Siemka,
Wytachalem z szafy stara, 14 letnia skore z tarboru. Pierwsza moja motocyklowa i mam do niej sentyment :) Sama skora z bydlaka sie trzyma swietnie, zamki dzialaja, ale maja pourywane uchwyty, kilka niegroznych rozproc. Gleby nie zaliczyla.
Do tego zgubilem podpinke, a bez niej jest troche luzna na dole.
Nigdy nie przerabialem tematu i sie zastanawiam, czy daloby sie ja doprowadzic do uzytku. Pozszywac, dorobic podpinke (to opcjonalnie) zwezic troche dol, poszerzyc ramiona .
Kilka tygodni wstecz zapytalem mailem Tarbor, ale mnie olali, wiec jesli ktos z okolic Krakowa zna kogos co sie w skorach lubuje i potrafi je naprawiac, bede wdzieczny za namiar:) Fajnie znow byloby sie poczuc mlodszym w starej skorze :)
2 |
Data: Lipiec 26 2010 14:55:08 |
Temat: Re: Tarbor - kurtka poprawki |
Autor: KLOSZ |
W dniu 2010-07-26 11:34, mleko pisze:
<CIACH! cos o Tarborze i zniszczonej kurtce...>
Nie pisz maila tylko zadzwon do Lublina do Tarboru. Mnie juz kilka razy rozne duperele robili i nawet grosza nie wzieli, bo mowili, ze fajnie ze od nich ciuchy.
Z komunikacja u nich roznie bywa, ale jak sie juz uda to gra.
Zdrowko
KLOSZ
3 |
Data: Lipiec 26 2010 15:56:22 | Temat: Re: Tarbor - kurtka poprawki | Autor: Barnaba |
On 26 Lip, 14:55, KLOSZ wrote:
W dniu 2010-07-26 11:34, mleko pisze:
<CIACH! cos o Tarborze i zniszczonej kurtce...>
Nie pisz maila tylko zadzwon do Lublina do Tarboru. Mnie juz kilka razy
rozne duperele robili i nawet grosza nie wzieli, bo mowili, ze fajnie ze
od nich ciuchy.
Z komunikacja u nich roznie bywa, ale jak sie juz uda to gra.
Potwierdzam, kiedys cos tam kupowalem, pozniej jeszcze zalatwialem
jakies rzeczy, bardzo fajnie wszystko szlo, aczkolwiek w Wawie przy
dworcu wschodnim, a nie u centusiow w Krakufie, mysle ze jak
zadzwonisz do Lublina i powiesz ze chcesz sobie naprawic 14-letnia
kurtke od nich to sie uciesza :)
--
Pozdrawiam,
Barnaba
VFR 800
| |