Grupy dyskusyjne   »   Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?

Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?



1 Data: Kwiecien 20 2016 14:56:01
Temat: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Sadir 

Mam tak spraw.
Od roku nie jed autem. W ub. roku je ubezpieczyem i w tym take. Tylko OC.
Czy to ma sens? Auto stoi ale chc bd chcia je sprzeda. Poza tym nie wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia maj wpyw na np. zniki, opini u ubezpieczyciela itd.



2 Data: Kwiecien 20 2016 16:20:21
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-04-20 o 14:56, Sadir pisze:

Mam taką sprawę.
Od roku nie jedę autem. W ub. roku je ubezpieczyem i w tym take.
Tylko OC.
Czy to ma sens?

Nie tylko sens, ale i obowiązek.

Auto stoi ale chcę będę chcia je sprzedać. Poza tym nie
wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia mają wpyw na np.
zniki, opinię u ubezpieczyciela itd.

Przede wszystkim wyrejestrowanie skutkuje obowiązkiem zezomowania samochodu.

--
Liwiusz

3 Data: Kwiecien 20 2016 16:29:31
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Wiwo 


Uytkownik "Liwiusz"  napisa w wiadomości

Przede wszystkim wyrejestrowanie skutkuje obowiązkiem zezomowania samochodu.

Jeśli ju to zezomowanie skutkuje wyrejestrowaniem...

Wiwo

4 Data: Kwiecien 20 2016 17:51:51
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: giecik 

W dniu 2016-04-20 o 14:56, Sadir pisze:

Mam tak spraw.
Od roku nie jed autem. W ub. roku je ubezpieczyem i w tym take.
Tylko OC.
Czy to ma sens? Auto stoi ale chc bd chcia je sprzeda. Poza tym nie
wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia maj wpyw na np.
zniki, opini u ubezpieczyciela itd.
Jeli wypowiesz ubezpieczenie to prdzej czy pniej odezwie si do Ciebie UFG a oni mao nie licz. OC obowizkowo nie wane czy stoi czy ley do gry koami. Dopki zarejestrowane to i OC musi by

5 Data: Kwiecien 20 2016 18:29:35
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Sadir"  napisa w wiadomoci grup

Mam tak spraw.
Od roku nie jed autem. W ub. roku je ubezpieczyem i w tym take. Tylko OC.
Czy to ma sens? Auto stoi ale chc bd chcia je sprzeda. Poza tym nie wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia maj wpyw na np. zniki, opini u ubezpieczyciela itd.

Sensu moze nie ma, ale obowiazek jest.
I zadnego wyrejestrowania nie ma. Tzn jest - jak zezlomujesz.

W dodatku UFG sie wycwanil, i analizuje ciaglosc polis - wiec jak zamierzasz auto wrocic do uzycia, to radze placic.

Chyba ze gdzies wywieziesz za granice ... ale moze sie kiepsko skonczyc.

J.

6 Data: Kwiecien 20 2016 19:39:53
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: giecik 

W dniu 2016-04-20 o 18:29, J.F. pisze:

Uytkownik "Sadir"  napisa w wiadomoci grup
Mam tak spraw.
Od roku nie jed autem. W ub. roku je ubezpieczyem i w tym take.
Tylko OC.
Czy to ma sens? Auto stoi ale chc bd chcia je sprzeda. Poza tym
nie wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia maj wpyw
na np. zniki, opini u ubezpieczyciela itd.

Sensu moze nie ma, ale obowiazek jest.
I zadnego wyrejestrowania nie ma. Tzn jest - jak zezlomujesz.

W dodatku UFG sie wycwanil, i analizuje ciaglosc polis - wiec jak
zamierzasz auto wrocic do uzycia, to radze placic.

Chyba ze gdzies wywieziesz za granice ... ale moze sie kiepsko skonczyc.

J.





Znajomy, ktory chce zostawic sobie zlom ale tez wyrejestrowac z WK
sprzedaje takie auto na Biaoru. Pono dziaa :)

7 Data: Kwiecien 21 2016 13:14:49
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "giecik"  napisa w wiadomoci grup
W dniu 2016-04-20 o 18:29, J.F. pisze:

Chyba ze gdzies wywieziesz za granice ... ale moze sie kiepsko skonczyc.
Znajomy, ktory chce zostawic sobie zlom ale tez wyrejestrowac z WK
sprzedaje takie auto na Biaoru. Pono dziaa :)

Moze dzialac, nie mowie nie.
Tylko zwracam uwage, ze gdyby sie chcialo ponownie zarejestrowac, to trzeba przejsc procedure importowa ... probowac mozna.

Plus cala masa mozliwych podpadniec prokuratorowi - szczegolnie jak ten zlom znajda :-)

J.

8 Data: Kwiecien 20 2016 21:40:27
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Sensu moze nie ma, ale obowiazek jest.

Umwmy się e jednak sens jest. Albo zlikwidujmy obowiązek i zostawmy to wolnemu rynkowi.

Wielu tutaj pisao ju, e auto stoi w garau, na podjedzie, pod blokiem... nikt nie rusza, nigdzie nie jedzi.

Facet ulicę ode mnie (miasteczko pod Łodzią), grzeba coś przy aucie i mu zjechao przebijając jego ogrodzenie i zatrzymując się na drodze szutrowej na ogrodzeniu jego sąsiada. A gdyby sąsiad sta od strony drogi i malowa plot czy wyrywa chwasty?

Take albo ubezpieczenia OC zrobić dobrowolne i prywatna windykacja rozwinie skrzyda albo zostawić tak jak jest.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

9 Data: Kwiecien 20 2016 21:00:28
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Mateusz Bogusz  ...

Facet ulic ode mnie (miasteczko pod odzi), grzeba co przy aucie i
mu zjechao przebijajc jego ogrodzenie i zatrzymujc si na drodze
szutrowej na ogrodzeniu jego ssiada. A gdyby ssiad sta od strony
drogi i malowa plot czy wyrywa chwasty?

a mi spa noz na noge kolezanki.
Postuluje obowizkowe OC na noze - mysle ze takie wypadki sa rwnie
popularne jak ten opisywany przez ciebie.

Take albo ubezpieczenia OC zrobi dobrowolne i prywatna windykacja
rozwinie skrzyda albo zostawi tak jak jest.

A moze po prostu uznac zgodnie z logik, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

10 Data: Kwiecien 20 2016 21:03:52
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: masti 

Budzik wrote:

Uytkownik Mateusz Bogusz  ...

Facet ulicę ode mnie (miasteczko pod Łodzią), grzeba coś przy aucie i
mu zjechao przebijając jego ogrodzenie i zatrzymując się na drodze
szutrowej na ogrodzeniu jego sąsiada. A gdyby sąsiad sta od strony
drogi i malowa plot czy wyrywa chwasty?

a mi spa noz na noge kolezanki.
Postuluje obowiązkowe OC na noze - mysle ze takie wypadki sa rwnie
popularne jak ten opisywany przez ciebie.

Take albo ubezpieczenia OC zrobić dobrowolne i prywatna windykacja
rozwinie skrzyda albo zostawić tak jak jest.

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

i to jest. a jed bez. uwaasz, e Twj postulat to poprawi?

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mwię. To grunt zabija!" T.Pratchett

11 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:35
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik masti  ...

A moze po prostu uznac zgodnie z logik, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

i to jest. a jed bez. uwaasz, e Twj postulat to poprawi?

Przepraszam, ze co?

12 Data: Kwiecien 20 2016 23:20:56
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: cef 

W dniu 2016-04-20 o 23:00, Budzik pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomys jak to zrealizować w praktyce?

13 Data: Kwiecien 20 2016 14:26:04
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Obywatelski projek ustawy trzeba zrobic i sejm, senat, prezydent musza go klepnac. Proste.

14 Data: Kwiecien 20 2016 23:27:38
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: yabba 

Uytkownik "cef"  napisa w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:00, Budzik pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomys jak to zrealizować w praktyce?

Przywrcić tak jak byo kiedyś. Mona byo wyrejestrować samochd, oddać dowd, tablice i niepacić OC.

--
Pozdrawiam,

yabba

15 Data: Kwiecien 20 2016 23:31:48
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: cef 

W dniu 2016-04-20 o 23:27, yabba pisze:

Uytkownik "cef"  napisa w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:00, Budzik pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomys jak to zrealizować w praktyce?

Przywrcić tak jak byo kiedyś. Mona byo wyrejestrować samochd, oddać
dowd, tablice i niepacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepacących, to patrząc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie zagwarantuje.

16 Data: Kwiecien 21 2016 00:12:31
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: yabba 

Uytkownik "cef"  napisa w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:27, yabba pisze:
Uytkownik "cef"  napisa w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:00, Budzik pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomys jak to zrealizować w praktyce?

Przywrcić tak jak byo kiedyś. Mona byo wyrejestrować samochd, oddać
dowd, tablice i niepacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepacących, to patrząc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie zagwarantuje.



Ale co ma gwarantować? Bo ja nie widzę problemu w tym, e ktoś ma samochd bez OC i nim nie wyjeda na drogę publiczną.
Jak sam piszesz, obecne restrykcyjne przepisy te nie gwarantują, e jedące samochody mają wykupione OC.

--
Pozdrawiam,

yabba

17 Data: Kwiecien 20 2016 15:43:03
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Ale obecne przepisy gwarantuja ze jak Cie ktos bez OC uszkodzi to dostaniesz odszkodowanie. Wstawiasz gadke w stylu ze jakis ubezpieczyciel co prawda jest tani ale jak mial wyplacic bo ktos u taniego ubezpieczony uszkodzil Ci zderzak to dlugo czekales na kase.

18 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:37
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Zenek Kapelinder  ...

Ale obecne przepisy gwarantuja ze jak Cie ktos bez OC uszkodzi to
dostaniesz odszkodowanie. Wstawiasz gadke w stylu ze jakis
ubezpieczyciel co prawda jest tani ale jak mial wyplacic bo ktos u
taniego ubezpieczony uszkodzil Ci zderzak to dlugo czekales na kase.

No i?
To miaby sie automagicznie zmienic, gdyby przepis mowi, ze OC musi
posiadac tylko auto poruszajace sie po drogach a jak stoi to nie musi?

19 Data: Kwiecien 21 2016 06:36:13
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: cef 

W dniu 2016-04-21 o 00:12, yabba pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomys jak to zrealizować w praktyce?

Przywrcić tak jak byo kiedyś. Mona byo wyrejestrować samochd, oddać
dowd, tablice i niepacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepacących, to patrząc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Ale co ma gwarantować? Bo ja nie widzę problemu w tym, e ktoś ma
samochd bez OC i nim nie wyjeda na drogę publiczną.
Jak sam piszesz, obecne restrykcyjne przepisy te nie gwarantują, e
jedące samochody mają wykupione OC.


Ale obecny system zakada coś w rodzaju odpowiedzialności
zbiorowej - w postaci funduszu gwarancyjnego.
Jak zmienimy system na rzeczywistą skadkę proporcjonalnie
do uywania (a zostanie odsetek niepacących albo nawet wzrośnie)
to albo skadka niebotycznie wzrośnie z zachowaniem funduszu,
albo bedzie wolna amerykanka czyli praktycznie bez OC.
Ja nie wiem co lepsze i jak rozwiązać.
Dla mnie moe byc taka zmiana, bo ja, Ty i kilka innych
osb podejdzie uczciwie - jak zawsze - do tematu.
A spora większo wyrejestruje, zorganizuje jakieś
tablice i będzie jedzić.
Jak obecnie państwo nie moe sobie poradzić z pijakami
za kierownicą, to poradzi sobie z OC?

20 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:37
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik cef  ...

A spora wikszo wyrejestruje, zorganizuje jakie
tablice i bdzie jedzi.

Spora wiekszosc?
Raczej jakis may odsetek wiejskich gupkw
Ryzykowabys kare 5000 w zamian za 300z rocznie OC?

Jak obecnie pastwo nie moe sobie poradzi z pijakami
za kierownic, to poradzi sobie z OC?

A nie moze sobie poradzic?
Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadkw?
Zwaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

21 Data: Kwiecien 21 2016 18:21:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Budzik"  napisa w wiadomoci grup Uytkownik cef  ...

A spora wikszo wyrejestruje, zorganizuje jakie
tablice i bdzie jedzi.

Spora wiekszosc?
Raczej jakis may odsetek wiejskich gupkw
Ryzykowabys kare 5000 w zamian za 300z rocznie OC?

Ponoc sporo takich. Moze dlatego ze kara 3000, a skladka 1000 - dla mlodziezy bez znizek.
Albo i wiecej, skoro o mlodziezy mowa.

Tylko ze ryzykujesz nie 3 tys, ale znacznie wiecej - do paru mln.

Jak obecnie pastwo nie moe sobie poradzi z pijakami
za kierownic, to poradzi sobie z OC?

A nie moze sobie poradzic?

No widzisz - z rowerzystami sobie nie poradzilo.
Pijanych kierowcow samochodow tez lapie.

Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadkw?
Zwaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

ale u nas 80% zlapanych ma jednak ponad 0.5 promila.

Owszem, jakby podniesc prog dopuszczalny do 0.5, to wypadaloby by i ten drugi prog nietrzezwosci podniesc ... moze byloby mniej :-)

J.

22 Data: Kwiecien 21 2016 19:03:57
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Shrek 

On 21.04.2016 18:21, J.F. wrote:

Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadkw?
Zwaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

ale u nas 80% zlapanych ma jednak ponad 0.5 promila.

Co tylko jest dodatkowym argumentem, e apanie tych przypadkowych "wczorajszych" nie ma adnego sensu.

Shrek

23 Data: Kwiecien 21 2016 20:00:24
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik J.F.  ...

A spora wikszo wyrejestruje, zorganizuje jakie
tablice i bdzie jedzi.

Spora wiekszosc?
Raczej jakis may odsetek wiejskich gupkw
Ryzykowabys kare 5000 w zamian za 300z rocznie OC?

Ponoc sporo takich. Moze dlatego ze kara 3000, a skladka 1000 - dla
mlodziezy bez znizek.
Albo i wiecej, skoro o mlodziezy mowa.

Ponoc?
Nie znam takich danych - mozesz wksazac?

Tylko ze ryzykujesz nie 3 tys, ale znacznie wiecej - do paru mln.

No tak, ale jak gupek to o tym nie mysli :)
Na szczescie az takich gupkw to may odsetek :)

Jak obecnie pastwo nie moe sobie poradzi z pijakami
za kierownic, to poradzi sobie z OC?

A nie moze sobie poradzic?

No widzisz - z rowerzystami sobie nie poradzilo.

Ze co?
Nie poradzio sobie, bo ci nie stanowia problemu - trudno zeby udao
roziwazac sie problem ktorego nie ma...

Pijanych kierowcow samochodow tez lapie.

No i?

Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadkw?
Zwaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

ale u nas 80% zlapanych ma jednak ponad 0.5 promila.

Powaznie?

Owszem, jakby podniesc prog dopuszczalny do 0.5, to wypadaloby by i
ten drugi prog nietrzezwosci podniesc ... moze byloby mniej :-)

Pewnie tak - wszystko zalezy od tego, ktorzy sa rzeczywicie niebezpieczni.
Ale do tego potrzebaby realnego spojrzenia na problem zamiast wszechobecnej
demagogii.

24 Data: Kwiecien 21 2016 22:45:55
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 21 Apr 2016 20:00:24 +0000 (UTC), Budzik napisa(a):

Uytkownik J.F.  ...
Ryzykowabys kare 5000 w zamian za 300z rocznie OC?

Ponoc sporo takich. Moze dlatego ze kara 3000, a skladka 1000 - dla
mlodziezy bez znizek.
Albo i wiecej, skoro o mlodziezy mowa.

Ponoc?
Nie znam takich danych - mozesz wksazac?

Tylko ze ryzykujesz nie 3 tys, ale znacznie wiecej - do paru mln.

No tak, ale jak gupek to o tym nie mysli :)
Na szczescie az takich gupkw to may odsetek :)

Odsetek moze maly, ale ponoc 24 tys regresow bylo w 2014 roku.
To ilu musi jezdzic bez OC ?

Jak obecnie pastwo nie moe sobie poradzi z pijakami
za kierownic, to poradzi sobie z OC?

A nie moze sobie poradzic?

No widzisz - z rowerzystami sobie nie poradzilo.

Ze co?
Nie poradzio sobie, bo ci nie stanowia problemu - trudno zeby udao
roziwazac sie problem ktorego nie ma...

Nie ma jak to zgrabnie przekuc dla mediow kleske w sukces :-)

Panstwo uwazalo, ze jednak stanowia problem, postanowilo z nimi
walczyc, walczylo, podnioslo kary ... i w koncu musialo przyznac, ze z
wodka wygrac sie nie da, a walka za drogo kosztuje :-)

Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadkw?
Zwaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

ale u nas 80% zlapanych ma jednak ponad 0.5 promila.

Powaznie?

Patrz coroczne raporty policji.

J.

25 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik J.F.  ...

Ze co?
Nie poradzio sobie, bo ci nie stanowia problemu - trudno zeby udao
roziwazac sie problem ktorego nie ma...

Nie ma jak to zgrabnie przekuc dla mediow kleske w sukces :-)

Panstwo uwazalo, ze jednak stanowia problem, postanowilo z nimi
walczyc, walczylo, podnioslo kary ... i w koncu musialo przyznac, ze z
wodka wygrac sie nie da, a walka za drogo kosztuje :-)

Alez oni nie walczyli z wdka tylko z  wyimaginowanym problemem pijanych
rowerzystw.
Sam znam dwie osoby ktore straciy prawo jazdy jadac po piwie piaskow,
osiedlowa droga - jeeli tak definiuje sie problem i na takie dziaania
wydaje sie miliardy zotych to jakich efektw sie oczekuje?

Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadkw?
Zwaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

ale u nas 80% zlapanych ma jednak ponad 0.5 promila.

Powaznie?

Patrz coroczne raporty policji.

Dzieki.

26 Data: Kwiecien 22 2016 18:20:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Budzik"  napisa w wiadomoci
Uytkownik J.F.  ...

Ze co?
Nie poradzio sobie, bo ci nie stanowia problemu - trudno zeby udao
roziwazac sie problem ktorego nie ma...

Nie ma jak to zgrabnie przekuc dla mediow kleske w sukces :-)
Panstwo uwazalo, ze jednak stanowia problem, postanowilo z nimi
walczyc, walczylo, podnioslo kary ... i w koncu musialo przyznac, ze z
wodka wygrac sie nie da, a walka za drogo kosztuje :-)

Alez oni nie walczyli z wdka tylko z  wyimaginowanym problemem pijanych
rowerzystw.

Moze nie takim calkiem wyimaginowanym, bo sie tacy zdarzaja, samochod mozna sobie rozwalic :-)

Sam znam dwie osoby ktore straciy prawo jazdy jadac po piwie piaskow,
osiedlowa droga - jeeli tak definiuje sie problem i na takie dziaania
wydaje sie miliardy zotych to jakich efektw sie oczekuje?

Ale to sie chyba nie zmienilo i nadal PJ straca.
I sie oducza jezdzic po pijaku, chocby rowerem :-)

J.

27 Data: Kwiecien 23 2016 12:00:25
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik J.F.  ...

Ze co?
Nie poradzio sobie, bo ci nie stanowia problemu - trudno zeby
udao
roziwazac sie problem ktorego nie ma...

Nie ma jak to zgrabnie przekuc dla mediow kleske w sukces :-)
Panstwo uwazalo, ze jednak stanowia problem, postanowilo z nimi
walczyc, walczylo, podnioslo kary ... i w koncu musialo przyznac,
ze z
wodka wygrac sie nie da, a walka za drogo kosztuje :-)

Alez oni nie walczyli z wdka tylko z  wyimaginowanym problemem
pijanych
rowerzystw.

Moze nie takim calkiem wyimaginowanym, bo sie tacy zdarzaja, samochod
mozna sobie rozwalic :-)

"Zdarzaja sie" a "stanowia realny problem" to jednak dwie rzne sprawy.

Sam znam dwie osoby ktore straciy prawo jazdy jadac po piwie
piaskow,
osiedlowa droga - jeeli tak definiuje sie problem i na takie
dziaania
wydaje sie miliardy zotych to jakich efektw sie oczekuje?

Ale to sie chyba nie zmienilo i nadal PJ straca.
I sie oducza jezdzic po pijaku, chocby rowerem :-)

Nie wiem czy nadal traci sie PJ. Tak jest?
Ale od kiedy jazda rowerem po piwku nie jest przestepstwem, znaczaco
zmniejszya sie apanka - ot statystyki...

28 Data: Kwiecien 21 2016 19:50:07
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor:

On Thu, 21 Apr 2016 16:00:37 +0000 (UTC), Budzik
 wrote:

Ryzykowabys kare 5000 w zamian za 300z rocznie OC?

Ale dzi s tacy, co ryzykuj 3800 kary za brak OC.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

29 Data: Kwiecien 21 2016 20:00:24
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik   ...

Ryzykowabys kare 5000 w zamian za 300z rocznie OC?

Ale dzi s tacy, co ryzykuj 3800 kary za brak OC.

Duzo ich?

30 Data: Kwiecien 21 2016 22:36:49
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 21 Apr 2016 20:00:24 +0000 (UTC), Budzik napisa(a):

Uytkownik   ...
Ryzykowabys kare 5000 w zamian za 300z rocznie OC?
Ale dzi s tacy, co ryzykuj 3800 kary za brak OC.
Duzo ich?

UFG szacuje na 150 tysiecy
https://www.ufg.pl/infoportal/faces/oracle/webcenter/portalapp/pagehierarchy/Page220.jspx?_afrLoop=5650052305298460&infid=100&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=9amlm5pev_21

Z czego ok 82 tys jezdzacych.

A dalej - czesto z nieswiadomosci/zapomnienia
https://www.ufg.pl/infoportal/faces/oracle/webcenter/portalapp/pagehierarchy/Page220.jspx?_afrLoop=5649632264368384&infid=80&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=16bm7c3iql_152


Jednoczesnie mozna jednak wyczytac, ze kar wplynelo 55 mln zl
https://www.ufg.pl/infoportal/faces/oracle/webcenter/portalapp/pagehierarchy/Page220.jspx?_afrLoop=5649553183437926&infid=85&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=16bm7c3iql_131

Czyli - albo ludzie kar nie placa, albo urzad je za szybko wystawia,
albo ... przyczepy i motocykle lapie :-)
No - moze jeszcze sprawnie lapie tych, ktorym do 3 dni zabraklo...

J.

31 Data: Kwiecien 21 2016 21:13:03
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Raczej jakis may odsetek wiejskich gupkw

Tutaj podają e ćwierć miliona - https://www.mfind.pl/akademia/raporty-i-analizy/kierowcy-bez-oc-raport-mfind/

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

32 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:32
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Mateusz Bogusz  ...

Raczej jakis may odsetek wiejskich gupkw

Tutaj podaj e wier miliona -
https://www.mfind.pl/akademia/raporty-i-analizy/kierowcy-bez-oc-raport-
mfind/

1%
Szacunkowo...
No to mowie ze may odsetek...

Ciekawy jestem metodologii szacowania.

33 Data: Kwiecien 22 2016 18:53:11
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Budzik"  napisa w wiadomoci grup Uytkownik Mateusz Bogusz  ...

Raczej jakis may odsetek wiejskich gupkw
Tutaj podaj e wier miliona -
https://www.mfind.pl/akademia/raporty-i-analizy/kierowcy-bez-oc-raport- mfind/

1%
Szacunkowo...
No to mowie ze may odsetek...

Odsetek maly, ale to jedna cwierc miliona ludzi.
To nie sa sporadyczne przypadki.

Ciekawy jestem metodologii szacowania.

No coz - z jednej strony maja liczbe zarejestrowanych pojazdow - ona tajna nie jest, a z drugiej ilosc polis.
Ilus tam ludzi lapia na braku OC, to tez jest jakies potwierdzenie ...

J.

34 Data: Kwiecien 22 2016 18:00:29
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik J.F.  ...

No coz - z jednej strony maja liczbe zarejestrowanych pojazdow

A skad?
Bo chyba nie masz na mysli tego zartu co sie cepik nazywa?
Tam peno duchw...

35 Data: Kwiecien 21 2016 17:01:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Cavallino 

W dniu 21.04.2016 o 00:12, yabba pisze:

Uytkownik "cef"  napisa w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:27, yabba pisze:
Uytkownik "cef"  napisa w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:00, Budzik pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomys jak to zrealizować w praktyce?

Przywrcić tak jak byo kiedyś. Mona byo wyrejestrować samochd, oddać
dowd, tablice i niepacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepacących, to patrząc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.



Ale co ma gwarantować? Bo ja nie widzę problemu w tym, e ktoś ma
samochd bez OC i nim nie wyjeda na drogę publiczną.

Ale tu chodzi o tych, ktrzy wyjedają, ale chętnie nie paciliby OC.

Jak sam piszesz, obecne restrykcyjne przepisy te nie gwarantują, e
jedące samochody mają wykupione OC.

Ale mocno zwiększają szanse na wykrycie takiego jegomościa.

36 Data: Kwiecien 20 2016 18:33:49
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Thursday, April 21, 2016 at 7:32:25 AM UTC+10, cef wrote:

> Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd, odda
> dowd, tablice i niepaci OC.

Skoro teraz jest jaki odsetek niepaccych, to patrzc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Absurdem obecnego stanu jest to, ze chcac przymusic nieodpowiedzialnych ludzi do placenia OC obciazono wszystkich. I co dokladnie osiegnieto poprzez przymus rejestracji+ubezpieczenia? Ano to, ze placicie za samochody ktorych nie uzywacie - ot, podatek od niczego. Dodatkowo zlomujecie cos, czego bedziecie pozniej szukac. A ci lekkomyslni jak jezdzili bez OC, tak jezdza. Zamiast obciazyc tych co zasluzyli, placa wszyscy. Moze wysokie kary pieniezne i przepadek samochodu bez OC na drodze rozwiazalyby sprawe? Wtedy cierpialby ten kto powinien, nie kazdy posiadacz pojazdu. Za kary i samochody sprzedane na aukcji fundowac odszkodowania dla trafionych przez nieubezpieczonych.

Cala ta biurokracja kontroli ciaglosci ubezpieczenia jest smieszna. Kolejne sprawdzone rozwiazanie-gotowiec - rejestracja i OC sa placone razem. Co 6-12 miesiecy placisz odnowienie. Jesli nie zaplacisz to samochod jest wyrejestrowany. Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest zarejestrowany. Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

37 Data: Kwiecien 21 2016 12:57:39
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Iguan_007"  napisa w wiadomoci grup

Absurdem obecnego stanu jest to, ze chcac przymusic nieodpowiedzialnych ludzi do placenia OC obciazono wszystkich.
I co dokladnie osiegnieto poprzez przymus rejestracji+ubezpieczenia?
Ano to, ze placicie za samochody ktorych nie uzywacie - ot, podatek od niczego.
Dodatkowo zlomujecie cos, czego bedziecie pozniej szukac.

Dlaczego szukac ? Praktyka dowodzi, ze rzadko sie taki pojazd reanimuje.

A ci lekkomyslni jak jezdzili bez OC, tak jezdza.

Ale wiesz - parkingow w miastach coraz mniej.
Chcesz podatek drogowy wprowadzic i SM polujaca na samochody bez znaczka oplaty ?

Zamiast obciazyc tych co zasluzyli, placa wszyscy.

Tamci co zasluzyli tez placa ... o ile ich zlapia.

Moze wysokie kary pieniezne i przepadek samochodu bez OC na drodze rozwiazalyby sprawe?

Dosc wysokie kary juz sa (z kosztami odholowania pewnie ze 4-tys sie uzbiera).
A nawet bardzo wysokie, jesli bedzie wypadek i regres.

A przepadek ... potem Tobie zabiora, bo sie spozniles 1 dzien z placeniem.

Wtedy cierpialby ten kto powinien, nie kazdy posiadacz pojazdu. Za kary i samochody sprzedane na aukcji fundowac odszkodowania dla trafionych przez nieubezpieczonych.
Cala ta biurokracja kontroli ciaglosci ubezpieczenia jest smieszna.
Kolejne sprawdzone rozwiazanie-gotowiec - rejestracja i OC sa placone razem.
Co 6-12 miesiecy placisz odnowienie. Jesli nie zaplacisz to samochod jest wyrejestrowany.
Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest zarejestrowany.
Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Ale co - tablice zdajesz ? To pewnie i dowod. I koszt operacji bedzie ze 200zl ... to juz podobnie jak ubezpieczac.

A jak sobie policzysz ile traci samochod na wartosci, to moze lepiej bylo go sprzedac, a nie narzekac, ze OC drogie  :-)

J.

38 Data: Kwiecien 21 2016 05:49:30
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Thursday, April 21, 2016 at 8:58:03 PM UTC+10, J.F. wrote:

Dlaczego szukac ? Praktyka dowodzi, ze rzadko sie taki pojazd
reanimuje.

Naprawde? Ile ludzi szuka klasycznych samochodow czy czesci do tego grata ktory im sie wlasnie zepsul. Teraz placa "haracz" zlomiarzowi.

To co sie nie reanimuje idzie na zlom. Ale bez pomocy panstwa w zasilaniu kieszeni zlomiarza.

>A ci lekkomyslni jak jezdzili bez OC, tak jezdza.

Ale wiesz - parkingow w miastach coraz mniej.
Chcesz podatek drogowy wprowadzic i SM polujaca na samochody bez
znaczka oplaty ?

Nie, nie chce. Jakos ulice w Niemczech czy Australii nie sa zawalone starymi samochodami. Spoleczenstwo kupi ile potrzebuje, reszte pewnie zezlomuje. Zlomiarze chetnie kupuja stare samochody.

Troche ta dyskusja zabawna bo chcesz mnie przekonac, ze to co widze w praktyce nie ma szans powodzenia.
 
>Zamiast obciazyc tych co zasluzyli, placa wszyscy.

Tamci co zasluzyli tez placa ... o ile ich zlapia.

To tylko kwestia checi. Radiowozy z kamera podlaczona do bazy danych to juz nie jest jakas technologia kosmiczna. Wszytskich nie zlapia, ale kilka naglosnionych akcji napewno poprawiloby sytuacje.

A przepadek ... potem Tobie zabiora, bo sie spozniles 1 dzien z
placeniem.

Nie zapomne, podobnie jak pewnie i Ty nie zapominasz przedluzyc OC.

>Cala ta biurokracja kontroli ciaglosci ubezpieczenia jest smieszna.
>Kolejne sprawdzone rozwiazanie-gotowiec - rejestracja i OC sa placone
>razem.
>Co 6-12 miesiecy placisz odnowienie. Jesli nie zaplacisz to samochod
>jest wyrejestrowany.
>Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest
>zarejestrowany.
>Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Ale co - tablice zdajesz ? To pewnie i dowod. I koszt operacji bedzie
ze 200zl ... to juz podobnie jak ubezpieczac.

Tablic nie zdaje - samochod po prostu przestaje byc zarejestrowany bez kosztow czy jakiejkolwiek innej akcji z mojej strony. Dowod rejestracyjny z cala jego machina biurokratyczna nie istnieje. Policjant ktory mnie zatrzyma ma dostep do danych wlasciciela/pojazdu na ekranie komputera, nie ma zadnego dokumentu ktory musze wozic.

A jak sobie policzysz ile traci samochod na wartosci, to moze lepiej
bylo go sprzedac, a nie narzekac, ze OC drogie  :-)

Ja nie narzekam, ze OC drogie. Narzekam, ze obecny stan wymaga placenia OC za pojazd ktorego na drodze nie uzywam - ot, motocykl ktory chce sobie powiesic na scianie czy samochod stojacy na kolkach w prywatnej stodole :)

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

39 Data: Kwiecien 21 2016 15:53:20
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Iguan_007"  napisa w wiadomości grup On Thursday, April 21, 2016 at 8:58:03 PM UTC+10, J.F. wrote:

Dlaczego szukac ? Praktyka dowodzi, ze rzadko sie taki pojazd
reanimuje.

Naprawde? Ile ludzi szuka klasycznych samochodow czy czesci do tego grata ktory im sie wlasnie zepsul. Teraz placa "haracz" zlomiarzowi.

No, ilu ludzi ? Tysiac w skali kraju ?

To co sie nie reanimuje idzie na zlom. Ale bez pomocy panstwa w zasilaniu kieszeni zlomiarza.

To sie teraz nazywa "pomoc w ekologicznym likwidowaniu niebezpiecznych odpadow" :-)

I cos w tym jest ...

Ale wiesz - parkingow w miastach coraz mniej.
Chcesz podatek drogowy wprowadzic i SM polujaca na samochody bez
znaczka oplaty ?

Nie, nie chce. Jakos ulice w Niemczech czy Australii nie sa zawalone starymi samochodami. Spoleczenstwo kupi ile potrzebuje, reszte pewnie zezlomuje.

W Niemczech podatek drogowy jest, i to dosc spory.
w Australii podejrzewam ze tez jest, skoro w Anglii jest.
No ale zobacz jeszcze gestosc zaludnienia Australii ...

Zlomiarze chetnie kupuja stare samochody.

Czy tak chetnie ... zlomiarz taki od zlomu pewnie chetnie karoserie kupi, po 10gr/kg, a olej wyleje do kanalu, albo i w pole ..

Troche ta dyskusja zabawna bo chcesz mnie przekonac, ze to co widze w praktyce nie ma szans powodzenia.

Punkt widzenia jak wiadomo zalezy od punktu siedzenia :-)

>Zamiast obciazyc tych co zasluzyli, placa wszyscy.
Tamci co zasluzyli tez placa ... o ile ich zlapia.

To tylko kwestia checi. Radiowozy z kamera podlaczona do bazy danych to juz nie jest jakas technologia kosmiczna.
Wszytskich nie zlapia, ale kilka naglosnionych akcji napewno poprawiloby sytuacje.

