polar marumi dhg - nie moge doczyscic
1 | Data: Marzec 23 2013 09:32:05 |
Temat: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | |
Autor: h.w.d.p. | panowie czym i jak czyscicie filtry? 2 |
Data: Marzec 23 2013 11:51:23 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Paweł Pawłowicz | W dniu 2013-03-23 09:32, h.w.d.p. pisze: panowie czym i jak czyscicie filtry? Metanol i bibułki do czyszczenia białych tablic. W ostateczności myjka ultradźwiękowa. P.P. 3 |
Data: Marzec 23 2013 12:55:00 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Marek | W dniu 2013-03-23 11:51, Paweł Pawłowicz pisze:
Zauważyłem, że kluczem może być siła z jaką czyści się szkło. Jeśli jest zbyt duża, to smugi nawet po metanolu zostają. Nie wiem dlaczego ale tak jest: im lżej tym lepiej. Po drugie - płyn rozsmarowuję jedną stroną ściereczki a koniec czyszczenia suchą jej częścią i delikatnie. Sam stosuję ten płyn polskiego producenta: http://www.rotin.pl/produkt,767.html Rewelacyjnie usuwa paluchy, plamy po wodzie. -- Pozdrawiam Marek 4 |
Data: Marzec 23 2013 18:54:34 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: h.w.d.p. | Zauważyłem, że kluczem może być siła z jaką czyści się szkło. Jeśli jest gdzie to mozna kupic ? czy jakies fotodżokery to sprzedaja albo jakies markety dla idiotow? probowalem dzisiaj izopropanolem i lipa. smugi nadal zostaja. jeszcze jedno pytanie. czym sie roznia w dzialaniu bibulki od sciereczki (ircha?) ? 5 |
Data: Marzec 23 2013 21:22:21 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Paweł Pawłowicz | W dniu 2013-03-23 18:54, h.w.d.p. pisze: Zauważyłem, że kluczem może być siła z jaką czyści się szkło. Jeśli jest To po prostu metanol. probowalem dzisiaj izopropanolem i lipa. smugi nadal zostaja. Też mam takie doświadczenie. Nawet cz.d.a. zostawia smugi. jeszcze jedno pytanie. Tym, że ircha zostawia smugi ;-) Ściereczki z mikrofazy są OK. Jeśli są czyste (nie były dotykane paluchami). P.P. 6 |
Data: Marzec 24 2013 20:06:41 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Mariusz [mr.] |
jeszcze jedno pytanie. Właśnie. :) Nie bardzo rozumiem wiarę niektórych w cudowną moc irchy. Nie próbowałem, ale może pomogłoby dobre pranie w płynnym środku piorącym (ale bez natłuszczającego balsamu! Co to się porobiło - nawet płyn nie każdy dobry, a proszek zawiera z kolei mielone kamienie...) (może nawet gotowanie?) lub przynajmniej USG (jak w skrócie nazywam myjkę ultradźwiękową. :)) A potem jeszcze dłuższe płukanie USG w odkamienionej wodzie. Dlatego o wiele lepszym rozwiązaniem są zatem: Ściereczki z mikrofazy są OK. Ja to nazywam mikrofibrą, bo mikrofaza to chyba coś ciut innego... ;) I znowu się porobiło: jest już na rynku chiński szajs nazywający się mikrofibrą do optyki (!!!), a z wyglądu nie różniący się niczym od bardzo sztucznego jedwabiu - nie będzie to dobrze wycierać, w dodatku załamki mogą być wręcz dość twarde w mikroskali. Jeśli są czyste (nie były dotykane paluchami). Właśnie. (nr 2 :) Kwasy organiczne widzimy na pożółkniętych narożnikach starych książek. Ewentualne czyszczenie - jak wyżej, ale tu akurat jest to proste (na pewno bez gotowania. :) Znowu zajrzałem do "Fotoleksykonu dyskusyjnego" z 1971 roku Voellnagla, który jest wyjątkowym szczególantem i znalazłem tam dobre zagajenie do dalszej dyskusji: ;-) [...] "Zdając sobie sprawę z pewnych rozbieżności zdań wśród poszczególnych autorów w tej dziedzinie, zadałem sobie trud zbadania szeregu opinii utrwalonych drukiem. Dyskusyjność rezultatów przeszła najśmielsze oczekiwania: z 9 podręczników 3 (amerykańskie) zalecały specjalny materiał do jednorazowego użytku (lens tissue, przypominający na oko pojedynczą warstwę ligniny, ale w odróżnieniu od niej nie rozsiewający strzępków), sprzedawany w książeczkach tak jak bibułka do papierosów 3 oraz specjalny płyn (lens cleaner, także u nas nieosiągalny), 1 (polski) - wielokrotnie praną szmatkę bawełnianą, a 5 (1 polski i 4 niemieckie) - takąż szmatkę lnianą. Prawdziwego towaroznawcy z branży tekstylnej wymagałoby jednak dopiero zastosowanie się do recept zawartych w 8 instrukcjach obsługi, dołączanych do aparatów produkcji czterech sąsiadujących ze sobą krajów. Kraj A hołduje wyłącznie bawełnie, kraj B - batystowi, kraj C wymienia jako zalecane kreton, flanelę. batyst, perkal i tampon z waty na zapałce, kraj D -- niesprecyzowany bliżej miękki gałganek, ostrzegając jednocześnie użytkownika przed maczaniem owej tkaniny w oleju, spirytusie lub eterze, podczas gdy producent z kraju C zaleca właśnie stosowanie tych dwóch ostatnich cieczy! Jeden autorytet upoważnia do chuchania na obiektyw, drugi określa ten zabieg jako szkodliwy! Nie pozostaje nic innego, jak wyrazić własny pogląd, poparty następującym rozumowaniem: przy zastosowaniu wszelkich gałganków zachodzi obawa, że między jednym a drugim użyciem zostaną one zanieczyszczone ziarnkami twardych substancji (pył krzemowy czy węglowy obecny w kurzu) i spowodują zarysowanie szkła lub jego powłoki. Ponadto coraz więcej tkanin zawiera domieszki włókien sztucznych o rozmaitych właściwościach mechanicznych. Dlatego lepiej, moim zdaniem, stosować jednorazowo małe kłębki waty, świeżo wyjęte z opakowania (ale trzymane w palcach, a nie nawijane na zapałkę!) i w razie potrzeby chuchnąć na powierzchnię szkła przed lekkim jego przetarciem. Wiele spośród wspomnianych przepisów zaleca wstępne czyszczenie obiektywu miękkim pędzlem. Jest to dobry sposób z zastrzeżeniem czystości pędzla, która po wielu takich zabiegach pozostawia zwykle dużo do życzenia. 3 Znajdujące się n nas w handlu w takich właśnie książeczkach bibułki silikonowe do czyszczenia szkieł optycznych" nadają się z pewnością do okularów, ale zbyt przypominają zwykłą "przebitkę" maszynową, żeby zachęcały do próby ich użycia do czyszczenia obiektywów." [...] :)) pozdrawiam Mariusz [mr.] 7 |
Data: Marzec 24 2013 23:01:00 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Mariusz [mr.] |
Dlatego lepiej, moim zdaniem, stosować jednorazowo małe kłębki waty, świeżo wyjęte z opakowania (ale trzymane w palcach, a nie nawijane na zapałkę!) O'kay, ja też jestem szczególant, więc dodam: ww. wata bawełniana może była dobra kiedyś, dziś oczywiście też odpada. :)) Nie tylko nie wiadomo, czy to czysta bawełna (na pewno nie w ubraniach, gdzie piszą 100% cotton), to jest ona nieoczyszczona zbyt dokładnie i wcale nierzadko pod palcami czuć grudkę jakiegoś bawełnianego paździerza. Prawdziwa mikrofibra do optyki jest spoko. :) [mr.] 8 |
Data: Marzec 25 2013 09:57:06 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Marek | W dniu 2013-03-24 20:06, Mariusz [mr.] pisze: Nie bardzo rozumiem wiarę niektórych w cudowną moc irchy. Bo posiada duszę. Przynajmniej zanim irchą się stała to ją posiadała :-D -- Pozdrawiam Marek 9 |
Data: Marzec 24 2013 11:14:46 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Marek | W dniu 2013-03-23 18:54, h.w.d.p. pisze: gdzie to mozna kupic ? czy jakies fotodżokery to sprzedaja albo jakies Niestety nie. Ja kupiłem tu: http://www.systembank.pl/produkt,730,1690.html -- Pozdrawiam Marek 10 |
Data: Marzec 23 2013 23:53:44 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Maciek | Użytkownik h.w.d.p. napisał: panowie czym i jak czyscicie filtry? Zapewne źle czyścisz. Zauważ, że filtry mają dookoła pierścień, pokryty czarną farbą przeciwodblaskową lub jakąś inną powłoką, może nawet galwaniczną. Rozpuszczalniki mają paskudną właściwość rozpuszczania części tych materiałów i potem na szkle rozsmarowujesz właśnie resztki tych farb/powłok, ewentualnie brudu zgromadzonego na krawędzi lub innych cudów, jakie użytkownik tam wepchnął przy czyszczeniu. Zacznij od przedmuchania i opędzlowania z pyłu, mogącego zarysować szkło. Spróbuj najpierw zwykłego alkoholu izopropylowego ale nie lej na szkło, tylko na szmatkę. Nie stosuję żadnych cudów techniki, tylko zwykłą, starą bawełnianą szmatkę, spraną, czystą i przechowywaną w woreczku, żeby nie zebrała jakiś drobin, mogących zarysować powłoki. W kazdym bądź razie nie leży na stole i nie zbiera kurzu. Lekko pokropię szmatkę i zbieram w taki mały gałganek, zwitek, którym przecieram szkło kolistymi ruchami od środka do krawędzi. Bardzo uważam, żeby fragment materiału, jaki zetknie się z oprawą, nie dotknął potem do szkła. Nie czyszczę, cisnąc palcem przez jedną wastwę tkaniny, ponieważ alkohol rozpuszcza tłuszcz z palca i przechodzi na szkło. Powtarzam parę razy czystym fragmentem szmatki i na koniec chuch na szkło i przetracie suchym (kolejnym) fragmentem szmatki. Pamiętaj, że filtr polaryzacyjny nie jest jednolitym kawałkiem szkła, tylko zawiera conajmniej dwie płytki szklane i polaryzator. Jeżeli lałeś na szkło, to płyn mógł przeniknąć między warstwy filtra i załatwić go definitywnie. Maciek 11 |
Data: Marzec 24 2013 09:20:38 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: h.w.d.p. |
Zapewne źle czyścisz. Zauważ, że filtry mają dookoła pierścień, pokryty woda rozpuszcza materialy? stary, co ty jarasz? 12 |
Data: Marzec 24 2013 02:16:28 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Slon | On Sunday, March 24, 2013 4:20:38 AM UTC-4, h.w.d.p. wrote: > Zapewne �le czy�cisz. Zauwa�, �e filtry maj� dooko�a pier�cie�, pokryty Jestes wtorny analfabeta, czegos sie najarales, czy po prostu imbecyl, uwazajacy rozpuszczalniki za wode? Podpowiem, ze jednak woda moze byc rozpuszczalnikiem, natomist rozpuszczalniki nie musza byc woda. Slon 13 |
Data: Marzec 24 2013 10:49:22 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: h.w.d.p. | woda rozpuszcza materialy? stary, co ty jarasz? idioto, pisalem ze mylem filtr woda a gosc mi wyjezdza ze od rozpuszczalnikow farba schodzi. to kto tu jest imbecylem, procz ciebie? nie zamierzam z toba dyskutowac sfrustrowany stary bucu. plonk. 14 |
Data: Marzec 24 2013 03:02:26 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Slon | On Sunday, March 24, 2013 5:49:22 AM UTC-4, h.w.d.p. wrote: >> woda rozpuszcza materialy? stary, co ty jarasz? Tylko potwierdziles, ze jestes imbecylem, czego jedynie sie wczesniej domyslalem. to kto tu jest imbecylem, procz ciebie? Dodatkowo na twoje imbecylstwo albo wtorny analfabetyzm, moze wskazywac fakt, ze nie potrafisz pisac zdania wielka litera. nie zamierzam z toba dyskutowac sfrustrowany stary bucu. plonk. Nastepny fakt, ze jestes imbecylem, to jest wlasnie to ostatnie zdanie, ze swoje niezamierzanie dyskutowania, musiales potwierdzic ta wypowiedzia. Imbecyli wyczuwam po paru zdaniach przez nich napisanych i jak do tej pory, prawie nigdy sie nie mylilem. Czasami zeby sie utwierdzic w przypuszczeniach, wysylam odpowiednio prowokujacy tekst i imbecyl twojego pokroju, sam potwierdza ten fakt. Slon 15 |
Data: Marzec 24 2013 19:29:59 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Maciek | Użytkownik h.w.d.p. napisał: woda rozpuszcza materialy? stary, co ty jarasz? Cytat z Twojej wypowiedzi: >> nie moge usunac smug. woda, woda destylowana, woda z ludwikiem, w >> koncu plyn do czyszczenia optyki ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ Nie pisałeś o czyszczeniu w samej wodzie. Tak się akurat składa, że płyn do optyki, to na ogół nie jest woda. Poza tym chuch i szmatka pomogły? Pomogły, czyli raczej jestem trzeźwy i wiem co piszę. 16 |
Data: Marzec 24 2013 20:33:58 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Mariusz [mr.] |
Użytkownik h.w.d.p. napisał: Woda to potężny rozpuszczalnik. Co, w szkole nie mówili? :)) [mr.] 17 |
Data: Marzec 24 2013 11:16:21 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Yogi(n) | Użytkownik "h.w.d.p." napisał w wiadomości panowie czym i jak czyscicie filtry? Ja czyszczę izopropylenem i mikrofibrą, efekty bardzo dobre. Izopropylen (IPA) najprościej kupić w elektronicznym sklepie, np. pod nazwą "Kontakt U" (nie inny, bo zniszczysz filtr). Jedno psiknięcie - ale na szmatkę, nie na szkło, kilka ruchów szmatką i filtr ładniejszy niż nowy. To mocny rozpuszczalnik, więc w okolicy mocowania filtra przecieraj uważnie. -- Yogi(n) 18 |
Data: Marzec 24 2013 12:12:25 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Paweł Pawłowicz | W dniu 2013-03-24 11:16, Yogi(n) pisze: Ja czyszczę izopropylenem Nie ma czegoś takiego ;-) Izopropanol! Nawiasem mówiąc, oprawy filtrów Marumi DHG są eloksalowane i barwione na czarno nieorganicznym pigmentem. Powłoka tlenkowa nie rozpuszcza się w żadnym rozpuszczalniku. Możesz więc bezpiecznie czyścić oprawkę. P.P. 19 |
Data: Marzec 24 2013 12:24:43 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: h.w.d.p. | W dniu 2013-03-24 12:12, Paweł Pawłowicz pisze: W dniu 2013-03-24 11:16, Yogi(n) pisze: ok. podsumujmy. dzisiaj sprawdzilem: izopropanol z elektronicznego metalon plyn ludik z woda wode destylowana plyn do mycia okien (jakis clin czy cos takiego) plyn od optyka do okularow plyn do optyki foto wszystko w polaczeniu z : bibulka mikrofaza flanela podkoszulek bawelna najlepszy efekt dal plyn do okien i podkoszulek. smugi sa najmniej widoczne. ostatecznie stwierdzam iz calkowite wyczyszczenie filtra polaryzacyjnego marumi dhg - powyzszymi metodami i materialami - *JEST NIEMOZLIWE*. jutro sprawdze w myjce ultradzwiekowej ale szczerze mowiac nie wierze ze smugi calkowicie znikna. 20 |
Data: Marzec 24 2013 12:34:21 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: h.w.d.p. | ostatecznie stwierdzam iz calkowite wyczyszczenie filtra polaryzacyjnego obecnie filtr wyczyscilem prawie idelanie metoda: chuchniecie + wytarcie futeralem do okularow (ktory jest jednoczesnie szmatka do ich czyszczenia). to tyle w temacie. wiecej juz nic nie kombinuje. 21 |
Data: Marzec 28 2013 18:21:14 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Marek Dyjor | h.w.d.p. wrote: ostatecznie stwierdzam iz calkowite wyczyszczenie filtra no i to jest podstawa, od lat tak czyszcze obiektywy... chuch i sprana chustka czy podkoszulek... 22 |
Data: Marzec 28 2013 22:46:58 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: user |
23 |
Data: Marzec 28 2013 22:49:39 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: h.w.d.p. | co robic? za to twoj lepiej sie czysci i w przypadku mojego patent z ludwikiem nie ma sensu. 24 |
Data: Kwiecien 02 2013 13:17:55 | Temat: Re: polar marumi dhg - nie moge doczyscic | Autor: Marcin [3M] |
|