Grupy dyskusyjne   »   Spaliny w kabinie Hondy Civic

Spaliny w kabinie Hondy Civic



1 Data: Listopad 07 2007 19:54:09
Temat: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

Czasem jak wjezdzam na kraweznik przednim prawym kolem Honda Civic, to mocno
czuje w kabinie spaliny. Jak auto juz stoi na tym krawezniku, albo na plaskim i
nawet jak ostro przygazuje, to spalin w kabinie nie ma. Wystarczy, ze prawe
przednie kolo wiedzie na kraweznik, a juz jest srod w kabinie. Oczywiscie, zeby
wjachac na ten kraweznik trzeba troche przygazowac, ale jak auto juz wiedzie lub
stoi na plaskim (np. na skrzyzowaniu), albo w czasie jazdy, to mimo gazowania
smrodu w kabinie nie ma. Co to moze byc?
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Listopad 07 2007 21:00:34
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: KsZZysiek 

stoi na plaskim (np. na skrzyzowaniu), albo w czasie jazdy, to mimo gazowania
smrodu w kabinie nie ma. Co to moze byc?

To mogą byc spaliny.

A tak na serio to pewnie masz nieszczelnosc na wydechu i jak on sie
przesuwa w lewo to się otwiera jakas szczelina w przesunietym wydechu.

--
Krzysztof, CKMK, http://kp.oz.pl/?u=honda

3 Data: Listopad 07 2007 20:06:39
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

A tak na serio to pewnie masz nieszczelnosc na wydechu i jak on sie
przesuwa w lewo to się otwiera jakas szczelina w przesunietym wydechu.

Nowe auto, z salonu. Ma dopiero 3 tys km.
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Listopad 07 2007 21:32:31
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Samotnik 

Dnia 07.11.2007 pawel  napisał/a:

A tak na serio to pewnie masz nieszczelnosc na wydechu i jak on sie
przesuwa w lewo to się otwiera jakas szczelina w przesunietym wydechu.

Nowe auto, z salonu. Ma dopiero 3 tys km.

A myślisz, że nowe == sprawne? :) Nie zawsze :) Jedź do ASO, niech
sprawdzą. To zaleta gwarancji - przyjeżdżasz i za darmo zawracasz im dupę.
--
Samotnik

5 Data: Listopad 07 2007 22:37:21
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Sanctum Officium 

"Samotnik"  wrote in message

Dnia 07.11.2007 pawel  napisał/a:
>> A tak na serio to pewnie masz nieszczelnosc na wydechu i jak on sie
>> przesuwa w lewo to się otwiera jakas szczelina w przesunietym wydechu.
>>
> Nowe auto, z salonu. Ma dopiero 3 tys km.

A myślisz, że nowe == sprawne? :) Nie zawsze :) Jedź do ASO, niech
sprawdzą. To zaleta gwarancji - przyjeżdżasz i za darmo zawracasz im dupę.

Nie za darmo. Miałem w swoim samochodzie na gwarancji uwagi do pracy
sprzegła. Pan w serwisie sie przejchał i stwierdził, że nie ma żadnych
problemów. Za sprawdzenie skasował około 8 zł (coś jeszcze kupowałem, nie
pamiętam, ile dokładnie wziął).


MK

6 Data: Listopad 07 2007 21:44:27
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Samotnik 

Dnia 07.11.2007 Sanctum Officium  napisał/a:

> Nowe auto, z salonu. Ma dopiero 3 tys km.

A myślisz, że nowe == sprawne? :) Nie zawsze :) Jedź do ASO, niech
sprawdzą. To zaleta gwarancji - przyjeżdżasz i za darmo zawracasz im dupę.

Nie za darmo. Miałem w swoim samochodzie na gwarancji uwagi do pracy
sprzegła. Pan w serwisie sie przejchał i stwierdził, że nie ma żadnych
problemów. Za sprawdzenie skasował około 8 zł (coś jeszcze kupowałem, nie
pamiętam, ile dokładnie wziął).

No, to faktycznie, zniechęca do korzystania z gwarancji, lepiej naprawiać
samochód na grupie dyskusyjnej. :)
--
Samotnik
http://www.pachnidelko.pl/

7 Data: Listopad 07 2007 22:48:27
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Sanctum Officium 

"Samotnik"  wrote in message

Dnia 07.11.2007 Sanctum Officium  napisał/a:
>> > Nowe auto, z salonu. Ma dopiero 3 tys km.
>>
>> A myślisz, że nowe == sprawne? :) Nie zawsze :) Jedź do ASO, niech
>> sprawdzą. To zaleta gwarancji - przyjeżdżasz i za darmo zawracasz im
dupę.
>
> Nie za darmo. Miałem w swoim samochodzie na gwarancji uwagi do pracy
> sprzegła. Pan w serwisie sie przejchał i stwierdził, że nie ma żadnych
> problemów. Za sprawdzenie skasował około 8 zł (coś jeszcze kupowałem,
nie
> pamiętam, ile dokładnie wziął).

No, to faktycznie, zniechęca do korzystania z gwarancji, lepiej naprawiać
samochód na grupie dyskusyjnej. :)

Sprzegło sterowanie hydraulicznie a nie linką. Nigdy wcześniej na takim nie
jeździłem. Chodzi troche inaczej, wydawało mi się że źle. Przy okazji
zajechałem, żeby rozwiać wątpliwości. A oni mnie skasowali. Może w innej ASO
by nie skasowali.


MK

8 Data: Listopad 07 2007 21:56:25
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Samotnik 

Dnia 07.11.2007 Sanctum Officium  napisał/a:

No, to faktycznie, zniechęca do korzystania z gwarancji, lepiej naprawiać
samochód na grupie dyskusyjnej. :)

Sprzegło sterowanie hydraulicznie a nie linką. Nigdy wcześniej na takim nie
jeździłem. Chodzi troche inaczej, wydawało mi się że źle. Przy okazji
zajechałem, żeby rozwiać wątpliwości. A oni mnie skasowali. Może w innej ASO
by nie skasowali.

