Airpod-samochód na powietrze
1 | Data: Styczen 20 2009 18:21:26 |
Temat: Airpod-samochód na powietrze | |
Autor: grzesiek | Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym 2 |
Data: Styczen 20 2009 18:26:40 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Piter | Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym google -> airpod -> 2. link -> ja już wszystko wiem, ty i tak musisz wpisać :P 3 |
Data: Styczen 20 2009 18:41:27 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: grzesiek | > Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tymDzieki,wiele wysiłku to nie wymagało:) Jestem ciekawy ile rocznie mogą sprzedac takich cacek? No i na jakie rynki najpierw trafi. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 4 |
Data: Styczen 20 2009 18:58:35 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Piter |
> Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tymDzieki,wiele wysiłku to nie wymagało:) no jak na nasz, to zaraz będziesz mieć akcyzę na powietrze + do tego opłata klimatyczna oczywiście :P pozatym cieżko mi uwierzyć w te 90m3 powietrza, rozumiem że to w butli ale, 300 bar to jest praktycznie max co można ścisnąć, a to daje 300 litrową butlę, nie wiem gdzie to się zmieści 5 |
Data: Styczen 20 2009 18:16:21 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Massai | Piter wrote:
Bańka o średnicy 60cm, długości 1m... I się robi 300 litrów (prawie). Trudniej taką bańkę ZROBIĆ, żeby wytrzymała 300 bar i jeszcze dała się przewozić... -- Pozdro Massai 6 |
Data: Styczen 20 2009 19:20:12 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Końrad N.S. | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości Trudniej taką bańkę ZROBIĆ, żeby wytrzymała 300 bar i jeszcze dała się i jeszcze problem odporności na wstrząsy i naprężenia. oczywiscie można dać grubą ściankę, ale znowu rośnie masa... -- idiotom zawsze przyznaję rację K>N>S> 7 |
Data: Styczen 20 2009 19:27:56 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Pa_blo |
Takie banki istnieja juz od dluzszego czasu, 300 bar to nic nadzwyczajnego - 700 bar tez robia (z kompozytow), sa wykorzystywane do magazynowania sprezonego wodoru. Najzwyklejsze zbiorniki do CNG sa testowane przy 300 barach. Picasso 8 |
Data: Styczen 20 2009 18:42:12 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Massai | Pa_blo wrote:
Ale nie mają takiej pojemności... Zbiorniki CNG też wstawiają po kilka sztuk - własnie dlatego że dzięki temu moga być lżejsze, niż jeden duży. Zdaje się że jedyna sensowna instalacja to jest w Zafirze CNG, wepchnęli tam 4 takie butle w podłogę. W odniesieniu do zbiorników niestety MA znaczenie rozmiar. Niestety, bo ten mechanizm nacisku na ściankę ma żywotne znaczenie w odniesieniu do chorób układu naczyniowego człowieka - jest jednym z powodów "rośnięcia" tętniaków. Dlatego też np. aorta ma ścianę znacznie grubszą niż mniejsze tętnice. -- Pozdro Massai 9 |
Data: Styczen 20 2009 23:01:54 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Pa_blo |
Przede wszystkim w Europie, do CNG robia zbiorniki ze stali a te sa dosc ciezkie. Mniejsze zbiorniki pod podloga rownomiernie dociazaja pojazd i sa latwiej ustawne. Kilka mniejszych zbiornikow ma _wieksza_ wage niz jeden wiekszy - mam kilka zbiornikow stalowych i sprawdzalem Takie duze zbiorniki robi w stanach Lincoln Coposites np do Fordow serii F, najczesciej aluminiowo kompozytowe, jednak kompozytowe tez bywaja. Wracajac do tematu , mam kompozytowy zbiornik 150 l na 250 bar i wiem jaki to jest klamot a 300 l to bedzie jak cale to pudelko... Tu masz krotka specyfikacje: http://lincolncomposites.com/media/LC%20Space%20Age%20PI.pdf Jak widac najwiekszy zbiornik to 45,2 GGE, czyli ok 150 m3 gazu sprezonego do 250 bar (ok 600 l wodnej) a najwyzsze cisnienia to 10000 psi czyli prawie 700 bar. Picasso 10 |
Data: Styczen 21 2009 08:10:53 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Massai | Pa_blo wrote:
Hm, tzn. masz taki duży zbiornik? On ma takie samo zastosowanie, tzn. w tych samych warunkach ma pracować? To dośc wazne, bo wpływa na konstrukcję... Małe zbiorniki "do przewozu" muszą być solidniejsze niż "stacjonarny". Tym niemniej - na pewno ma wpływ "osprzęt", zawory etc. Z samego prawa Pascala wynika że ścianka zbiornika o dużej średnicy, żeby wytrzymać to samo cisnienie musi być grubsza niż zbiornika o małej średnicy. Ale fizyka sobie, a praktyka sobie... Być może w przypadku tych mniejszych producent uznał że można zrobić większy zapas wytrzymałości, a w przypadku dużego - zrobił graniczne parametry... Heh, tak mi się przypomniało, jak to moja szanowna rodzicielka mi pokazała porównianie współczynników wytrzymałości materiałów (moduł Younga) i wyliczonych wartości wytrzymałości różnych stopów stali na zrywanie - z wynikami kilkuletnich badań próbek... O dziwo, wartości realnie otrzymywane było 1,5-2 razy wyższe, co się przekłada na 3-4 razy lżejszą konstrukcję np. mostu (mniejszy wpływ dźwiganego przez most własnego ciężaru). Wytłumaczenie było proste - w czasach kiedy te tabele układano, technologia wytwarzania stopów była nieco gorsza, i współcześnie można uzyskac stopy o znacznie większym stopniu jednorodności. -- Pozdro Massai 11 |
Data: Styczen 20 2009 22:59:21 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2009-01-20, Piter wrote: no jak na nasz, to zaraz będziesz mieć akcyzę na powietrze + do tego opłata Przecież to mniej niż przeciętny bagażnik. Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski 12 |
