motor na dojazdy do pracy
1 | Data: Lipiec 11 2008 16:36:39 |
Temat: motor na dojazdy do pracy | |
Autor: Bartek Wiecek | Witajcie, 2 |
Data: Lipiec 11 2008 16:44:13 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: KJ Siła Słów | Bartek Wiecek pisze: Witajcie, Kilku moich znajomych zaczynalo od starszych 650 BMW i bylo OK. I tez byli z tych wyzszych i tez duzo jezdzili po miescie. Nie wiem co tam jest takiego szczegolnego w modelu xcountry czy nowym gs ale generalnie ten gatunek BMW powinien byc w sam raz do Twoich potrzeb, a detaliczny model sobie wybierz w salonie po jedzie probnej. KJ 3 |
Data: Lipiec 11 2008 14:49:16 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Rafael | Bartek Wiecek napisał(a): maszynka ma słuzyć tylko do poruszania się po miescie. Na dłuższe trasy mam Jakbym miał kupić coś tylko do miasta to kupiłbym Yamahę MT-03, tyle że nie wiem czy dla Ciebie będzie dobra ze wzgledu na Twoje 190cm ... http://skocz.pl/mt-03 Pozdro Rafael Bandit650 -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 4 |
Data: Lipiec 11 2008 16:50:30 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: bokomaru | Bartek Wiecek wrote: Czy te maszynki są jakos specjalnie wymagające czy raczej nadają się na pierwszy jednoślad? raczej sie nadaja. moze tylko szkoda calkiem nowego motura obtlukiwac, a jest to bardzo prawdopodobne ;-) jezdze bardzo podobnym typem, yamaha xt660x, takze jako pierwsze moto i w zasadzie to jedynym zastrzezeniem jest bardzo ostro reagujacy gaz na 1 i 2 biegu. Trzeba bylo prawie 2 kkm zeby swobodnie odkrecac manetke, szczegolnie w korku. do miasta jest rewelacyjne - swietny skret i dobra widocznosc ponad dachami samochodow. Aha.. i jeszcze jedno.. jestem dosyć duzy (prawie 190cm wzrostu) i zalezy mi bym jadąc na motorku nie wyglądał jakbym jechał na kocie spokojnie, to jest jedna z wyzszych kóz. u mnie (177) kanapa jest na wysokosci 865 mm (czyli 5 cm nizej niz w tych BMW) i...moglo by byc troche nizej. (więc np małe skutery odpadają ;-) ) duze skutery do miasta sa generalnie do niczego. ciezko sie tym manewruje, widocznosc kiepska. Po dwumiesiecznych obserwacjach skuterow w Barcelonie sobie kupilem cos posredniego, yame majesty 180ccm. To max do miasta. -- bartek 5 |
Data: Lipiec 11 2008 17:31:50 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Janusz A. Urbanowicz | "Bartek Wiecek" writes: Aha.. i jeszcze jedno.. jestem dosyć duzy (prawie 190cm wzrostu) i zalezy mi To weź większy skuter, szkoda motura, no początkującemu na skuterze jest dużo łatwiej -- prostsze sterowanie, można skupić się na obserwacji drogi. Np Peugeot Elyseo/Elystar są dość słusznych rozmiarów. Nowego ładnego motura szkoda na początek. Skutera też (BTDT). A zacznij od kupienia kasku, kurtki i butów. =alx -- JID: PGP: 0x46399138 od zwracania uwagi na detale są lekarze, adwokaci, programiści i zegarmistrze -- Czerski 6 |
Data: Lipiec 12 2008 11:23:56 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
To weź większy skuter, szkoda motura, no początkującemu na skuterze ale jakos te skutery to tak no... małe kółka, mniej zwrotne niż te motorki.. no jakos tak..
tak sobie pomyslałem, ze o uzywany tez bym dbal.. co za roznica czy zarysuje motor o przebiegu 20 czy 5000 km ;-))) a jako ze na mechanice sie nie znam to wole miec cos na co bedzie gwarancja :-)
A to to wiem... moja najlepsza i najpiekniejsza polowa nie wypusci mnie z domu bez pelnego rynsztunku (ktory bede musial sobie kupic sam ;-) ) pzdr b. 7 |
Data: Lipiec 12 2008 13:30:20 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Janusz A. Urbanowicz | "Bartek Wiecek" writes: "Janusz A. Urbanowicz" wrote in message Ja tam nie narzekam, jestem zwrotniejszy od wszystkiego jeździ po Warszawie poza innymi skuterami.
Nie zarysujesz, wywalisz się, nie raz i nie dwa. Plastiki się zajebiście łamią i żal patrzeć i portfel boli. Lekki skuter dużo (BARDZO) latwiej opanować niż motocykl, ale i tak się pewnie wywalisz. Alex -- JID: PGP: 0x46399138 od zwracania uwagi na detale są lekarze, adwokaci, programiści i zegarmistrze -- Czerski 8 |
Data: Lipiec 12 2008 15:02:53 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Akarm | Janusz A. Urbanowicz napisał: Ja tam nie narzekam, jestem zwrotniejszy od wszystkiego jeździ po Sprawdzimy się? ;) Nie jeżdżę skuterem. -- Akarm http://www.bykom-stop.avx.pl 9 |
Data: Lipiec 12 2008 07:47:47 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Nikanor | On 12 Lip, 13:30, (Janusz A. Urbanowicz) wrote: Ja tam nie narzekam, jestem zwrotniejszy od wszystkiego jeździ po No. A weź załóż wrotki to będziesz jeszcze zwrotniejszy :) Lekki skuter dużo (BARDZO) latwiej opanować niż motocykl, ale i tak się pewnie wywalisz. Albo i nie. Też argument: kup skuter bo się wywrócisz. Bartek - kup motocykl. Na skuterze fun factor spada o 30 do 75%. Nikanor DL650 DR 350 10 |
Data: Lipiec 12 2008 19:11:22 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
Albo i nie. Też argument: kup skuter bo się wywrócisz. no własnie tak mi sie wydaje ze na skuterze tez mogę sie wywalic a plastikow tam chyba wiecej :-)) Bartek - kup motocykl. Na skuterze fun factor spada o 30 do 75%. a o tym zapomnialem napisac... jazda ma mi sprawiac radoche :-))) pzdr b. 11 |
Data: Lipiec 12 2008 12:44:56 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Bartek Wiecek pisze: obserwacji drogi. Np Peugeot Elyseo/Elystar są dość słusznych ROTFL Właśnie bardziej zwrotne. 12 |
Data: Lipiec 15 2008 18:02:29 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: McGregor | Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w Bartek Wiecek pisze: Pewny jesteś? ROTFL-U? :-) Jeżdżę BMW F650, Hexagonem 125 na jebanych małych kółkach i paroma innymi żęchami. W mieście najlepiej sprawdza się F650. Na małych jebanych kółeczkach już nie raz bym leżał na garbatych naszych ulicach. Pojeździj wtedy oceniaj, i ROTFUJ:-) -- McGregor 13 |
Data: Lipiec 11 2008 17:51:01 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: PB | Fri, 11 Jul 2008 16:36:39 +0200, na pl.rec.motocykle, Bartek Wiecek Aha.. i jeszcze jedno.. jestem dosyć duzy (prawie 190cm wzrostu) i zalezy mi Nie mam A wiec ograniczylo mnie do 50 ccm - mam 182 cm wzrostu i wybralem Benelli Pepe - gosc o wzroscie 190 cm tez bedzie na nim wygladal ok. Rozblokowany ciagnie do 65-70 km/h. Proste sterowanie jest zaletą. Dla Ciebie zaproponowałbym jakis skuter z silnikiem 150-250ccm. Wazne aby byl zwinny. Nie raz po wawce wciskam sie tam gdzie motocykle nie sa w stanie i musza chwile postać. Rozejrzyj sie w ofercie skuterow 125ccm - sa minimalnie wieksze od 50ccm, ale mocniejsze. Szczegolnie polecam te z kolami 16" -- Pozdrawiam Piotr Biegała Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-) Renault Megane 1.6 R4 BVA 14 |
Data: Lipiec 11 2008 18:00:42 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Alti |
Witajcie, F650gs najdzie. Ale przymierz się bo jest niedużym moto. Jak będziesz głupio wyglądał to może honda cbf600. Na miasto ideał.... Wojtek 15 |
Data: Lipiec 11 2008 20:07:28 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: primuss | "Alti" napisał(a): F650gs najdzie. Ale przymierz się bo jest niedużym moto. Jak będziesz F650 nieduzy? 1480 mm rozstaw osi to nie jest ułomek, Honda wcale nie większa... -- pozdr., primuss XJ900 Diversion - oddam w dobre rece :( Czerwona Inazuma 750 - sprzedana! :( Virago 250 16 |
Data: Lipiec 11 2008 18:16:44 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Tekus | Bartek Wiecek pisze: Witajcie,Sam od kwietnia jeżdżę na F650GS '04. W mieście całkiem spoko, mam 187 cm wzrostu i na razie myślę żeby dokupić wyższa kanapę. Pozycja fajna, wyprostowana (plechy nie bolą) i dobra widoczność tzn. ponad dachami innych aut co wczoraj mnie uchroniło od wbicia się w bok ciamciaramtowatego taksiarza. Nawet na krótsze traski się nada. Spalanie bajka: 4.0-4.5L/100km, tyle co skuter 50cm. :) Nie wiem jak ze spalaniem w nowym GS, bo mimo 650 w nazwie jest tam silnik 800cm. Upierasz sie na nówkę z salonu? Ja na byłem dwu letni z przebiegiem 5k km i mnie ludziska pytają czy to nówka z salonu :) -- Adam 17 |
