Grupy dyskusyjne   »   Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?

Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?



1 Data: Grudzien 30 2010 16:02:11
Temat: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Technolog 

Za:
http://reklamisko.com/2010/piekna-reklama-spoleczna-a-wolnosc-kierowcow/

**Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach**

Przypumy, e z powodu niezapięcia pasw ktoś doznaje w wypadku
samochodowym powanych obraeń. Leczony jest on w państwowym szpitalu, więc
za pieniądze nas wszystkich (ubezpieczenie samochodowe nie pokrywa kosztw
leczenia ofiar wypadkw). Wniosek: z mojego osobistego punktu widzenia,
jako patnika podatkw, sprawca wypadku poprzez niezapięcie pasw narazi
mnie na straty, gdy z moich podakw pokrywane jest jego leczenie.

Kolejna sytuacja: wypadek spowodowany nadmierną prędkością. Policja,
eksperci oraz sąd ustala ponad wszelką wątpliwo, e gdyby kierowca jecha
zgodnie z przepisami, do wypadku by nie doszo. W wypadku uczestniczyy
suby ratunkowe, zniszczonych zostao kilka pojazdw, kilka osb jest
rannych, jedna osoba zginęa: dwudziestoczteroletni student ostatniego
roku.

Pomijając moralny aspekt nieszczęścia, ktre się wydarzyo, wszyscy
podatnicy oyli na naukę śmiertelnej ofiary wypadku przez niespena
dwadzieścia lat jej ycia. Mowa o sumach rzędu setek tysięcy zotych. Ten
czowiek korzysta take ze suby zdrowia, mg take korzystać z pomocy
innych sub. I w momencie, gdy inwestycja państwa (z moich podatkw)
niebawem miaa zacząć się zwracać, poniewa student przygotowywa się do
obrony pracy dyplomowej, planowa znaleć pracę, zarabiać i pacić podatki,
wtedy zosta uśmiercony przez czowieka, ktry zignorowa ograniczenie
prędkości.

Sprawca wypadku jecha po drodze wybudowanej za moje pieniądze, zignorowa
zakaz wydany w moim kraju, przez co zabi czowieka, ktry by ksztacony
rwnie z pieniędzy podatnikw, czyli moich. Nie wspominając o koszcie
interwencji sub powypadkowych, koszcie leczenia pozostaych ofiar wypadku
(w tym sprawcy) i ich ewentualnych pniejszych rent z tytuu niezdolności
do pracy.

Czy wam te coś tu nie gra? Czy na mojej drodze nie mam prawa skutecznie
egzekwować przepisw tak, aby nie dopuszczać do przekraczania prędkości? I
jak to zrobić?

Zainstalować w kadym samochodzie ogranicznik prędkości, podobnie, jak ma
to miejsce w TIR-ach jedących po Europie. Nie mogą one jechać szybciej
ni 90 km/h i koniec. Zagroeniem byo te zasypianie z przepracowania
zawodowych kierowcw za kkiem – wprowadzono skutecznie dziaające
tachografy rejestrujące czas pracy, kierowcy muszą odpowiednio dugo i
często odpoczywać w trasie.

Dzięki technicznemu ograniczeniu maksymalnej prędkości kadego samochodu
zyskalibyśmy być moe kilkaset uratowanych istnień ludzkich kadego roku w
Polsce, ocalilibyśmy take tysiące osb przed okalezeniem. Dodatkowo
samochody nie uruchamiayby się bez zapiętych pasw kierowcy. Co byśmy
utracili? Wolno przyspieszania i przekraczania prędkości. Utracilibyśmy
moliwo nadganiania straconego czasu. Jednak badania dowodzą, e ostra i
szybka jazda nie przekada się na znaczne skrcenie czasu podry. Nawet
pędząc autostradą co jakiś czas na lewym pasie pojawia się zawalidroga,
ktra skutecznie spowalnia nawet najszybsze samochody.

Co więc jest waniejsze – trochę czasu ludzi, ktrzy nie potrafili wyjechać
z domu wystarczająco wcześnie, czy zachowanie przy yciu kilkuset osb
rocznie? W Polsce w ciągu roku w wypadkach drogowych ginie 5 tysięcy osb,
dziesięć razy więcej zostaje rannych.

Na drogach zbudowanych za moje (podatnika) pieniądze giną ludzie
wyksztaceni i leczeni za moje pieniądze. Giną z tego powodu, e komuś się
spieszyo, lub z powodu czystej rozrywki, brawury.

Czy ci ludzie giną w imię wolności i swobody, czy w imię upowszechnienia
dostępu do pojazdw, ktre w nieodpowiedzialnych rękach stają się
śmiercionośne?

Rocznie dochodzi w Polsce do kilkudziesięciu zabjstw z uyciem broni.
Śmiertelnych ofiar na drogach jest sto razy więcej.

Wcią jesteś za „wolnością” na drogach?



2 Data: Grudzien 30 2010 16:07:45
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Technolog"  napisa w wiadomości news:

Czy wam te coś tu nie gra?

Tak.
Wszyscy zapaciliśmy za Twoje wyksztacenie, a rezultaty adne, wnioski ktre wysnueś poraają gupotą.
Powinieneś zwrcić te koszty spoeczeństwu.

Czy na mojej drodze

Twoja będzie jak sobie ją kupisz.

3 Data: Grudzien 30 2010 17:08:21
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Michał Gut 

<cut>

jakze trafne podsumowanie:)

4 Data: Grudzien 30 2010 08:21:18
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Mateusz 

Znam ludzi, ktrzy nie toleruj jazdy w pasach. Ogranicza ich to.

Moe to dziwne ale mi si le jedzi bez pasw. Przyznaj, lubi ostr
jazd i nie wyobraam sobie faktu, ebym cay lata w siedzeniu przy
manewrach ;) co prawda nigdy nie miaem okazji jedzi maszynk z
fotelem kubekowym i pasami 4-punktowymi ale i tak ich namiastka w tym
co teraz mam daje mi o wiele wikszy komfort.

Pozdrawiam

5 Data: Grudzien 30 2010 17:14:23
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: marjan 

W dniu 2010-12-30 16:07, Cavallino pisze:

Uytkownik "Technolog"  napisa w
wiadomości news:

Czy wam te coś tu nie gra?

Tak.
Wszyscy zapaciliśmy za Twoje wyksztacenie, a rezultaty adne, wnioski
ktre wysnueś poraają gupotą.
Powinieneś zwrcić te koszty spoeczeństwu.

Czy na mojej drodze

Twoja będzie jak sobie ją kupisz.


10/10

--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
(e-mail bez cyferek)

6 Data: Grudzien 31 2010 11:59:45
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Thu, 30 Dec 2010 16:07:45 +0100, Cavallino napisa(a):

Uytkownik "Technolog"  napisa w wiadomoci
news:

Czy wam te co tu nie gra?

Tak.
Wszyscy zapacilimy za Twoje wyksztacenie, a rezultaty adne, wnioski
ktre wysnue poraaj gupot.
Powiniene zwrci te koszty spoeczestwu.

Chyba to ju zrobiem. Zreszt po to mnie ono ksztacio i leczyo. Ty
natomiast nie podajesz adnego argumentu w sprawie, poza osobistym atakiem
na mnie. Nie wiadczy to dobrze o Tobie ani o Twoim wyksztaceniu i obnaa
bezsilno wobec mojej argumentacji.

Czy na mojej drodze

Twoja bdzie jak sobie j kupisz.

"Mojej" powinno by w cudzysowie, eby bya jasno, i to przenonia.

7 Data: Grudzien 31 2010 12:05:12
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Technolog"  napisa w wiadomoci

Dnia Thu, 30 Dec 2010 16:07:45 +0100, Cavallino napisa(a):

Uytkownik "Technolog"  napisa w wiadomoci
news:

Czy wam te co tu nie gra?

Tak.
Wszyscy zapacilimy za Twoje wyksztacenie, a rezultaty adne, wnioski
ktre wysnue poraaj gupot.
Powiniene zwrci te koszty spoeczestwu.

Chyba to ju zrobiem. Zreszt po to mnie ono ksztacio i leczyo. Ty
natomiast nie podajesz adnego argumentu w sprawie

Z gupot si nie dyskutuje.

8 Data: Grudzien 31 2010 12:46:15
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Fri, 31 Dec 2010 12:05:12 +0100, Cavallino napisa(a):

Ty
natomiast nie podajesz adnego argumentu w sprawie

Z gupot si nie dyskutuje.

Gupiec jest odporny na polemik, take na stwierdzenie, e jest gupcem -
bo nie zdaje sobie z tego sprawy. Wniosek: nie ma sensu zarzucanie
gupcowi, e jest gupcem, bo od tego nie zmdrzeje. Kto mdrzejszy ni
gupiec powinien to wiedzie.

9 Data: Grudzien 31 2010 18:00:29
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Technolog"  napisa w wiadomoci

Dnia Fri, 31 Dec 2010 12:05:12 +0100, Cavallino napisa(a):

Ty
natomiast nie podajesz adnego argumentu w sprawie

Z gupot si nie dyskutuje.

Gupiec jest odporny na polemik,

No wanie midzy innymi dlatego.

10 Data: Styczen 02 2011 13:49:35
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: nalesnik 

Cavallino wrote:

Uytkownik "Technolog"  napisa w [...]

10/10

11 Data: Grudzien 30 2010 15:17:25
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Massai 

Technolog wrote:

Za:
http://reklamisko.com/2010/piekna-reklama-spoleczna-a-wolnosc-kierowco
w/

**Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach**

Przypumy, e z powodu niezapięcia pasw ktoś doznaje w wypadku
samochodowym powanych obraeń. Leczony jest on w państwowym
szpitalu, więc za pieniądze nas wszystkich (ubezpieczenie
samochodowe nie pokrywa kosztw leczenia ofiar wypadkw). Wniosek:
z mojego osobistego punktu widzenia, jako patnika podatkw,
sprawca wypadku poprzez niezapięcie pasw narazi mnie na straty,
gdy z moich podakw pokrywane jest jego leczenie.

Przypumy e przy nie zapiętych pasach by zginą na miejscu, a
przy zapiętych - przey z powaznymi obraeniami, leczenie + renta
do końca ycia - setki tysięcy zotych...

Wniosek - wprowadzić zakaz zapinania pasw, bo z finansowego punktu
widzenia lepiej.

Żeby byo jasne - jestem ZA zapinaniem pasw. Obowiązkowym, przez
wszystkich. Jak ktoś nie chce zapinać, to brak mu instynktu
samozachowawczego. Taki zaburzenia z instyktem samozachowawczym
kwalifikują się do konsultacji psychiatrycznej, więc powstaje
wątpliwo czy taki ktoś powinien mieć prawo jazdy...

--
Pozdro
Massai

12 Data: Grudzien 30 2010 16:49:12
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: to 

begin Massai

Żeby byo jasne - jestem ZA zapinaniem pasw. Obowiązkowym, przez
wszystkich. Jak ktoś nie chce zapinać, to brak mu instynktu
samozachowawczego.

Raczej wyobrani, ew. jest po prostu nieukiem bo sama wyobrania nie
wystarczy.

--
ignorance is bliss

13 Data: Grudzien 30 2010 20:12:59
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: niusy.pl 


Uytkownik "Massai"

Żeby byo jasne - jestem ZA zapinaniem pasw. Obowiązkowym, przez
wszystkich. Jak ktoś nie chce zapinać, to brak mu instynktu
samozachowawczego. Taki zaburzenia z instyktem samozachowawczym
kwalifikują się do konsultacji psychiatrycznej, więc powstaje
wątpliwo czy taki ktoś powinien mieć prawo jazdy...

Czy brak poduszek to te brak instyktu samozachowawczego i te konsultować psychiatrycznie ? <szczerba>

14 Data: Grudzien 31 2010 00:07:26
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Maciek 

W dniu 2010-12-30 16:17, Massai pisze:

Żeby byo jasne - jestem ZA zapinaniem pasw. Obowiązkowym, przez
wszystkich. Jak ktoś nie chce zapinać, to brak mu instynktu
samozachowawczego. Taki zaburzenia z instyktem samozachowawczym
kwalifikują się do konsultacji psychiatrycznej, więc powstaje
wątpliwo czy taki ktoś powinien mieć prawo jazdy...
A ja jestem za obowiązkowym wyposaaniem samochodw w klatki i
obowiązkową jazdą w kaskach. Kto nie jest za, niech się leczy
psychiatrycznie, a co! :->

--
Pozdrawiam
Maciek

15 Data: Grudzien 30 2010 23:29:45
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 31 Dec 2010 00:07:26 +0100 osobnik zwany Maciek
wystuka:

W dniu 2010-12-30 16:17, Massai pisze:
Żeby byo jasne - jestem ZA zapinaniem pasw. Obowiązkowym, przez
wszystkich. Jak ktoś nie chce zapinać, to brak mu instynktu
samozachowawczego. Taki zaburzenia z instyktem samozachowawczym
kwalifikują się do konsultacji psychiatrycznej, więc powstaje
wątpliwo czy taki ktoś powinien mieć prawo jazdy...
A ja jestem za obowiązkowym wyposaaniem samochodw w klatki i
obowiązkową jazdą w kaskach. Kto nie jest za, niech się leczy
psychiatrycznie, a co! :->

to sie lecz. Ale skoro lubisz zarobić poduszką z przyoenia to Twj
interes. Tylko lecz się potem za swoje, nie z NFZ.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mwię, to grunt zabija!" T.Pratchett

16 Data: Grudzien 31 2010 09:52:27
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: WW 

W dniu 2010-12-31 00:29, masti pisze:

to sie lecz. Ale skoro lubisz zarobić poduszką z przyoenia to Twj
interes. Tylko lecz się potem za swoje, nie z NFZ.

Gdyby zamiast poduszki by szpikulec, ilu jedzio by znacznie ostroniej ?

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

17 Data: Grudzien 31 2010 12:10:33
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Maciek 

W dniu 2010-12-31 00:29, masti pisze:

to sie lecz. Ale skoro lubisz zarobić poduszką z przyoenia to Twj
interes. Tylko lecz się potem za swoje, nie z NFZ.
Lubię samochody bez poduszek. Wolno mi. Jeszcze. Niedugo przy takim
myśleniu jak Twoje będę mia obowiązek zaoyć sobie w czasie jazdy
czujnik na fiuta, eby komputer wiedzia, czy przypadkiem ona nie robi
mi dobrze i nie stwarzam zagroenia.

--
Pozdrawiam
Maciek

18 Data: Grudzien 31 2010 13:19:58
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: MariuszM 

W dniu 31-12-2010 00:29, masti pisze:

Tylko lecz si potem za swoje, nie z NFZ.

A NFZ to skd ma?
Drukuje?
--
M.

19 Data: Grudzien 31 2010 15:31:30
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Massai 

Maciek wrote:

W dniu 2010-12-30 16:17, Massai pisze:
> Żeby byo jasne - jestem ZA zapinaniem pasw. Obowiązkowym,
> przez wszystkich. Jak ktoś nie chce zapinać, to brak mu instynktu
> samozachowawczego. Taki zaburzenia z instyktem samozachowawczym
> kwalifikują się do konsultacji psychiatrycznej, więc powstaje
> wątpliwo czy taki ktoś powinien mieć prawo jazdy...
A ja jestem za obowiązkowym wyposaaniem samochodw w klatki i
obowiązkową jazdą w kaskach. Kto nie jest za, niech się leczy
psychiatrycznie, a co! :->

Jak na razie pasy są w kadym samochodzie, a klatka - tylko w
niektrych ;-)

--
Pozdro
Massai

20 Data: Styczen 01 2011 23:20:29
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Maciek 

W dniu 2010-12-31 16:31, Massai pisze:

Jak na razie pasy są w kadym samochodzie, a klatka - tylko w
niektrych ;-)
Kiedyś nie byo. Zamiast kombinować z remontami drg, fotoradarami itp,
wprowadzić przepis, e od dnia tego i tego dopuszczone są do ruchu
jedynie pojazdy nie starsze ni dwuletnie i speniające określone normy
bezpieczeństwa kierowcy i pasaerw. Średnia cena powiedzmy 250 tys. PLN
i problemy z wypadkami mamy rozwiązane :->

--
Pozdrawiam
Maciek

21 Data: Grudzien 31 2010 11:42:44
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-12-30 16:17, Massai pisze:

Żeby byo jasne - jestem ZA zapinaniem pasw. Obowiązkowym, przez
wszystkich. Jak ktoś nie chce zapinać, to brak mu instynktu
samozachowawczego. Taki zaburzenia z instyktem samozachowawczym
kwalifikują się do konsultacji psychiatrycznej, więc powstaje
wątpliwo czy taki ktoś powinien mieć prawo jazdy...

Jako inteligentny facet na pewno wiesz e argumentacja jest saba.
Mona ją rozciągnąć na uywanie szalika w zimie itd.
Mona by zapytać czy 90% amerykanw nadaje się do psychuszki.
Ale pomińmy tę kwestię.

Czy ktolokwiek prowadzi badanie wpywu zapięcia pasw na styl jazdy?
Bo gdy jest ślisko, jedzemy wolniej i bardziej uwaamy. Podbnie
gdy jest mga, gdy mamy gorszy samochd itd.
Myślę, e jadąc (świadomie) bez pasw te jedziemy wolniej i ostroniej.
Ja przynajmniej tak mam - czasem mi się nie chce zapinać jadąc
p kilometra, ale na pewno jestem wtedy duo bardziej ostrony.
W ogle czowiek ma to do siebie e niezalenie od warunkw stara się
trzymać poniej pewnej granicy akceptowalnego indywidualnie ryzyka.
A jeśli tak, to moe się okazać e jazda w pasach wcale nie jest
statystycznie bardziej bezpieczniejsza.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowane,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub caości poglądom ich Autora.

22 Data: Grudzien 31 2010 12:17:57
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Jakub,

Friday, December 31, 2010, 11:42:44 AM, you wrote:

eby byo jasne - jestem ZA zapinaniem pasw. Obowizkowym, przez
wszystkich. Jak kto nie chce zapina, to brak mu instynktu
samozachowawczego. Taki zaburzenia z instyktem samozachowawczym
kwalifikuj si do konsultacji psychiatrycznej, wic powstaje
wtpliwo czy taki kto powinien mie prawo jazdy...
Jako inteligentny facet na pewno wiesz e argumentacja jest saba.
Mona j rozcign na uywanie szalika w zimie itd.

Nie mona. Na leczenie przezibie pacimy skadk na ubezpieczenia
zdrowotne. Leczenie ofiar wypadkw nie jest pokrywane ubezpieczeniami.
A powinno by.

Mona by zapyta czy 90% amerykanw nadaje si do psychuszki.

Tak. A co najmniej do nauki i resocjalizacji. Oni s naprawd... inni.

Ale pomimy t kwesti.

Dlaczego?

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

23 Data: Grudzien 31 2010 13:55:44
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Robert_J 

Leczenie ofiar wypadkw nie jest pokrywane ubezpieczeniami.
A powinno by.

Nie masz racji. Jest pokrywane, tylko prawie nikt o to nie wystpuje :-). TU zadbay przez lata o to, eby wmwi klientom e OC to "ubezpieczenie mienia", a nie zdrowia. Na szczcie to si zmienia i coraz wicej poszkodowanych w wypadkach wystpuje o pokrycie wszelkich kosztw zdrowotnych. Poczytaj sobie o tym :-). Zreszt powstaj firmy specjalizujce si w tego typu dziaalnoci, czyli w dochodzeniu odszkodowa za utrat zdrowia i wszelkich zwizanym z utrat zdrowia pochodnych. Np. niemonoci wykonywania dotychczasowej, lepiej patnej pracy, kosztw leczenia, bada, nawet dojazdw na badania.

24 Data: Styczen 01 2011 22:15:28
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: niusy.pl 


Uytkownik "Robert_J"

Leczenie ofiar wypadkw nie jest pokrywane ubezpieczeniami.
A powinno by.

Nie masz racji. Jest pokrywane, tylko prawie nikt o to nie wystpuje :-). TU zadbay przez lata o to, eby wmwi klientom e OC to "ubezpieczenie mienia", a nie zdrowia. Na szczcie to si zmienia i coraz wicej poszkodowanych w wypadkach wystpuje o pokrycie wszelkich kosztw zdrowotnych. Poczytaj sobie o tym :-). Zreszt powstaj firmy specjalizujce si w tego typu dziaalnoci, czyli w dochodzeniu odszkodowa za utrat zdrowia i wszelkich zwizanym z utrat zdrowia pochodnych. Np. niemonoci wykonywania dotychczasowej, lepiej patnej pracy, kosztw leczenia, bada, nawet dojazdw na badania.

Dokadnie tak. Rozpoczynajcy wtek po prostu nie zna tematu.

25 Data: Grudzien 31 2010 20:28:44
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Bydl 

On 2010-12-31 12:17:57 +0100, RoMan Mandziejewicz  said:

Leczenie ofiar wypadkw nie jest pokrywane ubezpieczeniami.
A powinno by.

Cay czas prawo zezwala brapienidze od sprawcy i jego ubezpieczyciela.
Ba! Cae te ubezpieczenia wanie po to s...

--
Bydl

26 Data: Grudzien 31 2010 21:39:35
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Bydl,

Friday, December 31, 2010, 8:28:44 PM, you wrote:

Leczenie ofiar wypadkw nie jest pokrywane ubezpieczeniami.
A powinno by.
Cay czas prawo zezwala brapienidze od sprawcy i jego ubezpieczyciela.

Poszkodowanemu. Nie subie zdrowia.

Ba! Cae te ubezpieczenia wanie po to s...

Nie na leczenie ofiar wypadkw.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

27 Data: Styczen 01 2011 17:00:24
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Bydl 

On 2010-12-31 21:39:35 +0100, RoMan Mandziejewicz  said:

Hello Bydl,

Friday, December 31, 2010, 8:28:44 PM, you wrote:

Leczenie ofiar wypadkw nie jest pokrywane ubezpieczeniami.
A powinno by.
Cay czas prawo zezwala brapienidze od sprawcy i jego ubezpieczyciela.

Poszkodowanemu. Nie subie zdrowia.

No. Poszkodowany nie moe nimi zapaci rachunku za leczenie?
Zdaje si, e wanie moe.



Ba! Cae te ubezpieczenia wanie po to s...

Nie na leczenie ofiar wypadkw.

Sprawd dokadnie, bo wanie po to one (m.in.) s.



--
Bydl

28 Data: Grudzien 31 2010 15:30:47
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Massai 

Jakub Witkowski wrote:

W dniu 2010-12-30 16:17, Massai pisze:

> Żeby byo jasne - jestem ZA zapinaniem pasw. Obowiązkowym,
> przez wszystkich. Jak ktoś nie chce zapinać, to brak mu instynktu
> samozachowawczego. Taki zaburzenia z instyktem samozachowawczym
> kwalifikują się do konsultacji psychiatrycznej, więc powstaje
> wątpliwo czy taki ktoś powinien mieć prawo jazdy...

Jako inteligentny facet na pewno wiesz e argumentacja jest saba.

Nie tyle saba, co trochę przesadzona. ;-)

A powaniej - pasy są kadym samochodzie.
W interesie kierowcy jest eby te pasy zapią. Jeśli tego nie robi
- mona się zastanawiać dlaczego. Bo mu wygodniej, z lenistwa?
Trochę niebezpieczny argument, bo jeśli o swoje wasne
bezpieczeństwo z lenistwa nie dba - to czy zadba o cudze, np.
pilnując eby jechać bezpiecznie?


Czy ktolokwiek prowadzi badanie wpywu zapięcia pasw na styl
jazdy?  Bo gdy jest ślisko, jedzemy wolniej i bardziej uwaamy.
Podbnie gdy jest mga, gdy mamy gorszy samochd itd.
Myślę, e jadąc (świadomie) bez pasw te jedziemy wolniej i
ostroniej.  Ja przynajmniej tak mam - czasem mi się nie chce
zapinać jadąc p kilometra, ale na pewno jestem wtedy duo
bardziej ostrony.  W ogle czowiek ma to do siebie e
niezalenie od warunkw stara się trzymać poniej pewnej granicy
akceptowalnego indywidualnie ryzyka.  A jeśli tak, to moe się
okazać e jazda w pasach wcale nie jest statystycznie bardziej
bezpieczniejsza.

To te trochę naciągana teoria.
Na tej samej zasadzie prbuje się (imho będnie) dyskredytować te
wszystkie trzyliterowe systemy w samochodach.
Owszem ludzie zbyt zawierzają technice, i zysk z tych systemw (we
wpywie na wypadki) nie jest a taki jak mg by być, ale jednak
jest.

Z pasami moe być podobnie. Że ludzie jadą ciut mniej ostronie
"bo mam pasy i poduszki", ale nadal to 'ciut mniej ostronie" nie
niweluje pozytywnego wpywu pasw.

--
Pozdro
Massai

29 Data: Grudzien 31 2010 12:58:44
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Thu, 30 Dec 2010 15:17:25 +0000 (UTC), Massai napisa(a):

Przypumy e przy nie zapitych pasach by zgin na miejscu, a
przy zapitych - przey z powaznymi obraeniami, leczenie + renta
do koca ycia - setki tysicy zotych...

Wniosek - wprowadzi zakaz zapinania pasw, bo z finansowego punktu
widzenia lepiej.

Przy zapitych pasach obraenia mogoby by minimalne, przy niezapitych
powane + renta.

Jak kto nie chce zapina, to brak mu instynktu
samozachowawczego. Taki zaburzenia z instyktem samozachowawczym
kwalifikuj si do konsultacji psychiatrycznej

Te bardzo ciekawy postulat :) W kadym razie przez tych niezapinajcych
pasy mamy pewnego rodzaju selekcj naturaln - chocia nieraz za ni
wszyscy pacimy, jak w Twoim przykadzie.

30 Data: Grudzien 31 2010 15:25:08
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Massai 

Technolog wrote:

Dnia Thu, 30 Dec 2010 15:17:25 +0000 (UTC), Massai napisa(a):

> Przypumy e przy nie zapitych pasach by zgin na miejscu, a
> przy zapitych - przey z powaznymi obraeniami, leczenie + renta
> do koca ycia - setki tysicy zotych...
>
> Wniosek - wprowadzi zakaz zapinania pasw, bo z finansowego punktu
> widzenia lepiej.

Przy zapitych pasach obraenia mogoby by minimalne, przy
niezapitych powane + renta.

Chciaem Ci tylko pokaza e ten czynnik finansowy nie jest a tak
oczywisty.

--
Pozdro
Massai

31 Data: Grudzien 30 2010 16:25:11
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: niusy.pl 


Uytkownik "Technolog"

http://reklamisko.com/2010/piekna-reklama-spoleczna-a-wolnosc-kierowcow/

**Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach**
..

Jeśli jedynym panaceum na wypadki ma być ograniczanie prędkości to ja mwię, e to są zwyke brednie.

32 Data: Grudzien 30 2010 19:02:25
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: G Nowak 

**Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach**
>>..
Jeśli jedynym panaceum na wypadki ma być ograniczanie prędkości to ja
mwię,  e to są zwyke brednie.

Dokladnie. W mojej wiosce nie tak dawno kobieta smiertelnie potracila swoje dziecko wyjezdzajac z garazu. Raczej nie "zamknela licznika".

--
Pozdr
G

33 Data: Grudzien 31 2010 12:01:43
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Thu, 30 Dec 2010 16:25:11 +0100, niusy.pl napisa(a):

Uytkownik "Technolog"

http://reklamisko.com/2010/piekna-reklama-spoleczna-a-wolnosc-kierowcow/

**Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach**
..

Jeli jedynym panaceum na wypadki ma by ograniczanie prdkoci to ja mwi,
e to s zwyke brednie.

Nie jest powiedziane, e jedynym - jest obowizek jazdy w pasach, system
ABS w nowych autach, obowizkowe zimwki na Zachodzie.

Pdzce TIR-y byy miercionone i problem zosta ucity za jednym
zamachem.

34 Data: Grudzien 31 2010 14:00:09
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: niusy.pl 


Uytkownik "Technolog"

http://reklamisko.com/2010/piekna-reklama-spoleczna-a-wolnosc-kierowcow/

**Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach**
..

Jeli jedynym panaceum na wypadki ma by ograniczanie prdkoci to ja mwi,
e to s zwyke brednie.

Nie jest powiedziane, e jedynym - jest obowizek jazdy w pasach, system
ABS w nowych autach, obowizkowe zimwki na Zachodzie.

Rozpocznij jeszcze ze dwa wtki by co napisa.

35 Data: Grudzien 30 2010 17:38:48
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Robert_J 

(ubezpieczenie samochodowe nie pokrywa kosztw
leczenia ofiar wypadkw).

Nieprawda.

36 Data: Grudzien 30 2010 16:52:55
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: to 

begin Technolog

Wcią jesteś za „wolnością” na drogach?

Marny trolling bo przydugi. Nie dotrwaem do końca. ;-)

--
ignorance is bliss

37 Data: Grudzien 30 2010 19:51:46
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Bydlę 

On 2010-12-30 16:02:11 +0100, Technolog  said:

Wcią jesteś za „wolnością” na drogach?

Nie, nie jestem za "wolnością".
Jestem za wolnością, ale bez demagogii i kamstw, ktre cytowaeś.


--
Bydlę

38 Data: Grudzien 31 2010 12:02:42
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Thu, 30 Dec 2010 19:51:46 +0100, Bydl napisa(a):

On 2010-12-30 16:02:11 +0100, Technolog  said:

Wci jeste za wolnoci na drogach?

Nie, nie jestem za "wolnoci".
Jestem za wolnoci, ale bez demagogii i kamstw, ktre cytowae.

Prosz jaki konkret. Ja mog si podeprze rdem kadej danej, ktr
podaem.

39 Data: Grudzien 30 2010 20:32:57
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: ToMasz 

Technolog pisze:

Za:
http://reklamisko.com/2010/piekna-reklama-spoleczna-a-wolnosc-kierowcow/

**Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach**

Przypumy, (...)

Trolujesz? jeśli nie to odkryeś ameryke! KAzdy z nas o tym wie, ale
99.9% to pbogowie ktrzy nie pogarszają tych statystyk.
Żeby nie byo ze to problem bez wyjścia, jest ono proste. pacić z
wasnej kieszeni. spowodowaeś wypadek - pacisz pacjentowi za szpital,
rente, naprawiasz jego auto (auta) sam. Chesz zeby ubezpieczyciel paci
za koszty leczenia itp? pac wiekszą skadkę! Wtedy nagle sie okae ze
ubezpieczenie będize taniutkei tylko wtedy jak masz 15 lat bezszkodowej
jazdy i rejestrator prędkości.

UUUUU ale to nie przejdzie. nie tutaj, nie teraz.

ToMasz

PS choć gdyby przeszo to trzeba by usunąć nakaz jazdy w pasach, jak i
tak sam zapacisz za leczenie i skutki inwalidztwa.

40 Data: Grudzien 31 2010 12:10:04
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Thu, 30 Dec 2010 20:32:57 +0100, ToMasz napisa(a):

Trolujesz? jeli nie to odkrye ameryke! KAzdy z nas o tym wie

Gdyby bya grupa pl.misc.problematyka.bezpieczenstwa.ruchu.drogowego to
byby jeden z gosw w dyskusji. Tutaj oczywicie wikszo osb to
pasjonaci motoryzacji, wic taki post jest woeniem kija w mrowisko. Ale
jestem ciekawy opinii, nie jest to trolowanie dla samego trolowania.

Jednake jak na razie dowiedziaem si, e jestem gupi, kami, uprawiam
demagogi - ale w tamtych postach argumentw jak na lekarstwo.

Wtedy nagle sie okae ze
ubezpieczenie bdize taniutkei tylko wtedy jak masz 15 lat bezszkodowej
jazdy i rejestrator prdkoci.

UUUUU ale to nie przejdzie. nie tutaj, nie teraz.

Historia motoryzacji ma ju jednak ponad 100 lat, wic moe to jeszcze
potrwa.

41 Data: Grudzien 31 2010 13:02:07
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: marecki 


Uytkownik "ToMasz"  napisa w wiadomości

Technolog pisze:
Za:
http://reklamisko.com/2010/piekna-reklama-spoleczna-a-wolnosc-kierowcow/

**Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach**

Przypumy, (...)

Trolujesz? jeśli nie to odkryeś ameryke! KAzdy z nas o tym wie, ale
99.9% to pbogowie ktrzy nie pogarszają tych statystyk.
Żeby nie byo ze to problem bez wyjścia, jest ono proste. pacić z
wasnej kieszeni. spowodowaeś wypadek - pacisz pacjentowi za szpital,
rente, naprawiasz jego auto (auta) sam. Chesz zeby ubezpieczyciel paci
za koszty leczenia itp? pac wiekszą skadkę! Wtedy nagle sie okae ze
ubezpieczenie będize taniutkei tylko wtedy jak masz 15 lat bezszkodowej
jazdy i rejestrator prędkości.
i moze jeszcze czip w dupie zeby sprawdzic czy nie jezdzisz z pelnym pecherzem? Co oczywiscie wplywa na wypadki...

A jak juz jestesmy przy genialnosci rozwiazan to po co sie ograniczac do samych wypadkow?
Pijesz alkohol? Leczysz sie sam.
Palisz fajki? Leczysz sie sam.
Zresz slodycze? Leczysz sie sam.
Uprawiasz sport? Leczysz sie sam. (jakie to niebezpieczne te wszystkie zlamania, skrecenia etc)
Ogladasz TV? Leczysz sie sam.
Uzywasz komorki? Leczysz sie sam.
Seks bez gumki uprawiasz? Leczysz sie sam.
Wpieprzasz fast foody? Leczysz sie sam.

UUUUU ale to nie przejdzie. nie tutaj, nie teraz.

ToMasz

PS choć gdyby przeszo to trzeba by usunąć nakaz jazdy w pasach, jak i
tak sam zapacisz za leczenie i skutki inwalidztwa.
Moge placic za wszystko sam. Tylko niech panstwo sie ODPIERDOLI najpierw od moich pieniedzy w podatkach i da mozliwosc wypisania sie z NFZ/ZUS itd.
Zamiast tego oszolomy twojego pokroju probuja forsowac kontrole spoleczenstwa na max w imie jakis absurdow.

42 Data: Grudzien 31 2010 13:26:48
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Fri, 31 Dec 2010 13:02:07 +0100, marecki napisa(a):

Pijesz alkohol? Leczysz sie sam.
Palisz fajki? Leczysz sie sam.
Zresz slodycze? Leczysz sie sam.

To przeciwlega skrajno. Skrajno. Chocia jest co na rzeczy.

Moge placic za wszystko sam. Tylko niech panstwo sie ODPIERDOLI najpierw od
moich pieniedzy w podatkach i da mozliwosc wypisania sie z NFZ/ZUS itd.

Ale po drogach bdziesz jedzi pastwowych, trudno si te wypisa z usug
policji zy sdownictwa, na ktre wci oy by musia.

Zamiast tego oszolomy twojego pokroju probuja forsowac kontrole
spoleczenstwa na max w imie jakis absurdow.

Jeste anarchist, adnych praw? Rocznie gin tysice ludzi, w tym wielu
niewinnych, ktrzy staj si ofiarami bezmylnoci. Kontrola na publicznych
drogach a kontrola spoeczestwa to dwie rne rzeczy.

43 Data: Grudzien 31 2010 13:38:36
Temat: Odp: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: m4rkiz 

?Uytkownik "Technolog"  napisa w wiadomoci grup

Pijesz alkohol? Leczysz sie sam.
Palisz fajki? Leczysz sie sam.
Zresz slodycze? Leczysz sie sam.
To przeciwlega skrajno. Skrajno. Chocia jest co na rzeczy.

to zaszalej i zestaw ciezkie choroby z tych przypadkow (bierne palenie,
wszelkiego rodzaju pobicia itp. wykonane przez sprawcow po alkoholu
skutkujace uszkodzeniem osob trzecich) z wypadkami

najpierw panstwo robi skok na kase obywateli obiecujac niekonczacy
sie dobrobyt i leczenie dla wszystkich, a kiedy na skutek przewalenia
znacznej czesci kasy przez urzednikow okazuje sie ze wcale nie jest
tak rozowo to kolejnym krokiem nie jest wycofanie sie z uszczesliwiania
tylko przykrecenie sruby...

Ale po drogach bdziesz jedzi pastwowych, trudno si te wypisa z usug
policji zy sdownictwa, na ktre wci oy by musia.

ale jako tak za darmo? w hollandi juz za rok beda placili 3 centy za
kilometr z gpsa wiec kontrola predkoszi tez bedzie, a i fajnym materialem
dowodowym kto z kim i kiedy bedzie policja dysponowac...

to juz kontrola spoleczenstwa czy jescze twoim zdaniem nie?

przeciez nikt nie musi autem jezdzic, rowery *jeszcze* sa za darmo

Zamiast tego oszolomy twojego pokroju probuja forsowac kontrole
spoleczenstwa na max w imie jakis absurdow.

Jeste anarchist, adnych praw? Rocznie gin tysice ludzi, w tym wielu
niewinnych, ktrzy staj si ofiarami bezmylnoci. Kontrola na publicznych
drogach a kontrola spoeczestwa to dwie rne rzeczy.

pierdolenie, trzymanie za pysk to trzymanie za pysk niezaleznie od
tego w imie jakich idealow, a jak juz chcesz kombinowac to wypadaloby
zaczac od referendum na temat predkosci i ograniczen a nie uszczesliwiac
ludzi na sile... jezeli wiecej jest maniakow chcacych jezdzic 100 w
zabudowanym to demokracja powinna sie dostosowac robiac tunele dla
matek z wozkami, czyz nie? no chyba ze dotrales juz do momentu kiedy
to 'panstwo' wie lepiej czego powinni chciec jego obywatele

44 Data: Grudzien 31 2010 15:08:13
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: marecki 


Uytkownik "Technolog"  napisa w wiadomoci

Dnia Fri, 31 Dec 2010 13:02:07 +0100, marecki napisa(a):

Pijesz alkohol? Leczysz sie sam.
Palisz fajki? Leczysz sie sam.
Zresz slodycze? Leczysz sie sam.

To przeciwlega skrajno. Skrajno. Chocia jest co na rzeczy.
No cos jest na rzeczy bo to zdradziecki tok myslenia.
Istota systemow socjalnych jak nasz, jest to ze panstwo dba o obywatela pod kazdym wzgledem nakladajac na niego przerozne ograniczenia i ograniczajac wolnosc.
Wolnosc z czasem jest ograniczana coraz bardziej.
Takie pasy - nikomu krzywdy kierowca niezapietymi pasami nie zrobi, a ogranicza mu sie wolnosc jego wlasna, do decydowania o samym sobie. A przyklady moznaby mnozyc.
Za chwile ktos zdecyduje o zakazie cukierkow, fajek (zakaz fajek posredni sie wprowadza - podnoszac akcyze), alkoholu - dla naszego dobra oczywiscie. Albo pomimo pobierania haraczu na NFZ stwierdzi ze nie bedzie leczyl, bo przeciez sam sobie szkodzisz.


Moge placic za wszystko sam. Tylko niech panstwo sie ODPIERDOLI najpierw od
moich pieniedzy w podatkach i da mozliwosc wypisania sie z NFZ/ZUS itd.

Ale po drogach bdziesz jedzi pastwowych, trudno si te wypisa z usug
policji zy sdownictwa, na ktre wci oy by musia.
minimum podatkow moge przezyc - na policje/wojsko/drogi - niemniej nie taka sytuacje jak obecnie - horendalnie wysokie podatki a w zamian miernosc na kazdym kroku.
Za to rzadzacy od 20 lat serwuja nam glodne kawalki o likwidacji rozwarstwienia spolecznego i redystrybucji bogactwa.
Pobiera sie podatki celowe na budowe drog, po czym drog sie nie buduje bo nie ma pieniedzy :D


Zamiast tego oszolomy twojego pokroju probuja forsowac kontrole
spoleczenstwa na max w imie jakis absurdow.

Jeste anarchist, adnych praw?
Raczej ultra liberalem, ale nie anarchista.

Rocznie gin tysice ludzi, w tym wielu
niewinnych, ktrzy staj si ofiarami bezmylnoci. Kontrola na publicznych
drogach a kontrola spoeczestwa to dwie rne rzeczy.
Z tym sie zgodze. Aczkolwiek zamiast robic ze wszystkich niewolnikow i instalowac tachografy i ograniczniki predkosci i inne cuda,
powinni sie zajac budowa drog. Taki paradox - gdzies czytalem ze mamy najwiecej fotoradarow na km drogi. Gdy sie poprawi stan i ilosc/jakosc drog to nagle i wypadkow bedzie mniej.

Zreszta, KK przewiduje kary za spowodowanie wypadku, wiec nie ma potrzeby dodatkowego uprzykrzania zycia kierowcom. Jezeli kogos nie odstraszy potencjalna kara z KK to myslisz ze perpsektywa placenia za leczenie go odstraszy?
Choc tak mi sie teraz cos po glowie kolacze, ze ostatnia podwyzka OC byla spowodowana tym, ze ubezpieczyciele mieli zaczac placic za leczenie ofiar wypadkow.

Obywatel/czlowiek nie powinien byc traktowany jako WLASNOSC/NIEWOLNIK panstwa.
A takie przedmiotowe traktowanie bije w tym watku - "zainewstowalem w studenta setki tysiace i ktos go zabil". No to sie noz w kieszeni otwiera jak czytam cos takiego.
Inwestowac to mozna w fabryki albo zwierzatka na farmie.

Troche chaotycznie chyba wyszlo, ale po nieprzespanej nocce jestem....

pozdrawiam

45 Data: Grudzien 31 2010 17:16:20
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: ToMasz 


Istota systemow socjalnych jak nasz, jest to ze panstwo dba o obywatela
pod kazdym wzgledem nakladajac na niego przerozne ograniczenia i
ograniczajac wolnosc.
dlatego ze (szczeglnie my) mylimy wono z anarchi i nie potrafimy tak
korzysta z wolnoci zeby innym jej nie zabierac. Nigdy nie suchae
muzyki ssiadw?
Wolnosc z czasem jest ograniczana coraz bardziej.
Takie pasy - nikomu krzywdy kierowca niezapietymi pasami nie zrobi, a
ogranicza mu sie wolnosc jego wlasna, do decydowania o samym sobie.
tyle ze to nie prawda. skoro Ty pacisz za moje leczenie, a ja za Twoje,
to zapinaj pasy tak jak ja.

Zreszta, KK przewiduje kary za spowodowanie wypadku, wiec nie ma
potrzeby dodatkowego uprzykrzania zycia kierowcom. Jezeli kogos nie
odstraszy potencjalna kara z KK to myslisz ze perpsektywa placenia za
leczenie go odstraszy?
nie wiem czy mam racje ale uwaam ze tak. Sprbuj pomyle jak mody
oszoom. teraz przypieprzysz komu, to masz BMke albo Vw do kasacji,( 10
tys w plecy?) i mandat. tak samo wg dzisiejszych przepisw kara bdzie
identyczna w nizej wymienionych przypadkach :
1 miae 50, ld, polizg czowka
2. miaes 150, poszo lekko bokiem, zero trupw

JA bym sobie yczy zeby _TYLKO_ w tym drugim przypadku byy dodatkowe
koszty dla sprawcy.
JAko mody oszoom nie ruszy by mzgiem? Jeli nie - trudno. byby
antyprzykadem dla innych

By projekt zeby wszystkich kierowcw zrwna, i kademu w ubezpieczeniu
dooy. to jest zodziejstwo.

JEszcze jedno mocno OT.

pracujesz wiecej - zarabiasz wiecej  - zgadzamy sie?
przacujesz mnie - zarabiasz mniej - dlalej wszyscy zgodni?

Powodujesz wypadki pacisz... tyle samo? nie. wiecej! dzisiaj o ile? 10%
wartoci ubezpieczenia? to jest mniej ni 1% wartoci auta!. Sory, ale
za z kumpelm firme transportow, bdziecie mieli 2 auta a on jedno na
rok skasuje. czy 1% wypaty to wystarczajca kara?

JEste sprawny, wygimnastykowany, zdrowy? pacisz tyle samo za opieke
zdrowotn co leniwy gruby naogowy palacz? Fajnie tak? w rezultacie
jeste traktowany przez lekarza jak leniwy gruby naogowy palacz...

Drodzy PAstwo jeli ma by nam dobrze, to albo to co napisaem musimy
zmieni - wiem bolesne i kontrowersyjne, albo musimy, jako spoeczestwo
miec duuuuzy naddatek pienidzy - podane,ale nierealne.

Pozdrawiam i zycze lepszego nowego roku

ToMasz

46 Data: Grudzien 31 2010 18:01:29
Temat: Odp: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: m4rkiz 

?Uytkownik "ToMasz"  napisa w wiadomoci grup

Takie pasy - nikomu krzywdy kierowca niezapietymi pasami nie zrobi, a
ogranicza mu sie wolnosc jego wlasna, do decydowania o samym sobie.
tyle ze to nie prawda. skoro Ty pacisz za moje leczenie, a ja za Twoje,
to zapinaj pasy tak jak ja.

tyle ze to nieprawda, ryzyko podejme takie jakie bede chcial, jestem
(jeszcze miejscami) wolnym czlowiekiem, niestety zmuszonym do dotowania
tej piramidy

powinni przekalkulowac i podniesc stawki skladek do realnych
wartosci, oglosic ile procent idzie na sama obsluge nfz i byloby wesolo

tyle ze to rozwalilo by caly system, no ale teraz tez mialo byc dobrze
a wyszlo jak zwykle...

47 Data: Styczen 01 2011 09:22:27
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: marecki 


Uytkownik "ToMasz"  napisa w wiadomoci


Istota systemow socjalnych jak nasz, jest to ze panstwo dba o obywatela
pod kazdym wzgledem nakladajac na niego przerozne ograniczenia i
ograniczajac wolnosc.
dlatego ze (szczeglnie my) mylimy wono z anarchi i nie potrafimy tak
korzysta z wolnoci zeby innym jej nie zabierac. Nigdy nie suchae
muzyki ssiadw?
Wolnosc z czasem jest ograniczana coraz bardziej.
Takie pasy - nikomu krzywdy kierowca niezapietymi pasami nie zrobi, a
ogranicza mu sie wolnosc jego wlasna, do decydowania o samym sobie.
tyle ze to nie prawda. skoro Ty pacisz za moje leczenie, a ja za Twoje,
to zapinaj pasy tak jak ja.
Skoro place za leczenie twoje a ty za moje to przestan pic i palic, i niezdrowo jesc tak jak ja :)

Zreszta, KK przewiduje kary za spowodowanie wypadku, wiec nie ma
potrzeby dodatkowego uprzykrzania zycia kierowcom. Jezeli kogos nie
odstraszy potencjalna kara z KK to myslisz ze perpsektywa placenia za
leczenie go odstraszy?
nie wiem czy mam racje ale uwaam ze tak. Sprbuj pomyle jak mody
oszoom. teraz przypieprzysz komu, to masz BMke albo Vw do kasacji,( 10
tys w plecy?) i mandat. tak samo wg dzisiejszych przepisw kara bdzie
identyczna w nizej wymienionych przypadkach :
1 miae 50, ld, polizg czowka
2. miaes 150, poszo lekko bokiem, zero trupw

JA bym sobie yczy zeby _TYLKO_ w tym drugim przypadku byy dodatkowe
koszty dla sprawcy.
JAko mody oszoom nie ruszy by mzgiem? Jeli nie - trudno. byby
antyprzykadem dla innych
No coz grubasow/palaczy/pijakow tez przestanmy leczyc. Dla przykladu! Albo dopierdolmy im taka skladke na NFZ ze na zarcie/fajki/vode im nie wystarczy.
Oszolom z definicji mozgiem nie rusza wiec nie wiem na co liczysz. Jezeli na kogos perspektywa odsiadki nie dziala, czy zginiecia to myslisz ze finanse podzialaja?

Zreszta jakby nie patrzec to "mlodym oszolomom" (choc nie tylko oszolomom a wszystkim mlodym) towarzystwa naliczaja wyzsze skladki na OC, miej pretensje do ubezpieczalni ze takie male :)

By projekt zeby wszystkich kierowcw zrwna, i kademu w ubezpieczeniu
dooy. to jest zodziejstwo.
A wyobraz sobie ze nie tylko "szalency" powoduja wypadki.
JEszcze jedno mocno OT.

pracujesz wiecej - zarabiasz wiecej  - zgadzamy sie?
przacujesz mnie - zarabiasz mniej - dlalej wszyscy zgodni?
pracuje wiecej place wiecej na twoje leczenie niz ty na moje pracujac mniej.
Kolejna niesprawiedliwosc jak juz mowimy o sprawiedliwosci.

Powodujesz wypadki pacisz... tyle samo? nie. wiecej! dzisiaj o ile? 10%
wartoci ubezpieczenia? to jest mniej ni 1% wartoci auta!. Sory, ale
za z kumpelm firme transportow, bdziecie mieli 2 auta a on jedno na
rok skasuje. czy 1% wypaty to wystarczajca kara?
No idea ubezpieczenia jest taka, ze skladka jest mniejsza niz 100% sumy ubezpieczenia - inaczej ubezpieczenie byloby zbedne. Wiec nie wiem co masz za poblem.
Statystycznie ubezpieczycielom sie oplaca.


JEste sprawny, wygimnastykowany, zdrowy? pacisz tyle samo za opieke
zdrowotn co leniwy gruby naogowy palacz? Fajnie tak? w rezultacie
jeste traktowany przez lekarza jak leniwy gruby naogowy palacz...

Drodzy PAstwo jeli ma by nam dobrze, to albo to co napisaem musimy
zmieni - wiem bolesne i kontrowersyjne, albo musimy, jako spoeczestwo
miec duuuuzy naddatek pienidzy - podane,ale nierealne.
Jest wyjscie 3cie ale nieroby i biedota sie nie zgodzi - demontaz NFZ, albo chociaz mozliwosc wypisania sie z tego uszczesliwiana na sile po prostu.

48 Data: Styczen 01 2011 15:01:02
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: ToMasz 

marecki pisze:

(...) skoro Ty pacisz za moje leczenie, a ja za Twoje,
to zapinaj pasy tak jak ja.
Skoro place za leczenie twoje a ty za moje to przestan pic i palic, i
niezdrowo jesc tak jak ja :)
duo pacisz, bo ja jestem inwalid. Ty pacisz, a powinna prywatna
ubezpieczalnia, albo ja sam. W przypadku inwalidztwa powstaego w wyniku
wypadku, moim zdaniem powinna paci ubezpieczalnia sprawcy, z
ewentualn klauzul ze jeli sprawca "przegi drastycznie pa" - paci sam


No coz grubasow/palaczy/pijakow tez przestanmy leczyc. Dla przykladu!
Albo dopierdolmy im taka skladke na NFZ ze na zarcie/fajki/vode im nie
wystarczy.
nie cakiem sie zgodze. KAdy powinien mie wybr. Natomiast NFZ ma
leczy, za leczenie chorb wybranych przez nas samych musimy paci sami
lub nasz ubezpieczyciel
Oszolom z definicji mozgiem nie rusza wiec nie wiem na co liczysz.
Jezeli na kogos perspektywa odsiadki nie dziala, czy zginiecia to
myslisz ze finanse podzialaja?
myl ze tak. Tak bo kara finansowa nie bya by druzgocca, ale
dozgonna. Takie 600z co miesic...

Zreszta jakby nie patrzec to "mlodym oszolomom" (choc nie tylko
oszolomom a wszystkim mlodym) towarzystwa naliczaja wyzsze skladki na
OC, miej pretensje do ubezpieczalni ze takie male :)
obligatoryjnie i nie na leczenie

(...)
czy 1% wypaty to wystarczajca kara?
No idea ubezpieczenia jest taka, ze skladka jest mniejsza niz 100% sumy
ubezpieczenia - inaczej ubezpieczenie byloby zbedne. Wiec nie wiem co
masz za poblem.
Statystycznie ubezpieczycielom sie oplaca.
bo nie pac za leczenie, tylko za pogit blach

Drodzy PAstwo jeli ma by nam dobrze, to albo to co napisaem musimy
zmieni - wiem bolesne i kontrowersyjne, albo musimy, jako spoeczestwo
miec duuuuzy naddatek pienidzy - podane,ale nierealne.
Jest wyjscie 3cie ale nieroby i biedota sie nie zgodzi - demontaz NFZ,
albo chociaz mozliwosc wypisania sie z tego uszczesliwiana na sile po
prostu.
Ludzie sie boj. Nie rozumiej jak to dziaa, myl ze jak bedzie
prywatnie, to zdechn pod potem. Mj znajomy chirurg na to odpowiada:
"A gdzie jest nie prywatny dentysta"?

ToMasz

49 Data: Styczen 01 2011 15:54:16
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-01-01, ToMasz <twitek4@> wrote:

nie cakiem sie zgodze. KAdy powinien mie wybr. Natomiast NFZ ma
leczy, za leczenie chorb wybranych przez nas samych musimy paci sami
lub nasz ubezpieczyciel

A ktre to bd te "wybrane przez nas samych"?

Krzysiek Kieczewski

50 Data: Styczen 01 2011 23:29:18
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: ToMasz 

Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2011-01-01, ToMasz <twitek4@> wrote:

nie cakiem sie zgodze. KAdy powinien mie wybr. Natomiast NFZ ma
leczy, za leczenie chorb wybranych przez nas samych musimy paci sami
lub nasz ubezpieczyciel

A ktre to bd te "wybrane przez nas samych"?

Krzysiek Kieczewski
cukrzyca2, rak puc spowodowany paleniem... to nie chodzi o to zeby
chorym ludziom robic krzywde, ale o to zeby wprowadzi rnorodno:
jeste zdrowy, dbasz o siebie - pacisz mniej. prosisz sie o raka puc,
o cukrzyce - pa wiecej

ToMasz

51 Data: Styczen 01 2011 23:44:58
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-01-01 23:29, ToMasz pisze:

Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-01-01, ToMasz<twitek4@>  wrote:

nie cakiem sie zgodze. KAdy powinien mie wybr. Natomiast NFZ ma
leczy, za leczenie chorb wybranych przez nas samych musimy paci sami
lub nasz ubezpieczyciel

A ktre to bd te "wybrane przez nas samych"?

Krzysiek Kieczewski
cukrzyca2, rak puc spowodowany paleniem... to nie chodzi o to zeby
chorym ludziom robic krzywde, ale o to zeby wprowadzi rnorodno:
jeste zdrowy, dbasz o siebie - pacisz mniej. prosisz sie o raka puc,
o cukrzyce - pa wiecej

Tu zaczyna si stpanie po do kruchym gruncie moralnym.

Bo prba przewidywania ile w przyszoci bdzie kosztowao leczenie danego pacjenta i na tej podstawie podnoszenie lub nawet odmowa ubezpieczenia medycznego to do liska sprawa.

Nawet nie tyle ze wzgldu na osoby ktre z punktu widzenia obecnej medycyny same sobie szkod, ale duo wyszy wpyw na przysze choroby ma urodzenie i geny.

Z punktu widzenia ubezpieczyciela najlepiej takiego ktry si chce ubezpieczy przebada jego i jego rodzicw i tu zaczyna si praktycznie eugenika.
Okae si e kogo ze sabymi genami nie warto w ogle leczy, a kogo z mocnymi wrcz przeciwnie.

O ile systemy opieki zdrowotnej finansowo by odyy, to ronie prawdopodobiestwo spoecznego oporu.

A pki co, nawet za gupie samochodowe OC ubezpieczyciel nie moe zada wicej ni ustalona przez nadzr ubezpiecze stawka - nawet jeeli statystyka szkodowoci klienta mwi e on w cigu kadego miesica kosztuje wicej ni skadka ktr paci.

52 Data: Styczen 02 2011 00:31:24
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-01-01, ToMasz <twitek4@> wrote:


nie cakiem sie zgodze. KAdy powinien mie wybr. Natomiast NFZ ma
leczy, za leczenie chorb wybranych przez nas samych musimy paci sami
lub nasz ubezpieczyciel

A ktre to bd te "wybrane przez nas samych"?

Krzysiek Kieczewski
cukrzyca2, rak puc spowodowany paleniem...

[ciach mylenie yczeniowe]

A co z zapaleniem oskrzeli? Co ze zaman rk? Co z chorym sercem?

Pzdr,
Krzysiek Kieczewski

53 Data: Styczen 02 2011 13:42:43
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolno ci na drogach?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello ToMasz,

Saturday, January 1, 2011, 11:29:18 PM, you wrote:

nie cakiem sie zgodze. KAdy powinien mie wybr. Natomiast NFZ ma
leczy, za leczenie chorb wybranych przez nas samych musimy paci sami
lub nasz ubezpieczyciel
A ktre to bd te "wybrane przez nas samych"?
cukrzyca2, rak puc spowodowany paleniem... to nie chodzi o to zeby
chorym ludziom robic krzywde, ale o to zeby wprowadzi rnorodno:
jeste zdrowy, dbasz o siebie - pacisz mniej. prosisz sie o raka puc,
o cukrzyce - pa wiecej

Ile razy mona to wakowa? Palacze pac wicej. Z samych podatkw
bezporednio z papierosw budet ma 24 mld PLN. Co do cukrzycy typu II
- nie do koca jest znany mechanizm jej powstawania. Zesp
metaboliczny nie wszystko tumaczy - nie tylko spase tuciochy
zapadaj na cukrzyc.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

54 Data: Styczen 01 2011 17:54:44
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: niusy.pl 


Uytkownik "ToMasz"

(...) skoro Ty pacisz za moje leczenie, a ja za Twoje,
to zapinaj pasy tak jak ja.
Skoro place za leczenie twoje a ty za moje to przestan pic i palic, i
niezdrowo jesc tak jak ja :)
duo pacisz, bo ja jestem inwalid. Ty pacisz, a powinna prywatna
ubezpieczalnia, albo ja sam. W przypadku inwalidztwa powstaego w wyniku
wypadku, moim zdaniem powinna paci ubezpieczalnia sprawcy, z
ewentualn klauzul ze jeli sprawca "przegi drastycznie pa" - paci sam

Co za brednie. Nie po to si czowiek ubezpiecza by ostatecznie mia paci sam. Szczeglnie gdy chodzi o du kwot.

55 Data: Styczen 01 2011 23:35:32
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: ToMasz 

niusy.pl pisze:


Uytkownik "ToMasz"

(...) skoro Ty pacisz za moje leczenie, a ja za Twoje,
to zapinaj pasy tak jak ja.
Skoro place za leczenie twoje a ty za moje to przestan pic i palic, i
niezdrowo jesc tak jak ja :)
duo pacisz, bo ja jestem inwalid. Ty pacisz, a powinna prywatna
ubezpieczalnia, albo ja sam. W przypadku inwalidztwa powstaego w wyniku
wypadku, moim zdaniem powinna paci ubezpieczalnia sprawcy, z
ewentualn klauzul ze jeli sprawca "przegi drastycznie pa" -
paci sam

Co za brednie. Nie po to si czowiek ubezpiecza by ostatecznie mia
paci sam. Szczeglnie gdy chodzi o du kwot.
jak sie ubezpieczysz to mozesz kogo rozjecha i najprawdopodobniej nie
pjdziesz siedzie. ale czy moesz go zastrzeli? Teraz pomyl dlaczego.
 masz na to ubezpieczenie? niemasz. wiec dlaczego obowizkowo opiekucze
pastwo, _TAK SAMO_ leczy za pienidze podatnikw tych ktorzy:
1 maj wypadek bo kto im zrobi krzywd,
2 bo popenili wykroczenie,
3 bo popenili przestpstwo? Gdyby byo normalnie, w pierwszym przypadku
- sory, kademu moze sie zdarzy - ja sie dokadam do Twojego szpitala.
ale w pozostaych dwch? Gdybym mia wybr - powiem: spadaj. Zanjd
sobie ubezpieczalnie ktra ubezpieczy "wszystko" i pa im. ja niechece.

ToMasz

56 Data: Styczen 01 2011 17:51:45
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: niusy.pl 


Uytkownik "ToMasz"


Istota systemow socjalnych jak nasz, jest to ze panstwo dba o obywatela
pod kazdym wzgledem nakladajac na niego przerozne ograniczenia i
ograniczajac wolnosc.
dlatego ze (szczeglnie my) mylimy wono z anarchi i nie potrafimy tak
korzysta z wolnoci zeby innym jej nie zabierac. Nigdy nie suchae
muzyki ssiadw?

Anarchia nie ma nic wsplnego z "zabieraniem wolnoci innym"

57 Data: Grudzien 31 2010 18:12:24
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: PawelC 


Jeste anarchist, adnych praw? Rocznie gin tysice ludzi, w tym wielu
niewinnych, ktrzy staj si ofiarami bezmylnoci. Kontrola na publicznych
drogach a kontrola spoeczestwa to dwie rne rzeczy.

Nie dogadasz si z nimi. Stwierdziem kiedy e rozmowa, na te tematy, z co niektrymi z nich, to tak samo, jak dyskusje z wyznawcami Rydzyka.
Choby nie wiem, jak racjonalne argumenty przedstawia, nie wiem, jak prawdziwymi liczbami podpiera, oni i tak bd wiedzieli swoje.

Dajcie polakom wolno, to sami si wykocz.

58 Data: Grudzien 31 2010 14:21:56
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoc i na drogach?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello marecki,

Friday, December 31, 2010, 1:02:07 PM, you wrote:

[...]

A jak juz jestesmy przy genialnosci rozwiazan to po co sie ograniczac do
samych wypadkow?
Pijesz alkohol? Leczysz sie sam.
Palisz fajki? Leczysz sie sam.

Nie pieprz gupot - akcyza i podatki od papierosw to prawie poowa
budetu NFZ.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

59 Data: Grudzien 31 2010 14:38:59
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: marecki 


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisa w wiadomoci

Hello marecki,

Friday, December 31, 2010, 1:02:07 PM, you wrote:

[...]

A jak juz jestesmy przy genialnosci rozwiazan to po co sie ograniczac do
samych wypadkow?
Pijesz alkohol? Leczysz sie sam.
Palisz fajki? Leczysz sie sam.

Nie pieprz gupot - akcyza i podatki od papierosw to prawie poowa
budetu NFZ.
Ale akcyza nie idzie do NFZ afaik. Tylko milosciwie nam panujacy rozdzielaja to wg upodobania na biednych i biedniejszych.
Zreszta jakbys nie zauwazyl to bylo rozwiniecie toku rozumowania przedpiscow i proba pokazania do czego takie rozumowanie w koncu doprowadzi.
Kazdemu czlowiekowi w zasadzie da sie znalezc jakies wytlumaczenie zeby nie placic na leczenie bo costam.

60 Data: Grudzien 31 2010 16:22:34
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoc i na drogach?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello marecki,

Friday, December 31, 2010, 2:38:59 PM, you wrote:

A jak juz jestesmy przy genialnosci rozwiazan to po co sie ograniczac do
samych wypadkow?
Pijesz alkohol? Leczysz sie sam.
Palisz fajki? Leczysz sie sam.
Nie pieprz gupot - akcyza i podatki od papierosw to prawie poowa
budetu NFZ.
Ale akcyza nie idzie do NFZ afaik. Tylko milosciwie nam panujacy rozdzielaja
to wg upodobania na biednych i biedniejszych.
Zreszta jakbys nie zauwazyl to bylo rozwiniecie toku rozumowania przedpiscow
i proba pokazania do czego takie rozumowanie w koncu doprowadzi.
Kazdemu czlowiekowi w zasadzie da sie znalezc jakies wytlumaczenie zeby nie
placic na leczenie bo costam.
 
W tym wypadku "cotam" to 24 mld PLN rocznie od samych palaczy. 10%
budetu pastwa.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

61 Data: Grudzien 31 2010 17:15:45
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: MariuszM 

W dniu 31-12-2010 16:22, RoMan Mandziejewicz pisze:

W tym wypadku "cotam" to 24 mld PLN rocznie od samych palaczy. 10%
budetu pastwa.

Papierosy i alkohol to dla budetu pastwa ya zota.
Raz - z akcyzy, dwa - palcy i naduywajcy alkoholu yj krcej, wic jako emeryci za dugo nie bd korzystali z systemu.

M.

62 Data: Styczen 04 2011 13:07:26
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: flower 

Uytkownik "marecki"  napisa w wiadomości


Uytkownik "ToMasz"  napisa w wiadomości

> Technolog pisze:
>> Za:
>>
http://reklamisko.com/2010/piekna-reklama-spoleczna-a-wolnosc-kierowcow/
>>
>> **Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach**
>>
>> Przypumy, (...)

A jak juz jestesmy przy genialnosci rozwiazan to po co sie ograniczac do
samych wypadkow?
Pijesz alkohol? Leczysz sie sam.
Palisz fajki? Leczysz sie sam.
Zresz slodycze? Leczysz sie sam.
Uprawiasz sport? Leczysz sie sam. (jakie to niebezpieczne te wszystkie
zlamania, skrecenia etc)
Ogladasz TV? Leczysz sie sam.
Uzywasz komorki? Leczysz sie sam.
Seks bez gumki uprawiasz? Leczysz sie sam.
Wpieprzasz fast foody? Leczysz sie sam.

Analogia nietrafiona. Przy wszystkich tych rzeczach nie popeniasz
wykroczenia. Jeśli byyby zabronione, to jestem niemal pewien, e tak by
byo. Tak jak śmierć podczas popeniania przestępstwa - moje TU nie wypaca
wtedy odszkodowania uposaonemu.
--
"Żauj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

63 Data: Grudzien 30 2010 13:24:16
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Olleo 

Wci jeste za "wolnoci" na drogach?

Nie! Zlikwidujmy drogi, zakazmy samochodow i zabierzmy wszystkim prawo
jazdy! Do pociagow potencjalni zabojcy! ;)
--
Olleo

64 Data: Grudzien 30 2010 23:43:07
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Bydl 

On 2010-12-30 22:24:16 +0100, Olleo  said:

Wci jeste za "wolnoci" na drogach?

Nie! Zlikwidujmy drogi, zakazmy samochodow i zabierzmy wszystkim prawo
jazdy!

Kononowicz moe cioskaryo kradzieprogramu...


--
Bydl

65 Data: Grudzien 31 2010 00:13:02
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: megrims 

(ciach)
Co do wypadkw:

W Niemczech mwią "Freie Wege fur freie Leute".
Wolne (nieograniczone) drogi dla wolnych ludzi.

U nas na 100 wypadkw ginie coś ponad 11 osb,
a w Niemczech kilka razy mniej.

IMO dlaczego:
- zarządzanie ruchem
- dyscyplina, zdrowy rozsądek, odpowiedzialno i system
   szkolenia kierowcw
- jako nawierzchni
- poziom techniczny pojazdw


U nas jak jest dzwon, to ZAWSZE policja podaje jedną
przyczynę: nadmierna prędko.

W Niemczech potrafią powiedzieć "oblodzona nawierzchnia" lub
"intensywne opady śniegu".

Poza tym no powiedzmy sobie szczerze: ludzie w większości przypadkw
nie przekraczają prędkości, bo się śpieszą. Jedą szybko, bo to jest
po prostu dla wielu osb przyjemne. Adrenalina. Jak mawiali kiedyś:
"chleba i igrzysk" no to sobie ludzie robią igrzyska.

Kiedyś jakiś polityk powiedzia w TV, e nie ma sensu w Polsce budować
drg, bo one prowokują do szybkiej jazdy i są wypadki :D no to zaorać
wszystkie drogi i ju.

W Polsce bardzo wiele drg jest po obu stronach ograniczonych drzewami.
Kiedyś na Dominikanie widziaem drogę, ktra po obu stronach bya
ograniczona gęstymi krzakami. Wysokimi na 3 metry, a pas by szeroki
na 5 metrw. Raz na jakiś czas te krzaki byy "wygolone" przez jakieś
auto. W takich krzakach to raczej nikt nie zginą. Jakie to proste.
Idzie chyba takie krzaki w Europie wyhodować.

Za duo w europie jest pieniactwa a za mao zdrowego rozsądku.

66 Data: Grudzien 30 2010 23:30:22
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 31 Dec 2010 00:13:02 +0100 osobnik zwany megrims
wystuka:

Za duo w europie jest pieniactwa a za mao zdrowego rozsądku.

howgh!



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mwię, to grunt zabija!" T.Pratchett

67 Data: Grudzien 31 2010 01:44:16
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-31 00:13, megrims pisze:

(ciach)
Co do wypadkw:

W Niemczech mwią "Freie Wege fur freie Leute".
Wolne (nieograniczone) drogi dla wolnych ludzi.

U nas na 100 wypadkw ginie coś ponad 11 osb,
a w Niemczech kilka razy mniej.
>
IMO dlaczego:
- zarządzanie ruchem
- dyscyplina, zdrowy rozsądek, odpowiedzialno i system
szkolenia kierowcw
- jako nawierzchni
- poziom techniczny pojazdw

Niemcy mają mniejszy stosunek ofiar wypadkw do ilości wypadkw, bo u nas eby zdarzenie byo wypadkiem musi być minimum osoba ranna, u nich AFAIK wystarczą znaczne straty materialne.
I te statystyki są nieporwnywalne, bo u nich wychodzi e jest bardzo duo wypadkw, ale mao ofiar.

U nas jak jest dzwon, to ZAWSZE policja podaje jedną
przyczynę: nadmierna prędko.

Raczej "niedostosowanie prędkości do warunkw jazdy", a to trochę szersze pojęcie - mieści się tam to wszystko co napisaeś u gry.

Ale trudno te mwić e jak jakiś mody gniewny nie opanuje bolidu przy 100km/h w mieście, e przyczyną by niedostateczny system szkolenia czy poziom techniczny pojazdu.
Chocia oczywiście być moe gdyby system szkolenia by lepszy, to mody gniewny moe by nie szala.
Moe gdyby zamiast penoletniego szrota mia nowoczesne auto, to te by do wypadku nie doszo.
Ale mimo wszystko większo wypadkw wynika z tego e pomimo e drogi są kiepskie, system szkolenia saby, samochody niesprawne, to ludzie pędzą jak po niemieckich autobahnie.

W Niemczech potrafią powiedzieć "oblodzona nawierzchnia" lub
"intensywne opady śniegu".

U nas te się zdarza.
Ale IMO takie powody to prawda tylko w sytuacji kiedy są dodatkowe argumenty za tym e kierowca naprawdę mg się tego zjawiska nie spodziewać w danym miejscu.
Bo jak ktoś jedzie w padającym śniegu i wypada z zakrętu no to jednak wina jest kierowcy ktry przeceni swoje moliwości a nie śniegu jako takiego.

Za duo w europie jest pieniactwa a za mao zdrowego rozsądku.

Kwestie drg w Europie w zasadzie rozwiązano budując autostrady i tam kierując ruch. Autostrady są szybkie, bezpieczne i nie przebiegają co chwilę przez teren zabudowany.

A na ruch typowo miejski nie ma innej metody ni przestrzeganie ograniczeń prędkości, bo tam gdzie przenika się gęsty ruch samochodw, komunikacji miejskiej, pieszych, rowerw i rnych takich, tam kolizje zawsze będą się zdarzay.

68 Data: Grudzien 31 2010 09:28:52
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoc i na drogach?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Friday, December 31, 2010, 1:44:16 AM, you wrote:

[...]

W Niemczech potrafi powiedzie "oblodzona nawierzchnia" lub
"intensywne opady niegu".
U nas te si zdarza.

Jasne. Tylko i wycznie, gdy zdarzenie spowoduje policjant.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

69 Data: Grudzien 31 2010 12:14:00
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Fri, 31 Dec 2010 01:44:16 +0100, Tomasz Pyra napisa(a):

U nas jak jest dzwon, to ZAWSZE policja podaje jedn
przyczyn: nadmierna prdko.

Raczej "niedostosowanie prdkoci do warunkw jazdy", a to troch
szersze pojcie - mieci si tam to wszystko co napisae u gry.

W tym momencie mam wraenie, jakbycie nie jedzili po naszych drogach. Ja
nie pamitam, abym przejecha kilkukilometrowy odcinek bez zauwaenia
jakiego szalonego kierowcy.

Natomiast oczywicie, e prdko nie jest jedyn przyczyn wypadkw, w
swoich zaoeniach proponuj, i liczba ofiar wypadkw zmniejszyaby si o
10%, gdyby nie niedostosowanie prdkoci do warunkw jazdy i przepisw
(kilkaset osb z piciu tysicy ofiar rocznie).

70 Data: Grudzien 31 2010 12:21:01
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Maciek 

W dniu 2010-12-31 12:14, Technolog pisze:

W tym momencie mam wraenie, jakbycie nie jedzili po naszych drogach. Ja
nie pamitam, abym przejecha kilkukilometrowy odcinek bez zauwaenia
jakiego szalonego kierowcy.
Nie wiem gdzie jedzisz, ale albo to jaki dziki kraj, albo Twoja
definicja "szalonego kierowcy" jest duo pojemniejsza od mojej.

Natomiast oczywicie, e prdko nie jest jedyn przyczyn wypadkw, w
swoich zaoeniach proponuj, i liczba ofiar wypadkw zmniejszyaby si o
10%, gdyby nie niedostosowanie prdkoci do warunkw jazdy i przepisw
(kilkaset osb z piciu tysicy ofiar rocznie).
A ja bez kozery powiem: picet. Wyliczye jako te 10%, czy tak sobie
strzelasz jak nasi rzdowi ekonomici?

--
Pozdrawiam
Maciek

71 Data: Grudzien 31 2010 12:43:20
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Fri, 31 Dec 2010 12:21:01 +0100, Maciek napisa(a):

W dniu 2010-12-31 12:14, Technolog pisze:
W tym momencie mam wraenie, jakbycie nie jedzili po naszych drogach. Ja
nie pamitam, abym przejecha kilkukilometrowy odcinek bez zauwaenia
jakiego szalonego kierowcy.
Nie wiem gdzie jedzisz, ale albo to jaki dziki kraj, albo Twoja
definicja "szalonego kierowcy" jest duo pojemniejsza od mojej.

Dolny, Grny lsk, Maopolska. Chodzi mi o kolesi przyklejonych do
zderzaka przy 90 na godzin, wykorzystujcych kad okazj do wyprzedzenia,
wyprzedzajcych na trzeciego.

Natomiast oczywicie, e prdko nie jest jedyn przyczyn wypadkw, w
swoich zaoeniach proponuj, i liczba ofiar wypadkw zmniejszyaby si o
10%, gdyby nie niedostosowanie prdkoci do warunkw jazdy i przepisw
(kilkaset osb z piciu tysicy ofiar rocznie).
A ja bez kozery powiem: picet. Wyliczye jako te 10%, czy tak sobie
strzelasz jak nasi rzdowi ekonomici?

To jest czysty strza. Ale na jakich danych musimy si opiera, jeli
policja twierdzi, e 46% ofiar wypadkw spowodowanych jest nadmiern
prdkoci (dane z 2007), to chyba nieprzesadnie okreliem, e da si
uratowa z tego nieca jedn pit ofiar
http://prawo-na-drodze.wieszjak.pl/przyczyny-wypadkow/200085,Jakie-sa-najczestsze-przyczyny-wypadkow.html

72 Data: Grudzien 31 2010 14:12:38
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia Fri, 31 Dec 2010 12:43:20 +0100, Technolog napisa(a):

Nie wiem gdzie jedzisz, ale albo to jaki dziki kraj, albo Twoja
definicja "szalonego kierowcy" jest duo pojemniejsza od mojej.
Dolny, Grny lsk, Maopolska. Chodzi mi o kolesi przyklejonych do
zderzaka przy 90 na godzin

Wielkopolska. Od miesica nikogo takiego nie widziaem :)

wykorzystujcych kad okazj do wyprzedzenia,

O, to ja :) Jeli uwaam, e samochd przede mn jedzie za wolno,
uwzgldniajc warunki, a lewy pas mam wolny, wyprzedzam. To le?

wyprzedzajcych na trzeciego.

Od miesica nikogo takiego... :> A i w dobrych warunkach jakiego oszooma
odnotowuj moe jednego na tydzie; jed gwnie "semk" i "jedenastk".

AK

73 Data: Grudzien 31 2010 17:59:10
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Andrzej Kubiak"  napisa w wiadomoci

Dnia Fri, 31 Dec 2010 12:43:20 +0100, Technolog napisa(a):

Nie wiem gdzie jedzisz, ale albo to jaki dziki kraj, albo Twoja
definicja "szalonego kierowcy" jest duo pojemniejsza od mojej.
Dolny, Grny lsk, Maopolska. Chodzi mi o kolesi przyklejonych do
zderzaka przy 90 na godzin

Wielkopolska. Od miesica nikogo takiego nie widziaem :)

Jakby blokowa drogi jadc poow wolniej ni reszta, to moe i zim by zauway.

74 Data: Styczen 01 2011 12:57:13
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: MarcinJM 

W dniu 2010-12-31 12:43, Technolog pisze:

To jest czysty strza. Ale na jakich danych musimy si opiera, jeli
policja twierdzi, e 46% ofiar wypadkw spowodowanych jest nadmiern
prdkoci (dane z 2007), to chyba nieprzesadnie okreliem, e da si
uratowa z tego nieca jedn pit ofiar

Ale postaraj sie zauwazyc pewien paradoks:
Jak warunki sa idealne nie mam prawa "dostosowac predkosci do warunkow", bo ustawodawca wie lepiej co jest dla mnie dobre. Natomiast jak warunki sa zle, to mam obowiazek natychmiast stac sie ekspertem i dostosowac predkosc do warunkow.
No to mam byc tym ekspertem czy nie? Jesli tak, to dlaczego tylko w jedna strone? Jesli nie, to moze w ustawie trzeba zawrzec, ze jesli pada deszcz to predkosc (ustawowa, na znaku) dzielimy na 2, a jak jest snieg to na 4. A na lodzie jedziemy 10kmph.

Na razie mamy ~90% drog kolizyjnych. Jak sadzisz, dlaczego nazywa sie je kolizyjnymi?
Mysle (strzele z kapelusza, tak jak ty), ze natychmiastowe przeniesienie calosci ruch na drogi bezkolizyjne przyniosloby przynajmniej 70-80% spadek powaznych wypadkow.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

75 Data: Styczen 01 2011 13:23:19
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-01-01, MarcinJM  wrote:

Ale postaraj sie zauwazyc pewien paradoks:
Jak warunki sa idealne nie mam prawa "dostosowac predkosci do warunkow",
bo ustawodawca wie lepiej co jest dla mnie dobre. Natomiast jak warunki
sa zle, to mam obowiazek natychmiast stac sie ekspertem i dostosowac
predkosc do warunkow.

aden paradoks, w kadych warunkach masz dostosowa prdko do
warunkw i w kadych warunkach masz mie prdko nie wysz ni
przepisowa.

Krzysiek Kieczewski

76 Data: Styczen 01 2011 18:05:33
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: niusy.pl 


Uytkownik "Krzysiek Kielczewski"

Ale postaraj sie zauwazyc pewien paradoks:
Jak warunki sa idealne nie mam prawa "dostosowac predkosci do warunkow",
bo ustawodawca wie lepiej co jest dla mnie dobre. Natomiast jak warunki
sa zle, to mam obowiazek natychmiast stac sie ekspertem i dostosowac
predkosc do warunkow.

aden paradoks, w kadych warunkach masz dostosowa prdko do
warunkw i w kadych warunkach masz mie prdko nie wysz ni
przepisowa.

Wic masz wanie to co napisa przepica, e przy dobrych warunkach nie masz prawa dostosowania prdkoci do warunkw, gdy ze wymuszaj na Tobie bycia ekspertem. To kompletnie bez sensu jest bo np lodu na drodze zim nie da si przewidzie. Trzebaby zakada, e on zawsze jest. Kompletny parali komunikacyjny. Inna sprawa, e jak si nie zaoy to nie mona unikn bdu oszacowania, bo kiedy zawsze bdzie si wydawao, e lodu nie powinno by a jest i kto moe z tego powodu zgin. No ale ... ograniczenie nie ma tu przecie nic do rzeczy.

77 Data: Styczen 01 2011 13:38:20
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Sat, 01 Jan 2011 12:57:13 +0100, MarcinJM napisa(a):

Na razie mamy ~90% drog kolizyjnych. Jak sadzisz, dlaczego nazywa sie je
kolizyjnymi?
Mysle (strzele z kapelusza, tak jak ty), ze natychmiastowe przeniesienie
calosci ruch na drogi bezkolizyjne przyniosloby przynajmniej 70-80%
spadek powaznych wypadkow.

Zgoda. Tylko na poziom drg jak w Szwecji musielibymy poczeka lat minimum
dwadziecia, innymi metodami moemy ograniczy ilo ofiar w cigu kilku
lat.

78 Data: Styczen 01 2011 14:04:09
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-01-01 13:38, Technolog pisze:

Dnia Sat, 01 Jan 2011 12:57:13 +0100, MarcinJM napisa(a):

Na razie mamy ~90% drog kolizyjnych. Jak sadzisz, dlaczego nazywa sie je
kolizyjnymi?
Mysle (strzele z kapelusza, tak jak ty), ze natychmiastowe przeniesienie
calosci ruch na drogi bezkolizyjne przyniosloby przynajmniej 70-80%
spadek powaznych wypadkow.

Zgoda. Tylko na poziom drg jak w Szwecji musielibymy poczeka lat minimum
dwadziecia, innymi metodami moemy ograniczy ilo ofiar w cigu kilku
lat.

Inne metody maja ograniczone mozliwosci: nadal sa kolizyjne. A poniewaz ludzie sa tylko ludzmi, ze wszystkimi swymi ulomnosciami to bez poprawy czynnikow "nieludzkich" trudno bedzie osiagnac jakias znaczaca zmiane.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

79 Data: Styczen 01 2011 18:01:11
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: niusy.pl 


Uytkownik "MarcinJM"

To jest czysty strza. Ale na jakich danych musimy si opiera, jeli
policja twierdzi, e 46% ofiar wypadkw spowodowanych jest nadmiern
prdkoci (dane z 2007), to chyba nieprzesadnie okreliem, e da si
uratowa z tego nieca jedn pit ofiar

Ale postaraj sie zauwazyc pewien paradoks:
Jak warunki sa idealne nie mam prawa "dostosowac predkosci do warunkow", bo ustawodawca wie lepiej co jest dla mnie dobre. Natomiast jak warunki sa zle, to mam obowiazek natychmiast stac sie ekspertem i dostosowac predkosc do warunkow.

Dlatego wanie ograniczenia prdkoci naley zastpi informacjami o trudnoci drogi. Bo jest logiczne, e znak nie jest w stanie uwzgldni uwarunkowa jakie s ot choby zimy nie uwzgldnia.

80 Data: Styczen 03 2011 13:29:35
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: J.F. 

On Sat, 01 Jan 2011 12:57:13 +0100,  MarcinJM wrote:

Na razie mamy ~90% drog kolizyjnych. Jak sadzisz, dlaczego nazywa sie je
kolizyjnymi?
Mysle (strzele z kapelusza, tak jak ty), ze natychmiastowe przeniesienie
calosci ruch na drogi bezkolizyjne przyniosloby przynajmniej 70-80%
spadek powaznych wypadkow.

Tylko ze inne kraje tez nie maja samych autostrad.

J.

81 Data: Styczen 03 2011 14:13:41
Temat: Re: Zabijamy siê nawzajem z powodu wolnoœc i na drogach?
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-01-03 13:29, J.F. pisze:

On Sat, 01 Jan 2011 12:57:13 +0100,  MarcinJM wrote:
Na razie mamy ~90% drog kolizyjnych. Jak sadzisz, dlaczego nazywa sie je
kolizyjnymi?
Mysle (strzele z kapelusza, tak jak ty), ze natychmiastowe przeniesienie
calosci ruch na drogi bezkolizyjne przyniosloby przynajmniej 70-80%
spadek powaznych wypadkow.

Tylko ze inne kraje tez nie maja samych autostrad.

Oczywiscie, ze nie, ale glowny ruch jest spacyfikowany na autostradach luch drogach szybkiego ruchu. A to powaznie zwieksza bezpieczenstwo tych, ktorzy jada lokalesami.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

82 Data: Styczen 01 2011 17:02:27
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Bydl 

On 2010-12-31 12:14:00 +0100, Technolog  said:

W tym momencie mam wraenie, jakbycie nie jedzili po naszych drogach. Ja
nie pamitam, abym przejecha kilkukilometrowy odcinek bez zauwaenia
jakiego szalonego kierowcy.


Ja pamitam taki przypadek.
Z ojcem jechalimy autobusem (ogrem) z Bytomia do Katowic.
NIKT nas nie wyprzedzi, co po prawdzie mogo by spowodowane szklank, ale nie demonizujmy tego - po godzinie bylimy na miejscu...
;-)




--
Bydl

83 Data: Styczen 03 2011 13:25:37
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: J.F. 

On Fri, 31 Dec 2010 12:14:00 +0100,  Technolog wrote:

U nas jak jest dzwon, to ZAWSZE policja podaje jedn
przyczyn: nadmierna prdko.
Raczej "niedostosowanie prdkoci do warunkw jazdy", a to troch
szersze pojcie - mieci si tam to wszystko co napisae u gry.
W tym momencie mam wraenie, jakbycie nie jedzili po naszych drogach. Ja
nie pamitam, abym przejecha kilkukilometrowy odcinek bez zauwaenia
jakiego szalonego kierowcy.

A co to znaczy szalony kierowca ?
Kazdy wolniejszy niz ja to kapelusz, a szybszy to szaleniec ? :-)

Takich naprawde szalonych to widuje niewielu. Gdzies na pagorkowatych
drogach - pod gore, zakret, a oni wyprzedzaja. A moze mi sie wydaje -
maja mocne silniki i z nich korzystaja. Fakt ze maja szczescie ..

J.

84 Data: Grudzien 31 2010 14:19:58
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Marcin N 


Uytkownik "Tomasz Pyra"  napisa w wiadomości grup

Ale trudno te mwić e jak jakiś mody gniewny nie opanuje bolidu przy 100km/h w mieście, e przyczyną by niedostateczny system szkolenia czy poziom techniczny pojazdu.
Chocia oczywiście być moe gdyby system szkolenia by lepszy, to mody gniewny moe by nie szala.

Mody gniewny zawsze będzie mia ochotę poszaleć. To prawo modości. Mona prbować to tamsić, ale nie tędy droga.
W zamian - naley zbudować miejsca, gdzie faktycznie mona sobie poszaleć. Tory, place manewrowe - tego brakuje.

Niech się mody wyszumi na specjalnym obiekcie. Przejdzie mu ochota do popisw na drodze osiedlowej.

Zresztą nie tylko mody - chyba kady ma ochotę czasem "zobaczyć, co te ten sprzęcik potrafi".

Dlaczego Niemcy jadą spokojnie tam, gdzie jest ograniczenie? Bo za 10 km będą mogli wywiesić język pędząc zgodnie z prawem 200 km/h.

85 Data: Grudzien 31 2010 13:33:31
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 31 Dec 2010 14:19:58 +0100, Marcin N napisa(a):

Dlaczego Niemcy jad spokojnie tam, gdzie jest ograniczenie? Bo za 10 km
bd mogli wywiesi jzyk pdzc zgodnie z prawem 200 km/h.

A ZUS prawda. Jad spokojnie, bo od wiekw maj wpojony szacunek dla prawa
i jego przestrzegania, dokadnie odwrotnie ni w Bolandzie.

Kozaczenie i debilne wyczyny gwarantuj "szacun na dzielni" a tabuny
pojebw przechwalaj si kto bardziej przekroczy.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest co ekstra. Chodzi o to e jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam musz odda samolot. Wanie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od pocztku.. lotnictwa. Ekstradycja.

86 Data: Grudzien 31 2010 14:42:13
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Marcin N 


Uytkownik "Waldek Godel"  napisa w wiadomoci grup

Dnia Fri, 31 Dec 2010 14:19:58 +0100, Marcin N napisa(a):

Dlaczego Niemcy jad spokojnie tam, gdzie jest ograniczenie? Bo za 10 km
bd mogli wywiesi jzyk pdzc zgodnie z prawem 200 km/h.

A ZUS prawda. Jad spokojnie, bo od wiekw maj wpojony szacunek dla prawa
i jego przestrzegania, dokadnie odwrotnie ni w Bolandzie.

Kozaczenie i debilne wyczyny gwarantuj "szacun na dzielni" a tabuny
pojebw przechwalaj si kto bardziej przekroczy.

Niemcy rwnie mocno jak Polacy maj potrzeb kozaczenia. Tylko nie kozacz "na dzielni", a w miejscach do tego przeznaczonych.
Nie sztuk jest przestrzega prawa, gdy max dopuszczalna prdko wynosi... nieskoczono.
Wyobra sobie, e jaka cz Niemiec nagle ma ograniczenia polskie, czyli max 90 km/h i zero dwupasmowych, bezkolizyjnych drg. Mylisz, e dalej bd tacy "wici"?

Zreszt - przekonamy si za kilka lat, gdy nasza infrastruktura nadrobi cz zalegoci. Jeli spadnie liczba wypadkw (a spadnie, bo ju spada), jeli wzronie poszanowanie przepisw - bdzie to dowd, e to autostrady s kluczem do sukcesu a nie urzdnicze pomysy.

87 Data: Grudzien 31 2010 15:08:43
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 31 Dec 2010 14:42:13 +0100, Marcin N napisa(a):

Niemcy rwnie mocno jak Polacy maj potrzeb kozaczenia. Tylko nie kozacz
"na dzielni", a w miejscach do tego przeznaczonych.

Potrzeb kozaczenia ma kada nacja. Ale Niemcy maj rwnie silna potrzeb
"ordnung muss sein".
W dodatku policjant jest od pilnowania porzdku a nie wypisywania CHWDP czy
JP. I jak ssiad zobaczy, e palisz gum na osiedlowej ulicy, to nie zawaha
si ani sekundy przed zazwonieniem.
Oczywicie w dawnych wschodnich niemczech obyczaje bda nieco inne, ale to
ju zanika - oni mieli wpajany brak poszanowania dla prawa tylko 45 lat, a
nie blisko 200 (z maymi przerwami)

Nie sztuk jest przestrzega prawa, gdy max dopuszczalna prdko wynosi...
nieskoczono.
Wyobra sobie, e jaka cz Niemiec nagle ma ograniczenia polskie, czyli
max 90 km/h i zero dwupasmowych, bezkolizyjnych drg. Mylisz, e dalej bd
tacy "wici"?

Wyobra sobie, e liczba kilometrw niemieckich autostrad bez ogranicze
prdkoci zanika w zastraszajcym tempie - sporo ma ju ograniczenia, sporo
z reszty ma ograniczenia zmienne (czyli 130 albo i mniej przez wiksz
cz doby). I mimo to przepisw si przestrzega.

I tak, na polskich ograniczeniach bd jedzili tak jak dawniej, bo wiedz,
e kozaczenie gwno im da, a na viagr ich sta, wic nie musza sobie
radzi przy pomocy samochodw.

Zreszt - przekonamy si za kilka lat, gdy nasza infrastruktura nadrobi
cz zalegoci. Jeli spadnie liczba wypadkw (a spadnie, bo ju spada),
jeli wzronie poszanowanie przepisw - bdzie to dowd, e to autostrady s
kluczem do sukcesu a nie urzdnicze pomysy.

Nie, to bdzie dowd, e zmienio si pokolenie a nowe jest nieco
mdrzejsze (oby). Niestety, to potrwa. Mam te spore wtpliwoci co do
inteligencji tego modego pokolenia (statystycznego w ogle)

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest co ekstra. Chodzi o to e jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam musz odda samolot. Wanie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od pocztku.. lotnictwa. Ekstradycja.

88 Data: Styczen 01 2011 14:48:04
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Piotr Woszczynski 

Dnia Fri, 31 Dec 2010 15:08:43 +0000, Waldek Godel napisa(a):


Wyobra sobie, e liczba kilometrw niemieckich autostrad bez ogranicze
prdkoci zanika w zastraszajcym tempie - sporo ma ju ograniczenia, sporo
z reszty ma ograniczenia zmienne (czyli 130 albo i mniej przez wiksz
cz doby). I mimo to przepisw si przestrzega.

Oczywicie Windows prawda. Miem okazj przejecha si jaki czas temu po
Niemczech A4 + A5 (jakie w sumie ok. 700 km w jedn stron i par dni
potem tyle samo w drug).. Ograniczenia s z reguy tam gdzie co
remontuj, i na tych ograniczeniach bardzo czsto jednym z niewielu
przestrzegajcych by niej podpisany.. eby byo jasne - jakie 80%
jadcych to byli tubylcy (czy raczej tambylcy). W miecie to ju inna bajka
- jest ograniczenie "50" to wszyscy jad nieco wolniej ni 50 km/h

Piotr

89 Data: Styczen 03 2011 13:35:35
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: J.F. 

On Fri, 31 Dec 2010 13:33:31 +0000,  Waldek Godel wrote:

Dnia Fri, 31 Dec 2010 14:19:58 +0100, Marcin N napisa(a):
Dlaczego Niemcy jad spokojnie tam, gdzie jest ograniczenie? Bo za 10 km
bd mogli wywiesi jzyk pdzc zgodnie z prawem 200 km/h.

A ZUS prawda. Jad spokojnie, bo od wiekw maj wpojony szacunek dla prawa
i jego przestrzegania, dokadnie odwrotnie ni w Bolandzie.

Ich szacunek zostal mocno nadszarpniety po 1945.

Dopiero fotoradary go znow troche przywrocily - ale mandacik maly nie
robi Niemcach wrazenia, wiec +19 sie nie boja :-)

J.

90 Data: Grudzien 31 2010 20:27:23
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Bydl 

On 2010-12-31 00:13:02 +0100, megrims  said:

(ciach)
Co do wypadkw:

W Niemczech mwi "Freie Wege fur freie Leute".

I czasem dodaj fr alles Leute im der Welt!


W Polsce bardzo wiele drg jest po obu stronach ograniczonych drzewami

Ale nie zoliwie. To sstare drogi.
I tam trzeba bardziej myle, ni w szczerym polu. Albo gin po msku i nie mdzi o wyskakujcych nagle na rodek asfaltu drzewa z lasu.

Wic problem jest szerszy, cho da si go sporwadzi do tego, e ludziom brak odpowiedzialnoci i elementarnej uczciwoci, by ponosi konsekwencje swoich czynw.
Ten brak uczciwoci (wynoszony z domw, czasem ze srebrami), skutkuje durnym prawem z bazylionami zakazw.
I tak rodzi si liczne sprzenie zwrotne: gupki u wadzy => gupie prawo => olewanie prawa => tworzenie przez gupkw u wadzy jeszcze gupszego prawa => olewanie gupszego prawa => ...



--
Bydl

91 Data: Styczen 01 2011 15:49:54
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Fri, 31 Dec 2010 00:13:02 +0100, megrims napisa(a):

(ciach)
Co do wypadkw:
U nas na 100 wypadkw ginie co ponad 11 osb,
a w Niemczech kilka razy mniej.

IMO dlaczego:

1. Brak "dwupasmwek" z bezkolizyjnymi skrzyowaniami
[duugo nic]
- zarzdzanie ruchem
- dyscyplina, zdrowy rozsdek, odpowiedzialno i system
   szkolenia kierowcw
- jako nawierzchni
- poziom techniczny pojazdw

Wystarczy porwna wypadkowo na dowolnej intensywnie uytkowanej drodze
bez rodzielonych kierunkw ruchu z dowoln autostrad/ekspreswk o choby
3-4krotnie wikszym nateniu ruchu.

Poza tym no powiedzmy sobie szczerze: ludzie w wikszoci przypadkw
nie przekraczaj prdkoci, bo si piesz. Jed szybko, bo to jest
po prostu dla wielu osb przyjemne. Adrenalina. Jak mawiali kiedy:
"chleba i igrzysk" no to sobie ludzie robi igrzyska.

Tu bym si kci. Prdzej bym powiedzia, e ludzie jad szybko, bo po
prostu chc szybciej by na miejscu - niekoniecznie z popiechu,
najzwyczajniej w wiecie jazda samochodem szczytem przyjemnoci nie jest
i chc to mie jak najprdzej za sob.

W Polsce bardzo wiele drg jest po obu stronach ograniczonych drzewami.
Kiedy na Dominikanie widziaem drog, ktra po obu stronach bya
ograniczona gstymi krzakami. Wysokimi na 3 metry, a pas by szeroki
na 5 metrw. Raz na jaki czas te krzaki byy "wygolone" przez jakie
auto. W takich krzakach to raczej nikt nie zgin. Jakie to proste.
Idzie chyba takie krzaki w Europie wyhodowa.

No wiesz, u nas do kadego przydronego drzewa przykuj si eko-tacy-owacy.
A i tak to jest drugorzdna sprawa - wskie i obsadzone drzewami drogi nie
byyby adnym problemem, gdyby suyy tylko do tego by pokona ostatnie
kilkanacie km po przejechaniu caej drogi bezpiecznymi drogami.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

92 Data: Grudzien 31 2010 11:26:50
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-12-30 16:02, Technolog pisze:

Za:
http://reklamisko.com/2010/piekna-reklama-spoleczna-a-wolnosc-kierowcow/

**Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach**

Przypumy, e z powodu niezapięcia pasw ktoś doznaje w wypadku
samochodowym powanych obraeń. Leczony jest on w państwowym szpitalu, więc
za pieniądze nas wszystkich (ubezpieczenie samochodowe nie pokrywa kosztw
leczenia ofiar wypadkw). Wniosek: z mojego osobistego punktu widzenia,
jako patnika podatkw, sprawca wypadku poprzez niezapięcie pasw narazi
mnie na straty, gdy z moich podakw pokrywane jest jego leczenie.

Czy wam te coś tu nie gra?

Owszem, nie gra. Bardzo.

Jeśli leczenie jest państwowe, to koszty leczenia kadego z nas są rwnie sprawą
państwową, ergo twoje wasne zdrowie jest waściwie sprawą państwową. Ergo, państwo
poczuwa się do PRAWA NAKAZYWANIA ci jak masz dbać o zdrowie, aby nie naraać
państwa (adnie to się mwi: "podatnikw") na straty.
Dokadnie tak samo jest w kadej innej dziedzinie, w ktrej państwo "daje".
Daje - ale w zamian uzurpuje sobie prawo do określania co masz robić, jak i kiedy.
I tego "dawania" oraz tej uzurpacji wadzy jest coraz więcej.
W granicy taki system nazywa się to niewolnictwo. Niewolnik wszystko "dostaje"
od pana, ale sam nic nie moe, bo cay jest pana.

A wszystko zaczyna się od niewinnego hasa: "leczenie jest państwowe"...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowane,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub caości poglądom ich Autora.

93 Data: Grudzien 31 2010 12:16:51
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Maciek 

W dniu 2010-12-31 11:26, Jakub Witkowski pisze:

Jeśli leczenie jest państwowe, to koszty leczenia kadego z nas są rwnie sprawą
państwową, ergo twoje wasne zdrowie jest waściwie sprawą państwową. Ergo, państwo
poczuwa się do PRAWA NAKAZYWANIA ci jak masz dbać o zdrowie, aby nie naraać
państwa (adnie to się mwi: "podatnikw") na straty.
Co ciekawe jednocześnie państwo sprzedaje Ci wdę i fajki, oboone
oczywiście solidną akcyzą, czyli pozwala Ci się askawie truć, a potem
Cię askawie leczy. Jednak jazda bez pasw, czy na motocyklu bez kasku
to ju jest be i w ten sposb się "truć" nie moesz :-> No chyba, e
jakieś winiety na jazdę bez pasw/kasku wprowadzą :->

--
Pozdrawiam
Maciek

94 Data: Grudzien 31 2010 12:23:32
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoc i na drogach?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Maciek,

Friday, December 31, 2010, 12:16:51 PM, you wrote:

Jeli leczenie jest pastwowe, to koszty leczenia kadego z nas s rwnie spraw
pastwow, ergo twoje wasne zdrowie jest waciwie spraw pastwow. Ergo, pastwo
poczuwa si do PRAWA NAKAZYWANIA ci jak masz dba o zdrowie, aby nie naraa
pastwa (adnie to si mwi: "podatnikw") na straty.
Co ciekawe jednoczenie pastwo sprzedaje Ci wd i fajki, oboone
oczywicie solidn akcyz, czyli pozwala Ci si askawie tru, a potem
Ci askawie leczy.

Wanie dlatego, e te produkty s oboone solidn akcyz. Takie
trudne do zrozumienia? Na dokadk na przykad palacze oszczdzaj
system emerytalny - szybciej umieraj od niepalcych. A koszt
"leczenia" palacza jest wielokrotnie niszy od dugotrwaego
utrzymywania przy ycie niepalcego emeryta.

Jednak jazda bez pasw, czy na motocyklu bez kasku to ju jest be i
w ten sposb si "tru" nie moesz :-> No chyba, e jakie winiety
na jazd bez pasw/kasku wprowadz :->

Niby artujesz ale powoli dojrzewasz do rzeczywistosci. Tak, konieczne
s indywidualne, obowizkowe ubezpieczenia dla kierowcw, pokrywajce
koszty leczenia ofiar wypadkw. Z adekwatnym do kosztw leczenia,
automagicznym ustalaniem wyskokoci skadki.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

95 Data: Grudzien 31 2010 12:33:50
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Maciek 

W dniu 2010-12-31 12:23, RoMan Mandziejewicz pisze:

Wanie dlatego, e te produkty s oboone solidn akcyz. Takie
trudne do zrozumienia? Na dokadk na przykad palacze oszczdzaj
system emerytalny - szybciej umieraj od niepalcych. A koszt
"leczenia" palacza jest wielokrotnie niszy od dugotrwaego
utrzymywania przy ycie niepalcego emeryta.
Jeste cakowicie pewien, e wpywy z akcyzy pokrywaj koszty leczenia
alkoholizmu (biorc pod uwag szeroki zakres dziaania problemw
alkoholowych, czyli np. upoledzanie caych rodzin), czy chorb
zwizanych z paleniem czynnym bd biernym tytoniu? Ja mam wraenie, e
krci si to si rozpdu i gdyby byo takie opacalne, to dawno
wpucili by do sprzeday narkotyki z akcyz.

Niby artujesz ale powoli dojrzewasz do rzeczywistosci. Tak, konieczne
s indywidualne, obowizkowe ubezpieczenia dla kierowcw, pokrywajce
koszty leczenia ofiar wypadkw. Z adekwatnym do kosztw leczenia,
automagicznym ustalaniem wyskokoci skadki.
I ja jestem cakowicie za, czyli chc jedzi bez pasw/kasku i czego
tam jeszcze - pac sobie wysze ubezpieczenie i mam wszystko w d*.

--
Pozdrawiam
Maciek

96 Data: Grudzien 31 2010 12:53:13
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Fri, 31 Dec 2010 12:33:50 +0100, Maciek napisa(a):

W dniu 2010-12-31 12:23, RoMan Mandziejewicz pisze:
Wanie dlatego, e te produkty s oboone solidn akcyz. Takie
trudne do zrozumienia? Na dokadk na przykad palacze oszczdzaj
system emerytalny - szybciej umieraj od niepalcych. A koszt
"leczenia" palacza jest wielokrotnie niszy od dugotrwaego
utrzymywania przy ycie niepalcego emeryta.
Jeste cakowicie pewien, e wpywy z akcyzy pokrywaj koszty leczenia
alkoholizmu (biorc pod uwag szeroki zakres dziaania problemw
alkoholowych, czyli np. upoledzanie caych rodzin), czy chorb
zwizanych z paleniem czynnym bd biernym tytoniu?

Chyba wanie tak jest:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/na;walce;z;palaczami;panstwo;straci;300;mln;zl,8,0,585992.html

97 Data: Grudzien 31 2010 14:16:08
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoc i na drogach?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Maciek,

Friday, December 31, 2010, 12:33:50 PM, you wrote:

Wanie dlatego, e te produkty s oboone solidn akcyz. Takie
trudne do zrozumienia? Na dokadk na przykad palacze oszczdzaj
system emerytalny - szybciej umieraj od niepalcych. A koszt
"leczenia" palacza jest wielokrotnie niszy od dugotrwaego
utrzymywania przy ycie niepalcego emeryta.
Jeste cakowicie pewien, e wpywy z akcyzy pokrywaj koszty leczenia
alkoholizmu (biorc pod uwag szeroki zakres dziaania problemw
alkoholowych, czyli np. upoledzanie caych rodzin),

Alkoholizm jest nieuleczalny. Alkoholik chwilowo zaleczony jest dla
budetu szkodliwy - alkoholik ma pi a nie nie pi.

czy chorb zwizanych z paleniem czynnym bd biernym tytoniu?

Jakich chorb? Palacze choruj krtko i umieraj szybko. Jeden, drugi,
trzeci zawa i do piachu. Albo rak - kilka miesicy i z gowy. Lepsze
to ni 20 lat "leczenia" Alzheimera u staruszkw, ktrzy nigdy nie
palili.

Ja mam wraenie, e krci si to si rozpdu i gdyby byo takie
opacalne, to dawno wpucili by do sprzeday narkotyki z akcyz.

Narkotyki nie skracaj tak ycia jak palenie. A gdyby to byo
nieopacalne do dla budetu, to dawno byoby zdelegalizowane.

Niby artujesz ale powoli dojrzewasz do rzeczywistosci. Tak, konieczne
s indywidualne, obowizkowe ubezpieczenia dla kierowcw, pokrywajce
koszty leczenia ofiar wypadkw. Z adekwatnym do kosztw leczenia,
automagicznym ustalaniem wyskokoci skadki.
I ja jestem cakowicie za, czyli chc jedzi bez pasw/kasku i czego
tam jeszcze - pac sobie wysze ubezpieczenie i mam wszystko w d*.

Ale dopki koszty leczenia powypadkowego nie s pokrywane z
_indywidualnych_ ubezpiecze - przykro mi, ale musisz si dostosowa
do zasad.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

98 Data: Grudzien 31 2010 17:19:27
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: ToMasz 

Maciek pisze:

W dniu 2010-12-31 11:26, Jakub Witkowski pisze:
Jeśli leczenie jest państwowe, to koszty leczenia kadego z nas są rwnie sprawą
państwową, ergo twoje wasne zdrowie jest waściwie sprawą państwową. Ergo, państwo
poczuwa się do PRAWA NAKAZYWANIA ci jak masz dbać o zdrowie, aby nie naraać
państwa (adnie to się mwi: "podatnikw") na straty.
Co ciekawe jednocześnie państwo sprzedaje Ci wdę i fajki, oboone
oczywiście solidną akcyzą, czyli pozwala Ci się askawie truć, a potem
Cię askawie leczy. Jednak jazda bez pasw, czy na motocyklu bez kasku
to ju jest be i w ten sposb się "truć" nie moesz :-> No chyba, e
jakieś winiety na jazdę bez pasw/kasku wprowadzą :->


ale wdka i papierosy nie są szkodliwe, jeśli są krtkim epizodem w
naszym yciu. jeśli są naduywane, szkodzą mocno, a za leczenie paci
nard. wbrew pozorom akcyza jest opodatkowaniem za leczenie tylko
naduywających..... Wymyśli to ktoś perfidny, ale nie gupi.

ToMasz

99 Data: Styczen 01 2011 23:11:48
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Maciek 

W dniu 2010-12-31 17:19, ToMasz pisze:

ale wdka i papierosy nie są szkodliwe, jeśli są krtkim epizodem w
naszym yciu. jeśli są naduywane, szkodzą mocno, a za leczenie paci
nard. wbrew pozorom akcyza jest opodatkowaniem za leczenie tylko
naduywających..... Wymyśli to ktoś perfidny, ale nie gupi.
I moe chcesz mi wmwić, e krtki epizod w naszym yciu w postaci
przejechania się bez pasw, czy kasku jest jakoś bardziej szkodliwy, ni
wdki, czy papierosw?

--
Pozdrawiam
Maciek

100 Data: Styczen 01 2011 23:45:26
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: ToMasz 

Maciek pisze:

W dniu 2010-12-31 17:19, ToMasz pisze:
ale wdka i papierosy nie są szkodliwe, jeśli są krtkim epizodem w
naszym yciu. jeśli są naduywane, szkodzą mocno, a za leczenie paci
nard. wbrew pozorom akcyza jest opodatkowaniem za leczenie tylko
naduywających..... Wymyśli to ktoś perfidny, ale nie gupi.
I moe chcesz mi wmwić, e krtki epizod w naszym yciu w postaci
przejechania się bez pasw, czy kasku jest jakoś bardziej szkodliwy, ni
wdki, czy papierosw?

absolutnie! trochę chyba nie zrozumiaeś. palenie wdka, brak pasw czy
kasku - są szkodliwe.
jest tak:
1. masz nakaz jazdy w pasach, i kasku - zebyś teoretycznie by tańszy w
leczeniu
2. masz _WOLNOŚĆ_ w spoywaniu alkoholi i paleniu, ale jednocześnie
pacisz za leczenie akcyzą, nawet jak nie zachorujesz.

Moim zdaniem powinno być:
1- zero obowiązku pasw i kasku _ALE_ patne leczenie skutkw
2- zero akcyzy ale patne leczenie chorb spowodowanych...

ToMasz

101 Data: Styczen 01 2011 23:50:17
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-01-01 23:45, ToMasz pisze:

absolutnie! trochę chyba nie zrozumiaeś. palenie wdka, brak pasw czy
kasku - są szkodliwe.
jest tak:
1. masz nakaz jazdy w pasach, i kasku - zebyś teoretycznie by tańszy w
leczeniu
2. masz _WOLNOŚĆ_ w spoywaniu alkoholi i paleniu, ale jednocześnie
pacisz za leczenie akcyzą, nawet jak nie zachorujesz.

Ale w akcyzie nie chodzi o pokrywanie jakiś potencjalnych przyszych szkd.
To jedynie podniesienie podatku na pewne dobra ktre rząd uwaa e nie muszą być tanie, a przy okazji warto się nachapać.

Akcyza na prąd to niby od czego opata? Od poraenia prądem? :)

Moim zdaniem powinno być:
1- zero obowiązku pasw i kasku _ALE_ patne leczenie skutkw
2- zero akcyzy ale patne leczenie chorb spowodowanych...

A za chodzenie w sezonie jesienno-zimowym bez czapki i szalika?

102 Data: Styczen 02 2011 00:10:26
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor:

ToMasz pisze:

Moim zdaniem powinno być:
1- zero obowiązku pasw i kasku _ALE_ patne leczenie skutkw
2- zero akcyzy ale patne leczenie chorb spowodowanych...

To jest zbyt genialne w swojej prostocie eby zgraja darmozjadw (uzurpująca sobie nazwę "państwo") się na to zgodzia.
W dodatku ta zgraja darmozjadw skutecznie wmawia ćwierć inteligentom e tak jest dobrze, postępowo, nowocześnie i inne socjalistyczno unijne teksty.
Wiem e realnie nie da się tego diametralnie zmienić bo mzgi są wyprane opowieściami e jak będziesz bardzo chory to nikt ci nie pomoe i zdechniesz w rynsztoku. Tylko e prawdopodobieństwo wykitowania z braku kasy obecnie te istnieje bo system zamiast leczyć-opiekować się zajmuje się obracaniem kasą a nawet kombinowaniem jak przetrwać kolejny rok.
Prędzej czy pniej to się zawali.
A jak na razie nie pozwalajmy na powiększanie się tego plugastwa. Niech to się kurczy. Jak najmniej państwa w państwie!!!!!!!

z

103 Data: Styczen 03 2011 15:54:24
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Arek 

W dniu 2011-01-02 00:10, z pisze:

ToMasz pisze:

Moim zdaniem powinno być:
1- zero obowiązku pasw i kasku _ALE_ patne leczenie skutkw
2- zero akcyzy ale patne leczenie chorb spowodowanych...

To jest zbyt genialne w swojej prostocie eby zgraja darmozjadw
(uzurpująca sobie nazwę "państwo") się na to zgodzia.

Jak raz w yciu zapalę papierosa na imprezie i wypiję kielicha to jak kiedyś zachoruje na raka to naley mi się leczenie czy nie? Czy jak ktoś w Ciebie wjedzie a Ty nie miaeś pasw i skręcieś kark, to naley się leczenie czy nie? Fakt, "genialne":)

Wiem e realnie nie da się tego diametralnie zmienić bo mzgi są wyprane
opowieściami e jak będziesz bardzo chory to nikt ci nie pomoe i
zdechniesz w rynsztoku.

A kto w takiej sytuacji pomoe? Prywatny ubezpieczyciel się zlituje i zafunduje kilkaset tysiakw na leczenie? A moe sąsiedzi się zrzucą?


A jak na razie nie pozwalajmy na powiększanie się tego plugastwa. Niech
to się kurczy. Jak najmniej państwa w państwie!!!!!!!

W niektrych krajach afryki, nie ma podatkw, urzędnikw, suby zdrowia itp. W kadej chwili moesz wyjechać. A cywilizację zostaw dla ludzi cywilizowanych.

A.

104 Data: Styczen 03 2011 18:51:10
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor:

Arek pisze:

Jak raz w yciu zapalę papierosa na imprezie i wypiję kielicha to jak kiedyś zachoruje na raka to naley mi się leczenie czy nie? Czy jak ktoś w Ciebie wjedzie a Ty nie miaeś pasw i skręcieś kark, to naley się leczenie czy nie? Fakt, "genialne":)

Wtedy zadziaa ubezpieczenie. UBEZPIECZENIE a nie system ubezpieczeń czy
inna socjalistyczna bzdura.

A kto w takiej sytuacji pomoe? Prywatny ubezpieczyciel się zlituje i zafunduje kilkaset tysiakw na leczenie? A moe sąsiedzi się zrzucą?
UBEZPIECZENIE będzie na tyle due e ubezpieczycielowi będzie opacio
się pokryć rwnie takie koszty.

W niektrych krajach afryki, nie ma podatkw, urzędnikw, suby zdrowia itp. W kadej chwili moesz wyjechać. A cywilizację zostaw dla ludzi cywilizowanych.

Co innego cywilizacja a co innego niby demokratyczny system ktry
marnuje pieniądze podatnikw i im wmawia e lepiej się nie da.
Da się tylko trzeba chcieć. Ograniczać państwo w państwie
Nie widzisz do czego zmierzamy? Koszty jak Emiratach Arabskich a dostępno jak w Afryce. Wiem jaka jest suba zdrowia w maych miejscowościach. Wiem te e jak sam nie zadbam nie zapacę za prywatną wizytę u specjalisty to mogę czekać miesiącami w kolejce.
Teraz mieszkam w mieście wojewdzkim i poprawio mi się na tyle e do oddziau ratunkowego mam kilka kilometrw a nie kilkadziesiąt i za rogiem apteka caodobowa. Reszta bez zmian. Lekarze w prywatnej przychodni potrafią na lewo leczyć!!! Taka jest rzeczywisto.
Swoje przeyem. 40 lat na karku. Tak samo jak nie wierzyem "świetlistej komunie" tak dalej nie wierzę socjalistycznej unii.
To się musi rozsypać. Kwestia tylko ile i jak krwawo polecą gowy.

z

105 Data: Styczen 04 2011 01:03:03
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor:

Waśnie w tvnie mwili o 20 tyś rocznie umierających na raka tylko przez   porąbane biurokratyczne przepisy. Daoby się tych ludzi uratować bez wykadania dodatkowej kasy tylko przez mądrą diagnostykę.
Na drogach ginie chyba 6 tys.

z

106 Data: Styczen 04 2011 00:11:45
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 04 Jan 2011 01:03:03 +0100 osobnik zwany z wystuka:

Waśnie w tvnie mwili o 20 tyś rocznie umierających na raka tylko przez
  porąbane biurokratyczne przepisy. Daoby się tych ludzi uratować bez
wykadania dodatkowej kasy tylko przez mądrą diagnostykę. Na drogach
ginie chyba 6 tys.

link?





--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mwię, to grunt zabija!" T.Pratchett

107 Data: Styczen 04 2011 00:19:55
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności naBkcm9nYWNoPw=
Autor: Massai 

z wrote:

Waśnie w tvnie mwili o 20 tyś rocznie umierających na raka
tylko przez   porąbane biurokratyczne przepisy. Daoby się tych
ludzi uratować bez wykadania dodatkowej kasy tylko przez mądrą
diagnostykę.

20 tysięcy rocznie. Niele.

W sumie to na nowotwory rocznie umiera circa 80-90 tysięcy.
Że niby 1/4 mozna by uratować? Jakieś bajki...

--
Pozdro
Massai

108 Data: Styczen 04 2011 01:41:56
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor:

Massai pisze:

20 tysięcy rocznie. Niele.

W sumie to na nowotwory rocznie umiera circa 80-90 tysięcy.
Że niby 1/4 mozna by uratować? Jakieś bajki...


http://www.tvn24.pl/-1,1688252,0,1,czuje-- jakby-panstwo-skazywalo-mnie-na-smierc,wiadomosc.html

1:30 min filmu
Polska na tle Europy ("Czarno na biaym" TVN24)

z

109 Data: Styczen 04 2011 10:33:36
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Arek 

W dniu 2011-01-03 18:51, z pisze:

Arek pisze:

Jak raz w yciu zapalę papierosa na imprezie i wypiję kielicha to jak
kiedyś zachoruje na raka to naley mi się leczenie czy nie? Czy jak
ktoś w Ciebie wjedzie a Ty nie miaeś pasw i skręcieś kark, to
naley się leczenie czy nie? Fakt, "genialne":)

Wtedy zadziaa ubezpieczenie. UBEZPIECZENIE a nie system ubezpieczeń czy
inna socjalistyczna bzdura.

Ten magiczny system ubezpieczeń? Kogo będzie stać na pene ubezpieczenie pokrywające wszelkie moliwe schorzenia?

Zobacz ile potrafią kosztować ubezpieczenia AC, a teraz uwzględnij, e naprawa czowieka jest znacznie drosza ni naprawa samochodu, wymaga droszego sprzętu i znacznie droszych specjalistw.

No i jeszcze jeden may problem, AC na auto starsze ni 10lat cięko wykupić. Myślisz, e jak będzie z ludmi, ile będzie kosztowao ubezpieczenie dla 50latka?

A kto w takiej sytuacji pomoe? Prywatny ubezpieczyciel się zlituje i
zafunduje kilkaset tysiakw na leczenie? A moe sąsiedzi się zrzucą?
UBEZPIECZENIE będzie na tyle due e ubezpieczycielowi będzie opacio
się pokryć rwnie takie koszty.

Czyli ile miesięcznie będzie trzeba wybulić na takie ubezpieczenie dla 4 osobowej rodziny? 10k? Ilu będzie na to stać? Czy moe zakadasz, e firmy ubezpieczeniowe będę rezygnować z zyskw?

http://www.youtube.com/watch?v=YaZXvHxQMXo


W niektrych krajach afryki, nie ma podatkw, urzędnikw, suby
zdrowia itp. W kadej chwili moesz wyjechać. A cywilizację zostaw dla
ludzi cywilizowanych.

Co innego cywilizacja a co innego niby demokratyczny system ktry
marnuje pieniądze podatnikw i im wmawia e lepiej się nie da.

Jeeli coś le dziaa, to nie znaczy, e od razu to likwidujemy, mona to sprbować naprawić.

Aby być w tematyce grupy, psuje Ci się silnik wywalasz silnik bo to nie dziaa czy naprawiasz? Siadają Ci hamulce, wymieniasz tarcze, okadziny, czy demontujesz? itp.

Z tego co się orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie się sprawdza i wprowadzają reformy. A przyznasz, e nie jesteśmy tak zamonym krajem jak USA.

Da się tylko trzeba chcieć. Ograniczać państwo w państwie
Nie widzisz do czego zmierzamy? Koszty jak Emiratach Arabskich a
dostępno jak w Afryce. Wiem jaka jest suba zdrowia w maych
miejscowościach. Wiem te e jak sam nie zadbam nie zapacę za prywatną
wizytę u specjalisty to mogę czekać miesiącami w kolejce.

Owszem to jest chore, ale to mona leczyć. Kupa kasy wycieka bokami, to trzeba zaatać i usprawnić. Do tego to co teraz pacimy na ubezpieczenie zdrowotne ma się nijak do oczekiwań.


Swoje przeyem. 40 lat na karku. Tak samo jak nie wierzyem
"świetlistej komunie" tak dalej nie wierzę socjalistycznej unii.
To się musi rozsypać. Kwestia tylko ile i jak krwawo polecą gowy.

Socjalizm to jednak wyszy stopień ewolucji spoecznej. Być moe masz rację i nie jesteśmy na to gotowi i powinniśmy cofnąć się do poziomu krajw afrykańskich, aby mc sprbować ponownie za jakiś czas, jak do tego dojrzejemy.

A.

110 Data: Styczen 04 2011 10:50:34
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Tue, 04 Jan 2011 10:33:36 +0100, Arek  wrote:


Co innego cywilizacja a co innego niby demokratyczny system ktry
marnuje pienidze podatnikw i im wmawia e lepiej si nie da.

Jeeli co le dziaa, to nie znaczy, e od razu to likwidujemy, mona
to sprbowa naprawi.

ale wanie naprawa przez likwidacj jest jedynym moliwym sposobem.
Socjalizm po prostu nie dziaa...

Aby by w tematyce grupy, psuje Ci si silnik wywalasz silnik bo to nie
dziaa czy naprawiasz? Siadaj Ci hamulce, wymieniasz tarcze, okadziny,
czy demontujesz? itp.

a czy jeli chcesz z rodzin jecha na wakacj to dorabiasz kosz i
przyczepk do motocykla czy kupujesz van-a?

Owszem to jest chore, ale to mona leczy. Kupa kasy wycieka bokami, to
trzeba zaata i usprawni. Do tego to co teraz pacimy na ubezpieczenie
zdrowotne ma si nijak do oczekiwa.

nie da si tego uleczy, jeli urzdnik wydaje nie swoje pienidze na
nie swoje potrzeby. To po prostu nie dziaa, bo pacjent nie ma adnej
moliwoci zdyscyplinowania "suby" zdrowia.

Socjalizm to jednak wyszy stopie ewolucji spoecznej. By moe masz
racj i nie jestemy na to gotowi i powinnimy cofn si do poziomu

ROTFL. Ludzie nie doroli do socjalizmu, Wyszego Stopnia Ewolucji
Spoecznej...
Socjalizam - tak, wypaczenia - nie :-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
(Testuj internetow kart BZWBK)

111 Data: Styczen 04 2011 11:29:28
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Arek 

W dniu 2011-01-04 10:50, Jarek Andrzejewski pisze:

Co innego cywilizacja a co innego niby demokratyczny system ktry
marnuje pienidze podatnikw i im wmawia e lepiej si nie da.

Jeeli co le dziaa, to nie znaczy, e od razu to likwidujemy, mona
to sprbowa naprawi.

ale wanie naprawa przez likwidacj jest jedynym moliwym sposobem.
Socjalizm po prostu nie dziaa...

Ale jeeli chcesz zamieni co na co, to chyba wiesz na co. Podaj przykad dobrze dziaajcego systemu ubezpiecze w wersji kapitalistycznej.

Aby by w tematyce grupy, psuje Ci si silnik wywalasz silnik bo to nie
dziaa czy naprawiasz? Siadaj Ci hamulce, wymieniasz tarcze, okadziny,
czy demontujesz? itp.

a czy jeli chcesz z rodzin jecha na wakacj to dorabiasz kosz i
przyczepk do motocykla czy kupujesz van-a?

Ale to jeszcze wiksza utopia. Kto kogo sta na motocykl i kosz, nagle bdzie mg sobie pozwoli na zakup van-a dla jednorazowej przyjemnoci. Gdzie tak jest, wyjedam w tej chwili.

Owszem to jest chore, ale to mona leczy. Kupa kasy wycieka bokami, to
trzeba zaata i usprawni. Do tego to co teraz pacimy na ubezpieczenie
zdrowotne ma si nijak do oczekiwa.

nie da si tego uleczy, jeli urzdnik wydaje nie swoje pienidze na
nie swoje potrzeby. To po prostu nie dziaa, bo pacjent nie ma adnej
moliwoci zdyscyplinowania "suby" zdrowia.

Jeeli urzdnik bdzie rozliczany ze swojej pracy to jest na to szansa, aktualnie nie jest i to jest cz tej choroby o ktrej mwi.

Urzdnika moesz kontrolowa, prywatn firm nie. Wylicz stawki tak aby pokry koszty i odpowiednio zarobi, bd myle tylko i wycznie chwilowym zarobkiem a nie dugofalowym rozwojem. Prywatna firma nie bdzie marnowa kasy na ksztacenie lekarzy, utrzymywania specjalistycznych szpitali itp. bo to si nie bdzie kalkulowa. Zobacz jak dziaaj ubezpieczenia samochodowe.

Jak powstrzymasz firm, aby w stawce ubezpieczenia nie byo 99% zysku tej firmy? Odmwisz ubezpieczenia? A prosz bardzo:)

Socjalizm to jednak wyszy stopie ewolucji spoecznej. By moe masz
racj i nie jestemy na to gotowi i powinnimy cofn si do poziomu

ROTFL. Ludzie nie doroli do socjalizmu, Wyszego Stopnia Ewolucji
Spoecznej...
Socjalizam - tak, wypaczenia - nie :-)

My nie mamy Socjalizmu, tylko jaki baagan. To tak jakby ocenia np. BMW przez pryzmat kilkunastoletniego przystanku w wersji wie tunning, z jakim dresem na pokadzie.

A.

112 Data: Styczen 04 2011 12:24:58
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Tue, 04 Jan 2011 11:29:28 +0100, Arek  wrote:

W dniu 2011-01-04 10:50, Jarek Andrzejewski pisze:

ale wanie naprawa przez likwidacj jest jedynym moliwym sposobem.
Socjalizm po prostu nie dziaa...

Ale jeeli chcesz zamieni co na co, to chyba wiesz na co. Podaj
przykad dobrze dziaajcego systemu ubezpiecze w wersji kapitalistycznej.

kady, gdzie si paci lekarzowi i mona od niego wymaga bdzie
lepsze od systemu, gdzie paci si pod przymusem i bez adnego zwizku
ze wiadczeniami otrzymywanymi w zamian za "skadk" i gdzie to
urzdnik decyduje za co i ile zapaci.

http://www.rp.pl/artykul/10,588543_Podkarpacie-- bez-dentystow.html

Obecny system jest jeszcze gorszy ni byby, gdyby to samemu trzeba
byo paci za wszystko, ale tego po prostu nie wida, bo "pienidze
id za pacjentem, ale w takiej odlegoci, e ten straci z nimi
jakikolwiek kontakt" :-)

a czy jeli chcesz z rodzin jecha na wakacj to dorabiasz kosz i
przyczepk do motocykla czy kupujesz van-a?

Ale to jeszcze wiksza utopia. Kto kogo sta na motocykl i kosz, nagle
bdzie mg sobie pozwoli na zakup van-a dla jednorazowej przyjemnoci.
Gdzie tak jest, wyjedam w tej chwili.

a sta nas na system z NFZ? To nawet nie jest motocykl z koszem, a
kosztuje tyle, co camper...
Jeli mylisz, e sta, to zerknij na www.zegardlugu.pl - tu jest
cz kosztu socjalizmu (nie cay, bo przecie tam nie ma np.
przyszych zobowiza wobec emerytw).

nie da si tego uleczy, jeli urzdnik wydaje nie swoje pienidze na
nie swoje potrzeby. To po prostu nie dziaa, bo pacjent nie ma adnej
moliwoci zdyscyplinowania "suby" zdrowia.

Jeeli urzdnik bdzie rozliczany ze swojej pracy to jest na to szansa,
aktualnie nie jest i to jest cz tej choroby o ktrej mwi.

kto go bdzie rozlicza? Inny urzdnik? "Jeden szeryf na jednego
mieszkaca"?
Bardzo polecam obejrzenie Miltona Fredmiana, noblisty, ktry to
wyjania: http://www.youtube.com/watch?v=FrrWdR5GEWE

Urzdnika moesz kontrolowa, prywatn firm nie. Wylicz stawki tak aby

raczysz artowa. Prywatn firm kontroluj znacznie skuteczniej:
jeli mi nie odpowiada ich oferta, swoje pienidze wydaj gdzie
indziej.
A jak Ty kontrolujesz np. ministra, ktry nie wydaje rozporzdze, do
ktrych wydania jest zobowizany?

pokry koszty i odpowiednio zarobi, bd myle tylko i wycznie
chwilowym zarobkiem a nie dugofalowym rozwojem. Prywatna firma nie

i tu si mylisz. Urzdnik myli w perspektywie (w porywach) 5 lat,
przedsibiorca - w duszej.
 
bdzie marnowa kasy na ksztacenie lekarzy, utrzymywania
specjalistycznych szpitali itp. bo to si nie bdzie kalkulowa. Zobacz
jak dziaaj ubezpieczenia samochodowe.

no jasne, takie Medicover czy Luxmed ju bankrutuj... Nawet pomimo
tego, e za ich usugi trzeba paci z tego, co zostao po zapaceniu
za "ubezpieczenia" pastwowe - maj klientw i si rozwijaj.

Ktre ubezpieczenia samochodowe masz konkretnie na myli? Czy w
ktrym TU czeka si miesicami na ogldziny, a naprawy wykonywane s
w kolejnym roku, bo w tym ju wyczerpali limity?

Jak powstrzymasz firm, aby w stawce ubezpieczenia nie byo 99% zysku
tej firmy? Odmwisz ubezpieczenia? A prosz bardzo:)

konkurencja powstrzyma.

My nie mamy Socjalizmu, tylko jaki baagan.

I cae szczcie.

113 Data: Styczen 04 2011 13:14:03
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Arek 

W dniu 2011-01-04 12:24, Jarek Andrzejewski pisze:

ale wanie naprawa przez likwidacj jest jedynym moliwym sposobem.
Socjalizm po prostu nie dziaa...

Ale jeeli chcesz zamieni co na co, to chyba wiesz na co. Podaj
przykad dobrze dziaajcego systemu ubezpiecze w wersji kapitalistycznej.

kady, gdzie si paci lekarzowi i mona od niego wymaga bdzie
[...]

No ale co z tym przykadem? Skoro to takie proste to na pewno ju gdzie funkcjonuje i si dobrze sprawdza.

Bo nie chcesz mi chyba powiedzie, e proponujesz kolejn utopi, ktra nigdzie jeszcze nie funkcjonuje?


nie da si tego uleczy, jeli urzdnik wydaje nie swoje pienidze na
nie swoje potrzeby. To po prostu nie dziaa, bo pacjent nie ma adnej
moliwoci zdyscyplinowania "suby" zdrowia.

Jeeli urzdnik bdzie rozliczany ze swojej pracy to jest na to szansa,
aktualnie nie jest i to jest cz tej choroby o ktrej mwi.

kto go bdzie rozlicza? Inny urzdnik? "Jeden szeryf na jednego
mieszkaca"?
Bardzo polecam obejrzenie Miltona Fredmiana, noblisty, ktry to
wyjania: http://www.youtube.com/watch?v=FrrWdR5GEWE

Taki urzd dzielnicy gdzie mieszkam, skada si z samych urzdnikw. Przeprowadzili reorganizacj (Warszawa, Praga Poudnie), teraz kad spraw zaatwiasz w par minut maks. Nie ma kolejek, wszystko w jednym miejscu bez biegania, ludzie w okienkach mili i chtnie pomagaj.

Czyli da si, gdyby kto par lat temu by mi powiedzia, e tak si bdzie zaatwia sprawy w urzdach to zabibym go miechem.

Urzdnika moesz kontrolowa, prywatn firm nie. Wylicz stawki tak aby

raczysz artowa. Prywatn firm kontroluj znacznie skuteczniej:
jeli mi nie odpowiada ich oferta, swoje pienidze wydaj gdzie
indziej.
A jak Ty kontrolujesz np. ministra, ktry nie wydaje rozporzdze, do
ktrych wydania jest zobowizany?

To skontroluj prywatn firm na A4 ktra za 50km pseudo autostrady bierze 20PLN. Daje to chyba najdrosz autostrad na wiecie.

pokry koszty i odpowiednio zarobi, bd myle tylko i wycznie
chwilowym zarobkiem a nie dugofalowym rozwojem. Prywatna firma nie

i tu si mylisz. Urzdnik myli w perspektywie (w porywach) 5 lat,
przedsibiorca - w duszej.

Przedsibiorca myli tylko i wycznie o stanie swojego konta o niczym wicej i podlega sobie. Urzdnik, minister w jaki sposb podlega wanie Tobie. S kraje gdzie demokracja jest nieco duej i to cakiem niele si spisuje. U nas te w wielu dziedzinach zaczyna.

bdzie marnowa kasy na ksztacenie lekarzy, utrzymywania
specjalistycznych szpitali itp. bo to si nie bdzie kalkulowa. Zobacz
jak dziaaj ubezpieczenia samochodowe.

no jasne, takie Medicover czy Luxmed ju bankrutuj... Nawet pomimo
tego, e za ich usugi trzeba paci z tego, co zostao po zapaceniu
za "ubezpieczenia" pastwowe - maj klientw i si rozwijaj.

Rozwijaj si, bo oferuj najmniej kosztowne usugi za due pienidze. Zobacz ile tam kosztuje powaniejszy zabieg, ile pobyt w szpitalu, i jaki trzeba mie pakiet aby mie do tego dostp.

Ktre ubezpieczenia samochodowe masz konkretnie na myli? Czy w
ktrym TU czeka si miesicami na ogldziny, a naprawy wykonywane s
w kolejnym roku, bo w tym ju wyczerpali limity?

W ktrym moesz ubezpieczy 20letni rozsypujcy si samochd? W ktrym ich wycena pokrywa si z rzeczywistymi kosztami naprawy? itp.

Jak powstrzymasz firm, aby w stawce ubezpieczenia nie byo 99% zysku
tej firmy? Odmwisz ubezpieczenia? A prosz bardzo:)

konkurencja powstrzyma.

Tak jak teraz? Trzy firmy dogadaj si i nie bdzie konkurencji.

My nie mamy Socjalizmu, tylko jaki baagan.

I cae szczcie.

Wic nie mwmy o Socjalizmie w naszym kontekcie.

A.

114 Data: Styczen 04 2011 13:19:23
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Arek"  napisa w wiadomoci news:

A jak Ty kontrolujesz np. ministra, ktry nie wydaje rozporzdze, do
ktrych wydania jest zobowizany?

To skontroluj prywatn firm na A4 ktra za 50km pseudo autostrady bierze 20PLN. Daje to chyba najdrosz autostrad na wiecie.

A dlaczego tak jest?
Bo "fachowy" urzdas podpisa z ni tak umow, w imieniu nas wszystkich.
Przypomnisz mi ile lat za to dosta?


pokry koszty i odpowiednio zarobi, bd myle tylko i wycznie
chwilowym zarobkiem a nie dugofalowym rozwojem. Prywatna firma nie

i tu si mylisz. Urzdnik myli w perspektywie (w porywach) 5 lat,
przedsibiorca - w duszej.

Przedsibiorca myli tylko i wycznie o stanie swojego konta o niczym wicej i podlega sobie.

Tyle, e PRZY OKAZJI produkuje warto dodan, w przeciwiestwie do urzdasa, ktry nie tylko nic nie produkuje, ale jeszcze przeera to co wyprodukowali inni.

Tak jak teraz? Trzy firmy dogadaj si i nie bdzie konkurencji.

Tylko gdy urzdas zakae dziaalnoci czwartej, pitej i szstej.

115 Data: Styczen 04 2011 14:02:26
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Tue, 04 Jan 2011 13:14:03 +0100, Arek  wrote:

W dniu 2011-01-04 12:24, Jarek Andrzejewski pisze:

kady, gdzie si paci lekarzowi i mona od niego wymaga bdzie
[...]

No ale co z tym przykadem? Skoro to takie proste to na pewno ju gdzie
funkcjonuje i si dobrze sprawdza.

To dziaa od kilku tysicy lat. Obowizkowe porednictwo pastwa to
kilkadziesit ostatnich lat - i ju plajtuje.
Podobnie jak USA: zaczli wprowadza socjalizm i w niecae 40 lat
(przyjem dat 1971, gdy odeszli od wymienialnoci swojej waluty) z
najwikszego kredytodawcy stali si najwikszym dunikiem.
I kontrprzykad: w podobnym okresie Chiny, formalnie komunistyczne, a
de facto kapitalistyczne - stay si fabryk i bankiem wiata
(ostatnio zaproponowali pomoc w uratowaniu UE i od dawna podtrzymuj
USA kupujc ich obligacje)

Bo nie chcesz mi chyba powiedzie, e proponujesz kolejn utopi, ktra
nigdzie jeszcze nie funkcjonuje?

jeszcze? Raczej ju. I efekty wida.

Taki urzd dzielnicy gdzie mieszkam, skada si z samych urzdnikw.
Przeprowadzili reorganizacj (Warszawa, Praga Poudnie), teraz kad
spraw zaatwiasz w par minut maks. Nie ma kolejek, wszystko w jednym

chwaa im za to. Ale to wyjtek, a nie regua, prawda?

Urzdnika moesz kontrolowa, prywatn firm nie. Wylicz stawki tak aby

raczysz artowa. Prywatn firm kontroluj znacznie skuteczniej:
jeli mi nie odpowiada ich oferta, swoje pienidze wydaj gdzie
indziej.
A jak Ty kontrolujesz np. ministra, ktry nie wydaje rozporzdze, do
ktrych wydania jest zobowizany?

To skontroluj prywatn firm na A4 ktra za 50km pseudo autostrady
bierze 20PLN. Daje to chyba najdrosz autostrad na wiecie.

Zauwa, e to pastwo ustalio zasady, a nie ta firma. To pastwo
zawaro z t firm umow, e nie dopuci do powstania konkurencyjnej
drogi obok.
Tu tkwi problem.

pokry koszty i odpowiednio zarobi, bd myle tylko i wycznie
chwilowym zarobkiem a nie dugofalowym rozwojem. Prywatna firma nie

i tu si mylisz. Urzdnik myli w perspektywie (w porywach) 5 lat,
przedsibiorca - w duszej.

Przedsibiorca myli tylko i wycznie o stanie swojego konta o niczym
wicej i podlega sobie. Urzdnik, minister w jaki sposb podlega

i bardzo dobrze, e o stanie konta myli. Bo w stan mu si powikszy
jedynie wtedy, gdy kto zechce mu zapaci - ergo gdy kto uzna, e to
co w przedsibiorca proponuje warte jest danej ceny.

wanie Tobie. S kraje gdzie demokracja jest nieco duej i to cakiem
niele si spisuje. U nas te w wielu dziedzinach zaczyna.

Co prawda nie jestem zwolennikiem demokracji, ale czy mgby
uzasadni dlaczego utosamiasz j z socjalizmem?
Przecie dyskutujemy (tzn. ja krytykuj, a Ty bronisz) o socjalizmie,
a nie o demokracji.
Za wikipedi: "Czci wspln wszystkich odmian socjalizmu jest
(czciowe lub cakowite) odrzucenie idei kapitalistycznego wolnego
rynku, ograniczenie wasnoci prywatnej".
Kwestia stanowienia prawa i rzdu (np. czy to jest monarchia,
demokracja, dykatatura, kwestia praw wyborczych) to zupenie inna
sprawa.
"Nie mieszajmy mylowo rnych systemw walutowych".

no jasne, takie Medicover czy Luxmed ju bankrutuj... Nawet pomimo
tego, e za ich usugi trzeba paci z tego, co zostao po zapaceniu
za "ubezpieczenia" pastwowe - maj klientw i si rozwijaj.

Rozwijaj si, bo oferuj najmniej kosztowne usugi za due pienidze.

zobaczyem. NFZ nawet tego nie jest w stanie zaoferowa.

Ktre ubezpieczenia samochodowe masz konkretnie na myli? Czy w
ktrym TU czeka si miesicami na ogldziny, a naprawy wykonywane s
w kolejnym roku, bo w tym ju wyczerpali limity?

W ktrym moesz ubezpieczy 20letni rozsypujcy si samochd? W ktrym
ich wycena pokrywa si z rzeczywistymi kosztami naprawy? itp.

a po co ubezpiecza 20-letni rozsypujcy si samochd?
Jeli uwaasz, e to dobra analogia do starzejcego si czowieka, to
IMHO mocno si mylisz.
No i last, but not least: przez 20 lat mona odoy na naprawy auta.
Podobnie, jak mona odoy na "czarn godzin". To znaczy: monaby
odoy, gdyby nie wysokie podatki (wszelkiego rodzaju daniny dla
aparatu pastwowego, nie tylko to, co jest nazywane podatkami).

Jak powstrzymasz firm, aby w stawce ubezpieczenia nie byo 99% zysku
tej firmy? Odmwisz ubezpieczenia? A prosz bardzo:)

konkurencja powstrzyma.

Tak jak teraz? Trzy firmy dogadaj si i nie bdzie konkurencji.

Po pierwsze: lepsze trzy rne ni jeden NFZ.
Po drugie: przyjdzie czwarta, ktra si nie dogadaa i zaproponuje
stawk z 98% zysku. I pita - 97% zysku itd.
Kto powstrzyma konkurencj? Pacjenci?
Tylko pastwo moe to zrobi - ale wtedy to wanie bdzie krok do
socjalizmu (lub innego totalitaryzmu).

My nie mamy Socjalizmu, tylko jaki baagan.

I cae szczcie.

Wic nie mwmy o Socjalizmie w naszym kontekcie.

Dlaczego mamy nie mwi? Przecie nigdy nie warto ustawa w wysiku,
aby powstrzyma katastrof! :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

116 Data: Styczen 05 2011 12:43:32
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Tue, 04 Jan 2011 13:14:03 +0100, Arek  wrote:

My nie mamy Socjalizmu, tylko jaki baagan.

I cae szczcie.

Wic nie mwmy o Socjalizmie w naszym kontekcie.

A tutaj mamy w kontekcie amerykaskim :-)

http://www.rp.pl/artykul/589203_Kuba-- zmiany-- -- -albo-smierc-.html

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

117 Data: Styczen 04 2011 23:41:00
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-01-04 10:50, Jarek Andrzejewski pisze:

On Tue, 04 Jan 2011 10:33:36 +0100,   wrote:


Co innego cywilizacja a co innego niby demokratyczny system ktry
marnuje pienidze podatnikw i im wmawia e lepiej si nie da.

Jeeli co le dziaa, to nie znaczy, e od razu to likwidujemy, mona
to sprbowa naprawi.

ale wanie naprawa przez likwidacj jest jedynym moliwym sposobem.
Socjalizm po prostu nie dziaa...

Tyle e to nie jest tak hop-siup-zlikwidowa.

Ten system jest jak kredyt.
Dziaa czy nie dziaa - ale nie ma "zlikwidowa". Mona najwyej spaci, oczywicie jak si ma za co.

118 Data: Styczen 05 2011 08:09:31
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Tue, 04 Jan 2011 23:41:00 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Socjalizm po prostu nie dziaa...

Tyle e to nie jest tak hop-siup-zlikwidowa.

Ten system jest jak kredyt.
Dziaa czy nie dziaa - ale nie ma "zlikwidowa". Mona najwyej
spaci, oczywicie jak si ma za co.

Ale przecie ju wiadomo, e nie ma za co. Trzeba wic uczciwie
ogosi bankructwo i wrci do normalnoci, czyli kupowania
samochodw, TV i lekarstw za zaoszczdzone:-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
(Testuj internetow kart BZWBK)

119 Data: Styczen 05 2011 10:58:00
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-01-05 08:09, Jarek Andrzejewski pisze:

On Tue, 04 Jan 2011 23:41:00 +0100, Tomasz Pyra
  wrote:

Socjalizm po prostu nie dziaa...

Tyle e to nie jest tak hop-siup-zlikwidowa.

Ten system jest jak kredyt.
Dziaa czy nie dziaa - ale nie ma "zlikwidowa". Mona najwyej
spaci, oczywicie jak si ma za co.

Ale przecie ju wiadomo, e nie ma za co. Trzeba wic uczciwie
ogosi bankructwo i wrci do normalnoci, czyli kupowania
samochodw, TV i lekarstw za zaoszczdzone:-)

Ale ogaszajc bankructwo musisz odda wszystko co masz.

120 Data: Styczen 05 2011 11:26:39
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Wed, 05 Jan 2011 10:58:00 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

W dniu 2011-01-05 08:09, Jarek Andrzejewski pisze:
On Tue, 04 Jan 2011 23:41:00 +0100, Tomasz Pyra
  wrote:

Socjalizm po prostu nie dziaa...

Tyle e to nie jest tak hop-siup-zlikwidowa.

Ten system jest jak kredyt.
Dziaa czy nie dziaa - ale nie ma "zlikwidowa". Mona najwyej
spaci, oczywicie jak si ma za co.

Ale przecie ju wiadomo, e nie ma za co. Trzeba wic uczciwie
ogosi bankructwo i wrci do normalnoci, czyli kupowania
samochodw, TV i lekarstw za zaoszczdzone:-)

Ale ogaszajc bankructwo musisz odda wszystko co masz.

Na poziomie czowieka moe tak, ale nie na poziomie pastwa.

Zacytuj na koniec: http://prawda2.info/viewtopic.php?t=10340

Finansowe upadoci zaliczyy pastwa, ktre dzi uchodz za wzr
stabilnoci. Hiszpania midzy rokiem 1500 a 1900 ogaszaa
niewypacalno 13 razy, Francja bankrutowaa omiokrotnie. Niemcy w
XIX w. bankrutoway w latach 1807, 1812, 1813, 1814 i 1850, a w XX w.
dwukrotnie. Bankructwa zaliczyy Austria i Holandia, nie mwic ju o
znacznie sabszych: Grecji, Portugalii, Bugarii, ktre wielokrotnie
ogaszay niewypacalno.

Nawet Stany Zjednoczone maj na swym koncie dwa przypadki, ktre mona
nazwa niewypacalnoci. /.../ W 1934 r. administracja Roosevelta
zawiesia wymian papierowych dolarw na zoto, a w 1971 r. Nixon to
samo uczyni w stosunku do nalenoci innych rzdw wobec USA. /.../

Klasyczn upado przeyo natomiast kilka stanw. /.../ Na pocztku
lat 40. dziewi stanw ogosio, e nie jest w stanie spaca dugw.
/.../
Tylko w ostatnich dwch stuleciach - od 1800 r. do dzi - zdarzyo si
okoo 170 przypadkw ogaszania niewypacalnoci krajw zarwno w
stosunku do wierzycieli wewntrznych, jak i zagranicznych.

121 Data: Styczen 05 2011 12:53:01
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-01-05 11:26, Jarek Andrzejewski pisze:

On Wed, 05 Jan 2011 10:58:00 +0100, Tomasz Pyra
  wrote:

W dniu 2011-01-05 08:09, Jarek Andrzejewski pisze:
On Tue, 04 Jan 2011 23:41:00 +0100, Tomasz Pyra
   wrote:

Socjalizm po prostu nie dziaa...

Tyle e to nie jest tak hop-siup-zlikwidowa.

Ten system jest jak kredyt.
Dziaa czy nie dziaa - ale nie ma "zlikwidowa". Mona najwyej
spaci, oczywicie jak si ma za co.

Ale przecie ju wiadomo, e nie ma za co. Trzeba wic uczciwie
ogosi bankructwo i wrci do normalnoci, czyli kupowania
samochodw, TV i lekarstw za zaoszczdzone:-)

Ale ogaszajc bankructwo musisz odda wszystko co masz.

Na poziomie czowieka moe tak, ale nie na poziomie pastwa.

Zacytuj na koniec: http://prawda2.info/viewtopic.php?t=10340

Finansowe upadoci zaliczyy pastwa, ktre dzi uchodz za wzr
stabilnoci.

No to jeszcze doczytaj jakie s skutki takiej upadoci dla przecitnego obywatela.
Bo co mi si wydaje e tacy Grecy czy inni Argentyczycy nie ginli w zamieszkach ulicznych z radoci z finansowej upadoci ich pastwa.

Mimo wszystko zacignite zobowizania lepiej spaca, zarwno na szczeblu pastwowym jak i prywatnym.

Jeeli chodzi o szczebel pastwowy, problem jest tylko taki, e tego typu zobowizania maj zasig kilkudziesiciu lat, a kadencja rzdzcych ledwo kilka lat.
I z punktu widzenia kogo komu dali porzdzi tylko krtk chwil, lepiej jest kolejne zobowizania zaciga ni spaca.

I zreszt mamy tego najlepszy przykad teraz - zabiera si pienidze z OFE, robi kreatywn ksigowo eby dugi policzy tak eby si okazao e jeszcze mona napoycza itp. itd.

122 Data: Styczen 05 2011 13:12:30
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Wed, 05 Jan 2011 12:53:01 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Mimo wszystko zacignite zobowizania lepiej spaca, zarwno na
szczeblu pastwowym jak i prywatnym.

lepiej. Ale czy na obecnym poziomie zaduenia (gdy jest na poziomie
PKB w ogle jest jeszcze moliwe?
Przecie PKB to jak obrt w firmie i ma bardzo niky zwizek z
rzeczywistymi kwotami, jakie mona przeznaczy na spat zaduenia.

Jeeli chodzi o szczebel pastwowy, problem jest tylko taki, e tego
typu zobowizania maj zasig kilkudziesiciu lat, a kadencja rzdzcych
ledwo kilka lat.
I z punktu widzenia kogo komu dali porzdzi tylko krtk chwil,
lepiej jest kolejne zobowizania zaciga ni spaca.

zgadzam si. Niestety.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

123 Data: Styczen 05 2011 14:05:41
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-01-05 13:12, Jarek Andrzejewski pisze:

On Wed, 05 Jan 2011 12:53:01 +0100, Tomasz Pyra
  wrote:

Mimo wszystko zacignite zobowizania lepiej spaca, zarwno na
szczeblu pastwowym jak i prywatnym.

lepiej. Ale czy na obecnym poziomie zaduenia (gdy jest na poziomie
PKB w ogle jest jeszcze moliwe?

Od 20 lat si tak mwi i pewnie jeszcze dugo si bdzie mwio.
To s zobowizania na tyle dugoterminowe i elastyczne e zapewne jest to moliwe - potrzebna jest tu tylko wola zrobienia tego. Oczywicie przy poniesieniu kosztw.

Bo pki co pastwo zachowuje si jak kto kto kupi kredyt na mieszkanie na 30 lat, ale poniewa szkoda mu sobie z pensji odejmowa na rat, to rat kredytu hipotecznego spaca kredytem gotwkowym, a kredyt gotwkowy spaca poyczkami z jakiego providenta.

Na krtk met takie podejcie daje nawet lepsze rezultaty, ale tylko na krtk.

Kolejn spraw jest jeszcze policzenie tych wszystkich socjalnych zobowiza.
Same ju zacignite zobowizania emerytalne wielokrotnie przewyszaj roczny PKB czy oficjalnie podawan warto dugu publicznego.
I to wanie emerytury s najdroszym problemem z socjalnych zobowiza pastwa.

Dobrym pomysem byy tu OFE. Nawet nie liczc na to e to cudownie uzdrowi system, ale przynajmniej czci tego zobowizania kto wemie na siebie. A zawsze lepiej dziaa co co ma waciciela - nawet jeli jest to dug.

Jeeli chodzi o szczebel pastwowy, problem jest tylko taki, e tego
typu zobowizania maj zasig kilkudziesiciu lat, a kadencja rzdzcych
ledwo kilka lat.
I z punktu widzenia kogo komu dali porzdzi tylko krtk chwil,
lepiej jest kolejne zobowizania zaciga ni spaca.

zgadzam si. Niestety.

I na to w zasadzie nie ma rady.
Std pomys tych wszystkich kotwic budetowych i tym podobnych ogranicznikw zaduenia.
Tyle e trzeba uczciwie policzy wszystkie dugi i zobowizania. Bo obecne nieuwzgldnienie w dugu publicznym pastwowych zobowiza emerytalnych to typowa kreatywna ksigowo.

124 Data: Styczen 04 2011 11:16:42
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor:

Arek pisze:
  > Czyli ile miesięcznie będzie trzeba wybulić na takie ubezpieczenie dla 4

osobowej rodziny? 10k? Ilu będzie na to stać? Czy moe zakadasz, e firmy ubezpieczeniowe będę rezygnować z zyskw?
Palisz, pijesz wdę ... drosza skadka.
Proste zasady są najlepsze.
P roku teraz pracujesz na podatki to jest mao???
To jest bardzo duo. Niech zostanie to p roku ale niech nie będzie marnowane.

Jeeli coś le dziaa, to nie znaczy, e od razu to likwidujemy, mona to sprbować naprawić.

Widzisz jakieś chocia symptomy tego naprawiania? Ciągle tylko aby wybory wygrać i dalej mieć w du...

Z tego co się orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie się sprawdza i wprowadzają reformy. A przyznasz, e nie jesteśmy tak zamonym krajem jak USA.
To trzeba sobie powiedzieć okrutną prawdę e nas nie stać a nie ściemniać. Z samego ogoszenia e jest za darmo kasy nie przybywa.
"Ludzie od teraz za darmo będzie to i to. O resztę musicie zadbać sami"
Przetrwa mądry i zapobiegliwy. Wiem e okrutne ale teraz jest to samo tylko zawoalowane kryzysem, brakiem środkw...


Owszem to jest chore, ale to mona leczyć. Kupa kasy wycieka bokami, to trzeba zaatać i usprawnić. Do tego to co teraz pacimy na ubezpieczenie zdrowotne ma się nijak do oczekiwań.

W świetle tych 20 tys ludzi umierających bez potrzeby to dyskusje tutaj czytane o hipotetycznej moliwości bez zapiętych pasw wypadnięcia przez szybę i trafienia kogoś w gowę, o komrkach, fotoradatach, penych pęcherzach itd. stają się co najmniej nie na miejscu.
Niech ta zgraja poselsko-urzędniaczych darmozjadw wemie się do roboty i do jasnej NAPRAWIA!!! i odp... się od mojego pęcherza, komrki, pasw.
To jest tylko drobna odsona tego co się naprawdę z naszymi pieniędzmi dzieje.

Socjalizm to jednak wyszy stopień ewolucji spoecznej. Być moe masz rację i nie jesteśmy na to gotowi i powinniśmy cofnąć się do poziomu krajw afrykańskich, aby mc sprbować ponownie za jakiś czas, jak do tego dojrzejemy.

Socjalizm to ja bym leczy. To nie jest wyszy poziom. To jest utopia ktra wyrządza więcej szkody ni nawet najbardziej krwiopijcze rządy pieniądza.

z

125 Data: Styczen 04 2011 12:07:58
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Arek 

W dniu 2011-01-04 11:16, z pisze:

Arek pisze:
 > Czyli ile miesięcznie będzie trzeba wybulić na takie ubezpieczenie dla 4
osobowej rodziny? 10k? Ilu będzie na to stać? Czy moe zakadasz, e
firmy ubezpieczeniowe będę rezygnować z zyskw?
Palisz, pijesz wdę ... drosza skadka.
Proste zasady są najlepsze.

To prawda, dla prywatnej firmy to dar z niebios.
Palisz skadka x2
Nie palisz, ale raz zajaraeś, umowa traci wano, sprzedajesz dom, samochd bierzesz kredyt itp.

Pijesz tak samo x2

Wedug najnowszych badań, rdem wszystkich nowotworw są cukry, ktre zaburzają caą gospodarkę hormonalną itp. Czyli, jesz czekoladę, cukierki, chleb, makaron, ry, owoce - stawka x10!

itp. proste zasady są najlepsze.
Nie podoba się? Masz upragniony wybr. Nie ubezpieczasz się i yjesz jak ludzie kilka tysięcy lat temu, czyli bez opieki medycznej.


Jeeli coś le dziaa, to nie znaczy, e od razu to likwidujemy, mona
to sprbować naprawić.

Widzisz jakieś chocia symptomy tego naprawiania? Ciągle tylko aby
wybory wygrać i dalej mieć w du...

Bo teraz paci się ok. 200PLN miesięcznie i oczekuje, e za to da się utrzymać uczelnie, szpitale, wyksztacić lekarzy oraz zapewnić wszystkim warunki jak w serialach.

W prywatnej przychodni pacisz 400PLN miesięcznie i masz dostęp do internisty, za wszystko inne pacisz. Ale opiekują się Tobą lekarze wyksztaceni za te 200PLN. Powaniejsze zabiegi rwnie masz robione za te 200PLN.

Gdzie tu sens i logika?

Z tego co się orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie się
sprawdza i wprowadzają reformy. A przyznasz, e nie jesteśmy tak
zamonym krajem jak USA.
To trzeba sobie powiedzieć okrutną prawdę e nas nie stać a nie
ściemniać. Z samego ogoszenia e jest za darmo kasy nie przybywa.
"Ludzie od teraz za darmo będzie to i to. O resztę musicie zadbać sami"
Przetrwa mądry i zapobiegliwy. Wiem e okrutne ale teraz jest to samo
tylko zawoalowane kryzysem, brakiem środkw...

Owszem stać. Tylko jeeli wszyscy potrafią tylko marudzić i narzekać, to jest jak jest.

Owszem to jest chore, ale to mona leczyć. Kupa kasy wycieka bokami,
to trzeba zaatać i usprawnić. Do tego to co teraz pacimy na
ubezpieczenie zdrowotne ma się nijak do oczekiwań.

W świetle tych 20 tys ludzi umierających bez potrzeby to dyskusje tutaj
czytane o hipotetycznej moliwości bez zapiętych pasw wypadnięcia przez
szybę i trafienia kogoś w gowę, o komrkach, fotoradatach, penych
pęcherzach itd. stają się co najmniej nie na miejscu.
Niech ta zgraja poselsko-urzędniaczych darmozjadw wemie się do roboty
i do jasnej NAPRAWIA!!! i odp... się od mojego pęcherza, komrki, pasw.
To jest tylko drobna odsona tego co się naprawdę z naszymi pieniędzmi
dzieje.

Zgadzam się. Ale dopki my jako nard nie nauczymy się pracować i nie oduczymy tylko narzekania to nic się nie zmieni.


Socjalizm to jednak wyszy stopień ewolucji spoecznej. Być moe masz
rację i nie jesteśmy na to gotowi i powinniśmy cofnąć się do poziomu
krajw afrykańskich, aby mc sprbować ponownie za jakiś czas, jak do
tego dojrzejemy.

Socjalizm to ja bym leczy. To nie jest wyszy poziom. To jest utopia
ktra wyrządza więcej szkody ni nawet najbardziej krwiopijcze rządy
pieniądza.

Ok, poka mi przykad innego dobrze dziaającego systemu, gdzie nie ma takich problemw. Jeeli jest coś takiego to jestem za.

A.

126 Data: Styczen 04 2011 12:30:36
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor:

Arek pisze:

To prawda, dla prywatnej firmy to dar z niebios.
Palisz skadka x2
Nie palisz, ale raz zajaraeś, umowa traci wano, sprzedajesz dom, samochd bierzesz kredyt itp.

Pijesz tak samo x2

A dlaczego tak pesymistycznie.
Nie palisz masz znikę. Nie masz nadwagi masz znikę...

W prywatnej przychodni pacisz 400PLN miesięcznie i masz dostęp do internisty, za wszystko inne pacisz. Ale opiekują się Tobą lekarze wyksztaceni za te 200PLN. Powaniejsze zabiegi rwnie masz robione za te 200PLN.

Gdzie tu sens i logika?
Jaki sam piszesz zmiany muszą być gębsze. Nie adne pśrodki. Wyksztacenie te kosztuje. Trzeba sobie na nie uzbierać, wziąć kredyt..
Dlatego nie mona ju duej czekać. Trzeba to przerwać jak najszybciej.

Owszem stać. Tylko jeeli wszyscy potrafią tylko marudzić i narzekać, to jest jak jest.
Odwa się. Zagosuj zgodnie z sumieniem a nie poprawnością polityczną.

Zgadzam się. Ale dopki my jako nard nie nauczymy się pracować i nie oduczymy tylko narzekania to nic się nie zmieni.

My duo pracujemy i cięko. Jesteśmy w tyle technologicznie i dlatego nasz PKB jest tak kiepski na tle innych krajw.
Trzeba szybko to nadrabiać ale do tego są potrzebne mądre czasem odwane decyzje polityczne i gospodarcze (je..ć UE). Moemy się zaryć na śmierć jak Bruksela będzie dyktowaa nam co moemy produkować a czego nie i jakie podatki mają u nas obowiązywać.


Ok, poka mi przykad innego dobrze dziaającego systemu, gdzie nie ma takich problemw. Jeeli jest coś takiego to jestem za.

Wszystko jest lepsze a najlepsza monarchia :-)

z

PS. W socjalimie walczy się dzielnie z problemami nie istniejącymi w innych gorszych systemach. :-)
"Taki dzisiaj zapier... e nawet nie mamy kiedy taczki zaadować" :-)

127 Data: Styczen 04 2011 12:36:13
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Tue, 04 Jan 2011 12:07:58 +0100, Arek  wrote:

W prywatnej przychodni pacisz 400PLN miesicznie i masz dostp do
internisty, za wszystko inne pacisz. Ale opiekuj si Tob lekarze

Bzdura. Za 254 z (lub 510 - rodzina) masz:

24 godz. pomoc karetki pogotowia, nieograniczony dostp do lekarza
poz. (lekarz rodzinny, internista, pediatra, ginekolog), badania
profilaktyczne raz w roku, diagnostyka ambulatoryjna (badania,
analizy, testy zlecone przez Medicover), prowadzenie ciy,
konsultacje u specjalistw (po skierowaniu od lekarza prowadzcego),
szczepienie przeciwko grypie, testy alergiczne, konsultacje
psychiatryczne (3 w roku), fizjoterapia, specjalistyczne procedury
ambulatoryjne, wizyty internistw i pediatrw w miejscu zachorowania,
zniki i darmowe usugi w orodkach sportowych i wypoczynkowych,
opieka stomatologiczna (24 godz. pogotowie dentystyczne, bezpatny
przegld i czyszczenie zbw, zniki na inne usugi).

To tylko jeden przykad, wygooglowany szybko.

128 Data: Styczen 04 2011 13:22:35
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Arek 

W dniu 2011-01-04 12:36, Jarek Andrzejewski pisze:

On Tue, 04 Jan 2011 12:07:58 +0100,   wrote:

W prywatnej przychodni pacisz 400PLN miesicznie i masz dostp do
internisty, za wszystko inne pacisz. Ale opiekuj si Tob lekarze

Bzdura. Za 254 z (lub 510 - rodzina) masz:

24 godz. pomoc karetki pogotowia, nieograniczony dostp do lekarza
poz. (lekarz rodzinny, internista, pediatra, ginekolog), badania
profilaktyczne raz w roku, diagnostyka ambulatoryjna (badania,
analizy, testy zlecone przez Medicover), prowadzenie ciy,
konsultacje u specjalistw (po skierowaniu od lekarza prowadzcego),
szczepienie przeciwko grypie, testy alergiczne, konsultacje
psychiatryczne (3 w roku), fizjoterapia, specjalistyczne procedury
ambulatoryjne, wizyty internistw i pediatrw w miejscu zachorowania,
zniki i darmowe usugi w orodkach sportowych i wypoczynkowych,
opieka stomatologiczna (24 godz. pogotowie dentystyczne, bezpatny
przegld i czyszczenie zbw, zniki na inne usugi).

To tylko jeden przykad, wygooglowany szybko.

Daj linka do tego cennika:) Tak si skada, e miaem kontakt z tego typu instytucjami.

Takie dwa przykady:
1. Standardowe badanie, lekarz wykrywa problem z trzustk. Dodatkowe badania na bardziej specjalistycznym sprzcie, ekstra patne bo nie s w pakiecie. Wykryty nastpny problem, znowu badania. 3 miesice bada i nerww podejrzenie cukrzycy, nowotworu jelita i czego tam jeszcze oraz o 4 tysice lejszy portfel za badania i wizyty u specjalistw.

Wizyta u normalnego lekarza: oglda wyniki bada i pyta si gdzie posiadaj taki zabytkowy sprzt. Bo czego takiego nikt ju od dawna nie uywa. Oczywicie nie ma adnych schorze, to byo zwyke naciganie na kas.

2. Jakie zapalenie oka, znowu peno bada, jakie dziwne leki, ona dwa tygodnie siedzi w domu z opask na oczach nic nie widzi kupa kasy wydana na "specjalistw" ktrzy nie s w pakiecie. W kocu idziemy do szpitala. Ta sama piewka - co to za dziwne lekarstwa byy podawane. Przepisuje normalne krople, na drugi dzie bl przechodzi i zaczyna widzie.

Kady kij ma dwa koce.

A.

129 Data: Styczen 04 2011 14:04:42
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoc i na drogach?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Arek,

Tuesday, January 4, 2011, 1:22:35 PM, you wrote:

[...]

2. Jakie zapalenie oka, znowu peno bada, jakie dziwne leki, ona dwa
tygodnie siedzi w domu z opask na oczach nic nie widzi kupa kasy wydana
na "specjalistw" ktrzy nie s w pakiecie. W kocu idziemy do szpitala.
Ta sama piewka - co to za dziwne lekarstwa byy podawane. Przepisuje
normalne krople, na drugi dzie bl przechodzi i zaczyna widzie.

Kady kij ma dwa koce.

Jasne - trafiasz do szpitala z NFZ problemami z jelitem grubym -
ordynuj Ci kolonoskopi na ywca. W zdecydowanej wikszoci
przypadkw pacjenci nie s w stanie takiego badania znie i trzeba je
powtrzy "w analgosedacji". NFZ paci dwa razy a pacjent
niepotrzebnie cierpi za pierwszym razem - jest to naprawd
traumatyczne przeycie.
Przy gastroskopii, jak si nie upomnisz (czytaj: wykcisz) o relanium
i znieczulenie garda, to bdziesz si dawi rur a moe nawet j
przygryziesz - NFZ nie przewiduje w standardzie uspokojenia i
znieczulenia garda. Itd.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

130 Data: Styczen 04 2011 14:42:18
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-01-04, z  wrote:

Palisz, pijesz wd ... drosza skadka.
Proste zasady s najlepsze.

O ile drosza? A co z wyjciem z domu bez czapki czy w zbyt liskich
butach?

Krzysiek Kieczewski

131 Data: Styczen 04 2011 15:01:58
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: flower 

Uytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisa w
wiadomoci

On 2011-01-04, z  wrote:

> Palisz, pijesz wd ... drosza skadka.
> Proste zasady s najlepsze.

O ile drosza? A co z wyjciem z domu bez czapki czy w zbyt liskich
butach?

Nie jest to zabronione. Przekraczanie prdkoci jest.

--
"auj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

132 Data: Styczen 04 2011 15:15:24
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "flower"  napisa w wiadomoci

Uytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisa w
wiadomoci
On 2011-01-04, z  wrote:

> Palisz, pijesz wd ... drosza skadka.
> Proste zasady s najlepsze.

O ile drosza? A co z wyjciem z domu bez czapki czy w zbyt liskich
butach?

Nie jest to zabronione.

Tak samo jak bycie idiot.
KAPELUSZ PLONK, bo ju chyba bye ostrzegany.

133 Data: Styczen 04 2011 16:08:29
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-01-04, flower  wrote:

> Palisz, pijesz wd ... drosza skadka.
> Proste zasady s najlepsze.

O ile drosza? A co z wyjciem z domu bez czapki czy w zbyt liskich
butach?

Nie jest to zabronione. Przekraczanie prdkoci jest.

Przekraczanie prdkoci nie uniewania OC, a palenie i picie zabronione
nie jest.

Krzysiek Kieczewski

134 Data: Styczen 04 2011 11:41:30
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: niusy.pl 


Uytkownik "Arek"

W niektrych krajach afryki, nie ma podatkw, urzędnikw, suby
zdrowia itp. W kadej chwili moesz wyjechać. A cywilizację zostaw dla
ludzi cywilizowanych.

Co innego cywilizacja a co innego niby demokratyczny system ktry
marnuje pieniądze podatnikw i im wmawia e lepiej się nie da.

Jeeli coś le dziaa, to nie znaczy, e od razu to likwidujemy, mona to sprbować naprawić.

Ile tak jeszcze "będziemy" prbować ?


Aby być w tematyce grupy, psuje Ci się silnik wywalasz silnik bo to nie dziaa czy naprawiasz? Siadają Ci hamulce, wymieniasz tarcze, okadziny, czy demontujesz? itp.

Jak się cay psuje te naprawiasz zamiast na zom oddać ?


Z tego co się orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie się sprawdza i wprowadzają reformy. A przyznasz, e nie jesteśmy tak zamonym krajem jak USA.

Nie dokadajmy do tego duej.

135 Data: Styczen 04 2011 12:26:51
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Arek 

W dniu 2011-01-04 11:41, niusy.pl pisze:

W niektrych krajach afryki, nie ma podatkw, urzędnikw, suby
zdrowia itp. W kadej chwili moesz wyjechać. A cywilizację zostaw dla
ludzi cywilizowanych.

Co innego cywilizacja a co innego niby demokratyczny system ktry
marnuje pieniądze podatnikw i im wmawia e lepiej się nie da.

Jeeli coś le dziaa, to nie znaczy, e od razu to likwidujemy, mona
to sprbować naprawić.

Ile tak jeszcze "będziemy" prbować ?

To, e mechanik ma problemy z naprawą znanego wszystkim silnika nie oznacza, e sobie poradzi z budową nowego modelu samochodu.


Aby być w tematyce grupy, psuje Ci się silnik wywalasz silnik bo to
nie dziaa czy naprawiasz? Siadają Ci hamulce, wymieniasz tarcze,
okadziny, czy demontujesz? itp.

Jak się cay psuje te naprawiasz zamiast na zom oddać ?

Na razie coś nie dziaa i tak naprawdę nikt nie podją się procesu naprawy.



Z tego co się orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie się
sprawdza i wprowadzają reformy. A przyznasz, e nie jesteśmy tak
zamonym krajem jak USA.

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

A.

136 Data: Styczen 04 2011 12:38:29
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Tue, 04 Jan 2011 12:26:51 +0100, Arek  wrote:

To, e mechanik ma problemy z napraw znanego wszystkim silnika nie
oznacza, e sobie poradzi z budow nowego modelu samochodu.

ale ten mechanik nie zbudowa jeszcze nic, a wszystki naprawiane
silniki - popsu.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

137 Data: Styczen 04 2011 12:42:17
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Arek"  napisa w wiadomości news:

Z tego co się orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie się
sprawdza i wprowadzają reformy. A przyznasz, e nie jesteśmy tak
zamonym krajem jak USA.

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

Kady paci za siebie, za to podatki są o rząd wielkości nisze, finansują tylko niezbędne minimum (sądy, policja, wojsko w ograniczonej formie).

Darmozjady muszą się wziąć za swoją sytuację bo stają się za nia odpowiedzialni osobiście, dzieciorobw przestaje utrzymywać państwo, nie ma zasikw ktre mona przechlać, nie ma kasy na publiczne zamwienia, więc urzędnik nie moe jej przeputać, w ogle nie ma 90% obecnych urzędnikw, posw, ministrw, pracownikw nfz itp pasoytujących na naszej krwawicy pijawek, wycina się pewnie z 50% istniejących przepisw, ktrych jedynym zadaniem jest nękanie poddanych.

138 Data: Styczen 04 2011 13:26:04
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Arek 

W dniu 2011-01-04 12:42, Cavallino pisze:

Z tego co się orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie się
sprawdza i wprowadzają reformy. A przyznasz, e nie jesteśmy tak
zamonym krajem jak USA.

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

Kady paci za siebie, za to podatki są o rząd wielkości nisze,
finansują tylko niezbędne minimum (sądy, policja, wojsko w ograniczonej
formie).

Ale nie chodzi mi o domorose analizy, bo to potrafi kady.

Chodzi mi o przykad dziaającego systemu. Od krytykowania i nierealnych pomysw jest niejaki Mikke.

A.

139 Data: Styczen 04 2011 13:31:59
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Arek"  napisa w wiadomości

W dniu 2011-01-04 12:42, Cavallino pisze:

Z tego co się orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie się
sprawdza i wprowadzają reformy. A przyznasz, e nie jesteśmy tak
zamonym krajem jak USA.

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

Kady paci za siebie, za to podatki są o rząd wielkości nisze,
finansują tylko niezbędne minimum (sądy, policja, wojsko w ograniczonej
formie).

Ale nie chodzi mi o domorose analizy, bo to potrafi kady.

Tyle, e jednemu wychodzą z nich sensowne wnioski, a Tobie bzdury.



Chodzi mi o przykad dziaającego systemu.

Nie mam pojęcia gdzie jeszcze na świecie uchoway się niesocjalistyczne państwa.
Bo, to e te socjalistyczne kiepsko przędą w caości i tną co chwilę (zwaszcza ostatnio) wydatki na rzeczy, co do ktrych się wcześniej zobowiązay, nie zmniejszając przy okazji obciąeń., to chyba nie masz zudzeń?
Co oznacza, e przyznają się do poraki w tym względzie, socjalizm nie wypali po prostu.

Ale obstawiam, e tak socjalistyczngo systemu opieki zdrowotnej, jaki ma Polska to nigdzie oprcz moe Szwecji nie znajdziesz - tam to jeszcze jest moliwe.

140 Data: Styczen 04 2011 14:45:08
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Arek 

W dniu 2011-01-04 13:31, Cavallino pisze:

Z tego co się orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie się
sprawdza i wprowadzają reformy. A przyznasz, e nie jesteśmy tak
zamonym krajem jak USA.

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

Kady paci za siebie, za to podatki są o rząd wielkości nisze,
finansują tylko niezbędne minimum (sądy, policja, wojsko w ograniczonej
formie).

Ale nie chodzi mi o domorose analizy, bo to potrafi kady.

Tyle, e jednemu wychodzą z nich sensowne wnioski, a Tobie bzdury.

To oczywiste, e im ktoś bardziej radykalny tym więksi gupcy go otaczają. Ciekawe z czego to wynika:)

Chodzi mi o przykad dziaającego systemu.

Nie mam pojęcia gdzie jeszcze na świecie uchoway się niesocjalistyczne
państwa.

Owszem są, dlaczego boisz się podać za przykad? Niewygodne wnioski mogą się pojawić?

Bo, to e te socjalistyczne kiepsko przędą w caości i tną co chwilę
(zwaszcza ostatnio) wydatki na rzeczy, co do ktrych się wcześniej
zobowiązay, nie zmniejszając przy okazji obciąeń., to chyba nie masz
zudzeń?
Co oznacza, e przyznają się do poraki w tym względzie, socjalizm nie
wypali po prostu.

Nie kady czerwony samochd to ada. Jeeli nie dostrzegasz w czym tkwi problem, to jak wygląda wiarygodno Twojego planu naprawczego? Ba nawet nie wiesz, gdzie dziaają i jak rozwiązania ktre proponujesz.


a.

141 Data: Styczen 04 2011 15:14:42
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Arek"  napisa w wiadomości news:

Ale nie chodzi mi o domorose analizy, bo to potrafi kady.

Tyle, e jednemu wychodzą z nich sensowne wnioski, a Tobie bzdury.

To oczywiste, e im ktoś bardziej radykalny tym więksi gupcy go otaczają. Ciekawe z czego to wynika:)

Nie wiem co ma to zdanie wsplnego z poprzednim.


Nie mam pojęcia gdzie jeszcze na świecie uchoway się niesocjalistyczne
państwa.

Owszem są, dlaczego boisz się podać za przykad?

Nie mwię e nie ma, tylko mwię e nie jestem specjalistą w analizie systemw gospodarczych wszystkich krajw świata.
Z mojej dotychczasowych obserwacji naocznych wynika, e im więcej socjalizmu/komunizmu tym w kraju gorzej.
Przykadem moe być Wenezuela czy Kuba.

Nie kady czerwony samochd to ada. Jeeli nie dostrzegasz w czym tkwi problem, to jak wygląda wiarygodno Twojego planu naprawczego?

Co to za bzdury wymyślasz?
Oczywiście e dostrzegam.
Problem tkwi w nieudolnej prbie obaskawienia czerownych, poprzez godzenie się na ich postulaty.
Niby rewolucji to zapobiego, ale gospodarkom poszczeglnych krajw, ktre poszy tą drogą, zrobio to jak najgorzej.

142 Data: Styczen 04 2011 15:27:06
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Tue, 04 Jan 2011 14:45:08 +0100, Arek  wrote:

Chodzi mi o przykad dziaajcego systemu.

Nie mam pojcia gdzie jeszcze na wiecie uchoway si niesocjalistyczne
pastwa.

Owszem s, dlaczego boisz si poda za przykad? Niewygodne wnioski mog
si pojawi?

https://www.zdrowiedirect.pl/dowiedz_sie_wiecej.jsf?article=63
http://linemed.pl/nhealth_guide/details/cId,5,id,422

"We Francji istnieje przymus wsppacenia za prawie wszystkie usugi
medyczne."

"Australia /.../ oferowany zakres i zachty podatkowe dla obywateli i
firm ubezpieczeniowych powoduje, e 43% Australijczykw ma wykupione
prywatne ubezpieczenie zdrowotne"

"Wedug bada WHO system australijski i francuski to dwa najbardziej
efektywne systemy zdrowotne na wiecie."
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

143 Data: Styczen 04 2011 13:43:33
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Mariusz Chwalba 

On Tue, 04 Jan 2011 12:42:17 +0100, Cavallino  wrote:
[...]

Z tego co si orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie si
sprawdza i wprowadzaj reformy. A przyznasz, e nie jestemy tak
zamonym krajem jak USA.

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

Kady paci za siebie, za to podatki s o rzd wielkoci nisze, finansuj
tylko niezbdne minimum (sdy, policja, wojsko w ograniczonej formie).
[...]
Pachnie JKMem. Taki system nigdy nie przejdzie, gdy stoi w bezporedniej
sprzecznoci z podstawow funkcj pastwa - zabierania pienidzy obywatelom.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

144 Data: Styczen 04 2011 14:00:45
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Mariusz Chwalba"  napisa w wiadomoci

On Tue, 04 Jan 2011 12:42:17 +0100, Cavallino  wrote:
[...]
Z tego co si orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie si
sprawdza i wprowadzaj reformy. A przyznasz, e nie jestemy tak
zamonym krajem jak USA.

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

Kady paci za siebie, za to podatki s o rzd wielkoci nisze, finansuj
tylko niezbdne minimum (sdy, policja, wojsko w ograniczonej formie).
[...]
Pachnie JKMem. Taki system nigdy nie przejdzie, gdy stoi w bezporedniej
sprzecznoci z podstawow funkcj pastwa - zabierania pienidzy obywatelom.

Te jestem tego zdania.
I nie tylko pienidzy - wolnoci, godnoci i czego tam jeszcze, co poddanego upodli - rwnie.

145 Data: Styczen 04 2011 14:27:19
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Arek 

W dniu 2011-01-04 13:43, Mariusz Chwalba pisze:

On Tue, 04 Jan 2011 12:42:17 +0100, Cavallino
 wrote:
[...]
Z tego co si orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie si
sprawdza i wprowadzaj reformy. A przyznasz, e nie jestemy tak
zamonym krajem jak USA.

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

Kady paci za siebie, za to podatki s o rzd wielkoci nisze,
finansuj
tylko niezbdne minimum (sdy, policja, wojsko w ograniczonej formie).
[...]
Pachnie JKMem. Taki system nigdy nie przejdzie, gdy stoi w bezporedniej
sprzecznoci z podstawow funkcj pastwa - zabierania pienidzy
obywatelom.

Jak to nie, funkcjonuje w wielu krajach, tylko zwolennicy tego staraj si nie zauwaa. Bo im fakt jest bardziej niewygodny tym gorzej dla niego.

A.

146 Data: Styczen 05 2011 13:10:31
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-01-04 12:42, Cavallino pisze:

Uytkownik "Arek"  napisa w wiadomości news:

Z tego co się orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie się
sprawdza i wprowadzają reformy. A przyznasz, e nie jesteśmy tak
zamonym krajem jak USA.

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

Kady paci za siebie, za to podatki są o rząd wielkości nisze,
finansują tylko niezbędne minimum (sądy, policja, wojsko w ograniczonej
formie).

Ok, a co z tymi ktrzy ju swoje skadki i podatki zapacili, a teraz chcieliby chocia trochę z tego pokorzystać? Tacy np. emeryci?

147 Data: Styczen 05 2011 13:19:29
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Wed, 05 Jan 2011 13:10:31 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

Kady paci za siebie, za to podatki s o rzd wielkoci nisze,
finansuj tylko niezbdne minimum (sdy, policja, wojsko w ograniczonej
formie).

Ok, a co z tymi ktrzy ju swoje skadki i podatki zapacili, a teraz
chcieliby chocia troch z tego pokorzysta? Tacy np. emeryci?

Pastwo sprzedaje swj majtek, np. lasy, firmy, ziemi.
Wielu ludzi postulowao przeznaczanie na ten cel wpyww z
dotychczasowej prywatyzacji, ale oczywicie rzdzcy wol raczej wyda
na kiebas (wyborcz) ni pozostawi rezerw nastpcom.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

148 Data: Styczen 05 2011 15:00:51
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-01-05 13:19, Jarek Andrzejewski pisze:

On Wed, 05 Jan 2011 13:10:31 +0100, Tomasz Pyra
  wrote:

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

Kady paci za siebie, za to podatki s o rzd wielkoci nisze,
finansuj tylko niezbdne minimum (sdy, policja, wojsko w ograniczonej
formie).

Ok, a co z tymi ktrzy ju swoje skadki i podatki zapacili, a teraz
chcieliby chocia troch z tego pokorzysta? Tacy np. emeryci?

Pastwo sprzedaje swj majtek, np. lasy, firmy, ziemi.

Rozwizanie ma dwie wady.
Po pierwsze wikszo ju sprzedano, a te pienidze si rozeszy.
Po drugie tych pienidzy potrzeba bardzo duo - tak szacunkowo obliczyem kiedy e sam ZUS ma na dzi okoo 3bln z zobowiza do spacenia.

149 Data: Styczen 10 2011 13:37:46
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Wed, 05 Jan 2011 15:00:51 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Pastwo sprzedaje swj majtek, np. lasy, firmy, ziemi.

Rozwizanie ma dwie wady.
Po pierwsze wikszo ju sprzedano, a te pienidze si rozeszy.

wikszo lasw i ziemi? Masz jakie dane liczbowe?
To, e kasa si rozesza, to inna sprawa. Podobnie zreszt "rozchodz
si" pienidze z podatkw i zaciganego dugu.

Po drugie tych pienidzy potrzeba bardzo duo - tak szacunkowo
obliczyem kiedy e sam ZUS ma na dzi okoo 3bln z zobowiza do
spacenia.

Jednak wol, eby te biliony byy ze sprzeday majtku pastwa ni z
moich podatkw do konca ycia (albo i duej).

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

150 Data: Styczen 06 2011 09:18:17
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tomasz Pyra"  napisa w wiadomości

W dniu 2011-01-04 12:42, Cavallino pisze:
Uytkownik "Arek"  napisa w wiadomości news:

Z tego co się orientuje w ameryce ten system nie szczeglnie się
sprawdza i wprowadzają reformy. A przyznasz, e nie jesteśmy tak
zamonym krajem jak USA.

Nie dokadajmy do tego duej.

Ale jaka jest alternatywa?

Kady paci za siebie, za to podatki są o rząd wielkości nisze,
finansują tylko niezbędne minimum (sądy, policja, wojsko w ograniczonej
formie).

Ok, a co z tymi ktrzy ju swoje skadki i podatki zapacili, a teraz chcieliby chocia trochę z tego pokorzystać? Tacy np. emeryci?

Nic nie zapacili, przearli więcej ni zapacili.
A z rachunkiem do rządzących wtedy, gdy te swoje pacili, plus ZSRR.
Zresztą nic nie zapacili, bo wtedy (ponad 11 lat temu) nie byo opat paconych przez pracownika.

151 Data: Styczen 06 2011 19:27:31
Temat: Re: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 6 Jan 2011, Cavallino wrote:

Uytkownik "Tomasz Pyra"  napisa

Ok, a co z tymi ktrzy ju swoje skadki i podatki zapacili, a teraz chcieliby chocia troch z tego pokorzysta? Tacy np. emeryci?

Nic nie zapacili,

  Zapacili, podatek by pobierany "u rda".
  IMO pomys powrotu do takiej formy (by) niesie ryzyko jak wyej.

przearli wicej ni zapacili.
A z rachunkiem do rzdzcych wtedy, gdy te swoje pacili

  Nie, z rachunkiem do tych, co przearli pienidze z tzw. "prywatyzacji".
  To by wanie skapitalizowany majtek tych emerytw, w czci nie
przejedzonej przez poprzednich emerytw.
  To my, jakby kto pyta. A cilej: rzdzcy w naszym imieniu.
  A take ci co przearli rne bonusy z teje "prywatyzacji", od zag
ktre dostay darmowe akcje (tylko za to, e w takim zakadzie pracowali!),
poprzez tych co pozaatwiali zwolnienia "zagranicznym inwestorom"
(dziaajce tak, e mona byo w kko obraca tym samym zakadem
i kady kolejny zakup - nic to, e ju "doinwestowanego" zakadu
- uprawnia do kolejnego zwolnienia, do tych co prawdopodobnie przy
okazji spali si wbrew prawu.

pzdr, Gotfryd

152 Data: Styczen 06 2011 22:28:09
Temat: Re: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa w wiadomoci

On Thu, 6 Jan 2011, Cavallino wrote:

Uytkownik "Tomasz Pyra"  napisa

Ok, a co z tymi ktrzy ju swoje skadki i podatki zapacili, a teraz chcieliby chocia troch z tego pokorzysta? Tacy np. emeryci?

Nic nie zapacili,

 Zapacili, podatek by pobierany "u rda".

Podatek emerytalny?

 Nie, z rachunkiem do tych, co przearli pienidze z tzw. "prywatyzacji".

A to swoj drog.


 To by wanie skapitalizowany majtek tych emerytw, w czci nie
przejedzonej przez poprzednich emerytw.

Wikszo tego majtku pojechaa na wschd.


 To my, jakby kto pyta. A cilej: rzdzcy w naszym imieniu.

Akurat wtedy nikt w moim imieniu nie rzdzi, bo oni si do rzdw nie dostawali.
Niech pac Ci, co takich wybrali.


 A take ci co przearli rne bonusy z teje "prywatyzacji", od zag
ktre dostay darmowe akcje (tylko za to, e w takim zakadzie pracowali!),
poprzez tych co pozaatwiali zwolnienia "zagranicznym inwestorom"
(dziaajce tak, e mona byo w kko obraca tym samym zakadem
i kady kolejny zakup - nic to, e ju "doinwestowanego" zakadu
- uprawnia do kolejnego zwolnienia, do tych co prawdopodobnie przy
okazji spali si wbrew prawu.

Nawet mi nie przypominaj.

153 Data: Styczen 07 2011 02:16:47
Temat: Re: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 6 Jan 2011, Cavallino wrote:

Uytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa

 Zapacili, podatek by pobierany "u rda".

Podatek emerytalny?

  Nie, "na wszystko"!

 Nie, z rachunkiem do tych, co przearli pienidze z tzw. "prywatyzacji".

A to swoj drog.


 To by wanie skapitalizowany majtek tych emerytw, w czci nie
przejedzonej przez poprzednich emerytw.

Wikszo tego majtku pojechaa na wschd.

  A to te trzeba wzi pod uwag, zgoda.

 To my, jakby kto pyta. A cilej: rzdzcy w naszym imieniu.

Akurat wtedy nikt w moim imieniu nie rzdzi, bo oni si do rzdw nie dostawali.
Niech pac Ci, co takich wybrali.

  Te bym tak chcia :>

pzdr, Gotfryd

154 Data: Styczen 06 2011 23:33:07
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-01-06 09:18, Cavallino pisze:

Nic nie zapacili, przearli więcej ni zapacili.
A z rachunkiem do rządzących wtedy, gdy te swoje pacili, plus ZSRR.

Ale rządzący po 1990 roku świadomie i z dobrodziejstwem inwentarza tamte zobowiązania przejęli.

Mona byo wtedy spacić przynajmniej czę tych zobowiązań - z prywatyzacji państwowego majątku, czy chocia od razu jasno reformując system emerytalny.
Wtedy argument "przykro mi, więcej nie ma" jeszcze byby jakkolwiek uczciwy.

Natomiast poniewa tego nie zrobiono, tamte pieniądze wydano. No to dziś zwalanie na ZSRR jest ju raczej śmieszne.

ZSRR nie ma od ponad 20 lat, w systemie emerytalnym w tym czasie prawie zmienio się ju pokolenie. W tej chwili ludzie ktrzy zaczynali swoją pracę po 1990 roku są okoo w poowie swojej drogi do emerytury.

A od 1990 roku jedyne co się dzieje w kwestii systemu emerytalnego to zaciąganie kolejnych kredytw.

155 Data: Styczen 07 2011 09:32:59
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tomasz Pyra"  napisa w wiadomości news:

Mona byo wtedy spacić przynajmniej czę tych zobowiązań - z prywatyzacji państwowego majątku, czy chocia od razu jasno reformując system emerytalny.

Czę spacono - kady dosta swoje świadectwo NFI.
A e spoeczeństwo gremialnie OD RAZU przearo cao, to teraz stara się o tym nie pamiętać. ;-)

Natomiast poniewa tego nie zrobiono, tamte pieniądze wydano. No to dziś zwalanie na ZSRR jest ju raczej śmieszne.

Nie bardzo.
Bo to tam trafia lwia czę wypracowanych przez wczesnych pracownikw PRL zyskw, więc teraz to oni powinni pacić im emeryturę.



ZSRR nie ma od ponad 20 lat, w systemie emerytalnym w tym czasie prawie zmienio się ju pokolenie. W tej chwili ludzie ktrzy zaczynali swoją pracę po 1990 roku są okoo w poowie swojej drogi do emerytury.

Znam temat z autopsji.
I nigdy nie nastawiaem się na to, e ZUS mnie utrzyma, tote i jakoś obawy mam mniejsze.

156 Data: Grudzien 31 2010 12:23:00
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: Technolog 

Dnia Fri, 31 Dec 2010 11:26:50 +0100, Jakub Witkowski napisa(a):

W dniu 2010-12-30 16:02, Technolog pisze:
Za:
http://reklamisko.com/2010/piekna-reklama-spoleczna-a-wolnosc-kierowcow/

**Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach**

Przypumy, e z powodu niezapicia pasw kto doznaje w wypadku
samochodowym powanych obrae. Leczony jest on w pastwowym szpitalu, wic
za pienidze nas wszystkich (ubezpieczenie samochodowe nie pokrywa kosztw
leczenia ofiar wypadkw). Wniosek: z mojego osobistego punktu widzenia,
jako patnika podatkw, sprawca wypadku poprzez niezapicie pasw narazi
mnie na straty, gdy z moich podakw pokrywane jest jego leczenie.

Czy wam te co tu nie gra?

Owszem, nie gra. Bardzo.

Jeli leczenie jest pastwowe, to koszty leczenia kadego z nas s rwnie spraw
pastwow, ergo twoje wasne zdrowie jest waciwie spraw pastwow. Ergo, pastwo
poczuwa si do PRAWA NAKAZYWANIA ci jak masz dba o zdrowie, aby nie naraa
pastwa (adnie to si mwi: "podatnikw") na straty.
Dokadnie tak samo jest w kadej innej dziedzinie, w ktrej pastwo "daje".
Daje - ale w zamian uzurpuje sobie prawo do okrelania co masz robi, jak i kiedy.
I tego "dawania" oraz tej uzurpacji wadzy jest coraz wicej.
W granicy taki system nazywa si to niewolnictwo. Niewolnik wszystko "dostaje"
od pana, ale sam nic nie moe, bo cay jest pana.

A wszystko zaczyna si od niewinnego hasa: "leczenie jest pastwowe"...

Ciekawy gos, nawet nie wiem, co wyci z Twojej wypowiedzi.

Wskazuj rnic: Twj "niewolnik" moe wykupi sobie prywatne
ubezpieczenie o nazwie "hulaj dusza", gdzie wylecz go niezalenie od jego
wybrykw.

W kadym razie dokadnie o t problematyk mi chodzi. Ostatecznie w swojej
wypowiedzi uniknem sowa "totalitaryzm", ale gdyby mj kierunek myli
posun do absurdu, to rzeczywicie zaowocowaoby to totalitaryzmem, bo
monaby da pienicy od prawie kadego urazu - np. pokrycia kosztw
leczenia zamanej na lodzie nogi, bo ofiara miaa letnie buty.

I to niebezpieczestwo jest jedn stron medalu - drug jest to, e ginie
nas pi tysicy rocznie, pidziesit tysicy jest rannych - to ju armia
ludzi, redniej wielkoci miasteczko. I nic w tej sprawie si nie dzieje.

Gdyby jednego dnia w jednym miejscu ci ludzie zginli i zostali ranni,
mielibymy wydarzenie na miar ataku na WTC. Ale to, co si dzieje, jest
rozmyte w wiadomoci spoecznej, dzieje si nieprzerwanie od lat,
przestaje by zauwaalne. Nie wiem, czy to nie jest jeszcze gorsze ni
skala zjawiska.

157 Data: Grudzien 31 2010 13:14:28
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: MariuszM 

W dniu 31-12-2010 12:23, Technolog pisze:

Wskazuj rnic: Twj "niewolnik" moe wykupi sobie prywatne
ubezpieczenie o nazwie "hulaj dusza", gdzie wylecz go niezalenie od jego
wybrykw.

Ja bardzo chtnie kupi sobie takie ubezpieczenie.
Prosz mnie tylko zwolni od pacenia obowizkowego ubezpieczenia zdrowotnego na "Twoje" pastwo. Obiecuje, e be alu zrezygnuj z opieki w pastwowej subie zdrowia.

M.

158 Data: Grudzien 31 2010 17:23:39
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: ToMasz 

MariuszM pisze:

W dniu 31-12-2010 12:23, Technolog pisze:

Wskazuj rnic: Twj "niewolnik" moe wykupi sobie prywatne
ubezpieczenie o nazwie "hulaj dusza", gdzie wylecz go niezalenie od
jego
wybrykw.

Ja bardzo chtnie kupi sobie takie ubezpieczenie.
Prosz mnie tylko zwolni od pacenia obowizkowego ubezpieczenia
zdrowotnego na "Twoje" pastwo. Obiecuje, e be alu zrezygnuj z
opieki w pastwowej subie zdrowia.

M.
To o czym piszesz jest moliwe. nie jest to wygodne ale mozliwe.
wystarczy ze bdziesz bezrobotny do konca ycia. o ile pamietam
ubezpieczenie zdrowotne oferuje kila firm (signal iduna? lukas bank
ostatnio?) ale to troszk kosztuje.

ToMasz

159 Data: Grudzien 31 2010 18:27:59
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: MariuszM 

W dniu 31-12-2010 17:23, ToMasz pisze:

To o czym piszesz jest moliwe. nie jest to wygodne ale mozliwe.
wystarczy ze bdziesz bezrobotny do konca ycia. o ile pamietam
ubezpieczenie zdrowotne oferuje kila firm (signal iduna? lukas bank
ostatnio?) ale to troszk kosztuje.
Chyba nie do koca.
Bezrobotny (zarejestrowany) jest ubezpieczony, korzysta z systemu pastwowego. A ja tak nie chc.
Mona by oczywicie "bezrobotnym" i mie dochody - i tu masz racj.
Ale to chore, eby tylko takim sposobem mona byo podzikowa systemowi...

M.

160 Data: Styczen 01 2011 17:57:00
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: niusy.pl 


Uytkownik "ToMasz"

Wskazuj rnic: Twj "niewolnik" moe wykupi sobie prywatne
ubezpieczenie o nazwie "hulaj dusza", gdzie wylecz go niezalenie od
jego
wybrykw.

Ja bardzo chtnie kupi sobie takie ubezpieczenie.
Prosz mnie tylko zwolni od pacenia obowizkowego ubezpieczenia
zdrowotnego na "Twoje" pastwo. Obiecuje, e be alu zrezygnuj z
opieki w pastwowej subie zdrowia.

M.
To o czym piszesz jest moliwe. nie jest to wygodne ale mozliwe.
wystarczy ze bdziesz bezrobotny do konca ycia.

Miaby by berobotny tylko po to by unikn podatkw ? Co chyba z Tob nie tak jest

161 Data: Grudzien 31 2010 13:47:41
Temat: Odp: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: m4rkiz 

?Uytkownik "Technolog"  napisa w wiadomoci grup

I to niebezpieczestwo jest jedn stron medalu - drug jest to, e ginie
nas pi tysicy rocznie, pidziesit tysicy jest rannych - to ju armia
ludzi, redniej wielkoci miasteczko. I nic w tej sprawie si nie dzieje.

ba, co roku w Polsce umiera pol miliona ludzi! i nic w tej sprawie sie nie dzieje!!

162 Data: Grudzien 31 2010 13:08:49
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: MariuszM 

W dniu 30-12-2010 16:02, Technolog pisze:

Przypumy, e z powodu niezapięcia pasw ktoś doznaje w wypadku
samochodowym powanych obraeń. Leczony jest on w państwowym szpitalu, więc
za pieniądze nas wszystkich (ubezpieczenie samochodowe nie pokrywa kosztw
leczenia ofiar wypadkw). Wniosek: z mojego osobistego punktu widzenia,
jako patnika podatkw, sprawca wypadku poprzez niezapięcie pasw narazi
mnie na straty, gdy z moich podakw pokrywane jest jego leczenie.

Powinien te chodzić w zimę w czapce i koniecznie w rękawiczkach.
Lecząc się w "Twoim" kraju za "Twoje" pieniądze naraa Cię na straty, dodatkowo siedząc na L4 nie wypracowuje odpowiednich podatkw. Jeeli dodatkowo jest np. nauczycielem "Twoje" dzieci nie nauczą się w szkole tyle, ile powinny, bo będzie "okienko". A niech się takich niesubordynowanych obywateli trafi kilku....
Dalej mi się nie chce, bo i tak nie zrozumiesz.

Aha, uprzejmie donoszę, e pacę skadki, więc leczę się za MOJE, nie za Twoje.

M.

163 Data: Styczen 02 2011 13:59:48
Temat: Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolnośc i na drogach?
Autor: nalesnik 

Technolog wrote:

[...]
Wcią jesteś za „wolnością” na drogach?

Do Szwecji się wyprowad. Tam na ograniczeniu 80km/h nikt nie przekracza 79. Poza tym ponoć sporo modych ludzi spīerdala stamtąd tu po studiach, a reszta osadza sobie ycie Prozac'iem, bo ju nawet alkohol i pornografię im zabrali;)

--
pozdr
nalesnik

164 Data: Styczen 05 2011 17:14:42
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: SW3 

Dnia 30-12-2010 o 16:02:11 Technolog   napisa(a):

**Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach**

No niestety, nie da si pogodzi wolnoci z pastwem-niak. Jeli chcemy  by pastwo si nami opiekowao to musimy si zgodzi, e ma prawo wymaga  bymy nie robili niebezpiecznych rzeczy, zdrowo si odywiali i ciepo  ubierali w zimie.
Jest bardzo dobry tekst na ten temat. Nie podaj autora ani linku coby nie  by posdzonym o spam ale atwo go znale - szukaj hasa "manifest  normalnoci".

--
SW3
-- --
"Trudniej jest nie da rzdzi sob ni rzdzi innymi."
/Franciszek de La Rochefoucaul

165 Data: Styczen 05 2011 16:53:53
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: kamil 

On 05/01/2011 16:14, SW3 wrote:

manifest normalnoci


Manifestem normalnosci byloby albo podanie linka, albo usuniecie cytatu z sygnaturki, bo to taki sam spam. ;)



--
Pozdrawiam
Kamil

166 Data: Styczen 05 2011 16:56:25
Temat: Re: Zabijamy si nawzajem z powodu wolnoci na drogach?
Autor: kamil 

On 05/01/2011 16:14, SW3 wrote:

manifest normalnoci


Aaaa. trzeba bylo od razu, ze to ten oszolom..


--
Pozdrawiam
Kamil

Re: Zabijamy się nawzajem z powodu wolności na drogach?



Grupy dyskusyjne