Wytrzymałoć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /.
1 | Data: Pa?dziernik 22 2009 00:09:20 |
Temat: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | |
Autor: arek.pp | Witam. Zawsze zastanawiało mnie, jak długo mozna bezawaryjnie 2 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 09:49:38 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: juhass | arek.pp pisze: Witam. Zawsze zastanawiało mnie, jak długo mozna bezawaryjnie W sumie to dlaczego miałoby się dziać coś z silnikiem i skrzynią? Jak tylko jest odpowiednio serwisowany, wymiany dokonywane na czas a rozgrzewanie przebiega spokojnie- IMO pojeździ mniej więcej tyle co inny, może nawet więcej. Silnikowi mniej szkodzi praca na 100% możliwości, niż nieumiejętne/ niezgodne z zasadami użytkowanie... -- Pozdrawiam: juhass gliwice/trzebinia 3 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 09:55:34 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: karol | juhass pisze: arek.pp pisze: No to sie dogadaliscie! Dwa mundrale. 4 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 09:57:29 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: juhass | karol pisze:
No dobra. IMO tak samo długo jak innego. Skoro już i tak nudzimy się w pracy... :/ -- Pozdrawiam: juhass gliwice/trzebinia 5 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 09:58:07 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | juhass pisze: możliwości, niż nieumiejętne/ niezgodne z zasadami użytkowanie... To spróbuj wcisnąć pedał gazu w podłogę i zobacz kiedy się coś rozleci, dopiero potem dawaj takie "dobre rady". Samochód służy do jazdy nie do katowania, a jeśli ktoś tego nie potrafi zrozumieć to po prostu będzie musiał ponieść tego koszty. -- krzysiek82 6 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:04:16 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: juhass | krzysiek82 pisze: To spróbuj wcisnąć pedał gazu w podłogę i zobacz kiedy się coś rozleci, dopiero potem dawaj takie "dobre rady". Samochód służy do jazdy nie do katowania, a jeśli ktoś tego nie potrafi zrozumieć to po prostu będzie musiał ponieść tego koszty. Uważasz to za prawidłowe użytkowanie?? Ja nie mówię o takim przypadku jak piszesz, ale o korzystaniu z całego zakresu obrotów, oczywiście bez przesady w żadną ze stron... Katowanie silnika na postoju na pewno nie jest zdrowe, w ruchu też... -- Pozdrawiam: juhass gliwice/trzebinia 7 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 05:15:59 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkow o :-) /. | Autor: Olleo | To spróbuj wcisnąć pedał gazu w podłogę i zobacz kiedy się coś rozleci, Dociskam regularnie i czesto. Oczywiscie w ramach bezpiecznej jazdy, tak drogowej, jak i miejskiej, ale staram sie uzywac calego zakresu uzytecznych obrotow. W przypadku mojego samochodu jest to od 2000 do 6500rpm, przy czym mowa o dynamicznym przyspieszaniu, a nie jezdzie stala predkoscia. Nic do tej pory sie nie rozlecialo :P Sa co prawda znane nieliczne przypadki przegrzania nawet prawidlowo serwisowanych silnikow Subaru, ale dotycza one przewaznie wlasnie jednostajnej autostradowej jazdy predkoscia maksymalna przez dlugi czas. p.s. po to producent zaznacza czerwone pole na obrotomierzu i stosuje odciecie paliwa przy pewnych obrotach, by bezpiecznego zakresu nie przekraczac. p.s.2. nie dotyczy geniuszy, ktorzy przy 6500rpm redukuja.. ;-) -- Olleo 8 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:47:14 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Tomasz Pyra | krzysiek82 pisze: juhass pisze: A co się niby ma rozlecieć? Każdy silnik ma maksymalne obroty pracy ciągłej które są dla niego zupełnie niegroźne nawet przy pracy z maksymalnym obciążeniem. Przekroczyć tych obrotów seryjna elektronika nie pozwoli i tyle. Wiadomo że silnik od takiej jazdy nie młodnieje, ale nic złego się mu nie dzieje. > Samochód służy do jazdy nie do katowania Etam :) 9 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 09:43:31 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkow o :-) /. | Autor: JAM | On Oct 22, 4:47 pm, Tomasz Pyra wrote: krzysiek82 pisze: Zmeczenie materialu rosnie wykladniczo przy zmianie obciazenia. Silniki samochodowe nie sa projektowane na stala prace pod pelnym obciazeniem. Wrecz przeciwnie. Konsturktorzy zakldaja, ze przez ponad ~90% czasu uzytkowania silnika bedzie pracowal na ~10% obciazenia. Troche odwrotnie niz silniki lotnicze. JAM http://marchel.home.comcast.net/~marchel/ 10 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 18:59:17 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Tomasz Pyra | JAM pisze: On Oct 22, 4:47 pm, Tomasz Pyra wrote: Oczywiście że sam silnik mechanicznie zużyje się odpowiednio wcześniej niż traktowany delikatnie. Ale obecnie trwałość silników jest i tak bardzo duża. Kiedyś silniki owszem dożywały swoich dni, remontowało się je, znowu się zużywały, znowu się remontowało. A dziś? Czas życia silnika i tak znacznie przekracza czas ekonomicznego sensu trzymania samochodu, dlatego że wcześniej padną inne, drogie podzespoły (np. skrzynia biegów, elektronika, zawieszenie, nadwozie), a malejąca wartość samochodu szybko sprowadzi go do poziomu gdy dalsze inwestowanie w kolejne naprawy nie będzie miało sensu. A silnik zazwyczaj nadal będzie mechanicznie w doskonałym stanie. Oczywiście są jakieś tam wyjątki - tak z tego co się słyszy to zamęczyć łatwo turbinę w dieslach, ale to też sądzę że raczej nieumiejętne wyłączanie, albo pałowanie niedogrzanego silnika. 11 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 20:52:08 | Temat: Re: Wytrzymałoć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: J.F. | On Fri, 23 Oct 2009 09:43:31 -0700 (PDT), JAM wrote: Zmeczenie materialu rosnie wykladniczo przy zmianie obciazenia. Jacku, Tych "rekordowych" Mercedesow tez to dotyczy ? J. 12 |
Data: Listopad 03 2009 07:45:21 | Temat: Re: Wytrzymałoć silnika - ostra jazda /czwartkow o :-) /. | Autor: JAM | On Oct 23, 1:52 pm, J.F. wrote: On Fri, 23 Oct 2009 09:43:31 -0700 (PDT), JAM wrote: Wszystkich. Nie projektuje sie samochodow na rezym pracy, ktora nigdy nie wystapi w praktyce. To bylby ekonomiczny nonsens. Mozna najwyzej dyskutowac, jak dobre sa statystyki uzywania pojazdu posiadane przez rozne firmy. Istniaja tez roznice, jaki schemat obciazen przyjmujesz dla typu pojazdu. Na przyklad w GM istnieje rozroznienie na silniki do samochodow osobowych i do truckow. Silniki do truckow sa projektowane na ciezszy rezym pracy i na dlusza trwalosc pod takim rezymem. Istnieje tez pojecie tak zwanego "bandwith", czyli faktu, ze silnik projektuje sie na cala game pojazdow a nie na jeden konkretny. W projekcie trzeba wiec uwzglednic najgorszy przypadek. Taki silnik wlozony do samochodu lzejszego moze sie okazac praktycznie "niezniszczalny". :-) Podobnie zreszta jest ze skrzynkami biegow. JAM http://marchel.home.comcast.net/ 13 |