Data: Lipiec 12 2008 11:27:20 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
Upierasz sie na nówkę z salonu? Ja na byłem dwu letni z przebiegiem 5k km nie upieram sie.. ale lubie nowe rzeczy no i tak gwarancja mnie trzyma przy tym wyborze. Ale ja z tych co samochód w autoryzowanym serwisie zostawia (fakt faktem, ze mam sprawdzony w którym wiem, ze mnie nie nacinaja :-) ) nie znam sie na mechanice - samochod/motor ma przede wszystkim jezdzic. kwestie techniczne oddam w rece fachowcom :-) pzdr b. 18 |
Data: Lipiec 12 2008 13:53:32 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: cpt. Nemo |
przy tym wyborze. Zdajesz sobie oczywiscie sprawe ze roznica w cenie miedzy nowym a uzywanym zapewni Ci lepsze uslugi niz gwarancja i dodatkowo z tej forsy bedziesz mogl naprawic to co sam uszkodzisz i czego zadna gwarancja nie obejmuje ? Ale i tak, tylko na miasto to bym wybral jakis mocniejszy skuter. W razie deszczu latwiej sie ochronic nawet jadac w garniturze, w schowku zostawisz kask i przeciwdeszczowke a jadac do roboty zmiescisz w nim sporo np. dokumenty czy jakas teczke czy co tam potrzebujesz, wracajac z pracy umiescisz tam drobne zakupy :) Tylko na miesto skuter ( nie koniecznie motorower ) jest wygodniejszy i zapewnia lepsza ochrone przed warunkami atmosferycznymi i chocby kurzem :) pozdrawiam, leszek 19 |
Data: Lipiec 12 2008 19:13:58 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
Zdajesz sobie oczywiscie sprawe ze roznica w cenie miedzy nowym a oczywiscie ze tak.. jestem duzym chlopcem ;-))))) Ale i tak, tylko na miasto to bym wybral jakis mocniejszy skuter. W na zakupy to samochodem... :-)) a do roboty to tylko lapka woze - miesci sie w plecaku :-))))) Tylko na miesto skuter ( nie koniecznie motorower ) jest wygodniejszy i no myslałem o tym ale... no kurna... jakos nie moge sie do skuterow przekonac... te ktore mi sie podobaja (np Burgman) wydaja sie mniej poreczne od tych BMek pozdr. Bartek 20 |
Data: Lipiec 14 2008 09:36:31 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: bokomaru | Bartek Wiecek wrote: no myslałem o tym ale... no kurna... jakos nie moge sie do skuterow przekonac... te ktore mi sie podobaja (np Burgman) wydaja sie mniej poreczne od tych BMek Burgman to krowa, ktora stoi sie w korku tak jak samochodem. zanim kupilem pierwsze dwa kolka, czyli skuter, na szczescie pojezdzilem do roboty autobusem (w miescie gdzie skuterow jest wiecej niz rowerow i samochodow razem wzietych). Obserwacja ulicy byla bezlitosna: w korkach stoja wszystkie duze skutery, najlepiej przeciskaja sie malutkie motorowerki na wysokich kolach; tylko troche gorzej skutery klasy 100-150 ccm (chodzi mi glownie o wielkosc, oczywiscie wiem ze sa 'srednie' burgmany 125 ccm). Takoz miast maxi burgmana (650 ccm) kupilem mala yamahe. a co do fun factor, to nie ma nawet o czym gadac. mimo ze skuter dawal rade (180 ccm), to bardzo szybko stal sie po prostu rowerem. Na kozie jest zupelnie inna jazda i codzienne dojazdy staly sie przyjemnoscia. -- bartek & koza xt660x 21 |
Data: Lipiec 13 2008 10:06:10 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: jtd | cpt. Nemo wrote: Zdajesz sobie oczywiscie sprawe ze roznica w cenie miedzy nowym a Kupując moto w salonie najczęsciej możesz dostać na bardzo dobrych warunkach AC które pokrywa Ci każde uszkodzenie z Twojej winy. -- obwoźne sadomaso 22 |
Data: Lipiec 13 2008 08:56:30 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Jacek Krzyzanowski | Bartek Wiecek napisali:
Tez tak mam. Ale racjonalnym wyborem bedzie uzywka. Moj kumpel kupil KTM 620 z dwoma kompletami kol za 7000. Nie dosc, ze oszczedzasz kase, mniej ryzykujesz przy nietrafionym wyborze, to na dodatek mniej trzesiessz dupa o sprzet podczas tej miejskiej eksploatacji. I jeszcze jeden plus - latwiej mozesz utrzymac progres w sprzecie:) 23 |
Data: Lipiec 13 2008 09:54:48 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: ania |
Upierasz sie na nówkę z salonu? Ja na byłem dwu letni z przebiegiem 5k km mnie tak zastanawia - czy fabryki produkuja motocykle nowe oraz uzywane? jesli tak - to w tym samym zakladzie? czy moze te uzywane w chinach czy innych indiach? a moze na marsie po cichu i w tajemnicy? niby skad biora sie te uzywane, jesli kazdy kupuje tylko takie, a jak chce kupic ktos nowy sprzet to kazdy mu odradza, ze to glupi pomysl do Bartka - kupuj nowy i ciesz sie (sam wiesz o co chodzi z nowym sprzetem to Ci tlumaczyc nie musze) i taki jak Ci Pasuje 1. Scarver do miasta jest niezastapiony, ale juz go nie produkuja od kilku lat, wiec temat zamkniety 2. Ogladam serie X - dla mnie sa wysokie, a w miescie jednak lepiej bym sie czula, jakbym mogla na koleinach dotknac dwoma nogami ziemi i juz 3. Jesli chodzi o F650GS rocznik 2008, to tam jest juz silnik dwucylindrowy i niskie to jest, jak juz - przy twoim wzroscie - to bym wolala F800 GS - bardzo ladne moto, chociaz z wykonczeniem to miejscami zalatuje chinszczyzna 4. O KTMie zapomnij - te maszynki, jak tez niektore modele wloskich producentow - trzeba kochac, zeby tym jezdzic 5. Na pierwsze moto - bierz beeme z ABSem, tylko jak ktos pisal - zorientuj sie wczesniej w serwisach w okolicy, bo z tym faktycznie roznie bywa (i nie kieruj sie opinia uzytkownikow samochodow - moga byc kompletnie rozbiezne) -- ania co lubi tylko dziwice 24 |
Data: Lipiec 13 2008 10:07:47 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: jtd | ania wrote: do Bartka - kupuj nowy i ciesz sie (sam wiesz o co chodzi z nowym sprzetem to Ci tlumaczyc nie musze) i taki jak Ci Pasuje Mądrze gada! -- obwoźne sadomaso 25 |
Data: Lipiec 11 2008 18:00:28 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Bartek Wiecek pisze: różnica w cenie jest w sumie nieistotna ale mam parę pytań Na miasto, zwłaszcza dla początkującego, to jednak polecałbym skuter. Niekoniecznie mały, są i większe ;) Pamiętaj o solidnych butach (ochraniacze na kolana i łokcie też wskazane, choć generalnie wystarczą takie jak na rolki) *oraz* o ćwiczeniu odruchu trzymania nóg na podeście. Niby oczywiste i sam o tym wiedziałem, ale jak mi się poślizgnęło niedawno na strażackiej dywersji (czyścili paliwo po wypadku parę godzin wcześniej i w skutek ich działań skrzyżowanie zrobiło się "troszeczkę" bardziej śliskie) to chyba musiałem się odruchowo podeprzeć, bo jak już leżałem, to kostkę miałem przygniecioną. Dobrze że buty w miarę porządne, ale i tak nie obyło się bez gipsu - skręcenie i stłuczenie (jeszcze 11 dni i już szału dostaję...). 26 |
Data: Lipiec 11 2008 19:07:44 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Alti |
Pamiętaj o solidnych butach (ochraniacze na kolana i łokcie też wskazane, choć generalnie wystarczą takie jak na rolki) *oraz* o ćwiczeniu odruchu trzymania nóg na podeście. A to nie jest przypadkiem dowód na to że nawet dobre buty to psu w d.... ? Wojtek 27 |
Data: Lipiec 11 2008 19:42:24 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Alti pisze: Dobrze że buty w miarę porządne, ale i tak nie obyło się bez gipsu - skręcenie i stłuczenie (jeszcze 11 dni i już szału dostaję...). Primo: moje byłby całkiem porządne, ale nie specjalne motocyklowe - policyjne "glany" (wybrałem je jako kompromis, bo są dość tanie, dość mocne, dość wygodne i, jak się schowa cholewki pod spodniami, wyglądają jak w miarę eleganckie zwykłe buty ;) ) Secundo: strach pomyśleć co by się stało, jakbym miał adidasy albo trampki. Na pewno skóra byłaby porządnie poraniona - lepsze stłuczenie niż rozdarcie, nie uważasz? No i sądząc po śladach także stopie by się oberwało, jakby podeszwa była miękka. 28 |
