dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :)
1 | Data: Listopad 18 2009 15:11:59 |
Temat: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | |
Autor: mateusx6 | Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... 2 |
Data: Listopad 18 2009 15:12:49 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Marcin J. Kowalczyk | mateusx6 pisze: Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? Czy naprawde aby sprzedac samochod, to go trzeba odpicowac? Przejechac lakier k2 tempo... dywany wyprac.. wypachnic.. nasmarowac.. Dlaczego ludzie nie patrza na stan techniczny samochodu, a tylko na to czy sie im slonce odbija w lakierze i biegaja z miernikiem jakby to mialo jakies znaczenie ? bo sasiad bedzie widzial ze nowe auto sie swieci jak psu jajca, co z tego reszta to szrot. 3 |
Data: Listopad 18 2009 15:28:56 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: cztery | Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? Czy naprawde aby sprzedac samochod, to go trzeba odpicowac? Przejechac lakier k2 tempo... dywany wyprac.. wypachnic.. nasmarowac.. Dlaczego ludzie nie patrza na stan techniczny samochodu, a tylko na to czy sie im slonce odbija w lakierze i biegaja z miernikiem jakby to mialo jakies znaczenie ? Pitolisz. Poniewaz ludzie z zyciowego "doswiadczenia" wynosza, ze jezeli ktos olewal wnetrze i lakier to pewno olewal i srodek. Bedac laikami kieruja sie powyzszym + najprostrzym testem jaki moze wykonac laik - miernikiem grubosci lakieru. BTW,z mojej obserwacji znajomych w pracy, te osoby ktore maja w d. czystosc w srodku i na zewnatrz auta, rowniez maja w d. czy cos w nim trzeszczy, piszczy i obciera. Do czasu az nie dziala na trzeszczenie robienie glosniej radia. 4 |
Data: Listopad 18 2009 15:45:43 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: J.F. | Użytkownik "cztery" napisał w wiadomości Pitolisz. Owszem, mozna miec taka nadzieje. Tylko ze ... wymaga to wiekszych umiejetnosci niz tylko mycie i odkurzanie. A jak sie taki dowie ile kosztuje usuniecie piszczenia ... to sprzedaje auto :-) A tak mi sie jakos dziwnie wydaje ze na wiele rzeczy w aucie nie ma wplywu czy bylo umyte czy nie :-) J. 5 |
Data: Listopad 19 2009 09:54:38 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Kuba (aka cita) | cztery wydusił z siebie te słowy:
Pitolisz, bo rynku i ludzi nie znasz. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) Omega A R6 3,0 24V Kupie R1100RT/K1200RS lub czegoś podobnego 10-12tys 6 |
Data: Listopad 20 2009 09:32:13 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Jackare |
to ciekawe dlaczego, chociaż tak doświadczeni życiowo, nadal kupują piękne błyszczące szroty będące w stanie śmierci technicznej i dają się naciągać kowalom. -- Jackare 7 |
Data: Listopad 22 2009 02:09:38 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: złoty | Jackare pisze:
...no przeciez wiesz doskonale dlaczego. Liczy sie opakowanie.. nie srodek. I.. ludzie maja do tego prawo. Co sie czepiasz? pzdr A. 8 |
Data: Listopad 18 2009 15:34:28 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: cztery | bo sasiad bedzie widzial ze nowe auto sie swieci jak psu jajca, co z tego reszta to szrot. A gdzie to sie szpanuje uzywanym autem ? Na Bialorusi ? 9 |
Data: Listopad 18 2009 16:15:25 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Adam K. | cztery pisze: W Polsce. Kupujesz np. 4 latka. Myjesz, woskujesz i samochód wygląda jak nówka. Nowy to koszt 120tys a ty masz co sąsiad uważa za nówkę za 40tys.bo sasiad bedzie widzial ze nowe auto sie swieci jak psu jajca, co z tego reszta to szrot. Szaleje i zastanawia sie jak ten dupek zdołał kopic wóz za 120tys zl. i jak by mu teraz dosrać, może spalić w nocy to cacko? :) 10 |
Data: Listopad 18 2009 21:55:29 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: cztery | W Polsce. Kupujesz np. 4 latka. Myjesz, woskujesz i samochód wygląda jak nówka. Ale dzis zycie zadnego modelu samochodu nie trwa 4 lata. Nowy to koszt 120tys a ty masz co sąsiad uważa za nówkę za 40tys. Naprawde wierzysz, ze ludzi kupuja samochody by dostac sasiadowi ? Co daje takie dosranie ? Sasiad zacznie nam doplacac do paliwa ? 11 |
Data: Listopad 19 2009 09:15:42 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Mikolaj Rydzewski | cztery wrote: Naprawde wierzysz, ze ludzi kupuja samochody by dostac sasiadowi ? Co daje takie dosranie ? Sasiad zacznie nam doplacac do paliwa ? Nie, bo im żona wieci w brzuchu :-) 12 |
Data: Listopad 19 2009 09:46:05 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: MK | cztery pisze: W Polsce. Kupujesz np. 4 latka. Myjesz, woskujesz i samochód wygląda jak nówka. http://www.youtube.com/watch?v=oidh5oH0Y_U 13 |
Data: Listopad 19 2009 15:51:16 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | cztery zapodal(a): Naprawde wierzysz, ze ludzi kupuja samochody by dostac sasiadowi ? Co daje są tacy ludzie. A daje to, że sąsiadowi gul skoczy :) Nie mieszkasz w Polsce? Na wioskach szpan-wagen to priorytet nr. 1, to że w domu grzyb na ścianie to żaden problem, bo przecież sąsiad nie widzi:) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 14 |
Data: Listopad 18 2009 17:43:19 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | Marcin J. Kowalczyk pisze: bo sasiad bedzie widzial ze nowe auto sie swieci jak psu jajca, co z tego reszta to szrot. A jak powloka lakiernicza tu i owdzie grubsza to na bank walony!! :) Pozdrawiam Pawel 15 |
Data: Listopad 18 2009 15:16:53 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: J.F. | Użytkownik "mateusx6" napisał w wiadomości Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? Czy naprawde aby sprzedac samochod, to go trzeba odpicowac? Przejechac lakier k2 tempo... dywany wyprac.. wypachnic.. nasmarowac.. Dlaczego ludzie nie patrza na stan techniczny samochodu, a tylko na to czy sie im slonce odbija w lakierze i biegaja z miernikiem jakby to mialo jakies znaczenie ? No bo ma - w wypadku stan techniczny cierpi. A pasta tempo szpachli nie ukryje :-) Co do reszty to nie wiem jakie masz doswiadczenia, ale klient jak to klient - chetniej kupi towar estetyczny i do tego w ladnym opakowaniu :-) J. 16 |
Data: Listopad 18 2009 15:25:25 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Marx | mateusx6 pisze: Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? Czy naprawde aby sprzedac samochod, to go trzeba odpicowac? Przejechac lakier k2 tempo... dywany wyprac.. wypachnic.. nasmarowac.. Dlaczego ludzie nie patrza na stan techniczny samochodu, a tylko na to czy sie im slonce odbija w lakierze i biegaja z miernikiem jakby to mialo jakies znaczenie ? a jakbys zone wybieral, to spojrzalbys na zajebscie inteligentna brudaske z tlustymi wlosami...? Marx 17 |
Data: Listopad 18 2009 14:29:29 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: maryjan | Marx napisał(a): Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... oczywiście, że na pustą jak bęben Rollingstonesów cycatą blondynkę! 18 |
Data: Listopad 19 2009 10:39:22 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Marx | maryjan pisze: Marx napisał(a):a skad bys wiedzial ze pusta? zawiozlby ja do ASO? Marx 19 |
Data: Listopad 18 2009 15:30:11 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: MarcinJM | mateusx6 pisze: Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... Wszystko kupuje sie oczami. Kazdy towar. -- Pozdrawiam MarcinJM 20 |
Data: Listopad 20 2009 13:50:34 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: AL | MarcinJM pisze: mateusx6 pisze:smiem sie niezgodzic - z autopsji. smochod kolegi - Mercedes Beczke - kupowal niewidowmy. PRzyjechal z znona, kazal wlaczyc silnik, posluchal, popukal w paru miejscach, zona mu opisala wyglad (!) i...... kupil :) -- pozdr Adam (AL) TG 21 |