Data: Styczen 20 2009 21:12:40 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | grzesiek napisał(a): Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tymTo bardzo dobra informacja. Jak już ktoś napisał w tym roku mają być w sprzedaży. Jak się pojawią to ruszy rynek części zamiennych. Będzie można kupić silnik i zbiornik. A następnie zamontować go w jakimś małym samochodzie. Cena nowego auta na powietrze w takim przypadku jest drugorzędna. Dla mnie to bajeczne rozwiązanie. Nawet jak cienki z takim silnikiem przejedzie 40 kilometrów z prędkością maksymalną 60 na godzinę to ja chcę taki samochód mieć. Może mieć szczątkowy bagażnik i tak nic z wyjątkiem siebie nie wożę. Zakupy zmieszczą się na siedzeniu pasażera. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 13 |
Data: Styczen 20 2009 22:10:39 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | WS napisał(a): Akurat kompresorek to najprostsza część instalacji. Zapewne nie wiesz że zwykły agregat od lodówki ma spręż maksymalny ok 1:40. To znaczy że ciśnienie na wlocie spręży 40 razy. To taka przekładnia 1:40. Można połączyć dwa szeregowo. Wtedy do 1600 atmosfer można uzyskać. Jak za mały wydatek to dwa takie połączone zestawy równolegle. Jak jeszcze za mały to 5 równolegle. Co prawda te 1600 atm to tylko z obliczeń można takim zestawem zrobić. Ale 300 atmosfer jest zupełnie realne. Jak włączać w taryfie nocnej kiedy prąd jest po jakieś 18 groszy za kilowatogodzinę to bardzo przyjemny koszt eksploatacji może wyjść. Taki samochód to doskonały sposób na kryzysy paliwowe. Na jakimś popularno naukowym programie telewizyjnym jest zajawka z tekstem " będziesz mknął obok upadających stacji benzynowych". Czyżbym dożył takich czasów? -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 14 |
Data: Styczen 20 2009 22:28:10 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | WS napisał(a): On 20 Sty, 23:10, " sok marchwiowy"Mylisz się. Taki agregat nie jest nabity. On pakuje te 300atm bezpośrednio do zbiornika. I to tylko na samym końcu sprężania. A czy strach. Codziennie przebywam w urządzeniu w którym mam kilkadziesiąt litrów niezwykle palnej i na dodatek wybuchowej cieczy. Przynajmniej 1/3 ciężaru tego urządzenia to palne substancje. Urządzenie w razie wypadku może mieć tendencję do blokowania drzwi. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 15 |
Data: Styczen 20 2009 22:51:31 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | WS napisał(a): On 20 Sty, 23:28, " sok marchwiowy"Ależ wpadli na ten pomysł. Agregat do pompowania butli do nurkowania to połączone szeregowo sprężarki o coraz mniejszych cylindrach, napędzane z jednego silnika. Myk z powietrzem do nurkowania polega na czymś innym. Zwykle sprężarki tłokowe dają zawsze zaolejone powietrze. A do nurkowania musi być bez oleju. Zrobienie smarowanej olejem sprężarki dającej niezaolejone powietrze dużo kosztuje. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 16 |
Data: Styczen 21 2009 10:40:36 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Pa_blo |
Sprezarka wysokocisnieniowa ZAWSZE bedzie droga. Zastosowane materialy i dokladnosc sa drogie i beda drogie. Najwyzszy stopien sprezania przy smarowanych olejowo ma cos kolo 10 pierscieni. Rozebralem niejedna glowice wysokocisnieniowa (AK-150, cyklonowke) i wiem jak sa zbudowane. Zaolejone powietrze nie jest problemem, za ostatnim stopniem stosujesz separator w ktorym zbiera sie emulsja z wody i oleju ktory w sprezarce smarowanej olejowo bedzie _zawsze_ .. Natomiast ciekawie sa zbudowane sprezarki bezolejowe, np Fuelmaker robi domowe, bezolejowe sprezarki do gazu ziemnego. Ostatni stopien sprezania to bolec srednicy dlugopisu bez zadnych uszczelnien pracujacy w cylindrze ktorego szklanka jest wykonana z tworzywa sztucznego pokrytego teflonem, dokladnosc wykonania jest niesamowita. Po zaslepieniu wylotu i wlozeniu tloka w cylinder, takie 20 kg imadlo lezalo na tym tloku ze 2 tygodnie i nie opadlo na dno :) Jedyny problem to krotki czas pracy miedzy remontami, te bezolejowe maja ok 2000 h a olejowki teoretycznie 6-8 tys h choc na czesto zmienianym, dobrym oleju potrafia przepracowac przy sensownej wydajnosci nawet i 12 tys h. I wlasnie tu bedzie problem - podobne sprezarki bedzie trzeba zastosowac dla takich wozidel. Bezobslugowe (bezolejowe) sa drogie w utrzymaniu, w olejowych olej trzeba wymieniac co 20 h pracy... i kto bedzie mial do tego glowe ? Picasso 17 |
Data: Styczen 21 2009 17:06:43 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: grzesiek | A ile czasu oczywiście hipotetycznie zajmie napełnienie takiego zbiornika samochodowego? I jakie będa koszty? Czy lepiej kupić taka sprężarkę do domu czy czekać aż pojawią sie na stacjach benzynowych? -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 18 |
Data: Styczen 21 2009 22:50:53 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Pa_blo |
A ile czasu oczywiście hipotetycznie zajmie napełnienie takiego zbiornika Zalezy od wydajnosci sprezarki. Male sprezarki smarowane olejowo kosztujace w okolicach 6 tys maja wydajnosc ok 3-4 m3/h. Ja eksploatuje taka sprezarke: http://www.aqcentrum.cz/article.asp?nArticleID=7&nDepartmentID=2&nLanguageID=1#3 i ta ma wydajnosc 400 l/min co daje 24 m3/h a po malym podkreceniu ok 30m3/h. Taka sprezarka napelni zbiornik w takim pojezdzie w 3 godziny ale ma jeden mankament... jest duza ciezka i kosztuje prawie 40 tys zl bez faktury... Picasso 19 |