Data: Lipiec 11 2008 18:38:40 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Magic | Bartek Wiecek pisze: Raczej nowego. Szkoda go.Kup za pół ceny 2-3 letniego a resztę wpakuj w dobre ciuchy i kask. przejrzałem ofertę i w oczy mi wpadły dwa modele BMW Country to raczej w krajobraz a nie do miasta :) Z F650 szukaj albo GS albo Scravera, to jest typowo miejski sprzęt. Czy te maszynki są jakos specjalnie wymagające czy raczej nadają się na pierwszy jednoślad? Nadają się, ale trzeba z szacunkiem :) Zwłaszcza jesli weźmiesz używany bo to singiel, więc dośc żywiołowy. Aha.. i jeszcze jedno.. jestem dosyć duzy (prawie 190cm wzrostu) i zalezy mi bym jadąc na motorku nie wyglądał jakbym jechał na kocie (więc np małe skutery odpadają ;-) ) Przy 190 to każdy sprzęt nagle mały się jakiś robi. Bacz na swoją wygodę a opinie innych to niech innym przeszkadzają. Na F650 powinieneś się zmieścić bez problemu. A co do skuterów - akurat to przerabiałem, z nowych przy tym wzroście to tylko Benelli Pepe lub Kymco B&W (nieco warunkowo, bo lekko zaczepiałem jednak kolanami o kierę, a i kanapa źle wyprofilowana), oba 50ccm więc zasuwasz bez prawka. Z używanych polecam Peugeota Elyseo. Jeśli masz A/A1 to szukaj raczej w 125 4T, z reguły są większe gabarytowo, a i dynamika do jazdy po mieście odpowiednia. -- Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/klx250/vfr800. Archiwum: http://news.riders.pl FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj 29 |
Data: Lipiec 12 2008 09:36:18 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Kefir | Magic wrote: Bartek Wiecek pisze: Tej, "FAQ talks" ;) kolega chce nowe - ladnie tak zabraniac? Jesli najbardziej spodoba akurat xcountry to sobie obuje w szosowe kapcie i polata. Przeciez czopera nie wybral wiec prostowac nie trzeba, tak ;) BTW: Kiedy ostatni Scraver zjechal z tasmy i dlaczego Kropce pasuje (dla pozostalych - jakies 150 cm wzrostu) bez przerobek? IMO to koza (Scraver znaczy, nie Kropka). -- Pozdrawiam, Artu / Kef & czarne majty ST 955 30 |
Data: Lipiec 12 2008 11:41:20 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
Bartek Wiecek pisze: to chwila.... ciuchy i kask kosztuja 15kpln???? mialem nadzieje, ze zmieszcze sie w jakichs 4k :-) jak sie wyloze na nowym czy starym to i tak bede musial go naprawic... jak mi w starym padnie cos samo z siebie to za naprawe bede musial zaplacic sam, a tak oddaje do serwisu i mam to w nosie. (bo ja wygodny jestem nawet jak ma mnie to troche kosztowac :-) ) Country to raczej w krajobraz a nie do miasta :) Z F650 szukaj albo GS popatrze w salonie :-)) Nadają się, ale trzeba z szacunkiem :) Zwłaszcza jesli weźmiesz używany bo nowki single sa mniej zywiołowe???? Przy 190 to każdy sprzęt nagle mały się jakiś robi. Bacz na swoją wygodę a no wlasnie tak sie przymierzylem do niego i czulem sie calkiem ok (na obu) jeszcze jazd próbnych nie bylo ale.. jak bede miał dylemat nieroztrzygalny to wezme ładniejszy ;-)))
no wlasnie skutery caly czas jakos tak nie bardzo :-)) pzdr b. 31 |
Data: Lipiec 12 2008 13:27:29 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Bartek Wiecek pisze: jak sie wyloze na nowym czy starym to i tak bede musial go naprawic... jak Niekoniecznie od razu naprawiać. Ale zawsze mniejsza szkoda, jak porysujesz sobie coś, co już jest nieco porysowane, niż nowiutki błyszczący lakier ;) [ciach] zasuwasz bez prawka. Z używanych polecam Peugeota Elyseo. Jeśli masz A/A1 to szukaj raczej w 125 4T, z reguły są większe gabarytowo, a i dynamika do jazdy po mieście odpowiednia. Marudzisz. 32 |
Data: Lipiec 11 2008 19:36:43 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: jtd | Bartek Wiecek pisze: g650 xcountry i f 650 GS Wydaje mi się że z xcountry będziesz miał większy fun i lepiej będziesz mógł manewrować. -- obwoźne sadomaso 33 |
Data: Lipiec 11 2008 21:00:36 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Robert G |
Witajcie,Witam Bierz Xcountry.Sam smigam Xchallengem i po pierwszym zauroczeniu terenem zalozylem szosowki i smigam nim po miescie.Swietny sprzet,choc tylko jednoosobowy.Silnik zywiolowy,na 2 z gazu idzie na gume,bardzo poreczny i swietnie sie prowadzi.Przy Twoim wzroscie nie bedzie problemow z podparciem,zreszta Xcountry ma nizej kanape niz Xchallenge. Wada jest maly zbiornik,tylko 8 litrow,ale przy spokojnej jedzie starcza na 220 km. Umow sie na jazde probna i sam sie przekonaj czy ci pasuje. Pozdrawiam Robert 34 |
Data: Lipiec 11 2008 23:20:21 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Mat S | Wada jest maly zbiornik,tylko 8 litrow,ale przy spokojnej jedzie starcza Ale rzadko kto kupuje moto dla oszczednej jazdy, prawda? Zbiornik 8 litrow? Prooosze cie... MS 35 |
Data: Lipiec 12 2008 00:13:03 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Mat S pisze: Wada jest maly zbiornik,tylko 8 litrow,ale przy spokojnej jedzie starcza na 220 km. Ma być na miasto. Czyli nie musi pędzić 200km/h. Zbiornik 8 litrow? Prooosze cie... Na miasto? Starczy, zwłaszcza jak zamiast niepotrzebnie wydawać kasę na ponad pół litrowy silnik kupi sobie coś w okolicy 250ccm. 36 |
Data: Lipiec 12 2008 11:34:55 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
Ma być na miasto. Czyli nie musi pędzić 200km/h. jak bedzie sie sprawnie rozpedzac do 100kmh to w zupelnosci wystarczy.. :-) Zbiornik 8 litrow? Prooosze cie... ale co znaczy niepotrzebnie?? chce miec motorek do sprawnego przemieszczania sie po miescie. do pracy mam jakies 12 km. jak pojade raz w tygodniu na stacje dolac mu te 8 literkow to dramatu nie bedzie, szczegolnie ze po trasie mijam z 5 stacji :-))) zalozenia mam takie : waski i zwrotny (zeby bez problemu wyprzedzac dwuslady stojace w korku), z wysoka kierownica (coby nie trafiac nia w lusterka) i w miare szybki (by na trasach ktorymi jezdze nie byc zawalidroga - jak sobie wyobraze ze mialbym tam jechac skuterkiem ktory nie jest w stanie pojechac powyzej 60 kmh to mnie zimny dreszcz przechodzi :-) ) ot i wlasnie z tego wyszly mi cos w stylu tych BMek :-) slusznie rozumuje??? pzdr Bartek 37 |
Data: Lipiec 12 2008 13:06:17 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Bartek Wiecek pisze: Ma być na miasto. Czyli nie musi pędzić 200km/h. Czyli 250-tka wystarczy spokojnie. Zbiornik 8 litrow? Prooosze cie...Na miasto? Starczy, zwłaszcza jak zamiast niepotrzebnie wydawać kasę na ponad pół litrowy silnik kupi sobie coś w okolicy 250ccm. Dokładnie. Potrzebny Ci oszczędny, zwinny, lekki pojazd miejski. 650ccm to totalny overkill. stacje dolac mu te 8 literkow to dramatu nie bedzie, szczegolnie ze po trasie mijam z 5 stacji :-))) Się zgadza. zalozenia mam takie : waski i zwrotny (zeby bez problemu wyprzedzac dwuslady stojace w korku), Skuter. z wysoka kierownica (coby nie trafiac nia w lusterka) i w W samochodowe skuterem nie powinieneś trafiać. A wyższym zaczniesz trafiać w dostawczaki. miare szybki (by na trasach ktorymi jezdze nie byc zawalidroga - jak sobie Po mieście - od porządnego 125ccm w górę będzie OK. wyobraze ze mialbym tam jechac skuterkiem ktory nie jest w stanie pojechac powyzej 60 kmh to mnie zimny dreszcz przechodzi :-) ) Są skutery i skutery. Nie pisałem o motorowerze tylko np. jakiejś 250-tce. Mój Foresight rozpędza się do 120km/h. ot i wlasnie z tego wyszly mi cos w stylu tych BMek :-) Niby tak, ale w przypadku tych BMek wydasz mnóstwo kasy i kupisz duży pojazd, którego potencjału nie wykorzystasz (albo się zabijesz). A skuter na miasto (i nie tylko) ma sporo zalet. Bagażnik pod siedzeniem jest dużym plusem. Karoseria dużo daje przy nawet drobnym deszczu. No i policja jakoś bardziej ulgowo patrzy na skutery ;) 38 |
Data: Lipiec 12 2008 19:21:51 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
Czyli 250-tka wystarczy spokojnie. ale brzmi jakos tak.. niepowaznie ;-)))) Dokładnie. Potrzebny Ci oszczędny, zwinny, lekki pojazd miejski. 650ccm to no wiem ze go w 100% nie wykorzystam.. ale z drugiej strony lepiej miec za duzo i nie korzystac niz za malo gdy raz sie zdazy ze bedzie potrzebne :-) Skuter. a tak poza tym to mam w glowie wojne postu z karnawałem... dusza chce cos normalnego.. rozsądek kieruje na skuterek... Są skutery i skutery. Nie pisałem o motorowerze tylko np. jakiejś 250-tce. a jak szybko???
no ale za to jazda da mi sporo fun'u.. wolno tez tym da sie jezdzic.. a jak sie naucze to i pobawic sie bedzie mozna.. na skuterze bede mogl poszalec co najwyzej na playstation ;-) pzdr b. 39 |
Data: Lipiec 12 2008 19:43:31 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Bartek Wiecek pisze: Czyli 250-tka wystarczy spokojnie. To się zdecyduj: chcesz mieć efektywny pojazd miejski, czy przedłużenie "małego"? Dokładnie. Potrzebny Ci oszczędny, zwinny, lekki pojazd miejski. 650ccm to totalny overkill. To może od razu Hayabusę? ;-> Do czego niby chcesz tę moc wykorzystać? Pościgu za przestępcami czy ucieczki przed wybuchem nuklearnym? ;-> Skuter. To się posłuchaj tego rozsądku ;) Pamiętaj o jeszcze jednym detalu, który przy przemykaniu się w korkach jest *bardzo* przydatny: samoczynne sprzęgło. Są skutery i skutery. Nie pisałem o motorowerze tylko np. jakiejś 250-tce. Mój Foresight rozpędza się do 120km/h. Do 120 to już trochę mu zajmuje, ale to się dopiero przydaje na trasie. W mieście znakomita większość samochodów nie ma szans. ot i wlasnie z tego wyszly mi cos w stylu tych BMek :-)Niby tak, ale w przypadku tych BMek wydasz mnóstwo kasy i kupisz duży pojazd, którego potencjału nie wykorzystasz (albo się zabijesz). Heh ;-> Obejrzyj sobie początek pierwszego filmu z serii "Taxi" i popatrz sobie, jak tam goście na skuterach popylają ;-> 40 |
Data: Lipiec 13 2008 08:14:08 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
To się zdecyduj: chcesz mieć efektywny pojazd miejski, czy przedłużenie chce miec efektywny pojazd miejski na którym jazda bedzie mi sprawiala przyjemnosc :-)) To może od razu Hayabusę? ;-> eee... dziękuję.. postoję :-)
do 'mania' :-) a tak poza tym to mam w glowie wojne postu z karnawałem... dusza chce cos ale to takie prozaiczne.. jak kupowanie szczoteczki do zębów..
ano... to wazny argument... pzdr Bartek 41 |
Data: Lipiec 13 2008 08:24:47 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Jacek Krzyzanowski | Andrzej Lawa napisali:
650 supermoto to efektwny pojazd miejski. Skuterek jest dobry dla dziewczyn i dzieci. Pamiętaj o jeszcze jednym detalu, który przy przemykaniu się w korkach Ja wole sam decydowac o tym, kiedy sprzeglo lapie. 42 |
Data: Lipiec 13 2008 11:58:04 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Jacek Krzyzanowski pisze: Andrzej Lawa napisali: Raczej overkill. Skuterek jest dobry dla Nie znasz się. Pamiętaj o jeszcze jednym detalu, który przy przemykaniu się w korkach jest *bardzo* przydatny: samoczynne sprzęgło. Co się będziesz ograniczał - wywal w cholerę elektroniczny zapłon i decyduj sam (podczas jazdy) kiedy przeskakuje iskra! ;-> 43 |
Data: Lipiec 13 2008 11:22:01 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: masti | Dnia piÄknego Sun, 13 Jul 2008 11:58:04 +0200, osobnik zwany Andrzej Lawa Jacek Krzyzanowski pisze:Bo? Chcesz jeździÄ skuterkiem to jeździj, ja nie lubiÄ i wolÄ coĹ wiÄkszego. -- mst <at> gazeta <.> pl BMW R1100GS '94 (DC) "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" Terry Pratchett 44 |
Data: Lipiec 13 2008 14:18:00 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | masti pisze: Bo? Chcesz jeździć skuterkiem to jeździj,650 supermoto to efektwny pojazd miejski.Raczej overkill. Skutery 650ccm też są, serdeńko. I to też byłby overkill. ja nie lubię i wolę coś większego. "Są też tacy, co wolą owce od kobiet" ;-> A poważniej: możesz sobie i lubić jeździć po mieście SUVem albo na wrotkach. Moim zdaniem oba te pojazdy byłby daleko gorsze od dowolnego skutera do dojazdów do pracy - ale to wolny kraj, więc sobie dojeżdżaj nawet SKOTem. Ale z racji tego, że to wolny kraj ja mogę wyrazić swoje zdanie - poparte doświadczeniem zarówno za skuterze jak i na motocyklu. A inicjator wątku sam dokona wyboru. Bo to wolny kraj. 45 |
Data: Lipiec 13 2008 12:52:05 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: masti | Dnia piÄknego Sun, 13 Jul 2008 14:18:00 +0200, osobnik zwany Andrzej Lawa masti pisze: Ale z racji tego, że to wolny kraj ja mogÄ wyraziÄ swoje ależ możesz A inicjator wÄ tku sam dokona wyboru. Bo to wolny kraj. i niech wybiera -- mst <at> gazeta <.> pl BMW R1100GS '94 (DC) "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" Terry Pratchett 46 |
Data: Lipiec 13 2008 14:52:18 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Jacek Krzyzanowski | Andrzej Lawa napisali: nawet SKOTem. Ale z racji tego, że to wolny kraj ja mogę wyrazić swoje A masz doswiadczenie na supermoto? Chyba nie. No to ja wyrazam zdanie, ze w jezdzie miejsckiej porownywac don skuter to jak porownywac Pelikana do Garego. SM koleiny i torowiska po prostu lyka, tam gdzie w skuterku dobija zawieszenie. Kila razy jechalem przez Warszawe yamaha 125 - przy 60km/h myslalem ze sie zaraz rozpadnie. Jedyna zaleta to oslony i schowek. Za to na SM mozna sie jeszcze pobawic w wolnym czasie, albo bez problemu zrobic trase 400km. 47 |
Data: Lipiec 13 2008 19:34:47 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Jacek Krzyzanowski pisze: Andrzej Lawa napisali: To może zawęź kryterium jeszcze bardziej - wypowiadać mogą się tylko ci, co jeździli tym konkretnym modelem BMW ;-> Ale cóż - to działa w obie strony: jeździłeś kiedyś Suzuki Epicuro 125 albo Hondą Foresight 250, hmm? Bo złośliwie modele skuterów też można dobierać - np. starą sowiecką "wiatkę" z 10-calowymi (a początkowo chyba nawet 8-calowymi) kółkami. No to ja wyrazam zdanie, ze w jezdzie miejsckiej porownywac don skuter to Albo jesteś jak inspiracja do filmu "Supersize Me!" albo to była jakaś bardzo rachityczna (lub w złym stanie) 125-tka. Jedyna zaleta to oslony i schowek. I sprzęgło. Za to na SM mozna sie jeszcze pobawic w wolnym czasie, albo bez problemu Śledź łaskawie wątek. Ma być na dojazdy po mieście. To po pierwsze. Poza tym niby dlaczego skuter 250ccm ma się nie nadawać na trasy 400km? 48 |
Data: Lipiec 13 2008 13:25:07 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Nikanor | Andrzej Lawa napisał(a): Poza tym niby dlaczego skuter 250ccm ma siďż˝ nie nadawaďż˝ na trasy 400km? A niby dlaczego Paneuroplan ma siÄ nie nadawaÄ do jazdy po mieĹcie? Nikanor DL650 DR350 49 |
Data: Lipiec 14 2008 00:30:48 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Nikanor pisze: Andrzej Lawa napisał(a): Wiesz, Virago 535 też się będzie nadawać. Tylko *IMHO* skuter będzie się nadawać bardziej. To fanatyczni przeciwnicy skuterów ciągle się upierają, że "skuter 250ccm to się na trasę nie nadaje". 50 |
Data: Lipiec 13 2008 22:42:40 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: masti | Dnia piÄknego Mon, 14 Jul 2008 00:30:48 +0200, osobnik zwany Andrzej Lawa Nikanor pisze: to ty tak twierdzisz
a fanatyczni zwolennicy motorowerków, że po mieĹcie nie da siÄ jeździÄ dużym motocyklem -- mst <at> gazeta <.> pl BMW R1100GS '94 (DC) "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" Terry Pratchett 51 |
Data: Lipiec 14 2008 11:50:24 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | masti pisze: A niby dlaczego Paneuroplan ma się nie nadawać do jazdy po mieście?Wiesz, Virago 535 też się będzie nadawać. Tylko *IMHO* skuter będzie się Czego nie rozumiesz w "IMHO"? To fanatyczni przeciwnicy skuterów ciągle się upierają, że "skuter Primo: JA nigdy czegoś takiego nie twierdziłem. Secundo: 250ccm to nie "motorowerek", ignorancie. 52 |
Data: Lipiec 13 2008 20:41:49 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Jacek Krzyzanowski | Andrzej Lawa napisali:
Chodzi po prostu o typ pojazdu. Albo jesteś jak inspiracja do filmu "Supersize Me!" albo to była jakaś Nie wiecej jak 100kg, 125 byla piecioletnia. I sprzęgło. Dla mnie to wada. W tych skuterach na ktorych jezdzilem sprzeglo nie mialo zalety automatycznej skrzyni z samochodu - nie bylo pelzania, tylko zalaczenie napedu po przekroczeniu pewnych obrotow silnika. Śledź łaskawie wątek. Ma być na dojazdy po mieście. To po pierwsze. I glownie o tym pisze. Sprobuj sie przejechac, to zalapiesz o co chodzi. SM jest zdecydowanie bardziej poreczny od skutera i jeszcze nie spotkalem nikogo, coby nie czul sie na tym od razu pewnie jak na rowerze.
