Grupy dyskusyjne »
nowy samochod - gwarancja
nowy samochod - gwarancja
1 | Data: Grudzien 06 2006 15:27:23 |
Temat: nowy samochod - gwarancja | |
Autor: yax |
2 |
Data: Grudzien 06 2006 15:41:06 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: Szer | Użytkownik "yax" napisał w wiadomości Czy gwarancja nowego samochodu polega na tym ze cokolwiek sie zepsuje to Tak, Jak samo się zepsuje (czyli jak nie ma Twojej winy) to wszystko naprawiają (wymieniają) za darmo. Czy zalezy to od dilera/marki samochodu?- zapoznaj się z warunkami gwarancji, które masz i podpisałeś s. 3 |
Data: Grudzien 06 2006 16:45:09 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: aga |
Tak, Jak samo się zepsuje (czyli jak nie ma Twojej winy) to wszystko To czasami jest nie do końca prawdą, przynajmniej w firmie fiat. Kilka lat temu w nowej sienie mojego szwagra pękła jedna z klamek wewnętrznych w przednich drzwiach. Serwis fiata nie uznał reklamacji twierdząc, że drzwi były otwierane w "niewłaściwy sposób" tzn. z użyciem zbyt dużej siły. Oczywiście była mowa o powołaniu "niezależnych" ekspertów którzy mieliby prześwietlić strukturę tego odlewu, ale to się odwlekało w czasie i nie dawało żadnej gwarancji wygranej sprawy. Szwagier zapłacił i miał nowa klamkę od ręki. aga 4 |
Data: Grudzien 06 2006 17:16:08 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: Boombastic | To czasami jest nie do końca prawdą, przynajmniej w firmie fiat.[cut] Fiat to już zupełnie odrębna sprawa. Mojej dziewczynie w nowym aucie pękł kluczyk przy otwieraniu tylnej klapy w Punto. Co ciekawe, kluczyki popękały również w innych Puntach w jej firmie. Jak gówniany to musi być metal, skoro filigranowa kobieta jest w stanie złamać kluczyk. Oczywiście gwarancja tego nie objęła. 5 |
Data: Grudzien 06 2006 19:48:06 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: Rafal |
To czasami jest nie do końca prawdą, przynajmniej w firmie fiat.[cut] Wiesz.. ktoś kieyś powiedział: dajci mi punkt podparcia a podniosę Ziemię :) To nie jest kwstia filogranowej kobiety tylko fizyki - jak się otwiera klapę robiąc z kluczyka dźwignię to nie ma się co dziwić:) Ja w życiu nie otwierałem żadnej klapy w aucie ciągnąć za kluczyk... 6 |
Data: Grudzien 07 2006 11:20:15 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: Jakub Witkowski | Boombastic wrote: Fiat to już zupełnie odrębna sprawa. Mojej dziewczynie w nowym aucie pękł kluczyk przy otwieraniu tylnej klapy w Punto. Co ciekawe, kluczyki popękały również w innych Puntach w jej firmie. Jak gówniany to musi być metal, skoro filigranowa kobieta jest w stanie złamać kluczyk. Oczywiście gwarancja tego nie objęła. Skoro kluczyk się złamał w zamku, znaczy moment przyłożony do niego był za duży (otwierała klapę za kluczyk, co?) i groził uszkodzeniem zamka. Przewidujący producent w trosce o klienta tak dobrał materiał na klucz, aby spełniał on funkcję bezpiecznika mechanicznego - złamał się, zanim zniszczy zamek i narazi klienta na wyższe koszty :) -- Jakub Witkowski z domeny gts /kropka/ pl 7 |
Data: Grudzien 07 2006 10:37:46 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: Boombastic | Skoro kluczyk się złamał w zamku, znaczy moment przyłożony do niego był Ooooo, to zupełnie jak z fiatowskimi alternatorami. Tam chyba także zastosowano system pękajacej obudowy w celu ochrony silnika :-) -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 8 |
Data: Grudzien 06 2006 16:20:20 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: Scyzoryk |
Czy gwarancja nowego samochodu polega na tym ze cokolwiek sie zepsuje to nie placisz za nic. Tzn robisz przeglady tak jak zaleca producent (za nie placisz) a jak cos sie zepsuje to naprawiaja/wymianiaja za darmo. -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 9 |
Data: Grudzien 06 2006 16:42:44 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: Icek | nie placisz za nic. Tzn robisz przeglady tak jak zaleca producent (za nie pytanie z innej beczki. Czy przepisy z UE nie nakazuja minimalnych warunkow gwarancji? Czy to nie bylo jakos tak, ze 2 lata bez limitu to jest podstawa jak ktos chce sprzedawac na rynku UE ? Icek 10 |
Data: Grudzien 06 2006 17:06:46 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: NVM | Użytkownik "Icek" napisał w wiadomości nie placisz za nic. Tzn robisz przeglady tak jak zaleca producent (za nie Właśnie tak jest. Ze wszystkim. I, jeżeli produkt nie spełnia norm, które opisał producent (np. klamki od drzwi są nie w tym kolorze) masz prawo domagać się nowego egzemplarza. Jeżeli nie, powództwo cywilne. Irytują i jednocześnie śmieszą mnie teksty w książkach gwarancyjnych - na szczęście mamy prawo unijne i mogą sobie pisać, co chcą. Kiedyś faktycznie klient był na straconej pozycji. Pozdrawiam! 11 |
Data: Grudzien 06 2006 18:00:20 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: Icek | Właśnie tak jest. Ze wszystkim. I, jeżeli produkt nie spełnia norm, które a znacie dokladne dane dot. gwarancji samochodowych? Bo przy wejsciu do UE skoda sie chwalila ze ona na miesiac czy dwa wczesniej juz miala gwarancje spelniajace warunki UE. A teraz patrze do warunkow gwarancyjnych Toyoty kupionej 2 miechy temu i jest napisane rok bez limitu, 3 lata lub 100kkm Icek 12 |
Data: Grudzien 06 2006 19:45:46 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: Tomasz Nowicki | yax powiada w dniu 2006-12-06 15:27:
Nie wiem jak w innych markach, ale w Toyocie nie tylko naprawiają za darmo, to jeszcze przysługuje ci samochód zastępczy - w praktyce też za darmo (tzn. płacisz za paliwo oczywiście). Rzecz jasna wiele zależy od ludzi i sytuacji - największy problem to kolejki do serwisów. W Renault tak dobrze nie było. W dodatku np. przy wymianie wadliwych tarcz należało wymienić i klocki - ale za nie musiałem już płacić z własnej kieszeni. Co jest bez sensu, bo gdyby nie uszkodzone tarcze, to klocki można byłoby używać dalej. T. 13 |
Data: Grudzien 06 2006 20:05:45 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: Icek | ludzi i sytuacji - największy problem to kolejki do serwisów. we wro dzwonisz, umawiasz sie na termin. Jedziesz na odpowiednia godzine. Dostajesz auto zastepcze (bez klimy), wracasz na umowiona godzine i masz auto nic o placeniu za paliwo nie slyszalem ale moze dlatego ze to byla taka kilkugodzinna usterka alarmu icek 14 |
Data: Grudzien 06 2006 22:31:16 | Temat: Re: nowy samochod - gwarancja | Autor: Tomasz Nowicki | Icek powiada w dniu 2006-12-06 20:05: ludzi i sytuacji - największy problem to kolejki do serwisów. Wszędzie dzwonisz i się umawiasz - właśnie dlatego, jeśli wypadnie ci coś nagle, to mała jest szansa, że zrobią od ręki, albo przyjmą auto na robotę "na jutro" - i do tego dadzą auto zastępcze. Ja dotychczas brałem zastępczaki jakieś 6 razy (dwie naprawy, reszta - przeglądy) i trzy razy dostawałem Ave w wersji Sol, raz był to zasyfiały Yarek poganiany normalnie przez serwismenów, a dwa razy Corolla. Zawsze z klimą, choć raz zimą - na letnich oponach - bonanza. nic o placeniu za paliwo nie slyszalem ale moze dlatego ze to byla taka Ja mam 70km do serwisu, a na codzień przejeżdżam 130, więc zastępczym nie schodzę poniżej 200 w cyklu doby hotelowej (12-12). Więc paliwo musiałem kupować, to normalne. Ale płaciłem za wynajem tylko raz, kiedy miałem przegląd - poza tym jakoś zawsze gratis T. |