nie trzeba robić dobrych zdjęć..
1 | Data: Grudzien 01 2009 08:51:01 |
Temat: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | |
Autor: Kokos | http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starmachu.html 2 |
Data: Grudzien 01 2009 09:04:51 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Jakub Jewuła | Użytkownik "Kokos" napisał w wiadomości http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starmachu.h No i koniecznie zdjecia musze byc "w edycji" zeby sobie przypadkiem nie pomyslal, ze to zwykle, kiepsko wywolane gnioty ;) q 3 |
Data: Grudzien 01 2009 09:08:04 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: TheGuru |
http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starmachu.html tyle 'sztuki' bezpowrotnie wyrzuciłem do kosza bo wydawało mi się ze nie mam talentu i ze zdjęcia nieudane a trzeba było dorzucić ideologię i trzymać cię tego przez kilka lat... 4 |
Data: Grudzien 01 2009 16:09:11 | Temat: Re: nie trzeba robiÄ dobrych zdjÄÄ.. | Autor: | Dnia 01-12-2009 o 09:08:04 TheGuru napisał(a): W kontekĹcie tej wystawy, mój kilkuletni syn aparatem z komórki robi arcydzieła .... -- FKV 5 |
Data: Grudzien 01 2009 22:22:07 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: TheGuru |
W kontekście tej wystawy, mój kilkuletni syn aparatem z komórki robi arcydzieła .... no widzisz jak tak będzie robił do 40 albo dłużej to będzie miał pięknie udokumentowane zmiany w swoim otoczeniu i gotowy materiał na pokaz. jak wasze dzieci reagują na opowiadania to tym ze czekolada była na kartki i można je było wymieniać na butelkę wódki a przepalona żarówka była droższa od nowej podobnie jak samochody używane ;-D 6 |
Data: Grudzien 01 2009 23:48:25 | Temat: Re: nie trzeba robiÄ dobrych zdjÄÄ.. | Autor: JA | On 2009-12-01 22:22:07 +0100, "TheGuru" said: jak wasze dzieci reagują na opowiadania to tym ze czekolada była na kartki i Gwoli ścisłości. Nie można było czekolady wymienić na wódkę, czy papierosy. Odwrotnie tak. A odpowiadając na pytanie. Młodszy stuka się w głowę, a starszy już widział co nieco jakieś filmy, czy dokumenty, to robi tylko wielkie oczy. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 7 |
Data: Grudzien 01 2009 23:57:54 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Yogi(n) | Użytkownik "JA" napisał w wiadomości On 2009-12-01 22:22:07 +0100, "TheGuru" said: Ejże! Przynajmniej w pewnym okresie i papierosy i słodycze (a może i wódka) były sprzedawane na tę sama kartkę, to znaczy bloczek o jakimś tam oznaczeniu - i przynajmniej wtedy były całkowicie "wymienialne" czy raczej "zamienialne". Pamiętam, bo matula moja paliła, a ja nie dostawałem wyrobów czekoladopodobnych ;-( -- Yogi(n) 8 |
Data: Grudzien 01 2009 09:35:48 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Janko Muzykant | Kokos pisze: http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starmachu.html A niech se każdy wystawia co chce. Szczerze powiedziawszy od jakiegoś czasu jeśli rzucam okiem na tego typu zdjęcia (dokument otoczenia), znacznie bardziej interesują mnie takie kiepskie technicznie pstryki bo są prawdziwe. Mogą być oczywiście nieco lepiej obrobione, ale zaraz pojawia się winieta, kontrast, dragany i chmury burzy tysiąclecia. Inna sprawa, że wystawić się można w necie, ale robić z tego szoł i chwalić się ''procesem twórczym'' jest już niesmaczne. No dobra, szoł jest fajne, bo przyjdą ludzie i można będzie sobie pogadać, napić się, zjeść koreczki z sera... Byle zachować dystans do siebie. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /na ścianach powiesiłem mazy, zdjęcia to ja mam za oknem.../ 9 |
Data: Grudzien 01 2009 11:26:49 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Piotr Biernawski |
Byle zachować dystans do siebie. to powinno byc motto grawerowane na kazdym aparacie ;) pozdr p. 10 |
Data: Grudzien 01 2009 11:31:25 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Kokos | A niech se każdy wystawia co chce. Szczerze powiedziawszy od jakiegoś To już nie kwestia techniki, ale chociażby kadru... co w tych kadrach jest takiego??? są banalne jak u amatora który zaczyna pstrykać. http://www.swiatobrazu.pl/hashphoto-briesen1_odozetzmkugcxqvacsaudif.jpg Inna sprawa, że wystawić się można w necie, ale robić z tego szoł i Jeżeli ma ktoś swoje miejsce w którym moze sobie wystawiać, to pewnie sobie wystawi, znajomi przyjdą, popatrzą, zjedzą, napiją się i pójdą nie pamietajac o zdjeciach. Każdy może sobie zrobić wystawe byleby znalazł miejsce... w piwnicy, w kawiaraence, na korytarzu w szkole, w ośrodku kultury:) Gorzej jeżeli takie wystawy sa promowane na portalach fotograficznych, które powinny się znać... powinny pokazywać i wybierać te lepsze fotograficznie prace a nie przeciętniaki. Wiadomo ze wazne jest to o czym sie robi zdjecia, temat dokumentu.., ale same zdjecia też są ważne. 11 |
Data: Grudzien 01 2009 11:40:06 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Janko Muzykant | Kokos pisze: To już nie kwestia techniki, ale chociażby kadru... co w tych kadrach jest takiego??? są banalne jak u amatora który zaczyna pstrykać. To tak zwany pierwotny kadr. Człowiek jaskiniowy, który dostaje aparat tak właśnie kadruje :) Zatem po prostu czystość formy :) Gorzej jeżeli takie wystawy sa promowane na portalach fotograficznych, które powinny się znać... powinny pokazywać i wybierać te lepsze fotograficznie prace a nie przeciętniaki. Ten portal zachowuje się od jakiegoś czasu dość... oryginalnie i zwraca uwagę branży nie tylko dziwnymi ostatnio pozycjami. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /nie każdy cieć to cieć, nie każdy prezydent to prezydent.../ 12 |
Data: Grudzien 01 2009 12:14:17 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Pan Piskorz | To tak zwany pierwotny kadr. Człowiek jaskiniowy, który dostaje aparat tak właśnie kadruje :) Mi się wydawało, że każdy amator z ambicjami zaczyna od sfotografowania śmietnika. A temu zwykły śmietnik wydał się zbyt banalny i mało wyrazisty. P. 13 |
