Grupy dyskusyjne   »   Wystrzał płynu z chłodnicy.

Wystrzał płynu z chłodnicy.



1 Data: Grudzien 21 2009 17:44:16
Temat: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: neelix 

Fiat Uno. Od jakiegoś czasu słabiej grzeje. Kiedy przestał grzać zauważyłem, że ubyło  płynu w chłodnicy. Było jeszcze na plusie więc dolewałem po trochu wody i to sprawiało, że dmuchało ciepło. Przyszły mrozy(-11C). Ponieważ słabiej grzało to rozgrzałem silnik na postoju trochę dłużej niż poprzednio. Przejechałem jakieś 1,5km i nagle słyszę gruchot jakby się coś urwało. Zobaczyłem, że na wskaźniku zapaliła się czerwona kontrolka temperatury(myślałem, ze tam jest miejsce na wskaźnik, ale nie zamontowali). Szybko zgasiłem silnik, a tu dalej gruchocze. Otwieram maskę a tam mokro. Odkręcam korek chłodnicy i widzę białą ciecz(woda?) pod sam korek. Temperatura niska, bo dało się włożyć palec. Poszedłem na kilka minut na pocztę, by ostygł silnik.  Po powrocie odpaliłem silnik i wracam do domu. W drodze powrotnej nic już się nie wydarzyło, ale dmuchawa dmuchała zimnym powietrzem. Zastanawiam się czy to lód przyblokował obieg czy może coś z termostatem? Nadal nie ma grzania. Jak uzupełnię to co ubyło to kapie gdzieś w okolicach filtra oleju i znowu ubywa. Kolega mówi, że to pompa wodna. To wreszcie pompa nie przepycha płynu czy padł/przymarzł termostat? A może zebrało się do kupy i to i to?

neelix



2 Data: Grudzien 21 2009 18:53:14
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: boropi 

Ja stawiam raczej na pęknięcie głowicy lub przy pewnej dozie fartu uszczelki
pod głowicą.
Ciśnienie które aż wyrzuca płyn ze zbiorniczka wyrównawczego, to przedmuch z
komory spalania z w/wym powodu.

boropi

3 Data: Grudzien 21 2009 20:10:08
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Robert Wicik 

Obstawiam uszczelkę pod głowicą.
Zrób to od razu, aby większych szkód nie narobić.

4 Data: Grudzien 21 2009 20:01:57
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Janko 

neelix wrot
  Było jeszcze na plusie więc dolewałem po trochu wody...........przyglup,z mentalnoscia i wiedza blondynki nie nalezy kupowac auta

Przyszły mrozy(-11C). Ponieważ słabiej grzało to rozgrzałem silnik na postoju

trochę dłużej niż poprzednio.
silnik mozesz rozgrzewac az do wiosny i nic to niepomoze zamarznietej czesci ukladu chodzenia poza silnikiem czyli weze chlodnica itp

Odkręcam korek chłodnicy i widzę
białą ciecz(woda?) pod sam korek.
jak mleko? emulsja

5 Data: Grudzien 22 2009 09:21:15
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: neelix 


Użytkownik "Janko"  napisał w wiadomości

neelix wrot
 Było jeszcze na plusie więc dolewałem po trochu wody...........przyglup,z mentalnoscia i wiedza blondynki nie nalezy kupowac auta

Tych z tych co bez pasów i świateł nawet na polna drogę nie wyjadą? Każda mieszanka chłodząca zawiera wodę i to raczej woda znika a nie ten drugi składnik. Do akumulatora też dolewasz kwasu zamiast wody???

Przyszły mrozy(-11C). Ponieważ słabiej grzało to rozgrzałem silnik na postoju
trochę dłużej niż poprzednio.
silnik mozesz rozgrzewac az do wiosny i nic to niepomoze zamarznietej czesci ukladu chodzenia poza silnikiem czyli weze chlodnica itp
Odkręcam korek chłodnicy i widzę
białą ciecz(woda?) pod sam korek.
jak mleko? emulsja

Czyste mleko. Ja leję mleko na zimę.
neelix

6 Data: Grudzien 22 2009 12:48:57
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jakub Witkowski 

neelix pisze:


Użytkownik "Janko"  napisał w wiadomości
neelix wrot
 Było jeszcze na plusie więc dolewałem po trochu wody...........przyglup,z mentalnoscia i wiedza blondynki nie nalezy kupowac auta

Tych z tych co bez pasów i świateł nawet na polna drogę nie wyjadą? Każda mieszanka chłodząca zawiera wodę i to raczej woda znika a nie ten drugi składnik. Do akumulatora też dolewasz kwasu zamiast wody???

Dzięki za kabaret z rana :)

Z aku ubywa wody, gdyż elektorliza (gazowanie) rozkłada H2O na gazy.

Z układu chłodzenia ubywa płynu. W całości. Bo ów płyn w zasadzie
nie paruje. On ci wycieka. Dolewając wody rozcieńczyłeś go.
No i masz skutki.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

7 Data: Grudzien 22 2009 14:17:24
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: neelix 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

neelix pisze:

Użytkownik "Janko"  napisał w wiadomości
neelix wrot
 Było jeszcze na plusie więc dolewałem po trochu wody...........przyglup,z mentalnoscia i wiedza blondynki nie nalezy kupowac auta

Tych z tych co bez pasów i świateł nawet na polna drogę nie wyjadą? Każda mieszanka chłodząca zawiera wodę i to raczej woda znika a nie ten drugi składnik. Do akumulatora też dolewasz kwasu zamiast wody???
Dzięki za kabaret z rana :)

Z aku ubywa wody, gdyż elektorliza (gazowanie) rozkłada H2O na gazy.
Z układu chłodzenia ubywa płynu. W całości. Bo ów płyn w zasadzie
nie paruje. On ci wycieka. Dolewając wody rozcieńczyłeś go.
No i masz skutki.

Fakt, że wycieka, a czy woda nie odparowuje z niego to nie jestem pewien.
neelix

8 Data: Grudzien 22 2009 14:29:48
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Seba 

Dnia Tue, 22 Dec 2009 14:17:24 +0100, neelix napisał(a):

Fakt, że wycieka, a czy woda nie odparowuje z niego to nie jestem pewien.


Zamień układ otwarty na zamknięty,ciśnieniowy i będzie ok. Jak nie wiesz
jak, to zgłoś się do Adasia, on 'jakiś czas temu' walczył z taką
przypadłością w Granadzie.

Tak BTW to ja już myśłałem, że Ty z tymi światłami to masz jakąś głębszą
filozofię - a tu się okazuje, żeś zwykły druciarz samochodowy. Oby
taniej - reszta nieważna.

--
Sebastian S.

9 Data: Grudzien 22 2009 14:39:29
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jakub Witkowski 

Seba pisze:

Dnia Tue, 22 Dec 2009 14:17:24 +0100, neelix napisał(a):

Fakt, że wycieka, a czy woda nie odparowuje z niego to nie jestem pewien.


Zamień układ otwarty na zamknięty,ciśnieniowy i będzie ok. Jak nie wiesz
jak, to zgłoś się do Adasia, on 'jakiś czas temu' walczył z taką
przypadłością w Granadzie.

Z tym że czasami pomaga działanie odwrotne - zamiana ciśnieniowego
na w pełni otwarty (poprzez "zepsucie" zaworu) może czasem zmniejszyć
wycieki i to o rzędy wielkości... sam się borykałem z układem, który
wciągał regularnie i beż żadnych widocznych wycieków, około 0.5l/miesiąc.
Po usunięciu zaworka 0.5l/rok... :) Druciarstwo? Owszem... ale skuteczne :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

10 Data: Grudzien 22 2009 15:55:48
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: neelix 


Użytkownik "Seba"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 22 Dec 2009 14:17:24 +0100, neelix napisał(a):

Fakt, że wycieka, a czy woda nie odparowuje z niego to nie jestem pewien.
Zamień układ otwarty na zamknięty,ciśnieniowy i będzie ok. Jak nie wiesz
jak, to zgłoś się do Adasia, on 'jakiś czas temu' walczył z taką
przypadłością w Granadzie.
Tak BTW to ja już myśłałem, że Ty z tymi światłami to masz jakąś głębszą
filozofię - a tu się okazuje, żeś zwykły druciarz samochodowy. Oby
taniej - reszta nieważna.

Jeśli nie ma konkretnej diagnozy to robienie wszystkiego po kolei jest bez sensu. Auto było serwisowane w aso. Teraz raczej nie dojadę więc muszę "robić" na miejscu. Jak mnie znajomy mechanik naprawiał sprzęgło to wymieniane było 3 razy w ciągu niespełna 2 lat!
neelix

11 Data: Grudzien 22 2009 16:06:17
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Seba 

Dnia Tue, 22 Dec 2009 15:55:48 +0100, neelix napisał(a):

Użytkownik "Seba"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 22 Dec 2009 14:17:24 +0100, neelix napisał(a):

Fakt, że wycieka, a czy woda nie odparowuje z niego to nie jestem pewien.
Zamień układ otwarty na zamknięty,ciśnieniowy i będzie ok.
Jeśli nie ma konkretnej diagnozy to robienie wszystkiego po kolei jest bez
sensu. Auto było serwisowane w aso. Teraz raczej nie dojadę więc muszę
"robić" na miejscu.
Acha.
Jak mnie znajomy mechanik naprawiał sprzęgło to
wymieniane było 3 razy w ciągu niespełna 2 lat!

To w końcu ASO, czy znajomy mechanik?

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

12 Data: Grudzien 22 2009 16:14:58
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: neelix 


Użytkownik "Seba"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 22 Dec 2009 15:55:48 +0100, neelix napisał(a):

Użytkownik "Seba"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 22 Dec 2009 14:17:24 +0100, neelix napisał(a):

Fakt, że wycieka, a czy woda nie odparowuje z niego to nie jestem pewien.
Zamień układ otwarty na zamknięty,ciśnieniowy i będzie ok.
Jeśli nie ma konkretnej diagnozy to robienie wszystkiego po kolei jest bez
sensu. Auto było serwisowane w aso. Teraz raczej nie dojadę więc muszę
"robić" na miejscu.
Acha.
Jak mnie znajomy mechanik naprawiał sprzęgło to
wymieniane było 3 razy w ciągu niespełna 2 lat!
To w końcu ASO, czy znajomy mechanik?

Nie opanowałem sztuki zmiany biegów bez sprzęgła, żeby dojechać do aso.
neelix

13 Data: Grudzien 22 2009 18:58:25
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Seba 

Dnia Tue, 22 Dec 2009 16:14:58 +0100, neelix napisał(a):

Nie opanowałem sztuki zmiany biegów bez sprzęgła, żeby dojechać do aso.

Nie ma jak stosować typową technikę usenetową.
Swoją ścieżką wyszło szydlo z worka.

--
Jednak pozdrawiam,
Sebastian S.

14 Data: Grudzien 24 2009 09:58:51
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-12-22, Seba  wrote:

Nie opanowałem sztuki zmiany biegów bez sprzęgła, żeby dojechać do aso.

Nie ma jak stosować typową technikę usenetową.
Swoją ścieżką wyszło szydlo z worka.

Auto serwisowane w ASO[1]

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
<drobnym drukiem> o ile popsuło się w ASO, bo na lawetę nie było</>

15 Data: Grudzien 22 2009 14:33:38
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jakub Witkowski 

neelix pisze:

Z układu chłodzenia ubywa płynu. W całości. Bo ów płyn w zasadzie
nie paruje. On ci wycieka. Dolewając wody rozcieńczyłeś go.
No i masz skutki.

Fakt, że wycieka, a czy woda nie odparowuje z niego to nie jestem pewien.

W szczelnym i sprawnym (nie przegrzewającym się) układzie płynu nie dolewa się
wręcz latami. Więc faktycznie - trudno powiedzieć, czy coś z niego paruje... :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

16 Data: Grudzien 22 2009 16:05:09
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: neelix 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

neelix pisze:

Z układu chłodzenia ubywa płynu. W całości. Bo ów płyn w zasadzie
nie paruje. On ci wycieka. Dolewając wody rozcieńczyłeś go.
No i masz skutki.
Fakt, że wycieka, a czy woda nie odparowuje z niego to nie jestem pewien.
W szczelnym i sprawnym (nie przegrzewającym się) układzie płynu nie dolewa się
wręcz latami. Więc faktycznie - trudno powiedzieć, czy coś z niego paruje... :)

Ja też bardzo rzadko dolewałem lub może nawet wcale. Niestety ostatnio potrafił włączać się wentylator już po kilometrze więc zacząłem obserwować. Zlikwidowałem jeden przeciek na przewodach do parownika, ale to niewiele pomogło. Miałem podejrzenia o wyparowywanie z powodu przegrzewania się. Niestety przeciek. Nie warto było dolewać Paraflu. Przecież kiedyś jeździło się na wodzie, a dopiero na zimę lało się borygo. Wyskoczyły mrozy a widocznie mieszanka była zbyt wodnista więc przymarzła.

neelix

17 Data: Grudzien 22 2009 16:26:25
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Tue, 22 Dec 2009 16:05:09 +0100, neelix napisał(a):

Ja też bardzo rzadko dolewałem lub może nawet wcale. Niestety ostatnio
potrafił włączać się wentylator już po kilometrze więc zacząłem obserwować.

Masz świadomość, że opisujesz objawy pękniętej głowicy, a w optymistycznym
wariancie uszczelki pod głowicą? Z tym, że przy uszczelce zazwyczaj od
pierwszych objawów do gejzera ze zbiorniczka wyrównawczego zazwyczaj mija
kilkadziesiąt kilometrów, a z pękniętą głowicą można latami jeździć nim
auto stanie na amen.

--
Pozdrawiam,

Przemek

18 Data: Grudzien 22 2009 16:56:52
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: neelix 


Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 22 Dec 2009 16:05:09 +0100, neelix napisał(a):

Ja też bardzo rzadko dolewałem lub może nawet wcale. Niestety ostatnio
potrafił włączać się wentylator już po kilometrze więc zacząłem obserwować.
Masz świadomość, że opisujesz objawy pękniętej głowicy, a w optymistycznym
wariancie uszczelki pod głowicą? Z tym, że przy uszczelce zazwyczaj od
pierwszych objawów do gejzera ze zbiorniczka wyrównawczego zazwyczaj mija
kilkadziesiąt kilometrów, a z pękniętą głowicą można latami jeździć nim
auto stanie na amen.

No to może nie jest to główna przyczyna tamtego zdarzenia? Może to był przypadek zamarzniętego rozwodnionego płynu? Zastanawia ten brak ogrzewania kabiny. Mam świadomość o uszczelce. Trudno pojechać szybciej niż 80. Strasznie muli. Silnik trochę zasmarowany. Podobno za naprawę 700 stówek. Głowica chyba bardziej bolesna finansowo. Jeżdżę na gazie. Pewnie większe ryzyko wydmuchania. Kilka lat temu była wymieniana i zawory też były robione. A ten wyciek płynu z okolicy fltra oleju? Może jednak pompa a uszczelka swoją drogą?

neelix

19 Data: Grudzien 22 2009 14:38:19
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Z aku ubywa wody, gdyż elektorliza (gazowanie) rozkłada H2O na gazy.
Z układu chłodzenia ubywa płynu. W całości. Bo ów płyn w zasadzie
nie paruje. On ci wycieka. Dolewając wody rozcieńczyłeś go.
No i masz skutki.

Fakt, że wycieka, a czy woda nie odparowuje z niego to nie jestem pewien.
neelix

Mnie się wydawało, że to układ "prawie" zamknięty - ciśnieniowy. To co miały
by tam parować?

20 Data: Grudzien 22 2009 14:44:33
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jakub Witkowski 

Jan Kowalski pisze:

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości
Z aku ubywa wody, gdyż elektorliza (gazowanie) rozkłada H2O na gazy.
Z układu chłodzenia ubywa płynu. W całości. Bo ów płyn w zasadzie
nie paruje. On ci wycieka. Dolewając wody rozcieńczyłeś go.
No i masz skutki.
Fakt, że wycieka, a czy woda nie odparowuje z niego to nie jestem pewien.
neelix

Mnie się wydawało, że to układ "prawie" zamknięty - ciśnieniowy. To co miały by tam parować?

Najbardziej klasyczny z klasycznych jest układ ze zbiornikiem wyrównawczym
w zasadzie otwartym do atmosfery (jest korek, ale nie całkiem szczelny, żeby
ciśnienia się mogły wyrównać). Odparowywanie z tego zbiornika może zachodzić,
ale zwykle jest b. niewielkie.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

21 Data: Grudzien 22 2009 14:51:49
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: peter 

Najbardziej klasyczny z klasycznych jest układ ze zbiornikiem wyrównawczym
w zasadzie otwartym do atmosfery (jest korek, ale nie całkiem szczelny, żeby
ciśnienia się mogły wyrównać). Odparowywanie z tego zbiornika może zachodzić,
ale zwykle jest b. niewielkie.

w jakich autach jest taki uklad?

22 Data: Grudzien 22 2009 15:15:46
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jakub Witkowski 

peter pisze:

Najbardziej klasyczny z klasycznych jest układ ze zbiornikiem wyrównawczym
w zasadzie otwartym do atmosfery (jest korek, ale nie całkiem szczelny, żeby
ciśnienia się mogły wyrównać). Odparowywanie z tego zbiornika może zachodzić,
ale zwykle jest b. niewielkie.

w jakich autach jest taki uklad?

Praktycznie w każdym z tych, których dotyczą linki:

http://moto.allegro.pl/listing/search.php?string=zbiornik&from_showcat=1&category=18689

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

23 Data: Grudzien 22 2009 15:23:48
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: peter 

Praktycznie w każdym z tych, których dotyczą linki:

http://moto.allegro.pl/listing/search.php?string=zbiornik&from_showcat=1&category=18689

spodziewalem sie ze bedzie bzdura, inaczej wcale bym o to nie pytal.

p206 -1,4bar
almera - 0,9bar
terrano - 0,9bar

dalej mi sie nie chce sprawdzac.

nie przypominam sobie auta ktore ma otwarty uklad chlodzenia. jestem prawie pewien ze takich nie ma.

24 Data: Grudzien 22 2009 15:58:37
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Pan Piskorz 

nie przypominam sobie auta ktore ma otwarty uklad chlodzenia. jestem prawie pewien ze takich nie ma.

wartburg 353w
P.

25 Data: Grudzien 22 2009 16:00:00
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jakub Witkowski 

peter pisze:

Praktycznie w każdym z tych, których dotyczą linki:

http://moto.allegro.pl/listing/search.php?string=zbiornik&from_showcat=1&category=18689

spodziewalem sie ze bedzie bzdura, inaczej wcale bym o to nie pytal.
>
p206 -1,4bar
almera - 0,9bar
terrano - 0,9bar

dalej mi sie nie chce sprawdzac.

Co za żenada. Aż sam się sobie dziwię że mi się chce opisywać takie podstawy,
ale niech tam. Ciśnienie które podajesz jest w zamkniętej części układu.
Zamknietej, oczywiście zaworem cisnieniowym, jak sama nazwa wskazuje.
Zaworem znajdującym się zwykle w korku od chłodnicy.

Zbiorniczek wyrównawczy jest poza ciśnieniową częścią układu. I jest zwykle,
poza wężykiem do niego idącym, jedyną część układu nie będąca pod ciśnieniem.
To właśnie do niego zawór wypuszcza nadmiar cieczy, gdy w czasie ogrzewania
ciśnienie wzrasta i przekracza wartość progową.

Skoro piszesz o almerze, to popatrz sobie, szanowny kolego, na ten oto zbiornik:
http://moto.allegro.pl/item829722709_nissan_almera_n16_zbiornik_wyrownawczy_idealny.html
To czarne - to wężyk idący od zaworu cisnieniowego w chłodnicy
To żółte - to korek zbiorniczka.
Tp po prawej od korka - taki dzyngiel odgięty w dół - to jest otwarty do atmosfery
otwór do wyrównywania ciśnienia w zbiorniczku. Taka dziura gruba na palec.

Bo albo się robi korek ze szczeliną (np. tak było w pf125)
a raz osobny otwór, jak w tej almerze.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

26 Data: Grudzien 22 2009 16:38:13
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Tue, 22 Dec 2009 16:00:00 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):

Co za żenada. Aż sam się sobie dziwię że mi się chce opisywać takie podstawy,
ale niech tam. Ciśnienie które podajesz jest w zamkniętej części układu.
Zamknietej, oczywiście zaworem cisnieniowym, jak sama nazwa wskazuje.
Zaworem znajdującym się zwykle w korku od chłodnicy.

Zwykle, to jest tak jak sobie producent wymyślił. Czyli układ ciśnieniowy,
a zbiornik pod ciśnieniem albo i nie. Z samochodów, które znam tylko Mazda
626 2.2i 12V z 1988 miała zbiornik wyrównawczy bez ciśnienia, które trzymał
korek na chłodnicy. Citroen Xantia 2.1TD, Skoda Favorit, Ford Sierra 2.3D,
Ford Fiesta 1.3 miały ciśnieniowe zbiorniki wyrównawcze i wielkie
ostrzeżenia na korku, by delikatnie go odkręcać w celu uniknięcia
poparzenia. Jeszcze inaczej miał Fiat Ritmo, który miał zbiornik
"przytulony do chłodnicy.

Dawno, dawno temu (PF 125p z 1974r.) stosowano układ otwarty - korek w
chłodnicy nie miał żadnych zaworków, tylko był połączony rurką ze
zbiornikiem wyrównawczym. Tam odparowanie było duże i w lato dolewało się
wody.

--
Pozdrawiam,

Przemek

27 Data: Grudzien 22 2009 17:29:18
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jakub Witkowski 

Przemysław Bernat pisze:

Zwykle, to jest tak jak sobie producent wymyślił. Czyli układ ciśnieniowy,
a zbiornik pod ciśnieniem albo i nie. Z samochodów, które znam tylko Mazda
626 2.2i 12V z 1988 miała zbiornik wyrównawczy bez ciśnienia, które trzymał
korek na chłodnicy. Citroen Xantia 2.1TD, Skoda Favorit, Ford Sierra 2.3D,

No weźmy taka favoritkę:
http://moto.allegro.pl/item847302186_zbiornik_wyrownawczy_skoda_favorit_forman_nowy.html
Od dołu dochodzi wąż od chłodnicy, nieprawdaż?
A do czego odchodzi ten dzyngielek z lewej strony?
Zwłaszcza że znajduje się on ponad poziomem cieczy?
We wszystkich znanych mi modelach on odchodzi po prostu w powietrze
a jego jedynym celem jest kierunkować bezpiecznie strumień cieczy
w razie zagotowania się.

Ford Fiesta 1.3 miały ciśnieniowe zbiorniki wyrównawcze i wielkie
ostrzeżenia na korku, by delikatnie go odkręcać w celu uniknięcia
poparzenia.

Większość nakrętek takie ma, bo nawet w zbiorniczku otwartym, gdy się
akurat płyn gotuje, można się nieźle poparzyć.

Jeszcze inaczej miał Fiat Ritmo, który miał zbiornik
"przytulony do chłodnicy.

A to się zgadza, tak miało audi 80 z roku '84 bodajże


Dawno, dawno temu (PF 125p z 1974r.) stosowano układ otwarty - korek w
chłodnicy nie miał żadnych zaworków, tylko był połączony rurką ze
zbiornikiem wyrównawczym. Tam odparowanie było duże i w lato dolewało się
wody.

Na pewno? Nowsze kanciaki miały zwykły cisnieniowy

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

28 Data: Grudzien 22 2009 17:32:48
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jakub Witkowski 

PS ja nie twierdzę że nie masz racji, i nie ma zbiorników cisnieniowych.
Ale osobiscie nie miałem takiego w 5 czy 6 samochodach, choć w niektórych
trzeba się było przyjrzeć żeby stwierdzić że układ jest otwarty

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

29 Data: Grudzien 22 2009 17:53:05
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Tue, 22 Dec 2009 17:32:48 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):

PS ja nie twierdzę że nie masz racji, i nie ma zbiorników cisnieniowych.
Ale osobiscie nie miałem takiego w 5 czy 6 samochodach, choć w niektórych
trzeba się było przyjrzeć żeby stwierdzić że układ jest otwarty

Może miałeś same japończyki. Wydaje mi się, że w autach pochodzących z
kraju kwitnącej wiśni typowy jest korek ciśnieniowy na chłodnicy, a na
zbiorniku wyrównawczym dekielek z dziurką. Europejskie miewają różnie, ale
ja najczęściej widziałem wersję ze zbiornikiem pod ciśnieniem i korkiem z
systemem zaworków.

--
Pozdrawiam,

Przemek

30 Data: Grudzien 22 2009 22:33:57
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: J.F. 

On Tue, 22 Dec 2009 17:53:05 +0100,  Przemysław Bernat wrote:

Dnia Tue, 22 Dec 2009 17:32:48 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):
PS ja nie twierdzę że nie masz racji, i nie ma zbiorników cisnieniowych.
Ale osobiscie nie miałem takiego w 5 czy 6 samochodach, choć w niektórych
trzeba się było przyjrzeć żeby stwierdzić że układ jest otwarty

Może miałeś same japończyki. Wydaje mi się, że w autach pochodzących z
kraju kwitnącej wiśni typowy jest korek ciśnieniowy na chłodnicy, a na
zbiorniku wyrównawczym dekielek z dziurką.

Ale jakby to mialo dzialac ? Po to jest uklad cisnieniowy zeby w
ukladzie moglo byc wieksze cisnienie. A tu w zbiorniku dziurka.

Jakis zaworek cisnieniowy miedzy ukladem a zbiornikiem ?

J.

31 Data: Grudzien 22 2009 22:53:52
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Tue, 22 Dec 2009 22:33:57 +0100, J.F. napisał(a):

Jakis zaworek cisnieniowy miedzy ukladem a zbiornikiem ?

Czytaj uważnie: korek ciśnieniowy jest na chłodnicy. Działa on tak, że
jeżeli ciśnienie w chłodnicy wzrośnie powyżej zadanej wartości, to otwiera
się zawór ciśnieniowy i nadmiar płynu wężykiem przepływa do zbiornika
wyrównawczego. Jak silnik stygnie i płyn się kurczy, to w korku otwiera
zaworek zwrotny i płyn, który podczas nagrzewania przepłynął do
zbiorniczka, wraca do chłodnicy. W ten sposób układ jest ciśnieniowy, a
zbiorniczek nie :-) Zbiorniczek stanowi bufor dla rozszerzalności
termicznej płynu: trochę jednak jego objętość się zmienia od -20 stopni
mroźnym porankiem do 110 stopni w upał, w górach, z przyczepą kempingową.

--
Pozdrawiam,

Przemek

32 Data: Grudzien 23 2009 09:07:17
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jakub Witkowski 

Przemysław Bernat pisze:

Dnia Tue, 22 Dec 2009 22:33:57 +0100, J.F. napisał(a):

Jakis zaworek cisnieniowy miedzy ukladem a zbiornikiem ?

Czytaj uważnie: korek ciśnieniowy jest na chłodnicy. Działa on tak, że
jeżeli ciśnienie w chłodnicy wzrośnie powyżej zadanej wartości, to otwiera
się zawór ciśnieniowy i nadmiar płynu wężykiem przepływa do zbiornika
wyrównawczego. Jak silnik stygnie i płyn się kurczy, to w korku otwiera
zaworek zwrotny i płyn, który podczas nagrzewania przepłynął do
zbiorniczka, wraca do chłodnicy. W ten sposób układ jest ciśnieniowy, a
zbiorniczek nie :-)

Dokładnie, i w dodatku wydaje mi się, choć mogę się mylić, że im starsze
samochody tym częściej układ jest własnie taki jak opisano powyżej, więc
nazwanie go klasycznym było uprawnione :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

33 Data: Grudzien 23 2009 22:54:34
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 22 Dec 2009 22:33:57 +0100, J.F. napisał(a):

Może miałeś same japończyki. Wydaje mi się, że w autach pochodzących z
kraju kwitnącej wiśni typowy jest korek ciśnieniowy na chłodnicy, a na
zbiorniku wyrównawczym dekielek z dziurką.

Ale jakby to mialo dzialac ? Po to jest uklad cisnieniowy zeby w
ukladzie moglo byc wieksze cisnienie. A tu w zbiorniku dziurka.

Banalnie - układ chłodzenia półotwarty, tak jak w starszej Granadzie.
Płyn chłodzący zamknięty jest szczelnie w układzie chłodnica-pompa-silnik.
Korek jest jednocześnie zaworem ciśnieniowym. Kiedy ciśnienie w układzie
wzrasta, korek zaczyna popuszczać i część płynu z układu wylatuje do
zbiorniczka. Tyle. że wlot do tego zbiorniczka jest na jego dole.
Kiedy zaś ciśnienie w układzie zaczyna spadać poniżej atmosferycznego
(silnik się wychładza), to inny zaworek w korku otwiera przelot i teraz
płyn ze zbiorniczka jest zasysany do układu.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

34 Data: Grudzien 22 2009 17:47:13
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Tue, 22 Dec 2009 17:29:18 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):

No weźmy taka favoritkę:
http://moto.allegro.pl/item847302186_zbiornik_wyrownawczy_skoda_favorit_forman_nowy.html
Od dołu dochodzi wąż od chłodnicy, nieprawdaż?
A do czego odchodzi ten dzyngielek z lewej strony?
Zwłaszcza że znajduje się on ponad poziomem cieczy?
We wszystkich znanych mi modelach on odchodzi po prostu w powietrze
a jego jedynym celem jest kierunkować bezpiecznie strumień cieczy
w razie zagotowania się.

Bardzo ciekawe. W powietrze powiadasz? To zobacz kiedyś jakąś faworitkę i
popatrz sobie jak z rurki podpiętej do tego zbiornika radośnie sika płyn.
Tu masz obrazek: http://images28.fotosik.pl/273/b8f6819d1f7e696bmed.jpg Na
wypadek, gdybyś twierdził, że ta rura idzie pod auto tu masz z innej
perspektywy: http://skoda.panda.cz/fotografie/tabor2001_2/tb012168.jpg
Informacyjnie: ta rura, która wchodzi w zbiornik od dołu idzie do
chłodnicy: po prostu wchodzi w nią z boku, czyli w zbiorniku jest takie
samo ciśnienie jak w chłodnicy.

--
Pozdrawiam,

Przemek

35 Data: Grudzien 23 2009 08:52:43
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jakub Witkowski 

Przemysław Bernat pisze:

Dnia Tue, 22 Dec 2009 17:29:18 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):

No weźmy taka favoritkę:
http://moto.allegro.pl/item847302186_zbiornik_wyrownawczy_skoda_favorit_forman_nowy.html
Od dołu dochodzi wąż od chłodnicy, nieprawdaż?
A do czego odchodzi ten dzyngielek z lewej strony?
Zwłaszcza że znajduje się on ponad poziomem cieczy?
We wszystkich znanych mi modelach on odchodzi po prostu w powietrze
a jego jedynym celem jest kierunkować bezpiecznie strumień cieczy
w razie zagotowania się.

Bardzo ciekawe. W powietrze powiadasz? To zobacz kiedyś jakąś faworitkę i
popatrz sobie jak z rurki podpiętej do tego zbiornika radośnie sika płyn.
Tu masz obrazek: http://images28.fotosik.pl/273/b8f6819d1f7e696bmed.jpg Na

No i widzisz, dowiedziałem się czegoś ciekawego :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

36 Data: Grudzien 22 2009 19:36:48
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Piotrek 

Od dołu dochodzi wąż od chłodnicy, nieprawdaż?

tak

A do czego odchodzi ten dzyngielek z lewej strony?

nadmiar plynu wraca ta rurka, nie pamietam teraz dokladnie skad dokladnie idzie wezyk do tego dzyndzla, chyba gdzies z okolicy obudowy termostatu ale moge sie mylic.
tak czy inaczej jest to uklad cisnieniowy i nie ma tam zadnego luznego otworu.
zbiornik jest pod cisnieniem jak zreszta caly uklad w tym samochodzie.

wiem bo mialem pare lat favoritke :)

We wszystkich znanych mi modelach on odchodzi po prostu w powietrze
a jego jedynym celem jest kierunkować bezpiecznie strumień cieczy
w razie zagotowania się.


malo samochodow widziales albo same naprawiana metoda druciarska.
poza fiatem 125p i dacia gdzie byl otwarty uklad chlodzenia kazdy znany mi samochod ma uklad cisnieniowy.
w razie zagotowania sie, cisnienie jest upuszczane przez korek zakrecajacy zbiorniczek.
korek wbrew pozora czasami raz na pare lat dobrze zmienic bo on sie zuzywa jak kazda czesc w samochodzie i kiedys moze nie popuscic zbyt duzego cisnienia i wtedy pusci cos slabszego w ukladzie chlodzenia :)
zbiorniczek, waz czy tez chlodnica.

Na pewno? Nowsze kanciaki miały zwykły cisnieniowy

kolega mial z otwartym.
ja dawno temu w daci tez mialem otwarty, pozniej kazdy nowszy samochod juz mial cisnieniowy

--
pzdr
piotrek

37 Data: Grudzien 23 2009 08:58:09
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Jakub Witkowski 

Piotrek pisze:

poza fiatem 125p i dacia gdzie byl otwarty uklad chlodzenia kazdy znany mi samochod ma uklad cisnieniowy.
w razie zagotowania sie, cisnienie jest upuszczane przez korek zakrecajacy zbiorniczek.

A w tym korku zbiorniczka jest zaworek cisnieniowy czy tylko taki
pyłoszczelny jak np. w dużym fiaciorze? A gdy chcesz dolać płynu,
to słychać ssanie bądź pykanie jak z butelki pod ciśnieniem? Bo przecież
jesli układ szczelny jest, to zawsze ciśnienie w środku bedzie trochę
inne niż na zewnątrz (choćby wpływ temperatury)?
W każdym razie widocznie miałem specyficzne samochody, faktycznie
demoludy a potem japończyki

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

38 Data: Grudzien 22 2009 19:41:28
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: Piotrek 

No weźmy taka favoritkę:
http://moto.allegro.pl/item847302186_zbiornik_wyrownawczy_skoda_favorit_forman_nowy.html
Od dołu dochodzi wąż od chłodnicy, nieprawdaż?
A do czego odchodzi ten dzyngielek z lewej strony?
Zwłaszcza że znajduje się on ponad poziomem cieczy?

haa dobrze pamietalem
zobacz na zdjecie silnika w tej skodzie

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10932927

widzisz co jest podlaczone pod ten "dzyngielek" :)
jak mocno przegazujesz samochod to tamtedy od gory leci plyn do zbiorniczka


ps
wyzsze cisnienie w ukladzie powoduje podniesienie sie temp wrzenia co jest lepsze dla ukladu chlodzenia.

--
pzdr
piotrek

39 Data: Grudzien 22 2009 22:58:32
Temat: Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.
Autor: J.F. 

On Tue, 22 Dec 2009 15:23:48 +0100,  peter wrote:

nie przypominam sobie auta ktore ma otwarty uklad chlodzenia. jestem prawie
pewien ze takich nie ma.

Stara dacia. niby miala fachowy cisnieniowy, ale zawor sie zepsul, i
co .. i nic :-)

J.

Re: Wystrzał płynu z chłodnicy.



Grupy dyskusyjne