Nadaje sie srednio, tak jak i SM. P.S. Zamierzam sobie kupic skuerek 50ccm, zeby zona tez sobie pojezdzila. Ale Skierniewice to male miasto z dosc dobrymi drogami. 53 |
Data: Lipiec 14 2008 00:46:14 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Jacek Krzyzanowski pisze: Andrzej Lawa napisali: Starszy lekki "golas" 400ccm to taka strasznie wielka różnica w stylu jazdy od "supermoto" 650ccm? Albo jesteś jak inspiracja do filmu "Supersize Me!" albo to była jakaś bardzo rachityczna (lub w złym stanie) 125-tka. Moja 250tka jest z 1999 roku i nic nie dobija, nawet z pasażerką. I sprzęgło. To coś nie tak. Póki co miałem do czynienia z czterema różnymi skuterami. W żadnym nie było problemów z "pełzaniem". Śledź łaskawie wątek. Ma być na dojazdy po mieście. To po pierwsze. Temu nie przeczę, ale pomijasz istotną kwestię - to miały być dojazdy do pracy. Nie sporadyczne przejażdżki, tylko użytkowe wykorzystywanie do możliwie codziennych dojazdów do jakiegoś biura lub czegoś w tym stylu. Fakt - pod wyższy krawężnik podjedziesz supermoto niż skuterem z małymi kołami (bo z dużymi kołami to już bym polemizował). Ale nie codziennie świeci słońce i jest sucho. A różnica pomiędzy supermoto i skuterem w przypadku umiarkowanego deszczu jest kolosalna. Poza tym niby dlaczego skuter 250ccm ma się nie nadawać na trasy 400km? Ja tam nie narzekam - Foresight 250 ma bardzo wygodne siedzisko i osiągi wystarczające do tego, żeby nie być co chwila wyprzedzanym. Przy dość niskim zużyciu paliwa. Zresztą jak będziesz jechał z rodziną i większymi bagażami to żaden jednoślad nie będzie się tak na prawdę nadawać ;-> P.S. Obecnie 50tką to bym się chyba bał ;) Chyba że jakieś boczne drogi z małym ruchem. 54 |
Data: Lipiec 13 2008 12:26:54 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Mat S | No to wdam się w dyskusję o wyższości jednych świąt nad drugimi ;-) To się zdecyduj: chcesz mieć efektywny pojazd miejski, czy przedłużenie Naprawdę uważasz, że wszystko powyżej 250 ccm to już leczenie kompleksów? Jeździłem skuterem 250 (Piaggio) i muszę powiedzieć, że byłem mocno zniesmaczony. Malutkie przednie koło gdzieś między piętami, kierownica szerokości 50 cm obraca się na prawie pionowej osi gdzieś koło kolan, co oznacza dużą nerwowość sterowania i niewygodną (jak dla mnie) pozycję, z zerową możliwością odciążenia dupy. Poza tym kolana nie mają czego ścisnąć - czułem się mocno "odłączony" od pojazdu. Skuter sam załączał napęd, nie dając ci miejsca na decyzję jak się ma to odbyć... To były moje wrażenia, ale konfrontowałem je z odbytą pół godziny wcześniej jazdą turystyczno-sportowym BMW 1200 (rzędowa 4, za cholerę nie pomnę modelu), więc były mocno "stronnicze". Po prostu skutery nie są dla mnie, zapewne. Dokładnie. Potrzebny Ci oszczędny, zwinny, lekki pojazd miejski. 650ccm To ciekawe co mają teraz zrobić ludzie jeżdżący po mieście taką na przykład TDM czy Varadero. Albo Afryką. Panowie, skarpeta w kazdy cylinder - trzeba zmniejszyć pojemność, bo i tak macie za dużo. no wiem ze go w 100% nie wykorzystam. Wykorzystasz i to szybciej niż ci sie wydaje. Z pełnym wykorzystaniem możliwości hamowania takiego sprzęta będzie trudniej ;-) Do czego niby chcesz tę moc wykorzystać? Pościgu za przestępcami czy Pewnie do tego, żeby mieć trochę frajdy. Choćby przy starcie spod świateł. Poczuć przeciążenia niedostępne przy jeździe większością samochodów, itp... W mieście znakomita większość samochodów nie ma szans. A to ciekawe, co mówisz. Ja ostatnio zauważam, że moje przyspieszenia są porównywalne do coraz wiekszej liczby samochodów, a skuter 400 ccm łykam bez popitki... Co prawda duża część mojej jazdy miejskiej odbywa się na ulicach wjazdowych do miasta, gdzie ludzie chcą pycić ile się da, podczas gdy mi styka 80-100 kph. Niby tak, ale w przypadku tych BMek wydasz mnóstwo kasy i kupisz duży A dlaczego na motocyklu miałby się "snadniej" - że się tak wyrażę - zabić niż na skuterze? Nie kumam zupełnie... Potencjał półterenowej BMKi się da wykorzystać przy pierwszej potrzebie przejechania przez większy krawężnik w celu ominięcia korka czy zaparkowania... no ale za to jazda da mi sporo fun'u.. wolno tez tym da sie jezdzic.. a Bingo... Jeśli cię stać na BMW i to nowe, a pod ciemieniem nie masz pustki z wyświetlonym "Need for Speed", to się nie łam, tylko bierz sprzęt, który oprócz praktyczności dostarczy tonę zabawy na wejście. MS CB450S 55 |
Data: Lipiec 13 2008 14:36:30 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Mat S pisze: To się zdecyduj: chcesz mieć efektywny pojazd miejski, czy przedłużenie "małego"? Jeśli ma służyć do codziennych dojazdów do roboty na obszarze miejskim, a argumentem za "czymś większym" jest jakaś rzekoma "niepoważność" ćwierćlitrowego silnika? Codzienne dojazdy == duże przebiegi. Czyli zużycie paliwa zaczyna się już dość zauważalnie liczyć. Jakie zużycie paliwa ma z "cyklu miejskim" tamta 650-tka, hmm? Jeździłem skuterem 250 (Piaggio) i muszę powiedzieć, że byłem mocno zniesmaczony. Malutkie przednie koło gdzieś między piętami, kierownica szerokości 50 cm obraca się na prawie pionowej osi gdzieś koło kolan, co oznacza dużą nerwowość sterowania i niewygodną (jak dla mnie) pozycję, z A czy ja gdzieś pisałem o jakimś zabytkowym Piaggio? zerową możliwością odciążenia dupy. Poza tym kolana nie mają czego ścisnąć - Mi tam się kolana nie trzęsą, więc nie muszę mieć dla nich oparcia ;-> czułem się mocno "odłączony" od pojazdu. Skuter sam załączał napęd, nie dając ci miejsca na decyzję jak się ma to odbyć... To były moje wrażenia, ROTFL To ma być jazda po mieście. W korkach. W ustawicznym załączaniem i odłączaniem napędu. A nie jazda wyczynowa czy szpanowanie na tylnym kole. ale konfrontowałem je z odbytą pół godziny wcześniej jazdą turystyczno-sportowym BMW 1200 (rzędowa 4, za cholerę nie pomnę modelu), więc były mocno "stronnicze". Być może. Inni w ogóle stronią od jednośladów, bo poważni ludzie to tylko samochodami jeżdżą ;-> Dokładnie. Potrzebny Ci oszczędny, zwinny, lekki pojazd miejski. 650ccm to totalny overkill. Są i tacy, co jeżdżą po mieście Porshe 911 albo Humerem H1. I co z tego wynika? Panowie, skarpeta w kazdy cylinder - trzeba zmniejszyć pojemność, bo i tak macie za dużo. Masy to nie zmniejszy. no wiem ze go w 100% nie wykorzystam. No właśnie. Do czego niby chcesz tę moc wykorzystać? Pościgu za przestępcami czy ucieczki przed wybuchem nuklearnym? ;-> 250ccm do tego starczy. Owszem, w skuterze to przyśpieszenie znacznie mniej się odczuwa, bo jest płynne. Ale jak ktoś chce ekstremalnych przyśpieszeń, to ja polecam kolejkę górską ;-> W mieście znakomita większość samochodów nie ma szans. Może mu się nie śpieszy, hmm? Ja tam zwykle nie odkręcam przy starcie więcej jak do połowy, a i tak znakomita większość samochodów zostaje z tyłu. Nawet na trasie katowickiej. Co prawda duża część mojej jazdy miejskiej odbywa się na ulicach wjazdowych do miasta, gdzie ludzie chcą pycić ile się da, podczas gdy mi styka 80-100 kph. Ano właśnie. Niby tak, ale w przypadku tych BMek wydasz mnóstwo kasy i kupisz duży pojazd, którego potencjału nie wykorzystasz (albo się zabijesz). Chodziło mi o moc, a nie o wielkość kół. Zresztą od 12 cali w górę problemy trafiają się rzadko (i z reguły tam, gdzie wjeżdżanie to zwykłe chamstwo trawniki, chodniki z pieszymi), a zresztą są i skutery z 16-calowymi kołami. No i w klasie 250ccm nie tylko skutery są produkowane (to tak na marginesie). no ale za to jazda da mi sporo fun'u.. wolno tez tym da sie jezdzic.. a jak sie naucze to i pobawic sie bedzie mozna.. na skuterze bede mogl poszalec co najwyzej na playstation ;-) No. Przemoczone nogawki i buty przy byle mżawce :) Ale frajda ;-> A na skuterze to ja przy lekkim deszczu nawet nie fatyguję się zakładać przeciwdeszczowy "kondomik" - zwykły jeans wystarcza. 56 |