Data: Grudzien 01 2009 21:41:57 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: | Janko Muzykant napisał(a):
Kadr jest taki, że przynajmniej sciany się nie walą. Można było obciąć. Ale na paru zdjęciach trochę życia widać. Ludzie lubują sie w w widoczkach. A ja nie widziałem dotąd podstawowego zdjęcia naszych czasów. Ludzie pod supermarketem (przystankiem PKS) w zachodzie słońca. To jest troche blisko do tego. Wymuskane widoczki w fotoshopie to jest właśnie masakra i żenada. Lepiej niech ludzie robią - szyld zakładu mięsnego - z naprzeciwka. Albo hurownia "Klaudia" o zachodzie słoca. Przynajmniej za 20 lat będzie cos znać o naszych czasach. A widoczki do kosza. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 14 |
Data: Grudzien 02 2009 11:11:02 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Janko Muzykant | pisze: A ja nie widziałem dotąd podstawowego zdjęcia naszych czasów. Święta prawda. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /who ostrzega: jak będziesz wciąż żył to w końcu umrzesz!/ 15 |
Data: Grudzien 02 2009 11:51:54 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: John Smith | Janko Muzykant napisał(a): Byle zachować dystans do siebie. A to nie byłaby schizofrenia? ;-) -- Mirek 16 |
Data: Grudzien 02 2009 14:17:16 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: TheGuru |
Byle zachować dystans do siebie. największy dystans ma do siebie Lech wałęsa. jeden z najlepszych wywiadów 20sto lecia... LW mówi coś tam coś tam... chwilę się zastanawia i mówi "chociaż nie, tutaj bym się ze sobą nie zgodził" ;-D 17 |
Data: Styczen 04 2010 17:02:41 | Temat: Re: nie trzeba robiÄ dobrych zdjÄÄ.. | Autor: nb | at Tue 01 of Dec 2009 09:35, Janko Muzykant wrote: Kokos pisze: Ostatnio obyczaje siÄ pozmieniały. Do niedawna byłem zawsze pierwszym, który siÄgał po trunki i zakÄ ski, ale nigdy nie zaczynałem przed formalnym rozpoczÄciem wystawy. Ostatnio jest tak, że po drugim spiczu (i najczÄĹciej ostatnim, czyli w wykonaniu autora) nic już nie zostaje. -- nb 18 |
Data: Styczen 04 2010 21:40:41 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Janko Muzykant | nb pisze: Ostatnio obyczaje się pozmieniały. Do niedawna byłem zawsze pierwszym, Widocznie przekąski są najciekawsze :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /piękne chwile w życiu? - tak się zmęczyć, żeby nie mieć ochoty na seks/ 19 |
Data: Grudzien 01 2009 10:35:46 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Robert_J | http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starmachu.html O Bosze........ ;-). Fakt że większość moich zdjęć nie jest lepsza, ale mam odrobinę samokrytycyzmu i nigdzie bym ich nie wyeksponował ;-)))) wystarczy zrobić przecietne Tam nawet przeciętnych za duzó nie ma ;-) 20 |
Data: Grudzien 01 2009 12:56:04 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: J.F. | Użytkownik "Kokos" napisał w wiadomości http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starmachu.html Pan sie nie znasz, to jest sztuka, a to co pan robisz tojest kicz :-) J. 21 |
Data: Grudzien 01 2009 16:28:07 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Marek Dyjor | Kokos wrote: http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starmachu.html Kadry są takie pierwotne jak to nazwał Janko ale jednak nie przypadkowe, popatrz na nie spokojnie jeszcze raz i zaczniesz znajdować w tym jakiś sens. Przypadkowy pstryk zrobiłby jednak inne kadry. 22 |
Data: Grudzien 01 2009 20:47:57 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Marek Grochocki | "Marek Dyjor" wrote in message Kadry są takie pierwotne jak to nazwał Janko ale jednak nie przypadkowe, Oczywiscie, ze inne, bo tez przypadkowe. Z definicji szanse na identyczne sa minimalne. -- Pozdrawiam MARC 23 |
Data: Grudzien 01 2009 20:54:21 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Piotr | Dnia Tue, 1 Dec 2009 16:28:07 +0100, Marek Dyjor napisał(a): Kadry są takie pierwotne jak to nazwał Janko ale jednak nie przypadkowe,Na pewno jakiś sens w tym jest, ale problem w tym czy należy go pokazywać ludziom. Piotr 24 |
Data: Grudzien 02 2009 11:48:24 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: J.F. | Użytkownik "Piotr" napisał w Dnia Tue, 1 Dec 2009 16:28:07 +0100, Marek Dyjor napisał(a): Na pewno jakiś sens w tym jest, ale problem w tym czy należy go pokazywać Jak najbardziej nalezy pokazywac. Znajdziesz naiwnych to potem beda za to placic, a moze nawet juz placa :-) J. 25 |
Data: Grudzien 01 2009 23:04:51 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: m0w | Te zdjęcia są po prostu najbardziej nudne i banalne jakie się udało zrobić. 26 |
Data: Grudzien 01 2009 23:10:17 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: cichybartko | Nie ma to jak podleczyć kompleksy ;). 27 |
Data: Grudzien 01 2009 23:14:05 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: m0w | Użytkownik "cichybartko" napisał w wiadomości Nie ma to jak podleczyć kompleksy ;). A możesz jakoś rozwinąć swoją jakże głęboką myśl rdoem z forum onetu? Czy może sam masz jakieś kompleksy do podleczenia? 28 |
Data: Grudzien 01 2009 23:31:26 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: cichybartko | m0w pisze: Użytkownik "cichybartko" napisał w wiadomości Nie jestem socjologiem ani psychologiem by zagłębiać się w traumy świata amatorów fotografów ;). Po prostu jestem zdania że świat sztuki jest tak szeroki że się znajdzie miejsce na każdą estetykę. -- Pozdrawiam. Bartko. 29 |
