Witam!
Pozdrawiam noworocznie! Mój problem to oblany olejem silnik.
Seicento 900 cm, rok 1999. Wygląda na to, że przyczyną jest uniesiony
korek od miarki poziomu oleju. Chyba jest to drugi raz... Poprzednio
(latem) nie byłem pewnien, bo mogłem ja przegapić sprawę przy pomiarze
poziomu oleju. Dzisiaj był mróz...
Może zamarzł jakiś zawór w silniku. Wiem, że ewentualnie może oznaczać
to remont silnika. Jakieś sugestie, co sprawdzać?
Namiary na warsztat w Lublinie?
Pozdrawiam - JanuszWo
--
w odpowiedzi prywatnej popraw gaz w adresie

Pozdrawiam noworocznie! Mój problem to oblany olejem silnik.
Seicento 900 cm, rok 1999. Wygląda na to, że przyczyną jest uniesiony
korek od miarki poziomu oleju. Chyba jest to drugi raz... Poprzednio
(latem) nie byłem pewnien, bo mogłem ja przegapić sprawę przy pomiarze
poziomu oleju. Dzisiaj był mróz...
Może zamarzł jakiś zawór w silniku. Wiem, że ewentualnie może oznaczać
to remont silnika. Jakieś sugestie, co sprawdzać?
Namiary na warsztat w Lublinie?

Ja bym stawiał raczej na korek wlewu oleju.


--
Pozdrawiam
Dr.Endriu

JanuszWo pisze:

Pozdrawiam noworocznie! Mój problem to oblany olejem silnik.
Seicento 900 cm, rok 1999. Wygląda na to, że przyczyną jest uniesiony
korek od miarki poziomu oleju. Chyba jest to drugi raz... Poprzednio
(latem) nie byłem pewnien, bo mogłem ja przegapić sprawę przy pomiarze
poziomu oleju. Dzisiaj był mróz...
Może zamarzł jakiś zawór w silniku. Wiem, że ewentualnie może oznaczać
to remont silnika. Jakieś sugestie, co sprawdzać?
Namiary na warsztat w Lublinie?

Rany! Jaki zawór?? Jaki remont? Odetchnij może i napisz krótko i zwięźle
 co się stało, bo na razie widzę tylko, że masz silnik brudny :->
Jeśli wyskoczyła Ci miarka, to silnik ma prawo się zachlapać. Jeśli
wyskoczyła, to znaczy, że może być do dupy i trzeba kupić nową. Powinna
siedzieć doć ciasno i ciśnienie panujące w komorze silnika nie powinno
jej wyrzucać. Sprawdź też odpowietrzenie komory, bo może jest czymś
zatkane i stąd problemy z wywalaniem miarki. Zakładam, że bagnet masz
właściwy i nie lejesz za dużo oleju :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Użytkownik "JanuszWo"  napisał w wiadomości

Witam!
Pozdrawiam noworocznie! Mój problem to oblany olejem silnik.
Seicento 900 cm, rok 1999. Wygląda na to, że przyczyną jest uniesiony
korek od miarki poziomu oleju. Chyba jest to drugi raz... Poprzednio
(latem) nie byłem pewnien, bo mogłem ja przegapić sprawę przy pomiarze
poziomu oleju. Dzisiaj był mróz...
Może zamarzł jakiś zawór w silniku. Wiem, że ewentualnie może oznaczać
to remont silnika. Jakieś sugestie, co sprawdzać?
Namiary na warsztat w Lublinie?
Pozdrawiam - JanuszWo
-- w odpowiedzi prywatnej popraw gaz w adresie

Prawdopodobnie zamarzł "szlam" (maź o konsystencji majonezu, mieszanina oparów oleju i wilgoci) w przewodach odpowietrzania skrzyni korbowej (tak zwana odma) i ciśnienie gdzieś musiało ujć. Po rozgrzaniu silnika rozbierz odmę i wyczyć. W niektórych przy wyjściu ze skrzyni korbowej są metalowe szczoteczki jak wycior do strzelby i na nich przeważnie się ta maź zbiera.

rtlg wrote:

Prawdopodobnie zamarzł "szlam" (maź o konsystencji majonezu, mieszanina
oparów oleju i wilgoci) w przewodach odpowietrzania skrzyni korbowej
(tak zwana odma) i ciśnienie gdzieś musiało ujć.

Witam!
Dzięki za wszystkie sugestie. Dzisiaj pojeździłem trochę samochodem,
cały czas patrzyłem, czy nie podnosi się korek z miarką. Jest ok. Na oko nie ma
następnego wylewu... Co zrobić z tym silnikiem? Czekać, aż się wysmrodzi olej?
Jechać gdzieś na czyszczenie?
Pozdrawiam - JanuszWo

--
w odpowiedzi prywatnej popraw gaz w adresie

Użytkownik "JanuszWo"  napisał w wiadomości

Witam!
Dzięki za wszystkie sugestie. Dzisiaj pojeździłem trochę samochodem,
cały czas patrzyłem, czy nie podnosi się korek z miarką. Jest ok. Na oko nie ma
następnego wylewu... Co zrobić z tym silnikiem? Czekać, aż się wysmrodzi olej?
Jechać gdzieś na czyszczenie?
Pozdrawiam - JanuszWo

Silnik zostawić w spokoju. Gdy będziesz dużo jeździł mazi będzie mniej bo będzie odparowywała. Najgorzej jest przy niskich temperaturach i krótkich odcinkach jazdy, więcej się tego (mazi) zbiera (nawet pod korkiem wlewu oleju) i na mrozie się krzepnie zapychając odmę. Czyszczenie nie zaszkodzi, nie jest to skomplikowane, można zrobić samemu.

Dzięki za wszystkie sugestie. Dzisiaj pojeździłem trochę samochodem,
cały czas patrzyłem, czy nie podnosi się korek z miarką. Jest ok. Na oko
nie ma
następnego wylewu... Co zrobić z tym silnikiem? Czekać, aż się wysmrodzi
olej?
Jechać gdzieś na czyszczenie?
Pozdrawiam - JanuszWo

Silnik zostawić w spokoju. Gdy będziesz dużo jeździł mazi będzie mniej bo
będzie odparowywała. Najgorzej jest przy niskich temperaturach i krótkich
odcinkach jazdy, więcej się tego (mazi) zbiera (nawet pod korkiem wlewu
oleju) i na mrozie się krzepnie zapychając odmę. Czyszczenie nie
zaszkodzi, nie jest to skomplikowane, można zrobić samemu.

Mi zimą dwa razy wystrzeliło korek wlewu oleju - to teraz mam
go "na uwięzi".
A może dobrym wyjściem zmienić olej na jakiejś innej marki?
Ja jeżdżę na pólsyntetyku Seleni 20K.


--
Piotr
SC 1,1 black
Małe jest piękne

Użytkownik "Piotrr"  napisał w wiadomoœci

Mi zimą dwa razy wystrzeliło korek wlewu oleju - to teraz mam
go "na uwięzi".
A może dobrym wyjściem zmienić olej na jakiejś innej marki?
Ja jeżdżę na pólsyntetyku Seleni 20K.

Każdy olej paruje a opary z wilgociš tworzš tš maŸ, jest to dokuczliwe przy temperaturze około zera i niżej bo przy krótkich jazdach nie zdšży odparować. Według mnie zmiana oleju może tylko zmienić "jakoœć" mazi,