Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza
1 | Data: Pa?dziernik 24 2007 19:19:40 |
Temat: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | |
Autor: Aphi | Witam! 2 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 19:27:55 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: LEPEK | Aphi pisze: Jeśli nie to pozostaje mi malowanie całego nadkola razem z dachem i drugim Po pierwsze pewnie trzeba lepiej dobrać lakier. I oczywiście malowanie "placków" prawie nigdy nie pozostanie niezauważalne, dla tego maluje się zwykle całe elementy. Natomiast nie dramatyzowałbym z tym dachem itd. - jaki to samochód? Zwykle jednak kończy się na jakichś węższych elementach (np. słupek), załamaniach (załamanie na drzwiach), czy naturalnych przeszkodach (rynienka dachowa, uszczelka) cieniując jedynie elementy sąsiednie tak, aby nie było wyraźnej granicy malowane / niemalowane. Pozdr -- L E P E K - P r u s z c z G d a n s k i no_spam [maupa] poczta [kropka] fm Toyota Corolla 1,3 sedan -- > cztery kółka bez skutera 3 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 19:51:44 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Aphi | Dzięki za odpowiedź. Po pierwsze pewnie trzeba lepiej dobrać lakier.Ten paściarz stwierdził, że dobrał najlepiej jak się dało. Mam nadzieje, że się mylił. I oczywiście malowanie "placków" prawie nigdy nie pozostanieMyślałem, że pomaluje tylko do granicy tego wytłoczenia fabrycznego ;-( ale chyba mu coś nie poszło bo nawet ta jego plama ma dwa odcienie, tak jakby ją powiększał. Natomiast nie dramatyzowałbym z tym dachem - jaki to samochód? Zwykle jednakSamochód to Corolla E11 LiftBack, wiem, że nie nowy, ale oprócz tego wgniecenia pierwszy właściciel zostawił go naprawdę w IDEALNYM stanie. Jest rynienka, ale bez uszczelek i jest ona delikatnym przetłoczeniem wzdłuż dachu. Nie jestem pewien czy da się to tam ukryć. cieniując jedynie elementy sąsiednie tak, aby nie byłoNo właśnie o tym cieniowaniu to on wogóle nie pomyślał, z jakiś 2 metrów wygląda to prawie jak prostokątna naklejka o ostrych krawędziach. -- ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~ Pozdrawiam Aphi ~~~~ aphimałpkapoczta.onet.pl ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 4 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 19:58:47 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: staszek | wygląda to prawie jak prostokątna naklejka o ostrych krawędziach. zrob fotke i pokaz 5 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:23:26 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Aphi | On Wed, 24 Oct 2007 19:58:47 +0200, staszek wrote: no teraz jak się przyglądłem to nie jest to aż tak prostokątne i ostrewygląda to prawie jak prostokątna naklejka o ostrych krawędziach. zrob fotke i pokazkilka fotek: http://www.aphi.neostrada.pl/kicha/kicha.html 6 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:31:00 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: R. | Aphi napisał(a): kilka fotek: LOL mysle ze majac odrobine czasu sam bys to lepiej zrobil!!! -- ____ Pozdrawiam R. ;-) giegie:7063613 >>>> http://rmazurek.com <<<< | . ) rmazurek(na)rmazurek(krop)com |_|\_\ .Mazda 323F 1,8 16V PMS EDT >>> http://tnij.com/M323F PMS+ PJ- S++ p M+ W P+ P:++ X+ L++ B++ M+ Z++ T++ W- CB 7 |
Data: Pa?dziernik 25 2007 09:24:36 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Jurand | "R." wrote in message Aphi napisał(a): Odpowiedź jest prosta - to jest srebrny lakier. Żeby na srebrnym zrobić wpylenie bez śladu, to trzeba mieć po pierwsze idealnie dobrany kolor, a po drugie - być doskonałym fachowcem... Generalnie ja znam tylko jednego gościa, który jest to w stanie zrobić bez śladu wpylania się, pod warunkiem wszakże, że dostanie idealnie dobrany lakier... Jurand. 8 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:31:37 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: staszek | http://www.aphi.neostrada.pl/kicha/kicha.html rotfl ! w poprzednim poscie mialem spytac czy przypadkiem lakier nie jest srebrny :D a co do meritum.... przeciez to jakis idiota robil. nawet powierzchnia nie jest wyprowadzona rowno. gdzie macie takich fachowcow ? 