Data: Grudzien 01 2009 23:51:44 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: m0w | A możesz jakoś rozwinąć swoją jakże głęboką myśl rdoem z forum onetu? Nawet jakbyś był, to nie rozmawiamy na tej grupie i w tym wątku o rzekomych kompleksach, tylko o tym czy te zdjęcia mają jakiś potencjał czy nie. Jakiś oglądacz zastanawia się co w nich jest takiego, że autor chciał, nie wstydził się wstawić je do galerii. Jak masz jakiś pomysł na ten temat, to chętnie posłucham co masz do powiedzenia. Może właśnie ty zobaczyłeś w nich coś interesującego i dokonasz ciekawej obrony? Š 30 |
Data: Grudzien 01 2009 19:24:52 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: smila | m0w wrote: A możesz jakoś rozwinąć swoją jakże głęboką myśl rdoem z forum onetu? moj nauczyciel od j. polskiego analizujac wiersz znanych wieszczow zwykl mawiac "... niewazne co autor chcial pokazac, wazne co ty w tym wierszu widzisz..." 31 |
Data: Grudzien 03 2009 15:05:03 | Temat: Re: nie trzeba robiÄ dobrych zdjÄÄ.. | Autor: de Fresz | On 2009-12-02 03:24:52 +0100, smila said: moj nauczyciel od j. polskiego analizujac wiersz znanych wieszczow zwykl mawiac "... niewazne co autor chcial pokazac, wazne co ty w tym wierszu widzisz..." To był bardzo mądry człowiek. Niestety takie podejście, to rzadkość (w wielu dziedzinach). -- Pozdrawiam de Fresz 32 |
Data: Grudzien 03 2009 16:37:35 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Henry(k) | Dnia Thu, 3 Dec 2009 15:05:03 +0100, de Fresz napisał(a): moj nauczyciel od j. polskiego analizujac wiersz znanych wieszczow W jakich? Bo chyba nie w sztuce... Pozdrawiam, Henry 33 |
Data: Grudzien 03 2009 16:40:45 | Temat: Re: nie trzeba robiÄ dobrych zdjÄÄ.. | Autor: de Fresz | On 2009-12-03 16:37:35 +0100, "Henry(k)" said: moj nauczyciel od j. polskiego analizujac wiersz znanych wieszczow W sztuce też. To nawet częściowo widać po tym wątku - ta potrzeba do zaszufladkowania zdjęć (dobre-niedobre), to zacięte przekonywanie do swoich racji - czy to nie próba tworzenia przejrzystego kanonu oceny i interpretacji? -- Pozdrawiam de Fresz 34 |
Data: Grudzien 03 2009 18:32:15 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Henry(k) | Dnia Thu, 3 Dec 2009 16:40:45 +0100, de Fresz napisał(a): W sztuce też. To nawet częściowo widać po tym wątku - ta potrzeba do Oczywiście - bo bez tego nie ma sztuki, a jedynie chaos i czyjeś widzimisię. Pozdrawiam, Henry 35 |
Data: Grudzien 03 2009 22:19:36 | Temat: Re: nie trzeba robiÄ dobrych zdjÄÄ.. | Autor: de Fresz | On 2009-12-03 18:32:15 +0100, "Henry(k)" said: Dnia Thu, 3 Dec 2009 16:40:45 +0100, de Fresz napisał(a): No więc nie, tym właśnie sztuka różni się od np. fizyki. Ja, podobnie jak i inni w prezentowanej wystawie nie odnajduję nic dla mnie ciekawego, ale daleki jestem od jednoznacznych ocen i prób dokonania pomiarów na zawartość sztuki w sztuce - to zostawmy tzw. krytykom (np. koledze Kokosowi - ten ma szanse na zrobienie nie lada kariery w tej branży), których i tak raczej nikt myślący nie słucha. Gość coś tam zrobił i poczuł potrzebę pokazania - komuś się podoba, komuś nie, ktoś się czegoś sam doszuka i będzie ochował i achał, ktoś kupi załączoną filozofię, a ktoś inny za wszelką cenę będzie udowadniał, że jego 8-letni syn komórką zrobi podobne. I kul, tak ma być. Dla każdego coś miłego, właśnie prymat widzimisia nad przyjętym kanonem i ustawową definicją co autor miał na myśli. -- Pozdrawiam de Fresz 36 |
Data: Grudzien 04 2009 17:40:25 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Henry(k) | Dnia Thu, 3 Dec 2009 22:19:36 +0100, de Fresz napisał(a): Dla każdego coś I dlatego w galeriach mamy to co mamy... czyli coś co dostarcza mniej przeżyć estetycznych niż wyjście do parku... Myślisz że sztuka polega na tym by zmuszać mózg widza do wysiłku i rozwiązywania szarad? No chyba żartujesz sobie :-) Do galerii nie chodzę, ale widzę to samo w teatrze - ostatnio byłem na sztuce "Sanatorium pod Klepsydrą" - w bezsensownej reżyserii. I co że każdy sobie coś tam pomyślał (ja pomyślałem "nie wiem o co chodzi, ale ta w pończoszkach była ładna"). I że niby ta myśl miała świadczyć o tym że to była sztuka? ;-) Pozostanę jednak przy stwierdzeniu, że jeśli myśl autora nie została przekazana właściwie to sztuki nie ma. Pozdrawiam, Henry 37 |
Data: Grudzien 04 2009 18:03:30 | Temat: Re: nie trzeba robiÄ dobrych zdjÄÄ.. | Autor: de Fresz | On 2009-12-04 17:40:25 +0100, "Henry(k)" said: Dla każdego coś Mam wrażenie, że powody są zupełnie odwrotne. Przyjął się jakiś pokrętny kanon i moda w światku krytyków i artystów na tzw. awangardę i stąd właśnie galerie promują takie kierunki. Gdyby rządziło widzimisię, to w lażdej galerii byłoby coś innego, pod gusta właściciela czy też zatrudnionych przez niego kuratorów i ludzie o różnych preferencjach mogliby z łatwością sobie znaleźć ulubione galerie z dziełami pod swoje upodobania. Pozostanę jednak przy stwierdzeniu, że jeśli myśl autora nie została Ueeetam, pewnie trafiło na niewyrobionego odbiorcę ;-) Rzecz w tym, że nie ma jedynego słusznego "właściwie". Ty w tej sztuce dopatrzyłeś się tylko ładnej aktoreczki, ktoś inny znalazł coś innego. Widać zaufałeś niewłaściwej recenzji ;-) Na pocieszenie Ci powiem, że osobiście wogóle nie kumam nowoczesnego teatru i dla mnie to jakieś zjawisko kosmiczne. Ale są tacy, których do zachwyca. I kul, nie musimy mieć wszyscy tego samego gustu i wrażliwości. Po prostu nie chadzam na spektakle, gdzie ubrani na czarno ludzie, biegają po scenie niczym naćpani w rytm (?) kakafonii i wciągają za ręce widzów. Ale daleki jestem od rozpowiadania wszem i wobec, że to szmira, tandeta i "prawdziwej sztuki" w tym nie ma za grosz. I bynajmniej nie przez wrodzoną delikatność, aby nie urazić czyichś uczuć, bo zasadniczo z natury jestem bucem ;-) -- Pozdrawiam de Fresz 38 |
Data: Grudzien 07 2009 10:16:11 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Henry(k) | Dnia Fri, 4 Dec 2009 18:03:30 +0100, de Fresz napisał(a): Ueeetam, pewnie trafiło na niewyrobionego odbiorcę ;-) Pewnie tak... interesują mnie inne rzeczy. Rzecz w tym, że nie ma jedynego słusznego "właściwie". Ty w tej sztuce Test Rorschacha? To chyba trochę inna dziedzina ;-) Widać zaufałeś niewłaściwej recenzji ;-) Nie czytam ich. Wolę pójść i się rozczarować, niż nie pójść i żałować że zaufałem czyjejś bezsensownej opinii. Na pocieszenie Ci powiem, że osobiście wogóle nie kumam nowoczesnego A ja zacząłem rozpowiadać - muszę dać innym szansę jej obrony ;-) Pozdrawiam, Henry 39 |
Data: Grudzien 02 2009 08:42:27 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: quent | Użytkownik "m0w" napisał w wiadomości Nawet jakbyś był, to nie rozmawiamy na tej grupie i w tym wątku o rzekomych kompleksach, tylko o tym czy te zdjęcia mają jakiś potencjał czy nie. Jakiś oglądacz zastanawia się co w nich jest takiego, że autor chciał, nie wstydził się wstawić je do galerii. Jak masz jakiś pomysł na ten temat, to chętnie posłucham co masz do powiedzenia. Może właśnie ty zobaczyłeś w nich coś interesującego i dokonasz ciekawej obrony? Jesli chodzi o moje pierwsze odczucia to kadry faktycznie sa troche pierwotne i calosc ogolnie do mnie nie przemawiala ale z jakiego powodu mialbym odmawiac prawa do dzielenia sie tymi pracami z innymi? Skoro autor jest uznanym fotografikiem to widocznie ma szeroka grupe odbiorcow swoich prac. Nie sa to cukierkowe widoczki a'la Ken Rockwell stad pewnie tyle w tym watku obruszen i.... kalumni ;-) Fotografia jest przeciez poza matematycznym warsztatem (ekspozycja, zloty podzial itp) takze sztuka przeciez. Mozna lamac wiec wszelkie zasady w imie osiagniecia zamierzonego celu estetycznego. A tu mozliwe , ze celem bylo pokazanie Berlina bez lukru, odartego z wielkomiejskich fajerwerkow, wrecz nudnego i szarego. Skadinad wiemy ze to kulturalna stolica europy, piekne, kolorowe kosmopolityczne miasto. Pozdr. Q www.elipsa.info 40 |
Data: Grudzien 03 2009 06:45:29 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Marek Dyjor | quent wrote: Użytkownik "m0w" napisał w wiadomości Amen... Dodam tylko że te kadry są po prostu dobre, to nie są przypadkowe pstryki. 41 |
Data: Grudzien 03 2009 08:42:46 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: ...::QRT::... | Dnia Wed, 2 Dec 2009 08:42:27 +0100, quent napisał(a): Jesli chodzi o moje pierwsze odczucia to kadry faktycznie sa troche no ale przeca watkotwórca o tym pisał - iż wystarczy "dorzucic do nich ideologię i można od razu smiało wystawiać... do czego to dąży? np. do nazwania psiej kupy sztuką... " No i własnie o to chodzi że robi sie coś kompletnie nudnego i nieciekawego ale mówi sie ze miało własnie być kompletnie nudne i nieciekawe i ze w tym cały sens. Ze niby pokazuje szary berlin obdarty z blichtru. Ale IMO to jest zwykłe i na dodatek chamskie oszustwo. Wenders w niebie na berlinem też pokazywał taki szary berlin obdarty z blichtru a jednak zrobił to w sposób który nie dawał najmniejszych podstaw do podważania jego kompetencji. -- www.warszawski.info 42 |
Data: Grudzien 03 2009 10:40:55 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: quent | Użytkownik "...::QRT::..." napisał w wiadomości Wenders w niebie na Pokazal szary Berlin bo i film byl "w skali szarosci" ;-)) Poza tym zrobil to w czasach, w ktorych polowa tego miasta i bez retuszu byla szara i nijaka. Cos jak Lynch krecacy w robotniczych dzielnicach Lodzi swoj Inland Empire. Sztuka jest czasem ciezkostrawna, mozliwe ze jej zwyczajnie nie rozumiemy. Ja np nie jestem w stanie strawic muzyki eksperymentalnej (vide John Cage) a przeciez ma ona swoja rzesze wielbicieli. Sa tez wybitne dziela kubistyczne warte setki tysiecy dolarow przedstawiajace w moim mniemaniu zupelne nic. Przechadzalem sie kiedys po Tate Modern w Londynie i jedynie moj ulubiony Miro zwrocil tam moja uwage a przeciez byly tam istalacje wielu znanych tworcow, przekroj calej dziedziny sztuki nowoczesnej. Krzeslo stojace w pustym pokoju i szabla na scianie - po czyms takim tez mozna zaczac zastanawiac sie czy autor faktycznie mial cos do pokazania/powiedzenia czy nie. Moze i analogie nie do konca trafione ale bylbym po prostu bardziej ostrozny w ocenach. Pozdr. Q www.elipsa.info 43 |
Data: Grudzien 03 2009 11:07:46 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: ...::QRT::... | Dnia Thu, 3 Dec 2009 10:40:55 +0100, quent napisał(a): Użytkownik "...::QRT::..." napisał w wiadomości myslisz ze coś sie zmieniło :) Nadal połowa tego miasta jest szara i nijaka - co zresztą widać na tych fotografiach - tyle tylko ze takie miejsca sa w kazdym miescie. I takie fotki moze pestryknąc kazdy. Czy kadry sa zeczywiscie dobre - nie wnikam. IMO sa co najwyżej bardzo "naturalne" czy "pierwotne" ale ja w przeciwieństwie do "was" nie widze w tym specjalnej wartosci. Sztuka jest czasem ciezkostrawna, mozliwe ze jej zwyczajnie nie rozumiemy. to prawda ale IMO bardzo czesto dochodzi dona tym polu do nadużyć. Pod płaszczykiem hermetyzmu skrywa sie poprostu wienkie NIC. Brak koncepcji, pomysłu, czasami nawet kiepski warsztat. Sa tez wybitne dziela kubistyczne warte setki tysiecy dolarow To nie do końca tak. Kubizm mozna poraktować estetycznie. Dla mnie dzieło nie musi przedstawiać czegokolwiek. Ważne by mi sie podobało. Forma w wypadku sztuki czesto jest wystarczająca. Przechadzalem sie kiedys po Tate Modern w Londynie i jedynie moj ulubiony Pewnie sam miałby problem z powiedzeniem o co mu naprawde chodzi :). Najczesciej to krytyk osoba czy pisząca przewodniki po wystawie musi sie z tym zadaniem uporać. Ale na końcu i tak nacześciej sie okazuje ze to jakis w sumie banał. -- www.warszawski.info 44 |
Data: Grudzien 03 2009 11:09:44 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: ...::QRT::... | Dnia Thu, 3 Dec 2009 11:07:46 +0100, ...::QRT::... napisał(a): 45 |
Data: Grudzien 02 2009 13:15:09 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: cichybartko | m0w pisze: A możesz jakoś rozwinąć swoją jakże głęboką myśl rdoem z forum onetu? To co myślałem idealnie ujął Quent oraz Gil0. Chce tylko podkreślić że wszystko jest takie subiektywne, nie zawsze warto teoretyzować tylko ponieść się intuicji. Poza tym chętnie bym zobaczył co uważasz za dobry krajobraz miejski. -- Pozdrawiam. Bartko. 46 |
Data: Grudzien 03 2009 09:05:05 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: ...::QRT::... | Dnia Tue, 01 Dec 2009 23:31:26 +0100, cichybartko napisał(a): m0w pisze: ale to nie jest kurna flak zadna estetyka. A nawet jesli by sie upierać i stwierdzić ze to jednak jest, to jest to estetyka naśladująca przypadkowość. Coś w stylu chlapania farbą po płótnie. Jedyną w sumie wartościa czegoś takiego może być jakaś idea. Bo sama wyrwana z kontekstu jedna fotografia z tego cyklu, jest IMO kompletnie pozbawiona jakiejkolwiek wartości. Moze co najwyżej kiedyś mieć wartość historyczną. Ale to jeszcze nie teraz. Nie wiem jak ty ale ja od artysty oczekuje czegoś wiecej niż ideologi. Po pierwsze najczyściej z tego powodu ze artysta z reguły filozofem jest kiepskim, do powiedzenia ma niewiele a jego przemyślenia niezbyt są zajmujące. Po drugie z tego powodu iż od artysty oczekuje własnie estetyki. I to nie takiej zebym sie musiał zastanawiać czy kadr był przypadkowy czy nie był. Zdaje sobie sprawe iż wielu artystów ucieka od "efekciarstwa" starajc sie "unaturalnić" swoje prace - najczesciej ceną jest amatorski wygląd prac. W tym momencie jak pisałem jedyną wartością pracy tak naprawde może być idea. Tyle ze najczesciej ta idea jest mało ważna, niestotna , naciągana i miałka. Bo nawet jesli "Krzysztof Zieliński z bliska przygląda się miejscom, które są dla niego ważne" to i tak mnie to nieprzekonuje. Poprostu niewierze iż ważnym dla niego miejscem był jakiś plac, jakaś łąka przed dworcem, czy skrzyżowanie na jakimś zadupiu. -- www.warszawski.info 47 |
Data: Grudzien 03 2009 12:54:19 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Sebastian | Kokos pisze: http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starmachu.html Z tą psią kupą to chyba przesada. Generalnie to taki zapis otoczenia jakim jest naprawdę. Tak myślę. Nie tylko wygląd ale i nastrój. Lubie kiedy zdjęcie pokazuje świat tak, że się wydaje ładniejszy i ciekawszy niż w rzeczywistości, widać autor nie. Mam trochę takich zdjęć, które przypominają mi nastroje, dźwięki czy zapachy. Tylko nikomu ich nie pokazuje bo po co? Bez kontekstu są nudne i banalne. -- Pozdrawiam Sebastian 48 |
Data: Grudzien 03 2009 13:18:24 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Marek Dyjor | Sebastian wrote: Kokos pisze: banał i nuda też są przekazem. 49 |
Data: Grudzien 03 2009 13:22:42 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Sebastian | Marek Dyjor pisze: Mam trochę takich zdjęć, które przypominają mi nastroje, dźwięki czy Ten rodzaj przekazu rezerwuje dla TV. -- Pozdrawiam Sebastian 50 |
Data: Grudzien 03 2009 13:28:58 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Marek Dyjor | Sebastian wrote: Marek Dyjor pisze: w TV nie ma żadnego przekazu to co pokazuje TV to cukierek i kicz coś co by znalazło wielki poklask, wszyscy by pisali jakie śliczne zdjęcia jakie ładne, najlepiej jakby zrobił jeszcze HDry i dragany... 51 |
Data: Grudzien 03 2009 16:54:12 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Anna Niedowiarek | Marek Dyjor pisze:
Panie Marku, kicz, czyli sztuka szczęścia, sama znajduje poklask. Natomiast zdjęcia prezentowane na omawianej wystawie zyskują na wartości podczas takich dyskusji jak obecna. Mimo, że nie reprezentują sobą jakiej szczególnej wartości rozmawiamy o nich. Będzie to pretekstem do późniejszych ocen autora, jakie to emocje wzbudza swoimi pracami, czyli - wielki artysta. Prace odejdą w niepamięć, zostanie zapis dyskusji. Nie ma dyskusji, nie ma "wybitnych" prac pana Zielińskiego. Natomiast nie ulega żadnej wątpliwości, że pan Zieliński posiadł znakomicie sztukę autokreacji, co jest niezbędne do bycia "artystą" we współczesnym świecie. Dla mnie osobiście owa wystawa a właściwie jej pochwały, to zupełne nieporozumienie. Tego typu artystów kontestujących rzeczywistość i szukających pospolitości w symbolach było już wielu za Odrą i Nysą oraz Wielką Wodą. W Polsce trafia to na dobry grunt młodych ludzi, którzy sztukę fotografii znają z Internetu i tego typu wystaw. Panie Marku, oceniałam Pana wrażliwość deko wyżej. :-( PS. a gdyby tak spróbował Pan przycinać cytaty? Do ogromnego cytatu dopisuje Pan zaledwie dwie, trzy linijki. I po co tak? 52 |
Data: Grudzien 03 2009 17:51:52 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Marek Dyjor | Anna Niedowiarek wrote: Panie Marku,w usenecie piszemy do siebie na ty... :) kicz, czyli sztuka szczęścia, sama znajduje poklask. i wszytskim sie strasznie podoba bo jest taka ładna. Natomiast zdjęcia prezentowane na omawianej wystawie zyskują na Sztuka autokreacji jest bardzo ważna dla kogoś kto chce osiągnąć jakiś sukces, np chce żyć ze sztuki. Sztuka autokreacji zawsze była bardzo ważna bo artyści którzy jej nie posiadali przymierali głodem. Dla mnie osobiście owa wystawa a właściwie jej pochwały, to zupełneHm... Generalnie nie jestem miłośnikiem takiej fotografii jednakże stwierdzenia że każdy głupi potrafi takie coś komórką zrobić są mocną przesadą. 53 |
Data: Grudzien 03 2009 13:39:07 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: marek augustynski | http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starmachu.html Ten facet to "malarz". Zagębił się w swoje "malowanie" i zapomniał, że to fotografia. Syndrom wielu fotografów kontemplatorów uważających, że dłuższe przypatrywanie się oteczeni i swoim własnym zdjęciom nada im jakieś szczególne własności. Optymistyczne jest że ci "malarze", teraz w wieku 30 do 50 lat już zaczęli przekazywać swoją wiedzę następcom. A następcy, czy ktoś tego chce czy nie, będą musieli odreagować i złamać tą niekończącą się nudę. Czeka nas więc rozkwit fotografii estetycznej ale jednak pomyślanej. Zieliński to czeska szkoła, jak większość dzisiejszych polskich fotografów w jego przedziale wiekowym. To do czego my mamy polot czesi normalizują. Mają jednak rozreklamowane szkoły więc cała rzesza polskich "ułanów" idzie z hura okrzykiem właśnie do tych szkół. Wracają unieszkodliwieni, wypoziomowani i nudni jak flaki z olejem... z ich polotu zostają strzępy nad którym się teraz zastanawiacie. Taki Zieliński np. poświęci teraz całe życie żeby wrócić do swojej homeostazy i do tego co kedyś, z tak dużą wyobraźnią, zaczął. Tak powróżył;) marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 54 |
Data: Grudzien 03 2009 14:27:16 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Marek Dyjor | marek augustynski wrote: http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starmachu.html Wisz... Marku dobry artysta zwykle żadnych szkół nie potrzebuje, szkoły są dla rzemieślników imho. 55 |
Data: Grudzien 03 2009 14:59:29 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: ...::QRT::... | Dnia Thu, 3 Dec 2009 14:27:16 +0100, Marek Dyjor napisał(a): marek augustynski wrote: W szkołach to artysta wienien uczyć sie rzemiosła. Bo IMO nie ma dobrej sztuki bez dobrego warsztatu. Ale może ja to poprostu jakiś taki staromodny jestem. Owszem - sam też może ale to dłużej i trudniej. -- www.warszawski.info 56 |
Data: Grudzien 03 2009 15:15:30 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Marek Dyjor | ....::QRT::... wrote: Wisz... Marku tylko ze szkoły zbyt często zajmują sie ociosywaniem do ustalonego wzorca a nie nauczaniem, swoją droga to ludziska tego oczekują, jak ida do tej cudownej szkoły i bulą grubą forsę to chcą żeby szkołą z nich zrobiłą artystów. No bo co to by była za szkoła artystyczna kóra by tylko nauczyła jak mieszać farby i przycinać pędzle lub jak zmeiniach akumulatory w cyfraku :) 57 |
Data: Grudzien 03 2009 15:26:23 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: ...::QRT::... | Dnia Thu, 3 Dec 2009 15:15:30 +0100, Marek Dyjor napisał(a): ...::QRT::... wrote: to niestety inna historia. Ale z drugiej strony papier ponoć sporo ułatwia. Ja tam takich doświdczeń nie mam bo tylko w komercji robie i sprawa jest prosta. Jak sie podoba to sprzedaje. Ale kolega co to maluje całkiem fajne obrazki to sobie może najwyżej na deptak z mimi wyjść. Bez papieru żadna galeryjka nie chce obrazka takiego niedyplomowanego twórcy u siebie sprzedawać. Aż dziw iż w ogóle sie ktoś o to pyta prawda? No ale może im sie te jego obrazki nie podobają, a mówią to tylko po to, co by mu nie było przykro :) No bo co to by była za szkoła artystyczna kóra by tylko nauczyła jak mieszać no bez przesady pewne techniki sa dość skomplikowane - nawet w fotografi :) -- www.warszawski.info 58 |
Data: Grudzien 03 2009 16:43:09 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Marek Dyjor | ....::QRT::... wrote: Dnia Thu, 3 Dec 2009 15:15:30 +0100, Marek Dyjor napisał(a): raczej to... prywaciarze mają w dupie dyplomy jak ktoś sie sprzedaje to może nawet mieć IQ 25 No bo co to by była za szkoła artystyczna kóra by tylko nauczyła jak piszesz o tych technikach co sie ich już od dawna nei stosuje? :) 59 |
Data: Grudzien 03 2009 16:03:54 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Janko Muzykant | ....::QRT::... pisze: W szkołach to artysta wienien uczyć sie rzemiosła. Bo IMO nie ma dobrej Rzemiosła to powinien się uczyć dentysta. Rzemiosło fotografa to kurs dwumiesięczny. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /z instytucji publicznych najsprawniej działa dom publiczny bo jest prywatny/ 60 |
Data: Grudzien 04 2009 09:55:36 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: ...::QRT::... | Dnia Thu, 03 Dec 2009 16:03:54 +0100, Janko Muzykant napisał(a): ...::QRT::... pisze: no i chyba smiało można przyjąć iż odpowiada to własnie semstrowi nauki. -- www.warszawski.info 61 |
Data: Styczen 04 2010 17:29:32 | Temat: Re: nie trzeba robiÄ dobrych zdjÄÄ.. | Autor: nb | at Thu 03 of Dec 2009 14:59, ...::QRT::... wrote: W szkołach to artysta wienien uczyÄ sie rzemiosła. Bo IMO nie ma To ja chyba jestem staromodniejszy, majÄ c podejĹcie z tych czasów kiedy nie było rozróżnienia na sztukÄ i rzemiosło. A jeĹli obu tych pojÄÄ nie uważam za tożsame, to nie widzÄ takiej różnicy, by jedno przeciwstawiaÄ drugiemu. -- nb 62 |
Data: Grudzien 03 2009 19:43:03 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: marek augustynski | http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starmachu.html >> Szkoły są dobre wtedy kiedy rozwijają myślenie. Przypadek, który dyskutujemy, poszedł do takiej szkoły jednak uczącej myślenia po czesku. I to być może jest problem. To samo było chociażby po bumie szkoły w Dusseldorfie. Szli tam różni ludzie z różnych krajów i wszyscy wychodzili ustawieni do pionu. Tamto jeszcze rozumiałem, jedna konkretna szkoła, ale tej czeskiej psychozy nie ogarniam. Już sam wybór szkoł powinien być świadomy. Jest to z pewnością trudne czemu się nie dziwię, ale dziwię się, że ludzie idą za trendem jak barany na rzeź. I nie wydaje mi się żeby szkoły były dla rzemieślników. Rzemieślnicy w ogóle nie łapią po co jest szkoła. No chyba, że mówimy o szkole gastronomicznej albo czymś takim. Jeśli byłoby to możliwe Zieliński powinien uczyć się malarstwa a robić fotografię. pozdrawiam marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 63 |
Data: Grudzien 03 2009 21:38:49 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Marek Dyjor | marek augustynski wrote: Wisz... Marku hm... szkoła ma nauczyć warsztatu oraz ewentualnie pobudzić dodatkowo zmysły poprzez kontakt z mistrzami!!!! warto też gdy można tam liznąć trochę historii sztuki taki background dostać. To samo było chociażby po bumie co to znaczy ustawienie do pionu? czy tak nazywasz ociosanie aby pasowac do ustalonego wzorca? Tamto jeszcze rozumiałem, I nie wydaje mi się żeby szkoły były dla ??? No ach mówisz o rzemieślnikach fotografach... Jeśli byłoby to możliwe Zieliński powinien uczyć się malarstwa a robićI to jest często bardzo dobra metoda, iść na studia zbliżone ale inne :) 64 |
Data: Grudzien 03 2009 23:11:55 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: marek augustynski | > To samo było chociażby po bumie Może to tak wyglądać. Uważam, że idąc do szkoły np w Dusseldorfie czy Pradze trzeba zdawać sobię sprawę kto tam uczy, czego, jak itd. Tzn idziesz tam po to żeby rozwinąć się w jakiś sposób i masz tego świadomość. Jak np jesteś humanistą spoglądasz na UJ a nie na Politechnikę chociaż na jednym i drugim mogą być takie same kierunki. Z fotografią jest jednak kłopot ze względu na jej pozorną powierzchowność. Idziesz naczęściej tam (jeśli masz możliwość) gdzie jest "dobra szkoła". Zaklęcie to wystarcza, aby dokonać wyboru. pozdrawiam marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 65 |
Data: Grudzien 05 2009 08:38:29 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Gałgin |
http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starma... Chciałbym wrócić do początku dyskusji. Zdjęcia, p.Zielińskiego pokazane na tej wystawie nie budzą we mnie zainteresowania. Fotografia zajmująca się pejzażem peryferyjnym, fotografia dokumentalna, która oprócz rejestracji dodaje do ekspresji zdjęcia autorskie przeżycie i refleksję, to rodzaj fotografowania, w którym nie łatwo być już oryginalnym czy rozpoznawalnym. Zdaję sobie sprawę z częstych nadinterpretacji w tekstach krytycznych dotyczących działań artystów, w tym fotografów. Oraz z możliwości pozorowania działań przez samych twórców. Widzę także trudność do dotarcia do esencji dzieła, zwłaszcza w sztuce współczesnej. Czy wręcz stwierdzenia czy dane dzieło taką esencję posiada. Namawiam jednak wypowiadających się krytycznie wobec sztuki by z jednej strony więcej zawierzyli swojej intuicji (Joseph Beuys - Jak wyjaśnić sztukę martwemu królikowi) i zdobyli pewien zasób niezbędnej wiedzy. Następnie by swoje sądy lokowali pomiędzy tymi dwoma władzami poznawczymi (wiedzą i intuicją). Napisałem ten post by prosić o jedno, by krytykując działania artystów nie posiłkować się kupą, jakąkolwiek. Chociażby z jednego powodu. Jest to banał. Można cenić wartości pielęgnowane w ubiegłych stuleciach i nie zgadzać się ze współczesnymi paradygmatami sztuki, ale warto rozmawiając o sztuce prowadzić dyskusję na poziomie umożliwiającym w ogóle tę dyskusję. Nawet jak się z czymś głęboko nie zgadzamy czy absolutnie nie widzimy żadnych wartości w dziele, to taki język bezlitośnie obnaża stan naszej wiedzy. Taki jest w dużej części język polskich internautów. Był taki perfomance nawiązujący do wspomnianego przeze mnie wyżej działania Josepha Beuysa. Akcja: "Jak wytłumaczyć performance żywym muchom" D.Jałowińskiego. http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6787772,Zamknal_sie_w_klatce_z_muchami__Dla_sztuki.html Z pozoru zwykły żart. Jakie były posty komentujące tą akcję! Esencja, sól "rozmowy" polskich internautów. A przecież te muchy to właśnie ci straszliwi malkontenci, interlokutorzy forum dyskusyjnego. Podsumowując chodzi mi nie o to, żeby nie wyrażać swoich bardzo krytycznych uwag co do działań części artystów, ale żeby przenieść swoje reakcje na inny poziom. Poziom, w którym będzie zawierała się też podstawowa wiedza. Także wiedza o sztuce współczesnej. Z jednej strony nie bądźmy robieni w balona z drugiej pamiętajmy, że z obrazu jesteśmy tyle w stanie przeczytać, ile wcześniej przeczytaliśmy książek. Proponuję program pozytywny. Sformułujmy zestaw pytań do twórcy, którego wystawa stała się powodem kilkudziesięciu postów na tym forum. Jeśli taki zestaw powstanie można przesłać go do artysty. Może będą odpowiedzi... Moje pytanie do autora jest następujące: 1.Co stanowi koncepcję artystyczną zawartą w cyklu zdjęć z Berlina pokazywanych w Galerii Starmach? Mam na myśli ten składnik zdjęć dzięki, któremu fotografie przestają być tylko reprezentacją obserwowanego fragmentu rzeczywistości a stają się działaniem twórczym. Inaczej, co powinno być odczytane przez widza by mógł Pan uznać, że prace "rezonują" u odbiorcy? 66 |
Data: Grudzien 05 2009 21:06:57 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: m0w | Te zdjęcia są tak nijakie, że ani nie uważam ich twórcy za artystę, ani mi się nie chce z nim gadać, ani nie uważam, żeby miał mi coś ciekawego do powiedzenia. Sam fakt zrobienia przez kogoś wystawy nie zobowiązuje mnie do jakiejkolwiek reakcji. Jest bardzo dużo ludzi, którzy uprawiają tzw. sztukę i dobrze jest jeśli podobają mi się prace 10% z nich. Część jest taka sobie, część do przyjęcia. Zdjęcia tego pana z tej wystawy to jest nic i naprawdę nie warto się nad nimi zastanawiać. To mi mówi moja wiedza i intuicja. Może komuś mówić coś innego i właśnie tak powinno być. Równie kiepskich wystaw na świecie są w jednej chwili dziesiątki a może nawet setki. 67 |
Data: Grudzien 05 2009 21:26:00 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Janko Muzykant | Gałgin pisze: 1.Co stanowi koncepcję artystyczną zawartą w cyklu zdjęć z Berlina Powiem tak: co to jest dobra fotografia dokumentująca miejsce i czas? Oto przykład: http://209.85.129.132/search?q=cache:ciy3qH-2gqAJ:www.allegro.pl/item740233519_polska_1944_1955_polska_1956_1965_unikat.html+polska+1944-1955+album&cd=2&hl=pl&ct=clnk&gl=pl (niestety, lepszego linka nie znalazłem). To jest wydawnictwo ograniczone techniką, ówczesną modą (a jakże), ale przede wszystkim koszmarną cenzurą. I obroniło się doskonale. Setki świetnych zdjęć, bez maniery, fajerwerków, dziwactw, doskonale skadrowanych ''tak po prostu'' i pstrykniętych w konkretnym miejscu i czasie. A mimo to bogaty czynnik emocjonalny. Bezpośredni przekaz, czytelny, ale niebanalny. Oczywiście, pamiętajmy, na miarę środków, czasu i oczekiwań. Sam jestem też winny, bo czasem zamiast robić kolorowe pstryki powinienem iść w miasto i wyprodukować coś podobnego. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /kupiłem aparat, więc jestem fotografem, znam painta, więc jestem grafikiem/ 68 |
Data: Grudzien 06 2009 00:51:23 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: marek augustynski |
No widzisz. Czyli ich celem, dla Ciebie, powinno być wyłącznie wywołanie dyskusji. Czy sama dyskusja dla dyskusji jest aż tak wartościowym wydarzeniem? Fotografia zajmująca się pejzażem peryferyjnym, fotografia Bo taka fotografia z punktu widzenia historii zawsze ma wymiar dokumentalny. I tak będzie traktowana. Nie jest celem takiej fotografii, nawet jeśli autor ma inne przeczucia, nic poza dokumentacją. Rozpoznawalny staje się czas wykonania, ślad czasu. Znaczenie autorskich przeżyć sprowadza się do określonego sposóbu patrzenia, estetyki, będących równeż świadectwem czasu. Zdaję sobie sprawę z częstych nadinterpretacji w tekstach krytycznych Esencja w sztuce to dostać nia w pysk... jako autor i jako widz. Całą reszta to nuda. "Artyści" mogą sobie dumać, wymyślać, tworzyć, ale i tak jeśli nie są w stanie... bo jedynie bycie w stanie wchodzi tu w rachubę... sprawić, aby zrobić coś c i e k a w e g o, p o r u s z a j ą c e g o, są nikim. A to co tworzą jest niczym. Namawiam jednak wypowiadających się krytycznie wobec sztuki by z Zgadzam się tu w pełni. Mam jednak wątpliwości czy wiedza jest potrzebna komukolwiek poza samym artystą. Napisałem ten post by prosić o jedno, by krytykując działania artystów Banał, w świetle sztuki, jest często największą jej wartością. Wykorzystaj to stając się artystą a nie przynudzaj pisząc prośby. Nadinterpretujesz znaczenie jakie może mieć wiedza odbiorcy dla artysty. Taka wiedza może mieć znaczenie wyłącznie dla tzw "szanujących się" arTYStów, którzy są, w naszych czasach, nic nie warci. Można cenić wartości pielęgnowane w ubiegłych stuleciach i nie zgadzać Również zgoda, co do całości. Z drugiej strony, osobiście jestem np w stanie dać widzom spokój w wyrażaniu opini. Nie ma nic gorszego dla twórcy jak tak jałowa dyskusja, którą prowadzimy w tym momencie.. no chyba, że twórca "dba o swój wizerunek", chce być "szanowanym obywatelem" i tego typu pierdoły. Dla mnie sztuka jest całkowicie pozbawiona kompromisu, jest absolutnym wejściem, całą swoją osobą w to co się robi... bez żadnych ale. Jeśli tak jest rzeczywioście, jesli bycie artystą oznacza brak kompromisu, to dla tego artysty istnieje wyłącznie "życie albo śmierć". Takich Zielińskich z ich pier..oleniem o łzawych przeżyciach w stylu "ta uliczka przypomina mi moje dzieciństwo" mam szczerze powiedzawszy w dup.... A wiesz dlaczego? Bo mam nieprzeparte wrażenie, że interesuje ich wyłącznie "sukces" i ich własny wizerunek. Nie są w stanie postawić się, obnarzyć, kładąc na szali wyłącznie swoją twórczość. Czemu zawsze są zmuszeni podeprzeć się jakimś pieprzeniem? Czemu mnie zanudzają, czemu jeśli patrzę i widzę? Czemu nawet nie potrafią spuścić zasłony milczenia nad włąsną niemocą? Czy ta banda nie rozumie, że ewentualny zachwyt widza jest tyle samo wart co jego całkowita dezaprobata. Sztuka to bezcelowe parcie, siła której nie da się powstrzymać bo przy każdej próbie się udusisz. Nie da się jej dawkować. Artysta dawkujący doznania jest żałosny. A dla takiego, który wymaga dawkowania od widza brakuje skali. Był taki perfomance nawiązujący do wspomnianego przeze mnie wyżej http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6787772,Zamknal_sie_w_klatce_z_mucha mi__Dla_sztuki.html Refleksja na temat bezsensu bezsensownej refleksji. To do tego muszą dochodzić artyści w swojej twórczości? Przecież to jest wyłącznie autokomentarz do własnej niemocy. Z pozoru zwykły żart. Jakie były posty komentujące tą akcję! Esencja, A artysta komentuje tą "sól". Jego intereuje właśnie ogolny obraz polskich internautów, muchy. On sam nie chce się spotykać ze świadomym rozmówcą to czemu ci właśnie mieliby spotykać się z nim. Przecież to takie oczywiste. Ten artysta rzuca tak prosty temat i ty, człowiek poszukujący, masz się nad nim pochylać? Niech najpierw wymyśli coś co zmusza do myślenia. pozdrawiam marek -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 69 |
Data: Grudzien 06 2009 15:45:37 | Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć.. | Autor: Grzegorz Maj | Gałgin wrote: http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_zielinskiego_w_starma... ... I nastepne dziesiat slow krytykuja sposob krytyki.. Fotografia zajmująca się pejzażem peryferyjnym, fotografia kiedys na pewno bylo latwiej, bo nie bylo calej rzeszy nasladujacych amatorow. Biedni artysci musza ciagle uciekac w cos nowego, zeby jakkolwiek sie wyroznic. Zdaję sobie sprawę z częstych nadinterpretacji w tekstach krytycznych bo i banalne sa dyskutowane tu zdjecia, wiecej artyzmu jest w testach 70-300 kilka watkow nizej, jesli za poziom odniesienia przyjmie sie te tutaj. Można cenić wartości pielęgnowane w ubiegłych stuleciach i nie zgadzać A to jest niezle. Czyli, jesli nie dyskutuje sie na pewnym "poziomie" to taka dyskusja nie ma sensu, i tym samym krytyke uznaje sie za nie wazna. Był taki perfomance nawiązujący do wspomnianego przeze mnie wyżej No na tym wlasnie polega sztuka, sa emocje. A komentarze jakie sa tego nastepstwem to juz rzecz pochodna i nieistotna. A przecież te muchy to właśnie ci a to twoja nadinterpretacja. Podsumowując chodzi mi nie o to, żeby nie wyrażać swoich bardzo No i? czy wtedy twoj odbior zdjecia z ulicy sie zmieni? Co z milionami podobnych pstrykow w necie? Czy odbior pstryka, ktorego autor ma wystawy na swoim koncie ma byc inaczej postrzegany? ... faktycznie jest to sztuka. przez ta dyskusje, te gowniane zdjecia traktuje emocjonalnie, jak badziew muzyczny, ktorego nie mozna wyrzucic z pamieci. -- http://www.iixn.com |