Data: Styczen 20 2009 23:31:38 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Pa_blo |
Akurat kompresorek to najprostsza część instalacji. Zapewne nie wiesz że Swietna teoria, szkoda tylko, ze nierealna... wytrzymalosc elementow takiej sprezarki jest obliczona na wiele nizsze cisnienia. Przy 90 m3 w zbiornikach, sprezarka powinna miec wydajnosc ok 7,5 m3/h, przy tej wydajnosci bedzie potrzebny silnik ok 3-4 kW... No moj gust, w komplecie z wozidlem bedzie "ladowarka" w postaci silnika elektrycznego, podlaczanego do walu silnika. Problemem moze byc zasilanie, bo o ile 3 kW na jednej fazie od biedy moze byc, to 4 juz raczej nie przejdzie. Picasso 20 |
Data: Styczen 20 2009 22:46:17 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | Pa_blo napisał(a): Oczywiście że rozwiązanie ze sprężarkami od lodówki jest mało realne. Ale nie ze względu na to że sprężarka nie wydoli, bo wydoli. W lodowce normalne ciśnienie pracy to jakieś 20 atmosfer. Teoretycznie 300 atm można zrobić bez problemu. Tylko że nie warto. A może będzie warto. Bo oryginalna sprężarka będzie miała licznik metrów sześciennych i od jego wskazań trzeba będzie płacić akcyzę. Piszesz że taka sprężarka będzie musiała mieć jakąś wydajność żeby przez noc zdążyć nabić butlę. To nie do końca prawda. Jak ktoś ma do roboty tam i z powrotem 10 kilometrów to tylko może codziennie uzupełnić to co brakuje. Może uzupełnić w pół godziny albo przez całą noc. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 21 |
Data: Styczen 21 2009 10:10:24 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Pa_blo |
Nie zrobisz z kompresora lodowki sprezarki ktora uzyska 300 bar bo konstrukcja na to nie pozwoli. Teoria sie zgadza ale wielksoc tloka oraz zastosowany silnik i materialy na to nie pozwola. W sprezarkach wysokocisnieniowych masz 3 lub 4 stopnie i kazdy nastepny jest mniejszy od poprzedniego. Zastosowane sa inne klapony, przy najwyzszym cisnieniu kilka malych ze wzgledu na bezwladnosc jednego duzego itp niuanse... Do sprezania powietrza mozesz zastosowac jakakolwiek sprezarke nurkowa i teoria o kontrolowaniu sprezonych m3 bierze w leb... Picasso 22 |
Data: Styczen 20 2009 23:42:22 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Tomasz Pyra | sok marchwiowy pisze: grzesiek napisał(a): No pod warunkiem że sprężone powietrze zacznie rosnąć na drzewach. Bo jak policzysz dokładnie ile będzie kosztowało Ciebie sprężanie tego powietrza, to już przestaje to tak różowo wyglądać. Generalnie dużo sprawniejszy jest proces cyklu ładowania i rozładowywania akumulatorów chemicznych. Do tego napęd elektryczny ma szereg dodatkowych zalet. Ogólnie rzecz biorąc samochody "na powietrze" mają bardzo dobrą prasę bo ludzie ulegają wrażeniu że to będzie cudowne bo powietrza jest pełno i mamy je za darmo. 23 |
Data: Styczen 20 2009 23:00:48 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | Tomasz Pyra napisał(a): sok marchwiowy pisze:Oczywiście masz rację. Sprężone powietrze jest stosunkowo drogie. Nawet jak je samemu zrobić. Ale i tak jest sporo tańsze od benzyny. Koszt eksploatacji to nie tylko paliwo. Ale również materiały eksploatacyjne, oleje, świece itp. To również cena silnika i skrzyni biegów wliczona w koszt samochodu. Popatrz na silnik na powietrze. Jest na filmiku. 12 kilo waży, prawie nic w nim nie ma, czyli jest tani. Nie ma skrzyni biegów, tylko autko jakimś szczątkowym mechanizmem różnicowym się zadowoli. Generalnie w takim samochodzie nie ma się co popsuć. Koszty napraw też wpływają w dużym stopniu na koszt eksploatacji. To wszystko da bardzo dobry stosunek ceny sprężonego powietrza do ceny benzyny w przeliczeniu na 100 kilometrów. Ja nie chcę jeździć darmo tylko taniej. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 24 |
Data: Styczen 21 2009 07:41:58 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: z | sok marchwiowy pisze: Oczywiście masz rację. Sprężone powietrze jest stosunkowo drogie. Nawet jak je Ty sie nie boj. :-) Lobby naftowe swoje macki ma i jak trzeba to się znajdzie nawiedzony profesor ekolog i będzie udowadniał że to i tak bardziej truje niż benzyna. Malkontenci piszą że sprawność do bani ale tu nie chodzi o sprawność tylko o rachunek ekonomiczny. Niech mi ktoś powie że nie jest potrzebny miejski tani samochód nie wypluwający spalin nawet o małej sprawności i zasięgu zch 25 |
Data: Styczen 21 2009 20:44:57 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: V-Tec | z pisze: Ty sie nie boj. :-) W ogólnym rozrachunku też jest ważna. Niech mi ktoś powie że nie jest potrzebny miejski tani samochód nie wypluwający spalin nawet o małej sprawności i zasięgu jest. Ja mam np. spore problemy z dojazdem do pracy. Drugiego "nie chce mi się kupić" (czytaj utrzymywać), a komunikacją miejską dojadę min. 1h30min. Nie zawsze mam możliwość zabrać się z kolegą/koleżanką. W. 26 |
Data: Styczen 22 2009 10:42:07 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: z | V-Tec pisze: Malkontenci piszą że sprawność do bani ale tu nie chodzi o sprawność tylko o rachunek ekonomiczny. W ogólnym rozrachunku i patrząc na to co się wyprawia na świecie (ceny ropy + ta cała histeria ocieplenia klimatu to każdy pomysł który nie jest kosmicznie drogi i nie truje środowiska powinien być brany pod uwagę. Napęd hybrydowy ok ale to chyba tylko mały kroczek i ta cena :-( zch 27 |