9 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:38:40 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Aphi | On Wed, 24 Oct 2007 20:31:37 +0200, staszek wrote: rotfl !No mnie to do śmiechu nie jest:-( w poprzednim poscie mialem spytac czy przypadkiem lakier nie jest srebrny :DA jaki wpływ na to ma srebrny kolor? a co do meritum.... przeciez to jakis idiota robil. nawet powierzchnia nieDokładnie, jak się przyjrzałem z bliska to zobaczyłem wgniecenia powyżej wytłoczenia, gdzie poprzednio ich nie było. Naprawdę wgniecenie miało wielkość paznokcia i mieściło sie na wytłoczeniu. gdzie macie takich fachowcow ?okolica Bielska-Białej w Kozach. Szlak mnie trafia, po odebraniu go po pierwszym razie znajomy mi powiedział, że w Bielsku można takie coś zrobić na gorąco bez lakierowania. -- ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~ Pozdrawiam Aphi ~~~~ aphimałpkapoczta.onet.pl ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 10 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:42:57 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: staszek | A jaki wpływ na to ma srebrny kolor? taki, ze dla 'fahofca' z pistoletem za 50 zl jest nie do zrobienia taka wpylka. srebrny to najgorszy kolor. Naprawdę wgniecenie miało no to masz nauczke zeby na drugi raz olewac takie 'uszkodzenia' teraz czeka cie wydatek rzedu 500 pln.i radze to zrobic bo zaloze sie ze ten lakier nie jest polozony zgodnie z zasadami lakiernictwa. wylezie ci tam po prostu rdza. Szlak mnie trafia, po odebraniu go po pierwszym razie znajomy milakierowania. to tez jakas fuszera. 11 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:46:10 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Aphi | Szlak mnie trafia, po odebraniu go po pierwszym razie znajomy milakierowania. To usuwanie bez lakierowania? Zobacz: http://www.mwalczak.com.pl/ -- ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~ Pozdrawiam Aphi ~~~~ aphimałpkapoczta.onet.pl ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 12 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:47:38 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: staszek | > to tez jakas fuszera. nadal uwazam ze to fuszera. robie w tym fachu wiec wiem co pisze. nie daj sie nabrac na takie bzdury. nie ma sily zeby to bylo dobrze naprawione. lakier to nie guma. zreszta jak tym czyms chcialbym zlikwidowac rysy czu ubytki lakieru ? 13 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:51:15 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Aphi | nadal uwazam ze to fuszera. robie w tym fachu wiec wiem co pisze. nie dajW moim przypadku lakier był nawet nie porysowany, u nich podobno by to jakoś podgrzali by lakier zrobił się bardziej plastyczny i sondami wypchali. Nawet gdyby nie było to tak idealne jak na ich zdjęciach to i tak byłoby to o niebo lepsze niż teraz ;-( Mądry Polak po szkodzie. -- ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~ Pozdrawiam Aphi ~~~~ aphimałpkapoczta.onet.pl ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 14 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 23:52:14 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Piracik_ |
Dokładnie, jak się przyjrzałem z bliska to zobaczyłem wgniecenia powyżej ze tak zapytam, po co ty wogole brales sie za tak male wgniecenie? 15 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 21:02:42 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: [konio] | Chłopie ja pirer.... on był pijany czy dalton ? 16 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 21:12:18 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Aphi | On Wed, 24 Oct 2007 21:02:42 +0200, [konio] wrote: Myślę że zemściła się pazerność i wybór jakiegoś wiejskiego lakiernika zNigdy wcześniej nie musiałem jechać do lakiernika i nie wiedziałem gdzie pojechać. W sumie to sam mi się przypadkiem napatyczył ten lakiernik i z ciekawości spytałem czy da się to zrobić. Wtedy wypowiadał się o tym jakby to była dla niego bułka z masłem. Nawet nie wiem jaka jest rozpiętość cenowa takiej poprawki. Całkiem możliwe, że robi tanio, bo jak inaczej wytłumaczyć u kogoś takiego, że ile razy się jedzie koło niego zawsze co najmniej 5-6 samochodów stoi na zewnątrz i dwa wewnątrz. -- ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~ Pozdrawiam Aphi ~~~~ aphimałpkapoczta.onet.pl ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 17 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:01:10 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: LEPEK | Aphi pisze: Samochód to Corolla E11 LiftBack, wiem, że nie nowy, ale oprócz tego Masz bardzo fajny samochód ;) Myślę, że ukryć da się bez problemu. Po pierwsze ze względu na to przetłoczenie, a po drugie ze względu na różnicę w kącie pomiędzy słupkiem a dachem. I radzę ci zrobić to u innego lakiernika - niech zrobi rzecz gruntownie od początku, łącznie z wygrzebaniem tego, co masz tam w tej chwili (bo jakoś nie wierzę, że ktoś o takich "zdolnościach" zrobił rzecz porządnie i czysto). Pozdr -- L E P E K - P r u s z c z G d a n s k i no_spam [maupa] poczta [kropka] fm Toyota Corolla 1,3 sedan -- > cztery kółka bez skutera 18 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:30:51 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Aphi | On Wed, 24 Oct 2007 20:01:10 +0200, LEPEK wrote: Masz bardzo fajny samochód ;)No może nie aż bardzo fajny, ale dla mnie jest super. (Co innego mówią pasażerowie z tyłu;-) ). I radzę ci zrobić to u innego lakiernika - niech zrobi rzecz gruntownieNo niestety pojechałem do niego (choć już po pierwszym razie nie chciałem), bo wielu mówiło mi, że powinien w ramach gwarancji i reklamacji mi to zrobić. Teraz żałuje, więcej już do niego nie pojadę, tym bardziej, że trzymał samochód długo i wrócił ze skasowanym licznikiem tymczasowym a głównym wskazującym o kilkadziesiąt kilometrów więcej niż sobie zapisałem przed oddaniem. -- ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~ Pozdrawiam Aphi ~~~~ aphimałpkapoczta.onet.pl ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 19 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:33:16 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: MK | I radzę ci zrobić to u innego lakiernika - niech zrobi rzecz gruntownie odJako ciekawostka: Fakt faktem mialem poprzednio czerwone Puntko ... niemetalik... Niedaleko mojego biura jest lakiernictwo, mechanika itp... Jak ktos popatrzylby z boku powiedzialby ze to jakies nieporozumienie a nie warsztat ... tymczasem zrobilem tam: - uderzenie tylne w blotnik pod lampa (malowanie tylko kawalka - placka) - wywalilem zamki w drzwiach (po wlamaniu) i poprosilem o zaslepienie i zamalowanie tylko kawalka... Przyznam szczerze ze bylem pod wrazeniem jak za kazdym razem odbieralem auto... Wlasciciel sie upieral ze to widac... ... ja mu na to zeby sobie tak myslal jak chce ;-) i wyskakiwalem z kasy ktora notabene wcale nie byla wielka... Ale wlasciciel to starszy czlowiek... przed ktorym nawet starsi jego pracownicy "drżą" ;-) 20 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:35:58 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: staszek | Wlasciciel sie upieral ze to widac... ... ja mu na to zeby sobie takmyslal jak chce ;-) i wyskakiwalem z kasy po 1 wpylke na akrylu robi sie 'niewidocznie'. co innego na metaliku po 2 widzi ja tylko fachowiec ja w ramach zboczenia zawodowego potrafie w salonie pokazac dilerowi ktore auto bylo naprawiane. 21 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:37:44 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Piotr Wasil | Aphi napisał(a): Miałem malutkie wgniecenie (wielkości paznokcia na kciuku) na tylnym A po co w ogole robiles takie male wgniecenie? -- -- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com 22 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 20:43:15 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Aphi | On Wed, 24 Oct 2007 20:37:44 +0200, Piotr Wasil wrote: A po co w ogole robiles takie male wgniecenie?Kurcze, myślałem, że tylko jedną żonę mam(Identycznie mi teraz powiedziała). Oprócz tego samochód był idealny, a na ideale coś takiego odrazu się rzuca w oczy a i wydawało mi się, że to takie łatwe do zrobienia. -- ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~ Pozdrawiam Aphi ~~~~ aphimałpkapoczta.onet.pl ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 23 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 19:09:22 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: 'Tom N' | Aphi w On Wed, 24 Oct 2007 20:37:44 +0200, Piotr Wasil wrote: A po co w ogole robiles takie male wgniecenie?Kurcze, myślałem, że tylko jedną żonę mam(Identycznie mi teraz I to Twój pierwszy samochód? Oprócz tego samochód był idealny, a na ideale coś takiego odrazu się rzuca A teraz będzie walony trzykrotnie w prawe tylne nadkole ;-) Ja, po niemiłych przygodach na mazurach w sierpniu, zrobiłem maskę (bo lakier był pęknięty), ale drzwi i prawy słupek zostawiłem w spokoju -- to tylko drobne wgniecenia. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 24 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 15:34:58 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: mw | On Oct 24, 9:09 pm, 'Tom N' wrote: Ja, po niemiłych przygodach na mazurach w sierpniu, zrobiłem maskę (boA ja w swoim autku robilem prawy przedni prawy blotnik, bo jakis skurwiel zrobil ryse do blachy. Drzwi zostawilem, pomimo ze jakis inny chujek otwieral drzwi w swoim aucie jak drzwi od stodoly, i zrobil wgniecenie wielkosci palca i glebokosci okolo 0,5 mm w najglebszym miejscu. 25 |
Data: Pa?dziernik 25 2007 07:32:51 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: /// Kaszpir /// | Oprócz tego samochód był idealny, a na ideale coś takiego odrazu się rzuca Idealny jest tylko taki który wyjedzie prosto z fabryki ... Uzywanych samochodów nie ma idealnych ... Ja rok temu kupiłem swój pierwszy samochód Fiat Seicento 1.1. Dbałem o niego , czyściłem i itd ... Jednak po kilku wycieczkach do hipermarketów zauważyłem wgniecenia , zarysowania na drzwiach i itd ... Byłem wkurzony , jednak szybko zrezygnowałem z "naprawy" wgnieceń / zarysowań ... Powód ? Fakt brzydziej samochód wygląda , ale czy warto wydawać kasę na "naprawę" małych wgnieceń/zarysowań ? Sam jesteś przykładem że wydałeś kasę na zamaskowanie lekkiego uszkodzenia a teraz masz o wiele większy problem ... I zapewne jeszcze sporo się namęczysz i wydasz kasy aby mieć "normalny" lakier no i pod warunkiem że jakość tego lakieru bęedzie taka sama jak oryginalna i że w miejscu malowania nie pojawi się rdza ... Ja się szybko "wyleczyłem" z szukania rysek , wgnieceń i itd ... Dużo ludzi to zwykli idioci którzy nie szanują cudzej własności ... Wielokrotnie byłem świadkiem jak jakaś pani/pan otwierała drzwi na maxa zupełnie nie patrząc że nie ma miejsca na maksymalne otwarcie drzwi i oczywiście z całej siły waliła drzwiami w inny samochód ... Więc niestety dałej sobie spokój. Po co walczyć z ryskami , lekkimi wgnieceniami jeśli za chwilę jakiś idiota znów zrobi Ci ryskę / wgniecenie ... Sprzedałem samochód z takimi wgnieceniami i nie było problemu ... Jak dla mnie samochód z idealnym lakierem , bez rysek i lekkich wgnieceń jest samochodem podejrzanym :) Teraz mam nastepny samochód i znów widzę ryski , wgniecenia ... -- Pozdrawiam /// Kaszpir /// 26 |
Data: Pa?dziernik 25 2007 11:44:31 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: BaX |
Ja się szybko "wyleczyłem" z szukania rysek , wgnieceń i itd ... Kiedyś takiej cipie która postawiła torbe ze swoimi zakupami na mojej masce przerzuciłem przy niej przez plot do śmieci. Trzeba mieć tupet jak pałac kultury żeby wpaść na taki pomysł i z obcego auta urządzać sobie stolik. Najgorsze, że chyba i tak do niej nie dotarło o co chodziło. 27 |
Data: Pa?dziernik 25 2007 18:54:04 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: tomi | Użytkownik "BaX" napisał w wiadomości przerzuciłem przy niej przez plot do śmieci. Co zrobiles ? 28 |
Data: Pa?dziernik 26 2007 12:11:16 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: BaX |
przerzuciłem przy niej przez plot do śmieci. wziąłem do reki to coś co stało na mojej masce w aucie i wyjebałem przez płot ogrodzeniowy do śmieci. Stało na moim aucie, nie było moje wiec poszło w pizdu. jaśniej jeszcze? 29 |
Data: Pa?dziernik 26 2007 16:54:32 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: staszek | wziąłem do reki to coś co stało na mojej masce w aucie i wyjebałem przezposzło w pizdu. jaśniej jeszcze? a ona co zrobila? odezwala sie cos ? 30 |
Data: Pa?dziernik 27 2007 11:24:42 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: BaX | wziąłem do reki to coś co stało na mojej masce w aucie i wyjebałem przezposzło Ale o czym miałem z takim pustostanem rozmawiać jak dla niej ogarnięcie otoczenia na dalej jak na pół metra to rzecz niepojęta. Do kompletu dostała słowną zjebke i na tym się skończyło. 31 |
Data: Pa?dziernik 27 2007 20:16:33 | Temat: Re: Właśnie odebrałem samochód od lakiernika paściarza | Autor: Pablo | wziąłem do reki to coś co stało na mojej masce w aucie i wyjebałem przezposzło Ja to bym jej jeszce w ryja dał. |