Grupy dyskusyjne   »   [oph] Atlantis wyl±dował...

[oph] Atlantis wyl±dował...



1 Data: Maj 26 2010 23:11:13
Temat: [oph] Atlantis wyl±dował...
Autor: Mike Alpha 

...wreszcie ;)

http://onephoto.net/?id=646917

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Maj 27 2010 08:02:01
Temat: Re: [oph] Atlantis wyl±dował...
Autor: Bronek Kozicki 

On 27/05/2010 00:11, Mike Alpha wrote:

..wreszcie ;)

http://onephoto.net/?id=646917

¶wietne!


B.

3 Data: Maj 27 2010 11:37:44
Temat: Re: [oph] Atlantis wyl±dował...
Autor: Cezar 


"Mike Alpha"  wrote in message

..wreszcie ;)

http://onephoto.net/?id=646917


a od czego on taki brudny?  :)

c.

4 Data: Maj 27 2010 13:05:30
Temat: Re: [oph] Atlantis wyl±dował...
Autor: TheGuru 

..wreszcie ;)

http://onephoto.net/?id=646917


a od czego on taki brudny?  :)

nie słyszałe¶ o kosmicznych ¶mieciach ??

5 Data: Maj 28 2010 04:19:11
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ…dował...
Autor: nb 

at Thu 27 of May 2010 13:05, TheGuru wrote:

..wreszcie ;)

http://onephoto.net/?id=646917


a od czego on taki brudny?  :)

nie słyszałeĹ› o kosmicznych Ĺ›mieciach ??

A o kosmicznych bohaterach?


--
nb

6 Data: Maj 28 2010 04:18:30
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ…dował...
Autor: nb 

at Thu 27 of May 2010 01:11, Mike Alpha wrote:

..wreszcie ;)

http://onephoto.net/?id=646917

Niby najwyższa i najbardziej odhumanizowna technika,
ale widać ze prom umęczony jakiś - zwyczajnie po ludzku.

--
nb

7 Data: Maj 28 2010 19:41:24
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ…dował...
Autor: Bronek Kozicki 

On 28/05/2010 03:18, nb wrote:

Niby najwyższa i najbardziej odhumanizowna technika,
ale widać ze prom umęczony jakiś - zwyczajnie po ludzku.

normalne - ablacja. Przed każdym startem musieli kłać nowÄ… osłonÄ™ ...


B.

8 Data: Maj 28 2010 21:12:11
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ…dował...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Fri, 28 May 2010 19:41:24 +0100, Bronek Kozicki napisał(a):

On 28/05/2010 03:18, nb wrote:
Niby najwyższa i najbardziej odhumanizowna technika,
ale widać ze prom umęczony jakiś - zwyczajnie po ludzku.

normalne - ablacja. Przed każdym startem musieli kłać nowÄ… osłonÄ™ ...

Ablacja? PomyliłeĹ› chyba Atlanisa z Apollo.


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mÄ™żny Ĺ›wiatłoĹ›ci synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kÄ™dy wiedzie strzała gorejÄ…ca!"

9 Data: Maj 28 2010 21:18:32
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ?dowaĹ?...
Autor: Mariusz [mr.] 


"Bronek Kozicki"  wrote:
[...]

Niby najwyższa i najbardziej odhumanizowna technika,
ale widać ze prom umęczony jaki¶ - zwyczajnie po ludzku.

normalne - ablacja. Przed każdym startem musieli kła¶ć now± osłonę ...


    Gwoli ¶cisło¶ci: w jednym krótkim zdaniu mylisz się zarówno co do pierwszego jak i co do drugiego.  :))  Wahadłowce kryte s± dachówk±, eee... płytkami ceramicznymi wielokrotnego użytku.

    Osłony ablacyjne s± jednorazowego użytku, stosowane przy bezwładnym wchodzeniu w atmosferę.



    A wspomniane wcze¶niej "zmęczenie" to nie tylko efekt przej¶cia przez atmosferę, ale także wyziewy z widocznych silników manewrowych RCS.


[mr.]

10 Data: Maj 28 2010 21:39:13
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ?dowaĹ?...
Autor: Bronek Kozicki 

On 28/05/2010 20:18, Mariusz [mr.] wrote:

"Bronek Kozicki"  wrote:
[...]
Niby najwyższa i najbardziej odhumanizowna technika,
ale widać ze prom umęczony jaki¶ - zwyczajnie po ludzku.

normalne - ablacja. Przed każdym startem musieli kła¶ć now± osłonę ...


Gwoli ¶cisło¶ci: w jednym krótkim zdaniu mylisz się zarówno co do
pierwszego jak i co do drugiego. :)) Wahadłowce kryte s± dachówk±,
eee... płytkami ceramicznymi wielokrotnego użytku.

a, rzeczywi¶cie. To ja przepraszam.


B.

11 Data: Maj 29 2010 00:53:03
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ?dowaĹ?...
Autor: Mariusz [mr.] 


"Bronek Kozicki"  wrote:

[...]

normalne - ablacja. Przed każdym startem musieli kła¶ć now± osłonę
...


