Grupy dyskusyjne   »   Skaner do slajdów dla amatora

Skaner do slajdów dla amatora



1 Data: Kwiecien 03 2010 14:45:05
Temat: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Przemolo 

Witam, mam w domu trochę starych przeźroczy, które chciałbym zeskanować. Pomyślałem, że kupię jakiś używany skaner z przystawką do slajdów. Nie chciałbym jednak być rozczarowany uzyskanym efektem. Czy do kwoty ok. 100zł jest szansa kupić jakiś przyzwoity używany sprzęt?
Z góry mówię - tu nie chodzi o profesjonalne czy nawet półprofesjonalne zastosowania - chodzi o jednorazowy skan kilkuset starych slajdów.



2 Data: Kwiecien 03 2010 15:05:05
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor:

In article
 Przemolo  wrote:

Witam, mam w domu trochę starych przeźroczy, które chciałbym zeskanować.
Pomyślałem, że kupię jakiś używany skaner z przystawką do slajdów. Nie
chciałbym jednak być rozczarowany uzyskanym efektem. Czy do kwoty ok.
100zł jest szansa kupić jakiś przyzwoity używany sprzęt?
Nie.
Uzywany skaner przystawka odpada.
Szukaj mocno uzywanych Nikonow Coolscanow.
Niestety cena bedzie kilka razy wyzsza.

Z góry mówię - tu nie chodzi o profesjonalne czy nawet półprofesjonalne
zastosowania - chodzi o jednorazowy skan kilkuset starych slajdów.

Kup skaner, zrob te slajdy, i sprzedaj skaner.

TA

3 Data: Kwiecien 03 2010 15:20:08
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Mateusz Papiernik 

W dniu 2010-04-03 15:05,  pisze:

Uzywany skaner przystawka odpada.
Szukaj mocno uzywanych Nikonow Coolscanow.
Niestety cena bedzie kilka razy wyzsza.

Moze jakas uzywana Minolta? Kwestia ceny pozostaje niezmienna - bedzie
wyzsza. Rowniez sie rozgladam, mam tyle slajdow, ze duzo bardziej oplaca
mi sie kupic i sprzedac nawet mocno drozszy skaner, niz oddac do
uslugowego skanowania.



--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

4 Data: Kwiecien 03 2010 15:47:30
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Przemolo 

W dniu 2010-04-03 15:20, Mateusz Papiernik pisze:

Moze jakas uzywana Minolta? Kwestia ceny pozostaje niezmienna - bedzie
wyzsza. Rowniez sie rozgladam, mam tyle slajdow, ze duzo bardziej oplaca
mi sie kupic i sprzedac nawet mocno drozszy skaner, niz oddac do
uslugowego skanowania.

Jakie są ceny skanowania slajdów? Przyznam, że się nie orientowałem jeszcze...

5 Data: Kwiecien 03 2010 16:21:45
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Mateusz Papiernik 

W dniu 2010-04-03 15:47, Przemolo pisze:

Jakie są ceny skanowania slajdów? Przyznam, że się nie orientowałem
jeszcze...

U Kuby z grupy cos kolo 1-3zl zaleznie od rozdzielczosci (nie wiem, czy
gdzie indziej jest taniej i o ile - za to wiem, ze u niego jest dobrze
:)). Przyjmijmy 500 slajdow i srednia rozdzielczosc - 1000PLN za usluge.
Za niewiele wiecej kupisz skaner, ktory potem odsprzedasz - wiec
sumaryczny poniesiony koszt powinien byc nizszy.

Oczywiscie, zakladajac, ze chodzi o amatorskie zastosowania - w moim
przypadku to stare klisze rodzinne, czesto na kiepskich kliszach, cykane
jakimis sredniofajnymi sloikami, gdzie rozdzielczosc optyczna nie
zachwyca tak czy siak. Gdybym potrzebowal tego do powazniejszych
zastosowan niz rodzinna pamiatka, bralbym pod uwage tylko skanowanie
uslugowe.



--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

6 Data: Kwiecien 03 2010 17:21:19
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Piotrne 

Mateusz Papiernik pisze:

Przyjmijmy 500 slajdow i srednia rozdzielczosc (...)

Mam też trochę slajdów do skanowania. Część już skanowałem
pożyczonym skanerem "profesjonalnym" Minolty DiMAGE Scan
Elite 5400, część kupionym płaskim CanoScan 8000F. Przy
skanowaniu slajdów właściwie obowiązkowe jest włączenie
wykrywania rys w podczerwieni i ich usuwania. Bez tego
skany nie nadają się do oglądania - śmieci i rysy są
znacznie bardziej widoczne niż na odbitkach papierowych.
Obydwa skanery mają możliwość takiego wykrywania rys.
Działa to tylko dla kolorowych negatywów i slajdów.
Niestety, skanowanie z taką korektą trwa bardzo długo,
około 12 minut na jedno zdjęcie. Skanery pozwalają
na umieszczenie kilku slajdów w ramce, a po skanowaniu
trzeba je ręcznie wymieniać.

Co to oznacza dla 500 slajdów? Konieczność interwencji
operatora co kilkadziesiąt minut, przez 100 godzin
(12 dni roboczych 8-godzinnych)... Dlatego cierpliwości
wystarczyło mi na kilkadziesiąt zdjęć, z resztą czekam
na jakieś szybsze urządzenie. A może kupię przystawkę
pozwalającą na robienie zdjęć slajdom.

P.

7 Data: Kwiecien 03 2010 17:35:32
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

Piotrne pisze:

Co to oznacza dla 500 slajdów? Konieczność interwencji
operatora co kilkadziesiąt minut, przez 100 godzin
(12 dni roboczych 8-godzinnych)... Dlatego cierpliwości
wystarczyło mi na kilkadziesiąt zdjęć, z resztą czekam
na jakieś szybsze urządzenie. A może kupię przystawkę
pozwalającą na robienie zdjęć slajdom.

I to jest najlepszy pomysł. Jakość bardzo dobra, a całość ''przeskanujesz'' w dwie godziny. Więcej w archiwum.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/największy komplement jaki można powiedzieć kobiecie? - nie używałem liquify/

8 Data: Kwiecien 03 2010 17:41:04
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: cichybartko 

W dniu 2010-04-03 17:35, Janko Muzykant pisze:

Piotrne pisze:
Co to oznacza dla 500 slajdów? Konieczność interwencji
operatora co kilkadziesiąt minut, przez 100 godzin
(12 dni roboczych 8-godzinnych)... Dlatego cierpliwości
wystarczyło mi na kilkadziesiąt zdjęć, z resztą czekam
na jakieś szybsze urządzenie. A może kupię przystawkę
pozwalającą na robienie zdjęć slajdom.

