ToMasz napisał(a):
witam
Pewn� plastikow� os�onk� musia�em odkr�ci�. By�a uszczelniona czym� co
najbardziej przypomina czarn� plastelin�. jest trwale elastyczna i
klejÄ�ca do placów pomimo ze przetrwaĹ�a 10 lat mrozów i upaĹ�ów.
Pytam w sklepie, proponuj� mi nowoczesny bitex (miodek), albo poxylin�
dwusk�adnikow� (tward� jak kamien po godzinie).
JAk to sie nazywa fachowo? (gdzie to kupiÄ�?) kit jakiĹ�? Bo przecież
plastelina wypĹ�ynie podczas upaĹ�ów....
ToMasz
Polkit albo Olkit się toto nazywało. Gumilastyczna klejąca się do wszystkiego
masa o konsystencji plasteliny. Sprzedawali to w wałkach jak plastelinę. Z 15
cm długości wałek chyba z 5 sztuk w opakowaniu. Na opakowaniu informacja że do
samochodów do uszczelniania i wytłumiania. Jakieś drobne pieniądze to
kosztowało. Czy teraz dalej jest w sprzedaży nie wiem. Nie wykluczone że za
tanie było. Jak w miarę przylega ten plastikowy element do tego co był
przyklejony to bym przykleił klejem montażowym. W marketach w kauszach go
sprzedają po kilkanaście złotych za opakowanie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
6 |
Data: Lipiec 06 2011 19:36:13 |
Temat: Re: masa uszczelniająca o konsystencji plasteliny |
Autor: Dysiek |
Polkit albo Olkit się toto nazywało. Gumilastyczna klejąca się do
wszystkiego
masa o konsystencji plasteliny. Sprzedawali to w wałkach jak plastelinę. Z
15
cm długości wałek chyba z 5 sztuk w opakowaniu. Na opakowaniu informacja
że do
samochodów do uszczelniania i wytłumiania. Jakieś drobne pieniądze to
kosztowało. Czy teraz dalej jest w sprzedaży nie wiem.
Jest, kupowalem ze dwa lata temu. Slabo uszczelnia - woda spokojnie
penetruje uszczelnione tym elementy.
Dysiek
7 |
Data: Lipiec 06 2011 21:38:47 | Temat: Re: masa uszczelniająca o konsystencji plasteliny | Autor: kogutek |
Dysiek napisał(a):
> Polkit albo Olkit się toto nazywało. Gumilastyczna klejąca się do
> wszystkiego
> masa o konsystencji plasteliny. Sprzedawali to w wałkach jak plastelinę. Z
> 15
> cm długości wałek chyba z 5 sztuk w opakowaniu. Na opakowaniu informacja
> że do
> samochodów do uszczelniania i wytłumiania. Jakieś drobne pieniądze to
> kosztowało. Czy teraz dalej jest w sprzedaży nie wiem.
Jest, kupowalem ze dwa lata temu. Slabo uszczelnia - woda spokojnie
penetruje uszczelnione tym elementy.
Dysiek
Na pewno nieumiejętnie nakładasz. Mnie nie przeciekało. Trzeba bardzo
dokładnie wyczyścić z brudu i odtłuścić. Tam gdzie się uszczelnia nie może być
korozji i musi być ciągła warstwa farby. Urabia się w ręku i robi się bardziej
plastyczna. Potem się wciska cienkimi warstwami. Nie ma prawa przeciekać.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
8 |
Data: Lipiec 06 2011 23:52:44 | Temat: Re: masa uszczelniająca o konsystencji plasteliny | Autor: ToMasz |
kogutek pisze:
Urabia się w ręku i robi się bardziej
plastyczna.
tą starą "plastelinkę" którą wydłubałem z auta, też tak bezwiednie
urabiałem w czasie wolnym od myślenia. po 10 minutach palce miałem
upierdzielone bardziej niż przy wygniataniu ciasta na pizze. Klei się
lepiej niż guma do żucia.
ToMasz
PS
Znalazłem autokit. zadzwonie jutro z zapytaniem gdzie w okolicy kupić
9 |
Data: Lipiec 07 2011 17:16:43 | Temat: Re: masa uszczelniająca o konsystencji plasteliny | Autor: ąćęłńóśźż |
Może kit tiokolowy (trwale plastyczny, nie mylić z kitami trwale
elastycznymi)?
Zwykle bywają dwuskładnikowe.
Uzywane powszechnie m.in. w budownictwie, np. do uszczelniania obróbek lub
elementów wielkiej płyty.
-- -- -
kit jakis?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
| | | |