Witam.
Moje 90% czasu przed monitorem to praca w programach CAD, więc obecnie
posiadany monitor 26" TN jest O.K.
Ale pozostaje 10% na hobbystyczną obróbkę zdjęć. Co myślicie o kupnie
monitora CTR ? Czy nawet zważywszy na cenę, to nie ma sensu ? Na takim
monitorze zmieściło by się okno ze zdjęciem, narzędzia i paletki na TN.
Na przykład:
http://tinyurl.com/cwmepdg
albo
http://tinyurl.com/cwtvpt8
Powyższe, ponieważ szukałem nieużywanego sprzętu.

Jakub

Dnia Tue, 08 May 2012 11:26:44 +0200, Jaś Bartłomiej napisał(a):

Witam.
Moje 90% czasu przed monitorem to praca w programach CAD, więc obecnie
posiadany monitor 26" TN jest O.K.
Ale pozostaje 10% na hobbystyczną obróbkę zdjęć. Co myślicie o kupnie
monitora CTR ? Czy nawet zważywszy na cenę, to nie ma sensu ?

nie ma to najmniejszego sensu. Twierdzenie iż monitory CRT lepiej nadawały
sie do pracy z kolorem dotyczyło monitorów za wiele tysięcy przeznaczonych
do prac stricte profesjonalnych. Zwykły konsumencki CRT, pomimo tej całej
gadaniny wcale nie nadawał sie do takich prac lepiej niż aktualnie
produkowane LCD.

W dniu 2012-05-08 12:12, ...::QRT::... pisze:

Dnia Tue, 08 May 2012 11:26:44 +0200, Jaś Bartłomiej napisał(a):

Witam.
Moje 90% czasu przed monitorem to praca w programach CAD, więc obecnie
posiadany monitor 26" TN jest O.K.
Ale pozostaje 10% na hobbystyczną obróbkę zdjęć. Co myślicie o kupnie
monitora CTR ? Czy nawet zważywszy na cenę, to nie ma sensu ?

nie ma to najmniejszego sensu. Twierdzenie iż monitory CRT lepiej nadawały
sie do pracy z kolorem dotyczyło monitorów za wiele tysięcy przeznaczonych
do prac stricte profesjonalnych. Zwykły konsumencki CRT, pomimo tej całej
gadaniny wcale nie nadawał sie do takich prac lepiej niż aktualnie
produkowane LCD.

Czyli lepiej wygrzebać z szafy mojego starego Fujitsu P19-2
z matrycą S-PVA, skalibrować i bawić się w zdjęcia ?
A może warto kupić jakiś używany, szczególny model, LCD do 19" ?

J

Dnia Tue, 08 May 2012 12:22:53 +0200, Jaś Bartłomiej napisał(a):

W dniu 2012-05-08 12:12, ...::QRT::... pisze:

Dnia Tue, 08 May 2012 11:26:44 +0200, Jaś Bartłomiej napisał(a):

Witam.
Moje 90% czasu przed monitorem to praca w programach CAD, więc obecnie
posiadany monitor 26" TN jest O.K.
Ale pozostaje 10% na hobbystyczną obróbkę zdjęć. Co myślicie o kupnie
monitora CTR ? Czy nawet zważywszy na cenę, to nie ma sensu ?

nie ma to najmniejszego sensu. Twierdzenie iż monitory CRT lepiej nadawały
sie do pracy z kolorem dotyczyło monitorów za wiele tysięcy przeznaczonych
do prac stricte profesjonalnych. Zwykły konsumencki CRT, pomimo tej całej
gadaniny wcale nie nadawał sie do takich prac lepiej niż aktualnie
produkowane LCD.

Czyli lepiej wygrzebać z szafy mojego starego Fujitsu P19-2
z matrycą S-PVA, skalibrować i bawić się w zdjęcia ?

nie wiem co to za monitor ale pracowałem na s-pva, aktualnie pracuje na mva
i zasadniczo jakiś wielkich zastrzeżeń nie mam. Nie jest to oczywiście
sprzęt referencyjny ale jesli nie wymagamy idealnego odwzorowania kolorów a
zadowala nas efekt dobry/poprawny to zasadniczo nie ma co kruszyć kopi nad
szczegółami.
Zasadniczo w praktyce zawodowej widze różnice miedzy proofami a obrazem na
monitorze ale nie ukrywam iż większą różnice widzę miedzy proofem a
wydrukiem :)

W dniu 2012-05-08 12:22, Jaś Bartłomiej pisze:

