nierzetelny diagnosta
1 | Data: Luty 20 2008 20:47:54 |
Temat: nierzetelny diagnosta | |
Autor: Jotte | Podczas zwykłego technicznego badania okresowego pojazdu diagnosta stwierdził usterkę. W związku z tym udałem się do warsztatu celem jej zlikwidowania. W warsztacie stwierdzono, że usterka jest nieistotna z punktu widzenia spełnienia przez pojazd kryteriów dopuszczenia do ruchu (a przecież mogli na tym tylko zarobić) i że diagnosta dokonał błędnej oceny (za którą przecież ja zapłaciłem). 2 |
Data: Luty 20 2008 21:01:07 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: rafikx | Jotte pisze:
Jedź, o ile masz taka możliwość, do innej stacji diagnostycznej. Swego czasu u mnie w ten prosty sposób w Ścierce cudownie "naprawiał" się skład spalin :D R. 3 |
Data: Luty 20 2008 21:21:27 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomości rafikx pisze: Mam, ale nie o to mi chodzi.W jaki sposób w takim razie formalnie zakwestionować opinię diagnosty (chodzi mi o zasadę, kwota naprawy nie jest wielka: 300-400 zł).Jedź, o ile masz taka możliwość, do innej stacji diagnostycznej. -- Jotte 4 |
Data: Luty 20 2008 21:08:39 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Piotrek | W warsztacie stwierdzono, że usterka jest nieistotna z punktu widzenia z ciekawosci co to za usterka ktora diagnosta wpisal jako istotna podstawe do odmowy podbicia dowodu, a warsztat stwierdzil ze nie jest istotna:) -- pzdr piotrek 5 |
Data: Luty 20 2008 21:20:39 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomości Piotrek pisze: Jest to uszkodzenie tylnej opony na wewnętrznej bocznej powierzchni. Ma postać płytkiego, powierzchniowego (nie narusza osnowy) rozcięcia o długości ok. 2 cm.W warsztacie stwierdzono, że usterka jest nieistotna z punktu widzenia spełnienia przez pojazd kryteriów dopuszczenia do ruchu (a przecieżz ciekawosci co to za usterka ktora diagnosta wpisal jako istotna Opona została przez diagnostę zakwalifikowana "do wyrzucenia"; warsztat twierdzi, że można naprawić, ale nawet nie trzeba się w to bawić, bo niebezpieczeństwa nie ma. W całej sprawie mniej chodzi mi o kasę (choć wymienić musiałbym obie opony, a pieniądze nie rosną mi same w ogródku), ale raczej o możliwość i ew. procedurę odwołania od oceny diagnosty, w końcu to nie jest alfa i omega. No i bo za którymś razem młotek powie mi, że w jego ocenie(!) szyba jest za bardzo porysowana i trzeba wymienić. -- Jotte 6 |
Data: Luty 20 2008 21:58:14 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Marcin K. | Pewnego dnia Jotte napisał: W całej sprawie mniej chodzi mi o kasę (choć wymienić musiałbym obie Tak jak ktos juz tu napisal. Jedz do innego diagnosty. Wchodzac na wojenna sciezke i probujac udowodnic temu ze nie mial racji moze sie okazac ze na drugiej oponie masz bieznik o 0,5 mm za plytki, rzeczywiscie rysy a szybie kwalifikuja ja do wymiany, gasnica stracila waznosc 2 dni temu, w spalinach masz 0,000005 mg czegos za duzo a na dodatek zarowka oswietlenia tablicy rejestracyjnej nie spelnia normy PN 28 lamane przez G/135 itp ... 7 |
Data: Luty 20 2008 22:06:40 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomości Marcin K. Kochani, dzięki, ale mnie naprawdę nie o to chodzi, ja to wszystko wiem. Wiem że można do innego diagnosty, najlepiej znajomego, zapomnieć niechcący zabłąkanego biletu NBP w DR itd.W całej sprawie mniej chodzi mi o kasę (choć wymienić musiałbym obieTak jak ktos juz tu napisal. Jedz do innego diagnosty. Wchodzac na Mnie chodzi o proceduralną możliwość zakwestionowania działalności diagnosty - jak to zrobić. Przyjmijmy, że jestem porąbany i mam pewne (chore dla wielu) zasady. -- Jotte 8 |
Data: Luty 20 2008 22:25:09 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Piotrek | Mnie chodzi o proceduralną możliwość zakwestionowania działalności hmmm ja rozumiem ze mozna kwestionowac dzialalnosc diagnosty ktory przepuszcza parchy trzymajace sie na szpachli i lakierze z niesprawnymi hamulcami. wtedy diagnosta dziala nie zgodnie z prawem, ale kwestionowac diagnoste za to ze przestrzega prawo i odmowil zlamania przepisow? dziwne. Przyjmijmy, że jestem porąbany i mam pewne (chore dla wielu) zasady. no chora zasada jest kwestionowanie dzialalnosci czlowieka ktory dziala zgodnie z prawem:) nie ukrywam ze jest to conajmniej dziwne. jak bys pojechal do innego diagnosty ktory by ci podbil przeglad to bym machnal na to reka, ale chec utrudniania zycia czlowiekowi ktory przestrzega przepisow ja bym to nazwal skurwysynstwem.... -- pzdr piotrek 9 |
Data: Luty 20 2008 21:36:24 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: 'Tom N' | Piotrek w Mnie chodzi o proceduralną możliwość zakwestionowania działalności hmmm ja rozumiem ze mozna kwestionowac dzialalnosc diagnosty ktory Wskaż te przepisy, ale detalicznie -- Jotte twierdzi, że jest nacięcie, ale osnowy nie widać... jak bys pojechal do innego diagnosty ktory by ci podbil przeglad to bym A tego, który jest bardziej święty niż Bóg to byś jak nazwał? -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 10 |
Data: Luty 20 2008 22:42:49 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomości 'Tom N' Nie tylko nie widać, to jest właściwie zadrapanie, najwyżej 1,5-2 mm głębokości.hmmm ja rozumiem ze mozna kwestionowac dzialalnosc diagnosty ktoryWskaż te przepisy, ale detalicznie -- Jotte twierdzi, że jest nacięcie, A jeszcze przy okazji - diagnosta nie sprawdził szczelności wielozaworu (auto na gaz), sprawności hamulca ręcznego, obecności gaśnicy ani trójkąta. Zatem chyba nie może być uznany za rzetelnego fachowca, nie? -- Jotte 11 |
Data: Luty 20 2008 22:55:07 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Alex81 | In article tjp3 A jeszcze przy okazji - diagnosta nie sprawdził szczelności wielozaworuUdowodnisz mu to? -- GG #1667593 "My Partner. My Wife. My Life". My God. (c) Al Bundy 12 |
Data: Luty 20 2008 22:59:46 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomości Alex81 Nie (zawór szczelny, gaśnica jest, ręczny działa), to tylko opis fachowości osobnika.A jeszcze przy okazji - diagnosta nie sprawdził szczelności wielozaworuUdowodnisz mu to? Ale faktycznie - na następny raz będę kontrolę techniczną filmował. Zabronić nie mogą, ciekawe jak będzie. -- Jotte 13 |
Data: Luty 21 2008 08:53:34 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Hinek |
Dziecinada. Nie masz swiadkow, wyjechales dawno ze stacji - to teraz mozesz sobie potupac ze zlosci nogami. Ewentualnie przylej mu lopatka... Pozdr -- Hinek 14 |
Data: Luty 21 2008 19:50:39 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomości Hinek Napisałem - na _następny_ raz.Ale faktycznie - na następny raz będę kontrolę techniczną filmował.Dziecinada. -- Jotte 15 |
Data: Luty 20 2008 22:30:38 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomości Piotrek pisze: Masz kłopot z czytaniem ze zrozumieniem?Mnie chodzi o proceduralną możliwość zakwestionowania działalności diagnosty - jak to zrobić.hmmm ja rozumiem ze mozna kwestionowac dzialalnosc diagnosty ktory przepuszcza parchy trzymajace sie na szpachli i lakierze z niesprawnymi hamulcami. wtedy diagnosta dziala nie zgodnie z prawem, ale kwestionowac diagnoste za to ze przestrzega prawo i odmowil zlamania przepisow? Konieczne są procedury weryfikujące, czy faktycznie działa zgodnie z prawem i czy się nie myli.Przyjmijmy, że jestem porąbany i mam pewne (chore dla wielu) zasady.no chora zasada jest kwestionowanie dzialalnosci czlowieka ktory dziala zgodnie z prawem:) W wielu postępowaniach nazywa się to odwołaniem, apelacją itp. Umiesz powiedzieć jak jest w tym przypadku? nie ukrywam ze jest to conajmniej dziwne.A ja nazywanie skurwysyństwem szukania metody weryfikowania jednoosobowej oceny pracownika stacji diagnostycznej nazwałbym zidioceniem. -- Jotte 16 |
