Almera sonda lambda - reaktywacja :-(
1 | Data: Luty 12 2010 11:37:57 |
Temat: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | |
Autor: z | Almera n16 2003 r. Instalacja gazowa sekwencyjna. 2 |
Data: Luty 12 2010 14:11:50 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: PaweL | Sondy Bosch (oryginalne w Almerach) lubią się zepsuć. Załóż NGK. 3 |
Data: Luty 12 2010 13:17:16 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: kamil | "z" wrote in message Na reklamacje już nie mam siły. Zresztą nie wiem czy coś wskórałbym. Moze ktos ja w nocy wykreca i podmienia na stara trefna? MSPANC. Pozdrawiam Kamil 4 |
Data: Luty 12 2010 14:53:39 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: Animal | Maa ktoś może jakiś pomysł dlaczego znowu sonda szwankuje? Inspekcja instalacji LPG sie klania, zly AFR ( zbyt uboga mieszanka ) i sondy beda padac jak muchy...a po sondach poleca zawory :-) 5 |
Data: Luty 12 2010 15:01:43 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: z | Animal pisze: Maa ktoś może jakiś pomysł dlaczego znowu sonda szwankuje? Nie wiem czy to ma aż tak proste przełożenie ale ze spalania to nie jestem zadowolony. 11 l. lpg na trasie. z 6 |
Data: Luty 12 2010 15:08:17 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: z | Tak mi sie przypomniało ze kiedyś jeden z gazowników nalegał że do tego samochodu MUSI być płyn smarujący zawory. czy dla sondy ma to jakieś znaczenie?? 7 |
Data: Luty 12 2010 15:24:22 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: Jakub Witkowski | z pisze: Animal pisze: To rzeczywiście słabo zwłaszcza jeśli jeździsz spokojnie, i od tego bym zaczął. Primera spala mi 7.5-8.5 LPG na trasie, nawet w zimie. Podobno sondy padają przy złej mieszance, ale mechanizm tego zjawiska nie jest dla mnie jasny. Przy zbyt bogatej chodzi ponoć o nagar, ale przy ubogiej - nie wiem. Może o przewlekłe spalanie i temp. spalin. Zbyt bogata mieszanka tłumaczyłaby spalanie oraz częste padania sondy. A gazownik badał spaliny analizatorem? Stroił laptopem układ w czasie jazdy, koniecznie z nową, sprawną sondą? (a nawet jeśli to robił, to nie znaczy że zrobił dobrze...) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 8 |
Data: Luty 12 2010 16:41:35 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: to | Jakub Witkowski wrote: Podobno sondy padajÄ przy złej mieszance, ale mechanizm tego zjawiska Dokładnie tak. ale Przypuszczam, ze chodzi po prostu o podwyższonÄ temperaturÄ spalania, a wiÄc także wyższÄ temperaturÄ spalin. -- cokolwiek 9 |
Data: Luty 12 2010 17:52:21 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: z | Jakub Witkowski pisze: jazdy, koniecznie z nową, sprawną sondą? (a nawet jeśli to robił, Przyznaję się bez bicia że zaniedbałem. Sonda została założona i 2 mies. jeździ. Miałem się za to wziąć jak puszczą mrozy a te mrozy się ciągną i ciągną :-( Żadnych efektów ubocznych nie było spalanie takie jak poprzednio. Przejechane jakieś 3tys. km. Wywiedziałem się dokładnie w serwisie nissana (bo już różne opinie "majstrów" słyszałem rozjechana mapa wtrysku...) że komputer w samochodzie uczy się to znaczy wprowadza procentową poprawkę mieszanki. (tylko tyle i aż tyle) Można to zresetować przez jazdę na benzynie lub w serwisie (nie wiem co wyjdzie taniej chyba to drugie) Dopiero wtedy do gazownika. No i teraz problem czy resetować i do gazownika czy poczekać aż do końca sonda zdechnie (ciężka diagnoza jak raz działa a raz nie działa) Z tego co pamiętam to gazownik zrobi kalibrację taką automatyczną przy 3tys obr. i każe się delikwentowi przejechać czy jest ok. Mam chyba rozumieć że komp. gazowy już skory do nauki nie jest (dopiero by wtedy się działo :-) z PS. Ech... jak to było fajnie za czasów ośmiozaworowych silników i II gen gazu. A może sprzedać? Tylko co w zamian? 3 letniego nie upolujesz, 5-7 letni tak samo się psuje jak 10-15 a części droższe. Nowe poza zasięgiem. W mordę... I jak tu nie jeździć 15 letnimi "złomami". 10 |
Data: Luty 12 2010 16:40:29 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: to | z wrote: Nie wiem czy to ma aż tak proste przełożenie ale ze spalania to nie JeĹli mieszanka jest zbyt bogata, to także sondom nie służy... -- cokolwiek 11 |
Data: Luty 12 2010 18:02:31 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: z | to pisze: z wrote: Teraz już nie wiem co było przyczynÄ zła mieszanka zepsuła sondÄ czy zła sonda spowodowała rozregulowanie komputera? A rozregulowanie dokoĹczyło sondÄ. Z tego co pamiÄtam to przed problemami instalacja gazowa była czyszczona i regulowana. Wszystko chodziło ładnie i spalanie było niższe (a może tylko noga lżejsza) ĹcigaÄ gazowników? Producenta sondy? W mordÄ... z PS. Interes siÄ krÄci Gazownik "Panie nic tu nie wyregulujemy - sonda sp..." Serwis: "Panie trzeba nowÄ sondÄ bo gazownicy spaprali" 12 |
Data: Luty 12 2010 18:28:08 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: Animal | Teraz już nie wiem co było przyczyną zła mieszanka zepsuła sondę czy zła Dzialanie sondy najlepiej sprawdzic poprzez podpiecie bezposrednio do kabla sygnalowego oscyloskopu badz tez zwyklego miernika. Mozna tez odpiac sonde calkowicie ( bo moze sie zawieszac przy pewnych zakresach i wtedy beda wystepowaly dziwne zachowania samochodu ) i auto powinno zaczac jezdzic normalnie ( sterownik bedzie korzystal z mapy awaryjnej / tak w uproszczeniu /), aczkolwiek odbije sie to na wiekszym zuzyciu paliwa. Uszkodzona sonda nigdy nie spowoduje "rozregulowania" sterownika.. to kompletna bzdura. Zbyt bogata mieszanka uszkodzi sonde, poniewaz zarzuci ja nagarami...natomiast uboga usmazy zbyt wysoka temperatura spalin!. pozatym instalacji gazowej sekwencyjnej nigdy nie reguluje sie tak jak to opisales wyzej ( 3000obr ).. Sekwencje nalezy skalibrowac w "trasie" i pod roznymi obciazeniami.. jezeli ktos Ci regulowal inaczej to zmien gazownika.... Teraz musisz zrobic tak : a) pojechac sprawdzic sonde i upewnic sie, ze dziala w pelnym zakresie oraz czy sie nie zawiesza i plynnie reaguje w podczas zmiany obrotow. - jezeli jest cos nie tak to niestety znow wymiana b) pojechac do porzadnych gazownikow i zrobic regulacje jak nalezy. ps. sonde moze sprawdzic tez gazownik poprzez podpiecie komputera do instalacji, powinien miec wykres pracy sondy w programie kalibrujacym. zarowno na benzynie jak i na gazie. 13 |
Data: Luty 12 2010 19:02:14 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: z | Animal pisze: ps. sonde moze sprawdzic tez gazownik poprzez podpiecie komputera do instalacji, powinien miec wykres pracy sondy w programie kalibrujacym. zarowno na benzynie jak i na gazie. Dzięki Do tej pory do gazowników zastrzeżeń nie miałem. Stały klient, zniżki na usługi i na paliwo shela - polecają własnie ze swojej stacji żeby nie było problemów, ździerstwa nie zauważyłem. Niestety Instalacja Tartarini i konkurencja się nie specjalizuje. Znając życie okaże się że wszystko jest ok tylko nie działa bo materia wymięka. z 14 |
Data: Luty 13 2010 09:21:30 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: lublex | Użytkownik "z" napisał w wiadomości Animal pisze: Jakoś tak na odległość wyczuwam klienta Transwagu z Łęczyńskiej. Popraw jeśli się mylę. A jeżeli jednak tak to coś ostatnio (tak ponad rok) im nie wychodzi regulacja czegokolwiek. Też szukam alternatywy do obsługi LPG. pozdr lublex 15 |
Data: Luty 13 2010 12:55:11 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: z | lublex pisze: Jakoś tak na odległość wyczuwam klienta Transwagu z Łęczyńskiej. Popraw jeśli się mylę. bingo :-) Akurat w tym aucie to nie był mój wybór, taki kupiłem. Lokalizacja bardzo mi pasuje. Daj znać jak znajdziesz alternatywę. z PS. Zajechałem do super hiper najlepszego fachowca od gazu poleconego przez mechanika co mi te sondy zakładał i też gadał o rozjechanych mapach wtrysku i nie potrafił zaobserwować że sonda raz działa a raz nie a na końcu się okazało że sekwencji nie robi. 16 |
Data: Luty 13 2010 15:08:34 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: lublex | Użytkownik "z" napisał w wiadomości lublex pisze: Jasne ale nie mam takich problemów. Sondę raz wymieniłem na używkę (oryginał) przy ok. 200kkm i tyle. Wielu poleca warsztat na Rowerowej*), ja osobiście tam jeszcze nie byłem. Teraz przymierzam się do regeneracji (wymiany) reduktora. Nie jest to filozofia więc może to zrobę sam. *) chodzi o Lublin pozdr lublex 17 |
Data: Luty 13 2010 18:05:01 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: z | lublex pisze: Jasne ale nie mam takich problemów. Sondę raz wymieniłem na używkę (oryginał) przy ok. 200kkm i tyle. Wielu poleca warsztat na Rowerowej*), ja osobiście tam jeszcze nie byłem. Teraz przymierzam się do regeneracji (wymiany) reduktora. Nie jest to filozofia więc może to zrobę sam. Chyba nie masz sekwencji?. W II gen. też miałem takie plany tylko szybciej było zlecić to rzeczonej firmie (250 zł) i wszystko było ok. Teraz korci mnie żeby sobie wszystko samemu regulować, byłoby taniej tylko czasu nie ma :-( z 18 |
Data: Luty 13 2010 18:45:51 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: lublex | Użytkownik "z" napisał w wiadomości lublex pisze: Nie, nie regulację. To serwis. Gdyby "rzeczona firma" chciała za to 250 zł to też bym się nie zastanawiał. A jak chcą za regenerację prawie 2x tyle i jeszcze trzeba się męczyć z ich regulacją, to szukam innych rozwiązań. Kpl. naprawczy do ANA04 to 130 zł, regulacja ok. 100. Instalacja Elpigaz Elisa (IV) pozdr lublex 19 |
Data: Luty 12 2010 19:47:34 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: to | Animal wrote: Dzialanie sondy najlepiej sprawdzic poprzez podpiecie bezposrednio do Nie znam siÄ na LPG (nie wiem czy i na ile korzystajÄ z sygnału z lambd), ale jeĹli chodzi o "benzynowe" ECU to jak najbardziej uszkodzona lambda może spowodowaÄ rozjechanie siÄ map i złÄ mieszankÄ. Po to przecież sÄ te sondy, żeby korygowaÄ odpowiednio skład mieszanki, jeĹli bÄdÄ pokazywaÄ bzdury to i korekcje bÄdÄ bzdurne. -- cokolwiek 20 |
Data: Luty 13 2010 09:12:39 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: Animal | Nie znam się na LPG (nie wiem czy i na ile korzystają z sygnału z lambd), okreslenie pt. "rozjechanie sie map" jest bledne bo mapa sie nie rozjedzie.. z mapy ECU korzysta, owszem..gdy sonda jest odpieta. Gdy jest podpieta i dziala prawidlowo to sterownik korzysta z sygnalu sondy, ktory to jak bedzie nieprawidlowy to sterownik bedzie "wariowal". 21 |
Data: Luty 13 2010 09:55:57 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: to | Animal wrote: okreslenie pt. "rozjechanie sie map" jest bledne bo mapa sie nie Totalna bzdura, jak sonda jest odpiÄta, to po prostu nie koryguje dawek paliwa na podstawie jej sygnału (bo go nie ma). -- cokolwiek 22 |
Data: Luty 13 2010 11:24:14 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: Animal | Totalna bzdura, jak sonda jest odpięta, to po prostu nie koryguje dawek Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem co napisalem wyzej, a pozniej napisz cos wiecej o tym rozjezdzaniu map :) bo rozjechac to mozna kota... O jakim systemie piszesz, Bosch, Siemens, Trionic? Jezeli tak to ktory ? a moze jakis Megnetti Marelli? Tak, uklad wtyskowy z odpieta sonda nie bedzie regulowal skladu mieszanki ale bedzie korzystal z pewnych wzorcow, ktore ma zaprogramowane. 23 |
Data: Luty 15 2010 13:45:48 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: Jakub Witkowski | Animal pisze: Totalna bzdura, jak sonda jest odpięta, to po prostu nie koryguje dawek Napisałeś że przy podłączonej sondzie komp nie używa map, co jest totalną bzdurą. Komp map używa zawsze, sygnał lambdy zaś może w pewnym stopniu modyfikować dawkowanie wynikające z map. cos wiecej o tym rozjezdzaniu map :) Na przykład, zły sygnał z sondy przy IIgen bez emulacji powodował, że potem na benzynie praktycznie nie jechał - totalne szarpanie, skoki. Pomagała długa (50-100km) jazda na benzynie. Reset kompa działał zaś natychmiast. Problem rozwiązało właściwe zaemulowanie sondy. Właśnie po to są te emulatory. W Twojej wizji działania systemu mogłoby ich w ogóle nie być... ;> bo rozjechac to mozna kota... O jakim systemie piszesz, Bosch, Siemens, Trionic? Jezeli tak to ktory ? a moze jakis Megnetti Marelli? Sterownik silnika: Nissan ECCS -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 24 |
Data: Luty 15 2010 16:51:50 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: z | Jakub Witkowski pisze: bo rozjechac to mozna kota... O jakim systemie piszesz, Bosch, Siemens, Trionic? Jezeli tak to ktory ? a moze jakis Megnetti Marelli? Mechanik w serwisie twierdzi że mapa to jest zapisana na stałe a poprawka jest ustalana procentowo - jedna liczba. Tylką ją można zresetować. Nie mapy. Almera 2003 1.5 z 25 |
Data: Luty 15 2010 13:29:57 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: Jakub Witkowski | Animal pisze: Nie znam się na LPG (nie wiem czy i na ile korzystają z sygnału z lambd), Nie ma takiego sterownika, który by nie korzystał z mapy (obroty, przepływka, wychylenie przepustnicy) przy ustalaniu dawki. Nie da się regulować dawki na podstawie *tylko* sygnału z sondy, ponieważ działa ona zbyt powoli, i w dodatku progowo. (Nawet LPG II gen. tak nie działa, bo w 95% regulację załatwia tam sam reduktor niejako automatycznie, co odpowiada mapie na benzynie, a sonda+krokowiec służy do poprawek w niewielkim zakresie) Za to sygnał z sondy modyfikuje wartości jakie są odczytywane z map (tzn. komp wprowadza do nich poprawki). Można to sobie wyobrazić tak, że powstaje dodatkowa "mapa poprawek", często również jako funkcja obciążenia, obrotów, lub bardziej prymitywnie jako np. poprawka procentowa. I ta poprawka się owszem zmienia adaptacyjnie. I niekoniecznie łatwo jest ją wyzerować. Dlatego po dłuższej jeździe na źle wyregulowanym LPG samochód może bardzo kiepsko jechać na benzynie, dławić się, duzo palić itp. I to dość długo. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 26 |
Data: Luty 13 2010 10:28:50 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: Agent |
Jak masz źle ustawionÄ instalacjÄ LPG (mnożnik) to auto pracuje np. na zbyt bogatej lub zbyt ubogiej mieszance. Efekt jest nastepnie taki że komputer benzynowy też siÄ przestawia i auto potrafi źle chodziÄ na benzynie. Na Twoim miejscu przejechałbym z jeden bak na benzynie i obserwował jak auto chodzi. Jak złe minie :) tzn. że sonda jest ok. Wtedy najlepiej pojechac do gazownika który ustawi Ci instalacjÄ LPG i to najlepiej w trasie. 27 |
Data: Luty 16 2010 20:34:51 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: z | Agent pisze: obserwował jak auto chodzi. Jak złe minie :) tzn. że sonda jest ok. Wtedy najlepiej pojechac do gazownika który ustawi Ci instalacjÄ LPG i to najlepiej w trasie. DziÄki wszystkim Dzisiaj gazownik swoimi narzÄdziami stwierdził że sonda działa (UFF..) Jutro bÄdzie regulacja. Jeszcze mam jedno pytanie. Czy jest możliwoć ustawienia wolnych obrotów silnika nieco wyżej tak 900-1000 obr. Znacznie lepiej by mi siÄ jeździło tymi szesnastoma zaworami po mieĹcie. ZaczynajÄ mnie trochÄ zbywaÄ i obawiam siÄ że tekstu że to tylko w komputerze benzynowym takie cuda można. z PS. Sekwencja Tartarini. 28 |
Data: Luty 21 2010 09:59:08 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: kml |
Agent pisze: Jak już bÄdziesz całkowicie po to napisz jakie sÄ efekty i który zakład. -- pozdrawiam kml 29 |
Data: Luty 22 2010 10:09:17 | Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-( | Autor: z | kml pisze: Jak już bÄdziesz całkowicie po to napisz jakie sÄ efekty i który zakład. Jestem po regulacji i uczucia dalej mieszane mam. Auto chyba trochÄ dostało buta przy wyższych obrotach ale dalej na zimnym silniku (nie tylko zimnym po odpaleniu ale tak z pół godziny jazdy) obroty spadajÄ do 700 a ten silnik strasznie tego nie lubi. Tak samo jak kiedyĹ efekt bardziej widoczny na gazie i przy włÄ czonym ogrzewaniu tylnej szyby. Po dłuższej jeździe jakby przechodzi (to nowoć). Regulacja była na "ciepło" i faktycznie nie było siÄ do czego przyczepiÄ. Niestety jeżdżÄ po mieĹcie na krótkich odcinkach i mnie to wkurza. Dalej problem z diagnozÄ . Czy sonda nie działa tak jak trzeba czy trzeba siÄ zajÄ Ä przepływomierzem. Nawet znalazłem w sieci instrukcjÄ czyszczenia (co prawda w mikrze) ale chyba sam to dłubaÄ nie bÄdÄ. z |