droga plastyka MFT
1 | Data: Kwiecien 27 2017 02:42:35 |
Temat: droga plastyka MFT | |
Autor: | Witam, 2 |
Data: Kwiecien 27 2017 08:07:25 | Temat: Re: droga plastyka MFT | Autor: Uncle Pete | Wszystko ok (choc niektorzy sie skarza, ze ten obiektyw slabo radzi Tylko mi się wydaje, czy rzeczywiście porównujesz nie najgorsze stałki (limitedy) z zoomami? ;) W MFT można uzbierać całkiem fajny zestaw stałek. Z tym, że tanio nie będzie - pentaksowe limitedy zresztą też tanie nie są. 3 |
Data: Kwiecien 28 2017 02:02:19 | Temat: Re: droga plastyka MFT | Autor: | In article > Wszystko ok (choc niektorzy sie skarza, ze ten obiektyw slabo radziNie, po prostu zdjecia z panasonica vario 12-32 sa dla mnie rozczarowujace. Wbrew opiniom i testom. W MFT można uzbierać całkiem fajny zestawChyba jednak ceny jednych i drugich sa porownywalne/ Choc limitedy sa lepiej wykonane. Ale ja pisalem o plastyce... -- TA 4 |
Data: Kwiecien 28 2017 15:33:13 | Temat: Re: droga plastyka MFT | Autor: Uncle Pete | Ale ja pisalem o plastyce... Jeszcze raz. Spodziewasz się wyjątkowej plastyki w zoomie zoptymalizowanym na ostrość i małe wymiary? )))) Ale muszę przyznać, że ten Panas ma bokeh wyjątkowo paskudny. Z tym, że tak naprawdę należałoby poeksperymentować z ogniskową, przesłoną i odległością ostrzenia. Mam Panasonika 14-140 3,5-5,6, który, w zależności od ustawień potrafi być i niespodziewanie bardzo dobry, i całkiem kiepski. W sensie plastyki. Ostrość, kontrast, geometria i praca pod światło są bardzo OK jak na obiektyw o takim zakresie ogniskowych. 5 |
Data: Kwiecien 29 2017 14:41:47 | Temat: Re: droga plastyka MFT | Autor: | In article > Ale ja pisalem o plastyce... Wg ciebie w zakresie krotkich ogniskowych lepszy od tego 12-32? Szkoda tylko ze zaczyna sie od 14, nie od 12. -- TA 6 |
Data: Kwiecien 29 2017 18:45:20 | Temat: Re: droga plastyka MFT | Autor: Uncle Pete | On 2017-04-29 14:41, wrote: In article Uncle Pete wrote: Uściślijmy, o jakim obiektywie mówimy. Mówiąc o ochydztwie, miałem na myśli ten drogi 12-35 f/2,8 - zwykle bokeh poprawia się przy przymknięciu, u tego sądząc po zdjęciach na Flickrze, poprawy nie ma. Jeżeli chodzi o 12-32 f/3,5-5,6, to na "optyczni" testujący nie popisali się, na wielu zdjęciach są wyjarane światła. Ale pod światło on im wyszedł faktycznie bardzo kiepski, sprawdziłbym, czy mieli dobry egzemplarz i czy nie pobrudzili soczewek. I chyba właśnie to rozproszenie światła stwarza pogarsza odbiór plastyki, bo bokeh jest całkiem przyjemnie rozmazany. Czy 14-140 jest lepszy... nie wiem, trzeba by było porównywać w podobnych warunkach, ale na pewno nie jest wyraźnie gorszy :) Kontrast i praca pod światło są OK, z plastyką bywa, jak napisałem, różnie. Na pewno nie zamieni dobrej stałki :) Co do 14 mm - jakoś mi nie przeszkadza, bardzo rzadko brakuje mi właśnie tych 2 mm. Jeżeli brakuje, to dużo - i albo robię dwa zdjęcia i sklejam, albo zapinam Samyanga 7,5 mm f/3,5 (bardzo zacny obiektyw, fajnie rysuje, a to że jest fiszajem ma swoje zalety przy korygowaniu geometrii przy obróbce). 7 |
Data: Maj 03 2017 04:24:53 | Temat: Re: droga plastyka MFT | Autor: | In article On 2017-04-29 14:41, wrote:No, nie. Ale tam jest gorzej niz zle. Znaczy, jak w kompakcie. Czy naprawde zaden z recenzentow tego szkla tego nie widzi? >> A, ok. No, ale to kwestia gustu. Za to ten 12-32 w ogole nie ma bokeh :-( Jeżeli chodzi o 12-32 f/3,5-5,6, [...]:-( -- TA 8 |
Data: Maj 10 2017 11:46:47 | Temat: Re: droga plastyka MFT | Autor: elmer radi radisson | On 2017-04-27 02:42, wrote: Obiektyw ten jest powszechnie chwalony, np. tutaj: O, widze ze wrocil temat tych fajnych malcow ;) Wiesz co - powiem Ci tak odnosnie tego szkla, o ile dobrze rozumiem Twoj zarzut. To jest dobrze rysujace, ostre, pozbawione wiekszych wad szkielko, ale szalenstw artystycznych nie ma co po nim oczekiwac przy tej ogniskowej i jasnosci. Glebi sobie w nim nie skrocisz za specjalnie zeby pobawic sie akcentowaniem planu, eksperymentow za wiele nie bedzie. Czyli myslac tymi kategoriami jest to zaiste szklo bardziej do robienia "dokumentacyjnych" fotek rodem z kompaktu, tyle ze majac mozliwosc wiekszego pocisniecia parametrow ekspozycji ktore daje ten korpusik oraz matryca, oraz pewniejszych fotek za sprawa szybkosci calosci. Czyli po prostu wypada od tego szkla oczekiwac tego co od standardowego kitu. Przyzwoitego w tym przypadku. W zakresie umownie pojetej plastyki frajde za to daly juz mi kolejne niedrogie inwestycje w zabawke typu manualny Fujian 35mm jak i G Vario 45-150 - tak tak, ten najtanszy. Naprawde ma fajna ostrosc, niezle pracuje pod swiatlo i pozwala na zabawe GO. Tak ze jak na szklo za takie pieniadze i fantastyczne male rozmiary, mozna uzyskac z tego MFT moim zdaniem calkiem mile rezultaty. Nawet przy takich ciemnych szklach. Jeszcze taka refleksja ze w bardzo malej podrecznej torbie obecnie mieszcze GM1 z 3 szklami. 15 lat temu w tych samych rozmiarow torbie nosilem Olka 700-UZ, imho jak na owe czasy podobnej wygody sprzet. Ale jakie teraz mozliwosci i jakosc :) -- memento lorem ipsum 9 |
Data: Maj 15 2017 21:20:12 | Temat: Re: droga plastyka MFT | Autor: | In article On 2017-04-27 02:42, wrote:....] W zakresie umownie pojetej plastyki frajde za to daly juz mi kolejne http://www.spidersweb.pl/2013/09/fujian-35mm-moj-ulubiony-obiektyw.html Ten? Cena niezla, ale obawiam sie ze szybko sie moze znudzic. [...] No, w porownaniu z kompaktem to jakosiowy krok do przodu. Ale ale trzeba sie nauczyc kadrowac na lcd. No i chyba lepszym rozwiazniem bylby PEN. E-PL5 uzywany w stanie idealnym widzialem na alle za 750zl. Ale tematem watku byla droga plastyka. Znaczy, chcac osiagnac efekty porownywalne z tradycyjnym apsc trzeba zaplacic wiecej. -- TA 10 |
Data: Maj 16 2017 16:12:52 | Temat: Re: droga plastyka MFT | Autor: elmer radi radisson | On 2017-05-15 21:20, wrote: http://www.spidersweb.pl/2013/09/fujian-35mm-moj-ulubiony-obiektyw.html Tak. No napewno to nie jest szkielko do codziennego focenia. Ale do zabawy i portretow i jakis eksperymentow na lonie przyrody czy towarzyskiego spotkania, bardzo fajne, wiec cyklicznie jest okazja aby z niego pokorzystac, a nie pobawic sie jednorazowo. No, w porownaniu z kompaktem to jakosiowy krok do przodu. W porownaniu z kompaktem nie trzeba sie niczego uczyc ;) A umowmy sie - kadrowanie na LCD, szczegolnie gdy jest duzy i o duzej rozdzialce, raczej nie powinno stanowic wiekszego problemu. Kadrowanie to kadrowanie, tyle ze w tym przypadku metoda "na zombie" ;) No i chyba lepszym rozwiazniem bylby PEN. E-PL5 uzywany w stanie To juz co kto lubi i co komu potrzebne. E-PL5 - OK, ale z mojego punktu widzenia, o czym tu juz kiedys pisalem, to mial byc mozliwie maly i poreczny zamiennik zaawansowanej malpy typu S90 czy RX100. E-PL5 jest juz wyraznie wiekszy, wystajacy i ciezszy. Ale tematem watku byla droga plastyka. To chyba raczej kwestia ze wybor szkiel jest mniejszy i sa relatywnie drozsze. Ale jak juz napisalem, tu sie nie zgodze tak bardzo bo jest to do osiagniecia i cos cos masz zapewne na mysli daje juz wlasnie takie niedrogie tele, w sam raz do portretow i ciekawych zblizen na detale, ktora kosztuje porownywalnie co entry levelowe podobne szklo do APSC. Od kitu w APSC z kolei tez raczej nie mozesz spodziewac sie tego czego oczekujesz. Na marginesie dodam ze jako wieloletni uzytkownik APSC i posiadacz bodajze 7 niezlych, jasnych szkiel o stalym swietle, jakos nie za bardzo poczuwam sie do koniecznosci rozbudowywania tego co juz mam z GM1 i o czym napisalem w poprzednim poscie. Przy czym DSLR lezy sobie spokojnie ruszany od jakiegos czasu bardzo rzadko. I plecy i ramie troche odpoczywaja ;). Choc tez teraz mniej robie tego rodzaju fotografii do ktorej tego wszystkiego uzywalem /koncerty/. Co nie zmienia ze przetestowany w tym wzgledzie posiadany zestaw MFT spisal sie jak narazie bardzo zadowalajaco, nawet pomimo szklanej ciemnoty. -- memento lorem ipsum |