Data: Luty 20 2008 22:48:15 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Piotrek | Konieczne są procedury weryfikujące, czy faktycznie działa zgodnie z zaplac za rzeczoznawce ktory powie co i jak z ta opona i bedziesz wiedzial czy masz szanse w sadzie czy nie. papier od diagnosty masz ze nie podbije dowodu rejestracyjnego . jak sad uzna wine diagnosty to moze starcic uprawnienia i bedzie zwracal koszty procesu. -- pzdr piotrek 17 |
Data: Luty 20 2008 22:54:10 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomości Piotrek pisze: Grube rozwiązanie, ale ma sens. W sumie byłbym skłonny je zastrosować (jak pisałem mam pewne chore zasady).Konieczne są procedury weryfikujące, czy faktycznie działa zgodnie z prawem i czy się nie myli.zaplac za rzeczoznawce ktory powie co i jak z ta opona i bedziesz Jak przeprowadzić to w praktyce "(skąd rzeczoznawca itp.)? -- Jotte 18 |
Data: Luty 20 2008 23:40:23 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: kosik |
Grube rozwiązanie, ale ma sens. W sumie byłbym skłonny je zastrosować (jak Najlepiej dowiedz sie kto jest wpisany na liste biegłych w sądzie. Wtedy unikniesz ponownego powoływania biegłego w sądzie, bo będziesz się mógł posługiwać swoją ekspertyzą. Pozdrawiam kosik 19 |
Data: Luty 20 2008 23:01:56 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: petermas | Kochani, dzięki, ale mnie naprawdę nie o to chodzi, ja to wszystko wiem. Wiem że można do innego diagnosty, najlepiej znajomego, zapomnieć niechcący zabłąkanego biletu NBP w DR itd. Zaczaj się na niego po robocie i mu przypi... parę pał. Satysfakcja gwarantowana :) 20 |
Data: Luty 21 2008 01:04:27 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: J.F. | On Wed, 20 Feb 2008 22:06:40 +0100, Jotte wrote: Mnie chodzi o proceduralną możliwość zakwestionowania działalności Jedziesz na stacje "okregowa". Pokazujesz diagnoscie naciecie. Prosisz o surowa, ale rzetelna opinie na pismie .. a potem prokurator. Wezwa diagnoste, porozmawiaja, spisza zeznania .. kolejny raz bedzie sie mniej czepial :-) J. 21 |
Data: Luty 20 2008 21:00:30 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: 'Tom N' | Jotte w W wiadomości Piotrek pisze: Jest to uszkodzenie tylnej opony na wewnętrznej bocznej powierzchni. MaW warsztacie stwierdzono, że usterka jest nieistotna z punktu widzeniaz ciekawosci co to za usterka ktora diagnosta wpisal jako istotna W rozporządzeniu stoi: 6. Opony o widocznych pęknięciach obnażających lub naruszających ich osnowę albo odkształcone. procedurę odwołania od oceny diagnosty, w końcu to nie jest alfa i omega. 1. Pęknięcia lub zmatowienie szyb ograniczające widoczność kierowcy lub osłabiające wytrzymałość szyb. -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 22 |
Data: Luty 20 2008 22:11:16 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomości 'Tom N' 6. Opony o widocznych pęknięciach obnażających lub naruszających ichOdkształcenia nie ma, osnowy nie widać. To ocenne.procedurę odwołania od oceny diagnosty, w końcu to nie jest alfa i omega.1. Pęknięcia lub zmatowienie szyb ograniczające widoczność kierowcy lub Szukam metody/podstawy zakwestionowania ekspertyzy. -- Jotte 23 |
Data: Luty 20 2008 22:33:01 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: | 6. Opony o widocznych pęknięciach obnażających lub naruszających ichOdkształcenia nie ma, osnowy nie widać. Przegląd to zwyczajna usługa. Jeśli jest wykonana niewłaściwie, to składasz reklamację (na piśmie). Dostajesz odpowiedź, i albo jest OK, albo idziesz do sądu. 24 |
Data: Luty 20 2008 13:51:24 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: WS | On 20 Lut, 22:11, "Jotte" wrote: To ocenne. na poczatek to nawet trudno bedzie udowodnic, ze to ta sama opona do ktorej sie "przeczepil"... :) WS 25 |
Data: Luty 20 2008 22:56:50 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomosci Ja to wszystko naprawde wiem, pozycze kólka od kumpla i zmyje frajera, ale mnie NIE O TO CHODZI moi drodzy.Szukam metody/podstawy zakwestionowania ekspertyzy.na poczatek to nawet trudno bedzie udowodnic, ze to ta sama opona do -- Jotte 26 |
Data: Luty 20 2008 23:22:00 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Alti |
Jest to uszkodzenie tylnej opony na wewnętrznej bocznej powierzchni. Ma Było założyć zapas i przeglšd by przeszedł. A co do zasadnoci to sprawa jest dyskusyjna (czytaj obaj macie rację ale w razie czego to i tak racja diagnosty byłaby ważniejsza). Nie masz się czego czepiac. Wojtek 27 |
Data: Luty 20 2008 23:26:50 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomości Alti pisze: Użytkownik "Jotte" napisałNie da rady. Zapas ma inny bieżnik. Nazwijmy go dojazdówką. A co do zasadnoci to sprawa jest dyskusyjna (czytaj obaj macie racjęDlaczego? Jego ocena jest niezgodna z zapisami rozporządzenia. ale w razie czego to i tak racja diagnosty byłaby ważniejsza).Bo? Nie masz się czego czepiac.Doprawdy? A czemuż to? -- Jotte 28 |
Data: Luty 21 2008 14:19:48 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Alti |
A co do zasadnoci to sprawa jest dyskusyjna (czytaj obaj macie racjęDlaczego? Jego ocena jest niezgodna z zapisami rozporządzenia. Opona jest uszkodzona więc auto nie może przejść przegłądu. Co to niezgodnego z rozporządzeniem? ale w razie czego to i tak racja diagnosty byłaby ważniejsza).Bo? Bo już ci ktos napisał że znalazłby już co jest nie tak. Znalazłby luz tu, luz tam i koniec gadki. Do opony dojdzie ci jeszcze np. pół zawieszenia. Swoją droga jak jesteś taki pyskaty to dlaczego nie przegadałeś diagnosty? Wojtek 29 |
Data: Luty 21 2008 20:01:39 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Jotte | W wiadomości Alti pisze: W rozporządzeniu (Dz.U. 2003 nr 227 poz. 2250 ze zm.), na które zwrócił mi uwagę 'Tom N' (dzięki) w załączniku nr 1 ust. 2 pkt 2.1. są opisane uszkodzenia opon dyskwalifikujące je jako technicznie niesprawne. U mnie żadne z nich nie występuje.Opona jest uszkodzona więc auto nie może przejść przegłądu. Co to niezgodnego z rozporządzeniem?A co do zasadnoci to sprawa jest dyskusyjna (czytaj obaj macie racjęDlaczego? Jego ocena jest niezgodna z zapisami rozporządzenia. Coś mi taka postawa przypomina, ale nic dobrego...Bo już ci ktos napisał że znalazłby już co jest nie tak. Znalazłby luzale w razie czego to i tak racja diagnosty byłaby ważniejsza).Bo? Swoją droga jak jesteś taki pyskaty to dlaczego nieA opisu w poście rozpoczynającym wątek nie raczyłeś przeczytać? Nie wiedziałem, że nie ma racji więc nie dyskutowałem. -- Jotte 30 |
Data: Luty 20 2008 16:32:45 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: MaRa | On 20 Lut, 21:20, "Jotte" wrote: Jest to uszkodzenie tylnej opony na wewnętrznej bocznej powierzchni. Ma Co to za warsztat? I "fachowcy"?. Warsztaty są przyzwyczajone że klient jest wyjątkowo oszczędny i potrafią nawet zespawać pęknięte zawieszenie. Rozcięcie w oponie powoduje kondensowanie naprężeń i wcześniej czy później opona może ulec rozerwaniu. Może nie od razu, ale jak się nie upilnuje i zapomni to kiedyś na autostradzie (jak zbudują:) dojdzie do nieszczęścia. Ale na razie proponuję zmienić stację diagnostyczną. Jak ja sprawdzałem swój samochód to tylko sprawdzali światła mijania, stopu, amortyzatory, działanie hamulców i skład spalin. 31 |
Data: Luty 20 2008 23:38:57 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Grzegorz Gawron | Jotte napisał(a): Podczas zwykłego technicznego badania okresowego pojazdu diagnosta stwierdził usterkę. W związku z tym udałem się do warsztatu celem jej zlikwidowania. W warsztacie stwierdzono, że usterka jest nieistotna z punktu widzenia spełnienia przez pojazd kryteriów dopuszczenia do ruchu (a przecież mogli na tym tylko zarobić) i że diagnosta dokonał błędnej oceny (za którą przecież ja zapłaciłem). Cześć, miałem coś podobnego ale niestety odpuściłem (imo koleś każdego naciągał na regulację świateł - 20 PLN, przy czym kiedy zagotowałem przy płaceniu powiedział że nie wyda mi dowodu bo: - xxx xxx - yyy yyyy (!) itp. itd. długo się zastanawiałem czy nie zmarnować mu tych uprawnień, ale odpuściłem - przegląd się w końcu podbił, ale kosztowalo to trochę nerw. A przemyślenia miałem takie: - wypuścić kogoś znajomego, ze świeżo wyregulowanymi światłami do tego barana, i po kolejnej próbie wyłudzenia kasy pokazać papier z tego samego dnia i wezwać policję; - telefon do przełożonego z opisem sytuacji; i chyba coś jeszcze ale nie pamiętam. Grzesiek 32 |
Data: Luty 21 2008 07:10:09 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: MarcinJM | Jotte pisze: Podczas zwykłego technicznego badania okresowego pojazdu diagnosta stwierdził usterkę. W związku z tym udałem się do warsztatu celem jej zlikwidowania. W warsztacie stwierdzono, że usterka jest nieistotna z punktu widzenia spełnienia przez pojazd kryteriów dopuszczenia do ruchu (a przecież mogli na tym tylko zarobić) i że diagnosta dokonał błędnej oceny (za którą przecież ja zapłaciłem). Wez kwit z warsztatu oponiarskiego, ze "wzmiankowane uszkodzenie jest nieistotnym i powierzchniowym. Opona nadaje sie do dalszej eksploatacji" I jedz z tym kwitem z powrotem na stacje. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 33 |
Data: Luty 21 2008 07:14:25 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: golab24 |
Podczas zwykłego technicznego badania okresowego pojazdu diagnosta Mnie odmowiono przegladu ze wzgledu na brak naklejki na szybie, moze i jest do tego jakas podstawa prawna ale absurdalnosc tego przepisu mnie zalamuje. Marcin 34 |
Data: Luty 21 2008 12:54:24 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Rafal | a w Bochni to jest dopiero cyrk, 35 |
Data: Luty 21 2008 19:36:46 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Mumin | Rafal pisze: a w Bochni to jest dopiero cyrk, A ja się czasem zastanawiam jak te 30 letnie Jelcze co palą więcej oleju niż ropy przechodzą przeglądy... Teraz już wiem. -- Pozdrawiam, Mumin 36 |
Data: Luty 21 2008 19:39:08 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Alex81 | In article A ja się czasem zastanawiam jak te 30 letnie Jelcze co palą więcej oleju A tak szczerze mówiąc to kiedy ostatnio widziałeś 30-letniego Jelcza? Bo ja tak sięgam pamięcią, i sięgam, i jak nic będzie z 5 lat ;) -- GG #1667593 "My Partner. My Wife. My Life". My God. (c) Al Bundy 37 |
Data: Luty 22 2008 21:47:07 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Mumin | Alex81 pisze: In article says... U mnie w miasteczku trochę się tego widuje. -- Pozdrawiam, Mumin 38 |
Data: Luty 21 2008 12:27:49 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta | Autor: Rafal |
W jaki sposób w takim razie formalnie zakwestionować opinię diagnostyObawiam się że to lub jazda do innego diagnosty to jedyna droga.. .Jeśli decyja diagnosty o dopuszczeniu pojazdu do ruchu nie ma statusu decyzji administracyjnej (a raczej nie ma, bo to nie urząd ją podejmuje) to nie ma formalnej ścieżki odwoławczej (nie licząć pozwu sądowego) - taka "decyzja" jest ostateczna, i aby ją zmienić potrzebny jest op..ol od szefa diagnosty albo.. inne badanie. Nie ma hierarchi stacji i "stacji nadrzędnej". Ale mogę się mylić.. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 39 |
Data: Luty 22 2008 15:40:25 | Temat: Re: nierzetelny diagnosta - koniec sprawy | Autor: Jotte | W wiadomości Jotte |