Grupy dyskusyjne   »   Remontować czy nie ?

Remontować czy nie ?



1 Data: Sierpien 24 2006 11:27:33
Temat: Remontować czy nie ?
Autor: Raf  

Posiadam garbuska a właściwie  garbinkę  (bo to ona a nie on) z 1970 (model
1300). W tym roku skończyły mi się badania techniczne i obawiam się, że nie
przejdzie następnych. Poza tym jest trochę zaniedbana, bo poprzedni
właściciel (starszy człowiek) nie miał siły nic z nią robić. Bardzo
chciałbym dokonać kapitalnego remontu takiego z oddzieleniem budy od podłogi
i wymienieniu wszystkiego, co pordzewiałe, i zregenerowaniu zawieszenia itp.
Niestety nie robiłem tego nigdy i nie mam pojęcia, na co się porywam, ale
bardzo mi zależy na odrestaurowaniu jej. Mam też problem, bo nie posiadam
garażu i odpowiedniego sprzętu spawalniczego. Nie wiem czy dam radę, ale nie
chce pozbywać się garbinki. Poradźcie, co robić. Muszę się też pochwalić, że
moja garbinka była nagrodą od ówczesnych władz (czytaj „PRLowskich”) dla
pana Wacława Kowalskiego (filmowy Pawlak) Za rolę w Sami Swoi 

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Sierpien 24 2006 13:40:02
Temat: Re: Remontować czy nie ?
Autor: fasola 

Raf napisał(a):

moja garbinka była nagrodą od ówczesnych władz (czytaj PRLowskich) dla pana Wacława Kowalskiego (filmowy Pawlak) Za rolę w Sami Swoi

auto z historia, remontuj, ale jesli nie bedziesz tego robil sam to licz sie z dosc sporymi kosztami (jeden taki co sie remontuje wlasnie juz chyba do 20k dochodzi - robiony na klasyk, ale od kapitalka wszystkiego no i z rok nie licz, ze pojezdzisz)
--
Pozdrawiam
Krzysztof Golik
fasola - żółty 1303 "przejściówka" '73 - '76

3 Data: Sierpien 24 2006 11:59:37
Temat: Re: Remontować czy nie ?
Autor:

 licz

sie z dosc sporymi kosztami (jeden taki co sie remontuje wlasnie juz
chyba do 20k dochodzi - robiony na klasyk, ale od kapitalka wszystkiego
no i z rok nie licz, ze pojezdzisz)

hej Fasola nie zabijaj dobrych chęci w człowieku! nie w każdego garba przy
remoncie trzeba włożyć tyle co Wojakowi wyszło:). jak jest w dobrym stanie i np
nie trzeba całej budy wymieniać na nową, a kilka reperaturek i ewentualna
wymiana tego co zawsze "leci" pierwsze np. kanałów grzewczych załatwi sprawę to
nie powinno być tak źle. grunt to znaleźć fachowca, który z sercem podejdzie do
remontu i nie skasuje za to fortuny a o takich niestety trudno jak wielu z nas
pewnie się przekonało. także dobra rada to nie śpieszyć się z wyborem
odpowiedniej firmy do remontu blacharki i położenia nowego lakieru, bo z
zakupem nowych czy używanych części to zero problemu w naszym kraju akurat jest.
tak czy inaczej życzę powodzenia i w remoncie.
pozdrawiam
mario
www.gryfgarb.org
szczecin

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Sierpien 24 2006 14:08:07
Temat: Re: Remontować czy nie ?
Autor: fasola 

 napisał(a):

hej Fasola nie zabijaj dobrych chęci w człowieku! nie w każdego garba przy remoncie trzeba włożyć tyle co Wojakowi wyszło:)

no niby prawda, wojak wymienial tez czesci dobre na lepsze ;) tez nie widzac w jakim stanie jest garb Rafa ciezko powiedziec o kosztach, ale mimo wszystko warto cos z nim zrobic. A wogole to skad Rafie jestes?
--
Pozdrawiam
Krzysztof Golik
fasola - żółty 1303 "przejściówka" '73 - '76

5 Data: Sierpien 24 2006 12:26:10
Temat: Remontować czy nie ?
Autor: Raf  

Mieszkam w Pruszkowie k. Wa-wy , a co do stanu Garba to 1,5 roku temu
blacharz wypowiedział się, co najmniej średnio entuzjastycznie ale nie
tragicznie. Jak to teraz wygląda to nie mam pojęcia. Bardzo chciałbym też
przeprowadzić ten remont własnymi rękoma (no może z małą pomocą kogoś, kto
się na tym wyznaje), bo obawiam się, że finansowo nie dam rady opłacić
specjalisty. Chyba, że specjalista robi to z serca do garbów a nie dla kasy.
Ale osobiście nie znam takowego. Natomiast mam bardzo przykre doświadczenia
z jednym z bardziej znanych mazowieckim garbusiarzom warsztatu (przynajmniej
ze zlotów i nazwy), którego z oczywistych powodów nazwy nie wymienię.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