Data: Listopad 03 2009 22:00:33 | Temat: Re: Wytrzyma?o?? silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: J.F. | On Tue, 3 Nov 2009 07:45:21 -0800 (PST), JAM wrote: On Oct 23, 1:52 pm, J.F. wrote: No to pozostaja nam dwie mozliwosci: -niemieckie zalozenia dopuszczaja ze auto przez 50% czasu bedzie pracowalo na 100% .. a bo to wiadomo gdzie klient mieszka i jak bedzie jezdzil ? -mercedes robi silniki na milion km, i tych 160k z pedalem do oporu jeszcze ich nie rozsypuje. J. 14 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 09:13:37 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Witam. Zawsze zastanawiało mnie, jak długo mozna bezawaryjnie mam auto ktore ma przejechane 800 tysiecy km - jezdziłem bardzo ostroznie od przebiegu 100.000 jak je kupiłem - nadal jezdzi bardzo przyzwocie. Chce widziec, jak wytrzymałoby gdybym je "dusił" na maksa. Silnik - 1,9D. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają" 15 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:17:58 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Budzik pisze: mam auto ktore ma przejechane 800 tysiecy km - jezdziłem bardzo ostroznie od przebiegu 100.000 jak je kupiłem - nadal jezdzi bardzo przyzwocie. silniki bez turbo to bardzo trwałe jednostki, ciężko jest katować bo prędzej by Ci się to znudziło. Bo wkręca się to strasznie opornie. -- krzysiek82 16 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:28:27 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: zgadza sie.mam auto ktore ma przejechane 800 tysiecy km - jezdziłem bardzosilniki bez turbo to bardzo trwałe jednostki, ciężko jest katować bo Niemniej mozna to robic, mozna jezdzic 130 zamiast 110 ktrego tym autem nie przekraczam. Mozna ruszac ze swiateł optymalnie a mozna gaz i rwac sprzegło. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie" 17 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:40:13 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Budzik pisze: Niemniej mozna to robic, mozna jezdzic 130 zamiast 110 ktrego tym autem nie przekraczam. Mozna ruszac ze swiateł optymalnie a mozna gaz i rwac sprzegło. można, ale chyba mało takich jest, bo jak ktoś chce szaleć to nie kupi diesla bez turbiny. chyba :) ..... -- krzysiek82 18 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:58:22 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Niemniej mozna to robic, mozna jezdzic 130 zamiast 110 ktrego tymmożna, ale chyba mało takich jest, bo jak ktoś chce szaleć to nie kupi Odbieglismy od tematu. Przypominam, ze teza z ktora rozmawiamy brzmi iz silnik "jezdzony" delikatnie wytrzyma tyle samo co pracujacy w warunkach agresywnej jazdy. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kobiety mogą uczynić milionerem tylko takiego mężczyznę, który jest miliarderem" - Charlie Chaplin 19 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 15:29:25 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Toworek | Budzik pisze: Chce widziec, jak wytrzymałoby gdybym je "dusił" na maksa. Bo tego się nawet nie da katować. Miałem kiedyś wątpliwą przyjemność ujeżdżania 1.8D fordowskiego i wiem że dla własnego spokoju lepiej tym jeździć spokojnie bo jak się próbuje go przycisnąć to tylko się człowiek denerwuje bo poza wyciem silnika nic się nie dzieje. Siłą rzeczy jeździłem nim jak emeryt do 2500 rpm. 20 |
Data: Pa?dziernik 24 2009 06:58:22 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: ej, wlasnie, a moze to jest 1,8... :)Chce widziec, jak wytrzymałoby gdybym je "dusił" na maksa.Bo tego się nawet nie da katować. Miałem kiedyś wątpliwą przyjemność sam juz nie wiem, za duzo aut... :) -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze braku władzy." Niels Bohr 21 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:19:46 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Mario | arek.pp pisze: Witam. Zawsze zastanawiało mnie, jak długo mozna bezawaryjnie Clio 1.5dci wytrzymało 3lata i 120tys km takiej jazdy a potem? Potem czas lizingu się skończył. :-) Nie jestem typem "kata" i nie jeżdżę tak codziennie teraz. Poprostu wybitnie śmiecia nie lubiłem. Aha... nie czekałem aż się nagrzeje. pozdrawiam mario 22 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:22:38 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Mario pisze: Potem czas lizingu się skończył. :-) Oczywiście nie interesowało Cię to, że ktoś potem to auto kupi i będzie miał problemy? ehh polaczki. -- krzysiek82 23 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:57:23 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Marcin | krzysiek82 pisze: Mario pisze::) To było tak głupie, że aż żal komentować. 24 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:02:22 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Marcin pisze: :) To było tak głupie, że aż żal komentować. Oczywiście masz na myśli wypowiedz Mario? -- krzysiek82 25 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:57:19 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Wojtekk |
Oczywiście nie interesowało Cię to, że ktoś potem to auto kupi i będzie miał problemy? ehh polaczki. A co to? Samochód to jakieś dobro wspólne? Samochód każdy uzytkownik kupuje DLA SIEBIE, a nie dla przyszłych nabywców. Kazdy właściciel może z autem robić co chce, bo to jego własność. Jedyna rzecz nad którą można się zastanowić to jaka będzie wartość takiego samochodu w momencie odsprzedaży. Uczciwość polega na poinformowaniu nabywcy o stanie technicznym i dostosowaniu ceny do tego stanu. Dlatego auta używane są tańsze od nowych - są częściowo zużyte i obarczone większym ryzykiem awarii. Pozdrawiam Wojtek 26 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:28:31 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Uczciwość polega na poinformowaniu nabywcy o stanie technicznym jak najbardziej i dostosowaniu ceny do tego stanu. chyba zartujesz... cene dostosowuje sie do tego za ile ktos bedzie chetny je kupic i za ile ja bede chetny je sprzedac. Dlatego auta używane są tańsze od nie, sa tansze, poniewaz za cene nowego nikt by ich nie kupił. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni..?" J. Kofta 27 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:27:22 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Wojtekk |
Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:Gdy samochód będzie w lepszym stanie znajdą się chętni na zakup za wyższą kwotę. Gdy będzie to złom, cena będzie niska. Jak nie uwzględnie w cenie stanu technicznego, to nie znajdę na bywcy lub sprzedam niekorzystnie dla siebie. To właśnie wynika z szeroko pojętego zużycia. Produkty, które się nie zużywają (lub zużycie nie ma wpływu na ich funkconalność) nie tanieją. Pozdrawiam Wojtek 28 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:58:25 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Uczciwość polega na poinformowaniu nabywcy o stanie technicznym Gdy samochód będzie w lepszym stanie znajdą się chętni na zakup zachyba sam nie rozumiesz o czym dyskutujesz. To ze tak jest (przewaznie) nie oznacza ze inne postepowanie jest nieuczciwe. Np. mam auto, w kiepskim stanie, ale jakos specjalnie nie zaly mi na sprzedazy. Czy według ciebie wystawienie go w cenie np. lepszego rocznika jest nieuczciwe? Oczywiscie zmniejsza szanse sprzedazy, ale co to ma wspolnego z nieuczciwoscia?
