Wspominałem Wam, że udaję się na dłuzszy pobyt w Stolicy?
Wróciłem i mam kilka spostrzeżeń, którymi chciałbym się z wami podzielić ;-)

1.Mieszkałem na Natolinie przy ul. Rosoła - kilkudniowa obserwacja ulicy z balkonu pozwoliła mi stwierdzić, że w 99,98% aut poruszających się tą ulicą jedzie TYLKO kierowca, 50 % przekracza dopuszczalną prędkość (tak na oko, bo przecież nie mierzyłem) a 3 idiotów w tym 2 na motocyklach nie zważa na sygnalizację świetlną.

2.Współczuję wszystkim, którzy muszą się poruszać samochodem po tym mieście - takich korków jeszcze nie widziałem - respekt za samozaparcie.

3.Fajnie rozwiązana komunikacja miejska - sieciówki, które mi poleciliście sprawdziły się znakomicie, choć w tramwajach upał niesamowity, merto fajne, ale przydały by się dodatkowe nitki.

4. W centrum w godzinach szczytu wszędzie tłok i wszyscy nie idą a biegną - gdzie Wy się tak śpieszycie? ;-)

5. Spotkałem samych sympatycznych Warszawiaków, a jedna starsza Pani zaprowadziła mnie prawie za rekę do Biedronki gdy spytałem o drogę - pewnie nie czyta PMS ale dziękuję.

PrzemysÂław Czaja wrote:

5. Spotkałem samych sympatycznych Warszawiaków, a jedna starsza Pani
zaprowadziła mnie prawie za rekę do Biedronki gdy spytałem o drogę

Użytkownik "to"

I co, biedronka drogę wskazała?

Przemysław Czaja wrote:

> 1.Mieszkałem na Natolinie przy ul. Rosoła - kilkudniowa obserwacja ulicy
> z balkonu pozwoliła mi stwierdzić, że w 99,98% aut poruszających się tą
> ulicą jedzie TYLKO kierowca

Ile ich było?


--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę"

> 1.Mieszkałem na Natolinie przy ul. Rosoła - kilkudniowa obserwacja ulicy
> z balkonu pozwoliła mi stwierdzić, że w 99,98% aut poruszających się tą
> ulicą jedzie TYLKO kierowca

Ile ich było?

chyba z milion ;-)

Przemysław Czaja wrote:
>
> Użytkownik "Bydlę"
>
>  > 1.Mieszkałem na Natolinie przy ul. Rosoła - kilkudniowa obserwacja ulicy
>  > z balkonu pozwoliła mi stwierdzić, że w 99,98% aut poruszających się tą
>  > ulicą jedzie TYLKO kierowca
>
> Ile ich było?
>
> chyba z milion ;-)

Chciałem się upewnić:
najpierw precyzyjna liczba, a potem jakiś ogólnik.

Czyli wiarygodności w opowieści nie ma.
;>


--
Bydlę

<cut> jak fajnie sie czyta wypowiedzi nie bedace ksenofobiczną pianą cwokow....

korki generalnie sa takie jak gdzie indziej - w 3city widzialem podobne.
zalezy od miejsca i pory.

w centrum wszyscy biegaja bo robota goni;)

komunikacja miejska bylaby fajna jakby faktycznie bylo duzo linii a tak jedna....owszem...duzo daje ale potrzeby sa duzo duzo wieksze.
dobrze ze te stare ikarusy juz powymieniali w wiekszosci (albo juz wszystkie). klima by sie przydala;P

Powitanko,

dobrze ze te stare ikarusy juz powymieniali w wiekszosci (

W dniu 2010-07-17 02:21, Pawel "O'Pajak" pisze:

Powitanko,

dobrze ze te stare ikarusy juz powymieniali w wiekszosci (

Szkoda, mialy normalne okna, w nowych jest laznia.

Michał Gut wrote:

komunikacja miejska bylaby fajna jakby faktycznie bylo duzo linii a
tak jedna....owszem...duzo daje ale potrzeby sa duzo duzo wieksze.
dobrze ze te stare ikarusy juz powymieniali w wiekszosci (albo juz
wszystkie). klima by sie przydala;P

Przemysław Czaja pisze:

Wspominałem Wam, że udaję się na dłuzszy pobyt w Stolicy?
Wróciłem i mam kilka spostrzeżeń, którymi chciałbym się z wami podzielić ;-)

W dniu 2010-07-16 15:40, Przemysław Czaja pisze:

Wspominałem Wam, że udaję się na dłuzszy pobyt w Stolicy?
Wróciłem i mam kilka spostrzeżeń, którymi chciałbym się z wami podzielić
;-)

1.Mieszkałem na Natolinie przy ul. Rosoła - kilkudniowa obserwacja ulicy
z balkonu pozwoliła mi stwierdzić, że w 99,98% aut poruszających się tą
ulicą jedzie TYLKO kierowca,

50 % przekracza dopuszczalną prędkość (tak
na oko, bo przecież nie mierzyłem) a 3 idiotów w tym 2 na motocyklach
nie zważa na sygnalizację świetlną.

2.Współczuję wszystkim, którzy muszą się poruszać samochodem po tym
mieście - takich korków jeszcze nie widziałem - respekt za samozaparcie.

3.Fajnie rozwiązana komunikacja miejska - sieciówki, które mi
poleciliście sprawdziły się znakomicie, choć w tramwajach upał
niesamowity, merto fajne, ale przydały by się dodatkowe nitki.

4. W centrum w godzinach szczytu wszędzie tłok i wszyscy nie idą a
biegną - gdzie Wy się tak śpieszycie? ;-)

5. Spotkałem samych sympatycznych Warszawiaków, a jedna starsza Pani
zaprowadziła mnie prawie za rekę do Biedronki gdy spytałem o drogę -
pewnie nie czyta PMS ale dziękuję.

Użytkownik "Artur Maśląg" <

2.Współczuję wszystkim, którzy muszą się poruszać samochodem po tym
mieście - takich korków jeszcze nie widziałem - respekt za samozaparcie.

A skąd jesteś? We Wrocku jest gorzej, choć to dużo mniejsze miasto ;)

W dniu 2010-07-16 18:40, Przemysław Czaja pisze:

zupełnie poważnie, to po zakonczeniu remontów na Grunwaldzkiej
wielkich korków już nie zauważam

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""

zupełnie poważnie, to po zakonczeniu remontów na Grunwaldzkiej
wielkich korków już nie zauważam

A że tak spytam, co do korków we Wro ma remont Grunwaldzkiej, którego nie było ?

W dniu 2010-07-17 01:19, Przemysław Czaja pisze:

zupełnie poważnie, to po zakonczeniu remontów na Grunwaldzkiej
wielkich korków już nie zauważam

A że tak spytam, co do korków we Wro ma remont Grunwaldzkiej,
którego nie było ?

Nie było? no to nie wiem co tam robili - most?

W dniu 2010-07-17 01:20, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

W dniu 2010-07-17 01:19, Przemysław Czaja pisze:

zupełnie poważnie, to po zakonczeniu remontów na Grunwaldzkiej
wielkich korków już nie zauważam

A że tak spytam, co do korków we Wro ma remont Grunwaldzkiej,
którego nie było ?

Nie było? no to nie wiem co tam robili - most?

Gdzie ?

W dniu 2010-07-17 01:25, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Most na końcu Grunwaldzkiej. Trochę racji chłop ma. Ino
nieprecyzyjnie się uzewnętrznia.

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""

Most na końcu Grunwaldzkiej. Trochę racji chłop ma. Ino
nieprecyzyjnie się uzewnętrznia.

Od kiedy to Grunwaldzka ulica ma wpływ na sajgon jaki odstawia się we Wro aktualnie  (sprawdzić, czy nie  wakacje).

Dnia Sat, 17 Jul 2010 00:36:19 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

A że tak spytam, co do korków we Wro ma remont Grunwaldzkiej,
którego nie było ?

W dniu 2010-07-16 18:40, Przemysław Czaja pisze:

nie no, Wy też swoje przeszliście ;-)

Użytkownik "Przemysław Czaja"  napisał w wiadomości

Wspominałem Wam, że udaję się na dłuzszy pobyt w Stolicy?
Wróciłem i mam kilka spostrzeżeń, którymi chciałbym się z wami podzielić

2.Współczuję wszystkim, którzy muszą się poruszać samochodem po tym mieście - takich korków jeszcze nie widziałem - respekt za samozaparcie.

Użytkownik "Przemysław Czaja"  napisał w wiadomości grup

Wspominałem Wam, że udaję się na dłuzszy pobyt w Stolicy?
Wróciłem i mam kilka spostrzeżeń, którymi chciałbym się z wami podzielić ;-)

1.Mieszkałem na Natolinie przy ul. Rosoła - kilkudniowa obserwacja ulicy z balkonu pozwoliła mi stwierdzić, że w 99,98% aut poruszających się tą ulicą jedzie TYLKO kierowca, 50 % przekracza dopuszczalną prędkość (tak na oko, bo przecież nie mierzyłem) a 3 idiotów w tym 2 na motocyklach nie zważa na sygnalizację świetlną.

2.Współczuję wszystkim, którzy muszą się poruszać samochodem po tym mieście - takich korków jeszcze nie widziałem - respekt za samozaparcie.

3.Fajnie rozwiązana komunikacja miejska - sieciówki, które mi poleciliście sprawdziły się znakomicie, choć w tramwajach upał niesamowity, merto fajne, ale przydały by się dodatkowe nitki.

4. W centrum w godzinach szczytu wszędzie tłok i wszyscy nie idą a biegną - gdzie Wy się tak śpieszycie? ;-)

5. Spotkałem samych sympatycznych Warszawiaków, a jedna starsza Pani zaprowadziła mnie prawie za rekę do Biedronki gdy spytałem o drogę - pewnie nie czyta PMS ale dziękuję.

W dniu 2010-07-16 19:07, Adam Szewczak pisze:

Ja bym obstawil ze 80% przekracza dopuszczalna predkosc.

sob, 17 lip 2010 o 09:32 GMT, Grejon napisał(a):

W dniu 2010-07-16 19:07, Adam Szewczak pisze:

Ja bym obstawil ze 80% przekracza dopuszczalna predkosc.

Bo czasami wymusza to ustawienie zielonej fali.

Adam Szewczak wrote:

    No ja akurat mieszkam na imielinie i tez jezdze sam do roboty. Jak
mieszkalem poza Wawka to jezdzilem z kolega. Ja bym obstawil ze 80%
przekracza dopuszczalna predkosc. Przejezdzanie na czerwonym to norma w
calej Wawie.

Dnia 17 Jul 2010 07:59:35 GMT, to napisał(a):

Adam Szewczak wrote:

    No ja akurat mieszkam na imielinie i tez jezdze sam do roboty. Jak
mieszkalem poza Wawka to jezdzilem z kolega. Ja bym obstawil ze 80%
przekracza dopuszczalna predkosc. Przejezdzanie na czerwonym to norma w
calej Wawie.

Ta... 80%. Przejechałem kiedyś z nudów kilka km Puławską z licznikowymi
55 km/h (dozwolone 50 km/h) nagrywając filmik... wyprzedzili mnie
wszyscy, nikogo nie dogoniłem. Na innych dwu- trzypasmówkach jest
podobnie.

Meehoo wrote:

Na Puławskiem przypadkiem nie ma 70?

Meehoo wrote:
> Dnia 17 Jul 2010 07:59:35 GMT, to napisał(a):
>
>
>>Adam Szewczak wrote:
>>
>>
>>>    No ja akurat mieszkam na imielinie i tez jezdze sam do roboty. Jak
>>>mieszkalem poza Wawka to jezdzilem z kolega. Ja bym obstawil ze 80%
>>>przekracza dopuszczalna predkosc. Przejezdzanie na czerwonym to norma w
>>>calej Wawie.
>>
>>Ta... 80%. Przejechałem kiedyś z nudów kilka km Puławską z licznikowymi
>>55 km/h (dozwolone 50 km/h) nagrywając filmik... wyprzedzili mnie
>>wszyscy, nikogo nie dogoniłem. Na innych dwu- trzypasmówkach jest
>>podobnie.
>
>
> Na Puławskiem przypadkiem nie ma 70?
>

W którym mieście albo w którym miejscu?
Bo to dość długa ulica...

--
Bydlę

On Jul 16, 3:40 pm, "Przemysław Czaja"  wrote:

2.Współczuję wszystkim, którzy muszą się poruszać samochodem po tym
mieście - takich korków jeszcze nie widziałem - respekt za samozaparcie.

Użytkownik "JohnyK"

2.Współczuję wszystkim, którzy muszą się poruszać samochodem po tym
mieście - takich korków jeszcze nie widziałem - respekt za samozaparcie.

Zapraszam do Wrocka. Zobaczysz, co to są prawdziwe korki.

On Fri, 16 Jul 2010 23:46:52 +0200,  Przemysław Czaja wrote:

Użytkownik "JohnyK"

Zapraszam do Wrocka. Zobaczysz, co to są prawdziwe korki.

Jestem we Wrocławiu co miesiąc a przebijam się od strony Oleśnicy prawie
na Bielany. Fakt pamiętam korki  od Psiego Pola az do mostu, ale teraz
jest znacznie lepiej, no chyba, że w innych miejscach się teraz "zatyka"

W dniu 2010-07-16 15:40, Przemysław Czaja pisze:

2.Współczuję wszystkim, którzy muszą się poruszać samochodem po
tym mieście - takich korków jeszcze nie widziałem - respekt za
samozaparcie.

5. Spotkałem samych sympatycznych Warszawiaków, a jedna starsza
Pani zaprowadziła mnie prawie za rekę do Biedronki gdy spytałem
o drogę - pewnie nie czyta PMS ale dziękuję.

Użytkownik "Przemysław Czaja"  napisał w wiadomości grup

1.Mieszkałem na Natolinie przy ul. Rosoła - kilkudniowa obserwacja ulicy z balkonu pozwoliła mi stwierdzić, że w 99,98% aut poruszających się tą ulicą jedzie TYLKO kierowca,

50 % przekracza dopuszczalną prędkość (tak na oko, bo przecież nie mierzyłem)

a 3 idiotów w tym 2 na motocyklach nie zważa na sygnalizację świetlną.