Witam.
Ostatnio w czasie jazdy "strzeliła" mi opona Barum bravuris - na boku
opony jest ok. 2 cm pęknięcie. Opona jest jeszcze na gwarancji. Czy
mam szansę na uznanie reklamacji, czy lepiej dać sobie spokój..?
Pzdr

m@rkop pisze:

Witam.
Ostatnio w czasie jazdy "strzeliła" mi opona Barum bravuris - na boku
opony jest ok. 2 cm pęknięcie. Opona jest jeszcze na gwarancji. Czy
mam szansę na uznanie reklamacji, czy lepiej dać sobie spokój..?

A ile cie kosztuje napisanie pisma i okraszenie go zdjeciami? I poczekanie co ci odpisza?
Nic. Wiec jaki sens ma zadawanie tu tego pytania?
Zaden.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

On 5 Kwi, 19:31, MarcinJM  wrote:

jaki sens ma zadawanie tu tego pytania?

Zadając to pytanie liczyłem na poradę  kogoś, kto być może miał
podobny przypadek... Na pewno nie  liczyłem na docinki, takie jak
Twoje.
Pzdr

m@rkop pisze:

On 5 Kwi, 19:31, MarcinJM  wrote:

jaki sens ma zadawanie tu tego pytania?

Zadając to pytanie liczyłem na poradę  kogoś, kto być może miał
podobny przypadek... Na pewno nie  liczyłem na docinki, takie jak
Twoje.

To nie sa docinki, tylko liczysz na jaka
odpowiedz? He?
Napisz pismo, wyjasnij okolicznosci, porob fotki i czekaj na odpowiedz.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

On 5 Kwi, 21:09, elmer radi radisson

Jesli jestes pewien, ze nie jest to efektem wczesniejszego uszkodzenia
to sadze ze szanse na "polubowne zalatwienie sprawy" masz duze,

Jestem pewien, że wcześniej nic się z oponą nie działo.

jesli nie u sprzedawcy to zawsze z interwencja gdzies wyzej (pomijajac
droge z uzyciem praw konsumenta).

Oponę kupowałem przez stronę opony.com.pl i na ich stronie
przeczytałem, że reklamowaną oponę należy dostarczyć do serwisu
gwarancyjnego. Nie było tam nic o wysyłaniu pism ze zdjęciami...

Chyba producentowi z zadnej z branz
wytwarzajacych produkty gumowe nie zalezy na rozglosie dotyczacym
ich pekania.

Mam nadzieję, że tak jest.
Dzięki za info.
Pzdr

Ostatnio w czasie jazdy "strzeliła" mi opona Barum >bravuris - na boku
opony jest ok. 2 cm pęknięcie. Opona jest jeszcze na >gwarancji. Czy
mam szansę na uznanie reklamacji, czy lepiej dać >sobie spokój..?
Pzdr

próbować możesz nie tracisz praktycznie nic a możesz zyskać, niestety z
mojej praktyki wynika że reklamowanie opon na wybrzuszenia, pęknięcia itp
uszkodzenia skazane jest praktycznie na niepowodzenie, jak ktoś się chce
szarpać to w efekcie może dostać w odpowiedzi odmownej przęswietloną oponę z
widocznymi wewnątrz odkształconymi elementami od wjechania w dziurę lub
wyjazdu na krawężnik,
brat

On 5 Kwi, 22:35, "bratPit"  wrote:

z mojej praktyki wynika że reklamowanie opon na wybrzuszenia, pęknięcia itp
uszkodzenia skazane jest praktycznie na niepowodzenie, jak ktoś się chce
szarpać to w efekcie może dostać w odpowiedzi odmownej przęswietloną oponę z
widocznymi wewnątrz odkształconymi elementami od wjechania w dziurę lub
wyjazdu na krawężnik,

W takim razie "odpuszczam" całą sprawę.
Pzdr

On Sun, 6 Apr 2008 00:41:09 -0700 (PDT),  m@rkop wrote:

On 5 Kwi, 22:35, "bratPit"  wrote:

z mojej praktyki wynika że reklamowanie opon na wybrzuszenia, pęknięcia itp
uszkodzenia skazane jest praktycznie na niepowodzenie, jak ktoś się chce
szarpać to w efekcie może dostać w odpowiedzi odmownej przęswietloną oponę z
widocznymi wewnątrz odkształconymi elementami od wjechania w dziurę lub
wyjazdu na krawężnik,

W takim razie "odpuszczam" całą sprawę.

Nie odpuszczaj.
Zglos, odmowia, bedziesz madrzejszy.

A moze popelnia blad formalny i bedzie forsa do zwrotu :-)

J.

W takim razie "odpuszczam" całą sprawę.

myślę że warto spróbować, zdarzały się pozytwne reklamacje - choć dotyczyło
to ściągania auta spowodowane przez opony -np. Dayton D100,
brat