Spostrzeżenia szkółkowe
1 | Data: Czerwiec 03 2009 12:42:24 |
Temat: Spostrzeżenia szkółkowe | |
Autor: SławekS | No i stało się zapisałem się na kurs na motor. 2 |
Data: Czerwiec 03 2009 12:49:58 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: gildor | SławekS pisze: Niemniej jednak idze całkiem dobrze i o ile bardzo trudnym jest dla mnie od razu ocenienie ile mogę dać w hebel to ćwiczenie napisz co to za szkoła, żeby inni mogli ją skutecznie omijać. -- gildor 9'99 3 |
Data: Czerwiec 03 2009 12:59:32 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: SławekS |
SławekS pisze: OES w Krakowie. 4 |
Data: Czerwiec 03 2009 16:07:53 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Samum | Użytkownik "SławekS" napisał w wiadomości: OES w Krakowie. myhyhyhy :-D MSPANC -- Samum krakuf www.ksm.riders.pl duza kawa, stadko suzuki i male yamahi 5 |
Data: Czerwiec 07 2009 21:11:31 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Jarek Pudelko | SławekS pisze: OES w Krakowie. A bylo sie zapisac do KSM :) -- jarek 6 |
Data: Czerwiec 03 2009 13:03:44 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: ;-) | Na R1ce sie uczysz, ze taki drogi? 7 |
Data: Czerwiec 03 2009 13:38:01 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: gildor | ;-) pisze: "Jezdzij tak, jakby wszyscy chcieli Cie zabic" nie przekonuje mnie takie hasło. jest lepsze: "jeździj tak, jakbyś był niewidzialny". nie planuje traktować innych użyszkodników dróg jak potencjalnych morderców, bo zwykle krzywdę robią nieświadomie, z głupoty. mniej agresji, więcej czilaut. -- gildor 9'99 8 |
Data: Czerwiec 03 2009 13:47:46 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: KJ Siła Słów | gildor pisze: "Jezdzij tak, jakby wszyscy chcieli Cie zabic" a moze homo: "jezdzij tak jakby wszyscy mieli Cie w dupie" albo grupowe: "jezdzij tak jakby wszyscy chcieli Cie wyruchac" KJ www.siłasłów.pl 9 |
Data: Czerwiec 03 2009 13:51:21 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: gildor | KJ Siła Słów pisze: gildor pisze: rozumiem Cię. mi jednak chodziło wyłącznie o to, że zakodowanie w pamięci hasła budzącego z samej zasady agresję, powoduje co? agresję. -- gildor 9'99 10 |
Data: Czerwiec 03 2009 13:57:04 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: KJ Siła Słów | gildor pisze: rozumiem Cię. mi jednak chodziło wyłącznie o to, że zakodowanie w pamięci hasła budzącego z samej zasady agresję, powoduje co? agresję. No to sam widzisz, ze moje sa skojarzeniowo lepsze, moj Ty psychologu. KJ 11 |
Data: Czerwiec 03 2009 18:22:26 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: ;-) | nie przekonuje mnie takie hasło. jest lepsze: "jeździj tak, jakbyś byłNic z tych rzeczy. Peace, love & moto ;) Poprostu: jak chca Cie przejechac (z obojetnie jakiego powodu) to uciekaj! -- Jedi ;-) Z750 12 |
Data: Czerwiec 03 2009 14:21:06 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: zatromb | hejka
też właśnie kończę kurs nauki jazy (w krakowie) i mam odmienne doświadczenia. na moim kursie instruktorzy bardzo przykładają się do nauki jazdy, jestem bardzo zadowolony z całego przebiegu kursu oraz z wymaganych ćwiczeń. nikt nie boi się o gleby (miałem 3, bardziej spowodowane tym aby zobaczyć co to się dzieje podczas), gmole (oraz ochraniacze na kończyny) na wyposażeniu. Hamowanie awaryjne miałem po 3 lekcji, przeciwskręt omówiony zarówno teoretycznie jak i w praktyce. wszystko cycuś glancuś Pozdro -- R. HondaCB450S 13 |
Data: Czerwiec 04 2009 07:27:29 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Tytus z Fabryki | Siemka 14 |
