Xsara Picasso 1.6 warto ?
1 | Data: Styczen 08 2009 22:16:07 |
Temat: Xsara Picasso 1.6 warto ? | |
Autor: /// kaszpir /// | Witam ! 2 |
Data: Styczen 08 2009 22:20:46 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: Grzegorz Prędki |
Po rozmowie z właścicielem trochę nie rozumiem czemu ciągle jest ten samochód na sprzedaż. W większości jakieś super okazje szybko znikają :( Bo wiekszosc woli tak jak Ty skrecony licznik o polowe. 3 |
Data: Styczen 08 2009 22:31:39 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: /// kaszpir /// | Bo wiekszosc woli tak jak Ty skrecony licznik o polowe. To nie tak :) W 2005 czy w 2006r kupowałem Seicento z 1999r z przbiegiem 120tys km od pierwszego właściciela , w 2007r. kupowałem Nubirę z 2000r od IIwłaściciela z przbiegiem 140tys km , a teraz kupiłbym samochód od pierwszego właściciela z 2002r który ma 180tys km ... Po prostu nie wiem czy należy "bać" sie granicy 200tys km , czy dla silników benzynowych 1.6 8V 95KM jest to pestka i przjedzie kilka razy tyle bez problemu ... Nie znam się na franzuzach i nie wiem jak z ich "trwałością" dlatego się pytam ... jak nie ma się czego bać (przbieg/zużycie elementów spowodowane dużym przebiegiem) to musze się mocno przyjrzeć tej ofercie ... 4 |
Data: Styczen 09 2009 11:49:52 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: Kuba (aka cita) | Grzegorz Prędki" <"klark[USUN wrote: Po rozmowie z właścicielem trochę nie rozumiem czemu ciągle jest ten Jak miło zobaczyc na usenecie choć od czasi do czasu jakies mądre słowa. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl 5 |
Data: Styczen 08 2009 22:37:12 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: bratPit |
Samochód jest od pierwszego właściciela (kupiony w salonie) , garażowany , zatrudnij się na chwilę w jakimś serwisie samochodowym, przejdzie Ci wszystko, ja mam na swoim [tez benzyna] 170kkm i to dla mnie żaden przebieg, oleju 5W50 między wymianami co 15kkm nie mam potrzeby uzupelniać, IMHO lepiej kupić auto ze znanym przebiegiem 180kkm, serwisowane, niż cofnięte z 300kkm na 90kkm i ładnie wypicowane przez handlarza, brat 6 |
Data: Styczen 08 2009 22:57:49 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: Szymon Machel |
Chcemy kupić Xsarę Picasso. Mam do wydania max 20tys na sam samochód. Nie kupiłbym używanego francuskiego auta (ale to jest moje zdanie). Jak kupuję używane to takie, które zrobię i jakiś czas mam spokój. Znajomi mechanicy twierdzą, że robota z zawieszeniem jest częstsza niż z Mercem albo Oplem. Nie mówię o wielowahaczowych zawieszeniach z Pasata czy Audi. Wymiana czegoś w zawieszeniu "francuza" powoduje czesty potok słow na "k" i tym podobnych u mechaników (sam słyszałem :-) Ma jednak przejechane około 180tys km ... Silniki z LPG trochę inaczej się zużywają niż tylko na benzynie. Troszkę większa temperatura zapłonu może powodować szybsze zużycie tłumika, niektórzy twierdzą, że głowicy też. 180k km to nie jest jakiś masakryczny przebieg prawidłowo użytkowanego silnika, nawet tak małego (u mnie 3.0 V6 w Omedze na benzynie miewa przebiegi podobne do diesla, a widziałem taki silnik, który przejechał 450k km na gazie!) Boję się wdepnąć w "minę" (duży przebieg a co za tym zużycie elementów) Zorientuj się wcześniej w kosztach części do tego: amortyzatory, rozrząd, pompa wodna, przewody w układzie chłodzenia, gałki, łączniki, etc. Po takim przebiegu to części są już trochę zużyte. Ale to się da poprawić zawsze, kwestia za ile? Szymon 7 |
Data: Styczen 08 2009 23:34:52 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: AL | Szymon Machel pisze: Użytkownik "/// kaszpir ///" napisał w wiadomościno i znowu "urban legend": "slyszalem...". a dlaczego kupilbyc opla - bo niemiecki? Dobre, dobre :) Ma jednak przejechane około 180tys km ... ja taki co i 800kkm - i od nowosci to auto nie widzialo ON - gosc tylko na opale jezdzil (R19) >Boję się wdepnąć w "minę" (duży przebieg a co za tym zużycie elementów) więc zastanawiam sie czy wogóle interesowac się tym samochodem , czy od razu ze względu na przebieg go skreślić ? Lepiej kupic z duzym przebiegiem - ale pewny (jeden uzytkownik przez caly okres moze tez dawac jakas gwarancje utrzymania poprawnego tego samochodu). Czasami jest tak, ze kupujesz auto od 2go uzytkownika, ktory kupil to auto 1-2 lata wczesniej (jako zadbane) - zaniedbal mase spraw i szybko sprzedaje (tuszujac po drodze wszystko co sie da - w tym moze i licznik, by sie szybciej sprzedalo)
