czego to Polacy nie wymysla
1 | Data: Grudzien 19 2006 09:55:26 |
Temat: czego to Polacy nie wymysla | |
Autor: Gabriel'Varius' | Wlasnie widzialem kilka samochodow z kratka(Pandy Van), ktore przywiozly towar do firmy i nic by w tym nie bylo dziwnego gdyby nie to iz wszystkie maja naklejki osob niepelnosprawnych(inwalidzkie niebieskie wlepki) oraz za przednia szyba legitymacje osob niepelnosprawnych uprawniajace m.i. do parkowania na zakazie, wjazdu w niektore zabronione miejsca, brak oplat za parkingi, itp. Oczywisce w trzech opisywanych autach przyjechalo trzech mlodych chlopakow i chyba i jeden gosc w wieku okolo 40lat, ktorzy w kilka minut rozpakowali auta - wiec gdzie tu inwalidztwo chyba, ze umyslowe. Widac Polak potrafi wszystko i nawet juz mu nie wystarcza parkowanie na kopercie ze znakiem inwalidy. Rece opadaja, jak zyc w tym chorym kraju?? Wyzalilem sie :-) 2 |
Data: Grudzien 19 2006 09:59:38 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: radxcell | RadXcell answers to Gabriel'Varius', who wrote in mu nie wystarcza parkowanie na kopercie ze znakiem inwalidy. Rece opadaja, jak zyc w tym chorym kraju?? Wyzalilem sie :-) tak mi przyszlo do glowy - czy zlapanie na wykorzystywaniu znaczka inwalidztwa przez osobe zdrowa nie moze podpadac pod falszowanie dokumentow? za to sa afaik wysokie kary w polskim prawodawstwie. moze po prostu wykorzystac ten fakt i wziac sie za to? pozdr, rdx 3 |
Data: Grudzien 19 2006 10:11:00 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Darek | tak mi przyszlo do glowy - czy zlapanie na wykorzystywaniu znaczka inwalidztwa przez osobe zdrowa nie moze podpadac pod falszowanie dokumentow? za to sa afaik wysokie kary w polskim prawodawstwie. moze po prostu wykorzystac ten fakt i wziac sie za to? Jesli wlasciciel auta jest inwalida to jego kierowca ma prawo z tego korzystac (bo sam nie moze prowadzic). Nie korzystam z tego, ale ja rowniez mam naklejke poniewaz moj ojciec jest inwalida. Jadacc bez niego tez moglbym skorzystac z tych uprawnien poniewaz, albo po niego przyjechalem, albo go odwiozlem. Mysle, ze taka bylaby filozofia tych Panow. Zgadzam sie z tym, ze nalezy to tepic. Poza tym takie uprawnienia nie przysluguja na auto do celow sluzbowych ? Proponuje zglosic problem Strazy Miejskiej jesli mieszkasz blisko. 4 |
Data: Grudzien 19 2006 11:38:01 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Wiesław | Jesli wlasciciel auta jest inwalida to jego kierowca ma prawo z tego coś się Tobie pomyliło możesz jeździć autem a nie korzystać z przywilejów, naklejka do niczego nie upoważnia Nie korzystam z tego, ale ja rowniez mam naklejke poniewaz moj ojciec jest naklejka do niczego nie upoważnia ponieważ już nie uprawnia do niczego jest tylko iformacją o tym że auto prowadzi między innymi inwalida uprawnienia to karta niebieska, którą pozostawia się za szybą. pozdrawiwm Wiesław 5 |
Data: Grudzien 19 2006 15:09:12 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Darek | wiem, nie za kladam ze ktos korzysta z naklejki nie majac uprawnien (karty) 6 |
Data: Grudzien 19 2006 22:43:32 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 19 Dec 2006 10:11:00 +0100, "Darek" wrote: Jesli wlasciciel auta jest inwalida to jego kierowca ma prawo z tego Nieprawda. Nie korzystam z tego, ale ja rowniez mam naklejke poniewaz moj ojciec jest Nieprawda. Tylko w tym przypadku kiedy naprawdę po niego przyjechałeś albo naprawde go przywiozłeś. Tak się składa, że aktualnie jestem 'etatowym' kierowcą osoby niepełnosprawnej. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 7 |
Data: Grudzien 19 2006 10:12:13 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Boombastic |
Wlasnie widzialem kilka samochodow z kratka(Pandy Van), ktore przywiozly[cut] Jakiś czas temu (nie wiem jak obecnie) takie uprawnienia mogły mieć osoby zdrowe wożące inwalidę np. z rodziny. Moja koleżanka miała i naklejkę i uprawnienia do tego. 8 |
Data: Grudzien 19 2006 10:16:30 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Gabriel'Varius' |
Jakiś czas temu (nie wiem jak obecnie) takie uprawnienia mogły mieć osoby zdrowe wożące inwalidę np. z rodziny. Moja koleżanka miała i naklejkę i uprawnienia do tego.Ale nie we flocie firmowej w autach z kratkami :-) ;P pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 9 |
Data: Grudzien 19 2006 10:31:47 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Konrad Urbański | Gabriel'Varius' wrote: A to firma nie może zatrudnić kierowcy-inwalidy? -- Konrad Moja stroniczka: http://www.put.poznan.pl/~urbanski/ a tam m.in.: PF126p, xantia, papugi, akwarium, zdjęcia 10 |
Data: Grudzien 19 2006 11:10:24 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik Konrad Urbański napisał: Gabriel'Varius' wrote:Oczywiscie, ze moze zatrudniac ale nie w trzecha utach z kratka(zbieg okolicznosci) z ludzimi w wieku do 30 lat ktorzy uwijaja sie z ciezkim towarem jak mrowki w kilka minut :-) Chyba ze to nowa grupa inwalidzka. :-) Firma nie jest zakladem pracy chronionej ani spoldzielnia inwalidow gdyby ktos pytal. Kilka dni temu widzialem dostawcze Renault Trafic/Opla Vivaro blaszaka z mlodym gosciem ktory rozwozil sprzet RTV i AGD wraz z wniesieniem do mieszkania(mial naklejke inwalidy na tylnych metalowych drzwiach). pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 11 |
Data: Grudzien 19 2006 15:12:04 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: cieplutki |
:-) Firma nie jest zakladem pracy chronionej ani spoldzielnia inwalidowa w jakim mieście takie cuda może coś zaradzimy? 12 |
Data: Grudzien 19 2006 16:40:50 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik cieplutki napisał: Tego dostawczaka/blaszaka widzialem w Katowicach kilka dni temu przy zjezdzie z A4 na 3stawach do McDonalda, natomiast Pandy byly dzis w Jaworznie w zakladzie w ktorym pracuje ale firma jakas zewnetrzna i auta mialy blachy leasingowe (czyt. warszawskie)Staly pod magazynem. pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 13 |
Data: Grudzien 19 2006 19:45:19 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Bercik | a co jeśli własciciel firmy od Pand jest inwalidą i jeżdzi tym autem które mu sie podoba - jest pod firma - kazde wtedy mzoe miec naklejke inwalidy - co z tego ze firmowe i odlicono VAT skoro jest przystosowane i np biegi sa w kierownicy ? 14 |
Data: Grudzien 19 2006 19:49:33 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik Bercik napisał: a co jeśli własciciel firmy od Pand jest inwalidą i jeżdzi tym autem które mu sie podoba - jest pod firma - kazde wtedy mzoe miec naklejke inwalidy - co z tego ze firmowe i odlicono VAT skoro jest przystosowane i np biegi sa w kierownicy ?Nie, auta byly zwykle, gole Pandy VAN bez udogodnien dla niepelnosprawnych. pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 15 |
Data: Grudzien 19 2006 20:21:25 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Axel | "Gabriel'Varius'" wrote in message Użytkownik Bercik napisał: A myslisz, ze bycie inwalida, to od razu brak nogi albo reki? Akurat mam w pracy paru kolegow, ktorzy maja znaczki na autach, ale konczyny maja wszystkie... -- Axel 16 |
