Witam!!!
Jest taka sytuajca, koleś uderzył mi w tył auta, lekko, ale jest dość spora
rysa, koszt malowania ok 300zł. Nie znam kolesia, ale mam numery rejestracyjne,
tylko to zdążyłem zauważyć, zadnych świadków, ale pewnie na jego aucie tez cos
widać. Czy jest jakis łatwy sposób aby zciągnśc z kolesia te kwote? Czy musze
wzywać policje, czy da sie jakoś łatwiej, jeśli oczywiście on nie bedzie chciał
zapłacić.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
2 |
Data: Styczen 11 2008 10:09:13 |
Temat: Re: koleś mi przywalił w tył |
Autor: KsZZysiek |
widać. Czy jest jakis łatwy sposób aby zciągnśc z kolesia te kwote? Czy musze
wzywać policje, czy da sie jakoś łatwiej, jeśli oczywiście on nie bedzie chciał
zapłacić.
Wezwij policje. Jesli bedziesz na własna reke probował to on w ramach
"rekompensaty" moze oskarzyc cie o szantaz.
--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/
3 |
Data: Styczen 11 2008 10:14:08 | Temat: Re: koleś mi przywalił w tył | Autor: Kurczak |
sop3k pisze:
Witam!!!
Jest taka sytuajca, koleś uderzył mi w tył auta, lekko, ale jest dość spora rysa, koszt malowania ok 300zł. Nie znam kolesia, ale mam numery rejestracyjne, tylko to zdążyłem zauważyć, zadnych świadków, ale pewnie na jego aucie tez cos widać. Czy jest jakis łatwy sposób aby zciągnśc z kolesia te kwote? Czy musze wzywać policje,
Tylko policja
czy da sie jakoś łatwiej, jeśli oczywiście on nie bedzie chciał
zapłacić.
Jak nie masz swiadkow to ciezko bedzie. Drogowka przyjedzie i sprobuje dojsc po sladach na samochodach.
--
Pozdrawiam Rafal
/Jak odpowiadasz na priv zmien pl na com/
4 |
Data: Styczen 11 2008 14:31:43 | Temat: Re: koleś mi przywalił w tył | Autor: ulong |
sop3k pisze:
Jest taka sytuajca, koleś uderzył mi w tył auta, lekko, ale jest dość spora rysa, koszt malowania ok 300zł. Nie znam kolesia, ale mam numery rejestracyjne, tylko to zdążyłem zauważyć, zadnych świadków, ale pewnie na jego aucie tez cos widać. Czy jest jakis łatwy sposób aby zciągnśc z kolesia te kwote? Czy musze wzywać policje, czy da sie jakoś łatwiej, jeśli oczywiście on nie bedzie chciał zapłacić.
Naucz sie jezdzic.
Sorry, ze wyciagam pochopne wnioski, ale jesli hamujesz odpowiednio to bardzo ciezko, zeby ktos przywalil ci w tyl (oczywiscie jesli osoba z tylu jest przy zdrowych zmyslach).
5 |
Data: Styczen 11 2008 15:34:29 | Temat: Re: koleś mi przywalił w tył | Autor: PSYLO |
ulong pisze:
oczywiscie jesli osoba z tylu jest przy zdrowych zmyslach
Jeśli osoba z tyłu jest przy zdrowych zmysłach to nie ma szans na uderzenie nawet przy nagłym i ostrym hamowaniu. Niestety często zdarzając się debile, którzy uważają swoją jazdę na zderzaku za bardzo bezpieczną.
--
_PSYLO_ | http://www.cafepc.pl
GG:5563748 | http://www.psylo.xin.pl
________________________________________________________
E-mail podany w nagłówku nie jest sprawdzany regularnie.
6 |
Data: Styczen 11 2008 22:10:52 | Temat: Re: koleś mi przywalił w tył | Autor: ulong |
PSYLO pisze:
Jeśli osoba z tyłu jest przy zdrowych zmysłach to nie ma szans na uderzenie nawet przy nagłym i ostrym hamowaniu. Niestety często zdarzając się debile, którzy uważają swoją jazdę na zderzaku za bardzo bezpieczną.
Dziwne, wszedzie ci "zawodowi" kierowcy mowia, ze nie ma szans, nawet przy 50km/h... Do tego licza przy tym ile samochod przejedzie w ciagu 1s itd itp
7 |
Data: Styczen 11 2008 22:30:36 | Temat: Re: koleś mi przywalił w tył | Autor: PSYLO |
ulong pisze:
Dziwne, wszedzie ci "zawodowi" kierowcy mowia, ze nie ma szans, nawet przy 50km/h... Do tego licza przy tym ile samochod przejedzie w ciagu 1s itd itp
Dlaczego dziwne? Jak trzymasz dystans to wyhamujesz i tyle, przecież to proste i nie rozumiem jak można się nad tym w ogóle zastanawiać.
--
_PSYLO_ | http://www.cafepc.pl
GG:5563748 | http://www.psylo.xin.pl
________________________________________________________
E-mail podany w nagłówku nie jest sprawdzany regularnie.
8 |
Data: Styczen 11 2008 21:15:37 | Temat: Re: koleś mi przywalił w tył | Autor: sop3k |
sop3k pisze:
> Jest taka sytuajca, koleś uderzył mi w tył auta, lekko, ale jest dość spora
> rysa, koszt malowania ok 300zł. Nie znam kolesia, ale mam numery
rejestracyjne,
> tylko to zdążyłem zauważyć, zadnych świadków, ale pewnie na jego aucie tez
cos
> widać. Czy jest jakis łatwy sposób aby zciągnśc z kolesia te kwote? Czy
musze
> wzywać policje, czy da sie jakoś łatwiej, jeśli oczywiście on nie bedzie
chciał
> zapłacić.
Naucz sie jezdzic.
Sorry, ze wyciagam pochopne wnioski, ale jesli hamujesz odpowiednio to
bardzo ciezko, zeby ktos przywalil ci w tyl (oczywiscie jesli osoba z
tylu jest przy zdrowych zmyslach).
To było na parkinu wiec jak mam nauczyc sie jeździć? Moze ty naucz sie nie
wyciagać pochopnych wniosków. Koles udezył w moje auto jak cofał i uciekł, prze
okno widziałem numery.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
| | | | | | |