6 Data: Sierpien 24 2006 14:48:09
Temat: Re: Remontować czy nie ?
Autor: Tomasz Antkowiak (z pracy) 

Raf napisał(a):

Posiadam garbuska a właściwie  garbinkę  (bo to ona a nie on) z 1970 (model 1300). W tym roku skończyły mi się badania techniczne i obawiam się, że nie przejdzie następnych. Poza tym jest trochę zaniedbana, bo poprzedni właściciel (starszy człowiek) nie miał siły nic z nią robić. Bardzo chciałbym dokonać kapitalnego remontu takiego z oddzieleniem budy od podłogi i wymienieniu wszystkiego, co pordzewiałe, i zregenerowaniu zawieszenia itp. Niestety nie robiłem tego nigdy i nie mam pojęcia, na co się porywam, ale bardzo mi zależy na odrestaurowaniu jej. Mam też problem, bo nie posiadam garażu i odpowiedniego sprzętu spawalniczego. Nie wiem czy dam radę, ale nie chce pozbywać się garbinki. Poradźcie, co robić. Muszę się też pochwalić, że moja garbinka była nagrodą od ówczesnych władz (czytaj „PRLowskich”) dla pana Wacława Kowalskiego (filmowy Pawlak) Za rolę w Sami Swoi 



moje zdanie jest nastepujace

pozycz migomat i kup pare arkuszy blachy (zakladam ze spawac potrafisz)

nie kupuj reparaturek, chyba ze juz faktycznie sie inaczej nie da (choc kazdy element da sie z blachy zrobic)

jesli chcesz miec remont zrobiony dobrze to albo duzo za to zaplacisz albo zrobisz go sam, cierpliwie, i  dbaloscia o szczegoly

takiego auta sprzedac nie wolno

jesli chodzi o kase to przestaje sie ja liczyc po jakims czasie, remont we wlasnym zakresie ma taki plus ze koszty jakie ponosisz rozkladaja sie na wiele miesiecy i nie bola tak jak jednorazowa zaplata np blacharzowi
po za tym jak nie masz kasy to nie robisz i tyle...a blacharz czy lakiernik jak juz skonczy to nie bedzie chcial sluchac ze akurat nie masz kasy na jego wynagrodzenie




--
Tomasz Antkowiak
antek VW1500'66 Brown Sugar www.brownsugar.friko.pl
pl.misc.samochody.garbusy
GG:7772401

7 Data: Sierpien 24 2006 12:56:30
Temat: Re: Remontować czy nie ?
Autor: Raf Raf 

Tomasz Antkowiak (z pracy)  napisał(a):

> moje zdanie jest nastepujace

pozycz migomat i kup pare arkuszy blachy (zakladam ze spawac potrafisz)

nie kupuj reparaturek, chyba ze juz faktycznie sie inaczej nie da (choc
kazdy element da sie z blachy zrobic)

jesli chcesz miec remont zrobiony dobrze to albo duzo za to zaplacisz
albo zrobisz go sam, cierpliwie, i  dbaloscia o szczegoly

takiego auta sprzedac nie wolno

jesli chodzi o kase to przestaje sie ja liczyc po jakims czasie, remont
we wlasnym zakresie ma taki plus ze koszty jakie ponosisz rozkladaja sie
na wiele miesiecy i nie bola tak jak jednorazowa zaplata np blacharzowi
po za tym jak nie masz kasy to nie robisz i tyle...a blacharz czy
lakiernik jak juz skonczy to nie bedzie chcial sluchac ze akurat nie
masz kasy na jego wynagrodzenie





Spawać potrafię (tak mi się wydaje przynajmniej) natomiast nie mam, od kogo
pożyczyć migomatu, mam tylko zwykłą najprostszą spawarkę transformatorową.
Wypożyczalnie nie wchodzą w grę, bo doba to kilkanaście złotych a ja
potrzebuje jej, na co najmniej kilka miesięcy. Na allegro są jakieś migomaty
za ok 850 PLN, ale nie wiem czy jest to cos warte.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

8 Data: Sierpien 24 2006 13:12:45
Temat: Re: Remontować czy nie ?
Autor: DEDHI 


Spawać potrafię (tak mi się wydaje przynajmniej) natomiast nie mam, od kogo
pożyczyć migomatu, mam tylko zwykłą najprostszą spawarkę transformatorową.
Wypożyczalnie nie wchodzą w grę, bo doba to kilkanaście złotych a ja
potrzebuje jej, na co najmniej kilka miesięcy. Na allegro są jakieś migomaty
za ok 850 PLN, ale nie wiem czy jest to cos warte.

Moja propozycja jest taka: jak masz się uczyć spawania na swoim kochanym
gabusie którym będzie chciał jeździć X lat i zamiast reparaurek czy gotowych
elementów używać blachy którą sobie sam wyklepiesz na kowadle to... to odpuść
sobie to zagadnienie. Zleć dobremu fachowcowi (profesjonalista) wykonanie
remontu a remont możesz podzielić sobie na etapy. Nic gorszego niż rzeźba,
niedoskonała własna radosna twórczość. Inaczej wcześniej czy później zemści ci
się taki remont a i tak będziesz musiał oddać fachowcowi żeby poprawił rzeźbę.
Jak jeszcze dodamy że człowiek nie zawsze ma warunki (suchy, ocieplany
garaż,czas, narzędzia które trzeba kupić i mała wiedza w sprawie remontu) to
może się okazać że lepszym ( może nie tańszym ale bardziej solidnym )
rozwiązaniem jest oddanie twojego pupilka w ręce profesjonalisty... szczególnie
który zęby zjadł na wiatrołapach...


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

9 Data: Sierpien 24 2006 15:48:21
Temat: Re: Remontować czy nie ?
Autor: Tomasz Antkowiak (z pracy) 

DEDHI napisał(a):

Spawać potrafię (tak mi się wydaje przynajmniej) natomiast nie mam, od kogo pożyczyć migomatu, mam tylko zwykłą najprostszą spawarkę transformatorową. Wypożyczalnie nie wchodzą w grę, bo doba to kilkanaście złotych a ja potrzebuje jej, na co najmniej kilka miesięcy. Na allegro są jakieś migomaty za ok 850 PLN, ale nie wiem czy jest to cos warte.

Moja propozycja jest taka: jak masz się uczyć spawania na swoim kochanym gabusie którym będzie chciał jeździć X lat i zamiast reparaurek czy gotowych elementów używać blachy którą sobie sam wyklepiesz na kowadle to... to odpuść sobie to zagadnienie. Zleć dobremu fachowcowi (profesjonalista) wykonanie remontu a remont możesz podzielić sobie na etapy. Nic gorszego niż rzeźba, niedoskonała własna radosna twórczość. Inaczej wcześniej czy później zemści ci się taki remont a i tak będziesz musiał oddać fachowcowi żeby poprawił rzeźbę.
Jak jeszcze dodamy że człowiek nie zawsze ma warunki (suchy, ocieplany garaż,czas, narzędzia które trzeba kupić i mała wiedza w sprawie remontu) to może się okazać że lepszym ( może nie tańszym ale bardziej solidnym ) rozwiązaniem jest oddanie twojego pupilka w ręce profesjonalisty... szczególnie który zęby zjadł na wiatrołapach...




absolutnie sie nie zgadzam
jesli chlopak nie ma wystarczajacych funduszy na dobrego fachowca to oddajac taniemu tylko wywali w bloto kase ktora ma
a jesli ma o spawaniu pojecie (a pisze wyraznie czarno na bialym ze takowe ma) to nie widze przeciwskazan aby zrobil to sam

garbus jest trudny do napraw blacharskich dla tych, ktorzy sie takich napraw boja badz im sie nie chce robic i z lenistwa wola uzywac mizernej jakosci gotowych reparaturek niz samemu dorabiac blachy.

uwazam ze posiadajac nawet srednie umiejetnosci blacharsko spawalnicze da sobie swietnie rade a przynajmniej bedzie sie czul jak prawdziwy wlascieciel i budowniczy niemal...a nie jak sponsor za przeproszeniem

zreszta sam powinienes doskonale o tym wiedziec bo znasz to uczycie kiedy cos robisz sam

gwarantuje wam ze nie ma wiekszej radosci jak patrzenie na efekt WLASNEJ pracy ktory wyglada lepiej i lepiej z dnia na dzien





--
Tomasz Antkowiak
antek VW1500'66 Brown Sugar www.brownsugar.friko.pl
pl.misc.samochody.garbusy
GG:7772401

10 Data: Sierpien 24 2006 15:57:50
Temat: Re: Remontować czy nie ?
Autor: fasola 

Tomasz Antkowiak (z pracy) napisał(a):
  > gwarantuje wam ze nie ma wiekszej radosci jak patrzenie na efekt WLASNEJ

pracy ktory wyglada lepiej i lepiej z dnia na dzien

niektorzy to latami tak patrza juz z dna na dzien i konca nie widac :D ale radosc jest
--
Pozdrawiam
Krzysztof Golik
fasola - żółty 1303 "przejściówka" '73 - '76

11 Data: Sierpien 24 2006 21:48:46
Temat: Re: Remontować czy nie ?
Autor: Bogdan 

niektorzy to latami tak patrza juz z dna na dzien i konca nie widac :D

co racja to racja

ale radosc jest

hmmm...do pewnego momentu...albo to tylko dla mnie juz radochy nie ma
....moze nie jestem dobrym garbusiarzem....

--
PozdraVWiam
Bogdan
1300 '81 , 1300 '69 , 1200 '76 , 1200 '74 ?RIP
www.bogdangarb.za.pl
www.bogdangarb.net -- > w trakcie budowy
Chelm woj.lubelskie

12 Data: Sierpien 24 2006 15:15:56
Temat: Re: Remontować czy nie ?
Autor: Tomasz Antkowiak (z pracy) 

Raf Raf napisał(a):

Tomasz Antkowiak (z pracy)  napisał(a):
moje zdanie jest nastepujace
pozycz migomat i kup pare arkuszy blachy (zakladam ze spawac potrafisz)

nie kupuj reparaturek, chyba ze juz faktycznie sie inaczej nie da (choc kazdy element da sie z blachy zrobic)

jesli chcesz miec remont zrobiony dobrze to albo duzo za to zaplacisz albo zrobisz go sam, cierpliwie, i  dbaloscia o szczegoly

takiego auta sprzedac nie wolno

jesli chodzi o kase to przestaje sie ja liczyc po jakims czasie, remont we wlasnym zakresie ma taki plus ze koszty jakie ponosisz rozkladaja sie na wiele miesiecy i nie bola tak jak jednorazowa zaplata np blacharzowi
po za tym jak nie masz kasy to nie robisz i tyle...a blacharz czy lakiernik jak juz skonczy to nie bedzie chcial sluchac ze akurat nie masz kasy na jego wynagrodzenie





Spawać potrafię (tak mi się wydaje przynajmniej) natomiast nie mam, od kogo pożyczyć migomatu, mam tylko zwykłą najprostszą spawarkę transformatorową. Wypożyczalnie nie wchodzą w grę, bo doba to kilkanaście złotych a ja potrzebuje jej, na co najmniej kilka miesięcy. Na allegro są jakieś migomaty za ok 850 PLN, ale nie wiem czy jest to cos warte.



sklanial bym sie jednak do poszukania posrod znajomych, ewentulanie zakup czegos w castoramie w promocji...z allegro raczej ostroznie - w castoramie dostaniesz gwarancje, na allegro nie wiem

dasz rade stary zerknij na moja stornke (link w podpisie) i zobacz co sie da samemu :)


--
Tomasz Antkowiak
antek VW1500'66 Brown Sugar www.brownsugar.friko.pl
pl.misc.samochody.garbusy
GG:7772401

13 Data: Sierpien 25 2006 16:16:34
Temat: Re: Remontować czy nie ?
Autor: Pielacha Remigiusz 

Witam!
Wlasnie stoje przed podobnym problemem ze swoim dziadkiem z 1958 roku. Na
poczatku majac juz doswiadczenie z remontem jednego Garbusa chcialem robic
to samemu. Po wnikliwej analizie wszystkich za i przeciw doszedłem do
wniosku, ze naprawe podlogi i calego nadwozia zlece jednak fachowcom. Chce
miec to zrobione porzadnie, poniewaz chce zeby wygladal jak w dniu wyjazdu z
fabryki. Dlatego na razie odkladam kase a to ze Garbus jeszcze troche postoi
nie ma juz dla mnie takiego znaczenia. W tym roku zaczne juz remont podlogi,
wiec nie moge sie juz doczekac. Stad moje pytanie czy ktos z grupowiczow wie
cos na temat firmy z Bydgoszczy z ulicy Fordonskiej, ktora zajmuje sie
nadwoziami????
Zdjecia mojego Garbusa mozna zobaczyc tutaj:
http://www.intecra.com.pl/garbus/galeria/galeria.html

Pozdrawiam
remek
pomarancz 58

Remontować czy nie ?



Grupy dyskusyjne