Pewnie zależy od umowy gwarancyjnej. Tak czy siak, kolega jeździ z
Citroenem do różnych ASO i nigdy go za nic nie skasowali, nawet kiedy
przyjeżdża z wymyśloną usterką (a przynajmniej tak to wygląda na miejscu).
--
Samotnik
http://www.pachnidelko.pl/

9 Data: Listopad 07 2007 20:14:46
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

A tak na serio to pewnie masz nieszczelnosc na wydechu i jak on sie
przesuwa w lewo to się otwiera jakas szczelina w przesunietym wydechu.

To w takim razie dlaczego nie smierdzi jak juz stoi auto takie pochylone w lewo?
Moge wtedy gazowac ile chce i nic. Smierdzi tylko w momencie jak najezdzam na
kraweznik. Ale tez nie zawsze.
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

10 Data: Listopad 07 2007 21:47:44
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Boombastic 


Użytkownik "pawel"  napisał w wiadomości

A tak na serio to pewnie masz nieszczelnosc na wydechu i jak on sie
przesuwa w lewo to się otwiera jakas szczelina w przesunietym wydechu.

To w takim razie dlaczego nie smierdzi jak juz stoi auto takie pochylone w lewo?
Moge wtedy gazowac ile chce i nic. Smierdzi tylko w momencie jak najezdzam na
kraweznik. Ale tez nie zawsze.

Oj, ciężko z myśleniem, ciężko. Masz gdzieś małą nieszczelność która objawia się tylko wtedy gdy buda się wykrzywia lub jak przedpiszca zauważył wydech inaczej wisi. A wykrzywia się jak najedziesz na krawężnik. Nadwozie nie jest sztywną klatką i też pracuje.
Ale zadziwiające jest wysępowanie takiej usterki w tam młodym aucie.

11 Data: Listopad 07 2007 21:01:44
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

Myslenie to ty masz ciezkie, a nawet bezmyslenie. Poza tym nie rozumiesz co
czytasz. Po raz trzeci pisze, ze sam przechyl auta nie powoduje, ze spaliny
dostaja sie do kabiny. Spaliny dostaja sie do kabiny tylko w momencie najazdu na
kraweznik. Potem auto moze stac z zapalonym silnikiem w przechyle (i to nawet na
wysokich obrotach) i spaliny nie dostaja sie do kabiny. Moze jeszcze beda z
ciebie ludzie, bo skojarzyles, ze auto jest nowe. W kazdym razie trzeba brac pod
sam moment dokonywania przechylu, a nie przechyl. Moze wowczas jakies naprezenia
powstaja od przedniego kola...A moze to kwestia pogody (cisnienia) i zwiazane z
tym, ze auto podnosilo sie na wysokosc kraweznika. Nie wiem. Wiem, ze czegos
takiego w Lanosie nigdy nie mialem. Ale to bylo dobre auto.
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

12 Data: Listopad 07 2007 22:13:46
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Sanctum Officium 

"pawel"  wrote in message

Myslenie to ty masz ciezkie, a nawet bezmyslenie. Poza tym nie rozumiesz
co
czytasz. Po raz trzeci pisze, ze sam przechyl auta nie powoduje, ze
spaliny
dostaja sie do kabiny. Spaliny dostaja sie do kabiny tylko w momencie
najazdu na
kraweznik. Potem auto moze stac z zapalonym silnikiem w przechyle (i to
nawet na
wysokich obrotach) i spaliny nie dostaja sie do kabiny. Moze jeszcze beda
z
ciebie ludzie, bo skojarzyles, ze auto jest nowe. W kazdym razie trzeba
brac pod
sam moment dokonywania przechylu, a nie przechyl. Moze wowczas jakies
naprezenia
powstaja od przedniego kola...A moze to kwestia pogody (cisnienia) i
zwiazane z
tym, ze auto podnosilo sie na wysokosc kraweznika.

Przy zimnym silniku i zimnym katalizatorze z rury lecą o wiele bardziej
śmierdzące spaliny. Gdy cofasz, wjeżdżasz w chmurę spalin i dmuchawa zasysa
spaliny do wnętrza kabiny.

Nie wiem. Wiem, ze czegos
takiego w Lanosie nigdy nie mialem. Ale to bylo dobre auto.

Civic też jest dobry.


MK

13 Data: Listopad 07 2007 22:15:56
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 



Użytkownik "pawel"  napisał w wiadomości

Myslenie to ty masz ciezkie, a nawet bezmyslenie. Poza tym nie rozumiesz
co
czytasz. Po raz trzeci pisze, ze sam przechyl auta nie powoduje, ze
spaliny
dostaja sie do kabiny. Spaliny dostaja sie do kabiny tylko w momencie
najazdu na
kraweznik.

Obydwaj napisaliście to samo :-) Że moment najazdu jest ważny, a nie stania
w przechyle.

Tylko po cholerę się wyzywać.

Idzcie na wódkę lepiej ;-)

Seco

--
www.bartosz.suchecki.pl
www.cykloza.org
www.wkk.waw.pl

14 Data: Listopad 07 2007 22:17:38
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Boombastic 


Użytkownik "pawel"  napisał w wiadomości

Myslenie to ty masz ciezkie, a nawet bezmyslenie. Poza tym nie rozumiesz co
czytasz. Po raz trzeci pisze, ze sam przechyl auta nie powoduje, ze spaliny
dostaja sie do kabiny. Spaliny dostaja sie do kabiny tylko w momencie najazdu na
kraweznik. Potem auto moze stac z zapalonym silnikiem w przechyle (i to nawet na
wysokich obrotach) i spaliny nie dostaja sie do kabiny. Moze jeszcze beda z
ciebie ludzie, bo skojarzyles, ze auto jest nowe. W kazdym razie trzeba brac pod
sam moment dokonywania przechylu, a nie przechyl. Moze wowczas jakies naprezenia
powstaja od przedniego kola...A moze to kwestia pogody (cisnienia) i zwiazane z
tym, ze auto podnosilo sie na wysokosc kraweznika. Nie wiem. Wiem, ze czegos
takiego w Lanosie nigdy nie mialem. Ale to bylo dobre auto.