A może warto kupić jakiś używany, szczególny model, LCD do 19" ?

http://allegro.pl/nec-19-1980fxi-na-pva-jak-nowe-6mc-gwar-i2275905614.html

http://allegro.pl/nec-lcd-1990sxi-rokgwarancji-wroclaw-fra-vat-i2323003204.html

http://allegro.pl/monitor-nec-lcd1990fxp-19-pva-1500-1-idealny-wro-i2318905816.html

http://allegro.pl/nec-2090uxi-czarny-potwor-z-piekiel-ips-ideal-fvat-i2322328659.html

W dniu 2012-05-08 17:51, Paweł Pawłowicz pisze:

W dniu 2012-05-08 12:22, Jaś Bartłomiej pisze:

A może warto kupić jakiś używany, szczególny model, LCD do 19" ?

http://allegro.pl/nec-19-1980fxi-na-pva-jak-nowe-6mc-gwar-i2275905614.html

http://allegro.pl/nec-lcd-1990sxi-rokgwarancji-wroclaw-fra-vat-i2323003204.html


http://allegro.pl/monitor-nec-lcd1990fxp-19-pva-1500-1-idealny-wro-i2318905816.html


http://allegro.pl/nec-2090uxi-czarny-potwor-z-piekiel-ips-ideal-fvat-i2322328659.html

Dzięki za poświęcenie. Wystarczyło wskazać (zaproponować )model.
Może faktycznie warto zastanowić się nad używanym ?
Znalazłem też kilka Eizo S1921. Sprzedawca określa ilość wypracowanych
godzin na nie więcej niż 3000, 10000, 20000, w zależności od egzemplarza.
Czy to da się zweryfikować ? I jak długo taka matryca powinna
być sprawna ?

W dniu 2012-05-08 19:51, Jaś Bartłomiej pisze:

Dzięki za poświęcenie. Wystarczyło wskazać (zaproponować )model.
Może faktycznie warto zastanowić się nad używanym ?
Znalazłem też kilka Eizo S1921. Sprzedawca określa ilość wypracowanych
godzin na nie więcej niż 3000, 10000, 20000, w zależności od egzemplarza.
Czy to da się zweryfikować ? I jak długo taka matryca powinna
być sprawna ?

W przypadku NECa daje się odczytać programem SpectraView. Mam NEC 1980 FXi z przebiegiem 22000 godzin i bardzo ładnie się kalibruje tym programem. Tyle, że z kupnem SpectraView jest niezła zabawa. Polityka NECa jest przedziwna.

Pozdrawiam,
Paweł

W dniu 08.05.2012 20:18, Paweł Pawłowicz pisze:

Polityka NECa jest przedziwna.

Polityka jest bardzo prosta, jeśli się weźmie pod uwagę po co są te utrudnienia. Przecież chodzi o to co zwykle, czyli kasę.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

W dniu 2012-05-08 21:54, Tom01 pisze:

W dniu 08.05.2012 20:18, Paweł Pawłowicz pisze:

Polityka NECa jest przedziwna.

Polityka jest bardzo prosta, jeśli się weźmie pod uwagę po co są te
utrudnienia. Przecież chodzi o to co zwykle, czyli kasę.

Niby tak. Ale dlaczego w US można, a w EU nie?

Pozdrawiam,
Paweł

W dniu 08.05.2012 22:45, Paweł Pawłowicz pisze:

Niby tak. Ale dlaczego w US można, a w EU nie?

Bo NEC w US to inny NEC niż w EU.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

W dniu 2012-05-09 17:19, Tom01 pisze:

W dniu 08.05.2012 22:45, Paweł Pawłowicz pisze:

Niby tak. Ale dlaczego w US można, a w EU nie?

Bo NEC w US to inny NEC niż w EU.

Zatem dziękuję wszystkim za pomoc i szukam Eizo 1921 w górę z prywatnych rąk.

J

W dniu 08.05.2012 19:51, Jaś Bartłomiej pisze:

Czy to da się zweryfikować ? I jak długo taka matryca powinna
być sprawna ?