Data: Lipiec 13 2008 10:14:44 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Nikanor | On 13 Lip, 18:53, "Mat S" wrote: Ech, zaczyna to zakrawać na rozmowę z fanatykiem. Nie będę się No i słusznie, bo on ma rację. Z praktycznego punktu widzenia do codziennego poruszania się wyłącznie po mieście najrozsądniejszy będzie lekki skuter rzędu 250 ccm. Już na tyle mocny, żeby było bezpiecznie a wciąż na tyle lekki, że będzie łatwo. Chroni przed deszczem i wiatrem, jak na dużych kołach to da radę i pod krawężnik i po bruku. Sam nie wiem, czy np. Honda SH 300 z ABS-em nie zastąpi kiedyś małego V-Stroma w sygnaturce. Ale tylko pod warunkiem, że obok zmieści się coś mniej rozsądnego, typu mały Advenczer albo inne lekkie, podróżne enduro. Nikanor DL650 DR350 57 |
Data: Lipiec 13 2008 21:07:29 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Mat S | Sam nie wiem, czy np. Honda SH 300 z ABS-em nie zastąpi kiedyś małego 58 |
Data: Lipiec 13 2008 21:45:50 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Mat S pisze: No i o to mi chodzi... Skuter do miasta: tak, nie widzę przeciwwskazań. Ale nie jako jedyny pojazd... No to łaskawie śledź wątek, fanatyku, bo inicjator wątku wyraźnie pisał, że pojazdem na dalsze wycieczki ma pozostać samochód 59 |
Data: Lipiec 14 2008 15:45:26 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Mat S | No to łaskawie śledź wątek, fanatyku, hehe... a to ci... bo inicjator wątku wyraźnie pisał, że pojazdem na dalsze wycieczki ma OK, Bartek, wg założonych warunków początkowych: powinieneś kupić skuter. Tylko potem nie miej do nikogo pretensji ;-) MS 60 |
Data: Lipiec 14 2008 09:44:42 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: bokomaru | Andrzej Lawa wrote: 650ccm to totalny overkill. Pozwolisz, ze sie nie zgodze. zapas mocy* przydaje sie nawet takiemu lamerowi, jak ja. I zeby nie bylo - skuterem zrobilem pewnie z 10 tys. km. * kolegow od litra w gore uprasza sie o nie kasztanienie :) -- bartek & koza xt660x 61 |
Data: Lipiec 14 2008 11:59:41 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | bokomaru pisze: Andrzej Lawa wrote: Tak samo jak zapas ładowności. Ale pozostaje kwestia kosztów tego zapasu - np. duży zapas ładowności (samochód) ma swoje koszta (korki, parkowane, wyższe OC). Większy silnik w motocyklu też (większa masa, większe zużycie paliwa, większe inne wydatki). Moim prywatnym zdaniem - za duże koszty i za małe korzyści w porównaniu z osiągami 250-tki. 62 |
Data: Lipiec 14 2008 15:52:56 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: bokomaru | Andrzej Lawa wrote: parkowane, wyższe OC). Większy silnik w motocyklu też (większa masa, większe zużycie paliwa, co Ty z tym paliwem? po Warszawie pali mi 5 litrow. ile to Twoje cudo pochłania? bo majesty 180 ccm paliła po Barcelonie w okolicach 4 litrów. -- bartek & koza xt660x 63 |
Data: Lipiec 14 2008 18:04:37 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | bokomaru pisze: Andrzej Lawa wrote: Paliwo kosztuje. Dodaj do tego wpływ na środowisko. po Warszawie pali mi 5 litrow. ile to Twoje cudo pochłania? bo majesty 180 ccm paliła po Barcelonie w okolicach 4 litrów. Ostatnio wzrosło do 3,5 l/100km, dawniej było 3,2. Ale może to przez to, że na trasie bardziej się rozpędzam, niż zaraz po jego nabyciu. 64 |
Data: Lipiec 14 2008 19:02:54 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: bokomaru | Andrzej Lawa wrote: Ostatnio wzrosło do 3,5 l/100km, dawniej było 3,2. czyli robisz trasy, czyli jestes niereprezentatywny. koza w trasie robi na 10 litrach 300 km. -- bartek & koza xt660x 65 |
Data: Lipiec 14 2008 20:34:33 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | bokomaru pisze: Andrzej Lawa wrote: Trasa katowicka ;) Krótki dojazd podmiejski, często zakorkowany, ale jak nie zakorkowany, to odkręcam do końca. koza w trasie robi na 10 litrach 300 km. Serio? Ładnie. 66 |
Data: Lipiec 15 2008 10:43:55 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Kuczu | Andrzej Lawa pisze: to odkręcam do końca. co robisz ? -- Kuczu LOUD PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 67 |
Data: Lipiec 15 2008 13:49:27 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Kuczu pisze: Andrzej Lawa pisze: Ustawiam manetkę sterującą przepustnicą w skrajnej pozycji dającej maksymalne otwarcie przepustnicy. Teraz rozumiesz, czy nadal zbyt skomplikowane? 68 |
Data: Lipiec 15 2008 14:23:39 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Kuczu | Andrzej Lawa pisze: Ustawiam manetkę sterującą przepustnicą w skrajnej pozycji dającej maksymalne otwarcie przepustnicy. Rozumiem ale co to daje w Twoim skuterku 250 ccm ? -- Kuczu LOUD PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 69 |
Data: Lipiec 15 2008 14:33:19 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: KJ Siła Słów | Kuczu pisze: Poczucie Absolutnej Wladzy nad Swiatem. KJ dagixar tribe colors 70 |
Data: Lipiec 15 2008 14:41:28 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Kuczu | KJ Siła Słów pisze: Poczucie Absolutnej Wladzy nad Swiatem. Maly cos ten swiat... -- Kuczu LOUD PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 71 |
Data: Lipiec 15 2008 14:47:18 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: KJ Siła Słów | Kuczu pisze: KJ Siła Słów pisze: Jaki rydwan zdobywcy takie imperium. KJ dagixar tribe colors 72 |
Data: Lipiec 15 2008 14:50:21 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Kuczu | KJ Siła Słów pisze: Jaki rydwan zdobywcy takie imperium. A swiat chyli sie ku upadkowi... -- Kuczu LOUD PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 73 |
Data: Lipiec 15 2008 15:50:00 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Jacot | Kuczu wrote: KJ Siła Słów pisze: Kazdy ma taki swiat, na jaki zasluzyl... -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.jacot.ath.cx/ 74 |
Data: Lipiec 15 2008 14:38:58 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | KJ Siła Słów pisze: Kuczu pisze: Bądź uprzejmy nie imputować swoich schorzeń psychicznych innym. 75 |
Data: Lipiec 15 2008 14:40:24 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Kuczu pisze: Andrzej Lawa pisze: 120km/h - czyli zdecydowanie nielegalnie na katowickiej, więc muszę się nieco przyhamować... 76 |
Data: Lipiec 15 2008 14:43:38 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Kuczu | Andrzej Lawa pisze: 120km/h - czyli zdecydowanie nielegalnie na katowickiej, więc muszę się nieco przyhamować... I jest tam dosyc miejsca abys mogl sie tak rozpedzic ? Przeciez to musi trwac ze dwa lata. -- Kuczu LOUD PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 77 |
Data: Lipiec 15 2008 15:05:35 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Kuczu pisze: Andrzej Lawa pisze: ROTFL Ale głupi jesteś... 78 |
Data: Lipiec 15 2008 15:18:33 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Mat S | ROTFL Ale ty za to jestes fajny... Az sie przyjemnie dyskutuje... Nie lepiej bylo napisac, ze nie 2 lata, tylko 20 sekund, czy ile to tam trwa? podejrzewam, ze powyzej 100 przyspieszanie znacznie zmniejsza swoja wartosc, skoro maks to 120... u mnie maks wg ksiazki to chyba 147, ale na 6tym biegu od 120 w gore to trwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... MS 79 |
Data: Lipiec 15 2008 15:39:47 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | Mat S pisze: ROTFL Nie wiem ile, nie mierzyłem. I drażni mnie już to bezmyślne mieszanie z błotem mniejszych pojemności - przez takie podejście głupie szczawie zaczynają od większych pojemności i zanim nabiorą rozsądku robią sobie lub innym krzywdę. Nawet jeśli tylko się zgrywasz przyczyniasz się do "kultu wielkości" i przez to pośrednio do niektórych wypadków. 80 |
Data: Lipiec 15 2008 16:02:53 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Mat S |
Nawet jeśli tylko się zgrywasz przyczyniasz się do "kultu wielkości" i Ja? A cóż takiego JA napisałem? MS 81 |
Data: Lipiec 15 2008 15:50:53 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Jacot | Kuczu wrote: 120km/h - czyli zdecydowanie nielegalnie na katowickiej, więc muszę się I jest tam dosyc miejsca abys mogl sie tak rozpedzic ? Przeciez to musi I Kto To Mowi?... -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.jacot.ath.cx/ 82 |
Data: Lipiec 15 2008 17:02:50 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Kuczu | Jacot pisze: I Kto To Mowi?... I bys sie zdziwil :) -- Kuczu LOUD PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 83 |
Data: Lipiec 15 2008 21:38:46 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Glub | On 2008-07-15 14:43:38 +0200, Kuczu said: Andrzej Lawa pisze: wydaje ci się. -- Glub 84 |
Data: Lipiec 15 2008 14:50:39 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Tytus z Fabryki | Siemka 85 |
Data: Lipiec 14 2008 21:53:50 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: masti | Dnia piÄknego Mon, 14 Jul 2008 18:04:37 +0200, osobnik zwany Andrzej Lawa bokomaru pisze: te 150c3? -- mst <at> gazeta <.> pl BMW R1100GS '94 (DC) "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" Terry Pratchett 86 |
Data: Lipiec 15 2008 13:48:34 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | masti pisze: po Warszawie pali mi 5 litrow. ile to Twoje cudo pochłania? bo majestyOstatnio wzrosło do 3,5 l/100km, dawniej było 3,2. 250ccm Wiem, nie powinienem, bo tam jest ograniczenie do 70... 87 |
Data: Lipiec 17 2008 11:11:18 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: The_EaGle | Andrzej Lawa pisze: Tak samo jak zapas ładowności. Ale pozostaje kwestia kosztów tego zapasu - np. duży zapas ładowności (samochód) ma swoje koszta (korki, parkowane, wyższe OC). Większy silnik w motocyklu też (większa masa, większe zużycie paliwa, większe inne wydatki). Andrzej, proszę.... Jestem totalnym lamerem mam motocykl od lutego i jeżdżę od marca do pracy motocyklem. W tym czasie zrobiłem 9tys km, byłem raz w Zakopcu i to całe moje doświadczenie. Kupiłem motocykl choć o skuterze też myślałem. Generalnie twierdzenie założyciela wątku że potrzebny mu jest tylko do miasta jest mniej wiecej takie jak kupienie samochodu 2 osobowego bo wszędzie jeżdżę tylko z moją lepsza połową. Czasem jednak kogoś chętnie bym podrzucił, czasem kogoś bym zabrał nad wypad nad morze i dlatego większość wybiera min 4 osobowe auta. Pisze o tym w sensie analogii do tego wątku. Nasz przedpiszca twierdzi że bedzie jeździł po mieście w teorii do pracy. W praktyce wyglądało to będzie tak że jak tylko zacznie jeździć to pozna ludzi z którymi będzie robił trasy dookoła trzepaka po kilkaset km w ciagu wolnego dnia. Być może sam będzie jeździł. To jest nieuniknione. Jak kupi motocykl pojawi się w jego życiu termin przejażdżka bez celu, bez sensu, bez patrzenia na mapę ale przed siebie. Chce kupić sobie 650tke - niech kupi - tym bardziej ze ma to około 50KM więc jeżeli będzie chciał to odwiedzi kilka miast w okół które do tej pory znał tylko z mapy. I jeszcze o moim wypadzie do Zakopca. Pewnego dnia w o 6 rano w sobotę wstałem ubrałem motocyklowe ciuchy i miałem sobie pojeździć, wsiadłem na moto i znalazłem się w Zakopcu jakieś 5h póżniej. A że godzina była wczesna pojechałem w stronę Smokowca , gdzie zatrzymała mnie policja i okazało się że nie wziąłem dowodu osobistego króry jest wymagany za granicą no więc zawróciłem i przyjechałem do domu. Czy coś takiego przewidziałem kupując motocykl do dojazdów do pracy po Warszawie? Chyba nie... Pozdrawiam Rafał CBF 500 88 |
Data: Lipiec 17 2008 11:26:40 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Kefir | Elou! [..] mam motocykl od lutego i jeżdżę od marca do pracy motocyklem. W tym Przeczytalem z niemala przyjemnoscia, tym bardziej ze unosi sie nad tym, przepraszam za gornolotnosc stwierdzenia, prawdziwy duch motocyklizmu. Bedzie dla mnie przyjemnoscia kiedys wspolnie polatac. -- Pozdrawiam, Artu / Kef & czarne majty ST 955 89 |
Data: Lipiec 17 2008 11:45:30 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: The_EaGle | Kefir pisze: Przeczytalem z niemala przyjemnoscia, tym bardziej ze unosi sie nad tym, przepraszam za gornolotnosc stwierdzenia, prawdziwy duch motocyklizmu. Bedzie dla mnie przyjemnoscia kiedys wspolnie polatac. Zawsze, z najwyższą przyjemnością... Pozdrawiam Rafał 90 |
Data: Lipiec 17 2008 11:55:56 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Tytus z Fabryki | Siemka 91 |
Data: Lipiec 18 2008 08:38:29 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Kefir | Elou! Siemka W dobrym znaczeniu oczywiscie, kolega "Oreu" takze zlamal. Musialem zareagowac ;) Dziwno i straszno gdy normalnosc oznacza wybicie sie ponad przecietnosc. Pozdrawiam kolege z duchem Orla A widzisz - Tobie tez sie lezka zakrecila ;) P.S. Twoje zwroty "jezdzi pan jak kobieta" i "czy sie cos Pani stalo" Napiszotemcoswiency. -- Pozdrawiam, Artu / Kef & czarne majty ST 955 92 |
Data: Lipiec 17 2008 13:44:04 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: ania |
Przeczytalem z niemala przyjemnoscia, tym bardziej ze unosi sie nad tym, nie duch tylko "oreł" :-) czytaj wasc uwaznie:-) -- ania 93 |
Data: Lipiec 18 2008 16:15:46 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Andrzej Lawa | The_EaGle pisze: Chce kupić sobie 650tke - niech kupi - tym bardziej ze ma to około 50KM Litości... Ja mu nie zabraniam, tylko wyrażam swoją opinię. więc jeżeli będzie chciał to odwiedzi kilka miast w okół które do tej pory znał tylko z mapy. 250ccm też na to wystarczy. Na prawdę nie ma potrzeby pędzić 150km/h! I jeszcze o moim wypadzie do Zakopca. Pewnego dnia w o 6 rano w sobotę wstałem ubrałem motocyklowe ciuchy i miałem sobie pojeździć, wsiadłem na moto i znalazłem się w Zakopcu jakieś 5h póżniej. A że godzina była wczesna pojechałem w stronę Smokowca , gdzie zatrzymała mnie policja i okazało się że nie wziąłem dowodu osobistego króry jest wymagany za granicą no więc zawróciłem i przyjechałem do domu. I co z tego wynika? Bo na pewno nie to, że 50KM było potrzebne - średnią przelotową miałeś niewiele lepszą od motoroweru ;-> (kiedyś na skuterze-motorowerze zrobiłem sobie 11-godzinną wycieczkę Warszawa-Kraków-Warszawa - przy czym te 11 godzin obejmowało niecałą godzinkę kręcenia się po Krakowie) Czy coś takiego przewidziałem kupując motocykl do dojazdów do pracy po Warszawie? Chyba nie... Wiesz, przy takiej polityce zamiast kupować samochód osobowy należałoby kupować minimum półciężarówkę, bo może nabierze się chęci na wożenie jakichś większych ładunków ;-> 94 |