Data: Czerwiec 04 2009 08:26:39 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Jasio | Użytkownik "Tytus z Fabryki" napisał w wiadomości Siemka Ja zgadzam się z ";-)" czy jak mu tam. Nie ruszam z kopyta na niektórych skrzyżowaniach - na tych, na których mogę się spodziewać mknącego na ciemnopomarańczowym z przecznicy. W archiwum jest kilka historii, gdzie komuś brutalnie życie zweryfikowało ciśnienie na szybki start na światłach. -- Jasio vfr vx etz http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1324541 Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj 15 |
Data: Czerwiec 04 2009 00:49:34 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Lisciasty | On 4 Cze, 09:26, "Jasio" wrote: Ja zgadzam się z ";-)" czy jak mu tam. To "nie zgadzam się" tyczyło raczej tego miesiąca, o ile dobrze zrozumiałem. Po miesiącu jeżdżenia nie opanujesz raczej slalomu ulicznego... Pozdrawiam Lisciasty /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wroclawia/ -- Kawidlo GPZ 550 '82 Tygrys '05 16 |
Data: Czerwiec 04 2009 12:23:14 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Sqeeb | On Wed, 3 Jun 2009 13:03:44 +0200 Na kursie nauczysz sie jak zdac egzamin, a nie jak jezdzic w miescie Na każdym kursie nauki jazdy uczą jak zdać egzamin. No i "płynno-smarnej obsługi pojazdu". Przeciwskręt przeciwskrętem, ale jakby sobie coś niecos poczytał, to w ramach nudy mógłby popróbować na placu(np. na 3-ce między pachołkami, bez przeciwskrętu będzie cieżko się zmieścić). Jezeli chodzi jednak o te hamowanie, to nie bylem taki madry jak Ty - nie Mnie egzaminator chciał oblać za awaryjne. Zrobiłem co kazał, w moim mniemaniu było dobrze ale on mnie zje..ł że przy hamowaniu awaryjnym to ma się dupa oderwać. No to musiałem te pseudo-stoppie zrobić. Wg mnie 'nauka jazdy na motocyklu' zaczyna sie dopiero na torze. Chciałbym żebyś miał rację. Ogarniesz w miesiąc wszystkie możliwe sytuacje na drodze i będziesz na nie uważał? Tor jest bezpieczniejszy, wszyscy jeżdżą w jednym kierunku, nikt Ci z bocznej nie wyjedzie, no i odpowiednie służby są zazwyczaj na miejscu. "Jezdzij tak, jakby wszyscy chcieli Cie zabic" Taaa... Jak Ty w kogoś nie wjedziesz to w Ciebie wjadą. -- Pozdrawiam, Sqeeb 17 |
Data: Czerwiec 03 2009 13:43:21 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Leszek Karlik | On Wed, 03 Jun 2009 12:42:24 +0200, SławekS wrote: JakieÂż byÂło moje zdziwienie jak mój zacny instruktor któremu udaÂło siĂŞ wychyn¹Ì, No, ja bym zażÄ dał oddania kasy i poszedł gdzieĹ indziej, bo to sÄ wolne żarty, a nie kurs nauki jazdy. Leslie -- Leszek 'Leslie' Karlik 18 |
Data: Czerwiec 03 2009 18:13:05 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: ;-) | No, ja bym zażądał oddania kasy i poszedł gdzieś indziej, bo to są wolneAlbo zrob rozdziewiczajacego szlifa. Powiedz, ze predziej czy pozniej i tak by lezal. A jak juz bedzie przetarty to nie bedzie sral w obawie ze sie przewrocisz. BTW Malo kto ma zaszczyt wywracac sie na nowym moto - pamietaj! -- Jedi ;-) Z750 19 |
Data: Czerwiec 03 2009 13:55:02 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Paweł Andziak | SławekS pisze: po półtorej godzinie siedzenia w swojej kańciapien na zewnątrz wyleciał na mnie z ryjem "co ja wyprawiam i kto mi na to pozwolił" Moze sie bal, ze skonczy sie tak: http://www.youtube.com/watch?v=NJoG9DYLDn0 -- ganda FZR 1000 20 |
Data: Czerwiec 03 2009 18:08:42 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: ;-) | http://www.youtube.com/watch?v=NJoG9DYLDn0:D Taa ale ten pewnie poszedl na kurs, bo juz raz stracil prawko ;] -- Jedi ;-) Z750 21 |
