>czerwony przewód cienki napewno spadł z automatu rozrusznika
w takim przypadku nie wystepowaloby przygasanie kontrolek... W opisanej
sytuacji przygasaja kontrolki i cichnie radio, co oznacza bardzo duzy pobor
pradu (przy zalozeniu ze aku jest ok). Jedyna taka sytuacja jest podanie
zasilania rozrusznik przy problemie z obroceniem sie wirnika. Podobna
sytuacja z przygasaniem moglaby miec miejsce w sytaucji rozladowanego
akumulatora, ale wowczas przy dzialajacym poprawnie rozruszniku wystapilby
jakis chocby minimalny obrot wirnika w rozruszniku.
Pozdrawiam
KM
6 |
Data: Listopad 28 2006 09:00:13 |
Temat: Re: rozrusznik nie kręci |
Autor: Cyneq |
KM napisał(a):
czerwony przewód cienki napewno spadł z automatu rozrusznika
w takim przypadku nie wystepowaloby przygasanie kontrolek... W opisanej
sytuacji przygasaja kontrolki i cichnie radio, co oznacza bardzo duzy pobor
pradu (przy zalozeniu ze aku jest ok).
Tu się zgadzam.
Jedyna taka sytuacja jest podanie
zasilania rozrusznik przy problemie z obroceniem sie wirnika.
Nie koniecznie. Może byc podany prąd tylko na automat - kontrolki też przygasną lekko.
Rozróżnić tych dwóch sytuacji na pierwszy rzut oka IMHO nie sposób, mimo że prąd pobierany przez cewkę automatu to ok 10 razy mniej niż przez wirnik (czy jakkolwiek się fachowo on nazywa).
--
Cyneq
7 |
Data: Listopad 27 2006 21:55:57 | Temat: Re: rozrusznik nie kręci | Autor: Kuba |
..Czyściłem klemy i połączenia kabli
przy rozruszniku.Przedtem kręcił jak wariat i z dnia na dzień
zamilkł.
mnie sie tak zdazylo jak sie poluzowala klema masy na aku...
ale skoro czsciles klemy.... hmm
Qba
8 |
Data: Listopad 28 2006 16:57:25 | Temat: Re: rozrusznik nie kręci | Autor: Janusz Kornaga |
Dnia 27-11-2006 o 21:55:57 Kuba napisał:
.Czyściłem klemy i połączenia kabli
przy rozruszniku.Przedtem kręcił jak wariat i z dnia na dzień
zamilkł.
mnie sie tak zdazylo jak sie poluzowala klema masy na aku...
ale skoro czsciles klemy.... hmm
Woltomierz nalezy podłączyć do klem i sprawdzić, jak spada napięcie po włączeniu rozrusznika, potem woltomierz podłączyć bezpośrednio do zacisków akumulatora (ręcznie nawet przytrzymać końcówki woltomierza przy zaciskach akumulatora) i zobaczyć, jak w tym wypadku spada napiecie po właczeniu rozrusznika. Wyraźna różnica (inne spadki napięcia dla obu przypadków) będzie świadczyć o złym połączeniu elektrycznym zacisków akumulatora z klemami.
--
Pozdrawiam. Janusz.
9 |
Data: Grudzien 13 2006 18:38:36 | Temat: Re: rozrusznik nie kręci | Autor: ici |
Użytkownik napisał w wiadomości
Po przekręceniu kluczyka jest cisza.Żadnego pstykniecia,tylko
kontrolki przygasają i cichnie radio.Pukanie w rozrusznik nic nie
daje.Na "pych" pali na metrze.Czyściłem klemy i połączenia kabli
przy rozruszniku.Przedtem kręcił jak wariat i z dnia na dzień
zamilkł.
Po co tyle zabawy?
Jest prostacki sposób żeby zdiagnozować gdzie jest pies pogrzebany:
Włącz światła i próbuj zakręcić rozrusznikiem
- jeśli światła mocno przygasły to:
- rozładowany akumulator, lub już zniszczony - naładować, sprawdzić
alternator lub wymienić
- jakaś blokada mechaniczna rozrusznika - rozebrać, zobaczyć, czy wirnik
nie ociera i czy osie są proste?
- sprawdź czy nie ma zwarć wewnętrznych w uzwojeniach stojana/wirnika.
- jeśli światła nie przygasają to:
- gdzies ci prąd do rozrusznika nie dochodzi cewka wyłącznika, uklady
dodatkowe typu alarm/wyłącznik, przekaźnik.
Układy radia, dmuchawy i często inne odbiory prądu, mogą być na czas startu
odłączane przez dodatkowy przekaźnik,
zazwyczaj nie dotyczy to świateł.
| | | |