To właśnie wynika z szeroko pojętego zużycia. Produkty, które się nie Tanieja rowniez. Np pamieci do komputerow taiej kupisz na allegro niz w sklepie. Niemniej jeszcze raz do meritum - to ze auta uzywane sa tansze nie wynika z uczciwosci je sprzedajacych a z prostego faktu, ze w normalnej cenie nikt by ich nie kupił. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Jakość wewnętrznego monologu przez całe życie to jest charakter" Karol Irzykowski 29 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 14:35:40 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Wojtekk |
chyba sam nie rozumiesz o czym dyskutujesz.Dobrze wiem o czym mówię. Nieuczciwe jest zatajenie prawdziwego stanu technicznego, a zawyżona cena jest następstwem tego zatajenia. Na przykład przekręcenie licznika w tył i wystawienie z ceną samochodu o mniejszym przebiegu jest nieuczciwe. Samo podniesienie ceny bez zatajania czegokolwiek nieuczciwe nie jest - tu oczywiście masz rację. Ale zazwyczaj po to się ukrywa wady samochodu aby uzyskać lepszą cenę. Tanieja rowniez.Nie twierdziłem, że spadek ceny związany jest z nieuczciwością tylko ze zużyciem i wzrostem ryzyka wystąpienia awarii. a z prostego faktu, ze w normalnej cenie niktPójdź dalej. Dlaczego by ich nie kupił? Pozdrawiam Wojtek 30 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:13:26 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Samo podniesienie ceny bez zatajania czegokolwiek nieuczciwe nie jest - i to konczy dyskusje. Jezeli nie - wroc do pierwszego posta na ktory odpowiadam - z niego wynikało, ze cena musi byc wyznacznikiem jakosci. Ja sie z tym nie zgadzam - nie ma nic nieuczciwego w wystawieniu malucha wartego 1.000 z cena 10.000. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kobiety mogą uczynić milionerem tylko takiego mężczyznę, który jest miliarderem" - Charlie Chaplin 31 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:14:52 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Robert_J | Oczywiście nie interesowało Cię to, że ktoś potem to auto kupi i będzie miał problemy? Zauważ tylko prostą rzecz: jak ktoś kupuje cokolwiek to raczej dla siebie, a nie dla ew. następnego użytkownika. Co mnie k... obchodzi że ktoś to potem kupi? Ja kupuję sobie auto żeby nim jeźdzoć, a nie oszczędzać dla następcy. Nie rozróżniasz dwóch bardzo istotnych spraw. Mianowicie sprzedanie komuś zakatowanego, ale podpicowanego auta (z reguły z cofniętym licznikiem) od uczciwej sprzedaży zajeżdżonego, kiedy nabywca widzi prawdziwy stan i przebieg. W pierwszym przypadku najczęściej jest to mina, ale w drugim nabywca świadomie kupuje auto, którego poprzednik nie oszczędzał. I zapewne liczy się z wydatkami, jakie to może za sobą nieść... ehh polaczki. A kim Ty jesteś? 32 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:41:12 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Przemysław Bernat | Dnia Thu, 22 Oct 2009 12:14:52 +0200, Robert_J napisał(a): ehh polaczki. Krzysiek jest transwestytą: Koreańczykiem uwięzionym w ciele polaka (z małej). -- Pozdrawiam, Przemek 33 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:46:39 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Przemysław Bernat pisze: Krzysiek jest transwestytą: Koreańczykiem uwięzionym w ciele polaka (z po prostu staram się robić wszystko żeby być ponad tym wszystkim i się z tym nie identyfikować. Coś w tym złego:)? -- krzysiek82 34 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:01:52 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Robert_J | po prostu staram się robić wszystko żeby być ponad tym wszystkim i się z tym nie identyfikować. Popatrz, aj też się staram i powiem Ci że często nawet mi się udaje ;-). Tylko nie uważam każdego myślącego inaczej za "polaczka", choć zapewne wielu spokojnie można tak nazwać :-) Coś w tym złego:)? Niby nie, dopóki nie zaczynasz uważać siebie za kogoś ponad innymi ;-)). A co gorsza uzewnętrzniać tego ;-)). Stąd bardzo krótka droga do pogardy dla innych... 35 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:10:10 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Robert_J pisze: Niby nie, dopóki nie zaczynasz uważać siebie za kogoś ponad innymi ;-)). A co gorsza uzewnętrzniać tego ;-)). Stąd bardzo krótka droga do pogardy dla innych... gardzę tylko i wyłącznie głupotą i prymitywem i daleko mi to wywyższania się. -- krzysiek82 36 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:16:31 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: to | Robert_J wrote: A kim Ty jesteĹ? To Ăbermensch, nie poznałeĹ? -- cokolwiek 37 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:28:23 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: ROTFL...Nie jestem typem "kata" i nie jeżdżę tak codziennie teraz. PoprostuOczywiście nie interesowało Cię to, że ktoś potem to auto kupi i będzie do kwadratu. Z całym szacunkiem ale to okreslenie z konca postu wsadz sobie w dupe. Tylko głeboko. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Ironią często pokrywa się niemożność myślenia. Frank Herbert 38 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:35:07 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Budzik pisze: ROTFL... już to zrobiłem, mam tam wszystkich polaczków, nie mylić z polakami. -- krzysiek82 39 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:58:26 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: ROTFL...już to zrobiłem, mam tam wszystkich polaczków, nie mylić z polakami. Ciekawe kim jest dla ciebie polak, czym rózni sie od Polaka i jak rozrózniasz te kategorie w kntekscie sposobu uzytkowania samochodów. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Akt urodzenia kobiety jest zawsze starszy od niej 40 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:20:21 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: to | Budzik wrote: Ciekawe kim jest dla ciebie polak, czym rózni sie od Polaka i jak MyĹlÄ, że grupa o samochodach nie służy do dyskusji o tematyce medycznej... -- cokolwiek 41 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 03:34:17 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkow o :-) /. | Autor: maciej debski |
Oczywiście nie interesowało Cię to, że ktoś potem to auto kupi i będzie a ty krzysiu to co? amerykaniczek? dlaczego mialoby go to interesowac? kupujesz samochod z mysla o inastepnych uzytkownikach czy o sobie? puknij sie w glowke. mac 42 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:37:55 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | maciej debski pisze: a ty krzysiu to co? amerykaniczek? tak myśleć o sobie i tylko o sobie to na prawdę godne pochwały :/ żenada -- krzysiek82 43 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:42:59 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Robert_J | tak myśleć o sobie i tylko o sobie to na prawdę godne pochwały :/ żenada Odstaw już tę butelkę bo pieprzysz jak potłuczony. Co kupowanie rzeczy dla siebie i robienie z nią co się chce ma wspólnego z myśleniem tylko o sobie? Jak kupię telewizor to też mam go włączać na godzinę dziennie, bo może kiedyś go sprzedam i nabywca będzie miał "niezajeżdżony"? A może ubrania też mam oszczędzać, bo jak potem oddam dla domu dziecka to dzieci będą miały w lepszym stanie? Napisałem już wcześniej: ważne jest uczciwe podejście do późniejszej odsprzedaży... Wyluzuj człowieku ;-) 44 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:49:16 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Robert_J pisze: tak myśleć o sobie i tylko o sobie to na prawdę godne pochwały :/ żenada to pokaż mi teraz kogoś kto ma uczciwe podejście podczas