Grupy dyskusyjne   »   jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad

jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad



1 Data: Czerwiec 25 2010 09:51:36
Temat: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Darek 

Parkuje samochod pod blokiem, z racji duzego oblozenia za kazdym razem w
innym miejscu,
zachowuje rozsadna odleglosc od innych aut - zeby nikomu nie utrudnic
wyjazdu i nie zajmowac tez za duzo miejsca...
tylko przez ostatni rok mialem ok 12 uszkodzen przez innych "kierowcow" z
mojego parkingu- zderzaki, drzwi, tablice rejestracyjne (ramki do tablic juz
woze na zapas w bagazniku).
Rotacja na parkingu jest duza - jak przychodze rano po auto to zazwyczaj
obok stoja inne niz wieczorem...
jak poradzic sobie z takim buractwem ?? - dzis mialem znowu rano do wymiany
ramke na tablice i cala pogieta tablice rej- wiec powiedzialem dosyc

1) parking strzezony odpada - za daleko ode mnie
2) kamery w samochodzie?
3) w tym roku chce zmienic auto - moze terenowke/suva max orurowanego z
kazdej strony ?

jakies inne pomysly ?



2 Data: Czerwiec 25 2010 10:36:30
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: krzysiek82 

Darek pisze:

tylko przez ostatni rok mialem ok 12 uszkodzen przez innych "kierowcow" z mojego parkingu- zderzaki, drzwi, tablice rejestracyjne (ramki do tablic juz woze na zapas w bagazniku).

witamy w polsce :)

Rotacja na parkingu jest duza - jak przychodze rano po auto to zazwyczaj obok stoja inne niz wieczorem...
jak poradzic sobie z takim buractwem ??

monta¿ kamery to chyba jedyne rozwi±zanie ale to by¶ musia³ za³o¿yæ, ¿e 4 kamery i ka¿da w innym kierunku, trochê kosztowne i ciê¿ko zrealizowaæ taki projekt.

jakies inne pomysly ?

Poszukaj obcierek na innych autach, takich które mog³y byæ spowodowane otarciem o twoje auto. Tylko co to da? nic, bo nie z³apa³e¶ na gor±cym uczynku :( Najlepiej by by³o przypilnowaæ. Z do¶wiadczenia wiem, ¿e takie uszkodzenia powoduj± paniusie co to ja nie jestem i gbury którzy nie dbaj± o swoje auta.

--
krzysiek82

3 Data: Czerwiec 25 2010 11:04:49
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Olek 

On 2010-06-25 10:36, krzysiek82 wrote:


monta¿ kamery to chyba jedyne rozwi±zanie ale to by¶ musia³ za³o¿yæ, ¿e
4 kamery i ka¿da w innym kierunku, trochê kosztowne i ciê¿ko zrealizowaæ
taki projekt.

  no i trzeba dodaæ, ¿e te kamerki mu znikn± szybciej ni¿ cokolwiek zarejestruje :)

4 Data: Czerwiec 26 2010 16:27:27
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Tomasz Pyra 

krzysiek82 pisze:

jakies inne pomysly ?

Poszukaj obcierek na innych autach, takich które mog³y byæ spowodowane otarciem o twoje auto.

Jak mnie kto¶ obtar³, to tak zrobi³em.
Przeszed³em siê po jednym tylko parkingu i zaraz znalaz³em obcierki pasuj±ce do mojego auta... W piêciu innych samochodach.

5 Data: Czerwiec 25 2010 10:38:46
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Rafa³ 


jakies inne pomysly ?


Zostawiaj auto na luzie, nie zaci±gaj rêcznego. Mo¿e choæ trochê pomo¿e, przynajmniej oporu stawiaæ nie bêdzie.(uwa¿aj jak masz ko³a skrêcone, ¿eby¶ samochodu na ¶rodku ulicy nie znalaz³)

Ja parkuj±c w gara¿u dwa samochody, jeden za drugim, mam ³±cznie oko³o 10cm luzu, ¿eby zamkn±æ drzwi muszê tym drugim samochodem docisn±æ ten pierwszy do ¶ciany, ani w jednym ani w drugim ramki od tablic nie pêk³y(zwyk³e plastiki). Na jednym samochodzie mam tylko ma³± ryskê na lakierowanym zderzaku. A naprawdê nie wje¿d¿am delikatnie, czasem zdarza mi siê do¶æ konkretnie przy³o¿yæ w ten pierwszy samochód.

Tak wiêc nie wiem co na tym Twoim parkingu wyprawiaj±, mo¿e przyuwa¿ z boku co siê dzieje i z³ap za rêkê(w drugiej miej kamerê). Z wewn±trz auta raczej nie nagrasz zbyt wiele, mo¿e nie byæ widaæ ¿e kto¶ przerysowa³ bok. Poza tym mo¿e trafiasz na jedn± i t± sam± osobê(albo kilka, ale nie wiele) - nie s±dzê ¿e takich osób jest du¿o, w pl raczej dbaj± o samochody.

Je¿eli masz smyka³kê do elektroniki, mo¿esz spróbowaæ skonstruowaæ jakie¶ bardzo czu³e urz±dzenie, jaki¶ akcelerometr + powiadamianie dyskretne, bêdziesz móg³ szybko zareagowaæ.

6 Data: Czerwiec 25 2010 10:42:46
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: krzysiek82 

Rafa³ pisze:
- nie s±dzê ¿e takich osób jest du¿o, w pl raczej

dbaj± o samochody.

nie zauwa¿y³em ¿eby dbali, dlatego ludzie kupuj± sprowadzone.


Je¿eli masz smyka³kê do elektroniki, mo¿esz spróbowaæ skonstruowaæ jakie¶ bardzo czu³e urz±dzenie, jaki¶ akcelerometr + powiadamianie dyskretne, bêdziesz móg³ szybko zareagowaæ.

To jest pomys³, powiadomienie na komórkê po³±czone z alarmem ustawionym na max wyczulenie, minus czasami nawet jak wiatr zawieje potrafi siê w³±czyæ :/

--
krzysiek82

7 Data: Czerwiec 25 2010 10:48:22
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Rafa³ 

On 25.06.2010 10:42, krzysiek82 wrote:

Rafa³ pisze:
- nie s±dzê ¿e takich osób jest du¿o, w pl raczej
dbaj± o samochody.

nie zauwa¿y³em ¿eby dbali, dlatego ludzie kupuj± sprowadzone.
Ale jest te¿ wielu, dla których samochód jest przedmiotem kultu i p³acz± jak jaka¶ ryska siê pojawi.

8 Data: Czerwiec 25 2010 11:01:26
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: krzysiek82 

Rafa³ pisze:

Ale jest te¿ wielu, dla których samochód jest przedmiotem kultu i p³acz± jak jaka¶ ryska siê pojawi.


to nie kult ale zwyk³a troska o w³asnorêcznie zarobione i wydane pieni±dze, nie zdenerwowa³oby Ciê je¶li kto¶ by tego nie uszanowa³?

--
krzysiek82

9 Data: Czerwiec 25 2010 16:13:41
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor:


U¿ytkownik "krzysiek82"  napisa³ w wiadomo¶ci

to nie kult ale zwyk³a troska o w³asnorêcznie zarobione i wydane pieni±dze, nie zdenerwowa³oby Ciê je¶li kto¶ by tego nie uszanowa³?

Kiedy¶ ludzie smarkali do szmacianych chusteczek, prali, gotowali, prasowali. Dzi¶ s± jednorazowe papierowe - dbasz o nie?
Kiedys ludzie cerowali skarpety, dzi¶ niektórzy nawet nie pior±, wyrzucaj± po u¿yciu - dbaj± o nie?
To samo z pampersami, majtkami, mnóstwem innych produktów

Skoro ciê¿ko pracowa³ na auto , to  ¿yje ponad stan -po co takie drogie auto kupi³?
Jak kogo¶ staæ na drogie auto, staæ go tez na szofera, pilnuj±cych karków , dom z  gara¿em.

Auto jest do je¿d¿enia, a nie modlenia siê do niego.

W Europie autem siê prawie nikt nie przejmuje, Parkuje przez wr±banie do innego.

10 Data: Czerwiec 25 2010 16:19:45
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: krzysiek82 

m pisze:
  > W Europie autem siê prawie nikt nie przejmuje, Parkuje przez wr±banie do

innego.



chyba w europie wschodniej ;d i u jaki¶ flejtuchów t.j w³ochy.

--
krzysiek82

11 Data: Czerwiec 25 2010 16:49:15
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor:


U¿ytkownik "krzysiek82"  napisa³ w wiadomo¶ci


chyba w europie wschodniej ;d i u jaki¶ flejtuchów t.j w³ochy.

Jak jest ma³o miejsca, to zadrapania siê zdarzaj±
Jak miejsca w bród to mo¿na parkowaæ bezstresowo
12 zadrapañ w rok? To du¿o?
To znaczy, ze ponad 350 razy w roku nikt nie zadrapa³
To znaczy, ze odsetek zadrapañ jest znikomy, raptem 3%
Statystyka i punkt siedzenia.:-)

12 Data: Czerwiec 29 2010 13:23:32
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

m pisze:
 > W Europie autem siê prawie nikt nie przejmuje, Parkuje przez wr±banie do
innego.



chyba w europie wschodniej ;d

Co¶ ci siê wydaje
W³a¶nie we wschodniej (Polska te¿ siê zalicza) jest czêsto chory kult "mechanicznego wierzchowca". Nie dziwne -- koczownicy ze stepów zawsze wierzchowce cenili ;)

i u jaki¶ flejtuchów t.j w³ochy.


I we Francji i w paru innych krajach...

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

13 Data: Czerwiec 25 2010 16:20:58
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 


Kiedy¶ ludzie smarkali do szmacianych chusteczek, prali, gotowali,
prasowali. Dzi¶ s± jednorazowe papierowe - dbasz o nie?
Kiedys ludzie cerowali skarpety, dzi¶ niektórzy nawet nie pior±, wyrzucaj±
po u¿yciu - dbaj± o nie?
To samo z pampersami, majtkami, mnóstwem innych produktów

Skoro ciê¿ko pracowa³ na auto , to  ¿yje ponad stan -po co takie drogie
auto kupi³?
Jak kogo¶ staæ na drogie auto, staæ go tez na szofera, pilnuj±cych karków
, dom z  gara¿em.

Auto jest do je¿d¿enia, a nie modlenia siê do niego.

U ciebie w domu dzieciaki maluj± po ¶cianach bo przecie¿ to tylko ¶ciana, w
dodatku mo¿na j± pomalowaæ TANIEJ jak przerysowane drzwi czy siê modlisz do
niej?

14 Data: Czerwiec 25 2010 16:45:42
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor:


U¿ytkownik "BaX"  napisa³ w wiadomo¶ci

U ciebie w domu dzieciaki maluj± po ¶cianach bo przecie¿ to tylko ¶ciana, w dodatku mo¿na j± pomalowaæ TANIEJ jak przerysowane drzwi czy siê modlisz do niej?

Moje przedszkolaki maza³y po scianach i meblach
Twoje tego nie robi³y?

15 Data: Czerwiec 25 2010 17:43:31
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 


U ciebie w domu dzieciaki maluj± po ¶cianach bo przecie¿ to tylko ¶ciana,
w dodatku mo¿na j± pomalowaæ TANIEJ jak przerysowane drzwi czy siê
modlisz do niej?

Moje przedszkolaki maza³y po scianach i meblach
Twoje tego nie robi³y?

Czy to, ¿e maza³y u Ciebie po meblach upowa¿nia³o ich do robienia tego
samego jak by³y u kogos?

16 Data: Czerwiec 25 2010 17:48:21
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor:


U¿ytkownik "BaX"  napisa³ w wiadomo¶ci

Czy to, ¿e maza³y u Ciebie po meblach upowa¿nia³o ich do robienia tego samego jak by³y u kogos?

Jak w³a¶ciciel nie upilnowa³ to mia³ pomazane

17 Data: Czerwiec 26 2010 09:18:56
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 

Czy to, ¿e maza³y u Ciebie po meblach upowa¿nia³o ich do robienia tego
samego jak by³y u kogos?

Jak w³a¶ciciel nie upilnowa³ to mia³ pomazane

To niez³a dzicz. Ale po kim¶ to musz± mieæ.

18 Data: Czerwiec 28 2010 10:01:40
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Franc 

Dnia Fri, 25 Jun 2010 17:48:21 +0200, m napisa³(a):

Jak w³a¶ciciel nie upilnowa³ to mia³ pomazane

Jak w³a¶ciciel nie upilnowa³, to mia³ równie¿ rozwalony telewizor? Jaja
sobie robisz i tyle.


--
Franc

19 Data: Czerwiec 25 2010 22:03:24
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Jotte 

W wiadomo¶ci  m  pisze:

Moje przedszkolaki maza³y po scianach i meblach
Twoje tego nie robi³y?
No wiesz, nie ka¿dy zrobi³ kopniête bachory.

--
Jotte

20 Data: Czerwiec 25 2010 12:10:16
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: czak norris 

W dniu 2010-06-25 10:42, krzysiek82 pisze:

nie zauwa¿y³em ¿eby dbali, dlatego ludzie kupuj± sprowadzone.

Z czystej ciekawo¶ci, opowiesz nam o zale¿no¶ci miêdzy pochodzeniem auta (salon PL/sprowadzane), a poziomem dba³o¶ci o jego stan?

--
pozdrawiam,
z pó³obrotu ;-)

21 Data: Czerwiec 25 2010 12:19:15
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: krzysiek82 

czak norris pisze:

Z czystej ciekawo¶ci, opowiesz nam o zale¿no¶ci miêdzy pochodzeniem auta (salon PL/sprowadzane), a poziomem dba³o¶ci o jego stan?


kultura techniczna za granic± bez porównania wy¿sza ni¿ u nas.

--
krzysiek82

22 Data: Czerwiec 25 2010 14:10:37
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: czak norris 

W dniu 2010-06-25 12:19, krzysiek82 pisze:

kultura techniczna za granic± bez porównania wy¿sza ni¿ u nas.

IMHO kwestia egzemplarza, nie mo¿na postawiæ znaku równo¶ci miêdzy sprowadzany a zadbany. Zwróæ uwagê, ¿e wiêkszo¶æ sprowadzanych aut jest du¿o tañsza w PL ni¿ u s±siadów, pomijam ju¿ fakt ¿e w³a¶ciwie nie spotyka siê sprowadzanych aut z przebiegiem wy¿szym ni¿ 200kkm, sugerujesz ¿e nasi handlarze wy³apuj± rodzynki i/lub dok³adaj± do interesu? Widaæ to go³ym okiem nawet przy samochodach za 80-100kz³, gdzie ryzyko wtopy jest du¿o wiêksze ni¿ przy struclu za kilka tysiêcy.

Co do parkowania i traktowania aut polecam poje¼dziæ np. po Francji lub kraju w kszta³cie buta, zobaczysz ¿e u nas wcale nie jest tak ¼le.

--
pozdrawiam,
z pó³obrotu ;-)

23 Data: Czerwiec 25 2010 14:22:19
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: krzysiek82 

czak norris pisze:
  > Co do parkowania i traktowania aut polecam poje¼dziæ np. po Francji lub

kraju w kszta³cie buta, zobaczysz ¿e u nas wcale nie jest tak ¼le.


masz racjê, ja dok³adniej mia³em na my¶li Niemicy tam odsetek zadbanych aut jest sporo wiêkszy. Chyba, ¿e kto¶ szuka okazji cenowej i na szybko to ciê¿ko faktycznie trafiæ co¶ dobrego. Ale wystarczy pokrêciæ siê po prowincji i mo¿na jeszcze czasami od pierwszego w³a¶ciciela auto trafiæ.
A stary Niemiec to pedantyczny Niemiec, bardziej s± go¶cinni ni¿ m³odzi,   kiedy¶ jeden przeprasza³ nas za II wojnê ¶wiatow±, herbatê zrobi³ rozgada³ siê wszystko o aucie opowiedzia³. (po³owa to be³kot którego nie zrozumieli¶my ale liczy siê sam fakt podej¶cia) Niektórzy traktuj± tam auta jak cz³onka rodziny a, ¿e emerytury maj± spore to i kasa na utrzymanie auta w nale¿ytym stanie jest.

--
krzysiek82

24 Data: Czerwiec 25 2010 14:28:03
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: to 

krzysiek82 wrote:

masz racjÄ™, ja dok³adniej mia³em na myÅ›li Niemicy tam odsetek zadbanych
aut jest sporo większy.

Bo i gara¿owanych jest du¿o wiÄ™kszy. Jak równie¿ takich u¿ywanych tylko
co kilka dni. To w Polsce ludzie odprawiajÄ… mod³y nad byle motoryzacyjnym
trupem, czego jesteÅ› najlepszym przyk³adem. ;-)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

25 Data: Czerwiec 25 2010 11:05:24
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Olek 

On 2010-06-25 10:38, Rafa³ wrote:

Je¿eli masz smyka³kê do elektroniki, mo¿esz spróbowaæ skonstruowaæ
jakie¶ bardzo czu³e urz±dzenie, jaki¶ akcelerometr + powiadamianie
dyskretne, bêdziesz móg³ szybko zareagowaæ.

wystarczy czujnik udarowy ustawiony na du¿± czu³o¶æ - my¶lê ¿e s± gotowe takie rozwi±zania :)

26 Data: Czerwiec 25 2010 11:38:31
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Robert_J 

tylko przez ostatni rok mialem ok 12 uszkodzen

A ja z innej beczki i ¿artobliwie :-):
Ile to jest "ok. 12 uszkodzeñ"? 12 i pó³? ;-) Bawi± mnie czasem w TV wiadomo¶ci typu "zginê³o oko³o 7 osób". To ilu ich zginê³o? 6,8 czy 7,4? ;-))). Zawsze wydawa³o mi siê ¿e okre¶lenie "oko³o" odnosi siê do rzêdu wielko¶ci....
To tak dla rozlu¼nienia w pi±tek ;-))))
Pozdr.

27 Data: Czerwiec 25 2010 13:09:37
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Jakub Witkowski 

Robert_J pisze:

tylko przez ostatni rok mialem ok 12 uszkodzen

A ja z innej beczki i ¿artobliwie :-):
Ile to jest "ok. 12 uszkodzeñ"? 12 i pó³? ;-) Bawi± mnie czasem w TV

To znaczy jak s±dzê tyle, ¿e jeden dopatrzy siê 10, a inny zakwalifikuje
do kategorii "uszkodzenia" a¿ 14 niedoskona³o¶ci...

wiadomo¶ci typu "zginê³o oko³o 7 osób". To ilu ich zginê³o? 6,8 czy 7,4? ;-))).

Wprzypadku trupa kryterium jest ostrzejsze (ale czy aby tak zupe³nie?)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mog± byæ niepowa¿ne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadaæ w czê¶ci
gts /kropka/ pl    |  lub ca³o¶ci pogl±dom ich Autora.

28 Data: Czerwiec 25 2010 13:02:47
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: =Marcos= 

jakies inne pomysly ?


Zaakceptowaæ :P
Z tego co widzê, je¿d¿±c po Europie, to jest standard. W miastach ciasno, wiêc parkuje siê "na styk", a potem siê rozpycha auta, które stoj± przed i za. Nikt siê tym nie przejmuje i nikt nikogo za to nie goni. W Belgii, Francji, W³oszech, Anglii, Hiszpanii to popularne.
A tablicê wkrêtami w zderzak, wtedy ramka siê nie ³amie ;) Ja tak w³a¶nie montowa³em. Ewentualnie mo¿na kupiæ ramkê stalow±. Nie bêdzie siê ³amaæ, tylko gi±æ.

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjêcia

29 Data: Czerwiec 25 2010 14:03:18
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor: Stefan Szczygielski 

W dniu 25.06.2010 09:51, Darek pisze:

tylko przez ostatni rok mialem ok 12 uszkodzen przez innych "kierowcow"
Rotacja na parkingu jest duza - jak przychodze rano po auto to zazwyczaj
obok stoja inne niz wieczorem...
jak poradzic sobie z takim buractwem ??

A jakie s± sugestie w sytuacji, kiedy ma siê wydzielone miejsce i sta³ego s±siada, który uporczywie zostawia ¶lady po swoich drzwiach? Jak bêdzie siê pulta³, ¿e nie pokryje kosztu klepania i malowania a co wiêcej nie obiecuje poprawy to od razu trzeba mu sprzedaæ szpadel, czy s± jakie¶ formalne sposoby za³atwiania tego typu sporów? :/

S.

30 Data: Czerwiec 25 2010 14:08:43
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor: krzysiek82 

Stefan Szczygielski pisze:

A jakie s± sugestie w sytuacji, kiedy ma siê wydzielone miejsce i sta³ego s±siada, który uporczywie zostawia ¶lady po swoich drzwiach? Jak bêdzie siê pulta³, ¿e nie pokryje kosztu klepania i malowania a co wiêcej nie obiecuje poprawy to od razu trzeba mu sprzedaæ szpadel, czy s± jakie¶ formalne sposoby za³atwiania tego typu sporów? :/

S.

mój ojciec mia³ podobn± sytuacjê, facet siê stawia³, ju¿ chcia³ siê biæ,   ca³e szczê¶cie nastêpnego dnia zdech³ na zawa³ serca, jedno ¶cierwo rysuj±ce auta na osiedlu mniej. W twoim przypadku sprzedawania szpadla raczej nie wchodzi w grê, pamiêtaj niepotrzebna agresja zawsze wraca.
Nigdy jako pierwszy nie nale¿y podnosiæ rêki. Zreszt± zajebiesz ¶miecia bêdziesz odpowiada³ za cz³owieka. Wzywaj policjê zg³o¶ uszkodzenie mienia musz± przyjechaæ. Zrobi± notatkê sprawa zakoñczy siê w s±dzie, to wszystko oczywi¶cie potrwa ale ¶mieæ bêdzie mia³ nauczkê.