Wszystkie lepsze monitory mają liczniki. Eizo ma wręcz dostępny z menu OSD. Nie przebieg jest jednak problemem a jaskrawość z jaką był eksploatowany. Jeśli sprzęt jest "poleasingowy", czyli pracował w biurach nastawiony na 100%, może być 5x bardziej zużyty niż taki z rąk prywatnych. Zużywa się podświetlenie. Poza tym "poleasingowy" to formalnie elektroniczny złom i choć można trafić rodzynka, trzeba mieć świadomość że interesujemy się gratami które zostały zakwalifikowane na śmietnik i przyjechały do Polski jako złom właśnie. Z tego wynika sporo wad mechanicznych i oczywiście twardy tyłek sprzedawcy w razie problemów. Zdecydowanie radzę szukać od użytkownika prywatnego.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

On 08.05.2012 21:53, Tom01 wrote:

W dniu 08.05.2012 19:51, Jaś Bartłomiej pisze:

Czy to da się zweryfikować ? I jak długo taka matryca powinna
być sprawna ?

Wszystkie lepsze monitory mają liczniki. Eizo ma wręcz dostępny z menu
OSD. Nie przebieg jest jednak problemem a jaskrawość z jaką był
eksploatowany. Jeśli sprzęt jest "poleasingowy", czyli pracował w
biurach nastawiony na 100%, może być 5x bardziej zużyty niż taki z rąk
prywatnych. Zużywa się podświetlenie. Poza tym "poleasingowy" to
formalnie elektroniczny złom i choć można trafić rodzynka, trzeba mieć
świadomość że interesujemy się gratami które zostały zakwalifikowane na
śmietnik i przyjechały do Polski jako złom właśnie. Z tego wynika sporo
wad mechanicznych i oczywiście twardy tyłek sprzedawcy w razie
problemów. Zdecydowanie radzę szukać od użytkownika prywatnego.

na szczęście mój poleasingowy Eizo tego nie czytał i działa już od kilku lat bezawaryjnie
Marx

W dniu 2012-05-14 16:20, Marx pisze:

On 08.05.2012 21:53, Tom01 wrote:

W dniu 08.05.2012 19:51, Jaś Bartłomiej pisze:

Czy to da się zweryfikować ? I jak długo taka matryca powinna
być sprawna ?

Wszystkie lepsze monitory mają liczniki. Eizo ma wręcz dostępny z menu
OSD. Nie przebieg jest jednak problemem a jaskrawość z jaką był
eksploatowany. Jeśli sprzęt jest "poleasingowy", czyli pracował w
biurach nastawiony na 100%, może być 5x bardziej zużyty niż taki z rąk
prywatnych. Zużywa się podświetlenie. Poza tym "poleasingowy" to
formalnie elektroniczny złom i choć można trafić rodzynka, trzeba mieć
świadomość że interesujemy się gratami które zostały zakwalifikowane na
śmietnik i przyjechały do Polski jako złom właśnie. Z tego wynika sporo
wad mechanicznych i oczywiście twardy tyłek sprzedawcy w razie
problemów. Zdecydowanie radzę szukać od użytkownika prywatnego.

na szczęście mój poleasingowy Eizo tego nie czytał i działa już od kilku
lat bezawaryjnie
Marx

Podobnie, jak trzy moje NECi :-)
Paweł

On Tue, 8 May 2012, Tom01 wrote:

Jeśli sprzęt jest "poleasingowy", czyli pracował w biurach nastawiony na 100%, może być 5x bardziej zużyty niż taki z rąk prywatnych.

  Może.
  Przy czym wysoce prawdopodobne jest zwyczajowe 3 lata po ~250 dni
roboczych x 8 godzin. 6000 godzin.
  Dużo to? Bardzo dużo?

Poza tym "poleasingowy" to formalnie elektroniczny złom i choć
można trafić rodzynka,

  Słowo "formalnie" zaprzecza wersji, że "rodzynka" to rzadkosc.

trzeba mieć świadomość że interesujemy się gratami
które zostały zakwalifikowane na śmietnik i przyjechały do Polski jako złom
właśnie.

  FORMALNIE :)
  Faktycznie można oczekiwać, że sprzedawca wział hurtem kontener
czy dwa, sortuje u siebie i już.

  Oczywiscie, pozostaje sprawa sprzedawcy... ale sa tacy i owacy.
  Oferta "niewiemczyjestzepsutyinieprzyjmujęzwrotow" jakby różni
się od oferty sprzedawcy, który ma monitory od kilkudziesięciu
zł (zwyczajnie: całe paski po iles linii nie działaja, "do monitoringu")
do kilkuset zł (matryca idealna, obudowa OK) i na deser daje gwarancję.
  Ten drugi przypadek to własnie wersja "z kontenera" i daje
szansę, że gwarancja jest cos warta: sprzedawca jakis inny
kontener pewnie znowu sciagnie, być może nie taki sam
sprzęt (to prawda) ale "w tej półce".

  W żaden deseń nie zaprzeczam, że wersja z "użytkownikiem
prywatnym" (khem... na grupach .prawo.* zawsze się pytam, czy
te firmy sa państwowe czy jak ;)) ma swoje zalety, być może
"statystyczny czas pracy" to i racja (a skad wiadomo, że
gosc nie miał "pracy na odległosc"?), ale np. z gwarancja
jest gorzej od takiego sprzedawcy "kontenerowego".

  Natomiast nie zaprzeczę również, że "użytkownik prywatny"
ma zazwyczaj taniej niż firma-sprzedawca.

pzdr, Gotfryd

"Jaś Bartłomiej"  wrote:

[...]

Ale pozostaje 10% na hobbystyczną obróbkę zdjęć. Co myślicie o kupnie
monitora CTR ? Czy nawet zważywszy na cenę, to nie ma sensu ?

    Nie, ma to sens.

Na przykład:
http://tinyurl.com/cwmepdg
albo
http://tinyurl.com/cwtvpt8
Powyższe, ponieważ szukałem nieużywanego sprzętu.

    Ale te już go raczej nie mają...




    Praca ze zdjęciami ma sens na CRT: płaskich, 21" w górę,
potrafiących dać rozdzielczość 2048 ze stabilnym odświeżaniem (żeby
pracować na rozdzielczości dokładnie połowę niższej!).

    Wcześniej trzeba jeszcze wykonać trochę magicznych sztuczek
z kontrolą maski, ustawianiem, kontrolą, na którym odświeżaniu
zniekształcenia są najmniejsze (!, mordęga!), ustawianiem Purity w
narożnikach, Konwergencji, Geometrii, Temperatury (też mordęga), etc.,
etc... :))   To nie marketowy LCD, który można wyciągnąć z pudełka
i ciach! Już działa! (na fioletowo, z szarymi czerniami, kiepską
tonalnością i wypalając dziury w oczach, ale za to zupełnie
bezobsługowo, nawet gdyby chcieć. ;-)

    Te stare, najlepsze CRT wciąż mogą dawać świetne wyniki, ale
trzeba w nie włożyć trochę czasu, trochę wiedzy i trochę kalibracji.
Z niektórymi, wyjątkowo dobrze technicznie zrobionymi zdjęciami
(i odpowiednim kadrowaniem - pewnie z F ok. +/-43mm) zaczyna się
dziać prawdziwa magia: nagle człowiek widzi okienko do żywego
świata na fotografii! Bajka... :))


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

   Te stare, najlepsze CRT wciąż mogą dawać świetne wyniki, ale
trzeba w nie włożyć trochę czasu, trochę wiedzy i trochę kalibracji.
Z niektórymi, wyjątkowo dobrze technicznie zrobionymi zdjęciami
(i odpowiednim kadrowaniem - pewnie z F ok. +/-43mm) zaczyna się
dziać prawdziwa magia: nagle człowiek widzi okienko do żywego
świata na fotografii! Bajka... :))

    Dodam jeszcze dlaczego dla mnie CRT wciąż mają sens - większość
czasu pracuję z tekstem (w tym wściekle białe strony WWW) i wtedy lubię
mieć monitor bardzo, bardzo ciemny (a wciąż wygodnie kontrastowy). Ceną
za to jest ograniczony zakres pójścia w górę z luminancją przy oglądaniu
zdjęć, ale wystarczy, że jest na granicy ideału (tylko nie można go
przekroczyć, by stwierdzić, czy to już naprawdę górny zakres wygody).

[mr.]

Dnia Tue, 8 May 2012 21:51:24 +0200, Mariusz   [mr.] napisał(a):

"Jaś Bartłomiej"  wrote:
[...]

Ale pozostaje 10% na hobbystyczną obróbkę zdjęć. Co myślicie o kupnie
monitora CTR ? Czy nawet zważywszy na cenę, to nie ma sensu ?

    Nie, ma to sens.

.... w szczególnych sytuacjach.

Na przykład:
http://tinyurl.com/cwmepdg
albo
http://tinyurl.com/cwtvpt8
Powyższe, ponieważ szukałem nieużywanego sprzętu.

    Ale te już go raczej nie mają...

Tu się zgodzę.

    Praca ze zdjęciami ma sens na CRT: płaskich, 21" w górę,
potrafiących dać rozdzielczość 2048 ze stabilnym odświeżaniem (żeby
pracować na rozdzielczości dokładnie połowę niższej!).

.... i sprawnych :)
CRT - te duuże, są już leciwe i zużyte jak diabli... Nikt tych potworów nie
kupował by zdobiły tylko biurka, były używane tak długo jak tylko to możliwe
- czyli do momentu gdy już parametry im siadły albo gdy zakupiono coś dużo
lepszego. Znajomy używał takich poleasingowych CRT - geometria już taka
sobie, kolory średniawe, a po jakimś czasie było BZZT i koniec monitora
(niby można było oddać do serwisu, ale kosztowałoby to tyle co monitor ;)

    Wcześniej trzeba jeszcze wykonać trochę magicznych sztuczek
z kontrolą maski, ustawianiem, kontrolą, na którym odświeżaniu
zniekształcenia są najmniejsze (!, mordęga!), ustawianiem Purity w
narożnikach, Konwergencji, Geometrii, Temperatury (też mordęga), etc.,

.... i korygowanie tego na bieżąco gdy co chwila się rozjeżdża :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

"Jacek Osiecki"  wrote:

[...]

    Wcześniej trzeba jeszcze wykonać trochę magicznych sztuczek
z kontrolą maski, ustawianiem, kontrolą, na którym odświeżaniu
zniekształcenia są najmniejsze (!, mordęga!), ustawianiem Purity w
narożnikach, Konwergencji, Geometrii, Temperatury (też mordęga),
etc.,

... i korygowanie tego na bieżąco gdy co chwila się rozjeżdża :)

    Oj, tak tak... Monitorów CRT używał wyłącznie zakon
trapistów-męczenników, pierwsze gry telewizyjne służyły do torturowania
więźniów, a brzytew... Tym narzędziem mężczyźni zadawali rany cięte
swoim kobietom. Esta! esta! Samiec - twój wróg! Sekcja specjalna -
zawsze lojalna!

    Ech, ci młodzi... ;-)


Mariusz   [mr.]

Dnia Fri, 18 May 2012 23:46:29 +0200, Mariusz   [mr.] napisał(a):

"Jacek Osiecki"  wrote:
[...]

    Wcześniej trzeba jeszcze wykonać trochę magicznych sztuczek
z kontrolą maski, ustawianiem, kontrolą, na którym odświeżaniu
zniekształcenia są najmniejsze (!, mordęga!), ustawianiem Purity w
narożnikach, Konwergencji, Geometrii, Temperatury (też mordęga),
etc.,

... i korygowanie tego na bieżąco gdy co chwila się rozjeżdża :)

    Oj, tak tak... Monitorów CRT używał wyłącznie zakon
trapistów-męczenników, pierwsze gry telewizyjne służyły do torturowania
więźniów, a brzytew... Tym narzędziem mężczyźni zadawali rany cięte

Dużych monitorów CRT używali profesjonaliści (i to tacy bogaci), w czasach
gdy te monitory były świeżutkie, młode i doskonale trzymały parametry. Nie
bez powodu potem je wywalili i nie bez powodu są teraz dostępne w śmiesznych
cenach...
Ja też jestem zdania, że dużo fajniej by mi się jeździło świeżo
wyprodukowanym Peugeotem 305 niż nowiutkim renault megane. Co z tego, skoro
ostatniego 305 wyprodukowano w 1988 :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

On Fri, 18 May 2012, Mariusz   [mr.] wrote:

  Oj, tak tak... Monitorów CRT używał wyłącznie zakon
trapistów-męczenników,

  Tak własnie :)
  Z braku dostępnosci innych srodków byli gotowi się zamęczyć,
czy to za pieniadze, czy dla frajdy.
  Niczym się taki nie różni od takiego dajmy na to alpinisty :P

FYI: owszem, też pamiętam gorace dyskusje, które rozpętywały się
  po dotarciu do ("skrzętnie nienagłasnianych", oględnie rzecz
  nazywajac) informacji, że np. w specyfikacjach gwarancji
  dla dużych monitorów "wiodacy producenci" mieli zapisane
  wielkimi małymi (w odróżnieniu od małych dużych) literkami,
  że rozjazd linii kolorów przy prostolinijnym ustawieniu
  do 5mm miesci się w normie :> (tak, monitor po ustawieniu
  obrazu białego kwadratu na "dokładnie kwadratowy" miał każdy
  kolor w miejscu innym o 5mm i to było OK)
  Wrzuciłbym nazwę firmy, ale jako że piszę wyłacznie
  "z głowy czyli z niczego" poprzestanę na tym co pamietam ;>

pzdr, Gotfryd

W dniu 2012-05-18 23:46, Mariusz [mr.] pisze:

Oj, tak tak... Monitorów CRT używał wyłącznie zakon
trapistów-męczenników, pierwsze gry telewizyjne służyły do torturowania
więźniów, a brzytew... Tym narzędziem mężczyźni zadawali rany cięte
swoim kobietom. Esta! esta! Samiec - twój wróg! Sekcja specjalna -
zawsze lojalna!

Ano, to prawda. Nie było lcd więc używało się crt. Tak jak kiedyś nie było papieru i używało się gazet. Na szczęście dziś już jest dobrze, a jak bardzo rzadko jeszcze gdzieś muszę usiąść przed crt, to cierpię.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/ten pomnik nie może być samowolą budowlaną, bo został poświęcony/

On Mon, 21 May 2012, Janko Muzykant wrote:

Nie było lcd więc używało się crt.
Tak jak kiedyś nie było papieru i używało się gazet.

  ROTLF!
  Jakby Ci to rzec... jak się ma na mysli krzesło *elektryczne*, to
warto o tym wspomnieć ;)
(pożarłes "toaletowego", Ty myslisz, że byle nie-dinozaur wyobraża
sobie cos takiego, że w sklepach nie ma papieru toaletowego
i kojarzy, że gazety sa, bo rzad pilnuje wydawania gazet niby
podatkow, więc *papier* na ten cel musi być?)

pzdr, Gotfryd

W dniu 2012-05-22 00:03, Gotfryd Smolik news pisze:

Jakby Ci to rzec... jak się ma na mysli krzesło *elektryczne*, to
warto o tym wspomnieć ;)
(pożarłes "toaletowego", Ty myslisz, że byle nie-dinozaur wyobraża
sobie cos takiego, że w sklepach nie ma papieru toaletowego
i kojarzy, że gazety sa, bo rzad pilnuje wydawania gazet niby
podatkow, więc *papier* na ten cel musi być?)

Cóż, jak nie uczył się historii najnowszej, jego strata :)
A najlepsze były Trybuna Ludu i Trybuna Robotnicza - duży rozmiar, miękki papier i treści, że aż się chciało jeszcze...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/kobiet się nie rozumie, kobiety się odgaduje/

"Janko Muzykant"  wrote:

[...]

Oj, tak tak... Monitorów CRT używał wyłącznie zakon
trapistów-męczenników, pierwsze gry telewizyjne służyły do
torturowania więźniów, a brzytew... Tym narzędziem mężczyźni zadawali
rany cięte swoim kobietom. Esta! esta! Samiec - twój wróg! Sekcja
specjalna - zawsze lojalna!

Ano, to prawda. Nie było lcd więc używało się crt. Tak jak kiedyś nie
było papieru i używało się gazet. Na szczęście dziś już jest dobrze, a
jak bardzo rzadko jeszcze gdzieś muszę usiąść przed crt, to cierpię.

    No, cudze komputery zawsze były moją zmorą. :))   I to nie tylko ze
względu na monitor, i to nieważne: LCD czy CRT, po prostu człowiek zbyt
szybko przyzwyczaja się do dobrego (ale CRT przynajmniej zawsze można
było szybko podregulować do smaku), ale jeszcze bardziej ze względu na
system zainstalowany i zostawiony "jak MS przykazał" bez wszystkich
moich prywatnych ułatwiaczy (tu już pioruny strzelają... :)




    Ech, Panowie - wy chyba nigdy nie mieliście do czynienia z pełnym
pakietem, czyli:

        + naprawdę dobry monitor CRT;
        + naprawdę dobrze ustawiony i wyregulowany.

    I jeszcze jedna sprawa mi się przypomniała: nie sprawdzałem, co by
się działo z obrazem, gdyby nie, ale dla CRT SUPERWAŻNE było też
uziemienie - sam się o tym przekonałem, gdy z epoki 15" od razu
przesiadłem się na duże "cielaki"...)


    I tu przyznaję pełną rację: CRT były wredne w pierwszym kontakcie,
wymagały wiedzy i postarania się na starcie (ale już nie ustawiania non
stop, jak to sugerują niektórzy, wystarczyło... nie ruszać monitorem,
który reagował na linie ziemskiego pola magnetycznego... :)  (inaczej
faktycznie - nieustanne kręcenie Purity rozwaliłoby geometrię i tym
samym cały łańcuszek współzależnych od siebie ustawień).

    Nie to co LCD, które wyjęte z pudełka albo jest dobre, albo częściej
nie i koniec tematu.


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]