Data: Grudzien 19 2006 21:01:11 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik Axel napisał: "Gabriel'Varius'" wrote in messagePoczytaj wczesniejsze moje wypowiedzi zanim zaczniesz sie czepiac i wyciagac bledne wnioski :-) pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 17 |
Data: Grudzien 19 2006 16:47:55 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Telemach | towarem jak mrowki w kilka minut :-) Chyba ze to nowa grupa inwalidzka. w tym przypadku pewnie naduzycie ale miej na wzgledzie ze inwalida zostaje sie nie tylko jak sie straci konczyne, znam osoby ktore maja raka i sa aktywne fizycznie, tez potrafilyby rozladowac samochod ale sa chore i grupa inwalidzka im sie nalezy - Telemach - -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 18 |
Data: Grudzien 19 2006 18:07:20 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik Telemach napisał: Zgadzam sie z tym co napisales poniewaz rowniez znam osoby z roznymi stopniami/grupami niepelnosprawnosci. W wiekszosci przypadkow jednak nikt nie naduzywa uprzywilejowanej pozycji na drodze czy parkingu (nawet moj dziadek staje normalnie na parkingu jesli jest wolne miejsce choc ma problemy z poruszaniem sie itp.) Jednak mnie zadziwilo buractwo tych ludzi w firmowych van'ach. Pewnie boss tej firmy tez ma na mercu naklejke z bialym wozkiem inwalidzkim na niebieskim tle.towarem jak mrowki w kilka minut :-) Chyba ze to nowa grupa inwalidzka. pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 19 |
Data: Grudzien 21 2006 20:02:38 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: jerzu | On Tue, 19 Dec 2006 11:10:24 +0100, Gabriel'Varius' Oczywiscie, ze moze zatrudniac ale nie w trzecha utach z kratka(zbieg Zakład Pracy Chronionej? -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org - strona domowa Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 20 |
Data: Grudzien 21 2006 20:03:12 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: jerzu | On Tue, 19 Dec 2006 11:10:24 +0100, Gabriel'Varius' Firma nie jest zakladem pracy chronionej ani spoldzielnia inwalidow Uuups - za szybki byłem ;-) -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org - strona domowa Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 21 |
Data: Grudzien 21 2006 22:13:44 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: J.F. | On Thu, 21 Dec 2006 20:03:12 +0100, jerzu wrote: On Tue, 19 Dec 2006 11:10:24 +0100, Gabriel'Varius' Nie martw sie - samych inwalidow zatrudnia - kat wojskowa D :-) J. 22 |
Data: Grudzien 19 2006 10:31:59 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Boombastic | Ale nie we flocie firmowej w autach z kratkami :-) ;P A jesteś pewny, że auta są własnością firmy? Może jednak kierowców? Bo jak firmy to niezły przekret. 23 |
Data: Grudzien 19 2006 10:36:44 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Alex81 | In article A jesteś pewny, że auta są własnością firmy? Może jednak kierowców? Bo jak Pytanie co to za firma - może "Spółdzielnia Inwalidów"? ;) -- Alex GG#1667593 '97 Caro 1.6GLSI http://www.skotniczny.com/samochody/stratus/tjunink.jpg http://alex81.byxonline.com 24 |
Data: Grudzien 19 2006 11:49:17 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Greg | Przede wszystkim zachowania cwaniackie, oszustwa itp są społecznie akceptowane oraz osoby dopuszczające się takich czynów są chronione przez nasze prawo. W USA nie odważyłbym się zostawić samochodu tam gdzie nie ma wyznaczonego miejsca, bo zostanie odholowany na mój koszt. Dlatego na parkingach nie ma cwaniaków parkujących gdzie popadnie i blokujących inne samochody. Bo ludzie mają świadomość, że takie autko zostanie błyskawicznie odholowane. A u nas jak zaparkujesz byle gdzie, nawet pod zakazem, gneralnie nic się nie dzieje. Dadzą najwyżej karteczkę za szybę, no może założą blokadę. W razie blokady da się 20 zł w łapę straży i tyle. 25 |
Data: Grudzien 20 2006 20:25:44 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Tomek K |
wyznaczonego miejsca, bo zostanie odholowany na mój koszt. Dlatego na bo na prywatnych obiektach nie obowiązują przepisy. 26 |
Data: Grudzien 20 2006 21:01:21 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 20 Dec 2006 20:25:44 +0100, "Tomek K" Bzdura. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 27 |
Data: Grudzien 21 2006 08:29:05 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Wed, 20 Dec 2006 20:25:44 +0100, "Tomek K" A co Płaszczycu, prawniku od siedmiu boleści, na prywatnej posesji obowiązują Cię przepisy ruchu drogowego? Może masz jeszcze u siebie na ogródku zrobione rondo i sygnalizację świetlną? Jurand. 28 |
Data: Grudzien 21 2006 08:36:46 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Jurand, A co Płaszczycu, prawniku od siedmiu boleści, na prywatnej posesjibo na prywatnych obiektach nie obowiązują przepisy.Bzdura. Art. 1 ust. 2 PoRD [...] -- Best regards, RoMan 29 |
Data: Grudzien 21 2006 08:51:09 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "RoMan Mandziejewicz" wrote in message Hello Jurand, "Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu." MAsz wyraźnie zaznaczone "jeżeli jest to konieczne"! A nie _wszystkie i bezwzględnie_ się stosuje. CZyli praktycznie wchodzą w grę tylko przypadki, gdy ktos jedzie Twoją własną, prywatną drogą, a Ty go chcesz staranować traktorem. Jurand. 30 |
Data: Grudzien 21 2006 09:00:34 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Jurand, "Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogamiArt. 1 ust. 2 PoRDA co Płaszczycu, prawniku od siedmiu boleści, na prywatnej posesjibo na prywatnych obiektach nie obowiązują przepisy.Bzdura. Ten przepis nie tworzy zamkniętego katalogu przepisów do przestrzegania. A w szczególnosci nie widze tam zapisu "gdy ktos jedzie Twoją własną, prywatną drogą, a Ty go chcesz staranować traktorem". Jesli samochód jest zaparkowany w sposób stwarzający zagrożenie dla innych, to PoRD działa bez względu na to, czy jest to teren prywatny czy publiczny. -- Best regards, RoMan 31 |
Data: Grudzien 21 2006 11:04:03 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "RoMan Mandziejewicz" wrote in message "Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się pozaTen przepis nie tworzy zamkniętego katalogu przepisów do Przepis ten odnosi się tylko do sytuacji, gdy Twój pojazd zagraża bezpieczeństu uczestników ruchu. W przypadku _prywatnej_ własności Twoje auto może zagrażać bezpieczeństwu chyba tylko wtedy, gdy masz w nim 10 kg C4, albo akurat usiłujesz rozjechać samochód sąsiada. Kto może być uczestnikiem ruchu na TWOJEJ PRYWATNEJ posesji, drodze, czy co tam masz? Co ten ktoś może do Ciebie mieć, jeśli na tej swojej prywatnej drodze zaparkujesz sobie samochód np. w poprzek drogi? Chyba cały czas mówiliśmy o parkowaniu w tym wątku... Zakładam, że nie ma tutaj sytuacji o jakiejś dożywotniej służebności drogi dla sąsiadów itp. cudów, które powodują, że droga należy do kilku osób... Jurand. 32 |
