Witam,

W wolnej chwili zapraszam do lektury wspomnień.

http://www.warszawa.pl/Moto/800,6351,0,1,0,0-Wspomnienie_z_Sokołem_w_tle.html


Opisuje pan Adam M., który dziś po Ontario jeździ motocyklem BSA a po Warszawie śmigał Sokołem 1000, BMW, Kaśką

i wyprawa opisana przez pana Krzysztofa Więckiewicza, Harleyami i Sokołem do Anglii w 1975 r.
Był to niezły wyczyn jak na tamte czasy.

http://www.warszawa.pl/Wiadomosci/3,6375,0,1,0,0-Harleyem_do_Anglii__-_1975.html

To jednak prawda, że dzisiejsze "motocyklowanie" niewiele ma z wyzwań jakie stały przed młodymi ludźmi jeżdżącymi w czasach PRLu.

Jak pisze pan Adam:
"Po przyjeździe do domu, odstawiłem motocykl do garażu lekko sfrustrowany i niezadowolony - gdzie podziała się przyjemność z jazdy i dlaczego nie odczuwam tego co wiele lat temu na pustych drogach PRLu?"
i
"Moje japońskie motocykle zachowywały się jak każdy inny japoński agregat gospodarstwa domowego, po wyremontowaniu chodziły jak zegarki niezależnie od warunków."


Opowiadania pochodzą ze zbioru przygotowywanej do wydania książki "Harley mój kumpel 2".

--
Pozdrawiam
Szuwaks

W dniu 2010-10-31 10:18, Szuwaks pisze:

Witam,

W wolnej chwili zapraszam do lektury wspomnień.

http://www.warszawa.pl/Moto/800,6351,0,1,0,0-Wspomnienie_z_Sokołem_w_tle.html



Opisuje pan Adam M., który dziś po Ontario jeździ motocyklem BSA a po
Warszawie śmigał Sokołem 1000, BMW, Kaśką

Witam,

Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

Opisuje pan Adam M., który dziś po Ontario jeździ motocyklem BSA a po
Warszawie śmigał Sokołem 1000, BMW, Kaśką

Pewnie nie wiesz ale pan Adam M. byl kiedys bardzo aktywnym czlonkiem tej grupy. To bylo jeszcze w czasach przedsikaczowych.

W dniu 2010-10-31 18:30, Szuwaks pisze:

Witam,

Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

Opisuje pan Adam M., który dziś po Ontario jeździ motocyklem BSA a po
Warszawie śmigał Sokołem 1000, BMW, Kaśką

Pewnie nie wiesz ale pan Adam M. byl kiedys bardzo aktywnym czlonkiem
tej grupy. To bylo jeszcze w czasach przedsikaczowych.

No nie wiem, a właściwie nie wiedziałem :)
Czy to źle?
Zapytać o co chodzi z tymi sikaczowymi czasami....
O co chodzi z tymi przed i sikaczowymi czasami? :))

Witam,

Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

Pewnego razu portal pt. Scigacz udostepnil przez swoje wuwuwu grupe pl.rec.motocykle. No i zaczela sie radosna tworczosc roznych pajacykow.

"Szuwaks"  wrote:

Witam,

No tak, ze ścigacza zrobiliście sikacza :)))
Cóż technologie webowe bardzo źle wpłynęły na jakoć grup
dyskusyjnych.
Jest to odczuwanie nie tylko, jak sami wiecie, na preclu, ale i na
innych grupach.
To przykra konsekwencja rozwoju technologii.

Glub pisze:

"Szuwaks"  wrote:

No tak, ze ścigacza zrobiliście sikacza :)))
Cóż technologie webowe bardzo źle wpłynęły na jakoć grup
dyskusyjnych.
Jest to odczuwanie nie tylko, jak sami wiecie, na preclu, ale i na
innych grupach.
To przykra konsekwencja rozwoju technologii.

Identycznie rozwój komunikatów typu icq, gg i pozniejsze czaty www na
onecie, skazały IRC na margines.

Szuwaks pisze:

Witam,

Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

Opisuje pan Adam M., który dziś po Ontario jeździ motocyklem BSA a po
Warszawie śmigał Sokołem 1000, BMW, Kaśką

Pewnie nie wiesz ale pan Adam M. byl kiedys bardzo aktywnym czlonkiem tej grupy. To bylo jeszcze w czasach przedsikaczowych.