Widocznie masz problemy z czytaniem skoro nie możesz załapać, że podjeżdżając pod krawężnik wyginasz budę co napisałem. Poza tym od tego masz ASO - ich męcz. I druga kwestia - to może być przypalane sprzęgło.

15 Data: Listopad 07 2007 21:25:36
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

Tez to bralem pod uwage, ale jak to sprawdzic? Zaciagnac reczny i probowac
ruszac na pol sprzegla? No i dlaczego w nowym aucie sprzeglo mialoby sie palic.
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

16 Data: Listopad 07 2007 22:39:52
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Sanctum Officium 

"pawel"  wrote in message

Tez to bralem pod uwage, ale jak to sprawdzic? Zaciagnac reczny i probowac
ruszac na pol sprzegla? No i dlaczego w nowym aucie sprzeglo mialoby sie
palic.
pawel

U mnie też się dość łatwo pali. Ale to chyba normalne. Wcześniej nie miałem
auta ze sprzegłem sterowanym hydraulicznie. Odrobine inaczej ono pracuje w
porównaniu do sterowanego linką.


MK

17 Data: Listopad 07 2007 21:43:59
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

U mnie też się dość łatwo pali. Ale to chyba normalne. Wcześniej nie miałem
auta ze sprzegłem sterowanym hydraulicznie. Odrobine inaczej ono pracuje w
porównaniu do sterowanego linką.

Chcesz powiedziec, ze to jest normalne? Ze tak moze sprzeglo reagowac przy
wjezdzaniu na kraweznik? Nie wierze. I ze po takim czyms to sprzeglo nie nadaje
sie do wymiany (jesli to w ogole przyczyna jest sprzegla)pawel
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

18 Data: Listopad 07 2007 22:49:57
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Sanctum Officium 

"pawel"  wrote in message

> U mnie też się dość łatwo pali. Ale to chyba normalne. Wcześniej nie
miałem
> auta ze sprzegłem sterowanym hydraulicznie. Odrobine inaczej ono pracuje
w
> porównaniu do sterowanego linką.
>
Chcesz powiedziec, ze to jest normalne? Ze tak moze sprzeglo reagowac przy
wjezdzaniu na kraweznik? Nie wierze. I ze po takim czyms to sprzeglo nie
nadaje
sie do wymiany (jesli to w ogole przyczyna jest sprzegla)pawel

Sprzegło lekko chodzi, bo wszystko nowe. Może go jeszcze dobrze nie czujesz
i za długo piłujesz na półsprzęgle?


MK

19 Data: Listopad 07 2007 22:41:33
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 


Użytkownik "pawel"  napisał w wiadomości

Tez to bralem pod uwage, ale jak to sprawdzic? Zaciagnac reczny i probowac
ruszac na pol sprzegla? No i dlaczego w nowym aucie sprzeglo mialoby sie
palic.

Chwila na półsprzegle i mozna poczuć zapewne...

Seco


--
www.bartosz.suchecki.pl
www.cykloza.org
www.wkk.waw.pl

20 Data: Listopad 07 2007 21:47:16
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

Chwila na półsprzegle i mozna poczuć zapewne...

Ok, zaraz to pojde sprawdzic. Tylko czy przy sprawnym sprzegle moze cos takiego
wystapic? Tzn. chodzi mi o to, czy jak poczuje srod na polsprzegle, to to
oznacza, ze sprzeglo do wymiany? Jezdze juz 20 lat roznymi autami i nie
slyszalem zeby to bylo normalne, ze sprzeglo smierdzi.
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

21 Data: Listopad 07 2007 22:59:07
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Sanctum Officium 

"pawel"  wrote in message

> Chwila na półsprzegle i mozna poczuć zapewne...
>
Ok, zaraz to pojde sprawdzic. Tylko czy przy sprawnym sprzegle moze cos
takiego
wystapic? Tzn. chodzi mi o to, czy jak poczuje srod na polsprzegle, to to
oznacza, ze sprzeglo do wymiany? Jezdze juz 20 lat roznymi autami i nie
slyszalem zeby to bylo normalne, ze sprzeglo smierdzi.
pawel

A ja z 15 lat i też czuję czasem smród palonego sprzęgła w swoim nowym
aucie. Może jeździłeś wcześniej autami ze sprzęgłęm sterowanym linką? Chodzą
ciężej. A jak auto stare, linka w pancerzu sucha, popękane druty (włókna) w
lince, to chodzi bardzo ciężko. Inaczej pracuje niż nowe, hydrauliczne.
Inaczej się je czuje.


MK

22 Data: Listopad 07 2007 23:27:14
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Tomasz Pyra 

pawel pisze:

Chwila na półsprzegle i mozna poczuć zapewne...

Ok, zaraz to pojde sprawdzic. Tylko czy przy sprawnym sprzegle moze cos takiego
wystapic?

Tak - jeżeli piłujesz samochód na półsprzęgle to śmierdzi.
W dodatku nowe sprzęgło śmierdzi bardziej niż stare, dodatkowo sprzyjającą rzeczą jest to że go pewnie jeszcze nie zdążyłeś wyczuć.

Sprzęgło sprawdza się w taki sposób, że jak na wyższym (3-4-5) biegu wciskasz gaz przy obrotach przy których silnik rozwija maksymalny moment, obroty rosną a prędkość nie to znaczy że już jest zużyte.

Czuje się to też przy ruszaniu - czy sprzęgło łapie pewnie i szybko czy się "zastanawia".

