Grupy dyskusyjne   »   Zjeżdżanie na pobocze.

Zjedanie na pobocze.



1 Data: Lipiec 16 2011 19:06:23
Temat: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Wanie wrciem z trasy Grjec - Toru i wraenia mam masakryczne.
Sama trasa nie najgorsza, korek tylko jeden przed Nowym Ciechocinkiem, ale styl jazdy wikszoci kierowcw masakryczny. Wszdzie tam gdzie jest to moliwe, czyli tam gdzie jest szerokie asfaltowe pobocze spodziewaem si ustpienia/zjechania nawet troch na prawo, w kocu jest gdzie. Ale nie... jedziemy rodeczkiem! Przy samej linii! I najwolniej jak tylko si da! Kilka razy sam zjechaem do samej prawej krawdzi, bo moe w okolicach Wocawka, Pocka czy Aleksandrowa Kujawskiego dziaaj jakie tajemnicze siy wypijajce pyn ze spryskiwacza naprzykad jak si jedzie za blisko prawej krawdzi. Ale nie... Jedynie kierowcy z "obcymi" rejestracjami, jakie RZ, KR, DW potrafi zjecha na prawo, autochtoskie cierwa CWL, CI, CT i podobne wal rodkiem i tpo patrz si na kogo wyprzedajcego. No takiego byda jakie tam jedzi to jeszcze nie widziaem. Fakt, e nie jed zawodowo, rocznie jakie 20 - 25 tysicy gra, wic moe nie mam duego dowiadczenia, ale co takiego...

I oczywicie na mocie w Toruniu musia si trafi jebany regulator jadcy okrakiem. Oczywicie jebany debil CWL. A tylu kopccych na siwo lub czarno trupw to chyba nigdzie nie ma.

Sory, musiaem si wywntrzy...

--
Pozdrawiam
Piotr WGR...



2 Data: Lipiec 16 2011 20:32:16
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-07-16 19:06, Piotr pisze:

Wanie wrciem z trasy Grjec - Toru i wraenia mam masakryczne.
Sama trasa nie najgorsza, korek tylko jeden przed Nowym Ciechocinkiem,
ale styl jazdy wikszoci kierowcw masakryczny. Wszdzie tam gdzie jest
to moliwe, czyli tam gdzie jest szerokie asfaltowe pobocze spodziewaem
si ustpienia/zjechania nawet troch na prawo, w kocu jest gdzie.

Ale wiesz e zasadniczo jedenie po poboczu jest zabronione?

Ja rozumiem e w Polsce dziej si rne dziwne rzeczy na drogach, ale eby mie pretensje do ludzi za to e jed zgodnie z przepisami to ju przesada.

3 Data: Lipiec 17 2011 11:40:09
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tomasz Pyra"  napisa w wiadomoci news:

Ale wiesz e zasadniczo jedenie po poboczu jest zabronione?

Podobnie jak jazda okrakiem lub bezporednio przy linii rodkowej.
Ale ju jazda przy marginesie jest obowizkowa.



Ja rozumiem e w Polsce dziej si rne dziwne rzeczy na drogach, ale eby mie pretensje do ludzi za to e jed zgodnie z przepisami

Nie jed, czytaj uwanie cao..

4 Data: Lipiec 18 2011 11:02:04
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: J.F 

Uytkownik "Tomasz Pyra"  napisa w wiadomoci

Ale wiesz e zasadniczo jedenie po poboczu jest zabronione?
Ja rozumiem e w Polsce dziej si rne dziwne rzeczy na drogach, ale eby mie pretensje do ludzi za to e jed zgodnie z przepisami to ju przesada.

Ale wiesz ze przez taka pisanine musisz potem walczyc o srednia 70, a na czesto-austryjackiej granicy musza tablice informacyjne po polsku stawiac ? :-)

No i kurde - od ponad 200 lat nie dzialmy zgodnie z przepisami i jestesmy z tego dumni :-)

J.

5 Data: Lipiec 19 2011 00:21:35
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-07-18 11:02, J.F pisze:

Uytkownik "Tomasz Pyra" napisa w wiadomoci
Ale wiesz e zasadniczo jedenie po poboczu jest zabronione?
Ja rozumiem e w Polsce dziej si rne dziwne rzeczy na drogach, ale
eby mie pretensje do ludzi za to e jed zgodnie z przepisami to
ju przesada.

Ale wiesz ze przez taka pisanine musisz potem walczyc o srednia 70, a na
czesto-austryjackiej granicy musza tablice informacyjne po polsku
stawiac ? :-)

Ja chciaem zwrci uwag na to, e zjedanie jest to po prostu dua uprzejmo zjedajcego - eby komu uatwi jazd, sam amie prawo, ryzykuje mandat i jazd po jakim syfie.

A z uprzejmoci mona si ucieszy, naley podzikowa, a nie bluzga na tych co mu nie zrobili uprzejmoci.

Jak si zreszt okazao, przyczyn bya nieznajomo przepisw u piszcego.

No i kurde - od ponad 200 lat nie dzialmy zgodnie z przepisami i
jestesmy z tego dumni :-)

Tylko 200?

6 Data: Lipiec 16 2011 20:50:52
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andy Niwiski 


"Piotr"  schrieb im Newsbeitrag

Jedynie kierowcy z "obcymi" rejestracjami, jakie RZ, KR, DW potrafi zjecha na prawo, autochtoskie cierwa CWL, CI, CT i podobne wal rodkiem i tpo patrz si na kogo wyprzedajcego.

Miae na myli: "patrz na tpaka wyprzedzajcego na trzeciego"?

No takiego byda jakie tam jedzi to jeszcze nie widziaem. Fakt, e nie jed zawodowo, rocznie jakie 20 - 25 tysicy gra, wic moe nie mam duego dowiadczenia, ale co takiego...

To wicej tam nie jed i problem z gowy - nie bdzie byda....

7 Data: Lipiec 16 2011 21:58:21
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Jedynie kierowcy z "obcymi" rejestracjami, jakie RZ, KR, DW potrafi zjecha na prawo, autochtoskie cierwa CWL, CI, CT i podobne wal rodkiem i tpo patrz si na kogo wyprzedajcego.

Miae na myli: "patrz na tpaka wyprzedzajcego na trzeciego"?

No tu chyba masz na myli siebie tpaku... Gdzie widzisz co o wyprzedzaniu na trzeciego???


No takiego byda jakie tam jedzi to jeszcze nie widziaem. Fakt, e nie jed zawodowo, rocznie jakie 20 - 25 tysicy gra, wic moe nie mam duego dowiadczenia, ale co takiego...

To wicej tam nie jed i problem z gowy - nie bdzie byda....

Byda nie bdzie jak i ty tam nie pojawisz si... Ale moe masz rejestracj CWL? to wiele by wyjaniao...

A zjedanie na pobocze, szerokie, asfaltowe, na dugiej prostej gdzie wida do przodu na min. 1 km. jest oczywicie niedobre... niezgodne... bo zgodne jest jechanie 70 na 90 przy samej linii rodkowej... taaa... miszczowie si odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i naley jecha jak najbliej prawej krawdzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83 roku co si w TYM temacie zmienio?

--
NiePozdrawiamTymRazem
Piotr

8 Data: Lipiec 16 2011 22:13:19
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 16 Jul 2011 21:58:21 +0200, Piotr napisa(a):

W Polsce jest ruch prawostronny i naley jecha jak najbliej
prawej krawdzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83 roku co si w TYM
temacie zmienio?

Nic si nie zmienio, zdaje si take to, e pobocze nie jest jezdni.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

9 Data: Lipiec 16 2011 22:16:00
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-07-16 21:58, Piotr pisze:

A zjedanie na pobocze, szerokie, asfaltowe, na dugiej prostej gdzie
wida do przodu na min. 1 km. jest oczywicie niedobre... niezgodne...
bo zgodne jest jechanie 70 na 90 przy samej linii rodkowej... taaa...

Skoro nie przeszkadzaj ci takie "niezgodnoci", to dlaczego sam go nie wyprzedzasz tym poboczem?
Skoro twierdzisz e jedenie poboczem jest takie dobre, pobocze szerokie, a go tu przy linii jedzie 70, to gdzie widzisz problem?

Zreszt jak przez duszy czas nie jeste w stanie wyprzedzi kogo kto jedzie 70, to albo natenie ruchu jest tak ogromne, e naprawd szybsz jazd mona sobie odpuci, albo co nie tak z Twoim wyprzedzaniem. No chyba e powozisz jak dug ciarwk z ogranicznikiem na 82km/h.

miszczowie si odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i naley jecha
jak najbliej prawej krawdzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83
roku co si w TYM temacie zmienio?

Zmieni si nie zmienio, ale pobocze nie jest i raczej nie byo czci jezdni.

10 Data: Lipiec 16 2011 22:26:23
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Irokez 

Uytkownik "Tomasz Pyra"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-16 21:58, Piotr pisze:
A zjedanie na pobocze, szerokie, asfaltowe, na dugiej prostej gdzie
wida do przodu na min. 1 km. jest oczywicie niedobre... niezgodne...
bo zgodne jest jechanie 70 na 90 przy samej linii rodkowej... taaa...
Skoro nie przeszkadzaj ci takie "niezgodnoci", to dlaczego sam go nie wyprzedzasz tym poboczem?
Skoro twierdzisz e jedenie poboczem jest takie dobre, pobocze szerokie, a go tu przy linii jedzie 70, to gdzie widzisz problem?

Moe tutaj? http://www.youtube.com/watch?v=_jGcmZ_5P4k
;)

Zreszt jak przez duszy czas nie jeste w stanie wyprzedzi kogo kto jedzie 70, to albo natenie ruchu jest tak ogromne, e naprawd szybsz jazd mona sobie odpuci, albo co nie tak z Twoim wyprzedzaniem. No chyba e powozisz jak dug ciarwk z ogranicznikiem na 82km/h.
miszczowie si odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i naley jecha
jak najbliej prawej krawdzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83
roku co si w TYM temacie zmienio?
Zmieni si nie zmienio, ale pobocze nie jest i raczej nie byo czci jezdni.

Dokadnie, zreszt jest linia ciga.

--
Irokez

11 Data: Lipiec 17 2011 09:01:44
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Skoro nie przeszkadzaj ci takie "niezgodnoci", to dlaczego sam go nie wyprzedzasz tym poboczem?
Skoro twierdzisz e jedenie poboczem jest takie dobre, pobocze szerokie, a go tu przy linii jedzie 70, to gdzie widzisz problem?

Bo wyprzedza si z prawej czy z lewej strony? A widziae wogle jezdni z szerokim poboczem? Bo chyba wogle nie siedziee w samochodzie...


Zreszt jak przez duszy czas nie jeste w stanie wyprzedzi kogo kto jedzie 70, to albo natenie ruchu jest tak ogromne, e naprawd szybsz jazd mona sobie odpuci, albo co nie tak z Twoim wyprzedzaniem. No chyba e powozisz jak dug ciarwk z ogranicznikiem na 82km/h.

miszczowie si odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i naley jecha
jak najbliej prawej krawdzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83
roku co si w TYM temacie zmienio?

Zmieni si nie zmienio, ale pobocze nie jest i raczej nie byo czci jezdni.

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym nawet... Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez zjechania do krawdzi asfaltu mona zrobi miejsce.

--
Nie pozdrawiam bo niewarty

12 Data: Lipiec 17 2011 09:59:04
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "Piotr"

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym nawet... Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez zjechania do krawdzi asfaltu mona zrobi miejsce.

Zrobi miejsce w jakim celu? A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym razie potrafisz chyba wyprzedzi bez robienia miejsca?

13 Data: Lipiec 17 2011 11:38:51
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym nawet... Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez zjechania do krawdzi asfaltu mona zrobi miejsce.

Zrobi miejsce w jakim celu?

No nie mam ju cierpliwoci. W srakim celu!

A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym
razie potrafisz chyba wyprzedzi bez robienia miejsca?
To ktry z drajwerw wszechczasw paln co o wyprzedzaniu na trzeciego, ja nic o tym nie pisaem.

Reasumujc poziom dyskusji zaprezentowany przez wikszo tu obecn jest adekwatny do stylu jazdy jaki zaobserwowaem. Jeli uwaacie e ustpienie wyprzedzajcemu to jakie wykroczenie, przestpstwo, czy wogle krymina i kula w eb to gratuluj. Mam nadziej e wszyscy ktrzy tu odsdzali mnie od czci i wiary czym prdzej spotkaj na swojej drodze cwela ktry za nic w wiecie nie ustpi na centymetr, a z przeciwka pojawi si TIR, rwnie przyspawany do linii rodkowej. Moe wtedy do waszych resztek mzgu dotrze o czym pisz. Bo na razie to...

Take pierdolnijcie si tymi waszymi kodeksami w puste by. Najlepiej zgodnie z kodeksem, kantem.

Naprawd takiej tpej bandy oszoomstwa to ze wiec szuka, a moe raczej w okolicach Wocawka i Torunia...

14 Data: Lipiec 17 2011 12:00:52
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: jarek d. 

Piotr wrote:


Reasumujc poziom dyskusji zaprezentowany przez wikszo tu obecn
jest adekwatny do stylu jazdy jaki zaobserwowaem. Jeli uwaacie e
ustpienie wyprzedzajcemu to jakie wykroczenie, przestpstwo, czy
wogle krymina i kula w eb to gratuluj. Mam nadziej e wszyscy
ktrzy tu odsdzali mnie od czci i wiary czym prdzej spotkaj na
swojej drodze cwela ktry za nic w wiecie nie ustpi na centymetr, a
z przeciwka pojawi si TIR, rwnie przyspawany do linii rodkowej.
Moe wtedy do waszych resztek mzgu dotrze o czym pisz. Bo na razie
to...

Ty za to zademonstrowae po chuju wersal. Zarwno na drodze, jak i na grupie.

wiadomie jedziesz na czowk z tirem i masz pretensje do tego z prawej?
Jak ju Ci pisano - skoro nie moesz wyprzedzi jak naley, to nie powiniene wyprzedza.

Gdyby zaczto tak jedzi, jak proponujesz, to jazda drogami z poboczem wygldaaby tak: najwolniejszy poboczem, szybszy prawym, a Piotr na trzeciego.
Gdzie wtedy ucieka w sytuacji awaryjnej?
Co ma robi jadcy poboczem, gdy okae si,e stoi na nim auto na awaryjnych, babcia z grzybami itp.?

jarek d.

15 Data: Lipiec 17 2011 13:11:54
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-07-17 12:00, jarek d. pisze:

Ty za to zademonstrowaeś po chuju wersal. Zarwno na drodze, jak i na
grupie.


Typowa "achudra z Grjca" z niego.

Świadomie jedziesz na czowkę z tirem i masz pretensje do tego z prawej?
Jak ju Ci pisano - skoro nie moesz wyprzedzić jak naley, to nie
powinieneś wyprzedzać.


Daj spokj. Z daleka czuć, e Piotruś to jeden z tych, ktrzy im szybciej jadą, tym bezpieczniej jadą.

Gdzie wtedy uciekać w sytuacji awaryjnej?
Co ma robić jadący poboczem, gdy okae się,e stoi na nim auto na
awaryjnych, babcia z grzybami itp.?

A co go to obchodzi? To nie on będzie ucieka.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokj."

16 Data: Lipiec 17 2011 22:20:49
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Mikoaj Tutak 

W dniu 2011-07-17 12:00, jarek d. pisze:

Ty za to zademonstrowae po chuju wersal. Zarwno na drodze, jak i na
grupie.

wiadomie jedziesz na czowk z tirem i masz pretensje do tego z prawej?
Jak ju Ci pisano - skoro nie moesz wyprzedzi jak naley, to nie
powiniene wyprzedza.

Gdyby zaczto tak jedzi, jak proponujesz, to jazda drogami z poboczem
wygldaaby tak: najwolniejszy poboczem, szybszy prawym, a Piotr na
trzeciego.
Gdzie wtedy ucieka w sytuacji awaryjnej?
Co ma robi jadcy poboczem, gdy okae si,e stoi na nim auto na
awaryjnych, babcia z grzybami itp.?

Masz imbecylu OBOWIZEK porusza si prawym skrajem drogi, a nie prawym pasem przy rodkowej linii. Poruszajc si PRAWYM SKRAJEM DROGI nie trzeba zjeda na pobocze. Dotaro to do Ciebie cy ci to narysowa w jaki sposb przystpny dla mzgu przedszkolaka?

--
pozdrawiam
       Mikoaj

17 Data: Lipiec 17 2011 22:28:46
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-07-17 22:20, Mikoaj Tutak pisze:

Masz imbecylu OBOWIZEK porusza si prawym skrajem drogi

Jezdni :)
Bo prawy skraj drogi, to zazwyczaj chodnik, albo wspomniane ju pobocze.

Sformuowane jest to dokadnie tak: "Kierujcy pojazdem jest obowizany jecha moliwie blisko prawej krawdzi jezdni"

18 Data: Lipiec 17 2011 23:39:42
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 17 Jul 2011 22:28:46 +0200, Tomasz Pyra napisa(a):

Masz imbecylu OBOWIZEK porusza si prawym skrajem drogi

Jezdni :)
Bo prawy skraj drogi, to zazwyczaj chodnik, albo wspomniane ju pobocze.

Albo rw melioracyjny.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

19 Data: Lipiec 18 2011 10:34:29
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Mikoaj Tutak 

W dniu 2011-07-17 22:28, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2011-07-17 22:20, Mikoaj Tutak pisze:

Masz imbecylu OBOWIZEK porusza si prawym skrajem drogi

Jezdni :)
Bo prawy skraj drogi, to zazwyczaj chodnik, albo wspomniane ju pobocze.

Sformuowane jest to dokadnie tak: "Kierujcy pojazdem jest obowizany
jecha moliwie blisko prawej krawdzi jezdni"

Owszem, chodzio mi o prawy skraj jezdni. Zawsze staram si tego pilnowa, bo to uatwia manewr wyprzedzania (dodatkowy margines i duzo lepsza widoczno). Niestety 99% kapeluszy-idiotw jedzie przy linii rodkowej "bo oni nie pozwol wyprzedza na trzeciego si jakiemu mordercy, zreszt tu jest ograniczenie do 90 wic 75 to bardzo dobra szybko dla wszystkich".

--
pozdrawiam
       Mikoaj

20 Data: Lipiec 18 2011 15:09:13
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: jarek d. 

Mikoaj Tutak" <"mtutak[a]nixz*net wrote:

W dniu 2011-07-17 12:00, jarek d. pisze:

Ty za to zademonstrowae po chuju wersal. Zarwno na drodze, jak i
na grupie.

wiadomie jedziesz na czowk z tirem i masz pretensje do tego z
prawej? Jak ju Ci pisano - skoro nie moesz wyprzedzi jak naley,
to nie powiniene wyprzedza.

Gdyby zaczto tak jedzi, jak proponujesz, to jazda drogami z
poboczem wygldaaby tak: najwolniejszy poboczem, szybszy prawym, a
Piotr na trzeciego.
Gdzie wtedy ucieka w sytuacji awaryjnej?
Co ma robi jadcy poboczem, gdy okae si,e stoi na nim auto na
awaryjnych, babcia z grzybami itp.?

Masz imbecylu OBOWIZEK porusza si prawym skrajem drogi, a nie
prawym pasem przy rodkowej linii. Poruszajc si PRAWYM SKRAJEM
DROGI nie trzeba zjeda na pobocze. Dotaro to do Ciebie cy ci to
narysowa w jaki sposb przystpny dla mzgu przedszkolaka?

Kolego, poszukaj sobie imbecyli wrd swojej rodziny. I czytaj ze zrozumienim.
Gdzie pisaem, e pochwalam jazd przy rodkowej linii?
Dotaro, czy mam rysowa?

jarek d.

21 Data: Lipiec 18 2011 15:24:16
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Mikoaj Tutak 

W dniu 2011-07-18 15:09, jarek d. pisze:

Mikoaj Tutak" <"mtutak[a]nixz*net wrote:
W dniu 2011-07-17 12:00, jarek d. pisze:

Ty za to zademonstrowae po chuju wersal. Zarwno na drodze, jak i
na grupie.

wiadomie jedziesz na czowk z tirem i masz pretensje do tego z
prawej? Jak ju Ci pisano - skoro nie moesz wyprzedzi jak naley,
to nie powiniene wyprzedza.

Gdyby zaczto tak jedzi, jak proponujesz, to jazda drogami z
poboczem wygldaaby tak: najwolniejszy poboczem, szybszy prawym, a
Piotr na trzeciego.
Gdzie wtedy ucieka w sytuacji awaryjnej?
Co ma robi jadcy poboczem, gdy okae si,e stoi na nim auto na
awaryjnych, babcia z grzybami itp.?

Masz imbecylu OBOWIZEK porusza si prawym skrajem drogi, a nie
prawym pasem przy rodkowej linii. Poruszajc si PRAWYM SKRAJEM
DROGI nie trzeba zjeda na pobocze. Dotaro to do Ciebie cy ci to
narysowa w jaki sposb przystpny dla mzgu przedszkolaka?

Kolego, poszukaj sobie imbecyli wrd swojej rodziny. I czytaj ze
zrozumienim.
Gdzie pisaem, e pochwalam jazd przy rodkowej linii?
Dotaro, czy mam rysowa?

Jak kto pisze o zjechaniu do prawego skraju jezdni (nie o jechaniu poboczem tylko o zjechaniu do linii pobocza, lub lekkim jej przekroczeniu jeli s warunki) to go atakujesz i wypisujesz bzdury i bluzgi. Znaczy jak kto wali rodkiem to znaczy, e trzyma sobie 2x miejsce na manewr awaryjny? Dobrze wiesz, e nie chodzi o czowk z TIRem, ani o wyprzedzanie na trzeciego. Tego imbecyla to jednak podtrzymuje ;)


--
pozdrawiam
       Mikoaj

22 Data: Lipiec 18 2011 15:30:10
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: jarek d. 

Mikoaj Tutak" <"mtutak[a]nixz*net wrote:


Masz imbecylu OBOWIZEK porusza si prawym skrajem drogi, a nie
prawym pasem przy rodkowej linii. Poruszajc si PRAWYM SKRAJEM
DROGI nie trzeba zjeda na pobocze. Dotaro to do Ciebie cy ci to
narysowa w jaki sposb przystpny dla mzgu przedszkolaka?

Kolego, poszukaj sobie imbecyli wrd swojej rodziny. I czytaj ze
zrozumienim.
Gdzie pisaem, e pochwalam jazd przy rodkowej linii?
Dotaro, czy mam rysowa?

Jak kto pisze o zjechaniu do prawego skraju jezdni (nie o jechaniu
poboczem tylko o zjechaniu do linii pobocza, lub lekkim jej
przekroczeniu jeli s warunki) to go atakujesz i wypisujesz bzdury i
bluzgi. Znaczy jak kto wali rodkiem to znaczy, e trzyma sobie 2x
miejsce na manewr awaryjny? Dobrze wiesz, e nie chodzi o czowk z
TIRem, ani o wyprzedzanie na trzeciego. Tego imbecyla to jednak
podtrzymuje ;)

Moe w Twoim towarzystwie mwienie do kogo per imbecyl i puszczanie oczka jest normalne. W moim nie. Nara

jarek d.

23 Data: Lipiec 17 2011 12:20:27
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andy Niwiski 


"Piotr"  schrieb im Newsbeitrag

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym nawet... Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez zjechania do krawdzi asfaltu mona zrobi miejsce.

Zrobi miejsce w jakim celu?

No nie mam ju cierpliwoci. W srakim celu!

A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym
razie potrafisz chyba wyprzedzi bez robienia miejsca?
To ktry z drajwerw wszechczasw paln co o wyprzedzaniu na trzeciego, ja nic o tym nie pisaem.

Czowieczku, mistrzu kierownicy - wytumacz mi jak to jest moliwe, e ktos ci musi ustpowa miejsca, jeli nie jedziesz na trzeciego? Bo ja sobie tego nie wyobraam. Jeli wyprzedzasz w sytuacji, gdy z przeciwnego kierunku nie nadjeda inny pojazd, nikt ci nigdzie nie musi ustpowa. Wic przesta bluzga i wyzywa, bo kompromitujesz tylko i wycznie samego siebie - drajwerze wszechczasw....

24 Data: Lipiec 17 2011 14:38:23
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Czowieczku, mistrzu kierownicy - wytumacz mi jak to jest moliwe, e ktos ci musi ustpowa miejsca, jeli nie jedziesz na trzeciego? Bo ja sobie tego nie wyobraam. Jeli wyprzedzasz w sytuacji, gdy z przeciwnego kierunku nie nadjeda inny pojazd, nikt ci nigdzie nie musi ustpowa. Wic przesta bluzga i wyzywa, bo kompromitujesz tylko i wycznie samego siebie - drajwerze wszechczasw....


Dla uatwienia, tak po prostu! Nie mamy w kraju drg jak z amerykaskich filmw, dugich prostych po horyzont, u nas s zakrty. Zawsze jest w perspektywie jaki zakrt. I zza tego zakrtu moe co wyjecha. Dlatego szybciej jest wrci na swj pas jeli wyprzedza si rodkiem, okrakiem po linii rodkowej na przykad, ni jeli jedzie si cakiem po pasie przeciwnym.

Czy to tak trudno zrozumie?  Drajwerze galaktyczny? No?

I co wy macie wszyscy z tym wyprzedzaniem na trzeciego? Jakiego trzeciego? NIC NIE PISAEM O WYPRZEDZANIU NA TRZECIEGO, dotaro?

I kto tu si kompromituje... Mylenie jednak boli, co wida.

25 Data: Lipiec 18 2011 09:05:15
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Arek 

W dniu 2011-07-17 14:38, Piotr pisze:

Czowieczku, mistrzu kierownicy - wytumacz mi jak to jest moliwe, e
ktos ci musi ustpowa miejsca, jeli nie jedziesz na trzeciego? Bo ja
sobie tego nie wyobraam. Jeli wyprzedzasz w sytuacji, gdy z
przeciwnego kierunku nie nadjeda inny pojazd, nikt ci nigdzie nie
musi ustpowa. Wic przesta bluzga i wyzywa, bo kompromitujesz
tylko i wycznie samego siebie - drajwerze wszechczasw....


Dla uatwienia, tak po prostu! Nie mamy w kraju drg jak z amerykaskich
filmw, dugich prostych po horyzont, u nas s zakrty.

No ale w zakrcie zwykle jest podwjna ciga i dla wasnego bezpieczestwa lepiej tam nie wyprzedza.

> Zawsze jest w perspektywie jaki zakrt.

Jeeli nie widzisz drogi i nie wiesz czy bdzie zakrt to nie wyprzedzaj. A tak przy okazji, patrz na znaki one zwykle ostrzegaj przed zakrtami.

I zza tego zakrtu moe co wyjecha.

No i dlatego bezporednio przed zakrtem jest ciga.

Dlatego szybciej jest wrci na swj pas jeli wyprzedza si rodkiem, okrakiem
po linii rodkowej na przykad, ni jeli jedzie si cakiem po pasie
przeciwnym.

A moesz wytumaczy to zjawisko. Bo wydawao mi si, e czas wyprzedzania raczej zaley od rnicy prdkoci oraz dugoci wyprzedzanego pojazdu.

Czy to tak trudno zrozumie? Drajwerze galaktyczny? No?

No troch tak.

I co wy macie wszyscy z tym wyprzedzaniem na trzeciego? Jakiego
trzeciego? NIC NIE PISAEM O WYPRZEDZANIU NA TRZECIEGO, dotaro?

Prawd powiedziawszy to pisae. Jeszcze co wspominae o TIRze nadjedajcym z przeciwka. Jak by nie patrzy to jest na trzeciego.

I kto tu si kompromituje... Mylenie jednak boli, co wida.

No i aby bya jasno, te uwaam, e zjechanie do prawej krawdzi jezdni pomaga bo zwiksza si widoczno. Natomiast zjedanie na pobocze to jednak gupota i dobrze, e coraz mniej ludzi na to si decyduje.

Pozdrawiam,
A.

26 Data: Lipiec 19 2011 12:35:41
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2011-07-18 09:05, Arek wrote:

W dniu 2011-07-17 14:38, Piotr pisze:
Czowieczku, mistrzu kierownicy - wytumacz mi jak to jest moliwe, e
ktos ci musi ustpowa miejsca, jeli nie jedziesz na trzeciego? Bo ja
sobie tego nie wyobraam. Jeli wyprzedzasz w sytuacji, gdy z
przeciwnego kierunku nie nadjeda inny pojazd, nikt ci nigdzie nie
musi ustpowa. Wic przesta bluzga i wyzywa, bo kompromitujesz
tylko i wycznie samego siebie - drajwerze wszechczasw....


Dla uatwienia, tak po prostu! Nie mamy w kraju drg jak z amerykaskich
filmw, dugich prostych po horyzont, u nas s zakrty.

No ale w zakrcie zwykle jest podwjna ciga i dla wasnego
bezpieczestwa lepiej tam nie wyprzedza.

Tylko w naszym kochanym kraju. W wielu innych, moesz jecha grsk drog z serpentynami i nie mie dodatkowych ogranicze prdkoci ani podwjnych cigych.

eby nie by goosownym. Pierwszy w z brzegu przykad: dwa lata temu dla wasnej przyjemnoci wracaaem znad Zell am see unikajc autostrad a zaliczajc przecz ze przecza... jako dziwnym trafem praktycznie cay czas linia przerywana, brak znakw ograniczenia prdkoci, brak zakazw wyprzedzania.

We sobie powiksz i sprawd.
http://maps.google.com/maps/place?ftid=0x4776e0de992d33f9:0x973d393e600e33c6&q=47.40702,12.983179&ved=0CAwQ-gswAA&sa=X&ei=-VwlTo6dAsKe_Ab-0vAb

http://maps.google.com/maps/place?ftid=0x4776e0c1c9a29d97:0x9cacc862751b7f9a&q=47.403099,12.992052&ved=0CAwQ-gswAA&sa=X&ei=LV0lTq2nIYmL_Abzr-CcBw

 > Zawsze jest w perspektywie jaki zakrt.

Jeeli nie widzisz drogi i nie wiesz czy bdzie zakrt to nie
wyprzedzaj. A tak przy okazji, patrz na znaki one zwykle ostrzegaj
przed zakrtami.

Jak oni jed t drog powyej, bez ratujcych ycie znakach ostrzegajcych o zakrtach oraz bez linii cigych ? :-)

I zza tego zakrtu moe co wyjecha.

No i dlatego bezporednio przed zakrtem jest ciga.

U nas...

<ciach reszta>

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

27 Data: Lipiec 19 2011 15:36:03
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Arek 

W dniu 2011-07-19 12:35, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
[...]

Dla uatwienia, tak po prostu! Nie mamy w kraju drg jak z amerykaskich
filmw, dugich prostych po horyzont, u nas s zakrty.

No ale w zakrcie zwykle jest podwjna ciga i dla wasnego
bezpieczestwa lepiej tam nie wyprzedza.

Tylko w naszym kochanym kraju. W wielu innych, moesz jecha grsk
drog z serpentynami i nie mie dodatkowych ogranicze prdkoci ani
podwjnych cigych.

Najwyraniej tam rozsdek kierowcw wystarczy. Inna sprawa, e u nas linia ciga + ograniczenia to jedyny znany sposb na walk z wypadkami. Liczby mwi same za siebie jak to jest skuteczne.

eby nie by goosownym. Pierwszy w z brzegu przykad: dwa lata temu
dla wasnej przyjemnoci wracaaem znad Zell am see unikajc autostrad a
zaliczajc przecz ze przecza... jako dziwnym trafem praktycznie
cay czas linia przerywana, brak znakw ograniczenia prdkoci, brak
zakazw wyprzedzania.

We sobie powiksz i sprawd.
http://maps.google.com/maps/place?ftid=0x4776e0de992d33f9:0x973d393e600e33c6&q=47.40702,12.983179&ved=0CAwQ-gswAA&sa=X&ei=-VwlTo6dAsKe_Ab-0vAb


http://maps.google.com/maps/place?ftid=0x4776e0c1c9a29d97:0x9cacc862751b7f9a&q=47.403099,12.992052&ved=0CAwQ-gswAA&sa=X&ei=LV0lTq2nIYmL_Abzr-CcBw

A ile razy kto Ciebie wyprzedza na zakrcie? Ja rwnie troch jedziem podobnymi szlakami w alpach. I nie powiem jedzio si strasznie fajnie. Czego nie mona powiedzie jak si trafi na co podobnego w Polsce.


> Zawsze jest w perspektywie jaki zakrt.

Jeeli nie widzisz drogi i nie wiesz czy bdzie zakrt to nie
wyprzedzaj. A tak przy okazji, patrz na znaki one zwykle ostrzegaj
przed zakrtami.

Jak oni jed t drog powyej, bez ratujcych ycie znakach
ostrzegajcych o zakrtach oraz bez linii cigych ? :-)

Pewnie miae okazj si przekona:)

I zza tego zakrtu moe co wyjecha.

No i dlatego bezporednio przed zakrtem jest ciga.

U nas...

Jak ludzie nie maj za duo wyobrani to co zrobi.

A.

28 Data: Lipiec 19 2011 17:10:09
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Rafa Grzelak 

Piotr wrote:

> Czowieczku, mistrzu kierownicy - wytumacz mi jak to jest moliwe,
> e  ktos ci musi ustpowa miejsca, jeli nie jedziesz na
> trzeciego? Bo ja  sobie tego nie wyobraam. Jeli wyprzedzasz w
> sytuacji, gdy z przeciwnego  kierunku nie nadjeda inny pojazd,
> nikt ci nigdzie nie musi ustpowa.  Wic przesta bluzga i
> wyzywa, bo kompromitujesz tylko i wycznie  samego siebie -
> drajwerze wszechczasw....


Dla uatwienia, tak po prostu!

Jedni uatwiaj, inni nie. Pierwszym podzikuj, od innych wara.

Potrzebujesz dodatkowych forw przy wyprdzedzaniu? Specjalnego
traktowania? W prawku kategorie tez masz "specjaln", czy jednak moze
"B"?

--
Pozdrawiam, Rafa.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

29 Data: Lipiec 19 2011 19:24:19
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Jedni uatwiaj, inni nie. Pierwszym podzikuj, od innych wara.

Potrzebujesz dodatkowych forw przy wyprdzedzaniu? Specjalnego
traktowania? W prawku kategorie tez masz "specjaln", czy jednak moze
"B"?

Nie potrzebuj, radz sobie. Potrzebuj uprzejmoci w postaci zjechania _do_ prawej linii. Rozumiesz?

--
Pozdrawiam
Piotr

30 Data: Lipiec 19 2011 17:55:27
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Rafa Grzelak 

Piotr wrote:

> Jedni uatwiaj, inni nie. Pierwszym podzikuj, od innych wara.
>
> Potrzebujesz dodatkowych forw przy wyprdzedzaniu? Specjalnego
> traktowania? W prawku kategorie tez masz "specjaln", czy jednak
> moze "B"?

Nie potrzebuj, radz sobie. Potrzebuj uprzejmoci w postaci
zjechania do prawej linii. Rozumiesz?

Rozumiem.

Ty zrozum natomiast, ze nie mozesz jej wymagac.

--
Pozdrawiam, Rafa.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

31 Data: Lipiec 19 2011 20:14:54
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: cart 

Rafa Grzelak  napisa(a):

> Jedni uatwiaj, inni nie. Pierwszym podzikuj, od innych wara.
>
> Potrzebujesz dodatkowych forw przy wyprdzedzaniu? Specjalnego
> traktowania? W prawku kategorie tez masz "specjaln", czy jednak
> moze "B"?

Nie potrzebuj, radz sobie. Potrzebuj uprzejmoci w postaci
zjechania do prawej linii. Rozumiesz?

Rozumiem.

Ty zrozum natomiast, ze nie mozesz jej wymagac.

Oczywicie, e moe.

32 Data: Lipiec 19 2011 20:28:43
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Rafa,

Tuesday, July 19, 2011, 7:55:27 PM, you wrote:

> Jedni uatwiaj, inni nie. Pierwszym podzikuj, od innych wara.
> Potrzebujesz dodatkowych forw przy wyprdzedzaniu? Specjalnego
> traktowania? W prawku kategorie tez masz "specjaln", czy jednak
> moze "B"?
Nie potrzebuj, radz sobie. Potrzebuj uprzejmoci w postaci
zjechania do prawej linii. Rozumiesz?
Rozumiem.
Ty zrozum natomiast, ze nie mozesz jej wymagac.

To akurat moe - zasranym obowizkiem jest jazda przy prawej linii.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

33 Data: Lipiec 19 2011 20:59:11
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz w

To akurat moe - zasranym obowizkiem jest jazda przy prawej linii.

Nie jest.

--
Tomasz Nycz

34 Data: Lipiec 19 2011 21:02:55
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello 'Tom,

Tuesday, July 19, 2011, 8:59:11 PM, you wrote:

To akurat moe - zasranym obowizkiem jest jazda przy prawej linii.
Nie jest.

Jest. Druga poowa zdania nie przekrela pierwszej poowy.

To dla Ciebie Austriacy stawiaj znaki na swoich drogach.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

35 Data: Lipiec 19 2011 21:30:55
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz w

Hello 'Tom,

Tuesday, July 19, 2011, 8:59:11 PM, you wrote:

To akurat moe - zasranym obowizkiem jest jazda przy prawej linii.
Nie jest.

Jest. Druga poowa zdania nie przekrela pierwszej poowy.

Ale masz jakie inne wsparcie ni wycieczki osobiste, ktre usiujesz
wdroy [1]

W przepisie jest ".", wic skd Ci do gowy przysza poowa zadnia...

To co jest pniej jest szczeglne w stosunku do tego co jest wczeniej

To dla Ciebie Austriacy stawiaj znaki na swoich drogach.

[1] O tu. Dlaczego uciekasz do znakw w AT, skoro dyskusja jest o przepisach
w PL (tylko nie pisz, e Konwencja Wiedeska...)

--
Tomasz Nycz

36 Data: Lipiec 19 2011 22:44:00
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello 'Tom,

Tuesday, July 19, 2011, 9:30:55 PM, you wrote:

To akurat moe - zasranym obowizkiem jest jazda przy prawej linii.
Nie jest.
Jest. Druga poowa zdania nie przekrela pierwszej poowy.
Ale masz jakie inne wsparcie ni wycieczki osobiste, ktre usiujesz
wdroy [1]
W przepisie jest ".", wic skd Ci do gowy przysza poowa zadnia...

Masz racj - jest kropka. Tym bardziej druga cz nie przekrela
pierwszej.

To co jest pniej jest szczeglne w stosunku do tego co jest wczeniej

Ma si nijak. Mowa o dwch rnych sprawach.

To dla Ciebie Austriacy stawiaj znaki na swoich drogach.
[1] O tu. Dlaczego uciekasz do znakw w AT, skoro dyskusja jest o przepisach
w PL (tylko nie pisz, e Konwencja Wiedeska...)

A dlaczego mam nie pisa o Konwencji? Jest nadrzedna wobec PoRD.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

37 Data: Lipiec 19 2011 23:10:20
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz w

Hello 'Tom,

Tuesday, July 19, 2011, 9:30:55 PM, you wrote:

To akurat moe - zasranym obowizkiem jest jazda przy prawej linii.
Nie jest.
Jest. Druga poowa zdania nie przekrela pierwszej poowy.
Ale masz jakie inne wsparcie ni wycieczki osobiste, ktre usiujesz
wdroy [1]
W przepisie jest ".", wic skd Ci do gowy przysza poowa zadnia...

Masz racj - jest kropka. Tym bardziej druga cz nie przekrela
pierwszej.
To co jest pniej jest szczeglne w stosunku do tego co jest wczeniej
Ma si nijak. Mowa o dwch rnych sprawach.

Tia -- mowa o wyjtku, i bez rnicy czy wyjtek dotyczy wyprzedzania z
prawej, czy jazdy _moliwie_ blisko prawej krawdzi jezdni, gdy s
wyznaczone pasy ruchu

To dla Ciebie Austriacy stawiaj znaki na swoich drogach.
[1] O tu. Dlaczego uciekasz do znakw w AT, skoro dyskusja jest o przepisach
w PL (tylko nie pisz, e Konwencja Wiedeska...)
A dlaczego mam nie pisa o Konwencji? Jest nadrzedna wobec PoRD.

"10. Kady kierujcy, ktry stwierdzi, e kierujcy jadcy za nim zamierza
go wyprzedzi, powinien - z wyjtkiem przypadku przewidzianego w artykule 16
ustpie 1 litera b) niniejszej konwencji - trzyma si blisko krawdzi
jezdni odpowiadajcej kierunkowi ruchu oraz nie powinien zwiksza
szybkoci."

