Grupy dyskusyjne   »   jak można takie coś zagazować..

jak można takie coś zagazować..



1 Data: Kwiecien 16 2011 15:56:31
Temat: jak można takie coś zagazować..
Autor: megrims 

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?



2 Data: Kwiecien 16 2011 16:24:09
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Papkin 

megrims wrote:

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Masz jakies kompleksy? Widac nie bylo go stac na wywalanie kasy w bloto a moze taki mial kaprys a moze ekologiczny (ponoc taki ma byc gaz...). Chociaz jesli instalacja ma dopiero kilka miesiecy to jeszcze sie nie zwrocila a moze juz, kto wie.

Gaz jest lepszy od diesla po gwarancji. Padnie ci cos w systemie wtryskowym common rail i zaczynaja cie skubac. A koszty na gazie sa bardzo zblizone o ile nie taniej. Fakt ze 300-400km robisz (a wiekszym silnikiem jeszcze mniej) ale stacja jest co kilka kilometrow. Kazdy robi to co mu sie podoba a ty walisz teksty jakby przerobil mercedesa na dresowoz (niebieskie ledy, spojler jak lawka z praku itd). Pudzian ma kilka wozow na ktore pewnie nigdy nie zarobisz. Wiesz ze hummera ma na gaz? Czysta ekonomia, nie lubi widocznie wywalac kasy jak nie trzeba.

Wkurzasz ludzi w weekend? Mam nabite ok 110 000km na gazie , zero problemow innych niz zwykla eksploatacja (filtry gazu, raz listwa wtryskowa). A japa sie cieszy jak tankujesz na stacji ze hej. Sa silniki ktore z gazem sie nie lubia ale to chyba margines. Predzej zajezdze swoje auto niz gaz mi silnik jakims sposobem rozwali. Zero bledow typu "fault" czegokolwiek, mam kabelek i raz na jakis czas sprawdzam.

3 Data: Kwiecien 16 2011 15:40:16
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sat, 16 Apr 2011 16:24:09 +0200, Papkin napisał(a):

Gaz jest lepszy od diesla po gwarancji. Padnie ci cos w systemie wtryskowym
common rail i zaczynaja cie skubac. A koszty na gazie sa bardzo zblizone o ile

A jak auto kicha, gazownik mówi, że to silnik i trzeba jechać do mechanika,
mechanik, że gaz i żeby do gazownika, delikwent jeździ jak kot z pęcherzem
i płaci za niezrobioną robotę, to oczywiście już nie jest skubanie, co?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

4 Data: Kwiecien 17 2011 00:39:29
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: DJ 

A jak auto kicha, gazownik mówi, że to silnik i trzeba jechać do
mechanika,
mechanik, że gaz i żeby do gazownika, delikwent jeździ jak kot z pęcherzem
i płaci za niezrobioną robotę, to oczywiście już nie jest skubanie, co?

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby. Ja sam jechalem prawie 300 km, zeby
potem nie miec klopotow. Jak jest dobrze zrobione to zapominasz o gazie.

Pozdrawiam

DJ

5 Data: Kwiecien 17 2011 00:41:12
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "DJ"  napisał w wiadomości

A jak auto kicha, gazownik mówi, że to silnik i trzeba jechać do mechanika,
mechanik, że gaz i żeby do gazownika, delikwent jeździ jak kot z pęcherzem
i płaci za niezrobioną robotę, to oczywiście już nie jest skubanie, co?

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby.

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

6 Data: Kwiecien 17 2011 08:42:37
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: kml 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości news:4daa1b03$0$2445

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

To jest najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

--
pozdrawiam
kml

7 Data: Kwiecien 17 2011 16:47:44
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "kml"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości news:4daa1b03$0$2445

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

To jest najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

Najgłupszą było stwierdzenie, na które odpowiadałem.

8 Data: Kwiecien 17 2011 16:50:20
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: kamil/Endurorider.pl 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości news:4daafd8a$0$2497

To jest najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

Najgłupszą było stwierdzenie, na które odpowiadałem.

To jest 2 najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

--
pozdrawiam
kml

9 Data: Kwiecien 17 2011 17:14:44
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "kamil/Endurorider.pl"  napisał w wiadomości news:

Najgłupszą było stwierdzenie, na które odpowiadałem.

To jest 2 najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

Zgadza się, Twoja pisanina jest drugą taką rzeczą.

10 Data: Kwiecien 17 2011 17:47:04
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: kamil/Endurorider.pl 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "kamil/Endurorider.pl"  napisał w wiadomości news:

Najgłupszą było stwierdzenie, na które odpowiadałem.

To jest 2 najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

Zgadza się, Twoja pisanina jest drugą taką rzeczą.

Wrzucisz mnie w końcu do KF czy nie?

--
pozdrawiam
kml

11 Data: Kwiecien 17 2011 17:54:27
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "kamil/Endurorider.pl"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Użytkownik "kamil/Endurorider.pl"  napisał w wiadomości news:

Najgłupszą było stwierdzenie, na które odpowiadałem.

To jest 2 najgłupsza rzecz jaką przeczytałem w tym tygodniu na pms.

Zgadza się, Twoja pisanina jest drugą taką rzeczą.

Wrzucisz mnie w końcu do KF czy nie?

Bo ponieważ?
Jeśli źle rozumiany honor branży gazowniczej jest dla Ciebie ważniejszy niż zdrowy rozsądek, to raczej ani mój problem, ani powód do plonkowania.

12 Data: Kwiecien 17 2011 18:18:44
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: kamil/Endurorider.pl 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości news:4dab0d2d$0$2486

Bo ponieważ?
Jeśli źle rozumiany honor branży gazowniczej jest dla Ciebie ważniejszy niż zdrowy rozsądek, to raczej ani mój problem, ani powód do plonkowania.

TY miałeś problem z gazem. TY uważasz, że LPG to zło. TY uważasz, że wszyscy mają uważać jak TY. Znałem osoby z dobrą instalacją, która nie robiła problemów oraz takie, które miały ciągły problem.

DOBRY, sprawdzony na danej marce/modelu, zakład instalujący LPG i ilość problemów z instalacją jest minimalna.

Nie mam LPG, ale nie mam żadnych przeciwskazań aby takową sobie założyć natomiast staram się nie generalizować całej sprawy bazując wyłącznie na moim jednym negatywnym doświadczeniu.


--
pozdrawiam
kml

13 Data: Kwiecien 17 2011 18:27:50
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "kamil/Endurorider.pl"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości news:4dab0d2d$0$2486

Bo ponieważ?
Jeśli źle rozumiany honor branży gazowniczej jest dla Ciebie ważniejszy niż zdrowy rozsądek, to raczej ani mój problem, ani powód do plonkowania.

TY miałeś problem z gazem. TY uważasz, że LPG to zło.

Nieprawda.
Uważam, że instalacja zakładana poza siecią sprzedaży samochodu to duże ryzyko.
Do fabrycznej (albo takiej w które żaden dealer nie może uciec od naprawy) nie miałbym uwag.



TY uważasz, że wszyscy mają uważać jak TY.