--
krzysiek82

31 Data: Czerwiec 25 2010 12:44:26
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor: to 

krzysiek82 wrote:

mój ojciec mia³ podobnÄ… sytuacjÄ™, facet siÄ™ stawia³, ju¿ chcia³ siÄ™ bić,
  ca³e szczęście nastÄ™pnego dnia zdech³ na zawa³ serca, jedno Å›cierwo
rysujÄ…ce auta na osiedlu mniej.

Dobrze siÄ™ czujesz?

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

32 Data: Czerwiec 25 2010 15:07:51
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y sÄ…siad
Autor: krzysiek82 

to pisze:

Dobrze siÄ™ czujesz?


Czuje siÄ™ Å›wietnie, a wtedy czu³em siÄ™ wrÄ™cz rewelacyjnie.

--
krzysiek82

33 Data: Czerwiec 25 2010 14:32:00
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor: to 

krzysiek82 wrote:

Dobrze siÄ™ czujesz?

Czuje siÄ™ Å›wietnie, a wtedy czu³em siÄ™ wrÄ™cz rewelacyjnie.

Mo¿e wiÄ™c warto by³oby skonsultować siÄ™ z lekarzem?

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

34 Data: Czerwiec 25 2010 16:33:29
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 25 Jun 2010 14:08:43 +0200, w
 krzysiek82
napisa³(-a):

Zreszt± zajebiesz ¶miecia
bêdziesz odpowiada³ za cz³owieka. Wzywaj policjê zg³o¶ uszkodzenie
mienia musz± przyjechaæ. Zrobi± notatkê sprawa zakoñczy siê w s±dzie, to
wszystko oczywi¶cie potrwa ale ¶mieæ bêdzie mia³ nauczkê.

Albo dostanie tak± notatkê jak ja -- "aby rozpocz±æ ¶ciganie musi istnieæ
choæby hipotetyczne zagro¿enie ¿ycia, a poniewa¿ pojazd by³ zaparkowany takie
nie istnia³o, i zado¶æuczynienia mo¿na dochodziæ przed s±dem cywilnym itp.".

35 Data: Czerwiec 29 2010 13:35:00
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

Stefan Szczygielski pisze:
A jakie s± sugestie w sytuacji, kiedy ma siê wydzielone miejsce i sta³ego s±siada, który uporczywie zostawia ¶lady po swoich drzwiach? Jak bêdzie siê pulta³, ¿e nie pokryje kosztu klepania i malowania a co wiêcej nie obiecuje poprawy to od razu trzeba mu sprzedaæ szpadel, czy s± jakie¶ formalne sposoby za³atwiania tego typu sporów? :/

S.

mój ojciec mia³ podobn± sytuacjê, facet siê stawia³, ju¿ chcia³ siê biæ,  ca³e szczê¶cie nastêpnego dnia zdech³ na zawa³ serca, jedno ¶cierwo rysuj±ce auta na osiedlu mniej. W twoim przypadku sprzedawania szpadla raczej nie wchodzi w grê, pamiêtaj niepotrzebna agresja zawsze wraca.
Nigdy jako pierwszy nie nale¿y podnosiæ rêki. Zreszt± zajebiesz ¶miecia bêdziesz odpowiada³ za cz³owieka. Wzywaj policjê zg³o¶ uszkodzenie mienia musz± przyjechaæ. Zrobi± notatkê sprawa zakoñczy siê w s±dzie, to wszystko oczywi¶cie potrwa ale ¶mieæ bêdzie mia³ nauczkê.


Sieg Heil? Niednawi¶æ do ludzi i kult g³upich przedmiotów na szczê¶cie daje siê leczyæ...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

36 Data: Czerwiec 29 2010 13:52:57
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor: SET 


U¿ytkownik "Sebastian Kaliszewski"
 napisa³ w wiadomo¶ci

Sieg Heil? Niednawi¶æ do ludzi i kult g³upich przedmiotów na szczê¶cie
daje siê leczyæ...


Hmm. Czyli w³asno¶æ prywatna jest dla Ciebie niczym? Fakt, ¿e rozwi±zania
dosyæ brutalne s± proponowane ale bez przesady. O swoje trzeba walczyæ.
Odpu¶cisz ryskê na drzwiach, pó¼niej wgniecenie, szybê, spalony samochód
itd. Kiedy w takim razie mo¿na reagowaæ?
Jak zawsze powtarzam. Dla mnie w³asno¶æ prywatna to ¶wiêto¶æ. I niewa¿ne czy
to ryska na drzwiach czy zapierdzielenie samochodu.

37 Data: Czerwiec 29 2010 14:05:22
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor: krzysiek82 

SET pisze:

Hmm. Czyli w³asno¶æ prywatna jest dla Ciebie niczym? Fakt, ¿e rozwi±zania
dosyæ brutalne s± proponowane ale bez przesady. O swoje trzeba walczyæ.
Odpu¶cisz ryskê na drzwiach, pó¼niej wgniecenie, szybê, spalony samochód
itd. Kiedy w takim razie mo¿na reagowaæ?
Jak zawsze powtarzam. Dla mnie w³asno¶æ prywatna to ¶wiêto¶æ. I niewa¿ne czy
to ryska na drzwiach czy zapierdzielenie samochodu.


Ty to wiesz, ja to wiem, ale widaæ wiêkszo¶æ tego nie rozumie, dlatego co chwile jakie¶ nowe rysy siê pojawiaj± na autach. Niska kultura techniczna i brak kultury osobistej to w³a¶nie efekty.

--
krzysiek82

38 Data: Czerwiec 29 2010 14:04:23
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor: krzysiek82 

Sebastian Kaliszewski pisze:

Sieg Heil? Niednawi¶æ do ludzi i kult g³upich przedmiotów na szczê¶cie daje siê leczyæ...

\SK

nienawi¶æ do g³upich ludzi i kult fajnych samochodów to super sprawa, polecam :) lepsze ni¿ zbieranie znaczków.

--
krzysiek82

39 Data: Czerwiec 29 2010 16:04:17
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor:


U¿ytkownik "krzysiek82"  napisa³ w wiadomo¶ci

nienawi¶æ do g³upich ludzi i kult fajnych samochodów to super sprawa, polecam :) lepsze ni¿ zbieranie znaczków.

Wojny dawno nie by³o
Trza by siê zacz±æ zabijaæ
Od dzisiaj ka¿dy codziennie zabija jednego ludzia.
Powód ? Ka¿dy jednakowo dobry.
Za jaki czas zostan± sami "porzondni" ?

40 Data: Czerwiec 25 2010 17:34:05
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y sÄ…siad
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-06-25, Stefan Szczygielski  wrote:

A jakie s± sugestie w sytuacji, kiedy ma siê wydzielone miejsce i
sta³ego s±siada, który uporczywie zostawia ¶lady po swoich drzwiach? Jak
bêdzie siê pulta³, ¿e nie pokryje kosztu klepania i malowania a co
wiêcej nie obiecuje poprawy to od razu trzeba mu sprzedaæ szpadel, czy
s± jakie¶ formalne sposoby za³atwiania tego typu sporów? :/

Wy¶lij mu wezwanie do zap³aty. Jak nie zap³aci to wytaczasz proces
cywilny.

Pzdr,
Krzysiek Kie³czewski

41 Data: Czerwiec 25 2010 18:55:32
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "Stefan Szczygielski"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 25.06.2010 09:51, Darek pisze:
tylko przez ostatni rok mialem ok 12 uszkodzen przez innych "kierowcow"
Rotacja na parkingu jest duza - jak przychodze rano po auto to zazwyczaj
obok stoja inne niz wieczorem...
jak poradzic sobie z takim buractwem ??

A jakie s± sugestie w sytuacji, kiedy ma siê wydzielone miejsce i sta³ego s±siada, który uporczywie zostawia ¶lady po swoich drzwiach?

Przyuwa¿yæ i na policjê.

42 Data: Czerwiec 25 2010 21:39:22
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad
Autor: Stefan 

Cavallino pisze:

A jakie s± sugestie w sytuacji, kiedy ma siê wydzielone miejsce i sta³ego s±siada, który uporczywie zostawia ¶lady po swoich drzwiach?

Przyuwa¿yæ i na policjê.

Jesli nie byl pijany/nie jest niezdolny do prowadzenia pojazdu (dajmy na to rece mu sie trzesa), to w zasadzie policja niewiele ma tu do zrobienia, poza spisaniem notatki - jesli bedzie im sie chcialo przyjezdzac. Z nia lub bez niej mozna uderzyc do ubezpieczalni - ale jesli pacjent sie nie przyznaje to pozostanie tylko postepowanie cywilne, czyli jak juz ktos napisal, wezwanie do zaplaty, sprawa w sadzie.




--
http://www.artveo.pl/

43 Data: Czerwiec 25 2010 12:49:20
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: to 

Darek wrote:

Parkuje samochod pod blokiem, z racji duzego oblozenia za kazdym razem w
innym miejscu,
zachowuje rozsadna odleglosc od innych aut - zeby nikomu nie utrudnic
wyjazdu i nie zajmowac tez za duzo miejsca... tylko przez ostatni rok
mialem ok 12 uszkodzen przez innych "kierowcow" z mojego parkingu-
zderzaki, drzwi, tablice rejestracyjne (ramki do tablic juz woze na
zapas w bagazniku).

Kup auto na które CiÄ™ stać i przy którym nie bÄ™dziesz debatowa³ nad ka¿dÄ…
ryskÄ…. Auto to przedmiot jak ka¿dy inny i jeÅ›li trzymasz je pod blokiem
gdzie jest ciasno to czasem ktoÅ› w nie trafi i tyle.

A jeśli Twoje auto to okaz muzealny to trzymaj je w muzeum (lub w
gara¿u), a nie pod blokiem.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

44 Data: Czerwiec 25 2010 15:09:09
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: krzysiek82 

to pisze:

Kup auto na które CiÄ™ stać i przy którym nie bÄ™dziesz debatowa³ nad ka¿dÄ… ryskÄ…. Auto to przedmiot jak ka¿dy inny i jeÅ›li trzymasz je pod blokiem gdzie jest ciasno to czasem ktoÅ› w nie trafi i tyle.


g³upia argumentacja, wybacz.

A jeÅ›li Twoje auto to okaz muzealny to trzymaj je w muzeum (lub w gara¿u), a nie pod blokiem.


nie ma znaczenia gdzie je trzyma, wszÄ™dzie mo¿e i powinien wymagać od innych tego, ¿eby jego auto szanowali, zresztÄ… jak ka¿de inne.

--
krzysiek82

45 Data: Czerwiec 25 2010 14:35:58
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: to 

krzysiek82 wrote:

nie ma znaczenia gdzie je trzyma, wszÄ™dzie mo¿e i powinien wymagać od
innych tego, ¿eby jego auto szanowali, zresztÄ… jak ka¿de inne.

No i szanujÄ…, ktoÅ› mu na nie naplu³, podpali³, wgniót³ celowo? Rysy siÄ™
zdarzajÄ… w takich miejscach, szczególnie na zderzakach, zresztÄ… tak jak
Ci inni napisali w wielu krajach zachodnich jest powszechne zostawianie
auta na luzie ¿eby da³o siÄ™ lekko przepchnąć zderzakiem.

A jak ktoÅ› ma kolekcjÄ™ klasycznych aut które pucuje co wieczór to trzyma
je w odpowiednim do tego miejsca i je¼dzi nimi od Å›wiÄ™ta. Tylko u nas
jest jakiÅ› chory zwyczaj pucowania starych wraków wartych tyle co rower i
robienia z nich obiektów kultu.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

46 Data: Czerwiec 25 2010 17:05:47
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Karol Y 

No i szanuj±, kto¶ mu na nie naplu³, podpali³, wgniót³ celowo? Rysy siê
zdarzaj± w takich miejscach, szczególnie na zderzakach, zreszt± tak jak
Ci inni napisali w wielu krajach zachodnich jest powszechne zostawianie
auta na luzie ¿eby da³o siê lekko przepchn±æ zderzakiem.

A jak kto¶ ma kolekcjê klasycznych aut które pucuje co wieczór to trzyma
je w odpowiednim do tego miejsca i je¼dzi nimi od ¶wiêta. Tylko u nas
jest jaki¶ chory zwyczaj pucowania starych wraków wartych tyle co rower i
robienia z nich obiektów kultu.

My tu baju baju, a przecie¿ nie wiadomo jak temato-twórca parkuje. Czasami widzê jak jaki¶ zaparkuje 5cm od mojego przodu albo ty³u. Co z tego, ¿e z drugiej strony wolne, skoro mo¿e przyjechaæ drugi "tak samo" my¶l±cy, a wtedy mam ochotê po prostu ruszyæ i pojechaæ, a nie machaæ na 10 razy, ¿eby siê wyjechaæ jako¶ bez obcierek da³o.

--
Mateusz Bogusz

47 Data: Czerwiec 25 2010 17:47:20
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor:


U¿ytkownik "Karol Y"  napisa³ w wiadomo¶ci

My tu baju baju, a przecie¿ nie wiadomo jak temato-twórca parkuje. Czasami widzê jak jaki¶ zaparkuje 5cm od mojego przodu albo ty³u. Co z tego, ¿e z drugiej strony wolne, skoro mo¿e przyjechaæ drugi "tak samo" my¶l±cy, a wtedy mam ochotê po prostu ruszyæ i pojechaæ, a nie machaæ na 10 razy, ¿eby siê wyjechaæ jako¶ bez obcierek da³o.

Na p³askim bez hamulca i biegu, by ew. straty by³y ma³e.
Niektórzy maj± ma³± umiejêtno¶æ przewidywania.
Niejednemu siê wydaje, ¿e skoro on tu wjecha³ to inny wyjedzie bez problemu i bêdzie chroni³ cudzy maj±tek
Obojêtnie czy z boku czy z przodu
Potem ¿ale na ca³y ¶wiat
Napisa³em ju¿ raz i powtórzê : parkujcie tak, by ciê inni nie mieli szans obetrzeæ, skoro to takie wa¿ne.
Skoro tego nie zrobi³e¶, mia³e¶ pecha, ponosisz koszty
Mê¿czy¼ni nie p³acz±, skoro lamentujesz to.....
Niektóre kierownice zostawiaj± w aucie pod marketem swoje latoro¶le, by filowa³y obcierusa.

Ja mam dom, przed moim domem na chodniku niektórzy parkuj± blokuj±c wyjazd z bramy. Idzie æwok daleko na d³ugo.
Niejednemu mam ochotê wpierdoliæ starym rzêchem w bok "¶wi±tyni" , Jad±ce po szosie ciê¿arowy poprawi³yby facjatê
I co takiemu skurwielowi zrobiæ? Ry³o obiæ, zat³uc chuja na miejscu?
Nie, to przecie¿ prawy Polak jest, On tylko na chwilê.Jeszcze skurwiel ryj otwiera zamiast banknot z portfela podaæ i przeprosiæ:-(

48 Data: Czerwiec 25 2010 16:28:01
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 


Parkuje samochod pod blokiem, z racji duzego oblozenia za kazdym razem w
innym miejscu,
zachowuje rozsadna odleglosc od innych aut - zeby nikomu nie utrudnic
wyjazdu i nie zajmowac tez za duzo miejsca... tylko przez ostatni rok
mialem ok 12 uszkodzen przez innych "kierowcow" z mojego parkingu-
zderzaki, drzwi, tablice rejestracyjne (ramki do tablic juz woze na
zapas w bagazniku).

Kup auto na które Ciê staæ i przy którym nie bêdziesz debatowa³ nad ka¿d±
rysk±. Auto to przedmiot jak ka¿dy inny i je¶li trzymasz je pod blokiem
gdzie jest ciasno to czasem kto¶ w nie trafi i tyle.

Rozumiem, ¿e po domu chodzisz w butach nie wa¿ne jaka pogoda, a ¶ciany s³u¿±
dzieciakom za tablice?

49 Data: Czerwiec 25 2010 14:31:36
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: to 

BaX wrote:

Rozumiem, ¿e po domu chodzisz w butach nie wa¿ne jaka pogoda, a ¶ciany
s³u¿± dzieciakom za tablice?

G³upszych "analogii" na stanie nie mia³eÅ›? ;)

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

50 Data: Czerwiec 25 2010 16:35:11
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 

Rozumiem, ?e po domu chodzisz w butach nie wa?ne jaka pogoda, a ?ciany
s3u?? dzieciakom za tablice?

G³upszych "analogii" na stanie nie mia³e¶? ;)

Ale nad czym siê rozczulasz? Nad kawa³kiem ¶ciany z prefabrykatu
pomalowanego farba? Przecie¿ to tylko ¶ciana, modlisz siê do niej?

51 Data: Czerwiec 25 2010 14:36:58
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: to 

BaX wrote:

Ale nad czym siê rozczulasz? Nad kawa³kiem ¶ciany z prefabrykatu
pomalowanego farba? Przecie¿ to tylko ¶ciana, modlisz siê do niej?

Nie rozczulam siÄ™, ale te¿ nie niszczÄ™ celowo.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

52 Data: Czerwiec 25 2010 16:40:59
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 


Ale nad czym sie rozczulasz? Nad kawa3kiem ?ciany z prefabrykatu
pomalowanego farba? Przecie? to tylko ?ciana, modlisz sie do niej?

Nie rozczulam siê, ale te¿ nie niszczê celowo.

To w czym rózni siê od tego niszczenie celowo samochodu zaparkowanego obok?

53 Data: Czerwiec 25 2010 14:48:10
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: to 

BaX wrote:

To w czym rózni siê od tego niszczenie celowo samochodu zaparkowanego
obok?

A kto go niszczy celowo?

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

54 Data: Czerwiec 25 2010 17:41:05
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 


To w czym rózni sie od tego niszczenie celowo samochodu zaparkowanego
obok?

A kto go niszczy celowo?

Ten co przepycha obce auto jak to niektórzy proponuj±, ten co wali drzwiami
w to obok widz±c ¿e tam stoi?

55 Data: Czerwiec 29 2010 13:50:00
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

BaX wrote:

To w czym rózni sie od tego niszczenie celowo samochodu zaparkowanego
obok?
A kto go niszczy celowo?

Ten co przepycha obce auto jak to niektórzy proponuj±,

W (bogatszej od nas) czê¶ci ¶wiata to normalne. S³owo "bumper" pochodzi od "bump" czyli odbijaæ :)

ten co wali drzwiami w to obok widz±c ¿e tam stoi?

Czasem musz± jako¶ wej¶æ/wyj¶æ.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

56 Data: Czerwiec 30 2010 10:04:02
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 



To w czym rózni sie od tego niszczenie celowo samochodu zaparkowanego
obok?
A kto go niszczy celowo?

Ten co przepycha obce auto jak to niektórzy proponuj±,

W (bogatszej od nas) czê¶ci ¶wiata to normalne. S³owo "bumper" pochodzi od
"bump" czyli odbijaæ :)

Kiedy¶ zderzak by³ zderzkiem, dzi¶ jest czêsto elementem os³aniaj±cym 3/4
przodu samochodu w dodatku kryj±cym czêsto skomplikowane systemy od
parktronica, przes spryskiwacze po kamery parkowania. Taka przycierka z
pozoru banalna mo¿e kosztowaæ wiêcej jak strup który jej dokona³.


ten co wali drzwiami w to obok widz±c ¿e tam stoi?

Czasem musz± jako¶ wej¶æ/wyj¶æ.

W sytuacji kiedy on staje tak, ¿e ma problem z wyj¶ciem?

57 Data: Czerwiec 25 2010 16:23:14
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Bydlê 

Darek wrote:

jak poradzic sobie z takim buractwem

Filmowaæ i pozywaæ sprawców.

--
Bydlê

58 Data: Czerwiec 26 2010 09:18:18
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Jurand 


U¿ytkownik "Bydlê"  napisa³ w wiadomo¶ci Darek wrote:

jak poradzic sobie z takim buractwem

Filmowaæ i pozywaæ sprawców.

Wieszaæ ich za ¿ebra na rynku w mie¶cie.

A tak naprawdê - kupowaæ samochody, które s³u¿± do je¿d¿enia, a nie do podziwiania "jaki on to piêkny i nowy" ;)

Jurand.

59 Data: Czerwiec 26 2010 09:24:12
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 


Darek wrote:
jak poradzic sobie z takim buractwem

Filmowaæ i pozywaæ sprawców.

Wieszaæ ich za ¿ebra na rynku w mie¶cie.

A tak naprawdê - kupowaæ samochody, które s³u¿± do je¿d¿enia, a nie do
podziwiania "jaki on to piêkny i nowy" ;)

Dziwne podej¶cie, rozumiem, ¿e tak masz ze wszystkim, chodzisz w wytartej
koszuli, dziurawych spodniach i ko¶lawych butach przecie¿ to tylko ciuchy, a
nie szata zdobi cz³owieka? Co siê bêdziesz rozczula³ nad nowym garniturem
jak Ci kto¶ wysmaruje go przypadkiem jedzeniem, przecie¿ siê wyczy¶ci.

60 Data: Czerwiec 26 2010 10:49:31
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Jurand 


U¿ytkownik "BaX"  napisa³ w wiadomo¶ci


Darek wrote:
jak poradzic sobie z takim buractwem

Filmowaæ i pozywaæ sprawców.

Wieszaæ ich za ¿ebra na rynku w mie¶cie.

A tak naprawdê - kupowaæ samochody, które s³u¿± do je¿d¿enia, a nie do podziwiania "jaki on to piêkny i nowy" ;)

Dziwne podej¶cie, rozumiem, ¿e tak masz ze wszystkim, chodzisz w wytartej koszuli, dziurawych spodniach i ko¶lawych butach przecie¿ to tylko ciuchy, a nie szata zdobi cz³owieka? Co siê bêdziesz rozczula³ nad nowym garniturem jak Ci kto¶ wysmaruje go przypadkiem jedzeniem, przecie¿ siê wyczy¶ci.

Przestañ tutaj rzucaæ jakimi¶ kretyñskimi porównaniami. Ale tak - nie kupujê jeansów "na co dzieñ" za 500 PLN, bo jakbym je przypadkowo czym¶ niezmywalnym poplami³, albo rozdar³, a zawsze jest taka mo¿liwo¶æ - to trochê by³oby szkoda tych 5 stówek. Ale s± tacy, co tañszych nie w³o¿± i tyle - có¿, staæ ich.
Nie kupujê butów "na codzieñ" za 700 PLN para, bo jestem w stanie praktycznie ka¿de buty zniszczyæ w przeci±gu roku. Co nie znaczy, ¿e trzeba od razu chodziæ w ko¶lawych trepach, albo trampkach z reala za 29 pln para.
Nie chadzam te¿ do knajp, gdzie jedno danie g³ówne kosztuje 100 pln, bo znam takie, gdzie podaj± za tak± cenê niez³e zestawy obiadowe na 4 osoby, albo zajebiste zestawy obiadowe na 2 osoby.
Po prostu dobieram wybór tego, w czym chodzê, co jadam i czym je¿d¿ê do swoich MO¯LIWO¦CI FINANSOWYCH. I wierz mi - mo¿na sobie za 40 tysiecy kupiæ DAciê Logan, która bêdzie wzbudza³a u¶miech politowania, ale bêdzie nowa (i ka¿da rysa bêdzie Ciê wkurzaæ niemi³osiernie), mo¿na i za 40 tysiêcy kupiæ sobie taki samochód u¿ywany, przy którym tej Dacii ze wstydu nie postawisz, a nie bêdzie traci³ na warto¶ci tak, ¿e pozostanie tylko wyrwanie sobie w³osów z g³owy po 4 latach eksploatacji.
I nie raz obili mi auto pod supermarketem wal±c drzwiami w moje drzwi. Trudno. Zdarza siê. Taka wada mieszkania w du¿ych miastach. Zawsze mo¿na siê wyprowadziæ na wie¶. Ale nie p³aka³em nad tym, bo takich samochodów mog³em sobie za roczny przychód kupiæ ze 4 sztuki.
A im d³u¿ej zajmujê siê samochodami tym bli¿sza jest mi teoria, ¿e prawdziwa, solidna motoryzacja to skoñczy³a siê gdzie¶ w okolicach 1998 roku.

Jurand.

61 Data: Czerwiec 26 2010 11:36:32
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 


Po prostu dobieram wybór tego, w czym chodzê, co jadam i czym je¿d¿ê do
swoich MO¯LIWO¦CI FINANSOWYCH. I wierz mi - mo¿na sobie za 40 tysiecy
kupiæ DAciê Logan, która bêdzie wzbudza³a u¶miech politowania, ale bêdzie
nowa (i ka¿da rysa bêdzie Ciê wkurzaæ niemi³osiernie), mo¿na i za 40
tysiêcy kupiæ sobie taki samochód u¿ywany, przy którym tej Dacii ze wstydu
nie postawisz, a nie bêdzie traci³ na warto¶ci tak, ¿e pozostanie tylko
wyrwanie sobie w³osów z g³owy po 4 latach eksploatacji.

Jak kogo¶ staæ na auto za 100kz³ tzn, ¿e mo¿e ubolewaæ nad porysowanym
zderzkiem, a jak kto¶ uzbiera³ 100kz³ i kupi³ wymarzone auto to nie mo¿e bo
go nie by³o staæ? Jak kto¶ ma samochód za 50kz³ w idealnym stanie i super
lakierze, a jaki¶ tuman mu go porysuje i jeszcze spierdoli to z racji tego
¿e to auto paroletnie ma przej¶æ nad tym do porz±dku dziennego i sie nie
wqrwiac? Wyobra¼ sobie, ¿e samochód mo¿e byæ takim samym hobby jak zbieranie
znaczków czy chodzenie na ryby albo skoki na spadochronie czy jazda na
rowerze. Jak by Ci dzieciaki naklei³y kolekcje znaczków na kartki
walentynkowe te¿ by Ci to zwisa³o?

62 Data: Czerwiec 26 2010 13:14:43
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor:


U¿ytkownik "BaX"  napisa³ w wiadomo¶ci

¿e to auto paroletnie ma przej¶æ nad tym do porz±dku dziennego i sie nie wqrwiac? Wyobra¼ sobie, ¿e samochód mo¿e byæ takim samym hobby jak zbieranie znaczków czy chodzenie na ryby albo skoki na spadochronie czy jazda na rowerze. Jak by Ci dzieciaki naklei³y kolekcje znaczków na kartki walentynkowe te¿ by Ci to zwisa³o?

Kazdy ma swoje pogl±dy.
Miejscem kartek walentynkowych jest ¶mietnik, a nie sejf. Skoro jednak w pewnym wieku, one s±  dla kogo¶ wa¿ne to o nie dba, nie porzuca ich gdziekolwiek, nie daje do pomacania konsumentowi hamburgera czy naprawiaczowi silnika, chomikowi czy innemu potencjalnemu szkodnikowi.
Skoczek spadochronowy mo¿e zgin±c z wielu powodów. Sam sobie bêdzie winien.
Zatroskany posiadacz auta, czemu porzuca swój ¿yciowy dobytek gdziekolwiek?
Skoro taki durny to ma problem - mia³ o nie dbac, nie stawiaæ w miejscach gdzie zacnemu przybytkowi mo¿e siê staæ krzywda.
Jak mial preochronê w dupie, to czasem p³aci. Winnego niech najpierw szuka w sobie, a nie w przyrodzie. Mog³a mu spa¶æ ga³±¼, sopel lodu, kawa³ ceg³y, mogli go ukra¶æ. Przezorny i ubezpieczony skorzysta z odszkodowania. Biedak bêdzie plaka³, ze inni ludzie ¼li i niedobrzy, ¿e drzewa nie wyciêli, sopla nie zrzucili, ceg³ê ¼le przylepili, w czasie manewrów parkingowych zahaczyli.

63 Data: Czerwiec 28 2010 09:22:11
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 



Jak mial preochronê w dupie, to czasem p³aci. Winnego niech najpierw szuka
w sobie, a nie w przyrodzie. Mog³a mu spa¶æ ga³±¼, sopel lodu, kawa³
ceg³y, mogli go ukra¶æ. Przezorny i ubezpieczony skorzysta z
odszkodowania. Biedak bêdzie plaka³, ze inni ludzie ¼li i niedobrzy, ¿e
drzewa nie wyciêli, sopla nie zrzucili, ceg³ê ¼le przylepili, w czasie
manewrów parkingowych zahaczyli.

Albo nie rozumiesz albo bagatelizujesz sprawe ¶wiadomie. Nie chodzi³o o
trzymanie kartek walentynkowych ze znaczkami tylko wys³anie ich naklejaj±c
jako znaczki pocztowe okazy numizmatyczne. A poobijany samochód nawet
wyklepany i pomalowany nigdy nie bêdzie taki sam, dok³adnie jak te znaczki
po odklejeniu z tych feralnych kartek zapewne bêd± mia³y pomijaln± warto¶æ
kolekcjonerska.

64 Data: Czerwiec 29 2010 13:57:04
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

BaX wrote:

Jak mial preochronê w dupie, to czasem p³aci. Winnego niech najpierw szuka w sobie, a nie w przyrodzie. Mog³a mu spa¶æ ga³±¼, sopel lodu, kawa³ ceg³y, mogli go ukra¶æ. Przezorny i ubezpieczony skorzysta z odszkodowania. Biedak bêdzie plaka³, ze inni ludzie ¼li i niedobrzy, ¿e drzewa nie wyciêli, sopla nie zrzucili, ceg³ê ¼le przylepili, w czasie manewrów parkingowych zahaczyli.

Albo nie rozumiesz albo bagatelizujesz sprawe ¶wiadomie. Nie chodzi³o o trzymanie kartek walentynkowych ze znaczkami tylko wys³anie ich naklejaj±c jako znaczki pocztowe okazy numizmatyczne.

Ale jak jeste¶ kolekcjonerem znaczków to nie trzymasz ich z zabawkami dziecka, prawda?

? A poobijany samochód nawet
wyklepany i pomalowany nigdy nie bêdzie taki sam, dok³adnie jak te znaczki po odklejeniu z tych feralnych kartek zapewne bêd± mia³y pomijaln± warto¶æ kolekcjonerska.

Je¶li kolekcjonujesz samochody to chyba nie trzymasz ich na blokowisku pod chmurk±, zaparkowane "na wcisk", gdzie gówniarz w ubranku w paski przejedzie sobie gwo¼dziem po karoserii, ptaki obrobi± czasem ga³±¼ uschniêta spadnie a parkuj±cy obok bêdzie musai³ swoje drzwi przy³o¿yæ ¿eby w ogóle wej¶æ/wyj¶æ ze swojego samochodu

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

65 Data: Czerwiec 30 2010 10:18:58
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: BaX 


Jak mial preochronê w dupie, to czasem p³aci. Winnego niech najpierw
szuka
w sobie, a nie w przyrodzie. Mog³a mu spa¶æ ga³±¼, sopel lodu, kawa³
ceg³y, mogli go ukra¶æ. Przezorny i ubezpieczony skorzysta z
odszkodowania. Biedak bêdzie plaka³, ze inni ludzie ¼li i niedobrzy, ¿e
drzewa nie wyciêli, sopla nie zrzucili, ceg³ê ¼le przylepili, w czasie
manewrów parkingowych zahaczyli.

Albo nie rozumiesz albo bagatelizujesz sprawe ¶wiadomie. Nie chodzi³o o
trzymanie kartek walentynkowych ze znaczkami tylko wys³anie ich
naklejaj±c jako znaczki pocztowe okazy numizmatyczne.

Ale jak jeste¶ kolekcjonerem znaczków to nie trzymasz ich z zabawkami
dziecka, prawda?

No pewnie, dzieci maj± tak± magiczn± zdolno¶æ, ¿e im bardziej co¶ przed nimi
pilnujesz tym maj± wiêksz± ochotê dowiedzieæ siê co i dlaczego.

? A poobijany samochód nawet
wyklepany i pomalowany nigdy nie bêdzie taki sam, dok³adnie jak te
znaczki po odklejeniu z tych feralnych kartek zapewne bêd± mia³y
pomijaln± warto¶æ kolekcjonerska.

Je¶li kolekcjonujesz samochody to chyba nie trzymasz ich na blokowisku pod
chmurk±, zaparkowane "na wcisk", gdzie gówniarz w ubranku w paski
przejedzie sobie gwo¼dziem po karoserii, ptaki obrobi± czasem ga³±¼
uschniêta spadnie a parkuj±cy obok bêdzie musai³ swoje drzwi przy³o¿yæ
¿eby w ogóle wej¶æ/wyj¶æ ze swojego samochodu

Parkuj±cych obok sobie nie wybierasz szczególnie jak przyjad± po Tobie. Ja
parkuj±c gdziekolwiek wybieram miejsce tak ¿eby by³o go do¶æ do wysiadania,
wole przej¶æ sie 50m ni¿ parkowaæ pod drzwiami. Ale oczywi¶cie s± tacy co
maj± to serdecznie w dupie bo nawet na pustym parkingu potrafi± stan±c obok,
w dodatku tak ¿e trzeba siê w¶lizgiwaæ do auta. Dlaczego? Bo s± debilami?

66 Data: Czerwiec 28 2010 09:11:49
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: krzysiek82 

BaX pisze:
Wyobra¼ sobie, ¿e samochód mo¿e byæ takim samym hobby jak zbieranie

znaczków czy chodzenie na ryby albo skoki na spadochronie czy jazda na rowerze. Jak by Ci dzieciaki naklei³y kolekcje znaczków na kartki walentynkowe te¿ by Ci to zwisa³o?

Niektórzy tego nie rozumiej±, dlatego nigdy nie kupiê auta u¿ywanego w polsce :)


--
krzysiek82

67 Data: Czerwiec 26 2010 11:54:09
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Sat, 26 Jun 2010 10:49:31 +0200, Jurand napisa³(a):

A im d³u¿ej zajmujê siê samochodami tym bli¿sza jest mi teoria, ¿e
prawdziwa, solidna motoryzacja to skoñczy³a siê gdzie¶ w okolicach 1998
roku.

E, tam, W 1985 roku siê skoñczy³a. Jak Granadê przestali produkowaæ.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

68 Data: Czerwiec 26 2010 17:46:03
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Grejon 

W dniu 2010-06-26 11:54, Adam P³aszczyca pisze:

E, tam, W 1985 roku siê skoñczy³a. Jak Granadê przestali produkowaæ.

No ale Sierrê to chyba w 92 przestali? ;)

--
Grzegorz Joñca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

69 Data: Czerwiec 27 2010 02:41:10
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Sat, 26 Jun 2010 17:46:03 +0200, Grejon napisa³(a):

E, tam, W 1985 roku siê skoñczy³a. Jak Granadê przestali produkowaæ.

No ale Sierrê to chyba w 92 przestali? ;)

Sierra to ju¿ nie to samo...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

70 Data: Czerwiec 26 2010 15:31:26
Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
Autor: Bydlê 

Jurand wrote:
>
> U¿ytkownik "Bydlê"  napisa³ w wiadomo¶ci
> > Darek wrote:
>
>> jak poradzic sobie z takim buractwem
>
>
>> Filmowaæ i pozywaæ sprawców.
>
>
> Wieszaæ ich za ¿ebra na rynku w mie¶cie.

Samos±dy sa zakazane, choæ mocno zakorzenione.
(i wyj±tkowo skuteczne)


> A tak naprawdê - kupowaæ samochody, które s³u¿± do je¿d¿enia, a nie do
> podziwiania "jaki on to piêkny i nowy" ;)

Albo filmowaæ (twardy dowód) i pozywaæ.

--
Bydlê

Re: jakis pomysl na parkowanie -> sta³y s±siad



Grupy dyskusyjne