Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)


A co najdziwniejsze w tym wszystkim, to są tacy co dzień w dzień tankują za 20zł. Czy ludzie są aż tak biedni, że ich nie stać "zainwestować" w paliwo tych 100-200zł. Przecież na tym można tylko zaoszczędzić (podwyżki cen paliw, mniejszy błąd dystrybutora - zwłaszcza LPG). Kiedyś się spytałem kilku klientów dlaczego tam mało tankują, to tłumaczyli że jak ukradną/zepsuje się auto to chociaż nie z paliwem; albo że ich nie stać na więcej. Dodam, że nie tylko właściciele starych padaczek tak mało zalewają.

dodam że stacja jest "firmowa" praktycznie w ścisłym centrum miasta (przy drodze wyjazdowej) w Gorzowie Wlkp.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

Użytkownik kovalek napisał:

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.
Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem
70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł

10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

ja tankuje LPG 20-40litrow wiec rachunki 45-85zl (choc tej zimy dolalem juz raz E95 za 45zl)

Internauta kovalek  w wiadomości
 nabazgrał(a):

15% tankuje za 50 lub 100zł

10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

kovalek wrote:

A co najdziwniejsze w tym wszystkim, to są tacy co dzień w dzień tankują za 20zł. Czy ludzie są aż tak biedni, że ich nie stać "zainwestować" w paliwo tych 100-200zł. Przecież na tym można tylko zaoszczędzić

go! napisał(a):

kovalek wrote:

A co najdziwniejsze w tym wszystkim, to są tacy co dzień w dzień tankują za 20zł. Czy ludzie są aż tak biedni, że ich nie stać "zainwestować" w paliwo tych 100-200zł. Przecież na tym można tylko zaoszczędzić

Masz racje, ale fakt ze ludzie sa biedni i nie chca wydac ostatnich 300zl na paliwo mnie nie dziwi.A jesli wypadnie jakis nieprzewidziany wydatek?

mario wrote:

niby tak ale wydadza 300zl zaraz po otrzymaniu emerytury to potem maja caly miesiac z glowy. Prawda?
Choc ja nie moge do tego przekonac mojego ojca emeryta,

mario  wrote in

niby tak ale wydadza 300zl zaraz po otrzymaniu emerytury to potem maja
caly miesiac z glowy. Prawda?
Choc ja nie moge do tego przekonac mojego ojca emeryta, ktory tankuje za
20zl co 2-3dni choc go stac na wiecej bo ma nieregularne wplywy poza
emerytura.

mario  wrote in

> niby tak ale wydadza 300zl zaraz po otrzymaniu emerytury to potem maja
> caly miesiac z glowy. Prawda?
> Choc ja nie moge do tego przekonac mojego ojca emeryta, ktory tankuje za
> 20zl co 2-3dni choc go stac na wiecej bo ma nieregularne wplywy poza
> emerytura.

Niektorzy mysla tak, ze jak mniej zatankuja to mniej przejezdza. Pelny bak
kusi do przejechania wiekszej ilosci kilometrow, a jak bak pusty to nie
przejezdza sie tego co nie trzeba.

xXx pisze:

mario  wrote in

niby tak ale wydadza 300zl zaraz po otrzymaniu emerytury to potem maja caly miesiac z glowy. Prawda?
Choc ja nie moge do tego przekonac mojego ojca emeryta, ktory tankuje za 20zl co 2-3dni choc go stac na wiecej bo ma nieregularne wplywy poza emerytura.

Niektorzy mysla tak, ze jak mniej zatankuja to mniej przejezdza. Pelny bak kusi do przejechania wiekszej ilosci kilometrow, a jak bak pusty to nie przejezdza sie tego co nie trzeba.

Czyli co, jak mają pełny bak to jeżdżą bez celu bo mają paliwo, a jak pusty to
tylko tam gdzie muszą ? Dziwne rozumowanie.

PS. Ja tankuje zawsze do pelna, ale ja mieszkam w Irlandii gdzie benzyna kosztuje 1,15 Euro a zarabia sie jednak troche inaczej niz u nas :(

PS. Ja tankuje zawsze do pelna, ale ja mieszkam w Irlandii gdzie benzyna
kosztuje 1,15 Euro a zarabia sie jednak troche inaczej niz u nas :(

Przy obecnym kursie euro, to masz taniej niż w polsce :)

kovalek napisał(a):

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

kovalek pisze:

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł

hephalump pisze:

kovalek pisze:

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł

[...]

Może naoglądali się F1 i myślą, że lżejszy bolid pozwoli na lepszy wynik na trasie. ;)

Maksymilian Dutka pisze:

hephalump pisze:

Może naoglądali się F1 i myślą, że lżejszy bolid pozwoli na lepszy wynik na trasie. ;)

Śmiej się, ale jak do mojego Tico naleje do pełna gazu, i z pół baku benzyny to czuje że samochód jest słabszy.

hephalump pisze:

Maksymilian Dutka pisze:

hephalump pisze:

Może naoglądali się F1 i myślą, że lżejszy bolid pozwoli na lepszy wynik na trasie. ;)

Śmiej się, ale jak do mojego Tico naleje do pełna gazu, i z pół baku benzyny to czuje że samochód jest słabszy.

A ja się zastanawiam czy nie wozić w bagażniku worka z piaskiem. Bo z 'ładunkiem' jeździ mi się lepiej, a i jakby co byłoby czy sypnąć pod koła. :)

Maksymilian Dutka pisze:

hephalump pisze:

A ja się zastanawiam czy nie wozić w bagażniku worka z piaskiem. Bo z 'ładunkiem' jeździ mi się lepiej, a i jakby co byłoby czy sypnąć pod koła. :)

Masz dużego fiata? One podobno wymagały takich zabiegów ;)

Masz dużego fiata? One podobno wymagały takich zabiegów ;)

Nie, renault thalia.

Gabriel'Varius' pisze:

Ja tam jezdze Thalia i to zazwyczaj z pustym bagaznikiem oraz max 2os. na pokladzie w tym kierowca i nie mam takiej potrzeby. Auto ma naped na przednie kola wiec nie widze takiej potrezby a tylek tez nie ucieka - jakie masz opony zimowe?

Użytkownik "Maksymilian Dutka"  napisał w wiadomości

A ja się zastanawiam czy nie wozić w bagażniku worka z piaskiem. Bo z 'ładunkiem' jeździ mi się lepiej, a i jakby co byłoby czy sypnąć pod koła. :)

Masz dużego fiata? One podobno wymagały takich zabiegów ;)

Maksymilian Dutka pisze:

Może naoglądali się F1 i myślą, że lżejszy bolid pozwoli na lepszy wynik na trasie. ;)

Śmiej się, ale jak do mojego Tico naleje do pełna gazu, i z pół baku benzyny to czuje że samochód jest słabszy.

Tomasz Pyra pisze:

Maksymilian Dutka pisze:

Może naoglądali się F1 i myślą, że lżejszy bolid pozwoli na lepszy wynik na trasie. ;)

Śmiej się, ale jak do mojego Tico naleje do pełna gazu, i z pół baku benzyny to czuje że samochód jest słabszy.

Tu nie ma się co śmiać.
50kg przy aucie ważącym tonę to 5%.

Kolega/żanka Maksymilian Dutka napisał/a:

Śmiej się, ale jak do mojego Tico naleje do pełna gazu, i z pół
baku  benzyny to czuje że samochód jest słabszy.

On Fri, 04 Jan 2008 13:21:14 +0100, Maksymilian Dutka
 wrote:

Śmiej się, ale jak do mojego Tico naleje do pełna gazu, i z pół baku
benzyny to czuje że samochód jest słabszy.

Użytkownik "hephalump"  napisał w wiadomości

A tak poważnie to wydaje mi się, że większość tak tankujących to 'gazownicy' co to benzynę potrzebują tylko na start.

Użytkownik "kovalek"  napisał w wiadomości

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same
twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same
twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same
twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Chyba chodzi o psyhike.

Scyzoryk wrote:

Chyba chodzi o psyhike. Jesli zatankuje do pełna to wszedzie bedzie chcial pojechac samochodem, bo jest benzyna to mozna jechac. Jak tankuje ze 20zł to ciagle jest na rezerwie i zanim pojedzie to sie zastanowi i pojedzie tylko tam gdzie musi. Z tego robią się oszczędnosci. Tak mi sie wydaje.

On Fri, 04 Jan 2008 12:23:35 +0000,  go! wrote:

Jak pare lat temu kupowalem auto na gaz to liczylem oszczednosci.
Znajomy mi powiedzial:
- nie licz, bo i tak bedziesz wydawal tyle samo.. Jazda tansza, ale
bedziesz wiecej jezdzil, bo wlasnie tanio..
I fakt - tak bylo.

J.F. wrote:

Ale to dotyczy tylko tych co jezdza tam gdzie ich stac, a nie tam
gdzie chca.

On Fri, 04 Jan 2008 13:32:56 +0000,  go! wrote:

J.F. wrote:

Ale to dotyczy tylko tych co jezdza tam gdzie ich stac, a nie tam
gdzie chca.

NIE
Wczesniej jezdzilem tam gdzie mnie bylo stac, a po przesiadce na LPG za
te same pieniadze tam gdzie chcialem.

go! pisze:

J.F. wrote:

Ale to dotyczy tylko tych co jezdza tam gdzie ich stac, a nie tam
gdzie chca.

NIE
Wczesniej jezdzilem tam gdzie mnie bylo stac, a po przesiadce na LPG za te same pieniadze tam gdzie chcialem.

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)


A co najdziwniejsze w tym wszystkim, to są tacy co dzień w dzień tankują za 20zł. Czy ludzie są aż tak biedni, że ich nie stać "zainwestować" w paliwo tych 100-200zł. Przecież na tym można tylko zaoszczędzić (podwyżki cen paliw, mniejszy błąd dystrybutora - zwłaszcza LPG).

A co do tego pytania... za ile tankuje :)

Staram się LPG do pełna (czyli niestety obecnie aż jakieś 120-130 pln na pusty zbiornik) albo do końca weekendu, np dziś zatankuje za 60 pln chyba bo zrobię przez ten weekend jakieś 200 km a w tygodniu jeżdżę swoim autem dość sporadycznie. Inna sprawa że w baku mam nie wiem ile :P Więc i tak zasięg będzie trochę większy.



Pozdrawiam

Michał pisze:

Właściciel małego sklepiku kiedyś przy piwku skarżył mi się na inny nawyk ;-) Wolą wsiąść w autobus, kupić bilet, zmarnować godzinę swojego życia i kupić jedzenie za 9,99 zł zamiast u niego za 12 zł i zmarnować tylko 15 minut. Czy te 45 minut życia są mniej warte niż 2,01 zł?
A przecież pracy dla chcącego nie brakuje za znacznie więcej niż 3 pln / godzina :)

MarcinJM wrote:

Po co ta historyjka? aby ci pokazac, ze to twoj znajomy sie myli!

Z pewnoscia go nie stac na nizsze ceny niz hipermarkety. A dojazd autobusem (gdzie biletow za darmo nie daja) zeby zrobic male zakupy czy zaplacic rachunek z prowizja mniejsza o 50 groszy to oczywista glupota i cierpiarstwo..
Ale kazdy kupuje i placi tam gdzie chce

MarcinJM pisze:

Nie o to chodzi, tylko o podejscie wlasciciela sklepiku. Liczy wlasnie na to (ma do tego prawo) ze komus sie nie bedzie chcialo. Problem ma on: dokladnie wie co sie dzieje i poza utyskiwaniem przy piwki nie chce tego zmienic.

On Fri, 04 Jan 2008 13:00:17 +0100,  Michał wrote:

To przykre, ludzie nie umieją żyć w  kapitalizmie.
- płacą OC w dwóch ratach co wychodzi dużo drożej

- wybierają telefon na abonament choć im to nie potrzebne i oddają

operatorowi 10% swojej pensji na g... zamiast pójść i pogadać ze
znajomymi gadają przez tel.

- mają debety na kontach

- płacą rachunki z opóźnieniem i w rzeczywistości płacą kilka % więcej

Właściciel małego sklepiku kiedyś przy piwku skarżył mi się na inny
nawyk ;-) Wolą wsiąść w autobus, kupić bilet, zmarnować godzinę swojego
życia i kupić jedzenie za 9,99 zł zamiast u niego za 12 zł i zmarnować
tylko 15 minut. Czy te 45 minut życia są mniej warte niż 2,01 zł?
A przecież pracy dla chcącego nie brakuje za znacznie więcej niż 3 pln /
godzina :)

J.F. wrote:

- mają debety na kontach

Oj .. to kapitalizm wymyslil kredyt i mocno sie tego trzyma :-)

Ale przeciez to kapitalizm wymyslil supermarkety :-)

On Fri, 04 Jan 2008 13:24:06 +0000,  go! wrote:

J.F. wrote:

- mają debety na kontach

Oj .. to kapitalizm wymyslil kredyt i mocno sie tego trzyma :-)

wszak nie wszyscy zyjacy w kapitalizmie maja debety na kontach..

za to wszyscy mieszkajacy w socjalizmie mieli wspolne ZERO
(poza czerwonymi przywodcami)

Ale przeciez to kapitalizm wymyslil supermarkety :-)

Kapitalizm wymyslil tylko wolny rynek, ale jak towarzysz woli
komunistyczne sklepy z ich zawartoscia to jeszcze Kuba czy Korea wciaz
dzielnie realizuja plany Lenina.

On Fri, 04 Jan 2008 13:24:06 +0000,  go! wrote:
>J.F. wrote:
>>> - mają debety na kontach
>> Oj .. to kapitalizm wymyslil kredyt i mocno sie tego trzyma :-)
>
>wszak nie wszyscy zyjacy w kapitalizmie maja debety na kontach..

Spora czesc. Nawet ci co maja pieniadze .. tj chcialem napisac maja
akcje i inne lokaty :-)

>za to wszyscy mieszkajacy w socjalizmie mieli wspolne ZERO
>(poza czerwonymi przywodcami)

Zalezy kiedy, ale w ogolnosci mieli sporo zadrukowanych papierkow.

>> Ale przeciez to kapitalizm wymyslil supermarkety :-)
>Kapitalizm wymyslil tylko wolny rynek, ale jak towarzysz woli
>komunistyczne sklepy z ich zawartoscia to jeszcze Kuba czy Korea wciaz
>dzielnie realizuja plany Lenina.

A czy ja pisze ze cos wole ? To obywatele w kapitalizmie wola pojechac
daleko do supermarketu niz finansowac lokalnego sklepikarza :-)

To przykre, ludzie nie umieją żyć w  kapitalizmie.
- płacą OC w dwóch ratach co wychodzi dużo drożej

Byl czas gdy sie oplacalo. Teraz to pewnie klopot z wyskrobaniem calej sumy.

- wybierają telefon na abonament choć im to nie potrzebne i oddają

Oj, tu mozna polemizowac

Oj .. to kapitalizm wymyslil kredyt i mocno sie tego trzyma :-)

- płacą rachunki z opóźnieniem i w rzeczywistości płacą kilka % więcej

Eee, to rzadko tak dziala.

Właściciel małego sklepiku kiedyś przy piwku skarżył mi się na inny nawyk ;-) Wolą wsiąć w autobus, kupić bilet, zmarnować godzinę swojego życia i kupić jedzenie za 9,99 zł zamiast u niego za 12 zł i zmarnować tylko 15 minut. Czy te 45 minut życia są mniej warte niż 2,01 zł?
A przecież pracy dla chcącego nie brakuje za znacznie więcej niż 3 pln / godzina :)

Ale przeciez to kapitalizm wymyslil supermarkety :-)

On Fri, 04 Jan 2008 14:35:21 +0100,  Michał wrote:

To przykre, ludzie nie umieją żyć w  kapitalizmie.
- płacą OC w dwóch ratach co wychodzi dużo drożej

Byl czas gdy sie oplacalo.
Teraz to pewnie klopot z wyskrobaniem calej sumy.

W moim przypadku to jest 694 pln lub 2 x tyle że wychodzi 22% drożej
(kiedyś liczyłem).

- wybierają telefon na abonament choć im to nie potrzebne i oddają

Oj, tu mozna polemizowac

Zgadzam się, ale mówię o ludziach którzy telefonu prawie nie potrzebują
(albo sporadycznie)... a biorą abonament typu 29 pln za pierwszy rok...
i 59 pln za drugi i cieszą się że operator dał im "telefon za złotówkę".

- mają debety na kontach

Oj .. to kapitalizm wymyslil kredyt i mocno sie tego trzyma :-)

Ale kapitalista nieopłacalnego kredytu nie zaciąga...
Wysoko oprocentowany kredyt dla głupich.

- płacą rachunki z opóźnieniem i w rzeczywistości płacą kilka % więcej

Eee, to rzadko tak dziala.

Tak działa... 0,15% za każdy dzień zwłoki...

Ale przeciez to kapitalizm wymyslil supermarkety :-)

W obecnej formie??? W życiu. Kapitalizm i wolny rynek nienawidzą
dofinansowanych supermarketów z budżetu Państwa to wał na skalę
światową!

Gdyby nie te Reale i oszłomy to by mali przedsiębiorcy
zakładali coraz większe sklepy z coraz lepszymi cenami...

Gdyby nie te Reale i oszłomy to by mali przedsiębiorcy zakładali coraz większe sklepy z coraz lepszymi cenami...

I ci bardziej zaradni zbudowaliby w koncu supermarkety, a ci mniej
zaradni narzekali przy piwie na tych glupich klientow :-)

Pt, 04 sty 2008 o 12:39 GMT, kovalek napisał(a):

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same
twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

Użytkownik "kovalek"  napisał w wiadomości

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same
twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Ja zaliczam sie do 15% i mam pełny bak.
Tak tak, tankuję za 50 czy 100 zł z tym,że .. kiedyś zatankowałem na max'a i
teraz jak troche pojeżdżę to dotankowuję.

W sumie to na jedno wychodzi, tyle,że ja mam pełny bak, a inni ciut więcej
niż rezerwa :)


pozdr
Toma

P.S. Pełny u mnie bak to wydatek ok. 270 zeta.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

kovalek  napisał(a):

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same
twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł

10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

Użytkownik "Piotr B."  napisał w wiadomości

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł

jak nie mialem wiecznie kasy (na studiach) tankowalem za 50 zlotych. Za mniej wstydziłem sie - zawsze mi sie wydawalo ze beda na stacji patrzec na mnie jak na bezdomnego :)

Korzystając z okazji ,chciałem zrobić jeszcze małą ankietę wśród posiadaczy LPG:
Jak długo czekacie na zatankowanie gazu (mniej więcej - średnia) ?

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

kovalek pisze:

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

A co najdziwniejsze w tym wszystkim, to są tacy co dzień w dzień tankują za 20zł. Czy ludzie są aż tak biedni, że ich nie stać "zainwestować" w paliwo tych 100-200zł.

Przecież na tym można tylko zaoszczędzić (podwyżki cen paliw, mniejszy błąd dystrybutora - zwłaszcza LPG).

Tyle że ja burżuj jestem i na Shellu tankuje - inna sprawa że to najtańsza
stacja w okolicy. Wczoraj 95 za 4.09zł.

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

ja różnie - ale przyznam szczerze,
że wstydziłbym się nalać za 20 zł... i z tym iść do kasy;

Jak kupujesz 2 butelki to tez sie wstydzisz ze nie wezmiesz calej skrzynki ?

proszę cię, weź dwie..
http://www.youtube.com/watch?v=ZGTURiw8S6M


tak mi sie przypomniało:)

--
pozdrawiam
GRYNGOL

thaz wrote:

ja różnie - ale przyznam szczerze,
że wstydziłbym się nalać za 20 zł... i z tym iść do kasy;

kovalek wrote:

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

On Fri, 04 Jan 2008 13:40:44 +0100,  kan wrote:

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

Do pełna tez uważam że inaczej to niema sensu a nie jeżdżę tirem i nie
mam karty paliwowej.

On 4 Sty, 12:39, "kovalek"  wrote:

10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

kovalek wrote:

10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

Użytkownik "kovalek" napisał

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same
twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

Użytkownik "kovalek"  napisał w wiadomości

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

Użytkownik "kovalek"  napisał w wiadomości

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same
twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

kovalek wygenerował/a w  taki oto ciąg
znaków:

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. [ciach]

Ja zwykle za 150 zł.
Tylko 60 litrów wchodzi mi do baku :-(


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Zwykle (czyli gdy poruszam sie po miescie) na stacje jade jak tylko zapali mi sie rezerwa (nie musze jechac specjalnie na stacje ..... zawsze w tym czasie mijam jakas z ulubionych ;]).

Gdy juz dojade to zawsze tankuje do pełna (wlewam ok 55 litrow). Czeste tankowania to strata czasu .... szczegolnie kiedy musialbym zatankowac po drodze rano do pracy .... .zwyczajnie sa kolejki :)

I podobnie jak juz komus ten mail przypomnial mi dowcip:

- Strasznie podrożała bezyna - mówi jeden
- A mnie zmiana cen nie dotyczy .... zawsze tankuje za 50 zl - odpowiada drugi ;]

Pozdrawiam
Yacoos^

kovalek pisze:

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

Hautameki pisze:

Mieszkam w średniej wielkości mieście, stacji benzynowych jest jak psów, nie widzę powodów dla których miałbym tankować za większe sumy, nie opłaca mi się to po prostu.

Yacoos^ pisze:

Hautameki pisze:

Mieszkam w średniej wielkości mieście, stacji benzynowych jest jak psów, nie widzę powodów dla których miałbym tankować za większe sumy, nie opłaca mi się to po prostu.

Ja mieszkam w Warszawie i sama trasa dom-praca-dom to (30 km), za 50 zl to moglbym ja pokonac max 2 razy (trzeciego dnia juz bym nie mial na czym do domu wrocic) - stad tankowania do pelna jest w pelni uzasadnione.

Ale rozumiem Twoj spokoj psychiczny :) Coś w tym jest ;]

Hautameki pisze:

Wniosek jest taki, że suma tankowania zależy od wielkości miasta po którym się poruszamy ;-)
W okolicy mojego domu znajdują się 4 stacje benzynowe, dlatego nie widzę sensu tankowania za większe sumy.

Yacoos^ pisze:
[...]

Co innego, gdy komus samochod pali 6 litrow ... a co innego gdy pali (jak mi;]) prawie 14 litrow ;]

Hautameki pisze:

Yacoos^ pisze:
[...]

Co innego, gdy komus samochod pali 6 litrow ... a co innego gdy pali (jak mi;]) prawie 14 litrow ;]

Cztery czy sześć garów takich spragnionych?

Yacoos^ pisze:

Hautameki pisze:

Yacoos^ pisze:
[...]

Co innego, gdy komus samochod pali 6 litrow ... a co innego gdy pali (jak mi;]) prawie 14 litrow ;]

Cztery czy sześć garów takich spragnionych?

Cztery :) To Hyundai Tucson 2.0 (benzyna) ;]

Hautameki pisze:

Yacoos^ pisze:

Hautameki pisze:

Yacoos^ pisze:
[...]

Co innego, gdy komus samochod pali 6 litrow ... a co innego gdy pali (jak mi;]) prawie 14 litrow ;]

Cztery czy sześć garów takich spragnionych?

Cztery :) To Hyundai Tucson 2.0 (benzyna) ;]

haha, teraz wszystko jasne ;-) Mimo wszystko fajny samochodzik, chyba będzie trzeba zagazować ;-)

Hautameki pisze:

Mieszkam w średniej wielkości mieście, stacji benzynowych jest jak psów, nie widzę powodów dla których miałbym tankować za większe sumy, nie opłaca mi się to po prostu.

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Hautameki pisze:

Mieszkam w średniej wielkości mieście, stacji benzynowych jest jak psów, nie widzę powodów dla których miałbym tankować za większe sumy, nie opłaca mi się to po prostu.

a nie szkoda ci czasu? ja tam praktycznie zawsze pod korek.

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

Dysiek pisze:

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

W wiekszosci przypadkow tankuje do pelna - zwykle po przejechaniu 350-450 km, wskazowka paliwa w 1/4 baku. Wychodzi okolo 30 litrow [ciach]...

kovalek wrote:

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te
same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego
sens.

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

kovalek wrote:

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same
twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

Użytkownik "Esen"  napisał w wiadomości

Macie zbyt wysokie ceny. Obniżcie o 20 groszy, a proporcje się odwrócą.
Obrót się zwiększy, a przychód będzie taki sam lub wyższy.

kovalek napisał(a):

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same
twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.
Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem
70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)
A co najdziwniejsze w tym wszystkim, to są tacy co dzień w dzień tankują za
20zł. Czy ludzie są aż tak biedni, że ich nie stać "zainwestować" w paliwo
tych 100-200zł. Przecież na tym można tylko zaoszczędzić (podwyżki cen
paliw, mniejszy błÄ…d dystrybutora - zwłaszcza LPG). Kiedyś się spytałem
kilku klientów dlaczego tam mało tankują, to tłumaczyli że jak
ukradną/zepsuje się auto to chociaż nie z paliwem; albo że ich nie stać na
więcej. Dodam, że nie tylko właściciele starych padaczek tak mało zalewają.
dodam że stacja jest "firmowa" praktycznie w ścisłym centrum miasta (przy
drodze wyjazdowej) w Gorzowie Wlkp.

kovalek napisał(a):

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)

LPG zawsze do pełna, więc E95 dolewam za 30-50zł (lato) lub 100zł (zima).

kovalek pisze:

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

"Marcin J. Kowalczyk"  wrote in message

kovalek pisze:

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

ja tankuje pod korek przy zapaleniu sie rezerwy ~250zl

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

"kovalek"  wrote in

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te
same twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego
sens.

Dnia 2008-01-04, o godz. 12:39:40
"kovalek"  napisał(a):

dodam że stacja jest "firmowa" praktycznie w ścisłym centrum miasta
(przy drodze wyjazdowej) w Gorzowie Wlkp.

kovalek wrote:

Od prawie roku pracuje na stacji paliw. I prawie codziennie widząc te same
twarze, które tankują za 20zł zastanawiam się jaki jest tego sens.

Na podstawie ostatnich obserwacji klientów wywnioskowałem

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)


A co najdziwniejsze w tym wszystkim, to są tacy co dzień w dzień tankują
za 20zł. Czy ludzie są aż tak biedni, że ich nie stać "zainwestować" w
paliwo tych 100-200zł. Przecież na tym można tylko zaoszczędzić (podwyżki
cen paliw, mniejszy błąd dystrybutora - zwłaszcza LPG). Kiedyś się
spytałem kilku klientów dlaczego tam mało tankują, to tłumaczyli że jak
ukradną/zepsuje się auto to chociaż nie z paliwem; albo że ich nie stać na
więcej. Dodam, że nie tylko właściciele starych padaczek tak mało
zalewają.

dodam że stacja jest "firmowa" praktycznie w ścisłym centrum miasta (przy
drodze wyjazdowej) w Gorzowie Wlkp.

"kovalek"  wrote in message staram sie do pelna chyba ze jade tam gdzie tansze paliwo wtedy leje akurat tyle by dojechac i miec z 50 - 100km zapasu - ostatnio mialem taka sytuacje - litr 95 w jednym miescie 4,42zl a w drugim 4,11zl

Jako gazownik zawsze tankuję gaz do pełna, ale tylko na sprawdzonych
stacjach (Shell, Jet, BP ostatnio nawet przekonałem się do Orlenu). Niestety
na przypadkowych stacjach staram się tankować tylko tyle, aby starczyło na
dojechanie do jakiejś normalnej stacji (różnie to bywa za 20-30zł).
Benzynę zazwyczaj tankuję 15-20 litrów, bo ponoć benzyna się starzeje w
baku, a ta ilość wystarcza mi na dość sporo czasu (ponad pół roku), a ponad
to zatankowanie pełnego baku ponad 50 litrów to niepotrzebny, dodatkowy
balast :)

On Fri, 4 Jan 2008 12:39:40 +0100, "kovalek"  wrote:

70% tankuje za kwotę z przedziału 20-30zł.
5%  tankuje za 10zł
15% tankuje za 50 lub 100zł
10% tankuje do pełna (w tym tiry, posiadacze kart paliwowych)