Tzn. chodzi mi o to, czy jak poczuje srod na polsprzegle, to to
oznacza, ze sprzeglo do wymiany? Jezdze juz 20 lat roznymi autami i nie
slyszalem zeby to bylo normalne, ze sprzeglo smierdzi.

W każdym samochodzie jak odpowiednio długo i na gazie popracujesz na półsprzęgle to będzie śmierdziało.
Smród raczej przypomina zapach palonego metalu (spawanie, szlifowanie), a nie spalin.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

23 Data: Listopad 07 2007 23:43:45
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

Tak - jeżeli piłujesz samochód na półsprzęgle to śmierdzi.
W dodatku nowe sprzęgło śmierdzi bardziej niż stare, dodatkowo
Tak, wlasnie sprawdzalem co jest przyczyna tego smrodu. Rzeczywscie, to
sprzeglo. Przy normalnym gazowaniu (nawet na postoju) nic nie smierdzi,
natomiast przy ostrym ruszaniu na polsprzegle smierdziw  kabinie jak diabli.

Sprzęgło sprawdza się w taki sposób, że jak na wyższym (3-4-5) biegu
wciskasz gaz przy obrotach przy których silnik rozwija maksymalny
moment, obroty rosną a prędkość nie to znaczy że już jest zużyte.
Sprawdzilem tak. Dziala dobrze.

W każdym samochodzie jak odpowiednio długo i na gazie popracujesz na
półsprzęgle to będzie śmierdziało.
Smród raczej przypomina zapach palonego metalu (spawanie, szlifowanie),
a nie spalin.

Dokladnie taki wlasnie mialem srod.
Niepokoi mnie teraz jedno. Czy to sprzeglo jest jeszcze dobre? Czy sie nie
spalilo? Bo dlaczego przy wjezdzie na wyzszy kraweznik byl takze smrod? Az tak
wielkich obrotow nie dawalem. Czy przypadkim to sprzeglo juz sie na tyle nie
wytarlo, ze np. za wysoko bierze? A poza tym teraz wieczorem zauwazylem, ze
nawet przy wjezdzie na wyzsze krawezniki juz nie smierdzi. Czy to nie jest tak,
ze jakas wierzchnia warstwa tego spzregla sie juz wytarla i nie bedzie juz
smierdziec?
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

24 Data: Listopad 08 2007 01:11:31
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

Jeszcze dodam, ze wlasnie dowiaduje sie od zony, ze nie mogac wjechac na ten
wysoki kraweznik, pilowala dosc ostro na polsprzegle, do tego stopnia, ze w
kabinie byl taki smrod, ze myslala, ze sie cos pali! (twierdzi, ze auto nie
chcialo wjechac na ten kraweznik). Potem na drugi dzien bylo podobnie, mimo ze
juz o wiele lagodniej wjezdzala na kraweznik (i smrod byl mniejszy, ale jednak
byl). I w zwiazku z tym jeszcze raz pytam, czy to sprzeglo moze byc juz spalone
i wobec tego do nadaje sie do wymiany? Wduszanie gazu na wyzszych biegach nie
powoduje tego, ze obroty wzrastaja, a predkosc auta nie. Nie zauwazam tez zeby
auto gorzej jezdzilo. Ale pytam sie o to, bo nie znam sie na mechanice auta i po
drugie zebym wiedzial jak rozmawiac z mechanikami w ASO.
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

25 Data: Listopad 08 2007 08:59:07
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Tomasz Pyra 

pawel pisze:

Jeszcze dodam, ze wlasnie dowiaduje sie od zony, ze nie mogac wjechac na ten
wysoki kraweznik, pilowala dosc ostro na polsprzegle, do tego stopnia, ze w
kabinie byl taki smrod, ze myslala, ze sie cos pali! (twierdzi, ze auto nie
chcialo wjechac na ten kraweznik). Potem na drugi dzien bylo podobnie, mimo ze
juz o wiele lagodniej wjezdzala na kraweznik (i smrod byl mniejszy, ale jednak
byl). I w zwiazku z tym jeszcze raz pytam, czy to sprzeglo moze byc juz spalone
i wobec tego do nadaje sie do wymiany?

Po tym co opowiadasz jest to możliwe, skoro z taką regularnością piłujecie to sprzęgło :)

Poziom smrodu nie zależy ściśle od obrotów a od tego jaka moc się na nim wytraca, czyli zależy nie tylko od tego jak mocno ciśniesz gaz, ale też na ile mocno puszczone jest sprzęgło.

Radzę żebyście pojechali gdzieś na ubocze i poćwiczyli takie manewry. Sprzęgła należy używać jak najbardziej binarnie - albo wciśnięte albo puszczone.
Wysokie krawężniki przodem pokonuje się tak że należy podjechać do niego ukosem, dotknąć oponą krawężnika, zatrzymać się i wtedy zdecydowanie wjechać na krawężnik  tym kołem (nie będzie uderzenia, bo opona już dotykała krawężnika). To samo dla koła z drugiej strony pojazdu, a potem tak samo tył.
Jak krawężnik jest mniejszy można próbować dwoma przednimi kołami na raz.
Bez żadnego półsprzęgła, szkoda samochodu, a jak dalej będziecie tak jeździć to trzeba je będzie wymieniać co 2 m-ce, a niekoniecznie będą to chcieli zrobić na gwarancji.

Wduszanie gazu na wyzszych biegach nie
powoduje tego, ze obroty wzrastaja, a predkosc auta nie.

To oznacza że sprzęgło jeszcze żyje, ale każde takie przypalenie to ogromne zużycie dla sprzęgła i zamiast np. 200kkm będzie żyło tylko 10 albo 20kkm.

Ale pytam sie o to, bo nie znam sie na mechanice auta i po
drugie zebym wiedzial jak rozmawiac z mechanikami w ASO.