sprzedaży? zobacz na allegro wszystkie używki jak nówki w super stanie są. Bredzisz człowieku. Założenie masz dobre ale ono się nie sprawdza. A porównanie do telewizora i ciuchów nie jest zbyt trafione. Stary telewizor oddaje się do utylizacji i nie sprzedaje się go raczej. Tak przynajmniej jest w bardziej rozwiniętych krajach. -- krzysiek82 45 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:12:09 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Robert_J | to pokaż mi teraz kogoś kto ma uczciwe podejście podczas sprzedaży? Np. ja. Możesz nie wierzyć, ale np. tuż przed sprzedażą poprzedniego auta wymieniłem w nim wszystkie przewody hamulcowe (były już mocno skorodowane, ale jeszcze nie puszczały) i zrobiłem przegląd. Właśnie dlatego, że jestem uczciwy. Choć mogłem tego nie robić, i tak poszłoby za tyle samo... Klient wiedział też o kolizji sprzed kilku miesięcy i szpachlowanym progu, choć było to zrobione bardzo dobrze i naprawdę niewidoczne :-). Dostał też do wglądu fakturę za wymianę rozrządu, żeby nie musiał tego robić, bo nowy miał raptem niecałe 20.000 km (do sprawdzenia w serwisie, ale klient zaufał). zobacz na allegro wszystkie używki jak nówki w super stanie są. Bredzisz człowieku. Mam wrażenie że to jednak Ty bredzisz. To że nie znasz uczciwych sprzedawców nie znaczy że ich nie ma. A porównanie do telewizora i ciuchów nie jest zbyt trafione. Porównanie nie ma znaczenia, chodzi o uczciwość. 46 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:13:28 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: tak myśleć o sobie i tylko o sobie to na prawdę godne pochwały :/ chcesz kupic ode mnie auto? Nigdy nic nie ukrywałem, nawet jak kiedys sprzedawałem auto z przebiegiem 200 tysiecy, to mowiłem ze licznik juz sie raz obrócił ale to był Mercedes 207D wiec, jak to sie mowilo, jak kurwa - nie do zajechania :) zobacz na allegro wszystkie używki jak nówki w super stanie są. troche to tez wina kupujacych. Pamietasz ostatni watek o gosciu co sie na kilkaset zlotych polaszczył, pomimo ze od razu widziałe, ze sprzedajacy to oszust? Po prostu - kazde takie udowodnione oszustwo powinno konczyc sie w sadzie - po pierwszych 20 wyrokach od razu zmieniłoby sie podejscie handlarzy do pisania niebity jak golym okiem widac niedoróbki itp. O przebiegu nie wspomne, bo dzis juz chyba nikt nie podaje przebiegu a tylko stan licznika i z drugiej strony nikt chyba przebiegu po liczniku nie ocenia. A dlaczego? Wlasnie poszukuje jakiegos TV21 za 100-150zł. Dlaczego miałbym kupowac nowy skoro stary bedzie ok? Dlaczego ktos miałby wyrzucac i zasmiecac planete skoro jeszcze komus moze sie przydac. Ach, jakie to "polaczkowe" podejscie... ;-P -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Synonim jest to słowo, którego pisarz używa, gdy nie wie, jak pisze się słowo właściwe." Julian Tuwim 47 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 08:39:37 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: graf grafen | maciej debski napisał(a): Chyba nie zauważyłeś jednej rzeczy - clio, o którym mówicie było leasingowane i - jako takie - prawdopodobnie było własnością firmy leasingującej, nie tego chłopca, który je katował na zimnym silniku. Jako użytkownik tego samochodu, miał obowiązek dbać o nie jak najlepiej, a nie niszczyć przez takie użytkowanie. On z premedytacją niszczył cudzą własność. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 48 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 10:28:50 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: FoxŁódź_nspam | maciej debski napisał(a): powioem tak - każde swoje auto traktuję tak samo, z wielka dbałością czasem jeżdżę autem żony (firmowym) i nie ma to dla mnie róznicy tak samo podchodze do naszych motocykli nie znaczy to że myślę o kolejnym użytkowniku, ale chcialbym kupować auta użytkowane choć w części tak jak ja je użtkuje... Fox 49 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:57:54 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Heraklit | Był 22 październik (czwartek), gdy o godzinie 10:22 *krzysiek82* w pocie Oczywiście nie interesowało Cię to, że ktoś potem to auto kupi i będzieto pewnie służbowe auto. Z prywatnym, by tak nie postępował. ehh polaczki.nie ubliżaj - jesteś na to za inteligentny. -- Pozdrawiam, Post stworzono 2009-10-22 12:52:19 50 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:05:39 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Heraklit pisze: nie ubliżaj - jesteś na to za inteligentny. Kolego mianem polaczków określam ludzi których z powodu swoich zachowań nie mogę nazwać Polakami. Jeśli ktoś czuje się tym określeniem urażony to przepraszam ale w skrócie dotyczy ono tylko ludzi których zachowanie odstaje od powszechnie przyjętych kanonów zachowań w cywilizowanym społeczeństwie. -- krzysiek82 51 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:28:08 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Robert_J | ...ale w skrócie dotyczy ono tylko ludzi których zachowanie odstaje od powszechnie przyjętych kanonów zachowań w cywilizowanym społeczeństwie. Twoje słowa: "Oczywiście nie interesowało Cię to, że ktoś potem to auto kupi i będzie miał problemy? ehh polaczki." Przyjąłeś z góry założenie że Kolega Mario będzie ukrywał stan auta (zresztą po co skoro zwracał je do FL). A on tego nigdzie nie powiedział, napisał tylko że leasing się skończył. Mógł po prostu zwrócić samochód, a następny właściciel oglądając auto zobaczy wszystkie mankamenty. Gdzie tu nieuczciwość, "polaczkowość" czy coś podobnego? Albo "odstawanie od powszechnie przyjętych kanonów"? Bezpodstawnie założyłeś że Mario jest nieuczciwy. I nadal twierdzisz że nie uważasz się za kogoś lepszego? 52 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:50:12 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Mario | Robert_J pisze: ...ale w skrócie dotyczy ono tylko ludzi których zachowanie odstaje od powszechnie przyjętych kanonów zachowań w cywilizowanym społeczeństwie. Widzę że niezła dyskusja się wywiązała. Autkiem "zarządzała" firma lizingowa/flotowa i tamtej firmie oddaliśmy autka używane przez ludzi z mojej firmy, m.in. też moje. Dostaliśmy następne nowe, znowu na 3 lata. Tym razem większe. Co zrobiła z tym klijo firma lizingowa, czy sprzedała dalej na uczciwych warunkach? Nie wiem. Autko pod koniec mojego używania nie zdradzało oznak nadmiernego zużycia, brania oleju itp. Może troche jako usprawiedliwienie powiem tak: jeździliśmy większymi samochodami, a tymczasem na 3latka dali nam te kupy, zrozumiałe że nikt nie pałał miłością do tego małego badziewia. Prywatnie miałem autko które gdy je sprzedawałem, poinformowałem nabywcę o niedomaganiach oraz o przebytych naprawach/wymianach. Ale to inna bajka bo autko dość nietypowe to i nabywcy są "nietypowi" ;-), często ze znajomego kręgu. A autko to Chevy Camaro. :-) no i jazda była nieco mniej forsowna niż służbowym. Ale tego i tak krzysiek82-polaczek nie zrozumie. pozdrawiam mario 53 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:58:22 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: ...ale w skrócie dotyczy ono tylko ludzi których zachowanie odstaje "polaczkowosc" (a moze "turkowosc", niemcowosc") pojawia sie tutaj w momencie kiedy zabieramy sie do generalizowania i szufladkowania. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Wiem, że to, co piszę, jest może średnio mądre, ale cóż - jestem w tym najlepszy." Szymon Majewski 54 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:04:35 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Wielebny |