Kierujcy nie stwierdzi, ICMPTZ?

atwo si w KW dae wpuci ;P

--
Tomasz Nycz

38 Data: Lipiec 19 2011 23:39:34
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello 'Tom,

Tuesday, July 19, 2011, 11:10:20 PM, you wrote:

[...]

A dlaczego mam nie pisa o Konwencji? Jest nadrzedna wobec PoRD.
"10. Kady kierujcy, ktry stwierdzi, e kierujcy jadcy za nim zamierza
go wyprzedzi, powinien - z wyjtkiem przypadku przewidzianego w artykule 16
ustpie 1 litera b) niniejszej konwencji - trzyma si blisko krawdzi
jezdni odpowiadajcej kierunkowi ruchu oraz nie powinien zwiksza
szybkoci."
Kierujcy nie stwierdzi, ICMPTZ?

Ach, Ty biedaku... To Ty nie patrzysz w lusterka i nie analizujesz, co
si wok Ciebie dzieje? To moe oddaj od razu prawo jazdy, bo
idiotyczniejszego argumentu wymyle nie moge.

atwo si w KW dae wpuci ;P

Aby na pewno ja?


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

39 Data: Lipiec 20 2011 19:49:53
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz w

Hello 'Tom,

Tuesday, July 19, 2011, 11:10:20 PM, you wrote:

[...]

A dlaczego mam nie pisa o Konwencji? Jest nadrzedna wobec PoRD.
"10. Kady kierujcy, ktry stwierdzi, e kierujcy jadcy za nim zamierza
go wyprzedzi, powinien - z wyjtkiem przypadku przewidzianego w artykule 16
ustpie 1 litera b) niniejszej konwencji - trzyma si blisko krawdzi
jezdni odpowiadajcej kierunkowi ruchu oraz nie powinien zwiksza
szybkoci."
Kierujcy nie stwierdzi, ICMPTZ?

Ach, Ty biedaku...

W jakim celu te wycieczki?

To Ty nie patrzysz w lusterka i nie analizujesz, co
si wok Ciebie dzieje?

Przecie napisaem wyranie -- nie stwierdzi, ani sowa, e nie patrzy w
lusterka, i dlaczego znowu ad personam uderzasz...

To moe oddaj od razu prawo jazdy, bo
idiotyczniejszego argumentu wymyle nie moge.

Zaraz po tym jak oddasz swoje ;P

atwo si w KW dae wpuci ;P

Aby na pewno ja?

Tak, Ty, bo jak wida, KW jest bardziej liberalna -- w kwestii trzymania si
prawej krawdzi jezdni -- ni polski PoRD, ktry podsumowae tymi sowami:
"zasranym obowizkiem jest jazda przy prawej linii."

--
Tomasz Nycz

40 Data: Lipiec 20 2011 09:12:37
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 


Uytkownik "'Tom N'"  napisa w wiadomoci

RoMan Mandziejewicz w
To akurat moe - zasranym obowizkiem jest jazda przy prawej linii.

Nie jest.

Kolego.... nie kompromituj si.

41 Data: Lipiec 20 2011 09:17:34
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Piotr,

Wednesday, July 20, 2011, 9:12:37 AM, you wrote:

To akurat moe - zasranym obowizkiem jest jazda przy prawej linii.
Nie jest.
Kolego.... nie kompromituj si.

Nie - nakompromitowae si w tym wtku Ty. Wystarczajco.

Tom si po prostu myli i adne krzyki i pacze nie przekonaj go, e
czarne jest czarne a biae - biae.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

42 Data: Lipiec 20 2011 08:41:28
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej awa 

W dniu 19.07.2011 20:28, RoMan Mandziejewicz pisze:

Rozumiem.
Ty zrozum natomiast, ze nie mozesz jej wymagac.

To akurat moe - zasranym obowizkiem jest jazda przy prawej linii.


Nie do koca. Przepis mwi "moliwie blisko prawej krawdzi jezdni".
Przy idealnej nawierzchni prawd jest to, co napisae, ale np. przy
cigncej si przy tej linii koleinie wypenionej wod (bo wanie leje)
- ju zdecydowanie nie.

43 Data: Lipiec 17 2011 14:25:21
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-07-17 11:38, Piotr pisze:

Take pierdolnijcie si tymi waszymi kodeksami w puste by. Najlepiej
zgodnie z kodeksem, kantem.

Hehe... Gdybym ja na drodze mia takie problemy jakie Ty masz, to bym PKS-ami jedzi :)

44 Data: Lipiec 17 2011 21:42:09
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym nawet... Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez zjechania do krawdzi asfaltu mona zrobi miejsce.

Zrobi miejsce w jakim celu?

No nie mam ju cierpliwoci. W srakim celu!

Przemilcz :)

A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym
razie potrafisz chyba wyprzedzi bez robienia miejsca?
To ktry z drajwerw wszechczasw paln co o wyprzedzaniu na trzeciego, ja nic o tym nie pisaem.

Reasumujc poziom dyskusji zaprezentowany przez wikszo tu obecn jest adekwatny do stylu jazdy jaki zaobserwowaem. Jeli uwaacie e ustpienie wyprzedzajcemu to jakie wykroczenie, przestpstwo, czy wogle krymina i kula w eb to gratuluj. Mam nadziej e wszyscy ktrzy tu odsdzali mnie od czci i wiary czym prdzej spotkaj na swojej drodze cwela ktry za nic w wiecie nie ustpi na centymetr, a z przeciwka pojawi si TIR, rwnie przyspawany do linii rodkowej. Moe wtedy do waszych resztek mzgu dotrze o czym pisz. Bo na razie to...

Bo na razie to...nie bardzo wiem, po co miabym ustpowa miejsca komu kto chce mnie wyprzedzi, przecie ja temu komu nie blokuj pasa NA KTRYM odbdzie si manewr wyprzedzania. Mao tego, uwaam, e takie na si ustpowanie miejsca stanowi do powane zagroenie zarwno dla wyprzedzanego jak i wyprzedzajcego - ot choby naga przeszkoda na poboczu i wyprzedzany odruchowo wraca na SWJ pas jezdni, po ktrym niestety ju porusza si wyprzedzajcy.

Napisaem o wyprzedzaniu na trzeciego, poniewa tylko wtedy widuj sytuacje, ktr opisae, np. na 11 pomidzy rod a Poznaniem jest taki odcinek drogi z szrokimi utwardzonymi poboczami - tam wyprzedzanie odbywa si nawet na czwartego - czasem si nawet boj tam jecha bo myl, czy mi za chwil jaki idiota w Pandzie nie wyskoczy liczc, e go w Tico pojedzie poboczem

Take pierdolnijcie si tymi waszymi kodeksami w puste by. Najlepiej zgodnie z kodeksem, kantem.

Naprawd takiej tpej bandy oszoomstwa to ze wiec szuka, a moe raczej w okolicach Wocawka i Torunia...

Serdecznie Pozdrawiam, bo co innego mona z Tob zrobi :)

45 Data: Lipiec 17 2011 22:10:08
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Przemysaw,

Sunday, July 17, 2011, 9:42:09 PM, you wrote:

[...]

Przejed si do Austrii - tam dla takich jak ty specjalne tablice
przygotowali. Po polsku.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

46 Data: Lipiec 17 2011 22:55:22
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"

Przejed si do Austrii - tam dla takich jak ty specjalne tablice
przygotowali. Po polsku.

Roman, to moe Ty si przejed do Austrii i zasuwaj poboczem, zobaczymy co z tego wyniknie, albo jeszcze lepiej pasem awaryjnym na autobanie :)

47 Data: Lipiec 17 2011 23:55:06
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Przemysaw,

Sunday, July 17, 2011, 10:55:22 PM, you wrote:

Przejed si do Austrii - tam dla takich jak ty specjalne tablice
przygotowali. Po polsku.
Roman, to moe Ty si przejed do Austrii i zasuwaj poboczem, zobaczymy
co z tego wyniknie, albo jeszcze lepiej pasem awaryjnym na autobanie :)

Czy ja od kogokolwiek wymagam poruszania si poboczem albo pasem
awaryjnym? Pojed do tej Austrii i zawstyd si, bo dla takich jak ty
te tablice tam s.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

48 Data: Lipiec 18 2011 00:09:43
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"


Przejed si do Austrii - tam dla takich jak ty specjalne tablice
przygotowali. Po polsku.
Roman, to moe Ty si przejed do Austrii i zasuwaj poboczem, zobaczymy
co z tego wyniknie, albo jeszcze lepiej pasem awaryjnym na autobanie :)

Czy ja od kogokolwiek wymagam poruszania si poboczem albo pasem
awaryjnym? Pojed do tej Austrii i zawstyd si, bo dla takich jak ty
te tablice tam s.

Takich To znaczy jakich?

Przyznam, e nie bardzo rozumiem o czym do mnie piszesz, lub Ty nie rozumiesz o czym toczy si dyskusja - przypomn - niejaki Piotr wystpi z postulatem, by bdc wyprzedzanym zjecha NA POBOCZE aby uatwi manewr wyprzedania i moe do tego si odnie, zamiast robi do mnie jakie osobiste wycieczki.

49 Data: Lipiec 18 2011 00:12:16
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Przemysaw,

Monday, July 18, 2011, 12:09:43 AM, you wrote:

Przejed si do Austrii - tam dla takich jak ty specjalne tablice
przygotowali. Po polsku.
Roman, to moe Ty si przejed do Austrii i zasuwaj poboczem,
zobaczymy
co z tego wyniknie, albo jeszcze lepiej pasem awaryjnym na autobanie
:)
Czy ja od kogokolwiek wymagam poruszania si poboczem albo pasem
awaryjnym? Pojed do tej Austrii i zawstyd si, bo dla takich jak ty
te tablice tam s.
Takich To znaczy jakich?

Takich, co dorabiaj ideologi do przyspawania si do linii rodkowej.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

50 Data: Lipiec 18 2011 00:21:31
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"

Takich To znaczy jakich?

Takich, co dorabiaj ideologi do przyspawania si do linii rodkowej.

Nie mam adnej ideologii, jad przewanie rodkiem pasa ruchu, ani za blisko prawej ani lewej, nie mam za to zamiaru wykonywa jakich szlonych zjazdw na pobocze zwaszcza gdy nic nie jedzie z przeciwnej strony i nie ma adnego zagroenia tylko dlatego, e niejaki Pietrek ma takie widzimisi

51 Data: Lipiec 18 2011 09:25:41
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 


Uytkownik "Przemysaw Czaja"  napisa w wiadomoci


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"

Takich To znaczy jakich?

Takich, co dorabiaj ideologi do przyspawania si do linii rodkowej.

Nie mam adnej ideologii, jad przewanie rodkiem pasa ruchu, ani za blisko prawej ani lewej, nie mam za to zamiaru wykonywa jakich szlonych zjazdw na pobocze zwaszcza gdy nic nie jedzie z przeciwnej strony i nie ma adnego zagroenia tylko dlatego, e niejaki Pietrek ma takie widzimisi

Jeli faktycznie jedziesz _rodkiem_ pasa to jest OK i nie do ciebie moje uwagi byy kierowane.

Nie postulowaem te aby _cakowicie_ zjeda na pobocze.

Chciaem napitnowa bawanw ktrzy nie zjad ani na centymetr od linii rodkowej _mimo_ szerokiego, pustego po zasig wzroku, wyasfaltowanego pobocza.

Czy to dotaro?

Nie postuluj wyprzedzania na trzeciego, ktre zarzucaj mi tutejsi drajwerzy galaktyczni i wszyscy inni.

Czy to dotaro?

Jed spokojnie, ju si wyszalaem, uwaam e nie czasy teraz i nie drogi nasze na szalestwa. Oczekuj jedynie _wsppracy_ na drodze od innych kierowcw. Wspprac rozumiem wnie tak e ustpuje si szybszemu, choby by szybsz tylko o 5 - 10 km/h. Jeli jest moliwo to zjedam _do_ pobocza, czasem lekko przekraczam lini praw, dajc drog szybszemu, lub wyprzedzajcemu z przeciwka.

I WANIE TEGO OCZEKUJ OD INNYCH!

Czy to dotaro?

A oczekuj takich zachowa bo mamy takie a nie inne drogi i trzeba sobie pomaga i uatwa ycie a nie utrudnia za wszelk cen, bo kodeks, bo przepisy, bo wasne ambicje czy po prostu skrajna gupota.

Nie zjad gdy widz "grzybiarki", mostek, rowerzyst, czy cokowiek czego pewny nie jestem, ale nie ma dla mnie problemu jeli droga jest czysta, bo co mi kuwa szkodzi? No? A wam co kuwa szkodzi? Ambicja?

52 Data: Lipiec 18 2011 11:16:23
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Artur(m) 


Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci

Nie postuluj wyprzedzania na trzeciego, ktre zarzucaj mi tutejsi drajwerzy galaktyczni i wszyscy inni.

Czy to dotaro?

Jed spokojnie, ju si wyszalaem, uwaam e nie czasy teraz i nie drogi nasze na szalestwa. Oczekuj jedynie _wsppracy_ na drodze od innych kierowcw. Wspprac rozumiem wnie tak e ustpuje si szybszemu, choby by szybsz tylko o 5 - 10 km/h. Jeli jest moliwo to zjedam _do_ pobocza, czasem lekko przekraczam lini praw, dajc drog szybszemu, lub wyprzedzajcemu z przeciwka.

I WANIE TEGO OCZEKUJ OD INNYCH!

Czy to dotaro?

A oczekuj takich zachowa bo mamy takie a nie inne drogi i trzeba sobie pomaga i uatwa ycie a nie utrudnia za wszelk cen, bo kodeks, bo przepisy, bo wasne ambicje czy po prostu skrajna gupota.

Nie zjad gdy widz "grzybiarki", mostek, rowerzyst, czy cokowiek czego pewny nie jestem, ale nie ma dla mnie problemu jeli droga jest czysta, bo co mi kuwa szkodzi? No? A wam co kuwa szkodzi? Ambicja?

Co  prbujesz si ratowa.
Co Ci da, e kto od rodka zjedzie do prawej 20-30 cm - jedzisz na "grubo lakieru"?
Mwie, e jakby zakrt, to lepiej jak zjedzie na prawo,
a teraz, e jak grzybiarki to nie zjedasz, a skd wiesz co za zakrtem?

Wpucie si. Teraz si bro chcc "zachowa twarz"

Artur(m)

53 Data: Lipiec 18 2011 14:31:22
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Artur(m) wrote:


Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci
Nie postuluj wyprzedzania na trzeciego, ktre zarzucaj mi tutejsi drajwerzy galaktyczni i wszyscy inni.

Czy to dotaro?

Jed spokojnie, ju si wyszalaem, uwaam e nie czasy teraz i nie drogi nasze na szalestwa. Oczekuj jedynie _wsppracy_ na drodze od innych kierowcw. Wspprac rozumiem wnie tak e ustpuje si szybszemu, choby by szybsz tylko o 5 - 10 km/h. Jeli jest moliwo to zjedam _do_ pobocza, czasem lekko przekraczam lini praw, dajc drog szybszemu, lub wyprzedzajcemu z przeciwka.

I WANIE TEGO OCZEKUJ OD INNYCH!

Czy to dotaro?

A oczekuj takich zachowa bo mamy takie a nie inne drogi i trzeba sobie pomaga i uatwa ycie a nie utrudnia za wszelk cen, bo kodeks, bo przepisy, bo wasne ambicje czy po prostu skrajna gupota.

Nie zjad gdy widz "grzybiarki", mostek, rowerzyst, czy cokowiek czego pewny nie jestem, ale nie ma dla mnie problemu jeli droga jest czysta, bo co mi kuwa szkodzi? No? A wam co kuwa szkodzi? Ambicja?

Co  prbujesz si ratowa.
Co Ci da, e kto od rodka zjedzie do prawej 20-30 cm - jedzisz na "grubo lakieru"?

Zwykle to nie 20-30cm tylko ok 1-1.5m -- a to owszem co daje -- mona manewr wykona cianiej. Przy prdkociach szosowych to moe oznacza spokojnie 100m mniej miejsca na wyprzedzenie (w przypadku jadcych z przeciwka) lub 50m (w przypadku wyprzedzania przed zakrtem).

Mwie, e jakby zakrt, to lepiej jak zjedzie na prawo,

Patrz wyej :)

a teraz, e jak grzybiarki to nie zjedasz, a skd wiesz co za zakrtem?

pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

54 Data: Lipiec 20 2011 20:59:43
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Damian Skrycki 

W dniu 2011-07-18 09:25, Piotr pisze:


Nie postuluj wyprzedzania na trzeciego, ktre zarzucaj mi tutejsi
drajwerzy galaktyczni i wszyscy inni.

Jak nie postulujesz ja to robisz w zdaniu poniej:

Jeli jest moliwo
to zjedam _do_ pobocza, czasem lekko przekraczam lini praw, dajc
drog szybszemu, lub wyprzedzajcemu z przeciwka.


55 Data: Lipiec 18 2011 13:37:39
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: J.F 

Uytkownik "Przemysaw Czaja"  napisa w

Takich To znaczy jakich?
Takich, co dorabiaj ideologi do przyspawania si do linii rodkowej.
Nie mam adnej ideologii, jad przewanie rodkiem pasa ruchu, ani za blisko prawej ani lewej,

A powinienes blisko prawej, nawet bardzo blisko, jesli jest do tego szerokie puste pobocze w dobrym stanie.

nie mam za to zamiaru wykonywa jakich szlonych zjazdw na pobocze zwaszcza gdy nic nie jedzie z przeciwnej

Kiedy zazwyczaj to nie ma nic wspolnego z szalenstwem.
Ot, po pierwsze trzeba chciec.

strony i nie ma adnego zagroenia tylko dlatego, e niejaki Pietrek ma takie widzimisi

Zapewne dlatego ze jednak cos jechalo z przeciwka, i to nawet duzo.

Choc na takich co sa przyspawani do lewej linii mozna ponarzekac i wtedy gdy nic nie jedzie.

J.

56 Data: Lipiec 18 2011 14:14:16
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "J.F"

Choc na takich co sa przyspawani do lewej linii mozna ponarzekac i wtedy gdy nic nie jedzie.

Jasne, e mona :) prosz zauwa tylko _kto_ jedzi w ten sposb. Czsto s to osoby majce may sta w prowadzeniu , nie majce jeszcze dobrze "wyczutych" gabarytw pojazdu i czujce si w pobliu rodka drogi po prostu bezpieczniej gdy po _obu_stronach jest kawa asfaltu - takich rwnie trzeba zrozumie, pomc a nie spycha na pobocze ,bo miszcze nie umiej wyprzedzi na prostej drodze gdy nic nie jedzie z przeciwka kogo kto ich zdaniem si _wlecze_ no wybacz, ale to mi si nie mieci w... niczym :)

57 Data: Lipiec 19 2011 12:53:34
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: J.F 

Uytkownik "Przemysaw Czaja"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "J.F"

Choc na takich co sa przyspawani do lewej linii mozna ponarzekac i wtedy gdy nic nie jedzie.

Jasne, e mona :) prosz zauwa tylko _kto_ jedzi w ten sposb. Czsto s to osoby majce may sta w prowadzeniu , nie majce jeszcze dobrze "wyczutych" gabarytw pojazdu i czujce si w pobliu rodka drogi po prostu bezpieczniej gdy po _obu_stronach jest kawa asfaltu - takich rwnie trzeba zrozumie, pomc a nie spycha na pobocze ,bo miszcze nie umiej wyprzedzi na prostej drodze gdy nic nie jedzie z przeciwka kogo kto ich zdaniem si _wlecze_ no wybacz, ale to mi si nie mieci w... niczym :)

Kiepsko czuje auto, wiec sie wlecze, przyspawany do srodkowej linii - owszem teraz mozna go wyprzedzic bo pusto, ale za chwile pusto nie bedzie, a on nadal bedzie przy srodku sie wlokl - wiec jak tu nie narzekac ? :-)

J.

58 Data: Lipiec 19 2011 14:16:20
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Mikoaj Tutak 

W dniu 2011-07-18 14:14, Przemysaw Czaja pisze:


Uytkownik "J.F"

Choc na takich co sa przyspawani do lewej linii mozna ponarzekac i
wtedy gdy nic nie jedzie.

Jasne, e mona :) prosz zauwa tylko _kto_ jedzi w ten sposb. Czsto
s to osoby majce may sta w prowadzeniu , nie majce jeszcze dobrze
"wyczutych" gabarytw pojazdu i czujce si w pobliu rodka drogi po
prostu bezpieczniej gdy po _obu_stronach jest kawa asfaltu - takich
rwnie trzeba zrozumie, pomc a nie spycha na pobocze ,bo miszcze nie
umiej wyprzedzi na prostej drodze gdy nic nie jedzie z przeciwka kogo
kto ich zdaniem si _wlecze_ no wybacz, ale to mi si nie mieci w...
niczym :)

Jady przy prawej krawdzi jezdni powinni uczy/ucz na kursie PJ, jak komu nie wystarczyo czasu na opanowanie tego to moe dokupi par dodatkowych godzin z instruktorem.

--
pozdrawiam
       Mikoaj

59 Data: Lipiec 19 2011 22:18:18
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Dykus 

Witam,

W dniu 2011-07-19 14:16, Mikoaj Tutak pisze:

Jady przy prawej krawdzi jezdni powinni uczy/ucz na kursie PJ,

Tak, ale na kursie ucz te, e wyprzedza naley wtedy, gdy ma si odpowiednio duo miejsca i przeciwny pas jest wolny. A skoro przeciwny pas jest (cay) wolny, to co mi do tego, e kto przede mn jedzie blisko rodka? A jak mi nie wystarczy, to mog przybra pobocze z przeciwnego pasa... :)


> jak
> komu nie wystarczyo czasu na opanowanie tego to moe dokupi par
> dodatkowych godzin z instruktorem.

Ty oczywicie zrobie rachunek sumienia po zdanym egzaminie i wzie dodatkowe jazdy? Czy opanowae pewnie wszystkie manewry, nie siedzc przed rozpoczciem kursu za kierownic?


Bardziej wkurzajcy s Ci, co to jad rodkowym pasem (moe dlatego, e do barierek dalej). I nie wiadomo, czy wyprzedza ich z prawej czy z lewej... :/


--
Pozdrawiam,
Dykus.

60 Data: Lipiec 19 2011 22:48:23
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Dykus,

Tuesday, July 19, 2011, 10:18:18 PM, you wrote:

Jady przy prawej krawdzi jezdni powinni uczy/ucz na kursie PJ,
Tak, ale na kursie ucz te, e wyprzedza naley wtedy, gdy ma si
odpowiednio duo miejsca i przeciwny pas jest wolny.

Wska przepis o wolnym przeciwnym pasie. Bo ja takiego nie znalazem.
Dla mnie "dostateczne miejsce" to luka 2.5metra. Szczeglnie, jeli
widz, e ten jadcy z naprzeciwka jedzie przy swojej prawej krawdzi
jezdni, eby uatwi mi jego wymijanie.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

61 Data: Lipiec 20 2011 10:58:47
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Athum A. 

RoMan Mandziejewicz  napisa(a):


>> Jady przy prawej krawdzi jezdni powinni uczy/ucz na kursie PJ,
> Tak, ale na kursie ucz te, e wyprzedza naley wtedy, gdy ma si
> odpowiednio duo miejsca i przeciwny pas jest wolny.

Wska przepis o wolnym przeciwnym pasie. Bo ja takiego nie znalazem.
Dla mnie "dostateczne miejsce" to luka 2.5metra. Szczeglnie, jeli
widz, e ten jadcy z naprzeciwka jedzie przy swojej prawej krawdzi
jezdni, eby uatwi mi jego wymijanie.


Nie wolno zajmowa wicej ni jednego pasa. Do tego masz ustpi
pierwszestwa temu, kto ju jest na tym pasie.
Wiec nie moesz w takiej sytuacji wyprzedzi.

--
Wysano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

62 Data: Lipiec 20 2011 13:06:22
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Athum,

Wednesday, July 20, 2011, 12:58:47 PM, you wrote:

>> Jady przy prawej krawdzi jezdni powinni uczy/ucz na kursie PJ,
> Tak, ale na kursie ucz te, e wyprzedza naley wtedy, gdy ma si
> odpowiednio duo miejsca i przeciwny pas jest wolny.
Wska przepis o wolnym przeciwnym pasie. Bo ja takiego nie znalazem.
Dla mnie "dostateczne miejsce" to luka 2.5metra. Szczeglnie, jeli
widz, e ten jadcy z naprzeciwka jedzie przy swojej prawej krawdzi
jezdni, eby uatwi mi jego wymijanie.
Nie wolno zajmowa wicej ni jednego pasa.

Jasne - Ty tunelujesz z pasa na pas nie zajmujc wicej ni jednego
pasa ani przez uamek sekundy. Nie ma przepisu nakazujcego podczas
_manewru_ tunelowania z pasa na pas.

Do tego masz ustpi pierwszestwa temu, kto ju jest na tym pasie.

Ale ja mu w niczym nie przeszkadzam. Jeli jedzie zgodnie z
przepisami przy swojej prawej krawdzi jezdni, to w aden sposb nie
zmuszam go do zmiany prdkoci czy czegokolwiek innego - nie ma mowy o
wymuszeniu pierwszestwa.

Wiec nie moesz w takiej sytuacji wyprzedzi.

Zdaje Ci si. I nie wierz, e nie korzystasz z okazji, jak poprzednik
Ci zjedzie, eby uatwi wyprzedzanie.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

63 Data: Lipiec 21 2011 18:19:27
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Dykus 

Witam,

W dniu 2011-07-20 13:06, RoMan Mandziejewicz pisze:

Dla mnie "dostateczne miejsce" to luka 2.5metra. Szczeglnie, jeli
widz, e ten jadcy z naprzeciwka jedzie przy swojej prawej krawdzi
jezdni, eby uatwi mi jego wymijanie.

Ale ja mu w niczym nie przeszkadzam. Jeli jedzie zgodnie z
przepisami przy swojej prawej krawdzi jezdni, to w aden sposb nie
zmuszam go do zmiany prdkoci czy czegokolwiek innego - nie ma mowy o
wymuszeniu pierwszestwa.

Czyli jak rozumiem pomidzy barierk Twojego pasa ruchu (bo kto uprzejmy zjeda na pobocze) a lini dzielc pobocze przeciwnego pasa znajduj si trzy samochody (wyprzedzany, wyprzedzajcy i ten z przeciwnego). Napisz szczerze, czy rzeczywicie nie widzisz tu adnego zagroenia? ("(...) ma odpowiedni widoczno i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu")
Moe dziwny jestem, ale jak takie co widz (jestem tym w przeciwka) to od razu mi adrenalina podskakuje i zjedam na pobocze co by ocali swoje ycie w przypadku nawet drobnego "bdu" ktregokolwiek z kierowcw. A ju nie mwi jak jad z pasaerami, czy przewo dziecko...


--
Pozdrawiam,
Dykus.

64 Data: Lipiec 21 2011 18:36:35
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Dykus,

Thursday, July 21, 2011, 6:19:27 PM, you wrote:

Dla mnie "dostateczne miejsce" to luka 2.5metra. Szczeglnie, jeli
widz, e ten jadcy z naprzeciwka jedzie przy swojej prawej krawdzi
jezdni, eby uatwi mi jego wymijanie.
Ale ja mu w niczym nie przeszkadzam. Jeli jedzie zgodnie z
przepisami przy swojej prawej krawdzi jezdni, to w aden sposb nie
zmuszam go do zmiany prdkoci czy czegokolwiek innego - nie ma mowy o
wymuszeniu pierwszestwa.
Czyli jak rozumiem pomidzy barierk Twojego pasa ruchu (bo kto
uprzejmy zjeda na pobocze) a lini dzielc pobocze przeciwnego pasa
znajduj si trzy samochody (wyprzedzany, wyprzedzajcy i ten z
przeciwnego). Napisz szczerze, czy rzeczywicie nie widzisz tu adnego
zagroenia? ("(...) ma odpowiedni widoczno i dostateczne miejsce do
wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu")
Moe dziwny jestem, ale jak takie co widz (jestem tym w przeciwka) to
od razu mi adrenalina podskakuje i zjedam na pobocze co by ocali
swoje ycie w przypadku nawet drobnego "bdu" ktregokolwiek z
kierowcw. A ju nie mwi jak jad z pasaerami, czy przewo dziecko...

Zadam Ci to samo pytanie, ktre zadaem innemu przeraonemu w tym
wtku: skoro przeraa Ci perspektywa 3 samochodw osobowych obok
siebie na 7 metrach krajwki, to jak sobie radzisz na gminnej drodze z
dwoma pasami po 2.5metra, drzewami w skrajni i TIRem z naprzeciwka,
ktry lewymi koami jedzie po Twoim pasie, bo inaczej amaby lusterka.

Zjedasz do rowu i wysiadasz z samochodu?



--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

65 Data: Lipiec 21 2011 18:41:30
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Dykus 

Witam,

W dniu 2011-07-19 22:48, RoMan Mandziejewicz pisze:

Wska przepis o wolnym przeciwnym pasie. Bo ja takiego nie znalazem.

Nie wska, bo nawet nie znam dokadnie kadego punktu PoRD. Zaryzykuj nawet tez, e poza kilkoma zasadami, reszt zachowa na drodze wystarczy bra na logik. :)


Dla mnie "dostateczne miejsce" to luka 2.5metra.

Jedzisz Smartem? ;) Czy lubisz zastrzyk adrenaliny?
Moje auto ma szeroko 1.7m i do wielkich nie naley (nie wiem, czy to si liczy z lusterkami czy bez, ale zawsze mona chowa na czas wyprzedzania;). To daje 40cm na kad stron. Mog omin przy 30km/h, ale wyprzedza przy 80-110km/h... hmm... i nie chodzi tu tyle o mj bd, ale wystarczy, e kto zechce dziurk na drodze omin i zjedzie zaledwie 20cm (czyli szeroko lusterka)... A moe si myl?

Wiem, e zaraz kto napisze, e nie powinienem mie prawa jazdy, wzi sobie dodatkowe jazdy i w ogle jak mam czelno pisa na tej grupie przy takim enujcym poziomie umiejtnoci... :)


OT:
Swoj drog jestem modym kierowc, ale ostatnio ju zupenie luno jed i samochd traktuj jako rodek transportu poczony z rozrywk z jazdy. Jak zamrugam na kogo wiatami to ju musz by naprawd wkurzony. :) Dobra muzyka, pozytywne nastawienie i naprawd fajnie si jedzie... :)

Podziwiam natomiast ludzi, ktrzy trac tutaj kup swojego czasu na dyskusjach i ktniach. Gdyby tak spoytkowa t energi... np. gdyby kady ten czas przeznaczy na kopanie (opat) to pewnie mielibymy tunel z Krakowa do Warszawy... ;)


--
Pozdrawiam,
Dykus.

66 Data: Lipiec 20 2011 09:11:52
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Bydl 

On 2011-07-19 22:18:18 +0200, Dykus  said:

A jak mi nie wystarczy, to mog przybra pobocze z przeciwnego pasa... :)

Przepraszam, e si wtrcam do tej... tego..., e si wtrcam, ale POBOCZEM NIE WOLNO BO GROZA, STRACH I ZE Z LASU WYJ MOE!

(chyba, e nie wolno tyko prawym, wtedy jeszcze raz przepraszam)

--
Bydl

67 Data: Lipiec 20 2011 09:50:41
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Myjk 

Wed, 20 Jul 2011 09:11:52 +0200, Bydlę

POBOCZEM NIE WOLNO BO GROZA, STRACH I ZŁE Z LASU WYJŚĆ MOŻE!

Poboczem nie mona, bo tam leśniczUwki stoją!... ;)

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

68 Data: Lipiec 18 2011 11:00:41
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Artur(m) 


Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci

No nie mam ju cierpliwoci. W srakim celu!

A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym
razie potrafisz chyba wyprzedzi bez robienia miejsca?
To ktry z drajwerw wszechczasw paln co o wyprzedzaniu na trzeciego, ja nic o tym nie pisaem.

Suchaj Piotrze, poskrom nerwy, moe rzeczywicie odsdzilimy Ci ,
....od czego tam chcesz,
ale moe wina ley w stylu opisu. Moe jechae z dozwolon i nie wyprzedzae
 na trzeciego, ale opis na to nie wskazywa.


Reasumujc poziom dyskusji zaprezentowany przez wikszo tu obecn jest adekwatny do stylu jazdy jaki zaobserwowaem. Jeli uwaacie e ustpienie wyprzedzajcemu to jakie wykroczenie, przestpstwo, czy wogle krymina i kula w eb to gratuluj. Mam nadziej e wszyscy ktrzy tu odsdzali mnie od czci i wiary czym prdzej spotkaj na swojej drodze cwela ktry za nic w wiecie nie ustpi na centymetr, a z przeciwka pojawi si TIR, rwnie przyspawany do linii rodkowej. Moe wtedy do waszych resztek mzgu dotrze o czym pisz. Bo na razie to...

Take pierdolnijcie si tymi waszymi kodeksami w puste by. Najlepiej zgodnie z kodeksem, kantem.

A ja Ci ycz wszystkiego najlepszego. eby wszyscy zjedali przed
 Tob na pobocze, i nie byli  "wokami z Ciechocinka".

Artur(m)

69 Data: Lipiec 18 2011 21:37:09
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2011-07-17 11:38, Piotr pisze:

No nie mam ju cierpliwoci. W srakim celu!
No to za Pampersa !

--
                      Wojciech Smagowicz

70 Data: Lipiec 17 2011 13:37:37
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Rychu 

W dniu 2011-07-17 09:59, Przemysaw Czaja pisze:

Zrobi miejsce w jakim celu? A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym
razie potrafisz chyba wyprzedzi bez robienia miejsca?

Chociaby po to, eby widzia czy moesz go wyprzedzi czy nie,
a nie "musia" si wychyla i liczy, e nic ci nie sprztnie
z jezdni. Jak wida poowa z tych co pisz chyba po prostu
nigdy nie wyprzedzaa, bo z tego co pisz wynika, e nie wiedz
na czym wyprzedzanie polega.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

71 Data: Lipiec 17 2011 14:41:18
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Uytkownik "Rychu"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-17 09:59, Przemysaw Czaja pisze:
Zrobi miejsce w jakim celu? A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym
razie potrafisz chyba wyprzedzi bez robienia miejsca?

Chociaby po to, eby widzia czy moesz go wyprzedzi czy nie,
a nie "musia" si wychyla i liczy, e nic ci nie sprztnie
z jezdni. Jak wida poowa z tych co pisz chyba po prostu
nigdy nie wyprzedzaa, bo z tego co pisz wynika, e nie wiedz
na czym wyprzedzanie polega.


Oj czowieku... wraca mi wiara w rozsdek... jeden co wie jak si wyprzedza, chyba te jedyny majcy prawko i jakie dowiadczenie. Masz piwko u mnie.

--
Pozdrawiam
Piotr

72 Data: Lipiec 17 2011 19:39:09
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Rychu"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-17 09:59, Przemysaw Czaja pisze:
Zrobi miejsce w jakim celu? A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym
razie potrafisz chyba wyprzedzi bez robienia miejsca?

Chociaby po to, eby widzia czy moesz go wyprzedzi czy nie,
a nie "musia" si wychyla i liczy, e nic ci nie sprztnie
z jezdni. Jak wida poowa z tych co pisz chyba po prostu
nigdy nie wyprzedzaa, bo z tego co pisz wynika, e nie wiedz
na czym wyprzedzanie polega.

Banda kapelusznikw nie wyprzedza.
yciowym celem bandy kapelusznikw jest to, aby nikt nie by w stanie wyprzedzi ich, gdy si wlok.
Wic kady kto chce wyprzedzie jest u nich z gry na straconej pozycji, co jak morderca staruszek.

W sumie na podstawie tego wtku mona zaoy fajny filtr - ca band debili optujc za jedeniem po rodkowej linii od razu zakiblowa, eby nie byo potrzeby czytania ich durnych wypocin po raz kolejny, bo i tak nic ciekawe napisa nie bd w stanie.

73 Data: Lipiec 17 2011 20:53:24
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-17 19:39, Cavallino pisze:

W sumie na podstawie tego wtku mona zaoy fajny filtr - ca band
debili optujc za jedeniem po rodkowej linii od razu zakiblowa,
eby nie byo potrzeby czytania ich durnych wypocin po raz kolejny, bo i
tak nic ciekawe napisa nie bd w stanie.

Nie strasz tylko dziaaj. Bdzie spokj, bo od czasu do czasu sobie tylko z Czym i RoManem pogadasz:P

Shrek

74 Data: Lipiec 17 2011 22:07:46
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Shrek,

Sunday, July 17, 2011, 8:53:24 PM, you wrote:

W sumie na podstawie tego wtku mona zaoy fajny filtr - ca band
debili optujc za jedeniem po rodkowej linii od razu zakiblowa,
eby nie byo potrzeby czytania ich durnych wypocin po raz kolejny, bo i
tak nic ciekawe napisa nie bd w stanie.
Nie strasz tylko dziaaj. Bdzie spokj, bo od czasu do czasu sobie
tylko z Czym i RoManem pogadasz:P

Odczep si ode mnie - ju dawno mam go w KF.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

75 Data: Lipiec 17 2011 22:19:34
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-17 22:07, RoMan Mandziejewicz pisze:

Nie strasz tylko dziaaj. Bdzie spokj, bo od czasu do czasu sobie
tylko z Czym i RoManem pogadasz:P

Odczep si ode mnie - ju dawno mam go w KF.

No to sobie nie pogada;)

Shrek.

76 Data: Lipiec 17 2011 23:37:02
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-17 19:39, Cavallino pisze:

W sumie na podstawie tego wtku mona zaoy fajny filtr - ca band
debili optujc za jedeniem po rodkowej linii od razu zakiblowa,
eby nie byo potrzeby czytania ich durnych wypocin po raz kolejny, bo i
tak nic ciekawe napisa nie bd w stanie.

Nie strasz tylko dziaaj. Bdzie spokj, bo od czasu do czasu sobie tylko z Czym i RoManem pogadasz:P

Nawet jakbym mia gada z jednym normalnym, to i tak lepiej ni czytanie kapeluszniczych pierd.

77 Data: Lipiec 18 2011 06:43:47
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-17 23:37, Cavallino pisze:

Nie strasz tylko dziaaj. Bdzie spokj, bo od czasu do czasu sobie
tylko z Czym i RoManem pogadasz:P

Nawet jakbym mia gada z jednym normalnym, to i tak lepiej ni czytanie
kapeluszniczych pierd.

No to dawaj:P

Shrek.

78 Data: Lipiec 18 2011 09:50:07
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-17 23:37, Cavallino pisze:

Nie strasz tylko dziaaj. Bdzie spokj, bo od czasu do czasu sobie
tylko z Czym i RoManem pogadasz:P

Nawet jakbym mia gada z jednym normalnym, to i tak lepiej ni czytanie
kapeluszniczych pierd.

No to dawaj:P

Jeszcze jestem troch nawiny i licz na opamitanie si niektrych przyspawanych do rodka jezdni.

79 Data: Lipiec 18 2011 00:46:16
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: WS 

On 17 Lip, 13:37, Rychu  wrote:

Chociaby po to, eby widzia czy moesz go wyprzedzi czy nie,
a nie "musia" si wychyla i liczy, e nic ci nie sprztnie
z jezdni. Jak wida poowa z tych co pisz chyba po prostu
nigdy nie wyprzedzaa, bo z tego co pisz wynika, e nie wiedz
na czym wyprzedzanie polega.

Ja wlasciwie zawsze ;) wyprzedzam i takich  problemow jakos nie mam,
ale NIGDY nie siedze poprzednikowi na zderzaku, bo tylko wtedy trzeba
sie "wychylac" ;) (i nie ma gdzie sie rozpedzic, zeby zminimalizowac
droge wyprzedzania)

Co do zjezdzania na pobocze, to w razie kolizji mozna miec dodatkowe
problemy - wjazd z pobocza to wlaczanie sie do ruchu ;) trzba
wszystkim ustapic pierszenstwa...

WS

80 Data: Lipiec 18 2011 14:34:04
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Sebastian Kaliszewski 

WS wrote:

On 17 Lip, 13:37, Rychu  wrote:

Chociaby po to, eby widzia czy moesz go wyprzedzi czy nie,
a nie "musia" si wychyla i liczy, e nic ci nie sprztnie
z jezdni. Jak wida poowa z tych co pisz chyba po prostu
nigdy nie wyprzedzaa, bo z tego co pisz wynika, e nie wiedz
na czym wyprzedzanie polega.

Ja wlasciwie zawsze ;) wyprzedzam i takich  problemow jakos nie mam,
ale NIGDY nie siedze poprzednikowi na zderzaku, bo tylko wtedy trzeba
sie "wychylac" ;) (i nie ma gdzie sie rozpedzic, zeby zminimalizowac
droge wyprzedzania)

Jak jedziesz "w pocigu" i po kolei wyprzedzacie "lokomotyw" to nie masz duej przestrzeni na rozpdzenie si i agodne wychylenie. A wyprzedzanie pocigu "na Otyli" to czsto jest do saby pomys (i mona skoczy na kraksie z trupami, jak rzeczona Otylia).


pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

81 Data: Lipiec 18 2011 11:21:15
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Artur(m) 


Uytkownik "Rychu"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-17 09:59, Przemysaw Czaja pisze:
Zrobi miejsce w jakim celu? A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym
razie potrafisz chyba wyprzedzi bez robienia miejsca?

Chociaby po to, eby widzia czy moesz go wyprzedzi czy nie,
a nie "musia" si wychyla i liczy, e nic ci nie sprztnie
z jezdni. Jak wida poowa z tych co pisz chyba po prostu
nigdy nie wyprzedzaa, bo z tego co pisz wynika, e nie wiedz
na czym wyprzedzanie polega.

Ej Rychu jak masz kopoty z "wychyleniem" to nie wyjedaj z garau.

Artur(m)

82 Data: Lipiec 18 2011 13:08:21
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Rychu 

W dniu 2011-07-18 11:21, Artur(m) pisze:

Chociaby po to, eby widzia czy moesz go wyprzedzi czy nie,
a nie "musia" si wychyla i liczy, e nic ci nie sprztnie
z jezdni. Jak wida poowa z tych co pisz chyba po prostu
nigdy nie wyprzedzaa, bo z tego co pisz wynika, e nie wiedz
na czym wyprzedzanie polega.

Ej Rychu jak masz kopoty z "wychyleniem" to nie wyjedaj z garau.

Co takiego konkretnego masz na myli i jakie kopoty?
Po co ten cudzysw?

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

83 Data: Lipiec 18 2011 14:04:20
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Artur(m) 


Uytkownik "Rychu"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-18 11:21, Artur(m) pisze:
Chociaby po to, eby widzia czy moesz go wyprzedzi czy nie,
a nie "musia" si wychyla i liczy, e nic ci nie sprztnie
z jezdni. Jak wida poowa z tych co pisz chyba po prostu
nigdy nie wyprzedzaa, bo z tego co pisz wynika, e nie wiedz
na czym wyprzedzanie polega.

Ej Rychu jak masz kopoty z "wychyleniem" to nie wyjedaj z garau.

Co takiego konkretnego masz na myli i jakie kopoty?
Po co ten cudzysw?

Dlatego cudzysw? Bo, poniewa, i, skrcenie kierownic,
aby sprawdzi czy kto z naprzeciwka nie nadjeda,
nie jest wychylaniem si a "wychylaniem si"
Jak nie rozumiesz jakiego sowa to zajrzyj do sownika
to jest grupa samochodowa.

Artur(m)

84 Data: Lipiec 18 2011 15:27:25
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Rychu 

W dniu 2011-07-18 14:04, Artur(m) pisze:

Co takiego konkretnego masz na myli i jakie kopoty?
Po co ten cudzysw?

Dlatego cudzysw? Bo, poniewa, i, skrcenie kierownic,
aby sprawdzi czy kto z naprzeciwka nie nadjeda,
nie jest wychylaniem si a "wychylaniem si"
Jak nie rozumiesz jakiego sowa to zajrzyj do sownika
to jest grupa samochodowa.

Ja akurat miaem na myli przystawianie lewego ucha do bocznej
szyby. Po za tym dalej nie wiem dlaczego ja miabym z tym
jaki problem?

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

85 Data: Lipiec 18 2011 14:38:44
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Artur(m) wrote:


Uytkownik "Rychu"  napisa w wiadomoci
W dniu 2011-07-17 09:59, Przemysaw Czaja pisze:
Zrobi miejsce w jakim celu? A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym
razie potrafisz chyba wyprzedzi bez robienia miejsca?

Chociaby po to, eby widzia czy moesz go wyprzedzi czy nie,
a nie "musia" si wychyla i liczy, e nic ci nie sprztnie
z jezdni. Jak wida poowa z tych co pisz chyba po prostu
nigdy nie wyprzedzaa, bo z tego co pisz wynika, e nie wiedz
na czym wyprzedzanie polega.

Ej Rychu jak masz kopoty z "wychyleniem" to nie wyjedaj z garau.

Ale zjechanie do prawej krawdzi jezdni poprawia widoczno (zatem podnosi bezpieczestwo) a take skraca manwer wyprzedzania, zmniejsza wielko potrzebnego na niego miejsca nie tylko w poprzek (to oczywiste) ale i wzd drogi (zatem podnosi bezpieczestwo po raz drugi).

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

86 Data: Lipiec 19 2011 14:23:40
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Artur(m) 


Uytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisa w wiadomoci


Ale zjechanie do prawej krawdzi jezdni poprawia widoczno (zatem podnosi bezpieczestwo) a take skraca manwer wyprzedzania, zmniejsza wielko potrzebnego na niego miejsca nie tylko w poprzek (to oczywiste) ale i wzd drogi (zatem podnosi bezpieczestwo po raz drugi).

No nie wiem.
Jak komu.
Nie zwrciem uwagi.
Nie byo mi  (zjedanie) potrzebne do wyprzedzania

Artur(m)

87 Data: Lipiec 20 2011 14:09:08
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Diabeson 

W dniu 2011-07-17 09:59, Przemysaw Czaja pisze:


Uytkownik "Piotr"

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym
nawet... Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez
zjechania do krawdzi asfaltu mona zrobi miejsce.

Zrobi miejsce w jakim celu?

w celu uatwienia przeprowadzenia manewru wyprzedzania, wikszy komfort dla wyprzedzajcego i nadjedajcych z naprzeciwka. KPW?

88 Data: Lipiec 20 2011 14:16:24
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Diabeson,

Wednesday, July 20, 2011, 2:09:08 PM, you wrote:

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym
nawet... Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez
zjechania do krawdzi asfaltu mona zrobi miejsce.
Zrobi miejsce w jakim celu?
w celu uatwienia przeprowadzenia manewru wyprzedzania, wikszy komfort
dla wyprzedzajcego i nadjedajcych z naprzeciwka. KPW?

Daj spokj - tu same paniska z mnstwem czasu pisz. Im si nie
pieszy a jazda zgodnie z PoRD przy krawdzi jezdni uwacza ich
godnoci. Jeszcze by kto ich wyprzedzi w tym kondukcie.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

89 Data: Lipiec 20 2011 14:20:17
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym
nawet... Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez
zjechania do krawdzi asfaltu mona zrobi miejsce.
Zrobi miejsce w jakim celu?
w celu uatwienia przeprowadzenia manewru wyprzedzania, wikszy komfort
dla wyprzedzajcego i nadjedajcych z naprzeciwka. KPW?

Daj spokj - tu same paniska z mnstwem czasu pisz. Im si nie
pieszy a jazda zgodnie z PoRD przy krawdzi jezdni uwacza ich
godnoci. Jeszcze by kto ich wyprzedzi w tym kondukcie.


Wanie... paniska. Czasem mam wraenie e dla takich da si wyprzedzi to gorzej ni gwat analny murzynem...

90 Data: Lipiec 20 2011 18:49:25
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 14:20, Piotr wrote:

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym
nawet... Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez
Wanie... paniska. Czasem mam wraenie e dla takich da si wyprzedzi
to gorzej ni gwat analny murzynem...

E tam durnys i tyle.

Po prostu ty wyprzedzasz to ty ponos konsekwencje - jasne? Mam nadzieje :)

A ja nie mam zamiaru ani ci niczego ulatwiac ani utrudniac... bo mnie to nie obchodzi, ze ty chcesz wyprzedzac. I prawda jest taka, ze jesli ci sie chce to to rob. Ale nie obarczaj wszystkich wkolo tym, ze tobie sie chce...

--
mk4

91 Data: Lipiec 20 2011 19:00:02
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

On 2011-07-20 14:20, Piotr wrote:
J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym
nawet... Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez
Wanie... paniska. Czasem mam wraenie e dla takich da si wyprzedzi
to gorzej ni gwat analny murzynem...

E tam durnys i tyle.

Po prostu ty wyprzedzasz to ty ponos konsekwencje - jasne? Mam nadzieje :)

A ja nie mam zamiaru ani ci niczego ulatwiac ani utrudniac...

A z jakim odstpem od marginesu masz zwyczaj jedzi podczas tego "braku zamiaru"?

92 Data: Lipiec 20 2011 19:32:31
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 19:00, Cavallino wrote:


A ja nie mam zamiaru ani ci niczego ulatwiac ani utrudniac...

A z jakim odstpem od marginesu masz zwyczaj jedzi podczas tego "braku
zamiaru"?

Jesli droga jest rowna to bedzie ze 15-30 cm
Ale jak mam watpliwosci co do jej rownosci (sa koleiny) badz czystosci - sa smieci po bokach, albo tez na poboczu dzieja sie dziwne rzeczy (ludzie, grzybiarze) to jade srodkiem pasa raczej - tak jak koleiny.
Jak sa zle warunki, pada deszcz, ciemno i z przeciwka swieca po oczach to raczej spawam bardziej w kierunku srodka, zeby bedac oslepianym nie zdjac pieszego czy slabo oswietlonego (badz wcale) jednosladu typu rower.

--
mk4

93 Data: Lipiec 20 2011 19:44:53
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

On 2011-07-20 19:00, Cavallino wrote:

A ja nie mam zamiaru ani ci niczego ulatwiac ani utrudniac...

A z jakim odstpem od marginesu masz zwyczaj jedzi podczas tego "braku
zamiaru"?

Jesli droga jest rowna to bedzie ze 15-30 cm
Ale jak mam watpliwosci co do jej rownosci (sa koleiny) badz czystosci - sa smieci po bokach, albo tez na poboczu dzieja sie dziwne rzeczy (ludzie, grzybiarze) to jade srodkiem pasa raczej - tak jak koleiny.

No to Twoje zamiary s interesujce rwnie mocno co zeszoroczny nieg.
Masz psi obowizek jecha przy linii bocznej, a nie rodkiem pasa, czy to Ci si podoba czy nie.
I jak Ci kto zepchnie na waciwe miejsce, to pretensje moesz mie tylko do siebie.

94 Data: Lipiec 20 2011 19:58:53
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 19:44, Cavallino wrote:

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

No to Twoje zamiary s interesujce rwnie mocno co zeszoroczny nieg.
Masz psi obowizek jecha przy linii bocznej, a nie rodkiem pasa, czy
to Ci si podoba czy nie.
I jak Ci kto zepchnie na waciwe miejsce, to pretensje moesz mie
tylko do siebie.

A bujaj sie na resorach.
Nie dosc, ze nie masz racji to jeszcze propagujesz niebezpieczna jazde. Jade tak blisko jak jest to bezpieczne - i to wlasnie napisalem. Skoro tego nie kapujesz to sam jezdzij mozliwie blisko prawej krawedzi wtedy kiedy nie ma warunkow. Walcz z koleinami, moze jak ci wyskoczy pieszy to zaregujesz gwaltownie i wpadniesz pod nadjezdzajacego z przeciwka tira a moze bedziesz lapal co i rusz kapcia bo na brzegach lezy syf. Prosze bardzo.
A psie obowiazki to ustalaj najlepiej u siebie w domu.

--
mk4

95 Data: Lipiec 20 2011 20:15:48
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci news:

No to Twoje zamiary s interesujce rwnie mocno co zeszoroczny nieg.
Masz psi obowizek jecha przy linii bocznej, a nie rodkiem pasa, czy
to Ci si podoba czy nie.
I jak Ci kto zepchnie na waciwe miejsce, to pretensje moesz mie
tylko do siebie.

A bujaj sie na resorach.
Nie dosc, ze nie masz racji to jeszcze propagujesz niebezpieczna jazde.

Fajnie, tylko e opisae siebie ze swoj jazd.

96 Data: Lipiec 20 2011 20:19:57
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 20:15, Cavallino wrote:

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci news:

No to Twoje zamiary s interesujce rwnie mocno co zeszoroczny nieg.
Masz psi obowizek jecha przy linii bocznej, a nie rodkiem pasa, czy
to Ci si podoba czy nie.
I jak Ci kto zepchnie na waciwe miejsce, to pretensje moesz mie
tylko do siebie.

A bujaj sie na resorach.
Nie dosc, ze nie masz racji to jeszcze propagujesz niebezpieczna jazde.

Fajnie, tylko e opisae siebie ze swoj jazd.

No i jakos nikt poza toba nie napisal jakoby z tymi zalozeniami co do mojej jazdy bylo cos nie tak. Ty zreszta tez nie napisales ale za to przeskoczyles na watek kynologiczny.

--
mk4

97 Data: Lipiec 20 2011 20:21:52
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci news:

A bujaj sie na resorach.
Nie dosc, ze nie masz racji to jeszcze propagujesz niebezpieczna jazde.

Fajnie, tylko e opisae siebie ze swoj jazd.

No i jakos nikt poza toba nie napisal jakoby z tymi zalozeniami co do mojej jazdy bylo cos nie tak.

Jedz g... , miliony much nie mog si myli, podobnie jak stada kapelusznikw.

98 Data: Lipiec 21 2011 08:33:56
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej awa 

W dniu 20.07.2011 19:58, mk4 pisze:
\

Masz psi obowizek jecha przy linii bocznej, a nie rodkiem pasa, czy
to Ci si podoba czy nie.
I jak Ci kto zepchnie na waciwe miejsce, to pretensje moesz mie
tylko do siebie.

A bujaj sie na resorach.
Nie dosc, ze nie masz racji to jeszcze propagujesz niebezpieczna jazde.
Jade tak blisko jak jest to bezpieczne - i to wlasnie napisalem. Skoro
tego nie kapujesz to sam jezdzij mozliwie blisko prawej krawedzi wtedy
kiedy nie ma warunkow. Walcz z koleinami, moze jak ci wyskoczy pieszy to

Kupalina tak ju ma - to janiepan zapierdalacz pospolity i w jego
prymitywnym mdku tli si tylko jedno haso: GAZ! Co jest moe zabawne
w przypadku postaci z komiksw (patrz: Joe Bar Team) ale niestety w
przypadku realnego wiata jest niebezpieczne, bo taki idiota nie
zrozumie, e "moliwie blisko" nie oznacza "zawsze i bezwzgldnie
milimetry od". I potem taka menda nawet jak nie zabije, to zaleje
wszystkich pieszych i rowerzystw na poboczu/chodniku fal brudnej wody.

99 Data: Lipiec 20 2011 20:09:35
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

Cavallino w

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

On 2011-07-20 19:00, Cavallino wrote:
A ja nie mam zamiaru ani ci niczego ulatwiac ani utrudniac...
A z jakim odstpem od marginesu masz zwyczaj jedzi podczas tego "braku
zamiaru"?
Jesli droga jest rowna to bedzie ze 15-30 cm
Ale jak mam watpliwosci co do jej rownosci (sa koleiny) badz czystosci -
sa smieci po bokach, albo tez na poboczu dzieja sie dziwne rzeczy (ludzie,
grzybiarze) to jade srodkiem pasa raczej - tak jak koleiny.

No to Twoje zamiary s interesujce rwnie mocno co zeszoroczny nieg.
Masz psi obowizek jecha przy linii bocznej, a nie rodkiem pasa, czy to Ci
si podoba czy nie.

<cite>
dyspozycja jazdy moliwie blisko prawej krawdzi nie ma charakteru
bezwzgldnego. Wskazuje na to wyraenie "moliwie blisko"
</cite>
Autor: Stanisaw Sobo

<cite>
Nakaz jazdy "moliwie blisko" prawej krawdzi jezdni wskazuje na wzgldny
charakter przepisu
</cite>
Autor: Ryszard Andrzej Stefaski/ Zbigniew Drexler


A teraz czekamy na publikacje mistrza Cavallino, mog by te ze wspautorem
Romanem Mandziejewiczem -- argumenty mniej wicej macie takie same:
"zasrany", "psi"

--
Tomasz Nycz

100 Data: Lipiec 20 2011 20:14:49
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello 'Tom,

Wednesday, July 20, 2011, 8:09:35 PM, you wrote:

[...]

<cite>
dyspozycja jazdy moliwie blisko prawej krawdzi nie ma charakteru
bezwzgldnego. Wskazuje na to wyraenie "moliwie blisko"
</cite>
Autor: Stanisaw Sobo

<cite>
Nakaz jazdy "moliwie blisko" prawej krawdzi jezdni wskazuje na wzgldny
charakter przepisu
</cite>
Autor: Ryszard Andrzej Stefaski/ Zbigniew Drexler


A teraz czekamy na publikacje mistrza Cavallino, mog by te ze wspautorem
Romanem Mandziejewiczem -- argumenty mniej wicej macie takie same:
"zasrany", "psi"

Jasne. Pojcie "rda prawa" znasz?


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

101 Data: Lipiec 20 2011 20:22:41
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz w

Hello 'Tom,

Wednesday, July 20, 2011, 8:09:35 PM, you wrote:

[...]

<cite>
dyspozycja jazdy moliwie blisko prawej krawdzi nie ma charakteru
bezwzgldnego. Wskazuje na to wyraenie "moliwie blisko"
</cite>
Autor: Stanisaw Sobo

<cite>
Nakaz jazdy "moliwie blisko" prawej krawdzi jezdni wskazuje na wzgldny
charakter przepisu
</cite>
Autor: Ryszard Andrzej Stefaski/ Zbigniew Drexler

A teraz czekamy na publikacje mistrza Cavallino, mog by te ze wspautorem
Romanem Mandziejewiczem -- argumenty mniej wicej macie takie same:
"zasrany", "psi"

Jasne. Pojcie "rda prawa" znasz?

Na tej grupie mona pozna wiele "rde prawa", celuj w tym autorzy
stosujcy retoryk w stylu "zasrany obowizek", "psi obowizek"...

--
Tomasz Nycz

102 Data: Lipiec 20 2011 20:46:54
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello 'Tom,

Wednesday, July 20, 2011, 8:22:41 PM, you wrote:

<cite>
dyspozycja jazdy moliwie blisko prawej krawdzi nie ma charakteru
bezwzgldnego. Wskazuje na to wyraenie "moliwie blisko"
</cite>
Autor: Stanisaw Sobo
<cite>
Nakaz jazdy "moliwie blisko" prawej krawdzi jezdni wskazuje na wzgldny
charakter przepisu
</cite>
Autor: Ryszard Andrzej Stefaski/ Zbigniew Drexler
A teraz czekamy na publikacje mistrza Cavallino, mog by te ze wspautorem
Romanem Mandziejewiczem -- argumenty mniej wicej macie takie same:
"zasrany", "psi"
Jasne. Pojcie "rda prawa" znasz?
Na tej grupie mona pozna wiele "rde prawa", celuj w tym autorzy
stosujcy retoryk w stylu "zasrany obowizek", "psi obowizek"...

Widz, e zaczynasz rwna do naszego poziomu...


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

103 Data: Lipiec 20 2011 20:52:56
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz w

Hello 'Tom,

Wednesday, July 20, 2011, 8:22:41 PM, you wrote:

<cite>
dyspozycja jazdy moliwie blisko prawej krawdzi nie ma charakteru
bezwzgldnego. Wskazuje na to wyraenie "moliwie blisko"
</cite>
Autor: Stanisaw Sobo
<cite>
Nakaz jazdy "moliwie blisko" prawej krawdzi jezdni wskazuje na wzgldny
charakter przepisu
</cite>
Autor: Ryszard Andrzej Stefaski/ Zbigniew Drexler
A teraz czekamy na publikacje mistrza Cavallino, mog by te ze wspautorem
Romanem Mandziejewiczem -- argumenty mniej wicej macie takie same:
"zasrany", "psi"
Jasne. Pojcie "rda prawa" znasz?
Na tej grupie mona pozna wiele "rde prawa", celuj w tym autorzy
stosujcy retoryk w stylu "zasrany obowizek", "psi obowizek"...

Widz, e zaczynasz rwna do naszego poziomu...

I znowu prby wycieczek -- chyba sie kto podszywa pod Romana...

--
Tomasz Nycz

104 Data: Lipiec 20 2011 21:00:03
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello 'Tom,

Wednesday, July 20, 2011, 8:52:56 PM, you wrote:

[...]

Jasne. Pojcie "rda prawa" znasz?
Na tej grupie mona pozna wiele "rde prawa", celuj w tym autorzy
stosujcy retoryk w stylu "zasrany obowizek", "psi obowizek"...
Widz, e zaczynasz rwna do naszego poziomu...
I znowu prby wycieczek -- chyba sie kto podszywa pod Romana...

Jakich wycieczek? Proste stwierdzenia faktu.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

105 Data: Lipiec 20 2011 21:08:52
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz w

Hello 'Tom,

Wednesday, July 20, 2011, 8:52:56 PM, you wrote:

[...]

Jasne. Pojcie "rda prawa" znasz?
Na tej grupie mona pozna wiele "rde prawa", celuj w tym autorzy
stosujcy retoryk w stylu "zasrany obowizek", "psi obowizek"...
Widz, e zaczynasz rwna do naszego poziomu...
I znowu prby wycieczek -- chyba sie kto podszywa pod Romana...

Jakich wycieczek? Proste stwierdzenia faktu.

Faktu, e Roman ma inne zdanie ni Sobo, Stefaski, Dexler, Kotowski, tylko
nie potrafi go uzasadni.


--
Tomasz Nycz

106 Data: Lipiec 20 2011 21:30:31
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello 'Tom,

Wednesday, July 20, 2011, 9:08:52 PM, you wrote:

Jasne. Pojcie "rda prawa" znasz?
Na tej grupie mona pozna wiele "rde prawa", celuj w tym autorzy
stosujcy retoryk w stylu "zasrany obowizek", "psi obowizek"...
Widz, e zaczynasz rwna do naszego poziomu...
I znowu prby wycieczek -- chyba sie kto podszywa pod Romana...
Jakich wycieczek? Proste stwierdzenia faktu.
Faktu, e Roman ma inne zdanie ni Sobo, Stefaski, Dexler, Kotowski, tylko
nie potrafi go uzasadni.

Ale co mam uzasadnia? Zapisy prawa s jasne i proste. Praktyka na
drogach rwnie. To tylko teoretycy zza klawiatury maj problem ze
zrozumieniem prostej zasady: yj i daj y innym.

Ja nadal bde wdziczny za zjazd choby do krawdzi jezdni, sam ZAWSZE
tak zjedam, zeby uatwi innym wyprzedzanie. I w rzyci mam Sobonia,
Stefaskiego, Dexlera i Kotowskiego. Chc szybko i sprawnie dojecha z
punktu A do punktu B. Nie wlekc si w sztucznie budowanych, przez
rozdzielaczy wosa na czworo, konduktw.

Podziwiam Austriakw za to, e oni nie robi sobie i innym problemu z
wyprzedzaniem na trzeciego i czwartego. e budujc drogi nie marnuj
metrw asfaltu na szerokie pobocza, wysepki i pasy wyczone z ruchu.
e daj linie cige tam, gdzie one naprawd s potrzebne itd.
I wstydz si za takich jak Ty, ktrzy nie rozumiej, e jazda przy
prawej krawdzi jezdni, to normalno a nie szykana. I, e dla takich
jak Ty Austriacy musieli specjalne tablice postawi.

Interesuje mnie rzeczywista sytuacja na rzeczywistej drodze i jeli
widz, e zjazd na pobocze nie spowoduje jakiegokolwiek zagroenia a
uatwi komu wyprzedzanie, to zjad nawet na pobocze. Niech sobie
jedzie - widocznie ma jakis powd do popiechu a ja nie mam
najmniejszego zamiaru wzmaga jego frustracji, ktra moe w kocu
przerodzi si w agresj.

Przejedziem nie rekordow ilo kilometrw. Naogldaem si rnych
dziwnych przypadkw na drodze i zawsze bd twierdzi, e wyszym
dobrem jest sprawno i pynno ruchu ni cnota linii namalowanej na
drodze czy liczba na znaku ustalona zza biurka przez idiot bez prawa
jazdy.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

107 Data: Lipiec 20 2011 22:05:36
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz w
[...]

i zawsze bd twierdzi, e wyszym
dobrem jest sprawno i pynno ruchu ni cnota linii namalowanej na
drodze czy liczba na znaku ustalona zza biurka przez idiot bez prawa
jazdy.

No to jaki masz problem ze sprawnym i pynnym wyprzedzeniem "przyspawanego
do rodkowej" poboczem (prawym czy lewym ocenisz sam wg rzeczywistej
sytuacji na drodze).

--
Tomasz Nycz

108 Data: Lipiec 20 2011 22:38:26
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello 'Tom,

Wednesday, July 20, 2011, 10:05:36 PM, you wrote:

i zawsze bd twierdzi, e wyszym
dobrem jest sprawno i pynno ruchu ni cnota linii namalowanej na
drodze czy liczba na znaku ustalona zza biurka przez idiot bez prawa
jazdy.
No to jaki masz problem ze sprawnym i pynnym wyprzedzeniem "przyspawanego
do rodkowej" poboczem (prawym czy lewym ocenisz sam wg rzeczywistej
sytuacji na drodze).

No pisaem, e rwnasz... Szkoda, e w d i nie zauwaye, jak dawno
nas mine.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

109 Data: Lipiec 20 2011 20:19:02
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "'Tom N'"  napisa w wiadomoci news:

Masz psi obowizek jecha przy linii bocznej, a nie rodkiem pasa, czy to Ci
si podoba czy nie.

<cite>
dyspozycja jazdy moliwie blisko prawej krawdzi nie ma charakteru
bezwzgldnego. Wskazuje na to wyraenie "moliwie blisko"
</cite>
Autor: Stanisaw Sobo

<cite>
Nakaz jazdy "moliwie blisko" prawej krawdzi jezdni wskazuje na wzgldny
charakter przepisu
</cite>
Autor: Ryszard Andrzej Stefaski/ Zbigniew Drexler

Oczywicie.
Tyle e ta wzgldno zaley od sytuacji na drodze, takiej obiektywnej, a nie od widzimisie kierowcy.

W poprzednim pocie podaem przykad przypadku w ktrym mona, a wrcz trzeba jecha dalej od pobocza.
Zupenie inaczej sytuacja wyglda, gdy nie ma adnych czynnikw, ktre utrudniaj jazd bliej linii.

110 Data: Lipiec 20 2011 20:21:28
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 20:19, Cavallino wrote:

Uytkownik "'Tom N'"  napisa
w wiadomoci news:
Zupenie inaczej sytuacja wyglda, gdy nie ma adnych czynnikw, ktre
utrudniaj jazd bliej linii.

To, ze ty ich nie widzisz to nie znaczy, ze nie ma :)

--
mk4

111 Data: Lipiec 20 2011 20:23:17
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

On 2011-07-20 20:19, Cavallino wrote:
Uytkownik "'Tom N'"  napisa
w wiadomoci news:
Zupenie inaczej sytuacja wyglda, gdy nie ma adnych czynnikw, ktre
utrudniaj jazd bliej linii.

To, ze ty ich nie widzisz to nie znaczy, ze nie ma :)

Oczywicie, jeli bd obiektywne czynniki, to masz prawo jecha dalej.
Moe ich by cakiem duo, ale Twoje widzimisie takowym nie jest.
Generalnej zasady to nie zmienia.

112 Data: Lipiec 20 2011 20:26:33
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 20:23, Cavallino wrote:

Oczywicie, jeli bd obiektywne czynniki, to masz prawo jecha dalej.
Moe ich by cakiem duo, ale Twoje widzimisie takowym nie jest.

Za to twoje widzimisie ma sie jawic jako obowiazujacy obiektywizm - no to dopiero pokazales, hoho :)

--
mk4

113 Data: Lipiec 20 2011 20:29:55
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

On 2011-07-20 20:23, Cavallino wrote:
Oczywicie, jeli bd obiektywne czynniki, to masz prawo jecha dalej.
Moe ich by cakiem duo, ale Twoje widzimisie takowym nie jest.

Za to twoje

Nie, nie moje.
Ustawodawcy.

114 Data: Lipiec 20 2011 20:31:45
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

Cavallino w

Uytkownik "'Tom N'"  napisa w
wiadomoci news:

Masz psi obowizek jecha przy linii bocznej, a nie rodkiem pasa, czy to
Ci si podoba czy nie.
<cite>
dyspozycja jazdy moliwie blisko prawej krawdzi nie ma charakteru
bezwzgldnego. Wskazuje na to wyraenie "moliwie blisko"
</cite>
Autor: Stanisaw Sobo
<cite>
Nakaz jazdy "moliwie blisko" prawej krawdzi jezdni wskazuje na wzgldny
charakter przepisu
</cite>
Autor: Ryszard Andrzej Stefaski/ Zbigniew Drexler

Oczywicie.
Tyle e ta wzgldno zaley od sytuacji na drodze, takiej obiektywnej, a
nie od widzimisie kierowcy.

A ta obiektywna ocena to twoja czy Romana jest?
Nie nie pytam si ciebie o Romana (on si potrafi broni) -- kim jeste, e
moesz wyda obiektywn ocen sytuacji

W poprzednim pocie podaem przykad przypadku w ktrym mona, a wrcz
trzeba jecha dalej od pobocza.

Message-ID, bo pki co, to mk4 poda, a ty zanegowae

Zupenie inaczej sytuacja wyglda, gdy nie ma adnych czynnikw, ktre
utrudniaj jazd bliej linii.

Przeczysz swoim poprzednim sowom o "psim obowizku"

--
Tomasz Nycz

115 Data: Lipiec 20 2011 20:36:20
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "'Tom N'"  napisa w wiadomoci news:

Tyle e ta wzgldno zaley od sytuacji na drodze, takiej obiektywnej, a
nie od widzimisie kierowcy.

A ta obiektywna ocena to twoja czy Romana jest?

Oceniajcego dany przypadek - w szczeglnoci np. polucjanta ktry bdzie za to kara i sdziego, ktry bdzie sprawdza kto ma racj - kierowca czy polucjant.

W poprzednim pocie podaem przykad przypadku w ktrym mona, a wrcz
trzeba jecha dalej od pobocza.

Message-ID, bo pki co, to mk4 poda, a ty zanegowae

MK4 nic nie poda, tylko uzna e on ma prawo dowolnie ustali odlego.
Ja zapodaem - rower jadcy poboczem.




Zupenie inaczej sytuacja wyglda, gdy nie ma adnych czynnikw, ktre
utrudniaj jazd bliej linii.

Przeczysz swoim poprzednim sowom o "psim obowizku"

Nie.
Wyjtki zawsze si zdarzaj - ale zasada pozostaje zasad.

116 Data: Lipiec 20 2011 20:47:57
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

Cavallino w

Uytkownik "'Tom N'"  napisa w
wiadomoci news:

Tyle e ta wzgldno zaley od sytuacji na drodze, takiej obiektywnej, a
nie od widzimisie kierowcy.
A ta obiektywna ocena to twoja czy Romana jest?

Oceniajcego dany przypadek - w szczeglnoci np. polucjanta ktry bdzie za
to kara i sdziego, ktry bdzie sprawdza kto ma racj - kierowca czy
polucjant.
Zupenie inaczej sytuacja wyglda, gdy nie ma adnych czynnikw, ktre
utrudniaj jazd bliej linii.
Przeczysz swoim poprzednim sowom o "psim obowizku"
Nie.
Wyjtki zawsze si zdarzaj - ale zasada pozostaje zasad.


I z "psiego obowizku" ostao si ino "to oceni policja/sd" -- miknie ci
rurka ;P

--
Tomasz Nycz

117 Data: Lipiec 20 2011 20:54:52
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "'Tom N'"  napisa w wiadomoci news:

Wyjtki zawsze si zdarzaj - ale zasada pozostaje zasad.


I z "psiego obowizku" ostao si ino "to oceni policja/sd" -- miknie ci
rurka ;P

Nie tylko oceni - ale i ukarze.
Obowizek jest, a oni go tylko maj egzekwowa.
Mylae e proponuj taranowanie, albo mordobicie kadego przyspawanego do linii rodkowej?
LOL !!!!

118 Data: Lipiec 20 2011 21:14:25
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

Cavallino w

Uytkownik "'Tom N'"  napisa w
wiadomoci news:

Wyjtki zawsze si zdarzaj - ale zasada pozostaje zasad.
I z "psiego obowizku" ostao si ino "to oceni policja/sd" -- miknie ci
rurka ;P

Nie tylko oceni - ale i ukarze.
Obowizek jest, a oni go tylko maj egzekwowa.
Mylae e proponuj taranowanie, albo mordobicie kadego przyspawanego do
linii rodkowej?
LOL !!!!

Ilu ju "ukarano" za "psi obowizek" jazdy moliwie blisko prawej krawdzi
jezdni? Moesz poda w procentowym stosunku do tych ukaranych za
naruszajcych "psi obowizek" jazdy max 140 na autostradzie... lub za
naruszenie dowolnie wybranego przepisu z PoRD


--
Tomasz Nycz

119 Data: Lipiec 20 2011 22:58:08
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "'Tom N'"  napisa w wiadomoci news:

Obowizek jest, a oni go tylko maj egzekwowa.
Mylae e proponuj taranowanie, albo mordobicie kadego przyspawanego do
linii rodkowej?
LOL !!!!

Ilu ju "ukarano" za "psi obowizek" jazdy moliwie blisko prawej krawdzi
jezdni?

LOL !!!
Jeli chcesz mnie przekona, e w Polsce policja nie zajmuje si tym czym powinna, to Ci si nie uda.
Ciko przekona przekonanego.

120 Data: Lipiec 21 2011 08:33:36
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym
nawet... Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez
Wanie... paniska. Czasem mam wraenie e dla takich da si wyprzedzi
to gorzej ni gwat analny murzynem...

E tam durnys i tyle.

No sam e durny w tym momencie.

Po prostu ty wyprzedzasz to ty ponos konsekwencje - jasne? Mam nadzieje :)

Raz ty wyprzedzasz, raz ciebie wyprzedzaj, ergo: nie rb drugiemu co tobie niemie.

A ja nie mam zamiaru ani ci niczego ulatwiac ani utrudniac... bo mnie to nie obchodzi, ze ty chcesz wyprzedzac. I prawda jest taka, ze jesli ci sie chce to to rob. Ale nie obarczaj wszystkich wkolo tym, ze tobie sie chce...


Czyli jeste z tego towarzystwa ktre sdzi e jest sam na drodze. Albo nie wiesz o czym piszesz, cho z innego twojego postu mogem sdzi co innego.

121 Data: Lipiec 17 2011 14:24:18
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-07-17 09:01, Piotr pisze:

Skoro nie przeszkadzaj ci takie "niezgodnoci", to dlaczego sam go
nie wyprzedzasz tym poboczem?
Skoro twierdzisz e jedenie poboczem jest takie dobre, pobocze
szerokie, a go tu przy linii jedzie 70, to gdzie widzisz problem?

Bo wyprzedza si z prawej czy z lewej strony?

Aha... Czyli Ty przepisw ama nie bdziesz bo si boisz mandatu czy czego tam, ale za to inni maj ucieka z jezdni, bo masz ochot wyprzedza?


A widziae wogle jezdni
z szerokim poboczem? Bo chyba wogle nie siedziee w samochodzie...

Tak naprawd to mnie problemy takich nieszcznikw nie potraficych wyprzedza jako nie wzruszaj.
Jak widz takiego gocia jak Ty, co si wlecze za czym, czai i nie potrafi wyprzedzi, to po prostu wrzucam lewy kierunek, gaz i jad - wyprzedzam jednego i drugiego i jako nigdy nie sprawia mi to problemw.

Ale to po prostu kwestia umiejtnoci - moe masz z orientacj przestrzenn, moe nie umiesz zmienia biegw, moe le obserwujesz drog? Moe porywasz si na wyprzedzanie samochodem ktrego osigi nie pozwalaj tego zrobi?
Znam sporo kierowcw ktrzy maj dokadnie tak samo jak Ty - napotykaj ogromn ilo innych, le jadcych kierowcw przez ktrych nie mog wyprzedza.
Ale jak to staroytni filozofowie radzili - przyczyn niepowodze szukaj w sobie.


Zmieni si nie zmienio, ale pobocze nie jest i raczej nie byo
czci jezdni.

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym nawet...

No niestety ale tkwisz w bdzie. Nie znasz nawet podstawowych poj.
Pobocze nie jest czci jezdni, dokadnie tak samo jak nie jest ni chodnik.
Odwie sobie moe wiadomoci z zakresu przepisw, bo wida e od tego 83 sporo Ci si pozapominao i braki naley uzupeni.

122 Data: Lipiec 17 2011 14:53:52
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Tak naprawd to mnie problemy takich nieszcznikw nie potraficych wyprzedza jako nie wzruszaj.
Jak widz takiego gocia jak Ty, co si wlecze za czym, czai i nie potrafi wyprzedzi, to po prostu wrzucam lewy kierunek, gaz i jad - wyprzedzam jednego i drugiego i jako nigdy nie sprawia mi to problemw.


Gratulacje. Tylko czekaj jak taki czajcy si czajnik w trakcie twojego wyprzedzania wyjedzie ci w bok. Mi si trafi, jecha potem za mn, trbi i wieci dugimi.

Ale to po prostu kwestia umiejtnoci - moe masz z orientacj przestrzenn, moe nie umiesz zmienia biegw, moe le obserwujesz drog? Moe porywasz si na wyprzedzanie samochodem ktrego osigi nie pozwalaj tego zrobi?
Znam sporo kierowcw ktrzy maj dokadnie tak samo jak Ty - napotykaj ogromn ilo innych, le jadcych kierowcw przez ktrych nie mog wyprzedza.
Ale jak to staroytni filozofowie radzili - przyczyn niepowodze szukaj w sobie.


Moesz sobie szuka, filozof si znalaz.

Zmieni si nie zmienio, ale pobocze nie jest i raczej nie byo
czci jezdni.

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym nawet...

No niestety ale tkwisz w bdzie. Nie znasz nawet podstawowych poj.
Pobocze nie jest czci jezdni, dokadnie tak samo jak nie jest ni chodnik.
Odwie sobie moe wiadomoci z zakresu przepisw, bo wida e od tego 83 sporo Ci si pozapominao i braki naley uzupeni.

Zrowy rozsdek kiedy by w wikszej cenie ni teraz, co wida po twoich przemyleniach. Pobocze nie jest czci drogi, OK. To po co buduje si szerokie jezdnie? Pas do jazdy plus pobocze na ktrym swobodnie mieci si samochd? Zgadzam si e to przewanie po to eby bezpiecznie stan w razie awarii, rowery, nietrzewi i inna swoocz. Ale co stoi na przeszkodzie, przy zaoeniu e NIC tam w zasigu wzroku nie ma, aby zjecha prawymi koami na lini? Lub troszk wicej? Pomyl, a dopiero potem co mw.

123 Data: Lipiec 17 2011 15:29:38
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-07-17 14:53, Piotr pisze:

Zrowy rozsdek kiedy by w wikszej cenie ni teraz, co wida po twoich
przemyleniach. Pobocze nie jest czci drogi, OK.

Znowu le - pobocze jak najbardziej jest czci drogi.
Pobocze nie jest czci jezdni - droga i jezdnia to rne rzeczy.

Ale co stoi na
przeszkodzie, przy zaoeniu e NIC tam w zasigu wzroku nie ma, aby
zjecha prawymi koami na lini?

Jeeli nic nie stoi na przeszkodzie i uwaasz e jest to ok, to moesz zjecha na pobocze np. eby uatwi komu wyprzedzanie.
Sam czsto tak robi.

Natomiast nie miej pretensji do innych, e tak nie robi, bo prawo wyranie tego zabrania.
O ile mona mie za ze innym e robi jakie dziwne manewry, to mienie za ze e nie ami przepisw tak jak by chcia, to ju przesada.

124 Data: Lipiec 18 2011 08:38:12
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej awa 

W dniu 17.07.2011 09:01, Piotr pisze:

Skoro twierdzisz e jedenie poboczem jest takie dobre, pobocze
szerokie, a go tu przy linii jedzie 70, to gdzie widzisz problem?

Bo wyprzedza si z prawej czy z lewej strony?

Zaley.

125 Data: Lipiec 20 2011 21:42:35
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-07-17 09:01, Piotr pisze:

Bo wyprzedza si z prawej czy z lewej strony? A widziae wogle jezdni
z szerokim poboczem? Bo chyba wogle nie siedziee w samochodzie...

Znam go osobiscie.. rzeczywiscie w samochodzie nie siedzial.. jezdzi jak pizda ;) i jego zona ciagle go pogania: 100 3L > 2P 30^ dno 80L nie ciac

J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym nawet...
Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez zjechania do
krawdzi asfaltu mona zrobi miejsce.

Synku, jak sie bierzesz za tego typu teksty, to najpierw sie upewnij czy nie walisz babola.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

126 Data: Lipiec 21 2011 08:51:18
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Bo wyprzedza si z prawej czy z lewej strony? A widziae wogle jezdni
z szerokim poboczem? Bo chyba wogle nie siedziee w samochodzie...

Znam go osobiscie.. rzeczywiscie w samochodzie nie siedzial.. jezdzi jak pizda ;) i jego zona ciagle go pogania: 100 3L > 2P 30^ dno 80L nie ciac

Gratuluj! A wiesz kogo ja znam?


J/w we si kiedy przejed samochodem, moesz z kim dorosym nawet...
Jak szeroko ma pas ruchu a jak samochd? Nawet bez zjechania do
krawdzi asfaltu mona zrobi miejsce.

Synku, jak sie bierzesz za tego typu teksty, to najpierw sie upewnij czy nie walisz babola.

Synka sobie zrb, jak dasz rad... Owie mnie i pewnie innych jakiego babola walnem.

Facet moe by samym Kubic incognito, pisa gupoty to sam sobie jest winny. Kto kto jedzi na rajdach nie musi by sprawnym kierowc _w naszych realiach_ drogowych. Adwokat si znalaz...

127 Data: Lipiec 16 2011 22:18:13
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: MarekM 

W dniu 16.07.2011 21:58, Piotr pisze:

Jedynie kierowcy z "obcymi" rejestracjami, jakieś RZ, KR, DW potrafią
zjechać na prawo, autochtońskie ścierwa CWL, CI, CT i podobne walą
środkiem i tępo patrzą się na kogoś wyprzedającego.
Miaeś na myśli: "patrzą na tępaka wyprzedzającego na trzeciego"?
No tu chyba masz na myśli siebie tępaku... Gdzie widzisz coś o
wyprzedzaniu na trzeciego???

Ja, ja mogę odpisać? Nie widzę innego uzasadnienia dla wymagania od innych zjedania na pobocze. Jak masz przeciwny pas wolny, to wyprzedzaj na nim, jak kady normalny kierowca. Jak masz zajęty, to nie pacz i nie wymagaj, eby inni zjedali na pobocze, bo miszczuniu jedzie.

No takiego byda jakie tam jedzi to jeszcze nie widziaem. Fakt, e
nie jedę zawodowo, rocznie jakieś 20 - 25 tysięcy gra, więc moe
nie mam duego doświadczenia, ale coś takiego...
To więcej tam nie jed i problem z gowy - nie będzie byda....
Byda nie będzie jak i ty tam nie pojawisz się... Ale moe masz
rejestrację CWL? to wiele by wyjaśniao...
A zjedanie na pobocze, szerokie, asfaltowe, na dugiej prostej gdzie
widać do przodu na min. 1 km. jest oczywiście niedobre... niezgodne...
bo zgodne jest jechanie 70 na 90 przy samej linii środkowej... taaa...
miszczowie się odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i naley jechać
jak najbliej prawej krawędzi jezdni,

JEZDNI, a nie pobocza. Pobocze suy do czegoś innego (moe tego nie uczyli w 1983, więc kodeks w apę i czytać, ponoć na naukę nigdy za pno). Moe się zdarzyć, e zatrzyma się na nim ktoś z awarią samochodu. Moe tamtędy i pieszy. Czasem niestety potrzebne jest do schowania się przed debilem, ktry uwaa, e skoro widać do przodu 1 kilometr to on moe wyprzedzać na trzeciego.

Marek

128 Data: Lipiec 17 2011 09:10:05
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Ja, ja mogę odpisać? Nie widzę innego uzasadnienia dla wymagania od innych zjedania na pobocze. Jak masz przeciwny pas wolny, to wyprzedzaj na nim, jak kady normalny kierowca. Jak masz zajęty, to nie pacz i nie wymagaj, eby inni zjedali na pobocze, bo miszczuniu jedzie.

Jak mam zajęty to nie wyprzedzam i tak. Jak jest wolny to podejmuję decyzję i w zaleności od warunkw wyprzedzam albo nie. A od wyprzedzanego wymagam aby mi ten manewr uatwi, bo tak stanowi kodeks na ktry tu się wszyscy mądrale powoują.

POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTÓREGO NIEZNAJOMOŚĆ MI ZARZUCANIE DEBILE! WYPRZEDZANY POJAZD MA UŁATWIĆ WYPRZEDZANIE DO ZATRZYMANIA WŁĄCZNIE!
Więc spodziewam się e jeden z drugim cwel przynajmniej zjedzie prawymi koami do prawej ciągej linii, lub nawet lekko ją przekroczy. Tyle!

Jakoś na kierunku wschodnim, W-wa Terespol taki obyczaj obowiązuje, nawet TIRy potrafią dać miejsce.


jak najbliej prawej krawędzi jezdni,

JEZDNI, a nie pobocza. Pobocze suy do czegoś innego (moe tego nie uczyli w 1983, więc kodeks w apę i czytać, ponoć na naukę nigdy za pno). Moe się zdarzyć, e zatrzyma się na nim ktoś z awarią samochodu. Moe tamtędy i pieszy. Czasem niestety potrzebne jest do schowania się przed debilem, ktry uwaa, e skoro widać do przodu 1 kilometr to on moe wyprzedzać na trzeciego.

Kurwa matoku, na jakiego trzeciego? wiesz co to jest wyprzedzanie na trzeciego? Spytaj moe taty, albo wujka jakiego... A najlepiej zrb prawko jak dorośniesz, czyli nigdy...

129 Data: Lipiec 17 2011 09:40:20
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-17 09:10, Piotr pisze:

POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTÓREGO NIEZNAJOMOŚĆ MI ZARZUCANIE DEBILE!
WYPRZEDZANY POJAZD MA UŁATWIĆ WYPRZEDZANIE DO ZATRZYMANIA WŁĄCZNIE!

Zacytujesz? I nie krzycz.

Shrek

130 Data: Lipiec 17 2011 10:59:32
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: MarekM 

W dniu 17.07.2011 09:10, Piotr pisze:

Ja, ja mogę odpisać? Nie widzę innego uzasadnienia dla wymagania od
innych zjedania na pobocze. Jak masz przeciwny pas wolny, to
wyprzedzaj na nim, jak kady normalny kierowca. Jak masz zajęty, to
nie pacz i nie wymagaj, eby inni zjedali na pobocze, bo miszczuniu
jedzie.
Jak mam zajęty to nie wyprzedzam i tak. Jak jest wolny to podejmuję
decyzję i w zaleności od warunkw wyprzedzam albo nie. A od
wyprzedzanego wymagam aby mi ten manewr uatwi, bo tak stanowi kodeks
na ktry tu się wszyscy mądrale powoują.

POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTÓREGO NIEZNAJOMOŚĆ MI ZARZUCANIE DEBILE!
WYPRZEDZANY POJAZD MA UŁATWIĆ WYPRZEDZANIE DO ZATRZYMANIA WŁĄCZNIE!

Proszę, specjalnie dla Ciebie cytat:

6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem *wolnobienym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika* jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i – w razie potrzeby – zatrzymać się w celu uatwienia wyprzedzania.

Czy kady, ktry jedzie od Ciebie wolniej, to pojazd wolnobieny? Przestań się ju kompromitować.

Więc spodziewam się e jeden z drugim cwel przynajmniej zjedzie prawymi
koami do prawej ciągej linii, lub nawet lekko ją przekroczy. Tyle!

Jak będziesz Stranikiem Teksasu, to na swoim ranczo moesz tego się spodziewać. Na drogach publicznych obowiązuje kodeks drogowy, ktrego nie znasz.


Jakoś na kierunku wschodnim, W-wa Terespol taki obyczaj obowiązuje,
nawet TIRy potrafią dać miejsce.

Nie mają takiego obowiązku. Co więcej, potencjalnie naraają innych uczestnikw ruchu na niebezpieczeństwo, bo po poboczu - pisząc Twoim językiem - się nie zapier..la 70 km/h, pobocze suy do innych celw.

JEZDNI, a nie pobocza. Pobocze suy do czegoś innego (moe tego nie
uczyli w 1983, więc kodeks w apę i czytać, ponoć na naukę nigdy za
pno). Moe się zdarzyć, e zatrzyma się na nim ktoś z awarią
samochodu. Moe tamtędy i pieszy. Czasem niestety potrzebne jest do
schowania się przed debilem, ktry uwaa, e skoro widać do przodu 1
kilometr to on moe wyprzedzać na trzeciego.
Kurwa matoku, na jakiego trzeciego? wiesz co to jest wyprzedzanie na
trzeciego?

Wiem, niejednokrotnie musiaem uciekać na pobocze, jak jakiś kozak z przeciwka stwierdza to, co Ty: e inni muszą na pobocze, bo on MUSI wyprzedzić teraz.

Spytaj moe taty, albo wujka jakiego... A najlepiej zrb
prawko jak dorośniesz, czyli nigdy...

O, nerwy puszczają, kończą się argumenty, zaczynasz jazdę ad personam i kurwowanie. EOT.

Marek

131 Data: Lipiec 17 2011 11:21:42
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-17 10:59, MarekM pisze:

POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTÓREGO NIEZNAJOMOŚĆ MI ZARZUCANIE DEBILE!
WYPRZEDZANY POJAZD MA UŁATWIĆ WYPRZEDZANIE DO ZATRZYMANIA WŁĄCZNIE!

Proszę, specjalnie dla Ciebie cytat:

6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania
i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem
*wolnobienym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika* jest
obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i – w razie potrzeby –
zatrzymać się w celu uatwienia wyprzedzania.

To zatrzymanie to ju chyba nieaktualne:P

6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobienym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu uatwienia wyprzedzania. Przepisu nie stosuje się w przypadku, o ktrym mowa w ust. 12.

Shrek.

132 Data: Lipiec 17 2011 11:46:27
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomości news:

To zatrzymanie to ju chyba nieaktualne:P

Na pewno?
Nie wycięto tego obowiązku tylko dla rowerw?

133 Data: Lipiec 17 2011 12:05:23
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-17 11:46, Cavallino pisze:

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomości news:

To zatrzymanie to ju chyba nieaktualne:P

Na pewno?
Nie wycięto tego obowiązku tylko dla rowerw?

Zacytowaem w poście wyej, co znalazem. Jak widać nie tylko dla rowerw.

Shrek.

134 Data: Lipiec 17 2011 19:35:17
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomości

W dniu 2011-07-17 11:46, Cavallino pisze:
Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomości news:

To zatrzymanie to ju chyba nieaktualne:P

Na pewno?
Nie wycięto tego obowiązku tylko dla rowerw?

Zacytowaem w poście wyej, co znalazem. Jak widać nie tylko dla rowerw.

No to ju w ogle kicha.
I wyprzed tu teraz kombajn, ktry nie zechce się zatrzymać na poboczu.

Nasze osy to jednak w swojej gupocie są nieskończone.

135 Data: Lipiec 17 2011 20:54:12
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-17 19:35, Cavallino pisze:

Zacytowaem w poście wyej, co znalazem. Jak widać nie tylko dla
rowerw.

No to ju w ogle kicha.
I wyprzed tu teraz kombajn, ktry nie zechce się zatrzymać na poboczu.

Nasze osy to jednak w swojej gupocie są nieskończone.

A co za rnica stoi czy się toczy 15 na godzinę?

Shrek.

136 Data: Lipiec 17 2011 23:37:46
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomości

W dniu 2011-07-17 19:35, Cavallino pisze:

Zacytowaem w poście wyej, co znalazem. Jak widać nie tylko dla
rowerw.

No to ju w ogle kicha.
I wyprzed tu teraz kombajn, ktry nie zechce się zatrzymać na poboczu.

Nasze osy to jednak w swojej gupocie są nieskończone.

A co za rnica stoi czy się toczy 15 na godzinę?

Zasadnicza - jak staje to moe zjechać zdecydowanie bardziej poza jezdnię, nawet między krzaki z ktrych sobie wyjedzie pniej na wstecznym.

137 Data: Lipiec 18 2011 06:44:53
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-17 23:37, Cavallino pisze:

A co za rnica stoi czy się toczy 15 na godzinę?

Zasadnicza - jak staje to moe zjechać zdecydowanie bardziej poza
jezdnię, nawet między krzaki z ktrych sobie wyjedzie pniej na wstecznym.

Obawiam się, e nadinterpretujesz. Mia zjechać jak najbardziej w prawo i dale ma zjechać. O zwiedzaniu krajobrazu nic nie byo i dalej nie ma.

Shrek.

138 Data: Lipiec 18 2011 09:52:49
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomości

W dniu 2011-07-17 23:37, Cavallino pisze:

A co za rnica stoi czy się toczy 15 na godzinę?

Zasadnicza - jak staje to moe zjechać zdecydowanie bardziej poza
jezdnię, nawet między krzaki z ktrych sobie wyjedzie pniej na wstecznym.

Obawiam się, e nadinterpretujesz.

Obawiam się, e to Ty nie rozumiesz co czytasz.

Mia zjechać jak najbardziej w prawo i dale ma zjechać. O zwiedzaniu krajobrazu nic nie byo i dalej nie ma.

Krajobraz jest nadal tylko w prawo, a nie ju najbardziej w prawo.
Nie ma ograniczenia do jezdni, drogi czy czegokolwiek.

Jeśli masz wątpliwości co musi zrobić kombajn eby Cię przepuścić na wąskiej drodze, to chyba po prostu nie zsiadasz z rowera.
Mnie sytuacja zwiedzania krajobrazu wok drogi przez kombajn zdarzya się nie raz, nie dwa i nie dziesięć razy.
Cae szczęście e kombajniści są mniej waleczni w zośliwym nierozumieniu przepisw ni pedalarze.

139 Data: Lipiec 18 2011 16:26:28
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-18 09:52, Cavallino pisze:

Mia zjechać jak najbardziej w prawo i dale ma zjechać. O zwiedzaniu
krajobrazu nic nie byo i dalej nie ma.

Krajobraz jest nadal tylko w prawo, a nie ju najbardziej w prawo.
Nie ma ograniczenia do jezdni, drogi czy czegokolwiek.

Rotfl.

Jeśli masz wątpliwości co musi zrobić kombajn eby Cię przepuścić na
wąskiej drodze, to chyba po prostu nie zsiadasz z rowera.
Mnie sytuacja zwiedzania krajobrazu wok drogi przez kombajn zdarzya
się nie raz, nie dwa i nie dziesięć razy.

I tylko z grzeczności. Nie myl tego z przepisami, ktre nigdy tego nie wymagay i nie wymagają. Wiele rzeczy robi się z kultury bąd grzeczności.

Cae szczęście e kombajniści są mniej waleczni w zośliwym
nierozumieniu przepisw ni pedalarze.

Nie ma to nic wsplnego z przepisami, pedalarzami i twoją walką z kapeluszami i rowerzystami na usenecie. Jak ma gdzie zjechać i jedzie jeszcze daleko tą wąsko drogą, to większo zjedzie. Pod warunkiem, e mu za wczasu nie zaczniesz światami mrugać i klaksonić, bo wtedy moe się zaprzeć i gwno mu zrobisz. Oglnie wiele ludzi jest w stanie zrobić znacznie wiecej ni wymagają przepisy, eby uatwic innym ycie. Ja rwnie, niewane czy samochodem, rowerem, czy na piechotę. Gorzej gdy ci inni zaczynają uwaać, e to twj zasrany obowiązek i jeszcze cię wyzywają od pedalarzy, tylko dlatego, e jedziesz rowerem (co ty uskuteczniasz).

Shrek.

140 Data: Lipiec 18 2011 18:13:52
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomości news:

Jeśli masz wątpliwości co musi zrobić kombajn eby Cię przepuścić na
wąskiej drodze, to chyba po prostu nie zsiadasz z rowera.
Mnie sytuacja zwiedzania krajobrazu wok drogi przez kombajn zdarzya
się nie raz, nie dwa i nie dziesięć razy.

I tylko z grzeczności. Nie myl tego z przepisami, ktre nigdy tego nie wymagay i nie wymagają.

Zapomniaeś dodać, e Twoim zdaniem.
Cakowicie faszywym (jak zawsze).

A prawda jest inna - jak nie zjedzie w krajobraz, to obowiązku przepuszczenia nie wykona, bo i tak go nie ominiesz i tak.


Wiele rzeczy robi się z kultury bąd grzeczności.

Cae szczęście e kombajniści są mniej waleczni w zośliwym
nierozumieniu przepisw ni pedalarze.

Nie ma to nic wsplnego z przepisami, pedalarzami

Jasne.
Bo Ty tak powiedziaeś, więc tak jest.

A figa.

141 Data: Lipiec 18 2011 19:02:46
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-18 18:13, Cavallino pisze:

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomości news:

Jeśli masz wątpliwości co musi zrobić kombajn eby Cię przepuścić na
wąskiej drodze, to chyba po prostu nie zsiadasz z rowera.
Mnie sytuacja zwiedzania krajobrazu wok drogi przez kombajn zdarzya
się nie raz, nie dwa i nie dziesięć razy.

I tylko z grzeczności. Nie myl tego z przepisami, ktre nigdy tego nie
wymagay i nie wymagają.

Zapomniaeś dodać, e Twoim zdaniem.
Cakowicie faszywym (jak zawsze).

A prawda jest inna - jak nie zjedzie w krajobraz, to obowiązku
przepuszczenia nie wykona, bo i tak go nie ominiesz i tak.

Rotfl. PoRD nakazuje zjazd poza pas drogowy;) Ju się nie ośmieszaj. EOT

142 Data: Lipiec 18 2011 19:35:28
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

Shrek w

W dniu 2011-07-18 18:13, Cavallino pisze:
Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomoci news:
Jeli masz wtpliwoci co musi zrobi kombajn eby Ci przepuci na
wskiej drodze, to chyba po prostu nie zsiadasz z rowera.
Mnie sytuacja zwiedzania krajobrazu wok drogi przez kombajn zdarzya
si nie raz, nie dwa i nie dziesi razy.
I tylko z grzecznoci. Nie myl tego z przepisami, ktre nigdy tego nie
wymagay i nie wymagaj.
Zapomniae doda, e Twoim zdaniem.
Cakowicie faszywym (jak zawsze).
A prawda jest inna - jak nie zjedzie w krajobraz, to obowizku
przepuszczenia nie wykona, bo i tak go nie ominiesz i tak.

Rotfl. PoRD nakazuje zjazd poza pas drogowy;)

Art. 4. Uyte w ustawie okrelenia oznaczaj:
  1)   droga lub pas drogowy - wydzielony pas terenu, przeznaczony do ruchu
lub postoju pojazdw oraz do ruchu pieszych, wraz z lecymi w jego cigu
obiektami inynierskimi, placami, zatokami postojowymi oraz znajdujcymi si
w wydzielonym pasie terenu chodnikami, ciekami rowerowymi, drogami
zbiorczymi, drzewami i krzewami oraz urzdzeniami technicznymi zwizanymi z
            ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
prowadzeniem i zabezpieczeniem ruchu,


I masz krajobraz... Ale to nie ja zaczem o "pasie drogowym" ;P

--
Tomasz Nycz

143 Data: Lipiec 18 2011 19:57:46
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-18 19:35, 'Tom N' pisze:

Art. 4. Uyte w ustawie okrelenia oznaczaj:
   1)   droga lub pas drogowy - wydzielony pas terenu, przeznaczony do ruchu
lub postoju pojazdw oraz do ruchu pieszych, wraz z lecymi w jego cigu
obiektami inynierskimi, placami, zatokami postojowymi oraz znajdujcymi si
w wydzielonym pasie terenu chodnikami, ciekami rowerowymi, drogami
zbiorczymi, drzewami i krzewami oraz urzdzeniami technicznymi zwizanymi z
             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
prowadzeniem i zabezpieczeniem ruchu,


I masz krajobraz... Ale to nie ja zaczem o "pasie drogowym" ;P

Racja, niemniej jednak przepisy nie nakazuj pojazdom wolnobieny zjazdu dalej ni na pobocze.

Shrek.

144 Data: Lipiec 18 2011 20:07:45
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-18 19:35, 'Tom N' pisze:

Art. 4. Uyte w ustawie okrelenia oznaczaj:
   1)   droga lub pas drogowy - wydzielony pas terenu, przeznaczony do ruchu
lub postoju pojazdw oraz do ruchu pieszych, wraz z lecymi w jego cigu
obiektami inynierskimi, placami, zatokami postojowymi oraz znajdujcymi si
w wydzielonym pasie terenu chodnikami, ciekami rowerowymi, drogami
zbiorczymi, drzewami i krzewami oraz urzdzeniami technicznymi zwizanymi z
             ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
prowadzeniem i zabezpieczeniem ruchu,


I masz krajobraz... Ale to nie ja zaczem o "pasie drogowym" ;P

Racja,

Troch mao jak na odszczekiwanie.

niemniej jednak przepisy nie nakazuj pojazdom wolnobieny zjazdu dalej ni na pobocze.

Ktre sowa przepisu stanowi takie ograniczenie w jego stosowaniu?

145 Data: Lipiec 18 2011 20:58:46
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Shrek 

W dniu 2011-07-18 20:07, Cavallino pisze:

Troch mao jak na odszczekiwanie.

Byo EOT. Musisz si oszczekiwa?

Shrek.

146 Data: Lipiec 18 2011 21:06:53
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-18 20:07, Cavallino pisze:

Troch mao jak na odszczekiwanie.

Byo EOT.

Moje czy Twoje?
Bo jak Twoje, to byo tylko Twoje zobowizanie, wic si go trzymaj.
Zamiast:

si oszczekiwa

147 Data: Lipiec 17 2011 11:45:47
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "MarekM"  napisa w wiadomości news:

Czy kady, ktry jedzie od Ciebie wolniej, to pojazd wolnobieny?

Podoba mi się ta koncepcja. ;-)

148 Data: Lipiec 17 2011 14:14:10
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello MarekM,

Sunday, July 17, 2011, 10:59:32 AM, you wrote:

[...]

Wic spodziewam si e jeden z drugim cwel przynajmniej zjedzie prawymi
koami do prawej cigej linii, lub nawet lekko j przekroczy. Tyle!
Jak bdziesz Stranikiem Teksasu, to na swoim ranczo moesz tego si
spodziewa. Na drogach publicznych obowizuje kodeks drogowy, ktrego
nie znasz.

Przygania kocio garnkowi. Masz obowizek jecha moliwie najbliej
prawej krawdzi jezdni.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

149 Data: Lipiec 17 2011 15:49:32
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: MarekM 

W dniu 17.07.2011 14:14, RoMan Mandziejewicz pisze:

Więc spodziewam się e jeden z drugim cwel przynajmniej zjedzie prawymi
koami do prawej ciągej linii, lub nawet lekko ją przekroczy. Tyle!
Jak będziesz Stranikiem Teksasu, to na swoim ranczo moesz tego się
spodziewać. Na drogach publicznych obowiązuje kodeks drogowy, ktrego
nie znasz.
Przygania kocio garnkowi. Masz obowiązek jechać moliwie najbliej
prawej krawędzi jezdni.

C, le zacytowaem: o dyktowaniu warunkw na swoim ranczo pisaem w kontekście zmuszania do zjedania na pobocze lub "lekkiego przekraczania linii", a nie w kontekście obowiązku jazdy moliwie najbliej prawej krawędzi jezdni.

Marek

150 Data: Lipiec 17 2011 12:11:10
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: AL 

W dniu 2011-07-17 09:10, Piotr pisze:

Ja, ja mogę odpisać? Nie widzę innego uzasadnienia dla wymagania od
innych zjedania na pobocze. Jak masz przeciwny pas wolny, to
wyprzedzaj na nim, jak kady normalny kierowca. Jak masz zajęty, to
nie pacz i nie wymagaj, eby inni zjedali na pobocze, bo miszczuniu
jedzie.

Jak mam zajęty to nie wyprzedzam i tak. Jak jest wolny to podejmuję
decyzję i w zaleności od warunkw wyprzedzam albo nie. A od
wyprzedzanego wymagam aby mi ten manewr uatwi, bo tak stanowi kodeks
na ktry tu się wszyscy mądrale powoują.


zle interpretujesz ten przepis,
wyprzedany ma wg kodeksu 'nie utrudniac' (!!!), czyli nie przyspieszac, nie robic dod. manewrow, ktore by ten manewr mialy utrudnic wydzedzajacemu.

Ale nie pisze, ze ma: zwolnic, zjechac na pobocze, etc


POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTÓREGO NIEZNAJOMOŚĆ MI ZARZUCANIE DEBILE!
WYPRZEDZANY POJAZD MA UŁATWIĆ WYPRZEDZANIE DO ZATRZYMANIA WŁĄCZNIE!
Więc spodziewam się e jeden z drugim cwel przynajmniej zjedzie prawymi
koami do prawej ciągej linii, lub nawet lekko ją przekroczy. Tyle!

Nie - debilem jetes na razie Ty - pierwszy post myslalem, ze opisujesz swoje refleksje z trasy - jednak czytajac Cie dalej uwazam, ze powinienes moze jednak zrobic jakis kurs doszkalajacy, lub... wybrac sie do jakiegos bardziej cywilizowanego kraju niz PL - byc moze troche bys sie doszkolil (proponuje skandynawie - jak Cie trzepnie pare razy po kieszeni, to zrozumiesz o co w tym biega).

Jakoś na kierunku wschodnim, W-wa Terespol taki obyczaj obowiązuje,
nawet TIRy potrafią dać miejsce.

to, ze daja nie znaczy ze kazdy ma zjechac na pobocze.
Te TIRY 'dajace' miejsce zjezdzajac na pobocze - owszem ulatwiaja wyprzedzanie - ale jednoczesnie lamia przepisy (w imie dobrej sprawy - ale lamia).


jak najbliej prawej krawędzi jezdni,

JEZDNI, a nie pobocza. Pobocze suy do czegoś innego (moe tego nie
uczyli w 1983, więc kodeks w apę i czytać, ponoć na naukę nigdy za
pno). Moe się zdarzyć, e zatrzyma się na nim ktoś z awarią
samochodu. Moe tamtędy i pieszy. Czasem niestety potrzebne jest do
schowania się przed debilem, ktry uwaa, e skoro widać do przodu 1
kilometr to on moe wyprzedzać na trzeciego.

Kurwa matoku, na jakiego trzeciego? wiesz co to jest wyprzedzanie na
trzeciego? Spytaj moe taty, albo wujka jakiego... A najlepiej zrb
prawko jak dorośniesz, czyli nigdy...


Skoro nie potrafisz normalnie wyprzedzac - jak Ci tu juz wielu insynuowalo - to nie musisz zrzucac swoich kompleksow na osoby, ktore spotykasz na swej drodze do celu.
Dostosuj sie do warunkow panujacych a nie wymagaj od innych, by na Twoj widok zjezdzali na pobocze.
Chcesz wyprzedzic - to wyprzedzaj - nikt Ci tego nie utrudnia - ale dlaczego ma zjezdzac na pobocze by dac Ci wolna droge?
Pewnie nalezysz do tych kierowcow, ktorzy jadac juz z 1km mrugaja na innych by im zjechali z drogi?


--
pozdr
Adam (AL)
TG

151 Data: Lipiec 17 2011 11:18:18
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 17 Jul 2011 12:11:10 +0200, AL napisa(a):

Nie - debilem jetes na razie Ty - pierwszy post myslalem, ze opisujesz
swoje refleksje z trasy - jednak czytajac Cie dalej uwazam, ze
powinienes moze jednak zrobic jakis kurs doszkalajacy, lub... wybrac sie
do jakiegos bardziej cywilizowanego kraju niz PL - byc moze troche bys
sie doszkolil (proponuje skandynawie - jak Cie trzepnie pare razy po
kieszeni, to zrozumiesz o co w tym biega).

Kurs doszkalajcy to dopiero w ostatniej kolejnoci. Najpierw zdecydowanie
jakie zajcia psychologiczne w celu obnienia poziomu i kontrolowania
agresji, pniej jakies zasady wspycia w grupie spoecznej a nastpnie
dopiero pniej kurs.
Pki co jest na wietnej drodze na cmentarz albo do wizienia.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rzd moe zrobi dla ciebie.
Zapytaj, czy mgby tego nie robi.

152 Data: Lipiec 17 2011 20:48:37
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: cart 

AL  napisa(a):

Chcesz wyprzedzic - to wyprzedzaj - nikt Ci tego nie utrudnia - ale
dlaczego ma zjezdzac na pobocze by dac Ci wolna droge?

Po to, eby uatwi wyprzedzanie?
Trzeba myle i uatwia ycie innym kierowcom. Ja np. widz peno ludzi
skrcajcych w lewo i stajcych na rodku pasa. Robi si kolejka aut, a
wystarczyoby stan lewymi koami na linii by z prawej mona byo
wyprzedzi. Takich przypadkw mona mnoy.

153 Data: Lipiec 17 2011 21:25:53
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: AL 

W dniu 2011-07-17 20:48, cart pisze:

  napisa(a):

Chcesz wyprzedzic - to wyprzedzaj - nikt Ci tego nie utrudnia - ale
dlaczego ma zjezdzac na pobocze by dac Ci wolna droge?

Po to, eby uatwi wyprzedzanie?
Trzeba myle i uatwia ycie innym kierowcom. Ja np. widz peno ludzi
skrcajcych w lewo i stajcych na rodku pasa. Robi si kolejka aut, a
wystarczyoby stan lewymi koami na linii by z prawej mona byo
wyprzedzi. Takich przypadkw mona mnoy.


tego sie uczy na prawie jazdy i tak powinno byc.
(podobnie jak trzymanie sie prawej krawedzu jazdy)

Ale to nie jest to samo co 'nakaz' zjechania na pobocze, bo ktos chce mnie wyprzedzic 'na trzeciego'
Rozumiesz roznice?

--
pozdr
Adam (AL)
TG

154 Data: Lipiec 17 2011 22:07:10
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello cart,

Sunday, July 17, 2011, 8:48:37 PM, you wrote:

Chcesz wyprzedzic - to wyprzedzaj - nikt Ci tego nie utrudnia - ale
dlaczego ma zjezdzac na pobocze by dac Ci wolna droge?
Po to, eby uatwi wyprzedzanie?
Trzeba myle i uatwia ycie innym kierowcom. Ja np. widz peno ludzi
skrcajcych w lewo i stajcych na rodku pasa. Robi si kolejka aut, a
wystarczyoby stan lewymi koami na linii by z prawej mona byo
wyprzedzi. Takich przypadkw mona mnoy.

W przypadku skrcajcych w lewo kodeks nakazuje ustawienie si przy
linii rodkowej (dla jezdni dwukierunkowej). I co? Wtedy zazwyczaj
przyspawani zamieniaj si w zamachowcw - najlepiej im si skrca od
prawej krawdzi a najlepsz propozycj jest stanie ukosem od linii
rodkowej (przd), do prawej krawdzi (ty).
Jakby pas by wystarczajco szeroki, to najchtniej staliby w poprzek.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

155 Data: Lipiec 17 2011 13:25:02
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: MMS 

W dniu 2011-07-17 10:10, Piotr pisze:

> Take pierdolnijcie się tymi waszymi kodeksami w puste by.
> Naprawdę takiej tępej bandy oszoomstwa to ze świecą szukać,

No nie mam ju cierpliwości. W srakim celu!
POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTÓREGO NIEZNAJOMOŚĆ MI ZARZUCANIE DEBILE!
Kurwa matoku, na jakiego trzeciego?
> jEGO wIEJEBNOŚĆ pANISKO to chyba o sobie piszesz..

Rany ! Czowieku ! Nie pal tego świństwa ! :D

P.S. To "Tajfun" czy jakąś inną dopakę wymyślili ? :D

156 Data: Lipiec 17 2011 15:14:05
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: jerzu 

On Sun, 17 Jul 2011 09:10:05 +0200, "Piotr"  wrote:

A od wyprzedzanego wymagam
aby mi ten manewr uatwi, bo tak stanowi kodeks na ktry tu si wszyscy
mdrale powouj.

Podstawa prawna.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

157 Data: Lipiec 18 2011 08:40:16
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 17.07.2011 09:10, Piotr pisze:

POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTÓREGO NIEZNAJOMOŚĆ MI ZARZUCANIE DEBILE!
WYPRZEDZANY POJAZD MA UŁATWIĆ WYPRZEDZANIE DO ZATRZYMANIA WŁĄCZNIE!

Krtko: pierdolisz gupoty.

158 Data: Lipiec 18 2011 09:22:00
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Grejon 

W dniu 2011-07-17 09:10, Piotr pisze:

POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTREGO NIEZNAJOMO MI ZARZUCANIE DEBILE!
WYPRZEDZANY POJAZD MA UATWI WYPRZEDZANIE DO ZATRZYMANIA WCZNIE!

Moge od razu napisa, e jedzisz na karetce.

--
Grzegorz Joca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

159 Data: Lipiec 18 2011 11:34:29
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Artur(m) 


Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomości

Kurwa matoku, na jakiego trzeciego? wiesz co to jest wyprzedzanie na trzeciego? Spytaj moe taty, albo wujka jakiego... A najlepiej zrb prawko jak dorośniesz, czyli nigdy...

Byeś śmieszny teraz jesteś aosny
Prbujesz się bronić zamiast przeprosić, zaczynasz bluzgać.
Zmień ksywkę bo inaczej będziesz trolem na grupie.
Piotrze nie id tą drogą dalej

Artur(m)

160 Data: Lipiec 17 2011 08:35:51
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2011-07-16 21:58, Piotr pisze:

A zjedanie na pobocze, szerokie, asfaltowe, na dugiej prostej gdzie
wida do przodu na min. 1 km. jest oczywicie niedobre... niezgodne...
bo zgodne jest jechanie 70 na 90 przy samej linii rodkowej... taaa...
miszczowie si odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i naley jecha
jak najbliej prawej krawdzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83
roku co si w TYM temacie zmienio?
Tak - w kodeksach obowizujcych w 1983 jak i w 2011 pobocze nie jest pasem przeznaczonym do ruchu. Za duo cholesterolu ;)

Delikatnie rozszerzajc Twoj interpretacj przepisw:
Jak nie ma pobocza, to naley zawsze takiemu ksiciuniowui ustpi i zjecha na drzewo, chodnik czy do rowu - a najlepiej w ogle motoch powinien jecha rowem, bo jedzie jEGO wIEJEBNO pANISKO.


--
                      Wojciech Smagowicz

161 Data: Lipiec 17 2011 09:14:21
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Wojciech,

Sunday, July 17, 2011, 8:35:51 AM, you wrote:

A zjedanie na pobocze, szerokie, asfaltowe, na dugiej prostej gdzie
wida do przodu na min. 1 km. jest oczywicie niedobre... niezgodne...
bo zgodne jest jechanie 70 na 90 przy samej linii rodkowej... taaa...
miszczowie si odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i naley jecha
jak najbliej prawej krawdzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83
roku co si w TYM temacie zmienio?
Tak - w kodeksach obowizujcych w 1983 jak i w 2011 pobocze nie jest
pasem przeznaczonym do ruchu. Za duo cholesterolu ;)
Delikatnie rozszerzajc Twoj interpretacj przepisw:
Jak nie ma pobocza, to naley zawsze takiemu ksiciuniowui ustpi i
zjecha na drzewo, chodnik czy do rowu - a najlepiej w ogle motoch
powinien jecha rowem, bo jedzie jEGO wIEJEBNO pANISKO.

Pomiedzy jechaniem rowem, czy po drzewach a przyspawaniem si do linii
rodkowej jest caa gama normalnych zachowa.
Ale nie dla Polakw, ktrym w Austrii trzeba specjalne znaki stawia,
eby wiedzieli, jak jecha.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

162 Data: Lipiec 17 2011 22:59:07
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Adam 

W dniu 2011-07-17 09:14, RoMan Mandziejewicz pisze:

(...)
Ale nie dla Polakw, ktrym w Austrii trzeba specjalne znaki stawia,
eby wiedzieli, jak jecha.

Romku, moesz poszerzy temat?
Serio pytam.


--
Pozdrawiam.

Adam.

163 Data: Lipiec 17 2011 23:13:59
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-07-17 22:59, Adam pisze:

W dniu 2011-07-17 09:14, RoMan Mandziejewicz pisze:
(...)
Ale nie dla Polakw, ktrym w Austrii trzeba specjalne znaki stawiać,
eby wiedzieli, jak jechać.

Romku, moesz poszerzyć temat?
Serio pytam.



Przyączę się do prośby i poproszę o zdjęcie tego cudu (w innym poście Roman pisa, e owe znaki są w naszym języku).

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokj."

164 Data: Lipiec 17 2011 23:40:28
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisa w wiadomości

W dniu 2011-07-17 22:59, Adam pisze:
W dniu 2011-07-17 09:14, RoMan Mandziejewicz pisze:
(...)
Ale nie dla Polakw, ktrym w Austrii trzeba specjalne znaki stawiać,
eby wiedzieli, jak jechać.

Romku, moesz poszerzyć temat?
Serio pytam.



Przyączę się do prośby i poproszę o zdjęcie tego cudu (w innym poście Roman pisa, e owe znaki są w naszym języku).

Bo są.
Np. droga Z Mikulova na Wiedeń - szeroka jak nasze z poboczami i znaki poglądowe w ktrym miejscu drogi naley jechać (przy linii oddzielającej jezdnię od pobocza), a jak nie naley (nie naley przy linii środkowej).
Do tego napisa w kilku językach, w tym po polsku, e jedzimy prawą stroną drogi.

165 Data: Lipiec 18 2011 00:09:23
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marcin,

Sunday, July 17, 2011, 11:13:59 PM, you wrote:

Ale nie dla Polakw, ktrym w Austrii trzeba specjalne znaki stawia,
eby wiedzieli, jak jecha.
Romku, moesz poszerzy temat?
Serio pytam.
Przycz si do proby i poprosz o zdjcie tego cudu (w innym pocie
Roman pisa, e owe znaki s w naszym jzyku).

Znaczy mam jecha do Austrii i robi zdjcia? I CKJ?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

166 Data: Lipiec 18 2011 00:14:15
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"

Znaczy mam jecha do Austrii i robi zdjcia? I CKJ?

Wystarczy, e przeczytasz jeszcze raz TEMAT wtku, zaaaaaaaaaaaaaaaaastanowisz si...i stwierdzisz, e opisywany przez Ciebie znak (faktycznie istniejcy przyznaj) nie ma nic wsplnego z toczc si dyskusj :)

167 Data: Lipiec 18 2011 00:49:48
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Przemysaw,

Monday, July 18, 2011, 12:14:15 AM, you wrote:

Znaczy mam jecha do Austrii i robi zdjcia? I CKJ?
Wystarczy, e przeczytasz jeszcze raz TEMAT wtku,
zaaaaaaaaaaaaaaaaastanowisz si...i stwierdzisz, e opisywany przez
Ciebie znak (faktycznie istniejcy przyznaj) nie ma nic wsplnego z
toczc si dyskusj :)

Dyskusja meandruje i ju od duszej chwili dotyczy odmowy odspawania
si od linii rodkowej.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

168 Data: Lipiec 20 2011 22:01:34
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-07-18 00:49, RoMan Mandziejewicz pisze:

Dyskusja meandruje i ju od duszej chwili dotyczy odmowy odspawania
si od linii rodkowej.

Wg. mnie krazy  wokol odspawania sie w ogole jkaiegokolwiek pasa, bo Jasnie Pan Przedstawiciel Handlowy jedzie. O on ma Sprawy Do Zalawtwienia, nie to, co jakis tam plebs, ktoren jezdzi dla przyjemnosci


--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

169 Data: Lipiec 18 2011 00:23:11
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-07-18 00:09, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Marcin,

Sunday, July 17, 2011, 11:13:59 PM, you wrote:

Ale nie dla Polakw, ktrym w Austrii trzeba specjalne znaki stawiać,
eby wiedzieli, jak jechać.
Romku, moesz poszerzyć temat?
Serio pytam.
Przyączę się do prośby i poproszę o zdjęcie tego cudu (w innym poście
Roman pisa, e owe znaki są w naszym języku).

Znaczy mam jechać do Austrii i robić zdjęcia? I CKJ?


Liczyem, e ju takowe masz. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokj."

170 Data: Lipiec 18 2011 07:45:40
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2011-07-18 00:09, RoMan Mandziejewicz pisze:


Znaczy mam jecha do Austrii i robi zdjcia? I CKJ?

Chtnie bym zobaczy - w najbliszym czasie nie wybieram si w tamte rejony, wic gdyby przy okazji mg co takiego zrobi, to bd wdziczny.

Szczerze i bez adnej zoliwoci, czy ukrytych podtekstw.
--
                      Wojciech Smagowicz

171 Data: Lipiec 18 2011 15:03:11
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: J.F 

Uytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisa w

Ale nie dla Polakw, ktrym w Austrii trzeba specjalne znaki stawiać,
eby wiedzieli, jak jechać.

Romku, moesz poszerzyć temat?  Serio pytam.

Przyączę się do prośby i poproszę o zdjęcie tego cudu (w innym poście Roman pisa, e owe znaki są w naszym języku).

Zdjecia nie mam, ale potwierdzam istnienie.

J.

172 Data: Lipiec 18 2011 07:41:20
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2011-07-17 09:14, RoMan Mandziejewicz pisze:

Pomiedzy jechaniem rowem, czy po drzewach a przyspawaniem si do linii
rodkowej jest caa gama normalnych zachowa.

Do NORMALNYCH zachowa nie naley jazda poboczem!

Inn spraw jest jazda 5cm od linii rodkowej -
ale wtek zacz si (i dotyczy) wymuszania przez hoot zjedania przez innych kierowcw drogi na pobocze "bo im si naley"...

--
                      Wojciech Smagowicz

173 Data: Lipiec 17 2011 09:19:22
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

miszczowie si odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i naley jecha
jak najbliej prawej krawdzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83
roku co si w TYM temacie zmienio?
Tak - w kodeksach obowizujcych w 1983 jak i w 2011 pobocze nie jest pasem przeznaczonym do ruchu. Za duo cholesterolu ;)

To po co jest? Linia oddzielajca nie stanowi bariery rodem z gwiezdnych wojen, pola siowego tam nie ma, mona j najecha, przekroczy itd. Jeli nic nie stoi na przeszkodzie mona ustpi drogi. To si nazywa uprzejmo. Tego teraz na kursach nie ucz. Co wida, sycha, czyta i czu.


Delikatnie rozszerzajc Twoj interpretacj przepisw:
Jak nie ma pobocza, to naley zawsze takiemu ksiciuniowui ustpi i zjecha na drzewo, chodnik czy do rowu - a najlepiej w ogle motoch powinien jecha rowem, bo jedzie jEGO wIEJEBNO pANISKO.



jEGO wIEJEBNO pANISKO to chyba o sobie piszesz... Chcesz zjecha do rowu czy w drzewo? Prosz bardzo, jednego matoka mniej...

174 Data: Lipiec 17 2011 10:18:27
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Roman 

To po co jest? Linia oddzielajca nie stanowi bariery rodem z gwiezdnych
wojen, pola siowego tam nie ma, mona j najecha, przekroczy itd.

Jeli
nic nie stoi na przeszkodzie >

No wanie ten cytowany przez Ciebie ,jaki czas temu kodeks, stoi temu na
przeszkodzie....ale poniewa Tobie sie spieszy bardziej ni innym to niech
inni wypierdalaj......

175 Data: Lipiec 17 2011 10:43:49
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Roman,

Sunday, July 17, 2011, 10:18:27 AM, you wrote:

To po co jest? Linia oddzielajca nie stanowi bariery rodem z gwiezdnych
wojen, pola siowego tam nie ma, mona j najecha, przekroczy itd.
Jeli nic nie stoi na przeszkodzie >
No wanie ten cytowany przez Ciebie ,jaki czas temu kodeks, stoi temu na
przeszkodzie....ale poniewa Tobie sie spieszy bardziej ni innym to niech
inni wypierdalaj......

Ten sam kodeks, ktrym sobie gb wycierasz, nakazuje jazd przy
prawej krawdzi jezdni. Nie ma w nim ani sowa o przyspawaniu do linii
rodkowej.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

176 Data: Lipiec 17 2011 13:04:28
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Roman 


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisa w wiadomoci

Hello Roman,

Sunday, July 17, 2011, 10:18:27 AM, you wrote:

To po co jest? Linia oddzielajca nie stanowi bariery rodem z gwiezdnych
wojen, pola siowego tam nie ma, mona j najecha, przekroczy itd.
Jeli nic nie stoi na przeszkodzie >
No wanie ten cytowany przez Ciebie ,jaki czas temu kodeks, stoi temu
na
przeszkodzie....ale poniewa Tobie sie spieszy bardziej ni innym to
niech
inni wypierdalaj......

Ten sam kodeks, ktrym sobie gb wycierasz, nakazuje jazd przy
prawej krawdzi jezdni. Nie ma w nim ani sowa o przyspawaniu do linii
rodkowej.

--
Best regards,
RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


No to przeczytaj jeszcze raz to co napisaem....miszczu pouczania
innych.....byo tam co o spawaniu?.....

177 Data: Lipiec 17 2011 13:12:12
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz w

Hello Roman,

Sunday, July 17, 2011, 10:18:27 AM, you wrote:

To po co jest? Linia oddzielajca nie stanowi bariery rodem z gwiezdnych
wojen, pola siowego tam nie ma, mona j najecha, przekroczy itd.
Jeli nic nie stoi na przeszkodzie >
No wanie ten cytowany przez Ciebie ,jaki czas temu kodeks, stoi temu na
przeszkodzie....ale poniewa Tobie sie spieszy bardziej ni innym to niech
inni wypierdalaj......

Ten sam kodeks, ktrym sobie gb wycierasz, nakazuje jazd przy
prawej krawdzi jezdni.

Takie wnioski wyciga si na podstawie wyrwanych z przepisw pojedynczych
zda...

Nie ma w nim ani sowa o przyspawaniu do linii
rodkowej.

Ale jest za to:
4. Kierujcy pojazdem jest obowizany jecha moliwie blisko prawej krawdzi
jezdni. Jeeli pasy ruchu na jezdni s wyznaczone, nie moe zajmowa wicej
ni jednego pasa.

Skoro ma jecha moliwie blisko, ale przy wyznaczonych pasach nie zajmowa
wicej ni jednego, to dopuszcza si jazd przy linii rozdzielajcej pasy
ruchu -- analogicznie do wyprzedzania z prawej

--
Tomasz Nycz

178 Data: Lipiec 17 2011 15:10:20
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-07-17 09:19, Piotr pisze:

miszczowie si odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i naley jecha
jak najbliej prawej krawdzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83
roku co si w TYM temacie zmienio?
Tak - w kodeksach obowizujcych w 1983 jak i w 2011 pobocze nie jest
pasem przeznaczonym do ruchu. Za duo cholesterolu ;)

To po co jest?

Chopie - poczytaj sobie przepisy, tam naprawd znajdziesz odpowied na wiele nurtujcych Ci pyta, bo nie znasz tych przepisw a si wymdrzasz.

Pobocze suy do do ruchu pieszych lub niektrych pojazdw, postoju pojazdw, jazdy wierzchem lub pdzenia zwierzt.
Od razu uprzedzam e te "niektre pojazdy", to nie jest Twj samochd.

Tu masz tekst jednolity PoRD:
http://isip.sejm.gov.pl/Download?id=WDU19970980602+2011%2405%2421&type=3
Przeczytaj, zrozum i wtedy pytaj o takie rzeczy.

179 Data: Lipiec 18 2011 08:44:26
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej awa 

W dniu 17.07.2011 09:19, Piotr pisze:

Tak - w kodeksach obowizujcych w 1983 jak i w 2011 pobocze nie jest
pasem przeznaczonym do ruchu. Za duo cholesterolu ;)

To po co jest? Linia oddzielajca nie stanowi bariery rodem z gwiezdnych
wojen, pola siowego tam nie ma, mona j najecha, przekroczy itd.

Mona, ale nie wolno.

Jeli nic nie stoi na przeszkodzie mona ustpi drogi. To si nazywa
uprzejmo. Tego teraz na kursach nie ucz. Co wida, sycha, czyta i
czu.

Ty o uprzejmoci, agresywny chamie, to si nawet nie odzywaj.

O ile jazda przy linii rodkowej faktycznie jest nieprawidowa, to
zjedanie na pobocze czy choby dotykanie linii oddzielajcej pobocze
od pasw ruchu jest wzbronione.

Jeli nie potrafisz wyprzedzi kogo, kto jedzie prawidowo i domagasz
si, eby twojej janiepaskiej osobie zrobi "uprzejmo" zjedajc na
pobocze, to nie masz kwalifikacji do kierowania pojazdami i mam
nadziej, e jaki patrol zrobi ci szybko uprzejmo i wlepi tyle
punktw, e bdziesz musia zasuwa na piechot, co wyjdzie wszystkim na
zdrowie.

180 Data: Lipiec 18 2011 09:35:10
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 


Uytkownik "Andrzej awa"  napisa w wiadomoci

W dniu 17.07.2011 09:19, Piotr pisze:

Tak - w kodeksach obowizujcych w 1983 jak i w 2011 pobocze nie jest
pasem przeznaczonym do ruchu. Za duo cholesterolu ;)

To po co jest? Linia oddzielajca nie stanowi bariery rodem z gwiezdnych
wojen, pola siowego tam nie ma, mona j najecha, przekroczy itd.

Mona, ale nie wolno.

Jeli nic nie stoi na przeszkodzie mona ustpi drogi. To si nazywa
uprzejmo. Tego teraz na kursach nie ucz. Co wida, sycha, czyta i
czu.

Ty o uprzejmoci, agresywny chamie, to si nawet nie odzywaj.

Agresywnym chamem, a w dodatku tpym bucem to jeste tutaj tylko ty.


O ile jazda przy linii rodkowej faktycznie jest nieprawidowa, to
zjedanie na pobocze czy choby dotykanie linii oddzielajcej pobocze
od pasw ruchu jest wzbronione.

Czekam na wiadomo: kierowce osobwki zgin na miejscu, bo ba si _dotkn_ prawymi koami linii oddzielajcej pobocze... Gratuluj tpoty.


Jeli nie potrafisz wyprzedzi kogo, kto jedzie prawidowo i domagasz
si, eby twojej janiepaskiej osobie zrobi "uprzejmo" zjedajc na
pobocze, to nie masz kwalifikacji do kierowania pojazdami i mam
nadziej, e jaki patrol zrobi ci szybko uprzejmo i wlepi tyle
punktw, e bdziesz musia zasuwa na piechot, co wyjdzie wszystkim na
zdrowie.

AAAaaa widz e janiepana to szofer wozi... Nie masz pojcia o jedzie samochodem baranku. Masz wogle prawko? Nie sdz... Albo jeste z Wocawka... Co na jedno wychodzi.

181 Data: Lipiec 18 2011 10:03:55
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej awa 

W dniu 18.07.2011 09:35, Piotr pisze:

Ty o uprzejmoci, agresywny chamie, to si nawet nie odzywaj.

Agresywnym chamem, a w dodatku tpym bucem to jeste tutaj tylko ty.

W archiwum adnie wida, jak si zachowujesz.

Bodajby szybko skoczy na drzewie, zanim kogo swoim piractwem zabijesz.

*plonk*

182 Data: Lipiec 19 2011 09:15:47
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2011-07-18 09:35, Piotr pisze:

O ile jazda przy linii rodkowej faktycznie jest nieprawidowa, to
zjedanie na pobocze czy choby dotykanie linii oddzielajcej pobocze
od pasw ruchu jest wzbronione.

Czekam na wiadomo: kierowce osobwki zgin na miejscu, bo ba si
_dotkn_ prawymi koami linii oddzielajcej pobocze... Gratuluj tpoty.

Sam zgin - popeni samobjstwo?

Czy raczej - zabi go jadcy "szybko i bezpiecznie mistrz kierownicy" - wymuszajcy na innych zjazd na pobocze/do rowu/gdziekolwiek - "bo musia wyprzedzi"?

Mam nadziej, e ostatnim Twoim widokiem nie bdzie np. taki tylko z bliszej odlegoci:
http://www.youtube.com/watch?v=pWNglBjqOu0&NR=1


--
                      Wojciech Smagowicz

183 Data: Lipiec 20 2011 22:09:22
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-07-18 09:35, Piotr pisze:

AAAaaa widz e janiepana to szofer wozi... Nie masz pojcia o jedzie
samochodem baranku. Masz wogle prawko? Nie sdz... Albo jeste z
Wocawka... Co na jedno wychodzi.

No prosze, nastepny nie umi jezdzic.
Piotrze, kontynuuj obnazanie tych...ee..hmm.. zlych ludzi!
PS.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

184 Data: Lipiec 18 2011 20:40:56
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

W dniu 2011-07-17 09:19, Piotr pisze:

To po co jest? Linia oddzielajca nie stanowi bariery rodem z gwiezdnych
wojen, pola siowego tam nie ma, mona j najecha, przekroczy itd.
A nie zastanowi Ci sens jej wymalowania?
To samo dotyczy np. podwjnej cigej: ostatnia myl - czemu w oczach tego kierowcy ciarwki wida strach i bezradno...


--
                      Wojciech Smagowicz

185 Data: Lipiec 18 2011 10:52:50
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Artur(m) 


Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci

A zjedanie na pobocze, szerokie, asfaltowe, na dugiej prostej gdzie wida do przodu na min. 1 km. jest oczywicie niedobre... niezgodne... bo zgodne jest jechanie 70 na 90 przy samej linii rodkowej... taaa... miszczowie si odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i naley jecha jak najbliej prawej krawdzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83 roku co si w TYM temacie zmienio?

No to trzeba by powiedzie, "mam pretensje, e jedzie rodkiem"
 a nie, e "nie jedzie poboczem bo nadjedam".
Masz rejestracj z Grjca?

Artur(m)

186 Data: Lipiec 16 2011 21:03:32
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sat, 16 Jul 2011 19:06:23 +0200, Piotr napisa(a):

Wanie wrciem z trasy Grjec - Toru i wraenia mam masakryczne.
Sama trasa nie najgorsza, korek tylko jeden przed Nowym Ciechocinkiem, ale
styl jazdy wikszoci kierowcw masakryczny. Wszdzie tam gdzie jest to
moliwe, czyli tam gdzie jest szerokie asfaltowe pobocze spodziewaem si
ustpienia/zjechania nawet troch na prawo, w kocu jest gdzie. Ale nie...
jedziemy rodeczkiem! Przy samej linii! I najwolniej jak tylko si da! Kilka
razy sam zjechaem do samej prawej krawdzi, bo moe w okolicach Wocawka,
Pocka czy Aleksandrowa Kujawskiego dziaaj jakie tajemnicze siy
wypijajce pyn ze spryskiwacza naprzykad jak si jedzie za blisko prawej
krawdzi. Ale nie... Jedynie kierowcy z "obcymi" rejestracjami, jakie RZ,
KR, DW potrafi zjecha na prawo, autochtoskie cierwa CWL, CI, CT i
podobne wal rodkiem i tpo patrz si na kogo wyprzedajcego. No takiego
byda jakie tam jedzi to jeszcze nie widziaem. Fakt, e nie jed
zawodowo, rocznie jakie 20 - 25 tysicy gra, wic moe nie mam duego
dowiadczenia, ale co takiego...

I oczywicie na mocie w Toruniu musia si trafi jebany regulator jadcy
okrakiem. Oczywicie jebany debil CWL. A tylu kopccych na siwo lub czarno
trupw to chyba nigdzie nie ma.

Sory, musiaem si wywntrzy...

licznie si zaprezentowae przed milionami suchaczy. Brak znajomoci
przepisw i faszystowskie zapdy. Myl, e jakby zamiast "wywntrzaniem"
nazwa to "kampani informacyjn" to nikt by si specjalnie nie zdziwi.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rzd moe zrobi dla ciebie.
Zapytaj, czy mgby tego nie robi.

187 Data: Lipiec 17 2011 13:16:45
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: MMS 

W dniu 2011-07-16 20:06, Piotr pisze:

I oczywicie na mocie w Toruniu musia si trafi jebany regulator
jadcy okrakiem. Oczywicie jebany debil CWL.

Sory, musiaem si wywntrzy...


Mam nadzieje, e zaspokoio to twoj frustracj i bdzie jednego psychola mniej na drodze. Ewentualnie, e to doprowadzi twj organizm do wylewu, zawau serca lub innej powanej choroby uniemoliwiajcej ci zasiadanie na miejscu kierowcy.
To, takie pierwsze myli po przeczytaniu twojego tekstu i wyobraajc sobie ciebie, twoj min i zachowanie na drodze oraz w samochodzie.

188 Data: Lipiec 18 2011 09:36:11
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 


Uytkownik "MMS"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-16 20:06, Piotr pisze:

I oczywicie na mocie w Toruniu musia si trafi jebany regulator
jadcy okrakiem. Oczywicie jebany debil CWL.

Sory, musiaem si wywntrzy...


Mam nadzieje, e zaspokoio to twoj frustracj i bdzie jednego psychola mniej na drodze. Ewentualnie, e to doprowadzi twj organizm do wylewu, zawau serca lub innej powanej choroby uniemoliwiajcej ci zasiadanie na miejscu kierowcy.
To, takie pierwsze myli po przeczytaniu twojego tekstu i wyobraajc sobie ciebie, twoj min i zachowanie na drodze oraz w samochodzie.

Jeli nic innego nie masz do dodania to wypierdalaj w podskokach.

189 Data: Lipiec 17 2011 15:20:00
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: jerzu 

On Sat, 16 Jul 2011 19:06:23 +0200, "Piotr"  wrote:

Sory, musiaem si wywntrzy...

Pierwszy raz wyjechae poza Grjec? Jakbym mia si przejmowa takimi
pierdoami na codzie, to dawno ju bym zszed z tego wiata na zawa.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

190 Data: Lipiec 17 2011 21:16:53
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Mario 

od czasu kiedy bylem swiadkiem jak o maly wlos w ten sposob nie zabito by przydroznej "babci" handlujacej jakims grzybem czy czyms podobnym to sam nie zjezdzam poza linie ciagla/przerywana na pobocze tylko po to zeby komus ulatwic wyprzedzanie mnie...

poza ryzykiem zabicia kogos na poboczu widze same minusy:
- ryzyko przebicia opony zalegajacym tam syfem...
- wyprzedzanie na trzeciego, potem na czwartego az w koncu sie nie uda...

pzdr

191 Data: Lipiec 18 2011 10:00:59
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: elmer radi radisson 

On 2011-07-17 21:16, Mario wrote:

poza ryzykiem zabicia kogos na poboczu widze same minusy:
- ryzyko przebicia opony zalegajacym tam syfem...
- wyprzedzanie na trzeciego, potem na czwartego az w koncu sie nie uda...

Zauwazylem ze temat "obowiazkowego" zjezdzania na pobocze w praktyce staje sie dosc zarazliwa i niebezpieczna choroba - coraz wiecej osob
widzac co i rusz takie sytuacje, uwaza ze to jest normalne, prawidlowe
i zapewne zgodne z przepisami (!). I to na tyle, ze w konsekwencji
tegoz zjezdzania rozwija sie w propagowanie wyprzedzania
na trzeciego. No bo w koncu jest miejsce, czyli mozna. I zwyczajnie
spotkalem sie z osobami ktore byly zaskoczone ze tak nie mozna i
nie rozumialy ze to grozne wykroczenie i jakie moga byc skutki.


--

memento lorem ipsum

192 Data: Lipiec 18 2011 10:13:01
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "elmer radi radisson"  napisa w wiadomoci

On 2011-07-17 21:16, Mario wrote:

poza ryzykiem zabicia kogos na poboczu widze same minusy:
- ryzyko przebicia opony zalegajacym tam syfem...
- wyprzedzanie na trzeciego, potem na czwartego az w koncu sie nie uda...

Zauwazylem ze temat "obowiazkowego" zjezdzania na pobocze w praktyce staje sie dosc zarazliwa i niebezpieczna choroba - coraz wiecej osob
widzac co i rusz takie sytuacje, uwaza ze to jest normalne, prawidlowe
i zapewne zgodne z przepisami (!).

A ja zauwayem co dokadnie przeciwnego - e ten chwalebny zwyczaj zanika, a zaczyna dominowa przyspawanie do rodkowego pasa, rwnie totalnie niezgodne z prawem.
Ale to ju jako zwolennikom przyspawania z miejsca przestaje przeszkadza, gdy tylko jest okazja utrudni komu ycie.
Ludzie, skd w Was tyle nienawici do innych na drodze?

P.S.
Oczywicie, e nikt nie moe zjeda na pobocze gdy nie widzi co na nim jest, czy te na duszy czas, ale przytulenie si do marginesu (aut jadcych w obu kierunkach) zazwyczaj zaatwia spraw w 100% - poboczy nie buduje si z reguy na wskich drogach.

193 Data: Lipiec 18 2011 10:20:16
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello elmer,

Monday, July 18, 2011, 10:00:59 AM, you wrote:

poza ryzykiem zabicia kogos na poboczu widze same minusy:
- ryzyko przebicia opony zalegajacym tam syfem...
- wyprzedzanie na trzeciego, potem na czwartego az w koncu sie nie uda...
Zauwazylem ze temat "obowiazkowego" zjezdzania na pobocze w praktyce
staje sie dosc zarazliwa i niebezpieczna choroba - coraz wiecej osob
widzac co i rusz takie sytuacje, uwaza ze to jest normalne, prawidlowe
i zapewne zgodne z przepisami (!). I to na tyle, ze w konsekwencji
tegoz zjezdzania rozwija sie w propagowanie wyprzedzania
na trzeciego. No bo w koncu jest miejsce, czyli mozna. I zwyczajnie
spotkalem sie z osobami ktore byly zaskoczone ze tak nie mozna i
nie rozumialy ze to grozne wykroczenie i jakie moga byc skutki.

Znaczy co jest wykroczeniem? Zjazd na pobocze - zapewne daoby si z
tego zrobi wykroczenia. Ale korzystanie z tego, e na pobocze zjecha
inny pojazd i wyprzedzania - jak piszesz - na trzeciego wykroczeniem
raczej nie jest. Oczywicie dopki nie zmuszam do dziwnych manewrw
jadcych z naprzeciwka.
Jednak najczciej jest tak, e jeli posunie si w prawo osobwka, to
mona j spokojnie wyprzedzi bez naraania na stresy jadcych z
naprzeciwka.

Ju to par razy napisaem - w Austrii spodoba mi si powszechny
obyczaj wyprzedzania na trzeciego i czwartego na drodze z wyznaczonym
tylko po jednym, szerokim pasie ruchu w kad stron. Co jak w
Wabrzychu na Wrocawskiej kiedy byo (dawno nie byem).
W Austrii jednak ci, co nie wyprzedzaj trzymaj si grzecznie prawej
krawdzi jezdni, umoliwiajc bezpieczne wyprzedzanie _na_ _tym_
_samym_ pasie.
W Wabrzychu jed tak, e ani z prawej ani z lewej nie
wyprzedzisz, mimo, e pasy ruchu szerokie na tyle, e swobodnie dwa
rzdy osobwek obok siebie pojad. Polskie pieko.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

194 Data: Lipiec 18 2011 10:28:57
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 10:20, RoMan Mandziejewicz pisze:

Ju to par razy napisaem - w Austrii spodoba mi si powszechny
obyczaj wyprzedzania na trzeciego i czwartego na drodze z wyznaczonym
tylko po jednym, szerokim pasie ruchu w kad stron. Co jak w
Wabrzychu na Wrocawskiej kiedy byo (dawno nie byem).
W Austrii jednak ci, co nie wyprzedzaj trzymaj si grzecznie prawej
krawdzi jezdni, umoliwiajc bezpieczne wyprzedzanie _na_ _tym_
_samym_ pasie.
W Wabrzychu jed tak, e ani z prawej ani z lewej nie
wyprzedzisz, mimo, e pasy ruchu szerokie na tyle, e swobodnie dwa
rzdy osobwek obok siebie pojad. Polskie pieko.


Jeste pewien, e Austrii te drogi z poboczem nie s jednak szersze ni w Polsce (z wyjtkami)?

--
Tengu

195 Data: Lipiec 18 2011 10:37:41
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Monday, July 18, 2011, 10:28:57 AM, you wrote:

Ju to par razy napisaem - w Austrii spodoba mi si powszechny
obyczaj wyprzedzania na trzeciego i czwartego na drodze z wyznaczonym
tylko po jednym, szerokim pasie ruchu w kad stron. Co jak w
                    ^^^^^^^^^^^^^^
Wabrzychu na Wrocawskiej kiedy byo (dawno nie byem).
W Austrii jednak ci, co nie wyprzedzaj trzymaj si grzecznie prawej
krawdzi jezdni, umoliwiajc bezpieczne wyprzedzanie _na_ _tym_
_samym_ pasie.
W Wabrzychu jed tak, e ani z prawej ani z lewej nie
wyprzedzisz, mimo, e pasy ruchu szerokie na tyle, e swobodnie dwa
rzdy osobwek obok siebie pojad. Polskie pieko.
Jeste pewien, e Austrii te drogi z poboczem nie s jednak szersze ni
w Polsce (z wyjtkami)?

A skd te pobocza? Nie ma poboczy a pasy s szerokie. Porwnywalne z
Wrocawsk w Wabrzychu na przykad. I ten przykad podaem.

W Polsce jest wiele drg, na ktrych te minimum uprzejmoci w postaciu
jazdy zgodnie z przepisami - przy prawej krawdzi jezdni, wystarczy do
tego, eby nie tworzyy si kondukty i nie dochodzio do gupich
zachowa.
Ale yjemy w Polsce i mamy polskie pieko - nie zachowam odstpu od
poprzedzajcego, bo mam kaprys cign si za nim przez 20 km ale
wyprzedzi si nie dam. Albo przyspawam si do rodkowej linii i bd
jecha licznikowe -10km/h, eby powkurwia tych za mn. Chc
wyprzedza, to niech wyprzedzaj raz na 5 kilometrw ale dopiero jak
JA im pozwol.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

196 Data: Lipiec 18 2011 11:00:29
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 10:37, RoMan Mandziejewicz pisze:


A skd te pobocza? Nie ma poboczy a pasy s szerokie. Porwnywalne z
Wrocawsk w Wabrzychu na przykad. I ten przykad podaem.


Jeli austriackie przepisy na to zezwalaj i jest to bezpieczne, to nie widz przeszkd.

W Polsce jest wiele drg, na ktrych te minimum uprzejmoci w postaciu
jazdy zgodnie z przepisami - przy prawej krawdzi jezdni, wystarczy do
tego, eby nie tworzyy si kondukty i nie dochodzio do gupich
zachowa.
Ty cigle o tej drodze w Wabrzychu? Zdarzaj si wyjtki, ale na wikszoci polskich drg z poboczem (to jest gwny temat tego wtku) 2 samochody musz zjecha (przynajmniej czciowo) na pobocze eby trzeci zmieci si midzy nimi.

Ale yjemy w Polsce i mamy polskie pieko - nie zachowam odstpu od
poprzedzajcego, bo mam kaprys cign si za nim przez 20 km ale
wyprzedzi si nie dam. Albo przyspawam si do rodkowej linii i bd
jecha licznikowe -10km/h, eby powkurwia tych za mn. Chc
wyprzedza, to niech wyprzedzaj raz na 5 kilometrw ale dopiero jak
JA im pozwol.


A to si faktycznie zgadza. ebymy si dobrze zrozumieli - uwaam, e zjedanie na pobocze cho niezgodne z przepisami, przy dobrej widocznoci moe by bezpieczne - sam niejednokrotnie ustpowaem miejsca lub z niego korzystaem. Zaoyciel wtku pisa jednak o sytuacji kiedy zaczyna wyprzedzanie "na pa" i ma pretensje, e kto mu nie zjecha po tym jak co mu wyskoczyo zza zakrtu

--
Tengu

197 Data: Lipiec 18 2011 11:15:49
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Jeste pewien, e Austrii te drogi z poboczem nie s jednak szersze ni w Polsce (z wyjtkami)?

Nie.
S bardzo podobne do naszych szerokich krajwek typu Pozna-Leszno czy Pozna-Gniezno (to ju raczej przeszo, bo sukcesywnie zabudowuj wyspekami porodku).

198 Data: Lipiec 18 2011 11:28:09
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 11:15, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Jeste pewien, e Austrii te drogi z poboczem nie s jednak szersze
ni w Polsce (z wyjtkami)?

Nie.
S bardzo podobne do naszych szerokich krajwek typu Pozna-Leszno czy
Pozna-Gniezno (to ju raczej przeszo, bo sukcesywnie zabudowuj
wyspekami porodku).

Napisaem: "z wyjtkami". Na wikszoci polskich drg 3 samochody si nie min bez zjedania na pobocze.

--
Tengu

199 Data: Lipiec 18 2011 11:30:58
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Jeste pewien, e Austrii te drogi z poboczem nie s jednak szersze
ni w Polsce (z wyjtkami)?

Nie.
S bardzo podobne do naszych szerokich krajwek typu Pozna-Leszno czy
Pozna-Gniezno (to ju raczej przeszo, bo sukcesywnie zabudowuj
wyspekami porodku).

Napisaem: "z wyjtkami". Na wikszoci polskich drg 3 samochody si nie min bez zjedania na pobocze.

Na tej wikszoci rwnie rzadko kiedy s asfaltowe pobocza, wic jakby ten problem na nich nie istnieje.

200 Data: Lipiec 18 2011 11:52:23
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 11:30, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Jeste pewien, e Austrii te drogi z poboczem nie s jednak szersze
ni w Polsce (z wyjtkami)?

Nie.
S bardzo podobne do naszych szerokich krajwek typu Pozna-Leszno czy
Pozna-Gniezno (to ju raczej przeszo, bo sukcesywnie zabudowuj
wyspekami porodku).

Napisaem: "z wyjtkami". Na wikszoci polskich drg 3 samochody si
nie min bez zjedania na pobocze.

Na tej wikszoci rwnie rzadko kiedy s asfaltowe pobocza, wic jakby
ten problem na nich nie istnieje.

Miaem na myli: "Na wikszoci polskich drg z poboczem..." (asfaltowym - eby nie byo wtpliwoci).

--
Tengu

201 Data: Lipiec 18 2011 11:59:33
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Na tej wikszoci rwnie rzadko kiedy s asfaltowe pobocza, wic jakby
ten problem na nich nie istnieje.

Miaem na myli: "Na wikszoci polskich drg z poboczem..." (asfaltowym - eby nie byo wtpliwoci).

No nie wiem, moje obserwacje s takie, e jak droga ma pobocze asfaltowe, nadajce si do jazdy, to zazwyczaj ma te wystarczajc szeroko na 3 samochody na jezdni.
Odwrotno jest wyjtkiem.

Ty piszesz e jest odwrotnie.

Moe rnica w naszych obserwacjach wynika z faktu, e poruszamy si w innych regionach i inne drogi s w Wielkopolsce i Polsce zachodniej, a inne tam gdzie Ty si poruszasz.
Jako e pewnie i tak nic nie zmienimy w tym wzgldzie proponuj nie cign tego tematu.

202 Data: Lipiec 18 2011 13:12:01
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 11:59, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Na tej wikszoci rwnie rzadko kiedy s asfaltowe pobocza, wic jakby
ten problem na nich nie istnieje.

Miaem na myli: "Na wikszoci polskich drg z poboczem..."
(asfaltowym - eby nie byo wtpliwoci).

No nie wiem, moje obserwacje s takie, e jak droga ma pobocze
asfaltowe, nadajce si do jazdy, to zazwyczaj ma te wystarczajc
szeroko na 3 samochody na jezdni.
Odwrotno jest wyjtkiem.


Standardowa szeroko pasa ruchu na wikszoci drg w Polsce wynosi 3-3,5 metra (na autostradach z reguy jest troch wicej) - 6-7 metrw jezdni to za mao, eby 3 samochody miny si _bezpiecznie_.

--
Tengu

203 Data: Lipiec 18 2011 13:15:26
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

No nie wiem, moje obserwacje s takie, e jak droga ma pobocze
asfaltowe, nadajce si do jazdy, to zazwyczaj ma te wystarczajc
szeroko na 3 samochody na jezdni.
Odwrotno jest wyjtkiem.


Standardowa szeroko pasa ruchu na wikszoci drg w Polsce wynosi 3-3,5 metra

Mierzye?
Standardowo brak te szrokich poboczy asfaltowych, wic nie o takich drogach mowa.

204 Data: Lipiec 18 2011 13:36:05
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 13:15, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

No nie wiem, moje obserwacje s takie, e jak droga ma pobocze
asfaltowe, nadajce si do jazdy, to zazwyczaj ma te wystarczajc
szeroko na 3 samochody na jezdni.
Odwrotno jest wyjtkiem.
Standardowa szeroko pasa ruchu na wikszoci drg w Polsce wynosi
3-3,5 metra
Mierzye?

To nie s tajne dane. Jakby ruszy gow, to by sam je sobie wyszuka w sieci. Standardowa szeroko pasa ruchu dla drogi krajowej wynosi 3,5 metra.

Standardowo brak te szrokich poboczy asfaltowych, wic nie o takich
drogach mowa.

To co pisaem, dotyczy rwnie drg z asfaltowym poboczem.
Po prostu nie masz racji piszc:
"ale przytulenie si do marginesu (aut jadcych w obu kierunkach) zazwyczaj zaatwia spraw w 100% - poboczy nie buduje si z reguy na wskich drogach."

Moesz si wykrca, ale to i tak nie zmienia faktw.

--
Tengu

205 Data: Lipiec 18 2011 13:51:33
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Standardowa szeroko pasa ruchu na wikszoci drg w Polsce wynosi
3-3,5 metra
Mierzye?

To nie s tajne dane. Jakby ruszy gow, to by sam je sobie wyszuka w sieci. Standardowa szeroko pasa ruchu dla drogi krajowej wynosi 3,5 metra.

Po pierwsze - dotyczy drg nowo budowanych i remontowanych - czyli znakomitej MNIEJSZOCI drg w naszym kraju.
Po drugie - to e co jest standardowe, nie oznacza e jest nagminnie spotykane.
Po trzecie - zgadzam si, e na standardowo na polskich drogach nie ma moliwoci wyprzedzania rodkiem ANI poboczy nadajcych sie do jazdy, jeli jeszcze to do Ciebie nie dotaro.



Standardowo brak te szrokich poboczy asfaltowych, wic nie o takich
drogach mowa.

To co pisaem, dotyczy rwnie drg z asfaltowym poboczem.

Owszem.
To co ja pisaem rwnie.



Po prostu nie masz racji piszc:
"ale przytulenie si do marginesu (aut jadcych w obu kierunkach) zazwyczaj zaatwia spraw w 100% - poboczy nie buduje si z reguy na wskich drogach."

Po prostu Ty nie masz racji zaprzeczajc, albo nadal nie rozumiesz co przeczytae.
Innej opcji niet.

206 Data: Lipiec 18 2011 14:27:01
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 13:51, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:
To nie s tajne dane. Jakby ruszy gow, to by sam je sobie
wyszuka w sieci. Standardowa szeroko pasa ruchu dla drogi krajowej
wynosi 3,5 metra.

Po pierwsze - dotyczy drg nowo budowanych i remontowanych - czyli
znakomitej MNIEJSZOCI drg w naszym kraju.
A jakie s w wikszoci? Bo przecie nie szersze? Podaem te 3,5 metra, eby maksymalnie nagi dane w kierunku zgodnoci z Twoj tez - ale to i tak za mao

Po drugie - to e co jest standardowe, nie oznacza e jest nagminnie
spotykane.
Po trzecie - zgadzam si, e na standardowo na polskich drogach nie ma
moliwoci wyprzedzania rodkiem ANI poboczy nadajcych sie do jazdy,
jeli jeszcze to do Ciebie nie dotaro.
To co pisaem, dotyczy rwnie drg z asfaltowym poboczem.
Owszem.
To co ja pisaem rwnie.


To s Twoje sowa:
"ale przytulenie si do marginesu (aut jadcych w obu kierunkach)
_zazwyczaj_ zaatwia spraw w 100% - poboczy nie buduje si z reguy na
wskich drogach." Sam sobie zaprzeczasz.


--
Tengu

207 Data: Lipiec 18 2011 15:17:48
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-18 13:51, Cavallino pisze:
Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:
To nie s tajne dane. Jakby ruszy gow, to by sam je sobie
wyszuka w sieci. Standardowa szeroko pasa ruchu dla drogi krajowej
wynosi 3,5 metra.

Po pierwsze - dotyczy drg nowo budowanych i remontowanych - czyli
znakomitej MNIEJSZOCI drg w naszym kraju.
A jakie s w wikszoci?

W wikszo s stare, wskie i bez poboczy.
Szerokie to rzadko, a praktycznie tylko na nich wystpuj sensowne pobocza.
Szerokie i NOWE (a wic te ktre maj wskie pasy pomimo duej szerokoci drogi) - to ju w ogle jakie promile s.

To s Twoje sowa:
"ale przytulenie si do marginesu (aut jadcych w obu kierunkach)
_zazwyczaj_ zaatwia spraw w 100% - poboczy nie buduje si z reguy na
wskich drogach." Sam sobie zaprzeczasz.

Nie - po prostu mwi TYLKO o tym, o czym jest wtek, czyli o tych niewielu odcinkach drg, na ktrych w ogle jest ew. sens zjedania na pobocze.
Na zdecydowanej wikszoci drg nie ma ani zauwaalnego pobocza, ani sensu zjedania na nie - o nich nie mwimy.

208 Data: Lipiec 18 2011 15:37:28
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 15:17, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci
Po pierwsze - dotyczy drg nowo budowanych i remontowanych - czyli
znakomitej MNIEJSZOCI drg w naszym kraju.
A jakie s w wikszoci?

W wikszo s stare, wskie i bez poboczy.
Szerokie to rzadko, a praktycznie tylko na nich wystpuj sensowne
pobocza.
Szerokie i NOWE (a wic te ktre maj wskie pasy pomimo duej
szerokoci drogi) - to ju w ogle jakie promile s.


Ale ja pisz o tych z poboczem.

To s Twoje sowa:
"ale przytulenie si do marginesu (aut jadcych w obu kierunkach)
_zazwyczaj_ zaatwia spraw w 100% - poboczy nie buduje si z reguy na
wskich drogach." Sam sobie zaprzeczasz.

Nie - po prostu mwi TYLKO o tym, o czym jest wtek, czyli o tych
niewielu odcinkach drg, na ktrych w ogle jest ew. sens zjedania na
pobocze.

Po kolei:
- kto napisa, e zjedanie na pobocze (jeeli akurat droga takie ma) jest ze
- ty napisae, e nie trzeba zjeda bo samochody zmieszcz si w "marginesach" - kluczowe jest tu sowo, ktrego uye: "zazwyczaj"
- a ja twierdz, e _zazwyczaj_ drogi z poboczem maj pasy ruchu nie szersze ni 3,5 metra - minicie si 3 samochodw w bezpiecznej odlegoci jest moliwe tylko po zjechaniu na pobocze

Na zdecydowanej wikszoci drg nie ma ani zauwaalnego pobocza, ani
sensu zjedania na nie - o nich nie mwimy.

Ale si upar - powtarzam: ja pisz o drogach z poboczem

--
Tengu

209 Data: Lipiec 18 2011 15:45:41
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Ale ja pisz o tych z poboczem.

No ja te.
I te z poboczem na ktre si natykam z reguy s stare, szerokie i mieszczce 3 samochody obok siebie na jezdni.

- a ja twierdz, e _zazwyczaj_ drogi z poboczem maj pasy ruchu nie szersze ni 3,5 metra - minicie si 3 samochodw w bezpiecznej odlegoci jest moliwe tylko po zjechaniu na pobocze

A ja, e zazwyczaj (dwukierunkowe) drogi z poboczem maj wicej ni 3,5 metra na kadym pasie.


Na zdecydowanej wikszoci drg nie ma ani zauwaalnego pobocza, ani
sensu zjedania na nie - o nich nie mwimy.

Ale si upar - powtarzam: ja pisz o drogach z poboczem

Ja rwnie, tylko tumacz Ci, e to co wyczytae w wytycznych dla budowlacw dotyczy tego co oni moe zrobi w przyszoci, a nie co zrobili kilkadziesit lat temu.

210 Data: Lipiec 18 2011 15:59:26
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 15:45, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Ale ja pisz o tych z poboczem.

No ja te.
I te z poboczem na ktre si natykam z reguy s stare, szerokie i
mieszczce 3 samochody obok siebie na jezdni.

- a ja twierdz, e _zazwyczaj_ drogi z poboczem maj pasy ruchu nie
szersze ni 3,5 metra - minicie si 3 samochodw w bezpiecznej
odlegoci jest moliwe tylko po zjechaniu na pobocze

A ja, e zazwyczaj (dwukierunkowe) drogi z poboczem maj wicej ni 3,5
metra na kadym pasie.

Podaj numer drogi. Liczysz z poboczem czy bez?

--
Tengu

211 Data: Lipiec 18 2011 16:02:21
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

A ja, e zazwyczaj (dwukierunkowe) drogi z poboczem maj wicej ni 3,5
metra na kadym pasie.

Podaj numer drogi.

DK 92,5,11

Liczysz z poboczem czy bez?

Oczywicie e bez - pobocze nie jest czci pasa ruchu.

212 Data: Lipiec 18 2011 16:15:53
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 16:02, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

A ja, e zazwyczaj (dwukierunkowe) drogi z poboczem maj wicej ni 3,5
metra na kadym pasie.

Podaj numer drogi.

DK 92,5,11


Jeste pewien? Mierzye? Na jakich odcinkach?

--
Tengu

213 Data: Lipiec 18 2011 16:21:08
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-18 16:02, Cavallino pisze:
Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

A ja, e zazwyczaj (dwukierunkowe) drogi z poboczem maj wicej ni 3,5
metra na kadym pasie.

Podaj numer drogi.

DK 92,5,11


Jeste pewien? Mierzye? Na jakich odcinkach?

Nie, nie mierzyem.
Oceniam na oko, skoro spokojnie mieszcz si trzy auta, zakadajc e kade ma okoo 2 m, a odstp midzy nimi nie wyglda na 0,5 metrowy, to znaczy, e pasu musz by szersze.
To odcinki pamitajce gbok komun.

A ktre - praktycznie wszystkie w okolicach Poznania, ktrych jeszcze nie wyremontowano, po remontach zauwaalnie si zwaj.

214 Data: Lipiec 19 2011 08:33:34
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 16:21, Cavallino pisze:

Jeste pewien? Mierzye? Na jakich odcinkach?

Nie, nie mierzyem.
Oceniam na oko, skoro spokojnie mieszcz si trzy auta, zakadajc e
kade ma okoo 2 m, a odstp midzy nimi nie wyglda na 0,5 metrowy, to
znaczy, e pasu musz by szersze.
To odcinki pamitajce gbok komun.


No dobra moemy si tak przerzuca bez koca. Ja twierdz, e _wikszo_ polskich drg z wydzielonym poboczem ma max 3,5 metra na pas ruchu, a Ty twierdzisz, e mniejszo. Dopki aden z nas nie przedstawi wiarygodnych statystyk, to si nawzajem nie przekonamy. Dlatego EOT.

--
Tengu

215 Data: Lipiec 19 2011 08:51:10
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

No dobra moemy si tak przerzuca bez koca. Ja twierdz, e _wikszo_ polskich drg z wydzielonym poboczem ma max 3,5 metra na pas ruchu, a Ty twierdzisz, e mniejszo. Dopki aden z nas nie przedstawi wiarygodnych statystyk, to si nawzajem nie przekonamy. Dlatego EOT.

Proponowaem to samo tak z 10 postw temu.
Z dokadnie tymi samymi wnioskami.
Tako i oczywicie si zgadzam. ;-)

Ale przy okazji zmierz tak drog, krokami choby.

216 Data: Lipiec 18 2011 17:40:34
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Monday, July 18, 2011, 1:12:01 PM, you wrote:

[...]

No nie wiem, moje obserwacje s takie, e jak droga ma pobocze
asfaltowe, nadajce si do jazdy, to zazwyczaj ma te wystarczajc
szeroko na 3 samochody na jezdni.
Odwrotno jest wyjtkiem.
Standardowa szeroko pasa ruchu na wikszoci drg w Polsce wynosi
3-3,5 metra (na autostradach z reguy jest troch wicej) - 6-7 metrw
jezdni to za mao, eby 3 samochody miny si _bezpiecznie_.

6m moe by za mao. 7m dla 3 osobowych moe by wystarczajco.
Rnica jest bardzo dua.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

217 Data: Lipiec 19 2011 08:33:20
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 17:40, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tengu,
6m moe by za mao. 7m dla 3 osobowych moe by wystarczajco.
Rnica jest bardzo dua.


To daje odlegoci rzdu 0,5m - wedug mnie to troch za mao jak na prdkoci przelotowe. Ale nie bdziemy dyskutowali o subiektywnych ocenach.

--
Tengu

218 Data: Lipiec 19 2011 10:36:15
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Tuesday, July 19, 2011, 8:33:20 AM, you wrote:

6m moe by za mao. 7m dla 3 osobowych moe by wystarczajco.
Rnica jest bardzo dua.
To daje odlegoci rzdu 0,5m - wedug mnie to troch za mao jak na
prdkoci przelotowe. Ale nie bdziemy dyskutowali o subiektywnych ocenach.

Ale o czym Ty? Tak ludzie si na trasach wyprzedzaj. Poza tym - nie
kady ma samochd szerokoci 2 metrw.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

219 Data: Lipiec 19 2011 11:55:32
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-19 10:36, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tengu,

Tuesday, July 19, 2011, 8:33:20 AM, you wrote:

6m moe by za mao. 7m dla 3 osobowych moe by wystarczajco.
Rnica jest bardzo dua.
To daje odlegoci rzdu 0,5m - wedug mnie to troch za mao jak na
prdkoci przelotowe. Ale nie bdziemy dyskutowali o subiektywnych ocenach.

Ale o czym Ty? Tak ludzie si na trasach wyprzedzaj. Poza tym - nie
kady ma samochd szerokoci 2 metrw.



OK - nie twierdz, e si nie da i e ludzie tak nie robi. Ja obserwuj jednak, e dla zwikszenia marginesu bezpieczestwa, ludzie z reguy wol "zahaczy" o pobocze ni na upartego trzyma si granic pasa ruchu. A gdy samochd wyprzedzany nie zrobi miejsca, to tym bardziej trzeba zjecha bo ju si robi ciasno.

--
Tengu

220 Data: Lipiec 19 2011 12:49:48
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Tuesday, July 19, 2011, 11:55:32 AM, you wrote:

6m moe by za mao. 7m dla 3 osobowych moe by wystarczajco.
Rnica jest bardzo dua.
To daje odlegoci rzdu 0,5m - wedug mnie to troch za mao jak na
prdkoci przelotowe. Ale nie bdziemy dyskutowali o subiektywnych ocenach.
Ale o czym Ty? Tak ludzie si na trasach wyprzedzaj. Poza tym - nie
kady ma samochd szerokoci 2 metrw.
OK - nie twierdz, e si nie da i e ludzie tak nie robi. Ja obserwuj
jednak, e dla zwikszenia marginesu bezpieczestwa, ludzie z reguy
wol "zahaczy" o pobocze ni na upartego trzyma si granic pasa ruchu.
A gdy samochd wyprzedzany nie zrobi miejsca, to tym bardziej trzeba
zjecha bo ju si robi ciasno.

Nie tak. Przede wszystkim le liczysz szeroko samochodu. Zmierz
sobie ile miejsca masz od zewntrznej krawdzi prawej opony
(zakadamy, e nawet na lini nie wjedasz) do najbardziej (lusterko
si nie liczy) wysunitego miejsca karoserii po lewej stronie.
Zdziwisz si jak mao trzeba si wysun na przeciwny pas drugim
samochodem.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

221 Data: Lipiec 19 2011 13:22:02
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-19 12:49, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tengu,

Tuesday, July 19, 2011, 11:55:32 AM, you wrote:

6m moe by za mao. 7m dla 3 osobowych moe by wystarczajco.
Rnica jest bardzo dua.
To daje odlegoci rzdu 0,5m - wedug mnie to troch za mao jak na
prdkoci przelotowe. Ale nie bdziemy dyskutowali o subiektywnych ocenach.
Ale o czym Ty? Tak ludzie si na trasach wyprzedzaj. Poza tym - nie
kady ma samochd szerokoci 2 metrw.
OK - nie twierdz, e si nie da i e ludzie tak nie robi. Ja obserwuj
jednak, e dla zwikszenia marginesu bezpieczestwa, ludzie z reguy
wol "zahaczy" o pobocze ni na upartego trzyma si granic pasa ruchu.
A gdy samochd wyprzedzany nie zrobi miejsca, to tym bardziej trzeba
zjecha bo ju si robi ciasno.

Nie tak. Przede wszystkim le liczysz szeroko samochodu. Zmierz
sobie ile miejsca masz od zewntrznej krawdzi prawej opony
(zakadamy, e nawet na lini nie wjedasz) do najbardziej (lusterko
si nie liczy) wysunitego miejsca karoserii po lewej stronie.
Zdziwisz si jak mao trzeba si wysun na przeciwny pas drugim
samochodem.



Szeroko cakowita przecitnego samochodu osobowego wynosi okoo 1,6-1,8 metra - przy szerokoci jezdni 7 metrw. Przy 3 samochodach zostaje 1,5-2m. Przyblimy, e odlego pomidzy samochodami wynosi od 0,7 do 1m - czy to jest OK przy prdkoci wypadkowej grubo powyej 200kmh to kwestia dyskusyjna. Ja tam wol zrobi troch wicej miejsca - po prostu zakadam, e kto moe zrobi co gupiego i wol mie moliwie duy margines bdu.

--
Tengu

222 Data: Lipiec 19 2011 15:19:37
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Tuesday, July 19, 2011, 1:22:02 PM, you wrote:

[...]

Nie tak. Przede wszystkim le liczysz szeroko samochodu. Zmierz
sobie ile miejsca masz od zewntrznej krawdzi prawej opony
(zakadamy, e nawet na lini nie wjedasz) do najbardziej (lusterko
si nie liczy) wysunitego miejsca karoserii po lewej stronie.
Zdziwisz si jak mao trzeba si wysun na przeciwny pas drugim
samochodem.
Szeroko cakowita przecitnego samochodu osobowego wynosi okoo
1,6-1,8 metra - przy szerokoci jezdni 7 metrw. Przy 3 samochodach

No i jednak nie przeczytae i nie zrobie tego, o co prosiem.

zostaje 1,5-2m. Przyblimy, e odlego pomidzy samochodami wynosi od
0,7 do 1m - czy to jest OK przy prdkoci wypadkowej grubo powyej
200kmh to kwestia dyskusyjna.

Jak sobie radzisz na drogach gminnych z dwoma pasami po 2.5 metra, bez
pobocza i z drzewami w skrajni? Hamujesz do zera przy kadym
samochodzie z naprzeciwka?

Ja tam wol zrobi troch wicej miejsca -
po prostu zakadam, e kto moe zrobi co gupiego i wol mie
moliwie duy margines bdu.

Dlatego ja jestem zawsze wdziczny, jak wyprzedzany najedzie na lini
- zawsze to kolejne kilkanacie cm wicej odstpu. A jak zjedzie na
PUSTE pobocze, to w ogle nie musz przekracza rodkowej linii i
jestem wdziczny jeszcze bardziej.
Jak si tak zdarzy, e kto mnie na drodze z poboczami chce
wyprzedzi, to te mu uatwiam manewr - w miar moliwocii
widocznoci. Bez dorabiania ideologii o strasznej zbrodni
przekroczenia linii.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

223 Data: Lipiec 19 2011 15:57:55
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-19 15:19, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tengu,

Tuesday, July 19, 2011, 1:22:02 PM, you wrote:

[...]

Nie tak. Przede wszystkim le liczysz szeroko samochodu. Zmierz
sobie ile miejsca masz od zewntrznej krawdzi prawej opony
(zakadamy, e nawet na lini nie wjedasz) do najbardziej (lusterko
si nie liczy) wysunitego miejsca karoserii po lewej stronie.
Zdziwisz si jak mao trzeba si wysun na przeciwny pas drugim
samochodem.
Szeroko cakowita przecitnego samochodu osobowego wynosi okoo
1,6-1,8 metra - przy szerokoci jezdni 7 metrw. Przy 3 samochodach

No i jednak nie przeczytae i nie zrobie tego, o co prosiem.


Auto z segmentu C ma rozstaw k 1,5m + lusterko z lewej strony

zostaje 1,5-2m. Przyblimy, e odlego pomidzy samochodami wynosi od
0,7 do 1m - czy to jest OK przy prdkoci wypadkowej grubo powyej
200kmh to kwestia dyskusyjna.

Jak sobie radzisz na drogach gminnych z dwoma pasami po 2.5 metra, bez
pobocza i z drzewami w skrajni? Hamujesz do zera przy kadym
samochodzie z naprzeciwka?

3 samochody obok siebie na 7m jezdni to nie to samo co 2 na 5m - wicej zmiennych to wiksze ryzyko. No i przede wszystkim na drogach niszej kategorii (zwaszcza tych wskich), jedzi si wolniej.

Ja tam wol zrobi troch wicej miejsca -
po prostu zakadam, e kto moe zrobi co gupiego i wol mie
moliwie duy margines bdu.

Dlatego ja jestem zawsze wdziczny, jak wyprzedzany najedzie na lini
- zawsze to kolejne kilkanacie cm wicej odstpu. A jak zjedzie na
PUSTE pobocze, to w ogle nie musz przekracza rodkowej linii i
jestem wdziczny jeszcze bardziej.
Jak si tak zdarzy, e kto mnie na drodze z poboczami chce
wyprzedzi, to te mu uatwiam manewr - w miar moliwocii
widocznoci. Bez dorabiania ideologii o strasznej zbrodni
przekroczenia linii.

Ja nie dorabiam adnej ideologii (pisaem gdzie, e przekraczanie linii to ZOOO?) - jak nie ma miejsca, to nie zjedam, jak jest ciasno, to si przeciskam - nie jest to dla mnie problem. Jeeli jest taka moliwo, to wol zrobi wicej miejsca ni niezbdne minimum. Po prostu wol minimalizowa ryzyko - zwaszcza gdy to mnie nic nie kosztuje.

--
Tengu

224 Data: Lipiec 19 2011 16:22:26
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Tuesday, July 19, 2011, 3:57:55 PM, you wrote:

[...]

Jak sobie radzisz na drogach gminnych z dwoma pasami po 2.5 metra, bez
pobocza i z drzewami w skrajni? Hamujesz do zera przy kadym
samochodzie z naprzeciwka?
3 samochody obok siebie na 7m jezdni to nie to samo co 2 na 5m - wicej
zmiennych to wiksze ryzyko. No i przede wszystkim na drogach niszej
kategorii (zwaszcza tych wskich), jedzi si wolniej.

Nie ma tam ogranicze - mona jecha 90km/h legalnie - tyle samo, co
na krajwkach. 2 samochody na jezdni 5m, bez pobocza i z drzewami w
skrajni to jest naprawd niebezpieczne w porwnaniu z 7 metrami luzu i
z poboczami, na ktre mona uciec w razie potrzeby.

A jak z naprzeciwka trafi Ci si ciarwka, ktra jedzie lewymi
koami po Twoim pasie, bo inaczej amaaby prawe lusterko o drzewa -
to co? W krzaki i w nogi czy jednak jedziesz? Tu Ci nie martwi, e
masz po 5cm luzu? Na normalnej drodze po metrze Ci za mao...

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

225 Data: Lipiec 20 2011 08:57:18
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-19 16:22, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tengu,

Tuesday, July 19, 2011, 3:57:55 PM, you wrote:

[...]

Jak sobie radzisz na drogach gminnych z dwoma pasami po 2.5 metra, bez
pobocza i z drzewami w skrajni? Hamujesz do zera przy kadym
samochodzie z naprzeciwka?
3 samochody obok siebie na 7m jezdni to nie to samo co 2 na 5m - wicej
zmiennych to wiksze ryzyko. No i przede wszystkim na drogach niszej
kategorii (zwaszcza tych wskich), jedzi si wolniej.

Nie ma tam ogranicze - mona jecha 90km/h legalnie - tyle samo, co
na krajwkach. 2 samochody na jezdni 5m, bez pobocza i z drzewami w
skrajni to jest naprawd niebezpieczne w porwnaniu z 7 metrami luzu i
z poboczami, na ktre mona uciec w razie potrzeby.


Przepisy przepisami, ale praktyka pokazuje, e im szersza droga tym kierowcy bardziej dociskaj peda gazu - doskonale o tym wiesz, wic nie pal gupa. W idealnej sytuacji (mijani kierowcy wiedz co robi) oczywicie _masz_ racj. Ale ludzie jed rnie - czasem masz wicej miejsca czasem mniej. Jeeli kto wyprzedza rodkiem 200m przed tob, przy prdkoci wypadkowej 240km/h (120kmh o nic nadzwyczajnego na naszych drogach), to s 3 sekundy na ocen odlegoci przez wszystkich mijajcych si kierowcw. Te trzy sekundy to z reguy jest mnstwo czasu, ale wystarczy, e ktry z kierowcw si zawaha i zrobi co nieprzewidywalnego, a czasu nagle robi si bardzo mao.

Podsumowujc - ja profilaktycznie wol dorzuci te 0,5-1m extra.

A jak z naprzeciwka trafi Ci si ciarwka, ktra jedzie lewymi
koami po Twoim pasie, bo inaczej amaaby prawe lusterko o drzewa -
to co? W krzaki i w nogi czy jednak jedziesz? Tu Ci nie martwi, e
masz po 5cm luzu? Na normalnej drodze po metrze Ci za mao...


Nad-interpretujesz - ja tu pisz o zasadzie ograniczonego zaufania a ty sobie ubzdurae, e si boj wyjecha na drog. Po prostu j mijam a jeli mam tylko 5cm, to te j mijam, tyle, e wolniej.

--
Tengu

226 Data: Lipiec 20 2011 09:09:58
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Wednesday, July 20, 2011, 8:57:18 AM, you wrote:

W dniu 2011-07-19 16:22, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Tengu,

Tuesday, July 19, 2011, 3:57:55 PM, you wrote:

[...]

Jak sobie radzisz na drogach gminnych z dwoma pasami po 2.5 metra, bez
pobocza i z drzewami w skrajni? Hamujesz do zera przy kadym
samochodzie z naprzeciwka?
3 samochody obok siebie na 7m jezdni to nie to samo co 2 na 5m - wicej
zmiennych to wiksze ryzyko. No i przede wszystkim na drogach niszej
kategorii (zwaszcza tych wskich), jedzi si wolniej.

Nie ma tam ogranicze - mona jecha 90km/h legalnie - tyle samo, co
na krajwkach. 2 samochody na jezdni 5m, bez pobocza i z drzewami w
skrajni to jest naprawd niebezpieczne w porwnaniu z 7 metrami luzu i
z poboczami, na ktre mona uciec w razie potrzeby.


Przepisy przepisami, ale praktyka pokazuje, e im szersza droga tym
kierowcy bardziej dociskaj peda gazu - doskonale o tym wiesz, wic nie
pal gupa. W idealnej sytuacji (mijani kierowcy wiedz co robi)
oczywicie _masz_ racj. Ale ludzie jed rnie - czasem masz wicej
miejsca czasem mniej. Jeeli kto wyprzedza rodkiem 200m przed tob,
przy prdkoci wypadkowej 240km/h (120kmh o nic nadzwyczajnego na
naszych drogach), to s 3 sekundy na ocen odlegoci przez wszystkich
mijajcych si kierowcw. Te trzy sekundy to z reguy jest mnstwo
czasu, ale wystarczy, e ktry z kierowcw si zawaha i zrobi co
nieprzewidywalnego, a czasu nagle robi si bardzo mao.

Podsumowujc - ja profilaktycznie wol dorzuci te 0,5-1m extra.

A jak z naprzeciwka trafi Ci si ciarwka, ktra jedzie lewymi
koami po Twoim pasie, bo inaczej amaaby prawe lusterko o drzewa -
to co? W krzaki i w nogi czy jednak jedziesz? Tu Ci nie martwi, e
masz po 5cm luzu? Na normalnej drodze po metrze Ci za mao...


Nad-interpretujesz - ja tu pisz o zasadzie ograniczonego zaufania a ty
sobie ubzdurae, e si boj wyjecha na drog. Po prostu j mijam a
jeli mam tylko 5cm, to te j mijam, tyle, e wolniej.

Ale w miejscu, gdzie jadcy z przeciwka ma gdzie uciec w razie
jakiego nieprzewidzianego zdarzenia i masz po prawie metrze luzu -
uwaasz, e nie naley wyprzedza? Bardzo to dziwne.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

227 Data: Lipiec 20 2011 09:13:54
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej awa 

W dniu 20.07.2011 09:09, RoMan Mandziejewicz pisze:

Nad-interpretujesz - ja tu pisz o zasadzie ograniczonego zaufania a ty
sobie ubzdurae, e si boj wyjecha na drog. Po prostu j mijam a
jeli mam tylko 5cm, to te j mijam, tyle, e wolniej.

Ale w miejscu, gdzie jadcy z przeciwka ma gdzie uciec w razie
jakiego nieprzewidzianego zdarzenia i masz po prawie metrze luzu -

No beton... Nie, nie ma gdzie uciec! Od pobocza mu wara!

uwaasz, e nie naley wyprzedza? Bardzo to dziwne.

I potem jed takie matoy "nie mam miejsca, ale on ma gdzie uciec,
wic miejsce si zrobi - GAZ!".

228 Data: Lipiec 20 2011 09:22:52
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-20 09:09, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tengu,


Ale w miejscu, gdzie jadcy z przeciwka ma gdzie uciec w razie
jakiego nieprzewidzianego zdarzenia i masz po prawie metrze luzu -
uwaasz, e nie naley wyprzedza? Bardzo to dziwne.


Mgby odpowiada na caego posta a nie na wyrwany z kontekstu fragment? Mona a nawet naley wyprzedza.

--
Tengu

229 Data: Lipiec 20 2011 09:25:35
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Wednesday, July 20, 2011, 9:22:52 AM, you wrote:

Ale w miejscu, gdzie jadcy z przeciwka ma gdzie uciec w razie
jakiego nieprzewidzianego zdarzenia i masz po prawie metrze luzu -
uwaasz, e nie naley wyprzedza? Bardzo to dziwne.
Mgby odpowiada na caego posta a nie na wyrwany z kontekstu
fragment? Mona a nawet naley wyprzedza.

Dzikuj, nie mam wicej pyta.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

230 Data: Lipiec 20 2011 09:37:40
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-20 09:25, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tengu,

Wednesday, July 20, 2011, 9:22:52 AM, you wrote:

Ale w miejscu, gdzie jadcy z przeciwka ma gdzie uciec w razie
jakiego nieprzewidzianego zdarzenia i masz po prawie metrze luzu -
uwaasz, e nie naley wyprzedza? Bardzo to dziwne.
Mgby odpowiada na caego posta a nie na wyrwany z kontekstu
fragment? Mona a nawet naley wyprzedza.

Dzikuj, nie mam wicej pyta.

No to si dogadalimy LOL :)

--
Tengu

231 Data: Lipiec 20 2011 12:50:31
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Wednesday, July 20, 2011, 9:37:40 AM, you wrote:

Ale w miejscu, gdzie jadcy z przeciwka ma gdzie uciec w razie
jakiego nieprzewidzianego zdarzenia i masz po prawie metrze luzu -
uwaasz, e nie naley wyprzedza? Bardzo to dziwne.
Mgby odpowiada na caego posta a nie na wyrwany z kontekstu
fragment? Mona a nawet naley wyprzedza.
Dzikuj, nie mam wicej pyta.
No to si dogadalimy LOL :)

Dobra - wytumacz:
Jestem na tej grupie od 15 lat (sownie: pitnastu lat). Flame'w o
zjedaniu na pobocze przeyem tutaj co najmniej 10. Zawsze jest to
samo - te same gupie argumenty, taki sam brak znajomoci PoRD.
Zmczyo mnie udowadnianie po raz kolejny, e da si zgodnie z
przepisami wyprzedza "na trzeciego", zachowujc odrobin rozsdku i
gdy wyprzedzany i wymijany znaj i stosuj PoRD.

Twoim ostatecznym argumentem by rzekomy brak miejsca - udowodniem
Ci, e to miejsce jest a Ty dalej brniesz. Nie mam ochoty na dalsz
kopanin z osem.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

232 Data: Lipiec 20 2011 13:30:41
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-20 12:50, RoMan Mandziejewicz pisze:

Dobra - wytumacz:
Jestem na tej grupie od 15 lat (sownie: pitnastu lat). Flame'w o
zjedaniu na pobocze przeyem tutaj co najmniej 10. Zawsze jest to
samo - te same gupie argumenty, taki sam brak znajomoci PoRD.
Zmczyo mnie udowadnianie po raz kolejny, e da si zgodnie z
przepisami wyprzedza "na trzeciego", zachowujc odrobin rozsdku i
gdy wyprzedzany i wymijany znaj i stosuj PoRD.

Twoim ostatecznym argumentem by rzekomy brak miejsca - udowodniem
Ci, e to miejsce jest a Ty dalej brniesz. Nie mam ochoty na dalsz
kopanin z osem.

Przecie par postw wyej przyznaem Ci racj, e si da - z reguy nie ma problemu (dlatego prosiem, eby si ustosunkowa do caoci wypowiedzi a nie tylko do fragmentu o mijaniu ciarwki). Prbuj jedynie powiedzie, e wielu kierowcw nie wie o co w tym biega (jest to zreszt temat przewodni pierwszego postu w tym wtku) co generuje dodatkowe ryzyko - niejednokrotnie odlego pomidzy samochodami jest zbyt maa bo kto zjecha/wyjecha, za mao/za duo.

Podsumowujc - generalnie si z Tob zgadzam ale z pewnym "ale". Rnica polega na tym, e ja wol "zahaczy" pobocze "profilaktycznie" a Ty, gdy to jest absolutnie konieczne - jeeli uwaasz, e postpujc w ten sposb jed jak osio, to nic na to nie poradz.

Peace.

--
Tengu

233 Data: Lipiec 20 2011 14:17:51
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Dobra - wytumacz:
Jestem na tej grupie od 15 lat (sownie: pitnastu lat). Flame'w o
zjedaniu na pobocze przeyem tutaj co najmniej 10. Zawsze jest to
samo - te same gupie argumenty, taki sam brak znajomoci PoRD.
Zmczyo mnie udowadnianie po raz kolejny, e da si zgodnie z
przepisami wyprzedza "na trzeciego", zachowujc odrobin rozsdku i
gdy wyprzedzany i wymijany znaj i stosuj PoRD.

Twoim ostatecznym argumentem by rzekomy brak miejsca - udowodniem
Ci, e to miejsce jest a Ty dalej brniesz. Nie mam ochoty na dalsz
kopanin z osem.

Przecie par postw wyej przyznaem Ci racj, e si da - z reguy nie ma problemu (dlatego prosiem, eby si ustosunkowa do caoci wypowiedzi a nie tylko do fragmentu o mijaniu ciarwki). Prbuj jedynie powiedzie, e wielu kierowcw nie wie o co w tym biega (jest to zreszt temat przewodni pierwszego postu w tym wtku) co generuje dodatkowe ryzyko - niejednokrotnie odlego pomidzy samochodami jest zbyt maa bo kto zjecha/wyjecha, za mao/za duo.

Podsumowujc - generalnie si z Tob zgadzam ale z pewnym "ale". Rnica polega na tym, e ja wol "zahaczy" pobocze "profilaktycznie" a Ty, gdy to jest absolutnie konieczne - jeeli uwaasz, e postpujc w ten sposb jed jak osio, to nic na to nie poradz.

Panowie! Czyli co? Mam troch racji, czy nie? Napiszmy jednoznacznie i bez dywagacji pobocznych (nomen omen), jak widzisz e kto chce ciebie wyprzedzi to (jeli s do tego moliwoci) zjedamy _do_ pobocza, a nawet lekko _na grubo opony_ przekraczamy lini? Tak?

I niech to bdzie koniec. Czowiek praktykujcy jazd od lat i majcy na koncie pierdylion km przyzna nam racj, reszta musi si, oby bezbolenie, przekona o co tu chodzi.


--
Pozdrawiam
Piotr

234 Data: Lipiec 20 2011 14:25:11
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci

Dobra - wytumacz:
Jestem na tej grupie od 15 lat (sownie: pitnastu lat). Flame'w o
zjedaniu na pobocze przeyem tutaj co najmniej 10. Zawsze jest to
samo - te same gupie argumenty, taki sam brak znajomoci PoRD.
Zmczyo mnie udowadnianie po raz kolejny, e da si zgodnie z
przepisami wyprzedza "na trzeciego", zachowujc odrobin rozsdku i
gdy wyprzedzany i wymijany znaj i stosuj PoRD.

Twoim ostatecznym argumentem by rzekomy brak miejsca - udowodniem
Ci, e to miejsce jest a Ty dalej brniesz. Nie mam ochoty na dalsz
kopanin z osem.

Przecie par postw wyej przyznaem Ci racj, e si da - z reguy nie ma problemu (dlatego prosiem, eby si ustosunkowa do caoci wypowiedzi a nie tylko do fragmentu o mijaniu ciarwki). Prbuj jedynie powiedzie, e wielu kierowcw nie wie o co w tym biega (jest to zreszt temat przewodni pierwszego postu w tym wtku) co generuje dodatkowe ryzyko - niejednokrotnie odlego pomidzy samochodami jest zbyt maa bo kto zjecha/wyjecha, za mao/za duo.

Podsumowujc - generalnie si z Tob zgadzam ale z pewnym "ale". Rnica polega na tym, e ja wol "zahaczy" pobocze "profilaktycznie" a Ty, gdy to jest absolutnie konieczne - jeeli uwaasz, e postpujc w ten sposb jed jak osio, to nic na to nie poradz.

Panowie! Czyli co? Mam troch racji, czy nie? Napiszmy jednoznacznie i bez dywagacji pobocznych (nomen omen), jak widzisz e kto chce ciebie wyprzedzi to (jeli s do tego moliwoci) zjedamy _do_ pobocza, a nawet lekko _na grubo opony_ przekraczamy lini? Tak?

Oczywicie.

Ale dla tutejszych (i nie tylko tutejszych) kapelusznikw objcie swoim rozumem tej prostej wiedzy jest awykonalne.
Oni s w stanie zapamita wycznie limit prdkoci, ktry ustawodawca napisa cyferkami.
Przeczytanie, a co gorsza zrozumienie i zapamitanie co tam w kodeksie zapisano znaczkami nienumerycznymi ley ju poza granicami ich moliwoci.

235 Data: Lipiec 20 2011 14:43:48
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Wednesday, July 20, 2011, 1:30:41 PM, you wrote:

Dobra - wytumacz:
Jestem na tej grupie od 15 lat (sownie: pitnastu lat). Flame'w o
zjedaniu na pobocze przeyem tutaj co najmniej 10. Zawsze jest to
samo - te same gupie argumenty, taki sam brak znajomoci PoRD.
Zmczyo mnie udowadnianie po raz kolejny, e da si zgodnie z
przepisami wyprzedza "na trzeciego", zachowujc odrobin rozsdku i
gdy wyprzedzany i wymijany znaj i stosuj PoRD.
Twoim ostatecznym argumentem by rzekomy brak miejsca - udowodniem
Ci, e to miejsce jest a Ty dalej brniesz. Nie mam ochoty na dalsz
kopanin z osem.
Przecie par postw wyej przyznaem Ci racj, e si da - z reguy nie
ma problemu (dlatego prosiem, eby si ustosunkowa do caoci
wypowiedzi a nie tylko do fragmentu o mijaniu ciarwki). Prbuj
jedynie powiedzie, e wielu kierowcw nie wie o co w tym biega (jest to
zreszt temat przewodni pierwszego postu w tym wtku) co generuje
dodatkowe ryzyko - niejednokrotnie odlego pomidzy samochodami jest
zbyt maa bo kto zjecha/wyjecha, za mao/za duo.
Podsumowujc - generalnie si z Tob zgadzam ale z pewnym "ale". Rnica
polega na tym, e ja wol "zahaczy" pobocze "profilaktycznie" a Ty, gdy
to jest absolutnie konieczne - jeeli uwaasz, e postpujc w ten
sposb jed jak osio, to nic na to nie poradz.

Facet, wska mi miejsce, gdzie od kogokolwiek dam zjedania na
pobocze. Bo zdaje si pomylies osoby. Ja cay czas pisze o jedzi przy
prawej krawdzi jezdni zgodnie z PoRD. Bo tyle wystarczy w wikszoci
przypadkw.

Peace.




--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

236 Data: Lipiec 20 2011 15:28:09
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-20 14:43, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tengu,

Wednesday, July 20, 2011, 1:30:41 PM, you wrote:
Przecie par postw wyej przyznaem Ci racj, e si da - z reguy nie
ma problemu (dlatego prosiem, eby si ustosunkowa do caoci
wypowiedzi a nie tylko do fragmentu o mijaniu ciarwki). Prbuj
jedynie powiedzie, e wielu kierowcw nie wie o co w tym biega (jest to
zreszt temat przewodni pierwszego postu w tym wtku) co generuje
dodatkowe ryzyko - niejednokrotnie odlego pomidzy samochodami jest
zbyt maa bo kto zjecha/wyjecha, za mao/za duo.
Podsumowujc - generalnie si z Tob zgadzam ale z pewnym "ale". Rnica
polega na tym, e ja wol "zahaczy" pobocze "profilaktycznie" a Ty, gdy
to jest absolutnie konieczne - jeeli uwaasz, e postpujc w ten
sposb jed jak osio, to nic na to nie poradz.

Facet, wska mi miejsce, gdzie od kogokolwiek dam zjedania na
pobocze. Bo zdaje si pomylies osoby. Ja cay czas pisze o jedzi przy
prawej krawdzi jezdni zgodnie z PoRD. Bo tyle wystarczy w wikszoci
przypadkw.


Odnosz wraenie, e nie czytasz dokadnie tego co napisaem do Ciebie. Co najmniej dwukrotnie przyznaem Ci racj, e w _wikszoci_ przypadkw to wystarcza.

--
Tengu

237 Data: Lipiec 20 2011 19:41:12
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 09:09, RoMan Mandziejewicz wrote:

Ale w miejscu, gdzie jadcy z przeciwka ma gdzie uciec w razie
jakiego nieprzewidzianego zdarzenia i masz po prawie metrze luzu -
uwaasz, e nie naley wyprzedza? Bardzo to dziwne.

Nie ma w tym nic dziwnego - masz nie wymuszac i tyle.
A co jak w tym momencie nie bede patrzyl na droge i _nie_ zjade?
Wrocisz mi zycie, czy co?
A moze jeszcze stwierdzisz, ze to moja wina bo mialem gdzie uciec - a ty zajales jedynie 50 czy 70 cm mojego pasa, wiec wszyscy moglismy sie zmiescic?
Zmuszajac mnie do wykonania chocby jednej czynnosci, ktorej bym nie wykonal gdybys ty nie wyprzedzal (no, moze poza zmiana swiatel z drogowych na mijania) jest zle przez ciebie wykonanym manewrem wyprzedzania,

Bo rozumowanie, ktore tu przedstawiasz to dokladnie takie, ze przeciez nie wyruszam w droge po to zeby miec wypadek skad wynika, ze na pewno nie bede go mial. A jednak wypadki sie zdarzaja - a przeciez niekt nie wyjezdza po to aby go miec...

--
mk4

238 Data: Lipiec 21 2011 08:45:49
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Ale w miejscu, gdzie jadcy z przeciwka ma gdzie uciec w razie
jakiego nieprzewidzianego zdarzenia i masz po prawie metrze luzu -
uwaasz, e nie naley wyprzedza? Bardzo to dziwne.

Nie ma w tym nic dziwnego - masz nie wymuszac i tyle.
A co jak w tym momencie nie bede patrzyl na droge i _nie_ zjade?
Wrocisz mi zycie, czy co?
A moze jeszcze stwierdzisz, ze to moja wina bo mialem gdzie uciec - a ty zajales jedynie 50 czy 70 cm mojego pasa, wiec wszyscy moglismy sie zmiescic?
Zmuszajac mnie do wykonania chocby jednej czynnosci, ktorej bym nie wykonal gdybys ty nie wyprzedzal (no, moze poza zmiana swiatel z drogowych na mijania) jest zle przez ciebie wykonanym manewrem wyprzedzania,

Im wicej czytam twoich wypowiedzi tym bardziej dochodz do wniosku e jeste kierowc z bardzo krtkim staem. Droga to _NIE_ kodeks. S sytuacje w duych ilociach przez kodeks nieobjte. Ty stosujc si sztywno do zapisw kodeksu naraasz siebie (p biedy) i innych (tu gorzej). Widzisz nagwek w wiadomociach? MIER NA DRODZE! MIMO PRZESTRZEGANIA PRZEPISW ZGIN KIEROWCA! Dlaczego? Bo drugi kierowca co zrobi. Wyjecha przy wyprzedzaniu na 70 cm na twj pas, a ty jak ten ruski czog tolka wpieriod! Ruch kierownic, dosownie centymetr wystarczy. Ale ten centymetr nie jest w kodeksie opisany...

Dlatego panie kolego, kodeks kodeksem ale nad wszystkimi kodeksami powinien by zdrowy rozsdek.


Bo rozumowanie, ktore tu przedstawiasz to dokladnie takie, ze przeciez nie wyruszam w droge po to zeby miec wypadek skad wynika, ze na pewno nie bede go mial. A jednak wypadki sie zdarzaja - a przeciez niekt nie wyjezdza po to aby go miec...

j/w


--
Pozdrawiam
Piotr

239 Data: Lipiec 24 2011 10:41:35
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: jarek d. 

Piotr wrote:


Im wicej czytam twoich wypowiedzi tym bardziej dochodz do wniosku e
jeste kierowc z bardzo krtkim staem. Droga to _NIE_ kodeks. S
sytuacje w duych ilociach przez kodeks nieobjte. Ty stosujc si
sztywno do zapisw kodeksu naraasz siebie (p biedy) i innych (tu
gorzej). Widzisz nagwek w wiadomociach? MIER NA DRODZE! MIMO
PRZESTRZEGANIA PRZEPISW ZGIN KIEROWCA! Dlaczego? Bo drugi kierowca
co zrobi. Wyjecha przy wyprzedzaniu na 70 cm na twj pas, a ty jak
ten ruski czog tolka wpieriod! Ruch kierownic, dosownie centymetr
wystarczy. Ale ten centymetr nie jest w kodeksie opisany...

Bredzisz.
Skd Ci wyszo, e mk4 stosujcy si do PORDu, nie zrobi tego ruchu kierownic??
Stosowanie si do PORDu to wyklucza?
Wytumacz mi, prostaczkowi, jak doszede do tego genialnego wywodu.

jarek d.

240 Data: Lipiec 18 2011 16:27:30
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Monday, July 18, 2011, 11:28:09 AM, you wrote:

Jeste pewien, e Austrii te drogi z poboczem nie s jednak szersze
ni w Polsce (z wyjtkami)?
Nie.
S bardzo podobne do naszych szerokich krajwek typu Pozna-Leszno czy
Pozna-Gniezno (to ju raczej przeszo, bo sukcesywnie zabudowuj
wyspekami porodku).
Napisaem: "z wyjtkami". Na wikszoci polskich drg 3 samochody si
nie min bez zjedania na pobocze.

Znaczy na jakiej wikszoci? Drogi z poboczami to w wikszoci drogi
krajowe, o szerokich pasach. Z palcem w rzyci mieszcz si 3 samchody
osobowe bez wjedania na pobocze.

Na drogach gminnych poboczy asfaltowych raczej nie ma.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

241 Data: Lipiec 18 2011 11:54:31
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: elmer radi radisson 

On 2011-07-18 10:20, RoMan Mandziejewicz wrote:

Znaczy co jest wykroczeniem? Zjazd na pobocze - zapewne daoby si z
tego zrobi wykroczenia. Ale korzystanie z tego, e na pobocze zjecha
inny pojazd i wyprzedzania - jak piszesz - na trzeciego wykroczeniem
raczej nie jest. Oczywicie dopki nie zmuszam do dziwnych manewrw
jadcych z naprzeciwka.

Chodzi o  mechanizm, przyzwyczajajacy ludzi kolejno do dwoch rzeczy: 1) "to normalne ze mi zjada na pobocze" 2) skoro (1), to przeciez jest miejsce na rozpoczecie wyprzedzania mimo tego ze z przeciwka ktos jedzie.

3) - PROFIT - "skoro widze takie wyprzedzania czesto, to znaczy ze to
normalne i ze tak mozna". Abstrahujac od samego pozyskanego nawyku,
to ludzie staja sie mylnie przekonani ze to zapewne zgodne z przepisami.

Nic dziwnego wiec, ze potem obcokrajowcy ktorzy mieli okazje przejechac
sie jakas nasza krajowka sa przerazeni, ze co chwile ich ktos probowal
zamordowac czolowkowym taranem.

Ju to par razy napisaem - w Austrii spodoba mi si powszechny
obyczaj wyprzedzania na trzeciego i czwartego na drodze z wyznaczonym
tylko po jednym, szerokim pasie ruchu w kad stron. Co jak w
Wabrzychu na Wrocawskiej kiedy byo (dawno nie byem).
W Austrii jednak ci, co nie wyprzedzaj trzymaj si grzecznie prawej
krawdzi jezdni, umoliwiajc bezpieczne wyprzedzanie _na_ _tym_
_samym_ pasie.

Gdyby tak szeroko u nas tak budowano, to tez by sie dalo tak jezdzic
zgodnie z przepisami skoro jest pas na tyle szeroki zeby miescily sie dwa pojazdy. Inna sprawa tak jak piszesz - ze nie wszyscy, moze
przynajmniej na poczatku, umieli by z tego nalezycie korzystac.


--

memento lorem ipsum

242 Data: Lipiec 17 2011 23:15:39
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-16 19:06, Piotr wrote:

Wanie wrciem z trasy Grjec - Toru i wraenia mam masakryczne.
Sama trasa nie najgorsza, korek tylko jeden przed Nowym Ciechocinkiem,

Zasadniczo zjezdzanie "na pobocze" jest niezgodne z przepisami. Ale o tym zapewne wiesz.
Ciezko mi jednak pojac dlaczego chcesz naklaniac wszystkich do jazdy niezgodnej z przepisami zebys ty mogl sobie jechac bez przeszkod?

Moim zdaniem nalezy jechac swoim pasem sensownie blisko prawej jego strony jak mowia przepisy a nie zjezdzac na pobocze, gdzie rozne rzeczy mozna spotkac (rowerzystow, pieszych, smieci, moze sie skrzyzowanie nagle pojawic, itd.). Wszak to ty chcesz wyprzedzic i to twoja broszka, zeby to zrobic bezpiecznie i wtedy kiedy jest bezpiecznie. W koncu jak zgarne pieszego nieprzepisowo ustepujac ci miejsca to z pewnoscia zatrzymasz sie i wezmiesz wine na siebie ;)

--
mk4

243 Data: Lipiec 18 2011 09:18:14
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-17 23:15, mk4 pisze:

zeby to zrobic bezpiecznie i wtedy kiedy jest bezpiecznie. W koncu jak
zgarne pieszego nieprzepisowo ustepujac ci miejsca to z pewnoscia
zatrzymasz sie i wezmiesz wine na siebie ;)


Dokadnie - to jest sedno tej dyskusji. Na "mojej" trasie do pracy, czsto poboczem poruszaj si piesi/rowerzyci/motorowery - ju kilkukrotnie musiaem si zmieci pomidzy przeszkod na poboczu a gamoniem, ktry stwierdzi, e _teraz_ _koniecznie_ _musi_ wyprzedza. Do tej pory mi si udawao cho raz byo naprawd blisko.

Tak na marginesie - znaczna cz z tych "szybkich i bezpiecznych" kompletnie nie potrafi wyprzedza. No ale tego nie ucz na kursie - jedzie pniej taki pacan swoj fabi 1.2 na zderzaku za tirem a nastpnie wskakuje na przeciwny pas ruchu i zaczyna "wyprzedza".

--
Tengu

244 Data: Lipiec 18 2011 13:39:16
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: J.F 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci

zeby to zrobic bezpiecznie i wtedy kiedy jest bezpiecznie. W koncu jak
zgarne pieszego nieprzepisowo ustepujac ci miejsca to z pewnoscia
zatrzymasz sie i wezmiesz wine na siebie ;)

Dokadnie - to jest sedno tej dyskusji. Na "mojej" trasie do pracy, czsto poboczem poruszaj si piesi/rowerzyci/motorowery - ju kilkukrotnie musiaem si zmieci pomidzy przeszkod na poboczu a gamoniem, ktry stwierdzi, e _teraz_ _koniecznie_ _musi_ wyprzedza. Do tej pory mi si udawao cho raz byo naprawd blisko.

Znaczy sie jezdzic nie umiesz :-)

J.

245 Data: Lipiec 18 2011 13:57:30
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 13:39, J.F pisze:

Uytkownik "Tengu" napisa w wiadomoci
zeby to zrobic bezpiecznie i wtedy kiedy jest bezpiecznie. W koncu jak
zgarne pieszego nieprzepisowo ustepujac ci miejsca to z pewnoscia
zatrzymasz sie i wezmiesz wine na siebie ;)

Dokadnie - to jest sedno tej dyskusji. Na "mojej" trasie do pracy,
czsto poboczem poruszaj si piesi/rowerzyci/motorowery - ju
kilkukrotnie musiaem si zmieci pomidzy przeszkod na poboczu a
gamoniem, ktry stwierdzi, e _teraz_ _koniecznie_ _musi_ wyprzedza.
Do tej pory mi si udawao cho raz byo naprawd blisko.

Znaczy sie jezdzic nie umiesz :-)


Kolejny mistrz kierownicy - teoretyk :/
Kto ci jedzie na czowk, a pobocze jest zajte przez rowerzystw - co robisz?

--
Tengu

246 Data: Lipiec 18 2011 13:59:07
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Kto ci jedzie na czowk, a pobocze jest zajte przez rowerzystw - co robisz?

Wczasz dugie i zbliasz si do marginesu.

247 Data: Lipiec 18 2011 14:41:15
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 13:59, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Kto ci jedzie na czowk, a pobocze jest zajte przez rowerzystw -
co robisz?

Wczasz dugie i zbliasz si do marginesu.

Jeeli ten jadcy z naprzeciwka jedzie twoim pasem ("bo przecie mi zjedzie"), a pobocze jest zajte to moesz tylko hamowa (aby zyska na czasie) w nadziei e ten wyprzedzajcy si wyrobi. S takie sytuacje, e niewiele da si zrobi - prawa fizyki s nieubagane. Ale to by tylko taki ekstremalny przykad - czasami trzeba mie po prostu szczcie.

Tak, wiem - ty by si przecisn jadc na dwch koach.

--
Tengu

248 Data: Lipiec 18 2011 15:21:41
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-18 13:59, Cavallino pisze:
Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Kto ci jedzie na czowk, a pobocze jest zajte przez rowerzystw -
co robisz?

Wczasz dugie i zbliasz si do marginesu.

Jeeli ten jadcy z naprzeciwka jedzie twoim pasem ("bo przecie mi zjedzie"), a pobocze jest zajte to moesz tylko hamowa

Dugie maj JEMU pomc zmieni swoj decyzj co do swojej jazdy na czowk.
Zreszt z dowiadczenia - ogromna wikszo przypadkw ktre widziaem, a w ktrych kto z przeciwka panikowa podczas mojego wyprzedzania, dotyczya przypadkw w ktrych nie zachodzi nawet cie obawy, e wyprzedzanie bdzie zakoczone niebezpiecznie.
A zdarzao si e kto mia pretensje o wyprzedzanie, mimo e gdy zacz miga dugimi, to ju od kilku sekund byem z powrotem na swoim pasie.

Po prostu niektrzy nie widzc kilometra pustej prostej przed sob czuj si niepewnie, wic im tego typu pomysu do ba wpadaj.

249 Data: Lipiec 18 2011 15:43:59
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 15:21, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-18 13:59, Cavallino pisze:
Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci
news:

Kto ci jedzie na czowk, a pobocze jest zajte przez rowerzystw -
co robisz?

Wczasz dugie i zbliasz si do marginesu.

Jeeli ten jadcy z naprzeciwka jedzie twoim pasem ("bo przecie mi
zjedzie"), a pobocze jest zajte to moesz tylko hamowa

Dugie maj JEMU pomc zmieni swoj decyzj co do swojej jazdy na
czowk.
Zreszt z dowiadczenia - ogromna wikszo przypadkw ktre widziaem,
a w ktrych kto z przeciwka panikowa podczas mojego wyprzedzania,
dotyczya przypadkw w ktrych nie zachodzi nawet cie obawy, e
wyprzedzanie bdzie zakoczone niebezpiecznie.
A zdarzao si e kto mia pretensje o wyprzedzanie, mimo e gdy zacz
miga dugimi, to ju od kilku sekund byem z powrotem na swoim pasie.

Po prostu niektrzy nie widzc kilometra pustej prostej przed sob czuj
si niepewnie, wic im tego typu pomysu do ba wpadaj.

Ja pisaem o sytuacji "podbramkowej" gdzie chwila zawahania=BUM. Takie zdarzaj mi si "pi razy drzwi" raz na 1000 wyjazdw.

--
Tengu

250 Data: Lipiec 18 2011 15:49:35
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Po prostu niektrzy nie widzc kilometra pustej prostej przed sob czuj
si niepewnie, wic im tego typu pomysu do ba wpadaj.

Ja pisaem o sytuacji "podbramkowej" gdzie chwila zawahania=BUM. Takie zdarzaj mi si "pi razy drzwi" raz na 1000 wyjazdw.

A mnie chyba jeszcze nikt nie zmusi do hamowania i zjazdu na pobocz jadc z przeciwka.
Dziwne nie?

Powody IMO s dwa - nie jed jak melepeta, wic jak jest kawaek prostej, a wic szansa na wyprzedzenie zawalidrogi, to sam wyprzedzam, wic raczej mao kto z przeciwka decyduje si na identyczny manewr w tym samym czasie, drugi - e jak mam pusty swj pas i nikogo do wyprzedzania, to sam trzymam si moliwie blisko pobocza, a czasem wrcz na nim, uatwiajc wyprzedzanie innym z przeciwka.

A gdyby mi si to zdarzao raz na 1000 wyjazdw (rozmiem e mwisz o wyjedzie z domu), to pewnie raz na dwa lata musiabym taki przypadek mie - a tu nic.
Moe wic to jednak nie przypadek?

251 Data: Lipiec 18 2011 16:02:46
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 15:49, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

Po prostu niektrzy nie widzc kilometra pustej prostej przed sob czuj
si niepewnie, wic im tego typu pomysu do ba wpadaj.

Ja pisaem o sytuacji "podbramkowej" gdzie chwila zawahania=BUM. Takie
zdarzaj mi si "pi razy drzwi" raz na 1000 wyjazdw.

A mnie chyba jeszcze nikt nie zmusi do hamowania i zjazdu na pobocz
jadc z przeciwka.
Dziwne nie?


Od jak dawna masz prawo jazdy? Ile kilometrw robisz rocznie?

--
Tengu

252 Data: Lipiec 18 2011 16:07:50
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

A mnie chyba jeszcze nikt nie zmusi do hamowania i zjazdu na pobocz
jadc z przeciwka.
Dziwne nie?


Od jak dawna masz prawo jazdy?

wier wieku prawie.

Ile kilometrw robisz rocznie?

Rnie.
rednio ze 20 - 30 kkm.

253 Data: Lipiec 18 2011 16:14:31
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 16:07, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

A mnie chyba jeszcze nikt nie zmusi do hamowania i zjazdu na pobocz
jadc z przeciwka.
Dziwne nie?


Od jak dawna masz prawo jazdy?

wier wieku prawie.

Ile kilometrw robisz rocznie?

Rnie.
rednio ze 20 - 30 kkm.

A ja w zeszym roku ponad 72kkm - po prostu statystyka. Przez te 25 lat (zakadajc, e nie jeste dzieckiem NEO z fantazj) ile miae kolizji i/lub niebezpiecznych sytuacji.

--
Tengu

254 Data: Lipiec 18 2011 16:18:21
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

A ja w zeszym roku ponad 72kkm

I od ilu lat tak?

- po prostu statystyka. Przez te 25 lat (zakadajc, e nie jeste dzieckiem NEO z fantazj)

LOL !!!
Prdzej by o Tobie mona to powiedzie, ja na tej grupie pisaem o samochodach, zanim ktokolwiek pozna sowo "neostrada". ;-)

ile miae kolizji i/lub niebezpiecznych sytuacji.

1 kolizja, 1 wypadek (obie nie z mojej winy).
Sytuacji niebezpiecznych te troch by si znalazo.
Czasem po moim bdzie rzecz jasna.

255 Data: Lipiec 19 2011 08:33:15
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 16:18, Cavallino pisze:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci news:

A ja w zeszym roku ponad 72kkm

I od ilu lat tak?

W rnych latach bywao rnie - prawo jazdy mam od 17 lat.


1 kolizja, 1 wypadek (obie nie z mojej winy).
Sytuacji niebezpiecznych te troch by si znalazo.
Czasem po moim bdzie rzecz jasna.

Ja miaem jedn kolizj z nie swojej winy - wic mamy porwnywalne wyniki jeli chodzi o umiejtno bezpiecznej jazdy.
EOT - moemy si tak przerzuca liczbami (ktrych i tak nie udowodnimy) bez koca.

--
Tengu

256 Data: Lipiec 19 2011 00:51:56
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: J.F 

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci grup

Kto ci jedzie na czowk, a pobocze jest zajte przez rowerzystw -
co robisz?
Wczasz dugie i zbliasz si do marginesu.
[...]
Ja pisaem o sytuacji "podbramkowej" gdzie chwila zawahania=BUM. Takie zdarzaj mi si "pi razy drzwi" raz na 1000 wyjazdw.

No wiec co wtedy robisz, kolego praktyku ?
Przeciez nie wbijasz sie w rowerzystow.

J.

257 Data: Lipiec 20 2011 19:09:25
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-18 15:21, Cavallino wrote:

Uytkownik "Tengu"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-18 13:59, Cavallino pisze:
Dugie maj JEMU pomc zmieni swoj decyzj co do swojej jazdy na
czowk.
Zreszt z dowiadczenia - ogromna wikszo przypadkw ktre widziaem,
a w ktrych kto z przeciwka panikowa podczas mojego wyprzedzania,
dotyczya przypadkw w ktrych nie zachodzi nawet cie obawy, e
wyprzedzanie bdzie zakoczone niebezpiecznie.

No i tu jest istota - ty wiedziales ale czy mam zalozyc, ze kazdy wie.
Wiesz, w takich przypadkach gdy "miszcz" wyskakuje bo mu ktos zjechal i zmusza mnie niejako tez do zjechania (bo sie nie miesci ale sie pcha) zawsze sobie mysle - a co by bylo gdybym w tym momencie zmienial stacje w radiu albo plyte czy cos w tym guscie i np. lekko zblizyl sie do srodkowej linii przez ta kluczowa 1-2s?
To, ze ty mozgles wykonac manewr bezpiecznie to jeszcze nic nie znaczy.
Musisz uwzgledniac to, ze ma on wygladac bezpiecznie dla wszyskitch innych uczestnikow po to aby nie spowodowac ich bledu i zaskoczenia.
A obecnosc pojazdu walacego na czolowke na pewno nie jest komfortowym uczuciem.
Bo to jest chyba tak, ze swoimi manewrami na drodze masz "nie wymuszac" na innych uczestnikach tylko ustapic im pierwszenstwa. No a skoro twoje wyprzedzanie wymusza skok cisnienia u mnie to hmm - nie wykonales manewru zgodnie z przepisami.

--
mk4

258 Data: Lipiec 20 2011 19:14:57
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci news:

Zreszt z dowiadczenia - ogromna wikszo przypadkw ktre widziaem,
a w ktrych kto z przeciwka panikowa podczas mojego wyprzedzania,
dotyczya przypadkw w ktrych nie zachodzi nawet cie obawy, e
wyprzedzanie bdzie zakoczone niebezpiecznie.

No i tu jest istota - ty wiedziales ale czy mam zalozyc, ze kazdy wie.
Wiesz, w takich przypadkach gdy "miszcz" wyskakuje bo mu ktos zjechal i zmusza mnie niejako tez do zjechania (bo sie nie miesci ale sie pcha) zawsze sobie mysle - a co by bylo gdybym w tym momencie zmienial stacje w radiu albo plyte czy cos w tym guscie i np. lekko zblizyl sie do srodkowej linii przez ta kluczowa 1-2s?
To, ze ty mozgles wykonac manewr bezpiecznie to jeszcze nic nie znaczy.
Musisz uwzgledniac to, ze ma on wygladac bezpiecznie dla wszyskitch innych uczestnikow po to aby nie spowodowac ich bledu i zaskoczenia.

Nie zrozumiae co pisaem - skoro manewr by zakoczony na dziesit/set metrw przed nadjedajcym z przeciwka pojazdem, to jego bdne wyobraenia sytuacji na drodze (jakiej alternatywnej zapewne) s tylko i wycznie jego problemem, a nie moim.

I nie mwiem wcale o wyprzedzaniu na trzeciego - rzadko jed drogami na ktrych tak si da - tylko o normalnym wyprzedzaniu, ktr kocz z dostatecznym zapasem bez koniecznoci jakiejkolwiek ingerencji ze strony przeciwnika (czyt. nadjedajcego z przeciwka).

259 Data: Lipiec 18 2011 14:02:14
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej awa 

W dniu 18.07.2011 13:57, Tengu pisze:

Kolejny mistrz kierownicy - teoretyk :/
Kto ci jedzie na czowk, a pobocze jest zajte przez rowerzystw - co
robisz?


Hmm... Czy ja wiem... Bd strzela!... ;->

260 Data: Lipiec 18 2011 17:43:16
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Monday, July 18, 2011, 1:57:30 PM, you wrote:

[...]

Kto ci jedzie na czowk, a pobocze jest zajte przez rowerzystw - co
robisz?

Przypieszam lub hamuj tak, eby znale dla siebie miejsce. Tylko
teraz peletonu Wycigu Pokoju na tym poboczu nie zmylaj.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

261 Data: Lipiec 19 2011 08:32:37
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 17:43, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tengu,

Monday, July 18, 2011, 1:57:30 PM, you wrote:

[...]

Kto ci jedzie na czowk, a pobocze jest zajte przez rowerzystw - co
robisz?

Przypieszam lub hamuj tak, eby znale dla siebie miejsce.

Dokadnie. Podsumowujc - chodzio mi o to, e na drogach z wydzielonym poboczem wystpuj pewne charakterystyczne zachowania. A to czy dana sytuacja jest bezpieczna czy nie zaley od tego jakie pole manewru zostawi ten jadcy z naprzeciwka.

--
Tengu

262 Data: Lipiec 19 2011 10:34:41
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tengu,

Tuesday, July 19, 2011, 8:32:37 AM, you wrote:

Kto ci jedzie na czowk, a pobocze jest zajte przez rowerzystw - co
robisz?
Przypieszam lub hamuj tak, eby znale dla siebie miejsce.
Dokadnie. Podsumowujc - chodzio mi o to, e na drogach z wydzielonym
poboczem wystpuj pewne charakterystyczne zachowania. A to czy dana
sytuacja jest bezpieczna czy nie zaley od tego jakie pole manewru
zostawi ten jadcy z naprzeciwka.

Tylko jak na zo, na tych szerokich krajwkach z poboczami, to ja
widz rowerzyst raz na 100 km moe.

Na dokadk zachowanie tego z naprzeciwka ma si nijak do zjedania
na pobocze w celu uatwienia wyprzedzania. Takiemu, co jedzie na
czowk ustpuje si w celu ratowania swojego ycia. I bez wzgldu na
to, czy si to nam podoba czy nie, niewiele wicej moemy zrobi -
chyba, e na zo wariatowi popeni samobjstwo.

Uprzedzajc: ten, ktry wyprzedza zza pojazdu, ktry zjecha na
pobocze, na czowk nie jedzie - on si mieci na swoim pasie
zazwyczaj. Na czowk jedzie taki, ktry wyprzedza przyspawanego do
linii rodkowej.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

263 Data: Lipiec 19 2011 11:55:30
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-19 10:34, RoMan Mandziejewicz pisze:

Tylko jak na zo, na tych szerokich krajwkach z poboczami, to ja
widz rowerzyst raz na 100 km moe.

To zaley od trasy.

Na dokadk zachowanie tego z naprzeciwka ma si nijak do zjedania
na pobocze w celu uatwienia wyprzedzania. Takiemu, co jedzie na
czowk ustpuje si w celu ratowania swojego ycia. I bez wzgldu na
to, czy si to nam podoba czy nie, niewiele wicej moemy zrobi -
chyba, e na zo wariatowi popeni samobjstwo.

No to wanie ja o takich wariatach pisaem. Zwrciem tylko uwag na to, e niektrzy naduywaj moliwoci jakie daje szerokie pobocze. Samego zjedania (z zachowaniem rozsdku) nie potpiam.

Uprzedzajc: ten, ktry wyprzedza zza pojazdu, ktry zjecha na
pobocze, na czowk nie jedzie - on si mieci na swoim pasie
zazwyczaj. Na czowk jedzie taki, ktry wyprzedza przyspawanego do
linii rodkowej.

Ja pisaem o sytuacji gdy kto jedzie _moim_ pasem.
Przykadowo:
- przeciwnym pasem jedzie TIR,
- zza TIRa na mj pas, wyskakuje Skoda Fabia
- ja ostro hamuj, zjedam czciowo na pobocze mijam Skod i wracam na swj pas, mijam par rowerzystw - uratowao mnie to, e jechaem prywatnym samochodem - subowym Focusem mgbym nie wyrobi.

Odlegoci byy naprawd niedue - zdyem zobaczy tpy wzrok kierowcy Skody skierowany wprost na mnie :) Nie byoby problemu gdyby nie rowerzyci - niestety kole w Fabii ich nie zauway (albo nie chcia zauway).

Podobna sytuacja ale zim: droga pokryta botem poniegowym, a zamiast rowerzystw bya metrowa zaspa :) Na szczcie zaspa nie bya zmroona :)

--
Tengu

264 Data: Lipiec 19 2011 12:00:56
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej awa 

W dniu 19.07.2011 11:55, Tengu pisze:

No to wanie ja o takich wariatach pisaem. Zwrciem tylko uwag na
to, e niektrzy naduywaj moliwoci jakie daje szerokie pobocze.
Samego zjedania (z zachowaniem rozsdku) nie potpiam.

Ja potpiam, gwnie z tego powodu, e rodzi wrd zapierdalaczy mit, e
tak naley robi i oni mog si tego od innych domaga.

I potem taki zapierdalacz pojedzie na zderzenie, bo popatrzy "o, tam
jest pobocze, czyli mam miejsce".

265 Data: Lipiec 18 2011 14:24:09
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Tengu wrote:

jedzie pniej taki pacan swoj fabi 1.2 na zderzaku za tirem a nastpnie wskakuje na przeciwny pas ruchu i zaczyna "wyprzedza".


Eee, taka nowa Fabia 1.2 (z turbo) to cakiem wawo pomyka. 200 mona przekroczy bez specjalnego problemu :)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

266 Data: Lipiec 18 2011 09:38:40
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 


Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomoci

On 2011-07-16 19:06, Piotr wrote:
Wanie wrciem z trasy Grjec - Toru i wraenia mam masakryczne.
Sama trasa nie najgorsza, korek tylko jeden przed Nowym Ciechocinkiem,

Zasadniczo zjezdzanie "na pobocze" jest niezgodne z przepisami. Ale o tym zapewne wiesz.
Ciezko mi jednak pojac dlaczego chcesz naklaniac wszystkich do jazdy niezgodnej z przepisami zebys ty mogl sobie jechac bez przeszkod?

Moim zdaniem nalezy jechac swoim pasem sensownie blisko prawej jego strony jak mowia przepisy a nie zjezdzac na pobocze, gdzie rozne rzeczy mozna spotkac (rowerzystow, pieszych, smieci, moze sie skrzyzowanie nagle pojawic, itd.). Wszak to ty chcesz wyprzedzic i to twoja broszka, zeby to zrobic bezpiecznie i wtedy kiedy jest bezpiecznie. W koncu jak zgarne pieszego nieprzepisowo ustepujac ci miejsca to z pewnoscia zatrzymasz sie i wezmiesz wine na siebie ;)

NO WANIE, BLISKO PRAWEJ!!! A nie lewej! I nie caym poboczem tylko troch zjecha, na grubo opon ju wystarczy, oczywicie uwaajc na "grzybiarki" wszelkiego rodzaju! Wanie o to mi chodzi...

267 Data: Lipiec 18 2011 10:04:36
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-07-18 09:38, Piotr pisze:

NO WŁAŚNIE, BLISKO PRAWEJ!!! A nie lewej! I nie caym poboczem tylko
trochę zjechać, na grubo opon ju wystarczy, oczywiście uwaając na
"grzybiarki" wszelkiego rodzaju! Waśnie o to mi chodzi...

"Trochę" się to kci z twoim zamiowaniem do wyprzedzania okrakiem po linii środkowej.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokj."

268 Data: Lipiec 18 2011 10:14:30
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisa w wiadomości

W dniu 2011-07-18 09:38, Piotr pisze:

NO WŁAŚNIE, BLISKO PRAWEJ!!! A nie lewej! I nie caym poboczem tylko
trochę zjechać, na grubo opon ju wystarczy, oczywiście uwaając na
"grzybiarki" wszelkiego rodzaju! Waśnie o to mi chodzi...

"Trochę" się to kci z twoim zamiowaniem do wyprzedzania okrakiem po linii środkowej.

Bzdura.
Na większości drg na ktrych jest asfaltowe pobocze, na pasie jezdni spokojnie mieszczą się 3 samochody z wystarczającym odstępem między nimi.

269 Data: Lipiec 18 2011 10:21:25
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marcin,

Monday, July 18, 2011, 10:04:36 AM, you wrote:

NO WANIE, BLISKO PRAWEJ!!! A nie lewej! I nie caym poboczem tylko
troch zjecha, na grubo opon ju wystarczy, oczywicie uwaajc na
"grzybiarki" wszelkiego rodzaju! Wanie o to mi chodzi...
"Troch" si to kci z twoim zamiowaniem do wyprzedzania okrakiem po
linii rodkowej.

A Ty zapewne tunelujesz z pasa na pas i nigdy nawet przez uamek
sekundy nie jedziesz okrakiem.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

270 Data: Lipiec 18 2011 10:24:59
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-07-18 10:21, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Marcin,

Monday, July 18, 2011, 10:04:36 AM, you wrote:

NO WŁAŚNIE, BLISKO PRAWEJ!!! A nie lewej! I nie caym poboczem tylko
trochę zjechać, na grubo opon ju wystarczy, oczywiście uwaając na
"grzybiarki" wszelkiego rodzaju! Waśnie o to mi chodzi...
"Trochę" się to kci z twoim zamiowaniem do wyprzedzania okrakiem po
linii środkowej.

A Ty zapewne tunelujesz z pasa na pas i nigdy nawet przez uamek
sekundy nie jedziesz okrakiem.


Gdzieś tak stwierdziem?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokj."

271 Data: Lipiec 18 2011 10:39:47
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marcin,

Monday, July 18, 2011, 10:24:59 AM, you wrote:

NO WANIE, BLISKO PRAWEJ!!! A nie lewej! I nie caym poboczem tylko
troch zjecha, na grubo opon ju wystarczy, oczywicie uwaajc na
"grzybiarki" wszelkiego rodzaju! Wanie o to mi chodzi...
"Troch" si to kci z twoim zamiowaniem do wyprzedzania okrakiem po
linii rodkowej.
A Ty zapewne tunelujesz z pasa na pas i nigdy nawet przez uamek
sekundy nie jedziesz okrakiem.
Gdzie tak stwierdziem?

To po co wypominasz to innym?

Jeli do wyprzedzenia wystarczy minimalny wjazd na pas dla ruchu
przeciwnego, to o czym tu dyskutowa? To nie jest staa jazda okrakiem
- to krtki i sprawny manewr wyprzedzania. Nie znajdziesz w PoRD
nakazu penego zjazdu na ssiedni pas.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

272 Data: Lipiec 18 2011 12:26:29
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Artur(m) 


Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci


NO WANIE, BLISKO PRAWEJ!!! A nie lewej! I nie caym poboczem tylko troch zjecha, na grubo opon ju wystarczy, oczywicie uwaajc na "grzybiarki" wszelkiego rodzaju! Wanie o to mi chodzi...

No to powiedz ju dokadnie - zjecha o jakie 34 mikrometry, do prawej
....i wtedy wyprzedzisz bezpiecznie.
Ju nie pograj si. Bronisz si jak przedszkolak, a chyba starszy jeste.


Artur(m)

273 Data: Lipiec 18 2011 13:01:05
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej awa 

W dniu 18.07.2011 12:26, Artur(m) pisze:


Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci



NO WANIE, BLISKO PRAWEJ!!! A nie lewej! I nie caym poboczem tylko
troch zjecha, na grubo opon ju wystarczy, oczywicie uwaajc na
"grzybiarki" wszelkiego rodzaju! Wanie o to mi chodzi...

No to powiedz ju dokadnie - zjecha o jakie 34 mikrometry, do prawej
...i wtedy wyprzedzisz bezpiecznie.
Ju nie pograj si. Bronisz si jak przedszkolak, a chyba starszy jeste.

Mentalnie? Niewiele ;->

274 Data: Lipiec 19 2011 08:32:53
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 


Uytkownik "Andrzej awa"  napisa w wiadomoci

W dniu 18.07.2011 12:26, Artur(m) pisze:

Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci



NO WANIE, BLISKO PRAWEJ!!! A nie lewej! I nie caym poboczem tylko
troch zjecha, na grubo opon ju wystarczy, oczywicie uwaajc na
"grzybiarki" wszelkiego rodzaju! Wanie o to mi chodzi...

No to powiedz ju dokadnie - zjecha o jakie 34 mikrometry, do prawej
...i wtedy wyprzedzisz bezpiecznie.
Ju nie pograj si. Bronisz si jak przedszkolak, a chyba starszy jeste.

Mentalnie? Niewiele ;->

Z tob to ju dyskutowa nie bd, za tpy jeste eby cokolwiek zrozumie wic http://13k.pl/-/sugestia.php

275 Data: Lipiec 17 2011 23:49:58
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Adam Szewczak 


Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci

Wanie wrciem z trasy Grjec - Toru i wraenia mam masakryczne.
Sama trasa nie najgorsza, korek tylko jeden przed Nowym Ciechocinkiem, ale styl jazdy wikszoci kierowcw masakryczny. Wszdzie tam gdzie jest to moliwe, czyli tam gdzie jest szerokie asfaltowe pobocze spodziewaem si ustpienia/zjechania nawet troch na prawo, w kocu jest gdzie. Ale nie... jedziemy rodeczkiem! Przy samej linii! I najwolniej jak tylko si da! Kilka razy sam zjechaem do samej prawej krawdzi, bo moe w okolicach Wocawka, Pocka czy Aleksandrowa Kujawskiego dziaaj jakie tajemnicze siy wypijajce pyn ze spryskiwacza naprzykad jak si jedzie za blisko prawej krawdzi. Ale nie... Jedynie kierowcy z "obcymi" rejestracjami, jakie RZ, KR, DW potrafi zjecha na prawo, autochtoskie cierwa CWL, CI, CT i podobne wal rodkiem i tpo patrz si na kogo wyprzedajcego. No takiego byda jakie tam jedzi to jeszcze nie widziaem. Fakt, e nie jed zawodowo, rocznie jakie 20 - 25 tysicy gra, wic moe nie mam duego dowiadczenia, ale co takiego...

I oczywicie na mocie w Toruniu musia si trafi jebany regulator jadcy okrakiem. Oczywicie jebany debil CWL. A tylu kopccych na siwo lub czarno trupw to chyba nigdzie nie ma.

Sory, musiaem si wywntrzy...

-- Pozdrawiam
Piotr WGR...

    Ja na "pobocze" zjezdzam tylko w razie koniecznosci, tyle co zwykle trzymam sie prawej linii poprostu. Absolutnie nie zjezdzam jak tego poboczna nie widze przed soba i w nocy. Pozatym po cholere zjezdzac, przecie jak jest miejsce to sie wyprzedza. A jak nie ma to sie czeka.

PZDr
Adam

276 Data: Lipiec 18 2011 08:46:50
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej awa 

W dniu 17.07.2011 23:49, Adam Szewczak pisze:

   Ja na "pobocze" zjezdzam tylko w razie koniecznosci, tyle co zwykle
trzymam sie prawej linii poprostu. Absolutnie nie zjezdzam jak tego
poboczna nie widze przed soba i w nocy. Pozatym po cholere zjezdzac,
przecie jak jest miejsce to sie wyprzedza. A jak nie ma to sie czeka.

Nie rozumiesz! Janiepanu si PIESZY! A e dupa nie potrafi prawidowo
wyprzedza, to ma pretensje do wszystkich w okolicy.

277 Data: Lipiec 18 2011 09:42:02
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 


Uytkownik "Andrzej awa"  napisa w wiadomoci

W dniu 17.07.2011 23:49, Adam Szewczak pisze:

   Ja na "pobocze" zjezdzam tylko w razie koniecznosci, tyle co zwykle
trzymam sie prawej linii poprostu. Absolutnie nie zjezdzam jak tego
poboczna nie widze przed soba i w nocy. Pozatym po cholere zjezdzac,
przecie jak jest miejsce to sie wyprzedza. A jak nie ma to sie czeka.

Nie rozumiesz! Janiepanu si PIESZY! A e dupa nie potrafi prawidowo
wyprzedza, to ma pretensje do wszystkich w okolicy.

Wiesz... dupa to ty, tylko ty, nie rozumiesz temtu, nie rozumiesz co czytasz, a obraasz innych. Jeste kompletnym kretynem, albo gnojkiem lat gra 12 ktremu nudzi si w domu. Jak zrobisz prawko i przejedzisz tak z 500 tysicy km to wr. A narazie wypierdalaj w podskokach po raz drugi.

278 Data: Lipiec 18 2011 09:55:36
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-18 09:42, Piotr pisze:

Wiesz... dupa to ty, tylko ty, nie rozumiesz temtu, nie rozumiesz co
czytasz, a obraasz innych. Jeste kompletnym kretynem, albo gnojkiem
lat gra 12 ktremu nudzi si w domu. Jak zrobisz prawko i przejedzisz
tak z 500 tysicy km to wr. A narazie wypierdalaj w podskokach po raz
drugi.

Ale po co te nerwy? Jeli jeste pewien swoich racji, to odpisuj rzeczowo bez bluzgw i chamstwa - wtedy bdzie szansa, e kogo przekonasz. Na razie sam piszesz jak dwunastolatek z patologicznej rodziny.

--
Tengu

279 Data: Lipiec 18 2011 09:22:45
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Tengu 

W dniu 2011-07-16 19:06, Piotr pisze:

Wanie wrciem z trasy Grjec - Toru i wraenia mam masakryczne.
Sama trasa nie najgorsza, korek tylko jeden przed Nowym Ciechocinkiem,
ale styl jazdy wikszoci kierowcw masakryczny. Wszdzie tam gdzie jest
to moliwe, czyli tam gdzie jest szerokie asfaltowe pobocze spodziewaem
si ustpienia/zjechania nawet troch na prawo, w kocu jest gdzie. Ale

Jaki masz samochd?

--
Tengu

280 Data: Lipiec 18 2011 11:26:23
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Rychu 

http://www.youtube.com/watch?v=7E3OoAhCb24

Taki ciekawy filmik lekko w temacie... "chopcy" z trzema paskami,
jad prawie rodkiem jezdni i spazmw dostaj, e ich tir wyprzedza.
:] Potem o may wos si nie pakuj pod nastpnego wyprzedzajcego.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

281 Data: Lipiec 18 2011 12:34:47
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Artur(m) 


Uytkownik "Rychu"  napisa w wiadomoci

http://www.youtube.com/watch?v=7E3OoAhCb24

Taki ciekawy filmik lekko w temacie... "chopcy" z trzema paskami,
jad prawie rodkiem jezdni i spazmw dostaj, e ich tir wyprzedza.
:] Potem o may wos si nie pakuj pod nastpnego wyprzedzajcego.

Nie wiem czy artujesz czy rniesz gupa.
Widzisz e "jad okrakiem" i dostaj spazmw
a nie widzisz, e osobwki ledwie si mieszcz na poboczu
Szkoda, e nie wida numerw bo nie wykluczam, e sam bym
 na policj zanis wiadomo o bandziorze.

Artur(m)

282 Data: Lipiec 18 2011 12:54:37
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Heraklit 

By sobie taki dzie: 18 lipiec (poniedziaek), gdy o godzinie 12:34
*Artur(m)* naskroba(a):


Nie wiem czy artujesz czy rniesz gupa.
Widzisz e "jad okrakiem" i dostaj spazmw

trudno jecha poboczem, gdy "tir"  z przodu ogranicza widoczno.

a nie widzisz, e osobwki ledwie si mieszcz na poboczu
Szkoda, e nie wida numerw bo nie wykluczam, e sam bym
 na policj zanis wiadomo o bandziorze.
bandzior to mao powiedziane...


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2011-07-18 12:51:23

283 Data: Lipiec 18 2011 14:42:55
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Rychu 

W dniu 2011-07-18 12:34, Artur(m) pisze:

Nie wiem czy artujesz czy rniesz gupa.
Widzisz e "jad okrakiem" i dostaj spazmw
a nie widzisz, e osobwki ledwie si mieszcz na poboczu

Kto napisa, e nie widz? Jak kogo morduj, to znaczy,
e w tym czasie mona kra telewizory? Odnosz si
tylko do goci walcych rodkiem, bo akurat o tym jest temat.

Takich debili w tirach niestety cigle nie brakuje i przydaoby
si ich odstrzeli, ale to temat na odrbn dyskusj.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

284 Data: Lipiec 19 2011 01:54:28
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Stachu Gdansk 

Po przeledzeniu wtku nasuwaj mi si 2 wnioski:

- Kady tu piszcy (no prawie kady) pomgby Ci w wyprzedzaniu na trasie, zjedajc w granicach rozsdku i bezpieczestwa na prawo

-wyjedajc z tekstami typu "autochtoskie cierwa CWL, CI, CT i podobne..." pokazujesz swoje buractwo i tyle w temacie.

Chopie pohamuj si troch. Obraaniem innych nic nie zdziaasz. We wyluzuj troch i bierz przyjemno z jazdy, a nie cinieniuj si. Zachowujesz si jak jak ostatni cham, a od innych wymagasz Wersalu.

Nie pozdrawiam z powodu prymitywizmu wypowiedzi.

285 Data: Lipiec 19 2011 08:55:34
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 


Uytkownik "Stachu Gdansk"  napisa w wiadomoci

Po przeledzeniu wtku nasuwaj mi si 2 wnioski:

- Kady tu piszcy (no prawie kady) pomgby Ci w wyprzedzaniu na trasie, zjedajc w granicach rozsdku i bezpieczestwa na prawo

Pewny jeste? Oj abys si nie zdziwi...


-wyjedajc z tekstami typu "autochtoskie cierwa CWL, CI, CT i podobne..." pokazujesz swoje buractwo i tyle w temacie.

Wiem e to byo pojechanie po bandzie. Wiem. Ale nagromadzenie tego typu zachowa przez kierowcw z tak wanie rejestracj nie moe by przypadkiem. CO w tym musi by. Taka lokalna waciwo/przypado, czy moe system szkolenia w WORD?

Dla rwnowagi: jed codziennie po Piasecznie, Grjcu, Ursynowie. Ot taka praca... I nikt mnie nie przekona e kierowca z rejestracj WPI umie ocenia odlego. Tylu wyjedajcych prosto pod koa z podporzdkowanej co w Piasecznie i okolicy nie ma nigdzie. Z duym prawdopodobiestwem graniczcym z pewnoci wiem e jeli widz samochd "czajcy si" do wyjechania na gwn to lepiej zwolni i bardzo uwaa, bo on wyjedzie prosto przed mask. A ju jak jad motorem to na bank. lepi czy co?
Zreszt takich przywar mona doszukiwa si u wielu grup kierujcych. Ja chciaem napitnowa nagminne zachowanie ktre zaobserwowaem "na gorco", a ktre uwaam za niebezpieczne. Jak wida z obfitoci wypowiedzi wikszo nie wie, lub nie rozumie o czym pisz. Dowodzi to tezy e ci ludzie znaj prowadzenie samochodu z teorii lub maj prawo jazdy "od wczoraj".


Chopie pohamuj si troch. Obraaniem innych nic nie zdziaasz. We wyluzuj troch i bierz przyjemno z jazdy, a nie cinieniuj si.

Nie da si. Tam si nie dao.

Zachowujesz si jak jak ostatni cham, a od innych wymagasz Wersalu.

Nie wymagam, po czym wnosisz?


Nie pozdrawiam z powodu prymitywizmu wypowiedzi.
No i dobra, ja rwnie nie pozdrawiam

286 Data: Lipiec 19 2011 09:47:44
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "Piotr"


Przestae bluzga, wic moe jest jeszcze sznsa na rzeczow dyskusj?

Jak wida z obfitoci wypowiedzi wikszo nie wie, lub nie rozumie o czym pisz. Dowodzi to tezy e ci ludzie znaj prowadzenie samochodu z teorii lub maj prawo jazdy "od wczoraj".

Z ciekawoci a zajaem do PJ napisane jak byk - data wydania 1980r. a rniste traktory, komarki, WSK, SHL, Syrenki,  prowadziem od kiedy pamietam, choby u wjka czy ojca na kolanach - heh 31 lat - kiedy to przeleciao:)?

Wracajc do dyskusji - napisae WYRANIE w temacie wtku, e masz na myli zjazd wyprzedzanej osoby na pobocze. To ja si po raz wtry pytam PO CO? I nie wymylaj prosz bajek o zakrtach ( przed zakretami si nie wyprzedza) Nie wyprzedza si rwnie w sytuacji gdy ruch na drodze zwaszcza ten z przeciwka _nie pozwala_ na wykonanie manewru.
Zastanawiam si ponadto co robisz w sytuacji gdy _nie ma pobocza_ na ktre mozna zjecha, a na drodze ledwo mieszcz si dwa samochody - ja wyprzedzam bez problemu a TY?

Reasumujc - manewr zjechania na pobocze przydaje si tylko wtedy, gdy chcesz wyprzedzi NA TRZECIEGO i tylko wtedy koniec kropka, jesli nie potrafisz wyprzedzi pojazdu jadcego przed tob, nawet przyklejonego do rodkowej linii a z przeciwka nic nie jedzie to le wiadczy o Twoich umiejtnociach prowadzenia pojazdu albo le wiadczy o Twoim samochodzie

287 Data: Lipiec 19 2011 19:11:27
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Przestae bluzga, wic moe jest jeszcze sznsa na rzeczow dyskusj?

Ojtam ojtam pobluzga ju te nie wolno?


Jak wida z obfitoci wypowiedzi wikszo nie wie, lub nie rozumie o czym pisz. Dowodzi to tezy e ci ludzie znaj prowadzenie samochodu z teorii lub maj prawo jazdy "od wczoraj".

Z ciekawoci a zajaem do PJ napisane jak byk - data wydania 1980r. a rniste traktory, komarki, WSK, SHL, Syrenki,  prowadziem od kiedy pamietam, choby u wjka czy ojca na kolanach - heh 31 lat - kiedy to przeleciao:)?

To masz 3 lata starsze niz moje...


Wracajc do dyskusji - napisae WYRANIE w temacie wtku, e masz na myli zjazd wyprzedzanej osoby na pobocze. To ja si po raz wtry pytam PO CO? I nie wymylaj prosz bajek o zakrtach ( przed zakretami si nie wyprzedza)

Nie wyprzedzam, widziaem kiedy takiego co wyprzedza. Mnie wyprzedzi, a jakie 5 km dalej trzeba byo go wydubywa z silnika ciarwki... Taki widok rozsdnych ludzi uczy na cae ycie.


Nie wyprzedza si rwnie w sytuacji gdy ruch na drodze
zwaszcza ten z przeciwka _nie pozwala_ na wykonanie manewru.

Jak nie pozwala to nie, wlok si.


Zastanawiam si ponadto co robisz w sytuacji gdy _nie ma pobocza_ na ktre mozna zjecha, a na drodze ledwo mieszcz si dwa samochody - ja wyprzedzam bez problemu a TY?

Te, nie mam z tym problemu, czekam na okazj i wio.

Dobra, skrt mylowy mi moe wyszed. Nie miaem na myli zjedania a do samej "ziemi", czyli koca asfaltu. Cay czas pisz o stosunkowo lekkim zjedzie, na grubo opony za lini praw. I tu odzywa si chr oszoomw i teoretykw wyzywajcych mnie od miszczf, mordercf, chamf i innych f... Dowodzi to niezbicie e nigdy nie siedzieli za kkiem, lub s tymi ktrych pitnuj. Jak zauway tu kto kumaty uatwia to znakomicie manewr wyprzedzania. Czy musz Ci tumaczy jak? No chyba nie. Nie? Nie nawouj do rozjedania grzybiarek wszelkiej maci, rowerzystw i innych poruszajcych si tamtdy. Nie wymagam aby pojazd wyprzedzany zjeda jak co/kto tam si porusza/stoi. Ale jeli NIC nie ma, a widoczno jest dobra to co stoi na przeszkodzie? Bucowato...


Reasumujc - manewr zjechania na pobocze przydaje si tylko wtedy, gdy chcesz wyprzedzi NA TRZECIEGO

NIE!

i tylko wtedy koniec kropka, jesli nie
potrafisz wyprzedzi pojazdu jadcego przed tob, nawet przyklejonego do rodkowej linii a z przeciwka nic nie jedzie to le wiadczy o Twoich umiejtnociach prowadzenia pojazdu albo le wiadczy o Twoim samochodzie

Jedziem do niedawna Beczk W123 200D '77. Vmax jakie 120 z wiatrem i z grki. Przelotowa 90 w porywach do 100. Czas zebrania si od 60 do 90 adekwatny do wieku... I we tym wyprzed takiego mionika rodka. A jedzie 60 na 90. Duuuuugo to trwa. Bezpiecznie? Nie bardzo. A jak kto ustpi troch, ja si ciut wczeniej rozpdz i manewr krcej trwa. Bezpieczniej? No?
Dalej, ciarwka. Szersza ni osobowy prawda? Wic albo trzymasz si nieco dalej eby lepiej widzie co leci z przeciwka (a tu zaraz jaki Ci si wcinie bo jedziesz za daleko i si zastanawiasz ;-)), albo wychylasz si ryzykujc dzwon. Bezpieczne? A jeli taka ciarwa NIECO ustpi to jak panisko masz widok do przodu. Masz?
I nie musi to by NA TRZECIEGO! Normalnie NA DRUGIEGO, a jest po prostu atwiej, przyjemniej i uprzejmiej.

A moje bluzgi... fakt, moe troch za bardzo pojechaem, ale tej uprzejmoci przez te kilka godzin jazdy nie dowiadczyem zbyt wiele. A i tu jak widz zrozumienia brak, sami teoretycy nie majcy pojcia o jedzie...

A jedzi te uczyem si na kolanach, u ojca jednak, bo w__jka nie mam... Sory, ale nie mogem si powstrzyma...



--
Pozdrawiam
Piotr

288 Data: Lipiec 19 2011 23:27:51
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "Piotr"

A jedzi te uczyem si na kolanach, u ojca jednak, bo w__jka nie mam... Sory, ale nie mogem si powstrzyma...

Hihi, jako musze si ratowa...miao by _wjta_

;-)

289 Data: Lipiec 19 2011 09:16:49
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Lagod 

W dniu 2011-07-16 19:06, Piotr pisze:

ale styl jazdy wikszoci kierowcw masakryczny.
autochtoskie cierwa CWL, CI, CT i podobne wal rodkiem i tpo patrz
No takiego byda jakie tam jedzi to  jeszcze nie widziaem.
w Toruniu musia si trafi jebany regulator
jadcy okrakiem. Oczywicie jebany debil CWL.

Gdzie przeczyta takie teksty jak nie na p.m.samochody...


--
____________________________________________________________MAT_______

290 Data: Lipiec 19 2011 14:14:48
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: WW 

W dniu 2011-07-16 19:06, Piotr pisze:

Wanie wrciem z trasy Grjec - Toru i wraenia mam masakryczne.
Sama trasa nie najgorsza, korek tylko jeden przed Nowym Ciechocinkiem,
ale styl jazdy wikszoci kierowcw masakryczny. Wszdzie tam gdzie jest
to moliwe, czyli tam gdzie jest szerokie asfaltowe pobocze spodziewaem
si ustpienia/zjechania nawet troch na prawo, w kocu jest gdzie. Ale
nie... jedziemy rodeczkiem! Przy samej linii! I najwolniej jak tylko
si da![...]

Czyli, kierowcy na drodze, wsplnym wysikiem, przyhamowali pirata drogowego i by moe uratowali mu ycie.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

291 Data: Lipiec 19 2011 19:12:24
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Uytkownik "WW"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-16 19:06, Piotr pisze:
Wanie wrciem z trasy Grjec - Toru i wraenia mam masakryczne.
Sama trasa nie najgorsza, korek tylko jeden przed Nowym Ciechocinkiem,
ale styl jazdy wikszoci kierowcw masakryczny. Wszdzie tam gdzie jest
to moliwe, czyli tam gdzie jest szerokie asfaltowe pobocze spodziewaem
si ustpienia/zjechania nawet troch na prawo, w kocu jest gdzie. Ale
nie... jedziemy rodeczkiem! Przy samej linii! I najwolniej jak tylko
si da![...]

Czyli, kierowcy na drodze, wsplnym wysikiem, przyhamowali pirata drogowego i by moe uratowali mu ycie.



Po czym wnosisz?

292 Data: Lipiec 19 2011 20:21:36
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci news:

Czyli, kierowcy na drodze, wsplnym wysikiem, przyhamowali pirata drogowego i by moe uratowali mu ycie.



Po czym wnosisz?

Jak chciae wyprzedza to musi pirat.

293 Data: Lipiec 20 2011 11:18:45
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: WW 

W dniu 2011-07-19 20:21, Cavallino pisze:

Uytkownik "Piotr"  napisa w wiadomoci news:

Czyli, kierowcy na drodze, wsplnym wysikiem, przyhamowali pirata
drogowego i by moe uratowali mu ycie.



Po czym wnosisz?

Jak chciae wyprzedza to musi pirat.

To tylko inna moliwa interpretacja tej sytuacji.
Wierze Piotrowi, e oni wlekli si 50 km/h. ale mimo wszystko, danie od innych amania prawa - zjedanie na pobocze - nie najlepiej wiadczy o poszanowaniu tego prawa przez kol. Piotra.
Druga przesanka jest wasne dowiadczenie, gdzie niejednokrotnie byem wiadkiem prb wyprzedzania, w sytuacji kolumny po horyzont i spychaniu na pobocze w przypadku pojawienia si samochodu z przeciwka.

Wierze jednak, e kol. Piotr taki nie jest i przestrzega prawa.  :-)

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

294 Data: Lipiec 20 2011 14:08:50
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Czyli, kierowcy na drodze, wsplnym wysikiem, przyhamowali pirata
drogowego i by moe uratowali mu ycie.



Po czym wnosisz?

Jak chciae wyprzedza to musi pirat.

I ydomasonkomunistacyklista!


To tylko inna moliwa interpretacja tej sytuacji.
Wierze Piotrowi, e oni wlekli si 50 km/h. ale mimo wszystko, danie od innych amania prawa - zjedanie na pobocze - nie najlepiej wiadczy o poszanowaniu tego prawa przez kol. Piotra.

Ju t kwesti wyjaniaem w innym pocie, znajd sobie i poczytaj.

Druga przesanka jest wasne dowiadczenie, gdzie niejednokrotnie byem wiadkiem prb wyprzedzania, w sytuacji kolumny po horyzont i spychaniu na pobocze w przypadku pojawienia si samochodu z przeciwka.


AAAaaAaaa wanie! Kolumna po horyzont. Czemu? Co, horyzont za blisko? ;-) Nie, to wanie efekt obecnoci na jezdni tych wszystkich miszczf mionikf rodkowej linii. Bo na pocztku jedzie ciarwa, zaadowana po daszek, ma pod grk czy co tam, jedzie 70. I nawet jeli jedzie rozsdnie i blisko prawej, to zawsze za ni trafi si najpierw jeden, a potem piciu, dziesiciu, tych co nie potrafi wyprzedzi. Ale jecha rodkiem bdzie jeden z drugim, nie schowa si za ciarwk, nie zrobi miejsca midzy sob a ciarwk. A wtedy zawsze znajdzie si kto mao cierpliwy, gdzie na kocu tego konwoju. Lat temu wiele, 15 przynajmniej i ja miaem mniej cierpliwoci, to o mnie wtedy mgby powiedzie e jedzie i spycha. Ale to byo dawno, ruch teraz jest duo wikszy, a i mnie cierpliwoci przybyo. Ale s modzi, niedowiadczeni i pewni swej nieomylnoci i wiedzy.

Wierze jednak, e kol. Piotr taki nie jest i przestrzega prawa.  :-)


Przestrzegam. Lecz ponad wszystko stawiam zdrowy rozsdek i mylenie, ktre nie moe by zastpione przepisami, kodeksami itp.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm


--
No tym razem ja rwnie pozdrawiam
Piotr

295 Data: Lipiec 20 2011 19:13:53
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: WW 

W dniu 2011-07-20 14:08, Piotr pisze:

AAAaaAaaa wanie! Kolumna po horyzont. Czemu? Co, horyzont za blisko?
;-) Nie, to wanie efekt obecnoci na jezdni tych wszystkich miszczf
mionikf rodkowej linii.

Zy nie sadzisz, e brak dobrych (szybkich)drg i stan istniejcych te ma na to wpyw ?.

Bo na pocztku jedzie ciarwa, zaadowana
po daszek, ma pod grk czy co tam, jedzie 70. I nawet jeli jedzie
rozsdnie i blisko prawej, to zawsze za ni trafi si najpierw jeden, a
potem piciu, dziesiciu, tych co nie potrafi wyprzedzi.

A moe nie chc, widzc przed sob cay sznur samochodw. Co da wyprzedzenie nawet kilkunastu z nich ?

Ale jecha
rodkiem bdzie jeden z drugim, nie schowa si za ciarwk, nie zrobi
miejsca midzy sob a ciarwk.

To bardzo niebezpiecznie, bo jak gwatownie przyhamuje, aby wpuci takiego, co to chcia wyprzedza, ale si przeliczy i gwatownie odbi w prawo, to ten z tyu moe mu z du*** gara zrobi. Wtedy taki co to "szybko i bezpiecznie" spokojnie pojedzie dalej a on i nastpni zostan na rodku drogi z rozbitymi samochodami.

A wtedy zawsze znajdzie si kto mao
cierpliwy, gdzie na kocu tego konwoju.

I dlatego wszyscy maja mu ustpi zjedajc na pobocze ?!.

 Ale s modzi, niedowiadczeni i pewni swej
nieomylnoci i wiedzy.

Co prawda to prawda.

Wierze jednak, e kol. Piotr taki nie jest i przestrzega prawa. :-)


Przestrzegam. Lecz ponad wszystko stawiam zdrowy rozsdek i mylenie,
ktre nie moe by zastpione przepisami, kodeksami itp.

Ciekawe, czy policja to kupi.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

296 Data: Lipiec 20 2011 19:16:06
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "WW"  napisa w wiadomoci news:

A wtedy zawsze znajdzie si kto mao
cierpliwy, gdzie na kocu tego konwoju.

I dlatego wszyscy maja mu ustpi zjedajc na pobocze ?!.

Wystarczy odspawanie si od linii rodkowej.

297 Data: Lipiec 21 2011 10:21:37
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: WW 

W dniu 2011-07-20 19:16, Cavallino pisze:

Uytkownik "WW"  napisa w wiadomoci news:

A wtedy zawsze znajdzie si kto mao
cierpliwy, gdzie na kocu tego konwoju.

I dlatego wszyscy maja mu ustpi zjedajc na pobocze ?!.

Wystarczy odspawanie si od linii rodkowej.

Moe nie zauwaye, ale na wikszoci naszych drg, im bliej prawej strony tym wiksze dziury.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

298 Data: Lipiec 21 2011 10:25:50
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "WW"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-20 19:16, Cavallino pisze:
Uytkownik "WW"  napisa w wiadomoci news:

A wtedy zawsze znajdzie si kto mao
cierpliwy, gdzie na kocu tego konwoju.

I dlatego wszyscy maja mu ustpi zjedajc na pobocze ?!.

Wystarczy odspawanie si od linii rodkowej.

Moe nie zauwaye, ale na wikszoci naszych drg, im bliej prawej strony tym wiksze dziury.

Jasne, tyle e przyspawanie na nowo remontowanych drogach, bez kolein i dziur jest dokadnie takie samo.
Wic bd askaw nie szuka wykrtw, bo to nie jest powd, co najwyej pretekst.

BTW: nikomu nie ka jedzi po kratkach odpywowych w rynsztoku - a tylko wykona swj obowizek w ramach fizycznych moliwoci.
Czyli kilka cm od ew. przeszkody, a nie dwa metry od niej.

299 Data: Lipiec 21 2011 14:46:28
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: WW 

W dniu 2011-07-21 10:25, Cavallino pisze:

Jasne, tyle e przyspawanie na nowo remontowanych drogach, bez kolein i
dziur jest dokadnie takie samo.
Wic bd askaw nie szuka wykrtw, bo to nie jest powd, co najwyej
pretekst.

Nie moesz mie o to pretensji. Przez lata drogowcy nauczyli nas, e im bliej rodka tym gadsza jazda. Tego nawyku nie da si zmieni z dnia na dzie.
Pojedz  trasa W-wa Katowice lewym i prawym pasem a sam poczujesz rnic.

BTW: nikomu nie ka jedzi po kratkach odpywowych w rynsztoku - a
tylko wykona swj obowizek w ramach fizycznych moliwoci.
Czyli kilka cm od ew. przeszkody, a nie dwa metry od niej.

Wszyscy s uytkownikami drg i zdanie kadego liczy si tak samo. Skoro oni, wszyscy !!!  ocenili, e prawej si nie da, to wida mieli racje.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

300 Data: Lipiec 21 2011 15:07:33
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "WW"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-21 10:25, Cavallino pisze:

Jasne, tyle e przyspawanie na nowo remontowanych drogach, bez kolein i
dziur jest dokadnie takie samo.
Wic bd askaw nie szuka wykrtw, bo to nie jest powd, co najwyej
pretekst.

Nie moesz mie o to pretensji. Przez lata drogowcy nauczyli nas, e im bliej rodka tym gadsza jazda. Tego nawyku nie da si zmieni z dnia na dzie.

Da si.
Ale policja woli okupowa krzaki z radarami.

Wszyscy s uytkownikami drg i zdanie kadego liczy si tak samo.

Zaley dla kogo.
Dla mnie liczy si wycznie moje. ;-)

Skoro oni, wszyscy !!!  ocenili, e prawej si nie da, to wida mieli racje.

Nie mieli, dopki nie jedz g....

301 Data: Lipiec 21 2011 17:39:41
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: WW 

W dniu 2011-07-21 15:07, Cavallino pisze:

Uytkownik "WW"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-21 10:25, Cavallino pisze:

Jasne, tyle e przyspawanie na nowo remontowanych drogach, bez kolein i
dziur jest dokadnie takie samo.
Wic bd askaw nie szuka wykrtw, bo to nie jest powd, co najwyej
pretekst.

Nie moesz mie o to pretensji. Przez lata drogowcy nauczyli nas, e
im bliej rodka tym gadsza jazda. Tego nawyku nie da si zmieni z
dnia na dzie.

Da si.
Ale policja woli okupowa krzaki z radarami.

Pozostan przy swoim sceptycyzmie, jeli pozwolisz.
W czasie II W Niemcy za handel biaym pieczywem rozstrzeliwali a i tak ludzie handlowali. Mandaty nic nie pomog bez dobrych drg. I to w zgodzie z KD.

Wszyscy s uytkownikami drg i zdanie kadego liczy si tak samo.

Zaley dla kogo.
Dla mnie liczy si wycznie moje. ;-)

Skoro oni, wszyscy !!! ocenili, e prawej si nie da, to wida mieli
racje.

Nie mieli, dopki nie jedz g....


Pozwolisz, e tego nie skomentuj.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

302 Data: Lipiec 21 2011 17:46:58
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "WW"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-21 15:07, Cavallino pisze:
Uytkownik "WW"  napisa w wiadomoci

W dniu 2011-07-21 10:25, Cavallino pisze:

Jasne, tyle e przyspawanie na nowo remontowanych drogach, bez kolein i
dziur jest dokadnie takie samo.
Wic bd askaw nie szuka wykrtw, bo to nie jest powd, co najwyej
pretekst.

Nie moesz mie o to pretensji. Przez lata drogowcy nauczyli nas, e
im bliej rodka tym gadsza jazda. Tego nawyku nie da si zmieni z
dnia na dzie.

Da si.
Ale policja woli okupowa krzaki z radarami.

Pozostan przy swoim sceptycyzmie, jeli pozwolisz.

A ja przy swoim uznaniu dla polskiej wadzy.

Skoro oni, wszyscy !!! ocenili, e prawej si nie da, to wida mieli
racje.

Nie mieli, dopki nie jedz g....


Pozwolisz, e tego nie skomentuj.

Twj wybr - sam zacze z ilociami.
Rozumiem e si wycofujesz, no i ok.

303 Data: Lipiec 21 2011 15:20:08
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello WW,

Thursday, July 21, 2011, 2:46:28 PM, you wrote:

Jasne, tyle e przyspawanie na nowo remontowanych drogach, bez kolein i
dziur jest dokadnie takie samo.
Wic bd askaw nie szuka wykrtw, bo to nie jest powd, co najwyej
pretekst.
Nie moesz mie o to pretensji. Przez lata drogowcy nauczyli nas, e im
bliej rodka tym gadsza jazda. Tego nawyku nie da si zmieni z dnia
na dzie.
Pojedz  trasa W-wa Katowice lewym i prawym pasem a sam poczujesz rnic.

Co Ty, kwa na!, wiesz o dziurawych drogach? Przejed sie na resztk
starej A18, to si przekonasz, co to znaczy dziurostrada.

[...]


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

304 Data: Lipiec 21 2011 17:40:57
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: WW 

W dniu 2011-07-21 15:20, RoMan Mandziejewicz pisze:

Co Ty, kwa na!, wiesz o dziurawych drogach? Przejed sie na resztk
starej A18, to si przekonasz, co to znaczy dziurostrada.

[...]



Wiec zgadzamy si, e jedynym wyjciem jest jazda po rodku drogi ?.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

305 Data: Lipiec 21 2011 13:14:50
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello WW,

Thursday, July 21, 2011, 10:21:37 AM, you wrote:

A wtedy zawsze znajdzie si kto mao
cierpliwy, gdzie na kocu tego konwoju.
I dlatego wszyscy maja mu ustpi zjedajc na pobocze ?!.
Wystarczy odspawanie si od linii rodkowej.
Moe nie zauwaye, ale na wikszoci naszych drg, im bliej prawej
strony tym wiksze dziury.

Jasne. Szczeglnie na drogach z asfaltowymi poboczami tu przy linii
wyznaczajcej pobocze.

Zacznij jedzi w trasy a nie teoretyzuj.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

306 Data: Lipiec 21 2011 14:51:45
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: WW 

W dniu 2011-07-21 13:14, RoMan Mandziejewicz pisze:


Zacznij jedzi w trasy a nie teoretyzuj.


Kiedy widzisz tak si skada, e ja tymi gorszymi drogami najczciej jed. Na moich, na prawym pasie zawieszenie tucze, a serce boli a koleiny tylko czyhaj, aby wysa Cie w podro do nieba.  A tu za krawdzi 2 metrowy rw, aby przypadkiem nie uciek, gdy na siebie wali z naprzeciwka taki, co to "szybko i bezpiecznie".

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

307 Data: Lipiec 21 2011 08:23:43
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

AAAaaAaaa wanie! Kolumna po horyzont. Czemu? Co, horyzont za blisko?
;-) Nie, to wanie efekt obecnoci na jezdni tych wszystkich miszczf
mionikf rodkowej linii.

Zy nie sadzisz, e brak dobrych (szybkich)drg i stan istniejcych te ma na to wpyw ?.

Zasadniczy, jak sdz.


Bo na pocztku jedzie ciarwa, zaadowana
po daszek, ma pod grk czy co tam, jedzie 70. I nawet jeli jedzie
rozsdnie i blisko prawej, to zawsze za ni trafi si najpierw jeden, a
potem piciu, dziesiciu, tych co nie potrafi wyprzedzi.

A moe nie chc, widzc przed sob cay sznur samochodw. Co da wyprzedzenie nawet kilkunastu z nich ?

Nie chc, boj si pewnie. I susznie czasem, to jest sytuacaj do niebezpieczna. Ten _pierwszy_ powinien szybko i sprawnie, korzystajc ze swych umiejtnoci nabytych na kursach doszkalajcych jazd, wyprzedzi ciarw. A potem po kolei reszta. Tak, wiem e to SF....


Ale jecha
rodkiem bdzie jeden z drugim, nie schowa si za ciarwk, nie zrobi
miejsca midzy sob a ciarwk.

To bardzo niebezpiecznie, bo jak gwatownie przyhamuje, aby wpuci takiego, co to chcia wyprzedza, ale si przeliczy i gwatownie odbi w prawo, to ten z tyu moe mu z du*** gara zrobi. Wtedy taki co to "szybko i bezpiecznie" spokojnie pojedzie dalej a on i nastpni zostan na rodku drogi z rozbitymi samochodami.

I to codziennie si zdarza.


A wtedy zawsze znajdzie si kto mao
cierpliwy, gdzie na kocu tego konwoju.

I dlatego wszyscy maja mu ustpi zjedajc na pobocze ?!.

Dla wasnego bezpieczestwa mona takie powicenie zrobi. Obowizku nie ma, dla jasnoci, ale jak takiego widz to mwi do siebie (w sensie e do niego): jed jed, niech ci zapi.
Niech jedzie, ja go puszcz, jeli da rad to dojedzie, jeli to wariat/oszoom to drzewo, TIR, zakrt ect...


 Ale s modzi, niedowiadczeni i pewni swej
nieomylnoci i wiedzy.

Co prawda to prawda.

Wierze jednak, e kol. Piotr taki nie jest i przestrzega prawa. :-)


Przestrzegam. Lecz ponad wszystko stawiam zdrowy rozsdek i mylenie,
ktre nie moe by zastpione przepisami, kodeksami itp.

Ciekawe, czy policja to kupi.

RAZ zdarzyo si e kupia.


--
Pozdrawiam
Piotr

308 Data: Lipiec 21 2011 10:26:27
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: WW 

W dniu 2011-07-21 08:23, Piotr pisze:

AAAaaAaaa wanie! Kolumna po horyzont. Czemu? Co, horyzont za blisko?
;-) Nie, to wanie efekt obecnoci na jezdni tych wszystkich miszczf
mionikf rodkowej linii.

Zy nie sadzisz, e brak dobrych (szybkich)drg i stan istniejcych te
ma na to wpyw ?.

Zasadniczy, jak sdz.

I tu si zgadzamy.


Nie chc, boj si pewnie. I susznie czasem, to jest sytuacaj do
niebezpieczna. Ten _pierwszy_ powinien szybko i sprawnie, korzystajc ze
swych umiejtnoci nabytych na kursach doszkalajcych jazd, wyprzedzi
ciarw. A potem po kolei reszta. Tak, wiem e to SF....

I tu te si zgadzamy.

To bardzo niebezpiecznie, bo jak gwatownie przyhamuje, aby wpuci
takiego, co to chcia wyprzedza, ale si przeliczy i gwatownie
odbi w prawo, to ten z tyu moe mu z du*** gara zrobi. Wtedy taki
co to "szybko i bezpiecznie" spokojnie pojedzie dalej a on i nastpni
zostan na rodku drogi z rozbitymi samochodami.

I to codziennie si zdarza.

I tu si zgadzamy.


A wtedy zawsze znajdzie si kto mao
cierpliwy, gdzie na kocu tego konwoju.

I dlatego wszyscy maja mu ustpi zjedajc na pobocze ?!.

Dla wasnego bezpieczestwa mona takie powicenie zrobi. Obowizku
nie ma, dla jasnoci, ale jak takiego widz to mwi do siebie (w sensie
e do niego): jed jed, niech ci zapi.
Niech jedzie, ja go puszcz, jeli da rad to dojedzie, jeli to
wariat/oszoom to drzewo, TIR, zakrt ect...

I tu si zgadzamy



Ciekawe, czy policja to kupi.

RAZ zdarzyo si e kupia.


Mnie si nie udao. Dopiero CB zaatwio spraw.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

309 Data: Lipiec 20 2011 19:22:07
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 14:08, Piotr wrote:

AAAaaAaaa wanie! Kolumna po horyzont. Czemu? Co, horyzont za blisko?
;-) Nie, to wanie efekt obecnoci na jezdni tych wszystkich miszczf
mionikf rodkowej linii. Bo na pocztku jedzie ciarwa, zaadowana
po daszek, ma pod grk czy co tam, jedzie 70. I nawet jeli jedzie
rozsdnie i blisko prawej, to zawsze za ni trafi si najpierw jeden, a
potem piciu, dziesiciu, tych co nie potrafi wyprzedzi.
Nie - to zwykle brak warunkow do bezpiecznego wykonania manewru jest powodem - a "miszczowie" tylko te warunki pogarszaja swoimi nieodpowiedzialnymi zachowaniami. Bo miszcz zamiast ulatwic wykonanie manewru to go tylko utrudnia i cala kolumna sie wydluza. Zauwaz o ile jest przyjemniej gdy samochody wyprzedzaja kolejno - nikt sie nie stresuje, idzie dosc gladko...


--
mk4

310 Data: Lipiec 21 2011 08:29:26
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

AAAaaAaaa wanie! Kolumna po horyzont. Czemu? Co, horyzont za blisko?
;-) Nie, to wanie efekt obecnoci na jezdni tych wszystkich miszczf
mionikf rodkowej linii. Bo na pocztku jedzie ciarwa, zaadowana
po daszek, ma pod grk czy co tam, jedzie 70. I nawet jeli jedzie
rozsdnie i blisko prawej, to zawsze za ni trafi si najpierw jeden, a
potem piciu, dziesiciu, tych co nie potrafi wyprzedzi.
Nie - to zwykle brak warunkow do bezpiecznego wykonania manewru jest powodem - a "miszczowie" tylko te warunki pogarszaja swoimi nieodpowiedzialnymi zachowaniami. Bo miszcz zamiast ulatwic wykonanie manewru to go tylko utrudnia i cala kolumna sie wydluza. Zauwaz o ile jest przyjemniej gdy samochody wyprzedzaja kolejno - nikt sie nie stresuje, idzie dosc gladko...


Jeli brak warunkw to zgoda! Nie wyprzedzamy. Ale co jak s warunki? Zreszt to jest bardzo subiektywne, nie sdzisz? Dla ciebie warunki s (jeste trzeci w kolejce np.), a dla dwch miszczfff przed tob nie. Ale jad czajniki przy rodku, z obdem w oczach, ju czy jeszcze? Dlatego postuluj: schowaj si za t ciarwk, zrb odstp, jak nie umiesz, nie chcesz, boisz si daj temu z tyu szans i troch wolnej drogi. Ale tego rne taborety nie kumaj...



--
Pozdrawiam
Piotr

311 Data: Lipiec 19 2011 19:36:40
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Myjk 

Sat, 16 Jul 2011 19:06:23 +0200, Piotr

A tylu kopcących na siwo lub czarno
trupw to chyba nigdzie nie ma.

Ja dzisiaj ciąem z Suwak. Te sporo aut ze świecami dymnymi w rurze
wydechowej, ale jeśli chodzi o samą jazdę, to byo bardzo w porządku.
Ciągniki uciekay na pobocza, nawet nie trzeba byo naciskać -- paru
zdarzyo się takich, e byli ewidentnie zniecierpliwieni jeśli ich się nie
wyprzedzao gdy robili miejsce. ;)

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

312 Data: Lipiec 19 2011 23:07:44
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: notveryoldman 

W dniu 2011-07-16 19:06, Piotr pisze:


Sory, musiaem się wywnętrzyć...


To jak ju się wywnętrzyeś, to przyjmij do wiadomości, e nie muszę przekraczać linii ciągej, eby kogokolwiek gdziekolwiek przepuszczać. Wprost przeciwnie, linii ciągej po prawej, oddzielającej mnie od pobocza, przekraczać nie mogę. We się uspokj i jed za mną jak naley, zgodnie z prawem. Zdąysz...

--
notveryoldman

313 Data: Lipiec 19 2011 23:11:04
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "notveryoldman"  napisa w wiadomości

W dniu 2011-07-16 19:06, Piotr pisze:


Sory, musiaem się wywnętrzyć...


To jak ju się wywnętrzyeś, to przyjmij do wiadomości, e nie muszę przekraczać linii ciągej, eby kogokolwiek gdziekolwiek przepuszczać.

Ale ju maksymalnie się do niej zbliyć masz obowiązek.
Zapewne to wystarczy.
Przyjmij to do wiadomości.

314 Data: Lipiec 20 2011 09:14:15
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Piotr 

Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomości

Uytkownik "notveryoldman"  napisa w wiadomości
W dniu 2011-07-16 19:06, Piotr pisze:


Sory, musiaem się wywnętrzyć...


To jak ju się wywnętrzyeś, to przyjmij do wiadomości, e nie muszę przekraczać linii ciągej, eby kogokolwiek gdziekolwiek przepuszczać.

Ale ju maksymalnie się do niej zbliyć masz obowiązek.
Zapewne to wystarczy.
Przyjmij to do wiadomości.

Ototo, z klawiatury mi to wyjąeś... Jak widać towarzystwo środkowej linii i tu jest liczne.

315 Data: Lipiec 20 2011 19:24:59
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-19 23:11, Cavallino wrote:

Uytkownik "notveryoldman"  napisa w
wiadomości
W dniu 2011-07-16 19:06, Piotr pisze:


Sory, musiaem się wywnętrzyć...


To jak ju się wywnętrzyeś, to przyjmij do wiadomości, e nie muszę
przekraczać linii ciągej, eby kogokolwiek gdziekolwiek przepuszczać.

Ale ju maksymalnie się do niej zbliyć masz obowiązek.

Tam jest jakos mozliwie blisko a nie maksymalnie. A mozliwie blisko to dla jednego pol metra a dla drugiego 5 centymetrow. I w ostatecznym rozrachunku to od ceny jadacego (czy czuje sie bezpiecznie) zalezy to "mozliwie blisko".

--
mk4

316 Data: Lipiec 20 2011 19:43:43
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości

On 2011-07-19 23:11, Cavallino wrote:
Uytkownik "notveryoldman"  napisa w
wiadomości
W dniu 2011-07-16 19:06, Piotr pisze:


Sory, musiaem się wywnętrzyć...


To jak ju się wywnętrzyeś, to przyjmij do wiadomości, e nie muszę
przekraczać linii ciągej, eby kogokolwiek gdziekolwiek przepuszczać.

Ale ju maksymalnie się do niej zbliyć masz obowiązek.

Tam jest jakos mozliwie blisko a nie maksymalnie. A mozliwie blisko to dla jednego pol metra a dla drugiego 5 centymetrow.

A dla trzeciego dwa metry.
Bzdura.

Moliwie blisko jesteś wtedy, gdy jeszcze bliej oznaczaoby wyjechanie za jezdnię.
W kadym innym przypadku masz moliwo jechania bliej, a więc nie jedziesz moliwie blisko.

317 Data: Lipiec 20 2011 19:52:35
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 19:43, Cavallino wrote:

To jak ju się wywnętrzyeś, to przyjmij do wiadomości, e nie muszę
przekraczać linii ciągej, eby kogokolwiek gdziekolwiek przepuszczać.

Ale ju maksymalnie się do niej zbliyć masz obowiązek.

Tam jest jakos mozliwie blisko a nie maksymalnie. A mozliwie blisko to
dla jednego pol metra a dla drugiego 5 centymetrow.

A dla trzeciego dwa metry.
Bzdura.

Moliwie blisko jesteś wtedy, gdy jeszcze bliej oznaczaoby wyjechanie
za jezdnię.
W kadym innym przypadku masz moliwo jechania bliej, a więc nie
jedziesz moliwie blisko.

No i tu sie mylisz. Ale wiem, ze cie nie przekonam. Moze wez analogie do predkosci - masz jechac z bezpieczna predkoscia i dostosowana do warunkow. A moze odleglosc od poprzedzajacego pojazdu? I tak mozna mnozyc.
Dla jednego ta predkosc to bedzie 160km/h a dla drugiego 60km/h.
I o ile nie ma nakazu minimalnej predkosci nikomu nic do tego jesli chodzi o minimum.

I zdaje sie ustawodawca celowo nie napisal, ze nie dalej niz 40 cm czy nie dalej niz metr.

--
mk4

318 Data: Lipiec 20 2011 19:55:44
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości

On 2011-07-20 19:43, Cavallino wrote:
To jak ju się wywnętrzyeś, to przyjmij do wiadomości, e nie muszę
przekraczać linii ciągej, eby kogokolwiek gdziekolwiek przepuszczać.

Ale ju maksymalnie się do niej zbliyć masz obowiązek.

Tam jest jakos mozliwie blisko a nie maksymalnie. A mozliwie blisko to
dla jednego pol metra a dla drugiego 5 centymetrow.

A dla trzeciego dwa metry.
Bzdura.

Moliwie blisko jesteś wtedy, gdy jeszcze bliej oznaczaoby wyjechanie
za jezdnię.
W kadym innym przypadku masz moliwo jechania bliej, a więc nie
jedziesz moliwie blisko.

No i tu sie mylisz.

Nie - to Ty się mylisz.


Ale wiem, ze cie nie przekonam. Moze wez analogie do predkosci - masz jechac z bezpieczna predkoscia i dostosowana do warunkow.

Zgadza się.
I tak robię.


A moze odleglosc od poprzedzajacego pojazdu? I tak mozna mnozyc.

Ale co mnoyć?
Z odstępem te nie mam problemw.

Dla jednego ta predkosc to bedzie 160km/h a dla drugiego 60km/h.

Oczywiście.
Tyle e tam nie ma "moliwie najwysza bezpieczna prędko".

I zdaje sie ustawodawca celowo nie napisal, ze nie dalej niz 40 cm czy nie dalej niz metr.

Oczywiście.
Gdy poboczem pojedzie rower, to jasne jest e musisz się od niego oddalić, eby zachować bezpieczny odstęp.
Ale gdy nic się nie dzieje, to odlego moliwie najmniejsza, jest moliwie najmniejszą, a nie dowolną.


-- mk4

319 Data: Lipiec 20 2011 20:06:17
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 19:55, Cavallino wrote:

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości

Gdy poboczem pojedzie rower, to jasne jest e musisz się od niego
oddalić, eby zachować bezpieczny odstęp.
Ale gdy nic się nie dzieje, to odlego moliwie najmniejsza, jest
moliwie najmniejszą, a nie dowolną.

Ale nadal jest ona bardzo umowna i zmienna w szerokich granicach a takze uwarunkowana wieloma okolicznosciami oraz subiektywna ocena kazdego z kierujacych. To jest zdaje sie jasne i tez nie podlega dyskusji.
Tak wiec zgadzam sie z toba tyle, ze moje "mozliwie blisko" jest inne niz twoje "mozliwie blisko". Czyli obaj stosujemy sie do przepisow :)

--
mk4

320 Data: Lipiec 20 2011 20:16:31
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości

On 2011-07-20 19:55, Cavallino wrote:
Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości

Gdy poboczem pojedzie rower, to jasne jest e musisz się od niego
oddalić, eby zachować bezpieczny odstęp.
Ale gdy nic się nie dzieje, to odlego moliwie najmniejsza, jest
moliwie najmniejszą, a nie dowolną.

Ale nadal jest ona bardzo umowna

Nie. nie jest umowna.
Co najwyej jest dla niektrych zbyt trudna do zrozumienia.

321 Data: Lipiec 20 2011 20:22:56
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 20:16, Cavallino wrote:

Nie. nie jest umowna.
Co najwyej jest dla niektrych zbyt trudna do zrozumienia.

Skoro nie jest umowna to podaj ile to jest - dla ulatwienia podaj w metrach.

--
mk4

322 Data: Lipiec 20 2011 20:24:02
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości

On 2011-07-20 20:16, Cavallino wrote:

Nie. nie jest umowna.
Co najwyej jest dla niektrych zbyt trudna do zrozumienia.

Skoro nie jest umowna to podaj ile to jest - dla ulatwienia podaj w metrach.

Podaem, ale widocznie nie zrozumiaeś.
0,0 m.
Zadowolony?

323 Data: Lipiec 20 2011 20:28:27
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: mk4 

On 2011-07-20 20:24, Cavallino wrote:

Skoro nie jest umowna to podaj ile to jest - dla ulatwienia podaj w
metrach.

Podaem, ale widocznie nie zrozumiaeś.
0,0 m.
Zadowolony?

Owszem, bo wreszcie udokumentowales to, ze bzdury piszesz i mozna przestac cie juz traktowac serio przynajmniej w ramach tego watku.

--
mk4

324 Data: Lipiec 20 2011 20:30:34
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Cavallino 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości

On 2011-07-20 20:24, Cavallino wrote:
Skoro nie jest umowna to podaj ile to jest - dla ulatwienia podaj w
metrach.

Podaem, ale widocznie nie zrozumiaeś.
0,0 m.
Zadowolony?

Owszem,

No i super.
A za dalsze niezrozumienie sowa pisanego, ktre nam serwujesz nie odpowiadam.

325 Data: Lipiec 21 2011 08:41:30
Temat: Re: Zjedanie na pobocze.
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 20.07.2011 20:24, Cavallino pisze:

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości

On 2011-07-20 20:16, Cavallino wrote:

Nie. nie jest umowna.
Co najwyej jest dla niektrych zbyt trudna do zrozumienia.

Skoro nie jest umowna to podaj ile to jest - dla ulatwienia podaj w
metrach.

Podaem, ale widocznie nie zrozumiaeś.
0,0 m.
Zadowolony?


Aaaa! Czyli to ty jesteś tą mendą, co ochlapuje wszystkich pieszych i
rowerzystw, bo pędzi kauą tu przy chodniku lub poboczu?

Re: Zjeżdżanie na pobocze.



Grupy dyskusyjne