Data: Styczen 22 2009 17:01:12 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: z | WS pisze: co znaczy "nie truje..."Atom (moze nawet termojadrowa reakcja) + baterie sloneczne 28 |
Data: Styczen 22 2009 19:12:52 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jaroslaw Berezowski | Dnia Thu, 22 Jan 2009 17:01:12 +0100, z napisał(a): WS pisze:Nawet z wegla wychodzi troche lepiej niz bezposrednio spalajac paliwa weglowodorowe w silniku, przynajmniej w miastach (mowie o sprawnosci i emisjach). Co do akcyzy, to mowi sie ze bedzie na paliwa stale tez i to bardzo niedlugo. A na prad z paliw kopalnych od dawna jest. -- Jaroslaw "Jaros" Berezowski 29 |
Data: Styczen 21 2009 21:50:07 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Tomasz Pyra | sok marchwiowy pisze: Ogólnie rzecz biorąc samochody "na powietrze" mają bardzo dobrą prasę bo ludzie ulegają wrażeniu że to będzie cudowne bo powietrza jest pełno i mamy je za darmo. Oczywiście masz rację. Sprężone powietrze jest stosunkowo drogie. Nawet jak je Benzyna jest w sumie nie jest droga. Na chwilę obecną litr benzyny to około 1.2zł/l, małe benzynowe autko zadowoli się 4l/100km, czyli koszt to 4.8zł/100km. Nie sądzę żeby sprężenie powietrza miało być znacznie tańsze. Że benzyna wcale nie kosztuje 1.2zł/l? W sprawie różnicy w cenie między 1.2zł/l a tym co płacimy na stacji należy skontaktować się ze swoim posłem ;) Jak przejdziemy z paliw płynnych na nośnik którego nie da się oakcyzować (powietrze lub akumulatory), to państwo te podatki wyszarpie w inny sposób. Albo jakiś podatek drogowy, albo i podniesie się jakieś inne podatki (choćby np. VAT na jedzenie) i z całej oszczędności nici bo tak czy siak zapłacimy. Popatrz na Elektryczny w sumie też prosty jak cep. Akumulatory z drogich metali, ale coś za coś. Za to cichy, o bardzo dobrych właściwościach napędowych itp. itd. 30 |
Data: Styczen 21 2009 21:51:27 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | Tomasz Pyra napisał(a): sok marchwiowy pisze:Ja nie bronię samochodu na powietrze. Ale podoba mi się w nim to że jest alternatywny. Daje wybór. Elektryczny też daje wybór. A jak jest wybór to klient ma łatwiej. Jaki jest teraz wybór jeśli idzie o źródło zasilania samochodu. Nie ma żadnego. A to źle. Popatrz co się stało jak ktoś chciał ugrać coś na gazie. Duże państwa zostały postawione pod ścianą. Miliony ludzi marzły. Wiele osób przeniosło się do krainy gdzie zawsze jest ładna pogoda i zza chmurek leci cichutka muzyka. Niedawno czytałem ciekawy artykuł o Portugalii. Nic praktycznie o tym kraju nie wiemy. Podobno króla mają i ładną pogodę. Ale o tym że w Europie Portugalczycy przodują w odnawialnych źródłach energii mało kto wie. Ja nie wiedziałem. A to że od 2012 wchodzi u ich program miast czystych od spalin też nie wiedziałem. Jakieś dwa duże koncerny samochodowe robią dla nich miejski samochód elektryczny. Nie będzie zakazu wjazdu do centrów miast spalinowymi. Ale trzeba będzie płacić. A za elektryczne nie. Parkingi dla elektrycznych bezpłatne. Państwo postawi słupki do ładowania. Wiedziałeś o tym? -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 31 |
Data: Styczen 21 2009 00:29:39 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jacek "Plumpi" | Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym To bardzo dobra informacja. Jak już ktoś napisał w tym roku mają być w Nie ma się co podniecać, ponieważ sprawność układu prąd elektryczny -> silnik elektryczny -> sprężarka -> sprężone pwietrze -> silnik jest bardzo mała, a główny nośnik energii jakim jest prąd elektryczny jest bardzo drogi. Póki co to te samochody, o ile toto można nazwać amochodem :) będą tylko i wyłacznie gadżetami. 32 |
Data: Styczen 21 2009 13:15:03 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | Jacek \Plumpi\ napisał(a): >> Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tymNie przypuszczam żeby sprawność układu złożonego, z wydobycia surowca znajdującego 2 kilometry pod wodą > przetransportowanie surowca kilka tysięcy kilometrów > Przetworzenie w wysokich temperaturach > dowiezienie do stacji > spalenie w silniku mającego sprawność od 20 do 40%, była większa. Droga nośnika energii i sprawność przetworzenia nie ma znaczenia bo dla użytkownika liczy się cena jaką płaci ze wskazań licznika. Do tego momentu są wliczone wszystkie straty producenta. Układ silnik elektryczny > sprężarka > silnik na powietrze ma dużą sprawność. Straty przy sprężaniu są do odzyskania w 100%. Bo te straty to ciepło. Wodzie w bojlerze jest obojętne czy będzie grzana prądem, węglem czy stratami powstałymi przy sprężaniu powietrza. Masz rację ze w tej chwili trudno to nazwać samochodem. Nazywa się to samochodem tylko dlatego że podobne i spełnia taką samą funkcję. Służy do przemieszczania się. Czy będzie tylko gadżetem. Nie sądzę. Popatrz gdzie powstało to jeżdzidełko. W bardzo dużym państwie. Indie chcą się rozwijać. Skaczące ceny ropy oraz niepewność dostaw zmusza ich do szukania alternatywnych żródeł energii potrzebnych do transportu. Jeśli nie będą potrzebowali kupić 1/3 ropy bo zastąpią ją sprężonym powietrzem to wygrają nierówną walkę z dostawcami ropy. Teraz jest najlepszy czas na wprowadzenie nowych rozwiązań w transporcie. Świat w kryzysie i po dużych perturbacjach związanych z ropą i gazem musi zmienić podejście do miejskiego transportu indywidualnego. Zmiana będzie stopniowa z prostej przyczyny. Nie ma tyle prądu żeby go wykorzystać do pompowania samochodów lub ładowania akumulatorów. Ale jeśli w przeciągu 20 lat stopniowo wzrośnie zapotrzebowanie na prąd to się on znajdzie. Takie jeździdełko na powietrze to nie rozwiązanie docelowe tylko wskazanie drogi rozwoju. Nie wyklucza samochodów na benzynę, gaz i prąd. Nie zastąpi ich również w 100%. Jestem pewien że już w tej chwili jeśli by była możliwość kupienia samochodu na powietrze za 3,5 tyś Euro to bardzo dużo ludzi w Polsce by go kupiło jako drugie auto. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 33 |