Moim zdaniem nie masz co jechać do ASO skoro sprzęgło nadal poprawnie działa.
Po prostu przestań je palić i wszystko będzie dobrze.
Jeździj tak żeby albo sprzęgło było do końca wciśnięta, albo do końca puszczone. Ewentualnie następny samochód rozważ z automatem.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

26 Data: Listopad 08 2007 09:35:59
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Boombastic 


Użytkownik "pawel"  napisał w wiadomości

Jeszcze dodam, ze wlasnie dowiaduje sie od zony, ze nie mogac wjechac na ten
wysoki kraweznik, pilowala dosc ostro na polsprzegle, do tego stopnia, ze w
kabinie byl taki smrod, ze myslala, ze sie cos pali!
[cut]

A potem użytkownik pisze, że Honda to takie badziewne auta robi, że się cos w nich pali.

27 Data: Listopad 08 2007 09:47:21
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Gabriel'Varius' 


Jeszcze dodam, ze wlasnie dowiaduje sie od zony, ze nie mogac wjechac na ten
wysoki kraweznik, pilowala dosc ostro na polsprzegle, do tego stopnia, ze w
kabinie byl taki smrod, ze myslala, ze sie cos pali!

[cut]

A potem użytkownik pisze, że Honda to takie badziewne auta robi, że się cos w nich pali.
Dokladnie tak jak piszesz. Cale szcescie, ze juz minely czasy gdzie bryczki, powozy itp. pojazdy jedzily bo by kobieta kona zameczyla. A pozniej kup czlowieku auto od pierwszego wlasciciela nawet jeskli nie jest bite,zadbane, serwisowane oraz garazowane :-) Ech az sie serce kraja.
ps. Ostatnio widzialem jak kobitka nowiutka octavia kombi parkowala w Krakowie pod AGHem, wlezdzajac na ponad 20cm chodnik z pelnym rozpedem majac 5 osob w kabinie. Tylko cos zgrzytlo i trzasnelo (prog i podwozie o kraweznik) a pani wesolo wyszla nic nie ogladajac trzasnela drzwiami zrobila pik na pilocie i poszla :-)
pozdrawiam

--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

28 Data: Listopad 08 2007 10:23:41
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor:

Tylko cos zgrzytlo i trzasnelo (prog i podwozie

o kraweznik) a pani wesolo wyszla nic nie ogladajac trzasnela drzwiami
zrobila pik na pilocie i poszla :-)
pozdrawiam

Sluzbowka. Zlamane kilkanascie przepisow, w tym art.1 KSH.
Tylko takimi rzeczami to sie nawet w skandynawii nie zajmuja (fakt,
tam malo sluzbowek). A szkoda.
Tomek

29 Data: Listopad 08 2007 11:28:45
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Gabriel'Varius' 


Sluzbowka.
Kratki nie miala i blachy tez zwykle jak dla Krakowa wiec raczej nie leasingowa. Skodzina w full opcji lacznie z jazna skora to sie zwie L&K chyba.
pozdrawiam

--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

30 Data: Listopad 09 2007 14:39:49
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: d'plus 

Gabriel'Varius' pisze:


Sluzbowka.
Kratki nie miala i blachy tez zwykle jak dla Krakowa wiec raczej nie leasingowa. Skodzina w full opcji lacznie z jazna skora to sie zwie L&K chyba.
pozdrawiam


ja się dziwię, że niektórzy ludzie przy sprzedaży auta uważają poprzedniego użytkownika kobietę jako atut..

--
http://www.oln.pl/gallery - olsztyńska galeria internetowa
http://www.limuzyny.ketrzyn.pl - limuzyny do wynajęcia - warmia i mazury

31 Data: Listopad 09 2007 14:50:06
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Boombastic 

ja się dziwię, że niektórzy ludzie przy sprzedaży auta uważają poprzedniego użytkownika kobietę jako atut..

Ja po moim atucie mam do prostowania felgę (nigdy przez nascie lat nie skrzywiłem żadnej, ona w ciągu kilku jazd), miałem nabity guz od uderzenia w słupek jak skręcając w prawo wjechała na krawężnik, porysowane auto i podejrzewam, że w przypadku jakiejkolwiek awarii jechałaby dopóki silnik pracuje, nie ważne jak. O serwisie nie ma pojęcia. Taaak, auto użytkowane przez kobiete to wieeelki atut :-)

32 Data: Listopad 08 2007 12:54:14
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

> A potem użytkownik pisze, że Honda to takie badziewne auta robi, że się
> cos w nich pali.
Dokladnie tak jak piszesz. Cale szcescie, ze juz minely czasy gdzie
bryczki, powozy itp. pojazdy jedzily bo by kobieta kona zameczyla. A
pozniej kup czlowieku auto od pierwszego wlasciciela nawet jeskli nie
jest bite,zadbane, serwisowane oraz garazowane :-) Ech az sie serce kraja.
ps. Ostatnio widzialem jak kobitka nowiutka octavia kombi parkowala w
Krakowie pod AGHem, wlezdzajac na ponad 20cm chodnik z pelnym rozpedem
majac 5 osob w kabinie. Tylko cos zgrzytlo i trzasnelo (prog i podwozie
o kraweznik) a pani wesolo wyszla nic nie ogladajac trzasnela drzwiami
zrobila pik na pilocie i poszla :-)
pozdrawiam

Moze robic co jej sie podoba, bo to jej auto.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

33 Data: Listopad 08 2007 12:50:31
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

A potem użytkownik pisze, że Honda to takie badziewne auta robi, że się cos
w nich pali.

