Eber...
1 | Data: Grudzien 25 2006 21:28:18 |
Temat: Eber... | |
Autor: falco | już ...głupieję... :( 2 |
Data: Grudzien 26 2006 00:01:39 | Temat: Re: Eber... | Autor: Arek | Hej Falco, juÂż ...gÂłupiejĂŞ... :( -- Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ 3 |
Data: Grudzien 26 2006 00:08:46 | Temat: Re: Eber... | Autor: Juras |
Mam "jaja" z Eberem, niby wszystko Ok!, grzeje, chłodzi, ale... gdy Mysle ze to efekt słabego "ciągu", zupelnie jak w kominie, im dluzszy tym lepiej odprowadza dym J. 4 |
Data: Grudzien 26 2006 00:56:48 | Temat: Re: Eber... | Autor: Piotr Jocek |
i > wyłącza grzanie... :( tez tak mysle a dwa ze taka rurka popierdolka z zakretami wprowadza nie male zawirowania i moze to powoduje blokade spalin. im dlusze odleglosci powmiedzy tymi zakretami tym wieksze szanse na wyprostowanie tych zawirowan. to czyto teoretyczne ale mysle ze powinienies wrocci do oryginalu. nie wiem jak taki wydech wyglada ale moze CI dorobi ktos? pozdro k 5 |
Data: Grudzien 26 2006 10:03:47 | Temat: Re: Eber... | Autor: falco | Dziękuję wszystkim za rady, ale rozumiem, że przez świąteczne obżartswo i 6 |
Data: Grudzien 26 2006 10:15:52 | Temat: Re: Eber... | Autor: falco |
tez tak mysle a dwa ze taka rurka popierdolka z zakretami wprowadza niemale zawirowania i moze to powoduje blokade spalin. Może nie widać tego dokładnie na "schemacie" ;) ale rurka ma naprawdę mniejsze załamanie niż oryginał, zresztą jak dałem z jednym łagodnym załamaniem i już prostym odcinkiem wylotu, to bez różnicy, co prawda jest krótszy od oryginałau, ale jak trochę przedłużałem też nie pomagało. Czy może mieć znaczenie, ze wylot idzie po wylocie w bok (jak oryginał) a po kilku cm prosto w dół...? Długość rury idącej w dół też zmieniałem od kilku do kilkunastu cm i bez różnicy. -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 7 |
Data: Grudzien 26 2006 10:53:15 | Temat: Re: Eber... | Autor: Piotr Jocek |
Może nie widać tego dokładnie na "schemacie" ;) ale rurka ma naprawdępo kilku cm prosto w dół...? Długość rury idącej w dół też zmieniałem odkilku do kilkunastu cm i bez różnicy. Falco mowia ze dlugosc nie robi roznicy a Ty sam z doswidczenia juz teraz wiesz ze ROBI i to kolosalna. w sumie nie wiem jak ci pomoc. ale wierze ze dasz rade :) pozdro i powodzenia k. 8 |
Data: Grudzien 26 2006 11:13:57 | Temat: Re: Eber... | Autor: falco |
Falco mowia ze dlugosc nie robi roznicy a Ty sam z doswidczenia juz teraz hmm... rozumiem, że to było juz czysto prywatnie... ;) Ja też Cie ko...m... ;););) Zagwostakę mam, bo przecież Eberek chodził wcześniej na dorabianym wydechu u Stacha a u mnie się buntuje, ale dziś testuje inne rozwiązanie i dam znać. Najdziwniejsze jest właśnie to, że bez swobodnego wylotu z łagodnym wydechem, kiedy spaliny walą w ścianę (takie byly problemy z wylotem ciepłego powietrza, które pomógł rozwiązać Arek, gdy po założeniu rury mocno skręcającej zresztą przoblemy wygaszania zniknęły) działa bez zarzutu... ?!?! w sumie nie wiem jak ci pomoc. ale wierze ze dasz rade :) Nie ma, że może być inaczej, ale nie ma łatwo... ;) Dzięki raz jeszcze za Wasze rady i czekam na więcej lęcąc do garażu kombinować inny wydech... ;) -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 9 |
Data: Grudzien 26 2006 12:25:20 | Temat: Re: Eber... | Autor: Arek | sprawdz może wejscie twoich wydechow do ebera. 10 |
Data: Grudzien 26 2006 10:13:15 | Temat: Re: Eber... | Autor: falco |
Mysle ze to efekt słabego "ciągu", zupelnie jak w kominie, im dluzszy tym Ale czy to nie jest zasada, która działa w górę...? Wydech przecież idzie w dół...? Spóbuję założyć dłuższy. -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 11 |
Data: Grudzien 26 2006 11:56:40 | Temat: Re: Eber... | Autor: Juras |
Ale czy to nie jest zasada, która działa w górę...? tak sobie mysle (byc moze błędnie) ze grawitacja nie ma tu wiele do rzeczy, ważniejsza jest roznica ciśnień, jak zalozysz dluzszy wydech (moze byc nawet z zakretami) to z pewnoscią uzyskasz poprawe, J. 12 |
Data: Grudzien 26 2006 13:56:48 | Temat: Re: Eber... | Autor: BRODACZ | tak sobie mysle (byc moze błędnie) ze grawitacja nie ma tu wiele do Kazdy zakret rury wydechowej to jest dodatkowy opor stawiany gazom wydmuchiwanym z komory spalania dowolnego urzadzenia. Roznica cisnien pojawia sie wtedy, gdy istnieje czynnik powodujacy te roznice. W przypadku rury o dlugosci nawet 1m, taki czynnik nie wystepuje. Jedyna roznica jest taka, ze w komorze spoalania webasta pojawia sie podwyzszone cisnienie - raz wymuszone przez wentylator nadmuchujacy powietrze do wspomnianej komory, dwa rozprezenie nagrzanych gazow spalinowych. Jezeli chcemy mowic o roznicy cisnien wyciagajacych spaliny to musielibysmy na koniec rury nalozyc odpowiedni strumiennik dzialajacy na zasadzie zwezki Venturiego, lub umiescic koniec tej rury w miejscu gdzie w czasie jazdy zjawisko zwezki wystepuje samoczynnie. Grawitacja ma tu dosc wiele do gadania, bo gazy spalinowe maja kilkaset stopni i zgodnie z tym czego uczono mnie na fizyce, maja tendencje unoszenia sie do gory. Jezeli rura wydechowa skierowana jest w gore to nastepuje samoczynne wydobywanie sie gazow. Jezeli jednak rura skierowana jest w dol, to poduszka rozgrzanych gazow, chcac uniesc sie do gory, stawia opor gazom wydmuchiwanym z komory spalania. -- BROD@CZ 13 |
Data: Grudzien 26 2006 13:00:51 | Temat: Re: Eber... | Autor: mysza, szczurek i T2 | Hej Falco może tu coś znajdziesz, może akurat w ten sposób moge pomóc !!! 14 |
Data: Grudzien 26 2006 13:12:29 | Temat: Re: Eber... | Autor: mysza, szczurek i T2 | http://www.thesamba.com/vw/archives/manuals/heater_ac.php 15 |
Data: Grudzien 26 2006 14:58:56 | Temat: Re: Eber... | Autor: falco | Jeszcze raz dziekuję za kolejne, cenne wskazówki, mówiąc krótko... dałem 16 |
Data: Grudzien 26 2006 21:57:50 | Temat: Re: Eber... | Autor: Marek | P.S. Przyjemnie było na koniec... ogrzać w mig zmarznięte łapki... ;) Jakiego masz Ebera? Możesz zrobić fotki i podesłać? -- Pozdrowienia Marek VW Type-1 1300 1.6 '69 17 |
Data: Grudzien 26 2006 22:07:12 | Temat: Re: Eber... | Autor: falco |
Jakiego masz Ebera? Możesz zrobić fotki i podesłać? Oryginał do Garba, czyli BN-2 fotki (razem z zaległymi) jak nie zapomnę wziąć cyfry do garażu, to oczywiście pstrykne, ale jak już całość złożę. ;) -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 18 |
Data: Grudzien 26 2006 22:09:59 | Temat: Re: Eber... | Autor: Marek | Oryginał do Garba, czyli BN-2 fotki (razem z zaległymi) jak nie zapomnę KO i tak w tym roku nie założę :-) ale szykuje wszystko na wiosnę. -- Pozdrowienia Marek VW Type-1 1300 1.6 '69 19 |
Data: Grudzien 27 2006 10:14:12 | Temat: Re: Eber... | Autor: PETER | falco napisał(a): Umiejscowiłem Ebera wylotem centralnie nad otworem w bagażniku i mimo, że Skoro sobie poradziłeś to już po zawodach ale wtrące swoje 3 grosze ;-). Z moich doświadczeń (co prawda z Eberkiem B2 ale to w sumie siostrzana konstrukcja)wynika że bardzo istotnym elementem dla poprawności działania tego sprzętu jest jego kąt zamocowania w bagażniku. Jeżeli jest przekręcone w prawo lub lewo wg osi podłużnej, choćby o kilka stopni, pojawiają się problemy ze stabilnością działania. Dzieją się "cuda-wianki" - wygasza się, kopci, strzela itp sylwestrowe atrakcje wytwarza. Jak się go umiejscowi wydechem prosto w dół, tak że po zagięciu spaliny lecą pod nadkole - działa bez zarzutu. Dlatego ważne jest jak się Ebra kupuje, żeby był w komplecie z fabrycznym "zawieszeniem" - wtedy montaż jest dziecinną igraszką. U mnie tak było a też eksperymentowałem, żeby uzyskać jak najwięcej miejsca w bagażniku ;-). Koniec końców doceniłem fabryczne powykręcane i niezbyt piękne blaszki montażowe i hulało jak należy... Pzdr Peter 20 |
Data: Grudzien 27 2006 10:43:08 | Temat: Re: Eber... | Autor: falco |
Skoro sobie poradziłeś to już po zawodach ale wtrące swoje 3 grosze ;-). Bardzo dobrze, że wtrąciłes, bo po to jest Grupa, żeby dzielić się cennymi wskazówkami, zwłaszcza, że garbowych zagwostek nie brakuje... ;) bardzo istotnym elementem dla poprawności działania tego sprzętu jest jegokąt zamocowania w bagażniku. Jeżeli jest przekręcone w prawo lub lewo wg osi podłużnej, choćby o kilka Tak, to prawda, daltego Eberek jest w poziomie, choć jak podłaczałem na test, to był przechylony i też działał, ale wiem, że poprawna pozycja, to pozioma (nudna) pozycja. ;) Ja nie kombinuje na siłę, żeby poprawić fabryke, bo tego nie lubię, ale ponieważ nie mam... baku. ;) to Eber automatycznie poszedł w dół i jhest praktycznie cały schowany we wnęce po baku, obok mieści się jeszcze duża skrzynka narzędziowa, zaba i jeszcze jest miejsce na "przydaski". Dodatkowo oczywiście cała powierzchnia bagaźnika przed bakiem, stąd moje kombinacje z umiejscowieniem. ;) Poradziłem sobie w ten sposób, że odwróciłem Ebera o 180 st, tyle, że teraz muszę przedłużyć wiązkę elektryczną, paliwową, oraz wlot ciepłego powietrza do kabiny. "Trochę" mnie to irytuje, ale może uda mi się tak (w poziomie) przesunąc Ebera, żeby wylot spalin pokrył się z otworem w bagaźniki (wykorzystałem techniczny otwór, który trochę rozwierciłem. Nie było by problemu z nawierceniem innego, ale akurat w tym miejscu jest zabudowane wzmocnienie i spaliny nie miały by ujścia z auta. :( Nie byłbym sobą, jakbym jeszcze nie popóbował, ale najgorsze, że nie mam spawarki i z każdą wydechową rurką muszę "się prosić" a ile można... ;) Ale będzie dobrze! ;) P.S. Mocowanie wykorzystałem oczywiście oryginalne, tyle, że skrócone. -- (Po)zdrówka!falco 2599456 empestudio.com garbiarnia.com ....carpeDiemAreszta... 21 |
Data: Grudzien 27 2006 20:24:10 | Temat: Re: Eber... | Autor: falco | Diabeł tkwi w szczegółach... ;) |