Data: Styczen 21 2009 15:18:50 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | WS napisał(a): On 21 Sty, 14:15, " sok marchwiowy"To o czym piszesz jest mi znane. Teraz ropa kosztuje mało. Ale zupełnie niedawno była droga. Nikt nie zagwarantuje ze za jakiś czas nie będzie baryłka kosztowała 250 dolarów. Zwłaszcza że większość dostaw ropy pochodzi od niepoczytalnych ludzi. Do tej pory udawało się jakość wychodzić z wysokich cen ropy. Przyjdzie moment że się nie uda. Brak rozwoju innych napędów spowodowany był niskimi cenami ropy. Po prostu się nie opłacało robić małych, oszczędnych samochodzików. Ja odbieram pojawienie się samochodu na powietrze jako odpowiedź na wysokie ceny ropy. jak uczciwie podsumować wady i zalety rożnych sposobów napędzania samochodu to najlepiej w tej chwili wychodzą paliwa płynne. Ale przy 300$ za baryłkę może być inaczej. Ci co się w Mercedesach urodzili będą mało wrażliwi na cenę benzyny. Ale reszta, czyli 99% ludzi wybierze oszczędniejsze rozwiązanie. Nawet kosztem zmniejszenia komfortu. A z czasem poprawią się parametry teraz dziwnych samochodów. Jak bym miał możliwość to już w tej chwili bym kupił taki samochodzik na powietrze. Do pracy mam 5 kilometrów w obie strony. Zawsze jeżdżę sam. Jak mam coś do załatwienia na mieście to zrobię nie więcej niż 40 kilometrów. Do wyjazdów za miasto mam duży samochód. Do pracy jeżdżę cienkolem. Teoretycznie przez ponad pół roku mógłbym jeździć do pracy rowerem. Mam nawet taki wynalazek. Ale się boję bo widzę jak jeżdżą inni kierowcy. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 34 |
Data: Styczen 21 2009 18:27:16 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jaroslaw Berezowski | Dnia Wed, 21 Jan 2009 13:15:03 +0000, sok marchwiowy napisał(a): elektryczny > sprężarka > silnik na powietrze ma dużą sprawność. StratyTak by bylo w przypadku, gdybys w sprezarce i silniku mial idealny izotermiczny proces, ale nie masz. Realne sprawnosci izentropowe wielostopniowych sprezarek z intercoolerami to 60-65% i dla silnika nie bedzie lepiej. Po przemnozeniu cykl bedzie mial max 36-42%. Troche malo sprawny akumulator, ale jakby byl wystaczajaco tani i lekki... Kiedys juz liczylem osiagi takiego ustrojstwa, technicznie nie wychodzilo lepiej od aku Pb (i to zakladajac silnik o jakis 4 stopniach rozprezania i podgrzewaniem miedzystopniowym, a wiec duzy, ciezki i drogi), pytanie czy cenowo bedzie lepsze. -- Jaroslaw "Jaros" Berezowski 35 |
Data: Styczen 21 2009 17:50:45 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | Jaroslaw Berezowski napisał(a): Dnia Wed, 21 Jan 2009 13:15:03 +0000, sok marchwiowy napisał(a):W ZSRR zaprowadzili zasłużonego kołchoźnika do zoo. Pokazali mu żyrafę. Patrzy, patrzy i mówi. Towarzysze takich zwierząt nie ma. W Internecie widziałem dwa rożne samochody napędzane sprężonym powietrze. Były i silniki pokazane. Widać na filmach ze to jeździ. I teraz mam napisać ze takich samochodów nie ma. Dlaczego akurat Tobie mam wierzyć ze to nie działa. Że jest duży, ciężki i drogi. Na jednym z filmów pokazują jak jest zrobiony ten indyjski silnik. Facet w jednym ręku go trzyma. To nie jest ciężki. Produkowany w dużych ilościach nie będzie drogi, zwłaszcza ze w nim prawie nic nie ma. a jak by miał sprawność tak jak piszesz 36-42% to i tak więcej niż najlepszy silnik spalinowy z auta. Jak dołożyć paliwo z 5 razy tańsze to wszystko robi się opłacalne. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 36 |
Data: Styczen 21 2009 19:57:13 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jaroslaw Berezowski | Dnia Wed, 21 Jan 2009 17:50:45 +0000, sok marchwiowy napisał(a): Jaroslaw Berezowski napisał(a):Hehe. A lepszego argumentu nie masz? Ja ci podaje wyliczenia termodynamiczne. Nawet radziecka czy indyjska termodynamika jest taka sama jak europejska. Ruscy juz dawno dali sobie siana w podziale nauki na burzuazyjna i rewolucyjna. widziałem dwa rożne samochody napędzane sprężonym powietrze. Były i silnikiNapisalem ze nie dziala? Napisalem, ze z osiagami slabo - sprawnoscia gromadzenia energii, gestoscia energii. Że je st duży, ciężki i drogi. Na jednym z filmów pokazują jak jestTo znaczy ze ma niewielka sprawnosc. Wysokosprawny silnik musi miec kilka stopni i miedzystopniowe podgrzewacze albo bedzie robil za przerosnieta klime. nim prawie nic nie ma. a jak by miał sprawność tak jak piszesz 36-42% toCzy ty mozesz mniej wybiorczo za to bardziej syntetycznie czytac czyjes odpowiedzi? 36-42% to max sprawnosc calego cyklu traktujac jako akumulator. Czyli na wale max uzyskasz 36-42% tego co wziela sprezarka - a gdzie sprawnosc elektrowni i przesylu? :) Poprosze o rzeczowe argumenty przeciw a nie przypowiastki bez podbudowy naukowej. -- Jaroslaw "Jaros" Berezowski 37 |