Data: Grudzien 21 2006 11:20:38 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Jurand napisał(a): Przepis ten odnosi się tylko do sytuacji, gdy Twój pojazd zagraża Te twoje opowieści to już się nudne zrobiły. Nie ma znaczenia forma własności danej drogi - prostym przykładem są parkingi okołomarketowe, bądź podziemne. Wystarczy publiczna dostępność takiej drogi. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 33 |
Data: Grudzien 21 2006 11:43:18 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Te twoje opowieści to już się nudne zrobiły. Nie ma znaczenia forma Żeby droga prywatna była publicznie dostępna, musisz tego chcieć. To raz. Nikt nie może Cię zmusić do tego, żebyś publicznie udostępnił prywatną drogę _o ile nie jest ona jedynym dojazdem do posesji_. Ale to przypadek akurat nas nie interesujący. PArking okołomarketowy jest, owszem, parkingiem publicznym, bo tak chce właściciel marketu. Równie dobrze ten właściciel może ogrodzić parking siatką i powiedzieć, że od dzisiaj tutaj nie ma parkingu pod sklepem, tylko on sam sobie będzie tutaj parkował swoje auto. Dlatego akurat fakt, iż jakaś droga jest drogą prywatną, czy też nie jest - w tym _konkretnym_ przypadku jest bardzo ważny. Jurand. 34 |
Data: Grudzien 21 2006 14:08:58 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Jurand napisał(a): Żeby droga prywatna była publicznie dostępna, musisz tego chcieć. To raz. Jaki to ma związek z omawianym tematem? Nikt nie może Cię zmusić do tego, żebyś publicznie udostępnił prywatną drogę Piszesz od rzeczy. PArking okołomarketowy jest, owszem, parkingiem publicznym, bo tak chce Jaki związek z omawianym tematem ma chęć właściciela do udostępnienia tego terenu publicznie? Równie dobrze ten właściciel może ogrodzić parking No może - i co z tego? Wolno mu nawet hodować kozy. Dlatego akurat fakt, iż jakaś droga jest drogą prywatną, czy też nie jest - Bredzisz. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 35 |
Data: Grudzien 21 2006 15:02:52 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Jurand napisał(a): Taki, że tak naprawdę to właściciel (prywatny właściciel) decyduje o tym, czy upublicznia drogę, czy nie. I na terenach ściśle prywatnych (a nie upublicznionych) przepisy PoRD Cię nie obowiązują, _dopóki_ swoim pojazdem nie stwarzasz niebezpieczeństwa. Co więcej - wystarczy, że na takim parkingu pod supermarketem postawisz dużą tablicę "Teren prywatny" przy każdym wjeździe i do widzenia - możesz sobie pomarzyć o egzekwowaniu przez Policję wielu wykroczeń. Nikt nie może Cię zmusić do tego, żebyś publicznie udostępnił prywatnąPiszesz od rzeczy. Piszę o "prywatnych obiektach", do których przyczepił się imć Trzypion... PArking okołomarketowy jest, owszem, parkingiem publicznym, bo tak chceJaki związek z omawianym tematem ma chęć właściciela do udostępnienia Taki, że w zależności od widzimisię właściciela parkingu, Policja ten parking monitoruje pod kątem prawidłowości zachowań kierowców go zajmujących, lub też nie monitoruje, bo parking jest prywatny i właściciel nie wpuszcza Policji na jego teren. Proste. W obu przypadkach masz publicznie udostępniony parking, który nigdy drogą publiczną się nie stał. Równie dobrze ten właściciel może ogrodzić parkingNo może - i co z tego? Wolno mu nawet hodować kozy. Patrz wyżej. Dlatego akurat fakt, iż jakaś droga jest drogą prywatną, czy też nie Bredzisz. Mówisz do siebie? Jurand. 36 |
Data: Grudzien 21 2006 17:57:40 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Jurand napisał(a): Mówisz do siebie? Przestań bredzić. Próbujesz teraz zrobić zasłonę dymną, a tematu nadal nie rozumiesz. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 37 |
Data: Grudzien 21 2006 19:29:32 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Jurand napisał(a): A czegóż to, wg Ciebie, nie rozumiem? Że w ściśle określonych, rzadko mających miejsce, przypadkach z zakresu ruchu drogowego, na terenie prywatnym, będzie ingerowała Policja? Jurand. 38 |
Data: Grudzien 21 2006 20:01:10 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Jurand napisał(a): A czegóż to, wg Ciebie, nie rozumiem? Zagadnienia. Że w ściśle określonych, rzadko Owszem będzie, ponieważ forma własności nie ma znaczenia. Tak długo, jak nie ma informacji o zmianie przepisów w zakresie ruchu drogowego na drodze ogólnodostępnej ale przypadkiem niepublicznej, żaden kierowca nie ma prawa do własnego widzimisię, motywując to formą własności. W związku z powyższym dalsze dywagacje o twoich prawach nieuznawania zasad PoRD na takich drogach można uznać za bezcelowe. Kiedyś były tabliczki D-46 + 'na terenie xxx obowiązują zasady PoRD'. Na szczęście właściciele od tego odchodzą. Nie ma żadnych dodatkowych oznakowań i jako kierowca taki teren musisz traktować jak normalną drogę publiczną. Fakt, że Ty jeden wiesz, że droga jest zarządzana przed jednostkę nie będącą jednostką administracji publicznej nie zwalnia Ciebie od przestrzegania PoRD - w pełnym zakresie. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 39 |
Data: Grudzien 21 2006 20:54:26 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Jurand napisał(a): I niestety mylisz się - jeśli teren prywatny jest nieogrodzony, to jest ogólnodostępny. I na tymże terenie właściciel-kierowca może sobie robić co mu się żyw nie podoba, o ile nie zagraża niczyjemu bezpieczeństwu. Jurand. 40 |
Data: Grudzien 21 2006 20:57:39 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Jurand napisał(a): I niestety mylisz się - jeśli teren prywatny jest nieogrodzony, to jest Wesołych Świąt, krętaczu :( -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 41 |
Data: Grudzien 22 2006 08:48:29 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Jurand napisał(a): Rozumiem, że argumenty się skończyły? Jurand. 42 |
Data: Grudzien 21 2006 22:16:31 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: J.F. | On Thu, 21 Dec 2006 20:01:10 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg wrote: Kiedyś były Raczysz zartowac ? I jadac publiczna ustepujesz tym wyjezdzajacym z prawej niepublicznej bo maja pierwszenstwo ? Droga jest publiczna lub nie, i nie od znakow to zalezy. J. 43 |
Data: Grudzien 21 2006 22:36:04 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | J.F. napisał(a): Raczysz zartowac ? Nie. I jadac publiczna ustepujesz tym wyjezdzajacym z prawej niepublicznej bo maja pierwszenstwo ? Tak. Prawo jest jedno. Droga jest publiczna lub nie, i nie od znakow to zalezy. Jesteś kolejną osobą, która tego nie rozumie. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 44 |
Data: Grudzien 22 2006 09:05:58 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message J.F. napisał(a): To Ty tego nie rozumiesz. "Droga publiczna" to pojęcie ściśle zdefiniowane. Np. ścieżka rowerowa w parku drogą publiczna nie jest, tak samo drogą publiczną najczęściej nie są drogi na parkingach pod supermarketami, drogą publiczną często też nie są drogi na osiedlach. Tu nie ma znaczenia fakt publicznego dostępu do drogi, tylko to, kto jest jej właścicielem - niestety, dla Ciebie i dla Płaszczyca. Nim więc zaczniesz się na drugi raz rzucać, sprawdź sobie, co to jest droga publiczna i jakie masz rodzaje dróg publicznych, bo możesz trochę nie wstrzelić się w temat. I przeczytaj sobie może to: http://www.wspol.edu.pl/pci/base/pci_odpview.php?id=1 szczególnie polecam Ci ostatni akapit - masz tam wyjaśnienie, czy np. na drodze wewnętrznej (też masz wyjaśnienie, co to jest droga wewnętrzna) stosuje się przepisy ruchu drogowego, czy też nie i _kiedy_ te przepisy się stosuje. Jurand. 45 |
Data: Grudzien 22 2006 13:23:51 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Jurand napisał(a): To Ty tego nie rozumiesz. "Droga publiczna" to pojęcie ściśle zdefiniowane. Czyżbyś przeczytał ten materiały, które Ci wcześniej podałem? Np. ścieżka rowerowa w parku drogą publiczna nie jest, tak samo drogą Jurandziku, Ty chyba naprawdę masz poważny problem ze zrozumieniem słowa pisanego. I przeczytaj sobie może to: Szkoda, że nie zrozumiałeś, a mało tego, jako dowód w sprawie przedstawiasz materiał raczej dość luźno związany z tematem. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 46 |
Data: Grudzien 22 2006 13:35:53 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Jurand napisał(a): Jakie materiały? Np. ścieżka rowerowa w parku drogą publiczna nie jest, tak samo drogąJurandziku, Ty chyba naprawdę masz poważny problem ze zrozumieniem Nie stwierdziłem takich problemów u siebie i nadal będę się upierał, że na terenie prywatnym i na drodze prywatnej zasadniczo przepisy Prawa o Ruchu Drogowym nie obowiązują - tylko z małymi wyjątkami. I przeczytaj sobie może to:Szkoda, że nie zrozumiałeś, a mało tego, jako dowód w sprawie Jest on bardzo ściśle związany z tematem, podważa bowiem Twoje i Adasia podejście do tematu drogi publicznej jako drogi, do której jest publiczny dostęp - to jest po prostu bzdura, w żaden sposób nie poparta obowiązującymi ustawami. Jeśli jesteś w stanie udowodnić, że na drodze prywatnej _zawsze_ będą obowiązywały przepisy zawarte w PoRD - proszę. A opowiadanie bajek, w stylu : "Tak długo, jak nie ma informacji o zmianie przepisów w zakresie ruchu drogowego na drodze ogólnodostępnej ale przypadkiem niepublicznej, żaden kierowca nie ma prawa do własnego widzimisię, motywując to formą własności." możesz pozostawić kolegom na okazje spotkań przy piwie. Bo nie ma w PoRD czegoś takiego, jak "droga ogólnodostępna". Jurand. 47 |
Data: Grudzien 22 2006 15:08:36 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Jurand napisał(a): Jakie materiały? Ustawa i rozporządzenie. Dostałeś nawet datę. Nie stwierdziłem takich problemów u siebie i nadal będę się upierał, że na Upieraj się dalej. Jest on bardzo ściśle związany z tematem, podważa bowiem Twoje i Adasia Nie jest. Przeczytaj jeszcze raz o jakim terenie tam była mowa. Jeśli jesteś w stanie udowodnić, że na drodze prywatnej _zawsze_ Nie zamierzam tego udowadniać, ponieważ to nieprawda. A opowiadanie bajek, w stylu : "Tak długo, jak nie ma informacji o zmianie Przy piwie to ja się spotykam z ludźmi, którzy nie mają problemów z analizą zagadnienia. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 48 |
Data: Grudzien 22 2006 17:18:42 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Jurand napisał(a): A przeczytałeś tą ustawę i rozporządzenie? Chyba nie bardzo. Bo podałeś jako przykład: "prostym przykładem są parkingi okołomarketowe, bądź podziemne. Wystarczy publiczna dostępność takiej drogi" co jest wierutną bzdurą, ponieważ _publiczna dostępność_ drogi nie czyni zeń _drogi publicznej_! Drogę publiczną czyni z takiego parkingu _forma własności_! Nie stwierdziłem takich problemów u siebie i nadal będę się upierał,Upieraj się dalej. A ty dalej nie sięgasz do materiałów, z którymi się powinieneś zapoznać, nim zaczniesz ludzi wprowadzać w błąd. Jest on bardzo ściśle związany z tematem, podważa bowiem Twoje i AdasiaNie jest. Przeczytaj jeszcze raz o jakim terenie tam była mowa. Gdzie? W ustawie, w mailu, jeśli tak, to w którym, bo trochę się zaczynasz mało konkretnie wyrażać. Jeśli jesteś w stanie udowodnić, że na drodze prywatnej _zawsze_Nie zamierzam tego udowadniać, ponieważ to nieprawda. No więc w końcu wiesz jak to jest z obowiązywaniem tych przepisów PoRD na drogach publicznych i poza nimi, czy nie bardzo? Gdzie obowiązują bezwzględnie, a gdzie dopiero w określonych sytuacjach? A opowiadanie bajek, w stylu : "Tak długo, jak nie ma informacji oPrzy piwie to ja się spotykam z ludźmi, którzy nie mają problemów Kręcisz, ot co. Nie znasz tematu, mylisz drogi publiczne z miejscami publicznymi, nie dociera co Ciebie, że forma własności decyduje o tym, czy droga jest publiczna, czy też nie. Co za tym idzie - wysuwasz błędne wnioski co do obowiązywania przepisów na określonych terenach. Jurand. 49 |
Data: Grudzien 22 2006 18:06:36 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Jurand napisał(a): A przeczytałeś tą ustawę i rozporządzenie? Chyba nie bardzo. Bo podałeś jako Owszem. Nawet dość dokładnie. "prostym przykładem są parkingi okołomarketowe, bądź podziemne. Wystarczy Piękny przykład braku zrozumienia tematu. Drogę Jeżeli już, to nie forma własności, a jak napisałem wcześniej - zarządca. Wjeżdżając na taki teren nie masz zielonego pojęcia, kto jest jego zarządcą z formalnego punktu widzenia. Tak długo jak nie masz znaku D-46, bądź teren nie jest jasno wydzielony z ruchu, nie masz prawa samowolnie uznawać zmiany statusu danej drogi. A ty dalej nie sięgasz do materiałów, z którymi się powinieneś zapoznać, nim Wręcz przeciwnie. Znam je dużo lepiej niż Ty. Gdzie? W ustawie, w mailu, jeśli tak, to w którym, bo trochę się zaczynasz Maila to żadnego nie dostałem, a na myśli miałem twój posting z linkiem do policyjnej witryny z opisem terenu zamkniętego, z ochroną i bramą wjazdową. No więc w końcu wiesz jak to jest z obowiązywaniem tych przepisów PoRD na Ja wiem, Ty nie. Kręcisz, ot co. Niestety nie. W przeciwieństwie do Ciebie. Nie znasz tematu, mylisz drogi publiczne z miejscami Nie uda Ci się sprowadzić dyskusji na tematy przez Ciebie wymyślone. Wcześniej Ci zwracałem uwagę na błędne posługiwanie się pewnymi terminami, niestety brniesz dalej. W sumie to nie mój problem. Swoją postawą tylko udowodniłeś znikanie znaków D-46 i dodatkowych tabliczek 'na terenie XXXX obowiazują zasady PoRD'. Sprawa jest prosta - żaden kierowca nie może się wtedy tłumaczyć, że to droga wewnętrzna i PoRD nie obowiązuje. Nie ma ku temu podstaw, a jego 'widzimisię' oceni sąd. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 50 |
Data: Grudzien 23 2006 01:15:30 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Jurand napisał(a): Owszem. Nawet dość dokładnie. Chyba jednak nie bardzo. "prostym przykładem są parkingi okołomarketowe, bądź podziemne. WystarczyPiękny przykład braku zrozumienia tematu. Prezentujesz... Nadal uważam, że powinieneś dokładnie zagłębić się w lekturę odpowiednich ustaw, bo jak na razie tylko mącisz wodę... DrogęJeżeli już, to nie forma własności, a jak napisałem wcześniej Jeżeli już - to dokładnie _forma własności_. D-46 właśnie o tym Cię informuje, a to, czy jest ten znak postawionym czy nie - to jest zupełnieinna bajka. A ty dalej nie sięgasz do materiałów, z którymi się powinieneśWręcz przeciwnie. Znam je dużo lepiej niż Ty. Twoje wypowiedzi świadczą o czymś zgoła innym. Gdzie? W ustawie, w mailu, jeśli tak, to w którym, bo trochę sięMaila to żadnego nie dostałem, a na myśli miałem twój posting A weź przeczytaj to jeszcze raz... teren zamknięty niczego nie zmienia. No więc w końcu wiesz jak to jest z obowiązywaniem tych przepisów PoRD naJa wiem, Ty nie. Ty usilnie chcesz postawić na swoim. Kręcisz, ot co.Niestety nie. W przeciwieństwie do Ciebie. Jak na razie to sensowne argumenty nie padają właśnie z Twojej strony, a tylko jakieś epitety. Nie znasz tematu, mylisz drogi publiczne z miejscamiNie uda Ci się sprowadzić dyskusji na tematy przez Ciebie wymyślone. Fakt, czy znak D-46 stoi przy drodze, czy nie - nie będzie miał znaczenia przy ew. rozstrzygnięciach spraw w sądzie. Jurand. 51 |
Data: Grudzien 23 2006 15:39:23 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g | Jurand napisał(a): Chyba jednak nie bardzo. A jednak. Prezentujesz... Nadal uważam, że powinieneĹ dokładnie zagłÄbiÄ siÄ w lekturÄ Czytaj, czytaj. >> Jeżeli już, to nie forma własnoĹci, a jak napisałem wczeĹniej >> - zarzÄ dca. WjeżdżajÄ c na taki teren nie masz zielonego pojÄcia, >> kto jest jego zarzÄ dcÄ z formalnego punktu widzenia. Tak długo >> jak nie masz znaku D-46, bÄ dź teren nie jest jasno wydzielony >> z ruchu, nie masz prawa samowolnie uznawaÄ zmiany statusu danej >> drogi. Jeżeli już - to dokładnie _forma własnoĹci_. D-46 właĹnie o tym CiÄ Niestety nie. Sprawdź sobie choÄby w PoRD. <cite> Znak D-46 âDroga wewnÄtrznaâ (rys. 5.2.52.1) stosuje siÄ w celu wskazania wjazdu na drogÄ ogólnodostÄpnÄ niepublicznÄ , to znaczy drogÄ, której *zarzÄ dcÄ * nie jest jednostka administracji publicznej /rzÄ dowej lub samorzÄ dowej/, lecz inna jednostka bÄdÄ ca jej właĹcicielem lub administratorem. </cite> a to, czy jest ten znak postawionym czy nie - to jest Z punktu widzenia przestrzegania przepisów - nie. Twoje wypowiedzi ĹwiadczÄ o czymĹ zgoła innym. Ba, nawet Ci siÄ nie chciało przeczytaÄ stosownych dokumentów. A weź przeczytaj to jeszcze raz... teren zamkniÄty niczego nie zmienia. Zmienia. Przestaje byÄ ogólnodostÄpny. Ty usilnie chcesz postawiÄ na swoim. Owszem. Jak na razie to sensowne argumenty nie padajÄ właĹnie z Twojej strony, a Sensowne argumenty to już padły parÄ razy, niestety ich nie przyjmujesz do wiadomoĹci. Fakt, czy znak D-46 stoi przy drodze, czy nie - nie bÄdzie miał znaczenia BÄdzie miał - jak najbardziej. Nawet jeżeli uznamy teren nieoznakowany D-46 za drogÄ wewnÄtrznÄ , to Art. 1 ust. 2 PoRD wyraźne mówi, że na takich drogach również obowiÄ zujÄ zasady PoRD. <Jurand wrote> MAsz wyraźnie zaznaczone "jeżeli jest to konieczne"! A nie _wszystkie i bezwzglÄdnie_ siÄ stosuje. CZyli praktycznie wchodzÄ w grÄ tylko przypadki, gdy ktos jedzie TwojÄ własnÄ , prywatnÄ drogÄ , a Ty go chcesz staranowaÄ traktorem. </Jurand wrote> Powyższy cytat jest tylko przykładem braku zrozumienia tego zapisu. Parkingi okołomarketowe to nie jest enklawa źle rozumianej wolnoĹci, tylko teren, na którym można siÄ spodziewaÄ pewnych trudnoĹci, bÄ dź rzeczy normalnie nie istniejÄ cych na drodze. SwojÄ ĹcieżkÄ zawsze twierdziłem, że polskie ustawy (w tym PoRD) jest tak skonstruowany, że pozwala na dowolne interpretacje w zakresie wyrwanych z kontekstu zapisów. -- Jutro to dziĹ, tyle że jutro. 52 |
Data: Grudzien 23 2006 16:53:24 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g" wrote in message Czytaj, czytaj. Boże.. jak grochem o ĹcianÄ... Art 1.1. Ustawa (Prawo o Ruchu Drogowym) reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania, warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu, wymagania w stosunku do osób kierujÄ cych pojazdami i innych uczestników ruchu oraz zasady kontroli ruchu drogowego." NapisałeĹ powyżej - znak D-46 oznacza drogÄ NIEPUBLICZNÄ, chyba pisałeĹ do Ĺwiadomie i dobrowolnie? Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach PUBLICZNYCH, co do tego chyba też nie ma wÄ tpliwoĹci? Art 1.2. Przepisy ustawy stosuje siÄ również do ruchu odbywajÄ cego siÄ poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla unikniÄcia zagrożenia bezpieczeĹstwa uczestników tego ruchu. ...â Czyli W SZCZEGĂLNYCH WYPADKACH przepisy ustawy stosujesz w sytuacji poruszania siÄ po terenie oznakowanym znakami D-46. Po to ktoĹ pisał "jeżeli jest to konieczne", żebyĹ zrozumiał, że w normalnych sytuacjach na drogach niepublicznych NIE OBOWIÄZUJÄ PRZEPISY PoRD. Możesz sobie jechaÄ lewÄ stronÄ drogi tak długo, dopóki nikomu to nie zagraża. Możesz sobie zaparkowaÄ na Ĺrodku drogi na tak długo, dopóki bÄdzie to bezpieczne dla pozostałych użytkowników tej drogi. Itd. Przecież to jest proste jak budowa cepa - możesz robiÄ na drodze niepublicznej WSZYSTKO, co jest bezpieczne dla innych jej uczestników, majÄ c centralnie w dupie przepisy PoRD - bo sama ustawa PoRD właĹnie w ten sposób sprawÄ ujmuje. Dodatkowo - obiekty (drogi) prywatne sÄ także DROGAMI NIEPUBLICZNYMI. Wiec wytłumacz mi - co zrobi mi Policja, jeĹli na drodze niepublicznej bÄdÄ siÄ poruszał niezgodnie z zapisami w PoRD, ale nie bÄdÄ stwarzał żadnego zagrożenia dla innych osób? Twoje wypowiedzi ĹwiadczÄ o czymĹ zgoła innym. Ale to, czy jest on ogólnodostÄpny, czy też nie, w Ĺwietle przepisów PoRD nadal niczego nie zmienia. PoRD dzieli drogi przede wszystkim na PUBLICZNE i NIEPUBLICZNE, a to z ogólnodostÄpnoĹciÄ nie ma zasadniczo nic wspólnego. Po raz kolejny mówiÄ - nie myl TERENU PUBLICZNEGO z DROGÄ PUBLICZNÄ. Ty usilnie chcesz postawiÄ na swoim. Nawet jak ewidentnie nie masz racji. Fakt, czy znak D-46 stoi przy drodze, czy nie - nie bÄdzie miał znaczeniaBÄdzie miał - jak najbardziej. Nawet jeżeli uznamy teren nieoznakowany Znowu siÄ spytam - KIEDY obowiÄ zujÄ ? Zawsze? Gdzie to masz zapisane? Ale konkretnie - pokaż mi palcem w PoRD, gdzie jest zapis, że na drogach niepublicznych zawsze obowiÄ zujÄ przepisy PoRD. Istotne jest słowo "zawsze". Parkingi okołomarketowe to nie jest enklawa źle rozumianej wolnoĹci, To nie sÄ dowolne interpretacje, tylko Ty sobie coĹ tam uroiłeĹ. Na drogach niepublicznych dopóki nie stwarzasz niebezpieczeĹstwa - dopóty nie musisz siÄ martwiÄ o przepisy PoRD. Prosty przykład - masz pusty parking pod marketem. Możesz po nim jeździÄ jak Ci siÄ żyw nie podoba - wzdłuż, w poprzek, na skos. Dopóki nie ma innych uczestników ruchu - nie stwarzasz niebezpieczeĹstwa -> nie obowiÄ zuje CiÄ PoRD. JeĹli natomiast pojawi siÄ ktoĹ na tym samym parkingu i dalsze Twoje zachowanie może spowodowaÄ sytuacjÄ niebezpiecznÄ - wtedy stosuje siÄ dopiero przepisy PoRD - czyli jazda prawÄ stronÄ , zasada prawej rÄki, itp. Jurand. 53 |
Data: Grudzien 23 2006 17:34:05 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g | Jurand napisał(a): Boże.. jak grochem o ĹcianÄ... Niestety prawda. Smutna, ale prawdziwa. Art 1.1. Ustawa (Prawo o Ruchu Drogowym) reguluje zasady ruchu na drogach Nie napisałem, a dałem cytat z ustawy. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach PUBLICZNYCH, co do tego chyba też Nie tylko. Art 1.2. Przepisy ustawy stosuje siÄ również do ruchu odbywajÄ cego siÄ poza Nio. Czyli W SZCZEGĂLNYCH WYPADKACH przepisy ustawy stosujesz w sytuacji WidzÄ, że nadal nie ogarniasz zagadnienia. Dodatkowo - obiekty (drogi) prywatne sÄ także DROGAMI NIEPUBLICZNYMI. Nieprawda. Wiec wytłumacz mi - co zrobi mi Policja, jeĹli na drodze niepublicznej bÄdÄ To zależy. Ale to, czy jest on ogólnodostÄpny, czy też nie, w Ĺwietle przepisów PoRD Cóż, nic nie poradzÄ, że zagadnienia nie ogarniasz. PoRD nie dzieli. Ty dzielisz. Mało tego, mylisz terminy. Podobnie jak Płaszczyc. Nawet jak ewidentnie nie masz racji. Przykro mi. Ty tkwisz w błÄdzie. Znowu siÄ spytam - KIEDY obowiÄ zujÄ ? Zawsze? Gdzie to masz zapisane? Ale Wcale nie musze Ci wskazywaÄ. Parkingi okołomarketowe to nie jest enklawa źle rozumianej wolnoĹci, Twoje konfabulacje pozostajÄ tylko twoimi konfabulacjami. -- Jutro to dziĹ, tyle że jutro. 54 |
Data: Grudzien 23 2006 18:24:21 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g" wrote in message Niestety prawda. Smutna, ale prawdziwa. No przykro mi, ze tak opornie przyjmujesz wiedzÄ. Art 1.1. Ustawa (Prawo o Ruchu Drogowym) reguluje zasady ruchu na drogachNie napisałem, a dałem cytat z ustawy. Jak zwał tak zwał. Czepiasz siÄ w tym momencie już naprawdÄ pierdołowatych szczegółów. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach PUBLICZNYCH, co do tego chyba teżNie tylko. Tylko na publicznych, jeĹli bierzesz pod uwagÄ bezwzglÄdne egzekwowanie. Art 1.2. Przepisy ustawy stosuje siÄ również do ruchu odbywajÄ cego siÄNio. To teraz zapoznaj siÄ ze znaczeniem słów: jeżeli, konieczne, zagrożenie... Czyli W SZCZEGĂLNYCH WYPADKACH przepisy ustawy stosujesz w sytuacjiWidzÄ, że nadal nie ogarniasz zagadnienia. JA ogarniam jest aż za dobrze, bo jest to proste jak budowa cepa. Ty natomiast chcesz w to wszystko wrzuciÄ jakieĹ nieistniejÄ ce uzależenienia. Dodatkowo - obiekty (drogi) prywatne sÄ także DROGAMI NIEPUBLICZNYMI.Nieprawda. Udowodnij. Wiec wytłumacz mi - co zrobi mi Policja, jeĹli na drodze niepublicznejTo zależy. Nic nie zależy. Nie ma zagrożenia - nie łapiesz siÄ pod Art 1.2 PoRD. Nie ma drogi publicznej - nie łapiesz siÄ też pod Art 1.1 PoRD. Koniec. Ale to, czy jest on ogólnodostÄpny, czy też nie, w Ĺwietle przepisów PoRDCóż, nic nie poradzÄ, że zagadnienia nie ogarniasz. PoRD nie dzieli. A w Art 1.1 i 1.2 to co jest jak nie podział na drogi publiczne i pozostałe? Ty dzielisz. Mało tego, mylisz terminy. Podobnie jak Płaszczyc. Jakie terminy? Konkrety. Nawet jak ewidentnie nie masz racji.Przykro mi. Ty tkwisz w błÄdzie. Jak na razie to Ty nie jesteĹ w stanie udowodniÄ, że ktoĹ naruszajÄ cy przepisy PoRD na drodze niepublicznej, ale nie stwarzajÄ cy niebezpieczeĹstwa, zostanie przez PolicjÄ ukarany. Na co siÄ wtedy powołasz? Znowu siÄ spytam - KIEDY obowiÄ zujÄ ? Zawsze? Gdzie to masz zapisane? AleWcale nie musze Ci wskazywaÄ. No przecież jesteĹ Panem Nieomylnym, wiÄc zapewne jest taki zapis... To nie sÄ dowolne interpretacje, tylko Ty sobie coĹ tam uroiłeĹ. NaTwoje konfabulacje pozostajÄ tylko twoimi konfabulacjami. A Twój upór tylko Twoim uporem. Rozumiem, że nie dopuszczasz do myĹli faktów, że ktoĹ młodszy może mieÄ racjÄ ;) Jurand. 55 |
Data: Grudzien 23 2006 19:21:08 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g | Jurand napisał(a): A Twój upór tylko Twoim uporem. Rozumiem, że nie dopuszczasz do myĹli Dopuszczam. Wiek mnie nie interesuje. Z wielkÄ przykroĹciÄ stwierdzam, że nie masz racji. SwojÄ ĹcieżkÄ zmÄczyłeĹ mnie. Z mojej strony masz życzenia otrzymania odrobiny inteligencji i zdrowego rozsÄ dku. Nie wiem jak u Ciebie Mikołaj. Może omija twoje domostwo szerokim łukiem? -- Jutro to dziĹ, tyle że jutro. 56 |
Data: Grudzien 23 2006 19:57:00 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g" wrote in message Jurand napisał(a): Tak właĹnie sÄ dziłem - nie bÄdziesz w stanie obroniÄ swoich teorii, bo nie majÄ one podparcia w przepisach. SwojÄ ĹcieżkÄ zmÄczyłeĹ mnie. Nie wiedziałem, że czytanie CiÄ mÄczy. Przepraszam. Ja niechcÄ cy. Z mojej strony masz życzenia DziÄkujÄ. Inteligencji i rozsÄ dku nigdy nie za wiele. Nie wiem jak u Ciebie Mikołaj. Może omija twoje domostwo Wiesz, ja tam przestałem jakiĹ czas temu wierzyÄ w Mikołaja... Jurand. 57 |
Data: Grudzien 23 2006 20:36:50 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g | Jurand napisał(a): Tak właĹnie sÄ dziłem - nie bÄdziesz w stanie obroniÄ swoich teorii, bo nie A jednak. Na dobrÄ sprawÄ nie muszÄ ich broniÄ - same siÄ obroniÄ . Nie wiedziałem, że czytanie CiÄ mÄczy. Przepraszam. Ja niechcÄ cy. Czytanie? Bzdur owszem. Z mojej strony masz życzenia Tu siÄ akurat zgadzam. Nie wiem jak u Ciebie Mikołaj. Może omija twoje domostwo Może popełniłeĹ błÄ d? -- Jutro to dziĹ, tyle że jutro. 58 |
Data: Grudzien 23 2006 21:48:23 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g" wrote in message Jurand napisał(a): Zaczynasz gadaÄ jak Płaszczyc... EOT. Jurand. 59 |
Data: Grudzien 23 2006 22:01:21 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g | Jurand napisał(a): Zaczynasz gadaÄ jak Płaszczyc... Obydwaj macie spore braki w zakresie merytorycznym. EOT. To znaczy, że jutro bÄdziesz mówił 'ludzkim głosem'? -- Jutro to dziĹ, tyle że jutro. 60 |
Data: Grudzien 21 2006 20:07:25 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: jerzu | On Thu, 21 Dec 2006 15:02:52 +0100, "Jurand" wrote: Co więcej - wystarczy, że na takim parkingu A to ciekawostka - jesteś tego pewien czy się to Tobie wydaje? Bo IMHO to drugie. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org - strona domowa Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 61 |
Data: Grudzien 21 2006 20:56:45 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "jerzu" wrote in message On Thu, 21 Dec 2006 15:02:52 +0100, "Jurand" wrote: Jestem tego pewien. Oczywiście nadal pozostaje opcja "działań zagrażających bezpieczeństwu"... ;) Jurand. 62 |
Data: Grudzien 21 2006 12:33:37 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 21 Dec 2006 11:04:03 +0100, "Jurand" wrote: Kto może być uczestnikiem ruchu na TWOJEJ PRYWATNEJ posesji, drodze, czy coZalezy to ode mnie. Jesli na tej posesji jest na przykłąd sklep, a przed nim parking, to każdy. I wtedy, co Cię na pewno zdziwi, parking ten jest równie prywatny, jak i publiczny. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 63 |
Data: Grudzien 21 2006 19:14:23 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Jurand, Kto może być uczestnikiem ruchu na TWOJEJ PRYWATNEJ posesji, drodze, czy co Musisz być strasznie samotnym człowiekiem... Nie odwiedza Cię rodzina ani przyjaciele. Wyobraźnia też Cię opuściła. -- Best regards, RoMan 64 |
Data: Grudzien 21 2006 10:08:01 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 21 Dec 2006 08:29:05 +0100, "Jurand" wrote: A co Płaszczycu, prawniku od siedmiu boleści, na prywatnej posesji Nie, handlarzyno. Spróbuj zrozumieć, że podiał publiczny-niepubliczny nie pokrywa się z podziałem prywatne-nieprzywatne. MOże istnieć droga publiczna i jednocześnie prywatna, może też istnieć droga gminna nie będąca droga publiczną. Przepisy zaś obowiązują na drogach _publicznych_ ( i nie tylko, art. 1 PoRD). -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 65 |
Data: Grudzien 21 2006 11:00:41 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Thu, 21 Dec 2006 08:29:05 +0100, "Jurand" wrote: Tak matołku, ale odniosłeś się do wypowiedzi o drogach i budynkach prywatnych (w sensie obiektów prywatnych). Jurand. 66 |
Data: Grudzien 21 2006 12:36:31 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 21 Dec 2006 11:00:41 +0100, "Jurand" wrote:
Parking przed supermarketem i drogi w jego pobliżu sa najczęsciej PRYWATNE. Budynki też. I to nie przeszkadza w tym, że i parking jak i drogi są publiczne. Jeszcze raz, sprzedawczyku - podział publiczne-niepubliczne nie pokrywa się z podziałem pruwatne-nieprywatne. Na prywatnym terenie przepisy PoRD mają zastosowanie lub nie mają, w zależności od tego, czy na tym terenie droga jest publiczna, czy też nie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 67 |
Data: Grudzien 21 2006 12:26:55 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Piotr Gralak | On Thu, 21 Dec 2006 12:36:31 +0100, Adam Płaszczyca On Thu, 21 Dec 2006 11:00:41 +0100, "Jurand" wrote: A jak są oznaczone znakiem DROGA WEWNĘTRZNA??? PG 68 |
Data: Grudzien 21 2006 14:06:37 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 21 Dec 2006 12:26:55 GMT, (Piotr Gralak) Parking przed supermarketem i drogi w jego pobliżu sa najczęsciej To niczego nie zmienia - dalej jest to driga publiczna. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 69 |
Data: Grudzien 21 2006 13:52:27 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Piotr Gralak | On Thu, 21 Dec 2006 14:06:37 +0100, Adam Płaszczyca On Thu, 21 Dec 2006 12:26:55 GMT, (Piotr Gralak) a nie jest czasem tak, że jak zignoruję np. jakiś znak na drodze wewn. to policjant nie może mi dać mandatu? PG 70 |
Data: Grudzien 21 2006 15:44:12 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 21 Dec 2006 13:52:27 GMT, (Piotr Gralak) To niczego nie zmienia - dalej jest to driga publiczna. Bo musiałby dostać zawiadomienie od zarządcy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 71 |
Data: Grudzien 21 2006 11:08:12 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Adam Płaszczyca" wrote in message MOże istnieć droga publiczna i jednocześnie prywatna, Na przykład? 72 |
Data: Grudzien 21 2006 11:22:10 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Tomasz Pyra | Jurand napisał(a): "Adam Płaszczyca" wrote in message Jakakolwiek prywatna droga oddana do użytku publicznego. Np. jakaś prywatna autostrada za przejazd którą właściciel pobiera opłaty. Podział publiczna/niepubliczna, wcale nie musi się pokrywać z tytułem własności prywatny/państwowy. Publiczna/niepubliczna określa sposób dostępu, a nie własność. Np. sklep który jest czyjąś prywatną własnością jest miejscem publicznym. A np. teren jednostki wojskowej należący do państwa nie jest miejscem publicznym. Albo droga wewnętrzna państwowego zakładu pracy też nie będzie droga publiczną. Co do nieobowiązywania przepisów poza drogami publicznymi to owszem tak jest. Na własnym terenie wyłączonym z publicznego użytkowania wolno sobie zorganizować nawet destruction derby i żadne przepisy PoRD nie zostaną w ten sposób złamane. 73 |
Data: Grudzien 21 2006 12:38:10 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 21 Dec 2006 11:22:10 +0100, Tomasz Pyra Co do nieobowiązywania przepisów poza drogami publicznymi to owszem takNie do końca, niekiedy nawet poza droga publiczną mają one zastosowanie. Ale podkreślam - niekiedy (art. 1 PoRD o tym mówi). -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 74 |
Data: Grudzien 21 2006 14:10:13 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Tomasz Pyra" wrote in message Co do nieobowiązywania przepisów poza drogami publicznymi to owszem tak No i w dużym skrócie o to właśnie chodziło. Przykłady z drogami prywatnymi i publicznymi to właśnie okołomarketowe parkingi (tak naprawdę są to drogi wewnętrzne), drogi osiedlowe (także wewnętrzne), płatne autostrady (ale tutaj raczej nie rozważalibyśmy tematu parkowania auta w "niedozwolonym" miejscu), itp. Jurand. 75 |
Data: Grudzien 21 2006 14:20:31 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 21 Dec 2006 14:10:13 +0100, "Jurand" wrote:
Jurandzik, pomyleś prywatne z niepublicznym. O to chodziło. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 76 |
Data: Grudzien 21 2006 15:11:55 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Thu, 21 Dec 2006 14:10:13 +0100, "Jurand" wrote: Nieee, ja nic nie pomyliłem. Ja doskonale wiem, co może zrobić prywatny właściciel danego terenu, o ile nie ma wpisanej jakiejś służebności w księgi... A to, że w danej chwili człowiek ma na swoim terenie parking udostępniony szerszej grupie osób - to doprawdy nic nie zmienia. Jurand. 77 |
Data: Grudzien 21 2006 17:59:03 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Jurand napisał(a): Nieee, ja nic nie pomyliłem. Bredzisz. Ja doskonale wiem, co może zrobić prywatny Nie mówimy co może prywatny właściciel, tylko czy na w takich miejscach obowiązuję przepisy ruchu drogowego. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 78 |
Data: Grudzien 21 2006 19:31:16 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message Jurand napisał(a): Obowiązują _tylko_ wtedy, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu. Jeśli takiego zagrożenia nie ma - nie obowiązują. Proste? Jurand. 79 |
Data: Grudzien 21 2006 22:22:03 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 21 Dec 2006 19:31:16 +0100, "Jurand" wrote: Obowiązują _tylko_ wtedy, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia Tak. Na drogach niepublicznych. A nei na drogach 'innych niż nieprywatne'. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 80 |
Data: Grudzien 21 2006 18:16:44 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Jurand napisał(a): No i w dużym skrócie o to właśnie chodziło. Przykłady z drogami prywatnymi i Przestań łaskawie siać dezinformację i udowadniać, że nie byłeś w błędzie. Znak D-46 'droga wewnętrzna' oznacza wjazd na na drogę ogólnodostępną niepubliczną - znaczy to tylko i wyłącznie tyle, że wjeżdżasz na drogę nie zarządzaną przez jednostki administracji publicznej. Definicję drogi publicznej znajdziesz w PoRD, bądź w rozporządzeniu MI z 3 lipca 2003. Mieszasz pojęcia, przepisów nie znasz. To że Płaszczyc też ma poważne problemy z określeniem co i gdzie, jeszcze nie determinuje, że Ty masz rację. Właśnie przez takich mądrych inaczej poznikały z wielu miejsc znaki D-46, by nie było w razie czego wątpliwości, że nadal jest to droga publiczna i obowiązują wszystkie przepisy PoRD. To, że Policja unika interwencji w takich obiektach jest chore. Spokojnie, jeszcze trochę a się nauczą i skończy się wolna amerykanka. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 81 |
Data: Grudzien 22 2006 22:30:36 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: 'Tom N' | Artur 'futrzak' Maśląg w Definicję drogi publicznej znajdziesz w PoRD, bądź Właśnie znikłeś ustawę o drogach publicznych Właśnie przez takich mądrych inaczej poznikały z wielu miejsc znaki D-46, by Ww. ustawa definiuje również pojęcie drogi wewnętrznej jako: "Drogi nie zaliczone do żadnej kategorii dróg publicznych, w szczególności drogi w osiedlach mieszkaniowych, dojazdowe do gruntów rolnych i leśnych, dojazdowe do obiektów użytkowanych przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą, place przed dworcami kolejowymi, autobusowymi i portami są drogami wewnętrznymi." -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 82 |
Data: Grudzien 23 2006 14:26:12 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | 'Tom N' napisał(a): Właśnie znikłeś ustawę o drogach publicznych Bynajmniej. Ustawa z 21 marca 1985 o drogach publicznych. Ww. ustawa definiuje również pojęcie drogi wewnętrznej jako: Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że cytujesz materiał juz nieaktualny. Aktualizacja była właśnie w 2003 roku. Błędnie napisałem tylko o tym rozporządzeniu, ponieważ rozporządzenie było tylko uzupełnieniem ustawy z 14 listopada 2003 o zmianie ustawy o drogach publicznych oraz zmianie niektórych innych ustaw. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 83 |
Data: Grudzien 23 2006 15:41:14 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: 'Tom N' | Artur 'futrzak' Maśląg w 'Tom N' napisał(a):[...] Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że cytujesz materiał juz Bardzo merytoryczna zmiana w kwestii drogi wewnętrznej... Zmienili "podmioty prowadzące działalność gospodarczą" na "przedsiębiorców" tylko o tym rozporządzeniu, ponieważ rozporządzenie było tylko BTW w 2004 opublikowano tekst jednolity wspominanej ustawy. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 84 |
Data: Grudzien 23 2006 15:51:39 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | 'Tom N' napisał(a): Bardzo merytoryczna zmiana w kwestii drogi wewnętrznej... Nie tylko ;) BTW w 2004 opublikowano tekst jednolity wspominanej ustawy. To chyba dobrze. Zmian na przestrzeni 20 lat trochę było. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 85 |
Data: Grudzien 23 2006 15:48:17 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Jurand | "Artur 'futrzak' Maśląg" wrote in message 'Tom N' napisał(a): To ja może podam materiał aktualny: Art. 8. 1. Drogi niezaliczone do żadnej kategorii dróg publicznych, w szczególności drogi w osiedlach mieszkaniowych, dojazdowe do gruntów rolnych i leśnych, dojazdowe do obiektów użytkowanych przez przedsiębiorców, place przed dworcami kolejowymi, autobusowymi i portami oraz pętle autobusowe, są drogami wewnętrznymi. Niesamowita zmiana. Jurane. 86 |
Data: Grudzien 21 2006 12:37:03 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 21 Dec 2006 11:08:12 +0100, "Jurand" wrote: MOże istnieć droga publiczna i jednocześnie prywatna, Wjazd na parking przed M1 od strony ul. Centralnej w Krakowie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 87 |
Data: Grudzien 19 2006 13:21:07 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: BartoszP |
Wlasnie widzialem kilka samochodow z kratka(Pandy Van), ktore przywiozly Kiedyś jechałem sobie z D-cy do Mielca, w lusterku widzę, jak jeden młody gniewny wyprzedza wszystko co jechało. Wyprzedził mnie i wpakował się przed maskę. Jechał chyba Astrą H, oblepioną kolorowymi nalepkami jak to repy mają w zwyczaju. Z tyłu na szybie najklejka "inwalida". Mówię do kolesia (na CB), że nieźle posuwa jak na inwalidę. On na to, że nalepka się przydaje, może stawać gdzie chce itd i śmignął dalej gdzieś do przodu. Widać Twój przypadek jest nie jest odosobniony. -- pozdr BartoszP Tipo'94 Palio'00 Master'99, Dębica 88 |
Data: Grudzien 19 2006 12:29:07 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Gabriel'Varius' |
Kiedyś jechałem sobie z D-cy do Mielca, w lusterku widzę, jak jeden młodyCzyli mialem racj-szkoda gadac i tyle. Zyjemy w takim kraju w jakim zyjemy i nik i nic tego nie zmieni jesli zmiany nie nastapia od samej gory w co ja osobisie nie wirze :-) pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 89 |
Data: Grudzien 19 2006 12:58:41 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: niutiger | Czyli mialem racj-szkoda gadac i tyle. Zyjemy w takim kraju w jakim Własnie. Mnie wkurzaja tez inne rzeczy. Np regularne wyrzucanie kiepow za okno. Codziennie wracajac z pracy przejezdzam 15 km. A ze jest ciemno to wszytsko widac. Nie ma dnia zeby ktorys burak przede mna nie wyrzucil kiepa. Popielniczki sie nie chce oprozniac? Ja tez nie wierze ze to sie moze zmienic. 90 |
Data: Grudzien 19 2006 13:29:54 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik niutiger napisał: Tak samo jak chodze z psiakiem na dzialki lub do lasu na spacer i musze przejsc przez polowe osiedla to normalnie koszmar.Czyli mialem racj-szkoda gadac i tyle. Zyjemy w takim kraju w jakim Pomijajac iz malo kto sprzata po psiaku ale to ulegnie biodegradacji to na chodnikach i trawnikach mozna doslownie wszytko znalezc zaczynajac od papierkow i gory petow oraz opakowan po ciatkach i papierosach poprzez kapsle, butelki(cale i rozbite), puszki, neonowki, stary chleb, reklamowki, deski, szyby, zarowki itp. A co kilkadziesiat metrow jest duzy kontener na smieci a co kilkanascie male kosze. Rece opadaja jacy ludzie sa debilni. Nie wspomne o tym jak na swiatlach stoja ludziska lub na stacji podczas tankowania i wywywalaja wszystko z dywanikow samochodowych. pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 91 |
Data: Grudzien 21 2006 12:26:34 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Michal Zimnicki | niutiger napisał(a): Czyli mialem racj-szkoda gadac i tyle. Zyjemy w takim kraju w jakim Bywa to denerwujące, zwłaszcza jak się takim niedopałkiem dostaje nagle w szybę. Z drugiej strony np. we flocie mojej firmy wszystkie auta są w wersji "dla niepalących" (auta na F F ;], bez pakietu "palacz" czy jak tam to się nazywa). Popielniczki w nich nie uświadczysz. Więc jak kogoś zagotuje emocjonalnie stanie w korku, i chce sobie zapalić, to nie bardzo ma co z niedopałkiem zrobić. Wiem, wiem...zawsze można żuć gumę:] Pozdrawiam MZ 92 |
Data: Grudzien 21 2006 13:55:07 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: J.F. | On Thu, 21 Dec 2006 12:26:34 +0100, Michal Zimnicki wrote: Bywa to denerwujące, zwłaszcza jak się takim niedopałkiem dostaje nagle Ale zapalniczke maja ? :-) A drobne smieci gdzie sie wyrzuca ? J. 93 |
Data: Grudzien 19 2006 19:28:50 | Temat: Re: czego to Polacy nie wymysla | Autor: Telemach | inwalidztwo chyba, ze umyslowe. Widac Polak potrafi wszystko i nawet juz Zrob sobie po polsku, wydrukuj i wsadzaj za wycieraczke http://www.joemonster.org/article.php?sid=6634 - Telemach - -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl |