inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem...
1 | Data: Listopad 26 2011 14:49:33 |
Temat: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | |
Autor: KM | Witam! 2 |
Data: Listopad 26 2011 16:23:41 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Marcin Jan | W dniu 2011-11-26 14:49, KM pisze: Witam! może jestem lekko do tyłu jeĹli chodzi o PoRD ale chyba nie ma nic na temat takich miejsc, wiÄc jest to tylko dobra wola (takie wyznaczenie miejsc) zarzÄ dcy parkingu. WiÄc jeĹli zarzÄ dca nie zrobi jakiegoĹ regulaminu w temacie parkowanie tudzież opłat za nie przestrzeganie to takie parkowanie nie podlega żadnym sankcjÄ (zresztÄ i tak tylko na drodze cywilnej- jak już). Znak strefa ruchu nic tu nie ma do rzeczy ponieważ to jest tylko potwierdzenie że na danym parkingu obowiÄ zuje PoRD a jak pisałem nie ma tam nic w temacie miejsc dla rodzin z dziecimi itd. Pozdrawiam Marcin Jan 3 |
Data: Listopad 26 2011 16:33:33 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: MZ | W dniu 2011-11-26 16:23, Marcin Jan pisze: W dniu 2011-11-26 14:49, KM pisze:<ciach> może jestem lekko do tyłu jeĹli chodzi o PoRD ale chyba nie ma nic na Może ja też jestem do tyłu, ale faktycznie tak jest. O ile usankcjonowano ustawowo miejsca "dla inwalidy" to kwestia miejsc "dla rodzin z dzieÄmi, dla leworÄcznych, dla rudych, grubych i pryszczatych" to sÄ wewnÄtrzne zarzÄ dzenia zarzÄ dcy parkingu których jednak w zasadzie nie da siÄ egzekwowaÄ. Zwłaszcza, że w przeciwieĹstwie do oficjalnego wzoru i systemu wydawania plakietki "wózkarza" nie ma nawet formalnego oznaczenia dla samochodów "z dzieckiem". Wlepka "baby on board" itd. siÄ nie liczy. Sytuacja jak sprzed kilku lat w sprawie miejsc dla inwalidów. Pozostaje liczyÄ na kulturÄ parkujÄ cych, a to jak ze smokami i 18letnimi dziewicami... -- MZ OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej: Kod promocyjny: 2011-87579484 4 |
Data: Listopad 26 2011 17:21:41 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Deflegmator | MZ wrote: Wlepka "baby on board" itd. siÄ Po kiego wała te wlepki to doprawdy nie wiem, offtopicznie siÄ wtrÄ cajÄ c. Czy oznaczajÄ , że w tak oznaczony pojazd mam nie przyłoiÄ, czy co? A w resztÄ można, bo doroĹli i starcy siÄ już nażyli? A może za kółkiem tam siedzi jakaĹ "bejbi" i powinienem siÄ po niej spodziewaÄ jakiegoĹ drogowego armageddonu? KtoĹ wie? -- Deflegmator 5 |
Data: Listopad 26 2011 19:06:30 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Marcin Jan | W dniu 2011-11-26 18:21, Deflegmator pisze: MZ wrote: może miałoby to wiÄkszy sens ale pod warunkiem: 1. Usankcjonowania przez prawo - duża najlepiej na dachu tak jak "L" 2. Jak jedziesz bez dziecka to nalepka znika wówczas może wyostrzyłby siÄ potencjalnie zmysł kierownika widzÄ cego takie oznaczenie. Ale na szczÄĹcie nigdy tego nie bÄdzie bo zagrożenie ze strony tatusia wożÄ cego dzidzie jest żadne albo prawie żadne. Pozdrawiam Marcin Jan 6 |
Data: Listopad 26 2011 19:02:29 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Deflegmator | Marcin Jan wrote:
Nie widzÄ w tym najmniejszego sensu.
Ale przecież kierownik i tak powinien mieÄ zmysły wyostrzone. Dziecko w czyimĹ samochodzie nie jest jakoĹ szczególnie cenniejsze niż reszta pasażerów. Ale na szczÄĹcie nigdy tego nie bÄdzie bo zagrożenie ze strony Jak jest trzeźwy i nie zapierdala, to tak, zgoda. ;) Tylko obawiam siÄ, że niektórym nalepiaczom sam fakt posiadania naklejki w ich mniemamaniu dodaje +10 do nieĹmiertelnoĹci. -- Deflegmator 7 |
Data: Listopad 26 2011 23:38:34 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: to | begin Marcin Jan może miałoby to wiÄkszy sens ale pod warunkiem: 1. Usankcjonowania przez Co Ty bierzesz? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 8 |
Data: Listopad 27 2011 22:18:16 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Marcin Jan | W dniu 2011-11-27 00:38, to pisze: begin Marcin Jan Nie musisz od razu kolego walczyÄ. WyjaĹniam: piszÄ tylko że naklejanie na tylnÄ szybÄ "Dziecko w samochodzie" nie ma żadnego sensu. Ja w ogóle nie zwracam na to uwagi. A jeĹli taka nalepka miałaby coĹ wnieć do sprawy to musiałaby podlegaÄ takim samym regułÄ jak np. oznaczenie "L", Mimo wszystko pozdrawiam Marcin Jan 9 |
Data: Listopad 26 2011 19:16:38 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Shrek | On 2011-11-26 18:21, Deflegmator wrote: Po kiego wała te wlepki to doprawdy nie wiem, offtopicznie siÄ To znaczy, że towarzyszka życia nakleiła facetowi, żeby odstraszyÄ ewentualne przyjaciółki:P Shrek. 10 |
Data: Listopad 26 2011 19:03:44 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Deflegmator | Shrek wrote:
PrzekonałeĹ mnie. To jest rzeczywiĹcie jedyne sensowne wytłumaczenie. :) -- Deflegmator 11 |
Data: Listopad 26 2011 23:32:16 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 26.11.2011 14:49, KM pisze: Chcialbym sie dowiedziec jak wyglada sprawa zajmowania miejsc A gdzie jest takie cudo i jak oznakowane? [ciach] Po to sa takie miejsca,by kazdy mogl swobodnie wyjac dziecko z auta i To jakoś więcej trzeba na dziecko niż na dorosłego? ;) Tak na marginesie: po jaką cholerę ludzie chodzą z dzieciakami na zakupy?? I jeszcze rozumiem, jak idą dziecku kupić jakaś zabawkę albo ubranko... ale do marketu budowlanego? 12 |
Data: Listopad 26 2011 22:43:36 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Tomek KaĹka | Andrzej Lawa napisał(a) W dniu 26.11.2011 14:49, KM pisze: Pod wieloma wiÄkszymi sklepami. [ciach] Tak. Jak trzeba np. wyjÄ c dziecko z fotelikiem, albo go w tym foteliku przypiÄ Ä, albo jak wiÄksze dzieci, to nie majÄ siły utzrymaÄ drzwi i można uszkodziÄ sÄ siada.
Bo nie majÄ go z kim zostawiÄ? Albo chcÄ z nim spÄdziÄ trochÄ czasu, a tu akurat trzeba pojechaÄ do marketu, bo kran cieknie? Nie masz dzieci, uważasz, że od dzieci sÄ kobiety, czy tak sobie trolujesz? -- Tomek 13 |
Data: Listopad 27 2011 00:02:01 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: MZ | W dniu 2011-11-26 23:43, Tomek KaĹka pisze: Andrzej Lawa napisał(a)OK, a jaka jest podstawa prawna tego? Ale to jest problem tego, który przyjeżdża z dzieckiem do sklepu. JeĹli[ciach] nie może tak zaparkowaÄ żeby nie uszkodziÄ sÄ siedniego auta, to niech poszuka miejsca gdzie może otworzyÄ drzwi bez takiego ryzyka. Zawsze siÄ można zatrzymaÄ na chwilÄ, wysadziÄ pasażerów i zaparkowaÄ. Posiadanie dziecka nie daje tutaj żadnych przywilejów. Takie same problemy majÄ osoby starsze, osoby z koĹczynami w gipsie itd. JakoĹ nikt nie oznacza specjalnie miejsc dla nich. Nooo teraz to przesadziłeĹ. ChcÄ ? OK, to wolny kraj. Niech sobie to tak zorganizujÄ , żeby ich "chcenie" nie naruszało chÄci posiadania nieobitego samochodu innym ludziom. "SpÄdzania czasu z dzieckiem w markecie" kojarzy mi siÄ nieodmiennie z takÄ jednÄ sytuacjÄ sprzed kilku miesiÄcy, gdy to dzieciak "spÄdzajÄ cy czas z tatusiem" w Castoramie widowiskowo zdemolował stoisko z lampami i żyrandolami. Podejrzewam że opiekunka wyszłaby temu panu zdecydowanie taniej. Zwykle nie zgadzam siÄ z uwagami AĹ, ale tym razem zadał konkretne pytania. Ty natomiast odpowiedziałeĹ w stylu "bo mi siÄ należy i już". Otóż według obowiÄ zujÄ cych przepisów PoRD "nie należy siÄ". Tak samo jak przyklejenie "zielonego listka" nie oznacza że możesz bezkarnie obijaÄ cudze auta. -- MZ OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej: Kod promocyjny: 2011-87579484 14 |
Data: Listopad 27 2011 07:48:50 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Andrzej Kubiak | Dnia Sun, 27 Nov 2011 00:02:01 +0100, MZ napisał(a): OK, a jaka jest podstawa prawna tego?Pod wieloma większymi sklepami.Chcialbym sie dowiedziec jak wyglada sprawa zajmowania miejscA gdzie jest takie cudo i jak oznakowane? Prawna pewnie żadna, podobnie jak znaków sugerujących jazdę "na zamek". Ot, taka próba wprowadzenia odrobiny uprzejmości i myślenia o innych. Tak. Jak trzeba np. wyjąc dziecko z fotelikiem, albo go w tym fotelikuAle to jest problem tego, który przyjeżdża z dzieckiem do sklepu. Jeśli No i mają takie miejsca przygotowane. Źle? Zawsze się Widocznie komuś wyszło, że statystycznie najwięcej takich przypadków to właśnie dzieci. Czy to dobry wynik, to osobna historia. Bo nie mają go z kim zostawić? Albo chcą z nim spędzić trochę czasu, aNooo teraz to przesadziłeś. Chcą? OK, to wolny kraj. Niech sobie to tak Wyjaśnisz, skąd takie wnioski? Jedzie człowiek do sklepu, zabiera dziecko, ma miejsce, gdzie może je wygodnie wysadzić - super. Nie ma - kombinuje, żeby mieć. Gdzie widzisz tu podejście "miejsca nie ma, to se go przytrę"? Jak dla mnie, to dośpiewujesz sobie coś, co nie zostało napisane i radośnie dyskutujesz z przyjętymi przez siebie samego tezami. "Spędzania czasu z dzieckiem w Niektórzy mają normalne dzieci i ich pilnują w miejscach publicznych. Zwykle nie zgadzam się z uwagami AŁ, ale tym razem zadał konkretne Przecież Tomek całkiem normalnie odpisał, jakie są zagrożenia i do czego takie miejsce może się przydać, o kij ci właściwie chodzi? Nie ma wydzielonego miejsca - OK, też da się z tym poradzić, tylko trochę więcej zabiegów może być. Otóż według obowiązujących przepisów PoRD "nie należy się". Tak samo jak Owszem, nie należy się. Jazda na zamek też się nie należy i wpuszczanie kogoś z podporządkowanej też się nikomu nie należy. Ale ułatwia życie i jakoś milej jest. AK 15 |
Data: Listopad 27 2011 08:31:13 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Andrzej Kubiak" napisał w wiadomości Dnia Sun, 27 Nov 2011 00:02:01 +0100, MZ napisał(a): Widać zdaniem niektórych sfrustrowanych takie miejsca są za blisko wejścia do sklepu, więc on woli pokazać chamstwo i zająć takie miejsce nie przeznaczone dla niego, niż się trochę przejść. A to że utrudni życie tym, dla których te miejsca są przeznaczone, to już zupełnie inna sprawa. i ma to w pompie. Na tej samej zasadzie będzie blokował lewy pas przed zwężeniem, bo jak on jest głupi i w związku z tym jedzie pasem prawym, to inni również powinni być równie głupi. 16 |
Data: Listopad 27 2011 11:34:01 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: MZ | W dniu 2011-11-27 08:31, Cavallino pisze: No i mają takie miejsca przygotowane. Źle? Zapomniałeś dodać, że jeszcze będzie rowerzystów rozjeżdżać, jechać na wprost z pasa do skrętu, przejeżdżać na ciemnożółtym, tankować opał do diesla, kapeluszować i szarżować zależnie od tego co Ci się bardziej nie spodoba itd. A w ogóle każdy kto ma inne zdanie niż Ty to pijak i złodziej, bo każdy pijak to złodziej. Ogarnij się chłopie, pytanie dotyczyło "sytuacji prawnej" i odpowiedź na tak zadane pytanie może być tylko jedna, tak jedna wersja PoRD obowiązuje. -- MZ OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej: Kod promocyjny: 2011-87579484 17 |
Data: Listopad 27 2011 12:56:47 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Cavallino | Użytkownik "MZ" napisał w wiadomości W dniu 2011-11-27 08:31, Cavallino pisze: Nie zapomniałem, po prostu tu nie ma analogii. Ogarnij się chłopie, pytanie Jakie pytanie, czyje? Nie odpowiadałem na żadne pytanie, w szczególności Twoje, więc nie widzę powodów dla których miałbyć coś ogarniać czy też nie. Jeśli nie zrozumiałeś czego dotyczyła moja wypowiedź, to już Twój problem, mną sobie gęby nie wycieraj. odpowiedź na tak zadane pytanie może być Na PORD nie kończy się ani lista przepisów na parkingach prywatnych, anie tym bardziej lista zasad które należy przestrzegać, nawet jeśli odwrotna sytuacja nie jest karana z tytułu wykroczenia przeciwko PORD. Odpowiedź jest rzeczywiście jedna - teoretycznie mogą, bo kary za to nie ma, ale nie powinni. 18 |
Data: Listopad 27 2011 11:21:40 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: MZ | W dniu 2011-11-27 07:48, Andrzej Kubiak pisze: OK, a jaka jest podstawa prawna tego?A gdzie jest takie cudo i jak oznakowane?Pod wieloma większymi sklepami. Zgadzam się i napisałem to powyżej, ale literalnie podchodząc do tematu podstawy prawnej brak, więc egzekucja nie jest możliwa. Nie, że źle, ale nadal jest to "miękkie" oznaczenie. Jak udowodnisz że samochód który zaparkował przyjechał bez dzieci? Albo że inwalida który zaparkował nie przyjechał z dzieckiem? To Twoja opinia. Ja się odniosłem do stwierdzenia, że ktoś "musi" jechaćBo nie mają go z kim zostawić? Albo chcą z nim spędzić trochę czasu, aNooo teraz to przesadziłeś. Chcą? OK, to wolny kraj. Niech sobie to tak z dzieckiem do hipermarketu. To nie moja teza, tylko przedpiśccy. Niektórzy owszem. Niestety przywoływana przez Ciebie statystyka IMHO pokazuje co innego. Nie. On napisał że takie miejsce się "należy", bo ..itd. Zasadnicza różnica. I z takim podejściem się nie zgadzam. Tak jak napisałem to jest kwestia kultury. Natomiast pytanie rozpoczynające ten wątek brzmiało gwoli przypomnienia "Chcialbym sie dowiedziec jak wyglada sprawa zajmowania miejsc przeznaczonych dla samochodow rodzicow z dzieckiem. Jak wyglada to od strony prawnej". Więc od strony prawnej wygląda to tak jak napisałem i kwestie zwyczajowo-kulturowe nie mają przy tak postawionym problemie zastosowania. -- MZ OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej: Kod promocyjny: 2011-87579484 19 |
Data: Listopad 27 2011 17:49:53 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Andrzej Kubiak | Dnia Sun, 27 Nov 2011 11:21:40 +0100, MZ napisał(a): Nie, że źle, ale nadal jest to "miękkie" oznaczenie. Jak udowodnisz że Nijak, jak już się zgodziliśmy od początku, mocy prawnej te znaki nie mają żadnej. Niektórzy mają normalne dzieci i ich pilnują w miejscach publicznych.Niektórzy owszem. Niestety przywoływana przez Ciebie statystyka IMHO Ponieważ w tym akurat punkcie statystyka mogłaby się okazać dla mnie niewygodna ;) ograniczyłem się do własnych doświadczeń. Acz tak poważnie, widuję dzieci z rodzicami w różnych sklepach i nie dostrzegam zwykle zagrożeń typu małe tornado. Może zbyt rzadko chodzę na zakupy. Nie. On napisał że takie miejsce się "należy", bo ..itd. Zasadnicza Przeczytałem post Tomka jeszcze ze trzy razy. Niedziela jest, może myślenie mi się wyłączyło, może mi czytnik cuda z wątkowaniem porobił, ale zacytuj, proszę, w którym miejscu coś takiego napisał. Zwyczajnie nie dostrzegam i nie wiem, o co chodzi. Więc od strony prawnej wygląda to tak jak napisałem i kwestie Przy tak postawionym, oczywiście, nie, ale w tej odnodze już nam wątek zdryfował :) AK 20 |
Data: Listopad 27 2011 17:12:41 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 27.11.2011 07:48, Andrzej Kubiak pisze: Owszem, nie należy się. Jazda na zamek też się nie należy i wpuszczanie Ale inicjatorowi wątku nie chodziło o uprzejmość - pytał się o stronę formalną. 21 |
Data: Listopad 27 2011 17:09:04 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 26.11.2011 23:43, Tomek Kańka pisze: A gdzie jest takie cudo i jak oznakowane? ....i jak oznakowane? [ciach] To jakoś słabo parkujesz... Ja w 5-drzwiowych pojazdach przynajmniej jedną parę drzwi mogę otworzyć "do oporu" bez natrafienia na przeszkody zewnętrzne. Tak na marginesie: po jaką cholerę ludzie chodzą z dzieciakami na Ta, spędzanie czasu z dzieckiem w markecie budowlanym... Ile razy widziałem takie bachory latające po całym terenie i wpadające ludziom pod nogi lub koła. A potem lament, że wypadek i szukanie winnych. Nie masz dzieci, uważasz, że od dzieci są kobiety, czy tak sobie Nie - mam sąsiadów. I sobie wzajemnie pomagamy. 22 |
Data: Listopad 27 2011 20:31:38 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Axel |
To jakoś więcej trzeba na dziecko niż na dorosłego? ;) ROTFL!!! Nie kazdy ma samochod szerokosci malucha. Miejsca parkingowe w centrach handlowych sa czesto waskie i czasem parkujac "po krawedzi" samochodu obok nie mam za duzo miejsca, zeby wyjsc. A jakbym mial wyjac fotelik.... Nie masz dzieci, uważasz, że od dzieci są kobiety, czy tak sobie I sasiadka nakarmi piersia dziecko? Czy zdazysz pojechac do sklepu, zrobic zakupy i wrocic miedzy karmieniami? (wiem, co mowie, bo moja corka sie pospieszyla i urodzila przed wykonczeniem swiezo kupionego mieszkania- tez zwiedzala z nami markety budowlane i byla karmiona w przerwach zakupow w samochodzie) Poza tym - nie wszyscy maja sensownych sasiadow, z ktorymi mozna zostawic, nawet starsze, dzieci... -- Axel 23 |
Data: Listopad 27 2011 10:24:45 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: LEPEK | W dniu 2011-11-26 23:32, Andrzej Lawa pisze: Tak na marginesie: po jaką cholerę ludzie chodzą z dzieciakami na Ty nie masz dzieci, prawda? Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 24 |
Data: Listopad 27 2011 10:32:43 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Cavallino | Użytkownik "LEPEK" napisał w wiadomości W dniu 2011-11-26 23:32, Andrzej Lawa pisze: I tak nawet lepiej, jeszcze by się któreś wrodziło w niego..... 25 |
Data: Listopad 27 2011 17:14:40 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 27.11.2011 10:32, Cavallino pisze: Użytkownik "LEPEK" napisał w wiadomości W ciebie, kupo lina, i tak nic się na szczęście nie wrodzi ;-> 26 |
Data: Listopad 27 2011 17:14:15 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 27.11.2011 10:24, LEPEK pisze: W dniu 2011-11-26 23:32, Andrzej Lawa pisze: Jeśli ty masz i chodzisz z nimi do takich miejsc jak markety budowlane, to jesteś ilustracją przysłowia, że nawet idiota może mieć dziecko. 27 |
Data: Listopad 27 2011 20:08:31 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: LEPEK | W dniu 2011-11-27 17:14, Andrzej Lawa pisze: Jeśli ty masz i chodzisz z nimi do takich miejsc jak markety budowlane, Nie znam takiego przysłowia. Nie jestem idiotą. Nie raz byłem z moimi dziećmi w markecie budowlanym - nie uważam tego miejsca za zakazane, czy groźne w jakiś sposób dla dzieci (o ile się oczywiście na nie uważa). Ciekawe w jaki sposób twoja ewentualna pociecha miałaby wybrać kolor farby na ścianę, żyrandol, czy coś w tym stylu do swojego pokoju, gdybyś za każdym razem, kiedy udasz się na zakupy w takie miejsce zostawiał dziecko w domu, czy szkole? No i rozumiem, że wolisz zostawić dziecko "z kimś", zamiast się nim opiekować? Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 28 |
Data: Listopad 27 2011 21:33:42 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: yabba | Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w W dniu 26.11.2011 14:49, KM pisze: Pod sklepami IKEA są takie znaczki.
Żeby zapiąć dziecko w foteliku albo wyjąć z całym nosidełkiem to trzeba otworzyć drzwi szerzej niż jest wystarczające do wyjścia osoby dorosłej o przeciętnych wymiarach. Tak na marginesie: po jaką cholerę ludzie chodzą z dzieciakami na zakupy?? Może nie mają z kim zostawić dziecka, może trzeba będzie przymierzyć buty, może po drodze do sklepu odebrali dziecko z przedszkola, może obiecali, że dziecko będzie mogło wybrać sobie lizaka/zabawkę itd., itp. ... I jeszcze rozumiem, jak idą dziecku kupić jakaś zabawkę albo ubranko... Odpowiedzi jak wyżej, a dodatkowo dzieci mogą chcieć zobaczyć sklep gdzie się kupuje krany, mogą chcieć razem z ojcem pojechać na zakupy w weekend. Nie widzę szczególnych przeciwskazań do przebywania dzieci w markecie budowlanym. -- Pozdrawiam, yabba 29 |
Data: Listopad 27 2011 00:40:58 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: BartekK | W dniu 2011-11-26 14:49, KM pisze: Chcialbym sie dowiedziec jak wyglada sprawa zajmowania miejscA jeĹli pod market podjedzie inwalida z dzieckiem? :) -- | Bartłomiej Kuźniewski | GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 30 |
Data: Listopad 27 2011 19:51:43 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Marek Dyjor | KM wrote: Witam! bo to zwykle nie sa zadni inwalidzi tylko osoby posiadajace papiery tzw opiekuna :) co druga wypasiona fura to jakis opiekun inwalidy... :) 31 |
Data: Listopad 27 2011 18:56:45 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Deflegmator | Marek Dyjor wrote: co druga wypasiona fura to jakis opiekun inwalidy... :) Bo dobrym ludziom i Bozia, widac, w zyciu sprzyja... :) -- Deflegmator 32 |
Data: Listopad 27 2011 22:47:04 | Temat: Re: inwalidzi notorycznie parkujacy na miejscu dla rodzicow z dzieckiem... | Autor: Marek Dyjor | Deflegmator wrote: Marek Dyjor wrote: Swiete slowa :) |