No nie wiem, a właściwie nie wiedziałem :)
Czy to źle?

Zapytać o co chodzi z tymi sikaczowymi czasami....
O co chodzi z tymi przed i sikaczowymi czasami? :))

Witam,

Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

Pewnie nie wiesz ale pan Adam M. byl kiedys bardzo aktywnym czlonkiem tej grupy. To bylo jeszcze w czasach przedsikaczowych.

No nie wiem, a właściwie nie wiedziałem :)
Czy to źle?

źle, bo to były dobre czasy :) Ale zawsze masz mozliwosc poszukania w archiwach pl.rec.motocykle, google trzyma to wszytko dla potomnych

Kiedys naturalnym testem IQ było skonfigurowanie czytnika news. Powstał scigacz.pl i nic juz nie jest takie jak przedtem

Użytkownik "Szuwaks"  napisał w wiadomości

Niestety, tak jak napisałem w odpowiedzi dla Koczu,

Witam,

Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości

Niestety, tak jak napisałem w odpowiedzi dla Koczu,

Przypomniał mi się dowcip tak aproposowo:

Przypomniaďż˝ mi siďż˝ dowcip tak aproposowo:
Facet szuka� go�cia o nazwisku Kotas. Inny facet t�umaczy mu, gdzie go
znajdzie, ale od razu dodaje: "tylko nie pomyl siďż˝ Pan i nie powiedz Pan
Kutas bo go�� si� mocno wkurwia". Ok, ok, nie jestem debilem, wiem o co
chodzi - odpowiada. Znalaz� go�cia, podchodzi i wita si� z nim: "dzie� dobry
Panie ... Choj" :-)

Dnia 304 roku bieżącego, Arni zeznał(a) jak następuje:

na preclu histria dzieli sie na tą przed powstaniem sikacza i po.
Kiedys ktos wpadł na pomysł, zeby stworzyc zakamuflowaną bramke
www-news która wygląda jak forum ale nim nie jest.

PawelK vel Pablo pisze:

Dnia 304 roku bieżącego, Arni zeznał(a) jak następuje:

na preclu histria dzieli sie na tą przed powstaniem sikacza i po.
Kiedys ktos wpadł na pomysł, zeby stworzyc zakamuflowaną bramke
www-news która wygląda jak forum ale nim nie jest.

A to tak działa. Kurde nie można czegoś z tym zrobić, maila do nich
napisać czy cuś???

Dnia 305 roku bieżącego, Arni zeznał(a) jak następuje:

> A to tak działa. Kurde nie można czegoś z tym zrobić, maila do nich
> napisać czy cuś??? 

to jest komercyjny portal, sam sobie odpowiedz :)

Użytkownik "PawelK vel Pablo"  napisał w wiadomości grup

Dnia 305 roku bieżącego, Arni zeznał(a) jak następuje:

> A to tak działa. Kurde nie można czegoś z tym zrobić, maila do nich
> napisać czy cuś???

to jest komercyjny portal, sam sobie odpowiedz :)

No to pozostaje skorzystać z propozycji czyjejś i utworzyć nową grupę,
łatwiej było chyba w alt.pl...

chociaż nie wiem, nigdy nie brałem udziału w procesie powstawania nowej
grupy w usenecie.

Użytkownik "Marcin N"  napisał

Grupa dyskusyjna nie jest niczyją własnością. Każdy ma prawo tu zajrzeć, czytać i pisać. A gadanie o upadku poziomu - to jakieś geriatryczne marudzenie powodowane rozpadaniem się sieci neuronowej. Normalna sprawa.

Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości

Autobus nie jest niczyja wlasnoscia.

Kazdy ma prawo wsiasc i pierdnac.

Ale mi sie nie podoba jak
jakis cham smierdzi w autobusie.

W dniu 2010-10-31 10:18, Szuwaks pisze:

Witam,

W wolnej chwili zapraszam do lektury wspomnień.

http://www.warszawa.pl/Moto/800,6351,0,1,0,0-Wspomnienie_z_Sokołem_w_tle.html

Dawno sie nie odzywał. Pisałem do niego nawet mejle, ale nie odpowiadał. Nie
wiem co sie z  nim dzieje :(

--
zakan
Użytkownik "Don Pedro"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-10-31 10:18, Szuwaks pisze:

Witam,

W wolnej chwili zapraszam do lektury wspomnień.

http://www.warszawa.pl/Moto/800,6351,0,1,0,0-Wspomnienie_z_Sokołem_w_tle.html

Hoho, Adam Medyna rykoszetem wraca na precle... No ciekawe, czy kiedyś
osobiście znowu tu zajrzy.

pozdr
DP
TL-S

Siemka

"zakan"

Dawno sie nie odzywał. Pisałem do niego nawet mejle, ale nie odpowiadał. Nie wiem co sie z  nim dzieje :(

Użytkownik "Tytus"  napisał w:

Dawno sie nie odzywał. Pisałem do niego nawet mejle, ale nie odpowiadał.
Nie wiem co sie z  nim dzieje :(

Ma siem dobrze - m.in. adminiuje na jednym z forow motocyklowych...

--
        Tytus
żółta motorynka
 i malagutek

Siemka
 "zakan"
U nas? Na którym? To zajrzę :)


forum.motocyklistow.pl
glownie w dziale mechanika :)


--
         Tytus
żółta motorynka
  i malagutek

W dniu 2010-10-31 10:18, Szuwaks pisze:

Witam,

W wolnej chwili zapraszam do lektury wspomnień.

http://www.warszawa.pl/Moto/800,6351,0,1,0,0-Wspomnienie_z_Sokołem_w_tle.html

Don Pedro napisał(a):

W dniu 2010-10-31 10:18, Szuwaks pisze:

Witam,

W wolnej chwili zapraszam do lektury wspomnień.

http://www.warszawa.pl/Moto/800,6351,0,1,0,0-Wspomnienie_z_Sokołem_w_tle.html

Po dzisiejszej przejażdżce po raz kolejny dochodzę do wniosku, że współczesny motocyklizm jest nudny. Kolorowy, hałaśliwy, ale nudny. I po raz kolejny miło wspominam czas, gdy każda przejażdżka ruskiem dolniakiem to była przygoda. No i nigdzie się człowiekowi nie spieszyło.
A dzisiaj? Po przejażdżce człowiek zamiast mieć w głowie piękne widoki pamięta tylko gdzie go wywiozło w winklu i gdzie trzeba na suszarki uważać. Nonsens...

On 2010-11-01 16:48, Don Pedro wrote:

Po dzisiejszej przejażdżce po raz kolejny dochodzę do wniosku, że
współczesny motocyklizm jest nudny. Kolorowy, hałaśliwy, ale nudny. I po
raz kolejny miło wspominam czas, gdy każda przejażdżka ruskiem
dolniakiem to była przygoda. No i nigdzie się człowiekowi nie spieszyło.
A dzisiaj? Po przejażdżce człowiek zamiast mieć w głowie piękne widoki
pamięta tylko gdzie go wywiozło w winklu i gdzie trzeba na suszarki
uważać. Nonsens...

Dnia 2010-11-02 16:36, Użytkownik jeDrASS napisał:

wybaczcie, ale czasem pieprzycie jak emeryci na ławeczce przed domem..
prawie jak za koomuny to lepiej było panie..
z biegiem czasu miło sie wspomina drobne awarie lub inne przygody..
lecz nie w chwili gdy deszcz za kołnierz sie lał, a wska za cholerę nie chciała zapalić kawał od cywilizacji..
ciekawe czemu większośc tak silnie się trzyma tej japońszczyzny.. :-P

On 2010-11-02, jeDrASS  wrote:

wybaczcie, ale czasem pieprzycie jak emeryci na ławeczce przed domem..
prawie jak za koomuny to lepiej było panie..
z biegiem czasu miło sie wspomina drobne awarie lub inne przygody..
lecz nie w chwili gdy deszcz za kołnierz sie lał, a wska za cholerę nie
chciała zapalić kawał od cywilizacji..
ciekawe czemu większośc tak silnie się trzyma tej japońszczyzny.. :-P

W dniu 2010-11-02 16:36, jeDrASS pisze:

On 2010-11-01 16:48, Don Pedro wrote:

Po dzisiejszej przejażdżce po raz kolejny dochodzę do wniosku, że

(...)
wybaczcie, ale czasem pieprzycie jak emeryci na ławeczce przed domem..
prawie jak za koomuny to lepiej było panie..
z biegiem czasu miło sie wspomina drobne awarie lub inne przygody..