Data: Styczen 21 2009 19:58:28 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | Jaroslaw Berezowski napisał(a): Dnia Wed, 21 Jan 2009 17:50:45 +0000, sok marchwiowy napisał(a):Ty mi podajesz wyliczenia termodynamiczne. Gdzie je podajesz bo nie widzę. Pozwolisz że zacytuję Ciebie " Poproszę o rzeczowe argumenty przeciw a nie przypowiastki bez podbudowy naukowej." Co mi po tym że napiszesz jakieś liczby będące podobno wynikiem wyliczeń. Jak nie wiem jaki stopień miałeś z fizyki. ps. wyliczenia jak są zrobione to mają to do siebie ze są dokładne. Podawanie liczb z zakresy 36-42 i 60 -65 to nie wyliczenia tylko pieprznie kotka za pomocą młotka. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 38 |
Data: Styczen 21 2009 22:50:31 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jaroslaw Berezowski | Dnia Wed, 21 Jan 2009 19:58:28 +0000, sok marchwiowy napisał(a): Ty mi podajesz wyliczenia termodynamiczne. Gdzie je podajesz bo nie widzę.Bo juz raz na tej grupie to liczylem, byl juz jeden watek. Poszukaj. .. ps. wyliczenia jak są zrobione to mają to do siebie ze są dokładne. Podawanie liczb z zakresy 36-42 i 60 -65 to nie wyliczeniaBo to przytoczone dane z "Poradnika mechanika". -- Jaroslaw "Jaros" Berezowski 39 |
Data: Styczen 21 2009 22:20:35 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | Jaroslaw Berezowski napisał(a): Dnia Wed, 21 Jan 2009 19:58:28 +0000, sok marchwiowy napisał(a):No to liczyłeś czy przepisałeś z poradnika mechanika? -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 40 |
Data: Styczen 22 2009 00:52:46 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jaroslaw Berezowski | Dnia Wed, 21 Jan 2009 22:20:35 +0000, sok marchwiowy napisał(a): No to liczyłeś czy przepisałeś z poradnika mechanika?Sprawnosci przepisalem a parametry cyklu policzylem. Zadowolony? :) Jakby nie spojrzec, z tylu dupa, czyli osiagi nie sa specjalnie zachecajace. Z bolem moga osiagnac parametry aku olowiowych, ale przy sporej komplikacji silnika. Co do sprawnosci jako magazyn energii, to juz klapa na calej linii. -- Jaroslaw "Jaros" Berezowski 41 |
Data: Styczen 21 2009 21:10:45 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Jaroslaw, elektryczny > sprężarka > silnik na powietrze ma dużą sprawność. StratyTak by bylo w przypadku, gdybys w sprezarce i silniku mial idealny Wyjrzyj przez okno - czym chcesz podgrzewać powietrze? Lód zawali wymiennik ciepła błyskawicznie. To jest pomysł na lato. I to suche lato, bo w czasie deszczu jechać już się nie da. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :) 42 |
Data: Styczen 21 2009 22:49:03 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jaroslaw Berezowski | Dnia Wed, 21 Jan 2009 21:10:45 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a): Hello Jaroslaw,No zawali. Ale to problem konstruktorow i propagatorow jak soczek, nie moj :) Ale przyznasz, ze bez wymiennikow sprawnosc mocno dostanie po tylku? -- Jaroslaw "Jaros" Berezowski 43 |
Data: Styczen 21 2009 23:31:16 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Jaroslaw, No zawali. Ale to problem konstruktorow i propagatorow jak soczek, niei podgrzewaniem miedzystopniowym, a wiec duzy, ciezki i drogi), pytanieWyjrzyj przez okno - czym chcesz podgrzewać powietrze? Lód zawali Ale to jest oczywiste - silnik po pewnym czasie osiągnie tak absurdalnie niską temperaturę, że po prostu przestanie jechać. To jest napęd na Saharę - napęd i klimatyzacja od razu. Tylko gdzie na Saharze są te stacje napełniania sprężonym powietrzem? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :) 44 |
Data: Styczen 21 2009 23:37:36 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Tomasz Pyra | Jaroslaw Berezowski pisze: To jest pomysł na lato. I to suche lato, bo w czasie deszczu jechaćAle przyznasz, ze bez wymiennikow sprawnosc mocno dostanie po tylku? Bez wymienników to to zamarznie przy pierwszym głębszym wciśnięciu gazu do dechy... Klima pewnie będzie gratis w każdym samochodzie, ale z kolei ogrzewanie kabiny nie będzie tak proste, zwłaszcza że zimą pewnie trzeba będzie też grzać newralgiczne elementy silnika. 45 |
Data: Styczen 22 2009 09:17:56 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | Tomasz Pyra napisał(a): Jaroslaw Berezowski pisze:Nie chcę być upierdliwy ale widziałem na filmach dwa różne silniki na powietrze zastosowane w samochodach. Jeden tłokowy z nie sinusoidalnym okładem korbowodowym i drugi dla którego nie potrafię znaleźć nazwy. Obydwa silniki pracowały i napędzały jakieś jeździdła. Co więcej, ten tłokowy jest lub był powszechnie używany w kopalniach. Napędzał również tramwaj. A wy twierdzicie ze się nie da bo coś się wam wydaje. W związku z tym nasuwa się pytanie kto jest głupi. Ci co zrobili bo nie wiedzieli że się nie da. Czy wy twierdząc " towarzysze takich zwierząt nie ma". -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 46 |