Data: Czerwiec 03 2009 14:47:42 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: mech | SławekS wrote: -ogarnęło mnie totalna żałość, bo skoro tak wyglądają kursy na prawo jazdy na motor to ja się nie dziwię że tylu motocyklistów kończy na słupach. Akurat jestem świeżo po kursie (egzamin w sobotę) i mam podobne odczucia. Hamowanie awaryjne to zrobiłem sobie 2 razy podczas jazdy na mieście (na pomarańczowym świetle). 14 godzin kursu to plac (3 różne moto, egzaminacyjna yamaha dopiero na końcu), miasto aż 6 :/. A na placu nudy, większość czasu robiłem ósemki - i to na jedynce, koniecznie bez gazu :) Jak chciałem się pobawić gazem na ósemkach, żeby nauczyć się płynnie i delikatnie nim operować, to "mistrz" wyskakiwał z budki i marudził, że źle jeżdżę, bo na egzaminie to bez gazu, będzie mi łatwiej. Więc jeździłem bez gazu balansując ciałem, bo przy tej żółwiej prędkości motocykl stabilny nie jest. No zobaczymy jak to będzie w sobotę. Jak będę miał szczęście to się przekulam przez ósemkę. Przynajmniej pocieszam się tym, że trasę egzaminacyjną mam obcykaną (leci koło mojego bloku, śmigam autem po niej codziennie) i prawko kat. B od wielu lat, więc powinienem sobie poradzić. Ale nie zazdroszczę, jeśli ktoś nigdy nie jeździł na ulicach i trafia do takiej "szkoły", która uczy tylko tego, jak zaliczyć plac na egzaminie. mech 22 |
Data: Czerwiec 03 2009 18:49:01 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: McFerry | Witam 23 |
Data: Czerwiec 03 2009 19:36:19 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: SławekS | Uff. 24 |
Data: Czerwiec 03 2009 22:27:13 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Marcin | W sumie to nie spodziewałem się żadnych cudów. Tak tylko sobie pomyślałem, A ja uważam, że partaczy (jak ktoś nie jest pewien, to niech sobie sprawdzi w googlach co oznacza termin "partacz") powinien eliminować RYNEK. A nie nadzór. Bo nadzór to najczęściej znajomy Janka, szefa szkoły. A jak ludzie zaczną wybierać szkoły, które uczą przetrwania na drodze a nie tylko udostępniają motocykl to ... to partacze znikną. 25 |
Data: Czerwiec 03 2009 22:35:35 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Vir |
A ja uważam, że partaczy (jak ktoś nie jest pewien, to niech sobie sprawdzi w googlach co oznacza termin "partacz") powinien eliminować RYNEK. A nie nadzór. Bo nadzór to najczęściej znajomy Janka, szefa szkoły. A jak ludzie zaczną wybierać szkoły, które uczą przetrwania na drodze a nie tylko udostępniają motocykl to ... to partacze znikną. Czyli głosujemy nogami. Młodzi adepci, a może by tak jakiś ranking utworzyć? Mam w tym swój interes, bo namawiam żonę na zrobienie prawka. Vir Duża czarna bawarka 26 |
Data: Czerwiec 04 2009 20:19:15 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Marcin | Czyli głosujemy nogami. Młodzi adepci, a może by tak jakiś ranking Niestety. Większość ludzi patrzy na cenę. To jedyny wyznacznik przy wyborze szkoły. Mało jest takich jak ja: poczytałem, pogadałem, wybrałem. Wyszło, że najdrożej. I o tym, że najdrożej dowiedziałem się od innych - "po co tyle płacisz, przecież lepiej za 750 a nie za 1150". No ale mnie uczono jazdy na motocyklu a nie zdania egzaminu. Mój koleżka wybrał najtaniej. Na dodatek w szkole, gdzie uczy jego znajomy (więc głupio opierdo**ć znajomego). I został nauczony zdania egzaminu (ale i tak musiał sobie dokupić jazdy w innej szkole). Zdał za pierwszym razem. Ale na drodze - TRAGEDIA. Jeździ przy prawej krawędzi, palca na klamce hamulca nie trzyma, o przeciwskręcie nawet nie słyszał i generalnie ... nie wie o co chodzi. 27 |
Data: Czerwiec 06 2009 03:24:10 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: zbigi | Vir napisał(a): Zwariowales? W zyciu nie namawialbym nikogo do robienia prawa jazdy na motocykl. No chyba, ze chodzi o osobe jezdzaca motocyklem, a tylko nie posiadajaca takiego dokumentu. Bo samo na sile wsadzanie kogos za kiere, to troche nie bardzo... -- pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :) zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl] Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;) Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;) 28 |
Data: Czerwiec 06 2009 10:58:54 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Vir |
Zwariowales? W zyciu nie namawialbym nikogo do robienia prawa jazdy na motocykl. No chyba, ze chodzi o osobe jezdzaca motocyklem, a tylko nie posiadajaca takiego dokumentu. Raczej: zachęcam, utwierdzam w przekonaniu że da radę. Vir 29 |
Data: Czerwiec 04 2009 01:04:57 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: kubek | On 3 Cze, 22:27, "Marcin" wrote: > W sumie to nie spodziewałem się żadnych cudów. Tak tylko sobie pomyślałem, Tu sie z Toba zgadzam,ale sa tez takie szkoly ktore celowo sa tansze od innych o kilkaset zlotych ich poziom uslug jest nizszy od reszty i decyduja sie na nie osoby juz jezdzace. Przyklad u mnie w miescie jest szkola ktora cene kursu na srednio 500pln taniej od konkurencji i lwia czesc osob decyduje sie na nia wlasnie ze wzgledu na kase.Brat wyjezdzil wlasnie w tym osrodku 6 godzin, tylko na placu, kiedy zapytal o miasto to usyszal "Na miescie sam sobie pojezdzisz" - no ale egzamin zdal. 30 |
Data: Czerwiec 03 2009 13:48:02 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Lisciasty | On 3 Cze, 19:36, "SławekS" wrote: Uff. Nie przejmuj się. Ja robiłem prawko stosunkowo niedawno (2004) we Wrocku. Jeździłem na MZ250 i Mińsku sam po placu, bo "instruktor" siedział w zwyczajowej budzie. Kręciłem się po żwirowym placyku z pachołkami a miasto to widziałem przez płot :] Dotrwaj do końca a potem jakiś polecany kurs/motoszkoła i kumaci koledzy którzy nauczą podstaw :] Pozdrawiam Lisciasty /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wroclawia/ -- Kawidlo GPZ 550 '82 Tygrys '05 31 |
Data: Czerwiec 03 2009 21:20:24 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Monster | McFerry pisze: WitamNiestety to norma,najczęściej jeśli nie instruktorzy to egzaminatorzy są po prostu "betonem"i nawet najlepsza szkoła,nawet jeśli chce i potrafi,to musi niestety kursanta "nauczyć" zdać egzamin,więc mamy kwiatki jak jazda przy krawężniku itp. Ostatnio miałem z takim dyskusję o hamulcach,poglądy rodem z PRL(zasadniczy tylny)niereformowalny:-( -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem 32 |
Data: Czerwiec 05 2009 07:31:42 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: mimbi | SławekS napisał(a): No i stało się zapisałem się na kurs na motor. witaj, ja mam identyczne starcia w 2 szkołach, ale pewnego dnia pojawiła się w szkółce kontrola z Urzędu Miasta. Panowie sprawdzali, czy jeżdżę w kasku i kamizelce. Dobrze, że instruktorowi udało się na czas wylecieć ze swojej budki i udawać, że mnie nadzoruje, a tyłek mu się trząsł, że hej. Później mnie pochwalił, że kask założyłam hahahaha:))) Czyli teoretycznie niby ktoś to kontroluje, można by zawsze jakiś miły donosik złożyć......albo zglosić do programu "Mamy Cię", ale byłby ubaw, jakby jakiś motocyklista udawał "zielonego" i ostro przeszkolił instruktora. niestety dopuki my, czyli kursanci, nie zaczniemy się stawiać i żądać swoich praw, nic się nie zmnieni Ja odnośnie kursu na B też przeszłam swoje, generalnie instruktorzy powyżej 50 lat nie powinni uczyć, wrzeszczą, denerwują się, dziwią się, że ktoś po 5 lekcjach robi błędy na mieście..... Jeździłam z wieloma i tylko jeden starszy Pan ma u mnie plusa. Ale cóż teraz to ja mogę im nawtykać.......wirtualnie ;) -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 33 |
Data: Czerwiec 05 2009 09:37:09 | Temat: Re: Spostrzeżenia szkółkowe | Autor: Sqeeb | On Fri, 5 Jun 2009 07:31:42 +0000 (UTC) witaj, ja mam identyczne starcia w 2 szkołach, ale pewnego dnia pojawiła się Wolny rynek. Chcieliście to macie. I tak niedługo będzie łatwiej (i taniej) zrobić magistra niż zdać egzamin na pj. Ja odnośnie kursu na B też przeszłam swoje, generalnie instruktorzy powyżej Nie tylko starsi panowie. -- Pozdrawiam, Sqeeb |