Oczywiscie, jezdzimy roznymi autami od 30 lat (w tym audi copue i inne) i nigdy
nie zdarzylo sie zeby przy wjezdzie na kraweznik sprzeglo sie palilo! I to w
aucie polsportowym jakim jest Honda Civic 3D.
pawel
Najwieksza jednak zmora w tym aucie jest to, ze przednia szyba znieksztalca.
Okazuje sie, ze w innych egzemplarzach tez tak jest! A wiec to norma w tych
autach. Tez pierwszy raz sie z tym spotykam.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

34 Data: Listopad 08 2007 14:00:11
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Boombastic 

Oczywiscie, jezdzimy roznymi autami od 30 lat (w tym audi copue i inne) i nigdy
nie zdarzylo sie zeby przy wjezdzie na kraweznik sprzeglo sie palilo! I to w
aucie polsportowym jakim jest Honda Civic 3D.

Jakim półsportowym? Obecna Honda w Polsce i Europie ma modele tylko dla emerytów.

Najwieksza jednak zmora w tym aucie jest to, ze przednia szyba znieksztalca.
Okazuje sie, ze w innych egzemplarzach tez tak jest! A wiec to norma w tych
autach. Tez pierwszy raz sie z tym spotykam.

Zawsze musi być ten pierwszy raz. W Fiacie 125 p też szyba zniekształcała.

35 Data: Listopad 08 2007 13:09:45
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

Jakim półsportowym? Obecna Honda w Polsce i Europie ma modele tylko dla
emerytów.
Chodzi o to auto:
http://www.honda.pl/szczegoly.php?przedm=6232706&grupa_p=41

Zawsze musi być ten pierwszy raz. W Fiacie 125 p też szyba zniekształcała.

Dobre porownanie
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

36 Data: Listopad 08 2007 14:12:18
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Tomasz Pyra 

Boombastic pisze:

Oczywiscie, jezdzimy roznymi autami od 30 lat (w tym audi copue i inne) i nigdy
nie zdarzylo sie zeby przy wjezdzie na kraweznik sprzeglo sie palilo! I to w
aucie polsportowym jakim jest Honda Civic 3D.

Jakim półsportowym? Obecna Honda w Polsce i Europie ma modele tylko dla emerytów.

Eeee... no.
Civic Type-R jest całkiem nieemerycki :)

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

37 Data: Listopad 08 2007 10:21:50
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor:

He, he. To jest powod, ze niektore marki nie montuja recznych skrzyn w
mocniejszych autach.

Typowy uzytkownik samochodu (a kobieta w szczegolnosci) bez problemow
spali kazde sprzeglo. Ja swojej zonie narzucislem algorytm
podjezdzania:

1-- nie podjezdzac pod wyzsze krawezniki
2-- jesli trzeba -- poszukac miejsca obok
3-- jesli naprawde trzeba -- ustawic gazem 1500 obrotow i podjezdzac
samym sprzeglem.


Tomek

38 Data: Listopad 07 2007 23:42:34
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: KsZZysiek 

..

Myslenie to ty masz ciezkie, a nawet bezmyslenie. Poza tym nie rozumiesz co
czytasz. Po raz trzeci pisze, ze sam przechyl auta nie powoduje, ze spaliny
dostaja sie do kabiny. Spaliny dostaja sie do kabiny tylko w momencie najazdu na
kraweznik. Potem auto moze stac z zapalonym silnikiem w przechyle (i to nawet na

Ty nawet nie wiesz o czym piszesz.

--
Krzysztof, CKMK, http://kp.oz.pl/?u=honda

39 Data: Listopad 07 2007 21:07:18
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

Na dodatek zona podpowiada mi, ze jak poczula za pierwszym razem ten smrod, to
nie byl to smrod spalin z silnika, a smrod spalonej izolacji! Natomiast ja teraz
czuje wyraznie spaliny.
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

40 Data: Listopad 07 2007 22:14:53
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Sanctum Officium 

"pawel"  wrote in message

Na dodatek zona podpowiada mi, ze jak poczula za pierwszym razem ten
smrod, to
nie byl to smrod spalin z silnika, a smrod spalonej izolacji! Natomiast ja
teraz
czuje wyraznie spaliny.
pawel

Może nowe auto się jeszcze "wypala"?


MK

41 Data: Listopad 07 2007 22:12:17
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Przembo 

Użytkownik "pawel"  napisał

Na dodatek zona podpowiada mi, ze jak poczula za pierwszym razem ten smrod, to
nie byl to smrod spalin z silnika, a smrod spalonej izolacji! Natomiast ja teraz
czuje wyraznie spaliny.

A moze najzwyczajniej czuc sprzeglo? Spaliny ze sprzegla? :D Akurat pasowaloby do tego momentu wjezdzania na kraweznik.
Tymbardziej, ze przy przechyle naprezenia nie ustepuja same z siebie - powinno smierdziec caly czas jesli mialoby to zwiazek z ukladem wydechowym.

Pozdr

42 Data: Listopad 07 2007 21:30:35
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

A moze najzwyczajniej czuc sprzeglo? Spaliny ze sprzegla? :D Akurat
pasowaloby do tego momentu wjezdzania na kraweznik.
Tymbardziej, ze przy przechyle naprezenia nie ustepuja same z siebie -
powinno smierdziec caly czas jesli mialoby to zwiazek z ukladem wydechowym.

Tez tak sobie pomyslalem (chyba, ze jakies naprezenia przy wjezdzaniu na
kraweznik robia nieszczelnosc w ukladzie wydechowym). Z tym, ze pod maska
silnika nic nie zmierdzi. Jak sprawdzic czy to sprzeglo? Ruszac na recznym i na
pol sprzegle?
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

43 Data: Listopad 07 2007 22:43:10
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Przembo 

Użytkownik "pawel"  napisał

A moze najzwyczajniej czuc sprzeglo? Spaliny ze sprzegla? :D Akurat
pasowaloby do tego momentu wjezdzania na kraweznik.
Tymbardziej, ze przy przechyle naprezenia nie ustepuja same z siebie -
powinno smierdziec caly czas jesli mialoby to zwiazek z ukladem wydechowym.