To jest kosmiczna technologia ... jak dla naszego kraju.
Na razie nie potrafia ukarac tych co nie placa, bo baza pojazdow jest w CEPIKu, a baza ubezpieczen w UFG.
Ubezpieczyciele wysylaja informacje o polisach do CEPIKu, ale Cepik nie jest wladny nalozyc kary, ani nawet wyslac listy do UFG.
UFG z kolei nie ma dostepu do bazy CEPIK. A Ty chcesz jakies kamery :-)

Ale ... moze po prostu taka wola wyborcow, nikt ich nie pytal, ale tez nikt nie chce sie podlozyc setkom tysiecy wyborcow :-)
Podejrzewam tez, ze wielu zarejestrowanych pojazdow juz nie ma, ale nie daje sie ich wyrejestrowac.

No coz, moze nowy rzad cos z tym zrobi, wprowadzi 200 zl oplaty dodatkowej i pozwoli wyprostowac rejestry - zawsze to jest jakas kwota.
O ile oczywiscie obywatele nie pojda po rozum do glowy i nie sprzedadza jakiemus Bialorusinowi, co ich bedzie kosztowac 100zl, albo i nic  :-)

A przepadek ... potem Tobie zabiora, bo sie spozniles 1 dzien z placeniem.
Nie zapomne,

Moze i nie zapomnisz, ale tysiace zapomna, a to tez wyborcy :-)

podobnie jak pewnie i Ty nie zapominasz przedluzyc OC.

przedluza sie automatycznie, to moge sie spozniac. Ale czasem sie nie przedluza :-)

>Cala ta biurokracja kontroli ciaglosci ubezpieczenia jest >smieszna.
>Kolejne sprawdzone rozwiazanie-gotowiec - rejestracja i OC sa >placone
>razem.
>Co 6-12 miesiecy placisz odnowienie. Jesli nie zaplacisz to >samochod
>jest wyrejestrowany.
>Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest
>zarejestrowany.
>Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Ale co - tablice zdajesz ? To pewnie i dowod. I koszt operacji bedzie
ze 200zl ... to juz podobnie jak ubezpieczac.

Tablic nie zdaje - samochod po prostu przestaje byc zarejestrowany bez kosztow czy jakiejkolwiek innej akcji z mojej strony.

Tak w kwestii formalnej - samochod powinien pozostawac w rejestrze, a wiec byc zarejestrowanym.
Co najwyzej moze nie byc dopuszczony do ruchu.

Dowod rejestracyjny z cala jego machina biurokratyczna nie istnieje.
Policjant ktory mnie zatrzyma ma dostep do danych wlasciciela/pojazdu na ekranie komputera, nie ma zadnego dokumentu ktory musze wozic.

Brzmi dobrze, ale dobrymi checiami pieklo wybrukowane.
Zeby to dzialalo w praktyce, to co - bramki na drogach sprawdzajace ubezpieczenie i konfiskata pojazdu ?
Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...

J.

40 Data: Kwiecien 21 2016 15:08:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Thursday, April 21, 2016 at 11:53:24 PM UTC+10, J.F. wrote:

>Naprawde? Ile ludzi szuka klasycznych samochodow czy czesci do tego
>grata ktory im sie wlasnie zepsul. Teraz placa "haracz" zlomiarzowi.

No, ilu ludzi ? Tysiac w skali kraju ?

Nie wiem. Ale nie podoba mi sie, ze nie mozna sobie np. trzymac samochodu na czesci.


>To co sie nie reanimuje idzie na zlom. Ale bez pomocy panstwa w
>zasilaniu kieszeni zlomiarza.

To sie teraz nazywa "pomoc w ekologicznym likwidowaniu niebezpiecznych
odpadow" :-)

I cos w tym jest ...

Jest i druga strona - czesci z tych zezlomowanych "na sile" pojazdow moznaby wykorzystac.

>Nie, nie chce. Jakos ulice w Niemczech czy Australii nie sa zawalone
>starymi samochodami. Spoleczenstwo kupi ile potrzebuje, reszte pewnie
>zezlomuje.

W Niemczech podatek drogowy jest, i to dosc spory.
w Australii podejrzewam ze tez jest, skoro w Anglii jest.
No ale zobacz jeszcze gestosc zaludnienia Australii ...

Nie bardzo widze zwiazek obowiazku ubezpieczenia niejezdzacego pojazdu z podatkiem drogowym.


>Zlomiarze chetnie kupuja stare samochody.

Czy tak chetnie ... zlomiarz taki od zlomu pewnie chetnie karoserie
kupi, po 10gr/kg, a olej wyleje do kanalu, albo i w pole ..

Rownie dobrze moze ten olej wylac teraz. Obowiazek wyrejestrowania+zlom nic tutaj nie zmienia. A stare samochody zlomiarze kupuja chetnie  - moge zadzwonic i przyjezdzaja. Nawet bez przymusu panstwa jak w PL.


To jest kosmiczna technologia ... jak dla naszego kraju.
Na razie nie potrafia ukarac tych co nie placa, bo baza pojazdow jest
w CEPIKu, a baza ubezpieczen w UFG.
Ubezpieczyciele wysylaja informacje o polisach do CEPIKu, ale Cepik
nie jest wladny nalozyc kary, ani nawet wyslac listy do UFG.
UFG z kolei nie ma dostepu do bazy CEPIK. A Ty chcesz jakies kamery
:-)

Wiec to bym naprawil. Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.

Tak w kwestii formalnej - samochod powinien pozostawac w rejestrze, a
wiec byc zarejestrowanym.
Co najwyzej moze nie byc dopuszczony do ruchu.

Z mojego punktu widzenia bez roznicy - nie place juz ani ubezpieczenia, ani rejestracji. Samochod moze robic za kwietnik.

Brzmi dobrze, ale dobrymi checiami pieklo wybrukowane.
Zeby to dzialalo w praktyce, to co - bramki na drogach sprawdzajace
ubezpieczenie i konfiskata pojazdu ?

Konfiskata to drastyczna kara, ale jesli nic innego nie pomaga... Mysle, ze majac swiadomosc szybkiej identyfikacji (kamery w radiowozach czy bramkach), ilosc nieubezpieczonych szybko by zmalala.

Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...

No i w obecnym systemie nadal nie placa. A uczciwy czlowiek nie moze sobie tego niezarejestrowanego samochodu zatrzymac.

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

41 Data: Kwiecien 22 2016 00:51:30
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 21 Apr 2016 15:08:33 -0700 (PDT), Iguan_007 napisa(a):

On Thursday, April 21, 2016 at 11:53:24 PM UTC+10, J.F. wrote:
Naprawde? Ile ludzi szuka klasycznych samochodow czy czesci do tego
grata ktory im sie wlasnie zepsul. Teraz placa "haracz" zlomiarzowi.

No, ilu ludzi ? Tysiac w skali kraju ?

Nie wiem. Ale nie podoba mi sie, ze nie mozna sobie np. trzymac samochodu na czesci.

Alez mozesz. Tylko musisz zaplacic OC :-)
No i nie mozesz go rozebrac na czesci - poza stacja demontazu.

Umyc tez juz nie mozesz, nawet na wlasnym podworku.



To co sie nie reanimuje idzie na zlom. Ale bez pomocy panstwa w
zasilaniu kieszeni zlomiarza.

To sie teraz nazywa "pomoc w ekologicznym likwidowaniu niebezpiecznych
odpadow" :-)
I cos w tym jest ...

Jest i druga strona - czesci z tych zezlomowanych "na sile" pojazdow moznaby wykorzystac.

Na moj gust - mozna wykorzystac (z pewnymi wyjatkami) i sa
wykorzystywane. Ale sprzedaje uprawniony zlomiarz.

Nie, nie chce. Jakos ulice w Niemczech czy Australii nie sa zawalone
starymi samochodami. Spoleczenstwo kupi ile potrzebuje, reszte pewnie
zezlomuje.

W Niemczech podatek drogowy jest, i to dosc spory.
w Australii podejrzewam ze tez jest, skoro w Anglii jest.
No ale zobacz jeszcze gestosc zaludnienia Australii ...

Nie bardzo widze zwiazek obowiazku ubezpieczenia niejezdzacego
pojazdu z podatkiem drogowym.

Bo ja pisze o zwiazku zalegania zlomow na ulicach z obowiazkowa oplata
od posiadania pojazdu - czy to w formie podatku czy np ubezpieczenia.

Zlomiarze chetnie kupuja stare samochody.

Czy tak chetnie ... zlomiarz taki od zlomu pewnie chetnie karoserie
kupi, po 10gr/kg, a olej wyleje do kanalu, albo i w pole ..

Rownie dobrze moze ten olej wylac teraz. Obowiazek
wyrejestrowania+zlom nic tutaj nie zmienia.

Ale teraz zezlomowac moze tylko uprawniona stacja, posiadajaca
stosowne zaplecze do rozbiorki.

A stare samochody
zlomiarze kupuja chetnie  - moge zadzwonic i przyjezdzaja. Nawet
bez przymusu panstwa jak w PL.

A ja ciekaw jestem czy nie dzieki doplatom od panstwa.
Ewentualnie dzieki sprzedazy czesci. Bo raczej nie dzieki sprzedazy
zlomu.

To jest kosmiczna technologia ... jak dla naszego kraju.
Na razie nie potrafia ukarac tych co nie placa, bo baza pojazdow jest
w CEPIKu, a baza ubezpieczen w UFG.
Ubezpieczyciele wysylaja informacje o polisach do CEPIKu, ale Cepik
nie jest wladny nalozyc kary, ani nawet wyslac listy do UFG.
UFG z kolei nie ma dostepu do bazy CEPIK. A Ty chcesz jakies kamery
:-)
Wiec to bym naprawil.

Ktos widac uwaza, ze to by bylo zepsucie, skoro tego nie wprowadzili
przez tyle lat :-)

Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.

To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)

Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...

No i w obecnym systemie nadal nie placa.

Ale latwiej ich scigac.

J.

42 Data: Kwiecien 22 2016 01:19:12
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "J.F."

Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.

To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)
-- -
Do garau by mi wjechali tymi wrakami ?

43 Data: Kwiecien 21 2016 18:46:38
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Friday, April 22, 2016 at 8:51:23 AM UTC+10, J.F. wrote:

> Nie wiem. Ale nie podoba mi sie, ze nie mozna sobie np. trzymac samochodu na czesci.

Alez mozesz. Tylko musisz zaplacic OC :-)
No i nie mozesz go rozebrac na czesci - poza stacja demontazu.

No i to wlasnie jest bez sensu. OC od motocykla np. na wystawie sklepowej :)

> Jest i druga strona - czesci z tych zezlomowanych "na sile" pojazdow moznaby wykorzystac.

Na moj gust - mozna wykorzystac (z pewnymi wyjatkami) i sa
wykorzystywane. Ale sprzedaje uprawniony zlomiarz.

Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam? Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

> Nie bardzo widze zwiazek obowiazku ubezpieczenia niejezdzacego
> pojazdu z podatkiem drogowym.

Bo ja pisze o zwiazku zalegania zlomow na ulicach z obowiazkowa oplata
od posiadania pojazdu - czy to w formie podatku czy np ubezpieczenia.

Ale dlaczego mialby ten zlom zalegac? Ludzie dzwonia po zlomiarza, ten zabiera co trzeba (placac tam jakies $).


> Rownie dobrze moze ten olej wylac teraz. Obowiazek
> wyrejestrowania+zlom nic tutaj nie zmienia.

Ale teraz zezlomowac moze tylko uprawniona stacja, posiadajaca
stosowne zaplecze do rozbiorki.

No i to wcale nie musi sie zmieniac. Ale dlaczego to wyklucza opcje wyrejestrowania i nie placenia OC?



> A stare samochody
> zlomiarze kupuja chetnie  - moge zadzwonic i przyjezdzaja. Nawet
> bez przymusu panstwa jak w PL.

A ja ciekaw jestem czy nie dzieki doplatom od panstwa.
Ewentualnie dzieki sprzedazy czesci. Bo raczej nie dzieki sprzedazy
zlomu.

Dlaczego nie? Jak sa dni "wystawki" to zlomiarze jezdza i zbieraja wszystko co metalowe. Czyli jednak jakos im sie oplaca.


> Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.
> To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)

U mnie nie ma obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow a zaparkowac mam gdzie. Za wyrzucenie smieci na ulice jest kara. Jesli jest to caly porzucony samochod  to najprawdopodobniej zostanie skonfiskowany -http://www.legislation.nsw.gov.au/#/view/act/1993/31/part2/div4/sec16
 Part 2  Division 4  Section 16
Przyklejaja naklejke na szybe, ze masz x dni na usuniecie pojazdu. Po tym terminie zostanie odholowany.

>> Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
>> ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...
>
> No i w obecnym systemie nadal nie placa.

Ale latwiej ich scigac.

Dlaczego? To tylko kwestia innej bazy danych.

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

44 Data: Kwiecien 22 2016 18:14:38
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Iguan_007"  napisa w wiadomości grup
On Friday, April 22, 2016 at 8:51:23 AM UTC+10, J.F. wrote:

> Nie wiem. Ale nie podoba mi sie, ze nie mozna sobie np. trzymac > samochodu na czesci.
Alez mozesz. Tylko musisz zaplacic OC :-)
No i nie mozesz go rozebrac na czesci - poza stacja demontazu.

No i to wlasnie jest bez sensu. OC od motocykla np. na wystawie sklepowej :)

Nowiutki ? To niezarejestrowany i OC nie trzeba.
A jak masz potrzebe na wystawe ... sprowadzasz z zagranicy i nie rejestrujesz :-)

> Jest i druga strona - czesci z tych zezlomowanych "na sile" > pojazdow moznaby wykorzystac.
Na moj gust - mozna wykorzystac (z pewnymi wyjatkami) i sa
wykorzystywane. Ale sprzedaje uprawniony zlomiarz.

Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam? Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

Zebys, k*, nie wylewal plynow do kanalu, a opon nie wywal do lasu :-)

> Nie bardzo widze zwiazek obowiazku ubezpieczenia niejezdzacego
> pojazdu z podatkiem drogowym.
Bo ja pisze o zwiazku zalegania zlomow na ulicach z obowiazkowa oplata
od posiadania pojazdu - czy to w formie podatku czy np ubezpieczenia.

Ale dlaczego mialby ten zlom zalegac? Ludzie dzwonia po zlomiarza, ten zabiera co trzeba (placac tam jakies $).

Przeciez chcesz trzymac auto na czesci.
To i inni tez chca. I beda tak sobie trzymac, skoro to nic nie kosztuje :-)

> A stare samochody
> zlomiarze kupuja chetnie  - moge zadzwonic i przyjezdzaja. Nawet
> bez przymusu panstwa jak w PL.
A ja ciekaw jestem czy nie dzieki doplatom od panstwa.
Ewentualnie dzieki sprzedazy czesci. Bo raczej nie dzieki sprzedazy
zlomu.

Dlaczego nie? Jak sa dni "wystawki" to zlomiarze jezdza i zbieraja wszystko co metalowe. Czyli jednak jakos im sie oplaca.

Ostatnio zlomowalem, to dostalem 500zl. Zlom stalowy nie jest taki drogi.
Czesci juz raczej tez malo chodliwe.

> Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.
To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)

U mnie nie ma obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow a zaparkowac mam gdzie.
Za wyrzucenie smieci na ulice jest kara.
Jesli jest to caly porzucony samochod  to najprawdopodobniej zostanie skonfiskowany

No jakze to tak - zabrac obywatelowi jego cenna wlasnosc ?

Czyli nie mozna trzymac na ulicy. Mozna u siebie na podworku, lub trzeba placic :-)

-http://www.legislation.nsw.gov.au/#/view/act/1993/31/part2/div4/sec16
Part 2  Division 4  Section 16
Przyklejaja naklejke na szybe, ze masz x dni na usuniecie pojazdu. Po tym terminie zostanie odholowany.

A jak wyjechalem na urlop ?
Albo leze w szpitalu, a auto calkiem nowe ?
Faszystowski kraj i takiego nie chcemy :-)

>> Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
>> ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...
> No i w obecnym systemie nadal nie placa.
Ale latwiej ich scigac.
Dlaczego? To tylko kwestia innej bazy danych.

I kamer, rozpoznawania, sprawdzania, lapania, dowodzenia - a tak to jedno wyszukiwanie i wezwania do zaplaty.
Ale nawet tego sie u nas nie robi :-)

J.

45 Data: Kwiecien 22 2016 18:36:08
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: SW3 

W dniu 22.04.2016 o 18:14 J.F.  pisze:

Przeciez chcesz trzymac auto na czesci.
To i inni tez chca. I beda tak sobie trzymac, skoro to nic nie kosztuje  :-)

No i w czym problem?

Ostatnio zlomowalem, to dostalem 500zl. Zlom stalowy nie jest taki drogi.
Czesci juz raczej tez malo chodliwe.

Ale chyba nie z powodu obowizku zomowania te 500z dostae. Gdyby nie  obowizek to moe by nawet dosta wicej.
Wic niech ten system opat zostanie tylko bez obowizku zomowania.

No jakze to tak - zabrac obywatelowi jego cenna wlasnosc ?

Skoro sam wystawi...

Czyli nie mozna trzymac na ulicy. Mozna u siebie na podworku, lub trzeba  placic :-)

O to wanie chodzi. Opata za moliwo trzymania na ulicy jest  uzasadniona. Opata za moliwo trzymania na swoim terenie - nie.