Tym bardziej tak nie uważam.


Znałem osoby z dobrą instalacją, która nie robiła problemów oraz takie, które miały ciągły problem.

DOBRY, sprawdzony na danej marce/modelu, zakład instalujący LPG i ilość problemów z instalacją jest minimalna.

Przecież pisałem - taki zakład właśnie wybrałem, po wielu opiniach, w tym jednej z auta które widziałem na codzień, posiadającego identyczny silnik jak mój.
I zupełnie się to nie sprawdziło u mnie.

Więc po prostu ten sposób wyboru uważam za niepewny.

14 Data: Kwiecien 17 2011 18:39:12
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: kamil/Endurorider.pl 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości news:4dab1500$0$2441

Nieprawda.
Uważam, że instalacja zakładana poza siecią sprzedaży samochodu to duże ryzyko.
Do fabrycznej (albo takiej w które żaden dealer nie może uciec od naprawy) nie miałbym uwag.

Masz świadomość tego, że "fabryczne" instalacje są zakładane przez firmy zewnętrzne bardzo często? Generalnie to nie bardzo chce mi się ciągnąć ten wątek, zwłaszcza w zakresie gwarancji dealera, która to gwarancja jest mocno weryfikowana w czasie kiedy dochodzi do naprawy.

TY uważasz, że wszyscy mają uważać jak TY.

Tym bardziej tak nie uważam.

Tia ;)

Przecież pisałem - taki zakład właśnie wybrałem, po wielu opiniach, w tym jednej z auta które widziałem na codzień, posiadającego identyczny silnik jak mój.
I zupełnie się to nie sprawdziło u mnie.

Miałeś zajebistego niefarta do kilku samochodów i odnoszę wrażenie, że ciągle to przeżywasz na nowo.

Więc po prostu ten sposób wyboru uważam za niepewny.

Jak dla mnie to wybór jak każdy inny. Trzeba uważać i tyle.

EOT.

--
pozdrawiam
kml

15 Data: Kwiecien 17 2011 23:36:14
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "kamil/Endurorider.pl"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości news:4dab1500$0$2441

Nieprawda.
Uważam, że instalacja zakładana poza siecią sprzedaży samochodu to duże ryzyko.
Do fabrycznej (albo takiej w które żaden dealer nie może uciec od naprawy) nie miałbym uwag.

Masz świadomość tego, że "fabryczne" instalacje są zakładane przez firmy zewnętrzne bardzo często?

Normalnych części producent auta też sam nie wytwarza, a często i komponentów nie montuje do kupy.
Jak odpowiedzialność za to bierze np. Renault jako takie i naprawią to w każdym serwisie w Europie, zamiast stosować pingpong między serwisem samochodu i gazownikiem (przetestowałem to w praktyce), to nie mam nic naprzeciwko.




Generalnie to nie bardzo chce mi się ciągnąć ten wątek, zwłaszcza w zakresie gwarancji dealera, która to gwarancja jest mocno weryfikowana w czasie kiedy dochodzi do naprawy.

Nie chodzi mi o gwarancję pojedynczego dealera, tylko producenta.


Miałeś zajebistego niefarta do kilku samochodów

Kilku?
Raczej do jednego czy dwóch.
Przy ogólnej liczbie pod 20 to wcale nie tak dużo.
Awaryjności nastoletnich złomów tu nie wliczam, bo ona jest jakby w pakiecie przy takim wieku auta.


 i odnoszę wrażenie, że
ciągle to przeżywasz na nowo.

Więc po prostu ten sposób wyboru uważam za niepewny.

Jak dla mnie to wybór jak każdy inny. Trzeba uważać i tyle.

Problem w tym, że żadne uważanie nic nie da w kwestii pewności.
Co najwyżej liczyć na szczęście można.
A ja właśnie dlatego teraz mam diesla z gwarancją producenta na dużo lat, żeby nie liczyć na szczęście związane z gazowaniem benzyniaka.

16 Data: Kwiecien 18 2011 10:11:35
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Normalnych części producent auta też sam nie wytwarza, a często i komponentów nie montuje do kupy.
Jak odpowiedzialność za to bierze np. Renault jako takie i naprawią to w każdym serwisie w Europie, zamiast stosować pingpong między serwisem samochodu i gazownikiem (przetestowałem to w praktyce), to nie mam nic naprzeciwko.

poczytaj o "fabrycznych" instalacjach w Oplach czy Fiatach (już nie pamiętam), sprzed paru lat i zobacz kto montował, kiedy i kto brał za to odpowiedzialność.

Dla ułatwienia - załatwiał to dealer, montował jakiś tam zakład, ktory już tego nie robi (w sensie w ogole nie montuje LPG). Dealer odsyła do tej firmy, a firma nie istnieje.
Ot "fabryczna" instalacja.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

17 Data: Kwiecien 17 2011 19:51:22
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: DJ 

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby.

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że akurat
u Ciebie nie będzie kłopotów?

Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu,
znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz co
mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby
minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.
Niestety zwykle jest tak, ze ludzie jada tam gdzie najtaniej. Maja
zamontowany szmelc i to jeszcze byle jak. Dopiero potem czytaja fora i jada
do wlasciwej osoby, tora im doprowadza instalacje do ladu. Niestety czesto
wymaga to tez wymiane elementow instalacji i w sumie kosztuje to wiecej niz
porzadny montaz zrobiony od razu. Ale chytry traci dwa razy.

Pozdrawiam

DJ

18 Data: Kwiecien 17 2011 23:36:43
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "DJ"  napisał w wiadomości

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby.

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu, znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?

19 Data: Kwiecien 18 2011 01:05:32
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: DJ 

Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu,
znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz
co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby
minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?
Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia
instalki.

Teraz napiszesz, ze dalej jest nie tak i co dalej.

Wiec od razu napisze. Robisz to samo i jedziesz do kolejnego polecanego.

A teraz mi znowu napiszesz, ze jest zle i zapytasz co dalej.

Jezeli kolejny polecany warszat nie jest w stanie ogarnac instalki to nie
powinienes jezdzic wcale samochodem, bo z takim pechem jest to bardzo
niebezpieczne.

Pozdrawiam

DJ

20 Data: Kwiecien 18 2011 02:18:59
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "DJ"  napisał w wiadomości

Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu, znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?
Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia instalki.

Znaczy co, mają za darmo pracować przy moim aucie, w którym instalka jest na gwarancji, ale naprawić ją musi ten kto montował?
Znajdź chętnych na wyręczanie kogoś kto za montaż skasował pieniądze.

21 Data: Kwiecien 18 2011 10:45:30
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: DJ 

Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia
instalki.

Znaczy co, mają za darmo pracować przy moim aucie, w którym instalka jest
na gwarancji, ale naprawić ją musi ten kto montował?
Znajdź chętnych na wyręczanie kogoś kto za montaż skasował pieniądze.

Nie za darmo. Niestety w wiekszosci musisz zaplacic za to, ze zle wybrales
zaklad albo miales pecha.
Ale mozesz wybrac zaklad montujacy BRC lub jeden z zakladow partnerskich AC.
Wtedy jedziesz do dowolnego warsztatu w sieci.

Pozdrawiam

DJ

22 Data: Kwiecien 21 2011 18:01:56
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "DJ"  napisał w wiadomości

Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia instalki.

Znaczy co, mają za darmo pracować przy moim aucie, w którym instalka jest na gwarancji, ale naprawić ją musi ten kto montował?
Znajdź chętnych na wyręczanie kogoś kto za montaż skasował pieniądze.

Nie za darmo. Niestety w wiekszosci musisz zaplacic za to, ze zle wybrales zaklad albo miales pecha.

No i na to nie ma mojej zgody.

23 Data: Kwiecien 18 2011 15:50:23
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-04-18 02:18, Cavallino pisze:

Użytkownik "DJ"  napisał w wiadomości

Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce
samochodu, znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem
jeszcze szukasz co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google. Jadac
do tak wybranej osoby minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?
Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia
instalki.

Znaczy co, mają za darmo pracować przy moim aucie, w którym instalka
jest na gwarancji, ale naprawić ją musi ten kto montował?
Znajdź chętnych na wyręczanie kogoś kto za montaż skasował pieniądze.


Jedziesz tam gdzie zakładałeś i jak sobie nie radzą z obsługą gwarancyjną, to niech demontują instalację i ją sobie zabierają. Albo niech zwrócą częć zapłaconej kwoty za twoją rezygnację z roszczeń odnośnie gwarancji/rękojmi.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

24 Data: Kwiecien 21 2011 18:05:02
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości news:

Jedziesz tam gdzie zakładałeś i jak sobie nie radzą z obsługą gwarancyjną, to niech demontują instalację i ją sobie zabierają. Albo niech zwrócą częć zapłaconej kwoty za twoją rezygnację z roszczeń odnośnie gwarancji/rękojmi.

Dokładnie tak to postrzegam.
Problem w tym, że realizacja takich moich praw w praktyce to droga przez mękę (a czasem i przez sąd), a ja się męczyć nie lubię.

25 Data: Kwiecien 18 2011 02:23:26
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "DJ"  napisał w wiadomości

Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu, znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?
Wiec szukasz kolejnego polecanego zakladu i jedziesz w celu ogarniecia instalki.


Od razu dodam że u mnie padła centralka i listwa matrix, więc nieskorzystanie z gwarancji byłoby kretynizmem, a koszty duże.

Ponoć padły od niesprawnej cewki (faktycznie chyba była niesprawna, ale w stopniu który serwisowi samochodu nie dał tego zauważyć, z kolei na kompie gazownika to wychodziło), niemniej IMO elementy instalacji powinny być zabezpieczona przed uszkodzeniem tego typu.
Niemniej wymieniliśmy w ciemno metodą prób i błędów, bo nie było wiadomo czy to cewka i która.

26 Data: Kwiecien 18 2011 10:57:07
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: DJ 

Ponoć padły od niesprawnej cewki (faktycznie chyba była niesprawna, ale w
stopniu który serwisowi samochodu nie dał tego zauważyć, z kolei na kompie
gazownika to wychodziło), niemniej IMO elementy instalacji powinny być
zabezpieczona przed uszkodzeniem tego typu.
Niemniej wymieniliśmy w ciemno metodą prób i błędów, bo nie było wiadomo
czy to cewka i która.

Po prostu miales troche pecha. Niestety czasem trafiaja sie takie nieco
zakrecone przypadki. Zwykle jednak zdarzaja sie rzadko i dobry gazownik
potrafi sobie z nimi poradzic. Wiekszosc problemow to zwykle partactwo przy
montazu i/lub kiepskie elementy.
Dodam, ze montowalem gaz w 3 samochodach i zadnych problemow. Jeden kupilem
juz z gazem i tam mialem problem, ale jak sie pozniej okazalo wynikal on z
partactwa przy montazu. Problem byl podobnie zakrecony jak w Twoim
przypadku. Poradzilem sobie z nim sam choc wymagalo to ode mnie troche czasu
na rozeznanie tematu instalacji LPG.

Pozdrawiam

DJ

27 Data: Kwiecien 21 2011 18:03:55
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "DJ"  napisał w wiadomości

Ponoć padły od niesprawnej cewki (faktycznie chyba była niesprawna, ale w stopniu który serwisowi samochodu nie dał tego zauważyć, z kolei na kompie gazownika to wychodziło), niemniej IMO elementy instalacji powinny być zabezpieczona przed uszkodzeniem tego typu.
Niemniej wymieniliśmy w ciemno metodą prób i błędów, bo nie było wiadomo czy to cewka i która.

Po prostu miales troche pecha. Niestety czasem trafiaja sie takie nieco zakrecone przypadki. Zwykle jednak zdarzaja sie rzadko i dobry gazownik potrafi sobie z nimi poradzic. Wiekszosc problemow to zwykle partactwo przy montazu i/lub kiepskie elementy.

Ale przecież on sobie poradził, zdiagnozował problem prawidłowo, a centralka i listwa zostały wymienione na gwarancji.
Problem był w tym że padły od tej zepsutej cewki (najprawdopodobniej rzecz jasna), więc jest duża szansa że padłyby gdziekolwiek by nie były zakładane.
Moim zdaniem po prostu powinny mieć lepsze zabezpieczenia.
No i w tym ile się najeździłem na benzynie między gazownikiem a serwisem samochodu.

28 Data: Kwiecien 18 2011 06:35:13
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Iglo 


>
> Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce samochodu,
> znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze szukasz
> co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej osoby
> minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?


Nie zminimalizowaleś, bo widać tego nie umiesz. Gdybyś umiał to robić to nigdy
byś nie kupił Megane znając opinie o Renault.
Ja byłem przeciwnikiem LPG do wejścia pod strzechy instalacji sekwencyjnego
wtrysku. Pół roku minęło od zakiełkowania pomysłu na oszczędności do
przejechania pierwszego kilometra na LPG. Owszem ,to paranoja żeby w
dzisiejszych czasach trzeba było zostać ekspertem od podzespołów instalacji,
czytać opinie o warsztatach wieczorami, a w końcu wybrać warsztat znajdujący
się po drugiej stronie miasta i jeszcze taki, w którym na przegląd czeka się
min 3 tygodnie. Te wszystkie niedogodności byłem w stanie ponieść IMO to się w
ogólnym rozrachunku opłaca. Nie odcierpisz teraz - będziesz się bujał potem.
Nie akceptujesz - szukasz innego rozwiązania. Każdy to musi sobie
przekalkulować indywidualnie. Nie ma drogi na skróty. Ci co chodzą na skróty
jęczą potem w internecie, że to czy tamto to zło.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

29 Data: Kwiecien 18 2011 08:40:09
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Iglo"  napisał w wiadomości


>
> Nie. Czytasz fora poswiecone LPG, fora poswiecone danej marce > samochodu,
> znajdujesz osobe o ktorej sa same pozytywne opinie, potem jeszcze > szukasz
> co mowi na temat tej osoby/warsztatu Google.  Jadac do tak wybranej > osoby
> minimalizujesz ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.
I co dalej?