Mario pisze: Taaaa, zawsze jak użytkuje jakiś przedmiot to w taki sposób, żeby następny właściciel/własciciele byli szczęśliwi.... Przecież nie kupiłem go dla siebie... Zmień dealera, bo ten Cię truje... W. 55 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:13:04 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: to | krzysiek82 wrote: ehh polaczki. Spadaj do niemieckiego usenetu, czy gdziekolwiek, z tÄ swojÄ antypolskÄ fiksacjÄ . -- cokolwiek 56 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:51:54 | Temat: Re: Wytrzymałoć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | to pisze: Spadaj do niemieckiego usenetu, czy gdziekolwiek, z tÄ swojÄ antypolskÄ fiksacjÄ . o jesteĹ typowym przykładem polaczka, albo udajesz :) -- krzysiek82 57 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 20:58:49 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: to | krzysiek82 wrote: o jesteĹ typowym przykładem polaczka, albo udajesz :) W Twoich ustach to brzmi jak komplement. -- cokolwiek 58 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:52:02 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Mario | krzysiek82 pisze: Mario pisze: szczerze? Nie interesowało. Clio to niby dzieło sztuki czy jak? ehh polaczki. PLONK debilu nie pozdrawiam mario 59 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 14:01:33 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Mario pisze: ehh polaczki. milo, że tak ładnie się przedstawiłeś, jesteś z siebie dumny? -- krzysiek82 60 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 18:29:46 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: szwagier |
Pozwole sobie zauwazyc ze sposob uzytkowania smaochodu jest problemem jego wlasciciela, osobiscie mam gleboko w dupie to co sie bedzie dzialo z samochodem jak go sprzedam. Jak sie komus nie podoba jezdzenie uzywanym - to moze isc do salonu i sobie kupic nowy. Juz widze jak jezdzac uzywanym ladujesz w niego forse tylko dlatego zeby przyszly uzytkownik byl zadowolony. W skrocie - belkot i komunizm w Twoim wykonaniu. szwagier 61 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 16:09:54 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Jan Strybyszewski | szwagier pisze:
Do czasu az nie przyjdzie prokurator z policja, ze te cwiartke toscie troche slabo wspawali bo nowy wlasciciel ukatrupil rodzine na A2 jak mu sie auto rozpadlo. 62 |
Data: Pa?dziernik 24 2009 07:13:30 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Oczywiście nie interesowało Cię to, że ktoś potem to auto kupi iPozwole sobie zauwazyc ze sposob uzytkowania smaochodu jest problemem zwracam tylko delikatnie uwage ze to o czym pisał Krzysiu nie tyczyło sie oszustwa przy sprzedazy, spawania mercedesa z rozwalonej budki telefonicznej, tylko normalnego, agresywnego uzytkowania auta. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze braku władzy." Niels Bohr 63 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 20:31:55 | Temat: Re: Wytrzymałoć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Samotnik | Dnia 22.10.2009 krzysiek82 napisał/a: Potem czas lizingu się skończył. :-) A dlaczego miałoby to go interesować? :) -- Samotnik 64 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:20:14 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: bratPit[pr] | Witam. Zawsze zastanawiało mnie, jak długo mozna bezawaryjnie zależy od producenta, ja tak jeździłem Fiestą 1.25-16V która przy zakupie miała 60kkm [pewny] i sprzedałem przy 160kkm, jeździła na Castrolu SLX 5W30 zmienianym co 15kkm, silnik zaczął się kończyć stopniowo od ok 130kkm, brał coraz więcej oleju aż do ilości >1L/1kkm, ja już nie robiłem nic z silnikiem ale z symptomów wynikało że skończyły się pierścienie tłokowe, natomiast tak samo traktowane silniki oplowskie sprzed 2001r na Mobilu 1 5w50 znosiły to dzielnie i nie było problemów, dyrektor firmy w której pracuje obecnie jeździ Peugeotem 406, 1.8-16V z 2000r, ma taki styl jazdy -np jedzie po prostej na IV biegu na obrotach 5500/min i nie zmienia na V-tkę, auto ma obecnie 220kkm i jeździ, w moim przekonaniu zależy to od producenta silników i na ile przy jego budowie majstrowali księgowi a na ile inżynierowie, brat 65 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:28:53 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | bratPit[pr] pisze: dyrektor firmy w której pracuje obecnie jeździ Peugeotem 406, 1.8-16V z 2000r, ma taki styl jazdy -np jedzie po prostej na IV biegu na obrotach 5500/min i nie zmienia na V-tkę, to nie styl jazdy a brak wiedzy i bardzo zasobny portfel bo pewnie tankuje częściej niż inni :) auto ma obecnie 220kkm i jeździ, w moim przekonaniu zależy to od producenta silników i na ile przy jego budowie majstrowali księgowi a na ile inżynierowie, to także prawda, bardzo wiele jak nie najwięcej zależy od początkowego traktowania silnika w czasie docierania. -- krzysiek82 66 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:39:34 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: bratPit[pr] |
dyrektor firmy w której pracuje obecnie jeździ Peugeotem 406, 1.8-16V z brak wiedzy? nie sądzę, jest inż. mechanikiem ;p brat 67 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:41:55 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | bratPit[pr] pisze: brat wykształcenie a dokładnie tytuł nie jest wyznacznikiem wiedzy a tym bardziej inteligencji. Zwróć uwagę ilu takich w rządzie jest, każdy wykształcony a wypowiedzi mają takie, że czasami dzieciaki lepiej się wypowiadają ;D -- krzysiek82 68 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:01:55 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: bratPit[pr] | brak wiedzy? nie sądzę, jest inż. mechanikiem ;p skoro mówimy poważnie to wspomniany człowiek jest konstruktorem maszyn, więc w tym przypadku jest dość obyty z zagadnieniami technicznymi, brat 69 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:02:58 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | bratPit[pr] pisze: skoro mówimy poważnie to wspomniany człowiek jest konstruktorem maszyn, więc w tym przypadku jest dość obyty z zagadnieniami technicznymi, cóż jego auto :) -- krzysiek82 70 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:28:26 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: to juz nie polaczek nie dbajacy o osobe ktorej to auto sprzeda?skoro mówimy poważnie to wspomniany człowiek jest konstruktorem maszyn, -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania" H. Jackson Brown, Jr. 71 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:36:15 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Budzik pisze: to juz nie polaczek nie dbajacy o osobe ktorej to auto sprzeda?to wlaśnie polaczki nie dbają o auta, katują je a potem maskują wszelkie usterki i rżną głupa, że wszystko jest ok. -- krzysiek82 72 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:46:46 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Robert_J | to wlaśnie polaczki nie dbają o auta, A niemiaszki to k.... dbają :-). W takim razie skąd tyle gówna na kółkach stojącego w komisach, jeszcze na niemieckich blachach? Pewnie faszyści kupili je od Polaków, przerejestrowali na siebie żeby potem móc z powrotem im opchnąć ;-))) katują je a potem maskują wszelkie usterki i rżną głupa, że wszystko jest ok. A widzisz, tu jest pies pogrzebany ;-). Może jak jeszcze trochę pokoncypujesz to uda Ci się zauważyć różnicę między sprzedażą uczciwą, czyli bez ukrywania wad, przebiegu itp, od opchnięcia wypolerowanego złomu ze znikomym przebiegiem... 