Gwoli ¶cisło¶ci: w jednym krótkim zdaniu mylisz się zarówno co do
pierwszego jak i co do drugiego. :)) Wahadłowce kryte s± dachówk±,
eee... płytkami ceramicznymi wielokrotnego użytku.

a, rzeczywi¶cie. To ja przepraszam.

    Teraz, kiedy podstawy s± już wyja¶nione, możemy wej¶ć na wyższy
poziom i w szczegółach zgodzić się z OBYDWOMA powyższymi tezami.  :))

    Wchodz±c w atmosferę powierzchnie natarcia rozgrzewaj± się do kilku
tysięcy stopni, nie da się zatem unikn±ć, by nawet materiał ceramiczny
nie ulegał choćby minimalnej ablacji (odparowaniu lub sublimacji. :))

    I faktycznie, nie raz musieli kła¶ć now± osłonę.  :))  Choćby po
pierwszym locie, kiedy dla dotrzymania terminu do przyklejania płytek
zatrudniono studenciaków. Studenci, weseli ludzie, ale nie do roboty, więc w trakcie pierwszego lotu całkiem sporo tych płytek się pogubiło i klejenie trzeba było robić od nowa.  :))


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

12 Data: Maj 29 2010 01:32:59
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ?dowaĹ?...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Sat, 29 May 2010 00:53:03 +0200, Mariusz   [mr.] napisał(a):

"Bronek Kozicki"  wrote:

[...]
normalne - ablacja. Przed każdym startem musieli kłać nowÄ… osłonÄ™
...


Gwoli Ĺ›cisłoĹ›ci: w jednym krótkim zdaniu mylisz siÄ™ zarówno co do
pierwszego jak i co do drugiego. :)) Wahadłowce kryte sÄ… dachówkÄ…,
eee... płytkami ceramicznymi wielokrotnego użytku.

a, rzeczywiście. To ja przepraszam.

    Teraz, kiedy podstawy sÄ… już wyjaĹ›nione, możemy wejć na wyższy
poziom i w szczegółach zgodzić siÄ™ z OBYDWOMA powyższymi tezami.  :))

    WchodzÄ…c w atmosferÄ™ powierzchnie natarcia rozgrzewajÄ… siÄ™ do kilku
tysiÄ™cy stopni, nie da siÄ™ zatem uniknąć, by nawet materiał ceramiczny
nie ulegał choćby minimalnej ablacji (odparowaniu lub sublimacji. :))

Nie chciałbym gasić twojego entuzjazmu, ale może poczytaj trochÄ™ o systemie
TPS wahadłowców, zanim napiszesz o tych par tysiÄ…cach stopni... Materiał
RCC używany w najbardziej gorÄ…cych miejscach wytrzymuje do 1500°C.

    I faktycznie, nie raz musieli kłać nowÄ… osłonÄ™.  :))  Choćby po
pierwszym locie, kiedy dla dotrzymania terminu do przyklejania płytek
zatrudniono studenciaków.
Studenci, weseli ludzie, ale nie do roboty,
wiÄ™c w trakcie pierwszego lotu całkiem sporo tych płytek siÄ™ pogubiło i
klejenie trzeba było robić od nowa.  :))

Dodajmy, że był to lot transportowy na grzbiecie zmodyfikowanego B747, a
nie lot orbitalny, a wiÄ™kszoć uszkodzeĹ„ była spowodowana wadliwym
podkładem z filcu nomexowego, a nie pracÄ… studentów.


Pół prawdy to całe kłamstwo.


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Dar jest błogosławieĹ„stwem ofiarodawcy"

13 Data: Maj 29 2010 02:13:03
Temat: Re: [oph] Atlantis wyl±dował...
Autor: Mariusz [mr.] 


"Andrzej Libiszewski"  wrote:

[...]

normalne - ablacja. Przed każdym startem musieli kła¶ć now± osłonę
...


Gwoli ¶cisło¶ci: w jednym krótkim zdaniu mylisz się zarówno co do
pierwszego jak i co do drugiego. :)) Wahadłowce kryte s± dachówk±,
eee... płytkami ceramicznymi wielokrotnego użytku.

a, rzeczywi¶cie. To ja przepraszam.

    Teraz, kiedy podstawy s± już wyja¶nione, możemy wej¶ć na wyższy
poziom i w szczegółach zgodzić się z OBYDWOMA powyższymi tezami.  :))

    Wchodz±c w atmosferę powierzchnie natarcia rozgrzewaj± się do
kilku tysięcy stopni, nie da się zatem unikn±ć, by nawet materiał
ceramiczny nie ulegał choćby minimalnej ablacji (odparowaniu lub
sublimacji. :))

Nie chciałbym gasić twojego entuzjazmu

    O, wróżka! Daruj sobie...



ale może poczytaj trochę o systemie
TPS wahadłowców, zanim napiszesz o tych par tysi±cach stopni...
Materiał
RCC używany w najbardziej gor±cych miejscach wytrzymuje do 1500°C.

    A kto¶ pisał o stałej temperaturze kilku tysięcy stopni?

    Przeciwnie - pisałem o choćby minimalnej ablacji, czyli o tym, czego
nie dostrzegasz - jakiekolwiek zaburzenia optymalnego toru lotu i k±ta
natarcia, jakiekolwiek dodatkowe turbulencje (choćby na brakuj±cych
płytkach osłony) i temperatura PUNKTOWO I CHWILOWO przekracza
przewidziane normy i tym samym dochodzi do wspomnianej przeze mnie
ablacji.



    I faktycznie, nie raz musieli kła¶ć now± osłonę.  :))  Choćby po
pierwszym locie, kiedy dla dotrzymania terminu do przyklejania płytek
zatrudniono studenciaków. Studenci, weseli ludzie, ale nie do roboty,
więc w trakcie pierwszego lotu całkiem sporo tych płytek się pogubiło
i klejenie trzeba było robić od nowa.  :))

Dodajmy, że był to lot transportowy na grzbiecie zmodyfikowanego B747,
a nie lot orbitalny

    No to poczytaj dokładniej o przebiegu pierwszej misji Columbii.
Potem pogadamy co kiedy odpadło.



Pół prawdy to całe kłamstwo.

    Wła¶nie.

    Fajnie jak kto¶ dokłada swoje uwagi, gorzej je¶li zarazem wył±cza
my¶lenie, bo już mu się wydaje, że złapał kogo¶ na duperelowatym
szczególiku i to już cała motywacja...


[mr.]

14 Data: Maj 29 2010 02:18:10
Temat: Re: [oph] Atlantis wyl±dował...
Autor: Mariusz [mr.] 


    Co do reszty, to i tak masz u mnie plus za Herberta.  ;-)

[mr.]

15 Data: Maj 29 2010 11:34:52
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ…dował...
Autor: Andrzej Libiszewski 

W dniu 29-05-2010 02:18, Mariusz [mr.] pisze:


Co do reszty, to i tak masz u mnie plus za Herberta. ;-)

:)

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

16 Data: Maj 29 2010 23:04:15
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ…dował...
Autor: nb 

at Sat 29 of May 2010 02:18, Mariusz   [mr.] wrote:


    Co do reszty, to i tak masz u mnie plus za Herberta.  ;-)

A u mnie takoż, a na dodatek za Turnera i muzykÄ™ (nie pamiÄ™tam
konkretów, jak siebie znam to pewnie jazz albo barok). Za to reszta
tak jakby po przeciwnej stronie. Pewnie chłopa gryzie coĹ› zupełnie
innego niż mnie :-)


--
nb

17 Data: Maj 29 2010 08:50:09
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ…dował...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Sat, 29 May 2010 02:13:03 +0200, Mariusz   [mr.] napisał(a):



ale może poczytaj trochÄ™ o systemie
TPS wahadłowców, zanim napiszesz o tych par tysiÄ…cach stopni...
Materiał
RCC używany w najbardziej gorÄ…cych miejscach wytrzymuje do 1500°C.

    A ktoĹ› pisał o stałej temperaturze kilku tysiÄ™cy stopni?

    Przeciwnie - pisałem o choćby minimalnej ablacji, czyli o tym, czego
nie dostrzegasz - jakiekolwiek zaburzenia optymalnego toru lotu i kÄ…ta
natarcia, jakiekolwiek dodatkowe turbulencje (choćby na brakujących
płytkach osłony) i temperatura PUNKTOWO I CHWILOWO przekracza
przewidziane normy i tym samym dochodzi do wspomnianej przeze mnie
ablacji.

Nie kombinuj, bo nie wykombinujesz.





    I faktycznie, nie raz musieli kłać nowÄ… osłonÄ™.  :))  Choćby po
pierwszym locie, kiedy dla dotrzymania terminu do przyklejania płytek
zatrudniono studenciaków. Studenci, weseli ludzie, ale nie do roboty,
wiÄ™c w trakcie pierwszego lotu całkiem sporo tych płytek siÄ™ pogubiło
i klejenie trzeba było robić od nowa.  :))

Dodajmy, że był to lot transportowy na grzbiecie zmodyfikowanego B747,
a nie lot orbitalny

    No to poczytaj dokładniej o przebiegu pierwszej misji Columbii.
Potem pogadamy co kiedy odpadło.

Poczytałem. Bardzo dokładnie. Masowe uszkodzenia miały takÄ… przyczynÄ™ jak
powiedziałem i miały miejsce przed pierwszym startem. Studentów zatrudniono
dopiero PO tych awariach, żeby wyszykować orbiter na czas do pierwszej
misji. Natomiast usterki systemu TPS które miały miejce w trakcie misji
STS-1 spowodowane były "działaniem nieprzewidzianych, intensywnych strug
gorÄ…cego gazu"[1] a nie studentami.




Pół prawdy to całe kłamstwo.

    WłaĹ›nie.

    Fajnie jak ktoĹ› dokłada swoje uwagi, gorzej jeĹ›li zarazem wyłÄ…cza
myĹ›lenie, bo już mu siÄ™ wydaje, że złapał kogoĹ› na duperelowatym
szczególiku i to już cała motywacja...

Niestety tych bzdurek wkładasz tu całkiem sporo, nie dziw siÄ™ wiÄ™c, że je
prostujÄ™. Twoje uwagi zaĹ› o myĹ›leniu doradzałbym zatrzymać dla siebie.


[1]Samoloty Kosmiczne, J. Nowicki, K. Zięcina, Wydawnictwa
Naukowo-Techniczne, Warszawa, 1989


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

18 Data: Czerwiec 01 2010 15:28:20
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ…dował...
Autor: Jakub Witkowski 

Andrzej Libiszewski pisze:

misji. Natomiast usterki systemu TPS które miały miejce w trakcie misji
STS-1 spowodowane były "działaniem nieprzewidzianych, intensywnych strug
gorÄ…cego gazu"[1] a nie studentami.

[1]Samoloty Kosmiczne, J. Nowicki, K. Zięcina, Wydawnictwa
Naukowo-Techniczne, Warszawa, 1989

Dodaj, że chodzi o Ľródło powszechnie krytykowane, choćby na p.s.k,
za liczne nieĹ›cisłoĹ›ci i przeinaczenia.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogÄ… być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całoĹ›ci poglÄ…dom ich Autora.

19 Data: Czerwiec 01 2010 15:46:31
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ…dował...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Tue, 01 Jun 2010 15:28:20 +0200, Jakub Witkowski napisał(a):

Andrzej Libiszewski pisze:
misji. Natomiast usterki systemu TPS które miały miejce w trakcie misji
STS-1 spowodowane były "działaniem nieprzewidzianych, intensywnych strug
gorÄ…cego gazu"[1] a nie studentami.

[1]Samoloty Kosmiczne, J. Nowicki, K. Zięcina, Wydawnictwa
Naukowo-Techniczne, Warszawa, 1989

Dodaj, że chodzi o Ľródło powszechnie krytykowane, choćby na p.s.k,
za liczne nieĹ›cisłoĹ›ci i przeinaczenia.

A coĹ› wiÄ™cej o tej krytyce i nieĹ›cisłoĹ›ciach? ULR jakiĹ› konkretny? W
odniesieniu do tego co podałem za w/w publikacjÄ….

Bo z samego faktu istnienia nieĹ›cisłoĹ›ci nie wynika, że to co napisałem nie
jest prawdÄ….

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Dar jest błogosławieĹ„stwem ofiarodawcy"

20 Data: Czerwiec 02 2010 23:20:38
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ?dowaĹ?...
Autor: Mariusz [mr.] 


"Andrzej Libiszewski"  wrote:
[...]

ale może poczytaj trochę o systemie
TPS wahadłowców, zanim napiszesz o tych par tysi±cach stopni...
Materiał
RCC używany w najbardziej gor±cych miejscach wytrzymuje do 1500°C.

    A kto¶ pisał o stałej temperaturze kilku tysięcy stopni?

    Przeciwnie - pisałem o choćby minimalnej ablacji, czyli o tym,
czego nie dostrzegasz - jakiekolwiek zaburzenia optymalnego toru lotu
i k±ta natarcia, jakiekolwiek dodatkowe turbulencje (choćby na
brakuj±cych płytkach osłony) i temperatura PUNKTOWO I CHWILOWO
przekracza przewidziane normy i tym samym dochodzi do wspomnianej
przeze mnie ablacji.

Nie kombinuj, bo nie wykombinujesz.


    O, widzę, że mamy tu do czynienia z teoretykiem, który praktyki
nigdy nie pow±chał...  :)))  I któremu, w swej arogancji, wydaje się, że
swoj± teori± zast±pi praktykę doskonale...  :)
    Jak chcesz brn±ć dalej, to zabronić nie mogę - możesz np. podpisać
się pod deklaracj±, że w trakcie całego programu promów kosmicznych
(nie licz±c katastrofy Columbii, bo to oczywiste) nie doszło do ablacji
choćby miligrama ceramicznej osłony termicznej. Będzie weselej.  :)

    A tak z innej beczki: sprawdĽ sobie może, jak radzi sobie w
aktualnym sezonie F1 zespół, który zadeklarował, że zbuduje bolid bez
testów, wył±cznie na podstawie maksymalnie zaawansowanego teoretycznego
modelowania komputerowego, przez innych stosowanego głównie pomocniczo
do redukcji kosztów R&D. Oczekiwania mieli spore, pewnie inni teoretycy
od komputerów im to gwarantowali...  ;-)


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

21 Data: Czerwiec 03 2010 00:17:48
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ?dowaĹ?...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Wed, 2 Jun 2010 23:20:38 +0200, Mariusz   [mr.] napisał(a):

"Andrzej Libiszewski"  wrote:
[...]
ale może poczytaj trochÄ™ o systemie
TPS wahadłowców, zanim napiszesz o tych par tysiÄ…cach stopni...
Materiał
RCC używany w najbardziej gorÄ…cych miejscach wytrzymuje do 1500°C.

    A ktoĹ› pisał o stałej temperaturze kilku tysiÄ™cy stopni?

    Przeciwnie - pisałem o choćby minimalnej ablacji, czyli o tym,
czego nie dostrzegasz - jakiekolwiek zaburzenia optymalnego toru lotu
i kąta natarcia, jakiekolwiek dodatkowe turbulencje (choćby na
brakujÄ…cych płytkach osłony) i temperatura PUNKTOWO I CHWILOWO
przekracza przewidziane normy i tym samym dochodzi do wspomnianej
przeze mnie ablacji.

Nie kombinuj, bo nie wykombinujesz.


    O, widzÄ™, że mamy tu do czynienia z teoretykiem, który praktyki
nigdy nie powÄ…chał...  :)))  I któremu, w swej arogancji, wydaje siÄ™, że
swojÄ… teoriÄ… zastÄ…pi praktykÄ™ doskonale...  :)

A ty jesteĹ› praktykiem, który zÄ™by zjadł na konstruowaniu osłon
termicznych? ;)


    Jak chcesz brnąć dalej, to zabronić nie mogÄ™ - możesz np. podpisać
siÄ™ pod deklaracjÄ…, że w trakcie całego programu promów kosmicznych
(nie liczÄ…c katastrofy Columbii, bo to oczywiste) nie doszło do ablacji
choćby miligrama ceramicznej osłony termicznej. BÄ™dzie weselej.  :)

Bez przesady - zmierzam jedynie do tego, że zasada działania osłony
termicznej wahadłowca nie opiera siÄ™ na ablacji. Zużycie płytek osłony to
sprawa zupełnie osobna.





--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

22 Data: Czerwiec 03 2010 21:56:42
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ?dowaĹ?...
Autor: Mariusz [mr.] 


"Andrzej Libiszewski"  wrote
[...]

Nie kombinuj, bo nie wykombinujesz.


    O, widzę, że mamy tu do czynienia z teoretykiem, który praktyki
nigdy nie pow±chał...  :)))  I któremu, w swej arogancji, wydaje się,
że swoj± teori± zast±pi praktykę doskonale...  :)

A ty jeste¶ praktykiem, który zęby zjadł na konstruowaniu osłon
termicznych? ;)


    Po prostu zd±żyłem już wielokrotnie poznać słabo¶ć ludzkiej teorii,
jej wycinkowo¶ć w stosunku do pełni praw rz±dz±cych rzeczywisto¶ci±:

"Gdyby Bóg chciał zasięgn±ć mej rady przed przyst±pieniem do Stworzenia,
sugerowałbym co¶ prostszego".

Alfons, król Kastylii (XV w.)



    Podobnie jak czyst± rado¶ć przynosz± notoryczne porażki zadufanych w
sobie teoretyków, bardziej niż w rzeczywisto¶ć wierz±cych w swoje
teorie. Ja już wiem, jak szybko w warunkach bojowych sinus k±ta
przekracza jedno¶ć.  ;-)

    Nawi±zuj±c do wspomnianej ekipy Virgin w F1 - przed sezonem składali
szumne zapowiedzi sukcesów wi±zane z wykorzystaniem do maksimum techniki
CFD - bazuj±cej na teorii komputerowej technice obliczeniowej dynamiki
płynów, z pominięciem fazy testów w tunelu aerodynamicznym. Obecnie nie
tylko zajmuj± ostatnie miejsce w tabeli, ale ich komputerowi
konstruktorzy zbudowali bolid ze zbyt małym zbiornikiem paliwa - nie
pozwalaj±cym dojechać do mety grand prix z prędko¶ci± wy¶cigow±.  :)
Komputer i ich teorie im tego nie przewidziały.  :))  Musieli dostać
specjaln± zgodę FIA na poprawienie bolidu i przej¶ć ponowne crash testy.






    Jak chcesz brn±ć dalej, to zabronić nie mogę - możesz np.
podpisać się pod deklaracj±, że w trakcie całego programu promów
kosmicznych (nie licz±c katastrofy Columbii, bo to oczywiste) nie
doszło do ablacji choćby miligrama ceramicznej osłony termicznej.
Będzie weselej.  :)

Bez przesady - zmierzam jedynie do tego, że zasada działania osłony
termicznej wahadłowca nie opiera się na ablacji. Zużycie płytek osłony
to sprawa zupełnie osobna.

    Ale pamiętasz, że piszemy w odnodze w±tku zainicjowanej moj±
wypowiedzi±? Cytuję:


======================================================================

"Bronek Kozicki"  wrote:
[...]
Niby najwyższa i najbardziej odhumanizowna technika,
ale widać ze prom umęczony jaki¶ - zwyczajnie po ludzku.

normalne - ablacja. Przed każdym startem musieli kła¶ć now± osłonę ...


    Gwoli ¶cisło¶ci: w jednym krótkim zdaniu mylisz się zarówno co do
pierwszego jak i co do drugiego.  :))  Wahadłowce kryte s± dachówk±,
eee... płytkami ceramicznymi wielokrotnego użytku.

    Osłony ablacyjne s± jednorazowego użytku, stosowane przy bezwładnym
wchodzeniu w atmosferę.



    A wspomniane wcze¶niej "zmęczenie" to nie tylko efekt przej¶cia
przez atmosferę, ale także wyziewy z widocznych silników manewrowych RCS.


[mr.]

======================================================================


    Czyli rozumiem, że nie było o co się sprzeczać, bo od niepotrzebnego
czepiania się szczegółów można jeszcze nabić niczemu niesłuż±cy
off-topic na kilometr.

    Na razie kończę ten w±tek, chyba że kto¶ będzie miał jeszcze ochotę
dorzucić co¶ ciekawego.  ;-)


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

23 Data: Czerwiec 03 2010 22:52:50
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ?dowaĹ?...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Thu, 3 Jun 2010 21:56:42 +0200, Mariusz   [mr.] napisał(a):



    Czyli rozumiem, że nie było o co siÄ™ sprzeczać, bo od niepotrzebnego
czepiania siÄ™ szczegółów można jeszcze nabić niczemu niesłużÄ…cy
off-topic na kilometr.

Pokój, bracie :) Choć podobno dobry flame nie jest zły, przynajmniej dopóki
nie ma obrzucania siÄ™ błotem :)



    Na razie koĹ„czÄ™ ten wÄ…tek, chyba że ktoĹ› bÄ™dzie miał jeszcze ochotÄ™
dorzucić coĹ› ciekawego.  ;-)

Nie pogardziłbym kolejnymi zdjÄ™ciami :D



pozdrawiam


Ja również :)


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

24 Data: Czerwiec 04 2010 23:11:57
Temat: Re: [oph] Atlantis wylĂ??dowaÄą?...
Autor: Mariusz [mr.] 


"Andrzej Libiszewski"  wrote:
[...]

    Na razie kończę ten w±tek, chyba że kto¶ będzie miał jeszcze ochotę
dorzucić co¶ ciekawego.  ;-)

Nie pogardziłbym kolejnymi zdjęciami :D


    Tu s± fajne:
http://www.boston.com/bigpicture/2010/05/first_of_the_last_space_shuttl.html

    Kiedy¶ bym się za to pokroił...  :)  Dzi¶ jestem starszy i poważniejszy i lektury mam trochę m±drzejsze...  ;-)



a prze okazji polecam również:
http://www.boston.com/bigpicture/2010/05/checking_in_on_saturn.html


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

25 Data: Czerwiec 05 2010 00:19:36
Temat: Re: [oph] Atlantis wylĂ??dowaÄš?...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Fri, 4 Jun 2010 23:11:57 +0200, Mariusz   [mr.] napisał(a):

"Andrzej Libiszewski"  wrote:
[...]
    Na razie koĹ„czÄ™ ten wÄ…tek, chyba że ktoĹ› bÄ™dzie miał jeszcze
ochotÄ™
dorzucić coĹ› ciekawego.  ;-)

Nie pogardziłbym kolejnymi zdjÄ™ciami :D


    Tu sÄ… fajne:
http://www.boston.com/bigpicture/2010/05/first_of_the_last_space_shuttl.html

    KiedyĹ› bym siÄ™ za to pokroił...  :)  DziĹ› jestem starszy i
poważniejszy i lektury mam trochÄ™ mÄ…drzejsze...  ;-)

Niezłe, choć takich było już sporo...




a prze okazji polecam również:
http://www.boston.com/bigpicture/2010/05/checking_in_on_saturn.html

....natomiast te sÄ… rewelacyjne :)




--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

26 Data: Czerwiec 05 2010 09:37:31
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ???dowaĂ?š?...
Autor: Mariusz [mr.] 


"Andrzej Libiszewski"  wrote:
[...]

a przy okazji polecam również:
http://www.boston.com/bigpicture/2010/05/checking_in_on_saturn.html

...natomiast te s± rewelacyjne :)

    W sumie tak mało doceniana fotografia krajobrazowa. Trzeba tylko
wiedzieć, gdzie stan±ć...  ;-)

[mr.]

27 Data: Czerwiec 05 2010 01:30:02
Temat: Re: [oph] Atlantis wylĂ??dowaÄš?...
Autor: nb 

at Fri 04 of Jun 2010 23:11, Mariusz   [mr.] wrote:


"Andrzej Libiszewski"  wrote:
[...]
    Na razie koĹ„czÄ™ ten wÄ…tek, chyba że ktoĹ› bÄ™dzie miał jeszcze
ochotÄ™
dorzucić coĹ› ciekawego.  ;-)

Nie pogardziłbym kolejnymi zdjÄ™ciami :D


    Tu sÄ… fajne:
http://www.boston.com/bigpicture/2010/05/first_of_the_last_space_shuttl.html

    KiedyĹ› bym siÄ™ za to pokroił...  :)  DziĹ› jestem starszy i

.... i teraz to bym pokroił kogo innego ;-)

Ciekawe, dlaczego aparat tak wyglÄ…da:
 http://inapcache.boston.com/universal/site_graphics/blogs/bigpicture/atlantis_05_14/a22_9e215146.jpg
sprawia wrażenie wielkiej prowizorki.


--
nb

28 Data: Czerwiec 05 2010 03:11:40
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ???dowaĂ?š?...
Autor: Mariusz [mr.] 


"nb"  wrote:
[...]

Ciekawe, dlaczego aparat tak wygl±da:
http://inapcache.boston.com/universal/site_graphics/blogs/bigpicture/atlantis_05_14/a22_9e215146.jpg

    Poważnie pytasz? Tak się chroni aparaty przed kosmicznymi
złodziejami. Ręczna robota, szyta na maszynie...



sprawia wrażenie wielkiej prowizorki.

    No i wła¶nie o to chodzi! Żeby wygl±dał jak no-name. Chciałby¶, żeby
kto¶ ci zakosił wszystkie zdj±tka z jedynego w życiu wyj¶cia w otwarty
kosmos?  ;-)


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

29 Data: Czerwiec 05 2010 05:57:44
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ???dowaĂ?ĹĄ?...
Autor: nb 

at Sat 05 of Jun 2010 03:11, Mariusz   [mr.] wrote:


"nb"  wrote:
[...]
Ciekawe, dlaczego aparat tak wyglÄ…da:
http://inapcache.boston.com/universal/site_graphics/blogs/bigpicture/atlantis_05_14/a22_9e215146.jpg

    Poważnie pytasz? Tak siÄ™ chroni aparaty przed kosmicznymi
złodziejami. RÄ™czna robota, szyta na maszynie...

No właĹ›nie to pierwsze mi przyszło do głowy po wczeĹ›niejszych
teksach o downgradeowaniu aparatu przez Cejrowskiego.




sprawia wrażenie wielkiej prowizorki.

    No i właĹ›nie o to chodzi! Ĺ»eby wyglÄ…dał jak no-name. ChciałbyĹ›,
    żeby
ktoĹ› ci zakosił wszystkie zdjÄ…tka z jedynego w życiu wyjĹ›cia w otwarty
kosmos?  ;-)

Ach! Ten aparat to zapewne ta Leica:
 http://leicarumors.com/wp-content/uploads/2009/06/hello-kitty-leica.jpg
a jak wiadomo, kosmiczny Alf nie znosił kotów (albo coĹ› w tym rodzaju).




pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

--
nb

30 Data: Czerwiec 05 2010 09:37:14
Temat: Re: [oph] Atlantis wylĂ????dowaÄ??ÄąÄ??...
Autor: Mariusz [mr.] 


"nb"  wrote:
[...]

sprawia wrażenie wielkiej prowizorki.

    No i wła¶nie o to chodzi! Żeby wygl±dał jak no-name. Chciałby¶,
żeby kto¶ ci zakosił wszystkie zdj±tka z jedynego w życiu wyj¶cia w
otwarty kosmos?  ;-)

Ach! Ten aparat to zapewne ta Leica:
http://leicarumors.com/wp-content/uploads/2009/06/hello-kitty-leica.jpg
a jak wiadomo, kosmiczny Alf nie znosił kotów (albo co¶ w tym rodzaju).

    Dokładnie. Czyli na odwrót. :))

    Koty to on uwielbiał!  :)  On po prostu przepadał za kotami!  :)))


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

31 Data: Czerwiec 05 2010 13:12:00
Temat: Re: [oph] Atlantis wylĂ????dowaÄ??ÄšÄ??...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Sat, 5 Jun 2010 09:37:14 +0200, Mariusz   [mr.] napisał(a):



    Dokładnie. Czyli na odwrót. :))

    Koty to on uwielbiał!  :)  On po prostu przepadał za kotami!  :)))


Po jednym na każdy z oĹ›miu żołÄ…dków :)

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

32 Data: Czerwiec 06 2010 04:17:59
Temat: Re: [oph] Atlantis wylĂ????dowaÄ??ÄšÄ??...
Autor: nb 

at Sat 05 of Jun 2010 13:12, Andrzej Libiszewski wrote:

Dnia Sat, 5 Jun 2010 09:37:14 +0200, Mariusz   [mr.] napisał(a):



    Dokładnie. Czyli na odwrót. :))

    Koty to on uwielbiał!  :)  On po prostu przepadał za kotami!
    :)))


Po jednym na każdy z oĹ›miu żołÄ…dków :)

JeĹ›li kot ma siedem żyć, to na jednego Alfa przypada 56 kotów.
Dobrze rozumiem?



--
nb

33 Data: Czerwiec 06 2010 10:07:13
Temat: Re: [oph] Atlantis wylĂ????dowaÄ??ÄšÄ??...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Sun, 06 Jun 2010 04:17:59 +0200, nb napisał(a):

at Sat 05 of Jun 2010 13:12, Andrzej Libiszewski wrote:

Dnia Sat, 5 Jun 2010 09:37:14 +0200, Mariusz   [mr.] napisał(a):



    Dokładnie. Czyli na odwrót. :))

    Koty to on uwielbiał!  :)  On po prostu przepadał za kotami!
    :)))


Po jednym na każdy z oĹ›miu żołÄ…dków :)

JeĹ›li kot ma siedem żyć, to na jednego Alfa przypada 56 kotów.
Dobrze rozumiem?

Dlaczego? Po pierwsze kot ma żyć 9 a nie 7, po drugie, jak z tego wynika,
na jedno posiedzienie schodzi 8/9 (czyli około 0,89) kota. 56 kotów
wystarczy wiÄ™c na niecałe 63 posiłki dla Alfa

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mÄ™żny Ĺ›wiatłoĹ›ci synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kÄ™dy wiedzie strzała gorejÄ…ca!"

34 Data: Czerwiec 06 2010 04:16:36
Temat: Re: [oph] Atlantis wylĂ????dowaÄ??ÄšÄ??...
Autor: nb 

at Sat 05 of Jun 2010 09:37, Mariusz   [mr.] wrote:


"nb"  wrote:
[...]
sprawia wrażenie wielkiej prowizorki.

    No i właĹ›nie o to chodzi! Ĺ»eby wyglÄ…dał jak no-name. ChciałbyĹ›,
żeby ktoĹ› ci zakosił wszystkie zdjÄ…tka z jedynego w życiu wyjĹ›cia w
otwarty kosmos?  ;-)

Ach! Ten aparat to zapewne ta Leica:
http://leicarumors.com/wp-content/uploads/2009/06/hello-kitty-leica.jpg
a jak wiadomo, kosmiczny Alf nie znosił kotów (albo coĹ› w tym
rodzaju).

    Dokładnie. Czyli na odwrót. :))

    Koty to on uwielbiał!  :)  On po prostu przepadał za kotami!  :)))

Pardon, ja beztelewizyjny, a Alfa znam tylko z opowiadań dzieci,
i z logo sklepu nocnego we Wrocławiu.


--
nb

35 Data: Maj 29 2010 09:14:58
Temat: Re: [oph] Atlantis wyl±dował...
Autor: Bronek Kozicki 

On 29/05/2010 01:13, Mariusz [mr.] wrote:

Przeciwnie - pisałem o choćby minimalnej ablacji, czyli o tym, czego
nie dostrzegasz - jakiekolwiek zaburzenia optymalnego toru lotu i k±ta
natarcia, jakiekolwiek dodatkowe turbulencje (choćby na brakuj±cych

po wej¶ciu w atmosferę, prom kosmiczny "hamuje areodynamicznie", co znaczy że tarcie atmosferyczne jest bardzo duże. Czyli jaka¶ ablacja musi być.

http://wiki.x-plane.com/Chapter_8:_Expert_Essays#Flying_the_Space_Shuttle



B.

36 Data: Maj 29 2010 10:32:49
Temat: Re: [oph] Atlantis wylÄ…dował...
Autor: Andrzej Libiszewski 

W dniu 29-05-2010 10:14, Bronek Kozicki pisze:

On 29/05/2010 01:13, Mariusz [mr.] wrote:
Przeciwnie - pisałem o choćby minimalnej ablacji, czyli o tym, czego
nie dostrzegasz - jakiekolwiek zaburzenia optymalnego toru lotu i kÄ…ta
natarcia, jakiekolwiek dodatkowe turbulencje (choćby na brakujących

po wejściu w atmosferę, prom kosmiczny "hamuje areodynamicznie", co
znaczy że tarcie atmosferyczne jest bardzo duże. Czyli jakaĹ› ablacja
musi być.


Nie, nie musi być.

http://science.ksc.nasa.gov/shuttle/technology/sts-newsref/sts_sys.html



--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

37 Data: Maj 29 2010 10:50:29
Temat: Re: [oph] Atlantis wyl±dował...
Autor: Dariusz Zygmunt 

W sobota, 29 maja 2010 10:14, Bronek Kozicki wyraził następujac± opinię:

On 29/05/2010 01:13, Mariusz [mr.] wrote:
 
Przeciwnie - pisałem o choćby minimalnej ablacji, czyli o tym, czego
nie dostrzegasz - jakiekolwiek zaburzenia optymalnego toru lotu i k±ta
natarcia, jakiekolwiek dodatkowe turbulencje (choćby na brakuj±cych
po wej¶ciu w atmosferę, prom kosmiczny "hamuje areodynamicznie", co
znaczy że tarcie atmosferyczne jest bardzo duże. Czyli jaka¶ ablacja
musi być.
 
Zapewne jaka¶ tam była, w końcu nawet w szklance wody o temperaturze
pokojowej znajdzie się pewna ilo¶ć cz±stek wody o energii odpowiadaj±cej
wrzeniu a ile¶ o energii poniżej punktu zamarzania, ale nie wykorzystuje się
tego efektu do chłodzenia powłoki, tak jak jest to w przypadku statków {czy
raczej kapsuł} jednorazowego użytku.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Re: [oph] Atlantis wyl±dował...



Grupy dyskusyjne