I to jest najlepszy pomysł. Jakość bardzo dobra, a całość
''przeskanujesz'' w dwie godziny. Więcej w archiwum.

A jak to wygląda negatywami? I jak kwestia rys i paprochów?

--
Pozdrawiam,
Bartosz.

9 Data: Kwiecien 03 2010 18:09:19
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

cichybartko pisze:

A jak to wygląda negatywami? I jak kwestia rys i paprochów?

Z negatywami właśnie wygląda najlepiej, choć trzeba trochę się z szopem zaprzyjaźnić. Rysy i parochy nie radzą sobie tak dobrze jak na dedykowanych płaszczakach, ale wystarczy mocno rozproszyć światło i właściwie problem znika. Najlepiej z rozwalonego ekranu lcd powyciągać folie rozpraszające i złożyć kilka razy.
Tu stara próbka właśnie metodą duplikatora slajdów:
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/l/06/02.htm

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/słyszałem, że wszystkie problemy doskonale rozwiązuje coś tam/


--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/być dziś trendy to nie być trendy dlatego mój dentysta jest szczerbaty/

10 Data: Kwiecien 03 2010 19:32:36
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Mateusz Papiernik 

W dniu 2010-04-03 17:35, Janko Muzykant pisze:

I to jest najlepszy pomysł. Jakość bardzo dobra, a całość
''przeskanujesz'' w dwie godziny. Więcej w archiwum.

Hm, ja sie wlasnie z tej metody wycofuje w kierunku skanow. Ale moze
jednak powinienem w takim razie przy niej pozostac?

Efekty z mojego zestawu: http://dl.dropbox.com/u/411992/IMG_1747.jpg

Zawsze zakladalem, ze skanowanie bedzie mniej upierdliwe.



--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

11 Data: Kwiecien 05 2010 10:45:28
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

Mateusz Papiernik pisze:

Hm, ja sie wlasnie z tej metody wycofuje w kierunku skanow. Ale moze
jednak powinienem w takim razie przy niej pozostac?

Efekty z mojego zestawu: http://dl.dropbox.com/u/411992/IMG_1747.jpg

Myślę, że tylko obróbka rawa da cokolwiek z tego zdjęcia. Najlepszy do negatywów byłby nieodżałowany rsp (współpracuje np. z 5D), ale i acr da radę. Do slajdów to już wystarczy acr.

Zawsze zakladalem, ze skanowanie bedzie mniej upierdliwe.

Jeśli godzisz się na takie efekty kolorystyczne...
Jeśli masz rawa, podrzuć, zobaczymy co się da wyciągnąć.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/co masz zrobić dziś, zrób jutro - będzie koniec świata to narobisz się darmo/

12 Data: Kwiecien 05 2010 20:02:13
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Mateusz Papiernik 

W dniu 2010-04-05 10:45, Janko Muzykant pisze:

Myślę, że tylko obróbka rawa da cokolwiek z tego zdjęcia.

Mogloby dac. Te klisze dosc dawno przepuscilem na szybko na probe i RAWy
mi nie zostaly - a szkoda. Przy probie sensownej reprodukcji tylko RAW
wchodzilby w gre.

Najlepszy do
negatywów byłby nieodżałowany rsp (współpracuje np. z 5D), ale i acr da
radę. Do slajdów to już wystarczy acr.

Osobiscie nie lubie RSE, zdecydowanie wole efekty dawane przez ACR.

Jeśli godzisz się na takie efekty kolorystyczne...

Zdecydowanie nie. Duzym problemem jest sama jakosc negatywow i slajdow -
w 90% to ORWO w stanie wszelakim, dalekim od idealnego. Na pewno daloby
sie z RAWa jednak troche pocisnac.

Fotke dalem bardziej jako poglad na uzyskiwana rozdzielczosc/ostrosc (z
marginesem na to, ze oryginalna fotka mogla nie byc ostra) niz w
kontekscie efektow kolorystycznych.

Jeśli masz rawa, podrzuć, zobaczymy co się da wyciągnąć.

Dzieki, poradze sobie :) Pracuje z RAWami caly czas, wiem z czym je
zjesc - niestety, tutaj byly tylko JPG. No i jakby nie patrzec, RAWy
dodaja +10 do czasochlonnosci calego procesu. Uswiadomiliscie mi, ze
skanowanie TEZ nie idzie szybciej - wiec wada w porownaniu ze
skanowaniem przestaje byc istotna, ale czas potrzebny na przelecenie
tego aparatem z obrobka RAWow jest malo atrakcyjny.


--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

13 Data: Kwiecien 05 2010 22:18:47
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

Mateusz Papiernik pisze:

Najlepszy do
negatywów byłby nieodżałowany rsp (współpracuje np. z 5D), ale i acr da
radę. Do slajdów to już wystarczy acr.

Osobiscie nie lubie RSE, zdecydowanie wole efekty dawane przez ACR.

RSP jako jedyny chyba oferował bardzo niskie temperatury barwowe, dzięki czemu można było łatwo zdjąć maskę. ACR schodzi do 2kK i zwykle jest nadal za dużo, trzeba potem kręcić w szopie, co jest mniej wygodne.

Jeśli godzisz się na takie efekty kolorystyczne...

Zdecydowanie nie. Duzym problemem jest sama jakosc negatywow i slajdow -
w 90% to ORWO w stanie wszelakim, dalekim od idealnego. Na pewno daloby
sie z RAWa jednak troche pocisnac.

No właśnie, im gorsza jakość materiałów, tym więcej można z rawa w stosunku do skanów klasycznych. Miałem materiały w których nie było nic praktycznie, dopiero po zaawansowanej obróbce pojawiła się czytelna treść.

Dzieki, poradze sobie :) Pracuje z RAWami caly czas, wiem z czym je
zjesc - niestety, tutaj byly tylko JPG. No i jakby nie patrzec, RAWy
dodaja +10 do czasochlonnosci calego procesu. Uswiadomiliscie mi, ze
skanowanie TEZ nie idzie szybciej - wiec wada w porownaniu ze
skanowaniem przestaje byc istotna, ale czas potrzebny na przelecenie
tego aparatem z obrobka RAWow jest malo atrakcyjny.

Praca z negatywami jest dziwna, bo wszystko przebiega tam na odwrót (odwraca się krzywą jako pierwszą operację, a potem ''myśli do góry nogami'').
Sukces tej metody zawiera się też w kompensacji nieliniowości cieni, które stają się światłami.

Tak w ogóle, gdyby w jakiś cudowny sposób otrzymać w cyfrówkach negatyw, jego obróbka mogłaby być bardzo ciekawa właśnie z tegoż powodu.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/boję się radonu bo nie ma zapachu, smaku i rozumu/

14 Data: Kwiecien 03 2010 20:32:08
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Jan 

Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości ....

I to jest najlepszy pomysł. Jakość bardzo dobra, a całość ''przeskanujesz'' w dwie godziny. Więcej w archiwum.
===========================
A ja ogłaszałem na All. duplikator do slajdów Pentacon... Nadal do sprzedania...:)
Już swoje ... zduplikowałem..:)
Pozdrowienia
Jan

15 Data: Kwiecien 06 2010 22:14:43
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Paweł W. 

W dniu 2010-04-03 20:32, Jan pisze:

===========================
A ja ogłaszałem na All. duplikator do slajdów Pentacon... Nadal do
sprzedania...:)

Bo do tego duplikatora to trzeba mieć FF, żeby wygodnie duplikować, dlatego jest jeszcze do nabycia.
Też mam taki i już wiem, co muszę zrobić, aby można było uzyskać odpowiednią skalę odwzorowania dla APS-C, ale nie mam w tej chwili czasu chodzić po ślusarzach-tokarzach :-P

16 Data: Kwiecien 06 2010 22:24:49
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

Paweł W. pisze:

A ja ogłaszałem na All. duplikator do slajdów Pentacon... Nadal do
sprzedania...:)

Bo do tego duplikatora to trzeba mieć FF, żeby wygodnie duplikować, dlatego jest jeszcze do nabycia.
Też mam taki i już wiem, co muszę zrobić, aby można było uzyskać odpowiednią skalę odwzorowania dla APS-C, ale nie mam w tej chwili czasu chodzić po ślusarzach-tokarzach :-P

E tam, jeśli to TEN duplikator to crop z heliosem wyrabiał z zapasem.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jestem błędem statystycznym, ale szczęśliwym/

17 Data: Kwiecien 06 2010 22:47:04
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Paweł W. 

W dniu 2010-04-06 22:24, Janko Muzykant pisze:

E tam, jeśli to TEN duplikator to crop z heliosem wyrabiał z zapasem.


Ja myślę o takim Pentaconie co zakłada się ZAMIAST obiektywu, a nie NA obiektyw. W tym moim najmniejsza skala odwzorowania to 1:1, a przydałoby się 1:1,5 żeby zmieścić całą klatkę filmu 135 na matrycy APS-C. Bez przeróbek to mogę sobie fotografować slajdy i negatywy z APS i mniejszych formatów (Pentax 110), ale nie z większych niż APS-C(bez ekwilybrystyki w postaci przesuwania slajdu lub negatywu i fotografowaniu po kawałku, a następnie składaniu w programie do panoram).

18 Data: Kwiecien 06 2010 22:47:50
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Paweł W. 

W dniu 2010-04-06 22:47, "Paweł W." pisze:

Miało być:
ekwilibrystyki

19 Data: Kwiecien 03 2010 20:46:52
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Jan 

Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości ....> I to jest najlepszy pomysł. Jakość bardzo dobra, a całość

''przeskanujesz'' w dwie godziny. Więcej w archiwum.
....
================
Tutaj przystawka Pentacon, którą wykorzystałem i chcę sprzeda... Negatywy oczywiście do obróbki.
http://picasaweb.google.com/janjar9/Duplikator#
Pozdrowienia
Jan

20 Data: Kwiecien 03 2010 22:33:12
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Dariusz Zygmunt 

W sobota, 3 kwietnia 2010 17:21, Piotrne wyraził następujacą opinię:

Mateusz Papiernik pisze:
 
Przyjmijmy 500 slajdow i srednia rozdzielczosc (...)
... 100 godzin
(12 dni roboczych 8-godzinnych)... Dlatego cierpliwości
wystarczyło mi na kilkadziesiąt zdjęć...
 
I dlatego bardziej opłaca się zapłacić 1000zł i mieć gotowy produkt
określonej jakości, zamiast poświęcić ileś tam czasu na skanowanie i
{ewentualną} obróbkę a potem stwierdzić, że profesjonalista nie popełniłby
tego drobnego błędu który powoduje że właściwie wszystko trzeba by
przeskanować na nowo  ;-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

21 Data: Kwiecien 05 2010 10:54:49
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

Dariusz Zygmunt pisze:

Przyjmijmy 500 slajdow i srednia rozdzielczosc (...)
... 100 godzin
(12 dni roboczych 8-godzinnych)... Dlatego cierpliwości
wystarczyło mi na kilkadziesiąt zdjęć...
 I dlatego bardziej opłaca się zapłacić 1000zł i mieć gotowy produkt określonej jakości, zamiast poświęcić ileś tam czasu na skanowanie i {ewentualną} obróbkę a potem stwierdzić, że profesjonalista nie popełniłby tego drobnego błędu który powoduje że właściwie wszystko trzeba by przeskanować na nowo  ;-)

Za 1000zł to najwyżej rolkę filmu dostaniesz. Chyba, że interesują Cię tak marne efekty jak z przykładu powyżej, albo masz idealnie naświetlone materiały (nota bene też do obróbki, bo dla mnie idealny slajd jest przekontrastowany i po obróbce można z niego sporo wyciągnąć).

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/90% ludzi nie powie nigdy nikomu tego, o czym myśli przez 90% czasu/

22 Data: Kwiecien 05 2010 21:46:38
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Dariusz Zygmunt 

W poniedziałek, 5 kwietnia 2010 10:54, Janko Muzykant wyraził następujacą
opinię:

Dariusz Zygmunt pisze:
 
Przyjmijmy 500 slajdow i srednia rozdzielczosc (...)
... 100 godzin
(12 dni roboczych 8-godzinnych)... Dlatego cierpliwości
wystarczyło mi na kilkadziesiąt zdjęć...
I dlatego bardziej opłaca się zapłacić 1000zł i mieć gotowy produkt
określonej jakości, zamiast poświęcić ileś tam czasu na skanowanie i
{ewentualną} obróbkę a potem stwierdzić, że profesjonalista nie
{popełniłby tego drobnego błędu który powoduje że właściwie wszystko
trzeba by przeskanować na nowo  ;-)
Za 1000zł to najwyżej rolkę filmu dostaniesz.
 
25 zł za klatkę?? Nieźle sobie liczysz  ;-)
 
Chyba, że interesują Cię
tak marne efekty jak z przykładu powyżej, albo masz idealnie naświetlone
materiały (nota bene też do obróbki, bo dla mnie idealny slajd jest
przekontrastowany i po obróbce można z niego sporo wyciągnąć).
 
Jeśli slajdy mają wady naświetlenia, dominanty barwne lub słabe/silne
wysycenie to wypracowanie przez amatora techniki ich prawidłowego skanowania
będzie tym trudniejsze. Tak czy inaczej, lepiej wolny czas poświęcić na
zarobienie kasy a skanowanie zostawić komuś kto się na tym zna, tym bardziej
że samo skanowanie też nie jest jakimś super ekscytującym zajęciem.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

23 Data: Kwiecien 05 2010 22:13:50
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

Dariusz Zygmunt pisze:

Za 1000zł to najwyżej rolkę filmu dostaniesz.
 25 zł za klatkę?? Nieźle sobie liczysz  ;-)

Ja sobie liczę 50zł. Za siedzenie w szopie nad jedną klatką. Choć nie pamiętam akurat, aby to była klatka z analoga, ale nie ma to znaczenia.

Chyba, że interesują Cię
tak marne efekty jak z przykładu powyżej, albo masz idealnie naświetlone
materiały (nota bene też do obróbki, bo dla mnie idealny slajd jest
przekontrastowany i po obróbce można z niego sporo wyciągnąć).
 Jeśli slajdy mają wady naświetlenia, dominanty barwne lub słabe/silne wysycenie to wypracowanie przez amatora techniki ich prawidłowego skanowania będzie tym trudniejsze. Tak czy inaczej, lepiej wolny czas poświęcić na zarobienie kasy a skanowanie zostawić komuś kto się na tym zna, tym bardziej że samo skanowanie też nie jest jakimś super ekscytującym zajęciem.

Nie znam takiego skanera, co ze zwietrzałego orwo sam zrobi referencynie naświetlone świeże fuji. Nie znam też nikogo, kto zrobi to za 2zł.

Powiedzmy sobie szczerze, praktycznie każdy materiał zeskanowany z analoga bez obróbki jest wielkim marnowaniem potencjału. Zresztą dotyczy to też odbitek, które w większości wypadków niesamowicie zyskują po obróbce. Oczywiście nikt nie będzie czasu marnował na jakieś pamiątki rodzinne, ale gdy się zobaczy, co można, to żal nic z tym nie zrobić.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/największa porażka Amerykanów? - upadek Związku Radzieckiego/

24 Data: Kwiecien 05 2010 22:49:30
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Dariusz Zygmunt 

W poniedziałek, 5 kwietnia 2010 22:13, Janko Muzykant wyraził następujacą
opinię:

Dariusz Zygmunt pisze:

Za 1000zł to najwyżej rolkę filmu dostaniesz.
25 zł za klatkę?? Nieźle sobie liczysz  ;-)
Ja sobie liczę 50zł. Za siedzenie w szopie nad jedną klatką...
 
Ale wiesz że niektórzy ludzie chcieliby mieć po prostu skan a nie grafikę
komputerową którą dla nich stworzysz na podstawie skanu  ;-)
 
Nie znam takiego skanera, co ze zwietrzałego orwo sam zrobi referencynie
naświetlone świeże fuji. Nie znam też nikogo, kto zrobi to za 2zł.
 
Ależ jest to banalnie proste, wystarczy mieć na takim ORWO naświetloną
tablicę kalibracyjną {oczywiście naświetloną _wtedy_}, wrzucasz taki slajd
kalibrujesz skaner i reszta idzie z automatu  ;-)
 
Powiedzmy sobie szczerze, praktycznie każdy materiał zeskanowany z
analoga bez obróbki jest wielkim marnowaniem potencjału.
 
Nie sądzę abyśmy w kwestii obróbki zdjęć kiedykolwiek doszli do
porozumienia, Ty chcesz tworzyć na podstawie skanu "nową jakość", mi
wystarczy że przeniosę ze slajdu maksimum tego co może dać skaner mając
świadomości, że i tak nie uda się przenieść wszystkiego.
 
Zresztą dotyczy to też odbitek, które w większości wypadków niesamowicie
zyskują po obróbce.
 
Tak, najbardziej niesamowite jest to że możesz na nich pokazać to czego na
nich nigdy nie było  ;-)
 
Nawiązując do wątku "Równia pochyła" - nadmierna obróbka cyfrowa jest zła,
chyba że jest to obróbka którą Ty robisz  ;-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

25 Data: Kwiecien 05 2010 23:30:06
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

Dariusz Zygmunt pisze:

Za 1000zł to najwyżej rolkę filmu dostaniesz.
25 zł za klatkę?? Nieźle sobie liczysz  ;-)
Ja sobie liczę 50zł. Za siedzenie w szopie nad jedną klatką...
 Ale wiesz że niektórzy ludzie chcieliby mieć po prostu skan a nie grafikę komputerową którą dla nich stworzysz na podstawie skanu  ;-)

Kolega wyżej dał link do skanu... Nie podzielał optymizmu, podobnie jak i ja.

Nie znam takiego skanera, co ze zwietrzałego orwo sam zrobi referencynie
naświetlone świeże fuji. Nie znam też nikogo, kto zrobi to za 2zł.
 Ależ jest to banalnie proste, wystarczy mieć na takim ORWO naświetloną tablicę kalibracyjną {oczywiście naświetloną _wtedy_}, wrzucasz taki slajd kalibrujesz skaner i reszta idzie z automatu  ;-)

Banalne. Każdy oczywiście na pierwszej klatce tablicę sfotografował :)

Powiedzmy sobie szczerze, praktycznie każdy materiał zeskanowany z
analoga bez obróbki jest wielkim marnowaniem potencjału.
 Nie sądzę abyśmy w kwestii obróbki zdjęć kiedykolwiek doszli do porozumienia, Ty chcesz tworzyć na podstawie skanu "nową jakość", mi wystarczy że przeniosę ze slajdu maksimum tego co może dać skaner mając świadomości, że i tak nie uda się przenieść wszystkiego.

Czasem jednak ''nowa jakość'' może być po prostu ''w końcu jakością''.

Zresztą dotyczy to też odbitek, które w większości wypadków niesamowicie
zyskują po obróbce.
 Tak, najbardziej niesamowite jest to że możesz na nich pokazać to czego na nich nigdy nie było  ;-)  Nawiązując do wątku "Równia pochyła" - nadmierna obróbka cyfrowa jest zła, chyba że jest to obróbka którą Ty robisz  ;-)

Tak. Mam na tę cześć nawet taki dyżurny link:
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/l/06/01.htm

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/raczej jestem optymistą, może nie aż takim jakim był Żeromski.../

26 Data: Kwiecien 06 2010 01:00:03
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Dariusz Zygmunt 

W poniedziałek, 5 kwietnia 2010 23:30, Janko Muzykant wyraził następujacą
opinię:

Dariusz Zygmunt pisze:
 
Ale wiesz że niektórzy ludzie chcieliby mieć po prostu skan a nie grafikę
komputerową którą dla nich stworzysz na podstawie skanu  ;-)
Kolega wyżej dał link do skanu... Nie podzielał optymizmu, podobnie jak
i ja.
 
? Nie widzę, może w innej odnodze wątku ?
 
Nie znam takiego skanera, co ze zwietrzałego orwo sam zrobi ...
Ależ jest to banalnie proste, wystarczy mieć na takim ORWO naświetloną
tablicę kalibracyjną ...
Banalne. Każdy oczywiście na pierwszej klatce tablicę sfotografował :)
 
;-)
 
Powiedzmy sobie szczerze, praktycznie każdy materiał zeskanowany z
analoga bez obróbki jest wielkim marnowaniem potencjału.
Nie sądzę abyśmy w kwestii obróbki zdjęć kiedykolwiek doszli do
porozumienia, Ty chcesz tworzyć na podstawie skanu "nową jakość"...
Czasem jednak ''nowa jakość'' może być po prostu ''w końcu jakością''.
 
Będzie o ile nie przekroczy się granicy kreacji - a to jest cienka granica
którą bardzo łatwo przekroczyć.
 
Tak. Mam na tę cześć nawet taki dyżurny link:
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/l/06/01.htm
 
Pierwsze zdjęcie OK, po zdjęciu zafarbu pozostaje jeszcze tyle kolorów że
można pokusić się o odtworzenie stanu faktycznego z błędem nie większym niż
przy obróbce negatywu {choć mi tło wyszło raczej szare niż zielone}, ale
drugie to już Twoja radosna kreacja. Rozpoznawalne resztki koloru zostały
jedynie na czerwonym płaszczu i błękitnej kurtce, kolor płaszcza mężczyzny
zna ten kto takie płaszcze widywał, reszta jest nie do odtworzenia, jedyne
co możesz zrobić i zrobiłeś to pomalować to zdjęcie tworząc XXI wieczne
monidło.
W trzecim zdjęciu "odtworzyłeś" kolorystykę jak w słoneczny dzień, choć
widać po rozproszonych cieniach że dzień słoneczny nie był i np. trawa nie
mogła mieć takiego koloru jaki zrobiłeś. Twoja kreacja przeważyła nad
rzeczywistością, zdjęcie przestało dokumentować pewien stan a stało się
Twoim wyobrażeniem tego stanu. W pewnym sensie postąpiłeś jak urzędnik
Ministerstwa Prawdy, wymazałeś rzeczywistość i zastąpiłeś ją fikcją w którą
klient uwierzy, bo nawet jeśli pamięta jaka była pogoda to przecież Twoje
"zdjęcie" pokazuje że była inna a zdjęcia nie kłamią  ;-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

27 Data: Kwiecien 06 2010 08:56:19
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

Dariusz Zygmunt pisze:

Ale wiesz że niektórzy ludzie chcieliby mieć po prostu skan a nie grafikę
komputerową którą dla nich stworzysz na podstawie skanu  ;-)
Kolega wyżej dał link do skanu... Nie podzielał optymizmu, podobnie jak
i ja.
 ? Nie widzę, może w innej odnodze wątku ?

http://dl.dropbox.com/u/411992/IMG_1747.jpg

http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/l/06/01.htm
 Pierwsze zdjęcie OK, po zdjęciu zafarbu pozostaje jeszcze tyle kolorów że można pokusić się o odtworzenie stanu faktycznego z błędem nie większym niż przy obróbce negatywu {choć mi tło wyszło raczej szare niż zielone}, ale drugie to już Twoja radosna kreacja. Rozpoznawalne resztki koloru zostały jedynie na czerwonym płaszczu i błękitnej kurtce, kolor płaszcza mężczyzny zna ten kto takie płaszcze widywał, reszta jest nie do odtworzenia

Oj, trzeba potrafić przy takim zdjęciu gmerać to i zobaczy się to, czego z pozoru nie widać.
Ale to nie jest tylko ''suwak saturacji w górę''.

W trzecim zdjęciu "odtworzyłeś" kolorystykę jak w słoneczny dzień, choć widać po rozproszonych cieniach że dzień słoneczny nie był i np. trawa nie mogła mieć takiego koloru jaki zrobiłeś.

W ogóle to wszystko się nie zdarzyło.

Twoja kreacja przeważyła nad rzeczywistością, zdjęcie przestało dokumentować pewien stan a stało się Twoim wyobrażeniem tego stanu.

Lepsze było takie zwietrzałe. Sama prawda.

W pewnym sensie postąpiłeś jak urzędnik Ministerstwa Prawdy, wymazałeś rzeczywistość i zastąpiłeś ją fikcją w którą klient uwierzy, bo nawet jeśli pamięta jaka była pogoda to przecież Twoje "zdjęcie" pokazuje że była inna a zdjęcia nie kłamią  ;-)

Ziew... A nie pomyślałeś, że to ma być po prost oglądalne, a nie referencyjne?

Zróbmy tak - Ty sobie będziesz trzymał w szufladce swoje świętości w buraczkowych kolorach (i tylko w szufladce, bo nie pamiętam, byś kiedykolwiek cokolwiek tu pokazał), a ja sobie będę ''robił monidła''. Na szczęście mamy wolność , można nawet jak jeden facet, spalć wszystkie negatywy, bo mu nikt profesjonalnie tego nie chciał zeskanować i przyjąć jako dobro narodowe, a przecież gdyby zajął się tym jakiś amator, byłaby to wielka ujma.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/tak, proszę państwa, wygląd też się liczy.../

28 Data: Kwiecien 06 2010 11:49:34
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 4/6/2010 8:56 AM, Janko Muzykant pisze:

Dariusz Zygmunt pisze:

W trzecim zdjęciu ...
Twoja kreacja przeważyła nad rzeczywistością, zdjęcie przestało
dokumentować pewien stan a stało się Twoim wyobrażeniem tego stanu.
Lepsze było takie zwietrzałe. Sama prawda.

Jaki nośnik taka prawda, zdjęcia BW też będziesz kolorował? Przecież rzeczywistość jest kolorowa czemu więc zdjęcia mają zostać monochromatyczne?

W pewnym sensie postąpiłeś jak urzędnik Ministerstwa Prawdy, wymazałeś
rzeczywistość i zastąpiłeś ją fikcją w którą klient uwierzy, bo nawet
jeśli pamięta jaka była pogoda to przecież Twoje "zdjęcie" pokazuje że
była inna a zdjęcia nie kłamią ;-)
Ziew... A nie pomyślałeś, że to ma być po prost oglądalne, a nie
referencyjne?

Ja mam bardzo naiwny sposób myślenia - zdjęcie ma pokazywać jak było a nie jak sobie tą scenę ktoś wyobraża.

Zróbmy tak - Ty sobie będziesz ...

Dziękuję łaskawco  ;-)

Na szczęście mamy wolność , można nawet jak jeden facet, spalć wszystkie
negatywy, bo mu nikt profesjonalnie tego nie chciał zeskanować i przyjąć
jako dobro narodowe, a przecież gdyby zajął się tym jakiś amator, byłaby
to wielka ujma.

O ile pamiętam chodziło jedynie o zabezpieczenie negatywów, nie kojarzę aby była mowa o skanowaniu.

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

29 Data: Kwiecien 06 2010 20:00:11
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

Dariusz Zygmunt pisze:

Lepsze było takie zwietrzałe. Sama prawda.

Jaki nośnik taka prawda

Chyba fikcja. Prawda to była do końca maja 1981 i to tylko jeśli nie odstawiono fuszery.

zdjęcia BW też będziesz kolorował? Przecież rzeczywistość jest kolorowa czemu więc zdjęcia mają zostać monochromatyczne?

A dlaczego nie? Kilka filmów dość zyskało po koloryzacji (na podstawie współczesnych kolorowych fotosów zresztą). Oczywiście należy udostępnić również oryginały dla ciekawych.
Podobnie jak z dźwiękiem - przedwojennych filmów nie dało się oglądać przez koszmarny przydźwięk sieciowy. Dziś problem nie istnieje, choć ów przydźwięk istniał od początku.

W pewnym sensie postąpiłeś jak urzędnik Ministerstwa Prawdy, wymazałeś
rzeczywistość i zastąpiłeś ją fikcją w którą klient uwierzy, bo nawet
jeśli pamięta jaka była pogoda to przecież Twoje "zdjęcie" pokazuje że
była inna a zdjęcia nie kłamią ;-)
Ziew... A nie pomyślałeś, że to ma być po prost oglądalne, a nie
referencyjne?

Ja mam bardzo naiwny sposób myślenia - zdjęcie ma pokazywać jak było a nie jak sobie tą scenę ktoś wyobraża.

Bardzo naiwny, bo żadne zdjęcie nie pokaże jak było z założenia. A już na pewno nie pokaże tego buraczany papier z Bydgoszczy po dwudziestu latach.

Na szczęście mamy wolność , można nawet jak jeden facet, spalć wszystkie
negatywy, bo mu nikt profesjonalnie tego nie chciał zeskanować i przyjąć
jako dobro narodowe, a przecież gdyby zajął się tym jakiś amator, byłaby
to wielka ujma.

O ile pamiętam chodziło jedynie o zabezpieczenie negatywów, nie kojarzę aby była mowa o skanowaniu.

Za to teraz mamy gówno, bo gość strzelił focha zamiast rzucić to choćby i tu. Idiotyczne zasady zatwardziałego łba zniszczyły kupę dobra. I to, że mu było wolno nie usprawiedliwia go zupełnie.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/a komu bozia nie dała rozumu niech nie płacze - teraz może sobie kupić quada/

30 Data: Kwiecien 06 2010 23:48:06
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Dariusz Zygmunt 

W wtorek, 6 kwietnia 2010 20:00, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię:

Dariusz Zygmunt pisze:
 
Lepsze było takie zwietrzałe. Sama prawda.
Jaki nośnik taka prawda
Chyba fikcja. Prawda to była do końca maja 1981 i to tylko jeśli nie
odstawiono fuszery.
 
Wiesz, można było jeszcze zamówić malarza albo przynajmniej rysownika -
byłoby więcej nośników do porównania  ;-)
 
zdjęcia BW też będziesz kolorował? Przecież rzeczywistość jest kolorowa
czemu więc zdjęcia mają zostać monochromatyczne?
A dlaczego nie? Kilka filmów dość zyskało po koloryzacji
 
Tzn. konkretnie które?
 
(na podstawie współczesnych kolorowych fotosów zresztą).
 
Jako osoba zajmująca się fotografią masz świadomość, że na filmie BW
jasnoniebieski może mieć tą samą szarość co ciemnożółty, reżyser nie patrzył
więc na kolory a na to jak zostaną oddane w szarościach i kontrastował
szarości a nie barwy, kolorowanie więc filmów BW, w szczególności na
podstawie kolorowych fotosów nie ma sensu bo odtwarza się to co z założenia
było robione tylko po to żeby być szare.
Przykładem może być Matka Joanna od Aniołów gdzie scenograf miał kilka
kubełków z farbami w różnych odcieniach szarości i malował nimi to co się
reżyserowi wydawało niewłaściwie _szare_.
 
Oczywiście należy udostępnić również oryginały dla ciekawych.
 
A ciemny lud niech kupuje monidła  ;-)
 
Ja mam bardzo naiwny sposób myślenia - zdjęcie ma pokazywać jak było a
nie jak sobie tą scenę ktoś wyobraża.
Bardzo naiwny, bo żadne zdjęcie nie pokaże jak było z założenia. A już
 
Ale zdjęcie które Ty podrasujesz na pewno to pokaże  ;-)
 
na pewno nie pokaże tego buraczany papier z Bydgoszczy po dwudziestu
latach.
 
Takie są koszty korzystania z modnych "nowoczesnych" technologii. Historia
powtórzyła się parę lat temu gdy wszyscy zamiast klasycznych kolorowych
zdjęć z negatywów chcieli mieć zdjęcia cyfrowe z super nowoczesnych
{wówczas} cyfrówek mających aż 0,6Mpx - no cóż, mają co chcieli a mogli
przecież skorzystać z technologii starszej o ustalonym standardzie i
jakości.
 
Na szczęście mamy wolność ...
... to, że mu było wolno nie usprawiedliwia go zupełnie.
 
Zdecyduj się, to jesteś za wolnością czy przeciw  ;-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

31 Data: Kwiecien 07 2010 09:23:07
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

Dariusz Zygmunt pisze:

zdjęcia BW też będziesz kolorował? Przecież rzeczywistość jest kolorowa
czemu więc zdjęcia mają zostać monochromatyczne?
A dlaczego nie? Kilka filmów dość zyskało po koloryzacji
 Tzn. konkretnie które?

Choćby tych kilka polskich, o niezbyt bogatej scenografii kreacyjnej.

(na podstawie współczesnych kolorowych fotosów zresztą).
 Jako osoba zajmująca się fotografią masz świadomość, że na filmie BW jasnoniebieski może mieć tą samą szarość co ciemnożółty, reżyser nie patrzył więc na kolory a na to jak zostaną oddane w szarościach i kontrastował szarości a nie barwy, kolorowanie więc filmów BW, w szczególności na podstawie kolorowych fotosów nie ma sensu bo odtwarza się to co z założenia było robione tylko po to żeby być szare.

A nie wpadnie Ci do głowy, żeby tego nie porównywać tylko cieszyć się czymś nowym?

Oczywiście należy udostępnić również oryginały dla ciekawych.
 A ciemny lud niech kupuje monidła  ;-)

A Ty jesteś jasny lud oczywiście.

Ja mam bardzo naiwny sposób myślenia - zdjęcie ma pokazywać jak było a
nie jak sobie tą scenę ktoś wyobraża.
Bardzo naiwny, bo żadne zdjęcie nie pokaże jak było z założenia. A już
 Ale zdjęcie które Ty podrasujesz na pewno to pokaże  ;-)

Masz jakiś kompleks na moim punkcie, że wszędzie osobiście mnie wymieniasz?
Zastanów się tak chwilkę - czy gdziekolwiek napisałem, że ja to mam rasować i nikt inny nie potrafi? I czy jakiekolwiek gmeranie przy obrazie sprawi, że oryginałom cokolwiek się stanie?

na pewno nie pokaże tego buraczany papier z Bydgoszczy po dwudziestu
latach.
 Takie są koszty korzystania z modnych "nowoczesnych" technologii. Historia powtórzyła się parę lat temu gdy wszyscy zamiast klasycznych kolorowych zdjęć z negatywów chcieli mieć zdjęcia cyfrowe z super nowoczesnych {wówczas} cyfrówek mających aż 0,6Mpx - no cóż, mają co chcieli a mogli przecież skorzystać z technologii starszej o ustalonym standardzie i jakości.

A nie przyjdzie Ci do głowy, że większość ma w dupie rozdzielczości, aberracje i całą resztę tych śmieci przysłaniających sedno fotografii?
Największe autorytety fotografujące jakie znam nie znają się na zawiłościach technicznych i czasem nie wiedzą nawet do końca, czym fotografują.
Jest wręcz reguła, iż im więcej dbania o formę, tym większe mizerie. Bardzo mało ludzi jest na tyle uzdolnionych, żeby swoista pierdołowatość sprzętowa pozwalała im zobaczyć jeszcze cokolwiek w kadrze.

Na szczęście mamy wolność ...
... to, że mu było wolno nie usprawiedliwia go zupełnie.
 Zdecyduj się, to jesteś za wolnością czy przeciw  ;-)

Logika nauka wybranych...

A tak w ogóle, po co tu siedzisz? Dinozaury wywalczyły prawo do swojej grupy, dziś już śmiesznej ze względu na nazwę.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zapisałbym się do mensy, tylko nie mam kiedy/

32 Data: Kwiecien 07 2010 11:27:57
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 4/7/2010 9:23 AM, Janko Muzykant pisze:

Dariusz Zygmunt pisze:

zdjęcia BW też będziesz kolorował? Przecież rzeczywistość jest kolorowa
czemu więc zdjęcia mają zostać monochromatyczne?
A dlaczego nie? Kilka filmów dość zyskało po koloryzacji
Tzn. konkretnie które?
Choćby tych kilka polskich, o niezbyt bogatej scenografii kreacyjnej.

A konkretniej?

... kolorowanie ... filmów BW, w
szczególności na podstawie kolorowych fotosów nie ma sensu bo odtwarza
się to co z założenia było robione tylko po to żeby być szare.
A nie wpadnie Ci do głowy, żeby tego nie porównywać tylko cieszyć się
czymś nowym?

Obejrzyj film "A na koniec przyszli turyści" to może zrozumiesz o co chodzi.

Oczywiście należy udostępnić również oryginały dla ciekawych.
A ciemny lud niech kupuje monidła ;-)
A Ty jesteś jasny lud oczywiście.

<misja_mode>Niosę kaganek oświaty który wyzwoli lud z ciemności i obskurantyzmu</misja_mode>  ;-)

Ja mam bardzo naiwny sposób myślenia - zdjęcie ma pokazywać jak było a
nie jak sobie tą scenę ktoś wyobraża.
Bardzo naiwny, bo żadne zdjęcie nie pokaże jak było z założenia. A już
Ale zdjęcie które Ty podrasujesz na pewno to pokaże ;-)
Masz jakiś kompleks na moim punkcie, że wszędzie osobiście mnie wymieniasz?

Bo z Tobą rozmawiam a w tym wątku w znacznej części o tym co robisz i co propagujesz.

Zastanów się tak chwilkę - czy gdziekolwiek napisałem, że ja to mam
rasować i nikt inny nie potrafi?

A co w tym takiego trudnego? Oczywiście że potrafi to zrobić każdy po paru dniach zabawy z jakimś programem graficznym.

I czy jakiekolwiek gmeranie przy
obrazie sprawi, że oryginałom cokolwiek się stanie?

Może zostać wyrzucony po tym jak dostarczysz nową, "lepszą" wersję bez właściwego komentarza.

A nie przyjdzie Ci do głowy, że większość ma w dupie rozdzielczości,
aberracje i całą resztę tych śmieci przysłaniających sedno fotografii?
Największe autorytety fotografujące jakie znam nie znają się na
zawiłościach technicznychi czasem nie wiedzą nawet do końca, czym
fotografują.

Mają od tego asystentów, Ameryki nie odkryłeś  :-)

Jest wręcz reguła, iż im więcej dbania o formę, tym większe mizerie.
Bardzo mało ludzi jest na tyle uzdolnionych, żeby swoista pierdołowatość
sprzętowa pozwalała im zobaczyć jeszcze cokolwiek w kadrze.

Za to znakomicie potrafią rozpoznać czy efekt końcowy jest właściwy.

A tak w ogóle, po co tu siedzisz? Dinozaury wywalczyły prawo do swojej
grupy, dziś już śmiesznej ze względu na nazwę.

Sorki za dowcip w stylu Familiady ale pasuje do tego co napisałeś.

Jak się robi dzieci w epoce pary i elektryczności? Bierze się parę, wyłącza elektryczność a potem jak w metodzie tradycyjnej  ;-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

33 Data: Kwiecien 07 2010 23:50:53
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Janko Muzykant 

Dariusz Zygmunt pisze:

Jak się robi dzieci w epoce pary i elektryczności? Bierze się parę, wyłącza elektryczność a potem jak w metodzie tradycyjnej  ;-)

Szkoda strzępić języka, jak zwykle...
I co ciekawe, system wyboru cytatów też tak uważa. A podobno losowy...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/czasem nie ma sensu pisać czegokolwiek.../

34 Data: Kwiecien 06 2010 00:44:21
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Piotrne 

Dariusz Zygmunt pisze:

Ależ jest to banalnie proste, wystarczy mieć na takim ORWO naświetloną tablicę kalibracyjną {oczywiście naświetloną _wtedy_}, wrzucasz taki slajd kalibrujesz skaner i reszta idzie z automatu  ;-)

Slajdy ORWO takie bardzo złe nie były. U mnie przetrwały kilkadziesiąt
lat zachowując właściwe kolory. Dużo gorzej zachowały się odbitki
papierowe - wszystkie są pomarańczowe. Ale nawet z tych papierowych
odbitek da się "wyciągnąć" całkiem sensowne kolory.

Tutaj:
http://piotrne.republika.pl/dawno_i_dzis/
kilka skanowanych "współcześnie" (kilka miesięcy temu) 30-letnich
slajdów. Oczywiście amatorsko :)

P.

35 Data: Kwiecien 06 2010 01:12:42
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Dariusz Zygmunt 

W wtorek, 6 kwietnia 2010 00:44, Piotrne wyraził następujacą opinię:
 

Slajdy ORWO takie bardzo złe nie były. U mnie przetrwały kilkadziesiąt
lat zachowując właściwe kolory.
 
Ja mam kilka nieco ponad dwudziestoletnich i też są OK, przypuszczam że
problem ze slajdami z tamtych czasów polegały głównie na nieprawidłowym
naświetleniu a nie jakiejś szczególnie złej jakości samych slajdów ORWO.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

36 Data: Kwiecien 06 2010 19:36:41
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Maciek 

Użytkownik Dariusz Zygmunt napisał:

Ja mam kilka nieco ponad dwudziestoletnich i też są OK, przypuszczam że problem ze slajdami z tamtych czasów polegały głównie na nieprawidłowym naświetleniu a nie jakiejś szczególnie złej jakości samych slajdów ORWO.

Orwochromy były takie jakie były - obecnym slajdom np. Fuji nie dorównywały ale z moich własnych doświadczeń wiem, że głównym problemem byli wywoływacze. Zwykle nosiło się do lokalnego fotografa a ten wywoływał, jak umiał. Najczęściej wydawało mu się, że umiał. Bywało, że krawędzie filmu nie były wywołane. Nie wiem jaki miał syf w rowkach koreksu ale po pewnym czasie zacząłem korzystać z autoryzowanego labu ORWO we Wrocławiu i przestałem mieć problemy. Kolory oczywiście nie mogły być aż tak nasycone, kontrastowe, jakie można obecnie uzyskać ale nie zawsze musiały takie być. Przezrocza były jedynym ówczesnym rozwiązaniem potrzeb dobrych kolorystycznie zdjęć. O ile oczywiście ktoś nie miał dostępu do zachodnich materiałów. Odbitki z negatywów na naszym kochanym papierze FotonColor były dość cienkie. Nawet nowa odbitka miała kremową ramkę, bo inaczej się nie dało.
Większym problemem ORWO była różna światłoczułość dla światła ciągłego i błyskowego - 2 DIN mniej dla błysku. Pewnie to miałeś na myśli, pisząc o problemach z naświetleniem. To mnie dobijało, bo i tak nielekko mi było przeliczyć doświetlenie lampą przy zastanym. Poza tym trzeba było naprawdę poważnie traktować rysunek lodówki i temperaturę 4 stopnie Celsjusza - ORWO było bardzo delikatne i nie należało zbyt długo trzymać filmów w aparacie, zwłaszcza latem.
To tyle zalet ORWO :-) Jak pojawiły się zachodnie materiały, to już do ORWO nie wracałem.
MAciek

37 Data: Kwiecien 06 2010 11:38:11
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-04-05, Dariusz Zygmunt  wrote:

Ależ jest to banalnie proste, wystarczy mieć na takim ORWO naświetloną
tablicę kalibracyjną {oczywiście naświetloną _wtedy_}, wrzucasz taki slajd
kalibrujesz skaner i reszta idzie z automatu  ;-)

I trzeba mieć ją na każdej z klatek bo z doświadczenia wynika mi, że
różne klatki na tym samym filmie mogą mieć po latach różne dominanty.

--
Marcin

38 Data: Kwiecien 06 2010 12:27:28
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Marx 

Ja tez kupilem Minolte DiMAGE Scan Elite 5400.
Poskanowalem (fakt - zajmuje to naprawde duzo czasu), skaner sprzedalem bez jakiejkolwiek straty, a gdybym poczekal z rok to bym sporo zarobil bo ceny poszly w gore :)
Jakosc jest przyzwoita - ale poniewaz skanowalem pamiatki rodzinne, to jakosc nie miala kluczowego znaczenia.
Jednego jestem pewien - cyfra daje mi aktualnie 100x lepsze wyniki. Wybrany z glowa kompakt cyfrowy za 200zl daje o niebo lepsze wyniki niz owczesne kompakty analogowe, ktorymi robilem zdjecia.
Marx

39 Data: Kwiecien 03 2010 16:37:00
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor:

W poście
 Mateusz Papiernik nabazgrał:

Szukaj mocno uzywanych Nikonow Coolscanow.
Niestety cena bedzie kilka razy wyzsza.

Moze jakas uzywana Minolta? Kwestia ceny pozostaje niezmienna - bedzie
wyzsza. Rowniez sie rozgladam, mam tyle slajdow, ze duzo bardziej oplaca
mi sie kupic i sprzedac nawet mocno drozszy skaner, niz oddac do
uslugowego skanowania.

Mam w domu Nikona LS-30*, w sumie chciałbym się go pozbyć (niedrogo)...

* - o ile dobrze pamiętam numerek, dawno mnie w domu nie było :/
    w każdym razie jeszcze na SCSI model, sprzedam razem z dwoma kartami
albo i nawet komputerem gdzie toto jest zainstalowane

--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
A o ACTA cichutko
Będę magistrem ekonomii według Google
Ilość spamu na niezabezpieczonym Tracu.

40 Data: Kwiecien 06 2010 14:06:22
Temat: Re: Skaner do slajdów dla amatora
Autor: Robert_J 

Z góry mówię - tu nie chodzi o profesjonalne czy nawet półprofesjonalne zastosowania - chodzi o jednorazowy skan kilkuset starych slajdów.

Jak chcesz zobaczyć próbki skanów starych (większoć 10 i więcej lat, aparaciki to "głupie jasie") negatywów zrobione niekoniecznie markowym skanerem to napisz na priv, coś Ci wyślę i sam ocenisz czy warto.
Pozdr.

Re: Skaner do slajdów dla amatora



Grupy dyskusyjne