73 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:53:08 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Robert_J pisze: to wlaśnie polaczki nie dbają o auta, oczywiście, że dbają, bierz pod uwagę, że większości wypadków takimi starszymi autami to nie jezdzą Niemcy ale np jakiś turek czy inna flejtuch. W takim razie skąd tyle gówna na kółkach stojącego w komisach, jeszcze na niemieckich blachach? odpowiedz masz wyżej. Oczywiście to nie reguła żeby nie było. Pewnie faszyści kupili je od Polaków, przerejestrowali na siebie żeby potem móc z powrotem im opchnąć ;-))) a to już twoja wyobraźnia :) -- krzysiek82 74 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 11:22:39 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: to | krzysiek82 wrote: oczywiĹcie, że dbajÄ , bierz pod uwagÄ, że wiÄkszoĹci wypadków takimi A Ty pewnie gardzisz takimi półaryjskimi autami, co? -- cokolwiek 75 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 13:52:55 | Temat: Re: Wytrzymałoć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | to pisze: A Ty pewnie gardzisz takimi półaryjskimi autami, co? Jak dobrze stwierdziłeĹ, ta grupa nie zajmuje siÄ zagadnieniami medycznymi, jeĹli masz problem w tym zakresie zachÄcam do szukania pomocy gdzie indziej. -- krzysiek82 76 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 20:50:17 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: to | krzysiek82 wrote: Jak dobrze stwierdziłeĹ, ta grupa nie zajmuje siÄ zagadnieniami Opowiedz kolegom z pl.sci.medycyna o swoim problemie z nienawiĹciÄ do własnego kraju to możemy tam kontynuowaÄ dyskusjÄ. -- cokolwiek 77 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 16:07:39 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Jan Strybyszewski | Robert_J pisze: to wlaśnie polaczki nie dbają o auta, Te auta sa wyciagniete przez handlarzyny z polski Z NIEMIECKIEGO ZLOMOWISKA. Bo to szkoda taka nowke sztuke po emerycie 78 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 16:47:18 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Jan Strybyszewski pisze: Te auta sa wyciagniete przez handlarzyny z polski Z NIEMIECKIEGO ZLOMOWISKA. Bo to szkoda taka nowke sztuke po emerycie Dokładnie, polscy złomiarze wywożą te złomy od Niemców a oni z ironicznym uśmiechem nie rozumiejąc tego za bardzo cieszą się pozbywając złomu. -- krzysiek82 79 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:58:22 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: nadinterpretowywujesz.to juz nie polaczek nie dbajacy o osobe ktorej to auto sprzeda?to wlaśnie polaczki nie dbają o auta, katują je a potem maskują Dotychczas mowiłes o agresywnej jezdzie, obecnie mowisz o oszustwach w czasie sprzedazy. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Akt urodzenia kobiety jest zawsze starszy od niej 80 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:25:11 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: dziadekJacek | Ci tak jeździli :) 81 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 10:37:22 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | dziadekJacek pisze: Ci tak jeździli :) tłok spotkał się z zaworem i koniec burackiej zabawy :) -- krzysiek82 82 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 09:58:55 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Michał | Witam. Zawsze zastanawia=B3o mnie, jak d=B3ugo mozna bezawaryjnie Tak zupełnie na oko: Lanos 1.6 - około 30kkm do czasu kiedy uszczelki zaczynają się psuć, wcześniej poduszka pod silniikiem i amortyzatory, skrzynia mocna. Safrane silnik renult - około 60kkm, poduszki mocniejsze, z zawieszniem się nic nie dzieje, skrzynia/sprzegło ok (tylko to konstukcje są pod biturbo). Safrane silnik volvo - pewnie się za chwile okaże że 20kkm, bo coś zaczyna olej jeść chyba ze tak silnik ma. pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 83 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 12:54:45 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: KJ Siła Słów | arek.pp pisze: Witam. Zawsze zastanawiało mnie, jak długo mozna bezawaryjnie Umowmy sie ze tak nie jezdze, to watek bedzie 3 razy krotszy. :-) Wg mnie w benzynach ciagniecie do czerwonego pola przy rozgrzanym silniku (uwaga, rozgrzanie wg temperatury chlodziwa to za malo, rozgrzanie powinno byc wg wskaznika temperatury oleju) nie ma istotnego wplywu na dlugowiecznosc (w kategoriach 100-200 tys kkm), bedzie miec na zuzycie oleju, ale dla mnie zuzycie oleju nie jest zadnym wskaznikiem zakatowania silnika. Jak ktos tak musi to niech nie zaluje na olej (czesta wymiana, dobry olej). Co innego jazda na odcieciu non-stop - wg mnie wiekszosc silnikow bedzie sie od tego w roznych miejscach przegrzewac z roznymi mozliwymi konsekwencjami, moze uszczelka pod glowica, moze glowica, moze krzywki rozrzadu sie wytra, moze cos w ukladzie korbowo-tlokowym sie zatrze... KJ 84 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 14:34:06 | Temat: Re: Wytrzymałoć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Bydlę | On 2009-10-22 09:09:20 +0200, "arek.pp" said: Witam. Zawsze zastanawiało mnie, jak długo mozna bezawaryjnie To proste. Aż do wystąpienia awarii. Czy ktos tak jezdzi Sądząc z odgłosów, to tak. i nie ma problemów? Trudno powiedzieć, bo tak najcześciej tylko upośledzeni umysłowo jeżdżą i to złomem sprowadzanym z Niemiec. Natomiast bez debilnego "przyspieszając na maksa w kazdym mozliwym momencie" jeżdżę wykorzystając moc i zakres obrotów silnika (nie bojąc się ani maksymalnej prędkości, ani przyspieszania) od 11 lat jednym pojazdem. Co padło w tym czasie? Uszczelka pod głowicą, tarcze hamulców, mechanizm wycieraczki przedniej, akumulator, alternator (tu wystarczyło lakierowanie uzwojeń) i całkiem niedawno urwało się mocowanie skrzyni biegów. Rozrządu (raz) i sprzęgła (raz) nie liczę, bo na 200 kkm to i tak musiały być wymieniane. Znajomy jeździ powoli i wyjątkowo ostrożnie i miał 3 awarie w ciągu pół roku od kupna nowego auta. Czy z tego wynika jakiś wniosek? Żaden... -- Bydlę 85 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 15:55:50 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Paweł | Użytkownik "arek.pp" napisał w wiadomości Witam. Zawsze zastanawiało mnie, jak długo mozna bezawaryjnie Kilka okrążeń toru. -- Paweł 86 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:06:48 | Temat: Re: Wytrzymałoć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: J.F. | On Thu, 22 Oct 2009 00:09:20 -0700 (PDT), arek.pp wrote: Witam. Zawsze zastanawiało mnie, jak długo mozna bezawaryjnie Moze nie do konca to o co pytasz, ale porzadny silnik moze dlugo krecic na maksa http://www.carpages.co.uk/mercedes_benz/mercedes-benz-e320-cdi-part-1-13-05-05.asp http://www.gizmag.com/go/4003/ J. 87 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:31:06 | Temat: Re: WytrzymałoÂÄ silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Bydlę | On 2009-10-22 22:06:48 +0200, J.F. said: On Thu, 22 Oct 2009 00:09:20 -0700 (PDT), arek.pp wrote:http://www.gizmag.com/go/4003/ Jazda z dużą prędkością na torze (np. około 260 km/h), to coś innego niż: "przyspieszając na maksa w kazdym mozliwym momencie". -- Bydlę 88 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:48:30 | Temat: Re: Wytrzymało?ć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: J.F. | On Thu, 22 Oct 2009 22:31:06 +0200, Bydlę wrote: On 2009-10-22 22:06:48 +0200, J.F. said: Jazda ze srednia 224km/h w takim samochodzie to jazda z pedalem w podlodze caly czas :-) J. 89 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 14:34:00 | Temat: Re: Wytrzymało?