Nie zminimalizowaleś, bo widać tego nie umiesz.

Zrobiłem dokładnie wszystko o czym pisał przedpiszca.
Więc to nie ja zawiodłem, tylko ten algorytm.


Gdybyś umiał to robić to nigdy
byś nie kupił Megane znając opinie o Renault.

Opinie o Megane I były bardzo dobre, nie przewidziałem tylko że tak się to zmieni w II.

Nie akceptujesz - szukasz innego rozwiązania. Każdy to musi sobie
przekalkulować indywidualnie.

O to chodzi, bycia ekspertem od LPG nie planuję, więc wolę rozwiązanie z gwarancją na CAŁOŚĆ samochodu.

30 Data: Kwiecien 18 2011 09:19:34
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: kamil/Endurorider.pl 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości news:4dabdcc4$0$2439

Opinie o Megane I były bardzo dobre, nie przewidziałem tylko że tak się to zmieni w II.

Naczytałeś się opinii o danym samochodzie potem kupiłeś inny model i masz pretensje do całego świata, że to był badziew - LOL.


--
pozdrawiam
kml

31 Data: Kwiecien 21 2011 18:01:18
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "kamil/Endurorider.pl"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości news:4dabdcc4$0$2439

Opinie o Megane I były bardzo dobre, nie przewidziałem tylko że tak się to zmieni w II.

Naczytałeś się opinii o danym samochodzie potem kupiłeś inny model

Z Punto też tak zrobiłem i nie bardzo się zawiodłem.
Z kolei Alfa z ostatnich lat produkcji nijak nie była wzorem niezawodności.
Więc problem nie tu, gdzie go szukasz.

i masz pretensje do całego świata, że to był badziew - LOL.

Nie - mam pretensje do Renault że sprzedawali badziewie, do tego wykręcali się od jego serwisowania na gwarancji, o wymianie na model wolny od wad nie wspominając.

32 Data: Kwiecien 18 2011 09:04:25
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Sun, 17 Apr 2011 23:36:43 +0200, Cavallino na pl.misc.samochody
napisał(a):

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.

Taka karma majwyraźniej ... Wiesz - jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom.

I co dalej?

Idź się połóż i oczekuj na koniec świata :)

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Kiedy środki udają cele, wynikają stąd zawsze rzeczy jałowe."

33 Data: Kwiecien 21 2011 17:59:44
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Marcin Stankiewicz"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 17 Apr 2011 23:36:43 +0200, Cavallino na pl.misc.samochody
napisał(a):

No i zminimalizowałem.
Ale i tak poszło nie tak.

Taka karma majwyraźniej ... Wiesz - jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom.

Chyba że tak, bo ja żadnemu gazownikowi ani Francuzowi krzywdy nie zrobiłem.



I co dalej?

Idź się połóż i oczekuj na koniec świata :)

Wolę trzymać się z dala od grzebalców i bazować na rozwiązaniach fabrycznych.
Czy to chip, gaz, czy innej maści tuning.

34 Data: Kwiecien 18 2011 22:56:30
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-17 00:41, Cavallino pisze:

Użytkownik "DJ"  napisał w wiadomości

A jak auto kicha, gazownik mówi, że to silnik i trzeba jechać do
mechanika,
mechanik, że gaz i żeby do gazownika, delikwent jeździ jak kot z
pęcherzem
i płaci za niezrobioną robotę, to oczywiście już nie jest skubanie, co?

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby.

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że
akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

Na tej samej zasadzie można powiedzieć że kupowanie diesla to głupota - gdzie nie popatrzysz to się to psuje, nikt nie potrafi tego zdiagnozować, rozlatują się turbiny, wtryskiwacze, zapychają się FAPy czy inne DPFy, tryb awaryjny to dla wielu samochodów już tryb wręcz normalny, na mrozie nie odpala, w upale traci moc itp. itd.

To że większość tych samochodów to pewnie jakieś trupy, które przelatały już po pół miliona kilometrów przed cofnięciem licznika, to już zazwyczaj przemilczany "szczegół".
Po prostu klient koniecznie chciał zaoszczędzić, więc zdecydował się na używanego diesla, a oszczędzanie zaczął już wybierając oferty, kupując najtańsze co było licząc na bajkę o "dziadku Niemcu co jeździł tylko w niedziele do kościoła".

Cena dziadowskich oszczędności będzie podobna, niezależnie czy robi się je na etapie zakupu, modyfikacji czy nawet późniejszej eksploatacji samochodu. I w sumie nie tylko samochodu.

35 Data: Kwiecien 19 2011 19:49:11
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 18 Apr 2011 22:56:30 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Na tej samej zasadzie można powiedzieć że kupowanie diesla to głupota -
gdzie nie popatrzysz to się to psuje, nikt nie potrafi tego
zdiagnozować, rozlatują się turbiny, wtryskiwacze, zapychają się FAPy
czy inne DPFy, tryb awaryjny to dla wielu samochodów już tryb wręcz
normalny, na mrozie nie odpala, w upale traci moc itp. itd.

Dobrze, że moje Berlingo nie umie czytać ;)


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

36 Data: Kwiecien 21 2011 18:06:26
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-04-17 00:41, Cavallino pisze:
Użytkownik "DJ"  napisał w wiadomości

A jak auto kicha, gazownik mówi, że to silnik i trzeba jechać do
mechanika,
mechanik, że gaz i żeby do gazownika, delikwent jeździ jak kot z
pęcherzem
i płaci za niezrobioną robotę, to oczywiście już nie jest skubanie, co?

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby.

Znaczy do wróżki, żeby poprawnie przewidziała kto zamontuje tak, że
akurat u Ciebie nie będzie kłopotów?

Na tej samej zasadzie można powiedzieć że kupowanie diesla to głupota - gdzie nie popatrzysz to się to psuje, nikt nie potrafi tego zdiagnozować, rozlatują się turbiny, wtryskiwacze, zapychają się FAPy czy inne DPFy, tryb awaryjny to dla wielu samochodów już tryb wręcz normalny, na mrozie nie odpala, w upale traci moc itp. itd.

Mniej więcej.
Dlatego ważniejszą sprawą przy zakupie następnego auta była gwarancja na nie.

Cena dziadowskich oszczędności będzie podobna, niezależnie czy robi się je na etapie zakupu, modyfikacji czy nawet późniejszej eksploatacji samochodu. I w sumie nie tylko samochodu.

Ale ja nie oszczędzałem, cena instalki była powyżej stanów średnich, właśnie dlatego że zakład sprawdzony i z dobrą opinią.

37 Data: Kwiecien 17 2011 00:39:18
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 17 Apr 2011 00:39:29 +0200, DJ napisał(a):

Jedziesz na montaz do wlasciwej osoby. Ja sam jechalem prawie 300 km, zeby
potem nie miec klopotow. Jak jest dobrze zrobione to zapominasz o gazie.

Jak jedziesz serwisować diesla, to do właściwej osoby. Jak jest dobrze
zrobione to nie ma kłopotów.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

38 Data: Kwiecien 16 2011 17:53:26
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: megrims 

W dniu 2011-04-16 16:24, Papkin pisze:

megrims wrote:
http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Masz jakieś kompleksy? Widac nie bylo go stac na wywalanie kasy w bloto
Co do posądzenia mnie o kompleksy, to cieszę się, że każdy z nas jest
inny.

Co do gazu: uważam, że jak kogoś stać na auto o "sportowym" zacięciu,
to powinno go też stać na paliwo.

Temat gazu/nie_gazu był już pewnie setki razy wałkowany na pms, więc
ten wątek można zamknąć.

39 Data: Kwiecien 16 2011 16:27:17
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: to 

begin megrims

Co do gazu: uważam, że jak kogoś stać na auto o "sportowym" zacięciu, to
powinno go też stać na paliwo.

Ale z drugiej strony -- wolałbyś mieć 225 KM z gazem, czy powiedzmy
jakiegoś diesla 120 KM? Koszt eksploatacji pewnie zbliżony...

No i po za tym nie przesadzajmy, to fajny i szybki kompakt, ale nie
Ferrari. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

40 Data: Kwiecien 16 2011 22:55:12
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Rychu 

W dniu 2011-04-16 17:53, megrims pisze:

Co do gazu: uważam, że jak kogoś stać na auto o "sportowym" zacięciu,
to powinno go też stać na paliwo.

Jak kogoś stać na samochód to go powinno być stać na benzynę.
Co za różnica czy sportowy, czy rodzinny, czy wozidło robocze? :>

Oczywiście to ma taki sam sens, jak to co napisałeś, czyli nie
jest to nic innego, jak czyjeś wewnętrzne odczucie. Coś jak
stosunek do polityki, palenia, motocykli, itp. Co kto lubi...

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

41 Data: Kwiecien 16 2011 16:32:48
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

sam jestes profanacja, gazofobie :P

ps. no offence


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

42 Data: Kwiecien 16 2011 16:41:31
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: P_ablo 

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html
Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Co tam takie popierdolko...

http://www.youtube.com/watch?v=smrPUbNpm4U

Jak widac mozna i nie jest to profanacja a czy ma sens...

--
Picasso

43 Data: Kwiecien 16 2011 17:09:51
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Olo 

W dniu 2011-04-16 16:41, P_ablo pisze:

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html
Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Co tam takie popierdolko...

http://www.youtube.com/watch?v=smrPUbNpm4U

Jak widac mozna i nie jest to profanacja a czy ma sens...


oczywiście , że ma, a czemu nie?

44 Data: Kwiecien 17 2011 10:43:36
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: P_ablo 

Użytkownik "Olo"  napisał w wiadomości


oczywiście , że ma, a czemu nie?


Prog tolerancji u wlascicieli takich pojazdow jest w innym miejscu niz przecietnego uzytkownika dupowoza...
Koszt paliwa to tylko czesc ogolnych - niemalych - kosztow utrzymania takiej bryczki.  Jesli ktos zaakceptuje purtniecia na wolnych czy zapalajaca sie kontrolke "check" w zamian za uzyskane oszczednosci, to nie ma problemu.


--
Picasso

45 Data: Kwiecien 16 2011 16:54:37
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: newsy 

Jak to jak?? Wybierasz dobry warsztat, dobrą instalację, odstawiasz samochód
do tegoż warsztatu, odbierasz za x dni, płacisz przy okazji i jest
zagazowany - żadna filozofia.

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

46 Data: Kwiecien 16 2011 15:46:52
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: to 

begin megrims

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-
C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe. ML55AMG
widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Czy profanacja to nie wiem, ale na pewno kiepska inwestycja, bo sprzedaje
w kilka miesięcy po założeniu. Czyżby coś działało nie do końca jak
należy? ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

47 Data: Kwiecien 16 2011 17:52:06
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin megrims

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-
C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe. ML55AMG
widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Czy profanacja to nie wiem, ale na pewno kiepska inwestycja, bo sprzedaje
w kilka miesięcy po założeniu. Czyżby coś działało nie do końca jak
należy? ;)

W Magene?
Bardziej dziwne byłoby gdyby wszystko działało jak należy.
Gaz tylko zwiększa prawdopodobieństwo kłopotów do granic pewności.

48 Data: Kwiecien 16 2011 17:59:42
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-04-16 17:52, Cavallino pisze:

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin megrims

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-
C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe. ML55AMG
widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Czy profanacja to nie wiem, ale na pewno kiepska inwestycja, bo sprzedaje
w kilka miesięcy po założeniu. Czyżby coś działało nie do końca jak
należy? ;)

W Magene?
Bardziej dziwne byłoby gdyby wszystko działało jak należy.
Gaz tylko zwiększa prawdopodobieństwo kłopotów do granic pewności.

Partacko założony gaz, powinieneś dodać.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

49 Data: Kwiecien 16 2011 18:22:39
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-04-16 17:52, Cavallino pisze:
Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin megrims

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-
C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe. ML55AMG
widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Czy profanacja to nie wiem, ale na pewno kiepska inwestycja, bo sprzedaje
w kilka miesięcy po założeniu. Czyżby coś działało nie do końca jak
należy? ;)

W Magene?
Bardziej dziwne byłoby gdyby wszystko działało jak należy.
Gaz tylko zwiększa prawdopodobieństwo kłopotów do granic pewności.

Partacko założony gaz, powinieneś dodać.

Nie wiem, nie znam się, nie wnikam.
Dopóki gaz nie jest zakładany fabrycznie, zawsze jest szansa że coś nie wyjdzie - to jest właśnie ten problem.
Sąsiad który mnie namówił na gaz ma identyczny silnik (tyle że w Lagunie), zakładał w tym samym miejscu i on problemów nie ma, wręcz jest zachwycony działaniem.

50 Data: Kwiecien 16 2011 18:25:24
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: megrims 

W dniu 2011-04-16 18:22, Cavallino pisze:
(ciach)

Sąsiad który mnie namówił na gaz ma identyczny silnik (tyle że w
Lagunie)
(ciach)

Była Laguna 2.0 Turbo 224 KM?

51 Data: Kwiecien 16 2011 18:28:50
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-04-16 18:22, Cavallino pisze:
(ciach)
Sąsiad który mnie namówił na gaz ma identyczny silnik (tyle że w
Lagunie)
(ciach)

Była Laguna 2.0 Turbo 224 KM?

Identyczny jak ja miałem w Megane, a do tego pił mój przedpiszca.

52 Data: Kwiecien 16 2011 18:31:00
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: megrims 

W dniu 2011-04-16 18:28, Cavallino pisze:

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-04-16 18:22, Cavallino pisze:
(ciach)
Sąsiad który mnie namówił na gaz ma identyczny silnik (tyle że w
Lagunie)
(ciach)

Była Laguna 2.0 Turbo 224 KM?

Identyczny jak ja miałem w Megane, a do tego pił mój przedpiszca.

:) ok.

53 Data: Kwiecien 16 2011 21:33:14
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Nie wiem, nie znam się, nie wnikam.
Dopóki gaz nie jest zakładany fabrycznie, zawsze jest szansa że coś nie wyjdzie - to jest właśnie ten problem.

jak zwykle pierdoły gadasz..


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

54 Data: Kwiecien 17 2011 08:18:07
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Iglo 

C

Nie wiem, nie znam si�, nie wnikam.

A to już udowodniłeś wiele razy. Niestety wnikasz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

55 Data: Kwiecien 17 2011 16:48:41
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Iglo"  napisał w wiadomości

C
Nie wiem, nie znam si�, nie wnikam.

A to już udowodniłeś wiele razy. Niestety wnikasz.

Nie wnikam, tylko stwierdzam fakty.
Jak gazownik coś może spieprzyć to trzeba to brać pod uwagę i nie można udawać, że to się nie zdarza.

56 Data: Kwiecien 16 2011 18:59:14
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Excite 

W dniu 2011-04-16 15:56, megrims pisze:

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html
Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Jak wybrał taką instalację że auto chodzi identycznie jak na benzynie to ja nie widzę problemu w tym że jeździ tanio. Choć wątpię w to przy uturbionym silniku i fakcie że sprzedaje od razu po założeniu lpg. Możliwe że z tych 225ps niewiele mu na lpg zostało.

57 Data: Kwiecien 16 2011 21:30:44
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-16 15:56, megrims pisze:

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Modyfikacja jak każda inna.
Niby dlaczego szeroko pojęty tuning silnika uchodzi za modyfikację "uświęcającą", a przerobienie na gaz to ma być "profanacja"?
Od strony technicznej sprawa prezentuje się podobnie, zarówno jeżeli chodzi o stopień skomplikowania i rozmaite efekty uboczne.

Kretynizmem natomiast jest system podatkowy który doprowadza do sytuacji gdzie żeby korzystać z niższej akcyzy trzeba sobie przerobić silnik.
Gdybyśmy jako państwo mieli jeszcze w tym jakiś interes (np. własne złoża), to byłoby zrozumiałe.
Ale AFAIK LPG w Polsce to taki sam produkt przeważania sprowadzanej ropy naftowej jak benzyna czy olej napędowy.

58 Data: Kwiecien 16 2011 23:07:26
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Excite 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Modyfikacja jak każda inna.
Niby dlaczego szeroko pojęty tuning silnika uchodzi za modyfikację "uświęcającą", a przerobienie na gaz to ma być "profanacja"?

Pewnie dlatego że tuning silnika daje pozytywne efekty a dołożenie lpg negatywne. Nie zawsze ale jednak często.

Kretynizmem natomiast jest system podatkowy który doprowadza do sytuacji gdzie żeby korzystać z niższej akcyzy trzeba sobie przerobić silnik.
Gdybyśmy jako państwo mieli jeszcze w tym jakiś interes (np. własne złoża), to byłoby zrozumiałe.
Ale AFAIK LPG w Polsce to taki sam produkt przeważania sprowadzanej ropy naftowej jak benzyna czy olej napędowy.

No niestety ktoś postanowił że LPG ma być najtańsze. Równie dobrze mógł tak samo ulgowo potraktować ON albo benzynę.

59 Data: Kwiecien 16 2011 23:35:44
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-16 23:07, Excite pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
Modyfikacja jak każda inna.
Niby dlaczego szeroko pojęty tuning silnika uchodzi za modyfikację
"uświęcającą", a przerobienie na gaz to ma być "profanacja"?

Pewnie dlatego że tuning silnika daje pozytywne efekty a dołożenie lpg
negatywne. Nie zawsze ale jednak często.

Czyli dokładnie tak jak tuning.
W dodatku obecnie pewnie trudniej o kompetentnego tunera, który nie narobi bigosu w silniku, niż o kompetentnego gazownika.

Ale AFAIK LPG w Polsce to taki sam produkt przeważania sprowadzanej
ropy naftowej jak benzyna czy olej napędowy.

No niestety ktoś postanowił że LPG ma być najtańsze. Równie dobrze mógł
tak samo ulgowo potraktować ON albo benzynę.

Równie dobrze ustawodawca mógł potraktować tak np. białe samochody.
Ciekawe czy wtedy również biały hothatch byłby uważany za profanację, a przemalowanie samochodu na biało za wyraz ubóstwa.

60 Data: Kwiecien 16 2011 23:46:16
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Excite 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Czyli dokładnie tak jak tuning.

To co chyba masz na myśli to jednak nie jest tuning. Tuning to synonim poprawiania, ulepszania. Jak się zmienia ale nie ulepsza to nie ma tuningu.

W dodatku obecnie pewnie trudniej o kompetentnego tunera, który nie narobi bigosu w silniku, niż o kompetentnego gazownika.

To zależy z usług jakich tunerów ktoś korzysta. Nie brakuje renomowanych firm które za nie małe pieniądzę robią dobrą robotę.

Równie dobrze ustawodawca mógł potraktować tak np. białe samochody.
Ciekawe czy wtedy również biały hothatch byłby uważany za profanację, a przemalowanie samochodu na biało za wyraz ubóstwa.

Tu nie o sam gaz jako paliwo chodzi tylko o niedoskonałości instalacji LPG oraz powszechne partactwo gazowników.

61 Data: Kwiecien 17 2011 00:41:23
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-16 23:46, Excite pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
Czyli dokładnie tak jak tuning.

To co chyba masz na myśli to jednak nie jest tuning. Tuning to synonim
poprawiania, ulepszania. Jak się zmienia ale nie ulepsza to nie ma tuningu.

Zamiarem oczywiście jest ulepszanie.
Tyle że często efekty są nieszczególne.

W dodatku obecnie pewnie trudniej o kompetentnego tunera, który nie
narobi bigosu w silniku, niż o kompetentnego gazownika.

To zależy z usług jakich tunerów ktoś korzysta. Nie brakuje renomowanych
firm które za nie małe pieniądzę robią dobrą robotę.

Tak samo jak i nie brakuje renomowanych gazowników.

Druga sprawa to użyty sprzęt - i tu tak samo przy modzeniu samochodów jak i gazowaniu można ić w taniochę która bankowo będzie powodowała kłopoty, albo ić w sprzęt droższy, ale lepszy, bardziej przewidywalny itp.

Jak ktoś nie będzie robił dziadowskich oszczędności, to ma bardzo duże prawdopodobieństwo że się uda wszystko zrobić dobrze i zgodnie z zamierzeniami.

Jak zaczynają się kombinacje żeby taniej, żeby mniej, żeby "na razie tak, a potem się zobaczy", to efekty najczęściej są kiepskie.

Zresztą powyższe działa nie tylko przy modyfikacjach ale i naprawach bieżÄ…cych.

62 Data: Kwiecien 17 2011 13:38:18
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Excite 

W dniu 2011-04-17 00:41, Tomasz Pyra pisze:

Zamiarem oczywiście jest ulepszanie.
Tyle że często efekty są nieszczególne.

To co mylnie nazywa się tuningiem często jest tylko chęcią wyróżnienia się swojego auta. Czyli wiocha a nie tuning.

Tak samo jak i nie brakuje renomowanych gazowników.

Oj chyba jednak brakuje :)

Druga sprawa to użyty sprzęt - i tu tak samo przy modzeniu samochodów
jak i gazowaniu można iść w taniochę która bankowo będzie powodowała
kłopoty, albo iść w sprzęt droższy, ale lepszy, bardziej przewidywalny itp.

Ja nie mówię o najtańszych instalacjach podciśnieniowych i różnych rzemiosłach "antywybuchowych" tylko o wtrysku sekwencyjnym. Można wydać na IV gen nie mało pieniędzy a i tak będzie to do kitu chodzić. Mało kto decyduje się wydać >4000zł na najlepsze instalacje LPG, o czymś takim jak strojenie na hamowni to już w ogóle można zapomnieć.

Jak ktoś nie będzie robił dziadowskich oszczędności, to ma bardzo duże
prawdopodobieństwo że się uda wszystko zrobić dobrze i zgodnie z
zamierzeniami.

O ile tuning jest przeznaczony dla ludzi co mają nadmiar pieniędzy to LPG jest przeznaczone dla ludzi który mają tych pieniędzy za mało. A to nie idzie w parze z dobrym wyborem odpowiedniej instalacji bez względu na jej koszty. Po prostu takie jest założenie dla LPG że ma być tanio.

63 Data: Kwiecien 18 2011 20:44:27
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-04-17 13:38, Excite pisze:

W dniu 2011-04-17 00:41, Tomasz Pyra pisze:
Zamiarem oczywiście jest ulepszanie.
Tyle że często efekty są nieszczególne.

To co mylnie nazywa się tuningiem często jest tylko chęcią wyróżnienia
się swojego auta. Czyli wiocha a nie tuning.

Ale ja nie o tym mówię że ktoś sobie diody wprawia w spryskiwacze albo zakłada pierdzący wydech.
A o sytuacji kiedy sobie ktoś chce poprawiać osiągi silnika.
Doloty, turba, wałki, wydechy, programy - pomysł całkiem dobry.

I jak ktoś postanowi przyoszczędzić - czy to na sprzęcie, czy na osobie która modyfikacje będzie robić i stroić, to kończy się to pełną gamą najrozmaitszych problemów z silnikiem.

I tu z tuningiem jak z gazowaniem, bo to taka sama modyfikacja silnika.
Jeżeli to zrobi fachowiec, używając dobrego (czyli pewnie drogiego) sprzętu, to będzie dobrze - nawet lepiej niż fabryka, bo chociażby wszystko ładnie zestrojone pod ten konkretny egzemplarz.

Jak to zrobi jakiś paprak, albo użyty sprzęt będzie marny, to będą problemy.

Bo jak ktoś do nowoczesnego silnika który ma fafnaście rozmaitych czujników podłączy coś co wybiórczo jakieś tam czujniki emuluje, coś tam włączy, acoś wyłączy żeby ogłupić ECU, no to niech się nie dziwi że "ogłupione" ECU mu zaraz odpłaci cudami.

Zresztą tu sekret "lepszości" instalacji gazowych w nowych samochodach.
Zazwyczaj jest to dokładnie taka sama przeróbka, zlecana przez dealera, robiona przez lokalnego gazownika, albo i robiona własnymi siłami serwisu ASO, tylko że zrobiona po prostu dobrze, na porządnym sprzęcie, zgodnie ze sztuką, a nie cudowana żeby zaoszczędzić każdą możliwą stówkę.

Tak samo jak i nie brakuje renomowanych gazowników.

Oj chyba jednak brakuje :)

Tzn. jeżeli chodzi o współczesne silniki, to ogólnie brakuje ludzi którzy to ogarniają jako całość.
W jakichkolwiek serwisach.


Druga sprawa to użyty sprzęt - i tu tak samo przy modzeniu samochodów
jak i gazowaniu można iść w taniochę która bankowo będzie powodowała
kłopoty, albo iść w sprzęt droższy, ale lepszy, bardziej przewidywalny
itp.

Ja nie mówię o najtańszych instalacjach podciśnieniowych i różnych
rzemiosłach "antywybuchowych" tylko o wtrysku sekwencyjnym. Można wydać
na IV gen nie mało pieniędzy a i tak będzie to do kitu chodzić. Mało kto
decyduje się wydać >4000zł na najlepsze instalacje LPG, o czymś takim
jak strojenie na hamowni to już w ogóle można zapomnieć.

No ale to już najczęściej klient sam sobie winien.
Gazownik (zakładając takiego który wie co robi) zawsze będzie namawiał klienta na lepszą instalacje, bo raz że to się łatwiej stroi, dwa że będzie z tym mniej problemów, trzy że gazownik też jest na marży i mu się opłaca.

Ale z drugiej strony stoi klient, którego do gazownika przywiało nie z nadmiaru pieniędzy, a raczej z powodu ich braku.
I tu działa "nasz klient, nasz pan" - klient sobie zażyczy instalacje LPG za 2000zł, to będzie miał instalacje za 2000zł.

Gazownik też mało który ma na tyle dużo klientów żeby go było stać takiemu powiedzieć żeby spadał, bo z taką instalacją będą jazdy i on się za druciarstwo nie bierze. Bo klient pójdzie do konkurencji i dostanie swoje LPG za 2000zł i będzie się woził z różnymi problemami.

A to wszystko co piszesz jest jak najbardziej dostępne i każdy rozsądny gazownik będzie po prostu klaskał uszami ze szczęścia jak przyjdzie klient, kupi odpowiedni komputer, odpowiedni osprzęt, zleci przyzwoite strojenie i za to wszystko zapłaci.

64 Data: Kwiecien 16 2011 22:30:35
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Michał 

megrims  napisał(a):

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Nie ;) jak do Laguny, Safrana, Latitude i Vel Satisa można to tu tym
bardziej :)

Czy to ten sam silnik 2.0 Turbo co był w Avantime ?

a tak w ogóle to czy te Meganki RS jako tako wiedzą co to zakręt,
tz. skręci jak większe modele czy poleci na wprost lub obróci ?
4x4 to to jest ?

Pozdrawiam!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

65 Data: Kwiecien 17 2011 00:50:53
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-04-17 00:30,  Michał pisze:

  napisał(a):

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

ChociaÄšź w salonach Porsche ludzie pytaj� o instalacje gazowe.
ML55AMG widziaÄšďż˝em juÄšź zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Nie ;) jak do Laguny, Safrana, Latitude i Vel Satisa można to tu tym
bardziej :)

Czy to ten sam silnik 2.0 Turbo co był w Avantime ?

a tak w ogóle to czy te Meganki RS jako tako wiedzą co to zakręt,
tz. skręci jak większe modele czy poleci na wprost lub obróci ?
4x4 to to jest ?

Te Meganki to najszybsze FWD na Ringu. Łoją Fokę RS, mocniejszą o ~70KM.
Ale nie kupuj, bo i tak popsujesz. :P


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

66 Data: Kwiecien 17 2011 13:25:19
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Michał 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

W dniu 2011-04-17 00:30,  Michał pisze:
>   napisał(a):
>
>> http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html
>>
>> ChociaÄšź w salonach Porsche ludzie pytaj� o instalacje gazowe.
>> ML55AMG widziaÄšďż˝em juÄšź zagazowanego. Czy to nie profanacja?
>
> Nie ;) jak do Laguny, Safrana, Latitude i Vel Satisa można to tu tym
> bardziej :)
>
> Czy to ten sam silnik 2.0 Turbo co był w Avantime ?
>
> a tak w ogóle to czy te Meganki RS jako tako wiedzą co to zakręt,
> tz. skręci jak większe modele czy poleci na wprost lub obróci ?
> 4x4 to to jest ?

Te Meganki to najszybsze FWD na Ringu. Łoją Fokę RS, mocniejszą o ~70KM.
Ale nie kupuj, bo i tak popsujesz. :P

Nie popsuje ! ostatnio "popsułem" takie pudełko z dużą ilością rurek
i kabelków co sterowało hamulcami i jakimiś siłami, ABSem itp... się
z niego płyn wylał i waliło błędami oraz bardo słabo hamowało pneumatycznie.

Ok, do rzeczy:

http://www.youtube.com/watch?v=ata58elRIMY
http://www.youtube.com/watch?v=UyHft8bMnXM
http://www.youtube.com/watch?v=gcitDiRRQmc

faktycznie chyba jedno z najszybszych renault od 0 do 100 :)
safrane3.0biturbo pobite na odcinku 50...230km/h o 4sek
velsatis3.5 20..130km/h o 1 sekundę... aż kusi żeby nagrać
film 0..260km/h :)

ale ciekawe czy skręca ;)

Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

67 Data: Kwiecien 17 2011 16:23:18
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: kml 


Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

http://tiny.pl/hdrkg

68 Data: Kwiecien 17 2011 16:31:59
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Michał 

kml  napisał(a):

http://tiny.pl/hdrkg

Co?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

69 Data: Kwiecien 17 2011 00:42:59
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: DJ 

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Nie jak mozna takie cos zagazowac tylko jak kupic?
Paskudne to jak nie wiem, a i tanie tez nie jest.

DJ

70 Data: Kwiecien 17 2011 11:50:55
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Adam Szewczak 


Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

No coz, jak ktos ma fantazje to czemu nie.

Ale przecie nowego mercedesa zagazowanego mozesz kupic w salonie, E klasa
NGT. Smieszne koszty eksploatacji, prawie nic nie zajmuje miejsca w
samochodzie.
Nowy Touran EcoFuel, Sharan EcoFuel.

Ja jezdzilem roznymi samochodami, ale tylko jednego mialem zagazowanego.
Suma sumarun na koniec zywota sie dziura w tloku zrobila.

Obecnie jak bede cos kupowac to albo CNG, albo jakiegos diesla wolnossacego
zeby na Bio jezdzil.

PZDr
Adam

71 Data: Kwiecien 17 2011 15:27:33
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-04-17 11:50, Adam Szewczak pisze:

Adam

Adamie, ja sie niesmialo przypominam. To juz poltora roku.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

72 Data: Kwiecien 17 2011 11:53:08
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: ptaszyna 



Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości grup http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html


Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Nie to nie profanacja, LPG jest takim samym paliwem jak PB tylko tanszym.
Zauwaz coraz wiecej producentow zaczyna oferowac nowe samochody z gazem.

Jest za!

--
Serdecznie pozdrawiam,
Marcin
Zamienniki dla twojej drukarki
http://tusze.na.allegro.pl

73 Data: Kwiecien 17 2011 19:55:44
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: DJ 

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html


Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Nie to nie profanacja, LPG jest takim samym paliwem jak PB tylko tanszym.

Zwykle jak cos jest drozsze to jest lepsze. W tym przypadku mamy do
czynienia z wyjatkiem potwierdzajacym ta regule. LPG nie tylko, ze jest
tanszym to jeszcze lepszym od benzyny.

Pozdrawiam

DJ

74 Data: Kwiecien 17 2011 22:27:32
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Excite 

Użytkownik "DJ"  napisał w wiadomości

Zwykle jak cos jest drozsze to jest lepsze. W tym przypadku mamy do czynienia z wyjatkiem potwierdzajacym ta regule. LPG nie tylko, ze jest tanszym to jeszcze lepszym od benzyny.

To teraz porównaj precyzję i niezawodność wtryskiwaczy benzynowych od pseudo-wtryskiwaczy gazowych (czyt. elektrozaworów). Co z tego że paliwo dobre jak instalacje do tego paliwa są prymitywne.

75 Data: Kwiecien 17 2011 23:30:41
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: DJ 

Zwykle jak cos jest drozsze to jest lepsze. W tym przypadku mamy do
czynienia z wyjatkiem potwierdzajacym ta regule. LPG nie tylko, ze jest
tanszym to jeszcze lepszym od benzyny.

To teraz porównaj precyzję i niezawodność wtryskiwaczy benzynowych od
pseudo-wtryskiwaczy gazowych (czyt. elektrozaworów). Co z tego że paliwo
dobre jak instalacje do tego paliwa są prymitywne.

Nie jest wcale tak najgorzej. Sa np. wtryskiwacze gazowe skonstruowane
podobnie jak benzynowe. Mozna obecnie kupic juz naprawde niezle
wtryskiwacze, ktore sa i dosc niezawodne i wystarczajaco precyzyjne.
Tyle tylko, ze wiekszosc osob chce jak najtaniej i montuje np. Valteki, a
potem narzeka, ze sie zapala np. "Check Engine". Niestety nie ma dobrze i
tanio.

Pozdrawiam

DJ

76 Data: Kwiecien 18 2011 14:56:13
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Excite 

W dniu 2011-04-17 23:30, DJ pisze:

Tyle tylko, ze wiekszosc osob chce jak najtaniej i montuje np. Valteki, a
potem narzeka, ze sie zapala np. "Check Engine". Niestety nie ma dobrze i
tanio.

Co my tu będziemy fantazjować o najdroższych instalacjach LPG jak nadal bardzo popularne jest montowanie zwykłych podciśnieniówek na mikserach do praktycznie każdego typu silnika. Sekwencja nawet najtańsza to już jest w polskich realiach wypas a te najdroższe oparte na prawdziwych wtryskiwaczach można traktować jako wyjątkowo rzadko spotykane unikaty.

77 Data: Kwiecien 18 2011 11:22:48
Temat: Re: jak można takie coś zagazować..
Autor: Kamil 

On 16/04/2011 14:56, megrims wrote:

http://otomoto.pl/renault-megane-2-0-turbo-rs-f1-225ps-gaz-C18375179.html

Chociaż w salonach Porsche ludzie pytają o instalacje gazowe.
ML55AMG widziałem już zagazowanego. Czy to nie profanacja?

Głupek profanuje i jeszcze wygrywa, no jak on śmie!


http://www.btcc.net/html/generalnews_detail.php?id=1906


Szkoda że PMSu nie czyta, dowiedziałby się od ekspertów w Astrach 1.6, że LPG to profanacja!






--
Pozdrawiam
Kamil

Re: jak można takie coś zagazować..



Grupy dyskusyjne