ASO Citroena prowadzo kontrole przedsprzedazna - koszt tego rok temu byl ok 160pln - cala kontrola wygladala na szczegolowwa (byla podzielona na pare etapow i trwala ok 2 godzin (rok temu jak sprzedawalem Xsare, to kupujacy sobie zarzyczyl cos takiego) a kazdy etap obslugiwala inna osoba - przekaywali sobie protokol). Bedziesz na dzien dobry wiedzial co nie tak z autem i ewentualnie jakie inwestycje sie szykuja. Co do Picasso - to ujezdzam taki model - tez 1.6 ale 16v 110KM - i jak na razie nie mam podstaw dd narzekan (i to juz 4ta cytrynka). Jesli wiec nie jestes specem/mechanikiem samochodowym - przejedz sie autem (jakies stuki, dziwne zachowanie auta na drodze,...) oraz na taki przeglad przedsprzedazny (wymaga wczesniejszego umowienia w ASO) -- pozdr Adam (AL) TG 8 |
Data: Styczen 08 2009 23:38:56 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: Szymon Machel |
Co jest w tym "dobrego"? Mam już drugą Omegę więc wiem kto to robi. A wyprodukowane w Niemczech, tu zgadłeś :-) Szymon 9 |
Data: Styczen 09 2009 08:38:38 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: lleeoo | Szymon Machel pisze:
Więc skoro dobrze ci z gnijącą karoseria i średniej jakości silnikami to ok nikt ci nie karze kupować czegoś innego. 10 |
Data: Styczen 09 2009 09:00:00 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: Szymon Machel |
Z tą gnijącą karoserią to też przesada. Owszem są stałe miejsca, o które trzeba zadbać i tyle. A co chcesz od 3 litrowej V6? Nie wiem w takim razie jaki silnik by Cię zadowolił i jaki masz aktualnie. Szymon 11 |
Data: Styczen 09 2009 20:19:49 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: moje_przedmioty |
....bo nie ma wygodniejszego auta?? Foti 12 |
Data: Styczen 09 2009 12:00:15 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: AL | pisze: jak mechanik podniesie autko i poszrpie za tylne kola - to Ci powie czy sa luzy czy nie (to sie da wyczuc). Dodatkowo wizualna kontrola pochylenia tylnych kolek jak auto stoi no i czy nie ma jakis zgrzytow jak uginasz tylne zawieszenie. to tyle.ASO Citroena prowadzo kontrole przedsprzedazna - koszt tego rok temu byl Pewno wlasciciel juz raz zmienial lozyska tylnych wahaczy - zobacz przy jakim to bylo stanie km i pomnoz razy dwa - ale pewnie jesli nie bylo to ostatnio robione to bedzie to pierwsza z czynnosci profilaktycznych do zrobienia. Lepiej to zrobic profilaktycznie - wowczas koszt zamknie sie w 100pln + robocizna (komplet lozysk). Nie taka belka straszna jak ja maluja - trzeba tylko nie zaniedbac pewnych czynnosci serwisowych. -- pozdr Adam (AL) TG 13 |
Data: Styczen 09 2009 00:04:07 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: GreGG | /// kaszpir /// pisze: Witam ! (cut) Po rozmowie z właścicielem trochę nie rozumiem czemu ciągle jest ten samochód na sprzedaż. W większości jakieś super okazje szybko znikają :( Znajomy miał Xsarę Picasso. Nówkę. Po ok. roku zaczął mieć problemy z elektroniką. Nie pamiętam szczegółów, w każdym razie po pół roku wymieniania różnych podzespołów (na szczęście na gwarancji) sprzedał nie tylko Xsarę, ale też Berlingo i Xsarę firmową, którą miał. Obiecał sobie, że nigdy już Citroena nie kupi... Ja akurat mam Citroena, ale Berlingo, i nie narzekam, ale to inny typ... 14 |
Data: Styczen 09 2009 09:10:18 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: Vlad The Ripper | Chcemy kupić Xsarę Picasso. Mam do wydania max 20tys na sam samochód. Przejedź się zdecydowanie i zobacz, czy moc nie jest dla Ciebie za mała. Jak kupisz to miej świadomość, że jakiś czas będziesz musiał nim jeździć. Samochód ma jasną tapicerkę (kremową) i deskę rozdzielczą w kolorze Nie znam się na gazach i nie wiem jak jest z sekwencją, w każdym razie lepiej, żeby nie była ona ustawiona powiedzmy "oszczędnie" - zbyt uboga mieszanka może wykończyć silnik. Samochód jest od pierwszego właściciela (kupiony w salonie) , garażowany , I wcale nie dziwne. 30 kkm na rok. Droższa sekwencyjna instalacja gazowa musiała się zwrócić. Nie ukrywam że lekko mnie to przeraża (przebieg) , tym bardziej że to Sprowadzony, full wypas oprócz skóry, po dziadku rocznik 1948 lub od kobiety i przebieg skorygowany do polskich warunków:) Boję się wdepnąć w "minę" (duży przebieg a co za tym zużycie elementów) W sumie nieważne ile już przejechał, tylko ile jeszcze przejedzie. Ja bym nie odrzucał tylko z tego powodu. Niestety jako że jechabym obejrzeć go w niedzielę z moim teściem (zna sięBo ma w sumie spory i jest nadzieja, że realny przebieg i założony gaz, poza tym samochód nie cieszący się specjalną renomą. Dlatego nie jest to wcale taka hiper okazja zwłaszcza za 20kzł. 15 |
Data: Styczen 09 2009 11:51:15 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: Kuba (aka cita) | /// kaszpir /// wrote: Wiem że silnik nie jest mocą stroną :) Sam mam obecnie silnik 133KM i uważasz, ze im mniejszy silnik (zwlaszcza w niemałym aucie), tym większa ekonomia? To sie zdziwisz, bo nie dość, ze nie bedzie jechal, to jeszcze bedzie palił praktycznie tyle co 2,0 przy takim samym stylu jazdy. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl 16 |
Data: Styczen 09 2009 18:37:50 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: Zbylut | /// kaszpir /// zapodal(a): Sprzedaje go lekarz (nie handlarz). Od pewnego czasu samochód stoi nie na pewno? kiedyś "od lekarza" to był wabik dla podniesienia zaufania do sprzedającego :) Niestety jako że jechabym obejrzeć go w niedzielę z moim teściem (zna się zły dzień trochę obrałeś. Powinieneś jechać w dzień roboczy, a ok 1-2h po umówionej godzinie miec umówiony warsztat który robi przegląd przedsprzedażny. Jeśli spodoba Ci się auto - jedziecie na sprawdzenie. Lepiej żeby to nie był warsztat w którym gość serwisował ;-) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 17 |
Data: Styczen 09 2009 21:56:08 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: /// kaszpir /// | na pewno? kiedyś "od lekarza" to był wabik dla podniesienia zaufania do Na pewno. Rozmawiałem z gościem ... Jest pierwszym właścicielem ... Nie takim "pierwszym" jakich pełno na Allegro (sprowadzony , pierwszy właściciel) ;) zły dzień trochę obrałeś. Powinieneś jechać w dzień roboczy, a ok 1-2h po Niedziela mu nie pasuje , bo ma dyżur w szpitalu i może być dopiero w poniedziałek ... Jeśli spodoba Ci się auto - jedziecie na sprawdzenie. Lepiej żeby to nie Jest tylko jedno ASO w tej miejscowości i on w niej je serwisował :) Innego nie ma ... Dziś nawet do tego ASO dzwoniłem :) Trochę się rozczarowałem bo gościu (serwisant) powiedział mi że podczas przeglądów (co 20tys km) nie "badają" stanu belki. tak chociaż podczas rozmowy wynikało ... Stwierdził że jak zaczyna "siadać" belka to od razu jest to widoczne i od razu daje się odczuć :( Rozmawiałem z kumplem ktory ma Citroena i powiedział mi aby sprawdzić tylnie koła. Jak są proste to belka powinna być ok :) Jednak zacząłem się lekko zastanawiać czy wogóle to dobra "oferta". Ja wiem że pierwszy właściciel i itd ... Tyle żę obecnie wkurzało mnie to że muszę tankować co 5-6 dni LPG i chciałem jednak już kupić diesla ... Jednak na dieslu można więcej przejechać , wskazania idealnie działają (spalanie i itd (powiedzmy) no i jest to "główne" paliwo a nie "dorabiane" jak LPG ... Tym bardziej że w przypadku LPg trochę się "namęczyłem" z gazownikami i nie wiem czy przy obecnych cenach LPG (+ koszty benzyny na "rozgrzanie" , większych kosztów przeglądów + nie konserwacji/wymiany wtrysków LPG) jest to opłacalne ... Tym bardziej że jeżdze dośc spokojnie (max 3000obr) ... A benzyniak 1.6 95KM ma chyba 135NM a diesle 90KM ma aż 200NM więc powinien lepiej "ciągnąć" przy małych obrotach ... Tyle że diesle mają bardzo drogie "naprawy" :(
18 |
Data: Styczen 11 2009 15:30:51 | Temat: Re: Xsara Picasso 1.6 warto ? | Autor: Zbylut | /// kaszpir /// napisal(a): Jest tylko jedno ASO w tej miejscowoĹci i on w niej je serwisował :) jakbym był zdecydowany na zakup, to pojechałbym do "swojego" ASO - tzn w swoim mieĹcie. Nie powinno byÄ z tym problemu - kiedyĹ namówiłem sprzedajÄ cego, żeby do mnie (potencjalnego kupujÄ cego) 100 km. Nie kupiłem, ale za paliwo oddałem ;) DziĹ nawet do tego ASO dzwoniłem :) a w innych ASO pytałeĹ? Tyle żÄ obecnie wkurzało mnie to że muszÄ tankowaÄ co 5-6 dni LPG i chciałem urok LPG :) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * |