sie poruszac po ulicy, pojazdem mechanicznym wyposazonym w silnik i
poruszajacym sie na dwoch kolach bez zdania egaminu praktycznego czy
teoretycznego

wiec skoro pozwala na to, to czemu osobie posiadajacej prawo jazdy b, zabrania
poruszania sie motocyklem?

widzisz tu snens?
ja nie

ja tez nie ;) ale tak to juz jest - panstwo chce miec kontrole nad
"wszystkim" :) i "haka" na kazedego :)

idac dalej jesli mozna sie samemu nauczyc jezdzic rowerem/motorowerem
to dlaczego nie samochodem/motocyklem/samolotem :) ?

gdzies chcieli zrobic granice i jest jak jest...
zdaje sie, ze sa kraje, gdzie na B mozna motocyklem z jakimis tam
limitami (125cm3?)

a z drugiej strony jazda motocyklem z jazda samochodem to za wiele
wspolnego nie ma - pomijajac przepisy...

WS

106 Data: Kwiecien 01 2009 10:25:05
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: szerszen 


Uzytkownik "WS"  napisal w wiadomosci

a z drugiej strony jazda motocyklem z jazda samochodem to za wiele
wspolnego nie ma - pomijajac przepisy...

ale z jazda dobrym "motorowerem" ma juz duzo wspolnego, praktycznie wszystko :)
i dlatego jest to bezsens

niestety chodzi o kase, bo z bezpieczenstwem ma to niewiele wspolnego

107 Data: Marzec 31 2009 11:32:02
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: MadMan 

Dnia Tue, 31 Mar 2009 10:07:56 +0100, kamil napisał(a):

Jakos przeboleje smak, wiec ty chyba tez
mozesz raz nie wypic piwa na rowerowej wyprawie. Przezyjesz.

Na wyprawie to i tak piwo się pije wieczorem :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

108 Data: Marzec 31 2009 10:44:11
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: kamil 


"MadMan"  wrote in message

Dnia Tue, 31 Mar 2009 10:07:56 +0100, kamil napisał(a):

Jakos przeboleje smak, wiec ty chyba tez
mozesz raz nie wypic piwa na rowerowej wyprawie. Przezyjesz.

Na wyprawie to i tak piwo się pije wieczorem :)

Wiec do rana wytrzezwiejesz, nie ma problemu :)



Pozdrawiam
Kamil

109 Data: Marzec 31 2009 18:14:51
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: aari^^^ 

Dnia Tue, 31 Mar 2009 09:15:16 +0200, szerszen powiedział:

jasne, tylko podczas wycieczki rowerowej spokojnie mozesz sobie wypic 2-3 piwa
na kolejnych postojach i dojechaac do celu calkiem trzezwy, mimo iz przekroczys
pewnie dopuszczalne normy, nikt nie mowi zeby obalic pol litra i sie totalnie
upodlic

Ale ja nie mówiłem o dopuszczalnych normach :)
Też uważam, że one są za niskie - tak dla rowerzystów jak i kierowców.

--
Bright light is the end
of the black light district.

110 Data: Marzec 31 2009 21:40:45
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 29 Mar 2009 16:05:37 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

Moim niespecjalnie, pijany rowerzysta więcej szkód może narobić.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

111 Data: Marzec 31 2009 21:59:08
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-03-31, Adam Płaszczyca  wrote:

Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

Moim niespecjalnie, pijany rowerzysta więcej szkód może narobić.

A jak będzie ważył 120kg a nie 60 to jeszcze więcej. Ale dalej to będzie
o rzędy wielkości mniej niż kierowca.

Krzysiek Kiełczewski

112 Data: Kwiecien 07 2009 15:56:54
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

Witam!

Chyba nikt jeszcze nie wrzucił:

7 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zbada,
czy zgodne z konstytucją jest karanie nietrzeźwego rowerzysty na tych
samych zasadach, jak pijanego kierowcy auta - a nie jak pijanego
pieszego, który stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego.

Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

I się myliłeś.
Rowerzyści dalej są karani za jazdę po pijaku.

113 Data: Kwiecien 07 2009 22:58:35
Temat: Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-04-07, Cavallino  wrote:

7 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zbada,
czy zgodne z konstytucją jest karanie nietrzeźwego rowerzysty na tych
samych zasadach, jak pijanego kierowcy auta - a nie jak pijanego
pieszego, który stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego.

Moim zdaniem zrównanie pieszego i rowerzysty jest słuszne.

I się myliłeś.
Rowerzyści dalej są karani za jazdę po pijaku.

Karani być powinni, ale moim zdaniem nie tak samo jak kierowcy. A co do
wyroku: Trybunał oceniał jedynie jego zgodnoć z konstytucją,
sensownoscią przepisów to się tam nie zajmują·

Krzysiek Kiełczewski

Re: Rowerzysci zrównani z pieszymi?



Grupy dyskusyjne