Data: Lipiec 12 2008 13:58:31 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: cpt. Nemo |
pojechac powyzej 60 kmh to mnie zimny dreszcz przechodzi :-) ) Czemu uporczywie mylisz skutery z motorowerami ? Sa skutery ktore dadza niezle popalic niejednemu motocyklowi :) pozdrawiam, leszek 95 |
Data: Lipiec 12 2008 19:16:02 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
Czemu uporczywie mylisz skutery z motorowerami ? mhmm... bo sie nie znam??? ;-))) Sa skutery ktore dadza niezle popalic niejednemu motocyklowi :) no pewnie tak... ale wygladaja juz na ciezkie maszyny.. a ta betka jakas taka filigranowa ;-)) 96 |
Data: Lipiec 12 2008 17:22:15 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Monster |
ale co znaczy niepotrzebnie?? chce miec motorek do sprawnegoZapomniałeś że z pracy jest zazwyczaj z pięć razy dalej:-) ot i wlasnie z tego wyszly mi cos w stylu tych BMek :-)Poszukaj sobie opinii o serwisach BMW,bo z tym to różnie-może być tak że po pierwszej wizycie dasz sobie z nimi spokój,jeden warszawski był znany z totalnego olewania klienta,nie wiem jak teraz to wygląda Monster BMW R1100S 97 |
Data: Lipiec 12 2008 10:39:02 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Robert G |
Nooo,fakt :-)Wada jest maly zbiornik,tylko 8 litrow,ale przy spokojnej jedzie starcza na 220 km. Taki wynik osiagnalem tylko raz,przewaznie przejezdzam jakies 180 Km na baku. Bak w G 650 ma wg instrukcji 10 L,ale musieli to zmierzyc na lezaco,gdyz w normalnej pozycji ciezko jest nalac nawet te 8 L i to po 35 km od zapalenia rezerwy. Pozdrawiam Robert 98 |
Data: Lipiec 11 2008 21:01:02 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Robert G |
Witajcie,Witam Bierz Xcountry.Sam smigam Xchallengem i po pierwszym zauroczeniu terenem zalozylem szosowki i smigam nim po miescie.Swietny sprzet,choc tylko jednoosobowy.Silnik zywiolowy,na 2 z gazu idzie na gume,bardzo poreczny i swietnie sie prowadzi.Przy Twoim wzroscie nie bedzie problemow z podparciem,zreszta Xcountry ma nizej kanape niz Xchallenge. Wada jest maly zbiornik,tylko 8 litrow,ale przy spokojnej jedzie starcza na 220 km. Umow sie na jazde probna i sam sie przekonaj czy ci pasuje. Pozdrawiam Robert 99 |
Data: Lipiec 11 2008 18:32:09 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Wojtek J. | Kolega przeslal mi niedawno poczta Motocykl 4/2008. 100 |
Data: Lipiec 13 2008 22:06:23 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
Jest tam test laczony F650GS i F800GS. <cut> Wielkie dzieki... biore sie za czytanie :-) pzdr b. 101 |
Data: Lipiec 12 2008 11:38:30 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: de Fresz | On 2008-07-11 16:36:39 +0200, "Bartek Wiecek" said: przejrzałem ofertę i w oczy mi wpadły dwa modele BMW Jak tylko na miasto, to moze jeszcze G650 X-moto. maszynka ma słuzyć tylko do poruszania się po miescie. Na dłuższe trasy mam Oj, zebys sie nie zdziwil z tymi trasami ;-) Motocyklistą jestem delikatnie rzecz ujmując początkującym. Nadaja sie. Aha.. i jeszcze jedno.. jestem dosyć duzy (prawie 190cm wzrostu) i zalezy mi Zwroc uwage, czy bedziesz w stanie sie wygodnie podpierac na ziemi, na pocztku optymalnie oboma stopami. Gleby podczas manewrow parkingowych wsrod poczatkujacych to normalka. I rozejzyj sie, jaka jest oferta gmoli - bardzo uzyteczne akcesorium. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 102 |
Data: Lipiec 12 2008 19:18:25 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
Jak tylko na miasto, to moze jeszcze G650 X-moto. nie podoba mi sie :-)) Oj, zebys sie nie zdziwil z tymi trasami ;-) na motor ciezko zapakowac psa, lepsza polowe i niedlugo potomka :-))
:-) Zwroc uwage, czy bedziesz w stanie sie wygodnie podpierac na ziemi, na :-) dzieki za sugestie... zwroce na to uwage :-) 103 |
Data: Lipiec 13 2008 01:02:47 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: de Fresz | On 2008-07-12 19:18:25 +0200, "Bartek Wiecek" said: Oj, zebys sie nie zdziwil z tymi trasami ;-) Dobra, dobra, teraz tak mowisz. A pozniej, jak to u wiekszosci - niech se kobita jedzie samochodem, a Ty dolecisz na moto. Tylko najpierw skoczysz cos zjesc. Np. rypke jakas. A gdzie rypki najlepiej smakuja? No wiadomo ze nad morzem. A ze trzeba nadlozyc 400 km? Trudno, nie bedziesz przeciez jadl byle czego, powinna to zrozumiec... ;-) -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 104 |
Data: Lipiec 17 2008 11:40:01 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: The_EaGle | de Fresz pisze: On 2008-07-12 19:18:25 +0200, "Bartek Wiecek" said: Potwierdzam. Też kupiłem CBF 500 na dojazdy do pracy. No i kiedyś w sobote "tak se dojechałem" że sie znalazłem za Słowacką granicą... :P Pozdrawiam Rafał 105 |
Data: Lipiec 14 2008 09:56:31 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: bokomaru | de Fresz wrote: Oj, zebys sie nie zdziwil z tymi trasami ;-) oj tak. po pierwszym kursie na ranczo kozą (300 km w obie strony) dupa mnie bolala a w jajkach cos wibrowalo. Na piaszczystej dojazdowce spocilem sie jak mysz (4 km kopnego piachu) a przy 100 km/h kazdy mijany tir wywolywal parcie w kiszce stolcowej... ale teraz kombinuje jak moge, zeby kopnac sie za miasto, chociaz te 100 km. -- bartek & koza xt660x 106 |
Data: Lipiec 12 2008 11:53:39 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Jacek Krzyzanowski | Bartek Wiecek napisali: przejrzałem ofertę i w oczy mi wpadły dwa modele BMW A KTM Duke, albo SMC? Zajebiscie poreczne - w miescie wymiataja. 107 |
Data: Lipiec 12 2008 19:18:45 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Bartek Wiecek |
A KTM Duke, albo SMC? Zajebiscie poreczne - w miescie wymiataja. popatrze :-) pzdrb .. 108 |
Data: Lipiec 12 2008 19:44:11 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: de Fresz | On 2008-07-12 13:53:39 +0200, Jacek Krzyzanowski said: A KTM Duke, albo SMC? Zajebiscie poreczne - w miescie wymiataja. SMC to chyba jednak zbyt narowiste, jak na 1. moto. Dukem tez cieko spokojnie jechac, ale od pomaranczowych to juz bardziej on. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 109 |
Data: Lipiec 13 2008 08:34:02 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: Jacek Krzyzanowski | de Fresz napisali:
Moze pomylilem symbol, bo nie wiem jak sie nazywaja obecnie produkowane. Mialem na mysli sprzet z silnikiem LC4. 110 |
Data: Lipiec 13 2008 15:52:18 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: de Fresz | On 2008-07-13 10:34:02 +0200, Jacek Krzyzanowski said: SMC to chyba jednak zbyt narowiste, jak na 1. moto. No to zwykle LC4 SM. To "C" jest od "Competition" - odchudzone, lepsiejsze komponenty, tak spojzalem i na papierze obecnie moc niby ta sama. Byly jeszcze SMR, ale to 660. BTW, juz 2 razy na prostej goscie na LC4 SM mnie objechali, a krecilem Sevenke wysoko - jednak niska masa i niezly moment robia z tych moturow szatany na ulicy ;-) No i ciezko sie tym jezdzi spokojnie. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 111 |
Data: Lipiec 21 2008 21:55:04 | Temat: Re: motor na dojazdy do pracy | Autor: AlFire | Bartek Wiecek wrote: Witajcie, czytam ten watek i jestem zazdrosny - tez chcialbym raczej nowy sprzet tylko na dojazdy do pracy ;-). |