Data: Styczen 22 2009 10:56:57 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jacek "Plumpi" | Nie chcę być upierdliwy ale widziałem na filmach dwa różne silniki na Jesteś niereformowalny :) Nikt tu nie twierdził, że się nie da lecz, że jest to małoopłacalne ze względu na małą sprawność takiego napędu. Uważam, że koszty eksploatacji pojazdów z silnikiem na sprężone powietrze są znacznie wyższe od kosztów pojazdów z silnikami spalinowymi. Póki mamy dostępne zasoby ropy wszelkie tego typu wynalazki to tylko lansowanie na siłę ekologii. Tak naprawdę to te pojazdy także nie są ekologiczne, ponieważ żeby napędzić sprężarkę trzeba dostarczyć do niej energii. Może to być energia z ropy, węgla, gazu oraz wszelkich odnawialnych źródeł - dokładnie takich samych źródeł, których można użyć bezpośrednio do napędu samochodu. Jedyna ich zaleta to brak emisji CO2 w tym miejscu, gdzie są one uzywane. W innym miejscu, gdzie trzeba wytworzyć energię potrzebną do sprężenia powietrza i tak trzeba wytworzyć CO2 - tyle, że trzeba go wytworzyć więcej, a dokładniej o różnicę sprawności silnika zasilanego bezpośrednio danym rodzajem paliwa, a sprawnością układu napędzającego silnik sprężonym powietrzem. Obawiam się, że sprawnoś całegop tego układu będzie gdzieś na poziomie 15-20% Na tą sprawność składają się: 1. Sprawność kotłowni spalającej paliwo np. węgiel czy ropę i wytwarzającej parę, któa napędza generatory prądotwórcze. 2. Sprawność generatorów prądotwórczych. 3. Straty energii elektrycznej na liniach przesyłowych. 4. Sprawność silnika elektrycznego (część energii elektrycznej marnowane jest w takim silniku na rozproszone pole elektromagnetyczne i magnetyczne oraz w postaci ciepła). 5. Sprawność sprężarek (tarcie i straty cieplne do otoczenia). 6. Straty energii potencjalnej sprężonego powietrza na skutek strat ciepła do otoczenia. 7. Straty związane z układem przesyłowym spręzonego powietrza od sprężarki do zbiornika oraz ze zbiornika do silnika pneumatycznego (tarcie powietrza oraz wszelkiego rodzaju turbulencje w przewodach, złączkach). 8. Straty związane z ochładzaniem się silnika pneumatycznego na skutek rozprężania (tu pogarszają się właściwości smarne olejów i smarów, czyli zwiększa się tarcie). Jezeli tego nie rozumiesz to znaczy, ze przespałeś wszystkie lekcje fizyki, na których uczono termodynamiki :))) Do tego wszystkiego trzeba jeszcze doliczyć koszty związane z przygotowaniem opału dla elektrowni, które podnoszą cenę energii elektrycznej, koszty badań instalacji zasilającej samochód, bo z całą pewnością zbiorniki będą musiały przechodzić okresowe badania. Do tego trzeba doliczyć wymianę filtrów powietrza, odolejaczy, osuszaczy powietrza itp. Weź jeszcze pod uwagę, że póki co brakuje stacji napełniania sprężonym powietrzem i obawiam się, że nieprędko one powstaną. Zatankowanie obecnych paliw (oleju, benzyny, gazu) trwa 5-15min (razem z odstaniem kolejki do kasy). Tankowanie sprężonego powietrza będzie trwało 3-4 godziny. Każda stacja pneumatyczna, aby mogła obsłużyć taką samą ilość klientów co obecne stacje będzie musiała posiadać kilkadziesiąt razy większą ilość dystrybutorów co obecne stacje, a do tego ogromne powierzchnie, za które się płaci. To także są dodatkowe koszty. 47 |
Data: Styczen 22 2009 10:59:28 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jacek "Plumpi" | P.S. 48 |
Data: Styczen 22 2009 11:28:56 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | Jacek \Plumpi\ napisał(a): > Nie chcę być upierdliwy ale widziałem na filmach dwa różne silniki naIdąc Twoim pokrętnym sposobem rozumowania można stwierdzić że: 1 Ropę trzeba wydobyć, co wiąże się z dużym obciążeniem dla środowiska i dużym zużyciem energii. 2 Przetransportować zużywając ogromne ilości energii. Ale najpierw należy zużyć jeszcze więcej energii do wyprodukowania rur, sprężarek, koparek, dźwigów, platform wiertniczych itp. 3 Przetworzyć w procesie wysokotemperaturowym zużywającym ogromne ilości energii. 4 Dostarczyć do stacji benzynowych, co znowu wymaga paliwa. 5 Spalić w silniku mającym w porywach średnio około 30% sprawności. 6 Z tych 30% połowa pójdzie od razu na straty mechaniczne. Podsumowując. Sprawność całego procesu od wydobycia do ruchu samochodu jest dużo poniżej 1%. A jak wliczyć straty spowodowane wyciekiem z tankowca to wychodzi że lepiej ropy nie wydobywać. Ty oszacowałeś sprawność napędu pneumatycznego na 15 do 20%. To kilkadziesiąt razy więcej niż benzynowego. Energię do napędu sprężarki można brać z elektrowni wodnych, pływowych, wiatrowych, słonecznych, w ostateczności atomowych. Czyli ekologicznie czystych. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 49 |
Data: Styczen 22 2009 12:48:23 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Przemysław Bernat | Dnia Thu, 22 Jan 2009 11:28:56 +0000 (UTC), sok marchwiowy napisał(a): Energię do napędu sprężarki można brać z Acha... Oczywiście wiesz, że elektrownie szczytowo-pompowe (zwane wodnymi) nie służą do produkcji energii? Zwykle więcej mocy pobierają niż oddają! O pływowych nie ma co gadać - Bałtyk ma pływy rzędu mikronów, więc wiele z tego się nie wyciśnie. Wiesz jakie moce uzyskują siłownie wiatrowe? Ile procent zapotrzebowania są w stanie zapewnić? Magazynowanie energii w sprężonym powietrzu, to wyjątkowo kiepski pomysł. Ogromne straty i wielkie szkody dla środowiska, w imię nie emitowania spalin w miejscu użycia, albo uniknięcia wożenia ze sobą tego okropnego prądu. BTW mieszkam w mieście, w którym są trolejbusy. Nie wiem jakie są motywacje uruchamiania tego środka transportu, ale ja nie widzę żadnych plusów, za to same wady: wolne, bardzo głośne, miasto oszpecone ohydnymi słupami i drutami trakcji, najmniejsza awaria potrafi unieruchomić pół miasta, a bilety wcale nie są tanie. Dla mnie to jest realizacja wizji szaleńca, który myślał, że autobus, to tylko dymiący Ikarus. -- Pozdrawiam, Przemek 50 |
Data: Styczen 22 2009 13:36:50 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 22 Jan 2009 12:48:23 +0100, Przemysław Bernat napisał(a): Dnia Thu, 22 Jan 2009 11:28:56 +0000 (UTC), sok marchwiowy napisał(a): Tylko przez nieuków. Wodna, to przetwarzająca energię spiętrzonej wody, a tak dokładniej - to słoneczną, bo to ona przenosi wodę z oceanów w góry. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ GG: 3524356 51 |
Data: Styczen 22 2009 13:42:36 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy |
BTW mieszkam w mieście, w którym są trolejbusy. Nie wiem jakie są motywacjeSugerujesz że samochody na powietrze będą za sobą ciągnęły takie spiralne elastyczne przewody, jak do pompowania opon są. To może pójść jeszcze dalej i nad ulicami rozciągnąć siatki jak w wesołych miasteczkach są do zasilania elektrycznych samochodzików. I pomyśleć ze taki wysiłek myślowy stosujecie żeby obronić samochód na benzynę. A jego nie da się obronić. To przeżytek. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 52 |
Data: Styczen 22 2009 14:35:02 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jacek "Plumpi" | Idąc Twoim pokrętnym sposobem rozumowania można stwierdzić że: Do tego miejsca te same etapy w przypadku napędzania samochodów spręzonym powietrzem. Ty oszacowałeś sprawność napędu pneumatycznego na 15 do 20%. To A jaka jest wydajność ? Energię do napędu sprężarki można brać z Fantazjujesz :) Jak sądzisz dlaczego tego typu źródła energii nie są powszechnymi, za to najbardziej powszechnionymi są węgiel i mazut (frakcja ropopochodnych). Bo te wszystkie super ekologiczne są zbyt drogie w przeliczeniu na 1MWh wytworzonej energii. Poza tym nie liczysz kosztów budowania elektrownii oraz całej sieci energetycznej oraz kosztów związanych z utrzymaniem całej tej infrastruktury. 53 |
Data: Styczen 22 2009 13:58:40 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy |
Jak sądzisz dlaczego tego typu źródła energii nie są powszechnymi, za toSą powszechne ale nie u nas. U nas jest węgiel brunatny to nim w elektrowni palą. I całkiem ekologicznie to wychodzi. Gdzie indziej są rzeki i mają energetykę opartą o elektrownie wodne. Zupełnie niedaleko jest państwo co postawiło na elektrownie atomowe. I wcale to nie wychodzi drogo. Raczej cena prądu z takich wynalazków jest taka sama lub trochę niższa niż elektrowni tradycyjnie opalanych węglem. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 54 |
Data: Styczen 22 2009 14:03:43 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jacek "Plumpi" | i najbardziej chore (i wybitnie nieekologiczne) jest to, ze uzywjac A do tego silnik spalinowy będzie przy tym miał z 10 razy większą moc - czyli wygoda i przyjemność z jazdy. Cholera, gdzie tu ekologia ? :)))) 55 |
Data: Styczen 23 2009 12:22:03 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Pa_blo |
Ewentualne tankowanie sprezonego powietrza moze odbywac sie na takich samych zasadach jak CNG. Tankowanie z magazynow trwa w takim przypadku niewiele dluzej niz zalanie pelnego zbiornika paliwa. Oczywiscie przy przetaczaniu z jednych zbiornikow do drugich znowu sa straty i sprawnosc calego tego ukladu zmniejsza sie. Wracajac do oplacalnosci, dlaczego oplaca sie sprezac gaz ziemny do 200-250 bar i na nim jezdzic a nie ma sie oplacac sprezac powietrza? Pomijam fakt sprawnosci samego silnika/napedu pneumatycznego. Picasso 56 |
Data: Styczen 23 2009 14:02:07 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: sok marchwiowy | Pa_blo napisał(a): Ależ opłaca się. Jest tylko jeden problem. Nie można wprowadzić samochodów na prąd i na powietrze bo nie ma prądu. Przyznasz że mało poważne by było napędzanie prądnicy ładującej akumulatory albo sprężarki pompującej zbiornik za pomocą silnika spalinowego. Gdyby nie kryzys to w Polsce prądu jest na styk. Infrastruktura zniesie 10 000 samochodów potrzebujących do napędu prądu z sieci. Ale jak będzie pół miliona takich pojazdów to mamy 20 stopień zasilania. I tak jest we wszystkich państwach. Pomysł jest świetny, ale możliwy do wprowadzenia na małą skalę. Takie przejście nie możne odbyć się nagle. To musi być proces rozłożony na dziesiątki lat. Ważne że jest szansa że taka ewolucja ma szansę się rozpocząć. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 57 |
Data: Styczen 21 2009 17:00:24 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: grzesiek | grzesiek napisał(a):Juz > kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.po > jakiej cenie?samochodzie. Cena nowego auta na powietrze w takim przypadku jest drugorzędna. Dla mnie toWszystko fajnie,tylko ja chcę wiedziec czy to prawda ,że ruszy sprzedaż! Bo papier wszsytko przyjmie, jakos nie widze informacji żeby konkretnie jakis zakład,w konkretnym miejscu szykował sie do produkcji. A co z przepisami ,homologacja ,itd? -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 58 |
Data: Styczen 21 2009 20:39:48 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: V-Tec | a nie zastanawiałeś się nad autem elektrycznym? Osprzęt 15tys.PLN + montaż, koszt 100km to ~2-3PLN, ładowanie z 230V. W tvn turbo pokazywali BMW E30 z taką instalacją - wie ktoś coś więcej? Dużo kosztuje sprzęt, ale jak stanieje to może to być ciekawa alternatywa jako drugie auto (do miasta, do pracy). 59 |
Data: Styczen 21 2009 09:32:04 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: Jacek | Wynalazek taki sobie. 60 |
Data: Styczen 21 2009 11:04:10 | Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze | Autor: | Witam serdecznie. Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tymTak BTW: przecież od dawna są takie autka. To nie nowość? http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.misc.samochody&tid=9283847 Pozdrawiam. Sebastian http://www.speedyelise.fora.pl/ -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl |