Auto na długie wyprawy
1 | Data: Maj 24 2007 00:24:04 |
Temat: Auto na długie wyprawy | |
Autor: Pawel Gruszka | Witam, 2 |
Data: Maj 24 2007 00:34:14 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Pawel Gruszka wrote: Jakie auto możecie polecić na dłuższe wyjazdy? W planach wakacyjnych mam wycieczkę samochodową po europie i chciałbym kupić coś co da radę zrobić 4-5 tyś. km i nie rozpadnie się po drodze. Może napisz jakie duże chcesz to auto. Ja swego czasu zrobiłem jednorazowo 7000 corsą B (w połowe musiałem wymienić klocki hamulcowe, bo dzięki górskiej jeździe mi się po prostu skończyły :-)). Potem w inne wakacje 9000 astrą F kombi (żadnych awarii). W tym drugim przypadku jest zasadniczy plus: tylne siedzenia rozkładają się tworząc płaską podłogę, czyli można spać. Oba auta kupisz w cenie do 10k. Wszystko jednak zależy od stanu auta i jak je do tej trasy przygotujesz. -- Pozdrowienia W 3 |
Data: Maj 24 2007 01:09:55 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Pawel Gruszka | WitCha napisał(a):
Duże, komfortowe, niekoniecznie kombi. Wszystkie klasy mini (miejskie) odpadają, bo poza wyprawami auto nie będzie używane w mieście raczej sporadycznie, a chciałbym auto wygodne. Moje gabaryty (190cm) też mają tu znaczenie ;) Pisząc duże myślę o autach typu: Mazda 626, Omega, Sierra itp. To pierwsze najbardziej mi się podoba stylistycznie i występuje z diesel'em, ale stosunkowo mało ich na rynku. 4 |
Data: Maj 24 2007 01:20:42 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: theStachoo | Pawel Gruszka napisał(a): Pisząc duże myślę o autach typu: Sierra? Za 10kpln, to kupisz ze kilometr sierr ;) -- TheStachoo 5 |
Data: Maj 24 2007 09:14:52 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Paweł Gruszka | theStachoo pisze:
Ta Sierra tylko dla przykładu - chodziło o rozmiar, a nie o potencjalny zakup. 6 |
Data: Maj 24 2007 08:25:19 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: zkruk [Lodz] | Pawel Gruszka wrote: Pisząc duże myślę o autach typu: Mazde najlepiej z dobrym silnikiem im silnik mocniejszy tym mniej zylowany... -- pozdrawiam www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi 7 |
Data: Maj 24 2007 09:12:18 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: r@v | Pisząc duże myślę o autach typu: A ja bym Ci proponował wzięcie pod uwagę Toyoty Cariny E :) To auto to jest istne cudeńko. Zarówno pod względem bezawaryjności jak i komfortu podróżowania. Mam takie z 93r., w tej chwili służy już jako drugie autko, przejechało u mnie 150kkm i nigdy mnie nie zawiodło. A i komfort w porównaniu z Vectrą B z 98r. mojego brata [IMHO] wyższy :) No i auto ponadczasowe stylistycznie. r@v 8 |
Data: Maj 24 2007 08:43:38 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Cyprian Prochot |
Ja swego czasu zrobiłem jednorazowo 7000 corsą B (w połowe musiałem taka jazda nie nazywa sie "gorska" tylko "nieumiejetna" -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++ 9 |
Data: Maj 24 2007 13:29:00 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Cyprian Prochot wrote: Ja swego czasu zrobiłem jednorazowo 7000 corsą B (w połowe musiałem wymienić klocki hamulcowe, bo dzięki górskiej jeździe mi się po prostu skończyły :-)). Potem w inne wakacje 9000 astrą F kombi (żadnych Takie gadanie nazywa się "wymądrzaniem się". Chcesz powiedzieć, że mam hamować jedynie silnikiem? Wybierz się na dłuższą wyprawę do Norwegii, a potem pogadamy. -- Pozdrowienia W 10 |
Data: Maj 24 2007 14:06:23 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 24 May 2007 13:29:00 +0200, WitCha wrote: Takie gadanie nazywa się "wymądrzaniem się". Wystarczy umioeć nei deptac gazu. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 11 |
Data: Maj 24 2007 15:16:55 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Adam Płaszczyca wrote: Takie gadanie nazywa się "wymądrzaniem się". Niby racja, ale czasem tak bywa, że trzeba depnąć ;-) Jazda za camperem pod górkę do przyjemności nie należy, a jak się zdarzy okazja do wyprzedzania... -- Pozdrowienia W 12 |
Data: Maj 24 2007 15:27:04 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 24 May 2007 15:16:55 +0200, WitCha wrote: Wystarczy umioeć nei deptac gazu. Trzeba umieć nie deptać wtedy, kiedy nie ma potrzeby. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 13 |
Data: Maj 24 2007 15:47:28 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Adam Płaszczyca wrote: Wystarczy umioeć nei deptac gazu. Nie ucz ojca dzieci robić ;-) Byłeś kiedyś w Norwegii? Widziałeś ile tam camperów? Zawsze jest potrzeba. -- Pozdrowienia W 14 |
Data: Maj 24 2007 15:55:10 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 24 May 2007 15:47:28 +0200, WitCha wrote: Nie ucz ojca dzieci robić ;-) Nie zawsze. Można, wyobraź sobie, nie deptać. Można deptać też tyle, że nei trzeba hamulców używać. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 15 |
Data: Maj 24 2007 17:11:27 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Adam Płaszczyca wrote: Nie ucz ojca dzieci robić ;-) Nie odpowiedziałeś mi na pytanie. -- Pozdrowienia W 16 |
Data: Maj 25 2007 17:34:43 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Jurand | "WitCha" wrote in message Adam Płaszczyca wrote: I nie odpowie. To taki zmodyfikowany troll, ciężki do zajebania... Jurand. 17 |
Data: Maj 29 2007 17:45:07 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Jurand wrote: Nie odpowiedziałeś mi na pytanie. Miałeś rację. Poradziłem sobie wrzucając go do swojego mozillowego śmietnika. -- Pozdrowienia W 18 |
Data: Maj 28 2007 09:38:20 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 24 May 2007 17:11:27 +0200, WitCha wrote: Nie zawsze. Można, wyobraź sobie, nie deptać. Można deptać też tyle, Odpowiedziałem. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 19 |
Data: Maj 28 2007 13:58:10 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Adam Płaszczyca wrote: Nie zawsze. Można, wyobraź sobie, nie deptać. Można deptać też tyle, Gdzie? Zacytuj. -- Pozdrowienia W 20 |
Data: Maj 28 2007 14:05:10 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 28 May 2007 13:58:10 +0200, WitCha wrote: Message-ID: Nie chce miOdpowiedziałem.Gdzie? Zacytuj. się. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 21 |
Data: Maj 28 2007 16:08:12 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Adam Płaszczyca wrote: Odpowiedziałem. Przeczytaj wątek jeszcze raz i zrozum go. Potem odpowiedz na pytanie. Twój link nie zawiera odpowiedzi na moje pytanie. Mniemam, że wymądrzasz się, a w życiu nie wyjechałeś poza swoje osiedle. -- Pozdrowienia W 22 |
Data: Maj 29 2007 08:52:17 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 28 May 2007 16:08:12 +0200, WitCha wrote: Mniemam, że wymądrzasz się, a w życiu nie wyjechałeś poza swoje osiedle. Mniemanie Twe mi lata, zresztą bezpodstawne jest. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 23 |
Data: Maj 29 2007 14:10:08 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Adam Płaszczyca wrote: Mniemam, że wymądrzasz się, a w życiu nie wyjechałeś poza swoje osiedle.Mniemanie Twe mi lata, zresztą bezpodstawne jest. Podstawne, bo nie odpowiadasz na pytania wyrażone dosłownie i piszesz, że czarne jest białe. Albo nie umiesz czytać albo nie wiesz o czym piszesz. Jedno i drugie świadczy o tym, że "dyskusja" jest bez sensu i szkoda na nią czasu. -- Pozdrowienia W 24 |
Data: Maj 29 2007 14:28:41 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 29 May 2007 14:10:08 +0200, WitCha wrote: Ależ odpowiadam. Szkoda, że nie potrafisz spostrzec odpowiedzi.Mniemanie Twe mi lata, zresztą bezpodstawne jest. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 25 |
Data: Maj 29 2007 14:51:24 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Adam Płaszczyca wrote: Podstawne, bo nie odpowiadasz na pytania wyrażone dosłownie i piszesz, Napisałem: zacytuj. Zacytowałeś post, w którym jej nie ma. Nie rozumiesz słowa pisanego, ani nie rozumiesz się nim posługiwać. Szkoda czasu. Nie chce mi się. EOT. PLONK. -- Pozdrowienia W 26 |
Data: Maj 29 2007 15:06:05 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Jurand | "WitCha" wrote in message Adam Płaszczyca wrote: Nieee, po prostu Płaszczyc nie był w Norwegii ;)) Jurand. 27 |
Data: Maj 29 2007 15:38:20 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 29 May 2007 15:06:05 +0200, "Jurand" Nieee, po prostu Płaszczyc nie był w Norwegii ;))A Jurand nie sprzedaje aut z kręconymi wstecz licznikami. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 28 |
Data: Maj 29 2007 17:43:39 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Jurand wrote: Napisałem: zacytuj. Zacytowałeś post, w którym jej nie ma.Nieee, po prostu Płaszczyc nie był w Norwegii ;)) To już wiem. :-)) Pytanie: dlaczego się nie chce do tego przyznać, tylko idzie w zaparte? -- Pozdrowienia W 29 |
Data: Maj 30 2007 11:19:33 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 29 May 2007 17:43:39 +0200, WitCha wrote: Nieee, po prostu Płaszczyc nie był w Norwegii ;))To już wiem. :-)) Pytanie: dlaczego się nie chce do tego przyznać, tylko Dlaczego miałbym się przyznawać do nieprawdy? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 30 |
Data: Maj 24 2007 18:08:01 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Adam Płaszczyca wrote: Nie ucz ojca dzieci robić ;-) Aha, no i chcesz mi powiedzieć, że nigdy nie wymieniasz klocków? -- Pozdrowienia W 31 |
Data: Maj 24 2007 22:43:20 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Aha, no i chcesz mi powiedzieć, że nigdy nie wymieniasz klocków? Potwierdzam, że można obejść się bez hamulców. :) Ale nie można jeździć w Norwegii i nie hamować. :) Jeśli się nie chce deptać hamulca i gazu -- należy zrezygnować z jady samochodem i przejść się piechotą. ;) Norwegia niczym nie przypomina Polski. To jakby nierealny świat -- z baśni. Norwedzy jeżdżą szybko, odważnie, bezkolizyjnie, a drogi mają tak wąskie, że czasami nie ma miejsca na minięcie się dwóch samochodów. Oczywiście piszę o normalnych drogach dwukierunkowych. Szerokie są tunele (obok szerokich są i wąskie, czasami aż dwa -- jeden wąski, a drugi węższy niż wąski) i drogi w ,,miastach'', ale tam pięć domów w zasięgu wzroku, to już całkiem niezłe ,,miasto''. :) Norwedzy są bogaci, bo mają ropę naftową i hydroelektrownie oraz czystą wodę prosto z wodospadów (a wodospadów tam nie brakuje) i drewno. :) Powierzchnia Norwegii jest porównywalna z powierzchnią Polski, ale ludzi jest tam dziesięć razy mniej niż u nas. :) Żywić się można w Norwegii rybami, których także tam nie brakuje. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 32 |
Data: Maj 24 2007 23:53:35 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: 666 | Masz chyba jakieś kompleksy. Norwedzy jeżdżą szybko, odważnie, bezkolizyjnie, a drogi mają tak wąskie, że czasami nie ma miejsca na minięcie siędwóch samochodów. 33 |
Data: Maj 25 2007 00:59:26 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Masz chyba jakieś kompleksy. Na pewno jakieś mam. Tyle, ze piszesz nieprawde. Na pewno czasami piszę nieprawdę -- czasami nieświadomie, czasami świadomie. (na przykład dokonując jakiegoś przybliżenia czy zaokrąglenia) Czasami robię jaja... :) Jesli stoi ograniczenie 30 km/h, albo jakiekolwiek inne, To ja widziałem innych Norwegów. :) A ograniczenia są takie, że ....rzadko je widziałem. Ale istotnie -- przekroczenie szybkości jest tam ,,ścigane'' przez policję: :) -- zapnij pasy, bo w Norwegii należy zapinać pasy -- jedź wolniej, bo tu jest obszar zabudowany -- cośtam jeszcze -- i jedź uważniej, aby ci się coś gorszego nie przytrafiło A przytrafiło się uderzenie w samochód ciężarowy na wjeździe do promu. Poszedłem do WC, aby się nieco odświeżyć, a wieziony przeze mnie dzieciak postanowił sprawdzić, co się stanie, jeśli wrzuci na luz... Wrzucił i stało się -- 190 rozpędziła się lekko i rąbnęła w poprzedzający ją samochód. :) jeżeli bedzie chciał przejechac ten zakręt 40 km/h to masz jak w banku, Przepraszam, ale Ty w ogóle kiedykolwiek prowadziłeś jakiś samochód? Czym wylecę? Nisko zawieszonym roadsterem czy ruską furgonetką? :) 190 Mercedesa raczej do latających ;) nie należała, a ograniczający szybkość biorą pod uwagę i gorsze samochody. :) Od obciążenia samochodu zależy bardzo dużo: im bardziej obciążony -- tym chętniej wylatuje. Miałem (w Białymstoku) policzone szybkości wchodzenia w zakręty i gdy mi się ludzie dosiadali -- bywało groźnie. :) Pamiętam uderzenie prawymi kołami (może tylko jednym prawym) w krawężnik przy ostrym wjechaniu (skręt w lewo) do stacji benzynowej i coś na kształt lotu. Innym razem, żeby było śmieszniej -- poderwały się prawe koła (oba) w wyniku obciążenia samochodu z prawej strony. Wjeżdżałem sam w tamten zakręt wielokrotnie i byłem zdumiony tym, co się stało, gdy obok siebie miałem pasażera -- tyłem samochodu zarzuciło zbyt mocno (zakręt w prawo) i musiałem to kontrować kierownicą (a nie tylko zdjęciem gazu) co doprowadziło do podniesienia prawych kół, a to z kolei kontrowałem zjechaniem do osi jezdni, gdzie ,,czekał'' na nas samochód jadący z przeciwnej strony. Najpierw (aby zapanować nad unoszeniem się prawej strony) wjechałem na pozycję ,,kolizyjną'' (widziałem przerażenie kierowcy jadącego naprzeciw mnie samochodu) później (gdy już samochód jechał stabilnie) zjechałem na prawą stronę jezdni. Śmiechu było co niemiara, ale facet (jadący nam na ,,spotkanie'') był przerażony. Później śmieliśmy się, że wyglądał tak, jakby chciał powiedzieć 'wysiadam'. :) Na szczęście wszystko odbyło się tak szybko, że nie zdążył zrobić nic głupiego. :) Pod tym wzgledem to i ja mam kompleksy - co do durnego jeżdżenia Ja nie przeliczam. :) Jadę tak, aby było spokojnie. Czasami mnie coś zaskoczy (jak opisane sytuacje) ale ogólnie na nadmiar niespodziewanych wrażeń nie narzekam. > Norwedzy jeżdżą szybko, odważnie, bezkolizyjnie, a drogi mają tak I zazwyczaj wiadomo, kto (i gdzie) komu powinien ustąpić, ale bywa i tak, że mijanka jest przed zakrętem, zza którego może coś wyskoczyć lub nie. Ja zazwyczaj przyczajałem się, ale raz (co najmniej raz) chciałem wjechać bez zatrzymania się i w ostatniej chwili zmieniłem swój zamiar. Gdybym nie zatrzymał się -- miałbym czołówkę z szybko jadącym ,,domem na kółkach''. Gdy ochłonąłem i postanowiłem ruszyć -- zza zakrętu wyskoczył jeszcze jeden taki (może nieco inny) samochód, a za nim... ...jeszcze jeden taki sam... Normalnie na takich zakrętach są lustra, w których widać to, co jest za zakrętem, ale tutaj lustra nie było. -=- Byłeś kiedyś w Norwegii? W innym poście piszesz, że tak: " 666" > Przejeździłem Norwegię w tą i w tamtą kilka razy m.in. maluchem > z przyczepką i nie byłem wiekszą zawalidrogą niż Holender czy > Włoch z ich kempingiem. Ale nie chce mi się w to wierzyć. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 34 |
Data: Maj 25 2007 08:09:26 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: 666 | Nie, tak sobie lubię pop.... Przepraszam, ale Ty w ogóle kiedykolwiek prowadziłeś jakiś samochód? 35 |
Data: Maj 25 2007 10:12:34 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 24 May 2007 18:08:01 +0200, WitCha wrote: Nie zawsze. Można, wyobraź sobie, nie deptać. Można deptać też tyle, Wymieniam, co jakieś 60 - 80 tysięcy km -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 36 |
Data: Maj 25 2007 11:40:45 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Adam Płaszczyca wrote: Nie zawsze. Można, wyobraź sobie, nie deptać. Można deptać też tyle, Czyli jednak używasz hamulców. A już myślałem, że ja jakiś dziwny jestem ;-) -- Pozdrowienia W 37 |
Data: Maj 25 2007 12:42:38 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: J.F. | On Fri, 25 May 2007 11:40:45 +0200, WitCha wrote: Adam Płaszczyca wrote: Tak nawiasem mowiac to ostatnie klocki wytrzymaly mi 60 tys, no chyba ze sie w notatkach pomylilem. A ja z tych co to lubia na luz wrzucic, pojechac rozpedem i na koniec hamowanie juz hamulcem.. J. 38 |
Data: Maj 25 2007 12:59:12 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Tak nawiasem mowiac to ostatnie klocki wytrzymaly mi 60 tys, no chyba A mnie najkrótsze (w czasie najkrótsze) starczyły na niecałe 7 tysięcy. Po owych 7 klocki uszkodziły niemal nowe tarcze. No i te 7 zrobiłem w kilka tygodni -- w około 7 tygodni, może w mniej niż 7. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 39 |
Data: Maj 25 2007 13:23:34 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 May 2007 11:40:45 +0200, WitCha wrote: Aha, no i chcesz mi powiedzieć, że nigdy nie wymieniasz klocków? Rzadko i staram się robic to jak najrzadziej. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 40 |
Data: Maj 25 2007 21:00:17 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Adam Płaszczyca wrote: Aha, no i chcesz mi powiedzieć, że nigdy nie wymieniasz klocków? A ja pisałem coś innego? Pisałem, że musiałem klocki wymienić w Norwegii, a Ty mi tu ze swoimi mądrościami życiowymi wyjeżdzasz. Jak kiedyś pisałem o hamowaniu silnikiem, a ktoś (nie pamiętam już kto) uparcie twierdził, że to wcale nie jest świetny pomysł, to gdzie byłeś? Cały czas nie odpowiedziałeś mi na pytanie: byłeś w Norwegii? -- Pozdrowienia W 41 |
Data: Maj 25 2007 22:40:09 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Cały czas nie odpowiedziałeś mi na pytanie: byłeś w Norwegii? Ja byłem i twierdzę stanowczo, że są tam takie górki, na których samym silnikiem nie można hamować -- trzeba posiłkować się (i to czasami ostro) hamulcami. Może udałoby się zjechanie z górki bez dotykania hamulca, ale nie serpentynkami z górki. :) I jeszcze jedno: " 666" > Jesli stoi ograniczenie 30 km/h, albo jakiekolwiek inne, > to Norweg jedzie 30 km/h, żaden nie pojedzie 31 km/h Czasami na takich serpentynkach i 30 km/h to za dużo, :) chyba że się jedzie pustym samochodem w dobrym stanie. :) Może niech ktoś spróbuje samochodem zawrócić w miejscu przy 30 km/h -- na przykład dodając gazu w samochodzie z tylnym napędem lub zaciągając hamulec ręczny. :) Nie mówię, że takowe wyczyny nie są możliwe, ale twierdzę, że w wielu przypadkach (a jeśli chodzi o Maluchy, jako że o nich była tu mowa, to zawsze) są niemożliwe. :) Może dodam, że ,,siła'' odśrodkowa na zakręcie rośnie kwadratowo w stosunku do szybkości i maleje liniowo w stosunku do promienia skrętu. Niby to nie siła, lecz zasada jest dokładnie taka, jakby to była siła, bo siła rzeczywista jest tutaj nie odśrodkowa, ale dośrodkowa, co chyba jest aż nazbyt oczywiste -- samochód skręca w kierunku *do środka skrętu*, a nie *od środka na zewnątrz*. :) A od masy zależy wprost proporcjonalnie (jak od szybkości) ale liniowo (czyli podobnie, bo odwrotnie, jak od promienia). Czyli czterokrotne zmniejszenie promienia skrętu jest równoznaczne dwukrotnemu zwiększeniu szybkości, a zwiększenie masy o ileś procent (poprzez załadowanie bagażnika) jest równoznaczne zmniejszeniu o tyleż procent promienia skrętu. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 42 |
Data: Maj 25 2007 23:18:25 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: Cały czas nie odpowiedziałeś mi na pytanie: byłeś w Norwegii? Sama prawda. > Jesli stoi ograniczenie 30 km/h, albo jakiekolwiek inne, Sama prawda. Ale po co jechać tam pustym samochodem? Komu byś mówił: "Ej [rozdziawiona gęba], ale widok po prawej"? A od kogo dostawałbyś w odpowiedzi: "a zobacz po lewej" ? -- Pozdrowienia W 43 |
Data: Maj 26 2007 00:33:55 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
> Czasami na takich serpentynkach i 30 km/h to za dużo, :) Sama prawda. Ale po co jechać tam pustym samochodem? No właśnie -- zazwyczaj jedzie się tam z ,,rodziną'' (ze znajomymi) i z masa bagaży. Mój pusty Mercedes waży chyba około 1100 kg, a można go załadować do niemal 1700 kg, czyli masa przyrasta o około połowę. :) 1700 kg / 1100 kg = 1,54545454545455 Komu byś mówił: "Ej [rozdziawiona gęba], ale widok po prawej"? A od kogo IMO tam raczej trzeba jeździć z nierozdziawioną gębą. :) (i skupić się na podziwianiu) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 44 |
Data: Maj 26 2007 10:28:40 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: rydzo | Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola Eneuel Leszek Ciszewski napisal: Komu byś mówił: "Ej [rozdziawiona gęba], ale widok po prawej"? A od kogoIMO tam raczej trzeba jeździć z nierozdziawioną gębą. :) (i skupić się taaaaaa.... ja tak podziwialem w Chorwacji... i sie na bagazniku chorwata zatrzymalem... -- POzdrawiAM rydzo Fiat Marea Weekend 1.6 SX BRC Sequent 24 Uniden 510 xl 45 |
Data: Maj 26 2007 15:28:06 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola Eneuel Leszek Ciszewski napisal: Chorwacja to cieplejszy kraj od Norwegii, dlatego tam o pot łatwiej. >> Komu byś mówił: "Ej [rozdziawiona gęba], ale widok po prawej"? A od kogo ja tak podziwialem w Chorwacji... Może kraj jest piękny, ale z uwagi na historię -- mniej przyjemny dla Polaka. W Norwegii mieszkają spokojni ludzie, przyjaźnie nastawieni do całego świata, niechętni wojnom, a tereny byłej Jugosławii są mieszaniną islamu, prawosławia i rzymskiego katolicyzmu z wiadomymi tego następstwami, czyli wojen i czystek religijnych. Chorwaci mają niezły dostęp do morza. :) i sie na bagazniku chorwata zatrzymalem... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 46 |
Data: Maj 25 2007 12:15:21 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
>Aha, no i chcesz mi powiedzieć, że nigdy nie wymieniasz klocków? Wymieniam, co jakieś 60 - 80 tysięcy km Jeżdżąc w górzystym terenie wymieniasz tak rzadko? -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 47 |
Data: Maj 25 2007 13:25:22 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 May 2007 12:15:21 +0200, "Eneuel Leszek Ciszewski" >Aha, no i chcesz mi powiedzieć, że nigdy nie wymieniasz klocków?Jeżdżąc w górzystym terenie wymieniasz tak rzadko? Nie ma znaczenia w jakim. Po prostu - staram się niedopuszczać do konieczności hamowania. Strasznie mnie drażnią 'kierowcy' którzy deptają przed każdym zakrętem, a sa tacy, co deptają przed wszystkim - przed prostą, przed zakrętem... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 48 |
Data: Maj 25 2007 13:54:34 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Nie ma znaczenia w jakim. IMO jest. :) Po prostu - staram się niedopuszczać do konieczności hamowania. W mieście to trudne. Strasznie mnie drażnią 'kierowcy' Drażliwy jesteś. Mnie nie drażnią, chyba że muszę płacić za ich styl jazdy ze swojej kieszeni. którzy deptają przed każdym zakrętem, a sa tacy, co deptają przed wszystkim - Przed tą główną, z tego linku: http://tiny.pl/d3z9 przed zakrętem... Skręt w prawo -- niemal 90 stopni przy prawym krawężniku. :) I 80 km/h na liczniku w chwili wchodzenia. :) Może być? :) (na zakręcie warto dodać gazu) A na łukach -- do 150 km/h. :) -=- Może Fordy są inne niż Mercedesy, ale ja nie przejadę więcej niż 30 tysięcy km na komplecie klocków. Oczywiście hamować będę silnikiem, nie hamulcami. BTW: Stan hamulców niektórych samochodów jest tak fatalny, że moje hamowanie silnikiem (z dotykaniem hamulca, którego [dotykania] celem jest uruchamianie świateł stopu) niektórzy kierowcy uznają za zbyt gwałtowne. :) -=- Unikanie hamowania doprowadza do brudzenia klocków i tarcz, co mści się w sytuacjach awaryjnych, gdy trzeba mocno hamować hamulcami. Podobnie i jeżdżenie na niskich obrotach zamula silnik. Od czasu do czasu warto pojeździć ostro, aby przeczyścić to i owo. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 49 |
Data: Maj 25 2007 14:15:07 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 May 2007 13:54:34 +0200, "Eneuel Leszek Ciszewski" Tylko w stopniu trudności.Nie ma znaczenia w jakim.IMO jest. :) Istotnie.Po prostu - staram się niedopuszczać do konieczności hamowania.W mieście to trudne. Strasznie mnie drażnią 'kierowcy'Drażliwy jesteś. Mnie nie drażnią, chyba No więc drażnią, bo często zmuszają mnie do zbędnego hamowania, a klocki kosztuja ;) Może Fordy są inne niż Mercedesy, ale ja nie przejadę więcej niż 30 tysięcy Zial` :P BTW: Stan hamulców niektórych samochodów jest tak fatalny, że moje A to już ich problem :D Unikanie hamowania doprowadza do brudzenia klocków i tarcz, co mści Nic podobnego. I tak wystarczająco często się hamuje. Za to, w sytuacji awaryjnej masz zimne klocki i tarcze, co zwiększa skuteczność tegoż. Podobnie i jeżdżenie na niskich obrotach zamula silnik.A to prawda. Od czasu do czasu warto pojeździć ostro, aby przeczyścić to i owo. :) Najlepiej jeździć (w kwestii silnika) tak, żeby silnik pracował w zakresie obrotów, gdzie czuje się dobrze. Też nei rozumie, ludzi, którzy po ruszeniu i osiągnięciu 2000obr/min w benzyniaku zmieniają bieg na drugi... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 50 |
Data: Maj 25 2007 14:37:48 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
>> Nie ma znaczenia w jakim. >IMO jest. :) Tylko w stopniu trudności. >> Po prostu - staram się niedopuszczać do konieczności hamowania. >W mieście to trudne. Istotnie. >> Strasznie mnie drażnią 'kierowcy' No więc drażnią, bo często zmuszają mnie do zbędnego hamowania, Nie podjeżdżaj zbyt blisko. :) Mnie raczej rzadko zmuszają do hamowania. >Może Fordy są inne niż Mercedesy, ale ja nie przejadę więcej niż 30 tysięcy Zial` :P >BTW: Stan hamulców niektórych samochodów jest tak fatalny, że moje A to już ich problem :D Owszem. Mnie nawet najechanie przez furgonetkę niewiele boli. >Unikanie hamowania doprowadza do brudzenia klocków i tarcz, co mści Nic podobnego. I tak wystarczająco często się hamuje. Mam inne zdanie. Za to, w sytuacji awaryjnej masz zimne klocki i tarcze, Ale one stygną bardzo szybko. >Podobnie i jeżdżenie na niskich obrotach zamula silnik. A to prawda. >Od czasu do czasu warto pojeździć ostro, aby przeczyścić to i owo. :) Najlepiej jeździć (w kwestii silnika) tak, żeby silnik pracował w Ja mam automatyczną skrzynię i delikatna jazda doprowadza do zamulania silnika. Samochód rusza z drugiego biegu a czwarty (najwyższy) włącza przy szybkości 36 km/h. Drugi bieg ciągnie do około 65 km/h. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... Postscriptum: Czasami porównuje się hamulce do żyletek. Ma to różne uzasadnienie/tłumaczenie -- czasami tarcze hamulcowe są tak grube ;) jak żyletki. Ale pamiętam porównanie tarcz nie do żyletki, ale do lusterka, w którym można oglądać się w czasie golenia. :) 51 |
Data: Maj 25 2007 15:01:03 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 May 2007 14:37:48 +0200, "Eneuel Leszek Ciszewski" No więc drażnią, bo często zmuszają mnie do zbędnego hamowania, Staram się, ale wiesz, tacy miłośnicy hamowania to nie odróżniają się za bardzo od innych ;) Za to, w sytuacji awaryjnej masz zimne klocki i tarcze,Ale one stygną bardzo szybko. Oj, nie tak szybko. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 52 |
Data: Maj 25 2007 20:04:15 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Staram się, ale wiesz, tacy miłośnicy hamowania to nie odróżniają się Nie podjeżdżaj do nikogo. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 53 |
Data: Maj 25 2007 21:06:56 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Adam Płaszczyca wrote: Aha, no i chcesz mi powiedzieć, że nigdy nie wymieniasz klocków? To ciekawe. Kontynuuj. Strasznie mnie drażnią 'kierowcy' którzy Są nawet tacy, co hamują w trakcie wyprzedzania. Tu się z Tobą zgodzę. Dziwne jest takie zachowanie. -- Pozdrowienia W 54 |
Data: Maj 25 2007 22:16:35 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Są nawet tacy, co hamują w trakcie wyprzedzania. Ja :) na przykład. Bywa tak, że podchodzę do wyprzedzania z nadmiarem szybkości, który okazuje się częściowo zbędny. Co w tym złego, że się hamuje (silnikiem lub hamulcami) w trakcie wyprzedzania? -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 55 |
Data: Maj 25 2007 23:12:54 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: Są nawet tacy, co hamują w trakcie wyprzedzania. Z nadmiarem, nic złego. Gorzej jak wyprzedzający wcale nie jedzie za szybko, ale wręcz za wolno, a i tak hamuje. Spotykałem się z takimi przypadkami i zupełnie ich nie rozumiem. Jedyne wytłumaczenie jest takie, że ten ktoś nie chciał, żebym ja też zdążył wyprzedzić. -- Pozdrowienia W 56 |
Data: Maj 26 2007 00:48:10 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Gorzej jak wyprzedzający wcale nie jedzie za szybko, ale wręcz za wolno, To są uroki polskich :) kierowców. Czasami ktoś jedzie dokładnie tak, aby wystawić jadącego za nim na czołówkę. :) Ja tak kiedyś dałem się złapać. :) Uznałem, że trzeba wreszcie wypróbować w tak zwanym życiu swoje hamulce. Razem z kimś jeszcze wyprzedzałem samochód ciężarowy (ciężarówka miała przyczepę) i stanąłem oko w oko z czerwoną 190 :) jadącą w moim kierunku. Wyprzedzana przeze mnie ciężarówka zaczęła ostro hamować (jej kierowca tracił już panowanie nad nią -- przyczepą zaczęło rzucać na boki) i ja przycisnąłem hamulec. Wrażenie było. :) Zyskałem uznanie w oczach pozostałych ludzi -- także i tych, którzy dzięki tym hamulcom przeżyli. Na ,,pokładzie'' miałem dwie autostopowiczki. W zasadzkę dałem się złapać świadomie. :) Przeliczyłem wszystko i uznałem, że można podejść do testu. :) Wyprzedzający przede mną też nieźle kalkulował, :) ale udało się uniknąć zderzenia. :) Inna sprawa, że czerwona 190 też dobrze hamowała. :) -=- Są co najmniej dwa manewry gubienia kogoś, kto jedzie z tyłu. Można ruszyć spod świateł w chwili, gdy zapala się :) czerwone i można wystawić jadącego z tyłu na zderzenie z przeszkodą, której on się nie spodziewa i której po prostu zazwyczaj nie widzi poprzez szyby jadącego przed nim samochodu. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 57 |
Data: Maj 28 2007 09:39:28 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 May 2007 21:06:56 +0200, WitCha wrote: Nie ma znaczenia w jakim.To ciekawe. Kontynuuj. Wystarczy mieć V6 2300 pod maską... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 58 |
Data: Maj 24 2007 22:31:11 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Wystarczy umioeć nei deptac gazu. Jakim samochodem jeździłeś po Norwegii i w jakiej części Norwegii? :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 59 |
Data: Maj 24 2007 22:30:11 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Chcesz powiedzieć, że mam hamować jedynie silnikiem? Wybierz się na Wiem od Norewga, że tamte samochody są nieco inne niż nasze. Ja (jadąc swoją 190, której fotki pokazywałem i tutaj) czułem stale spaleniznę: pod górkę ,,palił'' się silnik, a z górki -- hamulce. :) Tam są potrzebne mocniejsze samochody niż u nas. :) Drogi są tam kręte, teren górzysty, temperatury powietrza potrafią zmieniać się bardzo szybko z uwagi na różnice wysokości, które w czasie jazdy się pokonuje bardzo szybko. :) Dodatkowo Polak jedzie tam z ,,rodziną'', a owa ,,rodzina'' z bagażami, co nie ułatwia życia. :) Samochód obciążony w taki sposób jeździ zupełnie inaczej niż pusty nawet po płaskim terenie. Nadmiernemu obciążeniu podlegają nie tylko całe hamulce, ale i cały układ jezdny i napędowy, a nawet cała karoseria. :) Na dodatek Norwedzy jeżdżą szybko. (i śmieją się z Polaków, których samochody nie potrafią sprostać tamtejszym warunkom) Ponadto Norwedzy są ludźmi twardymi (twardych charakterów) i wytrzymałymi (zarówno psychicznie jak i fizycznie) dlatego potrafią narzucać wysokie tempo w ogóle. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 60 |
Data: Maj 24 2007 23:02:12 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Alex81 | In article Wiem od Norewga, że tamte samochody są nieco inne niż nasze. Coś w tym jest. Np. w ichniejszych gazetach tjuninkowych auta które są uznawane za sensowne i porządne mają przynajmniej z 400, 500KM :) -- Alex GG#1667593 '97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D http://alex81.byxonline.com 61 |
Data: Maj 24 2007 23:56:28 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: 666 | Przejeździłem Norwegię w tą i w tamtą kilka razy m.in. maluchem z przyczepką i nie byłem wiekszą zawalidrogą niż Tam są potrzebne mocniejsze samochody niż u nas. :) 62 |
Data: Maj 25 2007 00:58:06 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Przejeździłem Norwegię w tą i w tamtą kilka razy m.in. maluchem A oni stale narzekali na Maluchy i Polacy im się właśnie kojarzyły z Maluchami tarasującymi drogi. :) Nie zauważyłem, aby Włosi czy Holendrzy byli zawalidrogami. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 63 |
Data: Maj 23 2007 23:48:11 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Artur | Jakie auto możecie polecić na dłuższe wyjazdy? W planach wakacyjnych mam Jak duże ma być to auto bo do takiej kwoty za dużego wyboru nie ma, ale ja bym polecił np. Nissan Sunny 2.0 DLX bardzo trwałe silniki trochę gorsza może blacharka ale generalnie auto godne uwagi. -- - http://www.forumsamochodowe.pl Internetowe Forum Samochodowe -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 64 |
Data: Maj 24 2007 09:17:57 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: emes |
> Jakie auto możecie polecić na dłuższe wyjazdy? W planach wakacyjnych mambym polecił np. Nissan Sunny 2.0 DLX bardzo trwałe silniki trochę gorsza może Sunny na dlugie trasy ? rotfl troche nie uwazasz Wydaje mnie sie ze jemu chodzi o VANa, autobus, bus, cos w tym stylu. Moje propozycje: - VW Transporter T4 w wersji z siedzeniami sprawdzone samochody, brak klimi raczej, mozna sie zmiescic w 10k - Pontiac Trans Sport - jak sie nie rozleci to objedziesz + ze ma klime wiekszosc, w zasadzie dostepne u nas tylko benzyniaki z gaziem. - Renault Espace (jak to mnie uczylie nie espejs tylko espas) - Fiat Ulysse :/ - Chrysler Voyager Klima, benzyna gaz, oczywiscie ten kanciak. - Toyota Previa silnik na środku samochodu - Ford Windstar slaba skrzynia automatyczna, z manualem podobno sa w porzadku samochody - Mitsibishi Space Star albo Space Runner 65 |
Data: Maj 24 2007 09:59:23 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Fapuse | On May 24, 8:17 am, "emes" Sunny na dlugie trasy ? rotfl troche nie uwazasz Bujaj sie :> Zrobilem nissanem sunny 1.7D '88 miesieczna wycieczke na samo poludnie wloch i spowrotem. Ba, nawet Ferrari wyprzedzilem na autostradzie! Zero awari. A, sorry, raz mi odpadla wycieraczka w czasie deszczu :) Pozdrawiam BS 66 |
Data: Maj 24 2007 14:39:04 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: rydzo | Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola Fapuse napisal: On May 24, 8:17 am, "emes" no i???? moj tata byl turcji maluchem i tez sie nic nie zepsulo. O czyms to swiadczy? o niczym... rowerem tez sie da dojechac, ale to nie o to chodzi. Ktos szuka komfortowego samochodu na dluuuugie wyprawy. Taka omega bedzie na trasie duzo bardziej komfortowa od jakiegokolwiek kompakta. -- POzdrawiAM rydzo Fiat Marea Weekend 1.6 SX BRC Sequent 24 Uniden 510 xl 67 |
Data: Maj 25 2007 10:54:48 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Fapuse | On May 24, 1:39 pm, "rydzo" wrote: no i???? Nie popsul sie :> Ktos szuka komfortowego samochodu na dluuuugie wyprawy. Taka omega bedzie na No pewnie, a mercedes S jeszcze bardziej. No i? ;-> Wy chyba nie macie pojecia, jak komfortowym samochodem byl sunny w starej kanciastej budzie! Do tego duzy w srodku (nie to co nastepny model) no i nie mial problemu z wyprzedzeniem Ferrari, jak juz wspomnialem. Beat this omega jakas :> Pozdr BS 68 |
Data: Maj 25 2007 22:58:46 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
moj tata byl turcji maluchem i tez sie nic nie zepsulo. O determinacji taty? ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 69 |
Data: Maj 25 2007 23:13:21 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: WitCha | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: moj tata byl turcji maluchem i tez sie nic nie zepsulo.O determinacji taty? ;) I malucha. -- Pozdrowienia W 70 |
Data: Maj 26 2007 00:49:23 | Temat: Re: Auto na d3ugie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
> O determinacji taty? ;) I malucha. Maluch wiele do powiedzenia nie miał. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 71 |
Data: Maj 26 2007 10:23:45 | Temat: Re: Auto na d3ugie wyprawy | Autor: WitCha | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: O determinacji taty? ;) Mógł się zbuntować. Mój czasami tak robił. -- Pozdrowienia W 72 |
Data: Maj 26 2007 15:29:26 | Temat: Re: Auto na d3ugie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
> Maluch wiele do powiedzenia nie miał. :) Mógł się zbuntować. Mój czasami tak robił. Zazwyczaj los wszystkich buntowników jest jeden. ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 73 |
Data: Maj 26 2007 10:33:25 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: rydzo | Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola Eneuel Leszek Ciszewski napisal: "rydzo" to rowniez ;) ale mialem na mysli ze wszystkim sie da, skoro maluchem sie dalo. W ciezkim terenie tez mozna maluchem "jezdzic" (pchac, wyciagac). Tyle ze do terenu sa przeznaczone samochody terenowe i nic w dyskusje nie wniesie glos, ze jego osobowka tez "przejechala". Ktos szuka samochodu na dlugie trasy i na tym sie skupmy... -- POzdrawiAM rydzo Fiat Marea Weekend 1.6 SX BRC Sequent 24 Uniden 510 xl 74 |
Data: Maj 26 2007 15:36:28 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
W ciezkim terenie tez mozna maluchem "jezdzic" (pchac, wyciagac). Nie da się ukryć. :) Ktos szuka samochodu na dlugie trasy i na tym sie skupmy... Warto dodać, że Maluch nie był samochodem ekonomicznym. Tanie były podatki drogowe i ubezpieczenia, ale ani bezawaryjny nie był, ani oszczędny w spalaniu paliwa. Koszty eksploatacyjne Malucha były większe niż takież koszty mojego Mercedesa 190D. :) No i bezpieczny czy wygodny także nie był, ale znam twierdzenia typu: -- Maluchem można przewieźć paletę piwa (wożono kiedyś z Zachodu do Polski) -- przejechałem Maluchem całe Bałkany (lub objeździłem Maluchem całą Europę) -- Maluch to bardzo dobry samochód do jazdy po mieście, bo wszędzie się mieści. -- Malucha wszędzie naprawisz. -- Najtańszy samochód -- w eksploatacji i zakupie. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/.... 75 |
Data: Maj 24 2007 14:59:30 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: czak norris | Użytkownik "Fapuse" napisał w wiadomości Zrobilem nissanem sunny 1.7D '88 miesieczna wycieczke na samo poludnie W czasach, których nie pamiętam zbyt dobrze, jeździło (i dojeżdżało) się maluchem z całą rodziną na wczasy do Bułgarii. Podążając Twoim tokiem rozumowania powinien kupić malucha ;-) -- pozdrawiam, z półobrotu ;-) 76 |
Data: Maj 24 2007 10:28:20 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Michal k. | Jak duże ma być to auto bo do takiej kwoty za dużego wyboru nie ma, ale ja e taam... primera P10 / P11 M 77 |
Data: Maj 25 2007 12:09:46 | Temat: Re: Auto na d | Autor: Jakub Witkowski | Michal k. wrote: Jak duże ma być to auto bo do takiej kwoty za dużego wyboru nie ma, ale ja bym No, co jak co, ale komfort to nie jest mocna strona P10-tki, a juz tylne siedzenia, szkoda gadać. Niestety, wiem co piszę... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 78 |
Data: Maj 24 2007 02:12:27 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: J.F. | On Thu, 24 May 2007 00:24:04 +0200, Pawel Gruszka wrote: Jakie auto możecie polecić na dłuższe wyjazdy? W planach wakacyjnych mam Possible, tylko ze o tym to sie dowiesz jak wrocisz :-) Kup sierre. A jak sie jednak rozpadnie .. nie zapomnij ustawic limitu na kartach zebys mogl kupic druga w trasie :-) J. 79 |
Data: Maj 24 2007 07:15:43 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: mirhe | Użytkownik "Pawel Gruszka" napisał w wiadomości Witam, może Kia clarus? -- buy and sell your photos http://photobank.net-poland.com my portfolio at fotolia http://www.fotolia.com/p/6964/partner/6964 80 |
Data: Maj 24 2007 07:36:47 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: krzyss | Pawel Gruszka pisze: Witam, Ja zrobilem po europie prawie 6kkm Peugeotem 306 w Dieslu... poza brakiem klimy wszystko odbylo sie bez problemow :) -- ===-- -- -== krzyss vel Qkill ==-- -- -=== -- -- ===-- -- www.krzyss.com -- -- ===-- -- ===-- -- -- === CLIO II Sport ===-- -- -- === 81 |
Data: Maj 24 2007 10:35:08 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 24 May 2007 07:36:47 +0200, krzyss Ja zrobilem po europie prawie 6kkm Peugeotem 306 w Dieslu... poza Co za różnica jakie auto było w tym Dieslu? W końcu do Diesel jechał, auto było w nim tylko wiezione... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 82 |
Data: Maj 24 2007 11:09:54 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: J.F. | On Thu, 24 May 2007 10:35:08 +0200, Adam Płaszczyca wrote: On Thu, 24 May 2007 07:36:47 +0200, krzyss No ale nawet w naczepie mogly mu odpasc kola :-) J. 83 |
Data: Maj 24 2007 08:56:00 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: rydzo | Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola Pawel Gruszka napisal: Witam, przede wszystkim kup auto z klimą! bo jak Ci tylek na poludniu euroopy przygrzeje, to bedziesz sobie pluł w brode ;) ja czesto jezdze moja marea i jest ok. Za te pieniadze kupisz fajne kombi 1.9 JTD, albo 1.6 16V Poszukaj na sieci (wczoraj nawet byla o BBMach dyskusja) Ogolnie samochod na dlugie trasy im wiekszy tym lepszy. Nie chodzi tylko o ilosc miejsca w srodku, ale rowniez o rozstaw osi - im dluzszy tym lepiej sie "buja" ;) PS troche pozno szukasz samochodu na wakacje ( i dluga trase) Jesli nie kupisz samochodu od znajomego (ze znana historia itp) to troche malo czasu na poznanie samochodu i wymiane wszytkiego, co trzeba wymienic... -- POzdrawiAM rydzo Fiat Marea Weekend 1.6 SX BRC Sequent 24 Uniden 510 xl 84 |
Data: Maj 24 2007 09:13:30 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Paweł Gruszka | rydzo pisze: przede wszystkim kup auto z klimą! A właśnie na południe się wybieram :) Tylko że z moim budżetem może być problem z klimą.
Wyjazd prawdopodobnie dopiero we wrześniu, co daje jakieś 3 m-ce na poznanie auta. 85 |
Data: Maj 24 2007 16:05:58 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: MAYDAY | Paweł Gruszka napisał(a): A właśnie na południe się wybieram :) Tylko że z moim budżetem może być problem z klimą. e tam furę z klimą to za 2 tys zł można kupić. Ja np kupiłem niedawno ojcu mondeo z klimą za niecałe 6 tys. 86 |
Data: Maj 24 2007 09:15:17 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Jurand | "Pawel Gruszka" wrote in message Witam, Na długie wyprawy musi być samochód, który... ma wygodne fotele. Na cholerę Ci super silnik i inne rzeczy, skoro dupa będzie Ci chciała odpaść po 200 km spędzonych za kierownicą, pasażer będzie się wiercił po godzinie od wyjazdu z domu a na miejscu nie będziesz wiedział ja się nazywasz - taki będziesz połamany... 87 |
Data: Maj 24 2007 09:19:43 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Paweł Gruszka | Jurand pisze:
A co ma wygodne fotele? 88 |
Data: Maj 24 2007 09:37:06 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: 666 | Omega. A co ma wygodne fotele? 89 |
Data: Maj 24 2007 09:55:59 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: user | 666 napisał(a): Omega.Mysle ze omega to propozycja godna uwagi. Znajomy ma taka z 95 roku, silnik 2,5 benz. Zadowolony. Sam nie pamietam, zeby jakies powazne naprawy w niej robil. Jedyne co to chyba na wymiane zawieszenia troche kasy wyrzygal. a klime, naprawde wygodne fotele i ogolnie srodek robi dobre wrazenie. Jedyny minus to spalanie - u niego srednie miasto/trasa to 13-15 l. Jakbys byl zaintersowany z nim pogadac to na priv moge ci podac do niego tel. -- Pozdrawiam, -- -- -- -- -- -- -- -- ********************************************************* "ruskie" wybierali kiedyś przewodniczącego partii. Jeden kandydat miał 79 lat, a drugi 84. Zastanawiali się co wybrać - młodość, czy doświadczenie? 90 |
Data: Maj 24 2007 10:35:27 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 24 May 2007 09:19:43 +0200, Paweł Gruszka
Granada ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 91 |
Data: Maj 24 2007 11:50:49 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Staszek Sosenko |
On Thu, 24 May 2007 09:19:43 +0200, Paweł Gruszka Tylko trochu wysiedziane ;P -- Pozdrawiam - Staszek Sosenko | staszek <at> sosenko <dot> pl PMS: Audi 80 1.8S -> http://tiny.pl/cjlp | PRRC: Herbert + AT1200 Do sprzedania: Opel Zafira 2.2 16V aut. LPG -> http://tiny.pl/d2q6 PMS+ PJ- S+ p++ M- W- P+>++:+ X+ L++ B++ M Z++ T- w- CB++ | GG: 3134157 92 |
Data: Maj 24 2007 12:06:43 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 24 May 2007 11:50:49 +0200, "Staszek Sosenko" Cóż, dopasowane do kształtu ciała :DTylko trochu wysiedziane ;PA co ma wygodne fotele?Granada ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 93 |
Data: Maj 24 2007 13:23:34 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: glang | Na długie wyprawy musi być samochód, który... ma wygodne fotele. Na cholerę A co ma wygodne fotele? honda Accord 2.0 tdi. pzdr GL 94 |
Data: Maj 24 2007 09:20:57 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Jakub Witkowski | Jurand wrote: Na długie wyprawy musi być samochód, który... ma wygodne fotele. Z tym, że to co się wydaje wygodne na 5 minut siedzenia, niekoniecznie jest równie wygodne po 15 godzinach. Np. zbyt miękkie kanapony które nie trzymają pleców w prawidłowej pozycji i potem boli kręgosłup. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 95 |
Data: Maj 24 2007 10:36:37 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Tadeusz |
Witam, Da się BMW E32 91 - 93 kupisz 730 R6 i z wyposażenia nawet w najgorszej wersji będziesz miał wszystko co trzeba: klima (najczęściej 2-strefowa), elektryka, komfort i bezpieczeństwo... jedyny problem to trafić dobry egzemplarz, no ale przy którym aucie za 10kpln nie ma takiego problemu -- pozdrawiam Tadeusz 96 |
Data: Maj 24 2007 10:33:58 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 24 May 2007 00:24:04 +0200, Pawel Gruszka Witam, Granada :D Może to być dość trudne biorąc pod uwagę mój budżet: chcę się zmieścić w Scorpio, Sierra. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 97 |
Data: Maj 25 2007 09:14:33 | Temat: Re: Auto na długie wyprawy | Autor: SET |
Witam, ESPERO. Kupisz za to z 1999 r. może nawet pierwsza rejestracja w 2000. Klima, abs, wszystkie el szyby, silnik 2.0 i jeszcze zagazowane. A jaka wygoda. No miód nie auto. Tylko, że ja miłośnik jego jestem i pewno zaraz mnie tu opierdzielą, że kapustę wychwalam (w większości ludzie, którzy nawet za bardzo nie wiedzą jak toto wygląda:). Sprawdz opinie użytkowników i się zdziwisz, że za taką małą kasę takie wygodnie autko kupisz i w takim gabarycie. |