Data: Listopad 20 2009 08:32:28 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Luca | On 20 Lis, 13:50, AL wrote: zona mu opisala wyglad (!) i...... kupil :) Czyli jednak kupil oczami, nie swoimi, ale jednak :P Pzdr L 22 |
Data: Listopad 20 2009 18:52:06 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: AL | Luca pisze: On 20 Lis, 13:50, AL wrote: raczej oczami i organoleptycznie w sumie kolor (fioletowy) musial sie podobac zonie - bo nie kazdy facet bylby chetny tym jezdzic -- pozdr Adam (AL) TG 23 |
Data: Listopad 18 2009 06:33:11 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: maciej debski | On Nov 18, 2:11 pm, "mateusx6" wrote: Dlaczego ludzie nie patrza na stan techniczny samochodu, a tylko na to czy dlatego ze zazwyczaj to jak samochod jest utrzymany odzwierciedla stosunek poprzednich wlascicieli do niego. nikt nie uwierzy w to ze zachlewiony smierdzacy syf w ktorym 10ciu wczesinejszych wlascicieli kiepowalo papierosy na desce rozdzielczej byl regularnie serwisowany i wlasciwie traktowany. mysle ze nie trzeba szczegolnie dlugo myslec zeby to zrozumiec, zwlaszcza ze nie kazdy musi byc mechanikiem i pasjonatem motoryzacji. mac 24 |
Data: Listopad 18 2009 15:28:54 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | mateusx6 pisze: Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? Czy naprawde aby sprzedac samochod, to go trzeba odpicowac? Przejechac lakier k2 tempo... dywany wyprac.. wypachnic.. nasmarowac.. Dlaczego ludzie nie patrza na stan techniczny samochodu, a tylko na to czy sie im slonce odbija w lakierze i biegaja z miernikiem jakby to mialo jakies znaczenie ? Po części masz rację. Ale tylko po części. Chlew w aucie sugeruje jedno - właściciel to fleja, więc stan techniczny na 99% też będzie nieciekawy. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę." 25 |
Data: Listopad 18 2009 15:49:56 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: MarcinJM | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: mateusx6 pisze: Znakomici klienci odpicowanych bryk. Gratuluje. :) -- Pozdrawiam MarcinJM 26 |
Data: Listopad 18 2009 15:56:59 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | MarcinJM pisze: Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Ja tam się nie sugeruję odrazu. Pewne rzeczy widać gołym okiem, inne wychodzą na ścieżce u zaprzyjaźnionych mechaników. Jedynie pierwsze swoje auto kupiłem bez gruntownego sprawdzania - na szybko, że tak powiem. Ale to było 70km od miejsca zamieszkania, auto nie miało dwóch lat jeszcze i 20-tu tysięcy przejechanych. Seicento się zwało. Aaa, obecną Lagunę też kupiłem bez sprawdzania - ale to się nie liczy, bo kupiłem (świadomie) lekko stukniętą, od kolegi, którego znam xx lat i który po sprzedaniu mi jej, _dalej_jest_ moim dobrym kolegą. Chlew w aucie mnie odrzuca odrazu. I nie mam na myśli nieodkurzonych tuż przed moim oglądaniem dywaników i niestartego kurzu. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę." 27 |
Data: Listopad 18 2009 16:44:14 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | MarcinJM napisal(a): Po czÄĹci masz racjÄ. Ale tylko po czÄĹci. Chlew w aucie sugeruje jedno też przychylam siÄ do zdania, że usyfione (szczególnie w Ĺrodku) auto prawdopodobnie jest zaniedbane mechanicznie (bo czemu miałoby byÄ?). Warto jednak odróżniÄ auto zadbane od odpicowanego, to różnica. IMHO najlepiej kupowaÄ auta od tzw. klubowiczy - każda marka ma w internecie coĹ na kształt klubu/forum, a bywalcy najczÄĹciej dbajÄ bo sÄ fanami ;) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 28 |
Data: Listopad 18 2009 18:20:30 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: MarcinJM | Zbylut pisze: MarcinJM napisal(a): A jesli auto jest w srodku odpicowane, to znajdz jakikolwiek wykladnik, ze sie to przejawia w stanie technicznym auta. -- Pozdrawiam MarcinJM 29 |
Data: Listopad 19 2009 15:51:12 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | MarcinJM zapodal(a): też przychylam się do zdania, że usyfione (szczególnie w środku) auto a czy ja mówiłem, że w tę stronę to działa? :) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 30 |
Data: Listopad 18 2009 11:45:51 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Luca | On 18 Lis, 17:44, Zbylut wrote: IMHO najlepiej kupować auta od tzw. klubowiczy - każda marka ma ROTFL Poza nielicznymi wyjatkami to tam czesto odchodzi wieksze 'druciarstwo', niz na placu u Zenka picujacego auta 'dla ludu'. 'Fani' brandzluja sie gadzetami w postaci nalepek, zapachow, czapeczek, kalendarzykow i wklejaniem nazwy klubu gdzie popadnie, a jak cos konkretnego trzeba zrobic przy aucie, to przescigaja sie w pomyslach jak to zrobic najtanszym kosztem (no bo kolejne zapaszki i czapeczki trzeba kupic) i na ktorym szrocie wyrwac tanie czesci. I jakos sie te auta tocza od jednego zlotu do drugiego. A zostac klubowiczem to najczesciej kwestia nastukania paru postow na forum i wplaty kilku zlotych - niewielka cena, a jak widac frajerow na swiecie nie brakuje ;-) Zycze szczescia z klubowymi autami ... bedzie Ci potrzebne :P Pzdr L 31 |
Data: Listopad 18 2009 21:24:44 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | Luca pisze: On 18 Lis, 17:44, Zbylut wrote: Nie demonizujmy (czasem można trafić coś dobrego), ale niestety masz sporo racji - tyle, że to zależy od człowieka i niestety od "klubu". W swoim czasie na Cargo (DC) były regularne zloty klubowe - maści dowolnej. Trzeba było popatrzeć co tam się nieraz wyczyniało i w jakim stanie były niektóre samochody - bardziej ciemna strona "księżyca" pojawiała się czasem na wątkach klubowych, trzeba było tylko kojarzyć fakty. Np. ktoś tam kiedyś zgubił miskę olejową, ale upalił co trzeba. Potem o coś pytał (w tym problemy z ciśnieniem itd.), szukał jakichś części - cisza na długo. Z czasem wypływa na forum klubowym nowy właściciel, niespecjalnie szczęśliwy, bo kupił super igłę od innego klubowicza i niedługo po tym motorek padł. Co się okazuje - ano to ta sama super maszyna, tylko ładnie zadbana - igła od klubowicza :( Inny sprzedaje super igłę itd. Po chwili się okazuje, że połowa samochodu to jest na "sznurki" poskręcana i na dobrą sprawę jest to jedna wielka wtopa. Cóż twierdzi sprzedający klubowicz kilka dni po transakcji? Ano, że to nie jego, że to grzecznościowo, że nie wiedział itd. Niestety, wśród "klubowiczów" jest mnóstwo oszustów i nie jest to wcale dziwne. Długo mógłbym opowiadać :( -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 32 |
Data: Listopad 18 2009 13:17:12 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Luca | On 18 Lis, 21:24, Artur Maśląg wrote: Nie demonizujmy (czasem można trafić coś dobrego), ale niestety masz Moze i troszke przesadzilem, ale przyznasz, ze nieduzo :P Proporcje zmieniaja sie w zaleznosci od marki i 'klubu', ale w niewielkim stopniu. W swoim czasie na Cargo (DC) były regularne zloty klubowe - maści Byly, oj byly :) Cicho, spokojnie, na uboczu, kameralna wrecz atmosfera, w razie koniecznosci do McSyfa rzut beretem... Teraz, niestety, teren zdominowany przez nielegalne 'cwiartki', misiaki z suszarka potrafia wyjechac na lowy i jakos tak juz ... inaczej :( Z czasem wypływa na forum klubowym nowy Dokladnie :( Opowiesci mozna snuc dlugo ... Ty wiesz, ja wiem, pare innych osob rowniez, ale nie widze powodow, zeby 'nieswiadomych' i zyjacych w blednym przekonaniu nie sprobowac wyprowadzic na prosta droge ;-) Ot taki dobry uczynek, raz na jakis czas. Predzej bym sie zdecydowal na auto od zwyklego, szeregowego usera, niz 'klubowicza', ktory to z Modami wodke pije i w razie koniecznosci moze 'zmodyfikowac' historie auta na forum usuwajac niewygodne posty i wpisy :P Ale to juz inna historia, inne opowiesci ... Pzdr L 33 |
Data: Listopad 18 2009 22:33:38 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | Luca pisze: Proporcje zmieniaja sie w zaleznosci od marki i 'klubu', ale w To fakt. Cicho, spokojnie, na uboczu, kameralna wrecz atmosfera, w razie Serio? Mi się wydawało, że to teren wymarły już od kilku lat - ostatni raz to się tam z DoQ spotkałem w ostatnią niedzielę miesiąca (zgodnie z tradycją - parę lat temu), ale była nas tylko dwóch - owszem, przyjechał jakiś samotny biały żagiel, ale zrobił kółko po Cargo i pojechał z powrotem. Miśki to już dawno się tam z suszarą rozkładały + regularne objazdy między ludźmi :) Dokladnie :( Cóż, zrobić, niech się młodzież uczy :) Predzej bym sie zdecydowal na auto od zwyklego, szeregowego usera, Zdecydowanie - mniejsze szanse na radosną twórczość :) niz Tyle, że niestety prawdziwe... -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 34 |
Data: Listopad 18 2009 13:54:06 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Luca | On 18 Lis, 22:33, Artur Maśląg wrote:
Nie chodzilo mi o sam parking pod Cargo, bo tam juz faktycznie od lat straszy :P, ale raczej o zmiany w okolicy - przebitka od Poleczki do lotniska i takie tam ... klimat juz nie ten sam, co kiedys ... dawniej to psy dupami szczekaly juz po pierwszych zakretach Wirazowej, a teraz .. ehhhh Pzdr L 35 |
Data: Listopad 18 2009 23:06:23 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | Luca pisze: Nie chodzilo mi o sam parking pod Cargo, bo tam juz faktycznie od lat Aaaa - trzeba było tak od razu. Wygląda na to, że część artystów trenujących na Puławskiej (od Al. Lotników na północ - z wiatrem Zientarskiego), przeniosła się na owy odcinek - jeżeli tak, to nie zazdroszczę, choć na Poleczki są ekrany dźwiękochłonne. Nie wiem na ile skuteczne - nie mieszkam w bezpośredniej okolicy. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 36 |
Data: Listopad 18 2009 14:13:11 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Luca | On 18 Lis, 23:06, Artur Maśląg wrote: Luca pisze: Ja na szczescie rowniez, a nim S2/79 w moje okolice pociagna, to juz moze wioske na inna sie zmieni :P Rejony Poleczki, Cargo i okolic tylko przejazdem zwiedzalem, ale zmiany nastapily straszliwe ;-) Pzdr L 37 |
Data: Listopad 19 2009 19:36:27 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | Artur Maśląg pisze:
Jerzu jeszcze przyjechal :)) Pozdrawiam Pawel 38 |
Data: Listopad 19 2009 20:59:34 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | DoQ pisze: Jerzu jeszcze przyjechal :)) Opps - przepraszam, co to wiek robi z człowieka ;) PS - dobrze pamiętam, ze przyjechał tym pomarańczowym Masterem, w którym mu odmę później wywaliło? -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 39 |
Data: Listopad 19 2009 23:03:04 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | Artur Maśląg pisze: Jerzu jeszcze przyjechal :))Opps - przepraszam, co to wiek robi z człowieka ;) OIDP tak ,Master Jerzu :) Pozdrawiam Pawel 40 |
Data: Listopad 19 2009 15:51:13 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | Luca zapodal(a): Poza nielicznymi wyjatkami to tam czesto odchodzi wieksze do ciekawego klubu należałeś :) Ja znam kilku 'klubowiczów' i widzę jak to wygląda: w ich aucie ma wszystko być perfekt, nawet jeśli trzebaby dużo pieniędzy i czasu na to wydać. Nie mówimy o klubie opla kadetta;) Zycze szczescia z klubowymi autami ... bedzie Ci potrzebne :P dzięki, nie potrzebuję :) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 41 |
Data: Listopad 18 2009 21:01:40 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur MaĹlÄ
g | Zbylut pisze: też przychylam siÄ do zdania, że usyfione (szczególnie w Ĺrodku) auto prawdopodobnie jest zaniedbane mechanicznie (bo czemu miałoby byÄ?). A skÄ d wniosek, że miałoby byÄ zaniedbanym mechanicznie? Wiesz, samochód służy do jazdy, a nie do uwielbiania. Warto jednak odróżniÄ auto zadbane od odpicowanego, to różnica. Ciekawe jak to ocenisz na podstawie porzÄ dku wewnÄ trz. IMHO najlepiej kupowaÄ auta od tzw. klubowiczy - każda marka ma w internecie coĹ na kształt klubu/forum, a bywalcy najczÄĹciej Tak, tak. Normalnie super. -- Jutro to dziĹ - tyle że jutro. 42 |
Data: Listopad 18 2009 21:21:51 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | Artur MaĹlÄ
g pisze: IMHO najlepiej kupowaÄ auta od tzw. klubowiczy - każda marka ma w internecie coĹ na kształt klubu/forum, a bywalcy najczÄĹciejTak, tak. Normalnie super. Wystarczy przeczytac klubowe HOWTO zrobic z drutu i poxiliny czÄć zamienna niedostepna na szrocie :) Pozdrawiam Pawel 43 |
Data: Listopad 18 2009 21:50:52 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur MaĹlÄ
g | DoQ pisze: Wystarczy przeczytac klubowe HOWTO zrobic z drutu i poxiliny czÄć zamienna niedostepna na szrocie :) O tak - nie wiem czemu, brylujÄ w tym kluby pewnych marek niemieckich :) Różne rzeczy już widziałem na własne oczy. Nie wspomnÄ już o takich drobiazgach jak np. zakładanie felg o parÄ rozmiarów szerszych/wiÄkszej Ĺrednicy, strzelanie ze sprzÄgła + piszczenie nawet przy starcie z parkingu, a później narzekanie jak to szybko zawieszenie w tych gównach leci. Super klubowe autka :) -- Jutro to dziĹ - tyle że jutro. 44 |
Data: Listopad 19 2009 15:51:15 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | Artur Maśląg zapodal(a): drobiazgach jak np. zakładanie felg o parę rozmiarów szerszych/większej Czy w waszym świecie są tylko kluby starych szrotów? W moim są też kluby aut nowych i zadbanych, w których większość to maniacy, którzy swoich aut nie "skrzywdziliby" prowizorką, bo to dla nich całe życie i kochają je bardziej niż żony :) A takie zloty jak wyżej to owszem, ale jednak nie chodziło mi o klub fanów calibry :) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 45 |
Data: Listopad 19 2009 17:04:59 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Samotnik | Dnia 19.11.2009 Zbylut napisał/a: Artur Maśląg zapodal(a): Moim zdaniem posiadacze aut nowych i zadbanych to bogaci ludzie, którzy nie mają czasu na jakieś kluby i inne pierdoły, jeżdżą na serwisy do ASO, a samochód sprzedają jak tylko leasing się kończy i kupują kolejny z salonu. Tak wnioskuję np. po klubie Citroena i Renault - posiadacze nowych samochodów udzielają się tam wyłącznie z sentymentu, bo kiedyś mieli starsze auto tej marki. Na temat swoich nowych samochodów nie dyskutują, bo nie mają o czym - mało się psuje (względnie ;), jak się zepsuje to na gwarancję do ASO i szlus. Natomiast kolejny właściciel takiego samochodu często (chociaż podkreślam - absolutnie nie zawsze) zaczyna kombinować, samodzielnie naprawiać. Przykład - wymiana uszczelki pod głowicą samodzielnie? no problem, pod warunkiem, że na kluczu będą stopnie - http://tiny.pl/hxch2 itd. :) To już lepiej, jak taki człowiek nie jest 'klubowiczem' i nie interesuje się dłubaniem w samochodzie, pozostawiając to mechanikowi. Są spore szanse, że auto nawet po jakimś mniej kumatym, ale jednak zawodowym mechaniku, będzie mniej podrutowane. Mimo wszystko. -- Samotnik 46 |
Data: Listopad 19 2009 21:13:46 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Irokez | Użytkownik "Samotnik" napisał w wiadomości
Pojechałem do mniej kumatego mechanika, proszę wymienić drążek stabilizatora. Jakby mógł to by zjebał że sie gumy wymienia tylko. Ci co mają/robią AR 147/156 wiedzą o co chodzi. Gdybym miał kanał... ale nie mam. -- Irokez 47 |
Data: Listopad 20 2009 17:59:35 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | Samotnik zapodal(a): Moim zdaniem posiadacze aut nowych i zadbanych to bogaci ludzie, którzy nie są też i tacy, ale nie tylko. Niech i sobie jeżdżą do ASO, tutaj chodzi o dbanie o samochód, choćby i autoryzowanymi rękami. Natomiast kolejny właściciel takiego samochodu często (chociaż podkreślam - podałeś jakieś ekstremum :) Zaskakujące jest kojarzenie klubów z druciarstwem, mi kojarzą się raczej z uwielbieniem dla marki/modelu i ponadnormatywnym dbaniem o swoje cacko :) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 48 |
Data: Listopad 20 2009 09:39:53 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Jackare | Użytkownik "Zbylut" napisał w wiadomości w których większość to maniacy, którzy swoich aut nie "skrzywdziliby" prowizorką, bo to dla nich całe życie i kochają je toż to większa patologia niż syf w aucie.... Kochac kawał żelastwa 49 |
Data: Listopad 20 2009 09:43:43 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: BaX |
w których większość to maniacy, którzy swoich aut Zawsze można sobie płot koło domu zrobić za np. 60-80kzł, to dopiero jest patologia. 50 |
Data: Listopad 21 2009 09:18:52 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | BaX pisze: Zawsze można sobie płot koło domu zrobić za np. 60-80kzł, to dopiero jest patologia. To sie nazywa mieć pieniądze i fantazję. Pozdrawiam Paweł 51 |
Data: Listopad 21 2009 10:37:09 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: BaX | Zawsze można sobie płot koło domu zrobić za np. 60-80kzł, to dopiero jest Raczej głupota. 52 |
Data: Listopad 21 2009 10:39:27 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | BaX pisze: Zawsze można sobie płot koło domu zrobić za np. 60-80kzł, to dopiero jest patologia.To sie nazywa mieć pieniądze i fantazję. Głupota? DoQ dobrze napisał. Co do głupoty - czytam tu regularnie, że głupotą jest kupowanie nowych samochodów. Wiem nawet dlaczego ludzie tak piszą... -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 53 |
Data: Listopad 21 2009 11:33:38 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: BaX | Zawsze można sobie płot koło domu zrobić za np. 60-80kzł, to dopieroTo sie nazywa mieć pieniądze i fantazję. Taaa, a kupno konkretnego samochodu bo sie ma taki kaprys, a nie potrzebę i 'grzebanie' przy nim dla satysfakcji to patologia. 54 |
Data: Listopad 21 2009 11:58:12 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | BaX pisze: Głupota? DoQ dobrze napisał. Co do głupoty - czytam tu regularnie, żeRaczej głupota.Zawsze można sobie płot koło domu zrobić za np. 60-80kzł, to dopiero jest patologia.To sie nazywa mieć pieniądze i fantazję. A co to ma do rzeczy? Patologią to można nazwać, jak ktoś kupił używany i w nim grzebie z przymusu, a innym udowadnia, że to najlepszy interes na świecie i głupi są, że tracą w pierwszym roku 20kPLN z tytułu utraty wartości. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 55 |
Data: Listopad 21 2009 19:56:29 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: jacek2v | On 21 Lis, 11:58, Artur Maśląg wrote: BaX pisze: A nie wydaje się Wam, że patologią jest dyskutowanie, o tym, ze ktoś jest głupi bo kupuje nowe auto, lub jest głupi/chory bo kupuje używane ? :D Patologia -> odchylenie od reguł działania społecznego. Chwilkę się skupiając nad kupowaniem aut. Przecież jakby nikt nie kupował nowy to i nikt by nie kupił starych - bo by ich nie było :). Ale jakby nikt nie kupował starych to i nikt by nie mógł sprzedać starych, czyli utrata wartości auta nowego byłaby 100% :) Z punktu widzenia społecznego, obie postawy są niezbędne w społeczeństwie. Czyli nie mogą być PATOLOGIĄ :) A to czy ktoś kupi nowe, czy stare to jego brocha, jego sytuacji materialnej i jego preferencji. Pzdr. Jacek 56 |
Data: Listopad 22 2009 09:06:15 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | jacek2v pisze: On 21 Lis, 11:58, Artur Maśląg wrote: Bardzo prawdopodobne, tylko ja osobiście o tym nie dyskutuję - przeczytaj dokładnie co napisałem. Patologia -> odchylenie od reguł działania społecznego. Skieruj ten wywód pod inny adres, ponieważ dla mnie to oczywiste. Nie zauważyłeś, jak w tym wątku ktoś się już nawet na zdanie i ocenę sąsiadów powoływał? -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 57 |
Data: Listopad 30 2009 17:31:34 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: jacek2v | On 22 Lis, 09:06, Artur Maśląg wrote: jacek2v pisze: Wątek zaczynał się od słów: "Zawsze można sobie płot koło domu zrobić za np. 60-80kzł, to dopiero jest patologia.To sie nazywa mieć pieniądze i fantazję." i coś tam dalej o głupocie. To się dopisałem na końcu - jakoś tak mi się wydaje, że nie wcina się w środek :) Jak myślisz podobnie to nie bierz do siebie :) Pzdr. Jacek 58 |
Data: Listopad 21 2009 11:46:51 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Artur Maśląg pisze: BaX pisze: A co powiesz o gościu, który budował dom, w trakcie budowy postawił właśnie taki płot z k...sko drogą bramą (całość około 100tyś. za jakieś 160-180m płotu), a do dzisiaj parkuje na swojej posesji pod chmurką, bo garaż (na dwa auta) ma niezadaszony i bez bram? Dodam, że gość mieszka tam już jakieś 5 lat, a cały dom tylko od frontu wygląda na dom - z każdej innej strony to jeszcze plac budowy. Zdaniem sąsiadów, gość fantazję owszem, ma. Gorzej z pieniędzmi. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę." 59 |
Data: Listopad 21 2009 11:59:04 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: tam już jakieś 5 lat, a cały dom tylko od frontu wygląda na dom - z każdej innej strony to jeszcze plac budowy. Zdaniem sąsiadów, gość fantazję owszem, ma. Gorzej z pieniędzmi. Czyli nie pasuje do tego co pisałem wcześniej, bo nie ma pieniędzy. Pozdrawiam Pawel 60 |
Data: Listopad 22 2009 13:00:48 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | DoQ pisze: Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Gość kasy nigdy nie miał. Działkę położoną pośród kilku innych już dawno zabudowanych, dostał w spadku. Miał fantazję się budować, bo ktoś mu naopowiadał, że to tanio i szybko da się zrobić (przed podwyżkami cen nieruchomości kilka lat temu, które to podwyżki jednocześnie pociągnęły wzrost cen materiałów i usług budowlanych). Ale to, że by się budował kilka lat, stopniowo wykańczając sobie dom i resztę, miałoby sens i nikt by w tym nie widział nic złego. Sęk w tym, że jełopowi zależało, żeby ludzie wokół widzieli, że się panisko wprowadza między nich. Buc nie potrafił odpowiedzieć "dzień dobry" sąsiadom, tylko chodził dumny z podniesioną głową. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę." 61 |
Data: Listopad 21 2009 12:00:40 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Artur Maśląg pisze: Nie nie powiem - to jego problem. Pewnie pieniądze miał, tylko coś się później zmieniło. Zdaniem sąsiadów, gość fantazję owszem, ma. Gorzej z pieniędzmi. Dopiszę jeszcze, że sąsiadów nie powinno to obchodzić. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 62 |
Data: Listopad 21 2009 12:08:25 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | Artur Maśląg pisze: Zdaniem sąsiadów, gość fantazję owszem, ma. Gorzej z pieniędzmi.Dopiszę jeszcze, że sąsiadów nie powinno to obchodzić. "Gdy wieczorne zgasną zorze. Zanim głowę do snu złożę. Modlitwę moją zanoszę. Bogu ojcu i synowi, dopierdolcie sąsiadowi. Dla siebie o nic nie proszę, tylko mu dosrajcie proszę. Kto ja jestem? Polak mały. Mały zawistny i podły. Jaki znak mój - krwawe gały. Oto wznoszę moje modły, do Boga, Marii i Syna, zniszczcie tego skurwysyna. Mego brata sąsiada, tego wroga, tego gada. Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym, i w ogóle żeby miał marnie. Żeby miał AIDS, zabijaka, oto modlitwa Polaka." Pozdrawiam Paweł 63 |
Data: Listopad 21 2009 12:18:46 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: marjan | DoQ pisze: czarnym, i w ogóle żeby miał marnie. Żeby miał AIDS, zabijaka, oto Hmm..? Chyba "żeby miał ADIS'a i raka" -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 64 |
Data: Listopad 21 2009 13:33:30 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | marjan pisze: Hmm..? Chyba "żeby miał ADIS'a i raka" Mozliwe, przekleilem skądś:) Pozdrawiam Pawel 65 |
Data: Listopad 21 2009 15:23:42 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | DoQ pisze: "Gdy wieczorne zgasną zorze. Zanim głowę do snu złożę. Modlitwę moją zanoszę. Bogu ojcu i synowi, dopierdolcie sąsiadowi. Dla siebie o nic nie proszę, tylko mu dosrajcie proszę. Kto ja jestem? Polak mały. Mały zawistny i podły. Jaki znak mój - krwawe gały. Oto wznoszę moje modły, do Boga, Marii i Syna, zniszczcie tego skurwysyna. Mego brata sąsiada, tego wroga, tego gada. Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym, i w ogóle żeby miał marnie. Żeby miał AIDS, zabijaka, oto modlitwa Polaka." Ładne, tyle że końcówka w oryginale była "Żeby miał AIDS i raka" ;) Wersja z zabijaką jest chyba powszechniejsza, ale jakaś taka lewa :) -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 66 |
Data: Listopad 22 2009 13:00:16 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Artur Maśląg pisze: Nie nie powiem - to jego problem. Pewnie pieniądze miał, tylko coś Miał. Tuż przed raptownym skokiem cen nieruchomości parę lat temu. Chciał, żyć ponad stan i to go gubi. Zdaniem sąsiadów, gość fantazję owszem, ma. Gorzej z pieniędzmi. Też tak sądzę. Ale wiesz, jak sąsiedzi są zmuszeni mieć go za płotem, to jest problem. Znam tych ludzi i wiem, że są dość życzliwi. Wypadałoby, wprowadzając się między ludzi, okazać również nieco ludzkiego podejścia. Tylko, że on nigdy tego nie miał, co pokazał już na początku. Teraz ma problem z najbardziej błahymi sprawami. Ot, jeden sąsiad ma busa i poproszony przez któregoś ze "starych", pomoże przewieźć to i owo. Wspomnianego głupka kurwica bierze, bo wie, że po kilku scysjach, nie ma co prosić o pomoc. Chciał się wywyższyć, głupią imho pokazówką? Chciał. To teraz cierpi. Pewnie ktoś zapyta: a o co tak właściwie poszło. Więc napiszę co wiem z relacji jego sąsiadów: pewnego dnia do stojącej grupy ludzi podszedł gość, który nigdy im się nie kłaniał. Orzekł, że ma zamiar ogrodzić swoją działkę takim to a takim płotem, z taką a taką bramą (nie pominął w swym wywodzie podania cen). I, kierując słowa do najbliższych sąsiadów czyli z lewa i prawa swojej działki, stanowczo zażyczył sobie stylistycznego dostosowania frontalnego ogrodzenia ich posesji do jego wydumki, oraz - partycypacji w kosztach ogrodzenia rozdzielającego. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę." 67 |
Data: Listopad 22 2009 13:30:33 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Artur Maśląg pisze: Mogę tylko powtórzyć, ze to jego problem. Dopiszę jeszcze, że sąsiadów nie powinno to obchodzić. Problem z czym, że spytam? A co to zmienia w zakresie zainteresowania jego stanem majątkowym? Znam tych ludzi i wiem, że są dość życzliwi. Znaczy którzy? Sąsiedzi, czy ten obgadywany? Wypadałoby, wprowadzając się między ludzi, okazać również nieco ludzkiego podejścia. Tylko, że on nigdy tego nie miał, co pokazał już na początku. Wypadałoby, owszem, tylko z tego jeszcze tak dużo nie wynika - może poza faktem, że ktoś go nazwie chamem. Teraz ma problem z najbardziej błahymi sprawami. Aha, czyli wszyscy wszystko wiedzą o sąsiedzie zza płotu. Ot, jeden sąsiad ma busa i poproszony przez któregoś ze "starych", pomoże przewieźć to i owo. Wspomnianego głupka kurwica bierze, bo wie, że po kilku scysjach, nie ma co prosić o pomoc. Chciał się wywyższyć, głupią imho pokazówką? Chciał. To teraz cierpi. No tak, teraz już teorie spiskowe, że "głupka kurwica bierze", bo wie, że nie ma co prosić o pomoc. Może go w ogóle pomoc tego sąsiada z busem nie interesuje? Pewnie ktoś zapyta: a o co tak właściwie poszło. Więc napiszę co wiem z relacji jego sąsiadów: Aha, takie wiadomości z trzeciej ręki. pewnego dnia do stojącej grupy ludzi podszedł gość, który nigdy im się nie kłaniał. Orzekł, że ma zamiar ogrodzić swoją działkę takim to a takim płotem, z taką a taką bramą (nie pominął w swym wywodzie podania cen). I, kierując słowa do najbliższych sąsiadów czyli z lewa i prawa swojej działki, stanowczo zażyczył sobie stylistycznego dostosowania frontalnego ogrodzenia ich posesji do jego wydumki, oraz - partycypacji w kosztach ogrodzenia rozdzielającego. Tak, a wersję tego złego sąsiada znasz? -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 68 |
Data: Listopad 21 2009 12:30:49 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: J.F. | On Sat, 21 Nov 2009 11:46:51 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote: Artur Maśląg pisze: A o kryzysie zapomniales ? Moglo mu sie wydawac ze pieniadze beda, a tu najpierw ceny wzrosly, a potem zrodelko sie skurczylo. A plot .. ogrodzic trzeba bo rozkradna, mial stawiac prowizoryczny a potem ladny ? Nie szkoda roboty .. i pieniedzy ? J. 69 |
Data: Listopad 21 2009 11:49:14 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | BaX pisze: Raczej głupota.Zawsze można sobie płot koło domu zrobić za np. 60-80kzł, to dopiero jest patologia.To sie nazywa mieć pieniądze i fantazję. Jakbym slyszal posiadacza Fabii 1,2 ktorego dopiero co minelo Audi R8 za xxx.xxx pln. Pozdrawiam Pawel 70 |
Data: Listopad 21 2009 12:31:22 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: BaX |
Raczej głupota.Zawsze można sobie płot koło domu zrobić za np. 60-80kzł, to dopieroTo sie nazywa mieć pieniądze i fantazję. Widzisz nawet trafiłeś, dwóch mistrzów co wystawili takie płoty w okolicy jeździ jeden fabią drugi punto, domy powstały we wczesnych latach 80-tych, typowe klocki jakie wtedy się budowało ale płoty za to mają, że fiu fiu. 71 |
Data: Listopad 21 2009 13:35:35 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | BaX pisze: Widzisz nawet trafiłeś, dwóch mistrzów co wystawili takie płoty w okolicy jeździ jeden fabią drugi punto, domy powstały we wczesnych latach 80-tych, typowe klocki jakie wtedy się budowało ale płoty za to mają, że fiu fiu. Ale co w zwiazku z tym? Lepiej miec punto i 38m2 na 10 kondygnacji prefabrykatu? Pozdrawiam Pawel 72 |
Data: Listopad 20 2009 19:48:08 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | Jackare napisal(a): nie "skrzywdziliby" prowizorkÄ , bo to dla nich całe życie i kochajÄ je byÄ zgredem bez poczucia humoru, to jest dopiero 'patalogia' ;) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 73 |
Data: Listopad 20 2009 01:42:16 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Luca | On 19 Lis, 16:51, Zbylut wrote: Czy w waszym świecie są tylko kluby starych szrotów? W moim są też kluby Nie. W naszym realnym swiecie sa kluby zrzeszajace uzytkownikow samochodow nowych i starych, i szrotow. Sa tam i maniacy, i 'druciarze' - tych drugich jest jednak wiecej ;-) Jak ktos juz wspomnial w dyskusji - forumowicze / klubowicze posiadajacy nowe auta nie zaprzataja sobie glowy 'wynalazkami', bo maja gwarancje / ASO lub swoich mechanikow i auta nie wymagajace znacznych nakladow finansowych / serwisu. Natomiast w kregu aut starszych ... hmm. Ty wiesz swoje, ja wiem swoje i na tym poprzestanmy :P Ale trabienie jakie to super fury 'od klubowicza' to spora przesada, he, he. A takie zloty jak wyżej to owszem, ale jednak nie chodziło mi o klub fanów Zdziwilbys sie, jak dalekie od szmelcwagonow i hopli marki mam na mysli :P I nie myl 'druciarstwa' (o ktorym mowie) z 'wies tjuningiem', ktorego to tematu nie mam zamiaru poruszac ze wzgledow zdrowotnych (nie lubie wysypki). To sa dwie rozne sprawy. Pzdr L 74 |
Data: Listopad 21 2009 11:24:52 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | Luca napisal(a): Sa tam i maniacy, i 'druciarze'no i to jest podsumowujÄ ce. tych drugich jest jednak wiecej ;-)a to już statystyka Ale trabienie jakie to super fury 'od klubowicza' to spora przesada, nie pisałem że od wszystkich :) Znam po prostu wielu którzy naprawdÄ bardzo dbajÄ i tyle. I nie myl 'druciarstwa' (o ktorym mowie) z 'wies tjuningiem', ktorego nie myĹlałem o tuningu. -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 75 |
Data: Listopad 19 2009 15:51:15 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | Artur Maśląg zapodal(a): A skąd wniosek, że miałoby być zaniedbanym mechanicznie? Wiesz, tak, do jazdy więc dopóki jeździ nic się nie dzieje a reszta jest nieważna. To jest właśnie ten tok myślenia: w środku syf, zawiecha stuka a pod maską drutowanie - bo po co dbać skoro jeździ i do tego służy. Widziałem raz taki: żeby drzwi otworzyć trzeba było pociągnąć za jakiś drut (brak klamki wewnętrznej), gość używany amortyzator założył, w środku kabiny syf mega ("jak używam tak przyjechałem"). Warto jednak odróżnić auto zadbane od odpicowanego, to różnica. tu akurat chodziło mi o całościowe picowanie blachy, silnika, wnętrza także. -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 76 |
Data: Listopad 20 2009 11:17:14 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Zbylut pisze: Artur Maśląg zapodal(a): A co masz na myśli? To jest właśnie ten tok myślenia: w środku syf, zawiecha LOL, co za bzdury. Widziałeś Ty kiedyś normalną eksploatację samochodu? Widziałem raz taki: żeby drzwi otworzyć trzeba było pociągnąć za jakiś drut (brak klamki wewnętrznej), gość używany amortyzator założył, w środku kabiny syf mega ("jak używam tak przyjechałem"). A o czym by to miało świadczyć? tu akurat chodziło mi o całościowe picowanie blachy, silnika, wnętrza także. Picowanie blachy, silnika i wnętrza wcale nie świadczy o dobrym stanie technicznym samochodu. 77 |
Data: Listopad 21 2009 11:24:53 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g napisal(a): tak, do jazdy wiÄc dopóki jeździ nic siÄ nie dzieje a reszta jest niedbanie o auto jako całoć. LOL, co za bzdury. WidziałeĹ Ty kiedyĹ normalnÄ eksploatacjÄ widziałem. Odróżnij syf wynikajÄ cy z normalen eksploatacji od syfu właĹciwego. A o czym by to miało ĹwiadczyÄ? to przypadek potwierdzajÄ cy tezÄ. Picowanie blachy, silnika i wnÄtrza wcale nie Ĺwiadczy o dobrym stanie przecież o to mi chodzi :) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 78 |
Data: Listopad 21 2009 15:17:37 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur MaĹlÄ
g | Zbylut pisze: niedbanie o auto jako całoć. Ciekawe jak to oceniasz, skoro wczeĹniej pisałeĹ o porzÄ dku w Ĺrodku. widziałem. Odróżnij syf wynikajÄ cy z normalen eksploatacji od syfu Zdefiniuj "syf właĹciwy". to przypadek potwierdzajÄ cy tezÄ. TwojÄ tezÄ, która prawdziwa nie jest - byÄ może. przecież o to mi chodzi :) Nie bardzo. -- Jutro to dziĹ - tyle że jutro. 79 |
Data: Listopad 22 2009 01:05:10 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: zĹoty | Artur MaĹlÄ
g pisze: Zbylut pisze: ...po blyszczeniu lakieru i deski rozdzielczej. Dzizessss....czego nie rozumiesz? ;) pzdr A. 80 |
Data: Listopad 23 2009 20:03:00 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | Artur Maśląg zapodal(a): niedbanie o auto jako całość. jak ktoś jest niechlujem to z reguły w całości Zdefiniuj "syf właściwy". pety, plamy, pourywane elementy, resztki jedzenia itd. to przypadek potwierdzający tezę. nie masz dowodu że jest nieprawdziwa :) -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 81 |
Data: Listopad 22 2009 00:32:37 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: złoty | Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
...dokladnie. Wielu jednak mysli tak jak niektorzy w tym watku, nic wiec dziwnego, iz handlarze "dostosowali sie" i do ich potrzeb i picuja auta pod sprzedaz. Kupujacy jest zadowolony (wysprzatany i lakier sie blyszczy) i sprzedajacy rowniez (los kupil). Zatem..skoro wszyscy sa zadowoleni.. w czym problem? Aaaa...w tych "normlanie" sprzedajacych. No coz - albo dostosujecie sie do potrzeb losi..tfu - kupujacych... albo.. nie sprzedacie autka. C'est la vie.. pzdr A. 82 |
Data: Listopad 22 2009 00:37:58 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: złoty | Zbylut pisze: Artur Maśląg zapodal(a):
...wiele razy widzialem "taki sobie" w srodku samochod, ktory byl IDEALNIE utrzymany pod wzgl. technicznym. Nie kazdy traktuje pojazd za przedmiot kultu. Po pierwsze - moze uwazac to za smieszne (choc wielu niedzielnym kierowcow uwaza, iz winno byc inaczej) po drugie.. nie ma na to czasu. Auto ma byc SPRAWNE..gdyz im na tym zalezy. A czy syf w srodku? ..no coz. nie zawsze jest czas by go wysprzatac.. Choc przy sprzedazy - lepiej "podpicowac" gdyz 3/4 kupujacych "fachowcow" ma pojecie o aucie jak dupa o lataniu.. i bardziej sie liczy blysk lakieru i czystosc w srodku niz stan techniczny. Wiec.... PICUJCIE SWOJE AUTKA NA SPRZEDAZ NA MAKSA! :) pzdr A. 83 |
Data: Listopad 23 2009 20:03:02 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Zbylut | złoty zapodal(a): .wiele razy widzialem "taki sobie" w srodku samochod, ktory byl nie pisałem nigdzie, że tak nie może być to czasu. Auto ma byc SPRAWNE..gdyz im na tym zalezy. A czy syf w Ale picowanie idzie rozpoznać, nie o to tutaj chodzi - ale nie będę się powtarzać. -- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't * 84 |
Data: Listopad 18 2009 17:37:09 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Po części masz rację. Ale tylko po części. Chlew w aucie sugeruje jedno - właściciel to fleja, więc stan techniczny na 99% też będzie nieciekawy. Niektorzy traktuja samochod jako zwykle narzedzie. Robia regularne przeglady jak trzeba cos robic "to robić bo ja musze sprawnie sie przemieszczac nic wiecej mnie nie interesuje". A ze w srodku chlew czy cos odrapane? To tylko samochod. Pozdrawiam Pawel 85 |
Data: Listopad 18 2009 22:57:51 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | DoQ pisze: Niektorzy traktuja samochod jako zwykle narzedzie. Ja tak traktuję. Robia regularne przeglady jak trzeba cos robic "to robić bo ja musze sprawnie sie przemieszczac nic wiecej mnie nie interesuje". Bez przesady z tym "więcej", niemniej tak to zasadniczo wygląda. Regularne przeglądy, coś się dzieje to warsztat. Wycieraczki nawet ostatnio wymieniłem (valeo silencio się skończyły :) ), ale spaloną pozycję to mi na przeglądzie wymienili :) Wiesz, w sumie to nawet tuning zrobiłem - spaliła mi się jedna żarówka od podświetlenia tablicy rejestracyjnej, wymieniłem obie, miałem takie "fajne" "niebieskie" od Blue Vision (z kompletu). Różnicy nie widać, ale pewnie mam z 10 koni więcej ;) A ze w srodku chlew Z tym chlewem to bez przesady, ale trudno sprzątać nawet raz w tygodniu, jeżeli człowiek w kół tym jeździ (wożąc przy okazji dzieciaki). Co jakiś czas sie odda do posprzątania całości + mycie + woskowanie. Ładnie wygląda - na chwilę. czy cos odrapane? To tylko samochod. Odrapane, obite? Wiesz, ja sobie nawet nie wyobrażam, by mogło nie być, jeżeli samochód jest normalnie eksploatowany w dużym mieście - pod firmą mam oddział PeKao S.A., jeżdżę na zakupu i nie zamierzam samochodu parkować kilkaset metrów od wejścia do (super)marketu, by radośnie sobie moknąć w drodze na piechotę. Od tego on jest - on dla mnie, nie ja dla niego. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 86 |
Data: Listopad 18 2009 23:05:12 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Grejon | Artur Maśląg pisze: Odrapane, obite? Wiesz, ja sobie nawet nie wyobrażam, by Chłopie, nie mów tego głośno bo niejaka Weronika S. jeszcze zawału dostanie. :) -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+ 87 |
Data: Listopad 18 2009 23:08:08 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur Maśląg | Grejon pisze: Chłopie, nie mów tego głośno bo niejaka Weronika S. jeszcze zawału dostanie. :) Trudno, ja nie zamykam swoich dzieci (dzieci ;) ) w samochodzie, by go pilnowały. :) -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 88 |
Data: Listopad 19 2009 11:37:22 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: wchpikus | Witam! 89 |
Data: Listopad 19 2009 11:17:09 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: kamil |
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Dla wiekszosci ludzi pojecie 'regularny przeglad' oznacza wymiane oleju od czasu do czasu, naprawde malo jest uzytkownikow kilkuletnich dupowozow robiacych wszystko jak fabryka w instrukcji kaze. Plyn hamulcowy? Plyn w chlodnicy? A po co, skoro nic nie cieknie, to zmien pan olej i dupy nie zawracaj. Pozdrawiam Kamil 90 |
Data: Listopad 19 2009 13:01:05 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | kamil pisze: Dla wiekszosci ludzi pojecie 'regularny przeglad' oznacza wymiane oleju od czasu do czasu, naprawde malo jest uzytkownikow kilkuletnich dupowozow robiacych wszystko jak fabryka w instrukcji kaze. Tu nie chodzi o robienie wszystkiego zgodnie z instrukcją, tylko o regularny serwis i takich ludzi jest sporo. Jest oczywiście grupa, która nawet wymianę oleju uważa za zbędną, ale to inna historia. Plyn hamulcowy? Wymieniają, ba, nawet przewody hamulcowe wymieniają. Plyn w chlodnicy? A po co, skoro nic nie cieknie, A to jakiś problem z tym płynem, skoro nie cieknie? to zmien pan olej i dupy nie zawracaj. Skoro więcej nie potrzeba. 91 |
Data: Listopad 18 2009 15:55:18 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: krzysiek82 | mateusx6 pisze: Dlaczego ludzie nie patrza na stan techniczny samochodu, a tylko na to czy sie im slonce odbija w lakierze i biegaja z miernikiem jakby to mialo jakies znaczenie ? To czy sprzedaje się auto czyste czy brudne zależy tylko i wyłącznie od kultury właściciela. Jeśli ktoś jest fleją to zwykle nie dba o całokształt utrzymania auta w dobrym stanie. Ja osobiście nawet bym nie oglądał brudnego auta, bo pod brudem może być wiele ukryte. Np zacieki lakieru itp itd. Auto do oględzin musi być umyte i czyste. Sam jak sprzedawałem samochód to go umyłem. Zeby było dobrze widać ewentualne rysy itp itd. -- krzysiek82 92 |
Data: Listopad 18 2009 17:34:50 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Irokez | Użytkownik "mateusx6" napisał w wiadomości Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? Czy naprawde aby sprzedac samochod, to go trzeba odpicowac? Przejechac lakier k2 tempo... dywany wyprac.. wypachnic.. nasmarowac.. Dlaczego ludzie nie patrza na stan techniczny samochodu, a tylko na to czy sie im slonce odbija w lakierze i biegaja z miernikiem jakby to mialo jakies znaczenie ? Bo wolę auto dbane przez własciciela a nie takie usyfione, że na myśl przychodzi od razu pytanie czy stan techniczny jest też taki? Ostatnio tak oglądam oferty i co powiedzieć na temat auta usyfionego wewnatrz z licznymi przecierkami plastików i bez plastikowej pokrywy silnika z komorą wyglądającą jakby ziemią było posypane? Wziąłbyś? Lakier slicznie błyszczy. -- Irokez 93 |
Data: Listopad 18 2009 17:53:05 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | Irokez pisze: Bo wolę auto dbane przez własciciela a nie takie usyfione, że na myśl przychodzi od razu pytanie czy stan techniczny jest też taki? Ba wiadomo :) Przeciez nie od dzis wiadomo ze bestsellerem jest wyplakowany, blyszczacy i pachnacy choinka kokosowa Passat 1,9TDI ~2002 r ze 140.000km przelotu oraz ksiazka serwisowa. Oczywiscie prosto z Niemiec:) Gdzie tam jakis zakurzony z Polski i jeszcze z papierkami po MCD walajacymi sie po podlodze... tfu! Pozdrawiam Pawel 94 |
Data: Listopad 18 2009 18:05:48 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Irokez | Użytkownik "DoQ" napisał w wiadomości Irokez pisze: No akurat fanem VW to ja nie jestem. W takim razie auto z komorą silnika bez pokrywy plastikowej silnika i usyfioną jakby ziemią sypany albo stał bez maski z rok brać w ciemno? Właściciel nie pamieta dlaczego nie ma, jakos tak było od poczatku. -- Irokez 95 |
Data: Listopad 18 2009 18:26:39 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: DoQ | Irokez pisze:
Ja tez nie. W takim razie auto z komorą silnika bez pokrywy plastikowej silnika i usyfioną jakby ziemią sypany albo stał bez maski z rok brać w ciemno? Właściciel nie pamieta dlaczego nie ma, jakos tak było od poczatku. Jakby go wypucowac i zamocowac oslone (kupiona na allegro za 5dych) to mozna by bylo brac w ciemno?:) Pozdrawiam Pawel 96 |
Data: Listopad 18 2009 18:23:03 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: MarcinJM | Irokez pisze: Użytkownik "DoQ" napisał w wiadomości Wisz, moglo to przeszkadzac w biezacym dbaniu o silnik, a wartosc merytoryczna takiej oslony = zero. Czyli generalnie sprowadza sie to do tego, ze odpicuj zloma i klienta zawsze znajdziesz. Nie, to nie jest pocieszajace. -- Pozdrawiam MarcinJM 97 |
Data: Listopad 18 2009 18:34:51 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Irokez | Użytkownik "MarcinJM" napisał w wiadomości
Nie czytasz ze zrozumieniem. Moje 9 letnie auto gdzie nie grzebie i pucuje tylko płyny wymieniam i przetrze troche plastiki nie jest tak usyfione jak to co oglądałem, a było połowę młodsze od mojego i miało 1/3 mojego przebiegu. Zbyt czyste tez jest podejrzane dla mnie, bo po co myć na błysk komore silnika. -- Irokez 98 |
Data: Listopad 18 2009 23:51:49 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Tomasz Pyra | Irokez pisze: Moje 9 letnie auto gdzie nie grzebie i pucuje tylko płyny wymieniam i przetrze troche plastiki nie jest tak usyfione jak to co oglądałem, a było połowę młodsze od mojego i miało 1/3 mojego przebiegu. Wystarczy raz się przejechać po sypkim, czarnym syfie i w komorze silnika masz już pięknie nabrudzone. 99 |
Data: Listopad 19 2009 00:15:49 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2009-11-18, MarcinJM wrote: W takim razie auto z komorą silnika bez pokrywy plastikowej silnika i W zadbanym silniku nie potrzebujesz co chwilę do niego zaglądać, a taka pokrywa bierze dość spory udział w wyciszaniu. Krzysiek Kiełczewski 100 |
Data: Listopad 18 2009 23:55:18 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Samotnik | Dnia 18.11.2009 Irokez napisał/a: Bo wolę auto dbane przez własciciela a nie takie usyfione, że na myśl Wiesz, ja też mam tak usyfioną komorę silnika. Powód jest prosty - jeżdżę tym samochodem. Każdy samochód po przejechaniu 100km od umycia silnika (co jest zresztą z ww. powodu zbędną operacją) tak wygląda. Inaczej wyglądają tylko samochody specjalnie umyte do sprzedaży, żeby ktoś taki, jak Ty, się nabrał na to i zadowolił tym faktem, najlepiej nie sprawdzając auta bardziej dogłębnie. Bo wiadomo - czyste == jeździła nie-fleja == auto jest zadbane mechanicznie. Rozwala mnie ten tok myślenia, bo nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia. Ja auta nie myję, bo nie mam potrzeby, w środku mam syf, bo jeżdżę głównie sam i nie chce mi się sprzątać codziennie tylko po to, żebym jutro go znowu zaśmiecił. Mechanicznie jest bez zarzutu. Znam też ludzi, którzy samochód pucują i woskują co dwa dni, ale z drugiej strony są cesarzami druciarstwa, włącznie z klimatami typu wymiana tylko jednego klocka hamulcowego z pary, przerabianie (tańszych) przewodów WN z innego silnika i odkurzanie odkurzaczem fabrycznego filtra przeciwpyłkowego. p.s. plastikowa pokrywa silnika to generalnie ozdoba, z jakimś tam niewielkim elementem wyciszenia. Pewnie mu popękały kołki mocujące, więc wyjął ją, odłożył w garażu i jeździ dalej. W czym problem? -- Samotnik 101 |
Data: Listopad 19 2009 11:08:28 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: tor | po to, żebym jutro go znowu zaśmiecił. Mechanicznie jest bez zarzutu. Znam Tez znam podobne klimaty. Dla wiekszosci ludzi takie auto to stan idealny i zaplaca duza kase, a potem male "zdziwko" . Podobnie w miejscu gdzie mieszkam. Koles kupil piekne "zadbane" auto . Cieszyl sie tylko chwile ta "pieknoscia" Potem zaczelo sie sypac na maksa i chyba po 2miesiacach sprzedal ze spora strata. Z innej beczki. Swego czasu pracowalem na budowach i ze znajomym jezdzilismy autem,ktore w srodku wygladalo jak po trzesieniu ziemi. Pracowalismy na budowie, to nikomu nie zalezalo na czyszczeniu w srodku ,bo to nie mialo najmniejszego sensu. Natomiast mechanicznie ,auto bylo idealne. Wszystko bylo robione i wymieniane na biezaco, bo nie mozna byl osobie pozwolic aby auto stanelo zespute gdzies na drodze. Inny przyklad. Znajomy osobiscie sciagnal auto z niemiec jakies 2 lata temu. Stalo u jakiegos Helmuta w ogrodku. Brudne, zasyfione (kazdy mowil ze przytargal trupa). Kupil to za rozsadne pieniadze. Po wypucowaniu w srodku auto jezdzi do dzis bez najmniejszej awari. Wymienia tylko to co niezbedne i sie cieszy. Tak wiec, wszystko zalezy jak sie podchodzi do tematu. Pozdrawiam Rad 102 |
Data: Listopad 19 2009 11:13:35 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: mateusx6 |
po to, żebym jutro go znowu zaśmiecił. Mechanicznie jest bez zarzutu. tylko niestety ludzi z takim podejsciem jest bardzo malo... u nas ciagle przewaza >> lepiej niech sie swieci = to beda nam zazdroscic 'nowego' autka :) 103 |
Data: Listopad 19 2009 11:19:48 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: kamil | "Samotnik" wrote in message racjonalnego uzasadnienia. Ja auta nie myję, bo nie mam potrzeby, w środku Mieszkasz sam? Masz wiec grzyba na scianie, puszki po piwie za fotelem i kulki z nosa wtarte w kanape? 104 |
Data: Listopad 19 2009 12:32:44 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Samotnik | Dnia 19.11.2009 kamil napisał/a: racjonalnego uzasadnienia. Ja auta nie myję, bo nie mam potrzeby, w środku Nie, bo dom to coś innego. Tutaj mieszkam. Autem tylko jeżdżę, przez 99,9% czasu patrząc za szybę, a nie do środka. To zużywający się przedmiot użytkowy, który do poprawnego działania nie potrzebuje być błyszczący. -- Samotnik 105 |
Data: Listopad 19 2009 14:37:29 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: BaX |
racjonalnego uzasadnienia. Ja auta nie myję, bo nie mam potrzeby, w Heheheh, zabawne tłumaczenie, czyli przez te 99,9% nie przeszkadza Ci siedzenie w syfie. 106 |
Data: Listopad 19 2009 15:27:44 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Samotnik | Dnia 19.11.2009 BaX napisał/a: Mieszkasz sam? Masz wiec grzyba na scianie, puszki po piwie za fotelem i Dokładnie! Nie robi mi to jakiejkolwiek różnicy. Wsiadam, jadę gdzie muszę, wysiadam. Sprzątam, kiedy zaczyna mi bałagan przeszkadzać, albo gdy planuję kogoś wieźć. Oczywiście wy możecie myć i odkurzać samochody codziennie, żyjemy w wolnym kraju. Można mnie nawet nazwać fleją, jeśli komuś od tego stanie, mało mnie to interesuje. Ja nie widzę problemu w tym, że ktoś co chwilę pucuje auto, choć jest to dla mnie równie dziwne, jak dla tego kogoś to, że ja nie pucuję. I niespecjalnie chce mi się o tym dyskutować - przypominam, że wątek był o picowaniu przedsprzedażowym i zdryfował na temat ogólnego porządku w samochodzie. -- Samotnik 107 |
Data: Listopad 19 2009 16:37:09 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: kamil |
Dnia 19.11.2009 BaX napisał/a: Czyli podejscie singla, ktory smierdzace skarpetki spod stolu zbiera kiedy lachon na noc sie trafi. Codziennie sprzatac nie trzeba, mnie po prostu obrzydza syf i tyle, i nie mowie o odrobinie kurzu na desce rozdzielczej. Siedzac na kanapie tez 99.9% czasu patrzysz w telewizor albo ksiazke, a pewnie rozlanej zupy na niej nie trzymasz. Pozdrawiam Kamil 108 |
Data: Listopad 18 2009 18:03:34 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: J.F. | Użytkownik "Irokez" napisał w wiadomości Bo wolę auto dbane przez własciciela a nie takie usyfione, że na myśl przychodzi od razu pytanie czy stan techniczny jest też taki? Ale tu przynajmniej widac ze wlasciciel o silnik dbal :-) J. 109 |
Data: Listopad 18 2009 17:57:26 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Rafał "SP" Gil | mateusx6 pisze: Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? Czy naprawde aby sprzedac samochod, to go trzeba odpicowac? Przejechac lakier k2 tempo... dywany wyprac.. wypachnic.. nasmarowac.. Dlaczego ludzie nie patrza na stan techniczny samochodu, a tylko na to czy sie im slonce odbija w lakierze i biegaja z miernikiem jakby to mialo jakies znaczenie ? Pieprzysz - ja kupuję wackiem. Jak staje mi na widok, albo w środku to bierę. Pochopne wnioski wyciągasz i próbujesz do tego nędznej jakości flejma wywołać. -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 110 |
Data: Listopad 18 2009 18:23:41 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Noel | Rafał "SP" Gil pisze: mateusx6 pisze: Patrzysz na zderzaki i w rurę wydechową :-D -- Tomek "Noel" B. 111 |
Data: Listopad 19 2009 02:58:57 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: marjan | Noel pisze: Rafał "SP" Gil pisze: I na poduszki powietrzne ;> -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 112 |
Data: Listopad 19 2009 13:09:14 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: vwojtas |
Pieprzysz - ja kupuję wackiem. Jak staje mi na widok, albo w środku to Zajebisty txt., czyscisz mi monitor :-) -- Pozdrawiam VWojtas O2 F500 113 |
Data: Listopad 19 2009 16:39:24 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: kamil |
mateusx6 pisze: Dales sie przylapac... http://tinyurl.com/6n8tam Pozdrawiam Kamil 114 |
Data: Listopad 18 2009 21:12:13 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Jacek Osiecki | Dnia Wed, 18 Nov 2009 15:11:59 +0100, mateusx6 napisał(a): Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... Bo po pierwsze jeśli samochód jest usyfiony to nienajlepiej to świadczy o tym jak właściciel go traktuje, a po drugie - ludzie nie są mechanikami samochodowymi i nijak nie ocenią stanu technicznego. Co chwila tu czytam o tym jak jeden z drugim sprawdza grubość lakieru, łączenia podłużnic itd - sorry, ale nikt kto nie jest maniakiem samochodowym nie ma pojęcia jak odróżnić auto które było zadbane od takiego które przypominało wyglądem przystanek. Zresztą tylko dlatego nadal dobrze się sprzedają nowe auta ;) Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. 115 |
Data: Listopad 18 2009 23:56:56 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2009-11-18, mateusx6 wrote: Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... Bo w przeciwieństwie do stanu technicznego wygląd prawie każdy potrafi ocenić. Krzysiek Kiełczewski 116 |
Data: Listopad 20 2009 12:46:58 | Temat: Re: dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? :) | Autor: jarek | mateusx6 pisze: Powiedzcie jak to jest... dlaczego nadal ludzie kupuja samochody wzrokiem... a nie glowa ? Czy naprawde aby sprzedac samochod, to go trzeba odpicowac? Przejechac lakier k2 tempo... dywany wyprac.. wypachnic.. nasmarowac.. Dlaczego ludzie nie patrza na stan techniczny samochodu, a tylko na to czy sie im slonce odbija w lakierze i biegaja z miernikiem jakby to mialo jakies znaczenie ? Mocno generalizujesz. Pewnie trochę takich jest, ale generalnie coraz więcej ludzi dokładnie sprawdza samochody i kompletne szroty odpicowane na handel coraz ciężej sprzedać. Ludziom powodzi się coraz lepiej i na rynku jest coraz więcej samochodów sprzedawanych nie z powodu dzwonu, ale dlatego że np. gwarancja się skończyła. Znam sporo ludzi którzy samochodami jeżdżą 3-4 lata albo 100tys i je sprzedają. Są też tacy co jeżdżą do pierwszej awarii - sam kupiłem kiedyś samochód w którym urwała się poduszka pod skrzynią i biegi źle wchodziły. Właściciel myślał że to coś poważnego i sprzedał szybko samochód bez dociekania. Zrobiłem nim później jeszcze ponad 100tys bez żadnych większych problemów, a sprzedałem kiedy bak zaczął przeciekać. J |