Ä silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Bydlę | On 2009-10-22 22:48:30 +0200, J.F. said: On Thu, 22 Oct 2009 22:31:06 +0200, Bydlę wrote: Jazda z wciśniętym pedałem, na długim dystansie, to coś innego, niż zwalnianie, ruszanie, podjeżdżanie, zwalnianie, ruszanie, zwalnianie, podjeżdżanie, ruszanie i za każdym razem z wciskaniem gazu do dechy, jak chciał autor wątku. (chyba, że chciał czegoś innego, niż napisał) -- Bydlę 90 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 08:44:58 | Temat: Re: Wytrzymało?ć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: arek.pp | On 23 Paź, 14:34, Bydlę wrote: Jazda z wciśniętym pedałem, na długim dystansie, to coś innego, niż Rzeczywiscie chodziło mi o jazdę z maksymalnym wciskaniem gazu - może nie gwałtownym wdeptywaniem, ale jednak zdecydowanie do konca /nie przekraczając "czerwonych" obrotów !! /. Nie pytam o szalencze gnanie przez miasto, jazde po krawznikach inne głupoty, juz i tak połowa wątku nie na temat. W zadnej instrukcji /a przez kilka lat pare sztuk przeczytałem/ nie zabraniają takiego uzywania silnika. Podane są zazwyczaj zasady: 1.nie osiągać obrotów "czerwonych", 2.przez pierwsze 3-4 tys km nie przekraczac 2/3 maks. obrotów, 3.pełne wykorzystanie mocy po rozgrzaniu silnika, itp. zasady, o których wszyscy wiemy. 91 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 22:31:29 | Temat: Re: Wytrzymało?Ä silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Bydlę | On 2009-10-23 17:44:58 +0200, "arek.pp" said: Rzeczywiscie chodziło mi o jazdę z maksymalnym wciskaniem gazu - może A, to ja tak często jeździłem. Trzema autami. Nic złego się nie działo. Po prostu lubiłem dynamicznie ruszać, osiągać prędkość przelotową i się jej trzymać. (no tak, tu autokorekta - na najwyższych biegach nie trzymałem gazu z podłodze) -- Bydlę 92 |
Data: Pa?dziernik 24 2009 11:27:08 | Temat: Re: Wytrzymało?ć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: W zadnej instrukcji /a przez kilka lat pare sztuk przeczytałem/ w moim jest napisane, ze tak nie powinno sie jezdzic. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire 93 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:56:09 | Temat: Re: WytrzymałoÂÄ silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Tomasz Pyra | BydlÄ pisze: z dużÄ prÄdkoĹciÄ na torze (np. około 260 km/h), to coĹ innego niż: "przyspieszajÄ c na maksa w kazdym mozliwym momencie". Dla silnika w zasadzie obojÄtne. 94 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 23:22:00 | Temat: Re: Wytrzyma?o? silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki | Dnia 22.10.2009 Tomasz Pyra napisał/a: Bydl? pisze: W zasadzie to się nie zgodz. Dolary przeciw orzechom, że silnik szybciej padnie idąć na odcięciu na I niż na IV biegu. Hint: chłodzenie. -- ___________________________________________ Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net 95 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 09:23:59 | Temat: Re: Wytrzyma?o?? silnika - ostra jazda/czwartkowo :-) /. | Autor: LEPEK | Adam 'Chloru' Drzewososki pisze: Dnia 22.10.2009 Tomasz Pyra napisał/a: A poza tym czym innym jest utrzymywanie max prędkości na torze, a co innego styl jazy "but w podłodze na mieście". W tym drugim przypadku obrywa nie tylko silnik, ale i sprzęgło ze skrzynią (szarpanie i to, że nie zawsze uda się trafić gałką ;) ), zawieszenie (jednak więcej jest dziur i innych przeszkód w mieście, niż na torze), oraz wszystko inne - łożyska, układ kierowniczy, poduszki, itd. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 96 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 18:26:43 | Temat: Re: Wytrzyma?o?? silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Tomasz Pyra | Adam 'Chloru' Drzewososki pisze: Dnia 22.10.2009 Tomasz Pyra napisał/a: Jeżeli chłodnica da radę odebrać ciepło z silnika jadąc już na I biegu, a w wielu samochodach tak będzie, to różnicy nie będzie. Natomiast bywają samochody w których pożałowano chłodnicy i tam faktycznie może być problem. 97 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 20:40:40 | Temat: Re: Wytrzyma?o?? silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki | Dnia 23.10.2009 Tomasz Pyra napisał/a: W zasadzie to się nie zgodz. Dolary przeciw orzechom, że silnik szybciej W Hondzie na torze w ciepłą pogodę gdzie raz wbijałem III olej zaczął się poddawać. JAk auto postało to przestało puszczać bąki. IMHO chłodnica i olej nie dawały radę odbierać ciepła. -- ___________________________________________ Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net 98 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 21:50:15 | Temat: Re: Wytrzyma?o?? silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Tomasz Pyra | Adam 'Chloru' Drzewososki pisze: Dnia 23.10.2009 Tomasz Pyra napisał/a: Różnie bywa - w Corolli nigdy nie udało mi się nawet poruszyć wskazówki temperatury, chociaż zdarzało mi się też czasem jeździć ostro ale powoli, tyle że tam chłodnica jest naprawdę duża. A mam CC o dokładnie tej samej mocy, którego chłodnica jest wielkości coś około pudełka na buty który wtedy regularnie się przegrzewa. Chłodnica w CC była przewidziana do silnika 900, potem jak wprowadzono silnik 1.1, to już się okazała trochę za mała, a u mnie jest jeszcze większy silnik. Niedawno jeździłem po górach Citroenem C3 1.4 (75KM), co prawda nie ma tam wskaźnika temperatury (tylko lampka oznaczająca przegrzanie), ale wjazd blisko 2.5km w pionie mając prawie cały czas I-II bieg i gaz w podłodze go nie przegrzał, ale też chłodnica była spora. 99 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 23:28:29 | Temat: Re: Wytrzymałooeć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Olleo | z dużą prędkością na torze (np. około 260 km/h), to coś innego niż: Z predkoscia maksymalna gorzej. Przynajmniej przyspieszajac z glowa, czyli od rozsadnych obrotow. -- Olleo 100 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 22:48:32 | Temat: Re: Wytrzymałooeć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Maciej Browarczyk | Olleo pisze: Z predkoscia maksymalna gorzej. Przynajmniej przyspieszajac z glowa, A jak to jest ze smiganiem po autostradzie 1.9TDI 130KM z predkosciami w okolicach 200-210 (czyli maks)? Bo jest sporo osob, ktore sie sadzi, ze zeby jezdzic z takimi predkosciami Audi A4 bez wiekszego uszczerbku dla auta trzeba miec 2.5TDI, ktore jakoby bylo stworzone do wyzszych predkosci... Mi sie wydaje, ze to bzdura skoro przy 200km/h obroty nie sa jeszcze na czerwonym polu. -- Pozdrawiam, Maciek 101 |
Data: Pa?dziernik 22 2009 22:42:25 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Tomasz Pyra | arek.pp pisze: Witam. Zawsze zastanawiało mnie, jak długo mozna bezawaryjnie W rajdówce ze zużyciem silnika raczej nie mam problemów. Innym też raczej nie rozpadają się silniki - przynajmniej benzynowe. Od ostrej jazdy rozpada się za to cała reszta samochodu. Silniki zaczynają się szybciej zużywać dopiero jak się je dodatkowo wyżyłuje, wtedy faktycznie trwałość leci już na łeb. Cinsę ten silnik ile fabryka dała, jestem jego chyba trzecim właścicielem, do tego dochodzą takie zabawy jak nagłe zblokowanie silnika hamulcami, a potem ich puszczanie i silnik sobie skacze z 0 na 6000rpm, czasami przy redukcji wskazówka ucieka gdzieś za obrotomierz itp... Nic się nie dzieje. Silnik w środku w stanie idealnym - kompresja 4x16bar, zużycie oleju przy normalnej jeździe minimalne, w środku zero nagaru. Ale za każdym razem silnik jest dobrze nagrzany i to zazwyczaj delikatnie, na postoju, na wolnych obrotach. Do tego częstsze wymiany oleju. Oczywiście nie ma co liczyć na to że silnik zrobi między remontami takie same jak traktowany delikatnie. Tu nie ma wielkiej filozofii - wyższe obroty to więcej ruchów wszystkich urządzeń w silniku, które powodują jego zużycie. Większa uzyskiwana moc to większe siły które też przekładają się na szybkość zużycia. Do tego dochodzi zużycie całej reszty podzespołów - skrzynia biegów, przeniesienie napędu, wydech... To wszystko pada już dużo szybciej przy ostrej jeździe. Zresztą są ludzie którzy do pracy dojeżdżają autostradami i w przypadku mniejszych silników często oznacza to że auto przez dużą część swojego życia leci z prędkością maksymalną, a każde ruszenie spod świateł w zasadzie musi być robione "ile fabryka dała" żeby auto w ogóle poruszyć. A silnikowi obojętnie czy właśnie rozpędza samochód na jedynce, czy trzyma stałe 5500rpm jadąc z prędkością maksymalną. 102 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 09:24:16 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: krzysiek82 | Tomasz Pyra pisze: delikatnie, na postoju, ciekawa teoria, ale wiesz, że to złe rozwiązane jest? Silnik rozgrzewa się zdecydowanie dłużej a co za tym idzie pracuje w niekorzystnych warunkach przez dłuższy czas. -- krzysiek82 103 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 18:47:30 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Tomasz Pyra | krzysiek82 pisze: Tomasz Pyra pisze: Ale to nie są niekorzystne warunki. Właśnie szybkie rozgrzewanie silnika skutkuje nierównomiernym rozgrzewaniem się, związanymi z tym naprężeniami i to są właśnie warunki zużywające silnik przy uruchamianiu na zimno - elementy które w równo nagrzanym silniku są dopasowane, w szybko rozgrzewającym się już niekoniecznie. A kręcenie się bez obciążenia na biegu jałowym nic nie zrobi silnikowi. Zresztą każde urządzenie mechaniczne podlegające nagrzewaniu właśnie po to należy rozgrzewać powoli i równo. 104 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 14:41:27 | Temat: Re: Wytrzymałoć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Bydlę | Tak z zupełnie innej beczki: Ale za każdym razem silnik jest dobrze nagrzany i to zazwyczaj delikatnie, na postoju, na wolnych obrotach. Nie wiedzieć czemu, ciągle się słyszy, że rozgrzewać należy jazdą, nie staniem. Czyżby sportowcy wiedzieli jednak lepiej? -- Bydlę 105 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 18:41:38 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Tomasz Pyra | Bydlę pisze: Tak z zupełnie innej beczki: Od dawien dawna w instrukcjach do wszystkich silników (zarówno samochodowych, jak i wszelkich innych) można było znaleźć informacje o nagrzewaniu bez obciążenia. Aż tu nagle w okolicach roku 2000 okazało się że wszystkie silniki w samochodach (ale tylko te w samochodach) należy już od pierwszej sekundy po uruchomieniu normalnie obciążać. Bywa że ten sam silnik, który w między czasie nie przeszedł żadnych modyfikacji kiedyś trzeba było rozgrzewać, aż tu nagle wraz z kolejnym wydaniem instrukcji już nie trzeba. Rozwiązanie jest proste - szał ekologii, dziury ozonowej, ocieplenia/oziębienia (w zależności od aktualnej pory roku) klimatu. Samochód który stoi rozgrzewa się wolniej, długo emituje szkodliwe substancje (dłuższy czas startu sondy lambda, dłuższe niedziałanie katalizatora), do tego emituje spaliny a nie jedzie. Natomiast właśnie dlatego że rozgrzewa się długo, to się nie zużywa. Pracując bez obciążenia jego elementy mechaniczne poddane działaniu niewielkich sił praktycznie się nie zużywają, a długi czas nagrzewania zapewnia nagrzewanie równomierne, a więc nie dochodzi do sytuacji powstania naprężeń związanych z nierównomierną rozszerzalnością termiczną. Czyżby sportowcy wiedzieli jednak lepiej? Przypadek :) Po prostu przed startem ma się sporo czasu, włącza się silnik i on sobie stoi. Dobry czas żeby pooglądać trasę, pogadać z sędzią, załatwić formalności, a silnik spokojnie się rozgrzewa. 106 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 22:34:45 | Temat: Re: Wytrzymałoć silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Bydlę | On 2009-10-23 18:41:38 +0200, Tomasz Pyra said: Bydlę pisze: Tak, to wiele wyjaśnia.
A ja zaobserwowałem (szczególnie na wyścigach), że zimnym się nie ściga. Potem ty napisałeś resztę - teraz mam jasny obraz. Dziękuję bardzo! -- Bydlę 107 |
Data: Pa?dziernik 26 2009 23:20:08 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkow o :-) /. | Autor: Olleo | Cinsę ten silnik ile fabryka dała, jestem jego chyba trzecim Silnik moze i nagrzany, ale skrzynia i pozostale elementy napedu, wliczajac w to opony, to juz w ogole. -- Olleo 108 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 08:16:19 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Tomasz Pyra | Olleo pisze: Cinsę ten silnik ile fabryka dała, jestem jego chyba trzecim Ale pytanie było o silnik. To że reszta podzespołów dostaje to przecież sam napisałem. 109 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 10:26:26 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: FoxŁódź_nspam |
Ale za każdym razem silnik jest dobrze nagrzany i to zazwyczaj jak silnik angrzewasz na postoju to to dla niego dobre nie jest Fox 110 |
Data: Pa?dziernik 31 2009 22:48:20 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Tomasz Pyra | FoxŁódź_nspam pisze:
Bo? 112 |
Data: Listopad 03 2009 18:32:29 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: cef | FoxŁódź_nspam wrote: Najlepiej od razu po uruchomieniu ruszyć z Tak, tak. Dodatkowa składowa prędkości poziomej pomaga mu się rozgrzać. 113 |
Data: Listopad 03 2009 19:22:13 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: Tomasz Pyra | FoxŁódź_nspam pisze: Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości jak silnik angrzewasz na postoju to to dla niego dobre nie jest Który konkretnie kanalik masz na myśli? Twierdzisz że są miejsca w silniku do których nie dociera olej nim silnik się rozgrzeje? I jakie elementy są tam smarowane dopiero po rozgrzaniu silnika? Im szybciej się nagrzeje (rozzedzi) tym szybciej zacznie spełniać swoje zadanie we wszystkich miejscach gdzie ma je spelniać. Jeśli silnik rpacuje na obrotach jalowych rozgrzewanie trwa znacznie dlużej niż w czasie jazdy. Dodatkowo dochodzi do naprężeń na tle termincznym, bo różne elementy silnika szybko uzysują duże różnice temperatur - tam gdzie jest duże tarcie, tam nagrzewają się szybciej, a z braku oleju gorzej chlodzą... A które to elementy silnika samochodu rozgrzewają się od tarcia? A naprężenia termiczne są tym większe im szybsze rozgrzewanie. Dlatego jak wlejesz wrzątek do kufla to pęknie, ale jak go włożysz do piekarnika, to powoli da się rozgrzać do znacznie wyższych temperatur nie pękając. A silnik na biegu jałowym obciążony jest kilkukrotnie mniej niż nawet podczas najdelikatniejszej jazdy. Najlepiej od razu po uruchomieniu ruszyć z miejsca. Jedynie z punktu widzenia ekologii i zużycia paliwa. Poza samochodami, w instrukcji do każdego mechanizmu tego rodzaju (czyli silniki, pompy itp.) znajdziesz często całe skomplikowane procedury uruchamiania urządzenia mające na celu właśnie spokojne nagrzanie się mechanizmu na biegu jałowym. 114 |
Data: Pa?dziernik 23 2009 09:54:46 | Temat: Re: Wytrzymałość silnika - ostra jazda /czwartkowo :-) /. | Autor: | Witam serdecznie. Witam. Zawsze zastanawiało mnie, jak długo mozna bezawaryjnieCR-V 2002, wytrzymał 6 lat i 300kkm. takiej jazdy od nowości. Kiedy szedł na przetarg nic mu nie dolegało i nigdy w międzyczasie nic się z silnikiem ani sprzęgłem nie działo. Zużyłem tylko trochę wiskozę w tylnym moście;-) Hałasowała ale jeszcze trzymała. Z ta różnicą, że kręciłem do odcięcia czyli około 7kRPM i hamowałem z odcięcia, czasami nawet z 8kRPM. Pozdrawiam. Sebastian http://www.speedyelise.fora.pl -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl |