Zagadka dla wytrwanych znawców przepisó w
1 | Data: Luty 23 2007 10:21:46 |
Temat: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | |
Autor: askalawi | Od jakiegos czasu jezdze droga, ktora nie wiem jak sie poruszac w zgodzie z przepisami. 2 |
Data: Luty 23 2007 10:35:51 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Boombastic |
Od jakiegos czasu jezdze droga, ktora nie wiem jak sie poruszac w zgodzie[cut] Ci, co maja prawo jazdy zdane, a nie kupione wiedzą od razu, że taka uliczka wewnętrzna jest podporządkowana i wyjeżdżając z niej właczasz sie do ruchu, ustępując wszystkim niezależnie od strony. 3 |
Data: Luty 23 2007 10:47:45 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: askalawi | Ci, co maja prawo jazdy zdane, a nie kupione wiedzą od razu, że taka uliczka wewnętrzna jest podporządkowana i wyjeżdżając z niej właczasz sie do ruchu, ustępując wszystkim niezależnie od strony. pijesz do mnie? opisalem swoje watpliwosci wynikajace z tego ze kierowcy roznie interpretuja znaki skoro dwa takie same skrzyzowania sa roznie pojmowane. Sa tez ludzie ktorzy tam mieszkaja od niedawna i przy tym drugim skrzyzowaniu pewnie 100% pchajacych sie na chama kierowcow nie ma bladego pojecia ze wyjezdzaja z drogi oznaczonej jako droga wewnetrzna. Tak czy inaczej pozostaje kwestia tego ze jadac ulica z pierszenstwem ktore nagle sie konczy a 30m dalej jest boczna uliczka z prawej to skad nieznajacy terenu kierowca ma wiedziec ze droga ta jest oznaczona jako wewnetrzna skoro znak stoi do niego bokiem i jest widoczny dopiero po dojechaniu do samego skrzyzowania? Po co w ogole stoi znak z koncem pierszenstwa skoro wszystkie boczne uliczki sa oznaczone jako drogi wewnetrzne? 4 |
Data: Luty 23 2007 09:53:06 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Boombastic | Tak czy inaczej pozostaje kwestia tego ze jadac ulica z pierszenstwem ktore Skoro nie wiesz czy boczna uliczka jest podporządkowana czy nie to nie pakujesz się od razu na środek skrzyżowania tylko obserwujesz prawą stronę. Jeśli jest to droga wewnętrzna to zobaczysz znak rozpoczynajacy tą drogę i wiesz, że masz pierwszestwo i przejeżdżasz swobodnie uważając na baranów łamiących przepisy. Często jest tak, że na takich osiedlach droga główna jest droga główną tylko zwyczajowo, bo jest np. szersza. Ale tak naprawdę to często co chwila sa skrzyżowania równorzędne albo na tych dróżkach sa ustawione znaki ustąp pierwszeństwa. Niestety, musisz za każdym razem uważać, chyba, ze jesteś światowej sławy pływakiem jadącym Chryslerem to możesz zapieprzać ile wlezie. Dobrze by było byś miał jeszcze brata. Pozdrawiam -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 5 |
Data: Luty 23 2007 09:58:27 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: vneb | "Boombastic" wrote in Dobrze by było byś miał jeszcze brata. Byle Twojego. vneb -- Sprzedam AUDI A6 2,5 TDI 1999 r. - sprowadzona bryka http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2254766 Sprzedam Honda Civic 3d, 1,4 LPG, 1997 r. - prywatna bryczka http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2266462 6 |
Data: Luty 24 2007 15:20:16 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Ambet |
pierwszeństwa. Niestety, musisz za każdym razem uważać, chyba, zejesteś światowej sławy pływakiem jadącym Chryslerem to możesz zapieprzać ilewlezie. Będąc pływakiem to nie miałbym pewności, ale gdybym był światowej sławy pływaczką to jest bardzo duża szansa. Tylko ten Ziobro "jakiś taki nieżyciowy", czepia się "porządnych" ludzi. Dobrze by było byś miał jeszcze brata. W tym przypadku brat jest przeszkodą, gdyby go nie było w tym samochodzie to juz dawno byłoby uniewinnienie z powodu "pomroczności jasnej". Am. 7 |
Data: Luty 24 2007 18:21:00 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: camel | On 2007-02-23 10:53:06 +0100, "Boombastic" said: chyba, ze jesteś światowej sławy pływakiem jadącym Chryslerem to możesz zapieprzać ile wlezie Ach te kompleksiki. Wyłażą co krok, co? camel[OT] -- -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result. 8 |
Data: Luty 24 2007 18:46:06 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Boombastic napisał(a): Skoro nie wiesz czy boczna uliczka jest podporządkowana czy nie to nie pakujesz się od razu na środek skrzyżowania tylko obserwujesz prawą stronę. Sprawa jest oczywista - obowiązują ciebie znaki na 'twojej' drodze itd. > Jeśli jest to droga wewnętrzna to zobaczysz znak rozpoczynajacy tą drogę i wiesz, że masz pierwszestwo i przejeżdżasz swobodnie uważając na baranów łamiących przepisy. Błąd. Nie ma znaczenia jakie było oznakowanie na tej drodze. Tu obowiązują pewne przepisy. Możesz się opierać tylko na oznakowaniach na 'twojej' drodze + przepisy ogólne. Oczywiście nie znaczy to, że winnym nie może być osoba, która wyjechała z takiej drogi ignorując jej ustawową podrzędność. Oczywiście warto jest obserwować znaki dróg okolicznych, by uniknąć wypadku. Często jest tak, że na takich osiedlach droga główna jest droga główną tylko zwyczajowo, bo jest np. szersza. Ale tak naprawdę to często co chwila sa skrzyżowania równorzędne albo na tych dróżkach sa ustawione znaki ustąp pierwszeństwa. Niestety, musisz za każdym razem uważać, Ano właśnie. chyba, ze jesteś światowej sławy pływakiem jadącym Chryslerem to możesz zapieprzać ile wlezie. Dobrze by było byś miał jeszcze brata. To było zbędne :( -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 9 |
Data: Luty 24 2007 19:13:12 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Konrad Urbański | Artur 'futrzak' Maśląg wrote: Boombastic napisał(a):Żeby to było takie proste. Niestety, czasami trzeba "szukać" odwróconych trójkątów, żeby nie zrobić "bum", bo na "twojej" nie ma żadnego oznakowania określającego pierwszeństwo. -- Konrad Moja stroniczka: http://www.put.poznan.pl/~urbanski/ a tam m.in.: PF126p, xantia, papugi, akwarium, zdjęcia 10 |
Data: Luty 24 2007 19:33:31 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Konrad Urbański napisał(a): Żeby to było takie proste. Niestety, czasami trzeba "szukać" odwróconych trójkątów, żeby nie zrobić "bum", bo na "twojej" nie ma żadnego oznakowania określającego pierwszeństwo. Czytasz tylko fragmenty wypowiedzi? Napisałem o tym dalej. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 11 |
Data: Luty 24 2007 19:28:31 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Boombastic | Błąd. Nie ma znaczenia jakie było oznakowanie na tej drodze. Tu Nie, to twój błąd. Bardzo często jest tak, że na twojej drodze nie ma żadnego znaku, a na skrzyżowaniu w bocznej uliczce jest znak. I ty musisz wiedzieć czy ta uliczka jest równorzedna czy podporządkowana. Sprawa zasadnicza. 12 |
Data: Luty 24 2007 19:46:43 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Boombastic napisał(a): Błąd. Nie ma znaczenia jakie było oznakowanie na tej drodze. Tu Bzdura^2. A nawet ^4. A może nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Jeżeli ja nie mam znaku świadczącego o pierwszeństwie, to w tym wypadku z założenia taka droga jest dla mnie drogą z pierwszeństwem, jeżeli jest z prawej strony, z lewej oczywiste - ja mam pierwszeństwo. Jeżeli na takiej drodze zauważę kielnię, to nadal nie daje mi to prawa do bezwzględnej realizacji swojego wątpliwego pierwszeństwa. Swoją ścieżką sam sobie zaprzeczasz. Jeżeli nie mam znaku na 'swojej' drodze, to z założenia muszę honorować pierwszeństwo drogi z prawej strony. I nie muszę wiedzieć, czy ta droga jest równorzędna, bądź podporządkowana. Tu odpowiedzialność spada na drogowców. Jeżeli mi ktoś 'ukradł' nagle oznakowanie świadczące o pierwszeństwie, bądź podporządkowaniu, to wymaga to ode mnie wzmożonej ostrożności w związku z sytuacją wątpliwą. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 13 |
Data: Luty 24 2007 20:13:28 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Axel | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Nie, to twój błąd. Bardzo często jest tak, że na twojej drodze nie maBzdura^2. A nawet ^4. A może nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Zostawmy "kielnie" bo faktycznie powinien byc wtedy znak na "glownej". Co jesli jest tam "Droga wewnetrzna"? Swoją ścieżką sam sobie zaprzeczasz. Jeżeli nie mam znaku na 'swojej' Drogowcy twierdza, ze wszystko jest w porzadku, a brak oznakowania _drogi_glownej_ "naturalnie spowalnia ruch" (cytat z odpowiedzi ZDM) -- Axel 14 |
Data: Luty 24 2007 20:46:14 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Axel napisał(a): Zostawmy "kielnie" bo faktycznie powinien byc wtedy znak na "glownej". Ano nic. Kolejny absurd polskich przepisów. Będziesz się poruszał z dalmierzem, który automatycznie oceni odległość znaku 'droga wewnętrzna' od skrzyżowania i na tej podstawie zapali Ci lampkę 'masz pierwszeństwo'? Drogowcy twierdza, ze wszystko jest w porzadku, a brak oznakowania _drogi_glownej_ "naturalnie spowalnia ruch" (cytat z odpowiedzi ZDM) Masz odpowiedź. Zamiast odpowiednich regulacji prawnych (czytelnych dla kierowców) masz przykład pełnej ignorancji (bezczelności, braku odpowiedzialności) służb drogowych (prawa) i zrzucania odpowiedzialności na kierowców. Pozostałości socjalizmu. Coś mi się wydaje, że powinniśmy walczyć z takimi absurdami, a nie poddawać się powszechnej cichej akceptacji takich idiotyzmów i dodatkowo prowadzić analizy realizacji swojego pierwszeństwa na podstawie znaku na drodze, po której się nie poruszaliśmy. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 15 |
Data: Luty 24 2007 20:57:42 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Boombastic | Jeżeli ja nie mam znaku świadczącego o pierwszeństwie, to Bo? Swoją ścieżką sam sobie zaprzeczasz. Jeżeli nie mam znaku na 'swojej' Musisz wiedzieć, bo jak tą drogą będzie jechał pojazd to musisz wiedzieć czy ma pierwszeństwo czy nie ma. Jak zobaczysz w tej drodze znak ustap pierwszeństwa przejazdu, stop, czy też znak dotyczący drogi wewnętrznej lub tez nie zobaczysz żadnego znaku to wiesz juz z jaką droga masz do czynienia i czy masz przepuścic pojazd z prawej strony czy tez nie. 16 |
Data: Luty 24 2007 21:15:42 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Boombastic napisał(a): Jeżeli ja nie mam znaku świadczącego o pierwszeństwie, to Bo. Brak oznakowania po moje stronie nie daje mi prawa do bezwzględnej realizacji mojego 'domniemanego' pierwszeństwa. Swoją ścieżką sam sobie zaprzeczasz. Jeżeli nie mam znaku na 'swojej' Nie muszę tego wiedzieć. Skoro nie mam pierwszeństwa z racji oznakowania swojego kierunku ruchu, to nie mam prawa do jego egzekwowania wobec innych, którzy są z racji ich oznakowania na drodze podporządkowanej. Coś podobnego, jak zobaczę romb (D1/D2) na drodze po lewej stronie, przy braku informacji na moim torze lotu. Brak mi jednoznacznej informacji o pierwszeństwie przejazdu, a informacje dodatkowe, (zauważone kątem oka) raczej powinny prowadzić do 'wzmożenia uwagi', a nie zdecydowanej jazdy wg własnej interpretacji zaistniałej sytuacji. Winnych oczywiście da się znaleźć, ale nie o to chodzi. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 17 |
Data: Luty 24 2007 20:31:51 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: 'Tom N' | Boombastic w Jeżeli ja nie mam znaku świadczącego o pierwszeństwie, to Bo? Bo zapomniał, że D-1 nie musi stać przed każdym skrzyżowaniem, -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 18 |
Data: Luty 24 2007 22:38:17 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: SW3 | Dnia 24-02-2007 o 19:46:43 Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a): Jeżeli ja nie mam znaku świadczącego o pierwszeństwie, to Dotąd zgoda. Jeśli nie wiadomo kto ma pierwszeństwo, lepiej ustąpić. Jeżeli na takiej drodze zauważę Ale tutaj już wiadomo kto ma pierwszeństwo. Skoro ten z prawej ma "kielnię" to chyba wystarczający dowód na to, że musi ustąpić. -- SW3 19 |
Data: Luty 24 2007 22:58:02 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | SW3 napisał(a): Dotąd zgoda. Jeśli nie wiadomo kto ma pierwszeństwo, lepiej ustąpić. Elementarna zasada. Jeżeli na takiej drodze zauważę Nie. Sytuacja nie jest jednoznaczna. Skoro ten z prawej ma "kielnię" to chyba wystarczający dowód na to, że musi ustąpić. Dla niego - owszem. Teoretycznie. Dla mnie już moje pierwszeństwo nie jest takie oczywiste. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 20 |
Data: Luty 25 2007 12:12:13 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: SW3 | Skoro ten z prawej ma "kielnię" to chyba wystarczający dowód na to, że musi ustąpić. Wiesz, że _on_ musi _Ci_ ustąpić ale nie jesteś pewien czy _Ty_ masz pierwszeństwo przed _nim_? Nie bardzo rozumiem. -- SW3 21 |
Data: Luty 25 2007 15:03:00 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Konrad Urbański | SW3 wrote: Zapewne chodzi o to, że ON wie, że musi mi ustąpić, ale JA nie wiem o tym, że ON musi mi ustąpić. Jak na razie w PoRD nie ma nic o rozglądaniu się po poprzecznych uliczkach i szukaniu tam znaków.Skoro ten z prawej ma "kielnię" to chyba wystarczający dowód na to, że musi ustąpić. -- Konrad Moja stroniczka: http://www.put.poznan.pl/~urbanski/ a tam m.in.: PF126p, xantia, papugi, akwarium, zdjęcia 22 |
Data: Luty 25 2007 19:16:23 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Axel | "Konrad Urbański" wrote in message Zapewne chodzi o to, że ON wie, że musi mi ustąpić, ale JA nie wiem o tym, A skad bedziesz wiedzial, ze to nie skrzyzowanie, bo asfalt w bocznej uliczce ma 15m, bez zagladania w ta uliczke? Mieli Ci wyraznie napisac, ze trzeba zajrzec? Tak samo musisz zajrzec, zeby zobaczyc znak D-46, bo trudno stawiac znak o pierwszenstwie, jesli nie ma skrzyzowania. A ze to idiotyczne - zglos sie do (p)oslow. -- Axel 23 |
Data: Luty 25 2007 19:55:37 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Axel napisał(a): A skad bedziesz wiedzial, ze to nie skrzyzowanie, bo asfalt w bocznej uliczce ma 15m, bez zagladania w ta uliczke? Normalnie - masz to traktować jak skrzyżowanie. Nikt Ci nie każe zaglądać w uliczkę. Oczywiście możesz zgłosić do ZDM poprawienie oznakowania. Mieli Ci wyraznie napisac, ze trzeba zajrzec? Po co? Nigdzie na świecie nie ma takiego obowiązku. Tak samo musisz zajrzec, zeby zobaczyc znak D-46, bo trudno stawiac znak o pierwszenstwie, jesli nie ma skrzyzowania. Tu się mylisz. Jeżeli znak ma poprawić bezpieczeństwo to nie ma znaczenia, czy jest to definicyjne skrzyżowanie. A ze to idiotyczne - zglos sie do (p)oslow. Wiesz, można takie wnioski składać na gruncie lokalnym - wbrew temu co się wielu osobom wydaje, to daje efekty. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 24 |
Data: Luty 25 2007 23:27:00 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Axel | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message A skad bedziesz wiedzial, ze to nie skrzyzowanie, bo asfalt w bocznejNormalnie - masz to traktować jak skrzyżowanie. Nikt Ci nie każe Jakie oznakowanie? "Uwaga - nie ma skrzyzowania"? Gdyby wszystkie takie miejsca byly oznakowane, nie mialoby sensu umieszczanie takiej definicji w PoRD. Mieli Ci wyraznie napisac, ze trzeba zajrzec?Po co? Nigdzie na świecie nie ma takiego obowiązku. To na Wlodarzewskiej trzebaby postawic ~ 10 znakow D-1 i tylez D-2 w kazdym kierunku. I to wszystko na 1,5 km ulicy. A ze to idiotyczne - zglos sie do (p)oslow.Wiesz, można takie wnioski składać na gruncie lokalnym Nie czytales odpowiedzi ZDM, ktora cytowalem? Czy sadzisz, ze bylismy jedyna wspolnota, ktora zglaszala niebezpieczny brak oznaczen? Jedyny efekt, to idiotyczne oznakowanie poziome - linie warunkowego zatrzymania, za to wszedzie - na skrzyzowaniach i tam, gdzie skrzyzowanin nie ma, oraz postawienie na poczatku ulicy znaku A-5 z tabliczka "wszystkie skrzyzowania rownorzedne", co i tak nic nie zmienia. -- Axel 25 |
Data: Luty 24 2007 20:08:53 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Axel | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Skoro nie wiesz czy boczna uliczka jest podporządkowana czy nie to nieSprawa jest oczywista - obowiązują ciebie znaki na 'twojej' drodze Czyli nie masz pierwszenstwa. A jak dojedziesz do uliczki - okazuje sie, ze masz. Jeśli jestBłąd. Nie ma znaczenia jakie było oznakowanie na tej drodze. Tu Nieprawda. Oznakowanie "droga wewnetrzna", jest tylko na "tamtej" drodze, a tylko to daje Ci pierwszenstwo. Tak samo, jak dojezdzajac do skrzyzowania nie wiesz, czy to jest dojazd, bo ma 15m i dopiero jak dojedziesz i zajrzysz, to sie o tym przekonujesz. Jak masz jakies watpliwosci - przejedz sie Wlodarzewska (DC oczywiscie). Czesc uliczek ma pierwszenstwo, bo z prawej, a czesc jest oznakowana znakiem "droga wewnetrzna" - nie wiesz o tym, zanim nie dojedziesz do drogi. -- Axel 26 |
Data: Luty 24 2007 20:29:44 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Axel napisał(a): Czyli nie masz pierwszenstwa. To chyba oczywiste? A jak dojedziesz do uliczki - okazuje sie, ze masz. Cóż, trudno. Wolę dowiedzieć się o nim później, niż w błędnym przekonaniu (z rożnych przyczyn) spowodować wypadek, bądź się do niego przyczynić. Nieprawda. Prawda. Oznakowanie "droga wewnetrzna", jest tylko na "tamtej" drodze, a tylko to daje Ci pierwszenstwo. W związku z powyższym nie mam pierwszeństwa. Rozumiem absurd, ale za to podziękuj twórcom polskiego prawa. Tak samo, jak dojezdzajac do skrzyzowania nie wiesz, czy to jest dojazd, bo ma 15m i dopiero jak dojedziesz i zajrzysz, to sie o tym przekonujesz. J.w. Jak masz jakies watpliwosci - przejedz sie Wlodarzewska (DC oczywiscie). Czesc uliczek ma pierwszenstwo, bo z prawej, a czesc jest oznakowana znakiem "droga wewnetrzna" - nie wiesz o tym, zanim nie dojedziesz do drogi. Nie mam żadnych wątpliwości. Nie wiem, może mnie inaczej wychowywano, może inne zasady panowały w środowisku w którym się wychowywałem itd. Reakcja na znak tyczący drogi którą się nie poruszam może mi służyć tylko i wyłącznie do uniknięcia wypadku, a nie do realizacji swoich praw, które wprost nie wynikają z oznakowań na 'mojej' drodze. Różnica może drobna, niemniej zasadnicza. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 27 |
Data: Luty 25 2007 00:29:06 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Axel | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Nieprawda.Prawda. Nieprawda. To bylo tylko Twoje pobozne zyczenie, nie majace oparcia w istniejacych przepisach. Oznakowanie "droga wewnetrzna", jest tylko na "tamtej" drodze, a tylko toW związku z powyższym nie mam pierwszeństwa. Rozumiem absurd, ale za Nie rozmawiamy o zdrowym rozsadku, tylko o przepisach. Jesli uwazasz, ze iwoje imaginacje sa lepsze od istniejacych przepisow - wlacz o zmiane przepisow, a nie wmawiaj innym, ze nie maja racji. -- Axel 28 |
Data: Luty 25 2007 16:58:27 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Axel napisał(a): Nieprawda. To bylo tylko Twoje pobozne zyczenie, nie majace oparcia w istniejacych przepisach. Jednak prawda. Nie rozmawiamy o zdrowym rozsadku, tylko o przepisach. Tym bardziej. Jesli uwazasz, ze iwoje imaginacje sa lepsze od istniejacych przepisow - wlacz o zmiane przepisow, a nie wmawiaj innym, ze nie maja racji. Póki co, to w przepisach nie ma słowa o tym, że masz/możesz się opierać na znakach znajdujących się nie na drodze, którą się poruszasz. Zdrowy rozsądek mówi, że możesz się na nich opierać by uniknąć kolizji/wypadku, a nie, że dają Ci prawo do pierwszeństwa w sytuacji, gdy na 'twojej' drodze nie ma o tym pierwszeństwie informacji. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 29 |
Data: Luty 25 2007 18:13:47 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Boombastic | Póki co, to w przepisach nie ma słowa o tym, że masz/możesz się opierać A inny kształt stopu i ustąp pierwszeństwa to tak dla rozweselenia krajobrazu jest, co? 30 |
Data: Luty 25 2007 19:16:53 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Boombastic napisał(a): Póki co, to w przepisach nie ma słowa o tym, że masz/możesz się opierać Nie widzę związku. Kształt został zmieniony, by mogły być jednoznacznie interpretowane w przypadku zniszczenia (bądź braku czytelności - np. śnieg) warstwy zewnętrznej. Nadal to nie zmienia faktu, że tyczą drogi na której stoją, dla użytkowników poruszających się innymi drogami mogą służyć jedynie jako informacja pomocnicza, a nie pierwotna. Dla przykładu - jedziesz w swoim przekonaniu drogą z pierwszeństwem. Nagle widzisz po prawej stronie D1/D2 - z twojej pozycji nie sposób ocenić który to z tych znaków. Brak jest tam A-7 - ktoś ukradł? Ba, za A-7 może robić przekręcony A-5. Tak jak napisałem wcześniej - interpretacja oznakowania dróg którymi się nie poruszasz może być tylko informacją pomocniczą, służącą uniknięcia kolizji/wypadku, natomiast nie należy na tej podstawie wyciągać pochopnych wniosków o swoim pierwszeństwie, bądź jego braku. Faktem jest, że za oznakowanie odpowiedzialne są pewne służby, ale nie oszukujmy się - za decyzję w takich sytuacjach sami ponosimy odpowiedzialność. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 31 |
Data: Luty 25 2007 21:33:47 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: SW3 | Dnia 25-02-2007 o 19:16:53 Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a): Ba, za A-7 może robić przekręcony A-5. Jeśli mamy brnąć w takie dywagacje to na drodze, którą jadę może się pojawić przekręcony A-7 z domalowanym wzorkiem z A-6... -- SW3 32 |
Data: Luty 25 2007 21:43:46 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | SW3 napisał(a): Ba, za A-7 może robić przekręcony A-5. Sprowadzasz sprawę do absurdu, ja tymczasem piszę o sytuacjach takich bardziej rzeczywistych. Pisałem już wcześniej o znakach bez znaków (czytaj sam patyk stojący samotnie). -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 33 |
Data: Luty 24 2007 20:59:29 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Boombastic | Jak masz jakies watpliwosci - przejedz sie Wlodarzewska (DC oczywiscie). A część to dojazdy do posesji. Istny sajgon, a część kierowców i tak zpieprza Włodarzewską nie bacząc na nic wychodząc z założenia o swoim pierwszeństwie. Idealne miejsce do naprawy auta. 34 |
Data: Luty 25 2007 00:17:27 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Axel | "Boombastic" wrote in message Jak masz jakies watpliwosci - przejedz sie Wlodarzewska (DC oczywiscie).A część to dojazdy do posesji. Istny sajgon, a część kierowców i tak Owszem. Wielokrotnie grozilem policja takim, co mysleli, ze maja pierwszenstwo. -- Axel 35 |
Data: Luty 23 2007 17:38:30 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: neelix |
znak stoi do niego bokiem i jest widoczny dopiero po dojechaniu do samegowszystkie boczne uliczki sa oznaczone jako drogi wewnetrzne? Powinien stać dalej o te 30m. 36 |
Data: Luty 23 2007 10:40:06 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: fv | askalawi wrote: chociaz na tym odcinku nie ma zadnych nowych znakow. Czy jest tak ze Tak, wyjeżdżając z posesji czy drogi wewnętrznej, ustępujesz pierwszeństwa. Jesli tak, to skad Jak to skąd? Z przepisów ;P Dobre pytanie, w sumie intuicyjnie się wyczuwa te wszystkie wyjazdy, ale ... Gmatwajac jeszcze bardziej sprawe co byloby gdyby przed takim To byłoby nieprawidłowe oznaczenie drogi - sprzeczne znaki. PS: żaden ze mnie znawca -- fv Xbox gamertag: fastviper PL nowplaying: PGR3@X360 Moto: Suzuki GS 500E 37 |
Data: Luty 23 2007 12:55:12 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Lukasz | A na tej uliczce nie ma czasem znaku "ustąp pierwszeństwa". albo "stop"? 38 |
Data: Luty 23 2007 17:30:41 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: masti | Dnia pięknego 2007-02-23 o 12:55:12 osobnik zwany Lukasz A na tej uliczce nie ma czasem znaku "ustąp pierwszeństwa". Jeśli to jest droga wewnętrzna to jest tam znak "Droga wewnętrzna" i żaden inny tam stać nie może.
-- mst <at> gazeta <.> pl Mercury Villager 3.0 V6 '95, Ford Mondeo 1.8 '05 (DC) "- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości? - Wiem co mówię. To grunt zabija!." Terry Pratchett 39 |
Data: Luty 23 2007 17:45:39 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: neelix |
Dnia pięknego 2007-02-23 o 12:55:12 osobnik zwany Lukasz Za 10m może stać A-7. neelix 40 |
Data: Luty 23 2007 17:41:54 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: neelix |
A na tej uliczce nie ma czasem znaku "ustąp pierwszeństwa". albo "stop"? I raczej ma pierwszeństwo. :-) Zwyczajowo boków się nie wpuszcza, bo niby wyjeżdżają z parkingu, ale to kwestia szczęścia. neelix 41 |
Data: Luty 23 2007 17:31:26 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: xs | Lukasz napisał(a): Podobny problem jest tez na niektórych parkingach przez hipermarketami. Pod Tesco w Szczecinie tak jest. Mimo ze mam pierwszenstwo niestety musze sie zatrzymywac i przepuszczac baranow. Jak sie wyjedzie przed takim to jeszcze z morda wylatuje, ze przeciez on po "glownej" drodze jedzie. Dopiero na pytanie gdzie jest znak informujacy, ze on ma pierwszenstwo zaczyna sie rozgladac nerwowo w poszukiwaniu znakow i jest psikus, bo nic takiego nie ma. Gdybym tylko mial jakiegos starego i w miare ciezkiego terenowca to miejsce jest idealne na sponsoring. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 42 |
Data: Luty 24 2007 10:16:20 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: | .... Pod Tesco w Szczecinie tak jest. Mimo ze mam pierwszenstwo niestety musze sieA oznakowanie poziome jest? Bo na większości parkingów po supermarketami widziałem takowe... Pozdrawiam. Sebastian -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 43 |
Data: Luty 24 2007 11:26:29 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Ryba |
... Oznakowanie poziome: P12, P13, P15 oraz P16 obowiązuje wyłącznie w związku z odpowiednimi znakami pionowymi: B20, B32 lub A7. Tak więc same znaki poziome (wyżej wymienione) nie stanowią o pierwszeństwie przejazdu a wyłącznie je "przypominają". Zdróweczko Ryba 44 |
Data: Luty 24 2007 12:30:36 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: kam | Ryba napisał(a): Oznakowanie poziome: P12, P13, P15 oraz P16 obowiązuje wyłącznie w związku z odpowiednimi znakami pionowymi: B20, B32 lub A7. chyba że ktoś postanowi inaczej... KG 45 |
Data: Luty 24 2007 10:40:49 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: xs | napisał(a): A oznakowanie poziome jest? Bo na większości parkingów po supermarketami Wlasnie pod wiekszoscia hipermarketow jest (i cale szczescie), a pod Tesco nie ma :( -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 46 |
Data: Luty 23 2007 17:35:44 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: neelix |
Od jakiegos czasu jezdze droga, ktora nie wiem jak sie poruszac w zgodziez przepisami.nie ustepuje nikomu z tej ulcizki, ale tez nikt z tej uliczki nie probuje Czekają, bo włączają się do ruchu. 50m dalej sytuacja jest podobna tyle ze 100% kierowcow ustepuje tym z prawej chociaz na tym odcinku nie ma Może jest tabliczka z nazwą ulicy ? Jeśli jest to jakiś dojazd to nie ma statusu równorzędności. Czy jest tak ze droga ktora oznaczona jest jakoi to na samym narozniku? Trzeba się domyślić. Oczywiście najlepiej było by gdyby każde skrzyżowanie było oznakowane. Gmatwajac jeszcze bardziej sprawe co byloby gdyby przed takimskrzyzowaniem postawic znak rownorzednego skrzyzowania i jak w ogole oznaczycskrzyzowanie rownorzedne w ksztalcie I- Tak samo: A-5. To nie jest skrzyżowanie równorzędne tylko "skrzyżowanie dróg", na którym pierwszeństwo nie jest określone znakami. O co chodzi ? Jeżeli trafi się np. z boku droga gruntowa to zasada prawej ręki nie dotyczy gruntu. Decydują przepisy. neelix 47 |
Data: Luty 23 2007 17:52:45 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: masti | Dnia pięknego 2007-02-23 o 17:35:44 osobnik zwany neelix
a od kiedy tabliczka z nazwą ulicy ma moc znaku drogowego i decyduje czy coś jest drogą publiczną czy nie? Poza tym istnieją drogi niepubliczne a nazwane. -- mst <at> gazeta <.> pl Mercury Villager 3.0 V6 '95, Ford Mondeo 1.8 '05 (DC) "- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości? - Wiem co mówię. To grunt zabija!." Terry Pratchett 48 |
Data: Luty 24 2007 11:42:28 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: neelix |
Dnia pięknego 2007-02-23 o 17:35:44 osobnik zwany neelix Jakąś niewielką ma. Przecież nikt nie będzie latał do urzędu i sprawdzał statusu. Brak oznakowania, ale jest np. nazwa ulicy więc należy zastosować się do przepisów. Tym bardziej, że wcześniej był D-2. neelix 49 |
Data: Luty 24 2007 10:28:43 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: Ryba |
Cóż, pozwole się niezgodzić (wyłącznie) z powyższym akapitem. Niestety, ale nie jest to napisane wprost w PoRD, ale jeśliby przed skrzyżowaniem z dogą gruntową (które to faktycznie nie jest skrzyżowaniem w myśl art. 2 ppkt. 10 PoRD) stał znak A-5, który oznacza: "§ 5. 1. Znak A-5 "skrzyzowanie dróg" ostrzega o skrzyzowaniu dróg, na którym pierwszenstwo nie jest okreslone znakami" wówczas znak (jako taki) ma pierwszeństwo przed przepisami PoRD, a zatem znak ten oznacza ni mniej ni więcej tylko to, że w tym przypadku jednak mamy do czynienia ze skrzyżowaniem, a to skolei implikuje pierwszeństwo z prawej w myśl PoRD (niezależnie, czy w tym wypadku z prawej jest czy nie droga gruntowa). neelix Zdróweczko wszem i wobec Ryba PS. sorki za moją upierdliwość i czepiactwo 50 |
Data: Luty 24 2007 11:47:41 | Temat: Re: Zagadka dla wytrwanych znawców przepisów | Autor: neelix |
>zgodzie > zmetrów >> za tym znakiem dochodzi z prawej strony uliczka osiedlowa ktoraoznaczona >> jest jako droga wewnetrzna. Z moich obserwacji wynika ze 100% kierowcowma >> zadnych nowych znakow.oznaczenia >> nie posiada? Jesli tak, to skad kierowca ma wiedziec ze Ci z prawej sakierowcy > iskrzyżowanie > było oznakowane.dotyczy > gruntu. Decydują przepisy.ale nie jest to napisane wprost w PoRD, ale jeśliby przed skrzyżowaniem z dogą gruntową (które to faktycznie nie jest skrzyżowaniem w myśl art. 2 ppkt. 10 PoRD) stał znak A-5, który oznacza: "§ 5. 1. Znak A-5 "skrzyzowanie dróg" ostrzega o skrzyzowaniu dróg, na którym pierwszenstwo nie jest okreslone znakami" wówczas znak (jako taki) ma pierwszeństwo przed przepisami PoRD, a zatem znak ten oznacza ni mniej ni więcej tylko to, że w tym przypadku jednak mamy do czynienia ze skrzyżowaniem, a to skolei implikuje pierwszeństwo z prawej w myśl PoRD (niezależnie, czy w tym wypadku z prawej jest czy nie droga gruntowa). Droga gruntowa nie wchodzi w skład skrzyżowania. Wjazd na drogę twardą oznacza włączanie się do ruchu. Należy ustąpić pierwszeństwa innym uczestnikom ruchu. Skoro pierwszeństwo nie jest określone znakami to regulują je przepisy czyli to co napisałem wcześniej. neelix |