Tez tak sobie pomyslalem (chyba, ze jakies naprezenia przy wjezdzaniu na
kraweznik robia nieszczelnosc w ukladzie wydechowym). Z tym, ze pod maska
silnika nic nie zmierdzi. Jak sprawdzic czy to sprzeglo? Ruszac na recznym i na
pol sprzegle?

Poza przypaleniem sprzegla i porownaniem zapachow nie wiele da sie zrobic.
Ale czy jest taka potrzeba? Układ wydechowy ma swobode ruchu i tu problemu raczej nie ma. Tymbardziej ze zjawisko wystepuje krotkotrwale, "przypadkiem" w chwli (lub zaraz po) podjezdzania pod przeszkode na polsprzegle.

Pozdr

44 Data: Listopad 07 2007 22:56:30
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Boombastic 

Poza przypaleniem sprzegla i porownaniem zapachow nie wiele da sie zrobic.
Ale czy jest taka potrzeba? Układ wydechowy ma swobode ruchu i tu problemu raczej nie ma. Tymbardziej ze zjawisko wystepuje krotkotrwale, "przypadkiem" w chwli (lub zaraz po) podjezdzania pod przeszkode na polsprzegle.

Ja bym stawiał jednak na niewłaściwą technikę wjeżdżania - za dużo wciśniętego sprzęgła i za duże obroty co daje śmierdzący poślizg. Do tego zrywając przyczepność na krawężniku guma też może podobnie zaśmierdzieć. Na odległość to tylko wróżka.

45 Data: Listopad 07 2007 23:00:14
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Sanctum Officium 

"Boombastic"  wrote in message

> Poza przypaleniem sprzegla i porownaniem zapachow nie wiele da sie
zrobic.
> Ale czy jest taka potrzeba? Układ wydechowy ma swobode ruchu i tu
problemu
> raczej nie ma. Tymbardziej ze zjawisko wystepuje krotkotrwale,
> "przypadkiem" w chwli (lub zaraz po) podjezdzania pod przeszkode na
> polsprzegle.

Ja bym stawiał jednak na niewłaściwą technikę wjeżdżania - za dużo
wciśniętego sprzęgła i za duże obroty co daje śmierdzący poślizg. Do tego
zrywając przyczepność na krawężniku guma też może podobnie zaśmierdzieć.
Na
odległość to tylko wróżka.

Myślę, że tak właśnie jest.


MK

46 Data: Listopad 07 2007 22:01:24
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

Ja bym stawiał jednak na niewłaściwą technikę wjeżdżania - za dużo
wciśniętego sprzęgła i za duże obroty co daje śmierdzący poślizg. Do tego
zrywając przyczepność na krawężniku guma też może podobnie zaśmierdzieć. Na
odległość to tylko wróżka.

Smierdzaca guma odpada, bo sie nie zagrzeje (jest mokro i zimno).
Mam to samo pytanie. Czy smierdzacy poslizg to wada sprzegla? Nie raz wjezdzalem
na rozne krawezniki i to tym wlasnie autem (mam go juz 2 miesiace i przejechane
ponad 3000 km) i nic nigdy nie smierdzialo. Poza tym, czy jesli to smierdzoaloby
sprzeglo, to czy nie byloby smrodu takze pod maska? A nie ma.
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

47 Data: Listopad 07 2007 21:56:07
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

(Skonczyl mi sie limit na nicku retyw)
Ale mam pytanie krotkie? Czy jest mozliwe, ze spzreglo smierdzi w kabinie, mimo
ze nie jest walniete? Czy tez nalezy je wymienic (albo wyregulowac itp, nie wiem...)
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

48 Data: Listopad 07 2007 23:06:51
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Boombastic 


Użytkownik "pawel"  napisał w wiadomości

(Skonczyl mi sie limit na nicku retyw)
Ale mam pytanie krotkie? Czy jest mozliwe, ze spzreglo smierdzi w kabinie, mimo
ze nie jest walniete? Czy tez nalezy je wymienic (albo wyregulowac itp, nie wiem...)

Przypalone sprzęgło jak najbardziej może zaśmierdzieć w kabinie. Smród idzie w komorę silnika i na zewnątrz, a spaliny w szczelnym wydechu na tył auta.

49 Data: Listopad 07 2007 22:14:33
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

Przypalone sprzęgło jak najbardziej może zaśmierdzieć w kabinie. Smród idzie
w komorę silnika i na zewnątrz, a spaliny w szczelnym wydechu na tył auta.

To wiem, ale pytam sie, czy po takim przypaleniu sprzegla nadaje sie ono juz
tylko do wymiany?
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

50 Data: Listopad 07 2007 23:25:14
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Przembo 

Użytkownik "pawel"  napisał

Przypalone sprzęgło jak najbardziej może zaśmierdzieć w kabinie. Smród idzie
w komorę silnika i na zewnątrz, a spaliny w szczelnym wydechu na tył auta.

To wiem, ale pytam sie, czy po takim przypaleniu sprzegla nadaje sie ono juz
tylko do wymiany?

Absolutnie nie! Sprzeglo nadaje sie do wymiany jak bedzie sie slizgalo. Nie da sie uniknac przypalania sprzegla, taki jest charakter pracy tego elementu. Tarcie elementow ciernych powowduje wzrost temperatury. Jak sprzeglo bedzie intensywnie pracowalo to sie zacznie przypalac. Ruszysz z piskiem opon to smrod zostawisz z tylu, pod gorke podobnie, a przy podjezdzaniu pod kraweznik miejsca prawie nie zmieniasz i efekt znasz.

Pozdr

51 Data: Listopad 07 2007 23:15:24
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Przembo 

Użytkownik "pawel"  napisał

Ale mam pytanie krotkie? Czy jest mozliwe, ze spzreglo smierdzi w kabinie, mimo
ze nie jest walniete?

Nalezy inaczej wjezdzac na kraweznik. Nie zatrzymuj sie przed nim, tylko wjezdzaj z minimalna predkoscia. Autku sie krzywda nie stanie, a przypalania sprzegla nie bedzie.

Czy tez nalezy je wymienic (albo wyregulowac itp, nie wiem...)

Raczej nie.

Pozdr

52 Data: Listopad 07 2007 23:26:18
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: J.F. 

On 7 Nov 2007 22:30:35 +0100,  pawel wrote:

Jak sprawdzic czy to sprzeglo? Ruszac na recznym i na
pol sprzegle?

Raczej wjechac jednym kolem na kraweznik, wrzucic luz,
i poczekac co bedzie smierdzialo.

J.

53 Data: Listopad 07 2007 23:43:34
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: KsZZysiek 

Na dodatek zona podpowiada mi, ze jak poczula za pierwszym razem ten smrod, to
nie byl to smrod spalin z silnika, a smrod spalonej izolacji! Natomiast ja teraz
czuje wyraznie spaliny.

No to masz problem. Bo to nie spaliny ... tylko smród palonego sprzegła
:)

--
Krzysztof, CKMK, http://kp.oz.pl/?u=honda

54 Data: Listopad 07 2007 21:02:42
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Boombastic 


Użytkownik "pawel"  napisał w wiadomości

Czasem jak wjezdzam na kraweznik przednim prawym kolem Honda Civic, to mocno
czuje w kabinie spaliny. Jak auto juz stoi na tym krawezniku, albo na plaskim i
nawet jak ostro przygazuje, to spalin w kabinie nie ma. Wystarczy, ze prawe
przednie kolo wiedzie na kraweznik, a juz jest srod w kabinie. Oczywiscie, zeby
wjachac na ten kraweznik trzeba troche przygazowac, ale jak auto juz wiedzie lub
stoi na plaskim (np. na skrzyzowaniu), albo w czasie jazdy, to mimo gazowania
smrodu w kabinie nie ma. Co to moze byc?

Hmm, no ciekawe skąd się biorą spaliny. Pewnie z silnika. A z silnika są odprowadzane przez układ wydechowy. Nic nie świta w głowie?

55 Data: Listopad 07 2007 21:12:28
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Sanctum Officium 

"pawel"  wrote in message

Czasem jak wjezdzam na kraweznik przednim prawym kolem Honda Civic, to
mocno
czuje w kabinie spaliny. Jak auto juz stoi na tym krawezniku, albo na
plaskim i
nawet jak ostro przygazuje, to spalin w kabinie nie ma. Wystarczy, ze
prawe
przednie kolo wiedzie na kraweznik, a juz jest srod w kabinie. Oczywiscie,
zeby
wjachac na ten kraweznik trzeba troche przygazowac, ale jak auto juz
wiedzie lub
stoi na plaskim (np. na skrzyzowaniu), albo w czasie jazdy, to mimo
gazowania
smrodu w kabinie nie ma. Co to moze byc?

To Ty miałeś wcześniej problemy między innymi ze ściąganiam w bok?


MK

56 Data: Listopad 07 2007 20:16:13
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

To Ty miałeś wcześniej problemy między innymi ze ściąganiam w bok?

Tak,to ta sama Honda. Po tym jak wyregulowali zbieznosc, juz nie sciaga.
pawel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

57 Data: Listopad 08 2007 14:44:55
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Maciej Browarczyk 

Użytkownik pawel napisał:

[cut]

Po tym wszystkim co przeczytalem to radze jakies dodatkowe jazdy wykupic dla siebie i dla zony, bo szkoda samochodu. Ksiazke tez mozna kupic o tym jak dziala samochod (sa takie fajne dla nastolatkow, duzo rysunkow).

ps. W te 20 lat jezdzenia samochodami smiem watpic, chyba, ze jako pasazer.

--
Pozdrawiam,
Maciek
Wytnij NOSPAM z adresu ;-]

58 Data: Listopad 08 2007 15:39:10
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Tomasz Pyra 

Maciej Browarczyk pisze:

ps. W te 20 lat jezdzenia samochodami smiem watpic, chyba, ze jako pasazer.

Wystarczy że poprzedni wehikuł miał krótszy pierwszy bieg, i już się łatwiej wjeżdżało pod krawężniki.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

59 Data: Listopad 08 2007 16:37:39
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: Maciej Browarczyk 

Użytkownik Tomasz Pyra napisał:

[cut]

Wystarczy że poprzedni wehikuł miał krótszy pierwszy bieg, i już się łatwiej wjeżdżało pod krawężniki.

Szczerze to nie rozumiem odpowiedzi :) Ja jezdze roznymi samochodami od Malucha do VW Transportera i nigdy nie mialem problemow a prawo jazdy mam stosunkowo krotko...

--
Pozdrawiam,
Maciek
Wytnij NOSPAM z adresu ;-]

60 Data: Listopad 08 2007 18:20:44
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

Szczerze to nie rozumiem odpowiedzi :) Ja jezdze roznymi samochodami od
Malucha do VW Transportera i nigdy nie mialem problemow a prawo jazdy
mam stosunkowo krotko...

No wlasnie. Kierowca nie jest dla auta, ale auto dla kierowcy. Idz jeszcze raz
na kurs.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

61 Data: Listopad 08 2007 18:18:04
Temat: Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic
Autor: pawel 

> Po tym wszystkim co przeczytalem to radze jakies dodatkowe jazdy wykupic

dla siebie i dla zony, bo szkoda samochodu. Ksiazke tez mozna kupic o
tym jak dziala samochod (sa takie fajne dla nastolatkow, duzo rysunkow).

ps. W te 20 lat jezdzenia samochodami smiem watpic, chyba, ze jako pasazer.

Nie 20 lat, a 35. Kilka razy przejachane cala Europa. Niedipuszczlne jest ze w
aucie przy wjezdzie na chodnik sprzeglo sie palilo. To ty idz na kurs skoro
przesiadles sie z furmanki.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Re: Spaliny w kabinie Hondy Civic



Grupy dyskusyjne