A jak wyjechalem na urlop ?
Albo leze w szpitalu, a auto calkiem nowe ?

To pewnie masz zarejestrowane i ubezpieczone.


--
SW3
-- --
Pastwo to wielka fikcja, dziki ktrej kady usiuje y kosztem innych.  /Bastiat

46 Data: Kwiecien 22 2016 19:07:56
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "J.F."


Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam? Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

Zebys, k*, nie wylewal plynow do kanalu, a opon nie wywal do lasu :-)
-- -
To wystarczy za to zapacić. Utylizacja jest w cenie towaru więc pieniądze są.

> Nie bardzo widze zwiazek obowiazku ubezpieczenia niejezdzacego
> pojazdu z podatkiem drogowym.
Bo ja pisze o zwiazku zalegania zlomow na ulicach z obowiazkowa oplata
od posiadania pojazdu - czy to w formie podatku czy np ubezpieczenia.

Ale dlaczego mialby ten zlom zalegac? Ludzie dzwonia po zlomiarza, ten zabiera co trzeba (placac tam jakies $).

Przeciez chcesz trzymac auto na czesci.
To i inni tez chca. I beda tak sobie trzymac, skoro to nic nie
kosztuje :-)
-- -
No i przecie na swoim terenie moe trzymać. OC nie ma z tym nic wsplnego tylko jakiś podatek drogowy co najwyej wyączając waśnie ten przypadek niedrogowy.

> A stare samochody
> zlomiarze kupuja chetnie  - moge zadzwonic i przyjezdzaja. Nawet
> bez przymusu panstwa jak w PL.
A ja ciekaw jestem czy nie dzieki doplatom od panstwa.
Ewentualnie dzieki sprzedazy czesci. Bo raczej nie dzieki sprzedazy
zlomu.

Dlaczego nie? Jak sa dni "wystawki" to zlomiarze jezdza i zbieraja wszystko co metalowe. Czyli jednak jakos im sie oplaca.

Ostatnio zlomowalem, to dostalem 500zl. Zlom stalowy nie jest taki
drogi.
Czesci juz raczej tez malo chodliwe.
-- -
A ja sam silnik wymieniaem i tyle kosztowa :-)

> Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.
To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)

U mnie nie ma obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow a zaparkowac mam gdzie.
Za wyrzucenie smieci na ulice jest kara.
Jesli jest to caly porzucony samochod  to najprawdopodobniej zostanie skonfiskowany

No jakze to tak - zabrac obywatelowi jego cenna wlasnosc ?

Czyli nie mozna trzymac na ulicy. Mozna u siebie na podworku, lub
trzeba placic :-)
-- -
No i widzisz, prosta sprawa.

47 Data: Kwiecien 22 2016 19:52:44
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Saturday, April 23, 2016 at 2:14:49 AM UTC+10, J.F. wrote:

>No i to wlasnie jest bez sensu. OC od motocykla np. na wystawie
>sklepowej :)

Nowiutki ? To niezarejestrowany i OC nie trzeba.

Nie nowy a uzywany. Zdarzaja sie jako dekoracja w knajpach czy w sklepach.

A jak masz potrzebe na wystawe ... sprowadzasz z zagranicy i nie
rejestrujesz :-)

Czyli ten zagraniczny bedzie bezpieczniejszy, OC juz nie potrzebuje? A moze jednak to prawo o prawo o przymusowym OC jest bez sensu?


>Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam?
>Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

Zebys, k*, nie wylewal plynow do kanalu, a opon nie wywal do lasu :-)

Oleju czy opon tez nie mozesz sam zmienic? Czy to nie ten sam problem?

>Ale dlaczego mialby ten zlom zalegac? Ludzie dzwonia po zlomiarza,
>ten zabiera co trzeba (placac tam jakies $).

Przeciez chcesz trzymac auto na czesci.
To i inni tez chca. I beda tak sobie trzymac, skoro to nic nie
kosztuje :-)

Mowilem o zlomie. Jeszcze raz Cie zapewniam - ulice nie sa zasypane wrakami tylko dlatego, ze moge sobie wyrejestrowany samochod trzymac w garazu.

>Dlaczego nie? Jak sa dni "wystawki" to zlomiarze jezdza i zbieraja
>wszystko co metalowe. Czyli jednak jakos im sie oplaca.

Ostatnio zlomowalem, to dostalem 500zl. Zlom stalowy nie jest taki
drogi.

Moze zlomiarze nie chca sie takimi drobiazgami zajmowac skoro lepiej sie skupic na (przymusowej) utylizacji pojazdow.

>> > Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.
>> To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)

>U mnie nie ma obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow a
>zaparkowac mam gdzie.
>Za wyrzucenie smieci na ulice jest kara.
>Jesli jest to caly porzucony samochod  to najprawdopodobniej zostanie
>skonfiskowany

No jakze to tak - zabrac obywatelowi jego cenna wlasnosc ?

Tak, _porzucona_ wlasnosc w miejscu _publicznym_ zostanie zutylizowana. W garazu mozesz sobie trzymac pojazd jaki tylko chcesz. Czy naprawde wolisz gdy panstwo zmusza Cie do utylizacji twojej wlasnosci? Albo do placenia rejestracji i OC za pojazd ktorego nie uzywasz? Juz nie wiem na ile piszesz powaznie, na ile trolujesz.

 
Czyli nie mozna trzymac na ulicy. Mozna u siebie na podworku, lub
trzeba placic :-)

Oczywiscie. To chyba logiczne. Problem w tym, ze w PL nawet trzymajac motocyl bez silnika w szafie bedziesz zmuszony za niego placic OC. Znam starszego pana ktorego hobby jest restaurowanie motocykli terenowych z roznych lat (niekoniecznie zabytkow). Gdyby mu przyszlo za te 20 motocykli placic OC to te pojazdy bylyby na zlomie.

>Przyklejaja naklejke na szybe, ze masz x dni na usuniecie pojazdu. Po
>tym terminie zostanie odholowany.

A jak wyjechalem na urlop ?
Albo leze w szpitalu, a auto calkiem nowe ?

Nie slyszalem zeby komus nowe auto odholowali. Dam Ci znac jak uslysze.

>> >> Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
>> >> ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...
>> > No i w obecnym systemie nadal nie placa.
>> Ale latwiej ich scigac.
>Dlaczego? To tylko kwestia innej bazy danych.

I kamer, rozpoznawania, sprawdzania, lapania, dowodzenia - a tak to
jedno wyszukiwanie i wezwania do zaplaty. > Ale nawet tego sie u nas nie robi :-)

Nie, zmusza sie wszystkich do placenia. Co kto lubi...

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

48 Data: Kwiecien 23 2016 08:16:47
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Dnia Fri, 22 Apr 2016 19:52:44 -0700 (PDT), Iguan_007 napisa(a):

On Saturday, April 23, 2016 at 2:14:49 AM UTC+10, J.F. wrote:
No i to wlasnie jest bez sensu. OC od motocykla np. na wystawie
sklepowej :)
Nowiutki ? To niezarejestrowany i OC nie trzeba.
Nie nowy a uzywany. Zdarzaja sie jako dekoracja w knajpach czy w sklepach.

A jak masz potrzebe na wystawe ... sprowadzasz z zagranicy i nie
rejestrujesz :-)
Czyli ten zagraniczny bedzie bezpieczniejszy, OC juz nie potrzebuje?
A moze jednak to prawo o prawo o przymusowym OC jest bez sensu?

Niezarejestrowany, niedopuszczony do ruchu, prawo nie wymaga :-)

Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam?
Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

Zebys, k*, nie wylewal plynow do kanalu, a opon nie wywal do lasu :-)

Oleju czy opon tez nie mozesz sam zmienic? Czy to nie ten sam problem?

Jak ostatnio probowalem sam opony zmienic, to sie prawie nie dalo.
Teraz juz nawet nie probuje :-)


Ale dlaczego mialby ten zlom zalegac? Ludzie dzwonia po zlomiarza,
ten zabiera co trzeba (placac tam jakies $).
Przeciez chcesz trzymac auto na czesci.
To i inni tez chca. I beda tak sobie trzymac, skoro to nic nie
kosztuje :-)

Mowilem o zlomie. Jeszcze raz Cie zapewniam - ulice nie sa zasypane wrakami
tylko dlatego, ze moge sobie wyrejestrowany samochod trzymac w garazu.

W Australii ?
O ile dobrze rozumiem: ubezpieczenie obowiazkowe, ale mozna
wyrejestrowac, wtedy sie nic nie placi, ale na ulicy trzymac nie
wolno.

Dlaczego nie? Jak sa dni "wystawki" to zlomiarze jezdza i zbieraja
wszystko co metalowe. Czyli jednak jakos im sie oplaca.
Ostatnio zlomowalem, to dostalem 500zl. Zlom stalowy nie jest taki
drogi.
Moze zlomiarze nie chca sie takimi drobiazgami zajmowac skoro lepiej
sie skupic na (przymusowej) utylizacji pojazdow.

To dwie zupelnie inne dzialalnosci.
I cos mi sie widzi, ze do tej przymusowej utylizacji to panstwo
doplaca.

U mnie nie ma obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow a
zaparkowac mam gdzie.
Za wyrzucenie smieci na ulice jest kara.
Jesli jest to caly porzucony samochod  to najprawdopodobniej zostanie
skonfiskowany

No jakze to tak - zabrac obywatelowi jego cenna wlasnosc ?

Tak, _porzucona_ wlasnosc w miejscu _publicznym_ zostanie zutylizowana.

A skad wiadomo, ze porzucona ?
Ja co chwile porzucam samochod, na godzine, dwie, tydzien ...

W garazu mozesz sobie trzymac pojazd jaki tylko chcesz.
Czy naprawde wolisz gdy panstwo zmusza Cie do utylizacji twojej wlasnosci?
Albo do placenia rejestracji i OC za pojazd ktorego nie uzywasz?
Juz nie wiem na ile piszesz powaznie, na ile trolujesz.

W sumie, to uwazam, ze ten przepis szkodzi moze 1% ludzi, a pomaga
99%.
I zauwaz - piszesz "placic rejestracje" - rozumiem, ze coroczna oplata
jednak jest. Podatek drogowy, czy jak to sie nazywa.
A u nas nie ma, i jakos nie tesknie aby byla. Pewnie sie pojawi w
ciagu 2 lat :-)

A jak ktos bardzo chce miec starego klasyka, to moze - dla zabytkow
mamy ulgi.

Czyli nie mozna trzymac na ulicy. Mozna u siebie na podworku, lub
trzeba placic :-)
Oczywiscie. To chyba logiczne. Problem w tym, ze w PL nawet
trzymajac motocyl bez silnika w szafie bedziesz zmuszony za niego
placic OC. Znam starszego pana ktorego hobby jest restaurowanie
motocykli terenowych z roznych lat (niekoniecznie zabytkow). Gdyby
mu przyszlo za te 20 motocykli placic OC to te pojazdy bylyby na
zlomie.

Ale i na to jest sposob. Musi sprzedac/wywiezc za granice,
wyrejestrowac i potem przywiezc/kupic ...

Przyklejaja naklejke na szybe, ze masz x dni na usuniecie pojazdu. Po
tym terminie zostanie odholowany.
A jak wyjechalem na urlop ?
Albo leze w szpitalu, a auto calkiem nowe ?
Nie slyszalem zeby komus nowe auto odholowali. Dam Ci znac jak uslysze.

Czyli jakis straznik arbitralnie ocenia - to auto mi wyglada na
porzucone, masz pan tydzien na ... zerwanie nalepki ?

To ja moze wole polskie przepisy ... choc tez calkiem dobre nie sa.

>> Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
>> ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...
> No i w obecnym systemie nadal nie placa.
Ale latwiej ich scigac.
Dlaczego? To tylko kwestia innej bazy danych.

I kamer, rozpoznawania, sprawdzania, lapania, dowodzenia - a tak to
jedno wyszukiwanie i wezwania do zaplaty. > Ale nawet tego sie u nas nie robi :-)

Nie, zmusza sie wszystkich do placenia. Co kto lubi...

Zmusza, ale niektorzy i tak nie placa.
I panstwo jakos nie chce zmusic skuteczniej :-)

J.

49 Data: Kwiecien 23 2016 11:30:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Iguan_007"


>Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam?
>Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

Zebys, k*, nie wylewal plynow do kanalu, a opon nie wywal do lasu :-)

Oleju czy opon tez nie mozesz sam zmienic? Czy to nie ten sam problem?
-- -
No nie wiem jak się pozbyć zuytych opon. Robię z nich kwietniki, ale ile mona mieć kwietnikw.

A propos ...

mam:
- 4x 3mm letnie Pirelli P6000 185/55/15 82V, czyli takie na ostatni sezon
- 1x prawie nwka zimwka Pirelli Winter 190 SnowSport 185/55/15 82T

a szukam
- 1szt 5mm ContiSportContact 3 205/40/17

:-)

50 Data: Kwiecien 23 2016 12:00:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

mam:
- 4x 3mm letnie Pirelli P6000 185/55/15 82V, czyli takie na ostatni sezon

3mm to juz raczej na kwietnik...

51 Data: Kwiecien 24 2016 22:30:24
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

mam:
- 4x 3mm letnie Pirelli P6000 185/55/15 82V, czyli takie na ostatni sezon

3mm to juz raczej na kwietnik...
-- -
Nie mdrkuj. S ok skoro na nich chciaem jeden sezon jedzi jeszcze, moe 3,5mm , ale jak potrzebujesz kwietnik to nie ma sprawy :-)

52 Data: Kwiecien 25 2016 19:00:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

S ok skoro na nich chciaem jeden sezon jedzi jeszcze

ROTFL

53 Data: Kwiecien 21 2016 21:14:04
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Iguan_007"

....

>Zamiast obciazyc tych co zasluzyli, placa wszyscy.

Tamci co zasluzyli tez placa ... o ile ich zlapia.

To tylko kwestia checi. Radiowozy z kamera podlaczona do bazy danych to juz nie jest jakas technologia kosmiczna. Wszytskich nie zlapia, ale kilka naglosnionych akcji napewno poprawiloby sytuacje.
-- -
A propos chęci ... to ja bym chcia by wszystkie radiowozy byy z rejestratorem, takim by rejestrować wszystkie wykroczenia kierowcy radiowozu :-)

No i oczywiście 5% do odstrzau :-)

54 Data: Kwiecien 21 2016 05:50:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Nie ma regresu jesli ktos nie mial OC. Podwyzszona skladka nazywana kara to zalatwia.

55 Data: Kwiecien 21 2016 14:54:32
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Zenek Kapelinder"  napisa w wiadomości

Nie ma regresu jesli ktos nie mial OC. Podwyzszona skladka nazywana kara to zalatwia.

Jesli tylko nie mial OC to na karze sie konczy plus ewentualne holowanie, parkowanie itp.
Jesli jednak nie majac OC spowodowal wypadek, to regres jest ...

J.

56 Data: Kwiecien 21 2016 07:47:55
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Nie. Sa cztery przypadki opisane w ustawie kiedy regres przysluguje. Nie ma tam nic o braku OC. W prasie dziennikarzyny wypisuja co im sie podoba i to co napisali niekoniecznie jest zgodne z tym co jest w ustawach.

57 Data: Kwiecien 21 2016 17:09:31
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Zenek Kapelinder"  napisa w wiadomości

Nie. Sa cztery przypadki opisane w ustawie kiedy regres przysluguje. Nie ma tam nic o braku OC. W prasie dziennikarzyny wypisuja co im sie podoba i to co napisali niekoniecznie jest zgodne z tym co jest w ustawach.

Po pierwsze - przeczytaj te ustawe. To znajdziesz jeszcze piaty przypadek.
A przy okazji moze ci sie wyprostuje pare bzdur, ktore wypisujesz od lat, no chyba, ze kogutek44 to nie ty.

A tak na uboczu taki maly problem/trolling  prawno-logiczny -  czy mozna mowic o regresie w przypadku osoby nieubezpieczonej ? :-)

J.

58 Data: Kwiecien 21 2016 13:31:39
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Znam cztery. Po spozyciu, umyslna szkoda, brak uprawnien, spowodowanie zdarzenia kradzionym samochodem. Jaki jest ten piaty? Pytam bo nie wiem. Daj namiar na miejsce gdzie jest ten piaty przypadek.

59 Data: Kwiecien 21 2016 23:32:08
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Tom N 

Zenek Kapelinder w


Znam cztery. Po spozyciu, umyslna szkoda, brak uprawnien, spowodowanie
zdarzenia kradzionym samochodem. Jaki jest ten piaty? Pytam bo nie wiem.
Daj namiar na miejsce gdzie jest ten piaty przypadek.

To poczytaj odpowiednia ustaw od A do Z

--
'Tom N'

60 Data: Kwiecien 21 2016 15:29:19
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Nie interesuje mnie cala ustawa tylko niewielki fragment w ktorym jest piaty punkt. Mozesz podac w ktorym miejscu jest ten piaty przypadek. Generalnie sprawe regresu reguluje kodeks cywilny. W ustawie o OC jest bardzo zawezona odpowiedzialnosc w stosunku do kodeksu cywilnego. W przypadku OC zwiazanego ze srodkami transportu sa tylko cztery przypadki kiedy ubezpieczyciel i UFG moze wystapic z regresem. Jesli Ty i inni uwazacie ze jest piec przypadkow to wskazcie ten piaty. Dokad nie wskazecie sa cztery przypadki. Oczywiscie piaty punkt musi pochodzic z ustawy a nie z wypowiedzi dziennikarza czy policjanta.

61 Data: Kwiecien 22 2016 02:10:15
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 21 Apr 2016 15:29:19 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder

Nie interesuje mnie cala ustawa tylko niewielki fragment w ktorym jest piaty punkt.
Mozesz podac w ktorym miejscu jest ten piaty przypadek.

Art 110.

A jeszcze przeczytaj  art 17.

J.

62 Data: Kwiecien 21 2016 18:14:23
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Dzieki. Faktycznie UFG ma prawo dochodzic zwrotu wyplaconej kasy w przypadku szkody wyrzadzonej przez nie ubezpieczony pojazd. Cztery wymienione punkty dotycza sytuacji w ktorej samochod jest ubezpieczony. UFG zrobil dla siebie rozwiazanie na przypadek braku ubezpieczenia. W sumie logiczne. Sorki za zamieszanie.

63 Data: Kwiecien 22 2016 18:04:29
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Zenek Kapelinder"  napisa w wiadomości grup

Dzieki. Faktycznie UFG ma prawo dochodzic zwrotu wyplaconej kasy w przypadku szkody wyrzadzonej przez nie ubezpieczony pojazd.
Cztery wymienione punkty dotycza sytuacji w ktorej samochod jest ubezpieczony.
UFG zrobil dla siebie rozwiazanie na przypadek braku ubezpieczenia.

Nie "UFG zobil dla siebie", tylko "poslowie zrobili dla UFG".

W sumie logiczne. Sorki za zamieszanie.

Ogolnie logiczne.

Tak czy inaczej - jadac bez OC ryzykuje sie duzo.
Uwaga na cudze pojazdy - kierowca ryzykuje na rowni z posiadaczem !
rekordzista ponoc ma do oddania 1.5 mln ... no coz, czas na emigracje :-)

Do przemyslenia - a co bedzie, jak pojazd bez OC zlodziej ukradnie i wypadek spowoduje ?
Albo ... straz miejska zapakuje na lawete, on z tej lawety sie zsunie i rozpedem sie toczac cos uszkodzi.

P.S. A jak mi sie auto zaparkowane samoczynnie zapali, I przypali auta po sasiedzku ... to kto placi - OC czy ja ?

J.

64 Data: Kwiecien 21 2016 21:19:21
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest zarejestrowany. Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Twoim zdaniem, to e waściciel pojazdu jest daleko, gwarantuje e auto nikomu krzywdy nie zrobi?

Rozumiem, e gdy masz pozwolenie na broń i tą zostawisz w domu, a ktoś ją znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)

Z samochodem jest identycznie - jest on powierzany (zezwolenie na uytkowanie / przechowywanie) pod pewnymi warunkami, jednym z nich jest obowiązek OC.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

65 Data: Kwiecien 21 2016 15:11:53
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Friday, April 22, 2016 at 5:19:34 AM UTC+10, Mateusz Bogusz wrote:

> Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest zarejestrowany. Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Twoim zdaniem, to e waciciel pojazdu jest daleko, gwarantuje e auto
nikomu krzywdy nie zrobi?

Moim zdaniem, samochod stojacy na prywatnym podworku ma minimalna szanse kogos uszkodzic. Wieksza ma np. galaz spadajaca z drzewa w ogrodzi. CHcemy OC na drzewa?


Rozumiem, e gdy masz pozwolenie na bro i t zostawisz w domu, a kto
j znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)

I co, placisz OC za bron?

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

66 Data: Kwiecien 22 2016 17:57:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

CHcemy OC na drzewa?

I co, placisz OC za bron?

Obie te rzeczy mają ubezpieczenie nazwane "OC w yciu prywatnym".

Moemy się rozwodzić, dlaczego ustawodawca uzna e w jednych przypadkach warto wymusić przymus tego ubezpieczenia.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

67 Data: Kwiecien 22 2016 20:31:01
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Mateusz Bogusz"

CHcemy OC na drzewa?

I co, placisz OC za bron?

Obie te rzeczy mają ubezpieczenie nazwane "OC w yciu prywatnym".

Moemy się rozwodzić, dlaczego ustawodawca uzna e w jednych
przypadkach warto wymusić przymus tego ubezpieczenia.
-- -
Po co się mamy nad tym rozwodzić jak widać, e le jest ?

68 Data: Kwiecien 22 2016 01:05:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Mateusz Bogusz"

Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest zarejestrowany. Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Twoim zdaniem, to e waściciel pojazdu jest daleko, gwarantuje e auto
nikomu krzywdy nie zrobi?
-- -
Jak auto moe komuś zrobić krzywdę ?

Rozumiem, e gdy masz pozwolenie na broń i tą zostawisz w domu, a ktoś
ją znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)
-- -
No ju nie. To oczywiste.

Z samochodem jest identycznie - jest on powierzany (zezwolenie na
uytkowanie / przechowywanie) pod pewnymi warunkami, jednym z nich jest
obowiązek OC.
-- -
Na cholerę OC dla przechowywania ? Po co w ogle powierzać do przechowywania ? Pierdoy do kwadratu !!!!

69 Data: Kwiecien 22 2016 17:58:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Na cholerę OC dla przechowywania ? Po co w ogle powierzać do
przechowywania ?

Na cholerę przechowywać samochd? Po co w ogle trzymać coś za grubą kasę, co traci tylko na wartości i tego nie uywać...

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

70 Data: Kwiecien 22 2016 19:29:57
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Mateusz Bogusz"

Na cholerę OC dla przechowywania ? Po co w ogle powierzać do
przechowywania ?

Na cholerę przechowywać samochd? Po co w ogle trzymać coś za grubą
kasę, co traci tylko na wartości i tego nie uywać...
-- -
Nie przejmuj się tym zupenie. Nie twoja "broszka".

71 Data: Kwiecien 22 2016 20:03:28
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Saturday, April 23, 2016 at 1:58:42 AM UTC+10, Mateusz Bogusz wrote:

> Na choler OC dla przechowywania ? Po co w ogle powierza do
> przechowywania ?

Na choler przechowywa samochd? Po co w ogle trzyma co za grub
kas, co traci tylko na wartoci i tego nie uywa...

Najprostsza odpowiedz - bo wlasciciel pojazdu ma taki kaprys.

A indywidualnych przypadkow moze byc wiele - ktos trzyma motocykl po dziadku, ktos jest w Polsce raz na 2 lata i chcialby miec swoj samochod ktory moze _na_chwile_ zarejestrowac, ktos latami sklada sobie jakas wydumke, ktos chce z wlasnego samochodu zrobic kwietnik (bez placenia haraczu zlomiarzowi), ktos chce miec drugi samochod na czesci zeby latac ten jezdzacy, ktos chce w knajpie dla motocyklistow powiesic zapsuty motocykl, ktos kolekcjonuje pojazdy ale nim nie jezdzi itp.itd.

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

72 Data: Kwiecien 23 2016 13:00:56
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Najprostsza odpowiedz - bo wlasciciel pojazdu ma taki kaprys.

A indywidualnych przypadkow moze byc wiele - ktos trzyma motocykl po dziadku, ktos jest w Polsce raz na 2 lata i chcialby miec swoj samochod ktory moze _na_chwile_ zarejestrowac, ktos latami sklada sobie jakas wydumke, ktos chce z wlasnego samochodu zrobic kwietnik (bez placenia haraczu zlomiarzowi), ktos chce miec drugi samochod na czesci zeby latac ten jezdzacy, ktos chce w knajpie dla motocyklistow powiesic zapsuty motocykl, ktos kolekcjonuje pojazdy ale nim nie jezdzi itp.itd.

Ja to rozumiem i się zgadzam. Przedpisca dziwi się e po prostu na samochd jest wymg*, a na motek czy noe nie ma tego wymogu (ubezpieczenia). Wszystkie te rzeczy mogą wyrządzić krzywdę, ale...

"Ustawodawca wprowadzi obowiązek ubezpieczenia waścicieli wszystkich pojazdw, aby osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych mogy uzyskać rekompensatę za poniesioną szkodę.

  Gwną przesanką do wprowadzenia obowiązku ubezpieczeń jest ilo wypadkw, jaka kadego dnia następuje na polskich drogach. Warto podkreślić tu znaczną wysoko odszkodowania, np.: w przypadku wypadkw śmiertelnych - sprawca często nie byby w stanie zapacić rodzinie poszkodowanego świadczenia i zadouczynienia, wynoszącego nawet kilkaset tysięcy zotych.

rdo: http://ub.comperia.pl/dlaczego-oc-komunikacyjne-jest-obowiazkowe.html"

* de facto jeeli zarejestruje jako cięarowy to do 2005r. moe czasowo wycofać z ruchu - czyli to o co mu chodzi.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

73 Data: Kwiecien 23 2016 16:44:57
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Mateusz Bogusz  ...

Ja to rozumiem i si zgadzam. Przedpisca dziwi si e po prostu na
samochd jest wymg*, a na motek czy noe nie ma tego wymogu
(ubezpieczenia). Wszystkie te rzeczy mog wyrzdzi krzywd, ale...

"Ustawodawca wprowadzi obowizek ubezpieczenia wacicieli wszystkich
pojazdw, aby osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych mogy
uzyska rekompensat za poniesion szkod.

  Gwn przesank do wprowadzenia obowizku ubezpiecze jest ilo
wypadkw, jaka kadego dnia nastpuje na polskich drogach. Warto
podkreli tu znaczn wysoko odszkodowania, np.: w przypadku wypadkw
miertelnych - sprawca czsto nie byby w stanie zapaci rodzinie
poszkodowanego wiadczenia i zadouczynienia, wynoszcego nawet
kilkaset tysicy zotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadkw
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojce na posesji i nie
jezdzce.

74 Data: Kwiecien 24 2016 22:35:45
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

....


"Ustawodawca wprowadzi obowizek ubezpieczenia wacicieli wszystkich
pojazdw, aby osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych mogy
uzyska rekompensat za poniesion szkod.

  Gwn przesank do wprowadzenia obowizku ubezpiecze jest ilo
wypadkw, jaka kadego dnia nastpuje na polskich drogach. Warto
podkreli tu znaczn wysoko odszkodowania, np.: w przypadku wypadkw
miertelnych - sprawca czsto nie byby w stanie zapaci rodzinie
poszkodowanego wiadczenia i zadouczynienia, wynoszcego nawet
kilkaset tysicy zotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadkw
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojce na posesji i nie
jezdzce.
-- -
Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

75 Data: Kwiecien 25 2016 19:00:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

"Ustawodawca wprowadzi obowizek ubezpieczenia wacicieli
wszystkich pojazdw, aby osoby poszkodowane w wypadkach
komunikacyjnych mogy uzyska rekompensat za poniesion szkod.

  Gwn przesank do wprowadzenia obowizku ubezpiecze jest ilo
wypadkw, jaka kadego dnia nastpuje na polskich drogach. Warto
podkreli tu znaczn wysoko odszkodowania, np.: w przypadku
wypadkw miertelnych - sprawca czsto nie byby w stanie zapaci
rodzinie poszkodowanego wiadczenia i zadouczynienia, wynoszcego
nawet kilkaset tysicy zotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadkw
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojce na posesji
i nie jezdzce.
-- -
Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...

76 Data: Kwiecien 25 2016 22:27:30
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"


"Ustawodawca wprowadzi obowizek ubezpieczenia wacicieli
wszystkich pojazdw, aby osoby poszkodowane w wypadkach
komunikacyjnych mogy uzyska rekompensat za poniesion szkod.

  Gwn przesank do wprowadzenia obowizku ubezpiecze jest ilo
wypadkw, jaka kadego dnia nastpuje na polskich drogach. Warto
podkreli tu znaczn wysoko odszkodowania, np.: w przypadku
wypadkw miertelnych - sprawca czsto nie byby w stanie zapaci
rodzinie poszkodowanego wiadczenia i zadouczynienia, wynoszcego
nawet kilkaset tysicy zotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadkw
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojce na posesji
i nie jezdzce.
-- -
Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecie nie ustawodawca tak pisze :-)

77 Data: Kwiecien 26 2016 02:00:13
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

"Ustawodawca wprowadzi obowizek ubezpieczenia wacicieli
wszystkich pojazdw, aby osoby poszkodowane w wypadkach
komunikacyjnych mogy uzyska rekompensat za poniesion szkod.

  Gwn przesank do wprowadzenia obowizku ubezpiecze jest ilo
wypadkw, jaka kadego dnia nastpuje na polskich drogach. Warto
podkreli tu znaczn wysoko odszkodowania, np.: w przypadku
wypadkw miertelnych - sprawca czsto nie byby w stanie zapaci
rodzinie poszkodowanego wiadczenia i zadouczynienia, wynoszcego
nawet kilkaset tysicy zotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadkw
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojce na posesji
i nie jezdzce.
-- -
Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecie nie ustawodawca tak pisze :-)

Czepiasz sie swek.
Jest napisane o motywach ustawodawcy.
Chcesz podyskutowa o meritum?

78 Data: Kwiecien 26 2016 16:24:47
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"


"Ustawodawca wprowadzi obowizek ubezpieczenia wacicieli
wszystkich pojazdw, aby osoby poszkodowane w wypadkach
komunikacyjnych mogy uzyska rekompensat za poniesion szkod.

  Gwn przesank do wprowadzenia obowizku ubezpiecze jest ilo
wypadkw, jaka kadego dnia nastpuje na polskich drogach. Warto
podkreli tu znaczn wysoko odszkodowania, np.: w przypadku
wypadkw miertelnych - sprawca czsto nie byby w stanie zapaci
rodzinie poszkodowanego wiadczenia i zadouczynienia, wynoszcego
nawet kilkaset tysicy zotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadkw
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojce na posesji
i nie jezdzce.
-- -
Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecie nie ustawodawca tak pisze :-)

Czepiasz sie swek.
Jest napisane o motywach ustawodawcy.
Chcesz podyskutowa o meritum?
-- -
Nie tylko, take o spektrum.

79 Data: Kwiecien 26 2016 18:00:00
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecie nie ustawodawca tak pisze :-)

Czepiasz sie swek.
Jest napisane o motywach ustawodawcy.
Chcesz podyskutowa o meritum?
-- -
Nie tylko, take o spektrum.

To rozmawiajmy.
co masz do powiedzenia poza powyzszym czepianiem si swek?

80 Data: Kwiecien 26 2016 20:06:28
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecie nie ustawodawca tak pisze :-)

Czepiasz sie swek.
Jest napisane o motywach ustawodawcy.
Chcesz podyskutowa o meritum?
-- -
Nie tylko, take o spektrum.

To rozmawiajmy.
co masz do powiedzenia poza powyzszym czepianiem si swek?
-- -
Same mdroci.

81 Data: Kwiecien 27 2016 19:00:10
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecie nie ustawodawca tak pisze :-)

Czepiasz sie swek.
Jest napisane o motywach ustawodawcy.
Chcesz podyskutowa o meritum?
-- -
Nie tylko, take o spektrum.

To rozmawiajmy.
co masz do powiedzenia poza powyzszym czepianiem si swek?
-- -
Same mdroci.

pa

82 Data: Kwiecien 24 2016 15:39:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: m4rkiz 

On 2016-04-23 13:00, Mateusz Bogusz wrote:

"Ustawodawca wprowadzi obowiązek ubezpieczenia waścicieli wszystkich
pojazdw, aby osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych mogy
uzyskać rekompensatę za poniesioną szkodę.

   Gwną przesanką do wprowadzenia obowiązku ubezpieczeń jest ilo
wypadkw, jaka kadego dnia następuje na polskich drogach.

tyle ze rozpatrujemy tu sytuacje kiedy sie chce posiadac samochod POZA drogami publicznymi

ja na przyklad chcialbym sobie kupic jakis fajny stary amerykanski woz z v8 czy v12 i odrestaurowac, ale w hobbystycznym tempie zajelo by mi to lata wiec zaplacilbym w miedzyczasie OC pewnie dorownujace wartosci samochodu

a wystarczylaby dobra wola ze strony towarzystw ubezpieczeniowych i np. deklaracja ze samochod nie bedzie uczestniczyl w rucu bo nie bedzie mial nawet przykreconych kol

tylko dla nich to jak robienie rosolu z kury znoszacej zlote jaja

83 Data: Kwiecien 25 2016 07:58:57
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Wiwo 


Uytkownik "m4rkiz"  napisa w wiadomości

ja na przyklad chcialbym sobie kupic jakis fajny stary amerykanski woz z v8 czy v12 i odrestaurowac, ale w hobbystycznym tempie zajelo by mi to lata wiec zaplacilbym w miedzyczasie OC pewnie dorownujace wartosci samochodu

To jest akurat proste, bo takie samochody moesz zarejestrować jako zabytkowe i Twoje marzenie się spenia. OC pacisz przed wyjechaniem na drogę.


Wiwo

84 Data: Kwiecien 22 2016 08:33:48
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Maciek 

W dniu 2016-04-21 o 21:19, Mateusz Bogusz pisze:

Rozumiem, e gdy masz pozwolenie na broń i tą zostawisz w domu, a ktoś
ją znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)
A są? A jak zostawisz sznur do bielizny, ktoś go znajdzie i się powiesi,
to kto jest za to odpowiedzialny i dlaczego waściciel sznura, a nie
producent konopi, z ktrych zosta wykonany? :->

--
Pozdrawiam
Maciek

85 Data: Kwiecien 22 2016 18:14:03
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Rozumiem, e gdy masz pozwolenie na broń i tą zostawisz w domu, a ktoś
ją znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)
>
A są? A jak zostawisz sznur do bielizny, ktoś go znajdzie i się powiesi,
to kto jest za to odpowiedzialny i dlaczego waściciel sznura, a nie
producent konopi, z ktrych zosta wykonany? :->

A jak zostawisz auto u mechanika i spadnie na nie gaą, to dlaczego będziesz szuka odpowiedzialnych poza sobą? Przecie sam wybraeś miejsce.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

86 Data: Kwiecien 22 2016 19:55:30
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Maciek 

W dniu 2016-04-22 o 18:14, Mateusz Bogusz pisze:

A jak zostawisz auto u mechanika i spadnie na nie gaą, to dlaczego
będziesz szuka odpowiedzialnych poza sobą? Przecie sam wybraeś miejsce.
A będę? Zresztą jakie to ma znaczenie? Jeśli waściciel zakadu będzie
się poczuwa, to mi zapaci z wasnej kieszeni albo z ubezpieczenia. Ale
obowiązkowego OC chyba nie musi posiadać?

--
Pozdrawiam
Maciek

87 Data: Kwiecien 23 2016 13:25:59
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

A jak zostawisz auto u mechanika i spadnie na nie gaą, to dlaczego
będziesz szuka odpowiedzialnych poza sobą? Przecie sam wybraeś miejsce.
>
A będę? Zresztą jakie to ma znaczenie? Jeśli waściciel zakadu będzie
się poczuwa, to mi zapaci z wasnej kieszeni albo z ubezpieczenia. Ale
obowiązkowego OC chyba nie musi posiadać?

Chodzio mi o to, e są zdarzenia przy ktrych wyrządzone szkody są dla większości duym blem eby je przeknąć i zapomnieć, do takich zdarzeń zaliczamy kolizje / wypadki samochodowe. Najwyraniej wysoka częstotliwo tych zdarzeń wpynęa, e ustawodawca uzna tak a nie inaczej.

Przecie ubezpieczenie OC pojazdw, to nie jedyne obowiązkowe ubezpieczenie w tym kraju. Teraz zamy e nie ma tego obowiązku. Ju widzimy jak pewny swoich umiejętności, mody kierowca BeEmWu nie wykupuje swojego pierwszego OC (ze zwykami za wiek), bo lepiej zainwestować w nowy bezpieczny komplet opon na sezon.

Mamy wypadek - skoszony przystanek. Myślisz e 18-19 letni chopak wypaci się ktremukolwiek z poszkodowanych? Gdyby mona byo zawieszać obowiązek OC, to ludzie by nie jedzili bez OC? Przecie na co dzień nie uywa, raz w miesiącu potrzebuje tylko podjechać, nikt nie zauway... I dochodzimy do niewypacalności.

Jeeli będzie mona zawieszać obowiązek OC, to prościej jest go po prostu zlikwidować.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

88 Data: Kwiecien 23 2016 16:44:57
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Mateusz Bogusz  ...

Przecie ubezpieczenie OC pojazdw, to nie jedyne obowizkowe
ubezpieczenie w tym kraju. Teraz zamy e nie ma tego obowizku. Ju
widzimy jak pewny swoich umiejtnoci, mody kierowca BeEmWu nie
wykupuje swojego pierwszego OC (ze zwykami za wiek), bo lepiej
zainwestowa w nowy bezpieczny komplet opon na sezon.

Ale przeciez rozmowa jest nie o tym.
Rozmowa jest o tym, zeby nie byo obowiazkowego Oc na pojazd ktory  nie
jezdzi.

89 Data: Kwiecien 24 2016 15:57:51
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: m4rkiz 

On 2016-04-23 13:25, Mateusz Bogusz wrote:

 Gdyby mona byo zawieszać
obowiązek OC, to ludzie by nie jedzili bez OC?

dzisiaj tez jezdza, skad pomysl ze majac mozliwosc zawieszenia
oc beda zadawali sobie dodatkowy trud zawierania i zawieszania
umowy?

ponadto - sa kraje gdzie ubezpiecza sie kierowca, zestaw kierowca
plus samochod itd. - takie rozwiazania przemawiaja do mnie nieco
bardziej niz placenie od samochodu wg pojemnosci
(zeby to przynajmniej byl stosunek mocy do masy to bylbym w stanie
jakos zrozumiec)

90 Data: Kwiecien 24 2016 17:15:47
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Mateusz Bogusz"

A jak zostawisz auto u mechanika i spadnie na nie gaą, to dlaczego
będziesz szuka odpowiedzialnych poza sobą? Przecie sam wybraeś miejsce.

A będę? Zresztą jakie to ma znaczenie? Jeśli waściciel zakadu będzie
się poczuwa, to mi zapaci z wasnej kieszeni albo z ubezpieczenia. Ale
obowiązkowego OC chyba nie musi posiadać?

Chodzio mi o to, e są zdarzenia przy ktrych wyrządzone szkody są dla
większości duym blem eby je przeknąć i zapomnieć, do takich zdarzeń
zaliczamy kolizje / wypadki samochodowe. Najwyraniej wysoka
częstotliwo tych zdarzeń wpynęa, e ustawodawca uzna tak a nie inaczej.

Przecie ubezpieczenie OC pojazdw, to nie jedyne obowiązkowe
ubezpieczenie w tym kraju. Teraz zamy e nie ma tego obowiązku. Ju
widzimy jak pewny swoich umiejętności, mody kierowca BeEmWu nie
wykupuje swojego pierwszego OC (ze zwykami za wiek), bo lepiej
zainwestować w nowy bezpieczny komplet opon na sezon.
-- -
Idealne rozwiązanie, aktywne bezpieczeństwo zamiast pacenia ubezpieczeń :-)

Mamy wypadek - skoszony przystanek. Myślisz e 18-19 letni chopak
wypaci się ktremukolwiek z poszkodowanych? Gdyby mona byo zawieszać
obowiązek OC, to ludzie by nie jedzili bez OC? Przecie na co dzień nie
uywa, raz w miesiącu potrzebuje tylko podjechać, nikt nie zauway... I
dochodzimy do niewypacalności.
-- -
Przecie nawet jak będzie cae ycie paci OC to nie spaci, czyli inni ubezpieczeni będą za niego pacili.Chcemy tego ?

Jeeli będzie mona zawieszać obowiązek OC, to prościej jest go po
prostu zlikwidować.
-- -
No i coś w tym jest.

91 Data: Kwiecien 22 2016 20:11:49
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Mateusz Bogusz"

Rozumiem, e gdy masz pozwolenie na broń i tą zostawisz w domu, a ktoś
ją znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)

A są? A jak zostawisz sznur do bielizny, ktoś go znajdzie i się powiesi,
to kto jest za to odpowiedzialny i dlaczego waściciel sznura, a nie
producent konopi, z ktrych zosta wykonany? :->

A jak zostawisz auto u mechanika i spadnie na nie gaą, to dlaczego
będziesz szuka odpowiedzialnych poza sobą? Przecie sam wybraeś miejsce.
-- -
No i waśnie mechanik moe potencjalnie nie odpowiadać za takie zdarzenia bo nie ma w nich jego udziau.

92 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:36
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik cef  ...

A moze po prostu uznac zgodnie z logik, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jaki pomys jak to zrealizowa w praktyce?

Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd, odda
dowd, tablice i niepaci OC.

Skoro teraz jest jaki odsetek niepaccych, to patrzc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzay waznosc OC przejezdzajacych samochodw.
Technicznie bezproblemowe.

93 Data: Kwiecien 21 2016 22:33:18
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"


Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd, odda
dowd, tablice i niepaci OC.

Skoro teraz jest jaki odsetek niepaccych, to patrzc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzay waznosc OC przejezdzajacych samochodw.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogle nie powinno by a ubezpiecza si powinni kierowcy a nie samochody.

94 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd,
odda dowd, tablice i niepaci OC.

Skoro teraz jest jaki odsetek niepaccych, to patrzc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzay waznosc OC przejezdzajacych samochodw.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogle nie powinno by a ubezpiecza si powinni kierowcy
a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochd. Moze po
prostu powinna by dowolnosc.
Ale: bramki sa, wiec mozna je uzyc.
Czy byc powinny czy nie to jest inny temat.

95 Data: Kwiecien 22 2016 08:28:54
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Maciek 

W dniu 2016-04-22 o 04:00, Budzik pisze:

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochd. Moze po
prostu powinna by dowolnosc.
Wszystko si rozbija o pienidze: masz pi samochodw, wolaby OC na
kierowc, masz czworo penoletnich dzieci i jednego penoletniego golfa
od dziadka, ktry paka jak sprzedawa - wolisz OC na samochd ;-)
Z drugiej strony lobby ubezpieczycieli pewnie by chciao, eby obowizek
OC obejmowa i samochody i kierowcw :-)

W normalnym kraju OC powinno by dla zainteresowanych, a reszt powinien
zaatwia zesp sd + komornik, ktry w razie braku OC zabieraby Ci na
rzecz poszkodowanych nawet zasrane majtki, a potem zakuwa w dyby i
wysya do odpracowania szkody w kopalni uranu. Kady mgby sobie
wyliczy prawdopodobiestwo zostania sprawc wypadku i podj decyzj.
Niestety w naszej rzeczywistoci "niewypacalnoci" dunikw mona
jedynie stosowa odpowiedzialno zbiorow i kaza paci "wszystkim".
Oczywicie tu znw do przodu s ci cwasi, ale jednoczenie jest tyle
baranw do ostrzyenia, e jest z czego tworzy UFG.

--
Pozdrawiam
Maciek

96 Data: Kwiecien 22 2016 18:27:03
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Maciek"  napisa w wiadomoci grup W dniu 2016-04-22 o 04:00, Budzik pisze:

W normalnym kraju OC powinno by dla zainteresowanych, a reszt powinien

Znasz jakis "normalny kraj" ?

zaatwia zesp sd + komornik, ktry w razie braku OC zabieraby Ci na
rzecz poszkodowanych nawet zasrane majtki, a potem zakuwa w dyby i
wysya do odpracowania szkody w kopalni uranu.

Niestety - nie mamy juz kopalni uranu.
Mamy tez bezrobocie, nawet w wiezieniach.

To sie dalej sprowadza do tego, ze chcesz byc zabezpieczony - ubezpiecz sie sam. Ubezpieczyciel wyplaci Ci co tam sie nalezy, i regresem bedzie ze sprawcy sciagal.
Ktory moze bedzie mial OC, a moze straci domek z ogrodkiem. Albo straci swojego 20 letniego golfa i telewizor.

I tego chcesz - powszechne dobrowolne ubezpieczenia, bo duzo niewyplacalnych wariatow jezdzi ?
To moze jednak lepiej OC i jeszcze UFG ...

Kady mgby sobie
wyliczy prawdopodobiestwo zostania sprawc wypadku i podj decyzj.

No to masz teraz - mozna zaryzykowac jazde bez OC, mozna jazde po pijaku ... i jakos ich nie brakuje ...

J.

97 Data: Kwiecien 22 2016 19:52:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "J.F."

....
I tego chcesz - powszechne dobrowolne ubezpieczenia, bo duzo
niewyplacalnych wariatow jezdzi ?
To moze jednak lepiej OC i jeszcze UFG ...
-- -
Ale e ja potrzebuj ubezpiecza swj samochd, ktrego nie uywam ? No daj spokj, wiadomo e nie potrzebuj.

98 Data: Kwiecien 22 2016 19:27:43
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Maciek"

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochd. Moze po
prostu powinna by dowolnosc.
Wszystko si rozbija o pienidze: masz pi samochodw, wolaby OC na
kierowc, masz czworo penoletnich dzieci i jednego penoletniego golfa
od dziadka, ktry paka jak sprzedawa - wolisz OC na samochd ;-)
Z drugiej strony lobby ubezpieczycieli pewnie by chciao, eby obowizek
OC obejmowa i samochody i kierowcw :-)
-- -
Nie o pienidze a o odpowiedzialno. Jeli kierowca moe uchyli si od odpowiedzialnoci to ... ma za to zapaci.

W normalnym kraju OC powinno by dla zainteresowanych, a reszt powinien
zaatwia zesp sd + komornik, ktry w razie braku OC zabieraby Ci na
rzecz poszkodowanych nawet zasrane majtki, a potem zakuwa w dyby i
wysya do odpracowania szkody w kopalni uranu. Kady mgby sobie
wyliczy prawdopodobiestwo zostania sprawc wypadku i podj decyzj.
-- -
Widzisz, i tutaj rwnie sprawa tak 01-kowo nie wyglda. Regu jest obecnie jednostronna wina a powinien by udzia. Jeli droga jest liska to jaki dokadnie jest udzia:
1. drogowcw
2. kierowcy 1-go samochodu
3. kierowcy 2-go samochodu

Niestety w naszej rzeczywistoci "niewypacalnoci" dunikw mona
jedynie stosowa odpowiedzialno zbiorow i kaza paci "wszystkim".
-- -
Gdzie Ty widzisz niewypacalno w tym obszarze ? Komornicy skuteczniej cigaj drobne dugi (mz urojone) ni milionowe.

Oczywicie tu znw do przodu s ci cwasi, ale jednoczenie jest tyle
baranw do ostrzyenia, e jest z czego tworzy UFG.
-- -
Ale w jakim obszarze ?!

99 Data: Kwiecien 22 2016 19:17:55
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"


Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd,
odda dowd, tablice i niepaci OC.

Skoro teraz jest jaki odsetek niepaccych, to patrzc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzay waznosc OC przejezdzajacych samochodw.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogle nie powinno by a ubezpiecza si powinni kierowcy
a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochd. Moze po
prostu powinna by dowolnosc.
-- -
Jeli odpowiedzialno cywilna (OC) to ... kierowca a nie samochd. Mgby by waciciel gdyby by do czego zobowizany, ale generalnie nie jest, wic nawet w firmie ubezpieczenie OC pojazdu nie ma uzasadnienia.

Ale: bramki sa, wiec mozna je uzyc.
-- -
No nie, to inwigilacja. Mamy prawo nie by ledzonymi.

Czy byc powinny czy nie to jest inny temat.
-- -
No nie, zaoenia z dupy daj wnioski z dupy.

100 Data: Kwiecien 23 2016 12:00:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd,
odda dowd, tablice i niepaci OC.

Skoro teraz jest jaki odsetek niepaccych, to patrzc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzay waznosc OC przejezdzajacych samochodw.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogle nie powinno by a ubezpiecza si powinni
kierowcy a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochd.
Moze po prostu powinna by dowolnosc.
-- -
Jeli odpowiedzialno cywilna (OC) to ... kierowca a nie samochd.
Mgby by waciciel gdyby by do czego zobowizany, ale generalnie
nie jest, wic nawet w firmie ubezpieczenie OC pojazdu nie ma
uzasadnienia.

Mam wrazenie ze Ty mwisz o teorii a ja o praktyce.

Ale: bramki sa, wiec mozna je uzyc.
-- -
No nie, to inwigilacja. Mamy prawo nie by ledzonymi.

Obudz sie...

Czy byc powinny czy nie to jest inny temat.
-- -
No nie, zaoenia z dupy daj wnioski z dupy.

A to akurat prawda ale rozumiem, ze to bya jakas oglna uwaga?

101 Data: Kwiecien 24 2016 17:21:15
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd,
odda dowd, tablice i niepaci OC.

Skoro teraz jest jaki odsetek niepaccych, to patrzc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzay waznosc OC przejezdzajacych samochodw.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogle nie powinno by a ubezpiecza si powinni
kierowcy a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochd.
Moze po prostu powinna by dowolnosc.
-- -
Jeli odpowiedzialno cywilna (OC) to ... kierowca a nie samochd.
Mgby by waciciel gdyby by do czego zobowizany, ale generalnie
nie jest, wic nawet w firmie ubezpieczenie OC pojazdu nie ma
uzasadnienia.

Mam wrazenie ze Ty mwisz o teorii a ja o praktyce.
-- -
No przecie stoi powyej "Moze po prostu powinna by dowolnosc".

Ale: bramki sa, wiec mozna je uzyc.
-- -
No nie, to inwigilacja. Mamy prawo nie by ledzonymi.

Obudz sie...
-- -
Ty si obud !!!

Czy byc powinny czy nie to jest inny temat.
-- -
No nie, zaoenia z dupy daj wnioski z dupy.

A to akurat prawda ale rozumiem, ze to bya jakas oglna uwaga?
-- -
To bya uwaga czy jest sens wyciga jakiekolwiek wnioski z dupy.

102 Data: Kwiecien 24 2016 17:00:22
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd,
odda dowd, tablice i niepaci OC.

Skoro teraz jest jaki odsetek niepaccych, to patrzc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzay waznosc OC przejezdzajacych samochodw.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogle nie powinno by a ubezpiecza si powinni
kierowcy a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochd.
Moze po prostu powinna by dowolnosc.
-- -
Jeli odpowiedzialno cywilna (OC) to ... kierowca a nie samochd.
Mgby by waciciel gdyby by do czego zobowizany, ale generalnie
nie jest, wic nawet w firmie ubezpieczenie OC pojazdu nie ma
uzasadnienia.

Mam wrazenie ze Ty mwisz o teorii a ja o praktyce.
-- -
No przecie stoi powyej "Moze po prostu powinna by dowolnosc".

Ale nie dowolnosc pod tytuem "miec czy nie miec OC" tylko "miec na
samochd czy na osobe"

Ale: bramki sa, wiec mozna je uzyc.
-- -
No nie, to inwigilacja. Mamy prawo nie by ledzonymi.

Obudz sie...
-- -
Ty si obud !!!

Nie, ty sie obudz :)

Czy byc powinny czy nie to jest inny temat.
-- -
No nie, zaoenia z dupy daj wnioski z dupy.

A to akurat prawda ale rozumiem, ze to bya jakas oglna uwaga?
-- -
To bya uwaga czy jest sens wyciga jakiekolwiek wnioski z dupy.

Ale oglna uwaga...?

103 Data: Kwiecien 24 2016 22:43:23
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"


Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd,
odda dowd, tablice i niepaci OC.

Skoro teraz jest jaki odsetek niepaccych, to patrzc
na oglnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzay waznosc OC przejezdzajacych samochodw.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogle nie powinno by a ubezpiecza si powinni
kierowcy a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochd.
Moze po prostu powinna by dowolnosc.
-- -
Jeli odpowiedzialno cywilna (OC) to ... kierowca a nie samochd.
Mgby by waciciel gdyby by do czego zobowizany, ale generalnie
nie jest, wic nawet w firmie ubezpieczenie OC pojazdu nie ma
uzasadnienia.

Mam wrazenie ze Ty mwisz o teorii a ja o praktyce.
-- -
No przecie stoi powyej "Moze po prostu powinna by dowolnosc".

Ale nie dowolnosc pod tytuem "miec czy nie miec OC" tylko "miec na
samochd czy na osobe"
-- -
Czy ja tutaj twierdz co innego ?

104 Data: Kwiecien 25 2016 19:00:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

Czy ja tutaj twierdz co innego ?

Wczesniej twierdzies ze skoro OC to powinno byc na kierowce...

105 Data: Kwiecien 25 2016 22:28:35
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

Czy ja tutaj twierdz co innego ?

Wczesniej twierdzies ze skoro OC to powinno byc na kierowce...
-- -
Sam widzisz

106 Data: Kwiecien 26 2016 02:00:14
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

Czy ja tutaj twierdz co innego ?

Wczesniej twierdzies ze skoro OC to powinno byc na kierowce...
-- -
Sam widzisz

Dziekuje za merytoryczn dyskusje.

107 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:37
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik yabba  ...

A moze po prostu uznac zgodnie z logik, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jaki pomys jak to zrealizowa w praktyce?

Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd, odda
dowd, tablice i niepaci OC.

A po co taka biurokracja?
Chcesz jechac, pacisz, stoi - nie pacisz.
Po co latac do urzedu i spowiadac sie urzednikowi ze teraz nie bede
jezdzi?
Skad taka chec opowiadania urzednikom o swoim zyciu?

108 Data: Kwiecien 21 2016 18:15:44
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Budzik"  napisa w wiadomoci grup
Uytkownik yabba  ...

A masz jaki pomys jak to zrealizowa w praktyce?
Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd, odda
dowd, tablice i niepaci OC.

A po co taka biurokracja?
Chcesz jechac, pacisz, stoi - nie pacisz.
Po co latac do urzedu i spowiadac sie urzednikowi ze teraz nie bede
jezdzi?
Skad taka chec opowiadania urzednikom o swoim zyciu?

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo ponoc za duzo ich.

A o efekcie ubocznym pisalem - beda potem staly takie co to nie jezdza, a ty bedziesz klal, ze nie masz gdzie zaparkowac ...

J.

P.S. Ale jakas amnestia by sie przydala - ciekaw jestem, ile by ubylo pojazdow z rejestru, gdyby sie je dalo wyrejestrowac po rozbiorce ...

109 Data: Kwiecien 21 2016 20:00:23
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik J.F.  ...

A masz jaki pomys jak to zrealizowa w praktyce?
Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd,
odda
dowd, tablice i niepaci OC.

A po co taka biurokracja?
Chcesz jechac, pacisz, stoi - nie pacisz.
Po co latac do urzedu i spowiadac sie urzednikowi ze teraz nie bede
jezdzi?
Skad taka chec opowiadania urzednikom o swoim zyciu?

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgra bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyapi.

No i po raz kolejny zapytam, co to ponoc oznacza.

A o efekcie ubocznym pisalem - beda potem staly takie co to nie
jezdza, a ty bedziesz klal, ze nie masz gdzie zaparkowac ...

Mona to stanie ograniczyc do prywatnych posesji.

P.S. Ale jakas amnestia by sie przydala - ciekaw jestem, ile by ubylo
pojazdow z rejestru, gdyby sie je dalo wyrejestrowac po rozbiorce ...

Jakby tak urzednicy zaczeli rozwiazywac prawdziwe problemy zamiast te ktore
sobie sami stworzyli to byoby cudownie.

110 Data: Kwiecien 21 2016 22:39:59
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgra bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyapi.
-- -
No to na pewno wyapie twoje tablice na samochodzie kogo, kto nie chce paci.

Naley zlikwidowa tablice rejestracyjne a nie uywa je do kolejnych inwigilacji.

111 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgra bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyapi.
-- -
No to na pewno wyapie twoje tablice na samochodzie kogo, kto nie chce
paci.

No i?

Naley zlikwidowa tablice rejestracyjne a nie uywa je do kolejnych
inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagaoby jednak dokadniejszego
wytlumaczenia.

112 Data: Kwiecien 22 2016 19:11:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgra bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyapi.
-- -
No to na pewno wyapie twoje tablice na samochodzie kogo, kto nie chce
paci.

No i?
-- -
No i Ty zapacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochd.

Naley zlikwidowa tablice rejestracyjne a nie uywa je do kolejnych
inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagaoby jednak dokadniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mie (/by byo) wytumaczone ?

113 Data: Kwiecien 22 2016 22:00:35
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgra bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyapi.
-- -
No to na pewno wyapie twoje tablice na samochodzie kogo, kto nie chce
paci.

No i?
-- -
No i Ty zapacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochd.

Bzdura. Na zdjeciu widac tez model samochodu i inne szczegoy - wyjasnie,
ze to nie moj samochd i nic nie zapace.

Naley zlikwidowa tablice rejestracyjne a nie uywa je do kolejnych
inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagaoby jednak dokadniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mie (/by byo) wytumaczone ?

Naprawde nie rozumiesz?
Oczekiwabym wyjasnienia jak wyobrazasz sobie funkcjonowanie samochodw bez
tablic w kotekscie np. poczucia bezkarnosci wsrd kierowcw jakie by
zapanowao.

114 Data: Kwiecien 23 2016 00:17:48
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"


No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgra bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyapi.
-- -
No to na pewno wyapie twoje tablice na samochodzie kogo, kto nie chce
paci.

No i?
-- -
No i Ty zapacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochd.

Bzdura. Na zdjeciu widac tez model samochodu i inne szczegoy - wyjasnie,
ze to nie moj samochd i nic nie zapace.
-- -
Skd moesz wiedzie co bdzie na zdjciu. To wszystko dopiero okae si.

Naley zlikwidowa tablice rejestracyjne a nie uywa je do kolejnych
inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagaoby jednak dokadniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mie (/by byo) wytumaczone ?

Naprawde nie rozumiesz?
-- -
Nie no, Ty mwisz, e czego nie rozumiesz a ja pytam czego.

Oczekiwabym wyjasnienia jak wyobrazasz sobie funkcjonowanie samochodw bez
tablic w kotekscie np. poczucia bezkarnosci wsrd kierowcw jakie by
zapanowao.
-- -
Tak jak piechtochodw. Bezkarnie przemierzamy chodniki...

115 Data: Kwiecien 23 2016 12:00:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgra bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyapi.
-- -
No to na pewno wyapie twoje tablice na samochodzie kogo, kto nie
chce paci.

No i?
-- -
No i Ty zapacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochd.

Bzdura. Na zdjeciu widac tez model samochodu i inne szczegoy -
wyjasnie, ze to nie moj samochd i nic nie zapace.
-- -
Skd moesz wiedzie co bdzie na zdjciu. To wszystko dopiero okae
si.

Zaczynasz brnc we wasny absurd.
Jak na zdjciu nie widac pojazdu, marki i innych szczegolw to takie
zdjecie do niczego sie nie nadaje.
Poza tym jak ci ukradna tablice to zgaszasz na policje czy do urzedu i
jestes kryty.

Naley zlikwidowa tablice rejestracyjne a nie uywa je do
kolejnych inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagaoby jednak dokadniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mie (/by byo) wytumaczone ?

Naprawde nie rozumiesz?
-- -
Nie no, Ty mwisz, e czego nie rozumiesz a ja pytam czego.

Piszesz "dupa" a ja sie pytam co masz na mysli. Nie widze w tym nic
dziwnego, ze prbuje zrozumiec Twj punkt widzenia.

Oczekiwabym wyjasnienia jak wyobrazasz sobie funkcjonowanie
samochodw bez tablic w kotekscie np. poczucia bezkarnosci wsrd
kierowcw jakie by zapanowao.
-- -
Tak jak piechtochodw. Bezkarnie przemierzamy chodniki...

Skoro twoim zdaniem pieszy jest rwnie niebezpieczny jak rozpedzony
samochd to nie dojdziemy do konsensusu.

116 Data: Kwiecien 24 2016 22:10:11
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgra bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyapi.
-- -
No to na pewno wyapie twoje tablice na samochodzie kogo, kto nie
chce paci.

No i?
-- -
No i Ty zapacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochd.

Bzdura. Na zdjeciu widac tez model samochodu i inne szczegoy -
wyjasnie, ze to nie moj samochd i nic nie zapace.
-- -
Skd moesz wiedzie co bdzie na zdjciu. To wszystko dopiero okae
si.

Zaczynasz brnc we wasny absurd.
-- -
Raczej w twj.

Jak na zdjciu nie widac pojazdu, marki i innych szczegolw to takie
zdjecie do niczego sie nie nadaje.
-- -
No to mwi, e jeszcze nie wiadomo co bdzie wida.

Poza tym jak ci ukradna tablice to zgaszasz na policje czy do urzedu i
jestes kryty.
-- -
A co to za problem nalepi kartk na tablicy z cudzym (no twoim) numerem by nie ponosi odpowiedzialnoci ? I mona sobie wyszuka na forach taki sam samochd itp itd. Absurdalny pomys by identyfikowa na podstawie tablicy rejestracyjnej. Tudzie zwyke frajerstwo.

Naley zlikwidowa tablice rejestracyjne a nie uywa je do
kolejnych inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagaoby jednak dokadniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mie (/by byo) wytumaczone ?

Naprawde nie rozumiesz?
-- -
Nie no, Ty mwisz, e czego nie rozumiesz a ja pytam czego.

Piszesz "dupa" a ja sie pytam co masz na mysli.
-- -
Pisz "Naley zlikwidowa tablice rejestracyjne a nie uywa je do kolejnych inwigilacji"

Nie widze w tym nic
dziwnego, ze prbuje zrozumiec Twj punkt widzenia.
-- -
No i czego nie rozumiesz ?


Oczekiwabym wyjasnienia jak wyobrazasz sobie funkcjonowanie
samochodw bez tablic w kotekscie np. poczucia bezkarnosci wsrd
kierowcw jakie by zapanowao.
-- -
Tak jak piechtochodw. Bezkarnie przemierzamy chodniki...

Skoro twoim zdaniem pieszy jest rwnie niebezpieczny jak rozpedzony
samochd to nie dojdziemy do konsensusu.
-- -
No tak, jest niebezpieczny. Moe mi np pod koa wej.

117 Data: Kwiecien 25 2016 19:00:18
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa.
Bo ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgra bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyapi.
-- -
No to na pewno wyapie twoje tablice na samochodzie kogo, kto nie
chce paci.

No i?
-- -
No i Ty zapacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochd.

Bzdura. Na zdjeciu widac tez model samochodu i inne szczegoy -
wyjasnie, ze to nie moj samochd i nic nie zapace.
-- -
Skd moesz wiedzie co bdzie na zdjciu. To wszystko dopiero okae
si.

Zaczynasz brnc we wasny absurd.
-- -
Raczej w twj.

Argumentowi BO TAK zawsze przeciwstawiam argument BO NIE wiec "raczej
Twj"...

Jak na zdjciu nie widac pojazdu, marki i innych szczegolw to takie
zdjecie do niczego sie nie nadaje.
-- -
No to mwi, e jeszcze nie wiadomo co bdzie wida.

Poza tym jak ci ukradna tablice to zgaszasz na policje czy do urzedu
i jestes kryty.
-- -
A co to za problem nalepi kartk na tablicy z cudzym (no twoim)
numerem by nie ponosi odpowiedzialnoci ? I mona sobie wyszuka na
forach taki sam samochd itp itd. Absurdalny pomys by identyfikowa
na podstawie tablicy rejestracyjnej. Tudzie zwyke frajerstwo.

No to ktos sobie naklei.
I co?

Naley zlikwidowa tablice rejestracyjne a nie uywa je do
kolejnych inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagaoby jednak dokadniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mie (/by byo) wytumaczone ?

Naprawde nie rozumiesz?
-- -
Nie no, Ty mwisz, e czego nie rozumiesz a ja pytam czego.

Piszesz "dupa" a ja sie pytam co masz na mysli.
-- -
Pisz "Naley zlikwidowa tablice rejestracyjne a nie uywa je do
kolejnych inwigilacji"

Nie widze w tym nic
dziwnego, ze prbuje zrozumiec Twj punkt widzenia.
-- -
No i czego nie rozumiesz ?

Twojego punktu widzenia.


Oczekiwabym wyjasnienia jak wyobrazasz sobie funkcjonowanie
samochodw bez tablic w kotekscie np. poczucia bezkarnosci wsrd
kierowcw jakie by zapanowao.
-- -
Tak jak piechtochodw. Bezkarnie przemierzamy chodniki...

Skoro twoim zdaniem pieszy jest rwnie niebezpieczny jak rozpedzony
samochd to nie dojdziemy do konsensusu.
-- -
No tak, jest niebezpieczny. Moe mi np pod koa wej.

Rece opadaj...

118 Data: Kwiecien 21 2016 23:41:20
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Tom N 

Budzik w


Jakby tak urzednicy zaczeli rozwiazywac prawdziwe problemy zamiast te ktore
sobie sami stworzyli to byoby cudownie.

Panie, gdyby nie zgoda urzdu, to by pan nawet piardnc nie mg firmowo, a
tak to urzdanik rejestruje twoj DG i juz maj cie w rejestrze i wydaje im
sie e s potrzebni, eby mg vate cukrow sprzedawa...

--
'Tom N'

119 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Tom N  ...

Jakby tak urzednicy zaczeli rozwiazywac prawdziwe problemy zamiast te
ktore sobie sami stworzyli to byoby cudownie.

Panie, gdyby nie zgoda urzdu, to by pan nawet piardnc nie mg
firmowo, a tak to urzdanik rejestruje twoj DG i juz maj cie w
rejestrze i wydaje im sie e s potrzebni, eby mg vate cukrow
sprzedawa...

Ano wasnie!

120 Data: Kwiecien 22 2016 08:12:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Maciek 

W dniu 2016-04-22 o 06:21, Pszemol pisze:

Ale po co tak robić? Jak masz plan dwa lata nie uywać auta to nie lepiej
jest
go sprzedać komuś, kto go pouywa a Ty kupisz jak będziesz potrzebowa?
Auta się starzeją, jeszcze na tych transakcjach zarobisz.
Oczywiście. Najlepiej oba z salonu - zarobek gwarantowany :->
Tak mg napisać chyba tylko ktoś, kto kompletnie nie zna rynku
uywanych samochodw w Polsce.

--
Pozdrawiam
Maciek

121 Data: Kwiecien 22 2016 17:00:35
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Pszemol  ...

A moze po prostu uznac zgodnie z logik, ze OC musi miec to auto
ktore porusza sie po drogach?

A masz jaki pomys jak to zrealizowa w praktyce?

Przywrci tak jak byo kiedy. Mona byo wyrejestrowa samochd,
odda dowd, tablice i niepaci OC.

Ale po co tak robi? Jak masz plan dwa lata nie uywa auta to nie
lepiej jest
go sprzeda komu, kto go pouywa a Ty kupisz jak bdziesz
potrzebowa? Auta si starzej, jeszcze na tych transakcjach zarobisz.

A moze jednak to wasciciel by decydowa a nie przepisy za niego?

122 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:36
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik cef  ...

A moze po prostu uznac zgodnie z logik, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jaki pomys jak to zrealizowa w praktyce?

Oczywicie.
A w czym widzisz problem?

123 Data: Kwiecien 21 2016 19:47:55
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor:

On Wed, 20 Apr 2016 21:00:28 +0000 (UTC), Budzik
 wrote:

Postuluje obowizkowe OC na noze - mysle ze takie wypadki sa rwnie
popularne jak ten opisywany przez ciebie.

Nie dalej jak wczoraj:
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,auto-stoczylo-sie-na-jezdnie-do-akcji-wkroczyl-superman,200209.html


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

124 Data: Kwiecien 21 2016 20:00:23
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik   ...

Postuluje obowizkowe OC na noze - mysle ze takie wypadki sa rwnie
popularne jak ten opisywany przez ciebie.

Nie dalej jak wczoraj:
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,auto-stoczylo-sie-na-jezdnie-do-
akcji-wkroczyl-superman,200209.html

No i?
Wypadki z nozami tez sie zdarzaja a jednak nie kupujemy na nie OC...

125 Data: Kwiecien 25 2016 08:05:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Wiwo 


Uytkownik "Budzik"  napisa w wiadomoci

No i?
Wypadki z nozami tez sie zdarzaja a jednak nie kupujemy na nie OC...

Ile takich wypadkw wystpuje w cigu roku? Jaki jest redni koszt takiego zdarzenia? Ilu ludzi jest w takich wypadkach poszkodowanych?

Ja wiem, e niektrzy potrafi tylko demagogii uywa zamiast argumentw, ale bdmy doroli...

Wiwo

126 Data: Kwiecien 25 2016 19:00:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Wiwo  ...

No i?
Wypadki z nozami tez sie zdarzaja a jednak nie kupujemy na nie OC...

Ile takich wypadkw wystpuje w cigu roku? Jaki jest redni koszt
takiego zdarzenia? Ilu ludzi jest w takich wypadkach poszkodowanych?

Ja wiem, e niektrzy potrafi tylko demagogii uywa zamiast
argumentw, ale bdmy doroli...

Oczywicie nie mam takich danych ale: czy Ty sugerujesz, ze intuicyjnie
wypadkwo z nozami jest mniej niz wypadkw ze stojcymi pojazdami, ktore nie
sa w ruchu? Hmm...

127 Data: Kwiecien 25 2016 22:37:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor:

On Thu, 21 Apr 2016 20:00:23 +0000 (UTC), Budzik
 wrote:

No i?

Masz taki przypadek, e teoretycznie niejedcy samochd moe narobic
szkd. Tu akurt obyo si bez, ale tak moliwo istniaa.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

128 Data: Kwiecien 26 2016 02:00:13
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik   ...

No i?

Masz taki przypadek, e teoretycznie niejedcy samochd moe narobic
szkd. Tu akurt obyo si bez, ale tak moliwo istniaa.

Z mojej wypowiedzi wyciaes sobie 10% i na nie odpowiedziaes?
Podpowiem - ona jednak staowia integraln caoc...

129 Data: Kwiecien 20 2016 17:06:23
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Thursday, April 21, 2016 at 5:40:41 AM UTC+10, Mateusz Bogusz wrote:

> Sensu moze nie ma, ale obowiazek jest.

Umwmy si e jednak sens jest.

Nie, nie ma sensu. Nie widze powodu zebym nie mogl tymczasowo wyrejestrowac pojazdu i trzymac go w garazu. Moze korzystam z samochodu kilka miesiecy w roku, moze mam samochod po dziadkach ktorego nie chce zlomowac (ale tez nim nie jezdze), moze chce odrestaurowac/przebudowac jakis pojazd i bedzie to trwalo latami (kiedy samochod nie bedzie jezdzil)?

Wystarczy wymagac ubezpieczenia tylko od zarejestrowanych pojazdow. Nie trzeba tutaj wynajdowa kola - rozwiazanie wymogu ubezpieczenia przy rejestracji normalnie funkcjonuja na swiecie. Ten caly obowiazek wyrejestrowanie = zlom jest absurdalny. Interes lobby zlomiarskiego jest tutaj w razacej sprzecznosci ze zdrowym rozsadkiem. Ludzie zlomuja starsze samochody czy motocykle, ktorych pozniej beda szukac (za ciezkie pieniadze) jako klasykow. Jakby ta Syrena stojaca na kolkach w prywatnej stodole komus przeszkadzala.

A ze komus samochod przez plot przejechal? Wymagajmy OC na wiertarki, mlotki czy cegly-pewnie wypadkow z ich udzialem bedzie wiecej.

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

130 Data: Kwiecien 21 2016 21:39:49
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Wymagajmy OC na wiertarki, mlotki czy cegly-pewnie wypadkow z ich udzialem bedzie wiecej.

To ju jest i nazywa się odpowiedzialnością deliktową.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

131 Data: Kwiecien 22 2016 01:11:16
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Mateusz Bogusz"

Wymagajmy OC na wiertarki, mlotki czy cegly-pewnie wypadkow z ich udzialem bedzie wiecej.

To ju jest i nazywa się odpowiedzialnością deliktową.
-- -
Czyli odpowiedzialno sprawcy. I co to ma do samochodowego OC ?

132 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:32
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Mateusz Bogusz  ...

Wymagajmy OC na wiertarki, mlotki czy cegly-pewnie wypadkow z ich
udzialem bedzie wiecej.

To ju jest i nazywa si odpowiedzialnoci deliktow.

Ale OC nie wykupujesz...

133 Data: Kwiecien 21 2016 13:24:15
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "Mateusz Bogusz"  napisa w wiadomości grup

Facet ulicę ode mnie (miasteczko pod Łodzią), grzeba coś przy aucie i mu zjechao przebijając jego ogrodzenie i zatrzymując się na drodze szutrowej na ogrodzeniu jego sąsiada. A gdyby sąsiad sta od strony drogi i malowa plot czy wyrywa chwasty?

To duzy on mial ten podjazd ?
Predkosci samochodu w takim przypadku sa zazwyczaj na tyle nieistotne, ze szkod nie powoduja.
No dobra, moze sasiad w ogrodku niemowle mial ... ale to rownie dobrze moze np betoniarka zjechac, a OC na nia nie trzeba.



J.

134 Data: Kwiecien 21 2016 21:42:11
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

ale to rownie dobrze moze np betoniarka zjechac, a OC na nia nie trzeba.

Ale czy widzisz drobną rnicę między stoczeniem się obiektu o masie kilkudziesięciu kilogramw, a takiego waącego dwie tony? Podpowiem e zasadniczo wielkością szkody się rnią.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

135 Data: Kwiecien 22 2016 01:14:43
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Mateusz Bogusz"

ale to rownie dobrze moze np betoniarka zjechac, a OC na nia nie trzeba.

Ale czy widzisz drobną rnicę między stoczeniem się obiektu o masie
kilkudziesięciu kilogramw, a takiego waącego dwie tony? Podpowiem e
zasadniczo wielkością szkody się rnią.
-- -
Nie rnią się wielkością szkody tylko częstością występowania. Bo betoniarek jest mniej a samochodw więcej. Z tym, e samochody więcej jedą ni betoniarki, więc na godzinę ycia obu ...

136 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:32
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Mateusz Bogusz  ...

ale to rownie dobrze moze np betoniarka zjechac, a OC na nia nie trzeba.

Ale czy widzisz drobn rnic midzy stoczeniem si obiektu o masie
kilkudziesiciu kilogramw, a takiego wacego dwie tony? Podpowiem e
zasadniczo wielkoci szkody si rni.

Mowisz ze samochd zrobi potencjalnie wiecej krzywd niz np. posiadana bron?
Hmm...

137 Data: Kwiecien 22 2016 18:17:31
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Mowisz ze samochd zrobi potencjalnie wiecej krzywd niz np. posiadana bron?
Hmm...

Masa jest przykadem. Przecie duo cięej dostać pozwolenie na broń ni prowadzenie pojazdu silnikowego.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

138 Data: Kwiecien 22 2016 19:49:05
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Mateusz Bogusz"

Mowisz ze samochd zrobi potencjalnie wiecej krzywd niz np. posiadana bron?
Hmm...

Masa jest przykadem. Przecie duo cięej dostać pozwolenie na broń
ni prowadzenie pojazdu silnikowego.
-- -
Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogo obejmować, e jest w jakikolwiek sposb analogiczny do OC samochodu.

139 Data: Kwiecien 23 2016 13:27:59
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogo obejmować, e jest w
jakikolwiek sposb analogiczny do OC samochodu.

OC od odpowiedzialności karnej, nie ma.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

140 Data: Kwiecien 23 2016 13:38:41
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

OC od odpowiedzialności karnej, nie ma.

Przynajmniej legalnie.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

141 Data: Kwiecien 23 2016 13:43:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-04-23 o 13:27, Mateusz Bogusz pisze:

Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogo obejmować, e jest w
jakikolwiek sposb analogiczny do OC samochodu.

OC od odpowiedzialności karnej,

Nie chodzi o wywinięcie się od więzienia, tylko o szkody w pieniądzu.

nie ma.

Ale jest, nawet w samym OC samochodowym - kierowca powoduje wypadek, odpowiada karnie, za szkody opowiada ubezpieczyciel.

--
Liwiusz

142 Data: Kwiecien 23 2016 14:51:14
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogo obejmować, e jest w
jakikolwiek sposb analogiczny do OC samochodu.

OC od odpowiedzialności karnej,

Nie chodzi o wywinięcie się od więzienia, tylko o szkody w pieniądzu.

nie ma.

Ale jest, nawet w samym OC samochodowym - kierowca powoduje wypadek,
odpowiada karnie, za szkody opowiada ubezpieczyciel.

Yyy, czyli nie ma.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

143 Data: Kwiecien 23 2016 15:07:18
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-04-23 o 14:51, Mateusz Bogusz pisze:

Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogo obejmować, e jest w
jakikolwiek sposb analogiczny do OC samochodu.

OC od odpowiedzialności karnej,

Nie chodzi o wywinięcie się od więzienia, tylko o szkody w pieniądzu.

nie ma.

Ale jest, nawet w samym OC samochodowym - kierowca powoduje wypadek,
odpowiada karnie, za szkody opowiada ubezpieczyciel.

Yyy, czyli nie ma.

Czego nie ma?

--
Liwiusz

144 Data: Kwiecien 24 2016 17:16:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: re 



Uytkownik "Mateusz Bogusz"

Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogo obejmować, e jest w
jakikolwiek sposb analogiczny do OC samochodu.

OC od odpowiedzialności karnej, nie ma.
-- -
To oczywiste. Mwimy o uchylaniu się od materialnej odpowiedzialności.

145 Data: Kwiecien 23 2016 12:00:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Mateusz Bogusz  ...

Mowisz ze samochd zrobi potencjalnie wiecej krzywd niz np. posiadana
bron? Hmm...

Masa jest przykadem. Przecie duo ciej dosta pozwolenie na bro
ni prowadzenie pojazdu silnikowego.

Bo bron bardziej niebezpieczna niz niejezdzacy pojazd. A obowiazkowego OC
na nia nie ma...

146 Data: Kwiecien 23 2016 06:50:08
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

To z bronia wynika z doktryn poprzedniego systemu. Rzadzacy wtedy uwazali ze pistoletem mozna obalic system a nozem albo samochodem nie. Dlatego nie bylo, nie ma i nie bedzie w najblizszym czasie zgody rzadzacych na posiadanie broni palnej. I nie jest istotne ze tam gdzie obywatele moga posiadac bron palna od tasakow i nozy, ze z litosci o samochodach nie wspomne, ginie wiecel ludzi niz od kul. Doszlo w Polsce do sytuacji w ktorej policja nikogo nie broni i ludziom zabroniono bronienia sie indywidualnie.

147 Data: Kwiecien 23 2016 17:43:01
Temat: Re: Mae szanse miabyś.
Autor: Adamek 

Uytkownik "Zenek Kapelinder"  napisa w wiadomości

Doszlo w Polsce do sytuacji w ktorej policja nikogo nie broni
i ludziom zabroniono bronienia sie indywidualnie.

Mae szanse miabyś w starciu z uzbrojonym bandytą.

148 Data: Kwiecien 23 2016 10:48:18
Temat: Re: Mae szanse miaby.
Autor: Zenek Kapelinder 

Male szanse to wiecej niz brak szans.

149 Data: Kwiecien 23 2016 16:44:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Uytkownik Zenek Kapelinder  ...

To z bronia wynika z doktryn poprzedniego systemu. Rzadzacy wtedy
uwazali ze pistoletem mozna obalic system a nozem albo samochodem nie.
Dlatego nie bylo, nie ma i nie bedzie w najblizszym czasie zgody
rzadzacych na posiadanie broni palnej. I nie jest istotne ze tam gdzie
obywatele moga posiadac bron palna od tasakow i nozy, ze z litosci o
samochodach nie wspomne, ginie wiecel ludzi niz od kul. Doszlo w
Polsce do sytuacji w ktorej policja nikogo nie broni i ludziom
zabroniono bronienia sie indywidualnie.

Tak? Spjrz na USA i na to ile ludzi ginie od broni.

150 Data: Kwiecien 20 2016 19:53:01
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: LEPEK 

W dniu 2016-04-20 o 14:56, Sadir pisze:

Mam tak spraw.
Od roku nie jed autem. W ub. roku je ubezpieczyem i w tym take.
Tylko OC.
Czy to ma sens? Auto stoi ale chc bd chcia je sprzeda. Poza tym nie
wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia maj wpyw na np.
zniki, opini u ubezpieczyciela itd.

W Polsce nie da si legalnie wyrejestrowa pojazdu nadal go posiadajc.
Wyrejestrowaniu podlegaj pojazdy skradzione, zezomowane, sprzedane za granic, zarejestrowane za granic (jeli np. si przeprowadzie "z samochodem"), lub z powodu "udokumentowanej trwaej i zupenej utraty posiadania pojazdu bez zmiany w zakresie prawa wasnoci", czyli jeli np. ci si spali. A kady pojazd zarejestrowany musi posiada OC.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdaski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08
MX-5 II NB FL  B6-ZE  rdstr'03

151 Data: Kwiecien 20 2016 23:52:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: nadir 

W dniu 2016-04-20 o 19:53, LEPEK pisze:

W Polsce nie da si legalnie wyrejestrowa pojazdu nadal go posiadajc.
Wyrejestrowaniu podlegaj pojazdy skradzione, zezomowane, sprzedane za
granic, zarejestrowane za granic (jeli np. si przeprowadzie "z
samochodem"), lub z powodu "udokumentowanej trwaej i zupenej utraty
posiadania pojazdu bez zmiany w zakresie prawa wasnoci", czyli jeli
np. ci si spali. A kady pojazd zarejestrowany musi posiada OC.

Zabytkowy/historyczny moe nie mie OC i by zarejestrowanym, chyba jeszcze kempingi si pod to api?

152 Data: Kwiecien 21 2016 13:19:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Uytkownik "LEPEK"  napisa w wiadomoci grup

W Polsce nie da si legalnie wyrejestrowa pojazdu nadal go posiadajc.
Wyrejestrowaniu podlegaj pojazdy skradzione, zezomowane, sprzedane za granic, zarejestrowane za granic (jeli np. si przeprowadzie "z samochodem"), lub z powodu "udokumentowanej trwaej i zupenej utraty posiadania pojazdu bez zmiany w zakresie prawa wasnoci", czyli jeli np. ci si spali.

I co - sladu nie zostalo ?
No dobra, moze aluminiowa karoseria i litowe baterie potrafia sie zmienic w kupke popiolu, ale zwykle samochody tak nie znikaja.

P.S. Ciekawe co wtedy ze zlomowaniem ... ubytek wagi jest ...

To juz predzej powodz - przyszla i zabrala. Ale od dawna takiej duzej nie bylo ... no i jak to udokumentowac ?

A kady pojazd zarejestrowany musi posiada OC.

Z zabytkowymi chyba inaczej.

J.

153 Data: Kwiecien 21 2016 13:57:46
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: LEPEK 

W dniu 2016-04-21 o 13:19, J.F. pisze:

I co - sladu nie zostalo ?
No dobra, moze aluminiowa karoseria i litowe baterie potrafia sie
zmienic w kupke popiolu, ale zwykle samochody tak nie znikaja.

No to nie wiem, co innego moe wyczerpywa znamiona "udokumentowanej trwaej i zupenej utraty pojazdu".

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdaski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08
MX-5 II NB FL  B6-ZE  rdstr'03

154 Data: Kwiecien 21 2016 21:43:56
Temat: Re: Ubezpieczenie nieuywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

litowe baterie potrafia sie zmienic w kupke popiolu

Tak nawiasem, to ubezpieczyciel OC nie odpowiada za zanieczyszczenie środowiska. Ktoś o tym pamięta kupując Teslę?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?



Grupy dyskusyjne